1
00:00:21,062 --> 00:00:24,524
STUDIO B
2
00:00:31,364 --> 00:00:32,365
Uwaga.
3
00:00:32,365 --> 00:00:33,450
Drugi plan!
4
00:00:33,450 --> 00:00:36,494
Ryboludzie patrzą na drugi księżyc.
5
00:00:36,494 --> 00:00:39,748
Mechowcy, kamera na prawo
od ruin. Dziękuję.
6
00:00:39,748 --> 00:00:42,792
Przepraszam, ale nie usłyszałem.
7
00:00:42,792 --> 00:00:45,086
Rybia głowa, ludzkie nogi, drugi księżyc.
8
00:00:45,086 --> 00:00:46,755
- Jasne.
- Daniel?
9
00:00:46,755 --> 00:00:48,048
Dag, nowa trzecia.
10
00:00:48,048 --> 00:00:50,592
Świetnie. Co ze światłem?
11
00:00:50,592 --> 00:00:54,012
Idź do cateringu.
Żadnej zupy dla Ryboludzi.
12
00:00:54,012 --> 00:00:56,598
Cisza! Bo się nią uświnią.
13
00:00:56,598 --> 00:00:58,141
- Cześć, Adamie.
- Spróbuj.
14
00:00:58,141 --> 00:01:01,269
Indyk, Muscle Milk. Uczta na sterydach.
15
00:01:01,269 --> 00:01:04,564
Indyk na sterydach. Pychota.
Nie, mamo, pa.
16
00:01:04,564 --> 00:01:06,191
Powąchaj Gary'ego.
17
00:01:06,191 --> 00:01:07,776
- Kogo?
- Tego od tyczki.
18
00:01:07,776 --> 00:01:11,696
Czy nie jest... Cisza!
Pijany albo naćpany.
19
00:01:11,696 --> 00:01:14,032
Dan, Ryboczłowiek świruje.
20
00:01:14,032 --> 00:01:17,243
Mam atak paniki. Pewnie przez ten lateks.
21
00:01:17,243 --> 00:01:19,746
- Kiedy kończymy scenę?
- Za 1,5 godziny.
22
00:01:19,746 --> 00:01:22,791
Wytrzymasz 20 minut?
Spróbuj tego. Kiwi i marakuja.
23
00:01:22,791 --> 00:01:25,418
- No.
- Powąchałam.
24
00:01:25,418 --> 00:01:27,212
- Pachnie trawką.
- To dobrze.
25
00:01:27,212 --> 00:01:30,548
Na haju może pracować.
Wtrąć się za sześć sekund.
26
00:01:30,548 --> 00:01:33,093
- Cześć, Peter.
- Opowiem ci dowcip.
27
00:01:33,093 --> 00:01:35,553
- Mało poprawny.
- Dawaj.
28
00:01:35,553 --> 00:01:37,889
Transseksualista włazi do bagna...
29
00:01:37,889 --> 00:01:39,349
Daniel, to pilne.
30
00:01:39,349 --> 00:01:42,268
Poczekaj z puentą. Pielęgniarka!
31
00:01:42,268 --> 00:01:44,354
Dzięki. Co ze światłem?
32
00:01:44,354 --> 00:01:47,232
Przypilnuj,
by Peter nie skończył tego dowcipu.
33
00:01:48,483 --> 00:01:50,819
Cholera, studio się pali.
34
00:01:54,406 --> 00:01:56,783
A nie, to tylko jakieś domy.
35
00:01:56,783 --> 00:01:58,827
Do roboty! Nie przejmujcie się.
36
00:01:58,827 --> 00:02:00,829
Eric się martwi.
37
00:02:00,829 --> 00:02:03,790
Jest blady, nawet jak na Niemca.
Martwię się.
38
00:02:03,790 --> 00:02:05,500
- Ja też.
- Martwię się.
39
00:02:05,500 --> 00:02:08,086
O scenę z wodospadem, 16 ujęć.
Nie uda się.
40
00:02:08,086 --> 00:02:10,380
Spokojnie, uda się.
41
00:02:10,380 --> 00:02:11,464
Dobrze.
42
00:02:12,382 --> 00:02:15,760
Nie uda się. Nie ma mowy.
Ten dzień nas wykończy.
43
00:02:15,760 --> 00:02:18,054
Shane jest online, może mieć uwagi.
44
00:02:18,054 --> 00:02:20,807
Super, informuj. Kocham swoje życie.
45
00:02:20,807 --> 00:02:22,767
- Nadchodzi Ryboczłowiek.
- Cudownie.
46
00:02:22,767 --> 00:02:27,188
- Mam dość.
- To cztery godziny roboty.
47
00:02:27,188 --> 00:02:29,607
Wiesz, co to za komiks?
48
00:02:29,607 --> 00:02:31,192
Tata mi go czytał przed śmiercią.
49
00:02:31,192 --> 00:02:33,570
Chciałbym być na twoim miejscu.
50
00:02:33,570 --> 00:02:35,572
Bo jesteś Ryboczłowiekiem! Tak?
51
00:02:36,823 --> 00:02:38,366
- Tak.
- Dzięki.
52
00:02:39,868 --> 00:02:42,287
- Idzie.
- Lubił komiksy?
53
00:02:42,287 --> 00:02:44,039
Nie, wolał sport.
54
00:02:44,039 --> 00:02:47,625
- Co ze światłem?
- Shane się odezwał, nie ma uwag.
55
00:02:47,625 --> 00:02:49,669
Dzięki za zbędne informacje.
56
00:02:49,669 --> 00:02:52,297
- Światło ustawione.
- OK!
57
00:02:52,297 --> 00:02:55,091
Zaczynamy próbę.
58
00:02:55,925 --> 00:02:57,677
- Kamera gotowa?
- Tak.
59
00:02:58,345 --> 00:03:01,056
- Włączyć wiatr.
- Wiatr!
60
00:03:03,600 --> 00:03:07,479
Dobrze. Dajcie wodę.
61
00:03:07,479 --> 00:03:08,813
Woda.
62
00:03:10,190 --> 00:03:12,776
Jeszcze tylko 83 dni i koniec.
63
00:03:12,776 --> 00:03:15,278
Delektujmy się. Hełm ryby!
64
00:03:20,825 --> 00:03:22,827
Akcja!
65
00:03:22,827 --> 00:03:27,165
FRANCZYZA
66
00:03:27,832 --> 00:03:29,584
DZIEŃ 34 ZE 117
67
00:03:29,584 --> 00:03:31,503
SCENA 31A: TECTO SPOTYKA OKO
68
00:03:31,795 --> 00:03:35,382
Wreszcie dochodzimy do sedna.
69
00:03:35,382 --> 00:03:36,883
Spotkanie wodzów.
70
00:03:36,883 --> 00:03:39,678
Oko, Tecto. Złota godzina.
71
00:03:39,678 --> 00:03:41,846
Właśnie zaszło słońce. Zmierzch.
72
00:03:41,846 --> 00:03:44,849
Kurwa, ciągle ten półmrok.
73
00:03:44,849 --> 00:03:46,476
Nawet w restauracjach.
74
00:03:46,976 --> 00:03:49,938
Na blue screenie huczący wodospad.
75
00:03:49,938 --> 00:03:52,148
Super. Bardzo głośny?
76
00:03:52,148 --> 00:03:53,733
Pokażemy wizualizacje?
77
00:03:53,733 --> 00:03:56,528
- Wizualizacje.
- Popatrzcie w górę na wizkę.
78
00:03:57,278 --> 00:03:59,656
W mordę!
79
00:04:01,741 --> 00:04:03,201
Niezłe.
80
00:04:03,785 --> 00:04:05,245
Dlaczego tak chodzę?
81
00:04:05,245 --> 00:04:08,957
Krok jest dziwny, ale chód ciekawy.
82
00:04:10,125 --> 00:04:12,502
Pewny, choć niespokojny.
83
00:04:13,169 --> 00:04:14,379
OK.
84
00:04:14,379 --> 00:04:17,382
Niczym u pantery.
W drodze na rozmowę o pracę.
85
00:04:17,966 --> 00:04:19,801
- Że co?
- Nie to.
86
00:04:19,801 --> 00:04:22,554
Pokażesz mi?
87
00:04:23,638 --> 00:04:24,639
Ten krok?
88
00:04:27,100 --> 00:04:29,102
Jestem Tecto, suko.
89
00:04:29,102 --> 00:04:30,645
Przygotujcie się.
90
00:04:30,645 --> 00:04:31,896
Dalej, ludziska.
91
00:04:31,896 --> 00:04:33,064
Dziękuję.
92
00:04:33,064 --> 00:04:36,067
Nie mówimy „ludziska”.
To nie taniec country.
93
00:04:36,067 --> 00:04:37,527
Nie bądźmy dupkami.
94
00:04:37,527 --> 00:04:40,321
Mała wydajność snu. Dlatego grymasi. Eric.
95
00:04:40,321 --> 00:04:41,406
TECTO – OKO CYKLONU
96
00:04:41,990 --> 00:04:45,285
Kupiłam mu smart obrączkę,
żeby to kontrolować.
97
00:04:45,285 --> 00:04:47,704
Powinien się zdrzemnąć.
98
00:04:47,704 --> 00:04:48,997
Co to jest?
99
00:04:50,457 --> 00:04:51,875
Pat Shannon przyjeżdża?
100
00:04:51,875 --> 00:04:54,252
- Kurka wodna.
- Jasne.
101
00:04:54,252 --> 00:04:55,670
Zero paniki.
102
00:04:55,670 --> 00:04:57,881
- Krótka przerwa!
- Przerwa!
103
00:04:57,881 --> 00:04:59,382
Jestem spokojny.
104
00:04:59,382 --> 00:05:01,634
Justin, jest tu Pat Shannon.
105
00:05:01,634 --> 00:05:03,845
Powtarzam. Nadciąga Toyman.
106
00:05:03,845 --> 00:05:05,430
Poprosić chłopaka?
107
00:05:05,430 --> 00:05:07,557
Daj mu spokój. To nie chłopak na posyłki.
108
00:05:07,557 --> 00:05:09,809
Steph, wyciągnij Erica z przyczepy.
109
00:05:09,809 --> 00:05:11,269
Biorę kiecę i lecę.
110
00:05:14,189 --> 00:05:16,691
Jest tu szefostwo.
111
00:05:16,691 --> 00:05:18,735
Pat Shannon chce cię widzieć.
112
00:05:19,569 --> 00:05:24,324
I nadszedł dzień,
gdy ważniacy zeszli z drzew.
113
00:05:25,784 --> 00:05:28,661
- Mam nowe zakończenie. Steph?
- Oczywiście.
114
00:05:30,038 --> 00:05:31,039
Po co przyjechał?
115
00:05:31,039 --> 00:05:33,792
Prezentuje nowe dmuchańce
116
00:05:33,792 --> 00:05:35,085
na Forum Zabawek.
117
00:05:35,669 --> 00:05:38,380
Boże, co za banał.
118
00:05:38,380 --> 00:05:42,634
Człowiek sukcesu. Boży rottweiler.
A ponoć nie potrafi czytać.
119
00:05:42,634 --> 00:05:43,802
Skoro przyjechał,
120
00:05:43,802 --> 00:05:45,929
może porozmawiamy o oświetleniu?
121
00:05:47,931 --> 00:05:50,642
Mam przed nim tańczyć?
122
00:05:50,642 --> 00:05:53,311
A ty mnie poklepiesz
i wszyscy się uśmiejemy.
123
00:05:53,311 --> 00:05:55,397
Nigdy. Na to nie pozwolę.
124
00:05:55,397 --> 00:05:57,190
To nie tak. Ale zdaniem góry
125
00:05:57,190 --> 00:05:59,776
film jest za ciemny.
126
00:06:02,195 --> 00:06:03,697
Wiedzą, jaki jestem.
127
00:06:05,448 --> 00:06:07,492
Walnięty i trudny.
128
00:06:08,368 --> 00:06:11,496
Ale ja tylko wyglądam
na hipstera w chinosach.
129
00:06:11,496 --> 00:06:14,666
Jestem inny. Poważny.
130
00:06:15,417 --> 00:06:16,918
Nie myślę jak facet,
131
00:06:16,918 --> 00:06:19,295
który umyje samochód, zje z żoną kurczaka
132
00:06:19,295 --> 00:06:20,880
i weźmie kąpiel.
133
00:06:21,589 --> 00:06:24,342
Chcą takiego?
Niech zatrudnią Rona Howarda.
134
00:06:25,385 --> 00:06:27,053
Church. Ericu,
135
00:06:27,053 --> 00:06:30,015
jeśli zepsują ci film,
136
00:06:30,015 --> 00:06:32,350
pokroję się nożem do sushi.
137
00:06:33,059 --> 00:06:35,186
- Mam rację?
- No pewnie.
138
00:06:36,479 --> 00:06:38,398
Przepraszam, to mój pierwszy dzień.
139
00:06:38,398 --> 00:06:41,526
Sprowadź Justina. Chcę tu mieć producenta.
140
00:06:41,526 --> 00:06:44,404
Justin skrócił pobyt w Maroku. Już wraca.
141
00:06:44,404 --> 00:06:47,490
Więcej światła ułatwi ci
142
00:06:47,490 --> 00:06:49,743
budowanie relacji.
143
00:06:49,743 --> 00:06:51,703
Wtedy zrobisz film,
144
00:06:51,703 --> 00:06:54,164
jaki pragniesz zrobić.
145
00:06:54,164 --> 00:06:56,207
O planecie i łupkach.
146
00:06:56,207 --> 00:06:58,626
Chcę mówić o łupkach.
147
00:06:59,669 --> 00:07:02,547
Ale nie mamy innego źródła światła.
148
00:07:06,009 --> 00:07:09,054
Chyba że dodamy drugie słońce.
149
00:07:10,972 --> 00:07:12,182
Nie zachodzi,
150
00:07:13,725 --> 00:07:14,726
tylko wschodzi.
151
00:07:15,810 --> 00:07:17,145
Brawo! Znów to zrobił.
152
00:07:17,145 --> 00:07:19,064
Dlatego zdobyłeś Złotego Lamparta.
153
00:07:19,064 --> 00:07:22,692
Doskonały pomysł.
154
00:07:23,568 --> 00:07:25,236
Chapaj piernik, Greto Gerwig.
155
00:07:27,781 --> 00:07:30,992
OK, robimy generalne porządki.
156
00:07:30,992 --> 00:07:32,160
Powąchaj Gary'ego.
157
00:07:32,160 --> 00:07:34,704
Jeśli nadal śmierdzi trawką,
158
00:07:34,704 --> 00:07:36,373
niech go czymś spryskają.
159
00:07:36,373 --> 00:07:39,209
I nie pokazujcie Patowi studia P.
160
00:07:39,209 --> 00:07:40,710
Co tam jest?
161
00:07:40,710 --> 00:07:44,756
Sześćdziesiąt wiśniowych drzewek,
które sprowadziliśmy z Kioto,
162
00:07:44,756 --> 00:07:46,549
a potem wyrzuciliśmy ze scenariusza.
163
00:07:47,801 --> 00:07:51,137
Można by za to wybudować
szpital dziecięcy.
164
00:07:52,180 --> 00:07:54,182
Przezabawne.
165
00:07:54,182 --> 00:07:56,059
Któż wyceni marzenia?
166
00:07:58,395 --> 00:08:01,564
Zamiast zachodu mamy wschód.
167
00:08:02,273 --> 00:08:03,650
A teraz najgenialniejsze.
168
00:08:04,776 --> 00:08:05,777
Dwa słońca.
169
00:08:08,697 --> 00:08:10,323
Podwójny wschód. Dobra.
170
00:08:10,323 --> 00:08:13,368
Dzięki, maestro.
171
00:08:14,202 --> 00:08:18,206
Breast-fed Ted.
Proszę wejść na statek ratunkowy.
172
00:08:18,206 --> 00:08:19,749
Proszę wejść na statek.
173
00:08:22,627 --> 00:08:23,962
Spierdalać.
174
00:08:26,089 --> 00:08:27,841
OK, zaczynamy.
175
00:08:27,841 --> 00:08:28,925
Wszystko gotowe.
176
00:08:28,925 --> 00:08:31,511
- Dźwięk! Wiatr!
- Nagrywamy!
177
00:08:31,511 --> 00:08:34,973
Wstrząs wstrząsnął strzelistą strzelbą.
178
00:08:36,182 --> 00:08:37,809
Dobrze.
179
00:08:38,893 --> 00:08:39,978
Akcja.
180
00:08:46,443 --> 00:08:51,740
Wielkie Oko błaga Radę Mechowców.
181
00:08:51,740 --> 00:08:53,700
Jak na jasnowidza...
182
00:08:53,700 --> 00:08:55,660
Dlaczego krzyczysz?
183
00:08:55,660 --> 00:08:57,078
Dlaczego on krzyczy?
184
00:08:57,078 --> 00:09:00,915
Nie krzyczę. Podnoszę głos,
bo jesteśmy przy wodospadzie.
185
00:09:00,915 --> 00:09:02,208
Dlatego...
186
00:09:02,208 --> 00:09:04,210
- Cięcie.
- Cięcie.
187
00:09:04,210 --> 00:09:08,715
Dlaczego na posiedzeniu rady
188
00:09:08,715 --> 00:09:09,799
trzeba krzyczeć?
189
00:09:09,799 --> 00:09:11,468
Bo wodospady są głośne.
190
00:09:11,468 --> 00:09:14,179
- Prawda, Eric?
- Są ogłuszające.
191
00:09:14,179 --> 00:09:17,390
Możemy grać pod huk wodospadu z Fidżi?
192
00:09:17,390 --> 00:09:18,933
- Nie.
- Dlaczego?
193
00:09:18,933 --> 00:09:20,685
Milo nie chce. Milo!
194
00:09:21,478 --> 00:09:24,230
Nikt mi nie mówił.
Potrzebujecie hałasu, krzyczcie.
195
00:09:24,230 --> 00:09:27,525
Wodospad! Taki poziom głośności?
196
00:09:29,694 --> 00:09:32,864
Wodospad!
197
00:09:35,658 --> 00:09:36,868
Wielkie Oko.
198
00:09:36,868 --> 00:09:40,121
Tak brzmi woda padająca na skały.
199
00:09:40,121 --> 00:09:42,916
- Wodospad!
- Wodospad.
200
00:09:43,708 --> 00:09:47,629
Rada rozważa kwestię ekstradycji.
201
00:09:47,629 --> 00:09:49,923
Powinna to robić w biurze.
202
00:09:49,923 --> 00:09:52,884
Nie ma biura,
bo składa się głównie z mchu.
203
00:09:52,884 --> 00:09:55,053
Ale ma przyciski do papieru.
204
00:09:55,053 --> 00:09:56,596
Nie jesteśmy dzikusami.
205
00:09:56,596 --> 00:09:59,891
Przemówiło coś, co obrasta skały?
206
00:09:59,891 --> 00:10:00,975
Wynocha!
207
00:10:00,975 --> 00:10:03,311
Przepraszam,
208
00:10:03,311 --> 00:10:07,148
ale jestem przywiązany do tego pomysłu.
209
00:10:07,148 --> 00:10:10,318
Peter, spróbuj podnieść głos.
210
00:10:10,318 --> 00:10:13,113
Nie mogę, mam polipy na strunach.
211
00:10:13,113 --> 00:10:14,739
Przez ZDT.
212
00:10:14,739 --> 00:10:16,282
„Zbyt dużo teatru”.
213
00:10:16,282 --> 00:10:18,702
Raczej ZDW. „Zbyt dużo wina”.
214
00:10:19,244 --> 00:10:21,162
Nadchodzi.
215
00:10:22,414 --> 00:10:23,415
Ta szycha.
216
00:10:23,415 --> 00:10:27,168
O rety. Chłop jak dąb.
217
00:10:27,168 --> 00:10:28,545
Dąb-ząb.
218
00:10:29,587 --> 00:10:32,549
Zostawmy na chwilę oświetlenie.
219
00:10:34,968 --> 00:10:36,011
Horst.
220
00:10:36,011 --> 00:10:38,388
Jest za ciemno. Nie widać mojego filmu.
221
00:10:38,388 --> 00:10:39,472
Ma być jaśniej.
222
00:10:39,472 --> 00:10:41,975
Jak sobie życzysz.
223
00:10:43,184 --> 00:10:46,021
Masz ochotę poprzeklinać?
224
00:10:46,021 --> 00:10:47,564
Skretyniały palant.
225
00:10:47,564 --> 00:10:49,524
Niedorobiony naziol,
226
00:10:50,817 --> 00:10:53,737
kosmiczny dupek.
227
00:10:54,404 --> 00:10:55,947
Cóż za polot!
228
00:10:55,947 --> 00:10:57,198
Babkojebca.
229
00:10:58,908 --> 00:11:01,036
Byłem w trzecim Thunderonie...
230
00:11:01,036 --> 00:11:03,538
Eric Bouchard. Odmieniec.
231
00:11:04,664 --> 00:11:05,790
To dla mnie zaszczyt.
232
00:11:05,790 --> 00:11:07,584
Boże, dziękuję.
233
00:11:07,584 --> 00:11:10,337
Możemy zrobić selfie?
Inaczej dzieci mnie zabiją.
234
00:11:10,337 --> 00:11:12,422
- Jasne.
- Dzięki.
235
00:11:12,422 --> 00:11:13,757
I już. Dzięki.
236
00:11:13,757 --> 00:11:15,884
Dziękuję,
że wpuściłeś mnie do piaskownicy.
237
00:11:15,884 --> 00:11:17,844
Steph, jego prawa noga.
238
00:11:17,844 --> 00:11:20,722
Chciałbym móc zajrzeć do twojej głowy.
239
00:11:20,722 --> 00:11:22,390
Ręka.
240
00:11:22,390 --> 00:11:23,641
Chodźmy coś przekąsić.
241
00:11:23,641 --> 00:11:25,727
Jestem głodny.
242
00:11:27,395 --> 00:11:29,731
Zajmiesz się wszystkim?
243
00:11:29,731 --> 00:11:30,982
- Tak.
- No.
244
00:11:32,734 --> 00:11:34,944
Oto on. Wojownik światła.
245
00:11:35,904 --> 00:11:39,199
- Drugie słońce! Cudnie.
- Horst!
246
00:11:39,199 --> 00:11:40,283
Chce jaśniej.
247
00:11:40,283 --> 00:11:41,368
Poopalam się.
248
00:11:41,368 --> 00:11:43,870
Niech więc stanie się światłość.
249
00:11:46,873 --> 00:11:50,001
Wypasiona deska serów.
250
00:11:51,044 --> 00:11:52,379
Prawa ręka.
251
00:11:52,379 --> 00:11:55,006
Wiem, czym się różni ręka od nogi.
252
00:11:55,674 --> 00:11:59,260
Maestro,
253
00:11:59,719 --> 00:12:00,929
muszę cię poinformować,
254
00:12:01,513 --> 00:12:03,431
że doszło do masakry.
255
00:12:04,265 --> 00:12:05,934
- Masakry?
- Tak.
256
00:12:06,726 --> 00:12:09,020
Musieliśmy podkręcić Centuriosów 2.
257
00:12:09,646 --> 00:12:12,607
Fabuła straciła pikanterię,
więc trzeba było
258
00:12:12,607 --> 00:12:14,442
podlać ją sosem.
259
00:12:14,442 --> 00:12:16,194
Wymordowaliśmy Ryboludzi.
260
00:12:18,029 --> 00:12:20,573
- Sosem?
- Ostrym.
261
00:12:20,573 --> 00:12:22,117
Mężczyźni, kobiety, dzieci.
262
00:12:22,117 --> 00:12:24,619
Brutalnie. Po całości.
263
00:12:25,829 --> 00:12:28,248
- Ryboludzie są w moim filmie.
- Pewnie.
264
00:12:28,248 --> 00:12:29,541
Czyżby?
265
00:12:29,541 --> 00:12:32,502
Racja. Na pewno są.
266
00:12:33,545 --> 00:12:36,172
Mówię, że zostali wyrżnięci
267
00:12:36,172 --> 00:12:37,841
w poprzednim filmie, więc...
268
00:12:38,967 --> 00:12:40,927
- Shane o tym wie?
- Oczywiście.
269
00:12:40,927 --> 00:12:42,637
Jest superszczęśliwy.
270
00:12:42,637 --> 00:12:43,722
Zobaczysz,
271
00:12:43,722 --> 00:12:45,515
oczy wyskoczą ci przez tyłek.
272
00:12:45,515 --> 00:12:47,517
Zareagował na tę scenę
273
00:12:47,517 --> 00:12:48,893
jak podniecona pensjonarka.
274
00:12:48,893 --> 00:12:52,522
- Podoba mu się twoja robota.
- I mnie. I nam.
275
00:12:52,522 --> 00:12:53,732
I jemu.
276
00:12:53,732 --> 00:12:55,775
Ufamy Shane'owi. Jest nieomylny.
277
00:12:55,775 --> 00:12:56,860
Zawstydza nas.
278
00:12:56,860 --> 00:12:59,904
Próbuję przekalibrować
swoje odczuwanie uniwersum.
279
00:12:59,904 --> 00:13:01,781
Jasne, nie spiesz się.
280
00:13:02,449 --> 00:13:05,785
Wszystko jest ze sobą połączone
i stanowi jedność.
281
00:13:05,785 --> 00:13:08,788
Ryboludzie niosą mnóstwo sensów.
282
00:13:08,788 --> 00:13:10,415
No dobrze.
283
00:13:11,082 --> 00:13:12,375
- Serwetkę?
- Dziękuję.
284
00:13:12,834 --> 00:13:15,545
Centurios 2 to kura znosząca złote jajka.
285
00:13:15,545 --> 00:13:17,589
Potrzebujemy więc kurnika,
286
00:13:17,589 --> 00:13:19,758
bo bez niego pożrą nas
287
00:13:19,758 --> 00:13:22,510
zmęczone superbohaterami
dziewięciolatki z TikToka.
288
00:13:23,303 --> 00:13:25,764
Nie mają dość, to tylko trend.
289
00:13:27,599 --> 00:13:30,810
Jedną chwileczkę. Masz 25 sekund.
290
00:13:30,810 --> 00:13:32,520
Mów albo się rozłączę.
291
00:13:33,980 --> 00:13:35,273
Co on pierdoli?
292
00:13:35,774 --> 00:13:38,026
Jaka kura?
293
00:13:38,026 --> 00:13:40,737
Kura to my. W kurniku jest wiele kur.
294
00:13:40,737 --> 00:13:42,614
Gdzie jest Justin?
295
00:13:42,614 --> 00:13:45,158
Nie rozumiem logiki Pata.
Nie myślę lewą półkulą.
296
00:13:45,158 --> 00:13:47,160
Bo masz obie prawe.
297
00:13:47,160 --> 00:13:50,372
Justin wylatuje o 13.
298
00:13:50,372 --> 00:13:51,790
Może się zdrzemniesz?
299
00:13:51,790 --> 00:13:55,627
Nie chcę drzemki! Chcę moich Ryboludzi!
300
00:13:58,046 --> 00:14:00,298
A ja chcę miejsce parkingowe.
301
00:14:00,298 --> 00:14:01,508
Życie to kompromisy.
302
00:14:01,508 --> 00:14:04,219
- Przerwa na lunch.
- Ludziska, lunch.
303
00:14:04,219 --> 00:14:07,430
Zaprowadź Pata do taco-trucka.
Nie spuszczaj go z oczu.
304
00:14:07,889 --> 00:14:09,641
Żadne studio P.
305
00:14:10,266 --> 00:14:11,726
Ekscytujące.
306
00:14:12,602 --> 00:14:15,772
Może ktoś chce zjeść ze mną lub pogadać?
307
00:14:17,148 --> 00:14:18,233
Nie?
308
00:14:22,904 --> 00:14:24,656
Tyle filmów Maximum.
309
00:14:25,281 --> 00:14:26,783
I dzięki Bogu.
310
00:14:28,284 --> 00:14:30,453
Toxic Man. Randkowałam z takim.
311
00:14:32,872 --> 00:14:35,458
Karmazynowy Plusk.
To pewnie o zapaleniu pęcherza.
312
00:14:35,458 --> 00:14:37,711
Obejrzyj i się lecz.
313
00:14:39,337 --> 00:14:41,172
Jakby co,
314
00:14:41,172 --> 00:14:43,341
chętnie podejmę się pracy w biurze.
315
00:14:44,134 --> 00:14:47,262
Tutaj to żadne pieniądze
i za dużo biegania.
316
00:14:47,262 --> 00:14:51,016
Tak właśnie się czuje
źle opłacana krowa albo wielbłąd.
317
00:14:51,016 --> 00:14:52,600
Czyli ma sens.
318
00:14:52,600 --> 00:14:55,228
Przepraszam, możesz się zamknąć?
319
00:14:55,228 --> 00:14:58,565
Żartujesz? Z przyjemnością.
320
00:14:58,565 --> 00:15:00,900
Dziękuję. Już jestem.
321
00:15:01,484 --> 00:15:04,279
Centurios 2. Początek Kontinuum.
322
00:15:04,821 --> 00:15:05,822
Nie mogę się doczekać.
323
00:15:08,450 --> 00:15:09,909
Twój rydwan, panie.
324
00:15:16,374 --> 00:15:18,168
Co się dzieje?
325
00:15:18,168 --> 00:15:20,545
Pat tam jest. Muszę usiąść i coś zjeść.
326
00:15:20,545 --> 00:15:22,464
Wstałam o trzeciej.
327
00:15:22,464 --> 00:15:24,591
Czyli się wybyczyłaś.
328
00:15:25,592 --> 00:15:27,761
Fajna poduszka.
329
00:15:28,345 --> 00:15:30,430
Nowoczesna, a nie fajna.
330
00:15:30,430 --> 00:15:33,850
Co za dzień. Wykańczający.
331
00:15:33,850 --> 00:15:35,226
Dziś to jeszcze nic.
332
00:15:35,226 --> 00:15:37,437
Gdy się zawaliły rusztowania,
333
00:15:37,437 --> 00:15:40,315
to dopiero był ubaw. Choć nie dla każdego.
334
00:15:40,315 --> 00:15:44,736
Wszystko jest pod kontrolą.
335
00:15:45,862 --> 00:15:48,823
Siri, odczytaj wiadomości.
336
00:15:48,823 --> 00:15:50,784
Lucas znów słyszał, jak płaczę.
337
00:15:50,784 --> 00:15:53,286
Musimy porozmawiać z nim o rozwodzie.
338
00:15:53,286 --> 00:15:54,913
Nie obchodzi mnie
339
00:15:54,913 --> 00:15:57,916
twój głupi film
dla brandzlujących się nerdów.
340
00:15:57,916 --> 00:16:01,544
Emotikon płaczącej buźki.
341
00:16:05,507 --> 00:16:07,175
Wszystko jest pod kontrolą.
342
00:16:07,175 --> 00:16:09,344
Szukam biura produkcji.
343
00:16:09,344 --> 00:16:11,471
- Anita?
- My się znamy?
344
00:16:13,306 --> 00:16:14,516
To ja, Daniel.
345
00:16:15,392 --> 00:16:17,811
- Co ty tu...
- Jestem pierwszym przy Tecto.
346
00:16:19,229 --> 00:16:20,230
No dobra.
347
00:16:21,815 --> 00:16:23,400
Widzę, że śpisz.
348
00:16:23,400 --> 00:16:24,734
Ponoć
349
00:16:25,485 --> 00:16:27,404
zostałaś producentką?
350
00:16:27,404 --> 00:16:29,781
Tak, w dziale telewizyjnym Maximum.
351
00:16:29,781 --> 00:16:32,200
Liga Wyjątkowych Jessik.
352
00:16:32,200 --> 00:16:34,077
Vulture nazwał ją
353
00:16:34,077 --> 00:16:37,747
„jednym z siedmiu promosów,
które zdominowały dyskusję kulturalną”.
354
00:16:37,747 --> 00:16:40,041
- No.
- Fakt.
355
00:16:40,875 --> 00:16:43,211
Nie wiedziałem.
356
00:16:43,211 --> 00:16:46,047
- Dag, nie musisz...
- Już nie, dzięki.
357
00:16:46,047 --> 00:16:47,132
Fajna peleryna.
358
00:16:47,132 --> 00:16:49,134
Dzięki. Nie każdy bohater ją nosi.
359
00:16:49,134 --> 00:16:52,220
Na długo przyjechałaś?
360
00:16:53,388 --> 00:16:56,725
Przepraszam, muszę odebrać.
Mam nowe wieści.
361
00:16:59,144 --> 00:17:01,104
Boże, trzymasz się?
362
00:17:02,063 --> 00:17:03,565
- Brutalne.
- Co?
363
00:17:03,565 --> 00:17:05,358
To, jak cię zbyła.
364
00:17:05,358 --> 00:17:06,985
Coś was łączyło?
365
00:17:06,985 --> 00:17:09,904
Trzecia asystentko,
to pytanie nie na miejscu.
366
00:17:09,904 --> 00:17:11,990
Wymień baterię
367
00:17:11,990 --> 00:17:15,076
i naładuj mojego papierosa. Dzięki.
368
00:17:16,870 --> 00:17:17,871
Peter stracił wzrok.
369
00:17:20,832 --> 00:17:21,875
Peter stracił wzrok.
370
00:17:25,045 --> 00:17:28,882
Peter stracił wzrok.
371
00:17:28,882 --> 00:17:31,426
- Są ciepłe muffiny.
- Wyłącz kanał drugi!
372
00:17:31,426 --> 00:17:34,679
Nie zrozumiałem. Są ciepłe muffiny.
373
00:17:35,221 --> 00:17:37,766
Zostaliśmy zmasakrowani.
Przysługują nam diety?
374
00:17:37,766 --> 00:17:40,769
To pytanie do produkcji.
Ryboludzie kończą zdjęcia.
375
00:17:40,769 --> 00:17:43,271
Pięknie! Jest w środku?
376
00:17:43,271 --> 00:17:45,899
Daj spokój. On ci nie przerywa drzemki.
377
00:17:45,899 --> 00:17:49,194
Eric! Peter stracił wzrok.
378
00:17:49,194 --> 00:17:50,487
Co to znaczy?
379
00:17:50,487 --> 00:17:52,113
Nie widzi na oczy.
380
00:17:52,113 --> 00:17:54,574
Musi widzieć. Jest Okiem.
381
00:17:54,699 --> 00:17:57,869
Ale nie widzi! Stanął przy nowym słońcu
382
00:17:57,869 --> 00:18:00,246
- i poparzyło mu oczy.
- Co?
383
00:18:00,246 --> 00:18:02,374
Przez te lampy. Wypaliliśmy mu oczy.
384
00:18:02,374 --> 00:18:03,708
Ma drugi wzrok.
385
00:18:03,708 --> 00:18:05,919
Oko na hełmie nie jest prawdziwe.
386
00:18:05,919 --> 00:18:07,629
Prawdziwe oczy
387
00:18:07,629 --> 00:18:08,922
właśnie mu wypaliliśmy.
388
00:18:08,922 --> 00:18:10,423
No to kicha.
389
00:18:10,423 --> 00:18:13,593
Macie „zapierdalać do Petera”.
Tak to ujął.
390
00:18:13,593 --> 00:18:15,387
A to sprawa reżysera?
391
00:18:15,387 --> 00:18:17,263
Owszem. Jak najbardziej.
392
00:18:19,265 --> 00:18:22,268
Peter, jak się czujemy?
393
00:18:22,268 --> 00:18:23,353
Piecze jak cholera.
394
00:18:23,353 --> 00:18:25,939
Jestem porażająco niewidomy,
ale w sumie nieźle...
395
00:18:26,981 --> 00:18:29,109
Doceniam twój sarkazm.
396
00:18:29,109 --> 00:18:32,570
To mój prawnik. Będzie mnie reprezentował.
397
00:18:32,570 --> 00:18:34,781
Na razie milczy, bo nie jest
398
00:18:34,781 --> 00:18:36,616
rdzennym użytkownikiem angielskiego.
399
00:18:36,616 --> 00:18:41,162
Znasz Brzemię snu Herzoga?
400
00:18:41,162 --> 00:18:42,956
Nie rób z tego
401
00:18:42,956 --> 00:18:45,834
szlachetnej ofiary
na ołtarzu kinematografii.
402
00:18:46,626 --> 00:18:48,253
- Spójrz na mnie.
- Boże!
403
00:18:48,253 --> 00:18:52,007
Wypaliłeś mi oczy, pojebie!
404
00:18:53,842 --> 00:18:56,094
- Słyszałeś?
- Rozumiem.
405
00:18:56,094 --> 00:18:58,346
Ale nie podzielam twojego punktu widzenia,
406
00:18:58,346 --> 00:19:00,348
choć go szanuję.
407
00:19:00,348 --> 00:19:03,643
Słuchajcie, coś mi się stało z oczami.
408
00:19:03,643 --> 00:19:04,936
No proszę, absolwent Yale.
409
00:19:04,936 --> 00:19:07,272
Wyczuwa nowe trendy.
410
00:19:07,272 --> 00:19:09,315
Mam coś ze wzrokiem.
411
00:19:09,315 --> 00:19:11,151
Wszystko widzę jakieś dziwne.
412
00:19:11,151 --> 00:19:13,486
- Cholera!
- Co?
413
00:19:13,486 --> 00:19:15,363
Jest bardziej poparzony niż ty.
414
00:19:15,363 --> 00:19:17,657
Nie. Tak już zostanie?
415
00:19:17,657 --> 00:19:20,368
Przejdzie ci. To jak oparzenie słoneczne,
416
00:19:20,368 --> 00:19:21,745
tylko oczu.
417
00:19:22,454 --> 00:19:24,164
Co? Spaliłem oczy?
418
00:19:24,164 --> 00:19:26,458
Nic im nie jest.
419
00:19:26,458 --> 00:19:28,835
Nieprawda. To twoim nic nie jest.
420
00:19:28,835 --> 00:19:30,670
Żartujesz?
421
00:19:30,670 --> 00:19:32,172
- Ślepy jesteś?
- Jestem.
422
00:19:32,172 --> 00:19:34,799
Moje wyglądają jak napletek klauna.
423
00:19:34,799 --> 00:19:37,010
Krzyczy, a ponoć ma polipy.
424
00:19:37,010 --> 00:19:38,762
Co ty o nich wiesz?
425
00:19:38,762 --> 00:19:40,221
Sprawdziłem.
426
00:19:40,221 --> 00:19:42,349
W teatrze grałem tyle samo co ty.
427
00:19:42,349 --> 00:19:44,392
Słyszysz to, Victorze?
428
00:19:44,392 --> 00:19:46,144
To fałszywe zeznania!
429
00:19:46,144 --> 00:19:49,397
Pat pyta, dlaczego nie kręcimy.
430
00:19:49,397 --> 00:19:51,441
Szanuję cię, Peter.
431
00:19:51,441 --> 00:19:53,860
Zwłaszcza twoje role z lat 80.
432
00:19:53,860 --> 00:19:57,030
Różnorodne rasowo. Ale teraz się wal.
433
00:19:57,030 --> 00:19:59,532
Chcesz się mierzyć na penisy?
434
00:19:59,532 --> 00:20:02,369
Mój jest petardą!
435
00:20:02,869 --> 00:20:04,079
Panowie.
436
00:20:04,079 --> 00:20:06,039
Góra chciała więcej światła,
437
00:20:06,039 --> 00:20:08,917
bo dominuje estetyka nasycenia.
438
00:20:09,584 --> 00:20:11,920
To ona was oślepiła.
439
00:20:11,920 --> 00:20:13,213
- Wal się.
- Spadaj.
440
00:20:13,213 --> 00:20:14,756
- Jasne.
- Niech założą dzwonki.
441
00:20:14,756 --> 00:20:17,175
Będą wiedzieć, gdzie patrzeć.
442
00:20:17,175 --> 00:20:20,679
Toyman widzi wszystko. Węszy za błędami.
443
00:20:21,763 --> 00:20:24,557
- Ktoś musi mu powiedzieć.
- W porządku?
444
00:20:24,557 --> 00:20:26,101
- Jak najbardziej.
- Super.
445
00:20:26,101 --> 00:20:27,852
Shane ćwiczy jogę,
446
00:20:27,852 --> 00:20:30,772
więc mam chwilę... Namaste.
447
00:20:31,356 --> 00:20:32,357
Zajmę się tym.
448
00:20:33,191 --> 00:20:35,568
Jest niewykonalne, ale do załatwienia.
449
00:20:35,568 --> 00:20:38,405
Jeśli powiemy Patowi,
450
00:20:38,405 --> 00:20:40,240
staniemy się dla niego tymi,
451
00:20:40,240 --> 00:20:42,826
którzy wypalili Oku oczy.
452
00:20:42,826 --> 00:20:44,869
Justin będzie o czwartej.
453
00:20:44,869 --> 00:20:46,830
Przeciągajmy, ile się da,
454
00:20:46,830 --> 00:20:49,332
i schowajmy się za Justina.
To jego robota.
455
00:20:49,332 --> 00:20:50,834
Nie mówię nie.
456
00:20:50,834 --> 00:20:52,544
Kręćmy.
457
00:20:52,544 --> 00:20:53,962
I miejmy na wszystko oko.
458
00:20:53,962 --> 00:20:56,131
Przepraszam tych bez oczu.
459
00:20:56,131 --> 00:20:58,675
Dajcie dublerów.
460
00:21:00,218 --> 00:21:01,428
Co słychać?
461
00:21:01,761 --> 00:21:03,096
Peter i Adam nie chcą
462
00:21:03,096 --> 00:21:05,015
jechać w jednej karetce.
463
00:21:05,015 --> 00:21:07,308
Dzwonię po drugą.
464
00:21:16,276 --> 00:21:17,277
Fajne gadżety.
465
00:21:19,487 --> 00:21:20,488
Cześć.
466
00:21:20,488 --> 00:21:24,325
Thunderon, Dźwięk Grzmotu.
Od tego się zaczęło.
467
00:21:24,951 --> 00:21:28,204
Miałem też bluzę, kolekcjonerską.
468
00:21:28,204 --> 00:21:29,998
Ale mama ją wyrzuciła.
469
00:21:29,998 --> 00:21:32,167
Musi być strasznie głupia.
470
00:21:33,168 --> 00:21:35,086
Po prostu jest chora.
471
00:21:36,004 --> 00:21:37,005
I?
472
00:21:40,300 --> 00:21:41,968
Czemu nie kręcimy?
473
00:21:41,968 --> 00:21:44,346
Oświetlenie. Wiesz, jak jest.
474
00:21:45,972 --> 00:21:48,558
Jasne. W końcu jesteś Patem Shannonem.
475
00:21:52,354 --> 00:21:53,980
Wiem, co o mnie myślisz.
476
00:21:54,773 --> 00:21:56,775
Dupek,
477
00:21:56,775 --> 00:22:00,820
który na Comic Conie
źle przybił piątkę z Shane'em.
478
00:22:02,113 --> 00:22:04,616
Ale powiem ci, kim jestem.
479
00:22:06,284 --> 00:22:07,869
Są ci na górze.
480
00:22:07,869 --> 00:22:09,704
Aktorzy, gwiazdy.
481
00:22:09,704 --> 00:22:12,624
„Ależ jestem zdolny, patrzcie na mnie!”
482
00:22:15,210 --> 00:22:17,587
I są ci na dole, fizyczni.
483
00:22:18,755 --> 00:22:21,758
„Zobacz, jak pcham wózek z kamerą”.
484
00:22:21,758 --> 00:22:23,259
Oklaski.
485
00:22:24,844 --> 00:22:26,429
A wiesz, gdzie ja jestem?
486
00:22:30,225 --> 00:22:31,685
Pośrodku.
487
00:22:33,269 --> 00:22:35,522
Jestem jedyną stałą w całym wszechświecie.
488
00:22:35,522 --> 00:22:36,940
Niewidzialną.
489
00:22:38,316 --> 00:22:40,443
I chcę ci pomóc.
490
00:22:41,986 --> 00:22:43,488
Wiem o studiu P.
491
00:22:44,322 --> 00:22:45,365
O wydatkach.
492
00:22:47,200 --> 00:22:48,993
O opóźnieniach.
493
00:22:50,370 --> 00:22:51,788
Co jeszcze muszę wiedzieć?
494
00:22:54,874 --> 00:22:57,377
Shannon! Co słychać, stary?
495
00:22:57,377 --> 00:22:59,963
Justin, pan producent.
496
00:23:00,505 --> 00:23:03,008
Znowu trwonicie moje pieniądze?
497
00:23:03,008 --> 00:23:04,092
Gotowy?
498
00:23:04,092 --> 00:23:05,885
Tak. Przejdźmy się.
499
00:23:07,887 --> 00:23:10,807
Spoko. Powiem, żeby się odwalił.
500
00:23:10,807 --> 00:23:13,309
- Przyjechał Justin.
- Hura!
501
00:23:13,309 --> 00:23:16,521
Mówi Patowi, żeby się odwalił.
Będzie dobrze.
502
00:23:16,646 --> 00:23:18,273
- Oto on.
- Tatuś wrócił.
503
00:23:18,273 --> 00:23:20,775
- Nasz orędownik.
- Ludzki ozon.
504
00:23:20,775 --> 00:23:24,446
Cześć. Powiedziałem Patowi, żeby spadał,
505
00:23:25,155 --> 00:23:26,281
i wyleciałem.
506
00:23:29,409 --> 00:23:30,410
Przepraszam.
507
00:23:32,120 --> 00:23:33,246
Co to znaczy?
508
00:23:33,830 --> 00:23:34,956
Że straciłem pracę.
509
00:23:34,956 --> 00:23:36,166
Jasne.
510
00:23:37,083 --> 00:23:39,794
- Ale dla mnie.
- Zmiany.
511
00:23:39,794 --> 00:23:41,379
Macie nowego producenta.
512
00:23:41,379 --> 00:23:42,922
Ja cię kręcę!
513
00:23:43,506 --> 00:23:45,717
Boże, kadry. Szybko.
514
00:23:47,010 --> 00:23:48,053
Cześć, Shelly.
515
00:23:49,721 --> 00:23:51,890
Nie można wywalić warstwy ozonowej.
516
00:23:53,516 --> 00:23:54,517
Daniel?
517
00:23:55,894 --> 00:23:57,354
Zabrali mi producenta.
518
00:23:58,063 --> 00:23:59,647
Dzwonię do Shane'a.
519
00:23:59,647 --> 00:24:03,109
Boże, Pat to zimny chujek.
520
00:24:04,152 --> 00:24:06,446
Wchodzę do namiotu.
521
00:24:07,280 --> 00:24:09,282
Usłyszysz zamek błyskawiczny.
522
00:24:24,255 --> 00:24:25,298
Ja pieprzę.
523
00:24:27,133 --> 00:24:29,844
Mechowcy, kamera na cokół!
524
00:24:29,844 --> 00:24:33,598
Mo-Capsi zastąpią Ryboludzi.
525
00:24:33,598 --> 00:24:35,141
Patrzycie na drugie słońce.
526
00:24:35,141 --> 00:24:37,102
- Wchodzą Mo-Capsi.
- Super.
527
00:24:37,102 --> 00:24:38,937
Przepraszam, ja się w tym pocę.
528
00:24:38,937 --> 00:24:40,605
Zjedz to. Połamania nóg.
529
00:24:41,314 --> 00:24:43,983
Musimy kręcić i będziemy kręcić.
530
00:24:45,443 --> 00:24:46,569
Jutro scena kaskaderska.
531
00:24:46,569 --> 00:24:48,655
Aktorzy na linach.
532
00:24:48,655 --> 00:24:51,783
- Stawka jest wysoka. Dosłownie.
- Jasne.
533
00:24:51,783 --> 00:24:55,495
Zabierzcie gołębie ze studia C.
534
00:24:55,495 --> 00:24:57,122
Ich gruchanie nas wykończy.
535
00:24:57,122 --> 00:24:59,457
Jasne. Gołębie won.
536
00:25:02,794 --> 00:25:06,214
Masz 430 minut wolnego.
537
00:25:17,100 --> 00:25:18,351
Mogę o coś spytać?
538
00:25:19,436 --> 00:25:20,437
Po co?
539
00:25:21,229 --> 00:25:24,566
Nie jest tu jakoś super.
540
00:25:29,279 --> 00:25:32,991
Curly od 30 lat pracował w cyrku.
541
00:25:32,991 --> 00:25:35,201
Zajmował się słoniami,
542
00:25:35,201 --> 00:25:36,911
zbierał ich odchody,
543
00:25:36,911 --> 00:25:39,456
a potem je palił.
544
00:25:39,456 --> 00:25:43,084
W domu waliło od niego sfajczonym gównem.
545
00:25:44,127 --> 00:25:47,047
Pewnego dnia brat mu mówi:
546
00:25:47,047 --> 00:25:48,631
„Znalazłem ci pracę w biurze.
547
00:25:48,631 --> 00:25:51,134
Dobra pensja, regularne godziny”.
548
00:25:53,178 --> 00:25:55,597
A Curly na to:
549
00:25:56,598 --> 00:25:58,183
„Mam rzucić show-biznes?”.
550
00:26:05,732 --> 00:26:06,941
Klasyk.
551
00:26:09,944 --> 00:26:10,945
Do jutra!
552
00:26:25,126 --> 00:26:28,046
Streścisz fabułę w kilku słowach?
553
00:26:28,046 --> 00:26:30,548
Będę mówić,
a ty wyłuskaj z tego, co chcesz.
554
00:26:30,548 --> 00:26:33,718
Pytałaś mnie o teatr.
555
00:26:34,469 --> 00:26:35,679
Teraz to już inny świat.
556
00:26:35,679 --> 00:26:38,598
Aktorzy, rzemiosło. „Nie możesz grać tego,
557
00:26:38,598 --> 00:26:40,725
bo nie jesteś taki”.
558
00:26:40,725 --> 00:26:43,853
Moi PR-owcy bledną. Walcie się!
559
00:26:43,853 --> 00:26:45,438
O czym jest Tecto?
560
00:26:45,438 --> 00:26:48,942
O mnie, o Tecto.
561
00:26:48,942 --> 00:26:50,318
Jestem gościem
562
00:26:51,486 --> 00:26:53,029
od trzęsień ziemi.
563
00:26:54,280 --> 00:26:57,075
Wyruszam w kosmos,
564
00:26:57,075 --> 00:26:59,786
by odnaleźć Petera, który gra Oko.
565
00:26:59,786 --> 00:27:02,372
Znaczy nie jedno oko,
566
00:27:02,372 --> 00:27:05,583
tylko faceta o imieniu Oko.
567
00:27:05,583 --> 00:27:07,711
Widziałaś Słodko-kwaśne?
568
00:27:07,711 --> 00:27:08,795
Z Eddiem Murphym.
569
00:27:08,795 --> 00:27:09,879
Gram w nim Chińczyka.
570
00:27:09,879 --> 00:27:13,425
Zadzwonił mój agent:
„Eddie zaprasza cię na spotkanie”.
571
00:27:13,425 --> 00:27:14,759
Jadę do niego.
572
00:27:14,759 --> 00:27:16,761
Wiesz, co ma w holu?
573
00:27:16,761 --> 00:27:19,347
Całodobowy bufet!
574
00:27:19,347 --> 00:27:23,184
Taki jak na statku wycieczkowym.
575
00:27:23,184 --> 00:27:26,396
Wszystko, czego dusza zapragnie.
Zupa wanton, zielone curry
576
00:27:26,396 --> 00:27:28,690
i świeczki do podgrzewania.
577
00:27:28,690 --> 00:27:30,025
Jaką masz funkcję?
578
00:27:31,192 --> 00:27:34,195
Asystenta reżysera. Pierwszego.
579
00:27:34,779 --> 00:27:36,364
Robię, co mogę,
580
00:27:36,364 --> 00:27:40,201
by aktorzy się nie pozabijali.
581
00:27:40,785 --> 00:27:43,621
No i pomagam reżyserowi.
Wspieram jego wizję.
582
00:27:45,248 --> 00:27:48,918
Jestem gościem od wszystkiego.
583
00:27:49,544 --> 00:27:51,755
Najmniej docenianym superbohaterem.
584
00:27:51,755 --> 00:27:53,923
Nigdy nie jadłem niczego lepszego.
585
00:27:53,923 --> 00:27:56,801
Ciasteczka krabowe, korma z kurczaka,
fontanna czekoladowa.
586
00:27:56,801 --> 00:27:59,012
Oczywiście poszedłem po dokładkę.
587
00:27:59,012 --> 00:28:01,431
To był bufet, nikt cię nie sprawdzał.
588
00:28:01,431 --> 00:28:02,724
Film zaliczył klapę.
589
00:28:03,600 --> 00:28:07,270
Ale ja ponoć byłem niezły.
590
00:28:08,688 --> 00:28:10,690
Napisy: Konrad Szabowicz