1 00:00:53,387 --> 00:00:55,222 Nie możemy tak dalej. 2 00:00:57,182 --> 00:00:59,643 Pamiętaj, że ty pierwszy zadzwoniłeś. 3 00:00:59,643 --> 00:01:02,813 Wiem, ale minął ponad tydzień i... 4 00:01:03,856 --> 00:01:06,441 Nie mogę. Nie jestem taki. 5 00:01:07,609 --> 00:01:08,777 To bardzo wygodne. 6 00:01:08,777 --> 00:01:09,862 Dlaczego? 7 00:01:11,196 --> 00:01:15,742 Bo mogłeś mnie kopnąć w dupę, zanim zabrałeś mnie na parking, 8 00:01:15,742 --> 00:01:17,995 - żeby się pieprzyć! - Zostawię Clarę. 9 00:01:19,371 --> 00:01:20,706 Zostawię Clarę. 10 00:01:25,169 --> 00:01:28,839 Jesteśmy tylko ty i ja, Val. Zawsze byliśmy tylko ty i ja. 11 00:01:30,382 --> 00:01:31,383 Kocham cię. 12 00:01:41,852 --> 00:01:42,853 Dzień dobry. 13 00:01:43,520 --> 00:01:46,356 Co słychać? Dzień dobry. Hej. 14 00:01:47,232 --> 00:01:48,984 {\an8}KRONIKA KRYMINALNA PILNE 15 00:02:02,789 --> 00:02:05,042 „Daj to jutro na jedynkę 16 00:02:05,042 --> 00:02:08,086 albo codziennie zabiję czyjąś córkę, póki tego nie zrobisz. 17 00:02:08,836 --> 00:02:12,466 Żeby udowodnić moją tożsamość: porzuciłem ciało Almy Álvarez 18 00:02:12,466 --> 00:02:15,260 na wysokości 27. kilometra autostrady Toluca. 19 00:02:16,512 --> 00:02:19,932 Ale tam nie zmarła. Musiałem ją zabić w szpitalu Juárez. 20 00:02:20,557 --> 00:02:24,770 Miała piękne znamię na lewym udzie. Nigdy tego nie opublikowano”. 21 00:02:24,770 --> 00:02:26,396 Sprawdź to u śledczych. 22 00:02:26,396 --> 00:02:31,193 „Do wszystkich kobiet w mieście: jestem waszą śmiercią. 23 00:02:33,195 --> 00:02:35,614 Przybędę tak niespodziewanie, jak pewnie. 24 00:02:37,074 --> 00:02:41,286 Policja tylko kłamie, więc postanowiłem zwrócić się do was bezpośrednio. 25 00:02:43,539 --> 00:02:44,706 Poluję na żmije. 26 00:02:46,124 --> 00:02:47,334 Poluję na nie sam. 27 00:02:48,043 --> 00:02:51,713 Chodzę po ulicach, kierowany kompasem, 28 00:02:52,631 --> 00:02:55,968 który pomaga mi wybierać i wskazuje do ciebie drogę. 29 00:02:55,968 --> 00:02:59,263 Chodź ostrożnie, bo jeśli nasz wzrok się spotka, 30 00:03:00,347 --> 00:03:02,683 nawet na chwilę, twoja śmierć będzie moja. 31 00:03:03,976 --> 00:03:05,143 Do zobaczenia”. 32 00:03:05,727 --> 00:03:08,605 Podpisane: Negliżownik z Tlalpan, 169. 33 00:03:09,314 --> 00:03:10,691 - Sprawdź to. - Już. 34 00:03:10,691 --> 00:03:13,652 - Potwierdzone. Dzwonić do drukarni? - Tak. 35 00:03:13,652 --> 00:03:15,028 Nie możemy tego puścić. 36 00:03:15,028 --> 00:03:18,490 - Czemu? To wiadomości. - Nie możemy słuchać szaleńca. 37 00:03:18,490 --> 00:03:19,867 Cicho bądź. 38 00:03:19,867 --> 00:03:21,243 - Proszę. - Lucas. 39 00:03:21,243 --> 00:03:23,036 - Proszę! - Lucas! 40 00:03:23,036 --> 00:03:26,164 Posłuchaj. Jeśli tego nie puścimy, 41 00:03:26,164 --> 00:03:29,042 będziesz się tłumaczył rodzicom następnych ofiar? 42 00:03:30,043 --> 00:03:31,044 Dzwoń do drukarni. 43 00:03:32,504 --> 00:03:34,506 Kobiety będą sterroryzowane. 44 00:03:36,967 --> 00:03:38,302 Może powinny. 45 00:03:44,975 --> 00:03:47,853 KOBIETY W BŁĘKICIE 46 00:04:46,036 --> 00:04:48,455 NEGLIŻOWNIK WŁASNYMI SŁOWAMI 47 00:04:59,842 --> 00:05:02,678 - Nie musisz pukać dwa razy. Wejdź. - Wstali już? 48 00:05:03,178 --> 00:05:04,179 - Nie. - Dobrze. 49 00:05:04,888 --> 00:05:05,889 Cześć. 50 00:05:08,267 --> 00:05:09,935 - Chodźmy. - Cicho. 51 00:05:15,899 --> 00:05:17,276 Zaraz zejdę. 52 00:05:18,443 --> 00:05:20,904 Nie wiem, jak długo możemy to robić. 53 00:05:22,489 --> 00:05:23,907 Dzieci się zorientują. 54 00:05:23,907 --> 00:05:25,033 Tak. 55 00:05:25,909 --> 00:05:28,537 Pewnie, że się zorientują. Nie są głupie. 56 00:05:30,873 --> 00:05:33,166 - Daj mi wrócić. - Nie chcę już udawać. 57 00:05:33,166 --> 00:05:35,002 Ja też nie. 58 00:05:36,170 --> 00:05:38,255 - Mamo, van przyjechał. - Idę. 59 00:05:38,255 --> 00:05:40,632 Nie, ja pójdę. 60 00:05:41,842 --> 00:05:43,093 - Ty zostań. - Dobrze. 61 00:05:43,093 --> 00:05:45,596 Nie zapomnij pójść jutro do szkoły Alexa. 62 00:05:45,596 --> 00:05:47,055 To jutro? 63 00:05:47,055 --> 00:05:50,309 Tak. Mówiłam ci w zeszłym tygodniu i w poprzednim. 64 00:05:50,309 --> 00:05:54,396 Rzecz w tym, że w tym tygodniu przyjechali do nas klienci. 65 00:05:56,148 --> 00:05:58,859 Tylko w tym. Jutro wyjeżdżają i muszę tam być. 66 00:05:59,818 --> 00:06:02,029 Wszyscy inni tatowie przyjdą. 67 00:06:02,029 --> 00:06:04,531 - Tato, van już jedzie. - Idę. 68 00:06:05,032 --> 00:06:08,869 - Jestem idiotą. To moja wina. - A teraz 69 00:06:08,869 --> 00:06:11,038 - człowiek, który... - Kocham cię. 70 00:06:11,038 --> 00:06:13,123 {\an8}...rozmawia z największymi sławami. 71 00:06:13,123 --> 00:06:17,544 {\an8}- Na razie. - Oto bohater dnia, Jacobo Zabludovsky. 72 00:06:17,544 --> 00:06:21,840 {\an8}Don Gregorio Cadenas gości nas dziś w więzieniu Lecumberri. 73 00:06:21,840 --> 00:06:26,011 Bardzo dziękujemy, że poświęca nam pan swój czas. 74 00:06:26,011 --> 00:06:27,346 {\an8}Proszę, mów mi Goyo. 75 00:06:27,346 --> 00:06:28,889 WIĘZIENIE LECUMBERRI 76 00:06:28,889 --> 00:06:33,185 {\an8}W swojej książce dokładnie opisuje pan więzienne okropności. 77 00:06:33,185 --> 00:06:36,647 Siedzę tu już od 30 lat, 78 00:06:37,689 --> 00:06:41,568 bo policja zdecydowała, że jestem zwierzęciem, 79 00:06:42,194 --> 00:06:45,155 które trzeba do końca życia trzymać w klatce. 80 00:06:45,739 --> 00:06:50,244 Widzę, że ma pan za sobą wiele wycinków o Negliżowniku. 81 00:06:50,244 --> 00:06:52,746 {\an8}Nie sądzi pan, że jest zwierzęciem? 82 00:06:52,746 --> 00:06:53,830 {\an8}Nie. 83 00:06:53,830 --> 00:06:57,125 Zwierzęta nie mają powodów. 84 00:06:57,668 --> 00:07:02,089 {\an8}Nie mają motywacji emocjonalnej. 85 00:07:02,089 --> 00:07:07,344 A skoro mowa o motywie, jak pan sądzi, co znaczy numer 169? 86 00:07:07,344 --> 00:07:10,222 Według policji to symbol satanistyczny. 87 00:07:10,222 --> 00:07:11,723 Ależ skąd. 88 00:07:11,723 --> 00:07:15,143 Mylą się, jak zawsze. 89 00:07:15,727 --> 00:07:19,940 Policji... zawsze świetnie szło 90 00:07:19,940 --> 00:07:22,901 niedocenianie ludzi w tym kraju. 91 00:07:23,694 --> 00:07:27,781 Kiedy mówią o potworach, tworzą pewien obraz. 92 00:07:29,575 --> 00:07:35,163 Ludzie spodziewają się zobaczyć kogoś, kto ma ponad dwa metry, 93 00:07:36,248 --> 00:07:39,668 szpony, wielkie kły. 94 00:07:39,668 --> 00:07:43,422 Tymczasem prawdziwy morderca pozostaje na wolności. 95 00:07:43,422 --> 00:07:47,843 To ktoś, kto wygląda tak samo jak pan czy ja. 96 00:07:47,843 --> 00:07:51,013 Ktoś, kogo nie zauważamy. Ktoś niewidzialny. 97 00:07:52,639 --> 00:07:54,641 WIERSZE 98 00:07:58,896 --> 00:08:01,648 SATYRA FILOZOFICZNA 99 00:08:03,734 --> 00:08:06,236 Pracował chyba ze szkłem dmuchanym. 100 00:08:06,236 --> 00:08:08,447 - Robił figurki. - Naprawdę? 101 00:08:10,324 --> 00:08:11,867 Kim jesteś? Nie znam cię. 102 00:08:11,867 --> 00:08:14,077 To Martín, nasz sąsiad. 103 00:08:14,912 --> 00:08:16,079 Mario. 104 00:08:16,079 --> 00:08:21,418 Mario był na tyle miły, że zaproponował nam naprawę kuchenki. 105 00:08:21,418 --> 00:08:23,629 Z przyjemnością paniom pomogę. 106 00:08:23,629 --> 00:08:27,716 Technik wycenił to na 250 pesos. Mogę zapłacić ci tyle samo. 107 00:08:27,716 --> 00:08:30,802 Nie, skarbie. Nie obrażaj go pieniędzmi. 108 00:08:30,802 --> 00:08:33,514 Pozwól mu za to zaprosić cię na kolację. 109 00:08:34,597 --> 00:08:38,184 W takim razie straciłby pieniądze, naprawiając kuchenkę, 110 00:08:38,184 --> 00:08:41,063 a to restauracja by zarobiła. 111 00:08:41,063 --> 00:08:42,606 To nie ma żadnego sensu. 112 00:08:43,148 --> 00:08:47,110 Nie pamiętam, kiedy ostatnio była na randce. 113 00:08:47,110 --> 00:08:48,195 Nigdy. 114 00:08:49,655 --> 00:08:51,198 Nigdy nie byłam na randce. 115 00:08:51,198 --> 00:08:53,200 W takim razie chętnie pójdę. 116 00:08:53,742 --> 00:08:54,826 Chętnie pójdzie. 117 00:08:59,915 --> 00:09:01,250 Nie, dziękuję. 118 00:09:02,167 --> 00:09:03,168 Do widzenia. 119 00:09:10,509 --> 00:09:13,136 {\an8}Co mogę powiedzieć, przyjaciele z mediów? 120 00:09:14,513 --> 00:09:18,392 Publikacja tego listu była wysoce nieodpowiedzialna. 121 00:09:18,392 --> 00:09:24,606 Lucas Otero osiągnął tylko tyle, że postawił to zwierzę w centrum uwagi. 122 00:09:24,606 --> 00:09:26,149 Ale zapewniam, 123 00:09:26,859 --> 00:09:28,569 że detektyw Herrera 124 00:09:29,778 --> 00:09:34,241 znajdzie Negliżownika i postawi go przed sądem. 125 00:09:35,701 --> 00:09:38,412 Zarówno ja, jak i cały kraj 126 00:09:38,954 --> 00:09:42,541 mamy całkowitą pewność, że się to panu uda. 127 00:09:43,166 --> 00:09:44,376 Proszę. 128 00:09:45,335 --> 00:09:48,505 Wskaźnik zabójstw kobiet rośnie! 129 00:09:49,131 --> 00:09:52,593 Ten gnój Escobedo umywa ręce od tej sprawy. 130 00:09:53,177 --> 00:09:55,220 Rzuca cię na pożarcie lwom. 131 00:09:55,888 --> 00:09:58,765 A ty sobie stoisz i nic nie robisz. 132 00:09:58,765 --> 00:10:01,476 Robię, co mogę, panie komendancie. 133 00:10:02,019 --> 00:10:03,896 Podnosisz na mnie głos? 134 00:10:07,733 --> 00:10:08,734 Nie. 135 00:10:11,195 --> 00:10:12,196 Przepraszam. 136 00:10:16,658 --> 00:10:19,077 Czujesz presję aż tutaj, prawda? 137 00:10:21,163 --> 00:10:22,164 Tak. 138 00:10:22,956 --> 00:10:26,251 Gdzieś tam jest ktoś, kto coś wie. 139 00:10:28,295 --> 00:10:30,297 Wiesz, czemu nie chce mówić? 140 00:10:33,634 --> 00:10:37,221 Bo całe miasto boi się Negliżownika. 141 00:10:37,721 --> 00:10:40,349 Chcesz, żeby ten ktoś coś powiedział? 142 00:10:41,725 --> 00:10:45,604 To spraw, żeby bał się bardziej ciebie niż jego. 143 00:10:46,730 --> 00:10:47,731 Nie. 144 00:10:52,444 --> 00:10:54,321 Z całym szacunkiem, 145 00:10:54,905 --> 00:10:56,990 czasy się zmieniły. 146 00:10:56,990 --> 00:10:58,867 Wsadź sobie w dupę szacunek. 147 00:10:58,867 --> 00:11:03,789 Powiedz tę bzdurę każdej dziewczynie, która trafiła na tego skurwiela. 148 00:11:03,789 --> 00:11:05,123 Powiedz im to! 149 00:11:07,960 --> 00:11:10,128 Chcesz, żebym ci pomógł czy nie? 150 00:11:11,922 --> 00:11:15,050 Całą noc czytałam Biblię i to nie ma żadnego sensu. 151 00:11:15,050 --> 00:11:17,636 Ludzie cały czas zabijają w imię religii. 152 00:11:17,636 --> 00:11:19,137 To nie musi mieć sensu. 153 00:11:19,137 --> 00:11:20,848 - Ściągnij nogi. - Wiem. 154 00:11:20,848 --> 00:11:22,558 To ten werset nie ma sensu. 155 00:11:23,058 --> 00:11:24,810 Ofiary Negliżownika nie należą 156 00:11:24,810 --> 00:11:27,980 do żadnej z wymienionych tam grup. 157 00:11:27,980 --> 00:11:30,274 Policja interpretuje to pod siebie. 158 00:11:31,066 --> 00:11:32,442 Valentina ma rację. 159 00:11:32,442 --> 00:11:33,861 O kurczę. 160 00:11:33,861 --> 00:11:36,488 Biblię interpretowano na różne sposoby, 161 00:11:36,488 --> 00:11:38,657 żeby usprawiedliwić przemoc, 162 00:11:38,657 --> 00:11:40,367 ale to nie pasuje. 163 00:11:40,367 --> 00:11:44,329 W takim razie jeśli to nie z Biblii, to co znaczy 169? 164 00:11:44,329 --> 00:11:47,082 Nie wiem. To jakaś wiadomość. 165 00:11:47,082 --> 00:11:48,876 Coś, co mamy zrozumieć. 166 00:11:50,002 --> 00:11:51,003 Ściągnij nogi. 167 00:11:54,089 --> 00:11:55,424 Przyniosłem radia? 168 00:11:57,009 --> 00:12:00,721 - Zobaczmy. - Proszę, nauczcie się kodów 169 00:12:02,222 --> 00:12:03,557 i pamiętajcie, 170 00:12:05,100 --> 00:12:08,228 są tylko do użytku służbowego. 171 00:12:09,188 --> 00:12:10,814 Nie wierzę, że góra w końcu 172 00:12:10,814 --> 00:12:13,942 daje nam coś więcej niż cholerne gwizdki. 173 00:12:14,484 --> 00:12:16,945 To nie broń, ale od czegoś trzeba zacząć. 174 00:12:16,945 --> 00:12:20,115 - Racja. - Czemu zmienili zdanie? 175 00:12:20,115 --> 00:12:23,994 Prawda jest taka, że o tym nie wiedzą, 176 00:12:24,620 --> 00:12:26,580 ale musicie się jakoś komunikować. 177 00:12:27,414 --> 00:12:30,918 No i lepiej prosić o wybaczenie niż pozwolenie. 178 00:12:32,169 --> 00:12:34,963 Czyli jednak pan o nas dba. Jak miło. 179 00:12:41,678 --> 00:12:43,597 Nie pozwolisz mu chyba wrócić? 180 00:12:44,139 --> 00:12:46,558 Nie, ale to skomplikowane. 181 00:12:47,559 --> 00:12:49,895 Z mojego punktu widzenia nie bardzo. 182 00:12:50,437 --> 00:12:54,107 Może lepiej opowiedz o Lucasie. Co u niego? Nadal jest z Clarą? 183 00:12:54,858 --> 00:12:57,778 Akurat dzisiaj zamierza ją wyrzucić. 184 00:12:58,820 --> 00:13:00,113 Gratulacje, wygrałaś. 185 00:13:02,032 --> 00:13:03,575 Czemu się nie cieszysz? 186 00:13:03,575 --> 00:13:06,078 Bo wiem, jak to się skończy. 187 00:13:06,078 --> 00:13:08,413 Znudzisz się i go zranisz. 188 00:13:11,416 --> 00:13:12,876 To nie kolega Alejandra? 189 00:13:14,419 --> 00:13:16,129 - Jerónimo. - María. 190 00:13:16,129 --> 00:13:17,381 Co ty tu robisz? 191 00:13:18,674 --> 00:13:20,801 - Masz chwilę? - Jasne. 192 00:13:21,635 --> 00:13:23,387 Idź. Ja zaraz przyjdę. 193 00:13:24,888 --> 00:13:26,139 Zapraszam. 194 00:13:30,853 --> 00:13:32,104 Wszystko dobrze? 195 00:13:33,438 --> 00:13:34,773 Nie. 196 00:13:34,773 --> 00:13:36,525 Nie chciałem przychodzić, 197 00:13:36,525 --> 00:13:39,611 ale myślę, że powinnaś wiedzieć, co się dzieje. 198 00:13:40,445 --> 00:13:41,738 Co się dzieje? 199 00:13:42,656 --> 00:13:43,699 Widziałem Alejandra. 200 00:13:44,199 --> 00:13:47,035 Nie może się skupić na pracy, nie chce rozmawiać, 201 00:13:47,035 --> 00:13:50,414 mieszka w hotelu i za tobą tęskni, na miłość boską. 202 00:13:50,414 --> 00:13:54,168 Wybacz, ale nie mam na to czasu. Muszę pracować. Przepraszam. 203 00:13:54,168 --> 00:13:55,252 Posłuchaj. 204 00:13:57,671 --> 00:14:01,133 Nie chce wchodzić na drogę sądową, ale ma różne opcje. 205 00:14:01,884 --> 00:14:03,051 O co ci chodzi? 206 00:14:04,636 --> 00:14:06,346 - Co to jest? - Orzeczenie, 207 00:14:06,346 --> 00:14:09,975 które zmuszałoby cię do odejścia z pracy i powrotu do domu. 208 00:14:11,435 --> 00:14:12,519 Co? 209 00:14:12,519 --> 00:14:14,313 Kiedy praca żony 210 00:14:15,063 --> 00:14:17,816 narusza moralną integralność rodziny, 211 00:14:18,442 --> 00:14:22,654 prawo jasno stanowi, że mąż może zmusić ją do odejścia. 212 00:14:24,531 --> 00:14:26,491 Sądy są po jego stronie. 213 00:14:26,992 --> 00:14:29,536 - Nie może tego zrobić. - On może, ty nie. 214 00:14:31,038 --> 00:14:32,039 Lubię cię, María. 215 00:14:32,039 --> 00:14:33,624 Nikt tego nie chce. 216 00:14:34,750 --> 00:14:38,378 Ale musisz się opamiętać. To się wymknęło spod kontroli. 217 00:14:38,962 --> 00:14:39,963 Co to za bzdura? 218 00:14:40,464 --> 00:14:41,882 Możesz to odeprzeć. 219 00:14:42,424 --> 00:14:45,802 Praca w policji nie narusza moralnej integralności rodziny. 220 00:14:46,428 --> 00:14:49,306 Chyba nieważne, czy narusza, czy nie. 221 00:14:49,848 --> 00:14:51,600 Jest tak, jak mówi mąż. 222 00:14:52,684 --> 00:14:55,729 Według kodeksu cywilnego, artykuł 169... 223 00:14:59,191 --> 00:15:02,277 - Ja pierdzielę. - Co? O co chodzi? 224 00:15:03,737 --> 00:15:07,115 Artykuł 169. kodeksu cywilnego. 225 00:15:07,658 --> 00:15:10,285 Co w nim jest? Gdzie to? 226 00:15:10,827 --> 00:15:14,456 „Mąż może się nie zgodzić, żeby jego żona pracowała”. 227 00:15:14,998 --> 00:15:17,626 To nie może być przypadek. 228 00:15:17,626 --> 00:15:20,921 Przypadki to tylko związki, których jeszcze nie widzimy. 229 00:15:20,921 --> 00:15:22,631 To czego chce Negliżownik? 230 00:15:23,173 --> 00:15:24,842 Może karać swoje ofiary. 231 00:15:25,968 --> 00:15:27,594 Wszystkie miały pracę. 232 00:15:28,303 --> 00:15:29,680 Ale żadna nie miała męża. 233 00:15:30,722 --> 00:15:32,558 Dlatego to on je karze. 234 00:15:33,267 --> 00:15:35,227 169 nie ma związku z religią. 235 00:15:36,645 --> 00:15:38,480 Ale czemu zabija kobiety pracujące? 236 00:15:42,693 --> 00:15:44,278 Jak to nie żyje? 237 00:15:44,278 --> 00:15:46,655 Leżał związany w swojej lodówce. 238 00:15:46,655 --> 00:15:48,198 Ja pierdolę. 239 00:15:49,408 --> 00:15:53,912 Miał wiele tożsamości. Andrés López, Damián Ézija. 240 00:15:54,955 --> 00:15:58,333 - Eduardo Suárez nic ci nie mówi? - Tu był Lalo Suárezem. 241 00:15:58,876 --> 00:16:00,043 Naprawdę? 242 00:16:01,420 --> 00:16:03,422 Nie było w nim nic dziwnego. 243 00:16:04,506 --> 00:16:08,010 Trzymał się na uboczu. Dobrze pracował. 244 00:16:10,429 --> 00:16:15,434 Parę razy go przyłapałem, jak wymykał się tylnymi drzwiami, żeby... 245 00:16:17,060 --> 00:16:19,813 no wiesz, ze swoją dziewczyną. 246 00:16:20,981 --> 00:16:21,982 Rozumiem. 247 00:16:22,733 --> 00:16:25,110 Pracuje tutaj? Mogę z nią porozmawiać? 248 00:16:25,110 --> 00:16:26,403 Pracowała. 249 00:16:26,987 --> 00:16:30,157 To była prawdziwa miłość, bo odeszli w tym samym dniu. 250 00:16:32,576 --> 00:16:35,579 Masz może jej dokumentację? 251 00:16:36,079 --> 00:16:37,998 Owszem, szefie. 252 00:16:38,832 --> 00:16:40,167 Ale jest poufna. 253 00:16:40,667 --> 00:16:42,211 Jak bardzo poufna? 254 00:16:48,258 --> 00:16:52,054 To była druga ofiara. Arantza Ruiz, stewardessa. 255 00:16:53,430 --> 00:16:55,265 Pilar Valdez, pielęgniarka. 256 00:16:56,558 --> 00:16:58,602 Lucy Martínez, krawcowa. 257 00:16:59,728 --> 00:17:02,981 Nora Menéndez, sprzątaczka. 258 00:17:04,858 --> 00:17:06,859 Paola Machado, kelnerka. 259 00:17:08,194 --> 00:17:11,323 I Alma Álvarez. Ekspedientka w sklepie obuwniczym. 260 00:17:11,949 --> 00:17:14,785 Wszystkie pracowały i wszystkie nosiły uniformy. 261 00:17:16,869 --> 00:17:21,583 Myślimy, że zatrzymuje te uniformy, jakby miały dla niego jakieś znaczenie. 262 00:17:22,792 --> 00:17:24,336 To nie jest zła teoria. 263 00:17:24,920 --> 00:17:29,508 Były już sprawy, w których zabójca zatrzymywał rzeczy osobiste ofiar. 264 00:17:29,508 --> 00:17:31,093 Jako trofea. 265 00:17:31,635 --> 00:17:32,719 Właśnie. 266 00:17:32,719 --> 00:17:36,056 Protokół nakazuje nam działać w interesie publicznym. 267 00:17:37,015 --> 00:17:38,350 Musimy ostrzec ludzi. 268 00:17:38,892 --> 00:17:41,353 Nie wywołamy paniki na ulicach. 269 00:17:41,353 --> 00:17:43,522 Na ulicach już panuje panika. 270 00:17:45,357 --> 00:17:48,277 Co się stało, kiedy dałyście Negliżownikowi znać 271 00:17:48,277 --> 00:17:50,112 o aucie z białym dachem? 272 00:17:52,364 --> 00:17:53,365 No właśnie. 273 00:17:53,866 --> 00:17:58,954 Zostało spalone przed komisariatem i straciliśmy nasz jedyny trop. 274 00:18:01,874 --> 00:18:03,876 Nie traćmy ot tak kolejnego. 275 00:18:09,339 --> 00:18:10,841 Kapitan ma rację. 276 00:18:10,841 --> 00:18:14,052 Nie możemy tego ujawnić, póki nie dowiemy się więcej. 277 00:18:14,553 --> 00:18:15,888 Czyli nie zrobimy nic? 278 00:18:16,638 --> 00:18:19,975 Wiele kobiet w uniformach to potencjalne ofiary. 279 00:18:20,517 --> 00:18:21,685 Na przykład my. 280 00:18:22,895 --> 00:18:25,022 My też nosimy uniformy. 281 00:18:31,528 --> 00:18:34,281 WSPOMNIENIA Z CELI 23 282 00:18:40,162 --> 00:18:41,914 Co czytasz? Pokaż. 283 00:18:45,000 --> 00:18:46,710 Goyo Cadenas ma rację. 284 00:18:47,336 --> 00:18:48,378 W czym? 285 00:18:48,378 --> 00:18:51,548 Powiedział, że 169 to nie jest symbol satanistyczny. 286 00:18:51,548 --> 00:18:56,303 Goyo Cadenas zabił cztery kobiety i pochował je w swoim ogródku, María. 287 00:18:57,304 --> 00:19:00,474 Nie wiem, czy powinnaś słuchać rad kogoś takiego. 288 00:19:02,392 --> 00:19:04,603 A gdyby pomógł nam znaleźć Negliżownika? 289 00:19:08,065 --> 00:19:09,066 Jak? 290 00:19:13,070 --> 00:19:16,281 Poproś Lucasa, żeby załatwił mi akredytację prasową. 291 00:19:22,871 --> 00:19:25,916 Nie wiem, po co ktoś chciałby go odwiedzać. 292 00:19:25,916 --> 00:19:28,710 Piszę artykuł o książce pana Cadenasa. 293 00:19:28,710 --> 00:19:32,172 Nie ma lepszych książek, o których warto by napisać? 294 00:19:32,881 --> 00:19:35,175 Baby i te ich cholerne obsesje. 295 00:19:36,343 --> 00:19:38,971 Ma więcej seksapilu niż goście na zewnątrz. 296 00:19:41,056 --> 00:19:44,268 Odwiedzają go nawet mężatki, takie jak pani. 297 00:19:47,521 --> 00:19:48,856 Tak. 298 00:19:48,856 --> 00:19:52,401 Odwiedziny dla prasy trwają pięć minut. Powiadomię panią. 299 00:19:54,945 --> 00:19:55,946 Dziękuję. 300 00:20:15,924 --> 00:20:17,843 Dzień dobry, panie Cadenas. 301 00:20:19,178 --> 00:20:20,262 Mam na imię María. 302 00:20:21,305 --> 00:20:26,226 Piszę artykuł o Negliżowniku do gazety Independencia. 303 00:20:27,019 --> 00:20:28,353 Jakiego typu artykuł? 304 00:20:31,064 --> 00:20:32,816 Nie mamy dużo czasu, 305 00:20:32,816 --> 00:20:38,655 więc chciałabym skupić się na tym, co może popchnąć kogoś do zbrodni. 306 00:20:39,781 --> 00:20:41,450 Zapisałam parę pytań. 307 00:20:53,003 --> 00:20:54,004 María. 308 00:20:55,214 --> 00:20:57,007 Uwielbiam to imię. 309 00:20:58,342 --> 00:21:02,054 Zawsze, kiedy je słyszę, myślę o Maríi de los Ángeles González. 310 00:21:02,930 --> 00:21:04,640 Pańskiej pierwszej ofierze. 311 00:21:06,058 --> 00:21:10,395 Na tej karteczce ma pani pytania na jej temat? 312 00:21:12,523 --> 00:21:13,857 Nie. 313 00:21:13,857 --> 00:21:15,859 Więc źle pani zaczęła. 314 00:21:16,944 --> 00:21:22,658 Żeby wejść do umysłu artysty, 315 00:21:23,742 --> 00:21:26,119 trzeba poznać jego sztukę. 316 00:21:27,204 --> 00:21:29,873 Myśli pan, że Negliżownik jest artystą? 317 00:21:31,834 --> 00:21:37,047 Próbujesz mówić o czymś, 318 00:21:38,090 --> 00:21:39,925 o czym nic nie wiesz, prawda? 319 00:21:42,135 --> 00:21:43,762 Gdybym ja... 320 00:21:45,764 --> 00:21:47,432 w tej chwili... 321 00:21:50,561 --> 00:21:54,273 pochylił się nad tym stołem... 322 00:21:55,607 --> 00:22:00,237 i sięgnął w twoją stronę, mógłbym złamać ci kark. 323 00:22:05,367 --> 00:22:10,789 Powiedział pan, że policja myli się co do motywów Negliżownika. 324 00:22:10,789 --> 00:22:12,374 Skąd pan to wie? 325 00:22:14,251 --> 00:22:16,378 Jeśli nie czuję się winny, jestem winny? 326 00:22:17,337 --> 00:22:18,672 - Tak. - Nie sądzę. 327 00:22:19,173 --> 00:22:20,382 Trzy minuty! 328 00:22:20,966 --> 00:22:22,426 Jesteś zazdrosny! 329 00:22:24,720 --> 00:22:28,557 Nie cierpi, kiedy mnie odwiedzają. Zwłaszcza kobiety. 330 00:22:29,141 --> 00:22:32,895 - Chce mnie mieć tylko dla siebie. - Czego nie widzi policja? 331 00:22:32,895 --> 00:22:37,316 Ile ofiar zabił Negliżownik? 332 00:22:38,066 --> 00:22:39,067 Siedem. 333 00:22:39,568 --> 00:22:40,611 No właśnie. 334 00:22:47,868 --> 00:22:50,829 I jeszcze raz. I jeszcze raz. 335 00:22:50,829 --> 00:22:52,164 Póki się nie zmęczy. 336 00:22:57,085 --> 00:22:58,795 Siedem ofiar. 337 00:22:59,963 --> 00:23:03,383 Trzeba być bardzo dobrym, żeby nie dać się złapać, 338 00:23:04,760 --> 00:23:05,802 nie sądzisz? 339 00:23:06,428 --> 00:23:09,389 Lubię pianino. Gram na nim. 340 00:23:09,389 --> 00:23:10,849 Wiedziałaś o tym? 341 00:23:10,849 --> 00:23:13,101 Nie. Nie wiedziałam. 342 00:23:15,062 --> 00:23:18,440 Mieliśmy na dziedzińcu piękne pianino. 343 00:23:18,941 --> 00:23:21,777 Nie wiesz, jak długo zajęła mi nauka... 344 00:23:21,777 --> 00:23:23,153 Pomoże mi pan czy nie? 345 00:23:23,153 --> 00:23:27,157 Wiele lat uczyłem się, jak dobrze na nim grać. 346 00:23:28,492 --> 00:23:30,744 Za pierwszym razem nigdy nie idzie idealnie. 347 00:23:31,537 --> 00:23:35,374 To było chyba ze cztery lata temu. 348 00:23:35,374 --> 00:23:39,253 Wybuchł tu duży pożar, María, 349 00:23:39,253 --> 00:23:42,631 i pianino przepadło. 350 00:23:42,631 --> 00:23:47,219 Wiesz, że naczelnik nawet nie zadbał o to, żeby sprawić nam nowe? 351 00:23:47,219 --> 00:23:48,554 Koniec! 352 00:23:48,554 --> 00:23:50,097 Nie minęło pięć minut. 353 00:23:50,097 --> 00:23:53,433 - Nic mi pan nie powiedział. - Nieprawda. Nie słuchasz. 354 00:23:54,059 --> 00:23:55,185 Czas się skończył. 355 00:23:56,436 --> 00:23:59,273 Proszę powiedzieć mi coś przydatnego. 356 00:23:59,273 --> 00:24:01,608 Najpierw potrzebuję czegoś w zamian. 357 00:24:01,608 --> 00:24:02,985 - Czego? - Pianina. 358 00:24:02,985 --> 00:24:04,403 Pianina? 359 00:24:05,153 --> 00:24:07,573 Wtedy powiem ci wszystko, czego chcesz. 360 00:24:07,573 --> 00:24:09,700 Raczej nie mogę załatwić pianina. 361 00:24:09,700 --> 00:24:14,538 Więc raczej nie mogę pani pomóc, pani władzo. 362 00:24:33,140 --> 00:24:34,808 - Cześć. - Cześć. 363 00:24:35,934 --> 00:24:37,186 Idziemy? 364 00:24:41,148 --> 00:24:42,482 Wszystko w porządku? 365 00:24:43,692 --> 00:24:48,113 Babcia wysyła mnie na kolację z sąsiadem. Chce, żebym miała chłopaka. 366 00:24:51,617 --> 00:24:52,618 Dobrze. 367 00:24:55,370 --> 00:25:00,083 To dobrze, że martwi się o twoje życie uczuciowe, nie? 368 00:25:02,503 --> 00:25:03,670 A ty? 369 00:25:04,630 --> 00:25:05,923 Chcesz tego? 370 00:25:07,382 --> 00:25:08,842 Powiedziałam, że nie. 371 00:25:11,595 --> 00:25:12,971 To dobrze, prawda? 372 00:25:13,847 --> 00:25:16,517 W końcu nie wiemy, jaki ma gust co do... 373 00:25:18,352 --> 00:25:21,438 Nie podoba ci się twój sąsiad? Jest brzydki? 374 00:25:22,022 --> 00:25:24,066 Chcesz pójść ze mną jutro na kolację? 375 00:25:25,275 --> 00:25:26,276 Ja? 376 00:25:29,863 --> 00:25:33,867 Tak, pewnie. Oczywiście. 377 00:25:50,050 --> 00:25:52,678 - Nie możesz wejść. - Czemu? Co się stało? 378 00:25:55,013 --> 00:25:57,432 Nie będę już okłamywać dzieci. 379 00:25:59,226 --> 00:26:04,022 Jak mogłeś być dzisiaj rano taki miły, a potem wbić mi nóż w plecy? 380 00:26:04,565 --> 00:26:07,526 Jak mogłem... co? O co ci chodzi? 381 00:26:07,526 --> 00:26:10,654 Nie udawaj niewiniątka. Wysłałeś Jerónima z groźbą. 382 00:26:10,654 --> 00:26:11,822 Oszalałaś? 383 00:26:12,447 --> 00:26:14,825 Myślisz, że... Nikogo nigdzie nie wysłałem. 384 00:26:14,825 --> 00:26:16,243 Nie wierzę ci. 385 00:26:16,827 --> 00:26:19,121 Posłuchaj. Co on ci powiedział? 386 00:26:19,121 --> 00:26:22,165 Nie widzisz, że zranisz tym tylko dzieci? 387 00:26:22,666 --> 00:26:23,667 Co on zrobił? 388 00:26:23,667 --> 00:26:25,961 Poprosisz sąd, żeby zakazał mi pracy? 389 00:26:26,461 --> 00:26:29,548 Zakazał ci pracy? To nie ja, przysięgam! 390 00:26:29,548 --> 00:26:32,926 - Rozmawiałeś z Jerónimem? - Tak. Rozmawiałem z nim. 391 00:26:32,926 --> 00:26:34,761 Był u mnie w hotelu. María! 392 00:26:34,761 --> 00:26:37,806 Nie obchodzi mnie, że prawo jest po twojej stronie 393 00:26:37,806 --> 00:26:39,266 ani co muszę zrobić. 394 00:26:39,266 --> 00:26:40,934 - Nie słuchasz. - Nie i już! 395 00:26:40,934 --> 00:26:44,021 Jeśli będziesz nalegał, stracisz mnie na zawsze. 396 00:26:44,021 --> 00:26:46,982 Słuchasz mnie? Powiedziałem mu tylko, żeby... 397 00:26:46,982 --> 00:26:51,069 W ten weekend powiemy dzieciom, że jesteśmy w separacji. 398 00:26:51,069 --> 00:26:52,404 María, proszę! 399 00:26:57,534 --> 00:26:59,828 Po wczorajszej konferencji 400 00:26:59,828 --> 00:27:04,917 mamy kupę roboty, więc będziecie obsługiwać numery alarmowe 401 00:27:05,792 --> 00:27:09,129 i rozmawiać z informatorami, którzy przyjdą na komisariat. 402 00:27:12,841 --> 00:27:14,134 No dobrze. 403 00:27:14,676 --> 00:27:17,262 Podzielicie wszystkie zgłoszenia na trzy stosy. 404 00:27:18,347 --> 00:27:21,642 Pierwszy z tropami, które powinni sprawdzić detektywi. 405 00:27:22,309 --> 00:27:24,269 Niedawno zaginione kobiety, 406 00:27:24,853 --> 00:27:28,315 osoby, które widziały lub słyszały coś związanego z 169. 407 00:27:28,941 --> 00:27:31,068 Podglądacze, dewianci i tak dalej. 408 00:27:31,568 --> 00:27:35,155 Sprawy niezwiązane z Negliżownikiem pójdą na stos drugi. 409 00:27:36,323 --> 00:27:41,828 A wariaci i żartownisie, którzy marnują nasz czas, na stos trzeci. 410 00:27:43,830 --> 00:27:44,915 Jakieś pytania? 411 00:27:46,583 --> 00:27:47,584 Zajmij się tym. 412 00:27:51,380 --> 00:27:52,506 Gdzie jest María? 413 00:27:52,506 --> 00:27:56,134 Funkcjonariuszka de la Torre spóźni się z przyczyn osobistych. 414 00:27:57,302 --> 00:28:00,556 Ciekawi was praca waszych tatów? 415 00:28:00,556 --> 00:28:03,141 Tak, proszę pani. 416 00:28:05,269 --> 00:28:07,354 Dzień dobry. Jak się macie? 417 00:28:07,354 --> 00:28:10,691 Dzień dobry. Przyszła pani z mężem? 418 00:28:10,691 --> 00:28:11,942 Obawiam się, że nie. 419 00:28:12,484 --> 00:28:16,196 Coś mu wypadło w pracy, ale go zastąpię. 420 00:28:18,198 --> 00:28:20,325 Dobrze. Nie powinno być problemu. 421 00:28:20,951 --> 00:28:21,952 Świetnie. 422 00:28:25,122 --> 00:28:30,669 Nasz kolejny gość to pan Capellini, tata Cassandry. 423 00:28:30,669 --> 00:28:31,962 Jest prawnikiem. 424 00:28:37,509 --> 00:28:39,178 Dzień dobry, dzieci. 425 00:28:39,178 --> 00:28:41,430 Dzień dobry. 426 00:28:41,430 --> 00:28:44,725 Nazywam się Diego Capellini i jestem prawnikiem. 427 00:28:48,312 --> 00:28:50,856 Wydział Policji i Ruchu Drogowego. 428 00:28:52,441 --> 00:28:55,444 Przepraszam pana. Już przełączam. 429 00:28:56,236 --> 00:28:58,614 Wydział Policji i Ruchu Drogowego. 430 00:28:58,614 --> 00:29:02,576 Nie pamięta pani? Nic nie zrobimy. Wie pani, jak duże jest miasto? 431 00:29:02,576 --> 00:29:04,828 - Dupek! - Dzień dobry. 432 00:29:04,828 --> 00:29:10,918 Sataniści spotykają się w parku La Viga, żeby słuchać sławiącej diabła muzyki. 433 00:29:10,918 --> 00:29:12,836 Wydział Policji i Ruchu Drogowego. 434 00:29:12,836 --> 00:29:16,256 Jakiś mężczyzna krzyczy sprośności do przechodzących kobiet. 435 00:29:16,256 --> 00:29:20,886 Moja dziewczyna myśli, że to jej ojczym. Zawsze płacze, ale teraz już za dużo. 436 00:29:20,886 --> 00:29:22,554 Powinna zmienić chłopaka. 437 00:29:23,096 --> 00:29:25,140 Zapach dobiega z jego mieszkania? 438 00:29:25,140 --> 00:29:26,433 Ja nie palę trawki. 439 00:29:26,433 --> 00:29:29,102 Wydaje mi się, że mój rzeźnik to Negliżownik. 440 00:29:29,102 --> 00:29:30,395 Czemu tak pani sądzi? 441 00:29:30,395 --> 00:29:34,608 Jest dziwny, cichy i ma długie włosy. 442 00:29:34,608 --> 00:29:37,528 Długie włosy nie zmieniają kogoś w mordercę. 443 00:29:37,528 --> 00:29:38,946 Kiedy to się stało? 444 00:29:39,530 --> 00:29:40,697 Siedem lat temu. 445 00:29:42,282 --> 00:29:47,037 Zaatakował moją kuzynkę i nazywał kobiety żmijami. 446 00:29:47,037 --> 00:29:50,082 Żmijami? Jak w tym liście z gazety. 447 00:29:50,082 --> 00:29:51,458 To samo pomyślałam. 448 00:29:52,584 --> 00:29:55,462 Mówił też, że kobiety nie powinny pracować. 449 00:29:55,462 --> 00:29:56,547 Chwileczkę. 450 00:30:02,594 --> 00:30:04,096 To mocny trop. 451 00:30:04,721 --> 00:30:08,559 - Do niczego. Stos trzeci. - Czemu? Bo nie znała jego nazwiska? 452 00:30:08,559 --> 00:30:11,353 Bo po pierwsze, pewnie była prostytutką, 453 00:30:11,353 --> 00:30:13,814 a to nie jest profil ofiar Negliżownika. 454 00:30:14,314 --> 00:30:18,569 Po drugie, to było siedem lat temu, na długo przed tym, jak zaczął zabijać. 455 00:30:19,695 --> 00:30:20,696 Stos trzeci. 456 00:30:20,696 --> 00:30:25,033 A teraz mama Alexa, pani María de la Torre. 457 00:30:34,751 --> 00:30:35,752 Dziękuję. 458 00:30:36,461 --> 00:30:37,462 Witajcie. 459 00:30:38,589 --> 00:30:39,631 Mam na imię María. 460 00:30:41,258 --> 00:30:43,719 Jestem nie tylko mamą Alexa, 461 00:30:43,719 --> 00:30:46,346 ale też policjantką. 462 00:30:47,097 --> 00:30:48,307 Wiecie? 463 00:30:48,307 --> 00:30:53,979 Kiedy byłam w waszym wieku, to było moje największe marzenie. 464 00:30:55,105 --> 00:30:57,065 Ale kiedy dorastałam, 465 00:30:57,691 --> 00:31:02,154 ludzie zaczęli mi mówić, że muszę odłożyć swoje marzenia na bok. 466 00:31:02,821 --> 00:31:05,199 Że mogę być tylko żoną albo matką. 467 00:31:06,366 --> 00:31:07,576 A ja ich słuchałam. 468 00:31:08,702 --> 00:31:12,748 Aż pewnego dnia dostałam od życia cios. 469 00:31:15,292 --> 00:31:16,418 Bardzo bolesny. 470 00:31:18,337 --> 00:31:21,465 Wtedy przypomniałam sobie, kim jestem... 471 00:31:23,759 --> 00:31:25,469 i kim chcę zostać. 472 00:31:26,261 --> 00:31:30,766 Więc jeśli ktokolwiek z was, chłopiec czy dziewczynka, 473 00:31:31,558 --> 00:31:35,479 marzy, żeby zostać astronautką, strażakiem, 474 00:31:35,479 --> 00:31:39,858 gwiazdorem filmowym czy policjantką, nie wahajcie się. 475 00:31:40,609 --> 00:31:43,487 Nie dajcie sobie wmówić, że nie możecie marzyć. 476 00:31:47,074 --> 00:31:48,742 Wiecie, kiedy to zrozumiałam? 477 00:31:49,910 --> 00:31:52,496 Ostatniego dnia szkolenia policyjnego, 478 00:31:52,496 --> 00:31:55,082 kiedy, pomimo strachu, 479 00:31:55,749 --> 00:32:00,128 odważyłam się skoczyć ze spadochronem z wysokości 3000 metrów. 480 00:32:04,299 --> 00:32:05,425 Jakieś pytania? 481 00:32:07,803 --> 00:32:10,973 Bała się pani wyskoczyć z samolotu? 482 00:32:11,890 --> 00:32:14,351 Bardzo. Ale w końcu... 483 00:32:14,351 --> 00:32:15,435 Alex. 484 00:32:17,104 --> 00:32:18,313 Tak? 485 00:32:18,313 --> 00:32:20,023 Twoja mama jest super. 486 00:32:23,110 --> 00:32:24,111 Mamo. 487 00:32:31,118 --> 00:32:32,119 Dziękuję. 488 00:32:33,871 --> 00:32:34,872 Powodzenia. 489 00:32:35,372 --> 00:32:36,373 Dziękuję. 490 00:32:40,210 --> 00:32:42,004 María, zgłoś się. 491 00:32:43,547 --> 00:32:45,799 Tak? Tu María. Odbiór. 492 00:32:46,341 --> 00:32:48,552 Przyjeżdżaj. Ángeles coś znalazła. 493 00:32:49,261 --> 00:32:52,681 Myślałam, że weźmiecie mnie za wariatkę, bo myślę, że to on. 494 00:32:53,265 --> 00:32:54,808 To było dawno temu. 495 00:32:54,808 --> 00:32:56,935 Nieważne, jak dawno to było. 496 00:32:57,519 --> 00:33:01,398 Przez telefon nie mówiła pani, gdzie pracowała kuzynka. 497 00:33:01,398 --> 00:33:02,649 Nie mówiłam. 498 00:33:03,817 --> 00:33:05,819 Wszystko jedno, jak zarabiała, nie? 499 00:33:06,320 --> 00:33:08,113 Laura, nam możesz powiedzieć. 500 00:33:09,865 --> 00:33:13,160 Nie przyszłyśmy tu osądzać ani aresztować twojej kuzynki. 501 00:33:13,702 --> 00:33:14,828 Chcemy ci pomóc. 502 00:33:17,706 --> 00:33:19,374 Pracowała na ulicy. 503 00:33:24,630 --> 00:33:25,964 Przy ulicy Sullivan. 504 00:33:27,257 --> 00:33:28,425 Tam ją znalazł. 505 00:33:30,677 --> 00:33:35,307 Zaoferował jej butelkę, a ona udała, że pije. 506 00:33:36,016 --> 00:33:37,851 Bardzo mądrze. 507 00:33:39,144 --> 00:33:40,812 Może to uratowało jej życie. 508 00:33:43,524 --> 00:33:47,778 Związał jej ręce liną, złapał ją za szyję... 509 00:33:49,988 --> 00:33:52,783 i powiedział, że kobiety nie powinny pracować. 510 00:33:55,744 --> 00:33:58,747 Wtedy go kopnęła, zdołała wydostać się z auta 511 00:33:59,790 --> 00:34:01,917 i uciekła ze związanymi rękami. 512 00:34:03,460 --> 00:34:05,420 Biegła, póki starczyło jej sił. 513 00:34:06,713 --> 00:34:08,882 Wiesz, gdzie jest twoja kuzynka? 514 00:34:09,382 --> 00:34:10,842 Musimy z nią porozmawiać. 515 00:34:11,885 --> 00:34:12,886 Niestety nie, 516 00:34:12,886 --> 00:34:18,475 bo parę miesięcy potem przeprowadziła się na północ, do Juárez. 517 00:34:20,978 --> 00:34:25,315 Człowiek, który otwarcie mówi o swoich poglądach prostytutce, 518 00:34:25,315 --> 00:34:29,110 to nie ten sam ostrożny człowiek, który nie zostawia odcisków. 519 00:34:29,110 --> 00:34:31,029 Bardzo sensowna uwaga. 520 00:34:31,780 --> 00:34:33,782 To się nie wydaje ten sam człowiek. 521 00:34:34,366 --> 00:34:36,326 Myślę, że może być ten sam. 522 00:34:36,326 --> 00:34:40,496 Ktoś, kto nie umie grać na pianinie, może się tego nauczyć. 523 00:34:41,206 --> 00:34:43,750 Powinnyśmy porozmawiać z Gerardem. 524 00:34:44,501 --> 00:34:45,752 I co mu powiemy? 525 00:34:46,545 --> 00:34:49,590 Że sprawdziłyśmy trop, który Lozano odrzucił? 526 00:34:50,299 --> 00:34:53,051 Że rozmawiałyśmy z kimś, kto nie jest świadkiem, 527 00:34:53,051 --> 00:34:55,846 a świadkiem jest jej dawno niewidziana kuzynka? 528 00:34:55,846 --> 00:34:58,640 To poszukajmy twardych dowodów. 529 00:34:58,640 --> 00:35:01,226 Bo chcę w końcu poczuć się jak policjantka. 530 00:35:02,352 --> 00:35:06,148 Nie po to zapracowałam na ten mundur, żeby podawać kawę 531 00:35:06,690 --> 00:35:10,027 i przemykać za plecami braci, którzy ze mną nie rozmawiają, 532 00:35:10,027 --> 00:35:12,905 i taty, który udaje, że przestałam istnieć. 533 00:35:16,283 --> 00:35:18,744 Myślę, że powinnyśmy się pokazać. 534 00:35:21,121 --> 00:35:24,458 Potrzebujemy dostępu do archiwum nierozwiązanych spraw. 535 00:35:24,458 --> 00:35:28,045 Tylko tak znajdziemy inne możliwe ofiary. 536 00:35:28,045 --> 00:35:30,047 Ale to archiwum jest pod kluczem. 537 00:35:33,383 --> 00:35:37,804 To miejsce jest bezpieczne, zwłaszcza dla tego, co będziecie tu robić. 538 00:35:38,764 --> 00:35:42,017 Znajomi ofiar coś wiedzą i skłonimy ich do gadania, 539 00:35:42,017 --> 00:35:43,644 w taki czy inny sposób. 540 00:35:44,186 --> 00:35:48,357 Aquileo Mata, strażnik na basenie, gdzie pracowała Nora Menéndez, 541 00:35:48,357 --> 00:35:50,108 ofiara numer pięć. 542 00:35:55,280 --> 00:35:57,366 Jorge Armando Pérez, ratownik. 543 00:35:58,075 --> 00:36:02,037 Pracował na tej samej zmianie co Pilar Valdez, ofiara numer dwa. 544 00:36:06,124 --> 00:36:07,501 Zajrzyjcie do kuchni. 545 00:36:14,466 --> 00:36:16,969 Bruno Argüelles, właściciel restauracji, 546 00:36:16,969 --> 00:36:19,179 w której pracowała Paola Machado... 547 00:36:19,179 --> 00:36:22,474 - Panie Argüelles. Proszę ze mną. - ...ofiara numer sześć. 548 00:36:22,474 --> 00:36:26,854 Félix Jimenez, kierownik szwalni, w której pracowała Lucía Martínez, 549 00:36:26,854 --> 00:36:28,063 ofiara numer trzy. 550 00:36:28,981 --> 00:36:31,942 Gerarda nie ma cały dzień i nie odbiera radia. 551 00:36:32,693 --> 00:36:34,111 Nie wiesz, gdzie jest? 552 00:36:34,111 --> 00:36:37,739 Nie mam pojęcia. Wyszedł rano z twoimi braćmi i Díazem. 553 00:36:38,824 --> 00:36:40,659 - I żaden nie odbiera? - Nie. 554 00:36:40,659 --> 00:36:43,287 W rejestrze nic nie ma. O Gilbercie też. 555 00:36:43,287 --> 00:36:44,663 To dziwne. 556 00:36:44,663 --> 00:36:49,835 Faktycznie. Jeśli to pomoże, dałam leki Gerarda Lozanowi. 557 00:36:50,419 --> 00:36:51,962 Może mu je zawiezie. 558 00:36:51,962 --> 00:36:54,047 Dobrze. Dziękuję. 559 00:36:54,047 --> 00:36:56,633 - Miłego wieczoru. - Dzięki. Wzajemnie. 560 00:37:04,266 --> 00:37:06,226 - Nie wiem. - Jak to? 561 00:37:06,226 --> 00:37:08,187 Co zrobiłeś Paoli Machado? 562 00:37:08,187 --> 00:37:10,189 - Nic! - Gadaj! 563 00:37:20,115 --> 00:37:21,366 Ty skurwielu! 564 00:37:24,411 --> 00:37:25,495 Proszę, przestań. 565 00:37:32,044 --> 00:37:33,253 Powiedz więcej. 566 00:37:36,715 --> 00:37:38,425 Co to ma, kurwa, być? 567 00:37:40,844 --> 00:37:42,054 Co pan tu robi? 568 00:37:42,054 --> 00:37:46,058 Nie. Co wy tu robicie, gnoju? Myślałeś, że się nie dowiem? 569 00:37:46,808 --> 00:37:49,228 Chciał pan dostać wyniki, prawda? 570 00:37:49,228 --> 00:37:51,438 Ale nie tak, ty idioto. 571 00:37:52,564 --> 00:37:55,234 Skończ te gierki. To jest, kurwa, rozkaz. 572 00:37:55,734 --> 00:37:58,278 Mówił pan, że ma do mnie zaufanie. 573 00:37:58,278 --> 00:37:59,446 Tak, ale... 574 00:37:59,446 --> 00:38:04,701 Mówił pan, że ma pełne zaufanie do instytucji, którą zarządza, 575 00:38:05,619 --> 00:38:09,373 i do jej metod. 576 00:38:09,373 --> 00:38:11,542 Więc jeśli mnie pan nie zwalnia... 577 00:38:17,130 --> 00:38:18,632 proszę dać mi pracować. 578 00:38:27,349 --> 00:38:29,059 Badam sprawę Andrésa Lópeza. 579 00:38:30,185 --> 00:38:32,980 Policja myślała, że Negliżownik zabił go dla auta, 580 00:38:32,980 --> 00:38:35,107 ale ja czułem, że to coś więcej. 581 00:38:35,607 --> 00:38:39,403 Posłuchaj. Kiedy zginął, pracował w fabryce manekinów. 582 00:38:40,070 --> 00:38:43,240 Miał tam dziewczynę, która zniknęła w dniu zabójstwa. 583 00:38:43,740 --> 00:38:46,285 Mam tu jej dokumenty i zdjęcie. Zgadnij co. 584 00:38:46,285 --> 00:38:49,913 Była pierwszą ofiarą Negliżownika. Tą niezidentyfikowaną. 585 00:38:49,913 --> 00:38:51,665 Serio? To rewelacja. 586 00:38:52,457 --> 00:38:56,503 Tak. Jestem pewny, że ma to jakiś związek z fabryką manekinów. 587 00:38:57,588 --> 00:38:59,089 Dlaczego tak myślisz? 588 00:38:59,089 --> 00:39:01,049 Po prostu czuję, że się znali. 589 00:39:02,342 --> 00:39:06,805 Pierwsze kradzione auto, którego użył, i jego pierwsza ofiara są właśnie stąd. 590 00:39:07,723 --> 00:39:09,516 Potem ci wszystko opowiem. 591 00:39:09,516 --> 00:39:11,852 Będę w domu za godzinę. Kocham cię. 592 00:39:17,024 --> 00:39:18,150 Halo. 593 00:39:18,150 --> 00:39:19,610 Jak tam, mamo? 594 00:39:20,152 --> 00:39:21,612 Wszystko dobrze. 595 00:39:22,571 --> 00:39:24,865 Możesz zostać z dziećmi trochę dłużej? 596 00:39:25,908 --> 00:39:27,409 Pewnie. 597 00:39:28,577 --> 00:39:31,288 Czemu sprzedałaś pianino? 598 00:39:31,288 --> 00:39:32,539 Nikt na nim nie gra. 599 00:39:32,539 --> 00:39:34,082 Ale jest Alejandra. 600 00:39:34,625 --> 00:39:39,463 Tak, ale zajmowało za dużo miejsca. 601 00:39:40,506 --> 00:39:41,507 Dzięki, mamo. 602 00:40:45,654 --> 00:40:47,072 A masz! 603 00:40:47,072 --> 00:40:49,741 Gadaj, gnoju! 604 00:40:53,287 --> 00:40:54,955 Będziesz tylko oddychał? 605 00:40:56,081 --> 00:40:59,376 Czemu oddychasz? Lubisz smak krwi? 606 00:41:01,962 --> 00:41:02,963 Ty chuju. 607 00:41:04,339 --> 00:41:08,969 - Dość tego. - Czego dość? 608 00:41:10,554 --> 00:41:11,972 Czego dość? 609 00:41:12,514 --> 00:41:15,392 - Pieprzyłem się z nią. - Beto, przestań. 610 00:41:16,852 --> 00:41:18,979 Czemu to ukryłeś? 611 00:41:19,938 --> 00:41:22,274 Czemu ukryłeś romans z Lucy? 612 00:41:22,274 --> 00:41:23,650 Bo jestem żonaty. 613 00:41:25,777 --> 00:41:27,112 Mam dzieci. 614 00:41:33,160 --> 00:41:36,872 Ale to skończyłem. Zerwałem z nią. 615 00:41:37,539 --> 00:41:39,124 Nic więcej z nią nie robiłem. 616 00:41:39,124 --> 00:41:40,209 Dlaczego? 617 00:41:40,209 --> 00:41:41,919 Bo znalazła sobie chłopaka. 618 00:41:43,962 --> 00:41:49,426 Słyszałem, jak rozmawia przez telefon tamtego wieczoru, kiedy zginęła. 619 00:41:50,969 --> 00:41:54,515 Umawiali się. Mieli się spotkać. 620 00:41:55,265 --> 00:41:56,475 Gdzie? 621 00:41:57,184 --> 00:41:59,228 W barze albo restauracji. Nie wiem. 622 00:42:00,854 --> 00:42:03,023 Miejsce nazywało się Raj. 623 00:42:05,275 --> 00:42:06,693 NIEROZWIĄZANE SPRAWY 624 00:42:11,657 --> 00:42:13,408 O Boże! 625 00:42:14,493 --> 00:42:17,746 Włamałaś się do mojego biura. Szperałaś mi w szufladach. 626 00:42:18,247 --> 00:42:19,957 I ukradłaś moje klucze! 627 00:42:20,999 --> 00:42:22,000 Przepraszam. 628 00:42:22,668 --> 00:42:27,548 Postanowiłam... posłuchać pańskiej rady. 629 00:42:27,548 --> 00:42:30,008 Lepiej prosić o wybaczenie niż pozwolenie. 630 00:42:30,843 --> 00:42:33,470 Myślałam, że jeśli znajdę jakiś dowód... 631 00:42:33,470 --> 00:42:35,138 María, nie znasz granic. 632 00:42:36,473 --> 00:42:38,350 Tacy słono za to tutaj płacą. 633 00:42:38,851 --> 00:42:41,937 Idź i powiedz mężowi, że to koniec twojej przygody. 634 00:42:42,521 --> 00:42:44,940 Nie wracaj jutro. Zwalniam cię. 635 00:42:45,691 --> 00:42:48,068 Daj mi klucze. Już! 636 00:42:53,490 --> 00:42:56,034 Ofiara numer jeden nie była pierwsza. 637 00:42:56,034 --> 00:42:56,952 María. 638 00:42:56,952 --> 00:42:59,788 Może być wiele ofiar, o których nie wiemy. 639 00:43:00,289 --> 00:43:04,793 Może nie był wtedy tak ostrożny i coś przy nich zostawił. 640 00:43:04,793 --> 00:43:07,880 Daj mi jakiś dowód. Masz go? 641 00:43:09,089 --> 00:43:10,090 Nie. 642 00:43:11,675 --> 00:43:12,676 Do widzenia. 643 00:43:30,903 --> 00:43:33,155 Ja pierdzielę, Emilio. Nie mogę z tobą. 644 00:43:33,155 --> 00:43:35,240 - Przepraszam. - Złapałeś go? 645 00:43:37,326 --> 00:43:39,203 Właśnie dlatego przyszedłem. 646 00:43:39,203 --> 00:43:40,287 Czego chcesz? 647 00:43:42,497 --> 00:43:46,502 Policja aresztuje i torturuje ludzi, 648 00:43:46,502 --> 00:43:49,755 a moim zadaniem jest zmienić policję... 649 00:43:49,755 --> 00:43:53,425 Nie. Twoim zadaniem było zmienić obraz policji. 650 00:43:54,301 --> 00:43:57,304 A teraz jest nim schwytać Negliżownika. 651 00:43:58,639 --> 00:44:00,557 Wiesz, czemu jestem prezydentem? 652 00:44:01,725 --> 00:44:06,188 Bo kiedy zaszła taka konieczność, robiłem to, co musiałem. 653 00:44:15,489 --> 00:44:16,573 Co ty tu robisz? 654 00:44:17,241 --> 00:44:20,327 Wiem, że boisz się podać swoje nazwisko do raportu. 655 00:44:23,080 --> 00:44:27,626 Kiedy opowiadałaś nam, co się stało, zauważyłam, że trzesz nadgarstki, jakbyś... 656 00:44:28,836 --> 00:44:30,838 przypomniała sobie, co ci zrobił. 657 00:44:34,550 --> 00:44:35,926 Obie chcemy tego samego. 658 00:44:37,761 --> 00:44:40,138 Żeby nikomu już się to nie stało. 659 00:44:41,849 --> 00:44:46,186 A po to musisz zgłosić oficjalną skargę pod prawdziwym nazwiskiem. 660 00:44:46,854 --> 00:44:48,897 Tylko tak możemy jej użyć. 661 00:44:48,897 --> 00:44:53,110 - Mam męża i syna. - Toño, kolacja gotowa. 662 00:44:53,110 --> 00:44:57,698 Nie wiedzą o mojej przeszłości i nie chcę, żeby się dowiedzieli. 663 00:44:58,824 --> 00:45:00,284 Chciałabym pomóc, ale... 664 00:45:00,284 --> 00:45:01,368 Rozumiem. 665 00:45:03,704 --> 00:45:06,832 Ale policja traktuje poważnie tylko dwie rzeczy: 666 00:45:07,374 --> 00:45:09,209 oświadczenia i dowody. 667 00:45:13,755 --> 00:45:14,882 Poczekaj chwilę. 668 00:45:15,382 --> 00:45:16,383 Oczywiście. 669 00:45:25,642 --> 00:45:27,144 - María? - Panie kapitanie. 670 00:45:27,853 --> 00:45:29,479 Muszę coś panu pokazać. 671 00:45:30,230 --> 00:45:31,231 Mogę wejść? 672 00:45:31,815 --> 00:45:32,858 Proszę. 673 00:45:33,483 --> 00:45:37,237 Muszę się uspokoić. Ma pan coś do picia? 674 00:45:38,113 --> 00:45:39,114 Tak. 675 00:45:46,705 --> 00:45:49,041 Jeśli przyszłaś odzyskać pracę... 676 00:45:52,002 --> 00:45:54,129 to tracisz tylko czas. 677 00:46:00,385 --> 00:46:01,595 Co to jest? 678 00:46:01,595 --> 00:46:04,139 Dowód od kobiety, którą siedem lat temu 679 00:46:04,139 --> 00:46:07,684 zaatakował ktoś, kto powiedział, że kobiety to żmije i zabije wszystkie. 680 00:46:07,684 --> 00:46:09,311 Ale udało jej się uciec. 681 00:46:09,311 --> 00:46:11,188 Związał ją tą liną. 682 00:46:15,984 --> 00:46:19,571 „Ofiara numer jeden nie była pierwsza”. 683 00:46:19,571 --> 00:46:20,822 Ćwiczył. 684 00:46:22,074 --> 00:46:23,325 Na to wygląda. 685 00:46:25,410 --> 00:46:26,620 To jestem zwolniona? 686 00:46:29,748 --> 00:46:30,749 Nie dzisiaj. 687 00:46:40,342 --> 00:46:43,136 Wiesz, jaka jest największa zaleta detektywa? 688 00:46:44,346 --> 00:46:45,347 Jaka? 689 00:46:46,139 --> 00:46:47,140 Że nie odpuszcza. 690 00:46:49,518 --> 00:46:51,270 A jego największa wada? 691 00:46:52,604 --> 00:46:53,772 To samo? 692 00:46:53,772 --> 00:46:54,857 Właśnie. 693 00:46:57,025 --> 00:46:58,026 Świetna robota. 694 00:47:07,911 --> 00:47:09,162 Dziękuję. 695 00:47:10,539 --> 00:47:11,665 Za co? 696 00:47:12,416 --> 00:47:13,834 Za wypchnięcie z samolotu. 697 00:47:16,003 --> 00:47:17,796 Za pokazanie mi, co potrafię. 698 00:47:20,048 --> 00:47:21,133 Za wiarę we mnie. 699 00:47:42,613 --> 00:47:43,780 Nie. 700 00:47:44,907 --> 00:47:46,742 Nie, przepraszam. 701 00:47:47,326 --> 00:47:48,702 Proszę mi wybaczyć. 702 00:47:48,702 --> 00:47:49,786 Nie mogę... 703 00:47:53,248 --> 00:47:54,416 Muszę już iść. 704 00:47:55,876 --> 00:47:56,877 Pewnie. 705 00:47:59,922 --> 00:48:01,173 Do jutra, María. 706 00:48:06,094 --> 00:48:07,095 Jestem w separacji. 707 00:48:08,514 --> 00:48:11,850 - Rozumiem. - To nie to samo co rozwiedziona. 708 00:48:12,726 --> 00:48:13,727 To prawda. 709 00:48:14,811 --> 00:48:15,812 Do jutra. 710 00:49:50,199 --> 00:49:51,200 Jakieś postępy? 711 00:49:58,540 --> 00:50:01,335 Emilio Escobedo? Szef policji? 712 00:50:02,753 --> 00:50:05,631 - Tak. - Pierdol się, skurwysynu. 713 00:50:18,310 --> 00:50:21,480 Kto jest skurwysynem? 714 00:50:22,231 --> 00:50:23,899 Pierdol się! 715 00:50:25,067 --> 00:50:26,652 Pierdol się! 716 00:50:34,868 --> 00:50:35,869 Jero. 717 00:50:38,664 --> 00:50:40,749 Co ty wyprawiasz, durniu? 718 00:50:40,749 --> 00:50:42,084 Nie pomagaj mi! 719 00:50:42,084 --> 00:50:44,545 I zostaw Maríę w spokoju! 720 00:50:44,545 --> 00:50:45,712 Słyszysz mnie? 721 00:50:46,213 --> 00:50:47,339 Słyszysz mnie? 722 00:51:14,616 --> 00:51:17,619 ODDZIAŁ POLICJI KOBIECEJ 723 00:51:19,663 --> 00:51:21,874 ODDZIAŁ POLICJI KOBIECEJ 724 00:51:23,709 --> 00:51:25,961 WIĘZIENIE LECUMBERRI 725 00:51:28,297 --> 00:51:29,298 Lucas? 726 00:51:37,431 --> 00:51:38,432 Lucas. 727 00:51:57,409 --> 00:51:59,578 Lucas! Co oni ci zrobili? 728 00:52:12,007 --> 00:52:13,300 Proszę mi pomóc. 729 00:52:14,218 --> 00:52:15,969 Karetka, do cholery! 730 00:52:16,887 --> 00:52:19,139 Karetka, do cholery! 731 00:52:43,080 --> 00:52:44,248 W następnym odcinku... 732 00:52:44,248 --> 00:52:47,668 Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale próbuję pomóc. 733 00:52:48,126 --> 00:52:50,212 Z więzienia Lecumberri. 734 00:52:50,838 --> 00:52:54,049 Kasandra. Znała prawdę, ale nikt jej nie wierzył. 735 00:52:54,800 --> 00:52:58,929 Dociekanie na własną rękę jest bardzo niebezpieczne. 736 00:52:58,929 --> 00:53:01,306 Musimy rozgryźć, co Goyo chce nam przekazać. 737 00:53:01,306 --> 00:53:06,228 Jakieś 15 lat temu zabito kobietę. Prowadziła rodzinny dom dziecka. 738 00:53:06,228 --> 00:53:07,938 KOBIETY W BŁĘKICIE 739 00:54:32,689 --> 00:54:34,691 Napisy: Marzena Falkowska