1
00:00:06,043 --> 00:00:08,959
SERIAL NETFLIX
2
00:00:39,668 --> 00:00:40,668
Uważaj.
3
00:00:43,459 --> 00:00:44,709
Amatorzy.
4
00:00:46,001 --> 00:00:48,793
Wiesz, że nie lubię
podważać twych decyzji, ale…
5
00:00:48,876 --> 00:00:52,209
Wyglądam na taką głupią,
by szturmować wieżę magów?
6
00:00:52,834 --> 00:00:54,293
To był pomysł Dolpha.
7
00:00:54,376 --> 00:00:59,626
Chce, żebyśmy razem z tymi idiotami
przebili się przez cały budynek,
8
00:00:59,709 --> 00:01:02,668
ukradli skrzynkę lyrium
i przebili się z powrotem?
9
00:01:04,001 --> 00:01:05,001
Jaki masz plan?
10
00:01:05,876 --> 00:01:07,418
Przekupiłam praczkę.
11
00:01:07,501 --> 00:01:11,459
Potrzebujemy tylko kilku szat magów
i, sam wiesz,
12
00:01:12,793 --> 00:01:13,918
odwrócenia uwagi.
13
00:01:26,918 --> 00:01:28,376
Dolph będzie wściekły.
14
00:01:29,043 --> 00:01:30,209
Tak. Możliwe.
15
00:02:27,959 --> 00:02:29,918
Głupia, przeklęta ostroucha!
16
00:02:30,709 --> 00:02:33,418
Nie mogłaś trzymać się planu,
prawda, elfko?
17
00:02:33,918 --> 00:02:36,251
Zawsze myślisz, że wiesz lepiej.
18
00:02:36,334 --> 00:02:37,959
Zdobyłam lyrium, Dolph.
19
00:02:38,793 --> 00:02:41,459
Przez ciebie trzech rekrutów
jest w więzieniu,
20
00:02:41,543 --> 00:02:43,001
w tym mój siostrzeniec.
21
00:02:43,084 --> 00:02:47,751
Skoro nie ominęli dwóch strażników,
nie zdobyliby wieży magów.
22
00:02:52,251 --> 00:02:54,918
To na mnie jesteś zły, nie na Rolanda.
23
00:02:55,001 --> 00:02:56,334
Żebyś wiedziała!
24
00:02:56,418 --> 00:02:59,834
Połowa moich ludzi uważa,
że to ty tu rządzisz.
25
00:02:59,918 --> 00:03:01,834
A zwłaszcza on.
26
00:03:02,751 --> 00:03:04,126
To ty nadal dowodzisz.
27
00:03:07,876 --> 00:03:10,251
Mam nadzieję, że nie przeszkadzamy.
28
00:03:14,668 --> 00:03:15,668
Sapphira?
29
00:03:17,209 --> 00:03:19,334
Cześć, Miri. Zatrzymałaś chustę.
30
00:03:21,209 --> 00:03:23,209
Nie! Nie możesz po prostu…
31
00:03:23,709 --> 00:03:25,376
- Wiem.
- Zostawiłaś mnie.
32
00:03:25,459 --> 00:03:28,168
- Wybacz.
- Nie dbam o twoje przeprosiny.
33
00:03:28,251 --> 00:03:29,376
Proszę, nie tutaj.
34
00:03:33,876 --> 00:03:35,001
Kim jesteś?
35
00:03:35,584 --> 00:03:38,918
Przepraszam. Trochę razem przeszły.
36
00:03:39,418 --> 00:03:41,918
To my zleciliśmy ten mały napad.
37
00:03:42,876 --> 00:03:47,418
Panie Fairbanks.
To zaszczyt nareszcie pana poznać.
38
00:03:48,126 --> 00:03:49,918
- Przepraszam…
- Nie trzeba.
39
00:03:50,418 --> 00:03:54,668
Lyrium miało mi pomóc sprawdzić,
czy jesteście tak dobrzy, jak mówi Hira.
40
00:03:54,751 --> 00:03:56,459
I jesteście. Oboje.
41
00:03:57,293 --> 00:04:00,084
Dlatego chcę wam zaproponować pracę.
42
00:04:00,168 --> 00:04:02,501
Hej! Klient czy nie,
43
00:04:02,584 --> 00:04:07,084
nikt nie rozkazuje Sztyletom Dolpha
bez zgody samego Dolpha.
44
00:04:07,168 --> 00:04:08,543
Radzę przyjąć ofertę.
45
00:04:08,626 --> 00:04:12,501
Powiedziałem już straży,
gdzie znaleźć zaginione lyrium.
46
00:04:13,001 --> 00:04:15,418
Cały garnizon jest już w drodze.
47
00:04:16,834 --> 00:04:17,834
Że co zrobiłeś?
48
00:04:18,459 --> 00:04:20,209
Zabić go! Zabić wszystkich!
49
00:04:35,751 --> 00:04:36,834
Nie ruszajcie się.
50
00:04:38,918 --> 00:04:40,834
Tu nie chodzi o ciebie, Miriam.
51
00:04:41,626 --> 00:04:43,084
- Odsuń się.
- Nie.
52
00:05:01,043 --> 00:05:04,376
Straż nadchodzi, Hasem.
Wasze dzieci potrzebują ojców,
53
00:05:04,459 --> 00:05:08,751
a ja zabiję was wszystkich,
nim pozwolę wam jej dotknąć. Przysięgam.
54
00:05:09,293 --> 00:05:10,584
Rozumiesz?
55
00:05:12,626 --> 00:05:14,209
Zrozumiałeś?
56
00:05:20,834 --> 00:05:22,501
Sztylety, rozejść się.
57
00:05:24,793 --> 00:05:28,043
Nie! To nie ona tu rządzi, tylko ja!
58
00:05:28,709 --> 00:05:29,959
Wykończyć ich!
59
00:05:41,543 --> 00:05:44,668
Następnym razem celuj bardziej w prawo.
60
00:05:47,376 --> 00:05:50,793
To dobry moment na nowe przedsięwzięcie.
61
00:05:51,334 --> 00:05:52,751
Miriam! Czekaj.
62
00:06:00,293 --> 00:06:02,626
Byłaś wspaniała, wiesz?
63
00:06:03,626 --> 00:06:06,543
A jednak mnie opuściłaś,
by wstąpić do Inkwizycji.
64
00:06:06,626 --> 00:06:08,293
Prosiłam, byś poszła ze mną.
65
00:06:09,168 --> 00:06:13,709
W niebie była dziura plująca demonami.
Ktoś musiał zapobiec zagładzie świata.
66
00:06:13,793 --> 00:06:15,043
Ty tego nie zrobiłaś.
67
00:06:15,584 --> 00:06:19,543
Herold Andrasty zamknął wyłom.
To oni zabili Koryfeusza.
68
00:06:19,626 --> 00:06:22,709
Tacy jak my nie zmieniają świata, Hiro.
69
00:06:22,793 --> 00:06:24,751
Bo tacy jak ty nigdy nie próbują.
70
00:06:28,334 --> 00:06:31,251
Wiem, że proszę o wiele,
71
00:06:32,126 --> 00:06:36,834
ale Inkwizycja dała mi ostatnią misję,
nim się rozpadła, i proszę cię o pomoc.
72
00:06:37,459 --> 00:06:41,251
A potem możemy pójść do Zaziemia
73
00:06:42,043 --> 00:06:45,293
i zająć się choćby robieniem sera,
byle tylko być razem.
74
00:06:54,209 --> 00:06:55,251
Co to za misja?
75
00:06:57,626 --> 00:06:59,668
Najpierw poznajmy resztę drużyny.
76
00:07:02,584 --> 00:07:03,626
Roland, Miriam,
77
00:07:04,501 --> 00:07:07,959
to Qwydion, mag-buntowniczka
i utalentowana uzdrowicielka.
78
00:07:08,043 --> 00:07:09,251
A to jest Lacklon.
79
00:07:10,084 --> 00:07:14,501
Władca Fortuny i utalentowane…
przeciwieństwo uzdrowiciela.
80
00:07:14,584 --> 00:07:17,126
Nie jestem prawdziwą buntowniczką.
81
00:07:17,209 --> 00:07:20,751
Moją pasją jest głównie magia żywiołów,
jak eksplozje.
82
00:07:21,584 --> 00:07:25,709
Ale ludzie płacą więcej
za wysadzanie rzeczy w imię jakiejś idei.
83
00:07:26,209 --> 00:07:27,501
Miło cię poznać.
84
00:07:30,793 --> 00:07:31,668
Zobaczymy, co?
85
00:07:34,709 --> 00:07:38,376
Troje doświadczonych wojowników,
dwóch magów i ty?
86
00:07:39,251 --> 00:07:41,168
To na pewno niebezpieczna misja.
87
00:07:43,959 --> 00:07:44,793
Zgadza się.
88
00:07:45,459 --> 00:07:47,584
Przed końcem Inkwizycji
89
00:07:47,668 --> 00:07:51,209
usłyszeliśmy, że zakon tevinterski
posiada pewien artefakt.
90
00:07:51,709 --> 00:07:53,709
Circulum Infinitus.
91
00:07:54,293 --> 00:07:57,209
A co to coś robi?
92
00:07:57,293 --> 00:08:03,043
Nie mam pojęcia. Nie jestem magiem,
ale według słów Kasandry…
93
00:08:03,126 --> 00:08:04,126
To bez znaczenia.
94
00:08:04,793 --> 00:08:08,418
Musicie tylko wiedzieć,
że to bardzo niebezpieczny artefakt
95
00:08:08,501 --> 00:08:10,126
napędzany magią krwi.
96
00:08:10,209 --> 00:08:12,668
A ja nie przypominam sobie,
97
00:08:12,751 --> 00:08:15,168
żeby coś dobrego pochodziło z morderstwa.
98
00:08:15,959 --> 00:08:18,918
Inkwizycja kazała Hirze i mnie
ukraść Circulum
99
00:08:19,001 --> 00:08:20,543
i dostarczyć je do Orlais.
100
00:08:21,084 --> 00:08:25,084
Wiemy, że jest w starym letnim pałacu
Boskiego z Tevinter,
101
00:08:25,168 --> 00:08:26,626
głowy ich wiary.
102
00:08:27,126 --> 00:08:29,626
Bada je magister zwany Rezaren…
103
00:08:29,709 --> 00:08:30,543
Ammosine.
104
00:08:31,834 --> 00:08:32,834
Znasz go?
105
00:08:34,834 --> 00:08:37,709
A pałac znajduje się w mieście Nessum.
106
00:08:38,793 --> 00:08:40,501
Dlatego mnie potrzebowałaś.
107
00:08:41,626 --> 00:08:45,418
Tak, ale tylko dlatego,
że nie było innego wyjścia.
108
00:08:46,209 --> 00:08:48,251
Mamy bardzo mało czasu.
109
00:08:48,334 --> 00:08:51,918
A ty jako jedyna osoba spoza Tevinter
byłaś w tym budynku.
110
00:08:52,418 --> 00:08:54,501
Znasz jego układ i obronę.
111
00:08:56,126 --> 00:08:58,543
Jesteś naszą jedyną nadzieją, Miriam.
112
00:08:59,043 --> 00:09:00,251
Pomożesz nam?
113
00:09:01,501 --> 00:09:02,334
Proszę.
114
00:09:03,959 --> 00:09:04,793
Nie.
115
00:09:09,918 --> 00:09:11,043
Miriam, zaczekaj.
116
00:09:15,209 --> 00:09:19,751
Mówiłam ci, że nigdy tam nie wrócę,
a jednak przychodzisz,
117
00:09:19,834 --> 00:09:22,876
sprzedając mi bajeczkę
o wspólnym robieniu sera,
118
00:09:22,959 --> 00:09:24,584
po to, by mnie wykorzystać.
119
00:09:25,168 --> 00:09:29,043
Masz rację. Powinnam była
o wszystkim ci powiedzieć i przepraszam.
120
00:09:30,126 --> 00:09:33,751
Ale myślę, że potrzebujesz tej misji
tak samo, jak ja.
121
00:09:34,918 --> 00:09:38,126
Musisz przestać
uciekać przed przeszłością, Miri.
122
00:09:38,209 --> 00:09:43,376
Jeśli nie możesz tego zrobić teraz,
to być może nigdy tego nie zrobisz.
123
00:09:44,251 --> 00:09:45,876
Nie mogę tak żyć.
124
00:09:46,793 --> 00:09:48,834
Moja noga tam nie postanie.
125
00:09:49,418 --> 00:09:50,709
Nie prosiłabym o to.
126
00:09:51,334 --> 00:09:52,876
Wskaż nam tylko drogę.
127
00:09:53,543 --> 00:09:56,501
Pozwól, że pomogę ci
odebrać coś tym draniom,
128
00:09:56,584 --> 00:09:59,043
a potem będziemy żyć długo i szczęśliwie.
129
00:10:01,084 --> 00:10:01,918
Razem?
130
00:10:06,543 --> 00:10:07,418
Razem.
131
00:10:13,251 --> 00:10:16,793
Łatwo pomyśleć, że Tevinter
to taki sam kraj, jak każdy inny.
132
00:10:17,293 --> 00:10:18,126
To nieprawda.
133
00:10:19,084 --> 00:10:23,168
Rządzi tam magia, a ci, którzy ją mają,
rządzą wszystkimi innymi.
134
00:10:23,709 --> 00:10:27,168
Templariusze nie chronią ludzi
przed złymi magami.
135
00:10:28,126 --> 00:10:32,459
Zamiast tego działają jako egzekutorzy
potężnych magów zwanych magistrami.
136
00:10:33,668 --> 00:10:36,918
Mają własną religię, Zakon Imperialny,
137
00:10:37,001 --> 00:10:40,418
i władającego magią Boskiego,
który stoi na jego czele.
138
00:10:41,084 --> 00:10:45,918
Qunari są nienawidzeni,
a większość elfów żyje w niewoli.
139
00:10:47,834 --> 00:10:53,084
Magia krwi, wskrzeszanie zmarłych i demony
oficjalnie są potępiane,
140
00:10:53,168 --> 00:10:55,418
ale magistrowie pełnią urzędy,
141
00:10:55,501 --> 00:10:59,126
więc często przymykają oko na każdego,
kto ma władzę.
142
00:11:00,293 --> 00:11:04,709
Jako że mamy okraść samego Boskiego,
musimy być czujni.
143
00:11:04,793 --> 00:11:07,626
IMPERIUM TEVINTER
144
00:11:09,918 --> 00:11:11,209
Nie wkręcam cię.
145
00:11:11,293 --> 00:11:13,793
To był tylko włochaty bryłkowiec.
146
00:11:18,418 --> 00:11:20,293
Sam umiem, kurde, wstać.
147
00:11:21,168 --> 00:11:24,543
Chcesz pomóc?
Powiedz tej wielkiej elfce, żeby zwolniła.
148
00:11:24,626 --> 00:11:28,876
Nie wiń kogoś za to, że nie chce
być w kraju, który go zniewolił.
149
00:11:31,751 --> 00:11:33,209
Co? Nie jest zbiegiem?
150
00:11:34,584 --> 00:11:39,543
Nie gadaj bzdur. Fairbanks nie jest
tak głupi, by zatrudnić zbiega. Co nie?
151
00:11:40,168 --> 00:11:42,001
To elfka z Tevinter.
152
00:11:42,084 --> 00:11:44,459
Nie pytam o więcej. Tobie też nie radzę.
153
00:11:46,376 --> 00:11:48,251
Chyba żartujesz.
154
00:11:48,751 --> 00:11:51,543
A jeśli nadal polują
na tę Pannę Przewodniczkę?
155
00:11:51,626 --> 00:11:54,418
A jeśli spanikuje, jak tylko zobaczy dom?
156
00:11:55,293 --> 00:11:57,084
Uważaj na słowa, krasnoludzie.
157
00:11:57,709 --> 00:12:02,418
Kimkolwiek jestem, przeżyłam rzeczy,
przy których Głębokie Ścieżki to spacerek.
158
00:12:02,501 --> 00:12:06,126
Zapewniam cię, że to ty spanikujesz
na długo przede mną.
159
00:12:06,209 --> 00:12:08,543
Więc wydłuż krok i zamknij mordę!
160
00:12:11,918 --> 00:12:13,293
To zabolało nawet mnie.
161
00:12:15,084 --> 00:12:16,584
Przeklęty elfi słuch.
162
00:12:19,001 --> 00:12:21,084
A ty z czego rżysz, rogata?
163
00:12:21,959 --> 00:12:24,209
Jeśli go nie poderwiesz, ja to zrobię.
164
00:12:42,001 --> 00:12:43,501
Jest piękne.
165
00:12:44,001 --> 00:12:47,418
Tak jak laska maga,
zanim strzeli w ciebie ogniem.
166
00:12:58,376 --> 00:13:00,001
Stać. Podać cel wizyty.
167
00:13:02,418 --> 00:13:04,418
Wraz z żoną jesteśmy z Carastes.
168
00:13:04,501 --> 00:13:06,001
Ma kaszel od płuc,
169
00:13:06,084 --> 00:13:10,376
więc razem z służącym
pielgrzymujemy do Boskiego Adniasa
170
00:13:10,459 --> 00:13:12,209
w nadziei, że ją uzdrowi.
171
00:13:22,834 --> 00:13:26,918
Elf płaci pięć sztuk złota w depozyt,
w razie gdyby złamał pokój.
172
00:13:27,001 --> 00:13:28,084
Pięć sztuk złota?
173
00:13:31,001 --> 00:13:33,793
Światło Stwórcy niech świeci nad tobą.
174
00:13:36,084 --> 00:13:37,043
I nad tobą.
175
00:13:42,168 --> 00:13:46,209
Miesięczna pensja za przejście?
Równie dobrze mogli nas okraść.
176
00:13:48,709 --> 00:13:50,501
Nie zostaniemy tu długo.
177
00:13:50,584 --> 00:13:52,251
Wiem. Po prostu…
178
00:13:53,418 --> 00:13:56,168
każdy mój oddech tutaj to o jeden za dużo.
179
00:13:57,376 --> 00:13:58,376
No dobrze,
180
00:13:59,334 --> 00:14:00,793
ruszajmy do pracy.
181
00:14:04,584 --> 00:14:06,751
Nazywają go letnim pałacem,
182
00:14:08,168 --> 00:14:11,001
ale to trzy różne budowle
połączone w jedną.
183
00:14:12,834 --> 00:14:16,751
Na górze jest katedra. Można do niej wejść
tylko z samego pałacu.
184
00:14:17,626 --> 00:14:23,251
Niżej to labirynt sekretnych przejść,
w którym łatwo się zgubić.
185
00:14:24,251 --> 00:14:27,918
Zbudowano go na zamkniętym sklepieniu
świątyni dawnych bogów.
186
00:14:31,626 --> 00:14:33,459
Znalezienie wejścia potrwa.
187
00:14:33,543 --> 00:14:35,543
Nie przejmuj się. Mam kwaterę.
188
00:14:36,251 --> 00:14:37,959
Każda chwila się liczy.
189
00:14:38,793 --> 00:14:41,584
Oczywiście meble
są w stylu Wysokiego Imperium,
190
00:14:41,668 --> 00:14:44,543
a posiadłość ma duży prywatny dziedziniec,
191
00:14:44,626 --> 00:14:46,709
który panna młoda na pewno doceni.
192
00:14:55,543 --> 00:15:00,251
Jeśli szlaki przemytników są zamknięte,
do pałacu można dostać się dyskretnie.
193
00:15:01,001 --> 00:15:05,126
Czyli któryś z Boskich był zamieszany
w coś nielegalnego?
194
00:15:06,084 --> 00:15:07,876
Jestem w szoku.
195
00:15:09,418 --> 00:15:12,918
Nawet jeśli ten Boski jest uczciwy,
może wciąż da się wejść.
196
00:15:14,709 --> 00:15:16,751
Nie podoba mi się słowo „może”.
197
00:15:17,543 --> 00:15:21,168
Mnie też nie, ale nie tylko ja
mam przydzielone zadanie.
198
00:15:21,751 --> 00:15:24,959
Tak. Wkroczymy wieczorem
podczas modlitw. Qwydion i ja…
199
00:15:25,043 --> 00:15:26,584
Ekspertki od magii.
200
00:15:27,626 --> 00:15:31,334
Zadbamy, by każdy w katedrze
został na miejscu podczas napadu.
201
00:15:31,418 --> 00:15:35,168
Jasne, że tak, ale to wymaga dużo magii.
202
00:15:35,251 --> 00:15:38,459
Powinnyśmy się dobrze zaopatrzyć.
203
00:15:38,543 --> 00:15:41,043
Żeby nam nie brakło mocy w środku akcji.
204
00:15:41,126 --> 00:15:45,626
Nie sądzisz, że qunari kupująca
mały arsenał magicznej broni
205
00:15:45,709 --> 00:15:46,959
przyciągnie uwagę?
206
00:15:47,043 --> 00:15:49,584
Nie chodzi o samą uwagę.
207
00:15:49,668 --> 00:15:51,043
Chodzi o rodzaj uwagi.
208
00:15:57,918 --> 00:15:59,793
Mogę w czymś pomóc?
209
00:16:00,459 --> 00:16:02,001
Mam nadzieję.
210
00:16:02,084 --> 00:16:05,459
Mój pan jest nowy w mieście
i wysłał mnie, żebym zdobyła
211
00:16:06,334 --> 00:16:09,668
lyrium, napoje lecznicze,
proszki nasenne, tajne granaty
212
00:16:09,751 --> 00:16:11,668
i wszystko, co mam na liście.
213
00:16:11,751 --> 00:16:15,126
Po co mu to wszystko, do jasnej Andrasty?
214
00:16:15,959 --> 00:16:18,209
Jedno słowo. Plaga.
215
00:16:19,126 --> 00:16:21,001
Mój pan ledwo przeżył ostatnią,
216
00:16:21,084 --> 00:16:24,126
a w kościach czuje, że nadchodzi kolejna.
Tak jest.
217
00:16:24,626 --> 00:16:28,168
Jeśli myślisz, że pozwolę
bandzie tępych, morderczych stworów
218
00:16:28,251 --> 00:16:31,751
strącić jeden włos z jego kochanej łysiny,
to się zdziwisz.
219
00:16:33,251 --> 00:16:38,001
Mam na zapleczu
sporo egzotycznych narzędzi do samoobrony.
220
00:16:38,084 --> 00:16:38,959
Pokaż mi.
221
00:16:40,001 --> 00:16:43,126
A co dokładnie będziemy robić
Lacklon i ja?
222
00:16:44,334 --> 00:16:46,418
To oczywiste. Jesteśmy od walki.
223
00:16:46,959 --> 00:16:49,501
Załatw strażników
i osłaniaj mnie w skarbcu.
224
00:16:49,584 --> 00:16:52,543
I, rzecz jasna, pilnuj,
żeby wszyscy wyszli żywi.
225
00:16:53,168 --> 00:16:56,584
Macie działać w idealnej harmonii.
Dacie radę?
226
00:16:58,751 --> 00:17:02,043
Jeśli próbujesz mnie rozproszyć,
to ci się nie uda.
227
00:17:02,126 --> 00:17:05,501
Poza tym twoja dziewczyna
musi znaleźć drogę do pałacu.
228
00:17:06,376 --> 00:17:07,959
Nie mam dziewczyny.
229
00:17:13,084 --> 00:17:17,501
Pamiętajmy, że to wszystko na nic,
jeśli nie znajdziemy wejścia.
230
00:17:21,834 --> 00:17:22,668
Znajdę je.
231
00:17:27,168 --> 00:17:28,001
Znajdę.
232
00:17:38,418 --> 00:17:40,459
Zajęłaś moje miejsce, elfko.
233
00:17:41,126 --> 00:17:42,543
Jest ku temu powód?
234
00:17:52,293 --> 00:17:56,043
Przepraszam, czy to ważniejsze
niż słuchanie mnie?
235
00:17:56,126 --> 00:17:58,459
Oczywiście, że nie, proszę pana.
236
00:17:58,543 --> 00:17:59,626
Przepraszam.
237
00:18:01,834 --> 00:18:03,459
Mamy problem, przyjacielu?
238
00:18:05,584 --> 00:18:11,084
Tak, myślę, że to zbiegła niewolnica,
która ma skradzioną własność.
239
00:18:11,168 --> 00:18:14,501
To nieprawda.
Proszę, niech mnie pan nie wyda straży.
240
00:18:16,168 --> 00:18:19,001
Przykro mi, elfko, idziesz ze mną.
241
00:18:20,334 --> 00:18:22,168
- Hej!
- Idź dalej.
242
00:18:22,251 --> 00:18:23,959
Nie mogą widzieć planów.
243
00:18:25,251 --> 00:18:27,043
Ładnie rozegrane.
244
00:18:27,126 --> 00:18:29,709
Jeśli się nią podzielisz, zapłacę ci.
245
00:18:33,626 --> 00:18:36,543
Nie podoba mi się twoja sugestia,
przyjacielu.
246
00:18:37,918 --> 00:18:40,668
Nie mów, że dbasz o honor ostrouchej suki!
247
00:18:45,251 --> 00:18:46,084
Chyba tak.
248
00:18:51,751 --> 00:18:53,001
Chodźmy. Dalej!
249
00:19:22,418 --> 00:19:24,418
Lacklon! Łap!
250
00:19:37,793 --> 00:19:38,709
Co tu zaszło?
251
00:19:40,876 --> 00:19:42,334
Drinki za pół ceny.
252
00:19:45,584 --> 00:19:48,668
I bum, runęli!
253
00:19:51,209 --> 00:19:54,543
Moja żona ma rację. Ciągle szukam guza.
254
00:19:57,751 --> 00:19:59,168
Przestaniecie?
255
00:19:59,793 --> 00:20:03,293
Macie się za herosów,
bo pobiliście pijanych Tevinterczyków?
256
00:20:03,959 --> 00:20:07,918
Myślicie, że to się na coś zdało,
poza narażeniem naszej misji?
257
00:20:10,751 --> 00:20:11,668
Ja też nie.
258
00:20:26,084 --> 00:20:27,126
Wejdź.
259
00:20:27,209 --> 00:20:28,459
Chcesz o tym pogadać?
260
00:20:29,168 --> 00:20:32,209
Bo bójka w barze
może nie była dobrym pomysłem, ale…
261
00:20:32,293 --> 00:20:34,418
Znalazłam drogę do pałacu.
262
00:20:35,168 --> 00:20:36,751
To… Wspaniale.
263
00:20:37,918 --> 00:20:39,376
Fairbanks, chodź tu!
264
00:20:42,001 --> 00:20:43,001
Coś nie tak?
265
00:20:46,626 --> 00:20:48,251
Wszystko w porządku?
266
00:20:48,334 --> 00:20:51,126
Miriam znalazła sposób
na wejście do pałacu.
267
00:20:51,209 --> 00:20:52,626
To jedyny sposób.
268
00:20:54,459 --> 00:20:58,251
Ja pójdę. Jest tam stary tunel ewakuacyjny
dla samego Boskiego.
269
00:20:58,334 --> 00:21:03,001
Utorowałam zewnętrzne wejście,
ale wewnętrzne otwiera się od środka.
270
00:21:03,501 --> 00:21:05,334
Nie. Nie musisz tego robić.
271
00:21:06,168 --> 00:21:08,959
Uwierz mi, że nie chcę,
272
00:21:10,251 --> 00:21:14,709
ale wszyscy mnie broniliście,
w bardzo głupi sposób, ale jednak,
273
00:21:14,793 --> 00:21:16,459
a to coś znaczy.
274
00:21:17,709 --> 00:21:18,543
Poza tym…
275
00:21:20,626 --> 00:21:22,168
liczę na tę farmę z serem.
276
00:21:26,001 --> 00:21:27,126
Jeśli nie wrócisz,
277
00:21:27,876 --> 00:21:29,209
sama cię zabiję.
278
00:21:40,501 --> 00:21:42,876
Ostrożnie. Nie zużyj wszystkich naraz.
279
00:21:42,959 --> 00:21:45,918
To raczej twój problem niż mój, co nie?
280
00:22:06,793 --> 00:22:07,668
Dziękuję.
281
00:22:09,334 --> 00:22:10,459
Po prostu tam bądź.
282
00:22:41,918 --> 00:22:44,793
Gdzie się wybierasz?
Trzeba to skończyć przed…
283
00:22:46,293 --> 00:22:48,668
Wybacz. Droga wolna.
284
00:23:06,543 --> 00:23:07,918
Wróć później.
285
00:23:08,001 --> 00:23:09,084
Hej, powiedziałem…
286
00:23:33,918 --> 00:23:34,751
Wchodzimy.
287
00:24:53,584 --> 00:24:57,501
Napisy: Joanna Rychlik