1
00:00:06,631 --> 00:00:08,925
[Lydia] Kurwa, co to ma być?
2
00:00:09,592 --> 00:00:12,220
Niesamowite. To dwie różne łuski.
3
00:00:13,555 --> 00:00:17,433
Dlaczego mamy dwie łuski,
skoro Emily strzeliła tylko raz?
4
00:00:17,434 --> 00:00:18,642
Nie wiem.
5
00:00:18,643 --> 00:00:21,311
Tamtej nocy mógł tam być ktoś jeszcze?
6
00:00:21,312 --> 00:00:24,481
Niby jak? Nie doszukuj się tu konspiracji.
7
00:00:24,482 --> 00:00:25,983
Lydia, proszę...
8
00:00:25,984 --> 00:00:30,070
Jeśli jest szansa na to,
że nasza córka tego nie zrobiła,
9
00:00:30,071 --> 00:00:31,655
musimy się przekonać.
10
00:00:31,656 --> 00:00:32,782
Jak?
11
00:00:33,700 --> 00:00:35,117
Odtajnijmy sekcję zwłok.
12
00:00:35,118 --> 00:00:37,411
Pojebało cię?
13
00:00:37,412 --> 00:00:40,664
Zamkną nas. Nie bez powodu ją utajniliśmy.
14
00:00:40,665 --> 00:00:42,374
Nie. Wykluczone.
15
00:00:42,375 --> 00:00:45,169
Oczywiście, panicz przemówił.
16
00:00:45,170 --> 00:00:48,797
- Nie poradziłabyś sobie z tym.
- Sam byś sobie nie poradził.
17
00:00:48,798 --> 00:00:51,842
To ty udajesz,
że tamtej nocy nigdy nie było.
18
00:00:51,843 --> 00:00:54,636
Próbujesz wymazać Jacoba z naszej pamięci.
19
00:00:54,637 --> 00:00:55,971
Nie wymazałem go.
20
00:00:55,972 --> 00:01:00,642
Nie? Bo nigdy o nim nie mówisz.
Nawet nie wypowiadasz jego imienia.
21
00:01:00,643 --> 00:01:04,646
Wybacz, że nie chcę przeżywać na nowo
najgorszej nocy mojego życia,
22
00:01:04,647 --> 00:01:05,981
tak jak ty to robisz.
23
00:01:05,982 --> 00:01:10,986
Ja po prostu nie chcę
wymazywać wszystkich innych dni,
24
00:01:10,987 --> 00:01:13,489
jakie z nim przeżyliśmy, jak ty.
25
00:01:13,490 --> 00:01:14,907
Nie mogę tak żyć.
26
00:01:14,908 --> 00:01:17,284
I nie mogę żyć z tobą.
27
00:01:17,285 --> 00:01:19,578
Okej, już. Przestań.
28
00:01:19,579 --> 00:01:20,497
Nie odchodź.
29
00:01:21,998 --> 00:01:22,832
Czemu?
30
00:01:23,333 --> 00:01:24,166
[tkliwa muzyka]
31
00:01:24,167 --> 00:01:25,085
[wzdycha]
32
00:01:26,503 --> 00:01:27,545
Bo...
33
00:01:29,297 --> 00:01:30,131
ja odejdę.
34
00:01:35,011 --> 00:01:35,845
Uhm.
35
00:01:36,346 --> 00:01:37,180
Oczywiście.
36
00:01:37,680 --> 00:01:40,099
[muzyka przewodnia]
37
00:01:40,100 --> 00:01:41,684
ZA FASADĄ
38
00:01:43,686 --> 00:01:45,437
Jest taki piękny.
39
00:01:45,438 --> 00:01:47,356
Ma twój nosek, kotku.
40
00:01:47,357 --> 00:01:49,900
Tak? Bo ja sam nie wiem, po kim go mam.
41
00:01:49,901 --> 00:01:53,028
- Okej, wzięły cię uczucia.
- Nie wiem, kim jestem.
42
00:01:53,029 --> 00:01:55,280
Może mam geny seryjnego zabójcy.
43
00:01:55,281 --> 00:01:56,782
- Może jestem z Florydy.
- [wzdycha]
44
00:01:56,783 --> 00:01:59,576
Gdzie mój wnusio?
45
00:01:59,577 --> 00:02:03,413
Zjem te małe paluszki!
46
00:02:03,414 --> 00:02:05,207
[pochmurna muzyka]
47
00:02:05,208 --> 00:02:08,001
Co macie takie miny? Dziecku nic nie jest?
48
00:02:08,002 --> 00:02:09,462
{\an8}Dziecku nic, gorzej ze mną.
49
00:02:10,380 --> 00:02:11,464
{\an8}Okłamywałaś mnie.
50
00:02:12,048 --> 00:02:13,257
{\an8}Całe życie.
51
00:02:13,258 --> 00:02:15,259
{\an8}Musiałam mu powiedzieć.
52
00:02:15,260 --> 00:02:17,928
{\an8}- Dość się nasłuchaliśmy, gaduło.
- [Dennis mruczy przecząco]
53
00:02:17,929 --> 00:02:20,931
Przestań. Nic się jej nie czepiaj.
54
00:02:20,932 --> 00:02:24,269
Jest uczciwą osobą.
W przeciwieństwie do niektórych.
55
00:02:26,896 --> 00:02:28,565
Kto jest moim ojcem?
56
00:02:29,399 --> 00:02:31,985
Twoim ojcem jest Jimmy.
57
00:02:32,610 --> 00:02:34,069
To on cię wychował.
58
00:02:34,070 --> 00:02:37,114
Ledwo znałam twojego biologicznego ojca.
59
00:02:37,115 --> 00:02:40,450
Ale postanowiłam ukryć go przed tobą
aż do jego śmierci.
60
00:02:40,451 --> 00:02:42,579
- O kurde.
- Jezu, mamo.
61
00:02:43,288 --> 00:02:47,416
- Nie złość cię. Próbowałam cię chronić.
- [Dennis] Potrzebuję chwili.
62
00:02:47,417 --> 00:02:48,667
[zamykanie drzwi]
63
00:02:48,668 --> 00:02:50,335
Przepraszam, musiałam...
64
00:02:50,336 --> 00:02:52,463
Prosiłam cię o jedno.
65
00:02:53,381 --> 00:02:55,174
Nie mogłaś się powstrzymać.
66
00:02:55,175 --> 00:02:57,509
To była poważna tajemnica.
67
00:02:57,510 --> 00:03:00,095
Wiem. Skrywałam ją 39 lat.
68
00:03:00,096 --> 00:03:02,514
Wiesz, ile razy chciałam mu powiedzieć?
69
00:03:02,515 --> 00:03:04,266
Po prostu nie mogłam.
70
00:03:04,267 --> 00:03:05,267
Dlaczego?
71
00:03:05,268 --> 00:03:06,352
Nie wiem!
72
00:03:07,812 --> 00:03:09,354
[wzruszająca muzyka]
73
00:03:09,355 --> 00:03:14,027
Czasem, kiedy tak długo coś ukrywasz...
74
00:03:15,612 --> 00:03:17,613
Kłamstwo przestaje być kłamstwem.
75
00:03:17,614 --> 00:03:18,907
Właśnie.
76
00:03:23,536 --> 00:03:24,871
[muzyka cichnie]
77
00:03:27,373 --> 00:03:28,374
[dzwonek telefonu]
78
00:03:29,876 --> 00:03:31,169
CHRISTINE BYŁA ŻONA
79
00:03:33,546 --> 00:03:34,922
[odchrząkuje] Halo.
80
00:03:34,923 --> 00:03:36,632
[stłumiony, zdenerwowany głos]
81
00:03:36,633 --> 00:03:38,175
- Okej, spokojnie.
- ...Harper...
82
00:03:38,176 --> 00:03:39,844
Co? Nie ma jej z tobą?
83
00:03:40,678 --> 00:03:41,512
Poczekaj.
84
00:03:42,347 --> 00:03:43,181
Harper?
85
00:03:43,681 --> 00:03:45,766
[niepokojąca muzyka]
86
00:03:45,767 --> 00:03:46,851
Harper!
87
00:03:47,977 --> 00:03:50,647
Jak latte? Dobra, nie?
88
00:03:51,147 --> 00:03:52,856
Nie wolno mi pić kawy.
89
00:03:52,857 --> 00:03:56,693
Dlatego tak fajnie pójść ze mną
do eleganckiego hotelu.
90
00:03:56,694 --> 00:03:57,987
Dwie ostre laski!
91
00:04:00,198 --> 00:04:01,199
[naśladuje klakson]
92
00:04:02,742 --> 00:04:04,326
Rozwodzicie się?
93
00:04:04,327 --> 00:04:06,870
Co? Twój tata coś mówił?
94
00:04:06,871 --> 00:04:10,749
Próbuję się pogodzić,
ale z jego nerwami jest ciężko.
95
00:04:10,750 --> 00:04:11,833
Wiesz, jaki bywa.
96
00:04:11,834 --> 00:04:13,753
- [wibracje telefonu]
- O wilku mowa.
97
00:04:15,338 --> 00:04:17,714
- Halo?
- [J.D.] Gdzie ty jesteś?
98
00:04:17,715 --> 00:04:18,924
Gdzie jest Harper?
99
00:04:18,925 --> 00:04:21,927
Jest tutaj. Wszystko w porządku, kochanie.
100
00:04:21,928 --> 00:04:23,845
Żadne „kochanie”.
101
00:04:23,846 --> 00:04:27,140
- Cześć, tato. Pijemy kawę.
- [śmiejąc się] Pijesz kawę?
102
00:04:27,141 --> 00:04:31,436
[śmieje się] Nie powinnaś.
Możesz zdjąć mnie z głośnika?
103
00:04:31,437 --> 00:04:32,355
Proszę.
104
00:04:33,398 --> 00:04:35,983
Gdzie byłeś? Martwiłam się o ciebie.
105
00:04:35,984 --> 00:04:38,610
Nie udawaj głupiej.
106
00:04:38,611 --> 00:04:41,571
Bobby wszystko mi powiedział. Koniec gry.
107
00:04:41,572 --> 00:04:42,615
Jakiej gry?
108
00:04:43,449 --> 00:04:44,616
Gdzie jest Bobby?
109
00:04:44,617 --> 00:04:46,076
Jest w lepszym miejscu.
110
00:04:46,077 --> 00:04:49,955
Jeśli nie chcesz też tam skończyć,
przyprowadź tu moją córkę.
111
00:04:49,956 --> 00:04:50,998
Słyszysz?
112
00:04:50,999 --> 00:04:52,916
[udaje śmiech]
113
00:04:52,917 --> 00:04:53,959
Też cię kocham.
114
00:04:53,960 --> 00:04:55,627
Nie powiedziałem tak!
115
00:04:55,628 --> 00:04:58,255
[Margo naśladuje pocałunek]
Nie, ja ciebie bardziej.
116
00:04:58,256 --> 00:04:59,841
- Masz czelność...
- [chichocze]
117
00:05:01,050 --> 00:05:01,884
Nie mogę z nim.
118
00:05:02,593 --> 00:05:05,930
[intrygująca muzyka]
119
00:05:07,807 --> 00:05:09,225
Jak się czujemy?
120
00:05:09,809 --> 00:05:12,437
Jak chujowy śmieć w gównie.
121
00:05:13,021 --> 00:05:15,022
- Rozumiem.
- [chichocze, stęka]
122
00:05:15,023 --> 00:05:17,400
Ale wszystko się udało.
Jesteś wojowniczką.
123
00:05:18,109 --> 00:05:19,067
Dzięki.
124
00:05:19,068 --> 00:05:23,405
[wzdycha] Po prostu
naprawdę dużo się teraz dzieje.
125
00:05:23,406 --> 00:05:25,365
- [wibracje telefonu]
- Proszę, przestań.
126
00:05:25,366 --> 00:05:28,660
- [wibracje cichną]
- Masz tyle powodów do radości.
127
00:05:28,661 --> 00:05:31,330
- Dziecko, dom...
- Uhm.
128
00:05:31,331 --> 00:05:35,000
Przyznaję, że też złożyłyśmy z żoną
ofertę na Derby Drive.
129
00:05:35,001 --> 00:05:36,793
- Naprawdę?
- Tak.
130
00:05:36,794 --> 00:05:39,129
- [śmieje się] Co za mały świat.
- Uhm.
131
00:05:39,130 --> 00:05:41,506
Pomimo tego, co się tam stało.
132
00:05:41,507 --> 00:05:42,758
- Co?
- Co?
133
00:05:42,759 --> 00:05:45,552
A co się tam stało?
134
00:05:45,553 --> 00:05:48,263
Boże, przepraszam. Cofam to.
135
00:05:48,264 --> 00:05:49,848
Nie, niczego nie cofaj.
136
00:05:49,849 --> 00:05:52,685
- Jeśli chcesz wiedzieć...
- Chcę.
137
00:05:55,563 --> 00:05:57,065
Słyszałaś o aplikacji Citizen?
138
00:05:57,774 --> 00:05:59,608
[tajemnicza muzyka]
139
00:05:59,609 --> 00:06:01,527
[szczęk zamka drzwi]
140
00:06:02,945 --> 00:06:04,280
[otwieranie drzwi]
141
00:06:05,073 --> 00:06:06,531
- [brzdęk kluczy]
- [wzdycha]
142
00:06:06,532 --> 00:06:08,825
- [zamykanie drzwi]
- [Mikey] Co tu, kurwa, robisz?
143
00:06:08,826 --> 00:06:09,911
[Paul jęczy]
144
00:06:12,246 --> 00:06:16,292
Przyszedłem ci dopierdolić.
A potem się położyłem.
145
00:06:17,627 --> 00:06:20,463
[wzdycha] I teraz
za bardzo bolą mnie plecy.
146
00:06:21,089 --> 00:06:23,716
- Gdzieś ty był?
- U Nate’a.
147
00:06:24,634 --> 00:06:26,469
Poznałem jego narzeczoną.
148
00:06:28,096 --> 00:06:29,096
Sympatyczna.
149
00:06:29,097 --> 00:06:33,976
Gratuluję
jebanego szczęśliwego zakończenia.
150
00:06:34,852 --> 00:06:36,978
Przez ciebie
skończyło się moje małżeństwo.
151
00:06:36,979 --> 00:06:39,606
- Przeze mnie?
- Tak.
152
00:06:39,607 --> 00:06:42,150
Bo powiedziałem Lydii coś,
co sam powinieneś był jej powiedzieć?
153
00:06:42,151 --> 00:06:44,236
Ty to masz tupet, dupku.
154
00:06:44,237 --> 00:06:45,154
Dobra.
155
00:06:45,780 --> 00:06:48,533
Czemu to było w twojej skrzynce?
156
00:06:49,367 --> 00:06:52,327
To łuska z twojego pistoletu.
Miałem zebrać dowody.
157
00:06:52,328 --> 00:06:55,789
Nie. To jest ta łuska.
Była w poszewce na poduszkę.
158
00:06:55,790 --> 00:06:57,833
Próbujesz mnie oszukać?
159
00:06:57,834 --> 00:07:00,836
Nie, podniosłem to,
co było na podłodze w kuchni.
160
00:07:00,837 --> 00:07:05,590
Sam zadzwoniłeś po kryminalistę,
żeby ci wtedy pomógł.
161
00:07:05,591 --> 00:07:07,926
A ja przyjechałem jak frajer...
162
00:07:07,927 --> 00:07:09,052
To nie tak.
163
00:07:09,053 --> 00:07:12,597
Wiesz co? Siedziałem, kurwa, trzy lata.
164
00:07:12,598 --> 00:07:14,641
- A ty znowu?
- Tak.
165
00:07:14,642 --> 00:07:17,811
Nie mogłeś poświęcić pół godziny,
żeby mnie zobaczyć?
166
00:07:17,812 --> 00:07:20,440
- Przez ciebie wróciłem do ćpania.
- Nie mogłem.
167
00:07:21,107 --> 00:07:21,941
Nie potrafiłem.
168
00:07:25,695 --> 00:07:30,116
Zadzwoniłem wtedy,
bo jesteś moim bratem, nie kryminalistą.
169
00:07:30,783 --> 00:07:31,993
Jesteś moim bratem.
170
00:07:33,244 --> 00:07:34,870
[wzruszająca muzyka]
171
00:07:34,871 --> 00:07:35,788
Przepraszam.
172
00:07:37,039 --> 00:07:38,207
Jestem dupkiem, okej?
173
00:07:41,461 --> 00:07:43,587
Wreszcie możemy się obaj zgodzić.
174
00:07:43,588 --> 00:07:44,547
[Paul] Racja.
175
00:07:46,007 --> 00:07:50,511
Dobra, musisz już iść.
Mam sporo do roboty.
176
00:07:51,179 --> 00:07:54,055
Nie mam gdzie się podziać.
Lydia mnie nienawidzi.
177
00:07:54,056 --> 00:07:56,683
To zrób coś, żeby przestała.
178
00:07:56,684 --> 00:07:58,644
Wstawaj i zawalcz o nią.
179
00:07:59,562 --> 00:08:00,395
[wzdycha]
180
00:08:00,396 --> 00:08:03,523
Wstawaj. Poważnie, ty debilu.
181
00:08:03,524 --> 00:08:04,691
Pomóż, kutasie.
182
00:08:04,692 --> 00:08:06,903
- [Mikey stęka]
- Ostrożnie. [jęczy]
183
00:08:07,737 --> 00:08:10,573
- Podać ci kurtkę?
- Dam radę. [stęka]
184
00:08:12,450 --> 00:08:14,826
- Jestem młodszy niż ty.
- Nie wyglądasz.
185
00:08:14,827 --> 00:08:15,995
Wyglądam.
186
00:08:16,621 --> 00:08:21,501
- Hej, wszystko gra?
- Tak. Ładnie się tu urządziłeś.
187
00:08:22,168 --> 00:08:24,003
- [zamykanie drzwi]
- Idź się jebać.
188
00:08:26,005 --> 00:08:27,214
[Paul] Ty też!
189
00:08:27,215 --> 00:08:28,548
[chichocze]
190
00:08:28,549 --> 00:08:30,343
[tajemnicza muzyka]
191
00:08:37,099 --> 00:08:38,308
[zamykanie drzwi]
192
00:08:38,309 --> 00:08:40,352
Żyjesz.
193
00:08:40,353 --> 00:08:42,270
Jezu, nie umiesz pukać?
194
00:08:42,271 --> 00:08:46,691
Myślałem, że zamordowała cię banda szopów.
195
00:08:46,692 --> 00:08:50,320
Sześć razy
nie mogłem się do ciebie dodzwonić.
196
00:08:50,321 --> 00:08:52,572
Do kurwy nędzy, co znowu?
197
00:08:52,573 --> 00:08:55,367
Wielopokoleniowa rodzinka
poszła z gazem.
198
00:08:55,368 --> 00:08:58,079
Mogę tak żartować,
bo jestem ćwierć-Żydem.
199
00:08:58,704 --> 00:09:02,290
Wątpię. Czemu się wycofali?
200
00:09:02,291 --> 00:09:05,044
Doszły do nich plotki z aplikacji.
201
00:09:06,712 --> 00:09:08,964
O Jacobie? Co mówią?
202
00:09:08,965 --> 00:09:11,716
Nic dobrego. Więc wybierz szybko kupca.
203
00:09:11,717 --> 00:09:15,637
Potrzebuję tej prowizji,
żeby opłacić mojego trenera.
204
00:09:15,638 --> 00:09:17,514
- Buziaki!
- [dzwonek telefonu]
205
00:09:17,515 --> 00:09:19,058
- O!
- [otwieranie drzwi]
206
00:09:20,017 --> 00:09:21,726
- [zamykanie drzwi]
- Halo.
207
00:09:21,727 --> 00:09:24,354
[kobieta] Pani Morgan,
dzwonię z gabinetu koronera.
208
00:09:24,355 --> 00:09:26,356
Tak. Dzień dobry.
209
00:09:26,357 --> 00:09:29,359
Oddzwaniam w sprawie
odtajnienia sekcji zwłok syna.
210
00:09:29,360 --> 00:09:32,947
Pani prawniczka
przyszła wczoraj po dokumenty.
211
00:09:33,948 --> 00:09:34,782
Co?
212
00:09:35,283 --> 00:09:37,285
[muzyka gra dalej]
213
00:09:40,746 --> 00:09:43,248
- Lydia.
- Przyszłam do mojej prawniczki.
214
00:09:43,249 --> 00:09:47,252
Ja... Wejdź... Proszę...
215
00:09:47,253 --> 00:09:48,753
[Leslie] Przepraszam cię.
216
00:09:48,754 --> 00:09:51,631
Nie wiem, co jest ze mną nie tak.
217
00:09:51,632 --> 00:09:54,593
Zawsze muszę wszystko wiedzieć.
Taką mam pracę.
218
00:09:54,594 --> 00:09:57,596
Zwykle mi to pomaga.
219
00:09:57,597 --> 00:09:59,806
Ale tym razem mnie poniosło.
220
00:09:59,807 --> 00:10:01,601
- Rozumiem to.
- Bełkoczesz.
221
00:10:02,184 --> 00:10:04,019
Przepraszam. Naprawdę.
222
00:10:04,020 --> 00:10:06,521
Nie chciałam sprawić ci więcej bólu.
223
00:10:06,522 --> 00:10:07,606
Ale sprawiłaś.
224
00:10:07,607 --> 00:10:10,860
- Po prostu zostaw nas w spokoju.
- [cicho] Dobrze.
225
00:10:11,611 --> 00:10:15,363
Lydio... [wzdycha] Nie wyobrażam sobie,
przez co przeszłaś.
226
00:10:15,364 --> 00:10:18,117
Nie wiem, jak to jest stracić dziecko.
227
00:10:20,453 --> 00:10:25,832
Ale wiem, jak to jest
stracić samą szansę na dziecko.
228
00:10:25,833 --> 00:10:27,375
[wzruszająca muzyka]
229
00:10:27,376 --> 00:10:30,420
To mnie zabiło. Musiałam poznać odpowiedź.
230
00:10:30,421 --> 00:10:34,675
Myślałam, że dając ci jakieś odpowiedzi,
mogę ci pomóc.
231
00:10:38,054 --> 00:10:39,055
Przeczytałaś je?
232
00:10:40,514 --> 00:10:41,557
Wyniki sekcji?
233
00:10:42,350 --> 00:10:43,184
Aaa...
234
00:10:45,519 --> 00:10:46,354
Tak.
235
00:10:46,937 --> 00:10:50,524
Napisali, z jakiej broni go zastrzelono?
236
00:10:53,235 --> 00:10:55,488
Tak, kaliber .40.
237
00:10:58,658 --> 00:10:59,992
[zgrzyt zamka błyskawicznego]
238
00:11:00,743 --> 00:11:01,827
[Lydia] A to co jest?
239
00:11:02,536 --> 00:11:04,829
[drżąco] Tak... okej. Eee...
240
00:11:04,830 --> 00:11:06,791
To kaliber 9 milimetrów.
241
00:11:10,461 --> 00:11:11,420
Boże.
242
00:11:14,799 --> 00:11:17,385
[szlochając] Kurwa, Boże...
243
00:11:17,968 --> 00:11:19,135
Lydia...
244
00:11:19,136 --> 00:11:20,221
[Lydia zawodzi]
245
00:11:21,097 --> 00:11:25,434
Chcesz mi coś jeszcze powiedzieć?
246
00:11:26,435 --> 00:11:27,561
[szlocha]
247
00:11:28,187 --> 00:11:31,107
W końcu jestem twoją prawniczką.
248
00:11:32,817 --> 00:11:34,318
[pociąga nosem, wzdycha]
249
00:11:36,946 --> 00:11:39,615
[wzruszająca muzyka]
250
00:11:47,790 --> 00:11:49,583
KOMPOZYCJE MUZYCZNE
251
00:11:54,922 --> 00:11:56,298
[dzwonek do drzwi]
252
00:11:58,217 --> 00:12:01,553
- Hej, jestem Margo z naprzeciwka.
- Wiem. Jestem Emily.
253
00:12:01,554 --> 00:12:03,513
No tak. Przepraszam.
254
00:12:03,514 --> 00:12:06,934
Przepraszam, że tak wpadam.
Idź do lodówki po coś do picia.
255
00:12:08,853 --> 00:12:10,103
Gdzie jest kuchnia?
256
00:12:10,104 --> 00:12:12,564
Przepraszam, to nagły wypadek.
257
00:12:12,565 --> 00:12:15,775
Mąż odstawił leki.
Nie chcę, żeby był przy Harper.
258
00:12:15,776 --> 00:12:17,736
Dziękuję, że się nią zajmiesz.
259
00:12:17,737 --> 00:12:20,697
- Ale jak długo?
- Tylko z cztery, pięć godzin.
260
00:12:20,698 --> 00:12:23,116
- Pięć godzin?
- [Margo] Dziękuję!
261
00:12:23,117 --> 00:12:25,202
[kuriozalna muzyka]
262
00:12:26,704 --> 00:12:28,372
[Dennis] Ten dom dobrze wygląda.
263
00:12:29,457 --> 00:12:30,708
Nie ma miejsca dla gości.
264
00:12:31,792 --> 00:12:34,794
Ponadto nigdy nikogo tam nie zamordowano.
265
00:12:34,795 --> 00:12:35,837
[Carla] Hmm...
266
00:12:35,838 --> 00:12:37,797
Odetniesz mamę na zawsze?
267
00:12:37,798 --> 00:12:39,674
Jak mogę jej znów zaufać?
268
00:12:39,675 --> 00:12:41,050
Ludzie kłamią.
269
00:12:41,051 --> 00:12:43,178
- Kłamią?
- Czasem mają powody.
270
00:12:43,179 --> 00:12:45,054
Nie. O, nie.
271
00:12:45,055 --> 00:12:46,890
A jak tam twoja książka?
272
00:12:46,891 --> 00:12:49,392
Okej, ale to co innego.
273
00:12:49,393 --> 00:12:51,811
- [mruczy sceptycznie]
- Poza tym ty nie kłamiesz.
274
00:12:51,812 --> 00:12:54,439
Utrzymywałaś w tajemnicy
ten milion dolarów,
275
00:12:54,440 --> 00:12:55,775
ale to łatwiej przełknąć.
276
00:12:56,692 --> 00:12:57,860
Nie milion.
277
00:12:58,861 --> 00:12:59,737
Co?
278
00:13:02,072 --> 00:13:03,240
Miliard.
279
00:13:04,325 --> 00:13:05,158
Co?
280
00:13:05,159 --> 00:13:07,912
Miliard. Dziewięć zer.
281
00:13:08,621 --> 00:13:11,081
Mój tata jest miliarderem.
282
00:13:12,208 --> 00:13:13,333
Jest...
283
00:13:13,334 --> 00:13:17,754
Ale jest też męską dziwką.
Zniszczył życie mojej mamie.
284
00:13:17,755 --> 00:13:20,340
[zacina się] Czekaj, cofnijmy się.
285
00:13:20,341 --> 00:13:22,926
To dlatego nie rozmawiasz z tatą?
286
00:13:22,927 --> 00:13:26,012
Tak, nie chcę być mu niczego winna.
287
00:13:26,013 --> 00:13:28,765
- Tak.
- Nie chcę też mieszkać z twoją mamą.
288
00:13:28,766 --> 00:13:29,682
Jasne.
289
00:13:29,683 --> 00:13:33,270
Mój tata zaczął dzwonić,
ale nie mogę odebrać.
290
00:13:34,063 --> 00:13:36,731
Przepraszam,
że nie powiedziałam ci wcześniej.
291
00:13:36,732 --> 00:13:38,566
To pojebane.
292
00:13:38,567 --> 00:13:39,693
Owszem.
293
00:13:40,194 --> 00:13:41,028
Wiem.
294
00:13:42,029 --> 00:13:44,322
Musiałam się upewnić, czemu mnie kochasz.
295
00:13:44,323 --> 00:13:47,368
Na pewno
nie dla skrywanego miliarda dolarów.
296
00:13:49,286 --> 00:13:50,703
Kocham po prostu ciebie.
297
00:13:50,704 --> 00:13:53,666
A twoja mama kocha ciebie.
298
00:13:54,875 --> 00:13:56,710
Ludzie popełniają błędy.
299
00:14:03,342 --> 00:14:05,301
- Może twój tata też je popełnił.
- Och...
300
00:14:05,302 --> 00:14:06,720
- Tak.
- [mruczy przecząco]
301
00:14:07,847 --> 00:14:09,681
[bierze wdech]
302
00:14:09,682 --> 00:14:11,767
[muzyka budująca napięcie]
303
00:14:14,019 --> 00:14:15,145
[odchrząkuje]
304
00:14:16,522 --> 00:14:19,274
- Lydia?
- Hej, tato.
305
00:14:19,275 --> 00:14:20,984
- Hej.
- Wyszła.
306
00:14:20,985 --> 00:14:22,902
- Powiedziała dokąd?
- [otwieranie drzwi]
307
00:14:22,903 --> 00:14:24,070
[Lydia] Emily?
308
00:14:24,071 --> 00:14:25,572
[zamykanie drzwi]
309
00:14:25,573 --> 00:14:27,074
- Kochanie...
- Emily.
310
00:14:28,826 --> 00:14:30,827
Nie zrobiłaś tego.
311
00:14:30,828 --> 00:14:32,161
- Co?
- Czego?
312
00:14:32,162 --> 00:14:35,582
- Odtajniłam sekcję zwłok...
- Widziałaś wyniki?
313
00:14:35,583 --> 00:14:38,001
Jacob został postrzelony z kalibru .40,
314
00:14:38,002 --> 00:14:39,919
a my mamy 9 milimetrów.
315
00:14:39,920 --> 00:14:42,964
Dlatego były dwie różne łuski.
316
00:14:42,965 --> 00:14:49,012
Zaraz, co ty mówisz?
Czyli to nie była moja wina?
317
00:14:49,013 --> 00:14:50,972
- To nigdy nie była twoja wina.
- Oczywiście.
318
00:14:50,973 --> 00:14:53,809
[zacina się] Zwłaszcza teraz.
319
00:14:55,269 --> 00:14:57,563
Ja pierdolę.
320
00:14:58,606 --> 00:14:59,648
Wiem, kochanie.
321
00:15:00,190 --> 00:15:01,024
Wiem.
322
00:15:01,025 --> 00:15:03,569
[poruszająca muzyka]
323
00:15:05,863 --> 00:15:09,658
Skończył się wam papier toaletowy.
Wypiłam dużo kawy.
324
00:15:10,242 --> 00:15:11,076
Aha.
325
00:15:11,952 --> 00:15:14,245
[tajemnicza muzyka]
326
00:15:14,246 --> 00:15:15,414
[otwieranie drzwi]
327
00:15:17,750 --> 00:15:18,751
[zamykanie drzwi]
328
00:15:20,586 --> 00:15:23,338
Gdzie jest Harper? Co z nią zrobiłaś?
329
00:15:23,339 --> 00:15:25,090
Nie martw się. Jest bezpieczna.
330
00:15:25,758 --> 00:15:26,842
Dość tego, Margo.
331
00:15:27,343 --> 00:15:29,762
Dość tych twoich przekrętów.
332
00:15:30,346 --> 00:15:31,597
Jakich przekrętów?
333
00:15:32,306 --> 00:15:35,433
Ta bomba w samolocie.
Restauracja na lotnisku.
334
00:15:35,434 --> 00:15:39,395
Jest w tobie coś prawdziwego?
Czy to tylko gucci i kłamstwa?
335
00:15:39,396 --> 00:15:40,981
To nie tylko kłamstwa.
336
00:15:42,066 --> 00:15:43,651
- I nie tylko gucci.
- [chichocze]
337
00:15:44,234 --> 00:15:46,194
I tyle z tego masz,
338
00:15:46,195 --> 00:15:48,738
bo intercyza nic już nie znaczy.
339
00:15:48,739 --> 00:15:50,156
Nic a nic.
340
00:15:50,157 --> 00:15:52,825
Nie mam już pieniędzy.
341
00:15:52,826 --> 00:15:55,663
Rozumiesz? Wydoiłaś mnie do zera.
342
00:15:57,998 --> 00:15:59,124
Chcę tego domu.
343
00:16:00,000 --> 00:16:01,376
Na moje nazwisko.
344
00:16:01,377 --> 00:16:02,336
[napięta muzyka]
345
00:16:07,091 --> 00:16:10,010
Po moim trupie, Luann.
346
00:16:10,511 --> 00:16:12,304
Zamieszkaj sobie w torebce!
347
00:16:14,807 --> 00:16:19,895
A teraz gadaj, kurwa,
gdzie jest moja córka.
348
00:16:21,271 --> 00:16:23,315
Albo co?
349
00:16:24,274 --> 00:16:25,275
Uderzysz mnie?
350
00:16:26,068 --> 00:16:27,152
O czym ty mówisz?
351
00:16:27,987 --> 00:16:29,321
[jęczy]
352
00:16:29,905 --> 00:16:32,699
- Właśnie to zrobiłeś.
- Co ty wyprawiasz?
353
00:16:32,700 --> 00:16:34,994
- [jęczy]
- Co z tobą?
354
00:16:35,577 --> 00:16:37,245
Potężny lewy sierpowy.
355
00:16:37,246 --> 00:16:40,290
Oszalałaś.
Nigdy nie podniosłem na ciebie ręki.
356
00:16:40,791 --> 00:16:42,126
[Bobby] Podniosłeś.
357
00:16:43,460 --> 00:16:46,213
Widziałem na własne oczy.
358
00:16:47,339 --> 00:16:48,923
Wyciągnąłem cię z oceanu.
359
00:16:48,924 --> 00:16:52,051
Zawiozłem cię na pogotowie.
Uratowałem ci życie!
360
00:16:52,052 --> 00:16:54,846
Jeśli chcesz się uratować,
daj jej, czego chce.
361
00:16:54,847 --> 00:16:55,931
[wzdycha]
362
00:17:00,936 --> 00:17:02,229
To takie dziwne.
363
00:17:02,730 --> 00:17:04,731
Czemu Margo zostawiła ją tutaj?
364
00:17:04,732 --> 00:17:09,068
Mówi, że jej mąż odstawił leki.
Martwiła się.
365
00:17:09,069 --> 00:17:10,903
Powinna. On ma broń.
366
00:17:10,904 --> 00:17:12,030
Tak?
367
00:17:12,031 --> 00:17:15,450
Może te teorie Phyllis
wcale nie są takie szalone.
368
00:17:15,451 --> 00:17:17,493
Jakie teorie Phyllis?
369
00:17:17,494 --> 00:17:19,871
Myśli, że miałeś romans z Margo.
370
00:17:19,872 --> 00:17:21,080
Co?
371
00:17:21,081 --> 00:17:22,248
To jest szalone.
372
00:17:22,249 --> 00:17:24,876
No nie wiem,
pamiętam was w tamtym jacuzzi.
373
00:17:24,877 --> 00:17:25,793
Co ty.
374
00:17:25,794 --> 00:17:26,878
- Fu.
- [Lydia] Nie. Wiem.
375
00:17:26,879 --> 00:17:29,714
- Nie poleciałaby na ciebie.
- Skąd wiesz?
376
00:17:29,715 --> 00:17:33,468
Phyllis powiedziała też,
że aresztowali cię za narkotyki.
377
00:17:33,469 --> 00:17:35,386
- Co?
- [śmiejąc się] Co?
378
00:17:35,387 --> 00:17:36,304
Tak.
379
00:17:36,305 --> 00:17:38,765
Co to ma wspólnego z Jacobem?
380
00:17:38,766 --> 00:17:41,809
Nie wiem. Może J.D. był zazdrosny.
381
00:17:41,810 --> 00:17:44,520
O co? Podobno jestem obrzydliwy.
382
00:17:44,521 --> 00:17:46,230
- Owszem.
- Mamo!
383
00:17:46,231 --> 00:17:49,150
On ma broń kalibru .40.
384
00:17:49,151 --> 00:17:51,527
Jacob go okradł.
385
00:17:51,528 --> 00:17:54,448
- I podobno odstawił leki.
- [otwieranie drzwi]
386
00:17:55,699 --> 00:17:56,574
[Harper] Tato!
387
00:17:56,575 --> 00:18:00,536
[J.D.] Skarbie!
Już jestem. Wszystko w porządku?
388
00:18:00,537 --> 00:18:03,456
- [Harper] Uhm.
- [J.D.] To dobrze. [chichocze]
389
00:18:03,457 --> 00:18:04,750
- Cześć.
- O, cześć.
390
00:18:05,417 --> 00:18:07,960
Przepraszam, przyszedłem tylko po córkę.
391
00:18:07,961 --> 00:18:11,255
- Okej, zabierz ją.
- Ty to masz, kurwa, tupet.
392
00:18:11,256 --> 00:18:15,760
Rozumiem, jesteście wkurzeni,
bo nasza oferta nie przeszła.
393
00:18:15,761 --> 00:18:17,136
- Oferta?
- Tak.
394
00:18:17,137 --> 00:18:18,721
- Ty chory...
- Okej. Em.
395
00:18:18,722 --> 00:18:20,640
Weź Harper do drugiego pokoju.
396
00:18:20,641 --> 00:18:21,724
- Okej.
- [J.D.] Dziękuję.
397
00:18:21,725 --> 00:18:24,811
- No.
- Możesz pograć na keyboardzie Jacoba.
398
00:18:24,812 --> 00:18:27,021
- Okej.
- Nie umiem grać.
399
00:18:27,022 --> 00:18:30,274
Przecież Jacob dawał ci lekcje
przez ponad rok.
400
00:18:30,275 --> 00:18:32,152
Nie, dał mi tylko jedną.
401
00:18:32,736 --> 00:18:33,569
[Lydia] Co?
402
00:18:33,570 --> 00:18:36,990
A potem przychodził tylko do Margo.
403
00:18:39,451 --> 00:18:40,743
O Boże.
404
00:18:40,744 --> 00:18:41,953
[wstrzymuje dech]
405
00:18:41,954 --> 00:18:44,163
O kurwa.
406
00:18:44,164 --> 00:18:45,581
[złowieszcza muzyka]
407
00:18:45,582 --> 00:18:47,084
[J.D. i Paul wzdychają]
408
00:18:50,170 --> 00:18:52,172
[cykanie świerszczy]
409
00:19:01,515 --> 00:19:03,057
- [otwieranie drzwi]
- [pociąga nosem]
410
00:19:03,058 --> 00:19:05,643
[pikanie przycisków alarmu,
sygnał prawidłowego kodu]
411
00:19:05,644 --> 00:19:06,644
Bobby?
412
00:19:06,645 --> 00:19:08,230
- [zamykanie drzwi]
- Wróciłeś?
413
00:19:09,523 --> 00:19:10,524
[westchnięcie]
414
00:19:11,775 --> 00:19:16,320
Boże, to noc objawień. I to niefortunnych.
415
00:19:16,321 --> 00:19:18,573
- Tak.
- Ta kurwa!
416
00:19:18,574 --> 00:19:21,617
Zło wcale nie czyha w cieniu.
417
00:19:21,618 --> 00:19:23,911
Czai się po drugiej stronie ulicy.
418
00:19:23,912 --> 00:19:27,039
Wejdźmy tutaj. Pogadamy na osobności.
419
00:19:27,040 --> 00:19:31,502
Tak. Nie chcę, żeby Harper wiedziała,
jaką suką jest Margo.
420
00:19:31,503 --> 00:19:34,338
- Tutaj niczego nie usłyszy.
- Kurczę, serio.
421
00:19:34,339 --> 00:19:35,339
[Paul] Uhm.
422
00:19:35,340 --> 00:19:38,176
[J.D.] Niezła kanciapa dla faceta.
423
00:19:38,177 --> 00:19:40,596
- Zabiłeś mojego syna, ty chuju?
- Hej!
424
00:19:41,555 --> 00:19:43,473
[muzyka gra dalej]
425
00:19:45,851 --> 00:19:46,934
Lydia?
426
00:19:46,935 --> 00:19:50,146
Jak się tu dostałaś?
427
00:19:50,147 --> 00:19:53,859
Macie kod 6969, ty zboczona kurwo.
428
00:19:54,568 --> 00:19:57,695
- Nie wiem, o czym mówisz.
- Co zrobiłaś z moim synem?
429
00:19:57,696 --> 00:19:58,780
Uwiodłaś go?
430
00:19:59,364 --> 00:20:01,449
Fu, Lydia!
431
00:20:01,450 --> 00:20:02,700
Jestem mężatką.
432
00:20:02,701 --> 00:20:04,243
Za kogo ty mnie masz?
433
00:20:04,244 --> 00:20:07,288
Nigdy nie skrzywdziłbym Jacoba.
Lubiłem go.
434
00:20:07,289 --> 00:20:09,790
Nie wiedziałeś, że Margo cię zdradza?
435
00:20:09,791 --> 00:20:11,584
Niczego nie robiliśmy.
436
00:20:11,585 --> 00:20:16,214
Podkochiwał się we mnie.
Przynosił mi prezenty, kolczyki...
437
00:20:16,215 --> 00:20:18,925
Przyjmowałaś je? On był dzieckiem.
438
00:20:18,926 --> 00:20:21,052
Było mi go żal.
439
00:20:21,053 --> 00:20:24,722
Był taki smutny.
Wiem, że miał problemy z Paulem.
440
00:20:24,723 --> 00:20:26,933
Potrzebował czyjejś uwagi.
441
00:20:26,934 --> 00:20:32,063
Nie mów mi, czego potrzebował mój syn.
Niczego o nim nie wiedziałaś.
442
00:20:32,064 --> 00:20:34,357
Ty nie wiedziałaś, że kradł.
443
00:20:34,358 --> 00:20:36,442
Okradł też nas.
444
00:20:36,443 --> 00:20:39,820
Zrobiłeś to,
bo ukradł ci rolexa za 50 000?
445
00:20:39,821 --> 00:20:41,907
Nie, to nie... Zaraz.
446
00:20:43,742 --> 00:20:44,952
To był Jacob?
447
00:20:45,577 --> 00:20:49,915
Skąd wiedziałaś, że to on?
Chyba że widziałaś go tamtej nocy.
448
00:20:51,667 --> 00:20:55,169
[prycha] Bez żartów,
nie trzeba być geniuszem.
449
00:20:55,170 --> 00:20:57,838
Był zły, bo powiedziałam mu,
żeby już nie przychodził.
450
00:20:57,839 --> 00:21:00,967
Groził, że naopowiada J.D.-emu bzdur.
451
00:21:00,968 --> 00:21:04,887
[cicho] Ona powie wszystko,
żeby dostać to, czego chce.
452
00:21:04,888 --> 00:21:08,183
To bardzo niebezpieczna kobieta.
453
00:21:08,976 --> 00:21:11,060
[Lydia] Mówisz, że zrobił to J.D.?
454
00:21:11,061 --> 00:21:14,940
Mówię, że jeśli to zrobił,
miał do tego prawo.
455
00:21:15,857 --> 00:21:19,820
Jako Amerykanin.
Jacob włamał się do naszego domu.
456
00:21:21,530 --> 00:21:22,698
Okradł nas.
457
00:21:25,617 --> 00:21:27,368
Nawet się nie waż.
458
00:21:27,369 --> 00:21:28,453
Jezu, Lydia!
459
00:21:32,416 --> 00:21:34,333
Co chciałaś zrobić?
460
00:21:34,334 --> 00:21:37,295
Zastrzelić mnie jak mojego syna?
461
00:21:37,296 --> 00:21:40,257
Nie wiem, co sobie myślisz,
462
00:21:41,300 --> 00:21:43,510
ale to tylko myśli.
463
00:21:45,762 --> 00:21:47,556
Ty podła pizdo.
464
00:21:51,101 --> 00:21:51,935
Wiesz co?
465
00:21:54,646 --> 00:21:59,151
Możesz zrobić sobie ładny makijaż,
ale widzę, jaka jesteś naprawdę.
466
00:22:00,527 --> 00:22:05,991
Jesteś żałosnym zerem z czarną duszą.
467
00:22:08,827 --> 00:22:10,954
I chujowym gustem.
468
00:22:12,331 --> 00:22:15,125
Ten dom jest jak burdel z Vegas.
469
00:22:20,505 --> 00:22:21,547
[muzyka cichnie]
470
00:22:21,548 --> 00:22:25,051
Lydia, nic ci nie jest?
Gdzie byłaś? Zamartwiałem się.
471
00:22:25,052 --> 00:22:27,345
- Myślę, że Margo...
- Ona to zrobiła.
472
00:22:27,346 --> 00:22:29,221
- Co? To u niej byłaś?
- Tak.
473
00:22:29,222 --> 00:22:31,599
Dlaczego mi nie powiedziałaś?
474
00:22:31,600 --> 00:22:33,559
Nie musisz się mną opiekować.
475
00:22:33,560 --> 00:22:35,812
- Zajebię ją.
- Nie.
476
00:22:36,605 --> 00:22:38,774
- [Paul] Co robisz?
- Dzwonię do prawniczki.
477
00:22:39,900 --> 00:22:42,027
Nie rób niczego głupiego.
478
00:22:42,569 --> 00:22:43,570
[wzdycha]
479
00:22:50,035 --> 00:22:51,036
[wzdycha]
480
00:22:57,000 --> 00:22:59,002
[wzruszająca muzyka fortepianowa]
481
00:23:14,309 --> 00:23:15,811
[wzdycha]
482
00:23:34,996 --> 00:23:37,248
[mały Jacob, pobrzmiewając]
Widziałeś mnie, tato?
483
00:23:37,249 --> 00:23:39,250
Złapałem tamtą piłkę.
484
00:23:39,251 --> 00:23:40,752
O, tak!
485
00:23:41,378 --> 00:23:42,671
Widziałeś?
486
00:24:07,529 --> 00:24:08,905
Przepraszam, Jakey.
487
00:24:11,199 --> 00:24:12,200
Wiem...
488
00:24:13,577 --> 00:24:16,204
[wzdycha] Wiem,
że nie byłem świetnym tatą.
489
00:24:17,456 --> 00:24:18,498
Ale...
490
00:24:23,211 --> 00:24:24,671
wiesz, że cię kocham, prawda?
491
00:24:31,553 --> 00:24:32,387
[wzdycha]
492
00:24:33,722 --> 00:24:35,432
Nie wiem, co będzie...
493
00:24:37,851 --> 00:24:39,895
ze mną i twoją mamą, ale...
494
00:24:41,146 --> 00:24:42,772
jeśli z nią rozmawiasz...
495
00:24:45,150 --> 00:24:46,150
[wzdycha]
496
00:24:46,151 --> 00:24:49,404
...może wstaw się za swoim staruszkiem.
497
00:24:53,033 --> 00:24:54,325
[wzdycha]
498
00:24:54,326 --> 00:24:55,744
Powiedz jej, że ją kocham.
499
00:25:02,042 --> 00:25:03,752
[Lydia] Czemu sam jej nie powiesz?
500
00:25:08,423 --> 00:25:09,299
Kocham cię.
501
00:25:14,346 --> 00:25:15,180
Dzięki.
502
00:25:16,014 --> 00:25:16,848
[chichocze]
503
00:25:17,766 --> 00:25:19,267
[szlochając] Muszę usiąść.
504
00:25:28,318 --> 00:25:29,319
[Paul wzdycha]
505
00:25:31,988 --> 00:25:33,615
Przepraszam...
506
00:25:35,116 --> 00:25:37,743
[wzdycha] Wiem, że byłem małym zasrańcem.
507
00:25:37,744 --> 00:25:39,287
Nie takim małym.
508
00:25:40,455 --> 00:25:42,332
Ale wszystko było tu posrane.
509
00:25:43,625 --> 00:25:44,459
Racja.
510
00:25:45,877 --> 00:25:50,423
Wiem tylko, że gdziekolwiek będziesz,
chcę być z tobą.
511
00:25:58,306 --> 00:25:59,516
Kocham cię.
512
00:26:00,225 --> 00:26:01,058
Dzięki.
513
00:26:01,059 --> 00:26:02,477
[chichocze płaczliwie]
514
00:26:05,939 --> 00:26:08,441
- [Paul wzdycha] Bałem się.
- [pociąga nosem]
515
00:26:10,193 --> 00:26:12,487
Myślałem, że będziesz chciała rozwodu.
516
00:26:13,071 --> 00:26:14,822
To nie taka prawniczka.
517
00:26:14,823 --> 00:26:16,491
- Aha.
- Spokojnie.
518
00:26:17,158 --> 00:26:18,826
Cholera jasna!
519
00:26:18,827 --> 00:26:21,495
Nie pomagałam Lydii, żeby zdobyć dom.
520
00:26:21,496 --> 00:26:23,622
Chciałam być dobrą osobą.
521
00:26:23,623 --> 00:26:25,667
- Jesteś dobrą osobą.
- [wzdycha]
522
00:26:26,418 --> 00:26:28,961
- W przeciwieństwie do mnie.
- O czym ty mówisz?
523
00:26:28,962 --> 00:26:31,213
Jesteś najprzyzwoitszą osobą, jaką znam.
524
00:26:31,214 --> 00:26:32,298
Zmieniłam się.
525
00:26:32,299 --> 00:26:37,219
Zdradziłam mojej pacjentce
historię tamtego domu zaraz po porodzie,
526
00:26:37,220 --> 00:26:38,721
żeby go nie chciała.
527
00:26:38,722 --> 00:26:41,181
Bo wciąż chcesz tego domu?
528
00:26:41,182 --> 00:26:44,978
Zrozumiałam, jak mi na nim zależy,
kiedy go straciłyśmy.
529
00:26:46,062 --> 00:26:48,147
- Jak kiedy straciłyśmy...
- Tak.
530
00:26:48,148 --> 00:26:49,524
Rozumiem.
531
00:26:50,775 --> 00:26:51,900
Naprawdę.
532
00:26:51,901 --> 00:26:53,987
[sentymentalna muzyka]
533
00:26:55,196 --> 00:27:00,409
Ale nie powinnam być
położną z podłą duszą.
534
00:27:00,410 --> 00:27:04,663
A bądź sobie.
To najseksowniejsza rzecz, jaką zrobiłaś.
535
00:27:04,664 --> 00:27:06,290
Pocałuj mnie.
536
00:27:06,291 --> 00:27:08,376
[muzyka przechodzi w ciepłą]
537
00:27:13,965 --> 00:27:17,593
Boże, nie pomieścimy się tu.
538
00:27:17,594 --> 00:27:19,637
Wiem. Znajdziemy coś.
539
00:27:19,638 --> 00:27:20,680
Keith szuka.
540
00:27:21,389 --> 00:27:22,682
„ Randall Owens”?
541
00:27:23,683 --> 00:27:25,143
To od twojego taty.
542
00:27:27,729 --> 00:27:28,730
[Carla wzdycha]
543
00:27:32,400 --> 00:27:36,070
„Nie wierzę, że moje dziecko ma dziecko”.
544
00:27:36,071 --> 00:27:38,697
[śmieje się] To całkiem urocze.
545
00:27:38,698 --> 00:27:41,117
To takie taktowne, że aż niepokojące.
546
00:27:42,369 --> 00:27:46,122
Może twój tata wyluzował na starość.
547
00:27:46,790 --> 00:27:50,793
- Dobrze, że w końcu do niego zadzwoniłaś.
- Okej, nie przeginaj.
548
00:27:50,794 --> 00:27:52,711
- Mówię tylko...
- [Jimmy płacze]
549
00:27:52,712 --> 00:27:54,756
- Ja pójdę.
- Nie, ja się tym zajmę.
550
00:27:55,548 --> 00:27:56,549
Nie spałeś całą noc.
551
00:27:57,717 --> 00:27:58,551
[wzdycha]
552
00:28:02,055 --> 00:28:04,057
[tajemnicza muzyka]
553
00:28:12,190 --> 00:28:15,109
{\an8}PIĘĆ MILIONÓW DOLARÓW
DLA MOJEGO WNUKA
554
00:28:15,110 --> 00:28:17,569
- [Dennis] O kurde!
- Co?
555
00:28:17,570 --> 00:28:18,905
- Co?
- Wszystko okej?
556
00:28:22,534 --> 00:28:26,453
- Wszystko gra?
- Tak, nic się nie stało.
557
00:28:26,454 --> 00:28:27,747
Już idę.
558
00:28:29,582 --> 00:28:31,583
- [Paul] Chodź tu.
- Co się dzieje?
559
00:28:31,584 --> 00:28:35,338
- Przestań zadawać pytania.
- Nie chcę przestać. O!
560
00:28:36,548 --> 00:28:39,550
- Co ty tu robisz?
- Ciebie też dobrze widzieć.
561
00:28:39,551 --> 00:28:44,973
Mikey chciał odwdzięczyć się za to,
że pomogłaś mu z detoksem.
562
00:28:46,349 --> 00:28:47,392
Należy do ciebie.
563
00:28:48,518 --> 00:28:49,351
[Lydia] Co?
564
00:28:49,352 --> 00:28:51,438
[wzruszająca muzyka]
565
00:28:56,276 --> 00:28:57,694
[wstrzymuje dech, wzdycha]
566
00:29:03,742 --> 00:29:04,700
Jak...?
567
00:29:04,701 --> 00:29:09,747
Musieliśmy przekazać
szczodrą darowiznę dla fundacji USC Shoah.
568
00:29:09,748 --> 00:29:11,206
- [cmoka]
- Bardzo szczodrą.
569
00:29:11,207 --> 00:29:13,333
- [Paul] Ale było warto.
- [Lydia wstrzymuje dech]
570
00:29:13,334 --> 00:29:17,380
Jeśli kiedykolwiek sprzedamy dom,
kasa się zwróci.
571
00:29:18,173 --> 00:29:20,216
Już się tym zajęłam.
572
00:29:22,051 --> 00:29:23,595
- Ooo!
- Otóż to.
573
00:29:24,679 --> 00:29:26,890
[popowa piosenka
Eurythmics – Missionary Man]
574
00:29:51,998 --> 00:29:55,919
[kobiecy wokal po angielsku]
575
00:30:07,222 --> 00:30:08,931
[Margo, z pogardą] Czarna dusza.
576
00:30:08,932 --> 00:30:10,058
Pierdol się.
577
00:30:20,527 --> 00:30:23,488
- [dramatyczna muzyka]
- [Margo, pobrzmiewając] Co to było?
578
00:30:26,074 --> 00:30:27,449
Jacob?
579
00:30:27,450 --> 00:30:29,410
Co ty odpierdalasz?
580
00:30:30,078 --> 00:30:32,329
[dysząc] Zabieram to, co ci dałem.
581
00:30:32,330 --> 00:30:36,166
Odłóż to
albo powiem wszystkim, że kradniesz.
582
00:30:36,167 --> 00:30:38,794
- A ja powiem o nas J.D.-emu.
- [Margo] Nie ma nas.
583
00:30:38,795 --> 00:30:41,171
[Jacob] W łóżku mówiłaś coś innego.
584
00:30:41,172 --> 00:30:43,716
- Przestań!
- [pobrzmiewając] Masz przesrane.
585
00:30:46,135 --> 00:30:47,637
- [Margo] Stój!
- [Jacob dyszy]
586
00:30:50,390 --> 00:30:53,016
[Margo] Nie stracę
wszystkiego przez ciebie.
587
00:30:53,017 --> 00:30:55,854
[Jacob] Za późno. [dyszy]
588
00:30:56,980 --> 00:30:58,730
- [brzdęk]
- [Jacob stęka]
589
00:30:58,731 --> 00:30:59,899
[Margo] Stój!
590
00:31:00,692 --> 00:31:01,733
- [dyszy]
- [klekot]
591
00:31:01,734 --> 00:31:02,985
[Jacob] Jezu, kurwa...
592
00:31:02,986 --> 00:31:04,070
[Margo] Hej!
593
00:31:05,071 --> 00:31:06,322
Nie żartuję.
594
00:31:07,490 --> 00:31:10,659
Jeśli coś powiesz, przysięgam...
595
00:31:10,660 --> 00:31:12,786
- [Jacob stęka]
- Stój!
596
00:31:12,787 --> 00:31:14,247
[Jacob stęka]
597
00:31:14,956 --> 00:31:15,957
[łoskot]
598
00:31:16,833 --> 00:31:18,000
[oddycha drżąco]
599
00:31:18,001 --> 00:31:19,210
[Emily] O Boże!
600
00:31:20,670 --> 00:31:22,839
- [drżący oddech]
- [coraz głośniejsze pikanie alarmu]
601
00:31:26,217 --> 00:31:28,052
- [głośne pikanie alarmu]
- [piosenka powraca]
602
00:31:30,597 --> 00:31:31,431
Cholera!
603
00:31:32,515 --> 00:31:34,099
O cholera.
604
00:31:34,100 --> 00:31:37,478
Pomocy! Pomocy! Pomocy!
605
00:31:38,479 --> 00:31:40,899
Pomocy! Pomocy!
606
00:31:42,817 --> 00:31:44,027
[pisk opon]
607
00:32:05,089 --> 00:32:07,091
[piosenka cichnie]
608
00:32:07,592 --> 00:32:10,135
SZEŚĆ MIESIĘCY PÓŹNIEJ
609
00:32:10,136 --> 00:32:11,678
DUCHY NASZYCH PRZODKÓW
610
00:32:11,679 --> 00:32:16,600
DLA MOJEGO OJCA JIMMY’EGO
611
00:32:16,601 --> 00:32:18,977
[Carla] Nie wierzę, że tam zamieszkamy.
612
00:32:18,978 --> 00:32:21,939
Wiem. Derby Drive!
613
00:32:21,940 --> 00:32:24,149
- [Carla chichocze]
- To cud.
614
00:32:24,150 --> 00:32:26,361
Tylko dla nas.
615
00:32:27,028 --> 00:32:28,820
W końcu spłonął dom.
616
00:32:28,821 --> 00:32:32,866
Tak, ale teraz
możesz zbudować swoje marzenie.
617
00:32:32,867 --> 00:32:38,330
Dzięki wielkiej zaliczce
za trzecią książkę tatusia.
618
00:32:38,331 --> 00:32:39,748
- [spłukiwanie wody]
- Tak.
619
00:32:39,749 --> 00:32:43,293
Mówiłam, że dziecko tylko wam pomoże.
620
00:32:43,294 --> 00:32:46,463
- [mruczy, śmieje się]
- O, tak, mamusiu!
621
00:32:46,464 --> 00:32:49,675
Daj mojego wnusia.
622
00:32:49,676 --> 00:32:54,471
Twoja mamusia
zaprojektuje mi domek dla gości.
623
00:32:54,472 --> 00:32:58,058
[chichocze] O, tak.
624
00:32:58,059 --> 00:33:01,020
- O, tak. O, tak!
- [powiadomienie telefonu]
625
00:33:03,773 --> 00:33:06,733
TATA CARLI
WIDZIAŁEM, ŻE SPIENIĘŻYŁEŚ CZEK.
626
00:33:06,734 --> 00:33:08,652
KIEDY MOGĘ ZOBACZYĆ WNUKA?
627
00:33:08,653 --> 00:33:11,196
IGNORUJESZ MNIE? DAŁEM CI 5 MILIONÓW!
628
00:33:11,197 --> 00:33:13,282
[tajemnicza muzyka]
629
00:33:14,158 --> 00:33:14,993
[wzdycha]
630
00:33:15,827 --> 00:33:17,829
[muzyka przechodzi w lekką]
631
00:33:21,666 --> 00:33:25,586
Odrobina palo santo dla dobrego nastroju.
632
00:33:26,713 --> 00:33:28,923
To będzie twój pokój, maleńki.
633
00:33:34,220 --> 00:33:37,015
Czas podlać drzewo mandarynkowe.
634
00:33:42,228 --> 00:33:44,646
Lydia zostawiła szczegółowe instrukcje.
635
00:33:44,647 --> 00:33:48,275
- [śmieje się] Nie wątpię.
- [Sarah mruczy łagodnie]
636
00:33:48,276 --> 00:33:50,361
[muzyka przechodzi w zagadkową]
637
00:33:55,616 --> 00:34:02,206
- [mężczyzna] Często tu przychodzisz?
- Mogę, jeśli będziesz wracał.
638
00:34:03,875 --> 00:34:07,795
Naciesz się drinkiem.
Nieprędko znów się napijesz.
639
00:34:08,546 --> 00:34:09,422
Luann.
640
00:34:11,090 --> 00:34:13,092
[muzyka przechodzi w nieprzyjemną]
641
00:34:15,511 --> 00:34:17,722
To była długa, męcząca podróż.
642
00:34:18,598 --> 00:34:20,099
Wreszcie jesteśmy w domu.
643
00:34:22,685 --> 00:34:24,896
Jesteśmy na terenie Teton.
644
00:34:27,231 --> 00:34:28,482
[kobieta] Cięcie!
645
00:34:28,483 --> 00:34:30,068
- [dzwonek]
- [kobieta 2] Znacznik!
646
00:34:30,777 --> 00:34:32,819
Mogę to powtórzyć.
647
00:34:32,820 --> 00:34:34,696
[reżyserka] Było świetnie. Następna scena.
648
00:34:34,697 --> 00:34:35,906
- Tak?
- [reżyserka] Tak.
649
00:34:35,907 --> 00:34:36,823
Świetnie.
650
00:34:36,824 --> 00:34:39,826
- [Emily] Dziękuję.
- [aplauz]
651
00:34:39,827 --> 00:34:43,080
[Emily] Następna piosenka
to prawdziwy collab.
652
00:34:43,081 --> 00:34:45,373
Mój brat napisał muzykę,
653
00:34:45,374 --> 00:34:48,710
ja napisałam tekst,
a moja mama, wielka Lydia Morgan,
654
00:34:48,711 --> 00:34:51,213
zagra na pianinie.
655
00:34:51,214 --> 00:34:52,423
[wiwatuje]
656
00:34:54,467 --> 00:34:57,136
- [aplauz cichnie]
- [odchrząkuje] Dziękuję.
657
00:34:58,846 --> 00:35:00,098
Cieszę się, że tu jestem.
658
00:35:00,723 --> 00:35:02,725
[ciepła melodia]
659
00:35:12,485 --> 00:35:15,695
♪ Oto jest życie ♪
660
00:35:15,696 --> 00:35:18,323
♪ W którym utknęłam ♪
661
00:35:18,324 --> 00:35:21,701
♪ Jeśli dasz mi chwileczkę ♪
662
00:35:21,702 --> 00:35:24,454
♪ Dotrę tam, gdzie nie byłeś ♪
663
00:35:24,455 --> 00:35:26,541
♪ Do domu ♪
664
00:35:30,545 --> 00:35:34,048
♪ Jesteśmy w domu ♪
665
00:35:45,101 --> 00:35:46,601
♪ Błędy to nic złego ♪
666
00:35:46,602 --> 00:35:47,562
Cześć.
667
00:35:49,272 --> 00:35:51,315
♪ Wiem, że je popełniłeś ♪
668
00:35:52,316 --> 00:35:55,777
♪ Tylko dlaczego tak długo ♪
669
00:35:55,778 --> 00:36:01,576
♪ Wracaliśmy do domu? ♪
670
00:36:03,703 --> 00:36:07,498
♪ Teraz jesteśmy w domu ♪
671
00:36:09,667 --> 00:36:11,669
[piosenka rozbrzmiewa dalej]
672
00:36:24,849 --> 00:36:26,851
[partia instrumentalna]
673
00:36:46,287 --> 00:36:49,207
[wokal powraca]
674
00:37:30,289 --> 00:37:34,710
Napisy: Filip Bernard Karbowiak