1 00:00:23,840 --> 00:00:25,240 Sto lat, koleżko. 2 00:00:26,200 --> 00:00:27,160 Cieszysz się? 3 00:00:28,240 --> 00:00:29,120 Tato, mamo. 4 00:00:29,760 --> 00:00:31,280 Dostanę Szalonego Krokodyla? 5 00:00:31,720 --> 00:00:34,840 Wiesz, że nas nie stać, Victorze. 6 00:00:37,680 --> 00:00:38,520 Idziemy. 7 00:00:48,640 --> 00:00:49,720 Szalony Krokodyl? 8 00:01:19,400 --> 00:01:20,280 Szalony Krokodyl? 9 00:01:29,039 --> 00:01:32,120 Dopiero wstałeś? Gdzie twoi klienci, Jimenez? 10 00:01:32,200 --> 00:01:34,200 A co cię to obchodzi? 11 00:01:34,280 --> 00:01:35,360 Sprzedaj mi atrakcje! 12 00:01:35,440 --> 00:01:38,000 Twoje churrosy są niejadalne! 13 00:01:38,080 --> 00:01:39,240 Nigdy się nie poddam. 14 00:01:39,320 --> 00:01:42,960 Teren, na którym jest pociąg widmo, nawet nie należy do ciebie. 15 00:01:43,039 --> 00:01:45,000 Czyli kłamię? 16 00:01:45,759 --> 00:01:47,360 Zabieraj łapy, draniu! 17 00:01:51,880 --> 00:01:55,440 - Sprzedaj mi je, do cholery! - Ścierwo! 18 00:01:56,360 --> 00:01:57,800 Dupek! 19 00:01:58,400 --> 00:01:59,560 Stul pysk! 20 00:02:18,600 --> 00:02:19,440 To dzieciak. 21 00:02:21,440 --> 00:02:22,560 Zabiliśmy dziecko. 22 00:02:59,120 --> 00:03:04,040 ZABÓJCZE MIASTECZKO 23 00:03:04,120 --> 00:03:05,760 A to co? 24 00:03:06,280 --> 00:03:10,600 Identyfikator twojego sezonowego. Znalazłem go tam, gdzie zabiłaś Véronique. 25 00:03:10,680 --> 00:03:11,880 Nie rozumiesz. 26 00:03:12,440 --> 00:03:15,280 - On to znów zrobi. - Widziałem twoją tablicę. 27 00:03:15,360 --> 00:03:17,840 - Zdjęcia trupów. - To Victor Claudel. 28 00:03:17,920 --> 00:03:21,160 Znów się pojawił. To musi mieć związek z pociągiem widmo. 29 00:03:21,240 --> 00:03:24,880 Prowadzę śledztwo od tygodni. Musisz mi uwierzyć. 30 00:03:25,680 --> 00:03:29,160 Żeby tak oskarżać martwe dziecko. Wstyd. 31 00:03:29,680 --> 00:03:32,000 Wrócę, gdy będziesz gotowa mówić. 32 00:03:32,079 --> 00:03:35,200 Nie próbuj uciec. To węzeł ósemkowy. 33 00:03:35,280 --> 00:03:37,560 Jest najmocniejszy. 34 00:03:37,640 --> 00:03:41,320 Trzeba zrobić wielką pętlę i przełożyć obie... 35 00:03:41,400 --> 00:03:44,880 ...te małe końcówki dwa i pół raza. 36 00:03:44,960 --> 00:03:46,600 Chwila, co ja gadam? 37 00:03:46,680 --> 00:03:50,240 Dwa i pół raza i końcówki... 38 00:03:55,160 --> 00:03:56,760 Masz. Nie zapomnij. 39 00:03:57,120 --> 00:03:59,440 To majdan twojej przyjaciółki. 40 00:04:00,520 --> 00:04:02,760 Zajrzyj tu czasem. 41 00:04:26,800 --> 00:04:28,240 Do mnie! 42 00:04:28,360 --> 00:04:30,360 Tutaj! 43 00:04:46,560 --> 00:04:48,200 Podobno wyjeżdżasz. 44 00:04:51,120 --> 00:04:52,120 Naprawdę? 45 00:04:52,760 --> 00:04:53,640 Tak. 46 00:04:54,240 --> 00:04:55,360 Co zamierzasz? 47 00:04:56,680 --> 00:04:57,600 Nie wiem. 48 00:05:00,440 --> 00:05:01,640 Przykro mi, mały. 49 00:05:25,800 --> 00:05:30,040 Brawa dla Królowej Lunaparku 1981 roku, 50 00:05:30,120 --> 00:05:32,200 Barbary Peroni! 51 00:05:34,360 --> 00:05:35,560 Brawo! 52 00:05:58,080 --> 00:06:00,400 Fraco, przestań mnie filmować! 53 00:06:00,920 --> 00:06:03,640 - Nie kręcę. - Widzę, że jest włączona. 54 00:06:04,040 --> 00:06:07,720 Czerwone światełko to słaba bateria. 55 00:06:10,240 --> 00:06:11,280 Jak się czujesz? 56 00:06:11,360 --> 00:06:13,840 Nie chcę, żebyś mnie taką oglądał. 57 00:06:13,920 --> 00:06:15,600 Jest śliczna. 58 00:06:15,680 --> 00:06:16,720 Dobrze spałaś? 59 00:06:16,800 --> 00:06:17,680 Nie. 60 00:06:28,920 --> 00:06:32,520 Gdy zachorowała, zamknęła się w sobie. 61 00:06:33,080 --> 00:06:36,200 Nie chciała się tak pokazywać, bo... 62 00:06:36,280 --> 00:06:39,040 Magda Jimenez była najpiękniejszą z dziewczyn. 63 00:06:40,600 --> 00:06:42,080 Tak uważała. 64 00:06:42,480 --> 00:06:44,680 Że może szczycić się jedynie urodą. 65 00:06:44,760 --> 00:06:47,400 Wygrana konkursu była jej jebanym celem życiowym. 66 00:06:48,880 --> 00:06:51,400 Tak bardzo się nienawidziła, że... 67 00:06:53,520 --> 00:06:54,880 odeszła w samotności. 68 00:06:56,680 --> 00:06:57,880 Bez pożegnania. 69 00:07:03,840 --> 00:07:04,920 Tato... 70 00:07:06,520 --> 00:07:09,000 Dlatego nie chcę, żebyś brała w tym udział. 71 00:07:11,040 --> 00:07:13,520 Nie tylko ciebie chcę chronić. 72 00:07:14,080 --> 00:07:15,360 Ochraniam też siebie. 73 00:07:48,800 --> 00:07:51,880 Kto wykopał ciało agenta? Carmen? Yvanne? 74 00:07:52,560 --> 00:07:54,440 Tylko one wiedziały. 75 00:07:55,760 --> 00:07:57,520 Kto wykopał ciało? 76 00:07:57,600 --> 00:08:02,120 Tylko Carmen i Yvanne wiedziały, gdzie jest. Ale dlaczego... 77 00:08:03,880 --> 00:08:06,080 Dziś Yvanne nauczyła mnie sikać na stojąco. 78 00:08:06,680 --> 00:08:08,960 Kto by pomyślał, że to takie fajne? 79 00:08:10,000 --> 00:08:12,240 Nie wiem czemu, ale bardzo ją lubię. 80 00:08:12,840 --> 00:08:15,040 Sporo klnie, fakt. 81 00:08:15,120 --> 00:08:17,160 Ale to odważna i inspirująca kobieta. 82 00:08:17,240 --> 00:08:19,560 Bardzo chciałabym mieć taką siostrę. 83 00:08:36,280 --> 00:08:38,880 WITAMY W PALAVAS-LES-FLOTS 84 00:08:38,960 --> 00:08:41,360 KRÓLOWA LUNAPARKU 1998 85 00:08:42,960 --> 00:08:44,840 Witam Palavas! 86 00:08:46,880 --> 00:08:48,200 Dobry wieczór państwu! 87 00:08:49,720 --> 00:08:51,360 Jesteście gotowi? 88 00:08:52,320 --> 00:08:54,040 Jesteście gotowi? 89 00:08:55,120 --> 00:08:57,440 Palavas-les-Flots jest gotowe! 90 00:08:57,880 --> 00:08:59,520 Palavas-les-Flots jest... 91 00:09:00,120 --> 00:09:01,320 Gotowe! 92 00:09:01,400 --> 00:09:02,440 Tak! 93 00:09:03,000 --> 00:09:07,160 Dzisiejszym wydarzeniem jest koronacja Królowej Lunaparku. 94 00:09:07,240 --> 00:09:09,600 Ślicznotki czekają za kulisami... 95 00:09:09,640 --> 00:09:11,200 Powodzenia, skarbie. 96 00:09:11,720 --> 00:09:13,520 Będę twoim królem. 97 00:09:16,080 --> 00:09:17,720 Wiesz... Nie. 98 00:09:20,640 --> 00:09:22,760 Nie będę miała króla. 99 00:09:23,760 --> 00:09:26,720 Lubię cię, ale nie kocham. 100 00:09:26,760 --> 00:09:27,960 Rozumiesz? 101 00:09:28,040 --> 00:09:30,120 Tak, rozumiem. 102 00:09:30,760 --> 00:09:34,400 - Nie będzie ślubu? - Nie pobierzemy się. 103 00:09:34,720 --> 00:09:36,600 Ale dobry z ciebie chłopak. 104 00:09:36,640 --> 00:09:38,720 - Z ciebie też. - Co? 105 00:09:38,760 --> 00:09:42,160 Będę cię wygwizdywał, nie złość się. Muszę wspierać kuzynkę. 106 00:09:43,240 --> 00:09:46,000 - Co? Jest tu Pati? - Tak. 107 00:09:46,640 --> 00:09:50,760 Jej chłopak ją namówił. Jordan. Znasz go? 108 00:10:01,760 --> 00:10:03,200 Powodzenia w konkursie. 109 00:10:05,440 --> 00:10:08,160 - Dziękuję. - Opiekuj się nim. 110 00:10:17,200 --> 00:10:19,320 Co ty wyrabiasz? Zaraz twoja kolej. 111 00:10:19,960 --> 00:10:21,360 Od kiedy palisz? 112 00:10:23,760 --> 00:10:25,440 Co z tobą? 113 00:10:25,520 --> 00:10:27,720 Stresujesz mnie tym swoim spokojem! 114 00:10:27,760 --> 00:10:30,320 - Wróć do środka. Zaraz przyjdę. - Dobrze. 115 00:10:30,400 --> 00:10:32,520 Pamiętaj. Korona należy się tobie. 116 00:10:53,000 --> 00:10:54,040 Cholera! 117 00:10:54,600 --> 00:10:57,480 - Dolorès, co ty tu robisz? - Jestem Sandrine. 118 00:10:57,560 --> 00:10:59,520 Niech będzie. Czemu wróciłaś? 119 00:10:59,600 --> 00:11:02,560 - Wiem, kto jest mordercą... - Ojciec Yvanne. Wiemy. 120 00:11:02,640 --> 00:11:04,920 Co? To nie jej ojciec. 121 00:11:05,000 --> 00:11:06,640 - Dolorès. - Nie, Sandrine! 122 00:11:06,720 --> 00:11:08,520 Nie. Dolorès. 123 00:11:10,200 --> 00:11:12,160 Co tu robisz, zawszona glino? 124 00:11:18,160 --> 00:11:19,400 W końcu mi się udało. 125 00:11:22,400 --> 00:11:23,360 Co robisz? 126 00:11:24,400 --> 00:11:26,440 Tak? No to dawaj. 127 00:11:27,040 --> 00:11:29,800 No chodź. Ale uważaj, bo zaraz... 128 00:11:31,280 --> 00:11:36,760 Tylko jedna z nich zostanie Królową Lunaparku 1998 roku. 129 00:11:36,840 --> 00:11:38,040 - I jak? - Bez bramki. 130 00:11:38,120 --> 00:11:39,440 - Jebania Brazylia. - Kto? 131 00:11:39,520 --> 00:11:42,440 - Już dziś nie wyrabiam. - Dowiemy się. 132 00:11:42,520 --> 00:11:46,000 Gromkie brawa dla czarujących kandydatek! 133 00:11:56,920 --> 00:11:57,760 Przepiękne! 134 00:12:06,680 --> 00:12:07,960 Co za powitanie! 135 00:12:18,240 --> 00:12:20,000 Spokojnie, przyjdzie. 136 00:12:22,800 --> 00:12:24,200 Błagam o wybaczenie. 137 00:12:24,280 --> 00:12:26,400 Już dość, puść ją! Wygrałaś! 138 00:12:26,480 --> 00:12:29,840 - Widzisz, że nie ma mięśni! - Możesz poluzować... 139 00:12:32,000 --> 00:12:33,840 Hasta la vista, baby. 140 00:12:34,800 --> 00:12:36,800 Zajebałaś swoją kuzynkę. 141 00:12:38,320 --> 00:12:39,640 Ona jest moją kuzynką. 142 00:12:48,000 --> 00:12:49,320 Zabieraj łapy. 143 00:12:53,440 --> 00:12:54,480 Cudowna! 144 00:12:56,200 --> 00:12:57,200 Bardzo ładna. 145 00:12:57,280 --> 00:12:58,200 No dalej... 146 00:12:58,280 --> 00:13:01,280 A teraz powitajcie Pati Peroni! 147 00:13:09,400 --> 00:13:10,360 Fenomenalna! 148 00:13:12,120 --> 00:13:15,520 Rzut rożny. 149 00:13:38,640 --> 00:13:41,920 ...pole karne, piłka do Zidane'a i gol! 150 00:13:42,040 --> 00:13:44,320 Tak! 151 00:14:00,840 --> 00:14:04,400 Victor Claudel, dzieciak, który zaginął w miasteczku 30 lat temu. 152 00:14:04,480 --> 00:14:07,000 - Co? - Jego widziałaś, jak byłaś mała. 153 00:14:07,080 --> 00:14:09,480 Według listu zabili go mój ojciec i Miguel. 154 00:14:09,560 --> 00:14:12,120 Nie, tak tylko myśleli. On żyje! 155 00:14:12,200 --> 00:14:13,920 To czemu ojciec się postrzelił? 156 00:14:14,000 --> 00:14:18,200 Wspomniałam o Victorze w hospicjum. Ojciec myślał, że nie żyje... 157 00:14:18,280 --> 00:14:20,400 I że znajdziemy ciało w pociągu widmo. 158 00:14:20,480 --> 00:14:22,600 - Zgadza się. - Tam go pochował. 159 00:14:22,680 --> 00:14:24,520 - Właśnie. - Nie ma żadnego ciała. 160 00:14:24,600 --> 00:14:27,760 Nie, bo Victor przeżył i postanowił się zemścić. 161 00:14:27,840 --> 00:14:30,040 Czemu tak wygląda? To maska? 162 00:14:30,120 --> 00:14:32,800 Nie wiem. Ale odtworzył pociąg widmo. 163 00:14:32,880 --> 00:14:34,760 Agent był wampirem, Tony dinozaurem, 164 00:14:34,840 --> 00:14:37,520 Hector Frankensteinem, a Véro zombie-policjantką. 165 00:14:37,600 --> 00:14:39,520 - A co z wiedźmą? - A co ma być? 166 00:14:39,600 --> 00:14:42,680 Mówiłaś o automatach. Brakuje wiedźmy. 167 00:14:44,360 --> 00:14:45,720 Ta starucha! 168 00:14:46,480 --> 00:14:49,520 A teraz Carmen Jimenez! 169 00:14:51,400 --> 00:14:52,240 Carmen. 170 00:14:57,320 --> 00:14:58,760 Carmen? Jimenez? 171 00:14:58,840 --> 00:14:59,680 Sprawdzę. 172 00:15:00,320 --> 00:15:01,160 Jimenez? 173 00:15:01,520 --> 00:15:03,440 Jak się wymawia twoje nazwisko? 174 00:15:03,520 --> 00:15:04,560 - Enez? - „Hi-menes”! 175 00:15:04,640 --> 00:15:07,120 Hi-menes! Carmen Hi-menes! 176 00:15:25,320 --> 00:15:27,840 Nie rozumem. Identyko, co nie? 177 00:15:27,920 --> 00:15:28,840 Tak, widzę to. 178 00:15:28,920 --> 00:15:29,760 To prawda. 179 00:15:29,840 --> 00:15:31,320 To ona jest wiedźmą. 180 00:15:31,400 --> 00:15:33,160 Czemu nas zaatakował z Pati? 181 00:15:33,240 --> 00:15:34,840 Fakt, to bez sensu. 182 00:15:34,920 --> 00:15:36,640 Może myśli, że jesteś brzydka. 183 00:15:36,720 --> 00:15:38,840 - Niemożliwe. - Nie, to jest możliwe. 184 00:15:39,360 --> 00:15:40,880 Gusta się różnią. 185 00:15:59,200 --> 00:16:03,400 Królową Lunaparku 1998 roku zostaje... 186 00:16:03,520 --> 00:16:04,960 Pati Peroni! 187 00:16:06,400 --> 00:16:07,520 Brawo! 188 00:16:14,400 --> 00:16:16,600 Gratuluję, kuzynko! 189 00:16:17,160 --> 00:16:22,640 A teraz nasza królowa wybierze króla, z którym odbędzie romantyczną przejażdżkę. 190 00:16:31,640 --> 00:16:34,280 Victor! Wiemy, że to ty! 191 00:16:34,760 --> 00:16:36,320 Przyjdź po mnie! 192 00:16:36,400 --> 00:16:37,520 Co robisz? 193 00:16:38,000 --> 00:16:39,440 Muszę zatańczyć ze śmiercią. 194 00:16:46,600 --> 00:16:50,200 „Zatańczyć ze śmiercią”? To jakaś metafora? 195 00:16:58,400 --> 00:17:01,080 Wielkie brawa dla naszej Królowej Lunaparku! 196 00:17:05,760 --> 00:17:07,880 Gdzieście były? Wygrała Peroni! 197 00:17:07,960 --> 00:17:09,800 Co mnie to? Widziałeś coś dziwnego? 198 00:17:09,880 --> 00:17:11,079 - Jak co? - Jak potwora. 199 00:17:11,160 --> 00:17:12,160 Potwora? 200 00:17:12,240 --> 00:17:13,160 Pogięło cię? 201 00:17:34,320 --> 00:17:35,800 Co oni wyprawiają? 202 00:17:41,640 --> 00:17:42,760 Kurwa. 203 00:17:43,520 --> 00:17:45,080 Tam jest jebany potwór! 204 00:17:46,960 --> 00:17:47,800 Cholera! 205 00:17:54,960 --> 00:17:56,000 Paco! 206 00:17:56,440 --> 00:17:57,920 To nie jest śmieszne! 207 00:17:58,000 --> 00:17:59,480 Jedźmy już! 208 00:18:04,000 --> 00:18:05,080 Zadziałaj wreszcie! 209 00:18:19,320 --> 00:18:20,800 - To on! - O co chodzi? 210 00:18:20,920 --> 00:18:22,440 - To on! - Że kto? 211 00:18:22,520 --> 00:18:24,400 Paco, zrób coś, do cholery! 212 00:18:24,480 --> 00:18:25,920 Próbuję! 213 00:18:26,000 --> 00:18:28,560 Jedźmy! Włączaj! 214 00:18:38,040 --> 00:18:40,240 Pomocy! 215 00:18:40,320 --> 00:18:41,640 - Nie! - Nie! 216 00:18:44,320 --> 00:18:46,640 Paco, puść kolejkę, do chuja! 217 00:18:47,280 --> 00:18:49,000 Szybko, do cholery! 218 00:18:54,640 --> 00:18:55,560 Proszę! 219 00:18:56,560 --> 00:18:57,800 Puszczaj! Nie! 220 00:18:57,920 --> 00:18:59,400 Pomocy! 221 00:19:00,080 --> 00:19:02,320 - Uruchom kolejkę! - Szybko! 222 00:19:03,280 --> 00:19:04,320 Zostaw nas! 223 00:19:05,320 --> 00:19:06,560 Dajesz, Poissonnet. 224 00:19:18,240 --> 00:19:19,400 Wyłaźcie! 225 00:19:19,480 --> 00:19:20,400 Już dobrze. 226 00:19:24,680 --> 00:19:26,440 Yvanne, zaopiekuj się nimi. 227 00:19:26,520 --> 00:19:27,920 - Zajmę się tym. - Nie sama. 228 00:19:28,000 --> 00:19:29,320 Zaufaj mi. 229 00:19:42,560 --> 00:19:43,800 Chcesz się pobawić? 230 00:19:44,880 --> 00:19:45,800 Szalony Krokodyl. 231 00:19:46,560 --> 00:19:49,040 Rodzice dali ci go na urodziny. 232 00:20:22,080 --> 00:20:23,720 Co oni ci zrobili? 233 00:20:33,960 --> 00:20:34,960 Sandrine! 234 00:20:35,560 --> 00:20:37,080 Nie dotykaj jej, gnoju! 235 00:20:38,920 --> 00:20:39,800 Fraco! 236 00:20:44,240 --> 00:20:45,280 Fraco. 237 00:20:50,280 --> 00:20:51,640 Nie wyjmuj go. 238 00:20:55,760 --> 00:20:57,200 Nie... 239 00:21:01,040 --> 00:21:02,000 Biegiem. Szybko. 240 00:21:13,040 --> 00:21:14,400 Co zrobimy? 241 00:21:14,480 --> 00:21:15,440 Zaczekamy. 242 00:21:17,040 --> 00:21:17,960 Na co? 243 00:21:24,560 --> 00:21:25,760 Cicho. 244 00:21:38,760 --> 00:21:39,720 Co robisz? 245 00:21:39,800 --> 00:21:42,440 - Zdrętwiały mi nogi. - Siadaj na dupie! 246 00:21:42,520 --> 00:21:43,880 Usiądź, na litość boską. 247 00:21:44,800 --> 00:21:45,760 Zadowolony? 248 00:21:52,000 --> 00:21:53,040 Pati? 249 00:21:54,240 --> 00:21:55,960 Co ty odwalasz? 250 00:21:56,040 --> 00:21:57,200 Wiem, gdzie ona jest! 251 00:22:03,640 --> 00:22:04,800 Carmen! 252 00:22:04,880 --> 00:22:06,040 Pati! 253 00:22:10,080 --> 00:22:11,080 Tato! 254 00:22:15,840 --> 00:22:17,520 Paco, zostań z ojcem. 255 00:22:18,040 --> 00:22:19,080 Dzwoń po karetkę. 256 00:22:36,160 --> 00:22:37,800 Policja Palavas-les-Flots. 257 00:22:40,920 --> 00:22:42,920 Nie ruszać się. Zwłaszcza ty. 258 00:22:43,000 --> 00:22:45,360 - Czemu ja? - Rzuć broń. 259 00:22:45,800 --> 00:22:47,360 Rzuć ją. 260 00:22:50,680 --> 00:22:52,320 Ręce w górze. 261 00:22:54,040 --> 00:22:55,160 Bez urazy, Laplace. 262 00:22:55,240 --> 00:22:56,680 Powinienem był cię słuchać. 263 00:22:56,760 --> 00:23:00,760 Bercot sprawdził odciski palców, które nam dałaś, i dziwnym trafem 264 00:23:01,720 --> 00:23:03,400 pasują do Yvanne Poissonnet. 265 00:23:03,480 --> 00:23:06,640 Choćby zastrzyż szczurzym uchem, to cię zastrzelę. 266 00:23:11,200 --> 00:23:12,280 Victor. 267 00:23:14,080 --> 00:23:16,280 To mnie chcesz, nie ją. 268 00:23:16,360 --> 00:23:18,560 To ja, Carmen. Znasz mnie. 269 00:23:20,080 --> 00:23:21,080 Pamiętasz? 270 00:23:21,160 --> 00:23:25,080 Te odciski to ściema. Pobrałam je z puszki w jej domu. 271 00:23:25,160 --> 00:23:26,560 - Co? - Przepraszam. 272 00:23:26,640 --> 00:23:27,920 Miałam cię za wariatkę. 273 00:23:32,880 --> 00:23:34,240 Zostanę z tobą. Obiecuję. 274 00:23:39,840 --> 00:23:40,680 Dobrze. 275 00:23:43,920 --> 00:23:45,080 Pati, uciekaj stąd. 276 00:23:45,640 --> 00:23:46,480 Carmen... 277 00:23:46,680 --> 00:23:47,840 Biegnij, teraz! 278 00:23:57,440 --> 00:24:00,240 Szefie, wsiądziemy do tego pociągu widmo. 279 00:24:00,320 --> 00:24:02,080 Jeśli chcesz strzelać, to proszę. 280 00:24:06,800 --> 00:24:10,280 Carmen! On zabije Carmen! 281 00:24:15,960 --> 00:24:17,440 Puść ją, Victorze. 282 00:24:20,800 --> 00:24:22,080 No dalej, zrób to. 283 00:24:22,160 --> 00:24:23,160 Jestem gotowa. 284 00:24:25,160 --> 00:24:26,520 Wybacz, że cię zapomniałam. 285 00:24:27,280 --> 00:24:28,520 Kazałam ci ją puścić! 286 00:24:29,800 --> 00:24:31,040 Puść ją i się poddaj! 287 00:24:33,920 --> 00:24:35,080 Nie podda się. 288 00:24:36,320 --> 00:24:37,360 Wybacz, Victorze. 289 00:24:55,920 --> 00:24:57,720 Dla mnie jesteś Królową Lunaparku. 290 00:25:00,120 --> 00:25:01,640 Wszystkie jesteśmy. 291 00:25:09,520 --> 00:25:11,600 To koniec... 292 00:25:11,680 --> 00:25:12,840 Czemu to zrobił? 293 00:26:44,040 --> 00:26:44,960 Na pewno. 294 00:27:33,040 --> 00:27:35,840 Witamy w wydziale zabójstw, inspektor Laplace! 295 00:27:48,600 --> 00:27:52,320 Palavas-les-Flots. Miasto, które spało spokojnie. 296 00:27:53,680 --> 00:27:56,520 Miasto, w którym ziszczały się marzenia. 297 00:27:56,600 --> 00:27:58,080 Nareszcie cię dorwałam. 298 00:27:58,160 --> 00:28:00,360 Już po gangu Solex. 299 00:28:01,120 --> 00:28:05,960 Było nam wolno popełniać błędy i zawsze można było je naprawić. 300 00:28:13,040 --> 00:28:16,360 Ale bywa, że spełnienie ambicji wymaga czasu. 301 00:28:17,960 --> 00:28:20,200 A czasem trzeba mieć odwagę. 302 00:28:20,280 --> 00:28:21,560 Czy to umowa o pracę? 303 00:28:22,320 --> 00:28:24,760 Nie, papiery adopcyjne. 304 00:28:29,200 --> 00:28:30,120 Kretyn z ciebie. 305 00:28:30,200 --> 00:28:31,720 No dobra. 306 00:28:31,800 --> 00:28:35,600 Odwaga, by pogodzić się z przeszłością, to warunek pójścia naprzód. 307 00:28:37,800 --> 00:28:40,680 Patoche, co robisz? Rusz dupsko! 308 00:28:40,760 --> 00:28:41,840 Dobrze już. 309 00:28:42,440 --> 00:28:43,280 Przepraszam. 310 00:28:44,280 --> 00:28:45,720 Nawet jeśli to przeraża. 311 00:28:46,120 --> 00:28:46,960 To wariat. 312 00:28:47,040 --> 00:28:49,040 Ale czasami strach jest dobry. 313 00:28:50,520 --> 00:28:55,520 Zamierzałam nadal czuwać nad Palavas-les-Flots. 314 00:28:56,960 --> 00:28:59,880 Tyle że teraz miałam rodzinę, która się mną opiekowała. 315 00:29:00,600 --> 00:29:02,000 Bez popity byś nie wypiła. 316 00:29:02,080 --> 00:29:03,680 Mowy nie ma. 317 00:29:19,280 --> 00:29:20,360 No dalej. 318 00:29:20,880 --> 00:29:23,240 Słusznie wybrałeś. Uśmiechnij się. 319 00:29:23,560 --> 00:29:25,520 Dlaczego nam to robisz? 320 00:29:27,320 --> 00:29:29,280 Albo pan, panie Peroni, albo oni. 321 00:29:32,600 --> 00:29:36,200 Tego pan chciał, prawda? Zostać Królem Lunaparku? Proszę o uśmiech. 322 00:29:36,680 --> 00:29:37,640 Nie. 323 00:29:37,720 --> 00:29:38,680 Nie w ten sposób. 324 00:29:39,280 --> 00:29:40,240 Uśmiech! 325 00:29:40,320 --> 00:29:42,200 Nie wiesz, jak to było. 326 00:29:42,280 --> 00:29:44,800 Wybacz, ale to tylko akwarium... 327 00:29:44,880 --> 00:29:47,480 Są bardzo drogie. Zapłacisz za nie. 328 00:29:48,960 --> 00:29:50,400 Ile kosztują? 329 00:29:50,480 --> 00:29:52,240 Nie wiem. Sto, może 200 franków. 330 00:29:52,320 --> 00:29:53,760 - Dwieście franków? - Cóż... 331 00:29:54,160 --> 00:29:56,560 Jest drogie, ale można je wszędzie zabierać. 332 00:29:56,640 --> 00:29:58,320 Zaraz przyjdę. 333 00:29:58,400 --> 00:29:59,360 Pośpiesz się. 334 00:29:59,440 --> 00:30:02,600 - Ale z ciebie kutwa. - Nigdy nie był w aucie. 335 00:30:02,680 --> 00:30:04,920 Potrzebuje naturalnego środowiska. 336 00:30:05,000 --> 00:30:07,160 Woda to jego naturalne środowisko. 337 00:31:08,720 --> 00:31:10,720 Napisy: Marcin Chojnowski 338 00:31:10,800 --> 00:31:12,800 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Małgorzata Fularczyk