1 00:00:30,699 --> 00:00:32,785 Najgorsze w gorsecie było to, 2 00:00:33,327 --> 00:00:36,663 że kiedy upadały mi drobne, udawałam, że to bez znaczenia. 3 00:00:36,747 --> 00:00:38,957 Nie mogłam się po nie schylić. 4 00:00:40,417 --> 00:00:43,796 Od tamtej pory udaję, że nie dbam o to, czego nie mogę mieć. 5 00:00:46,381 --> 00:00:48,509 KONIEC MIŁOŚCI 6 00:00:48,592 --> 00:00:50,093 Piecze. 7 00:00:50,177 --> 00:00:52,387 -Ogórek? -Nie, krem na twarzy. 8 00:00:52,471 --> 00:00:55,641 -Zaraz złagodzimy to aloesem. -Nie bądź beksą, Debi. 9 00:00:55,724 --> 00:00:58,310 Mijal! Skup się. Masz być skoncentrowana. 10 00:00:58,393 --> 00:01:01,355 Więcej radości. Unieś nogę. 11 00:01:01,438 --> 00:01:03,482 Jak Ofelia. Zobacz, jak pozuje. 12 00:01:03,565 --> 00:01:05,192 Więcej gracji, dawaj. 13 00:01:05,275 --> 00:01:08,153 Złączcie nogi. Muszę pokazać obie rajstopy. 14 00:01:08,237 --> 00:01:10,823 -Są takie same! -Nie, twoje są ciaśniejsze. 15 00:01:10,906 --> 00:01:13,450 -Musimy to robić teraz? -Tak, Tam. Pomogłabyś. 16 00:01:13,534 --> 00:01:16,745 Pomagam, ale wy pomóżcie mi. Muszę to skończyć na jutro. 17 00:01:16,829 --> 00:01:18,872 Mój pierwszy klient. Nie mogę nawalić. 18 00:01:18,956 --> 00:01:20,040 Klient? 19 00:01:22,000 --> 00:01:24,336 Nic takiego. Jestem teraz community manager. 20 00:01:24,419 --> 00:01:27,172 -Nic nie mów, Ofelia. -Praca to praca. 21 00:01:27,256 --> 00:01:29,091 Musiałam zastąpić czymś radio. 22 00:01:29,174 --> 00:01:32,052 Jesteś CM? Mam w tym koleżankę, dobrze jej idzie. 23 00:01:32,135 --> 00:01:34,596 Pracuje dla międzynarodowych marek. 24 00:01:34,680 --> 00:01:38,225 Daj mi jej numer! Może nawiążemy współpracę. 25 00:01:38,308 --> 00:01:41,436 Ja pracuję dla fabryki produkującej rajstopy dla cukrzyków. 26 00:01:41,520 --> 00:01:42,771 Rodzinna firma. 27 00:01:42,855 --> 00:01:45,399 A co z gazetą? Nie wyszło? 28 00:01:45,482 --> 00:01:48,026 Odkąd zwolnili Martina i zatrudnili młodych, 29 00:01:48,110 --> 00:01:50,028 nie dają mi ani jednej kolumny. 30 00:01:50,112 --> 00:01:52,906 Mówią, że feminizm i związki to przeszłość. 31 00:01:52,990 --> 00:01:56,201 I że ciągle mówię o tym samym. Nie wierzę. 32 00:01:56,285 --> 00:01:58,829 Tami, jak skończę z siostrą, zrobię brwi tobie. 33 00:01:58,912 --> 00:02:01,707 Dobra, dziewczyny. Mijal. 34 00:02:01,790 --> 00:02:05,627 Uśmiech! Cukrzyca nie jest taka zła. 35 00:02:05,711 --> 00:02:08,964 KOBIETY W MOIM ŻYCIU 36 00:02:10,215 --> 00:02:12,426 Religia nie jest dla mnie. 37 00:02:12,509 --> 00:02:16,138 Ale nie ignoruję jej, jakby nic się nie wydarzyło. 38 00:02:16,680 --> 00:02:18,807 Dlatego nie mogę znieść tego miasta. 39 00:02:18,891 --> 00:02:22,185 Tami je kocha. Sprzedaje je jak polityk. 40 00:02:23,228 --> 00:02:25,063 Nie mam nic przeciwko, ale... 41 00:02:25,731 --> 00:02:29,026 Jestem najmłodsza, powinnam przeżywać historię jak one 42 00:02:29,109 --> 00:02:31,194 i robić to, co robiły w przeszłości. 43 00:02:31,987 --> 00:02:33,113 Nie chcę tego. 44 00:02:33,906 --> 00:02:36,283 Tami, nie powinnyśmy nagrywać w łazience. 45 00:02:36,366 --> 00:02:39,912 Mogę zostać przy wizie turystycznej, zanim nie wyrobię nowej? 46 00:02:39,995 --> 00:02:42,915 Jak to nie wiesz? To twoja praca. Dobrze, zaczekam. 47 00:02:42,998 --> 00:02:44,124 Czekaj. 48 00:02:44,207 --> 00:02:46,877 -Mamo! Dźgnęłaś mnie! -Już dobrze. 49 00:02:46,960 --> 00:02:49,504 -Przepraszam. -Potrzebujemy zszywacza. 50 00:02:49,588 --> 00:02:51,340 -Tami, masz zszywacz? -Nie. 51 00:02:51,423 --> 00:02:54,217 Co? Nie ma w tym domu zszywacza? 52 00:02:54,301 --> 00:02:56,595 Mamo, muszę wysłać dziś pieniądze. 53 00:02:56,678 --> 00:02:58,263 -Koniecznie teraz? -Tak. 54 00:02:58,347 --> 00:03:00,724 -Nie możesz odmówić. -Nie zaczynaj, Tami. 55 00:03:00,807 --> 00:03:03,101 Dlaczego ma spełniać wszystkie zachcianki? 56 00:03:03,560 --> 00:03:05,646 Wyglądam fatalnie w tej sukni. 57 00:03:05,729 --> 00:03:08,815 -Nieprawda. -Wszystkie są takie same. 58 00:03:08,899 --> 00:03:11,068 Suknia Shirley Plotki była jak Diany. 59 00:03:11,151 --> 00:03:13,195 Przestań, nie mogę. 60 00:03:13,946 --> 00:03:15,572 To ja nie mogę. 61 00:03:15,656 --> 00:03:17,741 Nie powinieneś już mi tego zdjąć? 62 00:03:18,617 --> 00:03:21,453 -Jeszcze pięć minut. -Jak wyłysieję, zabiję cię. 63 00:03:21,536 --> 00:03:22,788 Takie są instrukcje. 64 00:03:22,871 --> 00:03:27,376 Tato, próbuję się do ciebie dodzwonić. Możesz odebrać, proszę? 65 00:03:27,459 --> 00:03:28,669 To pilne. 66 00:03:29,378 --> 00:03:31,880 -Nie strasz mnie, Laura. -Nic nie mówię. 67 00:03:31,964 --> 00:03:33,590 Uspokój się i zadzwoń ponownie. 68 00:03:33,674 --> 00:03:35,717 -Dobrze, zadzwonię. -Spokojnie! 69 00:03:35,801 --> 00:03:38,553 -Muszę jeszcze zrobić makijaż! -Pa. 70 00:03:38,637 --> 00:03:39,888 Dostanę zawału. 71 00:03:41,056 --> 00:03:44,559 Tato, oddzwoń, proszę. Zadzwonię do mamy. 72 00:03:44,643 --> 00:03:46,395 Możesz odebrać? 73 00:04:24,933 --> 00:04:29,021 Odkąd byłam mała, zawsze marzyłam o idealnej rodzinie, ale bez dzieci. 74 00:04:29,104 --> 00:04:30,731 Istnieje coś takiego? 75 00:04:30,814 --> 00:04:31,815 Dla mnie tak. 76 00:04:32,399 --> 00:04:35,694 Zawsze marzyłam, że zestarzeję się u czyjegoś boku. 77 00:04:36,194 --> 00:04:38,071 Silna, niezniszczalna miłość. 78 00:04:38,155 --> 00:04:40,991 Na wiele lat. Miłość mojego życia. 79 00:04:42,159 --> 00:04:45,454 Dla hetero pewnie idzie to w parze z macierzyństwem. 80 00:04:52,669 --> 00:04:54,838 Nie płacz, Debi. 81 00:04:55,255 --> 00:04:56,590 Chodzi o pieniądze? 82 00:04:57,382 --> 00:04:58,884 Zapomnij o tym! 83 00:04:58,967 --> 00:05:01,636 Odwołane wesele jest dużo tańsze niż rozwód. 84 00:05:01,720 --> 00:05:03,638 -Pomyśl tylko... -Nie w tym rzecz! 85 00:05:03,722 --> 00:05:05,932 Jeśli nie odwołujesz, to wstawaj! 86 00:05:06,016 --> 00:05:08,143 Wyjdziesz opuchnięta na zdjęciach. 87 00:05:08,226 --> 00:05:10,270 Nie chcę zdjęć. 88 00:05:10,353 --> 00:05:13,607 -Debi, daj spokój. -Nigdy nie lubiłam być obserwowana. 89 00:05:14,399 --> 00:05:17,235 Trochę na to za późno. Jesteś panną młodą. 90 00:05:17,319 --> 00:05:18,820 Nie mogę. 91 00:05:22,074 --> 00:05:24,034 Co cię trapi? 92 00:05:24,117 --> 00:05:27,454 Życie po ślubie? Nie będzie się dużo różniło od tego teraz. 93 00:05:27,537 --> 00:05:28,997 Nie o to chodzi. 94 00:05:30,040 --> 00:05:32,334 Wspólne mieszkanie? Mieszkasz już z Gabym. 95 00:05:32,417 --> 00:05:34,377 Lubię z nim mieszkać. 96 00:05:35,712 --> 00:05:37,881 Ja chyba nigdy z nikim nie zamieszkam. 97 00:05:38,465 --> 00:05:40,300 Tylko o tym pomyślę i... 98 00:05:41,384 --> 00:05:43,261 Więc o co chodzi? 99 00:05:44,096 --> 00:05:45,555 Wstydzę się. 100 00:05:46,098 --> 00:05:47,390 Rozumiesz? 101 00:05:48,475 --> 00:05:49,768 Że bierzesz ślub? 102 00:05:50,393 --> 00:05:52,354 Nie, wejść tam... 103 00:05:52,437 --> 00:05:54,898 Że wszyscy będą na mnie patrzeć. Nie chcę tego. 104 00:05:54,981 --> 00:05:58,527 Masz tremę! 105 00:05:58,610 --> 00:06:01,488 Nie płacz, zajmę się tym. 106 00:06:01,571 --> 00:06:03,281 Zaraz to naprawimy. 107 00:06:03,782 --> 00:06:05,367 Nie przejmuj się. 108 00:06:07,869 --> 00:06:11,081 Lau, potrzebna interwencja dla Debi. 109 00:06:11,164 --> 00:06:14,292 Porozmawiaj ze swoim dilerem. Potrzebny zestaw fantasy. 110 00:06:14,793 --> 00:06:18,380 Trochę ekstazy dla mnie. Dla ciebie pewnie piguła, a dla Debi... 111 00:06:19,297 --> 00:06:20,257 Kokaina może? 112 00:06:21,216 --> 00:06:22,092 Nie wiem. 113 00:06:22,592 --> 00:06:25,804 Mnie to sprowadza na ziemię, ale ty możesz mieć paranoję. 114 00:06:27,264 --> 00:06:29,224 Skręt. 115 00:06:29,307 --> 00:06:32,561 I skręt dla Debi. To na razie wystarczy. 116 00:06:32,644 --> 00:06:35,188 Dawaj, przynieś zestaw ratunkowy. 117 00:06:36,273 --> 00:06:37,691 Posłuchaj. Spójrz na mnie. 118 00:06:39,234 --> 00:06:40,902 Spójrz na swoją twarz! 119 00:06:41,778 --> 00:06:43,446 -Uspokój się. -Tak. 120 00:06:43,530 --> 00:06:45,782 Nałóżmy makijaż i dokończmy przygotowania. 121 00:06:46,533 --> 00:06:48,076 Potem idziemy, dobra? 122 00:06:50,579 --> 00:06:53,582 Zaczęłam pracować bardzo młodo. 123 00:06:55,750 --> 00:06:57,836 Przeprowadziłam się do Izraela. 124 00:06:59,004 --> 00:07:03,091 Kiedy studiowałam, 125 00:07:03,175 --> 00:07:04,718 żeby nauczać Tory, 126 00:07:05,260 --> 00:07:06,678 pracowałam jako opiekunka. 127 00:07:07,220 --> 00:07:09,931 Byłam w Izraelu pięć lat. 128 00:07:10,765 --> 00:07:13,602 Dlatego tak późno wyszłam za mąż. 129 00:07:13,685 --> 00:07:14,978 Miałam 25 lat. 130 00:07:16,062 --> 00:07:19,691 Przestań czesać tę perukę, bo wylecą z niej wszystkie włosy! 131 00:07:20,609 --> 00:07:23,403 Może sam to zrób? Czeszesz lepiej. 132 00:07:23,486 --> 00:07:25,655 -Jestem zajęty. -Dzień dobry! 133 00:07:26,406 --> 00:07:28,241 Popatrz. 134 00:07:28,325 --> 00:07:30,493 Jak ci się podoba? 135 00:07:30,577 --> 00:07:33,622 Idealne na ślub wnuczki, prawda? 136 00:07:33,705 --> 00:07:35,707 Piękne. Pomogę ci... 137 00:07:36,291 --> 00:07:38,251 Co jest, tato? 138 00:07:38,335 --> 00:07:40,045 Nie jesteś ubrany. Późno już. 139 00:07:40,128 --> 00:07:42,422 -Nie idę. -Jak to? 140 00:07:43,215 --> 00:07:44,758 Wiedziałaś o tym? 141 00:07:44,841 --> 00:07:46,384 Nie wtrącam się. 142 00:07:46,468 --> 00:07:49,638 -Dlaczego nie idziesz? -To świątynia reformowana. 143 00:07:51,223 --> 00:07:53,225 Tak, tato. Jest reformowana. 144 00:07:53,934 --> 00:07:55,227 Reformowana. 145 00:07:55,310 --> 00:07:57,229 I powinieneś być wdzięczny. 146 00:07:57,854 --> 00:08:01,358 To pewnie twoja jedyna wnuczka, która bierze ślub w świątyni. 147 00:08:01,441 --> 00:08:03,443 A być może jedyna, która bierze ślub. 148 00:08:03,526 --> 00:08:05,570 O czym ty mówisz? 149 00:08:05,654 --> 00:08:08,490 Tato, wystarczy scen na dzisiaj. 150 00:08:08,573 --> 00:08:10,992 Nikt mnie nie pytał. 151 00:08:11,076 --> 00:08:12,953 A kto miał cię pytać? 152 00:08:13,036 --> 00:08:15,247 Mężczyźni i kobiety w jednym miejscu. 153 00:08:15,956 --> 00:08:17,874 Wiesz co? Rób, co chcesz. 154 00:08:17,958 --> 00:08:21,419 To ty przegapisz ślub swojej wnuczki. 155 00:08:39,271 --> 00:08:42,524 W waporyzatorze dobre jest to, że nie powoduje kaszlu. 156 00:08:42,607 --> 00:08:45,568 Nie drapie cię w gardle. Palący się papier śmierdzi. 157 00:08:45,652 --> 00:08:47,362 Nic nie czuję. 158 00:08:47,445 --> 00:08:49,030 Pal dalej. 159 00:08:49,114 --> 00:08:50,949 To dla ciebie bezpieczne? 160 00:08:51,032 --> 00:08:52,367 Nie jestem w ciąży. 161 00:08:52,450 --> 00:08:54,327 Ale mieszanka ekstazy 162 00:08:54,411 --> 00:08:58,957 z hormonami może dać odwrotny skutek. 163 00:08:59,040 --> 00:09:00,792 Nie powinnyśmy spytać Ruthie? 164 00:09:02,335 --> 00:09:04,504 Wyobrażacie sobie brać ślub naprawdę? 165 00:09:04,587 --> 00:09:06,298 Jak to „naprawdę”? 166 00:09:07,007 --> 00:09:09,634 Gdybyśmy były religijne. 167 00:09:09,718 --> 00:09:10,802 Jako dziewica. 168 00:09:11,261 --> 00:09:14,306 -Dziewica! -Okropność. 169 00:09:14,389 --> 00:09:18,143 Jak boisz się tego, wyobraź sobie seks. 170 00:09:18,226 --> 00:09:20,145 Nikt nie pieprzy się w dniu ślubu. 171 00:09:20,228 --> 00:09:23,106 Pijani, spoceni, odstawieni, na haju, 172 00:09:23,189 --> 00:09:24,482 stopy w plastrach... 173 00:09:24,566 --> 00:09:26,526 Ktokolwiek mówi, że tak, kłamie. 174 00:09:26,609 --> 00:09:29,404 -Ty będziesz brała ślub? -Nie wiem. Mam nadzieję. 175 00:09:29,487 --> 00:09:31,364 A jak cię zostawi? 176 00:09:31,448 --> 00:09:34,826 Dziecko będzie twoje. Ty je urodzisz, dasz nazwisko. 177 00:09:35,869 --> 00:09:37,996 Weź ślub i będziesz miała alimenty. 178 00:09:38,079 --> 00:09:40,206 Dziewczyna, Laura zapłaciła. 179 00:09:40,290 --> 00:09:42,334 -Tak. -Ekstazy... 180 00:09:43,460 --> 00:09:45,295 jest na mnie. 181 00:09:46,171 --> 00:09:48,381 -Serio? -Zapłacę ci w poniedziałek. 182 00:09:48,465 --> 00:09:51,217 Tata miał mi dzisiaj zapłacić i nie zrobił tego. 183 00:09:51,301 --> 00:09:54,262 Mówiłam, żebyś nie dawała mu pieniędzy. 184 00:09:54,346 --> 00:09:55,805 Wiedziałam, że je stracisz. 185 00:09:55,889 --> 00:09:58,224 Możesz mnie nie straszyć? 186 00:09:58,308 --> 00:10:01,936 Mówisz, że będę samotną matką, a ja nie mogę mówić źle o twoim ojcu? 187 00:10:02,020 --> 00:10:03,355 Dziewczyny. 188 00:10:03,438 --> 00:10:05,273 Muszę się przejść. 189 00:10:06,149 --> 00:10:07,484 -Chodźmy. -Złap ją. 190 00:10:07,567 --> 00:10:08,610 Zostaw. 191 00:10:10,278 --> 00:10:11,488 Odeszła... 192 00:10:11,571 --> 00:10:14,115 A ja zostałam po drugiej stronie muru. 193 00:10:16,117 --> 00:10:17,035 To znaczy... 194 00:10:17,744 --> 00:10:19,537 Zostawiła mnie tam. 195 00:10:21,081 --> 00:10:23,541 Była moją jedyną przyjaciółką. 196 00:10:25,710 --> 00:10:27,087 Mam koleżanki. 197 00:10:28,088 --> 00:10:31,508 Ale były rzeczy, które dzieliłam tylko z tobą. 198 00:10:34,928 --> 00:10:39,432 Musiałam się bardzo starać, żeby i one nie zniknęły. 199 00:10:42,560 --> 00:10:44,145 Czytałam nowele, 200 00:10:44,646 --> 00:10:46,189 jak gdyby były Torą. 201 00:10:48,191 --> 00:10:49,567 Żeby się nie pogubić. 202 00:10:53,696 --> 00:10:55,448 Kiedy przyszłaś na mój ślub, 203 00:10:55,532 --> 00:10:58,368 poczułam, że ten świat wrócił. 204 00:10:59,619 --> 00:11:00,995 Jakby zakwitł od nowa. 205 00:11:05,250 --> 00:11:07,710 I nie jest to już tylko świat Tamary. 206 00:11:09,671 --> 00:11:12,132 Nie tylko ty dodajesz mi odwagi. 207 00:11:13,967 --> 00:11:15,844 To także świat Ofelii. 208 00:11:17,762 --> 00:11:19,431 A może i mój. 209 00:11:21,057 --> 00:11:22,183 I mojego dziecka. 210 00:11:26,729 --> 00:11:28,064 Dziękuję, Tam. 211 00:11:32,235 --> 00:11:34,237 Mam ochotę wskoczyć do mykwy. 212 00:11:34,946 --> 00:11:36,114 Idziemy? 213 00:11:36,197 --> 00:11:39,159 Powiemy, że ja też biorę ślub i wejdziemy razem. 214 00:11:39,242 --> 00:11:40,994 Chcemy to zobaczyć. 215 00:11:41,077 --> 00:11:42,370 Proszę. 216 00:11:42,454 --> 00:11:45,373 Nagie kobiety zanurzone w fontannie... 217 00:11:45,457 --> 00:11:48,001 To nie fontanna, to basen. 218 00:11:48,084 --> 00:11:49,377 Nago czy w majtkach? 219 00:11:49,461 --> 00:11:51,671 Przestań! Nakręcam się. 220 00:11:51,754 --> 00:11:54,048 -Ja też. -Przestańcie, to czysta rzecz. 221 00:11:54,132 --> 00:11:56,259 Czystość zawsze mnie nakręca. 222 00:11:56,342 --> 00:11:58,011 Kiedy woda dociera do łechtaczki, 223 00:11:58,094 --> 00:12:00,763 wiedzą już, że znów będą uprawiać seks z mężem. 224 00:12:01,681 --> 00:12:03,141 Intymność. 225 00:12:03,224 --> 00:12:06,019 To przygotowanie jest seksowne. 226 00:12:06,102 --> 00:12:10,440 Debi, ty też uważasz, że nie ma ortodoksyjnych lesbijek? 227 00:12:25,580 --> 00:12:27,540 -Jest już? -Nie. 228 00:12:27,624 --> 00:12:29,918 -Powinna już być, prawda? -Była z Tamarą. 229 00:12:30,001 --> 00:12:31,336 Dokąd poszła? 230 00:12:31,419 --> 00:12:32,420 Nie wiem. 231 00:12:33,254 --> 00:12:34,839 Tamara nie odbiera. 232 00:12:37,800 --> 00:12:39,594 Mamo, gdzie są Debi i Tamara? 233 00:12:39,677 --> 00:12:42,388 Nie mogą być daleko. Pewnie zaraz przyjdą. 234 00:12:42,472 --> 00:12:44,390 Nie odbiera telefonu. 235 00:12:44,474 --> 00:12:46,768 Przepraszam, matka panny młodej? 236 00:12:46,851 --> 00:12:49,354 -Tak. -Rabin nie przyjdzie. Jest chory. 237 00:12:49,437 --> 00:12:50,396 Co mu jest? 238 00:12:50,480 --> 00:12:51,689 Zatrucie pokarmowe. 239 00:12:52,315 --> 00:12:53,691 Więc kto ich poślubi? 240 00:12:53,775 --> 00:12:56,194 Spokojnie, mamy zastępstwo. 241 00:12:56,277 --> 00:12:58,613 W tej rodzinie nie akceptujemy zastępstw. 242 00:12:58,696 --> 00:12:59,906 Ale pech. 243 00:12:59,989 --> 00:13:01,449 -To zły znak. -Spokojnie. 244 00:13:01,533 --> 00:13:03,493 Od kiedy Żydzi wierzą w pecha? 245 00:13:03,576 --> 00:13:04,994 Wystarczy. 246 00:13:05,119 --> 00:13:07,247 Co zawsze wam mówię? Życie to plan B. 247 00:13:07,705 --> 00:13:11,417 Weźmiemy zastępcę rabina. 248 00:13:11,501 --> 00:13:14,504 Proszę pani, to kobieta. 249 00:13:14,587 --> 00:13:17,298 -Rabinka Marcovsky. -Wspaniale. 250 00:13:17,382 --> 00:13:20,969 Kobieta rabin? Plan B jest lepszy od planu A. 251 00:13:21,386 --> 00:13:23,012 Niech przyjdzie. 252 00:13:23,846 --> 00:13:25,848 Wspaniały znak. 253 00:13:25,932 --> 00:13:26,849 Ruthie! 254 00:13:28,476 --> 00:13:29,852 Mogę nałożyć ci kamyki? 255 00:13:30,520 --> 00:13:32,272 Jasne, a co tam. 256 00:13:32,897 --> 00:13:35,358 Jesteś najlepszą mamą, Ruthie. 257 00:13:35,942 --> 00:13:37,986 Jedyne, czego zazdroszczę Tam. 258 00:13:38,069 --> 00:13:38,987 Kochana. 259 00:13:41,739 --> 00:13:44,576 Ostatnio popularne są rodziny, które sami wybieramy. 260 00:13:45,368 --> 00:13:47,328 Ale mam dwa pytania. 261 00:13:48,329 --> 00:13:51,207 Po pierwsze, co robimy z biologiczną rodziną? 262 00:13:51,291 --> 00:13:53,835 Mam swoją „wybraną rodzinę”. 263 00:13:54,419 --> 00:13:56,879 Laura, Tam, Ruthie... 264 00:13:57,589 --> 00:14:00,258 A co z tą drugą? Też istnieją. 265 00:14:00,758 --> 00:14:04,429 Łatwiej jest stworzyć rodzinę, niż się jej pozbyć. 266 00:14:12,270 --> 00:14:14,063 Tam i Debi już są. 267 00:14:14,856 --> 00:14:17,191 Przepraszam, szukam rodziców panny młodej. 268 00:14:17,275 --> 00:14:19,027 Ma tylko matkę. 269 00:14:19,110 --> 00:14:20,653 Przepraszam, rabin mi mówił. 270 00:14:20,737 --> 00:14:23,990 -Dlaczego jej szukasz? -Jestem Sandra, zastępuję rabina. 271 00:14:24,073 --> 00:14:25,992 Poszukam Ruthie. 272 00:14:26,075 --> 00:14:26,993 Dziękuję. 273 00:14:30,038 --> 00:14:33,124 Dużo jest kobiet rabinów w Buenos Aires? 274 00:14:33,207 --> 00:14:35,168 Trochę jest. Ja znam trzy. 275 00:14:35,251 --> 00:14:38,838 I uczą się razem z mężczyznami? 276 00:14:38,921 --> 00:14:40,381 Tak, w tym samym miejscu. 277 00:14:40,465 --> 00:14:42,175 Seminarium rabiniczne. 278 00:14:42,258 --> 00:14:44,177 Więc każdy może się zapisać? 279 00:14:44,260 --> 00:14:45,219 Tak. 280 00:14:45,720 --> 00:14:46,804 Każdy Żyd. 281 00:14:46,888 --> 00:14:48,264 Nawrócony czy z urodzenia. 282 00:14:50,600 --> 00:14:53,227 Myślałam o byciu aktorką, piosenkarką... 283 00:14:53,853 --> 00:14:55,188 Wydawało mi się to fajne. 284 00:14:57,482 --> 00:15:01,277 Ale zawsze uważałam, że powołanie to coś, 285 00:15:02,028 --> 00:15:04,906 co nie tylko jest fajne, ale pozwala się spełniać. 286 00:15:05,823 --> 00:15:06,949 Przygniata. 287 00:15:07,784 --> 00:15:08,993 Chcę tego. 288 00:15:09,577 --> 00:15:11,788 Chcę być przygnieciona ciężarem pracy. 289 00:15:15,166 --> 00:15:16,542 Jeśli się zastanowić... 290 00:15:18,378 --> 00:15:19,879 lubię społeczności. 291 00:15:20,713 --> 00:15:22,382 Myśleć o społeczności. 292 00:15:23,466 --> 00:15:25,677 Nie wiedziałam tylko, 293 00:15:25,760 --> 00:15:27,762 że znajdę to po stronie tradycji. 294 00:15:28,846 --> 00:15:30,556 Choć to nie takie dziwne. 295 00:15:31,140 --> 00:15:32,767 Jestem tradycyjną osobą. 296 00:15:33,559 --> 00:15:35,895 W wielu znaczeniach. 297 00:18:40,580 --> 00:18:41,831 Przepraszam. 298 00:18:41,956 --> 00:18:43,207 Cześć, David. 299 00:18:44,333 --> 00:18:45,793 Przyprowadziłaś Goliata? 300 00:18:47,795 --> 00:18:49,338 Ostrożnie. Jest tam? 301 00:18:49,422 --> 00:18:50,965 Tam. 302 00:18:53,509 --> 00:18:54,677 Cześć! 303 00:18:56,888 --> 00:19:00,391 Tami... Wszyscy jesteśmy już wstawieni. 304 00:19:00,474 --> 00:19:03,019 Puść nagranie albo nikt go nie zauważy. 305 00:19:03,102 --> 00:19:05,021 Przynieś laptopa i włączę. 306 00:19:05,521 --> 00:19:09,817 -Jakie nagranie? -To z wyznaniami z łazienki. 307 00:19:09,901 --> 00:19:13,905 Nagrałam to dla siebie. 308 00:19:13,988 --> 00:19:18,075 Nie na wesele Debi? 309 00:19:18,159 --> 00:19:20,828 To było twoje jedyne zadanie. Nagrać coś! 310 00:19:20,912 --> 00:19:24,040 Ludzie tego tu nie zrozumieją. 311 00:19:24,123 --> 00:19:25,917 To dla nas. 312 00:19:26,000 --> 00:19:30,338 Wyznania kobiet z naszej rodziny. Siła... 313 00:19:30,421 --> 00:19:33,007 Dobra, rozumiem. To dla ciebie. 314 00:19:33,090 --> 00:19:35,176 Nie słucha mnie. Błagam. 315 00:19:35,259 --> 00:19:37,428 To dla rodziny. To... 316 00:19:38,846 --> 00:19:40,514 Nie nagrałaś nawet siebie. 317 00:19:40,598 --> 00:19:42,850 Zawsze musisz się wyróżniać. 318 00:19:42,934 --> 00:19:44,268 Jaja sobie robisz? 319 00:19:44,352 --> 00:19:46,896 Mów o sobie. Nie upubliczniaj naszych spraw. 320 00:19:46,979 --> 00:19:48,981 -Robisz to do radia. -Przestańcie. 321 00:19:49,065 --> 00:19:50,524 Mówię do ciebie! 322 00:19:50,608 --> 00:19:52,568 Proszę, nie kłóćcie się teraz. 323 00:19:52,652 --> 00:19:56,906 Poproszę mamę Gaby'ego, żeby dała zdjęcia i tyle. 324 00:19:56,989 --> 00:19:58,908 -Załatwione. -Wiesz co, Miju? 325 00:19:58,991 --> 00:20:01,494 -Co? -Ja przynajmniej zarabiam na siebie. 326 00:20:01,577 --> 00:20:03,329 I wydaję pieniądze w moim kraju. 327 00:20:03,412 --> 00:20:05,498 -To nie ma żadnego związku! -Przestańcie. 328 00:20:05,581 --> 00:20:07,291 Nie kłóćcie się tutaj! 329 00:20:07,416 --> 00:20:10,211 Mijal będzie mieszkać i wydawać dolary tutaj. 330 00:20:10,711 --> 00:20:13,172 Mówiłam już, że nie zostanę. 331 00:20:13,255 --> 00:20:15,049 Nielegalnie nigdzie nie polecisz. 332 00:20:15,132 --> 00:20:17,760 -Więc zostajesz. Tańcz. -Nie lecę. 333 00:20:23,099 --> 00:20:25,393 Juani! Wszystko dobrze? 334 00:20:25,476 --> 00:20:27,687 Powiedz, że źle usłyszałam. 335 00:20:29,522 --> 00:20:32,984 Miał ci powiedzieć sam, ale nie ma jaj. 336 00:20:33,067 --> 00:20:34,944 Nie na ślubie Tamary. 337 00:20:35,027 --> 00:20:37,488 Ale to nie Tamara bierze ślub, a jej siostra! 338 00:20:37,571 --> 00:20:39,865 Tamara nigdy nie wyjdzie za mąż! 339 00:20:39,949 --> 00:20:41,450 Teraz najważniejsze. 340 00:20:41,534 --> 00:20:45,538 Gość od pożyczek wykiwał go i powiesił się, skurwysyn. 341 00:20:45,621 --> 00:20:49,083 Powiesił się w biurze, uwierzysz? 342 00:20:49,166 --> 00:20:50,876 -Nie! -A twój tata, oczywiście... 343 00:20:50,960 --> 00:20:54,088 Nie ośmielił się nic powiedzieć, ale to nie jego wina. 344 00:20:54,171 --> 00:20:56,549 Koleś nawalił, a potem się powiesił. 345 00:20:56,632 --> 00:20:59,927 Wiem, że to oszczędności życia. 346 00:21:00,011 --> 00:21:01,846 Ale odpuść, Juani. Jesteś młoda. 347 00:21:01,929 --> 00:21:05,141 Zaoszczędzisz jeszcze. Tu mamy zgon. 348 00:21:05,224 --> 00:21:06,267 Ale my żyjemy! 349 00:21:06,350 --> 00:21:07,268 Cała moja kasa! 350 00:21:07,852 --> 00:21:10,146 Stracili wszystko. 351 00:21:10,229 --> 00:21:12,106 To koniec. 352 00:21:12,189 --> 00:21:14,191 Od teraz jestem sierotą. 353 00:21:14,275 --> 00:21:16,485 Blokuję ich. Dla mnie już nie żyją. 354 00:21:16,569 --> 00:21:18,279 To okropne, Juani. 355 00:21:18,362 --> 00:21:20,031 Popieprzone to wszystko. 356 00:21:22,074 --> 00:21:24,452 Powiedziała, że nigdy nie wyjdę za mąż? 357 00:21:59,195 --> 00:22:00,946 Lau! 358 00:22:02,073 --> 00:22:04,700 Pisałam do ciebie. Czekałam na zewnątrz 40 minut! 359 00:22:04,784 --> 00:22:07,453 -Dlaczego nie weszłaś? -Nikogo tu nie znam. 360 00:22:07,536 --> 00:22:08,954 Pięknie wyglądasz. 361 00:22:10,956 --> 00:22:12,958 Wyobrażasz sobie nasz ślub? 362 00:22:13,042 --> 00:22:16,921 Zaczekamy, aż urodzi się dziecko. Poda nam obrączki. 363 00:22:17,004 --> 00:22:18,089 Co brałaś? 364 00:22:18,172 --> 00:22:21,175 Ekstazy, pigułki. Chcesz? Mam cały zestaw. 365 00:22:21,258 --> 00:22:23,719 Tel Awiw! 366 00:22:25,221 --> 00:22:26,764 Mówisz poważnie? 367 00:22:26,847 --> 00:22:28,265 A co? 368 00:22:28,349 --> 00:22:29,767 Spójrz na siebie. 369 00:22:29,850 --> 00:22:31,727 Co jesteś taka spięta? 370 00:22:31,852 --> 00:22:34,605 Ja? Co z tobą? 371 00:22:34,688 --> 00:22:37,399 Musisz o siebie dbać! 372 00:22:37,483 --> 00:22:40,361 Co jest? Wystawiłaś mnie u ginekologa. 373 00:22:40,444 --> 00:22:42,947 Nie obchodzi cię, czy tu jestem. Co się dzieje? 374 00:22:43,030 --> 00:22:45,116 Dawaj, rozchmurz się. 375 00:22:45,199 --> 00:22:47,201 Nie jestem jeszcze w ciąży. 376 00:22:47,284 --> 00:22:49,912 -Wychodzę. Jesteś jeszcze gówniarą. -Co? 377 00:22:52,081 --> 00:22:53,374 Mora! 378 00:22:56,168 --> 00:22:57,461 Zostawiasz mnie? 379 00:22:58,337 --> 00:23:01,715 Kiedy jestem napakowana hormonami i gotowa do zajścia w ciążę? 380 00:23:01,799 --> 00:23:04,468 Nie jesteś. Jesteś na haju. 381 00:23:06,470 --> 00:23:08,681 -Pogadamy innym razem. -Czekaj! 382 00:23:14,937 --> 00:23:17,439 Tylko mi tu nie płacz. 383 00:23:18,983 --> 00:23:19,900 Chodź. 384 00:23:26,031 --> 00:23:28,659 Rozum zawsze mnie zwodzi 385 00:23:28,742 --> 00:23:30,995 Serce przejmuje kontrolę 386 00:23:32,621 --> 00:23:35,082 Nie umiem walczyć z miłością 387 00:23:37,126 --> 00:23:39,420 Zawsze się zakochuję 388 00:23:39,503 --> 00:23:42,339 W tych, którzy nie kochają mnie 389 00:23:43,507 --> 00:23:47,178 Dlatego ma dusza płacze 390 00:23:47,720 --> 00:23:49,513 Nie mogę już tak dłużej 391 00:23:52,183 --> 00:23:56,395 Zawsze ta sama historia 392 00:23:56,478 --> 00:23:58,564 Nie mogę już tak dłużej 393 00:24:01,025 --> 00:24:05,029 Mam dość kręcenia się w kółko 394 00:24:07,114 --> 00:24:12,036 Takie życie to umieranie z miłości 395 00:24:12,661 --> 00:24:16,916 Przez miłość mam zranioną duszę 396 00:24:16,999 --> 00:24:18,918 Przez miłość 397 00:24:19,001 --> 00:24:22,254 Moim życiem jest twoje życie 398 00:24:22,338 --> 00:24:24,798 Melancholia 399 00:24:27,092 --> 00:24:31,639 Takie życie to umieranie z miłości 400 00:24:31,722 --> 00:24:36,101 Jestem niewolnikiem twoich pocałunków 401 00:24:36,936 --> 00:24:38,646 Jestem przyjacielem 402 00:24:38,729 --> 00:24:42,066 A kimś więcej chcę być 403 00:24:42,149 --> 00:24:45,110 Melancholia... 404 00:24:45,194 --> 00:24:48,072 -Dziadek przegapił niezłą imprezę! -Tak! 405 00:24:48,155 --> 00:24:50,741 A skoro o dziadku mowa, 406 00:24:50,824 --> 00:24:53,369 musimy wynająć ich mieszkanie, 407 00:24:53,452 --> 00:24:54,954 żeby opłacić dom opieki. 408 00:24:55,037 --> 00:24:56,247 Musisz się wyprowadzić. 409 00:24:58,207 --> 00:25:00,876 Nie śmiej się! Musisz się wyprowadzić! 410 00:25:00,960 --> 00:25:02,503 Teściowo! 411 00:25:02,586 --> 00:25:04,964 Nie przyzwyczaję się do tego słowa. 412 00:25:09,510 --> 00:25:12,221 Dlatego zawsze mówię, że życie to plan B. 413 00:25:12,972 --> 00:25:14,348 Na przykład... 414 00:25:15,975 --> 00:25:19,645 Nigdy nie życzyłam Javierowi śmierci, 415 00:25:20,688 --> 00:25:21,605 ale... 416 00:25:22,523 --> 00:25:24,149 Gdyby dalej żył... 417 00:25:25,067 --> 00:25:25,943 Nie wiem. 418 00:25:26,026 --> 00:25:28,028 Może dziewczęta nie mogłyby... 419 00:25:28,862 --> 00:25:30,906 Nie poszłyby własnymi drogami. 420 00:25:32,324 --> 00:25:34,785 Nie. Bzdura. Poszłyby. 421 00:25:34,868 --> 00:25:36,787 Tak. 422 00:25:36,870 --> 00:25:39,373 Znalazłyby sposób. 423 00:25:39,456 --> 00:25:40,291 Tak... 424 00:25:41,250 --> 00:25:42,167 A on... 425 00:25:49,675 --> 00:25:50,676 Nie, on... 426 00:25:51,260 --> 00:25:53,178 On by się przystosował. 427 00:25:54,221 --> 00:25:55,055 Tak. 428 00:26:00,894 --> 00:26:03,897 Nie, Tami. Wytnij tę końcówkę. 429 00:26:19,204 --> 00:26:20,289 Cześć! 430 00:26:20,372 --> 00:26:21,206 Cześć. 431 00:26:22,082 --> 00:26:24,960 Tak się cieszę, że przyszliście! 432 00:26:25,044 --> 00:26:26,879 To ślub Gaby'ego. Musieliśmy. 433 00:26:26,962 --> 00:26:28,964 Przedstawię was. To Irina. 434 00:26:30,341 --> 00:26:31,925 Cześć, Irina. Piękna jesteś. 435 00:26:32,009 --> 00:26:33,719 Bardzo ładna. 436 00:26:33,802 --> 00:26:35,721 -Tak. -Jestem twoją fanką. 437 00:26:35,804 --> 00:26:38,891 -Musiałam to powiedzieć. -W porządku. 438 00:26:38,974 --> 00:26:40,309 Dobrze. 439 00:26:40,392 --> 00:26:41,810 Jak uroczo. 440 00:26:41,894 --> 00:26:44,104 Chcę wam podziękować. 441 00:26:44,188 --> 00:26:45,689 Dobrze, że przyszliście. 442 00:26:45,773 --> 00:26:47,066 Uroczo wyglądacie. 443 00:26:47,149 --> 00:26:50,235 Dobrze wam razem. Przystojniak z ciebie, Fede. 444 00:26:50,319 --> 00:26:52,404 -Dzięki. -Naprawdę. 445 00:26:53,030 --> 00:26:54,365 Co to? 446 00:26:54,448 --> 00:26:56,742 -Strzała. -Pierścionek. 447 00:27:04,416 --> 00:27:05,959 Pasujące tatuaże! 448 00:27:06,585 --> 00:27:09,213 Co to ma być? Nie łapię. 449 00:27:10,381 --> 00:27:11,882 -Strzała. -To tylko symbol. 450 00:27:11,965 --> 00:27:14,676 Strzała, bo poznaliście się... 451 00:27:14,760 --> 00:27:16,720 I strzała Kupidyna trafiła. 452 00:27:18,263 --> 00:27:20,391 Ale to na zawsze. 453 00:27:20,516 --> 00:27:21,934 -Na stałe. -Tak, wiem. 454 00:27:22,017 --> 00:27:23,852 -Świetnie wyglądacie. -Dzięki. 455 00:27:23,936 --> 00:27:25,687 -Nie, ja dziękuję. -Tam! 456 00:27:26,271 --> 00:27:28,524 Szampan wzywa. 457 00:27:28,649 --> 00:27:30,484 Dzięki, że przyszliście. 458 00:27:30,567 --> 00:27:32,361 -Pa. -Na razie. 459 00:27:32,444 --> 00:27:33,695 Pa. 460 00:27:33,779 --> 00:27:35,030 Pierścionki zaręczynowe! 461 00:27:35,781 --> 00:27:38,867 Wytatuowali sobie pierścionki! Są zaręczeni! 462 00:27:40,202 --> 00:27:42,121 To jakaś amerykańska komedia? 463 00:27:42,871 --> 00:27:45,207 Ludzie oglądają za dużo telewizji. 464 00:27:46,041 --> 00:27:48,752 W porządku, to symbol oddania. 465 00:27:48,836 --> 00:27:51,171 Umiejętności zrobienia czegoś dla kogoś. 466 00:27:51,255 --> 00:27:53,257 -Niektórzy tego nie potrafimy. -Lau. 467 00:27:54,466 --> 00:27:56,385 Jeśli ktoś to potrafi, to ty. 468 00:27:56,468 --> 00:27:59,054 Najwyraźniej nie. Mam limity. 469 00:27:59,138 --> 00:28:00,305 To co innego. 470 00:28:00,889 --> 00:28:03,016 Nie można ciągle dawać. 471 00:28:04,518 --> 00:28:07,062 Żeby dać, trzeba tego pragnąć. 472 00:28:07,146 --> 00:28:09,982 Nie można dawać czegoś jak przedmiot. 473 00:28:13,110 --> 00:28:14,111 Po prostu. 474 00:28:16,864 --> 00:28:18,115 I są też rzeczy... 475 00:28:20,993 --> 00:28:22,911 To, kim chcielibyśmy być. 476 00:28:25,873 --> 00:28:27,291 A nigdy nie będziemy. 477 00:28:29,585 --> 00:28:30,586 Albo nie teraz. 478 00:28:35,340 --> 00:28:37,759 Można opłakiwać nienarodzone dziecko. 479 00:28:41,972 --> 00:28:43,974 Albo związek, którego nie ma. 480 00:28:46,393 --> 00:28:49,480 Nawet jeśli był to „wolny” wybór. 481 00:28:50,105 --> 00:28:51,440 Rozpłaczę się. 482 00:28:53,942 --> 00:28:54,943 Spokojnie. 483 00:28:55,027 --> 00:28:57,279 Jest tak, jak mówisz. 484 00:28:57,362 --> 00:28:59,490 Dajesz z siebie wszystko, 485 00:28:59,573 --> 00:29:03,285 swoją pracę, swój czas, swoje ciało, 486 00:29:03,368 --> 00:29:06,330 swoją miłość, swoje pieniądze... 487 00:29:06,413 --> 00:29:07,873 Cholerni ludzie! 488 00:29:08,499 --> 00:29:10,959 O nic nie dbają! 489 00:29:11,043 --> 00:29:12,085 Rozumiecie? 490 00:29:19,551 --> 00:29:23,680 Nie potrafią kochać ani dbać o nic. 491 00:29:26,099 --> 00:29:29,937 Zabawne jest to, że daję, bo chcę, by się mną zaopiekowano! 492 00:29:31,813 --> 00:29:35,275 Chcę czegoś, czego nie mogą mi dać. 493 00:29:35,359 --> 00:29:37,653 To niemożliwe. Nie istnieje. 494 00:29:42,950 --> 00:29:44,910 To definicja miłości według Lacana. 495 00:29:45,827 --> 00:29:46,703 Co? 496 00:29:49,456 --> 00:29:50,457 „Kochanie... 497 00:29:51,959 --> 00:29:54,711 „to dawanie tego, czego brakuje”. 498 00:29:58,840 --> 00:30:00,551 Mówi o kastracji. 499 00:30:02,302 --> 00:30:03,554 Żeby kochać, 500 00:30:04,805 --> 00:30:06,807 trzeba zaakceptować niekompletność. 501 00:30:08,225 --> 00:30:09,601 Że ty jesteś niekompletna 502 00:30:10,769 --> 00:30:12,145 i druga osoba też. 503 00:30:21,780 --> 00:30:22,781 Chodźmy. 504 00:30:24,575 --> 00:30:26,660 Zatańczmy z Debi. 505 00:30:26,743 --> 00:30:28,036 Zróbmy jej micwę. 506 00:30:29,621 --> 00:30:30,581 Czym jest micwa? 507 00:31:24,301 --> 00:31:26,386 Micwa to przeciwieństwo grzechu. 508 00:31:27,012 --> 00:31:29,139 Działanie, które dodaje wartość. 509 00:31:33,268 --> 00:31:34,770 Nie wierzę w nic. 510 00:31:36,438 --> 00:31:38,190 Ale wierzę w micwy. 511 00:31:40,359 --> 00:31:43,320 Zrozumiałam to na weselu, kiedy miałam dziesięć lat. 512 00:31:44,363 --> 00:31:46,281 Siedziałam sama w kącie 513 00:31:46,823 --> 00:31:49,743 i mama powiedziała, żebym zatańczyła z panną młodą. 514 00:31:51,912 --> 00:31:53,705 Bo taniec z panną młodą 515 00:31:54,539 --> 00:31:56,166 i uczynienie jej szczęśliwą... 516 00:31:59,378 --> 00:32:00,379 to micwa. 517 00:33:44,775 --> 00:33:46,777 Napisy: Aneta Adamczyk 518 00:33:46,860 --> 00:33:48,862 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Krzysztof Wollschlaeger