1 00:00:01,584 --> 00:00:03,461 Takiego urazu mózgu można się nabawić, 2 00:00:03,545 --> 00:00:04,796 uderzając głową w ścianę 3 00:00:04,879 --> 00:00:06,589 w ciągu dorosłego życia. 4 00:00:06,715 --> 00:00:08,049 „WALKA Z MACEDO USTAWIONA” 5 00:00:08,216 --> 00:00:10,385 W końcu dostrzeże się schemat. 6 00:00:10,468 --> 00:00:13,346 Od nokautów, po ceny paliwa w Chinach. 7 00:00:13,513 --> 00:00:15,807 To moja sprawka. Zawarłem umowę z organizacją. 8 00:00:15,974 --> 00:00:18,727 Wal się! Wpuściłeś do naszego domu diabła! 9 00:00:18,810 --> 00:00:19,811 Juan Carlos. 10 00:00:19,936 --> 00:00:21,604 Jeśli chcesz wyjść z tego gówna, 11 00:00:21,688 --> 00:00:23,815 poszukaj kogoś, kto je posprząta. 12 00:00:24,190 --> 00:00:26,109 Jest tam fundusz dla dzieci, prawda? 13 00:00:26,234 --> 00:00:29,446 - Pokaż im kasę. - Nie słuchaj go. Rzucaj! 14 00:00:29,571 --> 00:00:30,822 Esteban, ty idioto! 15 00:00:31,031 --> 00:00:33,074 - Juan Carlos! - Co to za jeden? 16 00:00:33,533 --> 00:00:36,077 Walki bokserskie to oszustwo. 17 00:00:36,161 --> 00:00:38,371 Zwycięzcami są „ci inni”. 18 00:00:38,997 --> 00:00:41,249 Nie wiem jak, ale padł nam sygnał! 19 00:00:41,374 --> 00:00:43,251 Zniszczą nam życie. Zabiją nas. 20 00:00:43,376 --> 00:00:44,711 Już je zniszczyli! 21 00:00:45,170 --> 00:00:48,757 Odpręż się. To nic osobistego. 22 00:00:49,758 --> 00:00:50,842 Szlag! 23 00:00:59,225 --> 00:01:05,273 Metalowa… Nie, za zimna. Chyba drewno byłoby lepsze. 24 00:01:06,191 --> 00:01:09,944 Ta jest ładna, ale zbyt uroczysta. 25 00:01:10,028 --> 00:01:13,907 Nie, nie, ta jest zbyt brzydka. 26 00:01:16,076 --> 00:01:17,077 A ta? 27 00:01:17,202 --> 00:01:21,081 To seria Midas. Mocny dąb z tytanową konstrukcją, 28 00:01:21,164 --> 00:01:22,749 wyścielony jedwabiem. 29 00:01:23,917 --> 00:01:26,294 - Podszewka z jedwabiu? - Tak. 30 00:01:27,337 --> 00:01:28,880 Ale… Jedwab jest w środku? 31 00:01:28,963 --> 00:01:30,090 Tak, proszę pana. 32 00:01:30,173 --> 00:01:31,549 Po co? 33 00:01:31,633 --> 00:01:32,675 Dla wygody. 34 00:01:37,639 --> 00:01:41,893 To dziwne, że w środku jest jedwab. 35 00:01:44,354 --> 00:01:46,981 Skarbie, już kończymy. 36 00:01:48,775 --> 00:01:50,193 Przestań. 37 00:01:53,238 --> 00:01:55,990 To trudna decyzja. 38 00:01:56,991 --> 00:02:00,036 Czy twój brat mówił ci, jak wyobraża sobie swój… 39 00:02:03,665 --> 00:02:05,250 Nie, prawda? 40 00:02:07,418 --> 00:02:08,628 Dzień dobry! 41 00:02:08,753 --> 00:02:10,130 Pan Perez Padilla! 42 00:02:11,881 --> 00:02:13,633 Przepraszam. 43 00:02:15,468 --> 00:02:17,011 Co słychać? 44 00:02:17,929 --> 00:02:20,890 Chyba muszę… 45 00:02:21,975 --> 00:02:24,144 - Muszę się napić. - Napić? 46 00:02:24,269 --> 00:02:26,563 Dobrze, ale… 47 00:02:28,148 --> 00:02:33,486 Tak samo było, gdy zmarła jej matka. Pigułki i alkohol. 48 00:02:34,237 --> 00:02:36,531 Rozumiem. 49 00:02:38,158 --> 00:02:40,577 To takie smutne. 50 00:02:41,452 --> 00:02:43,913 - Nie wiem, od czego zacząć. - Od niczego. 51 00:02:47,876 --> 00:02:49,502 Nie zrób sobie krzywdy! 52 00:02:52,630 --> 00:02:53,965 Dzięki, Irasema. 53 00:02:55,550 --> 00:02:56,718 Drobiazg. 54 00:02:56,801 --> 00:02:59,387 Nie, dziękuję za wszystko. 55 00:03:07,645 --> 00:03:10,648 Tata prowadził podobne śledztwo. 56 00:03:12,942 --> 00:03:16,613 - O ustawianiu walk. Pomyślałam… - Nie, nie, skarbie. 57 00:03:16,696 --> 00:03:18,865 Lepiej, żebyśmy o tym nie rozmawiali. 58 00:03:18,948 --> 00:03:20,116 Grożą nam. 59 00:03:21,242 --> 00:03:22,577 Widziałeś Saula? 60 00:03:22,744 --> 00:03:27,957 Tak, i wyobraź sobie… Zachowujmy się normalnie. 61 00:03:28,750 --> 00:03:30,043 Przynajmniej do walki. 62 00:03:30,168 --> 00:03:31,920 Myślisz, że po niej będzie spokój? 63 00:03:32,170 --> 00:03:36,466 To się nie skończy, dopóki ich nie złapiemy. 64 00:03:36,591 --> 00:03:40,595 Przestań, znam cię. Zaczniesz węszyć jak twój ojciec 65 00:03:40,678 --> 00:03:44,807 i wszystko się zawali. Nie, nie. Pomyśl o dzieciach! 66 00:03:44,891 --> 00:03:46,768 Myślałeś o nich, czyszcząc ich konto 67 00:03:46,851 --> 00:03:49,187 na polecenie zmyślonego kolegi? 68 00:03:49,270 --> 00:03:50,355 To nie to samo. 69 00:03:50,438 --> 00:03:53,358 Czyżby? Oni nie przestaną. Ja też nie. 70 00:03:55,693 --> 00:04:00,657 LA MÁQUINA: BOKSER 71 00:04:19,092 --> 00:04:20,635 Jak twoja żona? 72 00:04:22,303 --> 00:04:25,098 Jest w szoku. 73 00:04:26,266 --> 00:04:27,642 Domyślam się. 74 00:04:30,144 --> 00:04:31,771 Zaczynał robić postępy. 75 00:04:34,357 --> 00:04:38,027 Z bandażami, szejkami… 76 00:04:39,070 --> 00:04:40,321 Sixto… 77 00:04:44,617 --> 00:04:48,079 Nieważne. 78 00:04:48,788 --> 00:04:50,540 Idę po tabletki. 79 00:04:52,375 --> 00:04:56,879 Nie kumam. Jak można się potknąć, wpaść do akwarium i utonąć? 80 00:05:06,931 --> 00:05:08,516 Dobra, gadaj. 81 00:05:09,309 --> 00:05:13,104 Co o tym myślisz? 82 00:05:15,023 --> 00:05:16,482 No, mów! 83 00:05:18,943 --> 00:05:20,653 Zabiliśmy go. 84 00:05:22,113 --> 00:05:27,452 Szlag! Nie zabiliśmy. 85 00:05:27,618 --> 00:05:32,874 Andy, nie pieprz. Zabiliśmy go. 86 00:05:33,291 --> 00:05:36,210 Nie. Naprawię to. 87 00:05:36,711 --> 00:05:40,631 - „Naprawisz”? Jak? - Posłuchaj… 88 00:05:41,215 --> 00:05:43,259 Nie tylko tobie jest smutno. 89 00:05:43,343 --> 00:05:45,970 - Spokojnie. - To coś więcej niż smutek! 90 00:05:46,387 --> 00:05:50,850 Gościu, to nie smutek. Mamy tyle na sumieniu! 91 00:05:50,933 --> 00:05:55,772 To prawda, ale ja nie byłem na tyle głupi, aby gadać o tym w telewizji. 92 00:05:55,897 --> 00:06:01,069 Fakt, ale to nie ja wpuściłem tych gnojków do naszego życia. 93 00:06:02,278 --> 00:06:05,531 Musimy porozmawiać o pogrzebie. 94 00:06:08,034 --> 00:06:09,243 Co jest? 95 00:06:09,619 --> 00:06:10,912 Nie przychodź. 96 00:06:12,914 --> 00:06:16,125 Nie możesz. 97 00:06:16,376 --> 00:06:18,920 Nie będziesz rozpuszczał plotek. 98 00:06:20,922 --> 00:06:24,634 Wal się. Nie masz wstydu. 99 00:06:25,885 --> 00:06:28,763 Esteban… Dlaczego nic nie mówiłeś? 100 00:06:29,055 --> 00:06:32,308 Dlaczego nie powiedziałeś, że masz zwidy? 101 00:06:32,850 --> 00:06:34,310 Pomógłbym ci. 102 00:06:37,397 --> 00:06:39,607 Ty byś mi pomógł? 103 00:06:42,360 --> 00:06:44,195 Wiesz… 104 00:06:44,362 --> 00:06:46,280 Stary… 105 00:06:47,782 --> 00:06:50,159 To ty potrzebujesz pomocy. 106 00:06:50,743 --> 00:06:52,036 Tak. 107 00:06:52,370 --> 00:06:56,416 - Ja? - Wypierasz się. 108 00:06:56,541 --> 00:06:58,126 - Gościu… - I to bardzo. 109 00:06:58,251 --> 00:07:00,002 Ja się wypieram? Ja? 110 00:07:00,169 --> 00:07:02,755 I to w wielu sprawach. Widzisz? 111 00:07:02,880 --> 00:07:04,132 Ja się… wypieram? 112 00:07:04,215 --> 00:07:05,758 To jest wyparcie, doktorze? 113 00:07:05,967 --> 00:07:07,885 Wiem to, bo chodzę na terapię. 114 00:07:07,969 --> 00:07:10,054 - Serio. - Ach, czyli wiesz… 115 00:07:10,179 --> 00:07:12,723 - To znaczy… - Odpuść sobie tę terapię, 116 00:07:12,849 --> 00:07:15,059 bo nic ci nie daje. 117 00:07:15,184 --> 00:07:17,979 - Sam widzisz. - Odbiorę, to moja żona! 118 00:07:18,104 --> 00:07:19,272 Wypieraj się dalej! 119 00:07:19,355 --> 00:07:21,149 - Śmiało. - O co ci chodzi? 120 00:07:21,232 --> 00:07:24,152 - Uciekasz od tego. - Jakie wyparcie? 121 00:07:24,235 --> 00:07:25,820 Co ty wygadujesz? 122 00:07:25,903 --> 00:07:28,614 Ogarnij swoje życie i nie rozpieprzaj go innym! 123 00:07:28,739 --> 00:07:30,908 - Nie rozpieprzaj! - „Ogarnij swoje życie”? 124 00:07:30,992 --> 00:07:34,078 Zrobię to, gdy ogarnę twoje, kretynie. 125 00:07:34,162 --> 00:07:36,330 - Jesteś jak gówniarz! - Sukin… 126 00:07:36,414 --> 00:07:39,917 Beze mnie byłbyś szaleńcem stojącym pod sygnalizacją. 127 00:07:40,209 --> 00:07:42,336 - Wypad z mojego domu! - Idę… 128 00:07:42,420 --> 00:07:43,713 Wal się! 129 00:07:43,796 --> 00:07:44,881 Spieprzaj! 130 00:07:44,964 --> 00:07:47,633 Chciałbym mieć jaja, żeby odejść na dobre. 131 00:07:48,509 --> 00:07:52,388 - Byłbym szczęśliwszy. Co tam? - Dupek… 132 00:07:52,555 --> 00:07:54,390 - Wszystko gra… - Dupek. 133 00:07:56,350 --> 00:07:57,393 Dupek! 134 00:07:58,686 --> 00:08:00,188 Sukinsyn… 135 00:08:00,771 --> 00:08:02,565 Masz zwidy? 136 00:08:06,652 --> 00:08:10,198 Trochę. 137 00:08:12,325 --> 00:08:15,953 Numer jest chwilowo niedostępny. Zostaw wiadomość. 138 00:08:17,288 --> 00:08:20,249 Doktorze Pellicer, proszę odebrać. 139 00:08:20,333 --> 00:08:23,503 Jestem podenerwowany. Chyba mam atak. 140 00:08:24,003 --> 00:08:28,716 Skarbie… kupię kwiaty, dobra? Za chwilę wracam. 141 00:08:28,841 --> 00:08:31,636 Przy okazji się ogarnę. 142 00:08:31,761 --> 00:08:34,805 Kocham cię. Damy sobie radę. 143 00:08:40,102 --> 00:08:41,479 Tak jest. 144 00:08:54,742 --> 00:08:55,993 Najszczersze kondolencje. 145 00:08:56,118 --> 00:08:57,453 Dzięki, Jorge. 146 00:08:59,705 --> 00:09:01,082 - Cześć, skarbie. - Cześć. 147 00:09:01,165 --> 00:09:03,751 Wybacz, musiałem zmienić trasę. To ten? 148 00:09:04,418 --> 00:09:07,838 - Tak. - A to dla ciebie. 149 00:09:07,964 --> 00:09:09,549 Tylko dwie kropelki. 150 00:09:09,632 --> 00:09:12,760 - Dwie albo trzy. - Nie, tylko dwie, skarbie. 151 00:09:13,302 --> 00:09:15,888 Bo powiem twojemu tacie. 152 00:09:16,013 --> 00:09:18,182 - Wziąłem też tonik… - To nie był przypadek. 153 00:09:18,266 --> 00:09:20,560 Skarbie, poczekaj chwilę. 154 00:09:20,685 --> 00:09:23,854 - Zobaczymy, jak pójdzie z Felixem. - Stary, trochę szacunku. 155 00:09:24,564 --> 00:09:28,484 Przyszliście pogadać o boksie na pogrzebie? Serio? 156 00:09:28,609 --> 00:09:30,820 Jesteście… w ogóle krewnymi? 157 00:09:30,945 --> 00:09:33,030 - Jestem dalekim wujkiem. - Acha, dalekim. 158 00:09:33,197 --> 00:09:34,699 A ja dalekim kuzynem. 159 00:09:34,782 --> 00:09:40,538 Coś takiego. Uszanujcie daleką rodzinę. 160 00:09:40,663 --> 00:09:43,207 Tam leży trup! 161 00:09:43,499 --> 00:09:44,667 Tylko gadaliśmy. 162 00:09:44,792 --> 00:09:46,419 To był dobry chłopak. 163 00:09:46,502 --> 00:09:48,796 - Najszczersze kondolencje. - Dziękuję. 164 00:09:49,297 --> 00:09:51,591 Carlota, skarbie… 165 00:09:51,757 --> 00:09:54,844 Jeśli potrzebujesz matki, jestem tu dla ciebie. 166 00:09:55,344 --> 00:09:58,139 Jose… Zadzwonię. 167 00:09:58,222 --> 00:10:00,391 Mamo! Co słychać? 168 00:10:00,474 --> 00:10:04,812 - Cześć. Jak się masz, skarbie? - Miło, że jesteś. 169 00:10:06,105 --> 00:10:09,275 - Wszystko dobrze, prawda? - Co ci się stało w twarz? 170 00:10:10,401 --> 00:10:12,320 W twarz? Gdzie? 171 00:10:12,403 --> 00:10:14,363 Coś cię ugryzło? 172 00:10:14,572 --> 00:10:19,744 Nie… Zaraz wracam. Sprawdzę, co z kwiatami. 173 00:10:35,885 --> 00:10:37,386 Mamo, co tu robisz? 174 00:10:37,470 --> 00:10:39,138 Co ci się stało w twarz? 175 00:10:39,639 --> 00:10:41,265 - Pokaż. - Co za bzdura. 176 00:10:42,308 --> 00:10:44,477 Mamo, mam poważne kłopoty. 177 00:10:44,644 --> 00:10:45,728 A kiedy nie masz? 178 00:10:46,103 --> 00:10:47,688 Tym razem to na serio. 179 00:10:48,481 --> 00:10:51,025 Ucisnąłeś nerw igłą. 180 00:10:52,318 --> 00:10:53,694 Mamo… 181 00:10:54,904 --> 00:10:59,408 załatwiłem Estebanowi coś, czego nie powinienem. 182 00:11:03,788 --> 00:11:06,582 Ten układ może kosztować czyjeś życie. 183 00:11:08,167 --> 00:11:09,377 Saula. 184 00:11:09,710 --> 00:11:11,337 Moje sumienie mnie zabije. 185 00:11:13,506 --> 00:11:16,050 Ani słowa więcej. 186 00:11:21,013 --> 00:11:24,183 Ani słowa. Spójrzmy na to… z odrobiną optymizmu. 187 00:11:25,142 --> 00:11:31,232 Może skończysz z tym gównem i znajdziesz sobie innego boksera. 188 00:11:34,360 --> 00:11:35,528 Cześć. 189 00:11:41,951 --> 00:11:43,369 Carlota. 190 00:11:48,332 --> 00:11:50,084 Tak mi przykro. 191 00:11:56,674 --> 00:11:58,926 Nie wyobrażam sobie, co przeżywasz. 192 00:12:00,469 --> 00:12:03,180 Jeśli czegoś potrzebujesz, pomogę. 193 00:12:05,558 --> 00:12:07,476 Potrzebuję mojego brata. 194 00:12:11,105 --> 00:12:12,773 Tak mi przykro. 195 00:12:37,506 --> 00:12:40,217 Nawet nie miał 30 lat. 196 00:12:41,135 --> 00:12:42,720 Zbliżały się jego urodziny. 197 00:12:44,764 --> 00:12:47,475 Jak… praca nad artykułem? 198 00:12:53,773 --> 00:12:56,942 Zmieniam temat na ustawiane walki. 199 00:12:58,110 --> 00:13:02,072 Chyba znalazłam coś godnego uwagi. 200 00:13:03,574 --> 00:13:06,452 Inwigilacja komisji to jedno, 201 00:13:07,703 --> 00:13:11,248 ale wiesz, ilu dziennikarzy straciło życie, 202 00:13:11,373 --> 00:13:13,584 inwigilując organizacje przestępcze? 203 00:13:13,709 --> 00:13:15,503 Muszę dojść do prawdy. 204 00:13:17,379 --> 00:13:18,672 Dobrze. 205 00:13:20,049 --> 00:13:21,300 Ale ja nie muszę. 206 00:13:37,399 --> 00:13:40,277 Dlaczego nic nie mówiłeś o halucynacjach? 207 00:13:42,404 --> 00:13:44,490 Nikomu nie powiedziałem. 208 00:13:45,783 --> 00:13:47,868 Choroba to nie słabość. 209 00:13:49,328 --> 00:13:52,873 Pracowałem już z chorymi bokserami. 210 00:13:54,083 --> 00:13:55,251 Siadaj. 211 00:14:01,131 --> 00:14:04,510 Przez lata byłem w jednostce specjalnej na Kubie, 212 00:14:04,635 --> 00:14:07,054 pod dowództwem Wietnamczyków. Nie mówiłem ci. 213 00:14:07,721 --> 00:14:10,724 Nie. To niespodzianka. 214 00:14:10,933 --> 00:14:15,604 Nawet nie wiesz, czego mnie tam nauczyli. 215 00:14:16,564 --> 00:14:18,232 Prawdziwa szkoła przetrwania. 216 00:14:25,322 --> 00:14:27,241 A słyszałeś o… 217 00:14:28,200 --> 00:14:30,369 alegorii jaskini Platona? 218 00:14:32,580 --> 00:14:36,667 - Tak… - Platon zakłada taki scenariusz. 219 00:14:38,002 --> 00:14:41,088 Trzech więźniów rodzi się w jaskini. 220 00:14:41,255 --> 00:14:44,425 Nie znają nic innego poza jej ścianami. 221 00:14:44,800 --> 00:14:47,386 Za nimi jest ognisko. 222 00:14:47,469 --> 00:14:49,138 Co widzą więźniowie? 223 00:14:50,180 --> 00:14:51,307 Cienie. 224 00:14:51,974 --> 00:14:58,939 Gdyby mogli się odwrócić, zobaczyliby ogień i strażników. 225 00:14:59,690 --> 00:15:02,067 Jednak najważniejsze jest to, 226 00:15:02,943 --> 00:15:09,909 że wyszliby z więzienia, które mają jedynie w głowie. 227 00:15:17,291 --> 00:15:19,251 Spróbujmy naprawić twoją głowę. 228 00:15:20,336 --> 00:15:24,673 Znam technikę, która może ci pomóc. 229 00:15:24,924 --> 00:15:29,595 Wyciągnie ona z ciebie dziwne rzeczy, ale może je zrozumiesz. 230 00:15:30,429 --> 00:15:32,389 Mogę dołączyć do czuwania? 231 00:15:37,311 --> 00:15:39,355 Cholerny gówniarzu. 232 00:15:59,208 --> 00:16:02,711 Szlag. 233 00:16:12,179 --> 00:16:14,306 Dziękuję za przyjście. 234 00:16:16,684 --> 00:16:17,935 Odszedł od nas. 235 00:16:20,896 --> 00:16:23,357 Szlag! 236 00:16:23,941 --> 00:16:26,235 - Wszystko gra? - Co? Tak. 237 00:16:26,318 --> 00:16:29,989 Jest mi tylko bardzo smutno. 238 00:16:30,656 --> 00:16:36,078 Lulu? Tak, wszystko gra? Doktor… już jest? 239 00:16:39,039 --> 00:16:43,043 Przepraszam. Dziękuję za przybycie. 240 00:16:44,086 --> 00:16:47,297 Jestem na pogrzebie. Nie mogę teraz. 241 00:16:49,675 --> 00:16:53,554 Nie, nie poczekam do jutra. 242 00:16:55,180 --> 00:16:57,099 Oddzwonię. Dzięki. 243 00:17:09,778 --> 00:17:12,364 Cholera! 244 00:17:30,507 --> 00:17:31,633 Jezu. 245 00:17:48,650 --> 00:17:52,279 Masz uderzać gruszkę w rytm. 246 00:17:52,780 --> 00:17:56,825 Raz lewą, raz prawą. 247 00:17:56,909 --> 00:17:59,953 Lewa, prawa, lewa, prawa… 248 00:18:00,079 --> 00:18:02,122 - W takim tempie? - Tak. 249 00:18:04,124 --> 00:18:05,793 Zobaczymy. 250 00:18:07,294 --> 00:18:08,420 W ten sposób? 251 00:18:11,340 --> 00:18:13,592 Świetnie. Świetnie, synku. 252 00:18:14,468 --> 00:18:17,096 Będę zadawał ci pytania po każdym ciosie… 253 00:18:20,390 --> 00:18:22,851 a ty, odpowiadając, musisz na mnie patrzeć. 254 00:18:23,227 --> 00:18:26,021 Dobra. To będzie jakiś quiz? 255 00:18:26,396 --> 00:18:30,984 Rosjanie mnie tego nauczyli. To taki sowiecki quiz. Gotowy? 256 00:18:33,487 --> 00:18:35,197 Kto cię zepsuł? 257 00:18:38,700 --> 00:18:40,119 Zepsuł? 258 00:18:40,244 --> 00:18:41,954 - Nie zastanawiaj się. - Ale jak… 259 00:18:42,079 --> 00:18:43,956 Jeśli zepsujesz, zaczynamy od nowa. 260 00:18:44,039 --> 00:18:45,958 Dlaczego zacząłeś od tego pytania? 261 00:18:46,291 --> 00:18:48,710 Po prostu odpowiadaj szczerze! 262 00:18:50,462 --> 00:18:52,714 Zacznę od łatwiejszego. 263 00:18:55,592 --> 00:18:57,094 Lubisz swoją pracę? 264 00:18:57,302 --> 00:18:58,345 Tak. 265 00:18:58,470 --> 00:18:59,638 Kłamiesz? 266 00:18:59,805 --> 00:19:00,806 Czasami. 267 00:19:00,931 --> 00:19:03,559 - Komu zazdrościsz? - Nikomu. 268 00:19:03,684 --> 00:19:06,436 - Patrz mi w oczy. - Przecież patrzę! 269 00:19:07,104 --> 00:19:08,856 Nie możesz zwątpić. 270 00:19:09,773 --> 00:19:12,276 Dobra, jedziemy dalej. Gotowy? 271 00:19:12,401 --> 00:19:13,652 Tak. 272 00:19:13,735 --> 00:19:15,654 - Lubisz twoją pracę? - Tak. 273 00:19:16,655 --> 00:19:18,407 - Kłamiesz? - Tak. 274 00:19:18,991 --> 00:19:20,742 - Komu zazdrościsz? - Tobie. 275 00:19:20,951 --> 00:19:22,369 Miewasz halucynacje? 276 00:19:22,494 --> 00:19:24,496 Podobno tak, ale… Miewam. 277 00:19:24,746 --> 00:19:27,332 - Od nowa. - To prawda… 278 00:19:30,752 --> 00:19:37,134 Okłamujesz mnie. Nie odpowiadasz szczerze. Gotowy? Jedziemy. 279 00:19:38,719 --> 00:19:40,721 - Lubisz twoją pracę? - Tak. 280 00:19:40,846 --> 00:19:42,472 - Kłamiesz? - Tak. 281 00:19:42,973 --> 00:19:44,600 - Komu zazdrościsz? - Tobie. 282 00:19:44,892 --> 00:19:46,351 - Miewasz halucynacje? - Tak. 283 00:19:46,977 --> 00:19:49,229 - Widziałeś pierwsze kroki dzieci? - Którego? 284 00:19:49,730 --> 00:19:52,107 - Widziałeś? - Którego? 285 00:19:52,316 --> 00:19:55,819 - Nie zastanawiaj się. Dalej. - Dobra, tylko… 286 00:19:56,320 --> 00:19:58,488 - Widziałeś pierwsze kroki dzieci? - Nie. 287 00:19:58,655 --> 00:20:00,199 - Jesteś dobrym ojcem? - Nie. 288 00:20:00,365 --> 00:20:01,909 - Zasługujesz na szczęście? - Tak. 289 00:20:02,159 --> 00:20:03,702 - Zawiodłeś rodzinę? - Tak. 290 00:20:03,785 --> 00:20:04,995 - Bóg istnieje? - Tak. 291 00:20:05,078 --> 00:20:06,663 - Jesteś Bogiem? - Nie, nie! 292 00:20:06,830 --> 00:20:09,583 - Patrz na mnie. Jesteś? - Co to za pytanie? 293 00:20:09,708 --> 00:20:12,628 - Jesteś Bogiem? - Oczywiście, że nie! 294 00:20:14,755 --> 00:20:16,381 - Zasłużyłeś na to, co masz? - Nie. 295 00:20:16,465 --> 00:20:18,050 - Zasługujesz na szczęście? - Nie. 296 00:20:18,217 --> 00:20:19,760 Kto cię zepsuł? 297 00:20:20,093 --> 00:20:21,929 - Kto cię zepsuł? - Wszyscy! 298 00:20:22,012 --> 00:20:24,181 - Kto cię zepsuł? - Wszyscy! Pieprzyć to! 299 00:20:24,264 --> 00:20:29,519 Dość. Wystarczy. Sixto, nie podoba mi się to. 300 00:20:34,441 --> 00:20:38,695 Nie musi. To ma zadziałać. 301 00:20:43,909 --> 00:20:45,577 - Lubisz twoją pracę? - Nie. 302 00:20:45,661 --> 00:20:47,079 - Jesteś ugodowy? - Nie. 303 00:20:47,204 --> 00:20:49,206 - Żałujesz nałogów? - Nie. 304 00:20:49,289 --> 00:20:51,500 - Jesteś rozsądny? - Nie. 305 00:20:51,625 --> 00:20:52,918 - Jesteś dobry? - Nie. 306 00:20:53,085 --> 00:20:54,419 - Jaki się urodziłeś? - Samotny! 307 00:20:54,586 --> 00:20:56,046 - Jaki się urodziłeś? - Samotny! 308 00:20:56,129 --> 00:20:57,464 - Kto cię zepsuł? - Nie wiem. 309 00:20:57,589 --> 00:20:58,882 - Kto cię zepsuł? - Nie wiem! 310 00:20:59,216 --> 00:21:00,425 - Kto? - A kto nie? 311 00:21:00,509 --> 00:21:01,802 Kto cię zepsuł? 312 00:22:16,168 --> 00:22:17,461 Wszystko gra? 313 00:22:19,379 --> 00:22:22,174 Popatrz na mnie. 314 00:22:22,299 --> 00:22:25,469 Na chwilę odleciałeś. 315 00:22:25,594 --> 00:22:29,348 Ciągle gadałeś. Co to jest „La Fonda”? 316 00:22:31,850 --> 00:22:33,477 Do jutra, Sixto. 317 00:23:43,338 --> 00:23:44,881 - Andy? - Tak? 318 00:23:47,551 --> 00:23:51,555 Szukałam cię… co ci się stało? 319 00:23:51,721 --> 00:23:54,558 Nic, drobny kłopot. 320 00:23:55,600 --> 00:23:58,186 - Andy. - Już jest dobrze. Znaczy… nie jest. 321 00:23:58,270 --> 00:24:03,900 Mam spuchnięte usta, ale… jeśli wezmę w domu lekarstwo, 322 00:24:04,025 --> 00:24:06,027 opuchlizna zejdzie. Nic strasznego. 323 00:24:06,111 --> 00:24:07,988 Wstrzyknąłem nieco więcej. 324 00:24:08,447 --> 00:24:10,657 Wybacz mi, kochana. 325 00:24:10,740 --> 00:24:16,163 Przysięgam, że już tego nie zrobię. Dziś chodziło o ciebie. 326 00:24:17,706 --> 00:24:21,418 Cholera! Tak bardzo chcę do domu. 327 00:24:21,835 --> 00:24:28,341 Chcę być tylko z tobą i myśleć o naszym synu. 328 00:24:28,717 --> 00:24:31,553 Albo córce, nieważne… Po prostu chcę dziecka. 329 00:24:31,636 --> 00:24:33,138 Córka też może być. 330 00:24:34,514 --> 00:24:39,811 - Wiem, że masz dużo na głowie. - Tak, mam. 331 00:24:41,188 --> 00:24:43,982 Myślałam o tym. 332 00:24:44,065 --> 00:24:46,067 I nie wiem jak, ale… 333 00:24:46,193 --> 00:24:49,070 - Co? - Wiem, że miałeś coś wspólnego 334 00:24:49,154 --> 00:24:51,323 ze śmiercią mojego brata. 335 00:24:54,326 --> 00:24:58,163 Jeśli to prawda, nie wybaczę ci tego. 336 00:24:58,246 --> 00:25:01,750 Co… Nie! Niby jak? 337 00:25:02,083 --> 00:25:08,256 Możesz okłamywać każdego, ale nie mnie. 338 00:25:08,465 --> 00:25:11,843 Nigdy! Nie okłamałbym cię, skarbie. Kocham cię. 339 00:25:11,927 --> 00:25:15,430 Jak mógłbym cię okłamać, skoro tak bardzo cię kocham? 340 00:25:20,435 --> 00:25:24,898 - Andy? - Tak, skarbie? Moja najdroższa… 341 00:25:27,108 --> 00:25:30,654 Okłamujesz mnie. Chcę rozwodu. 342 00:25:34,115 --> 00:25:35,408 Co? 343 00:25:41,665 --> 00:25:42,958 Nie! 344 00:25:45,835 --> 00:25:47,128 Nie! 345 00:25:58,390 --> 00:25:59,474 Co mam zrobić? 346 00:26:37,721 --> 00:26:39,806 Tato, dokąd jedziemy? 347 00:26:43,476 --> 00:26:44,936 To niespodzianka. 348 00:26:47,856 --> 00:26:51,818 Spróbujcie się przespać. Przed nami długa droga. 349 00:28:33,211 --> 00:28:35,213 Napisy: Michał Cierniak