1 00:00:10,520 --> 00:00:14,560 Sarze bez trudu udało się przekonać Leo do transakcji z armatami. 2 00:00:15,440 --> 00:00:18,160 Pięć milionów dolarów prowizji, 3 00:00:18,240 --> 00:00:21,280 nawet od ekscentrycznego Irakijczyka, 4 00:00:21,360 --> 00:00:24,360 było dokładnie tym, czego Faradowie potrzebowali. 5 00:00:29,560 --> 00:00:31,000 Więc udaliśmy się na wojnę. 6 00:00:40,000 --> 00:00:43,840 Pułkownik Patricio zaprosił nas na bitwę pod Cuito Cuanavale, 7 00:00:43,920 --> 00:00:46,280 byśmy zrozumieli sytuację armii 8 00:00:46,360 --> 00:00:48,120 i mogli dogadać szczegóły. 9 00:00:49,400 --> 00:00:50,760 Jesteśmy. 10 00:00:51,480 --> 00:00:54,520 Zbliżamy się do Cuito, więc będziemy czesać ziemię. 11 00:00:54,600 --> 00:00:56,400 - Co czesać? - Nisko lecieć! 12 00:01:26,880 --> 00:01:28,080 Idziemy! 13 00:01:28,160 --> 00:01:29,760 Do okopów, szybko! 14 00:01:29,840 --> 00:01:32,520 Bombardowanie zacznie się za trzy minuty! 15 00:01:32,600 --> 00:01:35,280 Ruchy! Szybko! 16 00:01:38,440 --> 00:01:39,479 Szybko! 17 00:01:39,560 --> 00:01:41,280 Do okopu z tyłu! 18 00:01:51,880 --> 00:01:52,800 Tędy! 19 00:01:56,640 --> 00:01:58,520 Witamy w Cuito Cuanavale. 20 00:02:00,600 --> 00:02:01,520 Kurwa! 21 00:02:02,240 --> 00:02:03,840 Obliczyliśmy interwał. 22 00:02:05,160 --> 00:02:06,520 Trzy minuty. 23 00:02:18,160 --> 00:02:19,800 Południowoafrykańczycy? 24 00:02:19,880 --> 00:02:21,280 Ich haubice G5. 25 00:02:22,800 --> 00:02:24,880 Jesteśmy na linii frontu. 26 00:02:24,960 --> 00:02:29,600 Południowoafrykańczycy są tam, dwa kilometry od brzegu. 27 00:02:42,680 --> 00:02:45,360 Strzelają z odległości 20 kilometrów. 28 00:02:45,440 --> 00:02:47,920 Nasza artyleria nie ma takiego zasięgu. 29 00:02:48,760 --> 00:02:51,160 Musimy to przeczekać. 30 00:02:54,280 --> 00:02:55,440 Po co strzelają? 31 00:02:55,520 --> 00:02:57,200 Żeby podnieść morale. 32 00:02:59,640 --> 00:03:01,840 Stop! Wstrzymać ogień! Nie strzelać! 33 00:03:01,920 --> 00:03:03,240 Wstrzymać ogień! 34 00:03:06,080 --> 00:03:07,120 Cholera. 35 00:03:07,680 --> 00:03:08,880 Wreszcie. 36 00:03:10,280 --> 00:03:11,160 Patrzcie. 37 00:03:12,080 --> 00:03:14,200 Tylko to może ich uciszyć. 38 00:03:22,720 --> 00:03:24,280 Niebo jest nasze. 39 00:03:27,079 --> 00:03:28,640 Dopóki mamy benzynę. 40 00:03:40,720 --> 00:03:43,720 Nie mamy paliwa, by długo utrzymać je w powietrzu. 41 00:03:44,440 --> 00:03:45,880 Wiecie, co robimy? 42 00:03:46,560 --> 00:03:49,040 Piloci siedzą w samolotach na ziemi 43 00:03:49,120 --> 00:03:50,760 i ze sobą rozmawiają, 44 00:03:50,840 --> 00:03:52,680 żeby tamci myśleli, że latamy. 45 00:03:52,760 --> 00:03:54,040 Nie żartuj. 46 00:03:55,440 --> 00:03:57,760 Potrzebujemy tych dział, przyjacielu. 47 00:04:19,600 --> 00:04:21,360 - Ten mężczyzna, tak? - Tak. 48 00:04:21,480 --> 00:04:23,360 Generał Amin. Jest blisko z Saddamem. 49 00:04:24,000 --> 00:04:26,120 Zajmuje się eksportem militariów. 50 00:04:27,360 --> 00:04:29,200 Pomaga nam jego bratanek Habib. 51 00:04:31,520 --> 00:04:34,000 Od kiedy pracujesz z Irakijczykami? 52 00:04:34,080 --> 00:04:35,720 To nieistotne, Patricio. 53 00:04:36,200 --> 00:04:38,240 Chcesz te działa czy nie? 54 00:04:39,800 --> 00:04:41,920 Możemy podpisać umowę w tym tygodniu. 55 00:04:43,240 --> 00:04:45,000 Będzie taniej niż od Iranu. 56 00:04:46,240 --> 00:04:48,360 - Kiedy je dostanę? - Za dwa miesiące. 57 00:04:48,440 --> 00:04:51,159 - Na pewno? - Jutro jadę z Oskarem do Iraku. 58 00:04:51,760 --> 00:04:53,240 Wytrzymacie dwa miesiące? 59 00:04:55,000 --> 00:04:56,880 O ile nie będzie jak z napalmem. 60 00:04:56,920 --> 00:04:58,920 Koniec końców się udało. 61 00:05:01,560 --> 00:05:03,240 Jak mogłeś ją tu przywieźć? 62 00:05:05,480 --> 00:05:07,800 Nie przywiózł mnie. Sama przyjechałam. 63 00:05:09,680 --> 00:05:11,200 A jak się ma Pan Napalm? 64 00:05:12,040 --> 00:05:13,800 - Świetnie. - Patricio. 65 00:05:13,920 --> 00:05:15,880 Jaki jest sens tej bitwy? 66 00:05:15,920 --> 00:05:18,680 Nie ma tu miast ani niczego wartego obrony. 67 00:05:18,760 --> 00:05:20,360 Chcesz oficjalną wersję? 68 00:05:21,800 --> 00:05:24,640 Jak wygramy, to koniec apartheidu w RPA. 69 00:05:24,720 --> 00:05:27,680 Jak przegramy, Jankesi zatrzymają angolską ropę. 70 00:05:28,680 --> 00:05:30,280 A wersja nieoficjalna? 71 00:05:31,040 --> 00:05:33,760 To wojna plemienna. Nie ma z nami nic wspólnego. 72 00:05:38,480 --> 00:05:39,520 Dobranoc. 73 00:06:05,840 --> 00:06:06,960 Cholera jasna. 74 00:06:18,520 --> 00:06:20,200 Strasznie tu, co? 75 00:06:24,160 --> 00:06:25,920 Ale warto było przyjechać. 76 00:06:27,840 --> 00:06:30,320 Daj znać, kiedy wysłać przelew do Habiba. 77 00:06:30,400 --> 00:06:31,360 Spokojnie. 78 00:06:32,040 --> 00:06:33,640 Nie ma pośpiechu. 79 00:06:34,240 --> 00:06:35,200 Nie? 80 00:06:36,840 --> 00:06:39,440 Nie spieszy ci się, by zarobić pięć milionów? 81 00:06:39,520 --> 00:06:41,960 Między tobą i Oskarem wszystko dobrze? 82 00:06:43,320 --> 00:06:44,520 Czemu pytasz? 83 00:06:45,560 --> 00:06:48,280 Nie wiem, mieliście się razem wyprowadzić... 84 00:06:49,360 --> 00:06:50,320 Tak. 85 00:06:51,080 --> 00:06:52,240 Odłożyliśmy to. 86 00:06:56,360 --> 00:06:57,640 Mama ma rację. 87 00:06:58,680 --> 00:07:01,360 Leon jest jeszcze mały, nie ma pośpiechu. 88 00:07:04,760 --> 00:07:06,720 Ale Oskar ma inne plany, prawda? 89 00:07:09,240 --> 00:07:10,200 To normalne. 90 00:07:11,160 --> 00:07:12,360 Rozumiem go. 91 00:07:12,440 --> 00:07:15,280 Nikt nie chce całe życie mieszkać z teściami. 92 00:07:17,400 --> 00:07:20,200 Ale niepokój jest kiepskim doradcą. 93 00:07:20,920 --> 00:07:23,240 Może podsuwać fatalne pomysły. 94 00:07:25,360 --> 00:07:26,560 Chyba nie rozumiem. 95 00:07:27,680 --> 00:07:30,720 Może pomyśleć, że jest gotowy na własny biznes. 96 00:07:31,120 --> 00:07:32,760 Tato, o czym ty mówisz? 97 00:07:33,400 --> 00:07:35,280 - On by tego nie zrobił. - Nie? 98 00:07:35,800 --> 00:07:37,840 Zrobił to swojemu wujkowi. 99 00:07:37,920 --> 00:07:39,760 Zostawił go dla nas. 100 00:07:39,840 --> 00:07:41,159 To prawda. 101 00:07:41,240 --> 00:07:43,200 Bo złożyliśmy mu niezłą ofertę. 102 00:07:43,280 --> 00:07:45,440 A ktoś inny mógł złożyć lepszą. 103 00:07:45,840 --> 00:07:49,200 - Sugerujesz, że... - Realizuje plan Mawada. 104 00:07:52,000 --> 00:07:54,520 - Skąd ten pomysł? - Mawad pracuje z Irakiem. 105 00:07:54,600 --> 00:07:55,720 To jego terytorium. 106 00:07:55,840 --> 00:07:57,400 Nagle dzwoni Irakijczyk 107 00:07:57,480 --> 00:08:00,760 i potrzebuje naszych kubańskich kontaktów. 108 00:08:00,840 --> 00:08:03,600 Tato, popadasz w paranoję. 109 00:08:03,680 --> 00:08:06,520 Oskar to dobry chłopak. Ambitny, odważny. 110 00:08:06,600 --> 00:08:08,520 Ale jest jak młoda jodła. 111 00:08:08,600 --> 00:08:12,480 Gdy jodła puszcza pędy, widzi słońce i zaczyna rosnąć jak szalona. 112 00:08:12,560 --> 00:08:14,480 W górę i w górę. 113 00:08:14,560 --> 00:08:16,640 Rośnie tak szybko, że nie dojrzewa. 114 00:08:18,640 --> 00:08:20,680 Gdy osiąga 12 metrów wysokości, 115 00:08:20,760 --> 00:08:23,600 jej gówniany cienki pień jest tak słaby, 116 00:08:23,680 --> 00:08:25,360 że gnije w wodzie. 117 00:08:26,320 --> 00:08:29,000 Wiesz, co robi matka jodła, by tego uniknąć? 118 00:08:29,680 --> 00:08:31,200 Zakrywa młodą gałęziami, 119 00:08:31,280 --> 00:08:33,400 żeby rosła wolniej. 120 00:08:33,480 --> 00:08:34,799 Kto tu jest matką? 121 00:08:35,600 --> 00:08:38,200 - Ty? - To ty musisz go powstrzymać, Saro. 122 00:08:39,240 --> 00:08:42,400 W przeciwnym razie, upadając, pociągnie cię za sobą. 123 00:08:43,320 --> 00:08:45,400 A ja nie będę mógł cię chronić. 124 00:08:45,480 --> 00:08:47,360 Masz kompletną paranoję. 125 00:08:47,440 --> 00:08:48,880 Świetnie znam Oskara. 126 00:08:49,000 --> 00:08:51,760 Mówię tylko, że musimy być ostrożni, Saro. 127 00:08:52,280 --> 00:08:55,880 Do tej pory Oskar jedynie pomagał rodzinie. 128 00:08:56,320 --> 00:08:57,960 Z napalmem, z Mawadem... 129 00:08:58,040 --> 00:09:00,760 Może to jest problem. Myśli, że jest sprytny. 130 00:09:00,880 --> 00:09:03,520 Tym bardziej może nas wyrolować. 131 00:09:19,160 --> 00:09:20,880 Naprawdę, mogę to zrobić sam. 132 00:09:20,960 --> 00:09:22,840 To żaden problem. 133 00:09:24,360 --> 00:09:26,960 Więc jak się tu znalazłeś? 134 00:09:28,240 --> 00:09:30,880 Jestem tu w interesach. 135 00:09:31,000 --> 00:09:33,000 - W interesach? - Tak. 136 00:09:33,080 --> 00:09:34,400 W Cuito Cuanavale? 137 00:09:35,240 --> 00:09:36,520 Brzmi absurdalnie? 138 00:09:36,720 --> 00:09:39,160 Dziecko, żebyś ty wiedział... 139 00:09:39,880 --> 00:09:41,520 Wiesz, dlaczego tu jestem? 140 00:09:43,000 --> 00:09:44,360 Przyjechałam do Angoli, 141 00:09:44,440 --> 00:09:48,000 bo chcę kupić pralkę na prezent ślubny syna. 142 00:09:48,080 --> 00:09:50,720 A dla najmłodszego, który został lekarzem, 143 00:09:50,760 --> 00:09:54,520 chcę kupić walkmana i może tenisówki. 144 00:09:54,960 --> 00:09:56,520 Po to pani przyjechała? 145 00:09:56,640 --> 00:09:58,640 Słuchaj, przez rok tutaj 146 00:09:58,720 --> 00:10:01,080 zarobię nawet 3000 kwanz. 147 00:10:02,200 --> 00:10:03,760 Ile to jest? 148 00:10:05,640 --> 00:10:06,880 Sześćdziesiąt dolarów. 149 00:11:33,800 --> 00:11:35,040 11.50 150 00:11:54,160 --> 00:11:55,320 Może nas zobaczyć. 151 00:11:55,880 --> 00:11:57,800 - Mawad zna to auto. - Wiem. 152 00:11:58,720 --> 00:12:00,160 Jesteśmy za daleko. 153 00:12:03,000 --> 00:12:04,160 Jesteś pewien? 154 00:12:04,240 --> 00:12:05,880 Czy jestem pewien? 155 00:12:07,200 --> 00:12:09,160 Nie chcemy skończyć jak Padilla. 156 00:12:10,440 --> 00:12:11,920 Jeśli wymiękasz... 157 00:12:12,000 --> 00:12:14,360 Nie, nie wymiękam. 158 00:12:15,000 --> 00:12:17,520 Mówię tylko, że musimy być precyzyjni. 159 00:12:18,640 --> 00:12:20,440 To poważna sprawa. 160 00:12:54,320 --> 00:12:55,960 Będą przed nami, 161 00:12:56,800 --> 00:13:00,840 a jeśli spróbują zawrócić, zajmie im to od 20 do 30 sekund. 162 00:13:01,680 --> 00:13:03,680 - Może trochę mniej. - Nie. 163 00:13:04,200 --> 00:13:05,680 Dwadzieścia do trzydziestu. 164 00:13:06,560 --> 00:13:08,080 To samo mówił Padilla. 165 00:13:08,840 --> 00:13:10,000 Kim jest Padilla? 166 00:13:11,240 --> 00:13:12,320 Dzień dobry. 167 00:13:12,400 --> 00:13:13,560 Witam. 168 00:13:14,320 --> 00:13:15,160 Cześć. 169 00:13:15,680 --> 00:13:18,000 Padilla źle zmierzył lont dynamitu. 170 00:13:19,680 --> 00:13:22,120 Powiedziałem mu: „Sięgnie 80 metrów”. 171 00:13:22,200 --> 00:13:23,480 Powiedział, że nie. 172 00:13:23,600 --> 00:13:24,960 Że wystarczy 60. 173 00:13:25,040 --> 00:13:26,920 Kim do diabła jest Padilla? 174 00:13:27,000 --> 00:13:28,600 Pracowałem z nim w kopalni. 175 00:13:29,000 --> 00:13:31,960 Też był pewny, dopóki nie wyleciał w powietrze. 176 00:13:33,560 --> 00:13:36,800 - Więc Padilla się rozjebał. - Tak. 177 00:13:36,880 --> 00:13:38,240 Całkowicie. 178 00:13:38,760 --> 00:13:42,960 Skoro myślisz, że potrzebują 30 sekund, załóżmy, że zrobią to w 10. 179 00:13:44,600 --> 00:13:46,080 Powiedział inżynier. 180 00:13:46,720 --> 00:13:48,480 Jak chcesz, mogę stąd jechać. 181 00:13:48,560 --> 00:13:50,360 Żartuję, do cholery. 182 00:13:50,440 --> 00:13:51,760 To poważna sprawa. 183 00:13:51,840 --> 00:13:53,800 Dobrze. Skoro tak mówisz. 184 00:13:53,920 --> 00:13:55,320 Dziesięć sekund. 185 00:14:09,600 --> 00:14:11,760 To odmieni moje życie. 186 00:14:12,280 --> 00:14:13,520 A jak się nie uda? 187 00:14:15,360 --> 00:14:17,120 Uda się. 188 00:14:17,200 --> 00:14:19,400 Zrozumiałem to w Pradze. 189 00:14:20,040 --> 00:14:22,400 Jeśli chcesz złamać stary porządek, 190 00:14:22,480 --> 00:14:25,640 nie możesz po prostu siedzieć i się bać. 191 00:14:26,160 --> 00:14:27,920 Musisz mieć jaja. 192 00:14:29,920 --> 00:14:32,080 To jest nasz czas. 193 00:14:54,920 --> 00:14:56,320 Hej... 194 00:14:56,400 --> 00:14:58,320 Weteranka wojenna wróciła. 195 00:14:58,840 --> 00:15:00,160 Dobrze, że zostałeś. 196 00:15:00,280 --> 00:15:01,640 Było beznadziejnie. 197 00:15:01,720 --> 00:15:03,360 Nie zostałem zaproszony. 198 00:15:04,040 --> 00:15:04,960 Było do bani. 199 00:15:05,760 --> 00:15:07,200 - Uwierz mi. - Jasne. 200 00:15:09,400 --> 00:15:10,800 Gdzie jest tata? 201 00:15:10,880 --> 00:15:11,920 Coś załatwia. 202 00:15:12,000 --> 00:15:13,160 Z twoim mężem? 203 00:15:13,840 --> 00:15:15,480 Wypadłaś już z obiegu? 204 00:15:16,240 --> 00:15:17,280 Odpieprz się. 205 00:15:21,760 --> 00:15:22,800 Moje kochanie! 206 00:15:23,640 --> 00:15:25,000 Cześć, skarbie! 207 00:15:25,080 --> 00:15:26,280 Chodź tu, aniołku. 208 00:15:26,360 --> 00:15:27,400 Aleś ty słodki! 209 00:15:29,920 --> 00:15:31,920 Cześć, kochanie! 210 00:15:36,640 --> 00:15:41,800 IRAK 211 00:16:04,480 --> 00:16:06,520 Zajmie to jakieś 10 minut. 212 00:16:15,800 --> 00:16:17,920 - Dokąd idziesz? - Odlać się. 213 00:16:30,480 --> 00:16:31,720 W porządku, Leo? 214 00:16:32,680 --> 00:16:34,880 Jedna myśl nie daje mi spokoju. 215 00:16:34,960 --> 00:16:37,360 Wciąż się zastanawiam i... 216 00:16:37,440 --> 00:16:39,040 no nie wiem, 217 00:16:39,120 --> 00:16:41,120 - to popieprzone. - Co takiego? 218 00:16:45,520 --> 00:16:46,360 Nie wiem. 219 00:16:47,920 --> 00:16:49,520 Po co przyjechaliśmy do Iraku? 220 00:16:50,240 --> 00:16:53,040 Kupić haubice, jasne. Ale to wszystko... 221 00:16:53,520 --> 00:16:55,240 Może popadam w paranoję. 222 00:16:55,320 --> 00:16:57,280 Chyba nie rozumiem. 223 00:16:57,360 --> 00:16:58,680 Wyjaśnię ci to. 224 00:16:59,200 --> 00:17:05,119 Habib akurat potrzebuje pośrednika, by sprzedać swoje armaty. 225 00:17:05,920 --> 00:17:08,599 Przypadkowo dzwoni do ciebie. 226 00:17:09,040 --> 00:17:12,720 Ze wszystkich kontaktów w Angoli wybrał jeden w Marbelli. 227 00:17:12,800 --> 00:17:15,280 W cholernej Marbelli! 228 00:17:15,319 --> 00:17:17,800 Tak się składa, że pracujesz dla mnie, 229 00:17:18,400 --> 00:17:23,520 a ja, co ciekawe, świetnie dogaduję się z Kubańczykami i Angolczykami. 230 00:17:23,560 --> 00:17:26,319 Co więcej, przez tę swoją „gorącą linię” 231 00:17:26,400 --> 00:17:28,079 często rozmawiasz z Mawadem. 232 00:17:29,320 --> 00:17:33,520 Obiektywnie mówiąc, ta umowa może przynieść mu korzyści. 233 00:17:37,320 --> 00:17:40,040 Nie za dużo tu według ciebie przysłówków? 234 00:17:40,080 --> 00:17:41,560 - Przysłówków? - Tak. 235 00:17:41,680 --> 00:17:43,560 Może to zbieg okoliczności, 236 00:17:43,640 --> 00:17:45,080 a może 237 00:17:46,440 --> 00:17:48,440 ktoś uważa mnie za durnia. 238 00:17:48,520 --> 00:17:50,680 - Oskarżasz mnie o coś? - Nie. 239 00:17:51,440 --> 00:17:53,520 Nie mówię, że to twój plan. 240 00:17:54,240 --> 00:17:56,160 - Raczej kogoś innego. - Kogo? 241 00:17:56,560 --> 00:17:58,760 Habiba? Irakijczyków? 242 00:17:58,800 --> 00:18:00,040 Ty mi powiedz. 243 00:18:01,000 --> 00:18:01,960 Nie wiem, Leo. 244 00:18:02,560 --> 00:18:03,640 Kogoś z Marbelli, 245 00:18:04,400 --> 00:18:06,080 kto pracuje z Irakijczykami, 246 00:18:06,160 --> 00:18:08,480 a nie z Kubańczykami i Angolczykami. 247 00:18:08,560 --> 00:18:10,040 Chcesz to odwołać? 248 00:18:10,160 --> 00:18:11,320 Powiedz mi prawdę. 249 00:18:11,440 --> 00:18:12,800 Nic nie wiem o Mawadzie. 250 00:18:12,880 --> 00:18:14,400 - Kłamiesz. - Przysięgam. 251 00:18:16,880 --> 00:18:19,280 Córka wszystko mi powiedziała w Cuito. 252 00:18:20,280 --> 00:18:21,520 Co ci powiedziała? 253 00:18:21,560 --> 00:18:23,000 O umowie z Mawadem. 254 00:18:23,080 --> 00:18:24,400 Nic o tym nie wiem. 255 00:18:24,520 --> 00:18:25,880 Po prostu się przyznaj. 256 00:18:26,440 --> 00:18:28,400 Bądź ze mną szczery. 257 00:18:28,920 --> 00:18:31,320 I tak to zrobimy i dostaniesz prowizję. 258 00:18:31,440 --> 00:18:33,560 Ale jeśli znów mnie okłamiesz... 259 00:18:39,320 --> 00:18:41,520 Dobra, w takim razie wracamy do domu. 260 00:18:45,640 --> 00:18:47,080 Zrobiłem to dla rodziny. 261 00:18:48,800 --> 00:18:49,800 Słucham? 262 00:18:50,440 --> 00:18:53,480 Musiałem coś zrobić, zanim Hugo pogorszyłby sprawę. 263 00:18:55,560 --> 00:18:57,400 Jesteś chory, Leo. 264 00:18:58,080 --> 00:18:59,880 Umierasz. 265 00:18:59,960 --> 00:19:01,680 Musimy myśleć o przyszłości. 266 00:19:02,160 --> 00:19:03,560 To twoja wojna z Mawadem. 267 00:19:04,080 --> 00:19:05,960 Nie chcemy jej odziedziczyć. 268 00:19:15,720 --> 00:19:18,400 Hej! Wszystko w porządku, proszę pana? 269 00:19:18,800 --> 00:19:20,160 Tak. 270 00:19:20,240 --> 00:19:22,080 Tak, jesteśmy gotowi do drogi. 271 00:19:44,560 --> 00:19:46,320 Wiesz co, Oskarze? 272 00:19:47,320 --> 00:19:49,560 Córka nic mi nie powiedziała. 273 00:19:49,640 --> 00:19:50,800 Ty to zrobiłeś. 274 00:20:15,400 --> 00:20:19,720 Dotarcie tutaj zajmuje dwa dni. To odizolowany obszar. 275 00:20:20,320 --> 00:20:22,280 Spróbowałbym spać na łodzi. 276 00:20:22,320 --> 00:20:25,800 Możemy zostać w zatoczce, dopóki sytuacja się nie uspokoi. 277 00:20:27,480 --> 00:20:28,760 Będzie fajnie. 278 00:20:29,480 --> 00:20:31,000 Pożeglujemy. 279 00:20:31,080 --> 00:20:32,400 Powędkujemy. 280 00:20:33,040 --> 00:20:35,080 Jak myślisz, ile to potrwa? 281 00:20:35,680 --> 00:20:36,720 Miesiąc. 282 00:20:37,560 --> 00:20:39,080 Maksymalnie dwa. 283 00:20:40,640 --> 00:20:43,320 Mój tata zawrze umowę z Saudyjczykami. 284 00:20:44,560 --> 00:20:45,720 A wtedy... 285 00:20:46,480 --> 00:20:47,800 wrócimy 286 00:20:48,520 --> 00:20:51,320 i zajmiemy zasłużone miejsca. 287 00:20:52,640 --> 00:20:55,320 Hej, powiedz to jeszcze raz. 288 00:20:56,160 --> 00:20:58,680 Nasze zasłużone miejsca. 289 00:20:58,760 --> 00:21:00,240 Brzmisz na przekonanego. 290 00:21:00,320 --> 00:21:02,000 Całkowicie. 291 00:21:02,960 --> 00:21:04,800 To mnie podnieca. 292 00:21:08,080 --> 00:21:10,160 Wiesz, na co mam teraz ochotę? 293 00:22:27,880 --> 00:22:28,920 Przyjaciele! 294 00:22:29,000 --> 00:22:30,640 Salam alaikum, Habib. 295 00:22:30,720 --> 00:22:31,720 Miło cię poznać. 296 00:22:31,800 --> 00:22:33,040 Najwyższy czas. 297 00:22:33,560 --> 00:22:35,040 - Oskar. - Habib. 298 00:22:35,120 --> 00:22:37,200 - Napijesz się piwa? - Poproszę. 299 00:22:37,280 --> 00:22:38,440 Wielkie dzięki. 300 00:22:38,520 --> 00:22:39,720 Jak minęła podróż? 301 00:22:39,800 --> 00:22:40,960 Dobrze. 302 00:22:41,040 --> 00:22:43,920 Obyś nie był zadziorny jak twoja żona na aukcjach. 303 00:22:44,000 --> 00:22:45,400 Ani trochę. 304 00:22:48,880 --> 00:22:50,920 Jak tylko zapłacisz, wyślemy je. 305 00:22:51,000 --> 00:22:52,560 Kiedy możesz dokonać przelewu? 306 00:22:52,640 --> 00:22:54,680 - To zależy od ciebie. - Ode mnie? 307 00:22:55,400 --> 00:22:57,280 W takim razie podpiszmy umowę. 308 00:22:59,520 --> 00:23:01,720 A co z Aminem? Gdzie generał Amin? 309 00:23:02,760 --> 00:23:04,360 - Słucham? - Chcę go zobaczyć. 310 00:23:05,600 --> 00:23:07,200 Chcę zobaczyć twojego wuja. 311 00:23:07,960 --> 00:23:09,280 Zatwierdził tę umowę. 312 00:23:09,360 --> 00:23:11,280 Tylko dlatego tu jesteśmy. 313 00:23:11,360 --> 00:23:13,800 Bez urazy, ale ty mi nie wystarczysz. 314 00:23:24,920 --> 00:23:25,800 Leo. 315 00:23:26,920 --> 00:23:28,840 - Co robisz? - Nie wtrącaj się. 316 00:23:28,920 --> 00:23:30,600 Finalizujemy transakcję. 317 00:23:31,520 --> 00:23:34,000 Tylko ja mogę o tym zadecydować. 318 00:23:34,080 --> 00:23:35,760 Zaczekasz w korytarzu? 319 00:23:41,960 --> 00:23:43,480 Zięć jest niedojrzały. 320 00:23:44,560 --> 00:23:46,440 Tak to jest z młodymi ludźmi. 321 00:23:53,720 --> 00:23:54,800 Dziękuję. 322 00:23:58,520 --> 00:24:01,120 Twój wujek musi mi dać oficjalną gwarancję. 323 00:24:01,200 --> 00:24:02,160 Dlaczego? 324 00:24:03,000 --> 00:24:05,480 Bo Kubańczycy i Angolczycy się niepokoją. 325 00:24:06,040 --> 00:24:07,160 I rozumiem, 326 00:24:07,240 --> 00:24:09,200 że przyjaźnisz się z RPA. 327 00:24:09,280 --> 00:24:11,480 - Kupujesz ich G5. - I co z tego? 328 00:24:11,560 --> 00:24:14,640 Tych samych armat użyjemy przeciwko RPA. 329 00:24:14,720 --> 00:24:16,680 Gwarantujesz, że nie będzie sabotażu? 330 00:24:16,760 --> 00:24:18,880 Nikt nie sabotuje umów generała Amina. 331 00:24:18,960 --> 00:24:20,680 To niech sam mi to powie. 332 00:24:20,760 --> 00:24:22,640 Nie ma czasu, jest zbyt zajęty. 333 00:24:22,720 --> 00:24:24,960 W takim razie, Habib, 334 00:24:25,040 --> 00:24:26,680 daj znać, gdy będzie wolny. 335 00:24:27,880 --> 00:24:30,640 To skandal. Rozmawialiśmy o tym ponad miesiąc. 336 00:24:31,080 --> 00:24:32,680 Wszystko zaprzepaścisz. 337 00:24:33,240 --> 00:24:35,160 - Do widzenia. - Nie, czekaj. 338 00:24:38,040 --> 00:24:39,160 Zadzwonię do wujka. 339 00:24:40,160 --> 00:24:42,400 Ale to może potrwać nawet tydzień. 340 00:24:42,480 --> 00:24:43,640 Nie spieszy mi się. 341 00:24:44,600 --> 00:24:46,400 O ile masz dużo piwa. 342 00:25:10,000 --> 00:25:11,040 Gdzie jest Hugo? 343 00:25:12,760 --> 00:25:13,920 Czekam na niego. 344 00:25:18,120 --> 00:25:20,120 Chyba bierze prysznic. 345 00:25:23,320 --> 00:25:24,200 Przepraszam. 346 00:25:43,920 --> 00:25:46,880 Twój brat jest za stary, żebyś go kontrolowała. 347 00:25:46,960 --> 00:25:48,920 Jest dziwnie podekscytowany. 348 00:25:49,040 --> 00:25:51,320 - Taki już jest. - Ostatnio bardziej. 349 00:25:51,480 --> 00:25:53,000 Odkąd wrócił z Pragi. 350 00:25:53,080 --> 00:25:55,400 To niech Oskar pogada z Manuelem. 351 00:25:55,480 --> 00:25:58,080 Ostatnio są nierozłączni. 352 00:25:58,160 --> 00:25:59,080 To wszystko. 353 00:25:59,800 --> 00:26:02,080 Wiesz, dlaczego są nierozłączni? 354 00:26:02,960 --> 00:26:04,560 Bo dobrze się dogadują. 355 00:26:04,640 --> 00:26:05,800 Tak sądzisz? 356 00:26:05,880 --> 00:26:07,960 Tak, to oczywiste. 357 00:26:09,480 --> 00:26:10,760 Saro, naprawdę. 358 00:26:10,840 --> 00:26:13,200 Nie będę się bawić w twoje podejrzenia. 359 00:26:13,280 --> 00:26:15,080 - Podejrzenia? - O kokainie. 360 00:26:15,160 --> 00:26:17,840 Nie, mamo. Nie chodzi o kokainę. 361 00:26:18,560 --> 00:26:19,920 - Nie? - Nie. 362 00:26:21,440 --> 00:26:23,560 - Musimy porozmawiać. - O czym? 363 00:26:25,000 --> 00:26:28,000 Jeśli coś się dzieje z Hugonem, porozmawiam z nim. 364 00:26:28,080 --> 00:26:29,200 Albo z ojcem. 365 00:26:30,200 --> 00:26:31,720 Ty zawsze coś mieszasz. 366 00:26:31,800 --> 00:26:34,440 - Chcę tylko pomóc, mamo. - Oczywiście. 367 00:26:34,520 --> 00:26:36,040 Istna Matka Teresa. 368 00:26:36,120 --> 00:26:37,720 O co ci chodzi? 369 00:26:37,800 --> 00:26:39,000 Uwielbiasz oceniać. 370 00:26:39,080 --> 00:26:42,240 Mierzysz innych swoją miarą. Chcesz ich naprawiać. 371 00:26:43,360 --> 00:26:45,960 A potem lecisz do Angoli, zostawiając syna. 372 00:26:49,200 --> 00:26:51,480 - To co innego. - Niby czemu? 373 00:26:52,280 --> 00:26:55,560 Narażanie życia dla ambicji jest tak głupie jak ćpanie, 374 00:26:55,640 --> 00:26:57,720 - czy o co osądzasz brata. - Ambicje? 375 00:26:57,800 --> 00:27:00,440 - Moje ambicje? - Tak. Twoje ambicje. 376 00:27:01,560 --> 00:27:03,080 Wiesz, czemu to robisz? 377 00:27:04,120 --> 00:27:05,080 Czemu? 378 00:27:06,720 --> 00:27:09,120 Boisz się, że Oskar cię wygryzie. 379 00:27:09,480 --> 00:27:11,720 Jasne. Oczywiście. 380 00:27:12,200 --> 00:27:14,440 Bo ty zawsze grałaś drugie skrzypce. 381 00:27:16,280 --> 00:27:18,560 Rola matki to drugie skrzypce? 382 00:27:18,640 --> 00:27:20,800 Dbanie o rodzinę, 383 00:27:20,880 --> 00:27:23,440 - poświęcanie się... - Jakie poświęcanie się? 384 00:27:23,520 --> 00:27:24,960 Przez oddanie zegarka? 385 00:27:26,360 --> 00:27:29,520 Doprawdy, Saro, jesteś rozpieszczoną dziewuchą. 386 00:27:30,720 --> 00:27:33,280 Dobra, jadę. 387 00:27:33,360 --> 00:27:35,600 Zadzwonię, jak dotrzemy na ląd, mamo. 388 00:27:35,680 --> 00:27:37,960 Powodzenia. Bądź ostrożny. 389 00:27:38,040 --> 00:27:39,800 - Uważaj na siebie. - Pewnie. 390 00:27:42,480 --> 00:27:43,760 Dokąd się wybieracie? 391 00:27:43,840 --> 00:27:46,880 Ibiza, Korsyka, Santorini... 392 00:27:46,960 --> 00:27:48,440 Zobaczymy. 393 00:27:48,520 --> 00:27:50,360 To po co wam kałasznikowy? 394 00:27:56,840 --> 00:27:59,640 Masz zbyt bujną wyobraźnię, droga Saro. 395 00:27:59,720 --> 00:28:00,920 Naprawdę. 396 00:28:01,000 --> 00:28:01,920 Proszę cię. 397 00:28:02,000 --> 00:28:03,200 Zadzwonię, dobrze? 398 00:28:03,280 --> 00:28:05,000 - Miłej podróży. - Pa. 399 00:28:07,360 --> 00:28:09,600 Mówię poważnie. Spakował dwa karabiny. 400 00:28:09,680 --> 00:28:11,760 - Żeby odreagować. - Co? 401 00:28:11,840 --> 00:28:14,200 Ćwiczy strzelanie. Tak mi powiedział. 402 00:28:14,280 --> 00:28:15,400 I ty się zgadzasz? 403 00:28:16,440 --> 00:28:17,760 Może do niego dołączę. 404 00:28:44,440 --> 00:28:46,640 Masgouf jest pyszny. 405 00:28:49,520 --> 00:28:52,000 - Ryba? - Tak, grillowany karp. 406 00:28:54,240 --> 00:28:56,080 Jest też falafel, kibbeh, 407 00:28:56,160 --> 00:28:57,400 jagnięcina, bakłażan, 408 00:28:57,800 --> 00:28:59,480 kofta... Wszystko. 409 00:29:00,640 --> 00:29:03,000 - Wszystko dla nas? - Jesteśmy tu sami. 410 00:29:04,880 --> 00:29:06,760 Czy to nie jest trochę dziwne? 411 00:29:08,960 --> 00:29:10,480 To rządowy dom protokolarny. 412 00:29:10,560 --> 00:29:14,320 Są przyzwyczajeni do służenia ludziom bez przeszkadzania im. 413 00:29:21,600 --> 00:29:22,680 Chcę przeprosić. 414 00:29:23,480 --> 00:29:24,920 Moje powody są nieważne. 415 00:29:25,360 --> 00:29:28,400 Nie powinienem zatajać umowy z Mawadem. 416 00:29:32,120 --> 00:29:35,160 Wiesz, nie to mnie najbardziej boli. 417 00:29:37,520 --> 00:29:39,200 Co łamie mi serce, to fakt, 418 00:29:39,280 --> 00:29:42,040 że wciągnąłeś w to moją córkę za moimi plecami. 419 00:29:42,960 --> 00:29:44,680 Przepraszam, Leo, naprawdę. 420 00:29:45,640 --> 00:29:46,920 Myślałem, że mamy prawo 421 00:29:47,000 --> 00:29:49,400 - naprawić to samodzielnie. - Prawo? 422 00:29:50,200 --> 00:29:51,200 Prawo? 423 00:29:54,480 --> 00:29:56,320 Wiesz, co mawia mój prawnik? 424 00:29:58,160 --> 00:30:00,000 W rodzinie prawa nie istnieją. 425 00:30:01,600 --> 00:30:05,440 Bo kiedy są prawa, gdy ktoś się ich domaga, 426 00:30:06,400 --> 00:30:08,400 rodzina przestaje istnieć. 427 00:30:09,240 --> 00:30:10,760 To co zrobimy, Leo? 428 00:30:12,440 --> 00:30:13,760 Będziemy się nienawidzić? 429 00:30:15,160 --> 00:30:16,440 Czy zapomnimy o tym? 430 00:31:07,160 --> 00:31:08,240 Co ty tu robisz? 431 00:31:08,320 --> 00:31:09,800 Ty mi powiedz. 432 00:31:13,000 --> 00:31:13,880 Niby co? 433 00:31:15,960 --> 00:31:17,160 Nie wiem. 434 00:31:18,120 --> 00:31:21,160 Ile wciągnąłeś koksu? Dwa gramy? 435 00:31:21,680 --> 00:31:23,200 Pięć? Dziesięć? 436 00:31:24,080 --> 00:31:25,280 Sara. Odpieprz się. 437 00:31:25,360 --> 00:31:28,240 Nie wiem, co planujesz, ale odpuść. 438 00:31:33,040 --> 00:31:36,240 Tylko ty możesz mieć plany? 439 00:31:36,360 --> 00:31:37,960 Mówię poważnie. 440 00:31:38,040 --> 00:31:40,200 Już wszystko spieprzyłeś w rodzinie. 441 00:31:40,280 --> 00:31:41,720 Twój brat ma prawo do... 442 00:31:41,800 --> 00:31:43,240 Nie rozmawiam z tobą. 443 00:31:45,560 --> 00:31:50,440 Manuel może mówić, co tylko, kurwa, chce, ponieważ jest moim przyjacielem. 444 00:31:51,720 --> 00:31:52,880 Przyjacielem? 445 00:31:52,960 --> 00:31:54,640 Tak. Przyjacielem, 446 00:31:54,720 --> 00:31:56,560 wspólnikiem, spowiednikiem, 447 00:31:56,640 --> 00:31:59,000 towarzyszem. Tym, czym nigdy nie byłaś. 448 00:31:59,080 --> 00:32:01,680 I tak, pieprzy mnie. I to wspaniale. 449 00:32:01,760 --> 00:32:03,600 Oskar musi być w tym słaby, 450 00:32:03,680 --> 00:32:07,040 bo od paru miesięcy wyglądasz, jakbyś błagała, 451 00:32:07,120 --> 00:32:09,960 żeby ktoś ci, kurwa, wylizał cipkę. 452 00:32:14,720 --> 00:32:17,000 To koniec. Koniec biegania za tobą, 453 00:32:17,080 --> 00:32:19,600 zbierania po tobie resztek, nadstawiania się. 454 00:32:19,680 --> 00:32:22,600 Koniec martwienia się, czy tata okaże mi nieco empatii. 455 00:32:22,680 --> 00:32:25,560 Po wszystkim, co dla ciebie zrobiłam. 456 00:32:25,640 --> 00:32:28,800 Gówno dla mnie zrobiłaś, Saro. Gówno. 457 00:32:31,640 --> 00:32:34,160 Ale ja coś dla nich zrobię. 458 00:32:34,240 --> 00:32:35,720 Bo muszę. 459 00:32:35,800 --> 00:32:39,200 Bo trzeba znać swoje miejsce w życiu. Jasne? 460 00:32:39,280 --> 00:32:42,280 Nieważne, jak i gdzie. Trzeba mieć jaja, 461 00:32:42,360 --> 00:32:45,160 by zaakceptować swoje przeznaczenie. 462 00:32:46,720 --> 00:32:48,280 Jakie przeznaczenie, Hugo? 463 00:32:49,240 --> 00:32:51,080 Poświęcam się dla rodziny. 464 00:32:51,880 --> 00:32:53,760 Ale nie jak męczennik. 465 00:32:54,520 --> 00:32:56,560 Nie to zamierzam zrobić. To... 466 00:32:59,800 --> 00:33:01,720 - darwinistyczne. - Darwinistyczne. 467 00:33:03,000 --> 00:33:06,920 Zamierzam stworzyć nowy gatunek Faradów. 468 00:33:07,000 --> 00:33:09,560 Silniejszy, lepiej przygotowany, 469 00:33:09,640 --> 00:33:12,160 bardziej zdolny do adaptacji. Rozumiesz? 470 00:33:16,680 --> 00:33:18,480 Co ty, kurwa, planujesz? 471 00:33:27,160 --> 00:33:29,040 Wypierdalaj stąd! 472 00:33:48,240 --> 00:33:49,720 Widzę cię z daleka. 473 00:33:49,800 --> 00:33:51,000 Wszystko o tobie wiem. 474 00:33:51,080 --> 00:33:53,560 Co robiłeś, co robisz, co zrobisz. 475 00:33:53,640 --> 00:33:56,080 Wiesz skąd? Bo jesteś taki jak ja. 476 00:33:56,160 --> 00:33:58,400 To dlaczego posądzasz mnie o zdradę? 477 00:33:59,040 --> 00:34:00,800 Bo ja zrobiłem tak samo. 478 00:34:09,320 --> 00:34:11,280 Zdradziłem faceta, który mi pomógł. 479 00:34:11,719 --> 00:34:14,000 Który zrobił dla mnie to, co ja dla ciebie. 480 00:34:14,480 --> 00:34:16,199 Wyciągnął mnie z piekła, 481 00:34:16,320 --> 00:34:18,880 dał mi pracę i zwrócił mi moje nazwisko. 482 00:34:19,440 --> 00:34:21,600 - Twoje nazwisko? - Tak, nazwisko. 483 00:34:21,639 --> 00:34:23,280 Mój ojciec był Algierczykiem. 484 00:34:23,360 --> 00:34:24,960 Odszedł, gdy miałem dwa lata. 485 00:34:25,040 --> 00:34:27,080 Powiedział matce: „Pa, kochanie”. 486 00:34:27,159 --> 00:34:30,320 Wyjechał w czasie wojny domowej i już nie wrócił. 487 00:34:31,040 --> 00:34:32,920 Nosiłem panieńskie nazwisko mamy. 488 00:34:33,000 --> 00:34:36,560 Po wojnie ludzie o hiszpańskich nazwiskach głodowali. 489 00:34:36,639 --> 00:34:38,280 Wyobraź sobie los Farada. 490 00:34:39,960 --> 00:34:41,159 Nie miałem pojęcia. 491 00:34:43,159 --> 00:34:47,040 Zostałem Virgilio Gonzálezem, co jest moim prawdziwym nazwiskiem. 492 00:34:47,400 --> 00:34:49,639 Virgilio Leonardo Farad González. 493 00:34:51,880 --> 00:34:53,159 To musiało być trudne. 494 00:34:53,840 --> 00:34:56,040 Tak, to było bardzo trudne. 495 00:34:57,640 --> 00:34:59,480 Matka była republikanką, 496 00:34:59,560 --> 00:35:02,760 więc mieliśmy przesrane. 497 00:35:05,800 --> 00:35:07,400 Udało mi się przetrwać. 498 00:35:07,480 --> 00:35:10,360 Zacząłem handlować różnym towarem. 499 00:35:11,440 --> 00:35:12,640 Tytoń, lewe wino, 500 00:35:12,760 --> 00:35:15,440 potem buty, pszenica, jęczmień, benzyna... 501 00:35:19,800 --> 00:35:22,040 Aż spotkałem w Maladze pewnego Araba. 502 00:35:22,840 --> 00:35:26,640 Powiedział: „Pomogę ci. Jesteś jednym z nas”. 503 00:35:28,200 --> 00:35:31,640 Załatwiałem dla niego sprawy, wykonywałem drobne prace. 504 00:35:32,520 --> 00:35:35,640 Stał się dla mnie jak starszy brat. 505 00:35:35,680 --> 00:35:38,280 Namówił mnie, bym wrócił do nazwiska Farad, 506 00:35:38,360 --> 00:35:41,560 bo wierzył, że otworzy mi wiele drzwi. 507 00:35:41,640 --> 00:35:43,680 - I otworzyło? - Jeszcze jak. 508 00:35:47,040 --> 00:35:49,560 Dwa miesiące później byłem w Algierii, 509 00:35:49,640 --> 00:35:54,480 negocjując mój pierwszy transport broni z Algierskim Frontem Wyzwolenia w 1959. 510 00:35:54,560 --> 00:35:55,480 Tak po prostu? 511 00:35:55,560 --> 00:35:58,680 Facet handlował bronią od II wojny światowej. 512 00:35:58,840 --> 00:36:00,120 Więc co zrobił? 513 00:36:00,160 --> 00:36:02,400 Zrobił ze mnie swoją drugą rękę. 514 00:36:03,080 --> 00:36:06,680 On był prawą ręką, a ja byłem lewą. 515 00:36:06,800 --> 00:36:08,080 Tak jak ty dla mnie. 516 00:36:09,520 --> 00:36:11,640 - Co się stało? - Szło mi świetnie. 517 00:36:11,680 --> 00:36:15,520 Nawiązałem kontakty z antykolonialną, antyimperialistyczną stroną, 518 00:36:15,600 --> 00:36:17,760 z romantyzmem lewicy. 519 00:36:18,840 --> 00:36:21,520 Spotkałem Monzera w Algierze, 520 00:36:21,600 --> 00:36:23,600 Henry'ego, potem zjawił się Khalid... 521 00:36:25,040 --> 00:36:28,560 Idealna mieszanka biznesu i idealizmu. 522 00:36:28,640 --> 00:36:31,800 Oni zapewniali pomysły, my broń. 523 00:36:31,880 --> 00:36:33,160 Ale ten mój brat, 524 00:36:33,200 --> 00:36:35,400 sukinsyn, był zbyt konserwatywny. 525 00:36:36,040 --> 00:36:38,760 Zobaczył Algierię stającą po stronie Sowietów 526 00:36:38,840 --> 00:36:40,480 i kazał mi przestać. 527 00:36:40,960 --> 00:36:43,480 Bo sprzedawał broń przeciwnej stronie. 528 00:36:44,080 --> 00:36:46,320 - Amerykanom. - Amerykanom. 529 00:36:47,520 --> 00:36:48,840 Odmówiłem. 530 00:36:48,920 --> 00:36:51,440 - Pewnie się wkurzył. - Potwornie. 531 00:36:51,520 --> 00:36:53,080 Wyrzucił mi, 532 00:36:53,160 --> 00:36:57,040 że nauczył mnie wszystkiego i stworzył mnie na nowo. 533 00:36:57,120 --> 00:36:59,160 Że go zdradziłem. 534 00:36:59,200 --> 00:37:01,320 Przede wszystkim, że go wykorzystałem, 535 00:37:02,520 --> 00:37:04,560 by stworzyć własny interes. 536 00:37:05,040 --> 00:37:06,120 I miał rację. 537 00:37:12,880 --> 00:37:15,040 - Pogodziliście się? - Nigdy. 538 00:37:16,880 --> 00:37:18,920 Dlaczego? Umarł? 539 00:37:19,000 --> 00:37:21,760 Jest milionerem. Mieszka w Marbelli. 540 00:37:24,200 --> 00:37:25,920 Nazywa się Nabil Mawad. 541 00:37:26,880 --> 00:37:28,000 Mawad? 542 00:37:45,280 --> 00:37:46,520 Kłopoty z samochodem? 543 00:37:49,040 --> 00:37:50,120 Proszę iść dalej. 544 00:37:59,520 --> 00:38:00,840 Nadjeżdża. 545 00:38:00,960 --> 00:38:02,400 Są tu. 546 00:38:17,840 --> 00:38:19,640 Co ci kretyni wyprawiają? 547 00:38:52,640 --> 00:38:53,640 Jedźmy! 548 00:38:55,160 --> 00:38:56,800 Jedźmy, do cholery! 549 00:38:57,680 --> 00:39:00,160 Hugo, no już, kurwa! 550 00:40:01,640 --> 00:40:04,200 Weź prysznic. Bądź na dole za trzy minuty. 551 00:40:04,320 --> 00:40:06,120 - Co jest? - To generał Amin. 552 00:40:09,640 --> 00:40:11,400 Rusz się! 553 00:40:17,960 --> 00:40:19,680 Prezent. Dla pana. 554 00:40:20,040 --> 00:40:21,200 Proszę otworzyć. 555 00:40:23,200 --> 00:40:25,280 - Proszę posłuchać, panie... - Farad. 556 00:40:25,360 --> 00:40:26,480 Farad. 557 00:40:26,600 --> 00:40:28,160 Jest pan Libańczykiem? 558 00:40:28,280 --> 00:40:30,840 Nie. Wtedy byłoby Farah. Przez H. 559 00:40:30,920 --> 00:40:33,160 Moje nazwisko jest pisane przez D. 560 00:40:33,280 --> 00:40:35,200 Mój ojciec był Algierczykiem. 561 00:40:36,640 --> 00:40:38,320 Nie lubię marnować czasu. 562 00:40:38,400 --> 00:40:40,200 Habib jest moim siostrzeńcem. 563 00:40:41,000 --> 00:40:42,840 Jego umowy mają moją gwarancję. 564 00:40:43,480 --> 00:40:45,360 Jak nie chce pan tych G5... 565 00:40:45,440 --> 00:40:47,840 Nie jestem tu dla G5, generale. 566 00:40:47,920 --> 00:40:49,640 Chcę wyświadczyć panu przysługę. 567 00:40:49,760 --> 00:40:50,920 Dać prezent. 568 00:40:54,040 --> 00:40:55,480 Jaki prezent? 569 00:40:55,560 --> 00:40:58,520 Nazwisko zdrajcy, z którym pracuje pan od lat. 570 00:40:59,760 --> 00:41:01,280 Nabil Mawad. 571 00:41:01,360 --> 00:41:02,360 Nabil Mawad? 572 00:41:02,440 --> 00:41:03,600 O czym ty mówisz? 573 00:41:04,280 --> 00:41:06,560 Wiem, że ma pan Mawada za przyjaciela, 574 00:41:07,600 --> 00:41:10,920 ale jaki przyjaciel sprzedaje broń największemu wrogowi? 575 00:41:11,400 --> 00:41:12,440 Iranowi. 576 00:41:21,520 --> 00:41:25,280 To pozwolenie na transport części do F-14 577 00:41:25,360 --> 00:41:28,120 do portu Chabahar w Iranie. 578 00:41:28,760 --> 00:41:32,520 Jak widać, jest wystawiony na jedną z firm Mawada. 579 00:41:34,760 --> 00:41:35,600 To fałszywka. 580 00:41:35,640 --> 00:41:38,280 Generale, zgaduję, że może pan sprawdzić, 581 00:41:38,360 --> 00:41:40,640 czy dokument jest prawdziwy. 582 00:41:40,840 --> 00:41:43,280 W latach 1985-1986 583 00:41:43,360 --> 00:41:47,840 Mawad sprzedał Iranowi broń wartą niemal 40 milionów dolarów. 584 00:41:47,920 --> 00:41:50,320 Dokument mógł zostać sfałszowany. 585 00:41:50,400 --> 00:41:52,480 Zawsze ufaliśmy Mawadowi. 586 00:41:52,560 --> 00:41:53,840 Daj mi przeczytać. 587 00:41:58,960 --> 00:42:00,080 Skąd pan to ma? 588 00:42:01,160 --> 00:42:02,960 - Od CIA. - Od CIA? 589 00:42:03,760 --> 00:42:05,840 Handluję bronią, generale. 590 00:42:06,520 --> 00:42:08,480 Nie lubię oszukiwać klientów 591 00:42:08,960 --> 00:42:11,840 i nie robię interesów ze zdrajcami. 592 00:42:11,920 --> 00:42:14,360 Jeśli chce pan sprzedać G5, biorę je. 593 00:42:15,000 --> 00:42:16,760 Ale proszę odsunąć Mawada. 594 00:42:23,880 --> 00:42:26,880 Jeśli ci ludzie mają rację i Mawad nas zdradzał, 595 00:42:26,960 --> 00:42:29,160 wyślę cię na wojnę, 596 00:42:29,200 --> 00:42:32,560 aż do jej zakończenia. I ciesz się, że cię nie zabiję. 597 00:42:32,640 --> 00:42:33,680 Pokój z tobą. 598 00:42:33,800 --> 00:42:35,120 Pokój z tobą. 599 00:43:08,400 --> 00:43:10,120 Ale ze mnie dureń. 600 00:43:30,640 --> 00:43:31,640 Jesteś gotowy? 601 00:43:32,280 --> 00:43:33,760 Samochód czeka na dole. 602 00:43:36,520 --> 00:43:39,080 Więc taki był twój plan? 603 00:43:41,360 --> 00:43:42,360 Dziękuję. 604 00:43:43,000 --> 00:43:44,560 Odegrałeś swoją rolę. 605 00:43:45,240 --> 00:43:48,400 Bez haubic nie dotarłbym do Amina. 606 00:43:48,840 --> 00:43:50,160 Wykorzystałeś mnie 607 00:43:50,760 --> 00:43:54,160 i przywiozłeś aż do Iraku, żeby zemścić się na Mawadzie, 608 00:43:54,240 --> 00:43:56,040 a i tak masz mnie za zdrajcę. 609 00:44:00,960 --> 00:44:01,920 Proszę pani. 610 00:44:02,000 --> 00:44:04,520 Przyszło do pani dwóch mężczyzn. 611 00:46:28,920 --> 00:46:30,920 Napisy: Zuzanna Falkowska 612 00:46:31,000 --> 00:46:33,000 "Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Krzysztof Wollschlaeger"