1
00:00:06,758 --> 00:00:08,968
- Simon.
- Ten Simon.
2
00:00:08,968 --> 00:00:10,344
- Tak.
- Tak.
3
00:00:16,601 --> 00:00:17,602
Tak.
4
00:00:20,438 --> 00:00:21,439
Czujesz?
5
00:00:21,439 --> 00:00:23,733
Tak jest, czuję.
6
00:00:43,711 --> 00:00:44,712
Simon.
7
00:01:30,424 --> 00:01:32,677
- Opowiem wam o tym.
- Imponujące.
8
00:01:32,677 --> 00:01:35,555
Wiecie, ile to zmienia?
9
00:01:35,555 --> 00:01:38,683
Zedd zaproponował,
że wyprodukuje cały album w swoim studiu,
10
00:01:38,683 --> 00:01:40,184
a wy... Co robisz?
11
00:01:41,561 --> 00:01:42,562
Złoto.
12
00:01:44,063 --> 00:01:45,982
Zwierzak lubi błyskotki.
13
00:01:46,274 --> 00:01:49,902
Nie. Pierwsza zasada pobytu tutaj.
14
00:01:49,902 --> 00:01:52,613
Bez jedzenia, dotykania,
jedzenia tego, czego dotykamy.
15
00:01:52,613 --> 00:01:53,990
Odłóż to ostrożnie.
16
00:01:53,990 --> 00:01:57,535
Ogarnijcie się i wyluzujcie.
17
00:01:57,535 --> 00:01:59,036
Jesteście.
18
00:01:59,036 --> 00:02:00,705
O kurde. To się dzieje.
19
00:02:01,747 --> 00:02:04,834
- Hej, Lips.
- Tak.
20
00:02:07,003 --> 00:02:08,504
Tak jest.
21
00:02:08,504 --> 00:02:10,548
No proszę, babka od kozy.
22
00:02:11,174 --> 00:02:13,009
Bez takich, pamiętasz mnie?
23
00:02:13,009 --> 00:02:15,094
Super. Też mogę się tak przywitać?
24
00:02:15,094 --> 00:02:18,139
Jakoś tak, mały palec, łokieć.
25
00:02:18,139 --> 00:02:21,517
Później pokombinujemy.
26
00:02:21,517 --> 00:02:23,895
Mogę potrzymać nagrodę Grammy?
Jest ciężka?
27
00:02:24,729 --> 00:02:26,731
Ciężka.
28
00:02:26,731 --> 00:02:27,815
Nie dotykaj.
29
00:02:27,815 --> 00:02:30,902
Szefowa chyba nie czai, co to „wyluzować”.
30
00:02:31,360 --> 00:02:33,404
Zedd ma już dość.
31
00:02:37,325 --> 00:02:42,038
To miejsce wygląda jak wielki,
seksowny statek kosmiczny.
32
00:02:42,038 --> 00:02:46,709
Zbyt elegancko w tym domku
jak na takich luźnych ziomków.
33
00:02:46,709 --> 00:02:47,752
Tak jest!
34
00:02:48,127 --> 00:02:50,004
Mnie też. Również. Także.
35
00:02:50,004 --> 00:02:53,049
Jak coś, jestem na zewnątrz.
Sporo miejsca, co?
36
00:02:53,049 --> 00:02:55,927
- W razie czego zawołam, bo nam ciasno.
- Dobra.
37
00:02:55,927 --> 00:02:56,928
Jedziemy z tym.
38
00:02:59,597 --> 00:03:00,765
No dobra.
39
00:03:01,682 --> 00:03:04,727
Zwykle gramy wszyscy razem.
40
00:03:05,853 --> 00:03:07,396
Mam grać sam?
41
00:03:07,647 --> 00:03:08,856
Taka koncepcja.
42
00:03:08,856 --> 00:03:09,941
W porządku.
43
00:03:11,025 --> 00:03:12,235
Mam grać sam?
44
00:03:22,078 --> 00:03:23,162
To co, wchodzimy?
45
00:03:23,162 --> 00:03:25,206
No pewka. Jasne.
46
00:03:25,831 --> 00:03:28,501
Jasne. No pewka.
47
00:03:31,212 --> 00:03:32,588
Zostawiłem saksofon w domu.
48
00:03:37,927 --> 00:03:40,054
- Możesz zaczynać.
- No dobra.
49
00:03:40,930 --> 00:03:42,139
Czekaj, to było to.
50
00:03:42,807 --> 00:03:44,016
Tak jest.
51
00:03:44,684 --> 00:03:45,851
Ale jak?
52
00:03:53,943 --> 00:03:58,406
Jesteśmy wszyscy pod wrażeniem
twoich rytmicznych bitów i bajtów.
53
00:03:58,406 --> 00:04:02,159
Skoro mowa o bitach,
Zwierzak jest gotów na dogranie perki.
54
00:04:04,870 --> 00:04:06,122
Simon?
55
00:04:07,331 --> 00:04:09,625
{\an8}Blisko, to automat perkusyjny. Graj.
56
00:04:12,962 --> 00:04:15,172
{\an8}Mam. Idealnie.
57
00:04:15,172 --> 00:04:16,215
Co?
58
00:04:20,386 --> 00:04:23,848
Moog? Nie mów, że przyszedłeś z demówką.
59
00:04:23,848 --> 00:04:27,226
Nie. Nie zawsze chodzi o moje demo,
60
00:04:27,226 --> 00:04:30,730
chociaż na wszelki wypadek
mam w aucie cały stosik.
61
00:04:30,855 --> 00:04:33,816
Chcę tylko wspierać moje Mayhem.
62
00:04:34,108 --> 00:04:35,651
Często ich wspierasz.
63
00:04:35,651 --> 00:04:38,237
Co mogę powiedzieć? Fan po grób.
64
00:04:38,863 --> 00:04:43,784
Zwykle bym to obśmiała,
ale sama odpłynęłam przy Zeddzie.
65
00:04:43,784 --> 00:04:46,245
Ma mnie za świruskę. I słusznie.
66
00:04:48,205 --> 00:04:51,500
Kiedy poznałem Prince'a, zemdlałem.
67
00:04:51,500 --> 00:04:55,671
Obudziłem się, gdy szturchał mnie
długaśnym obcasem, by sprawdzić, czy żyję.
68
00:04:55,671 --> 00:04:59,008
- Prince cię szturchał?
- Zgadza się.
69
00:04:59,008 --> 00:05:02,553
Powinieneś to mówić wszystkim.
70
00:05:02,553 --> 00:05:04,555
Takich anegdot mam sporo.
71
00:05:04,555 --> 00:05:07,433
Pewnego razu Stevie Nicks
spojrzał na mnie ze sceny,
72
00:05:07,433 --> 00:05:10,686
a ja wydałem z siebie długi,
piskliwy krzyk.
73
00:05:10,686 --> 00:05:13,105
Myśleli, że dziecku dzieje się krzywda.
74
00:05:13,105 --> 00:05:16,692
No to się dołączyłem.
„Znajdźmy to dziecko!”
75
00:05:16,692 --> 00:05:20,071
- Ciężko będzie to przebić.
- Wiem.
76
00:05:20,071 --> 00:05:22,239
W liceum byłam w centrum handlowym.
77
00:05:22,239 --> 00:05:26,202
Zobaczyłam Tinę Turner,
przyparłam ją do ściany i z płaczem
78
00:05:26,202 --> 00:05:28,829
wyśpiewałam jej całe Thunderdome.
79
00:05:28,829 --> 00:05:30,664
Genialne. Co w tym złego?
80
00:05:30,664 --> 00:05:32,124
To nie była Tina Turner.
81
00:05:32,124 --> 00:05:35,836
Tylko babka od degustacji corn dogów.
82
00:05:35,836 --> 00:05:37,838
Naprawdę jesteś jedną z nas.
83
00:05:38,506 --> 00:05:39,507
Nikomu nie mów.
84
00:05:40,508 --> 00:05:45,012
Bycie superfanem oznacza,
że kochasz coś z całego serca.
85
00:05:45,012 --> 00:05:49,392
Szczerze mówiąc, nie ufam nikomu,
kto nie jest czegoś wielkim fanem.
86
00:05:49,392 --> 00:05:51,435
Tym się trzeba chwalić.
87
00:05:52,770 --> 00:05:56,357
- Tak zrobię.
- Miło mi to słyszeć, Thunderdome.
88
00:05:56,732 --> 00:05:57,733
Nie nazywaj mnie tak.
89
00:06:07,118 --> 00:06:11,497
Teraz to w ogóle
nie potrzebujemy instrumentów.
90
00:06:11,622 --> 00:06:14,083
Z tymi wszystkimi gadżetami
91
00:06:14,083 --> 00:06:16,627
i twoimi
czarodziejskimi umiejętnościami...
92
00:06:17,128 --> 00:06:18,212
Pomyśl tylko.
93
00:06:18,421 --> 00:06:21,549
Zwierzak i jego perkusja
nie są już potrzebni.
94
00:06:25,511 --> 00:06:28,222
Jakby każdego z nas można było zastąpić.
95
00:06:37,523 --> 00:06:40,192
Spoko, zwrócimy ci za to.
96
00:06:40,317 --> 00:06:41,694
Kosztuje 80 000 $.
97
00:06:43,446 --> 00:06:45,990
Nie zwrócimy.
98
00:06:48,701 --> 00:06:50,536
- Zwierzak, jak tam?
-Źle.
99
00:06:50,536 --> 00:06:52,288
Ale w dobrym czy złym sensie?
100
00:06:56,417 --> 00:06:58,461
Chyba złym.
101
00:06:59,545 --> 00:07:01,630
- Nieźle wam idzie.
- JJ?
102
00:07:01,630 --> 00:07:03,299
Dlaczego wszędzie cię widuję?
103
00:07:03,299 --> 00:07:06,719
Wpadłem do Zedda.
Zainwestował w moją apkę.
104
00:07:06,719 --> 00:07:08,012
Fajnie, w którą?
105
00:07:08,012 --> 00:07:08,929
JFinity.
106
00:07:08,929 --> 00:07:12,641
- Jesteś J z JFinity?
- Tak.
107
00:07:12,641 --> 00:07:15,728
Ja tam słucham tylko winyli,
ale słyszałem dużo dobrego.
108
00:07:15,728 --> 00:07:17,813
Dobra, dość o twojej głupiej apce.
109
00:07:17,813 --> 00:07:20,107
Najpierw próbujesz kupić Wax Town Records,
110
00:07:20,107 --> 00:07:22,485
a teraz psujesz mi sesję nagraniową,
111
00:07:22,485 --> 00:07:24,153
twierdząc, że znasz Zedda?
112
00:07:24,153 --> 00:07:25,654
Stary, słabo.
113
00:07:25,654 --> 00:07:28,365
- Siema, JJ.
- Hej! Zeddy Krueger.
114
00:07:28,365 --> 00:07:30,117
Chodź na zaplecze.
115
00:07:30,117 --> 00:07:32,161
- Co się stało z drzwiami?
- To moja wina.
116
00:07:32,161 --> 00:07:33,537
Zaraz ci przeleję.
117
00:07:33,537 --> 00:07:35,789
- Spoko.
- Luzik.
118
00:07:35,789 --> 00:07:39,043
Zedd Danson. Ogarnięte, pysiu.
119
00:07:39,043 --> 00:07:42,546
- Nie nazywaj mnie pysiem.
- Sama chciałaś.
120
00:07:42,546 --> 00:07:46,133
Tęsknię za tamtymi czasami. Pa, pysiu.
121
00:07:47,885 --> 00:07:52,223
Fajny koleś. Spoko.
122
00:07:56,602 --> 00:07:58,812
Hej, jest Nora?
123
00:07:58,812 --> 00:08:02,066
Ciągle mnie męczy o demo,
więc pomyślałem, że je podrzucę.
124
00:08:02,066 --> 00:08:05,444
Nory nie ma, Zwierzaka też nie.
Jego hamak jest pusty.
125
00:08:05,444 --> 00:08:06,946
Zwierzak nie wrócił do domu.
126
00:08:06,946 --> 00:08:08,072
Nie wrócił?
127
00:08:08,072 --> 00:08:10,074
Wciąż im powtarzam, by nie ulegali
128
00:08:10,074 --> 00:08:12,409
ogromniastości zmartwienizmu.
129
00:08:12,409 --> 00:08:13,661
Wróci.
130
00:08:13,661 --> 00:08:15,788
No nie wiem, Teeth.
131
00:08:15,788 --> 00:08:19,792
To nie wygląda na jego typowe zniknięcie.
132
00:08:19,792 --> 00:08:23,546
Jak wtedy, gdy pogonił za wiewiórką
aż do środkowego Meksyku.
133
00:08:23,546 --> 00:08:26,507
Za kogo ta wiewiórka się uważała?
134
00:08:26,507 --> 00:08:28,676
Gdzie Zwierzak?
135
00:08:31,512 --> 00:08:33,138
No dobrze. Bez nerwów.
136
00:08:33,138 --> 00:08:35,474
Zwierzak zawsze trafi do domu.
137
00:08:35,474 --> 00:08:39,270
No bo co zrobi? Znajdzie nową pracę?
138
00:08:41,313 --> 00:08:44,900
Dobra, znajdźmy panu nową pracę, panie...
139
00:08:44,900 --> 00:08:47,903
Wymawia się to „Zwierzak”?
140
00:08:47,903 --> 00:08:49,405
- Zwierzak.
- Jak?
141
00:08:49,405 --> 00:08:50,864
- Zwierzak.
- Zwierzak.
142
00:08:50,864 --> 00:08:52,408
- Zwierzak.
- Nieważne.
143
00:08:52,408 --> 00:08:54,201
Jakiej pracy pan szuka?
144
00:08:54,201 --> 00:08:56,495
- Zwierzak.
- Nie znajdę panu pracy,
145
00:08:56,495 --> 00:08:59,415
chyba że chodzi o pracę wśród zwierząt.
146
00:08:59,415 --> 00:09:00,583
- No.
- Nie.
147
00:09:00,583 --> 00:09:02,585
- Tu trzeba coś robić.
- No.
148
00:09:02,585 --> 00:09:04,211
Branża hotelarska brzmi dobrze?
149
00:09:04,211 --> 00:09:05,546
- No.
- Tak?
150
00:09:05,546 --> 00:09:08,215
- No.
- Pan się zgadza w ciemno?
151
00:09:09,133 --> 00:09:10,801
- No.
- No.
152
00:09:10,801 --> 00:09:12,511
- Mogę zadać pytanie?
- No.
153
00:09:12,511 --> 00:09:14,430
Jestem najprzystojniejszy na świecie?
154
00:09:14,638 --> 00:09:16,140
Nie.
155
00:09:16,515 --> 00:09:18,267
- Szczerze i prosto z mostu.
- No.
156
00:09:18,267 --> 00:09:19,727
- Pierwsza piątka?
- Piątka.
157
00:09:19,727 --> 00:09:21,270
Top pięć?
158
00:09:21,270 --> 00:09:23,063
Sześć. Siedem.
159
00:09:23,063 --> 00:09:24,732
- Nie liczę.
- Osiem.
160
00:09:24,732 --> 00:09:26,317
- Nie uczy mnie...
- Dziewięć.
161
00:09:26,317 --> 00:09:28,152
Mam dla pana świetną pracę.
162
00:09:28,152 --> 00:09:30,404
- No.
- Ubrudzi pan ręce.
163
00:09:30,404 --> 00:09:31,697
- Tak?
- Tak.
164
00:09:31,697 --> 00:09:34,366
A nawet lepiej. Umyje je pan.
165
00:09:34,366 --> 00:09:36,201
No.
166
00:09:53,135 --> 00:09:54,136
Co się dzieje?
167
00:09:55,763 --> 00:10:00,017
Wyrównujemy czakry w oparach szałwii,
168
00:10:00,017 --> 00:10:03,520
wspomagając się ametystową,
oczyszczającą aromaterapią,
169
00:10:03,520 --> 00:10:06,857
co uzupełniamy
odrobiną palmingu energetycznego.
170
00:10:07,316 --> 00:10:12,446
Po bardzo stresującym dniu
zakończonym kolejnym starciem z JJ-em.
171
00:10:13,447 --> 00:10:17,493
Kiedy wyszliśmy ze studia,
zobaczyłam fioletowe tornado gniewu
172
00:10:17,493 --> 00:10:23,457
emanujące od Nory.
Uznałam, że muszę ją uleczyć.
173
00:10:23,457 --> 00:10:26,168
Byłaś u Zedda? Miałaś mnie przedstawić.
174
00:10:26,752 --> 00:10:28,045
Tyle usłyszałaś?
175
00:10:28,921 --> 00:10:31,006
Jak sobie chcesz. Rób swoje.
176
00:10:32,216 --> 00:10:37,680
Różowa aura miłości Hannah zmieniła się
w kipiącą mroczną chmurę.
177
00:10:38,055 --> 00:10:41,475
No dobrze. Zbierzmy się
wszyscy razem na kanapie.
178
00:10:41,475 --> 00:10:45,854
Pamiętaj o oddychaniu przez nos. Zaczynamy.
179
00:10:45,854 --> 00:10:49,650
Burza staje się groźna wtedy,
180
00:10:49,650 --> 00:10:52,152
gdy tłumimy mroczną energię.
181
00:10:52,152 --> 00:10:53,529
No dobrze.
182
00:10:54,863 --> 00:10:59,034
Mam wrażenie, że od kilku tygodni
tylko daję ci ciuchy,
183
00:10:59,034 --> 00:11:01,995
wspieram cię
i pomagam ci przekonać do siebie zespół.
184
00:11:01,995 --> 00:11:05,040
- Dobrze.
- I jestem wdzięczna,
185
00:11:05,040 --> 00:11:09,253
ale czy muszę przypominać,
że pomagałam cię wychowywać przez 20 lat?
186
00:11:09,253 --> 00:11:12,381
Dobrze. Wypuść to. Oczyść głowę.
187
00:11:12,381 --> 00:11:15,926
Nie musisz mi o tym przypominać,
bo robisz to każdego dnia.
188
00:11:15,926 --> 00:11:17,720
Oczyszczanie. Dobrze.
189
00:11:17,720 --> 00:11:20,389
Chciałam tylko uścisnąć dłoń Zedda.
190
00:11:20,389 --> 00:11:22,391
To aż tak wiele?
191
00:11:22,391 --> 00:11:25,102
To zawsze się tak zaczyna.
192
00:11:25,102 --> 00:11:29,398
A potem kończy się słowami:
„Hannah, jesteś taka ładna,
193
00:11:29,398 --> 00:11:31,984
„ambitna... Co, Nora? Kto?”.
194
00:11:31,984 --> 00:11:35,112
I jest. Twoja mściwa,
głęboko zakorzeniona zawiść,
195
00:11:35,112 --> 00:11:38,532
- bo mnie się udało, a tobie nie.
- Zbyt dużo oczyszczenia.
196
00:11:38,532 --> 00:11:40,242
Chcesz czegoś głębokiego?
197
00:11:40,242 --> 00:11:44,121
W głębi duszy wiesz,
że ten album będzie hitem,
198
00:11:44,121 --> 00:11:46,206
a wtedy to ja odniosę sukces.
199
00:11:46,206 --> 00:11:47,583
Za dużo tego oczyszczania.
200
00:11:47,583 --> 00:11:52,004
Chcę, żeby ci się udało,
żebym mogła siedzieć we własnym salonie
201
00:11:52,004 --> 00:11:55,466
bez obcych siedzących na twoim łóżku,
czyli mojej kanapie!
202
00:11:55,466 --> 00:11:59,178
Przecież cieszy cię to,
że śpię u ciebie na kanapie,
203
00:11:59,178 --> 00:12:02,181
bo świadczy o twoim sukcesie
i mojej porażce.
204
00:12:02,181 --> 00:12:05,768
- Auć.
- Jesteś pełna zawiści i urazy.
205
00:12:05,768 --> 00:12:08,020
Pójdę pomóc poszukać Zwierzaka.
206
00:12:08,020 --> 00:12:12,357
A ty jesteś płytką,
egocentryczną oportunistką.
207
00:12:12,357 --> 00:12:14,026
Pa, buziaki sto dwa.
208
00:12:14,026 --> 00:12:19,114
Skoro jestem taka płytka i egocentryczna,
to może opuść moją kanapę.
209
00:12:19,114 --> 00:12:22,659
Jak chcesz. Żeby było jasne,
nie potrzebuję twojego domu,
210
00:12:22,659 --> 00:12:26,205
samochodu ani ciebie. Poradzę sobie.
211
00:12:29,875 --> 00:12:32,252
Odpal, no. Odpal. Tak!
212
00:12:33,670 --> 00:12:34,838
Nie!
213
00:12:44,890 --> 00:12:48,977
Dobra, bez obaw.
Sztuka opieki nie jest dla każdego.
214
00:12:48,977 --> 00:12:51,897
Może pan wyjąć mój telefon z ust?
215
00:12:52,022 --> 00:12:55,442
Dziękuję. A właśnie.
Co z pracą na słuchawce?
216
00:12:55,442 --> 00:12:57,194
- Co pan myśli?
- Okej.
217
00:12:57,194 --> 00:12:59,571
Nie. Nie na mojej słuchawce.
218
00:12:59,571 --> 00:13:01,073
- Okej.
- Chce pan poćwiczyć?
219
00:13:01,073 --> 00:13:02,074
- No.
- Gotów?
220
00:13:02,074 --> 00:13:03,742
Będę udawał, że dzwoni.
221
00:13:04,326 --> 00:13:06,662
Nie, nie trzeba. Telefon ma dzwonić.
222
00:13:08,163 --> 00:13:10,165
- Halo!
- Nikogo nie ma.
223
00:13:10,165 --> 00:13:12,125
No nie, bo udaję.
224
00:13:12,125 --> 00:13:15,170
- Będę rozmówcą.
- Okej.
225
00:13:15,170 --> 00:13:16,588
- Halo?
- Halo?
226
00:13:16,588 --> 00:13:17,756
Szukam Gusa.
227
00:13:17,756 --> 00:13:19,132
- Gusa?
- Tak, Gusa.
228
00:13:19,132 --> 00:13:20,300
- Mnie.
- Gus!
229
00:13:20,300 --> 00:13:22,886
- Tu jestem.
- Gusa nie ma. Pa, pa.
230
00:13:23,595 --> 00:13:24,721
- Do kitu.
- Dzyń, dzyń.
231
00:13:24,721 --> 00:13:28,851
Nie. Idzie świetnie.
Nie dzieje się nic złego.
232
00:13:29,351 --> 00:13:32,771
Okej. Pa. Okej. Pa.
233
00:13:32,771 --> 00:13:35,941
Okej. Pa.
234
00:13:35,941 --> 00:13:38,110
Chyba coś tu nie wychodzi.
235
00:13:38,110 --> 00:13:39,194
Okej. Pa.
236
00:13:41,905 --> 00:13:43,198
Telefon zostaje, dzięki.
237
00:13:44,366 --> 00:13:45,409
Okej. Pa.
238
00:13:48,537 --> 00:13:51,456
Tu Hannah.
Zostaw wiadomość po piknięciu.
239
00:13:51,874 --> 00:13:54,918
Chyba że jesteś moją siostrą,
to sama się pikaj.
240
00:14:01,091 --> 00:14:02,384
Gdzie byłeś?
241
00:14:03,343 --> 00:14:05,470
Nie mogę zasnąć.
242
00:14:05,470 --> 00:14:10,142
Szukałem wszędzie,
Zwierzaka ani widu, ani słychu.
243
00:14:10,142 --> 00:14:13,687
Mówiłem ci, wszystko będzie dobrze.
244
00:14:13,687 --> 00:14:17,316
Chodź. Bierz kijek
i walnij sobie pianeczkę.
245
00:14:19,318 --> 00:14:20,903
- Gdzie byliście?
- Gdzie byliście?
246
00:14:20,903 --> 00:14:22,696
Szukaliśmy Zwierzaka.
247
00:14:22,696 --> 00:14:25,282
Odwiedziliśmy jego ulubione miejscówki,
248
00:14:25,282 --> 00:14:27,534
od Roxy po Rancho La Brea.
249
00:14:27,534 --> 00:14:30,245
Wiecie, że zamknęli wypożyczalnię
w Van Nuys?
250
00:14:33,373 --> 00:14:37,628
Nie martwcie się.
Nasze włochate zmartwienie wróci.
251
00:14:38,921 --> 00:14:41,214
Nie oddałem Bambiego.
252
00:14:42,215 --> 00:14:43,884
Gdzie byłeś?
253
00:14:43,884 --> 00:14:47,054
Szukałem Zwierzaka. Jak wszyscy, nie?
254
00:14:47,054 --> 00:14:49,556
Byłem w zoo, bo Zwierzak kocha zoo.
255
00:14:49,556 --> 00:14:52,517
Tak. Zwłaszcza surykatki.
256
00:14:52,517 --> 00:14:56,021
Lubi w nie celować,
jak wyściubiają łebki z norek.
257
00:14:56,021 --> 00:14:57,189
Tak jest.
258
00:14:57,189 --> 00:15:00,150
Tak. Poszedłem sprawdzić,
ale było zamknięte.
259
00:15:00,150 --> 00:15:02,778
Wspiąłem się na płot, ale spadłem.
260
00:15:02,778 --> 00:15:06,990
Był tam lew,
który nie zamierzał mi ułatwiać.
261
00:15:08,158 --> 00:15:09,493
Musiałem wiać,
262
00:15:09,493 --> 00:15:12,329
bo martwy nikomu nie pomogę.
263
00:15:12,955 --> 00:15:16,625
Tak wielki wyczyn zasługuje
na naprawdę wielką nagrodę.
264
00:15:16,625 --> 00:15:21,088
Serdecznie zapraszamy cię jutro do studia
jako naszego gościa.
265
00:15:21,088 --> 00:15:23,465
Poważnie? Zobaczę, jak nagrywacie?
266
00:15:23,465 --> 00:15:27,094
Tak. Dziś wieczorem stałeś się
kimś więcej niż superfanem.
267
00:15:27,094 --> 00:15:29,346
Zostałeś superprzyjacielem, Moog.
268
00:15:29,346 --> 00:15:31,848
- Superprzyjaciel!
- Dziękuję wam.
269
00:15:31,848 --> 00:15:34,893
Przykro mi, że nie znalazłem Zwierzaka.
270
00:15:36,061 --> 00:15:38,647
Luzik. Doktor ma rację.
271
00:15:39,773 --> 00:15:43,151
Nie ma szans,
żeby Zwierzaka nie było jutro w studiu.
272
00:15:48,740 --> 00:15:49,783
W porządku.
273
00:15:59,209 --> 00:16:00,919
Jacyś przybici.
274
00:16:02,963 --> 00:16:03,964
Potrafisz im pomóc?
275
00:16:03,964 --> 00:16:06,425
Dla Lipsa zrobię wszystko.
276
00:16:06,425 --> 00:16:08,301
Był naszą niańką.
277
00:16:08,301 --> 00:16:10,470
- Zróbmy coś.
- Dobrze.
278
00:16:11,138 --> 00:16:13,223
Naciśniesz przycisk nagrywania?
279
00:16:15,767 --> 00:16:17,769
- Tak.
- Dzięki.
280
00:16:18,854 --> 00:16:20,647
No pewnie.
281
00:16:20,647 --> 00:16:24,735
Sorki. Wiem, że śpiewacie,
ale jakoś tego nie czuję.
282
00:16:24,735 --> 00:16:28,196
Cóż, oświeć nas zatem łaskawie
283
00:16:28,196 --> 00:16:30,949
i zaprzykładnij brakujący składnik.
284
00:16:30,949 --> 00:16:33,952
Uwielbiam waszą energię.
285
00:16:33,952 --> 00:16:37,581
Jest wręcz elektryczna.
A teraz brakuje wam luzu.
286
00:16:37,581 --> 00:16:39,750
Prowadź, Sofio Carson.
287
00:16:39,750 --> 00:16:41,168
Od początku, dobra?
288
00:16:41,168 --> 00:16:42,711
- Dobrze.
- W porządku.
289
00:17:01,688 --> 00:17:03,273
To jest hit.
290
00:17:03,273 --> 00:17:06,068
Święte słowa. To było piękne.
291
00:17:06,068 --> 00:17:09,071
Ale to nie hit dla nas.
292
00:17:09,071 --> 00:17:10,489
Zwłaszcza bez Zwierzaka.
293
00:17:10,489 --> 00:17:13,950
Mayhem bez Zwierzaka to Mayhem bez serca.
294
00:17:13,950 --> 00:17:18,246
Może dajmy ten kawałek Zeddowi i...
295
00:17:18,246 --> 00:17:20,791
Wyśmienity pomysł, Lips.
296
00:17:20,791 --> 00:17:23,126
Niniejszym rezygnujemy z tego przeboju
297
00:17:23,126 --> 00:17:25,545
na rzecz naszego drogiego duetu, Zedda...
298
00:17:25,545 --> 00:17:26,963
- Co?
- ...i Sofii.
299
00:17:26,963 --> 00:17:29,591
Nie możemy zabrać wam piosenki.
300
00:17:29,591 --> 00:17:32,177
Nie musicie. Już jest wasza.
301
00:17:32,177 --> 00:17:33,762
Pierwsze słowo do dziennika!
302
00:17:34,596 --> 00:17:35,722
Dziękuję.
303
00:17:36,181 --> 00:17:37,766
Dzięki za pomoc, Moog.
304
00:17:39,267 --> 00:17:41,561
Zedd zna moje imię.
305
00:17:41,561 --> 00:17:44,564
No pewnie, Marge.
306
00:17:45,565 --> 00:17:47,234
Narobił mi pan wstydu.
307
00:17:47,234 --> 00:17:48,777
Kończą nam się opcje,
308
00:17:48,777 --> 00:17:51,738
ale chyba udało mi się coś znaleźć.
309
00:17:51,738 --> 00:17:53,240
- Gotów?
- Tak.
310
00:17:53,240 --> 00:17:54,699
Dobra.
311
00:17:54,699 --> 00:17:56,493
- Myślał pan kiedyś...
- No.
312
00:17:56,493 --> 00:17:58,411
- ...o pracy...
- No.
313
00:17:58,411 --> 00:18:00,372
...jako perkusista w kapeli rockowej?
314
00:18:02,666 --> 00:18:03,667
No to nie!
315
00:18:03,667 --> 00:18:05,335
Zwierzak! Już.
316
00:18:05,335 --> 00:18:07,712
A może kariera w branży gastronomicznej?
317
00:18:07,712 --> 00:18:09,339
No. Okej.
318
00:18:18,098 --> 00:18:21,476
On jest wybrańcem.
319
00:18:33,155 --> 00:18:34,906
Przepraszam za spóźnienie.
320
00:18:34,906 --> 00:18:37,075
Thunderdome, dzisiaj był sztos.
321
00:18:37,075 --> 00:18:40,287
Zespół zaprosił mnie do studia.
Wciskałem guziki.
322
00:18:40,287 --> 00:18:42,247
No, jeden, ale...
323
00:18:42,247 --> 00:18:44,749
Pytanko, mieszkasz w aucie?
324
00:18:45,667 --> 00:18:50,005
Nie, no co ty.
Spałam na podłodze w biurze.
325
00:18:50,005 --> 00:18:52,799
Nieważne. Liczy się to,
że jest nowy przebój.
326
00:18:52,799 --> 00:18:54,759
- Fakt, jest.
- Tak.
327
00:18:54,759 --> 00:18:56,720
- Daliśmy go Zeddowi.
- Nie.
328
00:18:56,720 --> 00:19:00,974
Musieliśmy. Nie pasował do nas.
329
00:19:07,272 --> 00:19:08,273
Pięknie.
330
00:19:19,743 --> 00:19:21,203
Nie wasz styl, co?
331
00:19:21,203 --> 00:19:24,331
- Mówiłem.
- Nawet nazywa się Jak Mayhem.
332
00:19:24,331 --> 00:19:27,083
Oddaliście im kawałek o sobie.
333
00:19:27,083 --> 00:19:29,586
W czym problem?
Nie można posiadać piosenki.
334
00:19:29,586 --> 00:19:33,506
Jak ziemi, książek czy poncza.
335
00:19:33,506 --> 00:19:35,258
To wszystko można posiadać.
336
00:19:35,258 --> 00:19:39,387
Dobra wiadomość jest taka,
że Zeddowi i Sofii się udało.
337
00:19:39,387 --> 00:19:43,725
Tak, bardzo się cieszę, że megagwiazda,
która ma mnóstwo hitów, ma kolejny.
338
00:19:43,725 --> 00:19:45,936
- W punkt.
- Gdy Zwierzak wróci,
339
00:19:45,936 --> 00:19:48,313
znów będziemy tworzyć piękną muzykę.
340
00:19:48,313 --> 00:19:50,232
Racja, Janice.
341
00:19:50,232 --> 00:19:52,776
Zwierzak zawsze wraca do domu.
342
00:19:52,776 --> 00:19:54,027
No nie, Teeth?
343
00:19:56,196 --> 00:19:57,239
Teeth?
344
00:19:58,240 --> 00:19:59,157
O nie, on płacze.
345
00:19:59,157 --> 00:20:01,326
Myślę, że Zwierzak nie wróci!
346
00:20:01,326 --> 00:20:03,495
- Dlaczego on płacze?
- Co powiedziałeś?
347
00:20:03,495 --> 00:20:05,163
Zwierzak nie wróci!
348
00:20:05,163 --> 00:20:08,166
Ale jak to? Mówiłeś, że wróci!
349
00:20:08,166 --> 00:20:10,001
Zwierzak zniknął. Dokąd poszedł?
350
00:20:10,001 --> 00:20:13,004
Nigdy już... Dlaczego nie wraca?
351
00:20:13,129 --> 00:20:16,383
Patrz na drogę! Dlaczego tak myślisz?
352
00:20:16,383 --> 00:20:18,176
Dlaczego? Dlaczego, Teeth?
353
00:20:21,346 --> 00:20:24,975
Słuchajcie, musi być jakieś wyjaśnienie.
354
00:20:24,975 --> 00:20:26,226
O nie!
355
00:20:26,226 --> 00:20:28,395
- Może Zwierzak się zgubił.
- Może jest ranny.
356
00:20:28,395 --> 00:20:32,065
- Może jest w więzieniu.
- Może nie żyje!
357
00:20:34,317 --> 00:20:36,194
To wszystko moja wina.
358
00:20:36,194 --> 00:20:40,949
Nigdy go nie zgubiłem, ani razu!
Nawet gdy był dzieckiem.
359
00:20:40,949 --> 00:20:43,034
Zajmujesz się nim od dziecka?
360
00:20:43,034 --> 00:20:46,037
Zawsze byłem za niego odpowiedzialny.
361
00:20:46,037 --> 00:20:49,416
Czyli teraz też jestem.
362
00:20:51,501 --> 00:20:55,964
Przestańcie płakać. Bądźmy rozsądni.
363
00:20:56,589 --> 00:20:58,258
Dokąd mógł pójść?
364
00:21:04,139 --> 00:21:05,140
POZNAJCIE WYBRAŃCA
365
00:21:05,140 --> 00:21:07,642
To Zwierzak! Wyrośnięty!
366
00:21:22,532 --> 00:21:23,867
Myliłem się.
367
00:21:24,826 --> 00:21:28,038
- On naprawdę nie wróci do domu.
- Tak jest.
368
00:21:29,414 --> 00:21:30,415
Dziękuję.
369
00:21:30,415 --> 00:21:34,586
Musimy zostawić go z jego nową miłością.
370
00:21:35,420 --> 00:21:37,922
- Hibachi.
- Na zdrowie.
371
00:21:37,922 --> 00:21:41,051
Nie, zaczekajcie. Zwierzak nie może
zostać japońskim kucharzem.
372
00:21:41,051 --> 00:21:43,219
Nazwaliście go sercem kapeli.
373
00:21:43,219 --> 00:21:48,224
Sam Benny mówił, że jak się kogoś kocha,
trzeba go puścić wolno.
374
00:21:48,933 --> 00:21:50,894
- Jaki Benny?
- No wiesz, Benny Hanna.
375
00:21:50,894 --> 00:21:53,855
A nie, czekaj.
Powiedział: „Dzieci jedzą za darmo”.
376
00:21:53,855 --> 00:21:55,023
To prawda.
377
00:21:55,023 --> 00:21:58,234
No ale wiecie co,
żeby tak odejść bez słowa?
378
00:21:58,234 --> 00:22:01,112
Cios w samo serce.
379
00:22:01,112 --> 00:22:02,447
Znaczy...
380
00:22:03,281 --> 00:22:06,493
Chyba zasłużyliśmy na więcej.
381
00:22:06,493 --> 00:22:07,535
- Tak.
- Słuchajcie,
382
00:22:08,119 --> 00:22:09,496
nie wolno wam
383
00:22:09,496 --> 00:22:13,083
odwracać się od kogoś, kogo kochacie,
tylko dlatego, że was skrzywdził.
384
00:22:13,583 --> 00:22:16,044
Mam siostrę. Wiem, jak to jest.
385
00:22:17,212 --> 00:22:19,464
Czasami rodzina zawodzi.
386
00:22:19,672 --> 00:22:22,801
- Zaufajcie mi. Pogadajcie z nim.
- Pogadać?
387
00:22:24,719 --> 00:22:26,679
Średnio umiem w gadanie.
388
00:22:27,764 --> 00:22:30,100
Mam przeczucie, że sobie poradzisz.
389
00:22:35,563 --> 00:22:37,482
Hej, Zwierzak!
390
00:22:40,110 --> 00:22:42,320
Daj spokój, nie bądź taki.
391
00:22:42,445 --> 00:22:46,741
Nie wiem, dlaczego poszedłeś w długą.
392
00:22:46,741 --> 00:22:48,410
Niepotrzebny.
393
00:22:48,410 --> 00:22:49,577
Niepotrzebny?
394
00:22:50,453 --> 00:22:53,415
- O czym ty mówisz?
- Zwierzak niepotrzebny.
395
00:22:55,291 --> 00:22:56,459
Zaczekaj.
396
00:22:57,377 --> 00:23:00,964
Myślałeś, że powiedzieliśmy,
że cię nie potrzebujemy?
397
00:23:01,923 --> 00:23:04,259
Nie ma opcji. Stary.
398
00:23:05,510 --> 00:23:07,971
My nigdy... Nie...
399
00:23:10,014 --> 00:23:11,307
Kiedy mówiliśmy...
400
00:23:14,602 --> 00:23:17,272
Kurczę. Nie wiem, co powiedzieć.
401
00:23:18,773 --> 00:23:20,275
Dasz radę.
402
00:23:26,865 --> 00:23:27,866
Hej, Zwierzak.
403
00:23:28,575 --> 00:23:30,743
Słabo klecę zdania, ale...
404
00:23:37,834 --> 00:23:38,835
Pamiętasz?
405
00:23:43,339 --> 00:23:45,008
Piosenka dla dzieci.
406
00:23:45,258 --> 00:23:46,259
Zgadza się.
407
00:23:56,478 --> 00:23:58,229
Piosenka dla dzieci.
408
00:24:37,352 --> 00:24:39,938
Miałeś rację.
Zwierzak zawsze wraca do domu.
409
00:24:40,939 --> 00:24:43,733
Czasami to dom musi wrócić do Zwierzaka.
410
00:25:23,565 --> 00:25:25,984
ZATRZYMAĆ
411
00:25:35,952 --> 00:25:37,036
Halo?
412
00:25:39,497 --> 00:25:41,082
ZATRZYMAĆ
413
00:25:45,378 --> 00:25:46,796
Co się...
414
00:25:49,299 --> 00:25:50,508
No proszę.
415
00:25:51,301 --> 00:25:54,387
Cześć, kolego. Jestem Floyd.
416
00:25:55,471 --> 00:25:59,434
Nieźle, zwierzaku. Chodź. Czas na rocka.
417
00:26:01,603 --> 00:26:02,687
Tak jest.
418
00:26:17,785 --> 00:26:20,079
Cześć. Najwyraźniej nie mam...
419
00:26:22,081 --> 00:26:23,666
Pomyślałam...
420
00:26:26,961 --> 00:26:28,338
Zatrzymać.
421
00:26:45,938 --> 00:26:48,107
Pachnie pysznie, Zwierzak.
422
00:26:48,107 --> 00:26:49,651
- Herbatki?
- Chętnie.
423
00:26:49,651 --> 00:26:53,488
Właśnie usłyszałem nowy singiel,
Jak Mayhem. Miazga.
424
00:26:53,488 --> 00:26:56,324
Miazga z moich marzeń o przeboju na album?
425
00:26:56,324 --> 00:27:01,329
Bo wciąż nie mamy studia,
producentów ani nowych kawałków.
426
00:27:02,163 --> 00:27:04,457
Musisz uwierzyć, Thunderdome.
427
00:27:04,457 --> 00:27:07,210
- Ostatni raz.
- Nie wiem, dlaczego to powiedziałem.
428
00:27:07,210 --> 00:27:08,670
Słuchaj, zaufaj mi. Dobra?
429
00:27:08,670 --> 00:27:12,507
Ta kapela zaraz zrzuci bombę.
430
00:27:15,468 --> 00:27:16,969
Boże! Jesteś cały?
431
00:27:16,969 --> 00:27:18,346
Powiedz coś, Morg.
432
00:27:18,346 --> 00:27:20,973
Chyba żyję.
433
00:27:20,973 --> 00:27:24,185
Ale nie uwierzycie, co tu jest.
434
00:27:52,505 --> 00:27:54,674
Nic nie widzę.
435
00:27:54,674 --> 00:27:56,759
Napisy: Konrad Szabowicz