1 00:00:11,429 --> 00:00:13,931 - Zawieziesz to na jacht? - Natychmiast. 2 00:00:14,015 --> 00:00:16,434 - Jeff przyśle helikopter? - Tak. 3 00:00:16,517 --> 00:00:19,979 - Zabierze mnie… - Co się tu dzieje? Wszystko gra? 4 00:00:20,897 --> 00:00:23,441 I to jak. Zacząłem kurację telomerazową. 5 00:00:24,358 --> 00:00:26,903 Odwracanie starzenia. Hit wśród miliarderów. 6 00:00:26,986 --> 00:00:29,113 - Zdecydowanie. - Tak. To bezpieczne? 7 00:00:29,197 --> 00:00:30,782 W 100 procentach, prawda? 8 00:00:30,865 --> 00:00:32,825 Medycyna unika pojęć absolutnych, 9 00:00:32,909 --> 00:00:37,205 ale Rupert Murdoch ma 92 lata i przerzucił piłkę lekarską nad stodołą. 10 00:00:37,288 --> 00:00:38,331 Rozumiem. 11 00:00:38,414 --> 00:00:39,582 No… 12 00:00:39,665 --> 00:00:40,625 Wyślę ci link. 13 00:00:40,708 --> 00:00:42,293 Nie trzeba. 14 00:00:42,376 --> 00:00:46,005 Przeglądałam właśnie dane finansowe dotyczące przejęcia Magmy. 15 00:00:46,089 --> 00:00:49,801 Jestem zmuszona powiedzieć, że nie ma ono żadnego sensu. 16 00:00:49,884 --> 00:00:51,969 Rozumiem. Ciekawy punkt widzenia. 17 00:00:52,053 --> 00:00:54,305 Lubię wyzwania. Nie tracę czujności. 18 00:00:54,388 --> 00:00:55,932 Dobra, mamuśka, dawaj. 19 00:00:56,015 --> 00:00:57,350 To dość proste. 20 00:00:57,433 --> 00:01:00,686 Kupno firmy w celu sabotażu niezależności syna 21 00:01:00,770 --> 00:01:02,522 to zła decyzja biznesowa, 22 00:01:02,605 --> 00:01:03,773 źle to wygląda, 23 00:01:04,273 --> 00:01:06,943 no i, jeśli mogę, to zła decyzja rodzicielska. 24 00:01:07,527 --> 00:01:11,447 - To wyzwanie jest za dużym wyzwaniem. - Muszę panią wyprosić. 25 00:01:11,531 --> 00:01:14,867 Taka energia nie pomaga w procesie odwracania starzenia. 26 00:01:14,951 --> 00:01:17,161 Chcesz odwrócić odwrócenie starzenia? 27 00:01:17,245 --> 00:01:19,330 Nie tego od ciebie potrzebuję. 28 00:01:19,413 --> 00:01:24,127 Dalej będę więc szukać finansowych wymówek dla twojego toksycznego rodzicielstwa, 29 00:01:24,210 --> 00:01:26,129 a ty wróć do walki z Ojcem Czasem. 30 00:01:26,212 --> 00:01:28,089 Nawet nie zauważy ataku. 31 00:01:28,840 --> 00:01:31,551 NIESTABILNY 32 00:01:31,634 --> 00:01:32,635 KLUB TENISOWY 33 00:01:32,718 --> 00:01:35,471 Jackson, gotowy na tenisa? 34 00:01:36,139 --> 00:01:38,099 Szczerze mówiąc, nie. Wciąż śpię. 35 00:01:38,182 --> 00:01:40,560 Niektórzy z nas mają potem pracę. 36 00:01:40,643 --> 00:01:42,562 Miło. Ja straciłem pracę. 37 00:01:43,104 --> 00:01:45,731 Rzuciłeś ją. Możesz wrócić, kiedy zechcesz. 38 00:01:45,815 --> 00:01:49,026 - I tata wygra. - A kto wygra z tobą na mojej kanapie? 39 00:01:49,110 --> 00:01:50,486 - Cześć, Sam. - Cześć. 40 00:01:50,570 --> 00:01:53,656 Kort 17 na dwie godziny. 41 00:01:53,739 --> 00:01:56,701 Zabawne. Twój tata ma lekcję na korcie 16. 42 00:01:56,784 --> 00:01:59,662 - Nie wierzę. - Są jakieś inne wolne korty? 43 00:01:59,745 --> 00:02:00,663 Niestety nie. 44 00:02:00,746 --> 00:02:03,499 - To co robimy? - W porządku. Zignorujemy go. 45 00:02:03,583 --> 00:02:06,377 Mam prawo tu być. Klub nie należy do niego. 46 00:02:06,460 --> 00:02:09,088 - W sumie największym sponsorem… - Nie teraz. 47 00:02:15,011 --> 00:02:16,888 Jak się poznaliście z Peterem? 48 00:02:16,971 --> 00:02:19,515 Był współlokatorem mojego brata na studiach. 49 00:02:20,349 --> 00:02:22,268 Czyli jesteście bardzo zżyci. 50 00:02:23,352 --> 00:02:24,187 Może i tak. 51 00:02:25,062 --> 00:02:28,065 Rozważyłby moją kandydaturę na kierowniczkę projektu? 52 00:02:29,192 --> 00:02:30,568 To ma być networking? 53 00:02:30,651 --> 00:02:32,778 - Czułaś to? - I to jak. 54 00:02:32,862 --> 00:02:34,030 No, sorry. 55 00:02:35,448 --> 00:02:37,867 Ale no… Zrobisz to, prawda? 56 00:02:37,950 --> 00:02:40,119 - Mogę wybadać sprawę. - Dobra. 57 00:02:40,203 --> 00:02:42,079 Nie jesteśmy… To nie tak, że… 58 00:02:42,580 --> 00:02:44,790 Wyczuwam jakieś ploteczki. 59 00:02:44,874 --> 00:02:47,084 Co to za Peter? Czemu go nienawidzimy? 60 00:02:47,168 --> 00:02:49,212 My nie plotkujemy. 61 00:02:49,295 --> 00:02:51,214 Robimy fuzję protoplastów. 62 00:02:51,297 --> 00:02:52,673 Zmyśliłaś to, co? 63 00:02:52,757 --> 00:02:54,342 Nie. To coś, co istnieje. 64 00:02:55,885 --> 00:02:57,553 No to ten Peter… 65 00:02:58,054 --> 00:03:01,182 Co? Jest totalnie denny w tej fuzji porkoplastrów 66 00:03:01,265 --> 00:03:02,516 czy w czymś tam? 67 00:03:03,768 --> 00:03:07,396 Peter to stary przyjaciel, a każdy ma tu wysokie kwalifikacje. 68 00:03:08,314 --> 00:03:10,983 A ty, malutka? Ty mi wszystko opowiesz. 69 00:03:11,067 --> 00:03:13,569 - Wyglądasz na kogoś uległego. - Nieprawda. 70 00:03:14,528 --> 00:03:15,613 Słyszałaś, wielka? 71 00:03:15,696 --> 00:03:17,406 Malutka ma ciebie za uległą. 72 00:03:18,407 --> 00:03:20,326 Ignorujmy ją, to sobie pójdzie. 73 00:03:29,502 --> 00:03:30,753 Podrzucasz za nisko. 74 00:03:39,303 --> 00:03:42,223 Mówiłem. Może nie słyszałeś przez ten kolczyk. 75 00:03:42,306 --> 00:03:43,641 Tato, przestań. 76 00:03:43,724 --> 00:03:45,810 - Chcę pomóc. - Dość już pomogłeś. 77 00:03:45,893 --> 00:03:47,853 Niech każdy skupi się na sobie. 78 00:03:47,937 --> 00:03:48,980 W porządku. 79 00:03:49,897 --> 00:03:50,731 Świetnie. 80 00:03:53,693 --> 00:03:56,112 - I znowu za nisko. - Nie słyszałeś mnie? 81 00:03:56,195 --> 00:03:59,657 Przepraszam, próbowałem, ale podrzucasz wybitnie nisko. 82 00:03:59,740 --> 00:04:00,616 Wystarczy. 83 00:04:02,785 --> 00:04:04,495 - No i za nisko. - Nieprawda! 84 00:04:04,578 --> 00:04:06,330 Rozpraszasz mnie. 85 00:04:06,414 --> 00:04:10,001 - No i po co? Jestem lepszy. - I nigdy ze mną nie wygrałeś? 86 00:04:10,084 --> 00:04:12,503 - Jako małe dziecko. - Wyrosłeś na wielkoluda? 87 00:04:13,129 --> 00:04:14,839 Wiem, co robisz. Nic z tego. 88 00:04:15,881 --> 00:04:18,134 Nic to nie wyjdzie z tego podrzucenia. 89 00:04:19,802 --> 00:04:22,221 Dobra. Wiesz co? Zróbmy to. 90 00:04:34,608 --> 00:04:36,027 Dobre. To ostatni raz. 91 00:04:37,486 --> 00:04:38,779 - Aut. - Było blisko? 92 00:04:38,863 --> 00:04:40,406 Tak. Ale i tak aut. 93 00:04:41,824 --> 00:04:43,326 Nieźle. Fajnie. 94 00:04:43,409 --> 00:04:45,119 - Liczysz? - Dużo i mało. 95 00:04:47,955 --> 00:04:49,457 - Aut. - Straszne. 96 00:04:51,417 --> 00:04:52,251 Było blisko. 97 00:04:56,088 --> 00:04:57,423 - Serio? - Sorry. 98 00:04:57,506 --> 00:05:00,384 - Dawaj. Pierwszy serwis. - Piłka meczowa. 99 00:05:00,468 --> 00:05:01,886 Patrz na to podrzucenie. 100 00:05:03,220 --> 00:05:06,307 - Czas! - Jak to „czas”? 101 00:05:06,390 --> 00:05:08,434 - Muszę siusiu. - Mówisz poważnie? 102 00:05:08,517 --> 00:05:09,852 Idź potem. Meczowa. 103 00:05:09,935 --> 00:05:13,481 Zrobiłbym to, ale zdobędę ten punkt, wygram seta i kolejnego. 104 00:05:13,564 --> 00:05:15,900 Mam imponujący pęcherz, ale nie aż tak. 105 00:05:16,692 --> 00:05:18,861 - Zaraz wrócę. Chwilka. - Szybko. 106 00:05:18,944 --> 00:05:19,779 Słowo. 107 00:05:22,073 --> 00:05:23,324 Sam. Kluczyki. 108 00:05:23,908 --> 00:05:24,742 Dziękuję. 109 00:05:30,164 --> 00:05:31,624 GDZIE TY JESTEŚ?! 110 00:05:31,707 --> 00:05:33,417 JEDNAK TO NIE TYLKO SIKU. 111 00:05:33,501 --> 00:05:35,961 NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ WIELKIEGO POWROTU. 112 00:05:37,463 --> 00:05:39,382 TO BZDURA I DOBRZE O TYM WIESZ. 113 00:05:39,465 --> 00:05:42,551 JEŚLI NIE DASZ MI SIĘ WYPRÓŻNIĆ, ZOSTAJE CI WALKOWER. 114 00:05:42,635 --> 00:05:44,220 Walkower? Że co? 115 00:05:55,231 --> 00:05:57,650 Cześć, Jackson. Wiesz, która godzina? 116 00:05:59,735 --> 00:06:00,861 Godzina zwycięstwa. 117 00:06:06,117 --> 00:06:07,993 Możesz mi w czymś doradzić? 118 00:06:10,788 --> 00:06:11,622 Ty… 119 00:06:13,290 --> 00:06:14,667 chcesz mojej rady? 120 00:06:14,750 --> 00:06:17,128 Potrzebuję jej. Strasznie. 121 00:06:17,753 --> 00:06:18,587 W porządku. 122 00:06:19,338 --> 00:06:20,172 Coś nowego. 123 00:06:20,756 --> 00:06:22,299 Chyba mi się uda. 124 00:06:23,175 --> 00:06:24,802 W czym mogę ci pomóc? 125 00:06:26,595 --> 00:06:27,888 Nękają mnie. 126 00:06:27,972 --> 00:06:28,806 Naprawdę? 127 00:06:29,974 --> 00:06:30,891 Kto cię nęka? 128 00:06:30,975 --> 00:06:32,560 Dziewczyny z laboratorium. 129 00:06:33,227 --> 00:06:34,937 - Ruby i Luna? - Niech będzie. 130 00:06:35,438 --> 00:06:36,939 Rety. Zaskoczyłaś mnie. 131 00:06:37,982 --> 00:06:39,316 W jaki sposób? 132 00:06:39,400 --> 00:06:42,486 Chciałam z nimi poobgadywać dowolną osobę, 133 00:06:42,570 --> 00:06:44,488 a one tylko pracowały. 134 00:06:44,572 --> 00:06:45,739 Możemy je zwolnić? 135 00:06:45,823 --> 00:06:48,826 To lekka przesada, ponieważ nie zrobiły nic złego. 136 00:06:48,909 --> 00:06:51,162 A ten cały Peter? Możemy go zwolnić? 137 00:06:51,245 --> 00:06:53,956 Właśnie kupiliśmy jego firmę. Nie zwolnimy go. 138 00:06:54,039 --> 00:06:58,502 Ani nikogo. Możesz wrócić do biurka i dać mi znać, jak przyjdzie Ellis? 139 00:06:58,586 --> 00:07:01,839 Tatusiek w stroju do tenisa? Chyba wrócił do biura. 140 00:07:10,264 --> 00:07:11,098 Ellis? 141 00:07:12,099 --> 00:07:13,392 Ellis, jesteś tam? 142 00:07:14,852 --> 00:07:15,686 Ellis? 143 00:07:16,520 --> 00:07:18,481 Wchodzę. Obyś nie był nagi. 144 00:07:19,940 --> 00:07:22,067 O Boże. Boże! Ellis! 145 00:07:22,818 --> 00:07:24,778 Ellis, słyszysz mnie? 146 00:07:29,783 --> 00:07:31,577 - Katie? - Nie Katie. 147 00:07:32,453 --> 00:07:34,997 Katie jest… była… twoją żoną. 148 00:07:36,081 --> 00:07:38,000 Ale wiesz, kim jestem, prawda? 149 00:07:41,921 --> 00:07:44,548 Żartujesz? Naprawdę nie wiesz, kim jestem? 150 00:07:44,632 --> 00:07:45,883 Nie pamiętasz mnie? 151 00:07:48,344 --> 00:07:51,096 Chodźmy do lekarza, dobrze? 152 00:07:55,518 --> 00:07:59,855 Lekarz właśnie wyszedł, ale mówił, że ojciec powinien wydobrzeć. 153 00:08:00,356 --> 00:08:02,274 Co? Graliśmy tylko w tenisa. 154 00:08:02,358 --> 00:08:05,152 Tak, a potem najwyraźniej… Wrócił tutaj 155 00:08:05,236 --> 00:08:08,864 i wstrzyknął sobie końską dawkę leku przeciw starzeniu. 156 00:08:08,948 --> 00:08:11,283 Jasne. Bo bym z nim wygrał. Nie wierzę. 157 00:08:12,076 --> 00:08:14,036 - Kurka. - Przepraszam. 158 00:08:14,119 --> 00:08:16,372 „Przepraszam”. Uważaj, gdzie leziesz. 159 00:08:18,874 --> 00:08:22,002 Peter, miło cię widzieć. Zaaklimatyzowałeś się? 160 00:08:22,086 --> 00:08:26,006 Tak, tak. Wszyscy są bardzo pomocni. 161 00:08:27,633 --> 00:08:30,469 Dobrze, że na ciebie wpadłem. Porozmawiajmy. 162 00:08:30,553 --> 00:08:34,014 - Nie mam ci nic do powiedzenia. - Nie chcę, żebyśmy… 163 00:08:34,098 --> 00:08:35,933 Wróćmy do tego później. 164 00:08:36,642 --> 00:08:37,726 Przepraszam. 165 00:08:37,810 --> 00:08:39,144 Zanim tam wejdziesz, 166 00:08:39,228 --> 00:08:43,107 wiedz, że ojciec nie jest w normalnym stanie umysłu. 167 00:08:43,190 --> 00:08:44,900 - Miało być dobrze. - Będzie. 168 00:08:44,984 --> 00:08:48,862 Lekarz powiedział, że cierpi na przejściową amnezję globalną. 169 00:08:49,405 --> 00:08:50,322 Stracił pamięć? 170 00:08:50,990 --> 00:08:54,368 - Tymczasowo. Mamy nadzieję. - Bo przedawkował ten szajs? 171 00:08:54,451 --> 00:08:57,621 Powody mogą być różne: stres, lęk, żałoba. 172 00:08:57,705 --> 00:09:00,874 Znajome otoczenie przyśpieszy powrót do zdrowia. 173 00:09:00,958 --> 00:09:05,254 Ważne jest, żebyśmy byli pozytywnie nastawieni i go wspierali. 174 00:09:07,798 --> 00:09:08,632 Dobra. 175 00:09:12,595 --> 00:09:13,762 Pogadam z nim. 176 00:09:17,683 --> 00:09:19,059 Cześć. Cześć, tato. 177 00:09:20,102 --> 00:09:21,228 Mój synek! 178 00:09:21,312 --> 00:09:24,064 Synek przyszedł mnie odwiedzić. 179 00:09:26,400 --> 00:09:27,484 Chyba jest dobrze. 180 00:09:27,568 --> 00:09:29,862 Nie pamięta ludzi ani gdzie jest. 181 00:09:30,863 --> 00:09:33,741 Ale to na pewno zaraz przejdzie. Bez paniki. 182 00:09:33,824 --> 00:09:34,825 Nie, nie… 183 00:09:35,534 --> 00:09:36,910 Pamiętam to, co ważne. 184 00:09:37,786 --> 00:09:38,996 W której jesteś klasie? 185 00:09:39,997 --> 00:09:42,124 - Czy na pewno nie udaje? - Na pewno. 186 00:09:42,207 --> 00:09:43,834 Pomylił mnie z twoją matką. 187 00:09:44,793 --> 00:09:45,628 Niedobrze. 188 00:09:46,170 --> 00:09:49,715 Według lekarza znajome otoczenie przyśpieszy powrót do zdrowia. 189 00:09:49,798 --> 00:09:51,383 Zabierz go do domu. 190 00:09:51,467 --> 00:09:53,969 Sam bym pojechał, gdybyś dała mi kluczyki. 191 00:09:54,053 --> 00:09:55,137 Mowy nie ma. 192 00:09:55,220 --> 00:09:58,307 Dlaczego ona tak mną rządzi? To ja jestem szefem. 193 00:09:58,390 --> 00:10:00,184 Jesteś, ale wy tak macie. 194 00:10:00,267 --> 00:10:01,185 Czyli to lubię? 195 00:10:02,603 --> 00:10:05,147 Fascynujące. Musimy się nieźle przekomarzać. 196 00:10:05,230 --> 00:10:06,899 Zawsze tak sądziłam. 197 00:10:06,982 --> 00:10:08,776 Ale ostatnio coś się zmieniło. 198 00:10:12,571 --> 00:10:14,073 Już we mnie nie wierzysz. 199 00:10:15,032 --> 00:10:16,033 Nieprawda. 200 00:10:16,617 --> 00:10:18,327 Nie. Jest… 201 00:10:19,328 --> 00:10:22,915 jakieś wydarzenie, na którym mam nie przemawiać, 202 00:10:22,998 --> 00:10:25,209 bo myślisz, że wypadłbym głupio. 203 00:10:25,292 --> 00:10:27,503 Nigdy tego nie powiedziałam. 204 00:10:28,712 --> 00:10:29,672 Ale to czujesz. 205 00:10:30,756 --> 00:10:31,590 O tutaj. 206 00:10:32,591 --> 00:10:37,971 Powiedziałam tylko, że mogłoby być miło… gdyby Dragon reprezentowała nowa twarz. 207 00:10:39,139 --> 00:10:42,434 OK. A ten maluszek? Najpiękniejsza twarzyczka na świecie. 208 00:10:42,518 --> 00:10:43,727 Dlaczego nie on? 209 00:10:43,811 --> 00:10:46,814 Bo maluszek ma dość bycia w twoim cieniu. 210 00:10:46,897 --> 00:10:48,399 Interesujące. 211 00:10:49,191 --> 00:10:53,362 Postawić żagle. Prawo na burt. Catalina przed zachodem słońca. 212 00:10:53,445 --> 00:10:56,031 Co chwila myśli, że jesteśmy na jachcie. 213 00:10:56,115 --> 00:10:57,157 Ahoj! 214 00:11:02,454 --> 00:11:03,956 Która z was to Ruby? 215 00:11:04,540 --> 00:11:06,709 Ta, którą nazwałaś „wielką”. 216 00:11:06,792 --> 00:11:09,378 Wielka, jesteś moją nową idolką. 217 00:11:09,461 --> 00:11:12,923 Tyle zachodu, żeby szef kupił firmę twojego kumpla. 218 00:11:13,006 --> 00:11:14,508 Cholera, nieźle. 219 00:11:14,591 --> 00:11:15,718 Tak nie było. 220 00:11:16,218 --> 00:11:19,012 - Prawda? - Nie było. Zorganizowałam spotkanie. 221 00:11:20,264 --> 00:11:23,434 Proszę. I pewnie co nieco ci się z tej fuzji dostało. 222 00:11:23,517 --> 00:11:27,563 Co? Ja też coś chcę. Mogłabym na przykład zostać kierowniczką. 223 00:11:27,646 --> 00:11:29,273 Nikt niczego nie dostał. 224 00:11:30,399 --> 00:11:33,110 Jasne. Pewnie. Nikt nic nie dostał. 225 00:11:33,610 --> 00:11:35,612 Moja droga, umiesz sobie pogrywać. 226 00:11:35,696 --> 00:11:37,489 Nieprawda. 227 00:11:37,573 --> 00:11:38,741 Mówią co innego. 228 00:11:39,491 --> 00:11:41,493 Mówią, że umiem sobie pogrywać? 229 00:11:41,577 --> 00:11:44,621 Nie słyszałam. Ale nie wiem już, w co wierzyć. 230 00:11:52,463 --> 00:11:54,506 Co to za miejsce? Pięknie tu. 231 00:11:54,590 --> 00:11:57,050 Sterylnie. Jak na szwajcarskim lotnisku. 232 00:11:57,718 --> 00:12:00,637 To twoja firma. Sterylna, bo to laboratorium. 233 00:12:01,346 --> 00:12:04,641 Rety. Wiesz co? Jesteś bystry jak na kogoś w twoim wieku. 234 00:12:05,142 --> 00:12:07,561 Ale powiedz szczerze. Boisz się matury? 235 00:12:07,644 --> 00:12:10,981 Kurczę. Ja mam 27 lat. Jestem po prostu od ciebie niższy. 236 00:12:11,482 --> 00:12:14,735 - To nie fair. - Nauczyłem się kochać moje ciało. 237 00:12:14,818 --> 00:12:17,362 Wiesz co? Chodźmy na lody jak kiedyś, 238 00:12:17,446 --> 00:12:19,406 kiedy przychodziłeś tu na wagary. 239 00:12:19,490 --> 00:12:21,867 - Miętowe z czekoladą? - Moje ulubione. 240 00:12:21,950 --> 00:12:23,744 Wiem. Jestem twoim ojcem. 241 00:12:23,827 --> 00:12:26,288 Świetnie. Zaczynasz sobie przypominać. 242 00:12:26,371 --> 00:12:29,124 Zwędźmy je z zamrażarki. Bunt przeciw szefowi. 243 00:12:29,625 --> 00:12:30,626 Ty jesteś szefem. 244 00:12:31,126 --> 00:12:31,960 Ale pewnie. 245 00:12:32,461 --> 00:12:34,838 Tak się cieszyłeś, jak tu przychodziłeś. 246 00:12:35,672 --> 00:12:39,051 Mówiłeś, że kiedyś przejmiesz firmę 247 00:12:39,134 --> 00:12:42,930 i zamontujesz zjeżdżalnię z twojego biura prosto na parking. 248 00:12:43,013 --> 00:12:44,348 Podtrzymuję to. 249 00:12:44,431 --> 00:12:46,642 I kiedyś chcesz zostać szefem. 250 00:12:47,684 --> 00:12:50,604 - Wszystko w swoim czasie. - Już tu nie pracuję. 251 00:12:50,687 --> 00:12:52,773 Wywalili cię za ten głupi kolczyk? 252 00:12:53,524 --> 00:12:54,358 Nie. 253 00:12:54,858 --> 00:12:57,528 Nie pamiętasz, ale ludziom się podoba. To hit. 254 00:12:58,320 --> 00:13:00,364 Dostałem pracę gdzie indziej. 255 00:13:00,447 --> 00:13:02,032 Idziesz własną drogą. Super. 256 00:13:02,115 --> 00:13:05,911 Nie super, bo kupiłeś tę firmę, żebyś dalej był moim szefem. 257 00:13:06,411 --> 00:13:10,207 Chwileczkę. Kupiłem tę inną firmę, żebyś dalej dla mnie pracował? 258 00:13:11,917 --> 00:13:13,001 Podoba mi się to. 259 00:13:14,211 --> 00:13:15,712 Dlatego się zwolniłem. 260 00:13:15,796 --> 00:13:18,090 I wtedy wycofałem się z kupna? 261 00:13:18,173 --> 00:13:20,008 Nie. Nie wycofałeś się. 262 00:13:20,759 --> 00:13:21,593 Naprawdę? 263 00:13:22,678 --> 00:13:23,512 Odlot. 264 00:13:23,595 --> 00:13:27,599 A może jesteś zbyt dumny, żeby przyznać się do błędu. 265 00:13:28,600 --> 00:13:30,394 Hej. Jak się trzyma? 266 00:13:30,477 --> 00:13:33,313 Lepiej. Pamięta na przykład moje ulubione lody. 267 00:13:33,397 --> 00:13:35,649 - A moje? - Nie gadaliśmy o nich. 268 00:13:35,732 --> 00:13:38,527 - Hej. Powinniśmy porozmawiać. - To zły moment. 269 00:13:38,610 --> 00:13:41,029 - To ważne. - Nie spuszczaj go z oczu. 270 00:13:41,113 --> 00:13:44,908 Jak bym mógł? Musiałbyś mi, kurna, zakryć oczy przepaską. 271 00:13:44,992 --> 00:13:46,201 Dobra, wystarczy. 272 00:13:46,285 --> 00:13:47,744 Zaraz. Czaisz, stary? 273 00:13:49,746 --> 00:13:52,666 Hej, czy ja naprawdę tu pracuję? 274 00:13:52,749 --> 00:13:55,460 - Przychodzę codziennie tutaj? - Tak. 275 00:13:55,544 --> 00:13:57,337 Poza dniami na ogrodnictwo. 276 00:13:57,421 --> 00:14:00,799 Ogrodnictwo? Brzmię jak prawdziwy człowiek renesansu. 277 00:14:01,466 --> 00:14:03,260 Mało powiedziane. 278 00:14:07,222 --> 00:14:08,807 Między nami jest OK, tak? 279 00:14:08,891 --> 00:14:10,934 - Jasne. - OK. 280 00:14:11,018 --> 00:14:14,187 To dobrze. Chciałam się upewnić, że nie myślisz, 281 00:14:14,271 --> 00:14:17,441 że spiskowałam, żeby Ellis kupił Magmę. 282 00:14:18,191 --> 00:14:19,818 Nie wiem już, co myśleć. 283 00:14:20,736 --> 00:14:21,945 Czyli tak myślisz? 284 00:14:22,905 --> 00:14:24,656 Widziałeś moje kluczyki? 285 00:14:25,449 --> 00:14:27,409 - Anna je zabrała. - Dlaczego? 286 00:14:28,327 --> 00:14:30,495 - Nie powinieneś prowadzić. - Dlaczego? 287 00:14:31,079 --> 00:14:32,289 Bo źle się czujesz. 288 00:14:34,374 --> 00:14:35,208 No tak. 289 00:14:37,669 --> 00:14:38,503 No więc… 290 00:14:40,297 --> 00:14:43,675 czym ty się dziś wozisz? Jakimi czterema kółkami? 291 00:14:43,759 --> 00:14:46,470 Anna mówiła, że spróbujesz zabrać mój samochód. 292 00:14:47,804 --> 00:14:49,181 Pomyślała o wszystkim. 293 00:14:50,140 --> 00:14:54,519 No to dwóch facetów rozmawia tu sobie o autach bez celu. 294 00:14:56,438 --> 00:14:57,564 No chyba tak. 295 00:14:59,524 --> 00:15:01,485 Opowiedz o swojej bryce. Co to? 296 00:15:01,985 --> 00:15:05,113 Suzuki Esteem z 2002 roku. Głównie żółty. 297 00:15:05,614 --> 00:15:08,158 Kurka wodna! A jaki środek ma to cudeńko? 298 00:15:08,241 --> 00:15:10,035 Szarawy. Mniej więcej. 299 00:15:10,702 --> 00:15:11,995 Muszę to zobaczyć. 300 00:15:15,248 --> 00:15:16,333 Dobrze. 301 00:15:17,250 --> 00:15:18,627 Spoko. Wybaczone. 302 00:15:18,710 --> 00:15:20,212 Wybaczone? Co niby? 303 00:15:20,295 --> 00:15:23,465 - Przedstawienie was sobie? - Nazywaj to, jak chcesz. 304 00:15:23,548 --> 00:15:25,968 To ty przekręcasz fakty na swoją korzyść. 305 00:15:26,760 --> 00:15:29,304 - Jaką korzyść? - Żeby uciec. Jak zwykle. 306 00:15:29,388 --> 00:15:30,305 To niemiłe. 307 00:15:30,389 --> 00:15:32,641 - Ja jestem niemiła? - Co jest niemiłe? 308 00:15:32,724 --> 00:15:34,935 - Jackson znów przekręca fakty. - Nie. 309 00:15:35,018 --> 00:15:37,646 - Udawał, że się nie całowaliśmy. - Fakt. 310 00:15:37,729 --> 00:15:39,189 - Aha. - Przepraszam. 311 00:15:39,272 --> 00:15:42,067 - Nie to, że mi się nie podobałaś… - Wiem. 312 00:15:42,150 --> 00:15:44,444 Dlatego właśnie uciekłeś. Jak zwykle. 313 00:15:44,528 --> 00:15:45,988 Nie. Ja nie uciekam. 314 00:15:47,656 --> 00:15:49,658 - Ojciec zabrał mi samochód. - Jak? 315 00:15:49,741 --> 00:15:51,076 Wykiwał mnie. 316 00:15:53,328 --> 00:15:54,162 Tato? 317 00:15:56,123 --> 00:15:57,332 Tato? 318 00:15:58,125 --> 00:15:59,001 Ellis? 319 00:15:59,835 --> 00:16:00,669 Ellis? 320 00:16:00,752 --> 00:16:04,381 - Juan, widzieliście mojego tatę? - Jackson. Miło cię widzieć. 321 00:16:04,464 --> 00:16:05,924 Nie widziałeś Ellisa? 322 00:16:06,008 --> 00:16:07,843 Widziałem, a on widział mnie. 323 00:16:07,926 --> 00:16:09,594 Nasza więź jest kosmiczna. 324 00:16:10,095 --> 00:16:13,432 Zwykle uwielbiam tę metafizykę, ale to poważna sprawa. 325 00:16:13,515 --> 00:16:16,935 Nie wiem, gdzie jest tata. Źle się czuje. Muszę go znaleźć. 326 00:16:17,019 --> 00:16:19,980 - Weź sobie grabie. Pogadamy. - Nie chcę grabi! 327 00:16:20,772 --> 00:16:21,857 Chcę znaleźć tatę. 328 00:16:23,817 --> 00:16:24,651 Przepraszam. 329 00:16:25,610 --> 00:16:26,445 Halo? 330 00:16:26,945 --> 00:16:29,239 O Boże! Tak. Dobrze. Nadal tam jest? 331 00:16:30,240 --> 00:16:31,783 Świetnie. Nic mu nie jest. 332 00:16:32,993 --> 00:16:33,994 A tobie? 333 00:16:45,422 --> 00:16:46,256 Wciąż tu jest? 334 00:16:48,091 --> 00:16:49,676 Nie wiem, co się dzieje. 335 00:16:49,760 --> 00:16:52,012 Przyszedł i wycofał się z umowy. 336 00:16:52,095 --> 00:16:53,638 A gdzie jest teraz? 337 00:16:53,722 --> 00:16:55,098 Przeszukuje moje szafy. 338 00:16:55,182 --> 00:16:57,601 Chyba. Spodobał mu się krój moich koszul. 339 00:16:59,019 --> 00:17:00,062 Co się tu dzieje? 340 00:17:00,145 --> 00:17:03,315 - Dobrze się czuje? - Tak. Chyba tak. Będzie dobrze. 341 00:17:04,107 --> 00:17:05,734 Tato? Ellis? 342 00:17:05,817 --> 00:17:09,029 Bez wsparcia Dragon Magma upadnie. 343 00:17:09,112 --> 00:17:10,572 Wisi mi to. 344 00:17:10,655 --> 00:17:12,282 Słuchaj. Rozumiem. 345 00:17:12,866 --> 00:17:15,827 Jesteś wkurzony. Powinienem być z tobą szczery. 346 00:17:15,911 --> 00:17:17,788 - Bo mnie użyłeś. - Nieprawda. 347 00:17:18,413 --> 00:17:21,875 Cytat z Ellisa: „Być w błędzie to nie mieć racji. Na razie”. 348 00:17:21,958 --> 00:17:24,586 Głupi cytat. Oprawiony. Jesteś megafanem. 349 00:17:24,669 --> 00:17:26,379 Nie zrozumiesz tego. 350 00:17:27,172 --> 00:17:29,925 Tam, gdzie dorastałem, nie znałem naukowców. 351 00:17:30,425 --> 00:17:33,428 Nie mogłem sobie zadzwonić do tatusia naukowca. 352 00:17:34,513 --> 00:17:37,349 Tak. Twój ojciec był dla mnie wzorem. 353 00:17:38,141 --> 00:17:40,936 Kiedy dowiedziałem się, że znacie się z Ruby, 354 00:17:41,686 --> 00:17:42,854 przyznaję, 355 00:17:42,938 --> 00:17:45,482 że miałem nadzieję, że kiedyś mnie zauważy. 356 00:17:47,901 --> 00:17:50,612 Ale nigdy nie spodziewałem się tego. 357 00:17:50,695 --> 00:17:53,532 Słuchaj. Ja teraz skupiam się na zdrowiu taty. 358 00:17:53,615 --> 00:17:55,617 Co dokładnie się z nim dzieje? 359 00:17:55,700 --> 00:17:58,161 Zbzikował, bo prawie przegrał w tenisa. 360 00:17:59,871 --> 00:18:01,790 Tak! Dobra! 361 00:18:02,415 --> 00:18:04,751 - Ojcowie i synowie, prawda? - Tak. 362 00:18:06,795 --> 00:18:09,673 Pamiętam, jak sam pokonałem ojca w tenisa. 363 00:18:11,341 --> 00:18:13,009 To było niesamowite uczucie. 364 00:18:13,927 --> 00:18:16,805 Dwa tygodnie później trup. Po prostu zmarł. 365 00:18:16,888 --> 00:18:18,932 Co? Nigdy mi tego nie mówiłeś. 366 00:18:19,683 --> 00:18:23,019 Zryło mi to banię, bo myślałem, że jest niepokonany. 367 00:18:24,312 --> 00:18:26,606 No nic. Byłby teraz ze mnie dumny. 368 00:18:27,357 --> 00:18:28,775 Kapitan własnego jachtu. 369 00:18:29,442 --> 00:18:30,569 Burmistrz Cataliny. 370 00:18:34,072 --> 00:18:35,157 To moja kamizelka. 371 00:18:35,657 --> 00:18:37,159 - Nie wydaje mi się. - OK. 372 00:18:38,160 --> 00:18:41,621 Myślałeś, że przegrana ze mną oznacza, że wkrótce umrzesz? 373 00:18:41,705 --> 00:18:45,167 Tak nie będzie niezależnie od tego, jak bardzo polegniesz. 374 00:18:45,834 --> 00:18:50,630 No ojciec palił dwie paczki dziennie i był fanem kanapek z masłem. 375 00:18:51,506 --> 00:18:52,340 Samo masło? 376 00:18:52,424 --> 00:18:53,258 I chleb. 377 00:18:54,509 --> 00:18:56,052 Rety, ale po mnie jeździł. 378 00:18:57,596 --> 00:19:01,558 Ale wiesz co? Szkoda, że nie spędziłem z nim więcej czasu. 379 00:19:02,893 --> 00:19:04,978 - Chodź do domu. - Jeden przystanek. 380 00:19:05,061 --> 00:19:05,896 Dobra. 381 00:19:11,902 --> 00:19:15,447 Z TATĄ O WIELE LEPIEJ. WRÓCIŁ DO SIEBIE. 382 00:19:18,491 --> 00:19:21,411 - Tak myślałam, że cię tu znajdę. - Śledziłaś mnie? 383 00:19:21,494 --> 00:19:22,454 Możliwe. 384 00:19:24,247 --> 00:19:25,290 No proszę. 385 00:19:26,082 --> 00:19:28,835 Dwie robotnice rozluźniają się po pracy. 386 00:19:29,502 --> 00:19:32,214 - Nie za bardzo. - Nie? 387 00:19:32,297 --> 00:19:35,759 Nie walcz z tym. Pogadajmy o robocie jak równa z równą. 388 00:19:35,842 --> 00:19:37,594 Bio była dziś tak technologiczna. 389 00:19:38,178 --> 00:19:39,846 To był stresujący dzień. 390 00:19:39,930 --> 00:19:41,473 Super. Gadaj. 391 00:19:42,974 --> 00:19:47,020 Chętnie, ale… muszę przeczytać wiele maili. 392 00:19:51,858 --> 00:19:54,236 Podwójny burbon. Na jej rachunek. 393 00:19:54,319 --> 00:19:55,153 Jasne. 394 00:20:01,993 --> 00:20:04,537 To będzie największy powrót w historii. 395 00:20:04,621 --> 00:20:07,082 Chcę się upewnić, że czujesz się lepiej. 396 00:20:07,165 --> 00:20:09,334 W 100% gotowy, by dominować. 397 00:20:15,882 --> 00:20:16,716 Bum! 398 00:20:18,593 --> 00:20:19,427 Gratuluję. 399 00:20:20,387 --> 00:20:22,389 - W końcu mnie pokonałeś. - Dzięki. 400 00:20:23,515 --> 00:20:27,811 Za parę lat to nie będzie ważne, że zrobiłeś to w dniu nagłego wypadku. 401 00:20:27,894 --> 00:20:29,020 Wygrana to wygrana. 402 00:20:29,562 --> 00:20:32,399 - Wygrałem uczciwie. - Gdy byłem bez sił. 403 00:20:32,482 --> 00:20:33,942 Może jutro rewanż? 404 00:20:34,025 --> 00:20:34,859 Nie mogę. 405 00:20:34,943 --> 00:20:37,946 Mam pracę. Biobateria Magmy sama się nie udoskonali. 406 00:20:39,364 --> 00:20:40,407 Wracasz? 407 00:20:40,490 --> 00:20:42,492 Podobno szukasz nowej twarzy. 408 00:20:42,575 --> 00:20:43,410 BioTexpo? 409 00:20:43,910 --> 00:20:46,913 Następne pokolenie Dragon w centrum uwagi. To jest coś. 410 00:20:46,997 --> 00:20:49,416 Tak. Chyba. Ale chcę to zrobić po swojemu. 411 00:20:49,499 --> 00:20:51,793 Jasne. Nikt nie oczekuje mojego poziomu. 412 00:20:51,876 --> 00:20:54,129 - Nie to powiedziałem. - O to ci chodziło. 413 00:22:17,670 --> 00:22:19,089 Napisy: Katarzyna Puścian