1
00:00:12,054 --> 00:00:14,515
KAPITULACJA BRYTYJCZYKÓW
2
00:00:14,515 --> 00:00:17,059
YORKTOWN, WIRGINIA
3
00:00:17,059 --> 00:00:20,312
19 PAŹDZIERNIKA 1781
4
00:00:20,312 --> 00:00:23,857
Lewa, prawa, lewa!
5
00:00:26,276 --> 00:00:29,947
Prawa! Lewa, prawa, lewa!
6
00:00:30,906 --> 00:00:32,908
Lewa, prawa, lewa!
7
00:00:54,763 --> 00:00:56,890
Lewa, prawa, lewa!
8
00:00:57,724 --> 00:00:59,977
Lewa, prawa, lewa!
9
00:01:00,727 --> 00:01:02,729
Lewa, prawa, lewa!
10
00:01:12,114 --> 00:01:15,158
Tak jest! Wracajcie do Anglii!
11
00:01:17,911 --> 00:01:19,079
Do domu!
12
00:01:19,663 --> 00:01:21,164
Nawet na nas nie patrzą.
13
00:01:23,250 --> 00:01:24,710
Zwrócimy ich uwagę.
14
00:01:27,421 --> 00:01:31,675
Chłopcy, zagrajcie im...
Coś żwawszego do marszu.
15
00:01:37,639 --> 00:01:41,727
Ej, rostbefy! Tutaj!
16
00:01:43,395 --> 00:01:44,771
Przegraliście!
17
00:01:45,564 --> 00:01:47,191
Jakie to uczucie, co?
18
00:01:48,025 --> 00:01:51,069
Jak się przegrywa
z armią rebeliantów i żabojadów?
19
00:02:32,819 --> 00:02:34,279
{\an8}NADCHODZI WOJNA
20
00:02:36,990 --> 00:02:40,285
{\an8}DEKLARACJA
21
00:03:13,026 --> 00:03:14,027
{\an8}NA PODSTAWIE KSIĄŻKI
22
00:03:14,027 --> 00:03:15,696
{\an8}„WIELKA IMPROWIZACJA”
STACY SCHIFF
23
00:03:36,049 --> 00:03:39,678
Wraz z innymi osobistościami
z Nowego Jorku omawialiśmy
24
00:03:39,678 --> 00:03:42,181
założenie stowarzyszenia
hołdującego tej zasadzie.
25
00:03:43,307 --> 00:03:46,018
Sam jestem zdania,
że zniesienie niewolnictwa to konieczność,
26
00:03:46,018 --> 00:03:50,522
do której trzeba jednak podejść
w niezwykle ostrożny sposób.
27
00:03:50,522 --> 00:03:55,527
Uważam na przykład,
że wyswobodzenie z niewoli jest zasadne,
28
00:03:56,195 --> 00:03:59,698
gdy cena zakupu zostanie odpracowana.
29
00:04:00,657 --> 00:04:02,326
Co ci obiecałem, Benoit?
30
00:04:02,326 --> 00:04:05,162
Odzyskam wolność po siedmiu latach,
panie Jay.
31
00:04:05,162 --> 00:04:10,417
I tak się stanie,
o ile spełnione zostaną pewne warunki.
32
00:04:15,297 --> 00:04:16,339
Jesteśmy na miejscu.
33
00:04:24,181 --> 00:04:27,226
Oczywiście wszystko ułożył tak,
jak mu odpowiada.
34
00:04:27,726 --> 00:04:30,687
Nie płaci czynszu.
Traktuje długi jak zwykłe sugestie.
35
00:04:30,687 --> 00:04:33,398
Wnuk panoszy się jak kogucik
36
00:04:33,398 --> 00:04:35,776
i zwie się jego sekretarzem.
37
00:04:35,776 --> 00:04:39,279
A co ważniejsze,
jest oczarowany swoimi panami z Wersalu.
38
00:04:39,279 --> 00:04:42,991
Namawiam do przyjmowania jego słów
z najwyższym sceptycyzmem.
39
00:04:43,617 --> 00:04:45,077
Jego wiek daje o sobie znać?
40
00:04:45,077 --> 00:04:48,580
W ogóle nie powinniśmy byli
powierzać mu tego zadania.
41
00:04:50,207 --> 00:04:53,502
Czy wygraliśmy pod Yorktown tylko po to,
by uklęknąć przed królem Francji?
42
00:04:53,502 --> 00:04:55,712
Takie przekazano nam instrukcje.
43
00:04:55,712 --> 00:04:58,423
Zamierza pan wykonać te instrukcje?
44
00:04:58,423 --> 00:04:59,842
To raczej ogólne wytyczne.
45
00:05:01,593 --> 00:05:04,263
Niekoniecznie potraktuję je dosłownie.
46
00:05:05,597 --> 00:05:07,558
Szanowny dr Franklin.
47
00:05:07,558 --> 00:05:08,851
Pan Jay.
48
00:05:08,851 --> 00:05:12,437
Przyjechał pan, by zdjąć brzemię
z barków zmęczonego człowieka?
49
00:05:12,437 --> 00:05:13,856
Nie, sir.
50
00:05:13,856 --> 00:05:17,651
Z woli Kongresu przybyłem wspomóc pana
podczas zawierania pokoju.
51
00:05:17,651 --> 00:05:21,530
- Co pan planuje?
- Oddać niewiele i wiele zyskać.
52
00:05:21,530 --> 00:05:23,991
Dokładnie takie mam zamiary.
53
00:05:25,200 --> 00:05:26,743
A pan chciałby coś powiedzieć?
54
00:05:27,286 --> 00:05:28,787
Już to powiedziałem.
55
00:05:29,580 --> 00:05:33,667
Pan Adams uważa, że jestem zbyt chętny
do współpracy z naszymi sojusznikami.
56
00:05:33,667 --> 00:05:35,252
Pewnie o tym wspominał.
57
00:05:35,919 --> 00:05:38,505
Przyjaciel wszystkich
nie jest niczyim przyjacielem.
58
00:05:38,505 --> 00:05:40,924
Z tym dylematem
nie będzie się pan musiał zmagać.
59
00:05:41,508 --> 00:05:44,928
- Nie przyjechałem tu, by mnie lubiano.
- Odniósł pan godny podziwu sukces.
60
00:05:44,928 --> 00:05:47,639
Może lepiej byłoby spotkać się jutro.
61
00:05:47,639 --> 00:05:50,559
Nonsens. Przygotowałem tu dla nas kolację.
62
00:05:50,559 --> 00:05:51,810
Tylko tyle nam trzeba...
63
00:05:51,810 --> 00:05:54,605
- Doktorze?
- To tylko ukłucie.
64
00:05:54,605 --> 00:05:56,315
- To...
- Czy potrzebuje pan...
65
00:05:56,315 --> 00:05:58,108
Nic mi nie jest.
66
00:05:58,650 --> 00:06:01,737
Zgodzi się pan na naradę
przy pieczeni i dobrym porto?
67
00:06:02,613 --> 00:06:05,240
- Mogę pójść z nimi na kompromis.
- Zapraszam.
68
00:06:05,782 --> 00:06:07,284
Pański człowiek nie musi zjeść?
69
00:06:08,452 --> 00:06:09,536
Nie mam pojęcia.
70
00:06:14,124 --> 00:06:15,876
Jest pan z siebie dumny?
71
00:06:15,876 --> 00:06:16,960
Dlaczegóż to?
72
00:06:16,960 --> 00:06:20,047
Anglicy się poddali.
Dostał pan to, za co zapłacił.
73
00:06:20,047 --> 00:06:22,633
A raczej to, w imię czego
splądrował pan skarb państwa.
74
00:06:22,633 --> 00:06:24,176
Pan nie miał z tym nic wspólnego?
75
00:06:24,176 --> 00:06:26,929
Nie bawię się żołnierzykami
na drugim końcu świata.
76
00:06:27,513 --> 00:06:28,972
Ja tylko liczę pieniądze.
77
00:06:28,972 --> 00:06:31,433
Mówił pan królowi, że nie wydamy ani sou.
78
00:06:31,433 --> 00:06:33,018
Ale to pan wydał te pieniądze.
79
00:06:33,018 --> 00:06:34,520
Do czego pan zmierza?
80
00:06:35,187 --> 00:06:38,106
Sądzi pan, że pańska droga Ameryka
przyniesie zyski?
81
00:06:40,108 --> 00:06:42,611
I że Francja łatwo odzyska swoje złoto?
82
00:06:42,611 --> 00:06:43,946
To rozsądne założenie.
83
00:06:43,946 --> 00:06:45,572
A jeśli się pan myli?
84
00:06:47,616 --> 00:06:51,537
Jeśli Amerykanie i Brytyjczycy zawrą
własne porozumienie, a nas wykluczą?
85
00:06:51,537 --> 00:06:54,706
- Nie zrobią nic bez naszej zgody.
- Czyżby?
86
00:06:55,958 --> 00:06:58,585
Co by pan zrobił na ich miejscu?
87
00:07:01,088 --> 00:07:03,674
Szczwany z pana lis, Necker.
88
00:07:03,674 --> 00:07:05,050
A z pana nie?
89
00:07:06,301 --> 00:07:08,720
Francję może czekać bankructwo, wie pan?
90
00:07:08,720 --> 00:07:12,516
To nie byłoby dobre.
Ani dla pana, ani dla mnie.
91
00:07:18,230 --> 00:07:21,567
Dobrze, panowie.
Jaki jest porządek obrad?
92
00:07:47,509 --> 00:07:49,678
Mówię ci, Beaumarchais był na sali.
93
00:07:49,678 --> 00:07:52,055
- Nie zauważyłem go.
- Wyszedł przed ostatnią sceną.
94
00:07:52,055 --> 00:07:53,640
Niech się pieprzy.
95
00:07:54,600 --> 00:07:55,726
Myślisz, że przyszedł dla ciebie?
96
00:07:55,726 --> 00:07:58,770
Dlaczego nie?
Tylko ja mam tu jakiś talent.
97
00:07:58,770 --> 00:08:00,856
A ja jestem lewym jądrem króla.
98
00:08:19,499 --> 00:08:23,045
Klękam przed moją królową.
99
00:08:53,492 --> 00:08:55,994
Arszenik.
100
00:08:58,705 --> 00:09:00,457
Odette, masz gościa.
101
00:09:00,457 --> 00:09:01,792
Chwileczkę.
102
00:09:09,216 --> 00:09:10,217
Proszę.
103
00:09:21,061 --> 00:09:22,896
Cóż za elegant.
104
00:09:22,896 --> 00:09:24,731
Ledwo cię poznaję.
105
00:09:24,731 --> 00:09:26,108
Dostałaś kwiaty?
106
00:09:26,108 --> 00:09:27,192
Są od ciebie?
107
00:09:27,693 --> 00:09:29,027
Jak miło.
108
00:09:30,028 --> 00:09:31,738
Zasługujesz na dużo więcej.
109
00:09:32,281 --> 00:09:34,575
To urocze.
A ty jesteś uroczy, że mi je dałeś.
110
00:09:34,575 --> 00:09:36,618
Przychyliłbym ci nieba,
gdybyś tego pragnęła.
111
00:09:36,618 --> 00:09:38,328
I cóż bym z nim zrobiła?
112
00:09:38,912 --> 00:09:39,997
Cokolwiek byś chciała.
113
00:09:46,170 --> 00:09:47,838
Bez przerwy o tobie myślę.
114
00:09:48,839 --> 00:09:50,465
Z pewnością na to nie zasługuję.
115
00:09:51,758 --> 00:09:52,926
A ty?
116
00:09:54,052 --> 00:09:55,095
Myślisz o mnie?
117
00:10:04,438 --> 00:10:05,689
Posłuchaj.
118
00:10:06,231 --> 00:10:09,651
Spodziewam się kogoś
i muszę być z nim sama.
119
00:10:11,236 --> 00:10:12,696
Rozumiesz?
120
00:10:12,696 --> 00:10:14,198
A jeśli to mi się nie podoba?
121
00:10:15,032 --> 00:10:16,783
Możesz go wyzwać na pojedynek.
122
00:10:16,783 --> 00:10:18,827
Ale byłabym nieszczęśliwa,
gdybyś przegrał.
123
00:10:19,453 --> 00:10:20,704
Nie przegrałbym.
124
00:10:20,704 --> 00:10:22,414
Tym gorzej.
125
00:10:23,665 --> 00:10:24,917
Dlaczego?
126
00:10:25,584 --> 00:10:27,169
Był tu dziś monsieur Beaumarchais.
127
00:10:27,169 --> 00:10:29,338
Zachwycał się moją rolą.
128
00:10:29,338 --> 00:10:31,215
Zaprosiłam go do swojej loży.
129
00:10:32,132 --> 00:10:35,511
Ma rolę w swojej nowej sztuce i...
130
00:10:38,138 --> 00:10:40,140
Nie chciałbyś tego zepsuć, prawda?
131
00:10:43,894 --> 00:10:45,312
Kiedy będę mógł cię zobaczyć?
132
00:10:45,312 --> 00:10:46,688
Później. Dobrze?
133
00:11:24,977 --> 00:11:27,563
Pozostaje kwestia naszych instrukcji.
134
00:11:28,063 --> 00:11:31,608
Cóż można powiedzieć poza tym,
że musimy się ich trzymać?
135
00:11:31,608 --> 00:11:32,985
Czy aby na pewno?
136
00:11:35,487 --> 00:11:36,572
To znaczy?
137
00:11:42,536 --> 00:11:44,621
Kongres sprzedał się
138
00:11:44,621 --> 00:11:47,624
i wyzbył się suwerenności
na rzecz comte de Vergennesa.
139
00:11:48,625 --> 00:11:50,752
Cóż za rozsądne stwierdzenie.
140
00:11:51,295 --> 00:11:54,464
Nie wygraliśmy wojny po to,
by Wersal wydawał nam rozkazy.
141
00:11:55,465 --> 00:11:59,761
Niewdzięczność to kiepski sposób
na zbudowanie dobrej reputacji Ameryki.
142
00:11:59,761 --> 00:12:02,848
Oto jak pański przyjaciel
wyobraża sobie nasze granice.
143
00:12:03,515 --> 00:12:07,769
Tereny na zachód od Allegheny zostawią
Hiszpanii, zgodnie z interesami Francji.
144
00:12:08,353 --> 00:12:11,023
Albo nieoświeconym tubylcom.
145
00:12:11,607 --> 00:12:15,485
A Wielka Brytania będzie nad nami kucała
jak pasza nad nocnikiem.
146
00:12:16,320 --> 00:12:18,322
Takie państwo pan sobie wyobrażał?
147
00:12:18,322 --> 00:12:20,908
Nie miałbym nic przeciwko
kawałkowi Kanady.
148
00:12:22,159 --> 00:12:23,785
Jak proponuje pan go pozyskać?
149
00:12:23,785 --> 00:12:27,164
Nasi gospodarze nie są skłonni go podać.
150
00:12:27,164 --> 00:12:29,958
Pozyskamy go dzięki dobrej woli
i przyjaznej perswazji.
151
00:12:30,584 --> 00:12:32,503
Rozumie pan, po co pana przysłano?
152
00:12:32,503 --> 00:12:37,007
Jeśli nie możemy liczyć na Francję,
to na kim innym mamy się opierać?
153
00:12:37,674 --> 00:12:40,761
Na Bogu i na nas samych,
doktorze Franklinie.
154
00:12:43,764 --> 00:12:47,643
Świadomie naruszyłby pan
instrukcje Kongresu?
155
00:12:47,643 --> 00:12:50,812
Dzieli ich od nas 5000 kilometrów
i dwa miesiące drogi.
156
00:12:51,730 --> 00:12:54,816
Czy nie powierzyli nam tego zadania,
abyśmy działali wedle uznania?
157
00:12:55,442 --> 00:12:57,694
To sofistyka, panie Jay.
158
00:12:59,071 --> 00:13:00,739
A więc wyrażę się jasno.
159
00:13:03,283 --> 00:13:08,330
Jeśli te instrukcje narażają nasz honor,
złamałbym je.
160
00:13:10,415 --> 00:13:11,500
W taki sposób.
161
00:13:28,642 --> 00:13:29,977
To ja.
162
00:13:32,521 --> 00:13:33,605
Odette?
163
00:13:38,735 --> 00:13:42,072
To nie to, co myślisz. Miała wypadek.
164
00:13:43,574 --> 00:13:45,158
Jaki wypadek?
165
00:13:45,158 --> 00:13:49,121
To raczej pomyłka.
Ale już po wszystkim, nic jej nie jest.
166
00:13:50,289 --> 00:13:51,540
Dlaczego po ciebie posłała?
167
00:13:52,165 --> 00:13:53,333
Zapewne mi ufa.
168
00:13:53,333 --> 00:13:56,587
Nie dbasz o nią.
Nie dbasz o nikogo poza sobą.
169
00:13:58,130 --> 00:13:59,131
Nie spodoba ci się to.
170
00:14:00,382 --> 00:14:01,425
Odette.
171
00:14:06,305 --> 00:14:08,974
- Jesteś chora?
- Źle się czułam. To wszystko.
172
00:14:08,974 --> 00:14:11,226
- Sprowadzę lekarza.
- Nie trzeba.
173
00:14:19,276 --> 00:14:21,820
- Jesteś lodowata.
- Nic mi nie jest.
174
00:14:23,572 --> 00:14:24,948
Powiedz mi, co się stało.
175
00:14:25,991 --> 00:14:29,703
To nic takiego. Po prostu coś,
czym musiałam się zająć.
176
00:14:32,664 --> 00:14:35,584
Co to znaczy? Powiedz mi.
177
00:14:35,584 --> 00:14:38,879
Nie jest jeszcze gotowa
na porzucenie roli pierwszej naiwnej.
178
00:14:53,936 --> 00:14:55,020
Było moje?
179
00:14:59,274 --> 00:15:00,400
Było moje?
180
00:15:02,653 --> 00:15:04,029
Jestem zmęczona.
181
00:15:18,252 --> 00:15:19,795
Czas dorosnąć.
182
00:15:51,118 --> 00:15:52,160
Jestem tutaj.
183
00:15:58,292 --> 00:15:59,459
Ashcroft, prawda?
184
00:16:00,335 --> 00:16:01,712
Bancroft.
185
00:16:01,712 --> 00:16:03,547
Oczywiście. Bardzo przepraszam.
186
00:16:05,257 --> 00:16:06,258
Kim pan jest?
187
00:16:07,092 --> 00:16:09,761
Strachey. Podsekretarz
ministerstwa spraw wewnętrznych.
188
00:16:09,761 --> 00:16:11,346
Wie pan, dlaczego tu jestem.
189
00:16:12,389 --> 00:16:13,932
W Palais-Royal?
190
00:16:14,516 --> 00:16:15,517
W Paryżu.
191
00:16:16,518 --> 00:16:19,938
Zapewne po to,
by wynegocjować pokój z Amerykanami.
192
00:16:21,190 --> 00:16:25,444
Trudno uwierzyć, że na to nam przyszło,
ale owszem, tak to wygląda.
193
00:16:28,655 --> 00:16:32,242
Niezręczna sprawa. Powierzono mi...
194
00:16:33,285 --> 00:16:36,705
Człowiek, któremu...
195
00:16:37,748 --> 00:16:39,917
- Jak to ująć...
- Sprzedawałem tajemnice.
196
00:16:40,709 --> 00:16:42,336
Już tu nie wróci.
197
00:16:42,336 --> 00:16:43,879
Co to znaczy?
198
00:16:43,879 --> 00:16:45,297
Został wysłany gdzieś indziej.
199
00:16:45,964 --> 00:16:46,965
Dokąd?
200
00:16:47,716 --> 00:16:50,511
Nie wiem. Do Surinamu?
201
00:16:52,596 --> 00:16:53,847
Wyjechał?
202
00:16:53,847 --> 00:16:55,766
Absolutnie. Tak.
203
00:16:56,683 --> 00:16:59,061
Ale też nie.
204
00:16:59,645 --> 00:17:00,896
Słucham?
205
00:17:01,605 --> 00:17:04,023
Nie wie pan, gdzie przebywa, prawda?
206
00:17:05,651 --> 00:17:07,944
Myślałem, że tu będzie.
207
00:17:07,944 --> 00:17:10,948
Ale nie ma go. Ja tu jestem.
208
00:17:12,324 --> 00:17:16,453
Zakładam, że nie ma pan żadnych
nowych informacji do przekazania?
209
00:17:17,996 --> 00:17:22,376
Byłoby to bardzo pomocne
podczas dalszych żmudnych działań.
210
00:17:23,710 --> 00:17:26,797
Obawiam się, że wszystko jest w raporcie.
211
00:17:28,423 --> 00:17:29,675
Tak. Oczywiście.
212
00:17:32,469 --> 00:17:33,470
No dobrze.
213
00:17:38,517 --> 00:17:39,977
Był pan kiedyś na Florydzie?
214
00:17:42,312 --> 00:17:43,564
Nie miałem tego przywileju.
215
00:17:44,231 --> 00:17:47,401
Mam tam plantację. Indygo.
216
00:17:48,402 --> 00:17:50,529
Wymaga dużej liczby Murzynów.
217
00:17:52,906 --> 00:17:54,491
Zakładam, że wszystko stracę.
218
00:18:14,011 --> 00:18:17,264
Chodźcie. Obie.
219
00:18:22,394 --> 00:18:24,313
Młody człowieku. Pańska kolej.
220
00:18:32,070 --> 00:18:33,530
Ty i ja, co?
221
00:18:35,157 --> 00:18:36,283
To znaczy?
222
00:18:37,910 --> 00:18:39,661
Aż wypali się ostatnia świeca.
223
00:18:44,208 --> 00:18:45,292
Słucham?
224
00:18:46,502 --> 00:18:48,003
Powodzenia.
225
00:18:51,006 --> 00:18:54,426
Widziałem,
jak królowa grała w to w Wersalu.
226
00:18:55,886 --> 00:18:58,138
Zaszczyciła nas arystokracja.
227
00:18:58,805 --> 00:19:00,057
Walet przegrywa.
228
00:19:06,355 --> 00:19:08,440
Od razu zwróciłem na pana uwagę.
229
00:19:09,525 --> 00:19:12,778
Pomyślałem, że oto człowiek,
który potrafi docenić...
230
00:19:12,778 --> 00:19:14,196
Zwycięska karta.
231
00:19:19,576 --> 00:19:22,120
Ale wszyscy jesteśmy błaznami,
z których drwi los.
232
00:19:22,120 --> 00:19:23,705
Obstawił pan waleta.
233
00:19:23,705 --> 00:19:24,873
Słucham?
234
00:19:24,873 --> 00:19:26,375
Obstawił pan waleta.
235
00:19:26,375 --> 00:19:27,626
Nie dziesiątkę.
236
00:19:27,626 --> 00:19:29,169
Myli się pan.
237
00:19:29,169 --> 00:19:31,213
Przeniósł pan swoje żetony.
238
00:19:31,880 --> 00:19:33,298
Jak miałbym to zrobić?
239
00:20:14,006 --> 00:20:16,091
Dobrze przemyśl to, co teraz zrobisz.
240
00:20:21,638 --> 00:20:22,806
Ty też.
241
00:20:22,806 --> 00:20:24,766
- Hrabia d'Artois.
- Brat króla.
242
00:20:26,310 --> 00:20:28,395
Przykleja końskie włosie
do dolnego żetonu.
243
00:20:28,395 --> 00:20:32,357
Zagaduje pana,
a następnie przesuwa swoje żetony.
244
00:20:32,357 --> 00:20:33,567
Czyż nie?
245
00:20:35,027 --> 00:20:39,448
Człowiek musi próbować, Wasza Miłość.
246
00:20:48,040 --> 00:20:49,416
Druga kieszeń.
247
00:20:54,338 --> 00:20:55,422
Wynocha.
248
00:21:04,014 --> 00:21:06,183
Co to za brednie o mojej szwagierce?
249
00:21:06,892 --> 00:21:08,060
Szczera prawda.
250
00:21:08,977 --> 00:21:10,979
Byłem w Wersalu z dziadkiem.
251
00:21:10,979 --> 00:21:12,231
A któż to taki?
252
00:21:15,651 --> 00:21:16,860
Benjamin Franklin.
253
00:21:17,903 --> 00:21:18,904
No tak.
254
00:21:18,904 --> 00:21:20,447
Jest pan małpką Lafayette'a.
255
00:21:20,447 --> 00:21:22,157
Nie jestem niczyją małpką.
256
00:21:24,409 --> 00:21:27,829
A teraz nasz wielki bohater
znów ruszył walczyć o wolność.
257
00:21:27,829 --> 00:21:29,039
Jak kurewsko szlachetnie.
258
00:21:29,039 --> 00:21:30,916
Krzyżyk na drogę.
259
00:21:33,544 --> 00:21:34,962
A czym pan się zajmuje?
260
00:21:35,546 --> 00:21:38,549
Pieprzę, piję, gram.
261
00:21:39,800 --> 00:21:40,801
Doskonale.
262
00:21:41,885 --> 00:21:43,303
Mamy wspólne zainteresowania.
263
00:21:51,979 --> 00:21:53,188
Zapraszam.
264
00:21:53,188 --> 00:21:55,440
Znajdziemy panu coś do roboty.
265
00:22:01,780 --> 00:22:03,156
Jesteśmy zgodni?
266
00:22:03,740 --> 00:22:06,034
Nie pozostawimy miejsca na dwuznaczności.
267
00:22:06,660 --> 00:22:10,247
Muszą potwierdzić, że nie będą
na własną rękę negocjować z Anglią.
268
00:22:11,081 --> 00:22:12,541
Zażądają tego samego od nas.
269
00:22:12,541 --> 00:22:15,460
A nasze instrukcje już to ujmują.
270
00:22:16,211 --> 00:22:18,005
Nie zwrócą na to uwagi.
271
00:22:19,798 --> 00:22:22,050
Zatem powiedzmy to sobie szczerze.
272
00:22:22,843 --> 00:22:24,344
Chcemy ich oszukać.
273
00:22:25,888 --> 00:22:26,889
Nie.
274
00:22:28,265 --> 00:22:29,474
Chcemy postąpić jak prawnicy.
275
00:22:31,268 --> 00:22:32,311
Zgadza się pan?
276
00:22:34,730 --> 00:22:37,774
- Dr. Franklinie, zgadza się pan?
- Zabezpieczmy nasze warunki.
277
00:22:57,753 --> 00:23:01,840
Nie do końca rozumiem,
co panowie mówicie.
278
00:23:02,883 --> 00:23:06,470
Czytał pan nasze instrukcje, sir,
i widzi pan, jakie zadanie nam powierzono.
279
00:23:06,470 --> 00:23:08,180
Przeczytałem je, owszem.
280
00:23:08,180 --> 00:23:10,015
Więc co budzi pańskie obawy?
281
00:23:11,975 --> 00:23:14,978
Nie wszystkie rozkazy zostały... spełnione.
282
00:23:16,063 --> 00:23:17,064
Co to znaczy?
283
00:23:18,524 --> 00:23:20,067
Tylko to, co powiedziałem.
284
00:23:20,692 --> 00:23:22,778
To oburzające oskarżenie.
285
00:23:23,487 --> 00:23:25,405
O nic pana nie oskarżam, panie Adams.
286
00:23:25,405 --> 00:23:27,824
Nazwał mnie pan kłamcą prosto w twarz.
287
00:23:27,824 --> 00:23:32,120
Właśnie powiedział pan, że nim nie jest.
Czemu miałbym w to wątpić?
288
00:23:32,120 --> 00:23:33,413
A pan, sir?
289
00:23:34,706 --> 00:23:35,832
Jaką mamy pewność,
290
00:23:35,832 --> 00:23:39,711
że nie podpisze pan własnego
traktatu pokojowego z Wielką Brytanią?
291
00:23:39,711 --> 00:23:42,130
Tę samą, którą daliście mnie.
292
00:23:43,006 --> 00:23:44,550
Czy to nie wystarczy?
293
00:23:44,550 --> 00:23:46,677
Nie uważa pan deklaracji Kongresu za...
294
00:23:51,473 --> 00:23:54,268
- Bardzo przepraszam.
- Znów gra.
295
00:23:59,690 --> 00:24:02,568
Monsieur le Comte, przyjacielu.
296
00:24:02,568 --> 00:24:04,862
Doktorze, cierpi pan.
297
00:24:07,322 --> 00:24:13,161
Pokonaliśmy wspólnie długą drogę, prawda?
298
00:24:13,996 --> 00:24:16,540
Owszem. Wyboistą drogę.
299
00:24:17,374 --> 00:24:21,670
I upatruję w panu prawdziwego,
hojnego sojusznika,
300
00:24:22,421 --> 00:24:24,673
a także uczciwego człowieka.
301
00:24:27,301 --> 00:24:33,432
Kres tej drogi, której poświęciliśmy
całe lata, jest już w zasięgu wzroku,
302
00:24:34,308 --> 00:24:37,895
a my chcemy
jak najszybciej dotrzeć do mety.
303
00:24:37,895 --> 00:24:42,858
Ale przed wszystkimi zebranymi
w tym pomieszczeniu deklaruję...
304
00:24:44,860 --> 00:24:47,446
że nie zdradzimy pana.
305
00:24:51,200 --> 00:24:55,537
A ja pozostanę panu wierny, mon ami.
306
00:24:56,580 --> 00:24:57,998
Co to było?
307
00:24:57,998 --> 00:25:01,084
- Powiedziałem prawdę.
- Nie to ustalaliśmy.
308
00:25:01,084 --> 00:25:04,171
Wy dwaj to ustaliliście.
Ja tylko słuchałem.
309
00:25:04,171 --> 00:25:06,840
Jest pan po stronie Ameryki,
Francji czy jedynie siebie?
310
00:25:06,840 --> 00:25:11,595
Darzę pana najwyższym szacunkiem,
ale musimy działać wspólnie...
311
00:25:11,595 --> 00:25:13,430
- Dość tych pochwał.
- Proszę.
312
00:25:13,430 --> 00:25:15,557
Nie będę milczał w obliczu...
313
00:25:37,913 --> 00:25:39,790
Cóż za diabelstwa wyczyniałeś?
314
00:25:39,790 --> 00:25:41,208
Nie powinieneś mówić.
315
00:25:41,875 --> 00:25:45,254
A jednak zamierzam mówić.
316
00:25:51,426 --> 00:25:52,511
A więc?
317
00:26:02,563 --> 00:26:04,606
Otrzymałem stanowisko na dworze.
318
00:26:04,606 --> 00:26:06,233
Jako kto? Worek treningowy?
319
00:26:06,817 --> 00:26:08,402
To już inna historia.
320
00:26:10,696 --> 00:26:12,364
Martwisz mnie, chłopcze.
321
00:26:12,865 --> 00:26:14,825
Lepiej martw się o siebie.
322
00:26:18,036 --> 00:26:19,663
Rób jak uważasz.
323
00:26:25,169 --> 00:26:28,589
Mój dręczyciel.
Jaką karę mi dziś wymierzysz?
324
00:26:28,589 --> 00:26:31,175
Zapewne sam postawiłeś już sobie diagnozę.
325
00:26:31,175 --> 00:26:35,095
Kamień pęcherza moczowego.
Mam go od przynajmniej 50 lat.
326
00:26:35,095 --> 00:26:36,805
A teraz to on ma ciebie.
327
00:26:36,805 --> 00:26:38,682
Można mu pomóc?
328
00:26:38,682 --> 00:26:40,225
Litotomia.
329
00:26:40,726 --> 00:26:45,814
Lithos, kamień. Tomos, wyciąć.
330
00:26:46,607 --> 00:26:53,572
Nacięcie wzdłuż brzucha, nad kością łonową
i usunięcie kamienia szczypcami.
331
00:26:53,572 --> 00:26:56,408
Może pan przeprowadzić taką operację?
332
00:26:57,367 --> 00:27:00,787
Wolałbym powierzyć to innym,
bardziej doświadczonym.
333
00:27:00,787 --> 00:27:02,331
Ale wyleczyłoby go to?
334
00:27:06,251 --> 00:27:09,046
Gdzie są panowie Adams i Jay?
335
00:27:09,713 --> 00:27:11,215
Na zewnątrz.
336
00:27:11,215 --> 00:27:12,466
Możesz po nich pójść?
337
00:27:13,592 --> 00:27:15,928
Jeśli twoja pozycja na dworze
na to pozwala.
338
00:27:26,146 --> 00:27:30,442
Czuwał u twojego boku całą noc.
Nie mogłem skłonić go do odejścia.
339
00:27:31,318 --> 00:27:33,195
Jak oceniłbyś szanse?
340
00:27:33,195 --> 00:27:34,821
Na przeżycie tego zabiegu?
341
00:27:36,532 --> 00:27:38,575
Już to obliczyłeś.
342
00:27:40,410 --> 00:27:42,496
Umieram z bólu, przyjacielu.
343
00:27:45,499 --> 00:27:46,959
W takim razie możesz zaryzykować.
344
00:27:48,001 --> 00:27:50,462
Ale nie wezmę udziału w tej rzezi.
345
00:27:51,505 --> 00:27:54,716
A na razie... Nie powinieneś się ruszać.
346
00:27:54,716 --> 00:28:00,097
Lepiej byłoby dostać się tam...
przez cewkę moczową.
347
00:28:01,598 --> 00:28:06,937
Jakaś sprytnie pomyślana rurka
wsuwana do cewki...
348
00:28:10,774 --> 00:28:12,359
Jak się pan czuje, sir?
349
00:28:12,359 --> 00:28:15,028
Gotów na dwanaście prac Heraklesa.
350
00:28:15,529 --> 00:28:18,407
Takie trudy nie będą konieczne. Jak sądzę.
351
00:28:20,325 --> 00:28:22,035
Tak, panie Adams?
352
00:28:22,035 --> 00:28:23,287
Chcę powiedzieć...
353
00:28:25,163 --> 00:28:29,168
że nie powinienem był powątpiewać
w pańskie cierpienia.
354
00:28:30,669 --> 00:28:32,754
Może dałem panu po temu powody.
355
00:28:34,298 --> 00:28:38,010
Wspólnie z panem Adamsem
rozważaliśmy dalsze kroki.
356
00:28:38,552 --> 00:28:42,472
Obaj uważamy, że opóźnienia
nie przysłużą się naszej sprawie.
357
00:28:43,307 --> 00:28:44,474
Owszem.
358
00:28:44,474 --> 00:28:47,895
Sądzimy zatem, że najlepiej będzie
kontynuować prace z Brytyjczykami.
359
00:28:49,146 --> 00:28:51,982
Stale informując pana oczywiście
o ich postępach.
360
00:28:52,524 --> 00:28:53,942
W granicach rozsądku.
361
00:28:54,985 --> 00:28:57,654
A obietnica złożona naszym sojusznikom?
362
00:28:59,573 --> 00:29:00,949
Dał pan swoje słowo.
363
00:29:05,704 --> 00:29:07,789
Proponuję coś innego.
364
00:29:07,789 --> 00:29:09,917
Obradujemy tutaj,
365
00:29:10,834 --> 00:29:14,838
działając w zgodzie i harmonii
na rzecz wspólnego celu.
366
00:29:15,839 --> 00:29:17,508
Uważa pan, że to rozsądne?
367
00:29:20,761 --> 00:29:21,970
Co na to Wersal?
368
00:29:31,063 --> 00:29:32,481
Widzi pan?
369
00:29:32,481 --> 00:29:36,401
Nawet bębny śmiertelności nie mogą
przebić się przez to samouwielbienie.
370
00:29:36,401 --> 00:29:38,362
- Panie Adams...
- Nawet z grobu twierdziłby,
371
00:29:38,362 --> 00:29:39,947
że jest niezbędny.
372
00:29:39,947 --> 00:29:42,533
Mamy zebrać się przy jego łożu,
żeby on i tylko on
373
00:29:42,533 --> 00:29:44,076
- mógł przeciąć ten węzeł gordyjski...
- Panie Adams...
374
00:29:44,076 --> 00:29:45,994
...i rozkoszować się
uwielbieniem publiczności...
375
00:29:45,994 --> 00:29:47,704
Panie Adams!
376
00:29:49,623 --> 00:29:50,791
Potrzebujemy go.
377
00:30:29,371 --> 00:30:30,497
Czego pan chce?
378
00:30:30,497 --> 00:30:33,041
Przyszedłem służyć hrabiemu d'Artois.
379
00:30:40,883 --> 00:30:42,342
Kto tak twierdzi?
380
00:31:02,613 --> 00:31:03,614
Tędy.
381
00:31:08,577 --> 00:31:09,578
No już, proszę iść.
382
00:31:22,716 --> 00:31:23,675
Komu służysz?
383
00:31:25,427 --> 00:31:28,013
Służę hrabiemu d'Artois.
384
00:31:29,556 --> 00:31:31,725
Służy hrabiemu d'Artois!
385
00:32:04,758 --> 00:32:06,635
Komu służysz?
386
00:32:07,135 --> 00:32:10,472
W drogę! Szybko, żałosne wiewiórki!
387
00:32:11,306 --> 00:32:13,976
- Merci. Monsieur!
- Dostarczcie je!
388
00:32:15,143 --> 00:32:16,478
Pospieszcie się!
389
00:32:18,522 --> 00:32:21,191
- Proszę!
- Bardzo proszę.
390
00:32:25,279 --> 00:32:26,280
I już.
391
00:33:15,704 --> 00:33:19,750
Marie, musisz jeszcze raz
wyprać to prześcieradło.
392
00:33:20,334 --> 00:33:22,127
Louison, możesz wziąć...
393
00:33:39,686 --> 00:33:41,522
Proszę tam tak nie stać.
394
00:33:44,441 --> 00:33:46,443
Nie będę przecież pani błagać.
395
00:34:13,136 --> 00:34:15,347
Szkoda, że nie przyniosłam szkicownika.
396
00:34:16,098 --> 00:34:17,224
Madame.
397
00:34:18,891 --> 00:34:19,893
Jak się pan miewa?
398
00:34:21,143 --> 00:34:23,480
Podniosło mnie na duchu pani przybycie.
399
00:34:24,481 --> 00:34:27,109
Po nazbyt długiej nieobecności.
400
00:34:28,402 --> 00:34:32,030
Niestety byłam zajęta sprawami rodzinnymi.
401
00:34:33,532 --> 00:34:36,034
Mam nadzieję, że wszystko dobrze.
402
00:34:38,871 --> 00:34:40,289
Zostanę babcią.
403
00:34:41,623 --> 00:34:44,293
Och, to największe błogosławieństwo.
404
00:34:44,293 --> 00:34:47,838
Ponoć zajmuje się pan poważnymi sprawami.
405
00:34:48,880 --> 00:34:51,925
To zwykłe targowanie.
406
00:34:53,552 --> 00:34:55,469
A pan Temple?
407
00:34:56,429 --> 00:34:58,015
Zapewne rozkwitł?
408
00:34:58,515 --> 00:34:59,725
On...
409
00:35:01,268 --> 00:35:04,021
Rozpoczął karierę na dworze.
410
00:35:06,106 --> 00:35:07,858
Nigdy nie wątpiłam w jego perspektywy.
411
00:35:07,858 --> 00:35:11,445
Długo będziecie ciągnęli te złośliwości?
412
00:35:15,824 --> 00:35:17,284
Jak mogę pomóc?
413
00:35:17,284 --> 00:35:20,913
Już go wykąpałam i zmieniłam pościel.
Przenieśmy go na łóżko.
414
00:35:20,913 --> 00:35:23,665
Dam sobie radę, dziękuję.
415
00:35:43,519 --> 00:35:46,313
Całkiem się to panu podoba, prawda?
416
00:35:46,313 --> 00:35:51,401
Nie, nie. W żadnym wypadku.
417
00:35:53,070 --> 00:35:55,113
Chętnie pana zostawimy.
418
00:35:55,113 --> 00:35:57,324
Nie, ja... Proszę, zostańcie.
419
00:35:57,324 --> 00:36:01,453
Proszę. Zostańcie tu obie.
420
00:36:07,376 --> 00:36:11,713
Przyniosłam coś panu, mon bon papa.
Zgadnie pan, co to takiego?
421
00:36:12,297 --> 00:36:17,344
Pieczony prosiak i wiekowe sherry?
422
00:36:18,762 --> 00:36:19,888
Niezupełnie.
423
00:36:23,809 --> 00:36:25,269
Nie możesz się przeziębić.
424
00:36:38,699 --> 00:36:39,992
Wpuścić go.
425
00:36:52,004 --> 00:36:54,798
Premierze. Przedstawiam...
426
00:36:55,591 --> 00:36:57,259
Kim pan właściwie jest?
427
00:36:57,259 --> 00:36:58,802
Kim pan zechce.
428
00:37:00,220 --> 00:37:02,306
Mr Paul Wentworth.
429
00:37:02,890 --> 00:37:05,767
Monsieur le Comte. Cóż za zaszczyt.
430
00:37:05,767 --> 00:37:07,936
Uważa się pan za dżentelmena?
431
00:37:08,937 --> 00:37:10,314
Tylko kiedy się to opłaca.
432
00:37:10,939 --> 00:37:12,816
Dlaczego jest pan w tym kraju?
433
00:37:14,318 --> 00:37:15,986
Przepadam za dobrym bordeaux.
434
00:37:17,487 --> 00:37:20,115
Proszę się nie wygłupiać.
Nie jesteśmy na targu.
435
00:37:21,950 --> 00:37:24,745
Mam zapewnić Anglii
zwycięstwo nad rebeliantami.
436
00:37:26,205 --> 00:37:27,998
Wygląda na to, że się panu nie udało.
437
00:37:27,998 --> 00:37:29,917
Choć robił pan, co mógł.
438
00:37:30,834 --> 00:37:32,377
Prawda, robaczku?
439
00:37:34,421 --> 00:37:37,758
Proszę powiedzieć mi
o negocjacjach między Anglią a Ameryką.
440
00:37:39,301 --> 00:37:43,096
Amerykanie zamierzają was wyruchać
przy pierwszej sposobności.
441
00:37:44,556 --> 00:37:46,308
Jeśli mogę tak powiedzieć.
442
00:37:46,308 --> 00:37:48,560
Dr Franklin przysięgał co innego.
443
00:37:48,560 --> 00:37:53,565
Wczoraj wieczorem przysięgałem, że będę
do końca życia kochał jakąś dziewkę.
444
00:37:53,565 --> 00:37:56,068
Dziś nie pamiętam jej imienia.
445
00:37:58,320 --> 00:38:00,197
Mamy ten sam cel.
446
00:38:02,407 --> 00:38:03,450
Jaki?
447
00:38:04,868 --> 00:38:06,870
Chcemy jak najwięcej wyciągnąć
ze złego interesu.
448
00:38:08,914 --> 00:38:11,291
Nie dążymy do tego w ten sam sposób.
449
00:38:12,292 --> 00:38:16,213
Nie. Pan lubi,
gdy od smrodu oddzielają pana perfumy.
450
00:38:16,713 --> 00:38:18,465
To czyni pana prawdziwym dżentelmenem.
451
00:38:20,008 --> 00:38:23,971
- Zabierzcie go stąd.
- Chciał pan mieć kartę przetargową.
452
00:38:23,971 --> 00:38:27,266
Przyprowadził mi pan żałosną kupę gówna.
453
00:38:27,850 --> 00:38:29,893
Co mam z nim zrobić?
454
00:38:30,644 --> 00:38:32,521
Jeśli o mnie chodzi, może go pan powiesić.
455
00:38:32,521 --> 00:38:36,733
No proszę. Jednak dostanę drobną nagrodę.
456
00:38:47,911 --> 00:38:49,371
Jeśli mówi prawdę?
457
00:38:52,332 --> 00:38:54,751
Wysyłam pana do Londynu.
458
00:38:59,590 --> 00:39:03,135
Musimy mieć pewność, że nasze interesy
są na pierwszym miejscu.
459
00:39:23,697 --> 00:39:26,867
Wolałbym dekapitację,
jeśli nie robi to panu różnicy.
460
00:39:27,743 --> 00:39:30,412
Z przyjemnością. Ale później.
461
00:39:31,371 --> 00:39:35,125
Na razie będziesz mnie informował
o zamiarach twoich rodaków.
462
00:39:44,009 --> 00:39:45,761
To bardzo nietypowe.
463
00:39:45,761 --> 00:39:48,305
Nie działa to na naszą korzyść,
panie Oswald.
464
00:39:48,305 --> 00:39:51,308
I tak jesteśmy na mało przyjaznej ziemi.
465
00:39:51,808 --> 00:39:54,686
Nieważne, gdzie dokładnie
prowadzimy negocjacje.
466
00:39:54,686 --> 00:39:56,146
Ale to my przybywamy do nich.
467
00:39:56,146 --> 00:39:57,898
To trochę zaburza równowagę.
468
00:39:59,650 --> 00:40:03,278
Mamy obrócić się na pięcie i wyjechać?
469
00:40:04,780 --> 00:40:07,407
Zwracam tylko uwagę na okoliczności.
470
00:40:11,203 --> 00:40:12,329
Panie Grenville?
471
00:40:13,914 --> 00:40:17,167
Powiem jedno.
Nie dostaną Nowej Fundlandii.
472
00:40:26,802 --> 00:40:30,097
Doktorze Franklinie, to zaszczyt,
że mogę pana widzieć.
473
00:40:30,597 --> 00:40:33,183
Choć przykro mi,
że jest pan niedysponowany.
474
00:40:33,183 --> 00:40:37,354
Proszę się tym nie przejmować, sir.
Dziękuję za to ustępstwo.
475
00:40:38,438 --> 00:40:42,693
Może podczas przyszłych negocjacji
wszyscy powinniśmy leżeć w łóżkach.
476
00:40:46,822 --> 00:40:48,240
To jedynie sugestia.
477
00:40:49,783 --> 00:40:51,326
Zanim zaczniemy,
478
00:40:52,494 --> 00:40:55,247
chcę zapytać, czy mają panowie
zobowiązania wobec Francji
479
00:40:55,247 --> 00:40:59,293
w kontekście porozumień,
które mamy tu wypracować?
480
00:41:00,127 --> 00:41:02,546
Zamierzamy działać
w jakikolwiek sposób, który...
481
00:41:02,546 --> 00:41:06,383
Pozwoli nam pozostać w zgodzie
z naszymi wiernymi sojusznikami.
482
00:41:06,383 --> 00:41:09,720
Pytam, bo ich interesy
nie są tożsame z interesami Ameryki.
483
00:41:09,720 --> 00:41:14,933
I traktat może zmusić panów do wojny,
której wcale nie chcecie toczyć.
484
00:41:14,933 --> 00:41:18,520
Spłacone długi to nadal zobowiązania.
485
00:41:19,605 --> 00:41:21,607
Dla ludzi to punkt honoru.
486
00:41:22,316 --> 00:41:25,360
Ale narody posługują się
innymi kategoriami, prawda?
487
00:41:25,360 --> 00:41:27,487
Trzy kwestie są kluczowe.
488
00:41:28,071 --> 00:41:31,283
Nasza pełna niepodległość,
wycofanie wszystkich brytyjskich wojsk
489
00:41:31,283 --> 00:41:33,035
i rozszerzenie naszych granic.
490
00:41:33,035 --> 00:41:36,705
Nam zależy na omówieniu reparacji
za przejęte majątki.
491
00:41:37,581 --> 00:41:39,458
Na przykład plantacje.
492
00:41:39,458 --> 00:41:40,584
Na jakiej podstawie?
493
00:41:41,502 --> 00:41:46,632
Na takiej, że poddani lojalni wobec Korony
powinni otrzymać rekompensatę za straty.
494
00:41:46,632 --> 00:41:50,636
A co z grabieżami,
których dokonaliście na Amerykanach?
495
00:41:51,678 --> 00:41:53,305
Jaka będzie za nie rekompensata?
496
00:41:53,305 --> 00:41:56,391
To wasza bezprawna rebelia spowodowała...
497
00:41:56,391 --> 00:42:01,647
Czy możemy omówić tę kwestię
w otwarty sposób w późniejszym terminie?
498
00:42:01,647 --> 00:42:05,734
Chciałbym, panie Oswald,
ale żaden z nas nie młodnieje.
499
00:42:05,734 --> 00:42:07,194
A co pan proponuje?
500
00:42:11,406 --> 00:42:12,616
Kanadę.
501
00:42:14,493 --> 00:42:15,744
Co z nią?
502
00:42:17,287 --> 00:42:18,747
Przekażecie nam ją.
503
00:42:20,874 --> 00:42:21,917
Którą jej część?
504
00:42:27,256 --> 00:42:28,257
Całość.
505
00:42:32,636 --> 00:42:34,596
Czy to obejmuje Nową Fundlandię?
506
00:42:35,764 --> 00:42:37,015
Tak sądzę.
507
00:42:37,015 --> 00:42:39,017
- To niemożliwe.
- To konieczne.
508
00:42:39,017 --> 00:42:40,018
Niby dlaczego?
509
00:42:40,018 --> 00:42:42,855
Ze względu na udziały Nowej Anglii
w połowie dorsza.
510
00:42:43,689 --> 00:42:47,901
Złodziejscy rybacy, kradnący od stu lat.
To żaden tytuł prawny.
511
00:42:47,901 --> 00:42:50,571
To naturalne prawo użytkowania,
zgodne z angielskim prawem zwyczajowym.
512
00:42:50,571 --> 00:42:53,282
Może po spacerze przy Mennicy Królewskiej
513
00:42:53,282 --> 00:42:55,492
zainteresuje też pana
Skarbiec Jego Wysokości.
514
00:42:55,492 --> 00:42:56,952
Dość tych zgryźliwych bredni.
515
00:42:56,952 --> 00:42:59,997
- Nie dam się zastraszać.
- Doktorze Franklinie.
516
00:43:00,873 --> 00:43:03,000
Panie Oswald.
517
00:43:03,584 --> 00:43:05,878
Czy możemy liczyć na filiżankę herbaty?
518
00:43:23,604 --> 00:43:26,023
Żwawo, mendy!
519
00:44:23,413 --> 00:44:25,499
Przepraszam?
520
00:44:25,499 --> 00:44:28,168
- Wiadomość dla monsieur Gérarda.
- Daj.
521
00:44:28,168 --> 00:44:30,170
Mam przekazać mu to osobiście.
522
00:44:30,170 --> 00:44:32,631
To będziesz musiał
jechać za nim aż do Anglii.
523
00:44:45,435 --> 00:44:47,938
Strachey to nadęty oszust.
524
00:44:47,938 --> 00:44:51,358
Co do Grenville'a, tego naiwnego gnojka...
Przydałoby mu się lanie.
525
00:44:51,358 --> 00:44:55,028
Ale Oswald jest sprytny
jak wszyscy ludzie jego pokroju.
526
00:44:55,529 --> 00:44:56,905
Jednoocy mężczyźni?
527
00:44:56,905 --> 00:44:58,156
Szkoci.
528
00:44:58,156 --> 00:45:00,075
Obawiałem się, że pan to powie.
529
00:45:00,659 --> 00:45:03,078
Nie widzi pan, że zamierza nas podzielić?
530
00:45:03,787 --> 00:45:06,498
Nie jestem na tyle głupi,
by mu na to pozwolić.
531
00:45:06,498 --> 00:45:09,251
To zadanie przypadnie komuś innemu.
532
00:45:09,251 --> 00:45:11,879
Mnie? To pan sugeruje?
533
00:45:12,546 --> 00:45:15,174
Że to ja będę... Że moja determinacja...
534
00:45:16,341 --> 00:45:18,302
Naprawdę ma pan czelność...
535
00:45:18,302 --> 00:45:19,636
Panowie!
536
00:45:24,600 --> 00:45:25,976
To był długi dzień.
537
00:45:32,149 --> 00:45:35,652
Może mnie pan uważać za nadmiernie
pobudliwego i skłonnego do ocen.
538
00:45:37,321 --> 00:45:41,575
Ale jego szaleńcze przywiązanie do Francji
to kamień, który pociągnie nas na dno.
539
00:45:59,134 --> 00:46:02,221
Podejdźcie, panowie!
540
00:46:02,221 --> 00:46:05,891
Dziś wyjątkowy spektakl!
541
00:46:05,891 --> 00:46:10,979
Wstęp tylko za dziesięć solów!
542
00:46:10,979 --> 00:46:14,149
Chodźcie zobaczyć, panowie!
Wielkie pirenejskie piersi!
543
00:46:16,443 --> 00:46:20,155
Proszę czekać na swoją kolej, panowie!
544
00:46:20,989 --> 00:46:22,616
Śmiało. Na każdego przyjdzie kolej!
545
00:46:22,616 --> 00:46:24,159
Podobało się panu?
546
00:46:24,159 --> 00:46:25,577
Tak. Było wspaniale.
547
00:46:27,079 --> 00:46:29,706
Hej, kawalerze, chcesz się przejechać?
548
00:46:35,754 --> 00:46:38,215
Spójrz, co tu dla ciebie mam.
549
00:46:42,886 --> 00:46:45,514
Chodź, zabiorę cię do Nieba.
550
00:46:46,557 --> 00:46:48,517
A ja zabiorę cię do Piekła.
551
00:46:56,900 --> 00:46:58,193
Zgubiłaś się?
552
00:46:59,528 --> 00:47:01,321
Musiałam uciec z domu.
553
00:47:03,198 --> 00:47:04,741
Okrutny ojczym?
554
00:47:05,325 --> 00:47:06,827
Zamknął mnie w wieży.
555
00:47:07,786 --> 00:47:09,496
Ale uciekłaś.
556
00:47:10,122 --> 00:47:11,540
Pomógł mi ukochany.
557
00:47:13,625 --> 00:47:15,085
Gdzie on jest?
558
00:47:15,085 --> 00:47:17,337
Zginął gdzieś na polu bitwy.
559
00:47:18,213 --> 00:47:19,756
W miejscu o nazwie Wirginia.
560
00:47:19,756 --> 00:47:22,843
Zginął za Amerykę, co?
561
00:47:23,677 --> 00:47:25,053
A moje serce wraz z nim.
562
00:47:30,517 --> 00:47:31,768
Jak mogę ci pomóc?
563
00:47:32,936 --> 00:47:34,188
Pięć liwrów.
564
00:47:34,771 --> 00:47:35,814
Z góry.
565
00:47:40,235 --> 00:47:42,529
Lubię piękne historie.
566
00:47:45,782 --> 00:47:46,950
Tędy.
567
00:47:46,950 --> 00:47:48,118
Tak.
568
00:47:54,333 --> 00:47:55,751
Witam.
569
00:47:55,751 --> 00:47:57,419
Nie cieszysz się, że mnie widzisz?
570
00:47:58,462 --> 00:48:00,756
Wręcz przeciwnie, przyjacielu, ja...
571
00:48:00,756 --> 00:48:04,510
Obawiałem się, że spotkało cię coś złego.
Sądząc po twoim wyglądzie...
572
00:48:04,510 --> 00:48:06,053
Pamiętasz, co ci mówiłem?
573
00:48:07,095 --> 00:48:08,096
Co dokładnie?
574
00:48:08,096 --> 00:48:09,556
Że zabiorę cię ze sobą.
575
00:48:10,641 --> 00:48:12,976
Do Surinamu?
576
00:48:15,020 --> 00:48:16,146
Do diabła.
577
00:48:17,856 --> 00:48:20,526
- Co to takiego?
- Chłopak przyznaje się tu do zdrady.
578
00:48:20,526 --> 00:48:23,320
Nie poznajesz? Sam to przecież napisałeś.
579
00:48:23,862 --> 00:48:24,863
Co...
580
00:48:28,450 --> 00:48:32,788
- Co mam z tym teraz zrobić?
- Wręcz komuś, kto chętnie to przyjmie.
581
00:48:33,747 --> 00:48:35,582
Nasi mocodawcy rozpoczęli już negocjacje.
582
00:48:35,582 --> 00:48:36,917
Po co miałbym to robić?
583
00:48:36,917 --> 00:48:39,837
Po to, żebym cię nie wydał,
ty dwulicowa gnido.
584
00:48:41,171 --> 00:48:42,714
Powieszą cię za to,
585
00:48:44,132 --> 00:48:45,300
drogi przyjacielu.
586
00:48:49,972 --> 00:48:51,890
Zapłaciłem jej pięć liwrów.
587
00:48:52,641 --> 00:48:54,268
Zadbam o to, by się nie zmarnowały.
588
00:49:36,268 --> 00:49:38,061
Przydaj się na coś.
589
00:49:46,820 --> 00:49:50,908
Strój pazia to ostatni krzyk mody?
590
00:49:51,533 --> 00:49:53,660
Królowa ceni prostotę.
591
00:49:54,620 --> 00:49:56,830
Zapewne wkrótce zostaniesz księciem
592
00:49:57,706 --> 00:49:59,208
odzianym w łachmany.
593
00:50:00,584 --> 00:50:02,377
Gérard wyjechał do Anglii.
594
00:50:03,712 --> 00:50:05,756
- Słucham?
- Wyjechał po południu.
595
00:50:07,758 --> 00:50:09,092
Skąd o tym wiesz?
596
00:50:10,219 --> 00:50:12,387
Mam powiernika w jego gabinecie.
597
00:50:12,387 --> 00:50:13,931
A cel jego podróży?
598
00:50:14,681 --> 00:50:15,933
Nie znam go.
599
00:50:16,934 --> 00:50:21,772
Ale gdybyśmy grali w szachy,
miałbym na oku gońca monsieur Vergennesa.
600
00:50:23,815 --> 00:50:26,568
Czyli jednak zdołałem cię czegoś nauczyć.
601
00:50:30,614 --> 00:50:34,618
Wygląda na to,
że musimy teraz zagrać w inną grę.
602
00:50:35,410 --> 00:50:36,537
Przecież dałeś słowo.
603
00:50:36,537 --> 00:50:37,663
Czyżby?
604
00:50:39,581 --> 00:50:41,208
Wielka szkoda.
605
00:50:42,835 --> 00:50:45,087
Tak bardzo lubię Francuzów.
606
00:50:47,381 --> 00:50:50,759
Proszę wybaczyć, że przeszkadzam
o tak później porze, ale...
607
00:50:52,177 --> 00:50:54,304
Coś się wydarzyło i...
608
00:50:55,556 --> 00:50:59,059
Szukam rady najmądrzejszej osoby,
jaką znam.
609
00:51:00,269 --> 00:51:01,728
Jest pan zbyt hojny.
610
00:51:02,479 --> 00:51:03,605
A pan zbyt skromny.
611
00:51:07,985 --> 00:51:09,069
Jak pan wie,
612
00:51:09,069 --> 00:51:13,907
od czasu do czasu pomagałem
dr. Franklinowi porządkować dokumenty.
613
00:51:13,907 --> 00:51:16,118
Daremny trud, jak sądzę.
614
00:51:16,118 --> 00:51:18,328
A jednak próbowałem.
615
00:51:20,205 --> 00:51:23,959
Ze zgrozą odkryłem,
616
00:51:23,959 --> 00:51:28,297
że nieświadomie zabrałem ze sobą
część korespondencji.
617
00:51:28,297 --> 00:51:30,757
Nie warto zaprzątać tym sobie głowy.
618
00:51:30,757 --> 00:51:33,302
Oczywiście. Ale...
619
00:51:44,354 --> 00:51:45,397
Znalazłem to.
620
00:51:49,109 --> 00:51:51,445
Pisane ręką panicza Temple'a.
621
00:51:58,952 --> 00:52:04,374
Nie mogę potwierdzić jego prawdziwości
ani wyjaśnić, dlaczego doktor to ukrywał.
622
00:52:04,374 --> 00:52:06,335
Dlaczego mi pan to pokazuje?
623
00:52:12,382 --> 00:52:16,178
Stawka jest za wysoka, by ufać osobie,
której lojalność jest niepewna.
624
00:52:24,019 --> 00:52:25,020
Cóż...
625
00:52:28,190 --> 00:52:31,068
Wreszcie poszedł pan po rozum do głowy.
626
00:52:34,238 --> 00:52:35,280
Sir?
627
00:52:35,280 --> 00:52:40,452
Syn, wnuk,
a patriarcha miałby niby być bez winy?
628
00:52:41,745 --> 00:52:44,957
Czyż od lat nie ostrzegałem
przed jego dwulicowością?
629
00:52:46,124 --> 00:52:48,126
Nie chciałem w to wierzyć.
630
00:52:49,503 --> 00:52:52,339
Nasz los nie może zależeć od pragnień.
631
00:52:54,258 --> 00:52:55,509
Mogę to zatrzymać?
632
00:52:57,761 --> 00:52:59,847
Jeśli to konieczne. Ja...
633
00:53:01,056 --> 00:53:04,601
Bancroft, gratuluję panu.
634
00:53:05,811 --> 00:53:07,062
Postąpił pan jak patriota.
635
00:55:16,608 --> 00:55:18,527
MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK