1
00:00:21,652 --> 00:00:23,612
DRYŃ!
2
00:00:43,841 --> 00:00:46,134
PORADY PSYCHIATRY
DOKTORA NIE MA
3
00:01:32,431 --> 00:01:36,476
Chodź. Nie mogę się spóźnić.
To ja zaplanowałem trening.
4
00:01:36,560 --> 00:01:38,395
Już idę, bracie.
5
00:01:44,193 --> 00:01:45,569
Uwaga!
6
00:01:45,652 --> 00:01:47,321
Dzień dobry, Charlie.
7
00:01:47,404 --> 00:01:50,532
Dzień dobry. Gotowi na trening?
8
00:01:50,616 --> 00:01:54,119
Po co nam te treningi?
Nigdy nie wygrywamy.
9
00:01:54,203 --> 00:01:58,540
- Właśnie dlatego. Mam dość przegranych.
- Spójrz na to tak.
10
00:01:58,624 --> 00:02:01,585
Przegrywając, więcej się uczymy.
11
00:02:01,668 --> 00:02:04,755
To muszę być najmądrzejszy na świecie.
12
00:02:04,838 --> 00:02:08,508
Nie przywitasz się ze mną,
słodki misiaczku?
13
00:02:08,591 --> 00:02:10,844
Nie jestem słodkim misiaczkiem!
14
00:02:10,928 --> 00:02:12,763
Jaki mamy plan, Charlie?
15
00:02:12,846 --> 00:02:15,933
Nowe stroje? Nowa strategia? Nowy gracz?
16
00:02:16,016 --> 00:02:18,060
Nie, nowa trenerka.
17
00:02:19,019 --> 00:02:21,563
Może nie jesteś aż takim głupkiem.
18
00:02:22,064 --> 00:02:29,071
Kocham cię, mamo (i tato)
19
00:02:33,283 --> 00:02:35,327
- Dzień dobry.
- Dzień dobry.
20
00:02:35,410 --> 00:02:37,120
Czytałam o futbolu.
21
00:02:37,204 --> 00:02:40,165
Jestem gotowa pokopać to stare jojo.
22
00:02:40,249 --> 00:02:43,585
„Jajo”. I nie wszystko w futbolu
jest stare.
23
00:02:43,669 --> 00:02:44,920
Okej, sierżancie.
24
00:02:45,003 --> 00:02:47,881
Nie nazywaj mnie tak.
Dziś jestem trenerką.
25
00:02:47,965 --> 00:02:49,216
Dobra, słuchajcie.
26
00:02:51,760 --> 00:02:57,057
Chuck poprosił mnie,
żebym pomogła jego drużynie nabrać formy.
27
00:02:57,140 --> 00:02:59,434
Lubię takie wyzwania.
28
00:03:00,602 --> 00:03:02,479
Gotowi do pracy? Dobrze.
29
00:03:02,563 --> 00:03:05,566
Rozgrzewkę zaczynamy od stu pajacyków.
30
00:03:05,649 --> 00:03:06,775
Marcie?
31
00:03:06,859 --> 00:03:08,819
Słyszeliście. Skaczcie!
32
00:03:11,572 --> 00:03:14,032
Raz, dwa, trzy,
33
00:03:14,116 --> 00:03:19,788
cztery, pięć, sześć, siedem,
osiem, dziewięć, dziesięć.
34
00:03:19,872 --> 00:03:21,915
11, 12, 13…
35
00:03:21,999 --> 00:03:25,544
- Przepraszam za spóźnienie.
- Masz dobrą wymówkę?
36
00:03:28,922 --> 00:03:33,969
Tak. Kolejka w sklepie była długa,
bo jutro jest Dzień Matki.
37
00:03:35,053 --> 00:03:36,305
Co?
38
00:03:36,388 --> 00:03:40,017
To już jutro?
Nie wierzę, że prawie zapomniałem.
39
00:03:40,100 --> 00:03:42,311
Dzień Matki jest wyjątkowy.
40
00:03:42,394 --> 00:03:45,272
Cicho, Chuck. Marcie, ile zrobiliśmy?
41
00:03:45,355 --> 00:03:47,566
Straciłam rachubę.
42
00:03:47,649 --> 00:03:49,109
Nieważne.
43
00:03:49,193 --> 00:03:52,487
Czas na mały pokaz. Zaraz zobaczycie
44
00:03:52,571 --> 00:03:56,575
prawdziwy, brudny, ostry futbol.
45
00:03:56,658 --> 00:03:57,951
Marcie, wołaj ich.
46
00:04:02,372 --> 00:04:05,083
Obserwujcie tego ze śmiesznym nosem.
47
00:04:05,167 --> 00:04:07,127
Patrzcie na te ruchy.
48
00:04:07,211 --> 00:04:09,171
Dobra, wystarczy ruchów.
49
00:04:12,758 --> 00:04:14,510
Zacznijmy od kopnięcia.
50
00:04:14,593 --> 00:04:16,010
Przygotuj piłkę!
51
00:04:23,769 --> 00:04:25,395
Dobre uderzenie, mały.
52
00:04:25,479 --> 00:04:29,149
Zapomnij o kopnięciu. Pokażmy podawanie.
53
00:04:30,025 --> 00:04:34,738
Nie wiem, co lubi moja mama.
Jesteś mądry, Linusie. Co robisz?
54
00:04:34,821 --> 00:04:38,492
Codziennie mama
zostawia mi w śniadaniu notki,
55
00:04:38,575 --> 00:04:39,701
takie jak ta.
56
00:04:41,828 --> 00:04:43,664
„Synku, ucz się pilnie.
57
00:04:43,747 --> 00:04:47,751
Wszystko, czego trzeba do szczęścia,
masz już w sobie.
58
00:04:47,834 --> 00:04:50,420
Śniadanie to tylko bonus. Kocham cię”.
59
00:04:51,380 --> 00:04:53,215
Czasem ją ponosi.
60
00:04:53,298 --> 00:04:55,592
A teraz ostro skręć w prawo.
61
00:04:56,718 --> 00:04:58,637
W lewo. A teraz zawróć.
62
00:05:03,350 --> 00:05:06,687
Nie wracaj. To podanie, a nie powrót.
63
00:05:06,770 --> 00:05:10,566
Postanowiłem jej odpisać,
żeby podziękować.
64
00:05:10,649 --> 00:05:13,569
Niestety wciąż muszę wymyślić, co napiszę.
65
00:05:13,652 --> 00:05:16,196
Pisanie nie jest moją mocną stroną.
66
00:05:16,280 --> 00:05:18,782
„Na górze… Na dole…”
67
00:05:21,076 --> 00:05:24,288
Tak się nie gra! Zaatakuj go.
68
00:05:24,371 --> 00:05:26,039
Czy on mnie słyszy?
69
00:05:26,623 --> 00:05:28,417
Co wy robicie?
70
00:05:28,500 --> 00:05:32,546
Zrobię mamie w prezencie
prawdziwe arcydzieło.
71
00:05:32,629 --> 00:05:36,049
- Tak? A co?
- Gdybym wiedziała, powiedziałabym ci!
72
00:05:36,758 --> 00:05:40,429
- Co ty dajesz mamie?
- Była ostatnio miła,
73
00:05:40,512 --> 00:05:44,141
więc podnoszę kwotę do pięciu dolarów.
74
00:05:44,224 --> 00:05:45,726
Dobrze pomyślane.
75
00:05:45,809 --> 00:05:47,144
Czysta gotówka.
76
00:05:47,227 --> 00:05:49,479
Nie masz piłki.
77
00:05:50,189 --> 00:05:52,149
Piszę dla mamy sonatę.
78
00:05:52,232 --> 00:05:56,153
„Jesteś najlepszą mamą” w tonacji F-dur.
79
00:05:56,236 --> 00:06:00,115
Moja lubi się tulić,
więc dam jej kupony na uściski.
80
00:06:00,199 --> 00:06:02,826
Zatrzymaj się! Patrz za siebie!
81
00:06:07,414 --> 00:06:11,335
Nieźle jak na malucha. Biegnij! Szybko!
82
00:06:15,047 --> 00:06:16,924
Tak!
83
00:06:17,007 --> 00:06:19,676
Niezbyt ładnie, ale to przyłożenie!
84
00:06:19,760 --> 00:06:22,095
Widzieliście… to?
85
00:06:22,179 --> 00:06:25,140
- Dzień Matki.
- To najlepsze święto.
86
00:06:25,224 --> 00:06:27,351
Uwielbiam Dzień Matki.
87
00:06:31,563 --> 00:06:33,065
Mogę prosić o uwagę?
88
00:06:33,649 --> 00:06:37,069
Chyba że macie coś lepszego do roboty.
89
00:06:38,695 --> 00:06:41,532
Ja muszę iść do sklepu papierniczego.
90
00:06:41,615 --> 00:06:45,786
- Ja muszę zrobić kupony.
- Ja muszę dokończyć sonatę.
91
00:06:45,869 --> 00:06:48,830
Do czekoladek będzie pasować kartka.
92
00:06:49,373 --> 00:06:51,208
Powinienem napisać list.
93
00:06:54,378 --> 00:06:59,633
Wybacz, trenerko. Też muszę iść.
Wkrótce ustalimy kolejny trening.
94
00:07:02,135 --> 00:07:06,765
Dobra, idźcie sobie.
Ale nie wińcie mnie za wasze przegrane.
95
00:07:13,021 --> 00:07:16,233
Przynajmniej ich nie rozprasza
głupie święto.
96
00:07:21,446 --> 00:07:27,536
- Wy też? Wszyscy mnie zostawili.
- Nie wszyscy, trenerko. Sierżancie.
97
00:09:47,467 --> 00:09:49,261
Oto podstępna zagrywka.
98
00:09:49,344 --> 00:09:52,764
Odwracam się i udaję, że robię podanie,
99
00:09:52,848 --> 00:09:57,978
ale zatrzymuję piłkę,
robię parę zmyłek, żeby uniknąć rywali
100
00:09:58,061 --> 00:10:00,939
i biegnę zrobić przyłożenie.
101
00:10:01,023 --> 00:10:02,232
Sierżancie…
102
00:10:03,734 --> 00:10:05,777
To bardzo ciekawe,
103
00:10:05,861 --> 00:10:08,697
ale może lepiej robić to przy innych.
104
00:10:08,780 --> 00:10:12,618
Nie zmienię planów
tylko z powodu Dnia Matki.
105
00:10:13,452 --> 00:10:16,455
Może porobimy jakąś inną fajną rzecz?
106
00:10:16,538 --> 00:10:18,498
A ta nie jest fajna?
107
00:10:18,582 --> 00:10:21,960
Czy wyglądałabym tak,
gdyby nie było fajnie?
108
00:10:24,171 --> 00:10:26,673
- Chcesz o tym pogadać?
- Nie.
109
00:10:33,222 --> 00:10:36,016
Przykro mi, że nie masz mamy.
110
00:10:36,099 --> 00:10:41,396
Nie rozumiem, czemu to takie ważne święto.
Dzień Matki jest… głupi!
111
00:10:51,323 --> 00:10:54,993
Dobrze, że nawiązałyśmy taki kontakt,
sierżancie.
112
00:11:10,634 --> 00:11:15,639
Idź do domu, Marcie.
Na pewno musisz coś na jutro przygotować.
113
00:11:15,722 --> 00:11:19,101
Upiekłam już babeczki, sierżancie.
114
00:11:19,184 --> 00:11:21,270
Wolę zostać tu z tobą.
115
00:11:23,480 --> 00:11:25,440
Co roku jest tak samo.
116
00:11:25,524 --> 00:11:29,528
Miło spędzam czas
i nagle ktoś wspomina o Dniu Matki.
117
00:11:29,611 --> 00:11:33,991
Wtedy sobie przypominam,
że tylko ja nie mam mamy.
118
00:11:34,658 --> 00:11:38,495
- To pewnie trudne, sierżancie.
- Bardzo, Marcie.
119
00:11:46,962 --> 00:11:51,258
W tamtym roku udawałam chorą,
żeby nie iść do szkoły.
120
00:11:51,341 --> 00:11:54,678
Pamiętam. Rozłożyła cię paskudoza.
121
00:11:57,890 --> 00:12:02,644
Możesz spędzić ten dzień u mnie.
Chętnie podzielę się mamą.
122
00:12:03,312 --> 00:12:06,732
Twoja mama jest miła, ale to nie to samo.
123
00:12:07,232 --> 00:12:09,318
Mogę ci jakoś pomóc?
124
00:12:11,111 --> 00:12:12,362
Nie wiem.
125
00:12:12,446 --> 00:12:16,033
Możesz na zawsze odwołać Dzień Matki?
126
00:12:16,825 --> 00:12:18,744
Obawiam się, że nie.
127
00:12:19,453 --> 00:12:21,038
Tak myślałam.
128
00:12:25,167 --> 00:12:27,127
Oddajmy Chuckowi piłkę.
129
00:12:29,421 --> 00:12:32,758
„Do mojej mamy”. Nie.
130
00:12:33,300 --> 00:12:36,929
„Najdroższa mamusiu”. Nie.
131
00:12:38,388 --> 00:12:40,098
„Matko moja”.
132
00:12:43,310 --> 00:12:44,478
„Hej, mamo”.
133
00:12:46,355 --> 00:12:48,232
To utracona sztuka.
134
00:12:49,858 --> 00:12:50,859
„Matko”.
135
00:12:51,360 --> 00:12:53,070
Posuń się, Linusie.
136
00:12:53,153 --> 00:12:56,448
Potrzebny mi stół,
żeby przygotować prezent.
137
00:13:02,079 --> 00:13:05,415
To będzie portret mamy
namalowany akwarelami.
138
00:13:05,499 --> 00:13:10,712
Spojrzy na niego i powie:
„Wieszam ten obraz na górze lodówki”.
139
00:13:10,796 --> 00:13:12,506
Świetny pomysł.
140
00:13:12,589 --> 00:13:15,259
Najlepsze prezenty są od serca.
141
00:13:15,342 --> 00:13:18,136
Serca-śmerca. To jest sztuka.
142
00:13:18,637 --> 00:13:24,184
Wielkie artystki
są zdyscyplinowane, skoncentrowane
143
00:13:24,268 --> 00:13:27,354
i nigdy nie śpieszą się z arcydziełami.
144
00:13:27,437 --> 00:13:28,689
Gotowe!
145
00:13:31,108 --> 00:13:33,026
Widziałaś ostatnio mamę?
146
00:13:36,196 --> 00:13:40,617
Chyba zrobię coś innego.
Coś natchnionego.
147
00:13:41,243 --> 00:13:45,122
Szczerość i zbytnią szczerość
dzieli cienka granica.
148
00:13:47,875 --> 00:13:49,877
Nie zadzwonisz do drzwi?
149
00:13:49,960 --> 00:13:51,712
Nie chcę nikogo widzieć.
150
00:13:53,672 --> 00:13:55,674
Pożyczyć ci chusteczkę?
151
00:13:56,675 --> 00:13:59,219
Nie płaczę, tylko myślę.
152
00:13:59,303 --> 00:14:02,431
Czasem obie te rzeczy wyglądają tak samo.
153
00:14:02,514 --> 00:14:04,683
Mam ją tutaj, jeśli chcesz.
154
00:14:08,937 --> 00:14:13,859
- Nie wiem, czemu tak się smucę.
- Może z tęsknoty za mamą?
155
00:14:13,942 --> 00:14:16,945
Nigdy nie miałam mamy. Jak mogę tęsknić?
156
00:14:17,613 --> 00:14:22,075
Może tęsknisz za tym, co mamy robią:
pieką ciasteczka,
157
00:14:22,159 --> 00:14:26,205
bandażują skaleczony palec
i śpiewają piosenki?
158
00:14:26,288 --> 00:14:31,752
Nie tęsknię za tym. Te mamine rzeczy
robi mój tata. Jest najlepszy.
159
00:14:32,753 --> 00:14:37,466
Twój tata jest bardzo miły.
Wszystko gra, sierżancie?
160
00:14:38,008 --> 00:14:44,598
- Są różne rodzaje mam, prawda?
- Tak. Przybrane dzieci mają ekstra mamy.
161
00:14:44,681 --> 00:14:48,185
Adoptowane też. A niektóre
mają nawet dwie mamy.
162
00:14:48,268 --> 00:14:53,565
I nawet dzieci bez mamy mogą mieć kogoś,
kto zachowuje się jak mama.
163
00:14:54,149 --> 00:14:57,903
Wszystkie te mamy zasługują na święto,
nie uważasz?
164
00:14:57,986 --> 00:14:59,238
Pewnie, że tak.
165
00:14:59,738 --> 00:15:01,615
Oto, co zrobię.
166
00:15:01,698 --> 00:15:04,743
W Dniu Matki uczczę mojego tatę.
167
00:15:04,826 --> 00:15:06,203
To proste.
168
00:15:06,286 --> 00:15:09,831
Muszę tylko kupić mu prezent.
169
00:15:11,792 --> 00:15:13,001
Kartkę?
170
00:15:13,085 --> 00:15:15,712
Właśnie! Kartkę!
171
00:15:15,796 --> 00:15:20,133
Kupię mu kartkę!
Koniec z paskudozą. Problem rozwiązany.
172
00:15:20,217 --> 00:15:22,594
Marcie, jesteś geniuszką!
173
00:15:23,095 --> 00:15:24,096
Tak?
174
00:15:30,143 --> 00:15:33,021
Nie wierzę, że już jutro Dzień Matki.
175
00:15:33,105 --> 00:15:35,649
Czy w tamtym roku już go nie było?
176
00:15:35,732 --> 00:15:37,359
Jest co roku.
177
00:15:37,442 --> 00:15:40,988
Ale skup się.
Musimy wymyślić wyjątkowy prezent.
178
00:15:56,962 --> 00:15:59,089
Sally, mam chyba plan.
179
00:15:59,173 --> 00:16:01,592
Co jest ulubionym daniem mamy?
180
00:16:01,675 --> 00:16:04,636
- To, którego nie musi gotować.
- Właśnie.
181
00:16:04,720 --> 00:16:08,473
Jutro zrobimy jej śniadanie do łóżka.
182
00:16:08,557 --> 00:16:10,601
Nie zmoczymy prześcieradła?
183
00:16:10,684 --> 00:16:15,189
Chyba nie rozumiesz,
jak wygląda śniadanie do łóżka.
184
00:16:15,272 --> 00:16:18,400
Podaje się je na tacy i jest eleganckie.
185
00:16:18,483 --> 00:16:20,110
Nie zrobimy bałaganu?
186
00:16:20,194 --> 00:16:22,529
Wierz mi, będzie zachwycona.
187
00:16:22,613 --> 00:16:24,698
Ale zróbmy najpierw próbę.
188
00:16:24,781 --> 00:16:27,451
Przynieś mi z szafki ładne talerze.
189
00:16:27,534 --> 00:16:29,244
Tak jest, bracie.
190
00:16:39,671 --> 00:16:41,423
MĄKA
191
00:17:05,781 --> 00:17:07,199
Co…
192
00:17:14,164 --> 00:17:17,501
Mówiłeś, że nie będzie bałaganu.
193
00:17:19,670 --> 00:17:21,170
Do licha!
194
00:20:15,637 --> 00:20:17,890
Jesteśmy na miejscu. Dobrze.
195
00:20:17,973 --> 00:20:23,020
Szukamy kartki z napisem:
„Dzięki, tato, że jesteś taką dobrą mamą”.
196
00:20:23,103 --> 00:20:25,606
To brzmi… logicznie.
197
00:20:26,565 --> 00:20:30,360
„Droga mamo,
twój uśmiech rozświetla mi dzień”. Nie.
198
00:20:30,444 --> 00:20:32,946
„Droga mamo, moja miłość…”.
199
00:20:33,989 --> 00:20:37,409
„Dla mamy słodszej niż cukier”.
Ta też nie.
200
00:20:37,492 --> 00:20:39,703
Gdzie są kartki dla niego?
201
00:20:39,786 --> 00:20:43,457
Z ciężarówkami, sportem
albo jakąś flanelą?
202
00:20:43,540 --> 00:20:46,001
Te są kwieciste i ckliwe.
203
00:20:46,084 --> 00:20:48,629
„O matko!”. O rety.
204
00:20:48,712 --> 00:20:50,380
Nie. Nigdy.
205
00:20:55,719 --> 00:20:58,931
Nie wierzę. Nie ma nic dla mojego taty.
206
00:20:59,014 --> 00:21:03,769
Widziałaś kartki z napisem:
„Dla najlepszej babci świata”?
207
00:21:03,852 --> 00:21:07,231
Chcę coś słodkiego, żeby do niej pasowało.
208
00:21:08,023 --> 00:21:09,233
Powodzenia.
209
00:21:11,693 --> 00:21:17,866
„Superbabcia. Szczęśliwego Dnia Matki
dla najlepszej babci świata”.
210
00:21:17,950 --> 00:21:19,701
Ta jest idealna.
211
00:21:19,785 --> 00:21:22,412
Dziękuję. Marcie.
212
00:21:24,498 --> 00:21:25,832
Przepraszam.
213
00:21:25,916 --> 00:21:29,670
Gdzie znajdę kartkę na Dzień Matki
dla mojego taty?
214
00:21:32,172 --> 00:21:34,758
To może zamówcie więcej kartek.
215
00:21:34,842 --> 00:21:38,637
Nie każdy ma taką samą rodzinę.
A niech to.
216
00:21:39,346 --> 00:21:40,389
Marcie.
217
00:21:41,890 --> 00:21:43,058
Przepraszam.
218
00:21:44,434 --> 00:21:45,435
Chodź.
219
00:21:46,311 --> 00:21:47,479
Nie poddam się.
220
00:21:48,021 --> 00:21:49,022
Chodźmy.
221
00:21:50,190 --> 00:21:53,110
- A może łyżwy?
- Ma słabe kostki.
222
00:21:53,193 --> 00:21:55,654
- A kwiaty?
- Ma uczulenie.
223
00:21:55,737 --> 00:21:56,655
MIŁOŚĆ
224
00:21:56,738 --> 00:21:59,616
- A biżuteria?
- Ładna, ale za droga.
225
00:21:59,700 --> 00:22:03,036
- To może ciasto?
- Woli słone przekąski.
226
00:22:03,120 --> 00:22:05,956
- Zabieg kosmetyczny?
- Nie znosi ogórka.
227
00:22:10,210 --> 00:22:11,587
Piosenka?
228
00:22:11,670 --> 00:22:15,591
Poddaję się. To niemożliwe.
229
00:24:49,453 --> 00:24:52,831
Posprzątanie kuchni
liczy się jako prezent?
230
00:24:52,915 --> 00:24:55,792
Mamy mało czasu. Szukajmy dalej.
231
00:24:58,587 --> 00:25:00,380
Może tort lodowy?
232
00:25:02,257 --> 00:25:04,718
To w sumie niezły pomysł.
233
00:25:10,891 --> 00:25:12,726
Poproszę tort lodowy.
234
00:25:14,686 --> 00:25:16,146
Truskawkowy.
235
00:25:16,939 --> 00:25:18,190
Niech będzie…
236
00:25:18,273 --> 00:25:19,983
- Duży.
- Poproszę duży.
237
00:25:24,112 --> 00:25:28,075
Sally, trochę mi brakuje.
Masz jakieś pieniądze?
238
00:25:30,160 --> 00:25:31,995
Same z tobą problemy.
239
00:25:36,792 --> 00:25:40,003
Dzień Matki to tylko
kolejny rynkowy przekręt.
240
00:25:41,547 --> 00:25:42,548
Dziękuję.
241
00:25:43,090 --> 00:25:46,802
To znaczy,
że nie zamierzasz jeść tego przekrętu?
242
00:25:46,885 --> 00:25:48,470
Jasne, że zamierzam.
243
00:25:48,554 --> 00:25:52,516
W przypadku lodów
mogę nagiąć swoje zasady.
244
00:26:01,859 --> 00:26:05,737
Pewnie się zastanawiacie,
skąd mam tę piękną koronę.
245
00:26:05,821 --> 00:26:07,281
Nie zaprzeczę.
246
00:26:07,364 --> 00:26:12,202
Zrobiłam ją dla mamy,
żeby poczuła, jak to jest być królową.
247
00:26:12,286 --> 00:26:15,080
Testuję ją i czuję się świetnie.
248
00:26:16,164 --> 00:26:18,292
Nigdy nie znajdę nic dla ta…
249
00:26:20,919 --> 00:26:24,882
Dzień Matki, Dzień Matki…
Wszędzie to tylko słyszę.
250
00:26:24,965 --> 00:26:29,970
Jeśli usłyszę to jeszcze raz,
to… będę krzyczeć.
251
00:26:30,053 --> 00:26:32,306
Kupiliśmy tort na Dzień Matki.
252
00:26:32,389 --> 00:26:36,476
Chciałem,
żeby był waniliowy albo czekoladowy,
253
00:26:37,644 --> 00:26:39,771
ale Sally zasugerowała truskawkowy.
254
00:26:39,855 --> 00:26:42,691
To chyba idealny smak na Dzień Matki.
255
00:26:42,774 --> 00:26:47,112
Dzień Matki. Dzień Matki.
256
00:27:05,964 --> 00:27:08,509
Zniszczyłaś go! Patrz, co zrobiłaś!
257
00:27:10,552 --> 00:27:12,888
Przepraszam, Lucille.
258
00:27:12,971 --> 00:27:15,432
Chuck. Po prostu…
259
00:27:17,267 --> 00:27:18,435
Nie mamy czasu.
260
00:27:19,603 --> 00:27:21,021
Sierżancie, wracaj.
261
00:27:21,522 --> 00:27:24,733
Chyba nie bardzo lubi Dzień Matki.
262
00:27:30,239 --> 00:27:32,866
- Sierżancie? Dokąd idziesz?
- Do domu.
263
00:27:36,495 --> 00:27:40,707
Chciałam tylko kupić tacie prezent.
Nie udało mi się.
264
00:27:40,791 --> 00:27:42,417
- Może…
- Nie, Marcie.
265
00:27:42,501 --> 00:27:47,965
Nie chcę już nic słyszeć. Zawsze,
kiedy próbujesz pomóc, czuję się gorzej.
266
00:27:48,048 --> 00:27:51,552
Przepraszam, sierżancie. Nie chciałam.
267
00:27:51,635 --> 00:27:55,597
Dzień Matki zawsze był dla mnie zły.
To się nie zmieni.
268
00:27:55,681 --> 00:27:58,141
Więc proszę, daj mi spokój.
269
00:30:15,904 --> 00:30:18,740
Mrówki na pewno nie obchodzą Dnia Matki.
270
00:30:20,993 --> 00:30:22,828
Szczęściary.
271
00:30:23,370 --> 00:30:28,292
Tak, mrówki to szczęściary.
Zawsze wiedzą, gdzie pasują.
272
00:30:30,127 --> 00:30:33,422
Raz na jakiś czas tata mnie pyta:
273
00:30:33,505 --> 00:30:36,341
„Peppermint Patty, wiesz, kim jesteś?”
274
00:30:36,425 --> 00:30:38,093
Zawsze mówię, że nie.
275
00:30:38,177 --> 00:30:44,433
Wtedy odpowiada: „Jesteś rzadkim skarbem”.
I oboje się z tego śmiejemy.
276
00:30:44,516 --> 00:30:47,936
Ale czasem wolałabym nie być taka rzadka.
277
00:30:48,437 --> 00:30:49,938
Chyba to rozumiem.
278
00:30:50,480 --> 00:30:54,610
Dziś wszyscy się cieszyli. I to bardzo.
279
00:30:54,693 --> 00:30:58,030
Byli szczęśliwi,
że mogą uczcić swoje mamy.
280
00:30:58,113 --> 00:31:03,493
A ja wiedziałam, że nigdy w życiu
nie będę się tak czuła.
281
00:31:03,577 --> 00:31:05,078
I byłam zła.
282
00:31:05,662 --> 00:31:09,666
Pomyślałaś, że może twój gniew
to tak naprawdę smutek?
283
00:31:21,011 --> 00:31:22,638
Płacz jest okej.
284
00:31:25,974 --> 00:31:27,768
Jedna łza to nie płacz.
285
00:31:33,815 --> 00:31:36,485
Może dasz tacie coś innego.
286
00:31:37,069 --> 00:31:38,612
Nie zaczynaj znowu.
287
00:31:38,695 --> 00:31:42,866
Próbowaliśmy zwyczajnych rzeczy.
A ty jesteś rzadka.
288
00:31:42,950 --> 00:31:46,662
Czy jest coś,
co mógłby dostać tylko od ciebie?
289
00:31:46,745 --> 00:31:48,330
Nie wiem.
290
00:31:48,413 --> 00:31:52,125
A co najbardziej lubicie robić razem?
291
00:31:53,710 --> 00:31:54,962
Wszystko.
292
00:31:55,045 --> 00:31:59,216
Gramy w bejsbol.
Nauczył mnie wszystkiego o futbolu.
293
00:31:59,299 --> 00:32:04,471
Lubimy opowiadać sobie głupie dowcipy.
Im głupsze, tym śmieszniejsze.
294
00:32:04,972 --> 00:32:08,725
Uwielbia mój śmiech,
bo przypomina mu moją mamę.
295
00:32:11,812 --> 00:32:16,608
Wiem, jak uczcić Dzień Matki.
Spędzę go z moim tatą.
296
00:32:16,692 --> 00:32:20,654
Pogramy, porozmawiamy
i będę go rozśmieszać.
297
00:32:20,737 --> 00:32:22,197
A on mnie.
298
00:32:22,281 --> 00:32:25,409
Razem pośmiejemy się
najmocniej na świecie.
299
00:32:25,492 --> 00:32:29,413
To brzmi jak najlepszy prezent dla taty
na Dzień Matki.
300
00:32:29,496 --> 00:32:32,291
Właśnie tak! Muszę iść!
301
00:32:33,959 --> 00:32:39,256
Marcie, jeśli cię wcześniej zraniłam,
to przepraszam.
302
00:32:39,339 --> 00:32:42,009
- Jesteś prawdziwą przyjaciółką.
- Ty też.
303
00:32:45,095 --> 00:32:47,806
Przekaż mamie życzenia ode mnie.
304
00:32:49,183 --> 00:32:50,392
Dobrze.
305
00:32:55,105 --> 00:32:57,274
DLA MAMY
306
00:32:58,525 --> 00:33:01,737
Wyszło dobrze.
Ale nadaje się na górę lodówki?
307
00:33:11,246 --> 00:33:13,749
Zdecydowanie się nadaje.
308
00:33:13,832 --> 00:33:15,876
Całe szczęście.
309
00:33:15,959 --> 00:33:18,629
Zaczynałam chyba w siebie wątpić.
310
00:33:18,712 --> 00:33:22,257
- Ale wciąż czegoś brakuje.
- Co? Powiedziałeś…
311
00:33:22,341 --> 00:33:25,052
Wszystkie kartki muszą mieć wiadomość.
312
00:33:26,595 --> 00:33:29,556
Dobra, mądralo. Co jest w twoim liście?
313
00:33:30,349 --> 00:33:31,350
Proszę.
314
00:33:37,314 --> 00:33:42,945
Linusie, to… wszystko,
co sama chciałabym powiedzieć.
315
00:33:43,779 --> 00:33:47,616
Wiesz, muszę w czymś wysłać mój list.
316
00:33:47,699 --> 00:33:52,287
Jeśli chcesz, możemy włożyć go
do twojej kartki i dać oba razem.
317
00:33:52,371 --> 00:33:53,872
Zgodziłbyś się?
318
00:33:55,374 --> 00:33:58,293
Muszę tylko coś tutaj zmienić.
319
00:34:04,716 --> 00:34:09,680
„Droga mamo, piszę, żeby ci podziękować
za notki w śniadaniu
320
00:34:09,762 --> 00:34:14,726
oraz za same śniadania,
zwłaszcza kanapki z kiełbasą,
321
00:34:14,809 --> 00:34:16,644
nie te z tuńczykiem.
322
00:34:17,604 --> 00:34:21,441
Tak dziękuję ci za wszystko,
co dla mnie robisz.
323
00:34:22,067 --> 00:34:25,487
Kiedy się boję,
tulisz mnie i jesteś przemiła.
324
00:34:27,655 --> 00:34:30,659
Nazywasz mnie
swoim najlepszym przyjacielem.
325
00:34:30,742 --> 00:34:31,952
Lubię to.
326
00:34:34,413 --> 00:34:37,499
Zawsze masz czas
słuchać moich pomysłów”.
327
00:34:40,919 --> 00:34:41,961
UŚCISKI
328
00:34:42,045 --> 00:34:45,173
„Tulisz mnie i całujesz,
nawet przy kolegach,
329
00:34:45,257 --> 00:34:48,510
czego czasem się wstydzę,
ale i tak to lubię.
330
00:34:49,552 --> 00:34:53,974
Kiedy popełniam błędy,
zachęcasz mnie do ponownych prób.
331
00:35:00,439 --> 00:35:02,566
Dbasz o moje bezpieczeństwo.
332
00:35:03,650 --> 00:35:06,653
Starasz się najlepiej, jak możesz”.
333
00:35:12,034 --> 00:35:13,327
Daleko, tato.
334
00:35:14,578 --> 00:35:15,913
Dobrze złapałeś.
335
00:35:16,663 --> 00:35:18,457
Z tą się pożegnaj, tato.
336
00:35:18,540 --> 00:35:21,752
Posłuchaj tego. Co mówi jajko do kucharza?
337
00:35:22,336 --> 00:35:23,879
„Jestem rozbite”.
338
00:35:24,463 --> 00:35:29,801
„Kiedy się smucę, rozśmieszasz mnie
i sama się ze mną śmiejesz.
339
00:35:31,929 --> 00:35:36,600
Przede wszystkim wiem, że mnie kochasz
i zawsze przy mnie będziesz.
340
00:35:36,683 --> 00:35:40,521
Tak robią mamy.
Ale ty robisz to najlepiej. Dlatego”…
341
00:35:40,604 --> 00:35:42,814
Teraz ty dołączasz.
342
00:35:42,898 --> 00:35:48,529
Bardzo, bardzo mocno cię kochamy.
Wszystkiego najlepszego.
343
00:35:51,949 --> 00:35:54,952
DLA MAMY
344
00:36:34,199 --> 00:36:36,743
NA PODSTAWIE KOMIKSU „FISTASZKI”
345
00:37:54,613 --> 00:37:57,115
KU PAMIĘCI ROBA GIBBSA
346
00:37:57,199 --> 00:37:59,201
Napisy: Marzena Falkowska
347
00:38:02,287 --> 00:38:04,248
DZIĘKUJEMY, SPARKY.
NA ZAWSZE W NASZYCH SERCACH.