1
00:00:05,631 --> 00:00:07,967
Dobra, czas wykminić tytuł albumu.
2
00:00:08,092 --> 00:00:10,178
Dajecie. Nie ma złych propozycji.
3
00:00:10,178 --> 00:00:12,930
To może „Funkytroniczne flow”?
4
00:00:12,930 --> 00:00:14,849
„Organiczna miłość”?
5
00:00:15,808 --> 00:00:17,727
„Nie przynoś mi białych ryb”.
6
00:00:17,727 --> 00:00:19,228
„Pod boczki jazz”.
7
00:00:19,228 --> 00:00:22,190
-„Balonowe sny i wsparcie emocjonalne”.
-„Muzyka”!
8
00:00:22,190 --> 00:00:24,442
-„Za rockiem roll”.
-„Kobietę daj”.
9
00:00:24,442 --> 00:00:25,735
„Słodka dźwięku woń”.
10
00:00:25,735 --> 00:00:28,112
-„Pan puszek i ptysiowa policja”.
-„Piosenki”!
11
00:00:28,112 --> 00:00:30,448
-„Sierżant Pepper”.
-„Utwory muzyczne”!
12
00:00:30,448 --> 00:00:32,241
„Lamy, lamy, wszędzie lamy”.
13
00:00:32,241 --> 00:00:34,660
-„Urazy, zrazy i obrazy”.
-„Urodzeni, by grać”.
14
00:00:34,660 --> 00:00:36,954
„Szkoda, że nie poznałem ojca”.
15
00:00:37,371 --> 00:00:38,498
Nagraliśmy album?
16
00:00:38,498 --> 00:00:39,832
Dość!
17
00:00:41,167 --> 00:00:43,002
Może i są złe pomysły.
18
00:01:16,244 --> 00:01:18,162
{\an8}NA PODSTAWIE POSTACI
WYKREOWANYCH PRZEZ JIMA HENSONA
19
00:01:30,883 --> 00:01:33,177
{\an8}A teraz spokojnie, moi drodzy.
20
00:01:39,642 --> 00:01:41,269
Wybaczcie, że przerywam.
21
00:01:41,269 --> 00:01:43,729
Co tam, szefowo?
22
00:01:43,729 --> 00:01:46,983
Czas omówić strategię sprzedażową albumu.
23
00:01:47,150 --> 00:01:49,694
Jak sprzedać coś, czego nie ma?
24
00:01:49,902 --> 00:01:51,863
To już ostatnia piosenka,
25
00:01:51,863 --> 00:01:55,283
czas pokazać światu,
że nadchodzi świeży materiał.
26
00:01:55,408 --> 00:01:57,702
Pewnie, świeżutki
27
00:01:57,702 --> 00:02:00,830
Najpierw przestańcie klaskać.
28
00:02:00,830 --> 00:02:01,789
Cóż.
29
00:02:04,167 --> 00:02:05,251
- Zoot?
- Już.
30
00:02:05,459 --> 00:02:08,838
Marketing wokół albumu
jest równie ważny co zawartość.
31
00:02:08,838 --> 00:02:11,507
Dziś liczy się
tylko jeden środek promocji.
32
00:02:11,632 --> 00:02:13,885
- Wielgachne billboardy.
- Ulotki za wycieraczką.
33
00:02:14,010 --> 00:02:15,636
To coś!
34
00:02:16,679 --> 00:02:19,724
Tak, to też środki,
35
00:02:19,849 --> 00:02:22,143
ale mnie chodzi o Internet.
36
00:02:22,143 --> 00:02:26,063
Na szczęście JJ zna się na tym
jak mało kto.
37
00:02:26,272 --> 00:02:29,233
Wiem, że jesteście bardzo dumni
z bycia zespołem analogowym.
38
00:02:29,233 --> 00:02:30,318
Tak.
39
00:02:30,318 --> 00:02:32,570
Ale żyjemy w epoce cyfrowej.
40
00:02:33,237 --> 00:02:34,780
- Proszę.
- Co się...
41
00:02:34,780 --> 00:02:36,532
To właściwie jego.
42
00:02:36,532 --> 00:02:40,828
Podziękował, ale Lips jest już
opiekunem naszego wspólnego telefonu.
43
00:02:44,874 --> 00:02:46,250
Nie podoba mi się to.
44
00:02:46,250 --> 00:02:48,377
Wiemy, że stworzono je po to,
45
00:02:48,377 --> 00:02:50,213
by nas szpiegować.
46
00:02:50,213 --> 00:02:53,049
A ja skupiam się na samodoskonaleniu,
47
00:02:53,049 --> 00:02:57,511
nie mogę stać się komórkowym zombie
z oczami wlepionymi w ekran.
48
00:02:57,511 --> 00:03:01,015
Tu nie ma przycisków.
Nie ufam niczemu, co nie ma przycisków.
49
00:03:01,140 --> 00:03:04,644
Nawet pępki wyglądają jak przyciski.
Mój jest wklęsły.
50
00:03:04,644 --> 00:03:07,021
Ja mam raz taki, raz taki.
51
00:03:08,231 --> 00:03:10,775
Zoot, tobie się spodoba.
52
00:03:10,775 --> 00:03:13,277
Zobacz, ma aparat.
53
00:03:13,277 --> 00:03:16,072
Ale że jak? Gdzie wychodzą zdjęcia?
54
00:03:16,072 --> 00:03:18,574
Nie wychodzą. Wędrują do chmury.
55
00:03:18,866 --> 00:03:21,244
A ja tak nie lubię samolotów.
56
00:03:23,204 --> 00:03:25,206
Nie chcę się wtrącać,
57
00:03:25,206 --> 00:03:27,917
ale jesteście pewni, że to dobry pomysł?
58
00:03:28,084 --> 00:03:31,420
Nie. To genialny pomysł.
59
00:03:31,629 --> 00:03:34,632
Zacznijmy od podstaw. Wasz pierwszy tweet.
60
00:03:34,757 --> 00:03:37,426
Doktorze, twoja działka.
Masz lekkie pióro.
61
00:03:37,551 --> 00:03:38,678
Absolutatywnie.
62
00:03:38,678 --> 00:03:41,222
Tylko słów jest całe mnóstwo.
63
00:03:43,307 --> 00:03:44,433
Zobaczmy.
64
00:03:46,394 --> 00:03:48,104
- Mam!
- W porządku.
65
00:03:49,939 --> 00:03:50,940
Gotowe.
66
00:03:51,357 --> 00:03:53,734
Napisałeś słowo „tweet”.
67
00:03:53,943 --> 00:03:54,777
Co teraz?
68
00:03:55,236 --> 00:03:56,362
Naciśnij „wyślij”.
69
00:03:56,988 --> 00:03:57,822
Co teraz?
70
00:03:57,989 --> 00:04:00,825
Słowo poszło w eter. Ludzie je zobaczą.
71
00:04:02,451 --> 00:04:03,995
Czy zespół napisał „tweet”?
72
00:04:04,245 --> 00:04:05,663
Super.
73
00:04:05,830 --> 00:04:07,707
Bawicie się w Internet beze mnie?
74
00:04:07,873 --> 00:04:09,000
Super.
75
00:04:09,166 --> 00:04:11,210
Wcale nie.
76
00:04:11,335 --> 00:04:13,713
Rozumiem,
że powierzyłaś JJ-owi social media,
77
00:04:13,713 --> 00:04:15,881
bo jesteście teraz parą z sukcesami,
78
00:04:15,881 --> 00:04:17,508
- ale...
- Tak nie wolno.
79
00:04:17,508 --> 00:04:20,469
Po co już nazywać rzeczy po imieniu?
80
00:04:22,013 --> 00:04:22,847
Co?
81
00:04:23,306 --> 00:04:25,850
Nie o to ci... Przepraszam.
82
00:04:25,975 --> 00:04:29,312
Rozmawialiśmy o tym wcześniej.
To się dzieje za szybko.
83
00:04:29,437 --> 00:04:33,149
Wszystko... Dobra, mów dalej.
84
00:04:34,066 --> 00:04:38,237
Mówię tylko,
że media społecznościowe to moja branża.
85
00:04:38,404 --> 00:04:40,114
Chcę wziąć w tym udział.
86
00:04:40,114 --> 00:04:43,951
Dlatego zostawiłam ci to, co najlepsze.
87
00:04:44,160 --> 00:04:45,119
Naprawdę?
88
00:04:45,119 --> 00:04:47,163
Dostaniesz Zwierzaka.
89
00:04:47,371 --> 00:04:49,832
Zwierzak!
90
00:04:49,957 --> 00:04:52,460
Raczej „Zwierzannah”.
91
00:04:52,460 --> 00:04:53,919
Jak „Bennifer”, ale lepiej.
92
00:04:54,295 --> 00:04:57,840
Cierpliwości. Rozgrzejemy Internet...
93
00:04:57,965 --> 00:05:00,217
Nie. Internet zapłonie.
94
00:05:00,343 --> 00:05:02,136
Tak. Płonie!
95
00:05:02,970 --> 00:05:06,223
Najpierw odpicujemy ci obrożę.
96
00:05:07,475 --> 00:05:08,684
Błyskotki!
97
00:05:11,020 --> 00:05:14,482
To będzie porażka.
98
00:05:14,774 --> 00:05:16,692
Rany, ale sukces!
99
00:05:16,692 --> 00:05:19,362
Zespół tweetuje, Zwierzak będzie wyglądał.
100
00:05:19,362 --> 00:05:20,696
Co dalej, pysiu?
101
00:05:20,821 --> 00:05:22,698
Przestaniesz nazywać mnie pysiem.
102
00:05:22,823 --> 00:05:25,785
A potem wymyślimy sposób
na koncert w Hollywood Bowl,
103
00:05:25,785 --> 00:05:28,913
bo obiecałam kapeli, że tam zagrają.
104
00:05:29,038 --> 00:05:30,039
Zamieszkajmy razem.
105
00:05:31,290 --> 00:05:33,542
JJ, mam wrażenie, że to idzie
106
00:05:33,542 --> 00:05:34,627
szalenie szybko.
107
00:05:34,752 --> 00:05:37,213
Co ty. Zaczynamy tam, gdzie skończyliśmy.
108
00:05:37,338 --> 00:05:38,339
A pracy nie zaszkodzi
109
00:05:38,339 --> 00:05:40,800
więcej czasu spędzanego razem.
110
00:05:41,175 --> 00:05:44,845
To prawda,
ale dobrze mi się mieszka z Janice i...
111
00:05:45,012 --> 00:05:47,098
Mam u siebie cztery wolne sypialnie,
112
00:05:47,098 --> 00:05:50,267
a ty śpisz na stosie poduszek.
113
00:05:51,060 --> 00:05:52,269
To gniazdko.
114
00:05:54,397 --> 00:05:55,439
Dziękuję.
115
00:06:00,694 --> 00:06:01,695
Chmura jest zepsuta.
116
00:06:05,449 --> 00:06:08,994
Bez pośpiechu. Ale pomyśl o tym.
117
00:06:13,916 --> 00:06:16,585
To doprawdy imponujące odkrycie.
118
00:06:16,585 --> 00:06:19,088
Coś natwitterowaliśmy,
a świat odtwitterował.
119
00:06:19,088 --> 00:06:20,172
Tak.
120
00:06:20,297 --> 00:06:23,092
A natychmiastowa gratyfikacja
to zastrzyk dopaminy,
121
00:06:23,092 --> 00:06:26,887
który przepływa przez moją czaszkę.
Dla mnie bomba.
122
00:06:26,887 --> 00:06:28,055
Przestań.
123
00:06:28,055 --> 00:06:30,349
Mayhemi nie piszą do fanów online.
124
00:06:30,349 --> 00:06:32,935
Spotykacie się z nimi, przyjaźnicie się.
125
00:06:33,060 --> 00:06:35,896
Dzielicie się intymnymi szczegółami
życia osobistego.
126
00:06:35,896 --> 00:06:38,732
Ale teraz socjalizujemy się
127
00:06:38,899 --> 00:06:40,359
z duża większą grupą.
128
00:06:40,526 --> 00:06:42,528
To jak wirtualny Woodstock.
129
00:06:42,736 --> 00:06:45,573
Tak, ale ten zapamiętamy.
130
00:06:46,157 --> 00:06:47,283
Z pewnością.
131
00:06:47,533 --> 00:06:49,368
Spójrz.
132
00:06:49,535 --> 00:06:52,913
Obserwują nas Taylor Swift
i ten dzieciak, Justin Bieber.
133
00:06:52,913 --> 00:06:55,833
Beyoncé i Gaga napisały: „Co tam?”.
134
00:06:55,833 --> 00:06:58,878
A Jack Harlow puszcza mi DM-y.
135
00:06:58,878 --> 00:07:00,421
Nie wiem, co to znaczy.
136
00:07:00,546 --> 00:07:02,923
Wypada wszystkim odpisać.
137
00:07:02,923 --> 00:07:04,800
- Racja.
- Może tak:
138
00:07:04,800 --> 00:07:07,011
„Do wszystkich muzyków.
139
00:07:07,011 --> 00:07:09,388
„Jesteście absolutnie niesamolowici”.
140
00:07:09,388 --> 00:07:10,806
Tak jest.
141
00:07:10,806 --> 00:07:13,434
„Wszyscy jesteście utalentowowani,
142
00:07:13,559 --> 00:07:15,352
-„wasi fani są siuper”.
- Ekstra.
143
00:07:15,478 --> 00:07:17,313
Wyślij.
144
00:07:17,438 --> 00:07:19,815
{\an8}„Do wszystkich muzyków.
145
00:07:20,065 --> 00:07:22,234
„Jesteście absolutnie nie do życia”.
146
00:07:22,485 --> 00:07:25,821
„Wszyscy jesteście tandetni,
wasi fani są głupi”.
147
00:07:26,030 --> 00:07:28,782
To ma być dobry marketing?
148
00:07:28,782 --> 00:07:30,409
Muszę wyjaśnić,
149
00:07:30,409 --> 00:07:34,538
że telefon sam pozawymieniał
moje piękniaste słowa.
150
00:07:34,538 --> 00:07:36,999
Bo twoje słowa nie są prawdziwymi słowami.
151
00:07:36,999 --> 00:07:39,460
- Co?
- Zadziałała autokorekta.
152
00:07:39,460 --> 00:07:42,463
Kim jest ten mądrala
i dlaczego do mnie mówi?
153
00:07:42,463 --> 00:07:44,298
No i się wzburzyłam.
154
00:07:44,298 --> 00:07:46,634
Niepotrzebnie. Naprawimy to.
155
00:07:46,800 --> 00:07:48,302
A przy okazji skoczysz
156
00:07:48,302 --> 00:07:51,972
po sos Oddech Szatana, bo mi się skończył.
157
00:07:52,097 --> 00:07:53,390
Im ostrzejszy, tym lepszy.
158
00:07:54,808 --> 00:07:55,809
Ona to jest.
159
00:07:58,479 --> 00:07:59,980
To szaleństwo.
160
00:08:00,105 --> 00:08:02,858
Jednym tweetem wszcząłeś wojnę
ze światem muzyki.
161
00:08:03,275 --> 00:08:06,820
Żadnej wojny. Jestem pacyfistką.
162
00:08:06,820 --> 00:08:09,114
My z nikim nie wojujemy.
163
00:08:09,240 --> 00:08:11,951
No, poza tym jednym zespołem
z River Bottom.
164
00:08:12,076 --> 00:08:13,661
Koszmarni byli.
165
00:08:13,661 --> 00:08:15,496
Kiedy zdjęcia się wydrukują?
166
00:08:15,496 --> 00:08:18,374
Po kolei. Najpierw to naprawmy.
167
00:08:18,499 --> 00:08:21,585
JJ na pewno coś wymyśli.
168
00:08:23,295 --> 00:08:24,129
No proszę.
169
00:08:27,800 --> 00:08:28,759
Co się dzieje?
170
00:08:30,844 --> 00:08:31,845
Kłopoty.
171
00:08:38,644 --> 00:08:41,397
Czy to fani Taylor Swift?
172
00:08:41,564 --> 00:08:44,441
Nasza zemsta będzie szybka.
173
00:08:44,984 --> 00:08:46,235
Dlaczego to robią?
174
00:08:46,235 --> 00:08:49,071
- Zabierz nas stąd.
- Za nami!
175
00:08:53,075 --> 00:08:56,579
Zaatakowaliście królową Beyoncé,
to będziecie cierpieć.
176
00:08:57,621 --> 00:09:01,000
Za nami są BeyHive, przed nami Beliebers.
177
00:09:02,960 --> 00:09:04,670
Murem za Justysiem.
178
00:09:04,878 --> 00:09:06,547
Chyba nas obzakrążyli.
179
00:09:07,548 --> 00:09:10,175
Ożeż w Gagę, to Little Monsters!
180
00:09:11,844 --> 00:09:15,848
Mayhem, zabawimy się?
181
00:09:16,098 --> 00:09:18,517
- Nie!
- Za późno na przeprosiny!
182
00:09:19,018 --> 00:09:20,811
Kto rządzi światem? Dziewuchy!
183
00:09:22,438 --> 00:09:23,439
Nie.
184
00:09:28,319 --> 00:09:30,279
- Czego od nas chcą?
- Zemsty.
185
00:09:30,446 --> 00:09:32,448
Jako superfan wiem, jak to działa.
186
00:09:32,448 --> 00:09:34,908
Najeżdżasz na ich idola,
najeżdżasz na nich.
187
00:09:35,075 --> 00:09:37,036
Skąd wiedzą, gdzie nas znaleźć?
188
00:09:37,036 --> 00:09:39,913
Przez telefony. Mówiłem, że nas śledzą!
189
00:09:39,913 --> 00:09:42,124
Już dobrze. Uspokójcie się.
190
00:09:44,627 --> 00:09:46,712
- Mają Lipsa!
- Zróbcie coś!
191
00:09:47,588 --> 00:09:48,631
Wyrwali drzwi!
192
00:09:48,756 --> 00:09:50,966
- O mój Boże!
- O nie! Mają mnie.
193
00:10:01,185 --> 00:10:03,687
- Tak jest, Zwierzak.
- Drapie.
194
00:10:03,812 --> 00:10:05,731
O tak.
195
00:10:05,731 --> 00:10:07,941
- Jak tam rozpalanie Internetu?
- Drapie!
196
00:10:08,150 --> 00:10:10,444
Hashtag „Zwierzannah” trenduje.
197
00:10:10,444 --> 00:10:12,655
- Drapaczka!
- Ale on nie lubi metek.
198
00:10:12,655 --> 00:10:16,158
Ironiczne, bo tylko dlatego to nosimy.
199
00:10:16,158 --> 00:10:17,576
O tak.
200
00:10:18,243 --> 00:10:19,662
- Zamknąć drzwi!
- Już!
201
00:10:19,662 --> 00:10:21,830
Schowajcie się!
202
00:10:22,122 --> 00:10:23,582
Co? Przed kim?
203
00:10:23,582 --> 00:10:26,210
Przez Swifties. Mali, ale okrutni łowcy.
204
00:10:26,210 --> 00:10:30,714
Mają Lipsa! A Beliebers zwinęli nam wóz.
205
00:10:31,840 --> 00:10:33,634
Dobra. Wszyscy wyluzujcie.
206
00:10:33,634 --> 00:10:35,761
- Widziałem tweeta.
- I nic?
207
00:10:35,761 --> 00:10:37,763
Nie. Głośna twitterowa wojna
208
00:10:37,763 --> 00:10:40,891
to najlepszy sposób na rozgłos.
209
00:10:40,891 --> 00:10:43,352
A wy się chowacie.
210
00:10:43,477 --> 00:10:44,895
Nie słyszał o Lipsie?
211
00:10:45,312 --> 00:10:47,815
Albo o wozie. Mają wóz.
212
00:10:47,815 --> 00:10:49,483
A z powodu tego tweeta
213
00:10:49,483 --> 00:10:53,195
macie zaproszenie
na wirtualny koncert w Minecrafcie.
214
00:10:54,029 --> 00:10:55,614
To wielki sukces.
215
00:10:57,574 --> 00:10:59,118
Chwila, wirtualny koncert?
216
00:10:59,243 --> 00:11:01,829
Mieliśmy walczyć o prawdziwy.
217
00:11:01,829 --> 00:11:03,664
- W Hollywood Bowl.
- Dokładnie.
218
00:11:03,789 --> 00:11:06,291
Załatwienie bandy
fałszywych przyjaciół online
219
00:11:06,417 --> 00:11:09,253
to jedno, ale fałszywy koncert?
220
00:11:09,253 --> 00:11:11,714
Na oczach milionów ludzi naraz
na całym świecie?
221
00:11:14,258 --> 00:11:17,094
Wygrywa JJ. Przed nami wirtualny koncert.
222
00:11:17,261 --> 00:11:19,346
Na pewno będzie świetnie, Moog.
223
00:11:26,937 --> 00:11:27,896
Co przegapiłem?
224
00:11:41,326 --> 00:11:43,912
Dlaczego? Mówiłem ci,
że nienawidzę urodzin.
225
00:11:43,912 --> 00:11:45,205
A babeczek?
226
00:11:45,205 --> 00:11:47,833
Bo mam twoją ulubioną. Chodź, powąchaj.
227
00:11:50,586 --> 00:11:53,088
- Wyglądasz uroczo, pysiu.
- Pysiu?
228
00:11:53,255 --> 00:11:54,798
Ja ci pokażę pysia.
229
00:11:57,217 --> 00:11:58,385
Pysiu?
230
00:11:59,553 --> 00:12:02,389
Przepraszam, myślałam, że śpisz.
Trudno powiedzieć.
231
00:12:02,514 --> 00:12:06,518
Nie wiedziałam, że ty i JJ byliście kiedyś
232
00:12:06,518 --> 00:12:09,271
jak gołąbeczki z obrazka.
233
00:12:09,396 --> 00:12:10,314
No.
234
00:12:10,439 --> 00:12:14,109
A teraz JJ chce do tego wrócić.
235
00:12:14,359 --> 00:12:16,487
To źle?
236
00:12:17,154 --> 00:12:18,155
Nie.
237
00:12:20,449 --> 00:12:22,951
JJ jest wszystkim, czego chciałam.
238
00:12:23,076 --> 00:12:24,244
Dosłownie.
239
00:12:24,369 --> 00:12:26,246
Zerwałam z nim, bo nie był
240
00:12:26,497 --> 00:12:29,875
poważny, zmotywowany i umyty.
241
00:12:30,000 --> 00:12:32,878
Teraz jest, ale...
242
00:12:32,878 --> 00:12:34,546
To nie Moog.
243
00:12:35,214 --> 00:12:38,759
Normalnie jesteś ze mną
kosmicznie zestrojona,
244
00:12:38,759 --> 00:12:41,094
ale tym razem – pudło.
245
00:12:41,220 --> 00:12:42,930
Czyżby?
246
00:12:43,096 --> 00:12:47,059
Moje trzecie oko widzi,
że przy Moogu częściej się uśmiechasz.
247
00:12:48,560 --> 00:12:49,436
No i?
248
00:12:50,062 --> 00:12:53,398
Opowiadałam ci kiedyś historię
o beztroskiej dziewczynie,
249
00:12:53,398 --> 00:12:57,736
której serce było jakby rozdarte
między dwoma różnymi zalotnikami?
250
00:12:58,445 --> 00:13:01,698
- Nie, ale...
- Jeden był błyskotliwym biznesmenem,
251
00:13:01,907 --> 00:13:04,743
no chodząca ambicja.
252
00:13:04,868 --> 00:13:08,080
Drugi był niechlujnym,
pozbawionym celu gitarzystą,
253
00:13:08,247 --> 00:13:10,374
ale ją rozśmieszał.
254
00:13:11,333 --> 00:13:14,378
Wiem, że gitarzystą był Floyd,
a ty tą dziewczyną.
255
00:13:14,378 --> 00:13:16,964
Nie. Miała na imię Betty.
256
00:13:17,548 --> 00:13:20,050
I kiedy była zajęta swoim roztargnieniem,
257
00:13:20,259 --> 00:13:22,678
ja skradłam serce Floyda.
258
00:13:23,595 --> 00:13:25,556
Co się stało z Betty?
259
00:13:25,681 --> 00:13:29,768
Słyszałam, że skończyła
jako samotna bezdomna
260
00:13:29,768 --> 00:13:32,187
pod mostem w Paramus.
261
00:13:35,315 --> 00:13:37,734
- Dobranoc.
- Ale...
262
00:13:52,457 --> 00:13:53,542
Muszę siusiu.
263
00:13:53,542 --> 00:13:56,295
Nic dziwnego. Wypiłeś cztery kokosy.
264
00:13:56,295 --> 00:13:57,588
Kto je w ogóle przyniósł?
265
00:13:57,796 --> 00:13:59,214
Śnieżek.
266
00:14:00,924 --> 00:14:02,801
Proszę przestać jeść rekwizyty
267
00:14:02,801 --> 00:14:05,012
i udać się na pozycję, czyli do perkusji.
268
00:14:05,012 --> 00:14:06,305
Każdy wasz ruch
269
00:14:06,305 --> 00:14:08,849
zostanie odzwierciedlony w grze
dzięki kombinezonom.
270
00:14:08,849 --> 00:14:11,476
Do dzieła! Na miejsca.
271
00:14:11,643 --> 00:14:13,061
- Lecimy!
- Znacie plan.
272
00:14:13,061 --> 00:14:15,105
Zacznijcie ostro, od Wyobraź sobie.
273
00:14:15,105 --> 00:14:17,774
Wyobrażam sobie, jak to zanudzi graczy.
274
00:14:17,900 --> 00:14:19,401
Co? To ich największy hit.
275
00:14:19,401 --> 00:14:21,778
I najstarszy. Kapela tu jest,
276
00:14:21,945 --> 00:14:23,322
by szukać nowych odbiorców.
277
00:14:23,322 --> 00:14:26,199
Powinni rozpocząć kawałkiem
z nowego albumu.
278
00:14:26,325 --> 00:14:30,037
Piosenki od jeden do 12 to moje ulubione.
279
00:14:30,162 --> 00:14:34,917
Tak, ale ostatni numer ich oczaruje.
Normalnie gwarantowniczo.
280
00:14:35,167 --> 00:14:37,127
A Jesteśmy jednością?
281
00:14:37,127 --> 00:14:38,211
Dawajcie.
282
00:14:38,211 --> 00:14:40,505
Jeszcze go dopracowujemy.
283
00:14:40,631 --> 00:14:42,174
Nie możecie go zagrać na żywo.
284
00:14:42,883 --> 00:14:44,760
Wiesz najlepiej z wszystkich Moogów,
285
00:14:44,760 --> 00:14:48,305
że jesteśmy długodystansowo biegli
w sztuce improwizacji.
286
00:14:48,305 --> 00:14:49,473
Zaraz wchodzimy.
287
00:14:49,598 --> 00:14:52,768
Żadnej improwizacji, ma rację.
Zagrajmy jakiś znany kawałek.
288
00:14:52,768 --> 00:14:54,436
Jak sobie szefowa życzy.
289
00:14:54,561 --> 00:14:55,854
Podłączaj.
290
00:14:55,979 --> 00:15:00,192
Pięć, cztery, trzy, dwa, jeden.
291
00:15:01,652 --> 00:15:06,281
Górnicy, creepery, zombie. I Steve.
292
00:15:06,406 --> 00:15:10,827
Złóżcie swoje kanciaste ręce,
aby powitać Electric...
293
00:15:10,827 --> 00:15:12,245
Mayhem!
294
00:15:13,372 --> 00:15:18,502
Mayhem!
295
00:15:18,669 --> 00:15:19,753
Ale jazda.
296
00:15:22,214 --> 00:15:25,008
No dobra.
297
00:15:25,300 --> 00:15:28,971
Dziękujemy, młodzi gracze
i inni zbieracze.
298
00:15:29,179 --> 00:15:32,307
Wstrząśniemy waszymi bloczkami
znanym klasykiem.
299
00:15:33,016 --> 00:15:35,143
Dwa, trzy, cztery...
300
00:15:35,978 --> 00:15:38,563
To by bolało, gdyby było naprawdę.
301
00:15:39,648 --> 00:15:43,819
Całkowicie wyczuwam
opadający na nas cyfrowy mrok.
302
00:15:52,828 --> 00:15:53,662
Kurczę.
303
00:15:54,329 --> 00:15:56,498
Wszyscy umrzemy!
304
00:15:58,792 --> 00:16:01,753
Dalej, Swifterki, roznieśmy ich!
305
00:16:01,878 --> 00:16:03,797
- Co się dzieje?
- To superfani.
306
00:16:04,381 --> 00:16:05,549
Wszyscy.
307
00:16:05,799 --> 00:16:06,967
Beliebers,
308
00:16:07,551 --> 00:16:11,138
BeyHive, Gaga's Little Monsters.
309
00:16:11,263 --> 00:16:13,265
Little Monsters, szykujcie się do ataku.
310
00:16:13,473 --> 00:16:14,516
To nie wszystko.
311
00:16:14,641 --> 00:16:17,436
BTS ARMY. Rihanna's Navy.
312
00:16:17,644 --> 00:16:19,813
Nawet Natalie Merchant Marines.
313
00:16:19,813 --> 00:16:21,982
Teraz się martwię.
314
00:16:25,569 --> 00:16:27,571
Wyglądają na wściekłych.
315
00:16:30,240 --> 00:16:34,703
Dobra wiadomość jest taka,
że zjednoczyliśmy wielu różnych fanów.
316
00:16:34,870 --> 00:16:36,371
Tak, w nienawiści do nas.
317
00:16:38,999 --> 00:16:40,083
Pycha.
318
00:16:44,337 --> 00:16:45,297
- Boże!
- Lips!
319
00:16:45,297 --> 00:16:46,965
Lips ginie z rąk gracza TaylorSwiftFan784
320
00:16:46,965 --> 00:16:47,883
Co się stało?
321
00:16:48,050 --> 00:16:51,470
Naprawdę ich krzywdzą.
Możemy odłączyć wtyczkę?
322
00:16:51,470 --> 00:16:53,764
- Nie odłączaj.
- Moog ma rację. Odłącz.
323
00:16:53,764 --> 00:16:55,557
Jaką wtyczkę? To tak nie działa.
324
00:16:57,517 --> 00:16:58,602
Nora, proszę.
325
00:16:58,727 --> 00:17:01,063
Musisz mi zaufać. Możesz?
326
00:17:02,731 --> 00:17:04,274
- Dobrze.
- No dobra.
327
00:17:05,317 --> 00:17:08,737
Uwaga, Electric Mayhem.
Mała zmiana w setliście.
328
00:17:09,112 --> 00:17:10,197
Wiecie, co robić.
329
00:17:11,656 --> 00:17:12,616
W sumie to nie.
330
00:17:13,325 --> 00:17:14,618
Co robić?
331
00:17:15,327 --> 00:17:16,328
Improwizujcie.
332
00:17:16,912 --> 00:17:18,330
Pewka.
333
00:18:07,879 --> 00:18:08,880
Tak!
334
00:18:50,839 --> 00:18:52,507
Chyba mamy ostatnią piosenkę.
335
00:18:52,674 --> 00:18:56,469
Która zjednoczyła wszystkich fanów
na oczach świata.
336
00:18:56,469 --> 00:18:58,263
Chodź się przytulić.
337
00:18:58,430 --> 00:19:00,932
Trzeba to uczcić.
338
00:19:01,057 --> 00:19:04,352
Może Lips zadzwoni do Diddy'ego
i urządzimy mu imprezkę?
339
00:19:04,352 --> 00:19:09,107
Myślałam o czymś bardziej widowiskowym.
340
00:19:09,107 --> 00:19:11,943
W stylu Mayhemów.
341
00:19:13,028 --> 00:19:14,070
Wyżej.
342
00:19:14,446 --> 00:19:15,906
Niżej.
343
00:19:16,072 --> 00:19:16,948
Wyżej.
344
00:19:17,449 --> 00:19:18,283
O tak.
345
00:19:18,450 --> 00:19:20,410
- Dobra, zmiana.
- Dobra.
346
00:19:20,619 --> 00:19:23,747
Jak nasz hashtag się wybije,
ogarniemy wygodniejsze ciuchy.
347
00:19:24,414 --> 00:19:25,290
Tak.
348
00:19:28,627 --> 00:19:29,461
No halo?
349
00:19:29,628 --> 00:19:31,713
Ja wam robię mayhemową imprezę,
350
00:19:31,713 --> 00:19:33,298
a wy siedzicie w telefonach?
351
00:19:33,298 --> 00:19:36,885
Bo ta cała epoka Internetu
to największa balanga wszech czasów.
352
00:19:37,010 --> 00:19:38,220
- Wszech czasów.
- Piszą,
353
00:19:38,220 --> 00:19:42,224
że nasz koncert
wyświetlono już dwa zyliony razy.
354
00:19:43,183 --> 00:19:44,768
Może jeszcze nie, ale prawie.
355
00:19:44,893 --> 00:19:46,144
Zapomniałem wspomnieć.
356
00:19:46,353 --> 00:19:50,982
Założyłem kanał, na którym próbuję
ostrych potraw z moją ostrą laską.
357
00:19:51,983 --> 00:19:53,276
Czyli ze mną.
358
00:19:53,443 --> 00:19:54,861
Ostra jest.
359
00:19:55,111 --> 00:19:58,990
To ma być papryczka Trinidad Scorpion?
360
00:19:59,157 --> 00:20:00,408
Nic nie czuję.
361
00:20:01,576 --> 00:20:02,577
Aż mnie pali w oczy.
362
00:20:03,995 --> 00:20:05,956
Zoot. Bierz telefon,
363
00:20:05,956 --> 00:20:08,541
sfotocyfrujesz moją ognistą fiestę.
364
00:20:08,667 --> 00:20:10,752
Nie mogę. Chmura padła.
365
00:20:12,671 --> 00:20:14,339
Janice, wszystko gra?
366
00:20:14,339 --> 00:20:18,677
Jak nigdy.
Mam tylu obserwujących przyjaciół.
367
00:20:18,802 --> 00:20:21,179
Wysyłają mi takie małe modlące się rączki,
368
00:20:21,179 --> 00:20:23,848
serduszka, tęcze i babeczki.
369
00:20:24,182 --> 00:20:26,935
Odeślijmy im małe obrazki
naszych ulubionych przekąsek.
370
00:20:26,935 --> 00:20:29,396
Jabłka, pączki i banany,
371
00:20:29,688 --> 00:20:32,148
- taco i hot dogi...
- Nie wysyłaj tego.
372
00:20:37,279 --> 00:20:40,156
Mało mi tego, że kapela siedzi
z nosami w telefonach?
373
00:20:40,156 --> 00:20:42,242
- Pracujesz?
- Właściwie
374
00:20:43,702 --> 00:20:44,703
to właśnie skończyłem.
375
00:20:45,161 --> 00:20:47,163
- Serio?
- Tak.
376
00:20:47,289 --> 00:20:49,499
Wirtualny koncert
dał nam ostatnią piosenkę.
377
00:20:50,083 --> 00:20:54,754
Electric Mayhem oficjalnie mają
swój pierwszy album.
378
00:20:58,717 --> 00:21:00,885
Ten uśmiech sprawił, że było warto.
379
00:21:06,891 --> 00:21:09,060
Niemożliwe.
380
00:21:14,190 --> 00:21:15,233
Proszę bardzo.
381
00:21:18,737 --> 00:21:19,738
Udało się.
382
00:21:20,071 --> 00:21:21,823
- Co?
- Dzwonili z Hollywood Bowl.
383
00:21:21,990 --> 00:21:24,868
Widzieli wirtualny koncert
i złożyli ofertę!
384
00:21:24,868 --> 00:21:27,078
- Same sukcesy, nie?
- Masz rację.
385
00:21:28,747 --> 00:21:30,623
Wiesz co? Zgoda.
386
00:21:30,623 --> 00:21:32,834
Zamieszkajmy razem. To ma sens.
387
00:21:36,755 --> 00:21:39,049
Zamieszka ze mną!
388
00:21:54,981 --> 00:21:56,066
Tutaj są.
389
00:22:21,424 --> 00:22:22,425
Uśmiech.
390
00:22:23,176 --> 00:22:24,177
Ekstra.
391
00:22:24,177 --> 00:22:25,261
Napisy: Konrad Szabowicz