1
00:00:07,925 --> 00:00:09,676
NOWY JORK
2
00:00:10,594 --> 00:00:12,471
Nazywam się Gala Scott.
3
00:00:12,471 --> 00:00:14,973
Nie, nie jestem laską
handlarza narkotyków,
4
00:00:14,973 --> 00:00:17,601
ani przestępcy w białych rękawiczkach.
5
00:00:18,101 --> 00:00:22,022
Wczoraj moje życie było idealne.
A przynajmniej tak myślałam.
6
00:00:22,022 --> 00:00:25,526
Tak, były jakieś sygnały ostrzegawcze.
Na przykład mój mąż.
7
00:00:25,526 --> 00:00:28,403
Gdyby nie był takim ciężkim... przypadkiem,
8
00:00:28,403 --> 00:00:31,949
teraz bym świętowała,
a nie przyklejała do ciała pieniądze.
9
00:00:34,993 --> 00:00:38,622
{\an8}DWA DNI WCZEŚNIEJ
10
00:00:39,665 --> 00:00:41,583
Wyglądam jak zasłona.
11
00:00:42,251 --> 00:00:44,127
Przecież masz już sukienkę.
12
00:00:44,127 --> 00:00:46,505
Miałam. Zamówiłam ją. Oto, co przyszło.
13
00:00:47,005 --> 00:00:50,801
Już mam kryzys wieku średniego.
Mam jeszcze wciskać się w skaj?
14
00:00:50,801 --> 00:00:55,389
Po pierwsze, to nie taki kryzys. Zadzwoń,
kiedy potkniesz się swoje o sutki.
15
00:00:55,389 --> 00:00:56,473
No tak.
16
00:00:59,726 --> 00:01:01,520
Patrz. A jak Kate, tak w ogóle?
17
00:01:01,520 --> 00:01:03,146
Dobrze. W sumie, no wiesz...
18
00:01:03,939 --> 00:01:06,733
Wyjechała do szkoły
i już tak często nie gadamy,
19
00:01:07,234 --> 00:01:11,321
ale bardzo mnie wspiera
i to był w zasadzie jej pomysł.
20
00:01:11,321 --> 00:01:14,032
Miło. Przynajmniej twoje dziecko
z tobą gada.
21
00:01:14,032 --> 00:01:17,619
Moje mnie zablokowało,
bo używam za dużo emoji.
22
00:01:17,619 --> 00:01:18,787
Bo używasz.
23
00:01:19,663 --> 00:01:21,748
Wciąż nie wierzę, że nie przyjdziesz.
24
00:01:21,748 --> 00:01:24,126
Wiem, ale piszę z nim od miesiąca.
25
00:01:24,126 --> 00:01:28,005
Patrz na niego. Dziś się spotykamy.
Poznaj Roberta.
26
00:01:28,005 --> 00:01:30,507
- Chyba Ronalda.
- Ronalda. Tak.
27
00:01:30,507 --> 00:01:31,633
Mogę przymierzyć?
28
00:01:31,633 --> 00:01:34,344
Wie pani, że jej matka
gniotła winogrona w Napie?
29
00:01:34,344 --> 00:01:36,763
A dzisiaj otwiera własny sklep z winem.
30
00:01:36,763 --> 00:01:38,515
To piąta osoba, której mówisz.
31
00:01:38,515 --> 00:01:39,766
Rozpiera mnie duma.
32
00:01:39,766 --> 00:01:41,393
- Chodźmy.
- To było moje.
33
00:01:44,646 --> 00:01:47,024
Dobra. Wszystko jest gotowe.
34
00:01:47,024 --> 00:01:49,943
Catering potwierdzony na 19.00.
35
00:01:49,943 --> 00:01:54,031
Wszyscy z listy będą.
Odebrałam twój garnitur z pralni.
36
00:01:54,031 --> 00:01:55,991
- Dzięki.
- Zielony. Mój ulubiony.
37
00:01:55,991 --> 00:01:58,952
- No i udało mi się znaleźć sukienkę!
- Super.
38
00:01:59,703 --> 00:02:01,205
Ile kosztowała?
39
00:02:01,205 --> 00:02:02,664
Nie wiem. Kupiłam trzy.
40
00:02:03,624 --> 00:02:06,043
Możesz nosić tylko jedną na raz.
41
00:02:06,043 --> 00:02:08,377
Wiem, ale mamy ten event charytatywny,
42
00:02:08,377 --> 00:02:10,130
więc włożę jedną z nich.
43
00:02:10,631 --> 00:02:12,216
No dobra.
44
00:02:12,216 --> 00:02:14,218
Właściciel zostawił mi wiadomość.
45
00:02:14,218 --> 00:02:16,011
- Już dzwoniłem.
- Tak? Dobra.
46
00:02:16,011 --> 00:02:18,597
A co z mailem od dostawcy prądu?
47
00:02:18,597 --> 00:02:19,973
Nie dostali wpłaty?
48
00:02:19,973 --> 00:02:21,725
- Wszystko pod kontrolą.
- Tak?
49
00:02:21,725 --> 00:02:23,602
- Zająłem się tym.
- Dobra.
50
00:02:24,478 --> 00:02:26,021
Dobrze, że zdążyłeś.
51
00:02:27,731 --> 00:02:31,610
Będzie idealnie, bo ty jesteś idealna.
52
00:02:33,028 --> 00:02:34,571
Mój ulubiony biznesmen.
53
00:02:35,697 --> 00:02:39,535
Ja zająłem się tylko cyferkami.
Ty zrobiłaś wszystko inne.
54
00:02:39,535 --> 00:02:40,619
To prawda.
55
00:02:41,620 --> 00:02:42,621
O cholera.
56
00:02:43,372 --> 00:02:45,999
Zapomniałem czegoś z biura. Muszę wrócić.
57
00:02:45,999 --> 00:02:47,084
Co?
58
00:02:47,084 --> 00:02:48,752
Nie, nie. Teraz?
59
00:02:48,752 --> 00:02:50,254
Tak. Przepraszam.
60
00:02:50,254 --> 00:02:52,965
Podrzucę cię do domu
i dotrę na przyjęcie o...
61
00:02:52,965 --> 00:02:54,591
- Ja wiem? O 20.15?
- Nie.
62
00:02:54,591 --> 00:02:57,636
- Musimy się przygotować.
- O 20.15, obiecuję.
63
00:02:58,303 --> 00:02:59,429
Obiecuję.
64
00:03:25,372 --> 00:03:28,166
Powiedz, co myślisz. Szczerze.
65
00:03:28,166 --> 00:03:32,004
Jest taki piękny,
że chce mi się płakać i upić.
66
00:03:32,671 --> 00:03:35,424
Pracowałam nad nim
od wyjazdu Kate do szkoły.
67
00:03:35,424 --> 00:03:36,466
Musi się udać.
68
00:03:36,466 --> 00:03:39,636
Nie znam nikogo,
kto wie o winie więcej niż ty.
69
00:03:39,636 --> 00:03:41,138
Nie martw się prasą.
70
00:03:41,138 --> 00:03:44,183
Spij ich, a dadzą ci
entuzjastyczne recenzje.
71
00:03:44,683 --> 00:03:45,893
Dobry pomysł.
72
00:03:47,060 --> 00:03:50,564
Ciekawe, gdzie jest Fred.
Powinien już tu być.
73
00:03:50,564 --> 00:03:51,815
Na pewno jedzie.
74
00:03:52,900 --> 00:03:54,359
Dobra, pij dalej.
75
00:04:04,703 --> 00:04:06,663
Mąż trochę się spóźnia, co?
76
00:04:07,664 --> 00:04:10,751
Cóż, bez korków nie ma Nowego Jorku.
77
00:04:15,047 --> 00:04:17,716
Znamy się? Jesteście przyjaciółmi Freda?
78
00:04:17,716 --> 00:04:20,761
Mieliśmy się z nim tu spotkać,
żeby nam zapłacił.
79
00:04:21,512 --> 00:04:22,638
Nie mówił pani?
80
00:04:24,806 --> 00:04:25,974
Panowie z cateringu.
81
00:04:26,808 --> 00:04:28,936
Przepraszam. Myślałam, że Fred zapłacił.
82
00:04:29,978 --> 00:04:31,897
Mogę wypisać czek. Ile się należy?
83
00:04:32,981 --> 00:04:34,316
15 milionów dolarów.
84
00:04:37,152 --> 00:04:38,820
Żartuje pan, prawda?
85
00:04:39,363 --> 00:04:41,406
W sprawie pieniędzy nie żartujemy.
86
00:04:42,074 --> 00:04:45,077
Fred pożyczył tę sumę od naszego szefa.
87
00:04:45,577 --> 00:04:47,329
Pewnie wydał ją na ten sklep.
88
00:04:47,913 --> 00:04:49,414
Czyli jesteśmy partnerami.
89
00:04:49,915 --> 00:04:51,124
Wygląda świetnie.
90
00:04:51,875 --> 00:04:56,380
Ten sklep kosztował
o wiele mniej niż 15 milionów dolarów.
91
00:04:56,380 --> 00:04:57,464
Tak.
92
00:04:58,465 --> 00:05:00,300
Kto wie, co zrobił z tą kasą?
93
00:05:00,801 --> 00:05:03,929
Problem w tym, że, jak pani widzi...
94
00:05:04,972 --> 00:05:06,515
Freda tu nie ma.
95
00:05:07,015 --> 00:05:10,018
Nie wiem, o co panom chodzi, więc może...
96
00:05:10,018 --> 00:05:11,103
Ochrona.
97
00:05:11,603 --> 00:05:13,063
To kiepski pomysł.
98
00:05:14,940 --> 00:05:16,608
Ma pani 24 godziny.
99
00:05:17,109 --> 00:05:18,777
Jeśli pani nie zapłaci,
100
00:05:18,777 --> 00:05:21,572
odwiedzimy pani córkę w Rhode Island,
101
00:05:21,572 --> 00:05:24,032
a potem pani matkę w domu opieki.
102
00:05:24,908 --> 00:05:26,493
Już ich pani nie zobaczy.
103
00:05:27,578 --> 00:05:29,079
Decyzja należy do pani.
104
00:05:39,631 --> 00:05:40,632
Fred?
105
00:06:04,698 --> 00:06:05,949
Fred.
106
00:06:06,450 --> 00:06:07,701
O Boże. Bogu dzięki.
107
00:06:08,368 --> 00:06:10,746
Do sklepu przyszło dwóch facetów.
108
00:06:10,746 --> 00:06:14,541
Ponoć jesteś im dłużny 15 milionów.
To jakiś niesmaczny żart.
109
00:06:16,043 --> 00:06:17,085
To nie żart.
110
00:06:17,085 --> 00:06:18,754
- Co? Dokąd z tym?
- Nie.
111
00:06:18,754 --> 00:06:21,632
- Co ty robisz? Fred!
- Nie mam na to czasu.
112
00:06:21,632 --> 00:06:23,175
- Nie masz czasu?
- Nie.
113
00:06:23,175 --> 00:06:24,426
Co tu się dzieje?
114
00:06:24,426 --> 00:06:27,804
Jeśli teraz nie wyjadę, to mnie zabiją.
115
00:06:27,804 --> 00:06:28,889
- Co?
- Tak.
116
00:06:28,889 --> 00:06:30,891
- Nie możesz wyjechać.
- Muszę.
117
00:06:30,891 --> 00:06:32,684
- Musisz to naprawić.
- Muszę...
118
00:06:32,684 --> 00:06:35,145
- Powiedz, że to naprawisz.
- Naprawię.
119
00:06:35,145 --> 00:06:38,148
Wszystko naprawię. Zaufaj mi, dobrze?
120
00:06:38,148 --> 00:06:41,818
Nie jesteś ze mną bezpieczna.
Weź Kate, mamę i wyjedźcie.
121
00:06:41,818 --> 00:06:43,529
Wyjedźcie ze stanu. Znajdę was.
122
00:06:44,238 --> 00:06:45,239
Fred.
123
00:06:50,327 --> 00:06:52,871
Chciałabym wypłacić część oszczędności.
124
00:06:53,830 --> 00:06:56,834
Przykro mi, ale przekroczyła pani limit.
125
00:06:56,834 --> 00:06:59,002
Pani konta i karty są anulowane.
126
00:07:00,671 --> 00:07:03,507
To prezent na rocznicę,
więc jest bezcenny.
127
00:07:04,299 --> 00:07:06,552
Może. Ale to podróbka.
128
00:07:07,052 --> 00:07:07,886
Co?
129
00:07:07,886 --> 00:07:10,681
Dam pani 50 tysięcy za tę biżuterię.
130
00:07:10,681 --> 00:07:13,934
Mogę też dorzucić
pięć tysięcy za pierścionek.
131
00:07:18,355 --> 00:07:19,398
Hej, mówi Kate.
132
00:07:19,398 --> 00:07:23,151
Jestem trochę zajęta,
więc oddzwonię potem. X-O-X-O.
133
00:07:23,151 --> 00:07:25,237
Hej, skarbie. Mówi mama.
134
00:07:25,237 --> 00:07:27,447
Właśnie po ciebie jadę.
135
00:07:27,447 --> 00:07:30,492
Niespodzianka! Babski wypad.
Do zobaczenia wkrótce.
136
00:08:28,383 --> 00:08:29,718
O Boże.
137
00:08:41,313 --> 00:08:42,940
{\an8}SPOKOJNE JEZIORO
138
00:08:42,940 --> 00:08:47,027
{\an8}- Masz tramadol? Diazepam?
- Nie.
139
00:08:47,528 --> 00:08:51,990
Musisz głębiej pogrzebać.
Bo na to jest duży popyt.
140
00:08:51,990 --> 00:08:53,700
Każdy tego chce.
141
00:08:54,493 --> 00:08:56,411
Mam xanax.
142
00:08:57,788 --> 00:08:59,081
To już lepiej.
143
00:08:59,081 --> 00:09:04,461
Ubijemy interes. O tak. Dobrze.
144
00:09:04,461 --> 00:09:07,923
- Mamo, co ty robisz?
- To mój kolega z grupy hiszpańskiej.
145
00:09:08,590 --> 00:09:09,967
- Pa!
- Pa!
146
00:09:10,467 --> 00:09:13,345
- Daję lekcje hiszpańskiego.
- Sprzedajesz leki?
147
00:09:13,345 --> 00:09:16,056
Nie, kochanie. Wszystkie są legalne.
148
00:09:16,056 --> 00:09:19,309
Ktoś musi poprawić humor tym biedakom.
Sama widzisz.
149
00:09:19,309 --> 00:09:20,936
Potem pogadamy. Chodź.
150
00:09:21,436 --> 00:09:24,523
Ale co ty tutaj robisz?
Dzisiaj jest niedziela?
151
00:09:24,523 --> 00:09:27,109
Nie, mamo. Dzwoniłam wcześniej.
152
00:09:27,109 --> 00:09:29,695
Mówiłam ci, że przyjdę. Pamiętasz?
153
00:09:30,195 --> 00:09:31,530
Prawie tak.
154
00:09:31,530 --> 00:09:33,031
Dobra, nieważne.
155
00:09:33,031 --> 00:09:36,159
Przyszłam, bo jedziemy na wycieczkę!
156
00:09:36,159 --> 00:09:38,161
- Wspaniale.
- Spakujemy cię.
157
00:09:38,161 --> 00:09:39,371
Spakujemy?
158
00:09:39,371 --> 00:09:40,956
A dokąd jedziemy?
159
00:09:42,541 --> 00:09:46,753
Babski wypad! Zawsze mówisz,
że tu jest jak w więzieniu.
160
00:09:46,753 --> 00:09:48,630
Jeśli twój mąż jedzie, to ja nie.
161
00:09:49,214 --> 00:09:50,799
Bierzesz te zdjęcia?
162
00:09:50,799 --> 00:09:53,510
Tak. Chcę pamiętać, jaka byłam ładna.
163
00:09:53,510 --> 00:09:55,721
Byłam najśliczniejsza w La Mudze.
164
00:09:57,389 --> 00:10:00,017
La Muga? To małe miasteczko, prawda?
165
00:10:00,017 --> 00:10:01,143
Ale przepiękne.
166
00:10:01,643 --> 00:10:03,645
Tak, ale jeździ tam mało osób.
167
00:10:03,645 --> 00:10:05,063
A po co ich więcej?
168
00:10:07,107 --> 00:10:09,860
{\an8}To był twój dom w Hiszpanii, prawda?
169
00:10:09,860 --> 00:10:13,363
Tak. Jedna połowa jest moja,
a druga mojej siostry.
170
00:10:17,451 --> 00:10:18,577
To tam pojedziemy.
171
00:10:19,369 --> 00:10:20,370
Do La Mugi?
172
00:10:21,830 --> 00:10:25,250
Zawsze opowiadasz
o swoim mieście, o tacie.
173
00:10:25,250 --> 00:10:28,045
Mówiłaś, że chciałabyś tam wrócić.
174
00:10:28,045 --> 00:10:29,338
Tak mówiłam?
175
00:10:30,130 --> 00:10:31,798
Tak, pewnie.
176
00:10:31,798 --> 00:10:34,218
Tylko nie pamiętasz.
177
00:10:34,218 --> 00:10:37,554
Byłoby świetnie wrócić do naszych korzeni.
178
00:10:37,554 --> 00:10:39,014
„Do korzeni”.
179
00:10:39,681 --> 00:10:42,976
- Tylko na parę dni, proszę.
- Ja do samolotu nie wsiadam.
180
00:10:42,976 --> 00:10:45,187
Boję się, że spadnie.
181
00:10:45,187 --> 00:10:48,815
Jeśli chcesz mnie do niego wsadzić,
musisz mnie upić.
182
00:10:48,815 --> 00:10:51,109
Nie mamy na to czasu.
183
00:10:51,109 --> 00:10:54,154
W wieku 14 lat nie mogłaś palić,
więc się kryłaś.
184
00:10:54,154 --> 00:10:58,992
- Myślisz, że jestem głupia?
- Dobra, jeden drink w samolocie. I tyle.
185
00:10:58,992 --> 00:11:00,160
Trzy i szot.
186
00:11:00,160 --> 00:11:01,286
Dwa i szot.
187
00:11:02,287 --> 00:11:05,082
- Dobra.
- Chodź, mamo. Śpieszymy się.
188
00:11:07,584 --> 00:11:08,919
Co my tu robimy?
189
00:11:09,503 --> 00:11:10,963
Mówiłam ci, mamo.
190
00:11:10,963 --> 00:11:12,589
To tu studiuje Kate.
191
00:11:15,926 --> 00:11:18,095
Kate!
192
00:11:20,097 --> 00:11:21,682
To twoja mama?
193
00:11:22,182 --> 00:11:24,351
- Mama?
- Kate! Cześć!
194
00:11:26,228 --> 00:11:27,437
Dzień dobry pani!
195
00:11:27,437 --> 00:11:29,982
Maggie, miło cię widzieć!
196
00:11:29,982 --> 00:11:32,442
- Nie umiesz kłamać.
- Cicho.
197
00:11:32,442 --> 00:11:35,654
- Chyba mnie nie lubi.
- Ależ skąd.
198
00:11:36,280 --> 00:11:37,781
Widzimy się potem.
199
00:11:37,781 --> 00:11:40,492
Nie cieszysz się, że ma dziewczynę?
200
00:11:40,492 --> 00:11:44,371
Pewnie, że się cieszę.
Tylko nie cieszę się, że to Maggie.
201
00:11:45,581 --> 00:11:47,082
Co tu robisz?
202
00:11:47,666 --> 00:11:49,710
To wiadomości też nie słuchasz?
203
00:11:49,710 --> 00:11:50,711
Przestań, mamo.
204
00:11:50,711 --> 00:11:53,630
Dobrze. To niespodzianka. Babski wypad.
205
00:11:56,049 --> 00:11:58,135
Mnie nie pytaj. To jej pomysł.
206
00:11:59,178 --> 00:12:00,888
O co tu chodzi?
207
00:12:01,889 --> 00:12:07,519
Babcia chce wybrać się w podróż
i pokazać nam miasteczko, gdzie dorastała.
208
00:12:07,519 --> 00:12:10,564
Chce polecieć z córką i ulubioną wnuczką.
209
00:12:10,564 --> 00:12:13,066
Jedyną wnuczką. Czy to nie może zaczekać?
210
00:12:13,066 --> 00:12:14,735
- Nie.
- Dlaczego?
211
00:12:17,654 --> 00:12:21,158
Bo babcia jest chora.
Jej demencja się pogłębia.
212
00:12:23,785 --> 00:12:25,996
Przecież wygląda tak samo.
213
00:12:25,996 --> 00:12:29,917
Nie. Pogorszyło się jej.
Tak powiedział lekarz.
214
00:12:30,501 --> 00:12:31,502
Jak bardzo?
215
00:12:31,502 --> 00:12:33,712
Jeśli nie polecimy teraz...
216
00:12:35,172 --> 00:12:36,548
może być za późno.
217
00:12:36,548 --> 00:12:40,636
To jej ostatnie życzenie przed śmiercią.
218
00:12:45,057 --> 00:12:47,351
Fred, lecimy do miasta rodzinnego mamy.
219
00:12:47,351 --> 00:12:50,437
Dzwoniłam tysiąc razy.
Proszę, powiedz, że żyjesz.
220
00:12:55,108 --> 00:12:57,069
Proszę tutaj.
221
00:12:59,863 --> 00:13:01,240
Proszę przejść.
222
00:13:02,449 --> 00:13:03,283
Dobrze.
223
00:13:03,283 --> 00:13:05,452
- Proszę tutaj.
- Chodź.
224
00:13:06,203 --> 00:13:07,412
Proszę przejść.
225
00:13:11,959 --> 00:13:12,960
Proszę przejść.
226
00:13:33,647 --> 00:13:35,274
Chcesz poduszkę?
227
00:13:35,274 --> 00:13:36,650
Nie.
228
00:13:36,650 --> 00:13:38,944
Mogę przynieść ci drugi koc.
Co tylko chcesz.
229
00:13:40,195 --> 00:13:42,072
Dzięki. Spokojnie. Wszystko gra.
230
00:13:43,156 --> 00:13:45,158
Dobrze. W razie czego daj znać.
231
00:13:45,659 --> 00:13:47,786
Bardzo cię kocham. Wiesz, prawda?
232
00:13:47,786 --> 00:13:49,121
- Tak.
- Dobrze.
233
00:13:50,998 --> 00:13:52,624
Dziwnie się zachowuje.
234
00:13:53,166 --> 00:13:54,459
Prześpij się, mamo.
235
00:13:54,459 --> 00:13:56,670
Mogłabym, gdyby się tak nie gapiła.
236
00:13:56,670 --> 00:13:58,422
Stresuje mnie.
237
00:13:58,422 --> 00:14:00,924
Co z wami? Dziwnie się zachowujecie.
238
00:14:00,924 --> 00:14:03,719
To nic. Zwykłe nerwy przed podróżą.
239
00:14:04,219 --> 00:14:05,637
Tak.
240
00:14:05,637 --> 00:14:07,097
Ratuje mi pani życie.
241
00:14:07,097 --> 00:14:08,891
Jest pani piękna.
242
00:14:08,891 --> 00:14:10,142
Znowu?
243
00:14:10,142 --> 00:14:11,727
Daj jej spokój.
244
00:14:12,352 --> 00:14:15,480
To jeden drink. Co za różnica?
Nie chcesz jej szczęścia?
245
00:14:40,339 --> 00:14:41,340
Dziękuję.
246
00:14:43,926 --> 00:14:47,262
Wierz mi. Kate i ty
jesteście dla mnie najważniejsze.
247
00:14:47,262 --> 00:14:51,975
Czy kiedykolwiek was zawiodłem? Obiecałem,
że was uszczęśliwię i tak będzie.
248
00:14:51,975 --> 00:14:54,853
Uwaga, dotarliśmy na miejsce.
249
00:14:54,853 --> 00:14:56,438
Witamy w Barcelonie.
250
00:14:56,438 --> 00:14:59,566
Liczymy, że lot był przyjemny.
Życzymy miłego dnia.
251
00:15:03,278 --> 00:15:04,655
Telefon mi nie działa.
252
00:15:04,655 --> 00:15:07,574
Na pewno trochę bez niego przeżyjesz.
253
00:15:08,325 --> 00:15:11,787
Może poszukasz czegoś do jedzenia,
a ja wynajmę samochód?
254
00:15:12,287 --> 00:15:14,831
Dobry pomysł. Suszy mnie.
255
00:15:14,831 --> 00:15:17,626
Do jedzenia. Nie słyszałaś? Nie whisky!
256
00:15:17,626 --> 00:15:20,504
Zaczyna się. To nie ja prowadzę.
257
00:15:20,504 --> 00:15:21,588
Chodź, kochanie.
258
00:15:23,340 --> 00:15:25,217
Proszę podpisać tu, tu i tu,
259
00:15:25,217 --> 00:15:29,012
potrzebuję karty kredytowej,
by pobrać kaucję, i auto wynajęte.
260
00:15:29,721 --> 00:15:31,265
- Karty?
- Tak.
261
00:15:32,099 --> 00:15:33,267
Kredytowej.
262
00:15:34,017 --> 00:15:35,018
Tak.
263
00:15:41,358 --> 00:15:42,359
Dziękuję.
264
00:15:45,612 --> 00:15:48,282
Nie działa. Ma pani inną?
265
00:15:49,658 --> 00:15:50,784
Oczywiście.
266
00:16:02,796 --> 00:16:03,922
Nie.
267
00:16:03,922 --> 00:16:05,757
Nie działają.
268
00:16:06,258 --> 00:16:08,802
Ale mam gotówkę.
269
00:16:09,553 --> 00:16:11,138
Nie, przykro mi,
270
00:16:11,138 --> 00:16:15,934
ale nie przyjmujemy gotówki.
Taka jest polityka firmy.
271
00:16:20,397 --> 00:16:21,899
Rozumiem. Manuel.
272
00:16:21,899 --> 00:16:25,110
- Tak?
- Tak, Manuel. To ja.
273
00:16:25,903 --> 00:16:26,904
Manu.
274
00:16:28,322 --> 00:16:30,324
Jesteś bardzo dobry.
275
00:16:30,991 --> 00:16:32,910
Sympatyczny.
276
00:16:32,910 --> 00:16:34,077
I przystojny.
277
00:16:34,661 --> 00:16:40,000
Na pewno dużo pracujesz,
a szef nie za dobrze płacić.
278
00:16:48,300 --> 00:16:50,719
Przykro mi, nie.
279
00:16:53,472 --> 00:16:58,143
Przepraszam!
To może dziwnie zabrzmieć, ale...
280
00:17:02,481 --> 00:17:04,942
Okej. Tak to działa.
281
00:17:18,789 --> 00:17:20,207
Chyba żartujesz.
282
00:17:20,207 --> 00:17:22,125
Idziecie czy nie?
283
00:17:22,835 --> 00:17:23,836
No chodźcie.
284
00:17:24,419 --> 00:17:27,339
To z wypożyczalni?
Powinni ci płacić, że nim jeździsz.
285
00:17:28,089 --> 00:17:30,634
- Sorry!
- I okropnie prowadzisz!
286
00:17:30,634 --> 00:17:32,469
Ma ręczną skrzynię biegów.
287
00:17:32,469 --> 00:17:36,723
Z automatami radzę sobie znacznie lepiej.
288
00:17:42,020 --> 00:17:43,355
WITAMY W GIRONIE
289
00:17:47,985 --> 00:17:49,778
Z kim rozmawiasz?
290
00:17:49,778 --> 00:17:51,947
Piszę do taty, że tu jesteśmy.
291
00:17:53,115 --> 00:17:55,242
Ale nie masz nawet roamingu danych.
292
00:17:55,242 --> 00:17:57,619
Włączyłam go na lotnisku. Spokojnie.
293
00:17:58,120 --> 00:18:00,372
To jak narkotyk. Co pisze tata?
294
00:18:00,372 --> 00:18:02,374
Nic. Ma wyłączony telefon.
295
00:18:02,374 --> 00:18:05,294
Widzisz? Mówiłam. Jesteś uzależniona.
296
00:18:05,294 --> 00:18:08,755
To babski wypad.
Miało nie być telefonów. Daj mi go.
297
00:18:08,755 --> 00:18:09,840
Nie. Przestań.
298
00:18:09,840 --> 00:18:11,425
- Daj mi go.
- Nie.
299
00:18:11,425 --> 00:18:13,093
Oszalałaś? Nie ma mowy.
300
00:18:13,677 --> 00:18:14,761
- No dawaj.
- Nie.
301
00:18:14,761 --> 00:18:16,513
Ja powinnam go trzymać.
302
00:18:16,513 --> 00:18:18,682
- Nie.
- To dla twojego dobra.
303
00:18:18,682 --> 00:18:20,184
Daj mi telefon!
304
00:18:20,184 --> 00:18:21,435
Nie dam ci go.
305
00:18:21,435 --> 00:18:23,770
- Zepsujesz mi.
- Dawaj.
306
00:18:25,939 --> 00:18:28,233
Serio? To był nowy telefon.
307
00:18:28,233 --> 00:18:29,776
Wybacz. To był impuls.
308
00:18:29,776 --> 00:18:32,446
Zatrzymaj się. Muszę po niego wrócić.
309
00:18:32,446 --> 00:18:35,699
Nie wracamy, jasne?
Pewnie się rozwalił. Kupię ci nowy.
310
00:18:38,452 --> 00:18:41,330
Jedziemy do domu babci. Będzie fajnie.
311
00:19:04,102 --> 00:19:06,772
Kiedy babcia mówiła,
że jej miasto jest na uboczu,
312
00:19:06,772 --> 00:19:09,399
miała na myśli totalne odludzie?
313
00:19:09,399 --> 00:19:11,652
To nie jest odludzie. Są tu ludzie.
314
00:19:11,652 --> 00:19:13,487
Może jak skręcimy w lewo...
315
00:19:13,987 --> 00:19:16,240
Co tak stoicie?
316
00:19:16,240 --> 00:19:18,283
Nie zna drogi do twojego miasta.
317
00:19:18,283 --> 00:19:21,286
Do La Mugi? Nie mówiłaś, że tam jedziemy.
318
00:19:22,955 --> 00:19:25,499
Znowu, mamo? Mówiłam ci sto razy.
319
00:19:26,083 --> 00:19:27,292
Ja tam nie jadę.
320
00:19:27,292 --> 00:19:30,337
- A to nie był jej pomysł?
- Był.
321
00:19:30,337 --> 00:19:32,172
Mamo, proszę.
322
00:19:32,172 --> 00:19:34,424
Strasznie chciałaś tu przyjechać.
323
00:19:34,424 --> 00:19:37,970
Pokazać nam swoje miasto,
gdzie się urodziłaś,
324
00:19:37,970 --> 00:19:41,223
dom rodzinny,
w którym mieszkałaś z ciocią Marioną.
325
00:19:41,723 --> 00:19:43,684
Babciu, znasz drogę czy nie?
326
00:19:45,561 --> 00:19:46,562
To tam.
327
00:19:49,648 --> 00:19:52,734
Mamo, jeździmy od godziny.
Nie widzę żadnego znaku.
328
00:19:52,734 --> 00:19:54,111
To na pewno tutaj?
329
00:19:54,111 --> 00:19:55,904
Tak, na pewno.
330
00:19:56,405 --> 00:19:58,240
Dobrze jedziemy. Spokojnie.
331
00:20:00,033 --> 00:20:02,703
Może dotrzemy przed lotem powrotnym.
332
00:20:02,703 --> 00:20:04,371
Skarbie, to nie pomaga.
333
00:20:04,371 --> 00:20:07,124
- Mam się uśmiechać?
- Byłoby świetnie. Dzięki.
334
00:20:07,124 --> 00:20:08,876
To zawróć po mój telefon.
335
00:20:08,876 --> 00:20:10,627
Nie zawrócimy.
336
00:20:10,627 --> 00:20:13,255
I nie możesz mi tego cały czas wyrzucać.
337
00:20:13,255 --> 00:20:15,048
Chcesz pogadać o wyrzucaniu?
338
00:20:15,048 --> 00:20:17,259
- Wyrzuciłaś moje życie.
- Serio?
339
00:20:17,259 --> 00:20:19,094
Starzy sadzą,
340
00:20:19,094 --> 00:20:20,888
młodzi zbierają.
341
00:20:22,306 --> 00:20:25,976
Ale nie widzę żadnych młodych.
Same starsze kobiety.
342
00:20:25,976 --> 00:20:27,394
Co ty gadasz?
343
00:20:27,394 --> 00:20:31,857
- Telefon to nie jest twoje życie.
- Właśnie że jest. Mam tam wszystko.
344
00:20:31,857 --> 00:20:33,483
Rodzina to twoje życie.
345
00:20:33,483 --> 00:20:35,527
Ja, babcia, tata. To twoje życie.
346
00:20:35,527 --> 00:20:36,695
Uważaj!
347
00:20:39,948 --> 00:20:42,117
- O Boże. Jesteś cała?
- Tak.
348
00:20:42,117 --> 00:20:44,620
- A ty, mamo?
- Mniej więcej.
349
00:20:44,620 --> 00:20:45,704
Nic się nie stało.
350
00:20:59,635 --> 00:21:01,261
Mówiłam. Okropnie prowadzisz.
351
00:21:04,348 --> 00:21:06,433
A wy to skąd? Oszalałaś?
352
00:21:06,433 --> 00:21:08,143
Nie patrzysz na drogę?
353
00:21:08,769 --> 00:21:09,853
Co ty robisz?
354
00:21:09,853 --> 00:21:12,606
- Mam z nim porozmawiać?
- Nie, ja pójdę.
355
00:21:12,606 --> 00:21:15,234
- Siedź tu.
- A dokąd miałabym iść?
356
00:21:15,234 --> 00:21:17,319
Przynajmniej bądź miła. Tutaj to...
357
00:21:19,530 --> 00:21:22,032
- Zrobi scenę.
- Wiesz co? Pomogę jej.
358
00:21:22,032 --> 00:21:23,242
Tak będzie lepiej.
359
00:21:23,242 --> 00:21:27,037
Patrz, co narobiłaś.
Te winogrona do niczego się nie nadają!
360
00:21:27,037 --> 00:21:29,790
A moja przyczepa jest rozwalona.
361
00:21:29,790 --> 00:21:32,084
Wiesz, ile to kosztuje?
362
00:21:33,585 --> 00:21:35,796
Dzień dobry. To był wypadek.
363
00:21:35,796 --> 00:21:38,090
Nie, to twoja wina. Zboczyłaś z drogi.
364
00:21:38,090 --> 00:21:39,800
Wybacz. Nie widziałam cię.
365
00:21:41,468 --> 00:21:43,428
Nie widziałaś? To traktor!
366
00:21:47,391 --> 00:21:49,852
Może nie powinieneś jeździć nim po drodze.
367
00:21:50,352 --> 00:21:51,603
Tak. To twoja wina.
368
00:21:51,603 --> 00:21:54,106
Traktor powinien być na „granje”.
369
00:21:54,106 --> 00:21:55,482
Granja.
370
00:21:55,482 --> 00:21:57,901
- „Granje”
- Nie, farma to granja.
371
00:21:57,901 --> 00:21:59,820
Nie chcę lekcji hiszpańskiego.
372
00:21:59,820 --> 00:22:01,822
Tego mi było trzeba. Turystki.
373
00:22:01,822 --> 00:22:04,533
Nie jesteśmy turystkami.
Jesteśmy Hiszpankami.
374
00:22:04,533 --> 00:22:06,118
Nigdy tu nie byłaś.
375
00:22:06,118 --> 00:22:07,911
Nie pomagasz. Wsiadaj!
376
00:22:07,911 --> 00:22:10,998
Nieważne, skąd jesteście,
dokąd jedziecie i co robicie.
377
00:22:10,998 --> 00:22:13,917
- Nie powinnaś prowadzić.
- Byłam ostrożna,
378
00:22:13,917 --> 00:22:16,753
ale skrzynia biegów nie działa dobrze.
379
00:22:19,131 --> 00:22:21,466
Może nie powinnaś prowadzić w obcasach.
380
00:22:22,718 --> 00:22:25,762
Co to ma do rzeczy?
Umiem doskonale w nich prowadzić.
381
00:22:25,762 --> 00:22:28,056
Wszystkie winogrona do kosza!
382
00:22:28,724 --> 00:22:30,893
Wiesz, ile osób na nich polega?
383
00:22:31,560 --> 00:22:33,270
Musisz zapłacić za szkody.
384
00:22:33,270 --> 00:22:34,521
Zapłacić?
385
00:22:35,230 --> 00:22:36,523
Nie.
386
00:22:37,316 --> 00:22:40,152
Moje auto też jest zepsute.
Jestem z mamą i córką.
387
00:22:40,152 --> 00:22:43,697
Nie chciałam uderzyć. I wiesz co?
Nie chcę z tobą dyskutować.
388
00:22:43,697 --> 00:22:45,115
Jesteś uparty jak osioł.
389
00:22:47,659 --> 00:22:50,412
Masz dokumenty ubezpieczenia?
Musimy to spisać.
390
00:22:52,414 --> 00:22:54,625
Jasne, że mam. Zaraz znajdę.
391
00:23:02,716 --> 00:23:03,800
Gdzie babcia?
392
00:23:03,800 --> 00:23:05,427
Jak to? Przecież tu jest.
393
00:23:23,946 --> 00:23:24,947
Julia!
394
00:23:26,114 --> 00:23:27,616
Ty lafiryndo!
395
00:23:28,116 --> 00:23:29,660
Mamy święto miasta!
396
00:23:29,660 --> 00:23:31,870
Myślisz, że możesz pływać na golasa,
397
00:23:31,870 --> 00:23:33,205
na widoku wszystkich?
398
00:23:33,205 --> 00:23:34,498
Nie mam stroju!
399
00:23:34,498 --> 00:23:36,542
A woda jest świetna. Spróbuj.
400
00:23:36,542 --> 00:23:38,377
Jak mama cię zobaczy, to dostaniesz!
401
00:23:38,919 --> 00:23:41,129
Ty jej powiesz, Mariona? No właśnie.
402
00:23:41,129 --> 00:23:45,300
- Ktoś zobaczy i całe miasto będzie gadać.
- Niech gada. Mam to gdzieś!
403
00:23:45,300 --> 00:23:46,677
Julia!
404
00:23:47,344 --> 00:23:49,847
Wychodź, Julia! Już idą! Julia!
405
00:23:49,847 --> 00:23:51,181
Nie mam ochoty!
406
00:23:51,765 --> 00:23:53,350
Cholera, nie mogę z tobą!
407
00:23:53,350 --> 00:23:54,643
Nudziara z ciebie!
408
00:23:58,772 --> 00:24:00,399
Widziała mnie?
409
00:24:00,899 --> 00:24:02,693
Niech żyje św. Wincent!
410
00:24:04,778 --> 00:24:06,405
Niech żyje św. Wincent!
411
00:24:06,405 --> 00:24:08,490
Mamo! Co ty robisz?
412
00:24:09,992 --> 00:24:13,161
Mariona, nie bądź nudziarą.
Tylko się kąpię.
413
00:24:19,501 --> 00:24:20,627
Mamo, jestem Gala.
414
00:24:21,128 --> 00:24:23,505
Wchodź! Woda jest super.
415
00:24:24,298 --> 00:24:25,966
Boże, ale miło!
416
00:24:27,050 --> 00:24:28,051
Chodź.
417
00:24:28,051 --> 00:24:30,053
Stań tu. Wyciągnijmy ją.
418
00:24:30,053 --> 00:24:31,722
Chodź. Postaw tu nogę.
419
00:24:31,722 --> 00:24:33,473
- Złap ją.
- O tak.
420
00:24:48,989 --> 00:24:50,282
Ojej.
421
00:24:50,866 --> 00:24:52,451
Nie.
422
00:24:52,451 --> 00:24:54,328
- Nie. O nie.
- Co to ma być?
423
00:24:54,328 --> 00:24:55,412
Nie zmoczcie się.
424
00:24:55,412 --> 00:24:57,497
Czemu masz na sobie pieniądze?
425
00:24:57,497 --> 00:24:59,875
Nie zmoczcie się.
426
00:25:00,459 --> 00:25:01,460
Boże.
427
00:25:04,213 --> 00:25:06,215
Handlujesz narkotykami.
428
00:25:06,215 --> 00:25:07,925
To długa historia.
429
00:25:07,925 --> 00:25:11,303
Widziałam w telewizji
kogoś takiego z policją.
430
00:25:11,303 --> 00:25:13,889
Nie handluję narkotykami, mamo!
431
00:25:13,889 --> 00:25:16,016
- To nie jest normalne.
- Wiem!
432
00:25:16,016 --> 00:25:18,685
Wyjaśnię potem. Na razie mi pomóż. Szybko!
433
00:25:19,186 --> 00:25:21,772
Musimy to schować,
zanim traktorzysta zobaczy.
434
00:25:21,772 --> 00:25:23,941
- Dobra.
- Daj mi swoją kurtkę.
435
00:25:25,442 --> 00:25:29,530
O Boże. Dobra, otwórz ją.
Potrzymaj. O tak.
436
00:25:36,954 --> 00:25:41,166
Zwolnij, mamo. Powoli i normalnie.
437
00:25:43,460 --> 00:25:44,753
Nie pytaj.
438
00:25:46,129 --> 00:25:48,423
Miałyśmy mały wypadek.
439
00:25:48,423 --> 00:25:49,716
Psiakrew.
440
00:25:50,384 --> 00:25:51,885
Myślałem, że uciekłyście.
441
00:25:56,431 --> 00:25:58,267
Dobra. Gdzie to dać?
442
00:26:07,776 --> 00:26:08,777
No już.
443
00:26:12,823 --> 00:26:13,824
Działa?
444
00:26:14,324 --> 00:26:15,367
Co?
445
00:26:15,367 --> 00:26:16,660
Samochód.
446
00:26:18,745 --> 00:26:19,746
Nie.
447
00:26:20,664 --> 00:26:22,833
Musisz zostawić auto i wezwać lawetę.
448
00:26:22,833 --> 00:26:24,543
W mieście jest mechanik.
449
00:26:24,543 --> 00:26:26,295
Chcę tylko dojechać do La Mugi!
450
00:26:27,796 --> 00:26:29,131
Jedziecie do La Mugi?
451
00:26:30,174 --> 00:26:32,342
- Tak.
- To faktycznie uważałaś.
452
00:26:32,342 --> 00:26:34,386
La Muga jest w drugą stronę.
453
00:26:35,179 --> 00:26:39,683
Nie gadaj. Pomieszało mi się.
Pewnie przez jet lag. Dzięki, kochany.
454
00:26:42,853 --> 00:26:45,022
Mieszkam w La Mudze. Jeśli chcecie...
455
00:26:46,106 --> 00:26:47,441
mogę was zabrać.
456
00:26:55,574 --> 00:26:57,409
Amerykanki, co?
457
00:26:57,409 --> 00:26:58,994
Trochę. Widać?
458
00:26:58,994 --> 00:27:00,495
„Trochę”. Tak.
459
00:27:00,495 --> 00:27:02,331
Nie wyglądasz na lokalną.
460
00:27:02,331 --> 00:27:05,083
- Nazywa cię snobką.
- Rozumiem hiszpański.
461
00:27:10,964 --> 00:27:14,134
- Chcesz poprowadzić?
- Jeśli ona prowadzi, ja wychodzę.
462
00:27:14,134 --> 00:27:15,219
Ja też.
463
00:27:16,428 --> 00:27:20,349
Przyleciałyśmy z Nowego Jorku,
ale mieszkałyśmy dziewięć lat w Meksyku.
464
00:27:20,349 --> 00:27:24,019
- A moja mama jest...
- Po co mu całe drzewo genealogiczne?
465
00:27:24,520 --> 00:27:25,521
Co tu robicie?
466
00:27:26,188 --> 00:27:27,356
To rodzinna wyprawa.
467
00:27:27,940 --> 00:27:29,024
Nie, mamo?
468
00:27:31,693 --> 00:27:34,530
To pewnie ta sama stara dziura.
469
00:27:35,322 --> 00:27:36,740
Miewa swoje dni.
470
00:27:36,740 --> 00:27:40,827
Teraz, kiedy tu jesteście,
na pewno będzie interesująco.
471
00:27:41,453 --> 00:27:44,665
Jedziemy do domu mojej mamy.
Możesz nas zawieźć?
472
00:27:49,294 --> 00:27:50,754
To nie dom twojej mamy.
473
00:27:51,255 --> 00:27:54,967
Jak to nie? To dom rodzinny.
Tam urodziły się moja ciocia i mama.
474
00:27:57,094 --> 00:27:58,387
Teraz jest mój.
475
00:27:59,388 --> 00:28:00,389
Co?
476
00:28:00,389 --> 00:28:02,933
Kupiłem go lata temu. Ale przypadek, nie?
477
00:28:03,517 --> 00:28:05,936
Jak to kupiłeś? To niemożliwe.
478
00:28:06,520 --> 00:28:09,648
To nasz dom. Tam się zatrzymamy!
479
00:28:09,648 --> 00:28:11,942
Nie, nie. Nie możecie.
480
00:28:11,942 --> 00:28:13,569
Dlaczego? To nasz dom.
481
00:28:13,569 --> 00:28:16,864
Kupiłem go, więc teraz jest mój, jasne?
482
00:28:16,864 --> 00:28:18,574
Czekaj. Kto ci go sprzedał?
483
00:28:18,574 --> 00:28:19,658
Córka pani Carmen.
484
00:28:20,909 --> 00:28:23,745
Mamo, sprzedałaś dom
i nic mi nie powiedziałaś?
485
00:28:23,745 --> 00:28:25,581
Ja? Nie sądzę. Nie pamiętam.
486
00:28:25,581 --> 00:28:27,457
Nie ona. Druga córka, Mariona.
487
00:28:27,457 --> 00:28:30,836
Moja ciotka nie może go sprzedać.
Połowa należy do mamy.
488
00:28:30,836 --> 00:28:32,588
- To jest...
- Nielegalne.
489
00:28:32,588 --> 00:28:33,922
- Tak!
- Nie moja wina.
490
00:28:33,922 --> 00:28:36,091
Zawiozę was do zajazdu wiejskiego.
491
00:28:36,091 --> 00:28:37,843
- Czego wiejskiego?
- Zajazdu!
492
00:28:37,843 --> 00:28:41,555
Nie jedziemy do żadnego zajazdu.
Mamy dom! Nasz dom!
493
00:28:41,555 --> 00:28:43,724
Nie macie żadnego domu!
494
00:28:43,724 --> 00:28:45,684
Słuchaj, chcesz się poskarżyć?
495
00:28:46,518 --> 00:28:47,519
Pogadaj z Marioną.
496
00:28:50,022 --> 00:28:51,273
Mieszka tam na dole.
497
00:28:52,316 --> 00:28:53,317
W pierwszym domu.
498
00:28:53,317 --> 00:28:54,902
To jeszcze nie koniec!
499
00:28:55,485 --> 00:28:57,571
I w ogóle cię nie potrzebujemy!
500
00:29:04,786 --> 00:29:06,121
Ale świeci słońce!
501
00:29:06,121 --> 00:29:09,124
Tu nie można ufać pogodzie. Jest szalona.
502
00:29:09,958 --> 00:29:10,959
Tylko pogoda?
503
00:29:22,679 --> 00:29:24,264
To kiepski pomysł.
504
00:29:24,264 --> 00:29:27,392
Całe wieki nie widziałam Mariony.
A jest dość uparta.
505
00:29:28,685 --> 00:29:31,313
Nie wierzę, że sprzedała dom bez słowa.
506
00:29:31,313 --> 00:29:33,482
Od dawna nie mamy ze sobą kontaktu.
507
00:29:33,982 --> 00:29:37,152
Byłam smutna, bo twój tata zmarł
i pojechałam do Ameryki.
508
00:29:37,152 --> 00:29:39,363
Nie stać mnie było, żeby dzwonić.
509
00:29:39,863 --> 00:29:42,199
Mamo, czemu nie pójdziemy do tego zajazdu?
510
00:29:42,199 --> 00:29:43,909
Nie, potrzebujemy tego domu.
511
00:29:44,952 --> 00:29:48,163
No i to twoja siostra. Zaraz to załatwimy.
512
00:30:00,634 --> 00:30:01,677
Cześć, Mariona.
513
00:30:06,056 --> 00:30:07,599
Cieszy się na twój widok.
514
00:30:08,225 --> 00:30:11,937
Mariona, otwieraj te drzwi! Mariona!
515
00:30:32,416 --> 00:30:33,250
Szlag!
516
00:30:33,250 --> 00:30:35,169
Co z przyczepą?
517
00:30:35,169 --> 00:30:37,880
Co zrobiłeś? Zderzyłeś się z dzikiem?
518
00:30:37,880 --> 00:30:40,465
Gorzej. Jakieś szalone Amerykanki
mnie walnęły.
519
00:30:40,465 --> 00:30:42,384
Straciliśmy wszystkie winogrona.
520
00:30:42,384 --> 00:30:43,552
- Co?
- Wszystkie?
521
00:30:43,552 --> 00:30:45,179
Matko Boska! Co to będzie?
522
00:30:45,179 --> 00:30:47,181
- Najstarsza winnica.
- Co teraz?
523
00:30:47,181 --> 00:30:50,601
Oficjalnie moja jest starsza.
524
00:30:50,601 --> 00:30:53,812
Mama zawsze to mówiła.
Że powstała wcześniej niż twoja.
525
00:30:53,812 --> 00:30:55,230
Dobrze, uspokójcie się.
526
00:30:55,230 --> 00:30:57,065
- Zamkniesz się?
- Nie!
527
00:30:57,691 --> 00:30:58,984
Coś wymyślimy.
528
00:30:58,984 --> 00:31:03,030
- Co teraz? Tyle kasy.
- Spółdzielnia jest pod kreską.
529
00:31:03,030 --> 00:31:04,448
Posłuchaj!
530
00:31:04,448 --> 00:31:07,993
Zakładam, że dałeś tym Amerykankom
namiary na siebie.
531
00:31:07,993 --> 00:31:12,581
Bo nie ujdzie im to na sucho!
Zapłacą za to wszystko!
532
00:31:13,207 --> 00:31:15,209
Oficjalnie zapłaci ubezpieczyciel.
533
00:31:15,709 --> 00:31:17,794
Chyba dostaniesz dziś z liścia.
534
00:31:17,794 --> 00:31:20,380
Nie były ubezpieczone.
Zostawiłem je w mieście.
535
00:31:20,380 --> 00:31:22,090
Jeszcze je podwiozłeś!
536
00:31:22,090 --> 00:31:25,469
Wyrzuciłem je, kiedy stwierdziły,
że mój dom jest ich.
537
00:31:25,969 --> 00:31:27,554
Starsza jest siostrą Mariony.
538
00:31:30,057 --> 00:31:31,725
Julia wróciła?
539
00:31:32,226 --> 00:31:33,644
A niech mnie!
540
00:31:33,644 --> 00:31:35,270
Teraz się wkurzyłam.
541
00:31:42,236 --> 00:31:46,281
Nie mamy auta ani domu,
ale mamy torbę z pieniędzmi.
542
00:31:46,281 --> 00:31:47,908
Świetna wyprawa, mamo.
543
00:31:47,908 --> 00:31:51,537
Kate, możesz przestać kwękać?
Choć na chwilę. Jesteś jak...
544
00:31:52,621 --> 00:31:53,789
Przestań!
545
00:32:00,754 --> 00:32:01,797
Gdzie są wszyscy?
546
00:32:02,297 --> 00:32:04,675
Czemu nie pójdziemy do zajazdu?
547
00:32:04,675 --> 00:32:07,761
Popatrz na siebie.
Dostaniesz zapalenia płuc.
548
00:32:08,345 --> 00:32:09,555
To tylko plama.
549
00:32:10,347 --> 00:32:13,267
Wpadłaś do kałuży. Po co ci te szpilki?
550
00:32:13,267 --> 00:32:14,852
Nie mam tenisówek.
551
00:32:16,144 --> 00:32:17,312
Mamo, dość.
552
00:32:17,813 --> 00:32:21,400
Co my tu robimy? I nie mów,
że to dlatego, że babcia umiera.
553
00:32:24,570 --> 00:32:25,863
Umieram?
554
00:32:27,281 --> 00:32:28,657
Czemu nie mówiłaś?
555
00:32:28,657 --> 00:32:33,245
Nie, mamo. Potrzebowałam wymówki
i to pierwsze, co przyszło mi do głowy.
556
00:32:34,121 --> 00:32:35,747
Powiedz nam prawdę.
557
00:32:48,635 --> 00:32:50,637
To nie jest babski wypad.
558
00:32:54,641 --> 00:32:55,851
Nie mamy pieniędzy.
559
00:32:56,351 --> 00:33:00,105
Tata niemądrze zainwestował
i nie mogę zapłacić za szkołę.
560
00:33:00,105 --> 00:33:03,025
Ani za dom opieki mamy. Stracę sklep.
561
00:33:03,025 --> 00:33:07,362
Mamy więc tylko tamten dom
i pieniądze w tej torbie.
562
00:33:07,946 --> 00:33:09,615
A tata? W porządku z nim?
563
00:33:10,199 --> 00:33:13,118
Tak, kochanie. Nic mu nie jest.
564
00:33:13,118 --> 00:33:16,538
Zajmuje się wszystkim.
Po prostu musimy tu zostać.
565
00:33:17,581 --> 00:33:19,291
Będzie dobrze.
566
00:33:19,291 --> 00:33:22,252
Popatrz na nas.
Jesteśmy w opłakanym stanie.
567
00:33:23,504 --> 00:33:25,964
Myślałam, że pójdzie inaczej, ale...
568
00:33:29,593 --> 00:33:30,928
Bardzo mi przykro.
569
00:33:36,850 --> 00:33:39,686
No już. Dobrze.
570
00:33:40,187 --> 00:33:44,483
Jesteśmy w opłakanym stanie,
ale jesteśmy razem.
571
00:33:45,484 --> 00:33:46,318
Kate.
572
00:33:50,989 --> 00:33:52,407
Będzie dobrze.
573
00:33:55,661 --> 00:33:56,662
- Tak?
- Tak.
574
00:34:08,047 --> 00:34:09,424
Wiecie co?
575
00:34:09,925 --> 00:34:14,804
Przemierzyłyśmy wiele kilometrów,
zepsułyśmy auto, wpadłyśmy do rzeki.
576
00:34:15,389 --> 00:34:18,350
I od dwóch godzin idę na szpilkach.
Jestem padnięta.
577
00:34:18,934 --> 00:34:23,105
Nie będę szła do innego miasta
do jakiegoś gównianego zajazdu.
578
00:34:23,772 --> 00:34:26,525
Mamo, pamiętasz, gdzie jest twój dom?
579
00:34:27,775 --> 00:34:29,570
- Tam.
- Chodźmy.
580
00:34:43,542 --> 00:34:45,293
Boże! Tylko ciebie brakowało.
581
00:34:46,335 --> 00:34:48,172
- Co robisz?
- Nie chcę jej mijać.
582
00:34:48,172 --> 00:34:50,924
- Nie znoszę jej.
- Dzień dobry.
583
00:34:50,924 --> 00:34:53,594
Nie udawaj takiej miłej.
Nie oszukasz mnie.
584
00:34:53,594 --> 00:34:56,179
- Wiedźma!
- Proszę jej nie słuchać.
585
00:34:56,179 --> 00:34:58,724
Babcia czasem traci rozum.
586
00:34:58,724 --> 00:35:01,852
- Pomyliłaś osoby, mamo.
- Nie. To Catalina.
587
00:35:02,978 --> 00:35:06,440
Jest szczuplejsza.
Musiała wypić własną truciznę.
588
00:35:06,440 --> 00:35:07,858
Nie. Jestem Montse.
589
00:35:11,653 --> 00:35:13,113
Przepraszam, kochana.
590
00:35:13,113 --> 00:35:15,032
Pomyliłam cię z inną mieszkanką.
591
00:35:15,532 --> 00:35:17,284
Żmiją o długim języku.
592
00:35:17,284 --> 00:35:21,371
Znałam Catalinę.
Była moją mamą. Zmarła w zeszłym roku.
593
00:35:21,371 --> 00:35:23,415
- O Boże.
- Niech spoczywa w pokoju.
594
00:35:23,999 --> 00:35:25,584
Ale tak, miała długi język.
595
00:35:26,418 --> 00:35:30,088
- Co podać? Pierwsza kolejka na mój koszt.
- Nie odmówię wina...
596
00:35:30,088 --> 00:35:33,467
Nie, dziękuję. Szukamy domu Xatart.
597
00:35:34,593 --> 00:35:35,677
Domu Amata?
598
00:35:37,721 --> 00:35:39,014
Musimy porozmawiać.
599
00:35:39,014 --> 00:35:41,350
Można tam dojść. Kilometr w tamtą stronę.
600
00:35:41,350 --> 00:35:44,686
Czyli szłyśmy dobrze.
Nigdy nie słuchają. Nie wiem czemu.
601
00:35:47,481 --> 00:35:48,482
Dziękuję.
602
00:36:14,007 --> 00:36:15,384
Ale wyrosłeś.
603
00:36:35,195 --> 00:36:36,446
Nie ma go.
604
00:36:37,239 --> 00:36:38,907
Musimy poczekać, aż wróci.
605
00:36:38,907 --> 00:36:41,368
Słyszałaś. To jego dom. Nie wpuści nas.
606
00:36:41,368 --> 00:36:46,540
Skarbie, jeśli porozmawiamy z nim
bez krzyków i wyjaśnimy sytuację,
607
00:36:46,540 --> 00:36:49,334
może pozwoli nam zostać
w naszej połowie domu.
608
00:36:49,835 --> 00:36:52,796
Nie wiem. Musimy się jakoś dogadać.
609
00:36:53,964 --> 00:36:57,134
Lubi wino, tak jak ty. To powinno pomóc.
610
00:37:00,888 --> 00:37:02,139
Jak weszłaś?
611
00:37:02,139 --> 00:37:04,308
Znam ten dom jak własną kieszeń.
612
00:37:04,308 --> 00:37:05,851
Tak jak on. Prawda, piesku?
613
00:37:06,894 --> 00:37:10,022
- Mamo, uważaj z tym psem.
- Chodźmy.
614
00:37:10,022 --> 00:37:14,193
Spokojnie. Jest taki jak jego pan.
Dużo szczeka, ale nie gryzie.
615
00:37:27,998 --> 00:37:29,583
To co? Jesteście głodne?
616
00:37:32,336 --> 00:37:33,795
W końcu jestem czysta.
617
00:37:34,713 --> 00:37:36,798
Babciu, wszystko dobrze?
618
00:37:36,798 --> 00:37:38,050
Tak.
619
00:37:38,050 --> 00:37:42,012
Po prostu... to miasto, ten dom...
620
00:37:42,596 --> 00:37:43,722
Wiele wspomnień.
621
00:37:43,722 --> 00:37:45,474
Z czasów, kiedy żył tata?
622
00:37:47,267 --> 00:37:48,727
Skarbie, przynieś wino.
623
00:37:57,277 --> 00:38:00,572
Mnie nie oszukasz. Czegoś nam nie mówisz.
624
00:38:01,698 --> 00:38:03,742
Co nawywijał ten idiota Fred?
625
00:38:05,369 --> 00:38:07,412
A ty, mamo? Powiedziałaś prawdę?
626
00:38:07,412 --> 00:38:10,749
Bo twoja własna siostra
nie cieszy się na twój widok.
627
00:38:10,749 --> 00:38:12,876
Stało cię coś, czego mi nie mówisz?
628
00:38:13,752 --> 00:38:15,045
Mamo, wrócił.
629
00:38:32,187 --> 00:38:35,357
Czego w „to jest mój dom” nie rozumiecie?
630
00:38:36,733 --> 00:38:38,068
Nie możecie tu być.
631
00:38:45,158 --> 00:38:48,829
Golfo, nic nie powiedziałeś? Zdrajca.
632
00:38:53,959 --> 00:38:55,669
Zjadłyście moją soczewicę?
633
00:38:55,669 --> 00:38:59,214
Ciotka sprzedała ci dom nielegalnie.
Nie miała prawa.
634
00:38:59,214 --> 00:39:02,968
Wiesz, co jeszcze jest nielegalne?
Wtargnięcie. Musicie iść.
635
00:39:04,595 --> 00:39:06,221
Nie ruszymy się stąd.
636
00:39:06,221 --> 00:39:09,725
Zostaniemy w naszej połowie
i nie będziemy ci przeszkadzać.
637
00:39:09,725 --> 00:39:11,101
Tak jest fair.
638
00:39:15,022 --> 00:39:16,148
Jeszcze zobaczymy.
639
00:39:17,232 --> 00:39:18,609
Przepyszna jest!
640
00:39:20,736 --> 00:39:21,820
Andreu.
641
00:39:33,332 --> 00:39:34,333
Sam zobaczysz.
642
00:39:35,000 --> 00:39:37,044
Dzięki Bogu, że pan jest.
643
00:39:37,044 --> 00:39:40,297
To również nasz dom
i mamy prawo tutaj być.
644
00:39:40,297 --> 00:39:43,008
Cały czas tak gada:
„To mój dom, nie twój”.
645
00:39:43,008 --> 00:39:46,178
- Możesz je już zabrać?
- Nie! Bo to nasz dom.
646
00:39:46,178 --> 00:39:47,387
Julia.
647
00:39:51,391 --> 00:39:53,810
Andreu. Kopę lat.
648
00:39:54,436 --> 00:39:57,105
- Jak się masz?
- Dobrze. Bardzo dobrze.
649
00:40:02,361 --> 00:40:03,362
Andreu.
650
00:40:03,362 --> 00:40:06,615
Nie możemy omówić tego na spokojnie?
651
00:40:07,115 --> 00:40:08,784
Co powiedział?
652
00:40:08,784 --> 00:40:09,868
To kataloński.
653
00:40:10,786 --> 00:40:12,704
- To inny język?
- Tak.
654
00:40:12,704 --> 00:40:14,665
Super. Cholerne ONZ.
655
00:40:14,665 --> 00:40:17,584
Nieważne. My zostajemy. On musi iść.
656
00:40:17,584 --> 00:40:20,045
Muszą panie pojechać do komisariatu.
657
00:40:20,045 --> 00:40:21,380
Nie spisuj ich.
658
00:40:21,380 --> 00:40:23,382
Jak to? Takie są zasady.
659
00:40:23,382 --> 00:40:26,718
Jesteśmy prawowitymi właścicielkami.
Nie ruszam się stąd.
660
00:40:26,718 --> 00:40:27,928
Wręcz przeciwnie.
661
00:40:27,928 --> 00:40:30,055
Nie możecie tu zostać.
662
00:40:30,055 --> 00:40:31,390
Cóż...
663
00:40:31,390 --> 00:40:35,185
najlepiej chyba rozwiązać to na spokojnie.
664
00:40:35,185 --> 00:40:36,812
Bez nerwów.
665
00:40:37,980 --> 00:40:41,733
No to zapraszamy do komisariatu.
666
00:40:41,733 --> 00:40:44,945
Oczywiście. Jak sobie życzysz.
Pójdę po nasze rzeczy.
667
00:40:45,445 --> 00:40:46,738
- Z drogi.
- Nie.
668
00:40:46,738 --> 00:40:48,448
Nie. Zadzwonię do prawnika!
669
00:40:48,448 --> 00:40:50,450
Dzwoń gdzie chcesz. Ale na zewnątrz.
670
00:40:50,450 --> 00:40:52,077
- To nasz dom!
- Znowu to samo.
671
00:40:52,077 --> 00:40:54,037
Zawsze nie tam, gdzie trzeba.
672
00:40:54,037 --> 00:40:56,415
- Muszę zostać.
- Na drodze, w moim domu,
673
00:40:56,415 --> 00:40:58,166
w mojej kuchni!
674
00:41:47,299 --> 00:41:48,759
Jesteś...
675
00:41:49,718 --> 00:41:51,512
Powiedz mu, że jest dupkiem.
676
00:41:51,512 --> 00:41:53,805
Nie mogę. Nie przy policji.
677
00:41:53,805 --> 00:41:55,349
Wiesz co? To nieważne.
678
00:41:55,349 --> 00:41:58,101
To dom babci. Nie mogą nam nic zrobić.
679
00:41:58,101 --> 00:42:00,979
Powiedziałabym to po katalońsku,
ale nie umiem!
680
00:42:00,979 --> 00:42:03,857
Znowu te krzyki. Andreu, zabierz je.
681
00:42:03,857 --> 00:42:05,776
Nie, mamo, nie ma mowy.
682
00:42:06,735 --> 00:42:09,655
Jeśli mamy z wami jechać,
musicie nas aresztować.
683
00:42:14,284 --> 00:42:16,453
Nie mam czasu.
684
00:42:16,453 --> 00:42:18,789
Jestem umówiony na grę w bule.
685
00:42:18,789 --> 00:42:19,873
Wybacz.
686
00:42:20,749 --> 00:42:23,210
Nic się tu nigdy nie dzieje.
Nie przywykłem.
687
00:42:23,210 --> 00:42:24,336
No tak.
688
00:42:35,180 --> 00:42:36,390
Pieniądze...
689
00:42:36,390 --> 00:42:39,226
Nie martw się. Dobrze je schowałam.
690
00:42:39,226 --> 00:42:41,687
Powinnyśmy częściej robić babskie wypady.
691
00:42:42,312 --> 00:42:45,607
Nie wiem jak wy,
ale ja świetnie się bawię.
692
00:42:46,191 --> 00:42:48,861
Przynajmniej mamy miejsce na noc.
693
00:42:51,572 --> 00:42:52,573
Chodź tu.
694
00:42:53,448 --> 00:42:56,243
Ty też, chyba że mam
wykluczyć cię z testamentu.
695
00:42:56,243 --> 00:42:59,246
- Babciu, nie masz pieniędzy.
- Właśnie.
696
00:42:59,830 --> 00:43:01,748
Zostałyście mi tylko wy.
697
00:43:06,712 --> 00:43:08,630
Obiecuję, że stąd wyjdziemy.
698
00:43:10,257 --> 00:43:13,594
Nie wiem kiedy ani jak, ale wyjdziemy.
699
00:43:15,596 --> 00:43:16,597
Tak myślę.
700
00:43:24,897 --> 00:43:26,148
Chcę zadzwonić.
701
00:43:26,648 --> 00:43:28,859
Hej. Chcę zadzwonić.
702
00:43:35,282 --> 00:43:37,075
Tu Maggie. Zostaw wiadomość.
703
00:43:37,075 --> 00:43:38,410
Hej, to ja.
704
00:43:38,410 --> 00:43:41,330
Ten babski wypad to piekło na ziemi.
705
00:43:42,122 --> 00:43:45,167
Nie mam telefonu i nie mamy kasy,
więc nie możemy wrócić.
706
00:43:45,167 --> 00:43:48,587
W dodatku aresztowali nas za włamanie.
707
00:43:50,380 --> 00:43:52,341
Gorzej być nie może.
708
00:44:00,599 --> 00:44:01,600
Idę.
709
00:44:11,527 --> 00:44:14,154
Ponoć miarą człowieka jest to,
co robi w kryzysie.
710
00:44:14,154 --> 00:44:15,614
Walczy czy ucieka.
711
00:44:15,614 --> 00:44:19,201
Mój mąż najwyraźniej woli uciekać, a ja...
712
00:44:19,785 --> 00:44:22,037
cóż, będę musiała sama to naprawić.
713
00:44:54,528 --> 00:44:55,737
NA KANWIE KSIĄŻKI
„LA TIERRA DE LAS MUJERES” S. BARNEDY
714
00:45:44,995 --> 00:45:46,997
Napisy: Marzena Falkowska