1 00:00:19,920 --> 00:00:21,440 Skarbie, już jestem. 2 00:00:21,520 --> 00:00:24,440 Cześć, kochanie. Dzieci przyszły. 3 00:00:24,520 --> 00:00:25,520 Jakie dzieci? 4 00:00:27,000 --> 00:00:28,320 Co tam? 5 00:00:28,840 --> 00:00:31,280 Cholera, dawno się nie widzieliśmy. 6 00:00:31,360 --> 00:00:33,880 Bo jesteście żonatymi nudziarzami. 7 00:00:33,960 --> 00:00:35,640 Zazdrościsz. 8 00:00:35,720 --> 00:00:37,920 Uczcijmy to. Otwórz sobie piwko. 9 00:00:38,000 --> 00:00:39,600 - Luis. - Bierz browara. 10 00:00:39,680 --> 00:00:42,360 Jutro mam rozmowę o pracę. Muszę być wypoczęty. 11 00:00:42,440 --> 00:00:45,120 - Zepsujesz nam imprezę? - Tak rzadko się widzimy. 12 00:00:45,200 --> 00:00:47,920 Nie wkurza cię bycie bezrobotnym w naszym wieku? 13 00:00:48,720 --> 00:00:51,800 - Masz oszczędności, nie? - Gdzie twoja duma? 14 00:00:51,880 --> 00:00:54,880 Nie wiem. Czuję się zdekonstruowany. 15 00:00:54,960 --> 00:00:57,280 Po tym kursie wszystko się spieprzyło. 16 00:00:57,360 --> 00:00:58,920 Chyba nic nie zrozumiałeś. 17 00:00:59,000 --> 00:01:00,760 Mam numer Patricka. Dzwonimy? 18 00:01:00,840 --> 00:01:02,840 - Wynocha z mojego domu. - Co? 19 00:01:02,920 --> 00:01:05,120 Daj nam chociaż dopić browca. 20 00:01:05,200 --> 00:01:07,480 I tak nikt nie da ci roboty. 21 00:01:07,560 --> 00:01:08,600 Jesteś skończony. 22 00:01:08,680 --> 00:01:10,960 Ten kurs męskości zniszczył ci reputację. 23 00:01:11,040 --> 00:01:13,960 Bardziej to, jak Daniela zerwała z nim na wizji. 24 00:01:14,040 --> 00:01:16,360 Nie mów o niej. Wciąż to przeżywa. 25 00:01:16,440 --> 00:01:18,600 To ty wciąż przeżywasz Luz. 26 00:01:18,680 --> 00:01:20,040 Przynajmniej nie ukrywam! 27 00:01:20,120 --> 00:01:22,840 Jestem facetem, który przyznaje się do słabości. 28 00:01:22,920 --> 00:01:25,880 Bardzo dobrze, Raúl. 29 00:01:29,680 --> 00:01:32,680 SAMCE ALFA 30 00:01:33,760 --> 00:01:35,480 Nie zrobiłeś zakupów? 31 00:01:35,560 --> 00:01:36,640 - Niby kiedy? - Mamo! 32 00:01:36,720 --> 00:01:39,320 - Odstaw ich do szkoły i jedź do sklepu. - Nie mogę. 33 00:01:39,400 --> 00:01:41,760 Mówiłem ci, że mam poranną zmianę. 34 00:01:41,840 --> 00:01:43,400 - Mam egzaminy w Móstoles! - I co? 35 00:01:43,480 --> 00:01:44,840 - Mamo? - Tak? 36 00:01:44,920 --> 00:01:46,280 Zwymiotowałem. 37 00:01:47,680 --> 00:01:50,800 Ta szkoła to wylęgarnia grypy żołądkowej. 38 00:01:52,120 --> 00:01:53,400 Co ty robisz? 39 00:01:53,920 --> 00:01:56,240 To papka z chleba tostowego. Naiwny jesteś. 40 00:01:56,320 --> 00:01:58,640 - Ulises. - Marsz do szkoły. Naucz się kłamać. 41 00:01:58,720 --> 00:02:02,040 - Nie chce iść, bo Adri go bije. - Adri? 42 00:02:02,120 --> 00:02:04,120 Powtarza klasę i bije wszystkich. 43 00:02:04,200 --> 00:02:07,360 - To oddaj. - Nie poszedłeś do pani? 44 00:02:07,440 --> 00:02:11,800 Co? To towarzyskie samobójstwo. W szkole nigdy nie byłeś? 45 00:02:11,880 --> 00:02:14,280 Są zasady. Jak w więzieniu. 46 00:02:14,360 --> 00:02:17,400 Używanie przemocy to przejaw toksycznej męskości. 47 00:02:17,480 --> 00:02:19,440 Wrócił zdekonstruowany samiec. 48 00:02:19,520 --> 00:02:21,920 Bądź grzeczny i pogadaj z panią Eriką. 49 00:02:22,000 --> 00:02:23,880 Ja nie mogę ich zawieźć. 50 00:02:23,960 --> 00:02:25,880 Odbiorę ich po południu. 51 00:02:25,960 --> 00:02:27,000 Kocham was. 52 00:02:27,600 --> 00:02:30,360 Głowa mnie boli i mam gorączkę. 53 00:02:30,440 --> 00:02:32,400 Ulisesie, posłuchaj mamy. 54 00:02:33,840 --> 00:02:36,760 Jak ktoś z tobą zadziera, kopnij go w goleń. 55 00:02:36,840 --> 00:02:38,000 Co to jest goleń? 56 00:02:38,840 --> 00:02:42,040 Celujesz tu i kopiesz z całej siły. O nic się nie martw. 57 00:02:42,120 --> 00:02:44,520 Dadzą ci spokój, zobaczysz. 58 00:02:44,600 --> 00:02:47,840 Tempo: 7,5 min/km. Dbam o twoją formę. 59 00:02:47,920 --> 00:02:50,440 Robię postępy. 60 00:02:50,520 --> 00:02:52,440 Cześć, skarbie. 61 00:02:52,520 --> 00:02:56,080 - Prysznic? - Idź pierwsza. Ja się rozciągnę. 62 00:02:56,160 --> 00:02:57,160 Dobra. 63 00:03:01,480 --> 00:03:03,520 Tato, należą ci się przeprosiny. 64 00:03:03,600 --> 00:03:06,800 Miałam cię za emocjonalnego tępaka, ale potrafisz wybaczać. 65 00:03:06,880 --> 00:03:08,480 Fajnie, że mama szczęśliwa. 66 00:03:09,560 --> 00:03:11,520 - Nie znoszę jej. - Co? 67 00:03:11,600 --> 00:03:14,240 - To był błąd. Nie kocham jej. - Jak to nie? 68 00:03:14,320 --> 00:03:16,680 Teoria dziesięciu ciał działa. To twoja wina. 69 00:03:16,760 --> 00:03:21,680 - To po co do niej wróciłeś? - Nie wiem. Nie widzisz, że źle ze mną? 70 00:03:21,760 --> 00:03:24,320 Nic nowego. Histeria to twoje drugie imię. 71 00:03:24,400 --> 00:03:27,640 Czuję się pusty w środku. 72 00:03:27,720 --> 00:03:31,040 Jakbym był złym człowiekiem. 73 00:03:31,120 --> 00:03:33,680 Czuję się niezręcznie, gdy się z nią kocham. 74 00:03:33,760 --> 00:03:34,960 To co zrobisz? 75 00:03:35,040 --> 00:03:37,120 Zostawię ją? 76 00:03:37,200 --> 00:03:39,320 Bez jaj. Dopiero co się uspokoiła. 77 00:03:39,400 --> 00:03:42,000 To co mam robić, córeczko? Nie mogę tak żyć. 78 00:03:42,080 --> 00:03:45,360 Rozstania słabo ci wychodzą. Ostatnia próbowała cię przejechać. 79 00:03:45,440 --> 00:03:49,040 - I to była ta miła. - Nie zamierzam się znów przeprowadzać. 80 00:03:49,120 --> 00:03:51,160 Santi, skończył się żel. 81 00:03:51,240 --> 00:03:53,120 Cholera. Chce seksu. 82 00:03:53,200 --> 00:03:55,160 Ty zanieś jej żel. 83 00:03:55,240 --> 00:03:57,480 Matko! Doigrasz się. 84 00:03:57,560 --> 00:04:00,320 To co mam robić? Może coś mi podpowiesz. 85 00:04:01,200 --> 00:04:03,560 Usta szeroko. 86 00:04:05,160 --> 00:04:06,480 Cześć, Alfonso. 87 00:04:06,560 --> 00:04:08,640 Santi, zakładam wypełnienie. 88 00:04:08,720 --> 00:04:09,960 Będę się streszczał. 89 00:04:10,040 --> 00:04:11,520 Blanca za tobą tęskni. 90 00:04:11,600 --> 00:04:14,680 - Żałuje, że cię zostawiła. - To ja ją zostawiłem. 91 00:04:15,320 --> 00:04:19,600 Bardzo żałuje tego, co sprawiło, że ją zostawiłeś. 92 00:04:19,680 --> 00:04:21,440 Chce dać ci kolejną szansę. 93 00:04:21,520 --> 00:04:24,200 To znaczy, żebyś ty dał jej kolejną szansę. 94 00:04:24,280 --> 00:04:25,800 Przytrzymaj, kolego. 95 00:04:29,480 --> 00:04:33,120 Po moim trupie. Zablokowałem ją, gdzie się dało. 96 00:04:33,200 --> 00:04:35,120 Współczuję ci, chłopie. 97 00:04:35,200 --> 00:04:37,280 Bogu dzięki, że uciekliśmy od tej wariatki. 98 00:04:37,360 --> 00:04:40,440 To ciut seksistowski tekst. 99 00:04:40,520 --> 00:04:42,440 Umów się, to wybielę ci zęby. 100 00:05:25,160 --> 00:05:28,960 - Jestem Ángela. - Dzień dobry… 101 00:05:36,800 --> 00:05:38,840 Jesteś tym gościem od kursów męskości? 102 00:05:41,640 --> 00:05:44,480 - Proszę pani, już południe. - Daj mi spokój. 103 00:05:44,560 --> 00:05:46,960 Ma pani przymiarkę przed Influencer Awards. 104 00:05:49,280 --> 00:05:52,080 Przełóż na jutro. I przynieś mi croissanta z czekoladą. 105 00:05:52,160 --> 00:05:55,320 Na pewno? A kampania ekologicznych bikini? 106 00:05:55,400 --> 00:05:57,640 Coś sugerujesz? 107 00:05:57,720 --> 00:05:59,440 Nie, już przynoszę. 108 00:05:59,520 --> 00:06:01,280 Nie wkurzaj mnie i daj spać. 109 00:06:01,360 --> 00:06:03,560 O szóstej podpisuje pani książkę. 110 00:06:08,600 --> 00:06:09,640 Przeklęta książka. 111 00:06:09,720 --> 00:06:13,880 To zdekonstruowany krokiet. Tak brzmi fajniej i nowocześniej. 112 00:06:13,960 --> 00:06:15,720 Po prostu go zmiażdżyłeś. 113 00:06:15,800 --> 00:06:19,280 Milcz. To już nie jest krokiet. To coś innego. 114 00:06:19,360 --> 00:06:21,760 Stracił esencję krokieta. 115 00:06:23,120 --> 00:06:25,720 - Właśnie tak się czuję. - Smakuje tak samo. 116 00:06:25,800 --> 00:06:27,920 - Dostałem robotę. - Jak to? 117 00:06:28,000 --> 00:06:29,360 Studio produkcyjne. 118 00:06:29,440 --> 00:06:32,120 - Będę dyrektorem działu seriali. - Hej! 119 00:06:32,200 --> 00:06:35,320 Mam zajebistą szefową, która nie dba o moją przeszłość. 120 00:06:35,400 --> 00:06:37,120 - Super, mistrzu! - Brawo! 121 00:06:38,120 --> 00:06:41,320 Zajebiście, skarbie. Już nie musimy się martwić kredytem. 122 00:06:42,320 --> 00:06:45,960 A ja chcę zostawić Blancę. 123 00:06:46,640 --> 00:06:47,640 Serio? 124 00:06:47,720 --> 00:06:50,280 A nie mówiłem? Obaj wisicie mi 20 euro. 125 00:06:50,360 --> 00:06:53,320 - Założyliście się o to? - Przeczekaj rok, a wygram. 126 00:06:53,400 --> 00:06:55,440 Co jej powiesz? 127 00:06:55,520 --> 00:06:56,960 Ona cię zabije. 128 00:06:59,520 --> 00:07:01,080 Jak Luz z tobą zerwała? 129 00:07:01,160 --> 00:07:03,240 - Odpuść. - Szukam inspiracji. 130 00:07:03,320 --> 00:07:04,720 Luz ze mną nie zerwała. 131 00:07:04,800 --> 00:07:08,360 Wspólnie ustaliliśmy, że potrzebujemy przerwy. 132 00:07:08,880 --> 00:07:11,840 Nic jej nie mów. Wyprowadź się znienacka i już. 133 00:07:11,920 --> 00:07:14,120 - Czemu ja? - Ona się nie wyprowadzi. 134 00:07:14,200 --> 00:07:15,560 U Pedra jest miejsce. 135 00:07:15,640 --> 00:07:17,200 - Ni chuja… - Seksizm. 136 00:07:17,280 --> 00:07:18,640 Znów zaczynasz? 137 00:07:18,720 --> 00:07:20,880 „Uwolnij swoją wewnętrzną boginię”. 138 00:07:20,960 --> 00:07:25,080 Twoja lasencja napisała bestseller i rozdaje autografy. 139 00:07:25,160 --> 00:07:27,360 Weź się w garść. Nie będę cię utrzymać. 140 00:07:27,440 --> 00:07:29,240 Choćby dlatego, że nie sypiam z tobą. 141 00:07:29,800 --> 00:07:30,880 Seksizm. 142 00:07:30,960 --> 00:07:33,120 Dlaczego ja nie mogę być panem domu? 143 00:07:33,800 --> 00:07:36,040 To godna praca. Powinna być wynagradzana. 144 00:07:36,120 --> 00:07:37,440 Opowiedz mu o krokiecie. 145 00:07:37,520 --> 00:07:39,920 Otwórz nową knajpę. Tu obok jest pusty lokal. 146 00:07:41,760 --> 00:07:44,640 Zdałem sobie sprawę, że nie lubię pracować. 147 00:07:44,720 --> 00:07:45,760 No. 148 00:07:45,840 --> 00:07:48,000 Jak wrócę do Luz, dam ci spokój. 149 00:07:49,200 --> 00:07:50,040 Co? 150 00:07:51,200 --> 00:07:52,520 Znów się we mnie zakocha. 151 00:07:52,600 --> 00:07:56,040 To samo z siebie się nie zdarzy. 152 00:07:56,120 --> 00:07:58,560 Obie strony muszą tego chcieć. 153 00:07:58,640 --> 00:08:01,800 Luz chyba nie ma ochoty do ciebie wracać. 154 00:08:01,880 --> 00:08:05,560 - To tylko kwestia czasu. - Przynieś coś komuś? 155 00:08:08,720 --> 00:08:10,960 Kiedy mu powiesz, że Luz ma kogoś? 156 00:08:11,040 --> 00:08:13,040 Chcesz, żeby Esther mnie zabiła? 157 00:08:15,080 --> 00:08:16,680 Cholera! Dzieci. 158 00:08:18,920 --> 00:08:19,840 Dokąd to? 159 00:08:22,840 --> 00:08:26,760 Przeuroczy. Chciał mnie zabrać na kitesurfing na Mauritius. 160 00:08:27,800 --> 00:08:31,240 Ale nie ma mowy. Poczekam, aż sąd orzeknie rozwód. 161 00:08:31,320 --> 00:08:35,400 Ty masz pod ręką bogatych rozwodników, a ja pryszczatych nastolatków. 162 00:08:35,480 --> 00:08:36,680 Źle wybrałam branżę. 163 00:08:36,760 --> 00:08:39,000 Jak tam otwarty związek? Poznałaś kogoś? 164 00:08:39,080 --> 00:08:40,600 Kiedy? Nie mam życia. 165 00:08:40,680 --> 00:08:42,280 - A Luis? - Nie wiem. 166 00:08:42,360 --> 00:08:43,640 Ma mi nic nie mówić. 167 00:08:43,720 --> 00:08:45,280 Czemu? To największa frajda. 168 00:08:45,360 --> 00:08:48,320 Zakupów nie ma czasu zrobić, a co dopiero romans. 169 00:08:49,600 --> 00:08:51,480 Tu jest hamulec, nie? 170 00:08:51,560 --> 00:08:52,480 Cholera! 171 00:08:53,480 --> 00:08:54,440 Przepraszam. 172 00:08:58,680 --> 00:09:00,320 WSTRĘTNE BABSKO 173 00:09:00,400 --> 00:09:01,720 „Wstrętne babsko…” 174 00:09:01,800 --> 00:09:03,440 Dzień dobry, Eriko! 175 00:09:04,680 --> 00:09:07,400 Ulises kopnął Adri w goleń. 176 00:09:07,480 --> 00:09:08,920 Ojej… 177 00:09:09,440 --> 00:09:10,600 To musiało boleć. 178 00:09:10,680 --> 00:09:13,760 Mówiliśmy mu, że jak ktoś z nim zadziera, to ma to zgłaszać. 179 00:09:13,840 --> 00:09:15,200 No to was nie posłuchał. 180 00:09:15,920 --> 00:09:18,160 Mój syn tylko się bronił. 181 00:09:18,240 --> 00:09:21,720 Jeśli Adri go bije, to on może oddać. 182 00:09:21,800 --> 00:09:26,120 W naszej szkole nie tolerujemy przemocy wobec kobiet. 183 00:09:26,200 --> 00:09:28,600 - Kobiet? - Kopnął Adriana. 184 00:09:28,680 --> 00:09:31,120 - Adrianę. - Adri to skrót od Adriana. 185 00:09:31,200 --> 00:09:32,800 Od Adriany. 186 00:09:38,760 --> 00:09:40,760 Bardzo mi pomogłaś. 187 00:09:41,280 --> 00:09:44,080 Dzięki porannym rytuałom jestem nową osobą. 188 00:09:44,160 --> 00:09:45,600 Czuję się bardziej sobą. 189 00:09:46,160 --> 00:09:47,880 Wspaniale, Claudio. 190 00:09:47,960 --> 00:09:50,680 Ale nie lubię matchy. Wolę czarną herbatę. 191 00:09:51,280 --> 00:09:52,120 Może być. 192 00:09:52,200 --> 00:09:57,280 Kupiłam to serum antyoksydacyjne, które polecałaś, ale nie widzę efektów. 193 00:09:57,360 --> 00:09:58,760 Claudio, mogłabyś… 194 00:09:59,440 --> 00:10:00,280 Przepraszam. 195 00:10:04,760 --> 00:10:05,960 Jak masz na imię? 196 00:10:06,480 --> 00:10:08,240 KOCHAM CIĘ. WRÓĆ DO MNIE. 197 00:10:14,160 --> 00:10:16,800 Nie zostawiłeś mi miejsca na autograf. 198 00:10:17,720 --> 00:10:21,280 - Może się spotkamy pogadać? - Nie chcę być z tobą widziana. 199 00:10:21,360 --> 00:10:23,880 Zniszczyłaś moje kursy, upokarzając mnie na wizji. 200 00:10:24,480 --> 00:10:26,960 Przyszedłeś tu mnie obwiniać? 201 00:10:27,480 --> 00:10:32,040 - Nie. Zobaczyć, jak się masz. - Świetnie. Widzisz, jaka kolejka? 202 00:10:32,120 --> 00:10:34,840 - U mnie też świetnie. Mam pracę. - Wspaniale. 203 00:10:34,920 --> 00:10:36,080 - Super. - Właśnie. 204 00:10:44,360 --> 00:10:46,440 - Jak masz na imię? - Carlota. 205 00:10:46,520 --> 00:10:49,400 Zrobiłam sobie kriolipolizę. Mówiłaś, że działa cuda. 206 00:10:49,480 --> 00:10:51,240 Ale cellulitis wrócił. 207 00:11:05,720 --> 00:11:07,800 Co za zbieg okoliczności. 208 00:11:08,640 --> 00:11:10,400 No tak, pracujesz tu. 209 00:11:11,120 --> 00:11:13,120 Bo wystąpię o zakaz zbliżania się. 210 00:11:13,200 --> 00:11:15,680 No dobra, ale to nie to, co myślisz. 211 00:11:15,760 --> 00:11:16,760 Nie? 212 00:11:16,840 --> 00:11:20,440 Chodzi o kwestię prawną. Otwieram kolejną restaurację. 213 00:11:20,520 --> 00:11:21,360 Gratulacje. 214 00:11:21,440 --> 00:11:25,320 Chcę, żebyś załatwiła papierologię. Od kiedy masz skuter? 215 00:11:25,400 --> 00:11:27,760 Pomagałam ci, bo byliśmy parą. 216 00:11:27,840 --> 00:11:30,320 To też wchodzi w grę. Możemy do siebie wrócić. 217 00:11:30,400 --> 00:11:31,400 Pa. 218 00:11:31,480 --> 00:11:35,720 - Pomóż mi jako przyjaciółka. - Od kiedy jesteśmy przyjaciółmi? 219 00:11:36,600 --> 00:11:37,640 Od teraz? 220 00:11:41,000 --> 00:11:43,000 Zarejestrowałeś już nazwę firmy? 221 00:11:43,080 --> 00:11:45,240 Nie, jeszcze się zastanawiam. 222 00:11:45,320 --> 00:11:48,960 - Ale fundusze masz? - Tak, tak, mam inwestora. 223 00:11:54,480 --> 00:11:58,160 - Kolejna knajpa? - Mówiłeś, że to gówniana branża. 224 00:11:58,240 --> 00:12:00,440 Byłem wypalony, tato. 225 00:12:00,960 --> 00:12:03,840 Ale odpocząłem i wymyśliłem siebie na nowo. 226 00:12:05,160 --> 00:12:07,960 I będziesz robić to samo, co wcześniej? 227 00:12:09,080 --> 00:12:11,040 Pożyczycie mi 50 tysięcy czy nie? 228 00:12:26,040 --> 00:12:28,160 - Podoba ci się ten dom? - Tu podpisz. 229 00:12:28,240 --> 00:12:31,560 Ma dwie sypialnie. Tuż obok twojej szkoły. 230 00:12:32,160 --> 00:12:35,520 Wpłaciłem już zadatek. Przeprowadzka jutro. W tajemnicy. 231 00:12:35,600 --> 00:12:39,560 Jak twoja mama będzie na kursie samoświadomości… 232 00:12:39,640 --> 00:12:40,720 Co ja podpisałem? 233 00:12:40,800 --> 00:12:43,800 Że mogę pracować jako niepełnoletnia. Przeprowadzamy się? 234 00:12:43,880 --> 00:12:47,600 Tak, a potem z nią zerwę. Będziesz pracować? 235 00:12:47,680 --> 00:12:49,800 - Tato, musisz z nią pogadać - Gdzie pracować? 236 00:12:49,880 --> 00:12:50,880 Chyba nie w barze? 237 00:12:50,960 --> 00:12:54,600 - Mścisz się na mamie za Alfonsa. - Nie. 238 00:12:54,680 --> 00:12:57,840 To nie zemsta. Sam nie wiem, co to jest. 239 00:12:57,920 --> 00:13:02,880 - Czemu faceci tak źle znoszą porzucenie? - Kochanie, po czyjej jesteś stronie? 240 00:13:02,960 --> 00:13:07,320 - To co, rodzinko? Pizza i kino? - Dobry pomysł. 241 00:13:07,400 --> 00:13:09,360 Ogarnę się i możemy iść. 242 00:13:13,560 --> 00:13:15,760 Nie patrz tak na mnie. 243 00:13:15,840 --> 00:13:18,920 Jestem uprzejmy. To jej kolej, żeby się wyprowadzić. 244 00:13:19,000 --> 00:13:21,880 Iris jest taka grzeczna. Lepiej mieć córki. 245 00:13:21,960 --> 00:13:24,160 Co to za pomysł z imionami uniseks? 246 00:13:24,240 --> 00:13:26,280 Dlaczego nie nazwali ją Adriana? 247 00:13:26,360 --> 00:13:29,240 Ile czasu oszczędzasz, skracając imię o trzy litery? 248 00:13:29,320 --> 00:13:31,080 No powiedz: Adriana. 249 00:13:31,160 --> 00:13:34,480 Esther, to poważna sprawa. Wychowujemy przemocowca. 250 00:13:34,560 --> 00:13:35,560 Daj spokój. 251 00:13:35,640 --> 00:13:39,160 Zadzwonić do Patricka? Może robi kursy dekonstrukcji dla dzieci. 252 00:13:39,240 --> 00:13:41,480 Nie pozwolę dekonstruować syna. 253 00:13:42,200 --> 00:13:45,360 Nie męcz go. Ja już go zbeształam i jest mu przykro. 254 00:13:45,440 --> 00:13:47,880 - Śpimy. - Pogadam z nim. 255 00:13:48,400 --> 00:13:49,480 Teraz? 256 00:13:51,760 --> 00:13:52,920 Późno już. 257 00:13:53,000 --> 00:13:55,560 Dałem jej takiego kopniaka. 258 00:13:56,080 --> 00:13:58,720 Rozbeczała się i uciekła. 259 00:13:58,800 --> 00:14:00,760 To nie jest ci przykro? 260 00:14:00,840 --> 00:14:01,960 Niby czemu? 261 00:14:02,480 --> 00:14:03,520 Lała jej się krew. 262 00:14:03,600 --> 00:14:04,600 Co? 263 00:14:05,320 --> 00:14:07,440 Synku, nie wolno kopać innych. 264 00:14:07,520 --> 00:14:08,720 Zwłaszcza dziewczyn. 265 00:14:08,800 --> 00:14:11,080 Dlaczego? Adri już mnie nie zaczepia. 266 00:14:11,160 --> 00:14:15,000 Ale między chłopcami i dziewczynkami jest różnica w budowie ciała. 267 00:14:15,080 --> 00:14:17,720 Jesteśmy silniejsi. Możemy zrobić krzywdę. 268 00:14:17,800 --> 00:14:18,960 Mama mi kazała. 269 00:14:19,040 --> 00:14:20,120 Słucham? 270 00:14:33,400 --> 00:14:34,400 Esther… 271 00:14:40,000 --> 00:14:42,520 Kazałaś naszemu synowi kopnąć Adri w goleń? 272 00:14:42,600 --> 00:14:45,680 - Obudziłeś mnie. - Widziałem, jak biegniesz korytarzem. 273 00:14:45,760 --> 00:14:49,840 Tak. Moja wina. Myślałam, że Adri to chłopiec. 274 00:14:49,920 --> 00:14:52,600 To nieważne. Przemoc nigdy nie jest okej. 275 00:14:52,680 --> 00:14:55,280 - Nie zgadzam się. - Każ Ulisesowi ją przeprosić. 276 00:14:55,360 --> 00:14:58,160 - Adri zaczęła. - Jeśli go wyrzucą, to twoja wina! 277 00:14:58,240 --> 00:15:01,040 Jutro każę mu przeprosić tę kretynkę. 278 00:15:01,120 --> 00:15:05,960 Musimy mieć wspólny front. Ulises nie może wyrosnąć na seksistę. 279 00:15:06,040 --> 00:15:07,600 Ten kurs ci zaszkodził. 280 00:15:26,000 --> 00:15:27,440 Mamy w biurze tablice. 281 00:15:27,520 --> 00:15:30,280 Wolę swoją. Narodziły się na niej wspaniałe seriale. 282 00:15:30,360 --> 00:15:31,760 Takie jak Wredna suka? 283 00:15:31,840 --> 00:15:33,920 Ludzie nie rozumieją ironii. 284 00:15:34,000 --> 00:15:39,200 Wiem, że twoje projekty są seksistowskie i ocierają się o mizoginię. 285 00:15:39,280 --> 00:15:41,200 Nie jestem już szowinistyczną świnią. 286 00:15:41,280 --> 00:15:43,520 Ukończyłem kurs dekonstrukcji męskości. 287 00:15:43,600 --> 00:15:45,680 Odkonstruuj się na nowo. 288 00:15:47,000 --> 00:15:49,120 Chcę, żebyś był przeciwwagą. 289 00:15:49,200 --> 00:15:51,840 Żeby feministycznie historie nie brzmiały jak kazania. 290 00:15:53,800 --> 00:15:56,320 Zatrudniłaś mnie, bo potrzebowałaś mizogina? 291 00:15:56,400 --> 00:15:59,560 Przedstawię cię zespołowi. Chodź. 292 00:16:01,400 --> 00:16:04,080 - Dramat na prowincji? - Błagam, tylko nie to. 293 00:16:04,160 --> 00:16:05,000 To się sprawdza. 294 00:16:05,080 --> 00:16:09,080 Ali, Olga, Bea, to Pedro Aguilar, nowy dyrektor działu seriali. 295 00:16:09,920 --> 00:16:11,120 Powodzenia. 296 00:16:12,520 --> 00:16:14,800 Co tam, dziewczyny? 297 00:16:16,280 --> 00:16:17,640 Nad czym pracujecie? 298 00:16:26,440 --> 00:16:28,400 Ręce opadają… 299 00:16:28,480 --> 00:16:31,280 Ja już nie… 300 00:16:31,360 --> 00:16:33,920 To ja się dekonstruuję, a żona uczy syna, 301 00:16:34,000 --> 00:16:36,680 żeby szedł przez życie, dając ludziom wpierdol. 302 00:16:36,760 --> 00:16:38,760 - Luis… - Jakie społeczeństwo budujemy? 303 00:16:38,840 --> 00:16:40,520 Cofamy się jak raki. 304 00:16:40,600 --> 00:16:43,640 Nastolatki twierdzą, że nie ma przemocy wobec kobiet. 305 00:16:43,720 --> 00:16:47,280 - Jeśli tak wychowamy to pokolenie… - Brachu… 306 00:16:49,040 --> 00:16:50,800 Julián, auto! 307 00:16:57,280 --> 00:16:58,680 To ta? O Jezu. 308 00:17:00,800 --> 00:17:02,000 No dobrze… 309 00:17:02,080 --> 00:17:03,560 Dzień dobry. 310 00:17:03,640 --> 00:17:05,400 Pewnie jesteś mamą Adri. 311 00:17:05,480 --> 00:17:07,760 A ty matką tego zbira. 312 00:17:07,840 --> 00:17:11,760 Ulises bardzo żałuje i chce przeprosić twoją córkę. Prawda? 313 00:17:11,840 --> 00:17:12,840 - Nie. - Ulises! 314 00:17:12,920 --> 00:17:16,520 Nie przyjmiemy przeprosin od kogoś, kto utrwala przemoc wobec kobiet. 315 00:17:16,600 --> 00:17:18,680 Jaką przemoc wobec kobiet? 316 00:17:18,760 --> 00:17:21,160 Ten kaszalot jest o głowę wyższy od mojego syna. 317 00:17:21,240 --> 00:17:22,440 Jak nazwałaś moją córkę? 318 00:17:22,520 --> 00:17:24,440 - Nazwałaś Ulisesa zbirem. - Owszem. 319 00:17:24,520 --> 00:17:28,320 Znęca się na kobietami, bo wychowała go taka gówniana matka. 320 00:17:36,720 --> 00:17:40,160 Operują go. Podobno pierwsza doba jest kluczowa. 321 00:17:40,240 --> 00:17:41,640 Rozmawiałaś z nim? 322 00:17:41,720 --> 00:17:45,320 Idź do domu, Luis. Tu nic nie wskórasz. 323 00:17:50,000 --> 00:17:53,280 - Zadzwoń, kiedy się czegoś dowiesz. - Oczywiście. 324 00:18:00,720 --> 00:18:02,840 - Esther. - Cześć, tato. 325 00:18:02,920 --> 00:18:05,720 Iris, skarbie, nic ci nie jest? 326 00:18:05,800 --> 00:18:09,600 Mama kopnęła w goleń mamę Adri przy wejściu do szkoły. 327 00:18:09,680 --> 00:18:10,520 Co? 328 00:18:10,600 --> 00:18:14,000 Przy okazji upadł jej telefon i ma pęknięty ekran. 329 00:18:14,080 --> 00:18:16,880 - Idzie tu! - Daj mi mamę… Iris! 330 00:18:23,160 --> 00:18:24,360 Raúl, nie teraz. 331 00:18:24,440 --> 00:18:27,840 Impreza u mnie o ósmej. W sensie w domu Pedra. 332 00:18:27,920 --> 00:18:29,480 Co to za okazja? 333 00:18:29,560 --> 00:18:32,600 Trzeba cieszyć się życiem. Jest zajebiście. 334 00:18:33,120 --> 00:18:34,920 Jasne. Zajebiście. 335 00:18:37,800 --> 00:18:41,360 Trzeba uważać, by opowiadając o mszczącej się kobiecie, 336 00:18:41,440 --> 00:18:42,880 nie popaść w stereotypy. 337 00:18:42,960 --> 00:18:46,440 - Została zgwałcona. - Bez zemsty nie ma serialu. 338 00:18:46,520 --> 00:18:48,800 Ale te postacie są jednowymiarowe. 339 00:18:48,880 --> 00:18:51,400 Czy to nie stereotyp, że gwałciciel to skurwysyn? 340 00:18:52,520 --> 00:18:53,360 Słucham? 341 00:18:53,440 --> 00:18:56,120 - Czemu gwałci? - Bo jest skurwysynem. 342 00:18:56,200 --> 00:18:58,720 - Bo jest facetem. - Tak, gość jest chujem. 343 00:18:58,800 --> 00:19:00,240 Ale dlaczego jest chujem? 344 00:19:01,560 --> 00:19:07,560 Na przykład, nie wiem… gdy był mały, wykorzystywał go dziadek. 345 00:19:07,640 --> 00:19:11,040 To klasyka. Dziadek-pedo, jak w Heidi. 346 00:19:11,120 --> 00:19:12,880 A czemu nie babcia? 347 00:19:12,960 --> 00:19:16,360 - Babcie nie gwałcą, robią budyń. - A to nie stereotyp? 348 00:19:16,880 --> 00:19:18,880 Pracujemy nad tym od miesięcy. 349 00:19:18,960 --> 00:19:20,880 Jutro prezentacja dla platformy. 350 00:19:20,960 --> 00:19:25,200 Trzeba to dopracować. Noc jeszcze młoda. Lubicie sushi? 351 00:19:25,280 --> 00:19:27,120 Jeszcze czego. 352 00:19:27,200 --> 00:19:29,560 Ty pracuj, ile chcesz. Ja idę do domu. 353 00:19:29,640 --> 00:19:32,040 Słyszałeś o życiu prywatnym? 354 00:19:38,960 --> 00:19:42,720 Ja bym została, ale skoro one poszły… Siostrzeństwo. 355 00:19:47,640 --> 00:19:50,200 Jak tam? Dogadujecie się? 356 00:19:50,280 --> 00:19:52,800 Tak, mają potencjał. 357 00:19:52,880 --> 00:19:55,400 Spodoba ci się tu. Zobaczysz. 358 00:19:57,800 --> 00:20:00,200 Cześć! Roberto z kadr. 359 00:20:00,280 --> 00:20:02,040 Wreszcie jakiś facet. 360 00:20:02,120 --> 00:20:05,600 Potrzebujemy więcej ołówków. Roi się tu od temperówek. 361 00:20:05,680 --> 00:20:08,880 - Słucham? - W firmie są same myszki. 362 00:20:08,960 --> 00:20:11,760 Idziemy na drinka? Powiem ci, które nie są lesbami. 363 00:20:11,840 --> 00:20:13,840 Mam dużo pracy. Następnym razem. 364 00:20:13,920 --> 00:20:15,760 Jasne. Kiedy chcesz, Peter. 365 00:20:15,840 --> 00:20:16,880 Pedro. 366 00:20:18,320 --> 00:20:19,160 Pedro. 367 00:20:25,440 --> 00:20:28,360 Hej! Szmat czasu. 368 00:20:28,880 --> 00:20:30,600 Kochany, jak leci? 369 00:20:32,360 --> 00:20:34,000 Niezła chata. 370 00:20:38,760 --> 00:20:39,720 Przepraszam. 371 00:20:40,880 --> 00:20:43,880 - Santiago, hej. - Co? Przepraszam. 372 00:20:43,960 --> 00:20:47,000 - Po co zaprosiłeś Diego? - Kazałeś mi kogoś przyprowadzić. 373 00:20:47,080 --> 00:20:49,000 Laski. Tobie wszystko trzeba tłumaczyć. 374 00:20:49,080 --> 00:20:52,000 - Nie znam żadnych lasek. - A te z Tindera? 375 00:20:52,080 --> 00:20:55,000 - Wszystkie razem tutaj? Oszalałeś? - Gdzie byłeś? 376 00:20:55,080 --> 00:20:57,880 W szpitalu. Julián dostał zawału. Operowali go. 377 00:20:57,960 --> 00:20:59,840 - Jasne. - Jakbyś odbierała telefon… 378 00:20:59,920 --> 00:21:02,240 Jak to się stało? Ścigał przestępcę? 379 00:21:02,320 --> 00:21:06,160 Nie, jechał radiowozem. Dopiero co wypił kawę… 380 00:21:06,240 --> 00:21:10,120 Ale jak wykituje, to powiedzą, że umarł „na służbie”, nie? 381 00:21:10,200 --> 00:21:12,320 Jak to wykituje? Jest młodszy ode mnie. 382 00:21:12,400 --> 00:21:14,640 - Napij się winka. - Młodzi też umierają. 383 00:21:14,720 --> 00:21:17,080 - Ale… - Twoja matka została z dziećmi. 384 00:21:18,240 --> 00:21:24,120 Kochanie, czy ty kopnęłaś mamę Adri przed szkołą na oczach innych rodziców? 385 00:21:24,200 --> 00:21:25,280 Erika dzwoniła? 386 00:21:25,360 --> 00:21:28,160 Nie. Iris, z twojego telefonu. À propos… 387 00:21:28,680 --> 00:21:30,920 Ile ekranów zamierzasz stłuc w tym roku? 388 00:21:31,000 --> 00:21:32,640 - To była samoobrona. - Jasne. 389 00:21:32,720 --> 00:21:33,880 Broniłam twojego syna. 390 00:21:33,960 --> 00:21:36,680 Na szkolnym czacie jest siedem filmików. 391 00:21:36,760 --> 00:21:38,360 - Co? - Nie sprawdzasz wiadomości. 392 00:21:38,440 --> 00:21:42,960 - To ty potrzebujesz kursu, nie Ulises. - Że niby jestem chłopczycą? 393 00:21:43,040 --> 00:21:45,920 Nie, ale jesteś przykładem toksycznej męskości. 394 00:21:46,000 --> 00:21:49,000 Nie kłóćmy się tutaj. Napijmy się. 395 00:21:54,320 --> 00:21:56,560 Co jest, do cholery? 396 00:22:00,400 --> 00:22:01,800 - Przywiozłeś lód? - Lód? 397 00:22:01,880 --> 00:22:02,920 Przecież pisałem. 398 00:22:03,000 --> 00:22:05,080 Co to mam być? Mam pracę. 399 00:22:05,160 --> 00:22:07,160 Właśnie, trzeba uczcić nasz sukces. 400 00:22:07,240 --> 00:22:10,640 Ty znalazłeś robotę. Ja otworzę restaurację i odzyskam Luz. 401 00:22:11,240 --> 00:22:13,160 Ona ma już kogoś innego. 402 00:22:13,240 --> 00:22:14,120 - Kto? - Luz. 403 00:22:14,200 --> 00:22:16,360 - Moja Luz? - To już nie twoja Luz. 404 00:22:16,440 --> 00:22:18,480 Ogarnij się. Robisz z siebie idiotę. 405 00:22:19,600 --> 00:22:23,560 Wam jest trudniej znaleźć miłość niż nam, hetero, prawda? 406 00:22:23,640 --> 00:22:27,040 Chodzi mi o te darkroomy i takie tam. 407 00:22:27,120 --> 00:22:29,040 Traci się trochę magii. 408 00:22:29,120 --> 00:22:31,000 Nie wiem. Nigdy nie byłem. 409 00:22:31,080 --> 00:22:32,000 - Nie? - Nie. 410 00:22:32,080 --> 00:22:33,520 Brzydzą mnie. 411 00:22:34,120 --> 00:22:35,120 No proszę. 412 00:22:35,600 --> 00:22:38,600 Myślałem, że to gejowski rytuał inicjacyjny. 413 00:22:38,680 --> 00:22:40,960 Legitymację możesz dostać bez egzaminu. 414 00:22:41,040 --> 00:22:45,000 Wystarcz, że płacisz składki i już jesteś certyfikowanym gejem. 415 00:22:45,600 --> 00:22:47,360 Składki? Przepraszam. 416 00:22:48,160 --> 00:22:50,480 Daj mi chwilkę. Cholera. 417 00:22:52,800 --> 00:22:54,360 - Luz ma innego? - Co? 418 00:22:54,440 --> 00:22:56,400 - Pedro mi powiedział. - Blanca dzwoni. 419 00:22:56,480 --> 00:22:57,840 Santi, tak czy nie? 420 00:22:57,920 --> 00:23:00,240 Ekspertem od Luz jest Luis. 421 00:23:00,320 --> 00:23:01,520 Kochanie. 422 00:23:01,600 --> 00:23:04,280 Przyjechał facet z firmy przeprowadzkowej. 423 00:23:04,800 --> 00:23:06,160 Przeprowadzkowej? 424 00:23:06,240 --> 00:23:07,760 Tato, powiedz jej prawdę. 425 00:23:08,440 --> 00:23:10,080 Co się dzieje? 426 00:23:10,160 --> 00:23:11,800 Stół da się rozłożyć? 427 00:23:12,560 --> 00:23:15,400 Chciałem ci dziś wszystko powiedzieć. 428 00:23:15,480 --> 00:23:18,080 - Jak wrócę do domu… - Gdzie jesteś? 429 00:23:18,160 --> 00:23:20,640 Robię wycenę w San Chinarro. 430 00:23:20,720 --> 00:23:22,440 Na imprezie u Pedra. 431 00:23:22,520 --> 00:23:26,720 - Imprezujesz z nimi beze mnie? - Nie, Blanco…! 432 00:23:27,440 --> 00:23:28,440 Cholera… 433 00:23:31,120 --> 00:23:33,440 - Czemu powiedziałeś Raúlowi o Luz? - To Pedro. 434 00:23:33,520 --> 00:23:35,360 Paco, czemu przyjechałeś dzisiaj? 435 00:23:35,440 --> 00:23:37,400 - Miała być środa. - Dziś jest środa. 436 00:23:37,480 --> 00:23:39,320 - Skąd wiecie, że ma innego? - Od Esther. 437 00:23:39,400 --> 00:23:41,720 - Cicho! - I tak już wie. 438 00:23:41,800 --> 00:23:42,840 One gadają ze sobą? 439 00:23:42,920 --> 00:23:44,720 - Co ja mam do tego? - Kim on jest? 440 00:23:44,800 --> 00:23:47,200 - Nic więcej nie wiem. - Spytaj Esther. 441 00:23:47,280 --> 00:23:48,520 Ona mnie zabije. 442 00:23:48,600 --> 00:23:51,560 Spraszacie mi tu ludzi i zostawiacie mnie samego? 443 00:23:51,640 --> 00:23:54,120 - Mam pytanko… - Raúl, nie! 444 00:23:54,200 --> 00:23:55,920 Mogę tu dziś spać? 445 00:23:56,000 --> 00:23:58,040 Pedro, proszę! Cholera, telefon. 446 00:23:58,120 --> 00:24:01,240 - Kapuś dzwoni. No co? - Mama jest w drodze. 447 00:24:01,760 --> 00:24:04,280 - Powiedz, żeby tu nie jechała. - Już wyszła. 448 00:24:04,360 --> 00:24:07,320 Ostrzegam cię, żebyś wiedział, że wciąż cię kocham. 449 00:24:11,000 --> 00:24:13,760 Luz, dowiedziałem się, że masz kogoś innego. 450 00:24:14,320 --> 00:24:17,280 Ale nie to mnie boli, tylko to, że mnie okłamałaś. 451 00:24:17,960 --> 00:24:20,120 To smutne, że nie możemy się przyjaźnić. 452 00:24:23,720 --> 00:24:26,680 Nic się nie stało. Ja posprzątam. 453 00:24:27,200 --> 00:24:28,120 Proszę pana. 454 00:24:28,200 --> 00:24:32,360 Patricia! Dzięki Bogu, że wróciłaś. Trzymaj, ktoś stłukł kieliszek. 455 00:24:32,440 --> 00:24:35,280 Przyszłam porozmawiać o pani. 456 00:24:35,360 --> 00:24:38,160 Źle z nią. Przygnębiona, drażliwa… 457 00:24:38,240 --> 00:24:40,440 - Chyba ma syndrom wypalenia. - Co? 458 00:24:40,520 --> 00:24:41,600 Czytałam w Internecie. 459 00:24:41,680 --> 00:24:45,640 To przewlekły stres związany z pracą, który powoduje wyczerpanie… 460 00:24:45,720 --> 00:24:47,840 Po co mi to opowiadasz? 461 00:24:47,920 --> 00:24:51,800 Niech przeczyta swoją książkę i uwolni wewnętrzną boginię. 462 00:24:51,880 --> 00:24:55,720 Wiem, że państwo wciąż się kochają. Proszę dać szansę miłości. 463 00:24:55,800 --> 00:24:57,240 A jak tam z Luz? 464 00:24:57,920 --> 00:24:59,880 Z Luz koniec. Chuj jej w dupę. 465 00:24:59,960 --> 00:25:02,000 Teraz skupię się na karierze. 466 00:25:03,000 --> 00:25:04,880 A nie sprzedałeś restauracji? 467 00:25:05,360 --> 00:25:08,400 Ja nie. To ona sprzedała za jedno euro. 468 00:25:08,480 --> 00:25:10,960 Ale otwieram kolejną. Mam już połowę kasy. 469 00:25:11,040 --> 00:25:14,200 Rodzice mi pożyczyli. Ciężki los. 470 00:25:14,800 --> 00:25:16,600 Nie szukasz wspólnika? 471 00:25:18,120 --> 00:25:22,000 Znasz kogoś, kto chciałby zainwestować w moją… gastrotekę? 472 00:25:22,960 --> 00:25:25,720 Opowiadaj. Może mnie to zainteresuje. 473 00:25:28,160 --> 00:25:31,760 - Po co mówisz Luisowi, że mam faceta? - Nie mamy o czym gadać. 474 00:25:31,840 --> 00:25:33,880 Twoje życie jest dużo ciekawsze. 475 00:25:33,960 --> 00:25:35,880 Tego mi brakowało, histerii Raúla. 476 00:25:35,960 --> 00:25:37,520 Miał nikomu nic nie mówić. 477 00:25:37,600 --> 00:25:39,760 Twój mąż jest wielkim paplą. 478 00:25:39,840 --> 00:25:41,400 Już nic ci nie opowiem. 479 00:25:42,240 --> 00:25:43,080 Luis! 480 00:25:43,160 --> 00:25:45,960 Tak, zawał. A jest młodszy ode mnie. 481 00:25:46,040 --> 00:25:47,800 Trzeba korzystać z życia. 482 00:25:47,880 --> 00:25:50,320 Tak jak wy. Bez dzieci, zobowiązań… 483 00:25:50,400 --> 00:25:52,320 Czemu wypaplałeś Raúlowi? 484 00:25:52,400 --> 00:25:54,480 To nie ja, to Santi. 485 00:25:54,560 --> 00:25:56,360 - Wygadałeś Santiemu? - To Pedro. 486 00:25:56,440 --> 00:25:59,240 Sądziłem, że mogę mu zaufać. Znaczy im. 487 00:25:59,320 --> 00:26:01,640 Czyli obu powiedziałeś. Brawo. 488 00:26:01,720 --> 00:26:04,200 - Pogadamy w domu. - Ale Esther… 489 00:26:04,840 --> 00:26:07,480 Czemu to ona zawsze się wścieka? 490 00:26:07,560 --> 00:26:09,200 Dłużej tak nie mogę. 491 00:26:09,280 --> 00:26:10,280 Blanca tu jest. 492 00:26:10,360 --> 00:26:12,160 Powiedz jej, że mnie nie ma. 493 00:26:12,240 --> 00:26:13,760 - Stoi za tobą. - Gdzie? 494 00:26:18,800 --> 00:26:23,120 Dobrze, że przyjechałaś, bo musimy pogadać. 495 00:26:23,200 --> 00:26:26,360 - Co ty nie powiesz. - No tak… 496 00:26:26,880 --> 00:26:30,480 Nie wiem, co ty sądzisz, ale… 497 00:26:30,560 --> 00:26:32,880 Między tobą i mną… 498 00:26:33,400 --> 00:26:34,960 To znaczy mnie się wydaje… 499 00:26:36,320 --> 00:26:39,880 Chyba pospieszyliśmy się z tym, żeby być znów razem. 500 00:26:39,960 --> 00:26:41,480 Dajmy sobie trochę czasu… 501 00:26:41,560 --> 00:26:43,360 Zostawiasz mnie. 502 00:26:44,080 --> 00:26:45,880 Zaraz zostawiam… 503 00:26:47,040 --> 00:26:49,280 Tak troszkę. 504 00:26:49,360 --> 00:26:52,720 Jeśli się zgodzisz, oczywiście… 505 00:26:54,120 --> 00:26:55,200 Dobrze. 506 00:26:55,280 --> 00:26:56,560 Rozumiem. 507 00:26:57,600 --> 00:26:58,600 Naprawdę? 508 00:27:01,240 --> 00:27:02,240 Tak. 509 00:27:03,040 --> 00:27:05,480 Ale tym razem nie musisz się wyprowadzać. 510 00:27:06,000 --> 00:27:07,680 Teraz moja kolej, nie? 511 00:27:10,240 --> 00:27:12,760 Ale daj mi trochę czasu, żebym coś znalazła. 512 00:27:12,840 --> 00:27:13,880 Jasne. 513 00:27:15,000 --> 00:27:16,000 Oczywiście. 514 00:27:16,520 --> 00:27:17,360 Chodź tu. 515 00:27:26,480 --> 00:27:30,920 Nie! Blanca, dasz radę. 516 00:27:32,240 --> 00:27:35,040 Dobrze ci szło. Nie, Blanco, czekaj! 517 00:27:36,400 --> 00:27:38,840 Wróciłeś do niej, żeby z nią zerwać… 518 00:27:38,920 --> 00:27:41,360 Jesteś mściwą, szowinistyczną świnią. 519 00:27:41,880 --> 00:27:43,160 Nic nie rozumiecie. 520 00:27:48,240 --> 00:27:49,320 Chcesz coś zjeść? 521 00:27:49,400 --> 00:27:52,560 - Zostały minicroissanty z łososiem… - Daj mi spokój. 522 00:27:52,640 --> 00:27:54,000 …i awokado. 523 00:27:54,080 --> 00:27:56,360 Nie ufam Diego jako wspólnikowi. 524 00:27:56,440 --> 00:27:58,240 Może mieć ukryty motyw. 525 00:27:58,320 --> 00:27:59,760 Spójrz na pozytywy. 526 00:27:59,840 --> 00:28:01,880 Nie spierdolisz tego, pieprząc jego żonę. 527 00:28:01,960 --> 00:28:05,280 Możecie już iść do domu? Próbuję uczłowieczyć gwałciciela. 528 00:28:05,360 --> 00:28:06,880 Nowa robota ci pasuje? 529 00:28:06,960 --> 00:28:10,080 Tak średnio. Same baby i jeden upierdliwy gość. 530 00:28:11,240 --> 00:28:12,960 Serio? Masz fotki? 531 00:28:13,040 --> 00:28:15,080 Nie spodobają ci się. To scenarzystki. 532 00:28:15,720 --> 00:28:18,960 Zdaliście sobie sprawę, że jesteśmy w połowie życia? 533 00:28:19,840 --> 00:28:21,760 I została nam ta gorsza połowa. 534 00:28:23,760 --> 00:28:26,000 To nie pora na depresję. 535 00:28:26,080 --> 00:28:28,480 Raúl, nie wybaczę ci tej imprezy. 536 00:28:28,560 --> 00:28:32,000 - Parka uprawiała seks w łazience. - Esther i Luis robili to w twoim łóżku. 537 00:28:32,080 --> 00:28:35,000 - Co? Kiedy? - Na urodzinach Ulisesa. 538 00:28:35,080 --> 00:28:37,240 Przyłapała nas mistrzyni zabawy w chowanego. 539 00:28:37,320 --> 00:28:39,680 Człowieku, to obrzydliwe. 540 00:28:41,360 --> 00:28:43,120 Życie jest takie absurdalne. 541 00:28:43,880 --> 00:28:45,560 Do cholery, cieszmy się. 542 00:28:46,440 --> 00:28:48,520 Kto idzie popływać? 543 00:28:49,360 --> 00:28:51,240 Dobra, tym razem to zrobimy. 544 00:28:51,960 --> 00:28:53,200 - Idziemy. - No już. 545 00:28:57,480 --> 00:28:59,440 Idiota znów wskoczył. 546 00:28:59,520 --> 00:29:00,840 Ale z was chuje! 547 00:29:00,920 --> 00:29:02,800 Pomóżcie mi posprzątać. 548 00:29:04,640 --> 00:29:07,520 Potrzebujesz sprzątaczki. Masz tu chlew. 549 00:29:07,600 --> 00:29:08,960 Czy to nie seksistowskie? 550 00:29:09,040 --> 00:29:12,320 Zrobię kilka okrążeń. To dobre na serce. 551 00:30:23,200 --> 00:30:26,200 Napisy: Łukasz Stanisław Dutka