1 00:01:19,334 --> 00:01:23,293 DEKAMERON 2 00:01:41,043 --> 00:01:42,709 Patrzyliście? 3 00:01:42,793 --> 00:01:44,709 To była taka zabawa. 4 00:01:44,793 --> 00:01:46,376 Ja mówię: „Jestem świnią”. 5 00:01:46,459 --> 00:01:49,168 - Wy mówicie… - Nie dotykajcie jego jajka! 6 00:01:49,251 --> 00:01:51,626 - Tak. - Nie dotykajcie jego jajka. 7 00:01:51,709 --> 00:01:53,084 Głośniej, wieśniacy. 8 00:01:53,168 --> 00:01:54,584 Więcej energii. 9 00:01:54,668 --> 00:01:56,626 To fajne, kiedy się załapie. 10 00:01:56,709 --> 00:01:58,709 Nie wychodźcie poza granice. 11 00:01:58,793 --> 00:02:00,209 Nie. O tak. 12 00:02:00,293 --> 00:02:02,959 Arriguccio, ty powinieneś być świnią. 13 00:02:03,043 --> 00:02:04,084 Tak! 14 00:02:04,168 --> 00:02:06,793 - Nie. To miła propozycja, ale… - Chodź. 15 00:02:06,876 --> 00:02:08,293 Czas na świnię! 16 00:02:08,376 --> 00:02:11,584 Arrigooch, spodoba ci się to! 17 00:02:11,668 --> 00:02:13,543 Będziesz w tym dobry. 18 00:02:13,626 --> 00:02:16,001 Weź jajko. A teraz start! 19 00:02:16,668 --> 00:02:20,001 - Jestem świnią. - Nie dotykajcie jego jajka! 20 00:02:20,918 --> 00:02:23,209 Arriguccio, źle. Pokażę ci jak. 21 00:02:23,293 --> 00:02:25,793 Musisz chrumkać i nas gonić. 22 00:02:28,959 --> 00:02:32,209 Dostaniecie moje jajko, bo jestem świnią! 23 00:02:32,293 --> 00:02:34,209 Nie dotykajcie jej jajka! 24 00:02:34,293 --> 00:02:35,626 Nie złapiecie mnie! 25 00:02:35,709 --> 00:02:38,001 Dostaniecie moje jajeczko! 26 00:02:38,084 --> 00:02:41,001 - Nie złapiesz mnie! - Dostaniecie jajko! 27 00:02:42,751 --> 00:02:45,293 - Jestem świnią! - Nie dotykajcie jej jajka! 28 00:02:46,959 --> 00:02:49,793 - Jestem świnią! - Nie dotykajcie jej jajka! 29 00:02:49,876 --> 00:02:51,376 Halo! 30 00:02:52,876 --> 00:02:54,543 To najemnicy! 31 00:02:59,001 --> 00:03:01,418 - Weź miecz. - Żołnierze, zbierzcie się. 32 00:03:03,126 --> 00:03:05,876 Czeka nas próba, ale jej podołamy. 33 00:03:06,459 --> 00:03:10,626 Ci najemnicy myślą, że willa jest wzmocniona i strzeżona. 34 00:03:10,709 --> 00:03:12,709 Jesteśmy wzmocnieni i strzeżeni. 35 00:03:12,793 --> 00:03:14,543 Jesteśmy bandą idiotów. 36 00:03:14,626 --> 00:03:18,918 Na naszą korzyść przemawia dużo więcej. Jesteśmy na wzgórzu, mamy bramę, 37 00:03:19,001 --> 00:03:21,834 wysokie ściany, pełno wody i jedzenia, 38 00:03:22,418 --> 00:03:23,918 et cetera. 39 00:03:24,834 --> 00:03:27,126 Myślę, że możemy wytrzymać nawet… 40 00:03:28,793 --> 00:03:29,668 pięć lat. 41 00:03:29,751 --> 00:03:31,209 - Pięć lat! - Tak! 42 00:03:31,293 --> 00:03:33,001 Z lekkim kanibalizmem sześć. 43 00:03:33,834 --> 00:03:36,334 Prędzej pójdą upolować łatwiejszą zdobycz. 44 00:03:37,668 --> 00:03:41,418 - Boże. - Mężczyźni, chwyćcie za broń. 45 00:03:41,501 --> 00:03:43,543 Moja włócznia jest czysto ozdobna. 46 00:03:44,168 --> 00:03:45,293 Wygląda dobrze. 47 00:03:47,168 --> 00:03:49,418 O Boże. To Licisca. 48 00:03:50,126 --> 00:03:51,001 Wpuśćcie ją. 49 00:03:54,501 --> 00:03:55,501 Weź to. 50 00:03:58,918 --> 00:04:01,209 Widziałaś najemników? Ilu ich jest? 51 00:04:02,876 --> 00:04:04,626 Widziałaś Pampineę? 52 00:04:15,001 --> 00:04:16,293 Licisca, czekaj! 53 00:04:18,126 --> 00:04:19,251 Licisca, stój. 54 00:04:19,918 --> 00:04:22,209 - Licisca. - Odejdź, proszę. 55 00:04:22,293 --> 00:04:25,459 - Dokąd w ogóle idziesz? - Do drzwi dla dziwek. 56 00:04:25,543 --> 00:04:26,834 Są już przy bramie. 57 00:04:26,918 --> 00:04:29,334 Tindaro mówi, że możemy ich przeczekać. 58 00:04:29,418 --> 00:04:31,293 Ten geniusz wojskowy? 59 00:04:31,376 --> 00:04:33,918 Myli się. Ale życzę powodzenia. 60 00:04:38,293 --> 00:04:39,459 Jestem okropna, ale… 61 00:04:40,959 --> 00:04:42,668 poprawiam się, prawda? 62 00:04:43,501 --> 00:04:45,209 I jestem twoją siostrą. 63 00:04:45,293 --> 00:04:47,876 Wiem, że wcześniej to nic nie znaczyło, 64 00:04:47,959 --> 00:04:50,001 ale teraz znaczy, więc… 65 00:04:51,543 --> 00:04:53,001 daj mi szansę. 66 00:04:53,751 --> 00:04:56,709 Przez całe życie spędziłam dwa dni 67 00:04:57,709 --> 00:04:58,959 z dala od ciebie. 68 00:04:59,793 --> 00:05:04,168 Dzień, w którym zepchnęłam cię z mostu, i następny, kiedy tu przyszłam. 69 00:05:04,251 --> 00:05:07,459 Podobałam się chłopcom, robiłam, co chciałam, 70 00:05:07,543 --> 00:05:09,834 i wszyscy traktowali mnie po ludzku. 71 00:05:10,543 --> 00:05:16,209 A potem ty stanęłaś w drzwiach i ściągnęłaś mnie znowu do poziomu służby. 72 00:05:18,293 --> 00:05:20,459 Nie powinnam była cię spychać. 73 00:05:21,918 --> 00:05:24,043 Powinnam była odciąć ci łeb. 74 00:05:25,376 --> 00:05:26,501 Ale poczekaj. 75 00:05:27,376 --> 00:05:29,668 Mieszkanie tu z tobą mnie zmieniło. 76 00:05:29,751 --> 00:05:31,001 Misia mnie zmieniła. 77 00:05:31,084 --> 00:05:32,626 Nawet jeśli się zmieniłaś 78 00:05:33,418 --> 00:05:35,418 i twoje zauroczenie Misią… 79 00:05:35,501 --> 00:05:38,084 To nie jest zauroczenie. Kocham ją. 80 00:05:40,459 --> 00:05:42,626 Nie kochasz nikogo poza sobą. 81 00:06:03,751 --> 00:06:07,501 Dobry Boże. Nie. 82 00:06:33,168 --> 00:06:35,126 Licisca mówi, że są u bramy. 83 00:06:35,876 --> 00:06:37,918 - To pewien problem. - Nie. 84 00:06:38,001 --> 00:06:42,918 Ta brama stoi tu od ponad 200 lat. Mamy sporo czasu, żeby zagotować olej. 85 00:07:19,251 --> 00:07:21,251 Sforsowali bramę! 86 00:07:28,418 --> 00:07:29,834 - Sirisco! - Nie! 87 00:07:29,918 --> 00:07:30,876 O tam. 88 00:07:30,959 --> 00:07:31,876 Tam. 89 00:07:31,959 --> 00:07:33,293 Rany boskie. 90 00:07:33,793 --> 00:07:36,334 Jest ich ze 30. I są wysocy. 91 00:07:39,918 --> 00:07:40,876 Dobra! 92 00:07:41,376 --> 00:07:45,168 Zajmujemy drugorzędne pozycje i bierzemy zimny olej! 93 00:07:46,168 --> 00:07:47,001 Zimny olej! 94 00:07:47,626 --> 00:07:48,459 Dawaj. 95 00:07:50,376 --> 00:07:51,876 Zaskakuje mnie twoja moc. 96 00:07:52,876 --> 00:07:53,709 Dziękuję. 97 00:07:59,709 --> 00:08:02,293 Patrzcie na nas. Spełnia się moje marzenie. 98 00:08:44,251 --> 00:08:46,793 Puk, puk, przyjaciele! 99 00:08:48,126 --> 00:08:49,793 - Nie. - O Boże. 100 00:08:49,876 --> 00:08:52,293 No nie. Ja pierdolę. 101 00:08:54,334 --> 00:08:55,459 Przyjaciele? 102 00:08:55,543 --> 00:08:58,376 A tak dobrze się bawiłam. 103 00:08:58,459 --> 00:09:00,293 - Uspokój się. - Przyjaciele! 104 00:09:01,376 --> 00:09:02,959 Mam dobre wieści. 105 00:09:03,043 --> 00:09:06,918 Dobiłam targu z tym dżentelmenem i jego towarzyszami. 106 00:09:07,001 --> 00:09:09,793 Mimo szorstkiego wyglądu jest całkiem rozsądny. 107 00:09:09,876 --> 00:09:13,834 Możecie wejść pod białą flagą! 108 00:09:13,918 --> 00:09:15,001 - Nie! Co? - Czemu? 109 00:09:15,084 --> 00:09:19,876 Złóżcie broń i czekajcie w ciszy… 110 00:09:19,959 --> 00:09:21,293 Co jest, kurwa? 111 00:09:21,376 --> 00:09:23,959 …a my opuścimy naszą mocną gardę. 112 00:09:24,043 --> 00:09:25,668 Dobra, umowa stoi. 113 00:09:27,293 --> 00:09:29,126 Wszyscy opuszczają gardę. 114 00:09:29,209 --> 00:09:31,334 - Opuśćcie gardę. - Zabije mnie. 115 00:09:32,709 --> 00:09:34,793 - Opuśćcie gardę! - Odłóż to! 116 00:09:34,876 --> 00:09:36,918 Połóż to na ziemi! 117 00:09:37,001 --> 00:09:38,959 - Położyłem. - Ty też! 118 00:09:39,459 --> 00:09:41,209 - Zadowolony? - Ale ona… 119 00:09:51,126 --> 00:09:52,001 Cholera. 120 00:09:57,126 --> 00:09:58,334 Noż kurwa. 121 00:09:59,543 --> 00:10:01,876 Przygotujcie się. Calandrino, do drzwi. 122 00:10:05,709 --> 00:10:06,751 Ale jesteś silna! 123 00:10:17,918 --> 00:10:19,334 Śmiało, Calandrino. 124 00:10:28,834 --> 00:10:29,709 Wreszcie. 125 00:10:33,251 --> 00:10:34,168 Sirisco. 126 00:10:34,876 --> 00:10:35,751 Tindaro. 127 00:10:36,376 --> 00:10:37,251 Pozostali. 128 00:10:37,334 --> 00:10:38,168 Witajcie. 129 00:10:38,709 --> 00:10:43,418 To jest generał Uczniów Zakonu. 130 00:10:43,918 --> 00:10:45,126 Ma na imię Eric, 131 00:10:46,084 --> 00:10:47,334 co jest przezabawne. 132 00:10:49,501 --> 00:10:51,209 Pochodzi z Galii. 133 00:10:52,043 --> 00:10:54,834 W każdym razie wpadłam na niego i pomyślałam: 134 00:10:54,918 --> 00:10:57,168 „Mogę pomóc moim przyjaciołom”. 135 00:10:57,793 --> 00:11:02,001 Proszą dosłownie tylko o jedno. 136 00:11:02,876 --> 00:11:03,793 O mój posag. 137 00:11:08,501 --> 00:11:09,959 To gdzie go schowałaś? 138 00:11:10,043 --> 00:11:14,209 Szczerze mówiąc, kiedy mnie wyrzuciliście, miałam go ze sobą, więc… 139 00:11:14,293 --> 00:11:15,293 Co? Jak? 140 00:11:15,876 --> 00:11:16,834 Nieważne. 141 00:11:16,918 --> 00:11:20,168 Ważne jest to, że Licisca mi go zabrała. 142 00:11:20,251 --> 00:11:23,168 Jeśli go teraz odda, nic się nam nie stanie. 143 00:11:23,251 --> 00:11:24,834 Pieniądze rozwiążą wszystko. 144 00:11:25,501 --> 00:11:26,709 Licisca? 145 00:11:37,751 --> 00:11:38,709 Jak twoje oko? 146 00:11:42,543 --> 00:11:44,668 - Kochana. - Nie mogę znaleźć Jacopa. 147 00:11:44,751 --> 00:11:45,668 Co? 148 00:11:45,751 --> 00:11:47,459 Nic mu nie będzie. To bestia. 149 00:11:47,543 --> 00:11:50,084 - To moja sukienka? - Teraz jest moja. 150 00:11:50,168 --> 00:11:51,668 - Wygląda super. - Dzięki. 151 00:11:51,751 --> 00:11:53,334 - Jesteś feniksem. - Dobra. 152 00:11:57,418 --> 00:11:58,459 Ładne, nie? 153 00:11:58,543 --> 00:11:59,376 No dobrze. 154 00:11:59,459 --> 00:12:03,918 Powiedz im, że muszą mi wybaczyć i pozwolić mi zatrzymać willę. 155 00:12:12,584 --> 00:12:15,001 Eric, dziękuję. 156 00:12:15,626 --> 00:12:20,959 Wspomnij tylko, że willa jest teraz moja i będziemy mogli się pożegnać. 157 00:12:22,626 --> 00:12:25,459 Myślałem, że Villa Santa ma wielu obrońców. 158 00:12:25,543 --> 00:12:27,251 Myślałem, że jesteście silni. 159 00:12:28,084 --> 00:12:31,543 Zrywam naszą umowę i biorę tę willę we władanie. 160 00:12:32,043 --> 00:12:35,751 Moi ludzie zgromadzą majątek, który zepsuł wasze dusze, 161 00:12:35,834 --> 00:12:37,209 a potem was zabiją. 162 00:12:38,084 --> 00:12:39,334 No dobrze. Eric! 163 00:12:41,251 --> 00:12:44,668 - Nie na to się umówiliśmy. - Nie. Nie na to. 164 00:12:45,668 --> 00:12:47,251 Rozpętajcie piekło! 165 00:13:01,501 --> 00:13:02,751 Arriguccio! Nie! 166 00:13:05,501 --> 00:13:06,584 - Nie! - Jacopo! 167 00:13:07,876 --> 00:13:09,126 To moja willa! 168 00:13:09,209 --> 00:13:10,626 - Odsuń się! - Czekaj. 169 00:13:10,709 --> 00:13:12,709 - Mój przyjacielu. - Chodź tu. 170 00:13:16,876 --> 00:13:18,626 Hej, miałeś tego nie mieć! 171 00:13:21,543 --> 00:13:22,584 Staw czoła mnie! 172 00:13:24,084 --> 00:13:25,793 Staw czoła spojrzeniu Meduzy! 173 00:13:33,668 --> 00:13:34,751 Nie! 174 00:13:39,043 --> 00:13:40,084 Nie! 175 00:13:55,709 --> 00:13:58,334 Ten kirys może być atrapą. 176 00:14:11,209 --> 00:14:13,084 - Calandrino! - Jezu! 177 00:14:18,376 --> 00:14:19,334 Potrzymaj wino. 178 00:14:29,626 --> 00:14:31,043 Zginiesz! 179 00:14:40,251 --> 00:14:41,209 O Boże. 180 00:14:48,751 --> 00:14:51,168 Co? Nie dostanę braw? 181 00:14:52,501 --> 00:14:54,626 - To było fantastyczne. - Tak! 182 00:14:55,209 --> 00:14:56,126 Fantastyczne. 183 00:14:57,501 --> 00:14:58,793 Udało się nam. 184 00:14:58,876 --> 00:15:00,168 - Tak! - Udało się. 185 00:15:00,251 --> 00:15:01,834 - Niesamowite. - Dziękuję. 186 00:15:02,334 --> 00:15:03,376 Hurra! 187 00:15:03,459 --> 00:15:04,668 Nie żyję? 188 00:15:08,001 --> 00:15:09,376 Musisz przyznać, że… 189 00:15:10,584 --> 00:15:13,084 starałam się pomóc, prawda? 190 00:15:18,668 --> 00:15:19,918 Czy ja wciąż żyję? 191 00:15:20,668 --> 00:15:22,668 Wsunęłaś jej ten posag, prawda? 192 00:15:24,459 --> 00:15:25,501 Tak czy nie? 193 00:15:30,293 --> 00:15:32,626 Miałam dać jej umrzeć z głodu? 194 00:15:34,126 --> 00:15:38,334 To jej posag. Myślałam, że jako bogaczka to zrozumiesz. 195 00:15:38,418 --> 00:15:40,501 Kazała ci kogoś zabić. 196 00:15:42,668 --> 00:15:45,584 Słyszeliście ją. Zawarła umowę, żeby nas uratować. 197 00:15:45,668 --> 00:15:47,918 - Jest mądra. - Zatopiła w tobie kły. 198 00:15:48,001 --> 00:15:50,793 Nigdy nie przestaniesz jej kochać, prawda? 199 00:15:53,834 --> 00:15:55,376 Licisca mnie nienawidzi. 200 00:15:57,459 --> 00:16:00,751 Ty powinnaś nienawidzić Pampinei. Dlaczego tak nie jest? 201 00:16:00,834 --> 00:16:07,168 Spędziłaś może miesiąc jako służąca i myślisz, że całkowicie cię to odmieniło. 202 00:16:07,251 --> 00:16:08,168 Ale nie. 203 00:16:09,126 --> 00:16:12,251 W danej chwili widzimy kogoś tylko z jednej strony. 204 00:16:12,334 --> 00:16:13,793 Bez żadnej historii. 205 00:16:14,709 --> 00:16:17,209 Miłość ma więcej niż jeden wymiar. 206 00:16:18,168 --> 00:16:19,709 Miłość ma długie szpony. 207 00:16:21,209 --> 00:16:24,918 Ale ty i tak tego nie zrozumiesz, prawda? 208 00:16:34,918 --> 00:16:38,293 Dość tego babskiego gadania. Musimy spotkać się z wrogiem. 209 00:16:38,376 --> 00:16:40,293 - Nie. - Tym, co z niego zostało. 210 00:16:40,376 --> 00:16:41,376 Jestem gotowy. 211 00:16:41,459 --> 00:16:43,918 - Gotowy do walki. - Przestań gadać. 212 00:16:44,543 --> 00:16:46,668 Jesteś wspaniały. Jesteś żołnierzem. 213 00:16:46,751 --> 00:16:48,876 - Cicho. - Jestem gotów na więcej. 214 00:16:53,001 --> 00:16:54,501 Potem chodźmy się kochać. 215 00:16:54,584 --> 00:16:56,709 - Przestaniesz? - Wszyscy już wiedzą. 216 00:17:10,334 --> 00:17:11,584 Zapomniałem trąbki. 217 00:17:13,043 --> 00:17:15,376 Uwaga, najemnicy. 218 00:17:15,918 --> 00:17:17,251 Posłuchajcie, proszę. 219 00:17:17,918 --> 00:17:21,709 Kieruje wami chciwość i zła wola, 220 00:17:22,251 --> 00:17:24,209 ale mam dobre wieści. 221 00:17:24,293 --> 00:17:27,876 Możecie zrzucić z siebie dzisiaj ciężar. 222 00:17:27,959 --> 00:17:30,126 Nie ma potrzeby walczyć. 223 00:17:30,209 --> 00:17:33,501 Wszyscy na tej pięknej planecie jesteśmy sobie równi. 224 00:17:34,084 --> 00:17:36,418 Eric nie żyje! 225 00:17:37,376 --> 00:17:38,584 Zadźgałem go. 226 00:17:39,168 --> 00:17:42,459 Jeśli zostaniecie, czeka was to samo. 227 00:17:42,543 --> 00:17:44,793 Dziab. 228 00:17:44,876 --> 00:17:46,126 Dziab. 229 00:17:46,209 --> 00:17:47,751 - Dziab. - Najemnicy! 230 00:17:48,501 --> 00:17:50,084 Ja, Tindaro, 231 00:17:50,584 --> 00:17:53,043 kupuję za to wasze usługi. 232 00:17:59,751 --> 00:18:03,376 Wasze pierwsze zadanie to słuchać każdego rozkazu 233 00:18:03,459 --> 00:18:07,376 prawowitej właścicielki tej willi, Stratilii. 234 00:18:07,876 --> 00:18:09,668 Będzie waszą królową. 235 00:18:10,918 --> 00:18:13,501 Stratilio, chodź tu i pokaż im swoje piękno. 236 00:18:14,959 --> 00:18:16,376 Podziwiajcie jej piękno. 237 00:18:17,751 --> 00:18:18,876 Odejdźcie. 238 00:18:20,293 --> 00:18:22,918 - Kazałam wam odejść! - Odejdźcie! 239 00:18:24,501 --> 00:18:26,584 - Nie pokonacie nas. - Właśnie! 240 00:18:30,334 --> 00:18:31,709 Zabić ich! 241 00:18:47,751 --> 00:18:48,959 Zastanawiają się. 242 00:18:49,043 --> 00:18:50,293 Wszystko w porządku? 243 00:18:50,376 --> 00:18:51,251 Tak. 244 00:18:51,793 --> 00:18:53,418 Czuję się świetnie, dzięki. 245 00:18:54,418 --> 00:18:58,501 Ostrze drasnęło mi chyba tylko płuco. Rano nic mi nie będzie. 246 00:18:59,126 --> 00:19:00,084 Mam dwa płuca. 247 00:19:00,584 --> 00:19:03,418 Czemu się śmiejesz? Pojebało cię? 248 00:19:04,126 --> 00:19:05,084 Nie… 249 00:19:07,334 --> 00:19:08,334 Dalej! 250 00:19:09,418 --> 00:19:10,251 Mocniej! 251 00:19:11,709 --> 00:19:13,209 Dawajcie, dranie! 252 00:19:18,001 --> 00:19:19,334 Taran… 253 00:19:19,418 --> 00:19:20,251 Wchodzimy! 254 00:19:20,334 --> 00:19:22,043 …niesławne narzędzie walki. 255 00:19:23,959 --> 00:19:25,376 A może mają olbrzyma. 256 00:19:26,459 --> 00:19:29,418 - Już prawie! - Nasze wysiłki poszły na marne. 257 00:19:30,709 --> 00:19:31,626 Przyjaciele, 258 00:19:32,459 --> 00:19:37,001 wielu dowódców wojskowych w historii miało zaszczyt przekazać wiadomość, 259 00:19:37,084 --> 00:19:39,084 którą ja przekażę zaraz wam. 260 00:19:39,751 --> 00:19:41,668 - Zwycięstwo. - Udało się nam. 261 00:19:41,751 --> 00:19:43,834 - Już prawie. - Wszyscy zginiemy. 262 00:19:44,418 --> 00:19:45,293 Nie. 263 00:19:45,793 --> 00:19:48,126 Modlitwy rzadko bywają skuteczne 264 00:19:48,209 --> 00:19:50,543 i często w istocie złoszczą Mojry, 265 00:19:50,626 --> 00:19:54,668 które ciężko pracowały, żeby załatwić ludziom ciekawą śmierć. 266 00:19:55,709 --> 00:19:57,251 Jedyne wyjście to odwrót. 267 00:19:57,751 --> 00:20:01,084 Ukryjmy się na dole, kiedy będą plądrować nasz majątek, 268 00:20:01,168 --> 00:20:04,793 i tam przetrwajmy nasze ostatnie chwile. 269 00:20:05,793 --> 00:20:08,168 Razem odważnie uciekamy. 270 00:20:15,084 --> 00:20:17,709 Raz, dwa, trzy! 271 00:20:20,418 --> 00:20:21,793 - Panfilo? - Słucham. 272 00:20:21,876 --> 00:20:24,418 - Co robisz? - Chcę tu zostać i to zobaczyć. 273 00:20:26,084 --> 00:20:28,293 - Nie boisz się? - A jak myślisz? 274 00:20:28,959 --> 00:20:30,668 Czy ja się w tobie zakochuję? 275 00:20:34,043 --> 00:20:35,168 Potrzebuję przerwy. 276 00:20:39,751 --> 00:20:41,459 Nie ma szans. Jestem żonaty. 277 00:20:46,084 --> 00:20:47,543 Stratilia, tędy. 278 00:20:47,626 --> 00:20:48,834 - Tędy. - Co? 279 00:20:48,918 --> 00:20:49,876 O tam. 280 00:20:50,834 --> 00:20:51,668 Tutaj. 281 00:21:05,001 --> 00:21:05,834 Szybko. 282 00:21:19,709 --> 00:21:21,168 Licisca czy Filomena? 283 00:21:21,959 --> 00:21:23,084 O Boże. 284 00:21:24,793 --> 00:21:25,876 Jesteś mała… 285 00:21:27,501 --> 00:21:28,376 jak wąż. 286 00:21:28,459 --> 00:21:30,001 Dziękuję. 287 00:21:30,084 --> 00:21:34,334 Moja matka mieściła się na półmisku. Niech spoczywa w pokoju. Filomena! 288 00:21:34,418 --> 00:21:35,418 Co? 289 00:21:36,043 --> 00:21:39,793 Wybacz, że nie wierzyłam, kiedy mówiłaś, że nie jesteś służącą. 290 00:21:39,876 --> 00:21:42,043 Teraz to widzę. Rzecz jasna. 291 00:21:42,126 --> 00:21:43,501 To przecież oczywiste. 292 00:21:43,584 --> 00:21:45,834 Emanujesz pewnym pięknem, prawda? 293 00:21:46,334 --> 00:21:50,584 Pięknem, którego służąca… nie mogłaby osiągnąć. 294 00:21:53,001 --> 00:21:53,918 Jak Misia? 295 00:21:54,668 --> 00:21:55,543 Właśnie! 296 00:22:02,793 --> 00:22:05,543 Możemy sobie nawzajem pomóc. Filomena! 297 00:22:05,626 --> 00:22:06,584 Przestań! 298 00:22:07,543 --> 00:22:09,918 Mam klejnoty fekalne. 299 00:22:12,501 --> 00:22:14,626 Przestańcie! 300 00:22:14,709 --> 00:22:15,834 Przestańcie! 301 00:22:15,918 --> 00:22:18,709 Dzięki Bogu. Właśnie ciebie potrzebowałam. 302 00:22:43,584 --> 00:22:46,209 Mogliśmy odejść. Mieliśmy okazję. 303 00:22:46,834 --> 00:22:48,418 Niech pocieszy cię jedno. 304 00:22:48,501 --> 00:22:49,793 Jacopo to mocarz. 305 00:22:49,876 --> 00:22:52,876 Mogą nająć go jako żołnierza, jeśli go osierocisz. 306 00:22:53,668 --> 00:22:54,501 Dzięki. 307 00:22:55,376 --> 00:22:58,084 To ja myślałem, że ci wieśniacy nas obronią. 308 00:22:58,584 --> 00:23:00,751 - Zwiodłem nas. - Nie. Odchodziliśmy. 309 00:23:00,834 --> 00:23:03,793 Ale zawróciłam, żeby przejąć willę dla mojego syna. 310 00:23:04,668 --> 00:23:07,584 - Co za arogancja. - Nie. To sprawiedliwość. 311 00:23:08,209 --> 00:23:10,376 Sprawiedliwość. Willa jest jego. 312 00:23:10,459 --> 00:23:14,459 Nie możesz obwiniać się za to, że przypadkowe potwory chcą ją ukraść. 313 00:23:15,293 --> 00:23:18,334 Nie pozwalam ci myśleć, że popełniłaś jakiś błąd. 314 00:23:18,918 --> 00:23:21,126 - Zawiodłam mojego syna. - Nie. 315 00:23:21,209 --> 00:23:22,751 Dałaś mu wszystko. 316 00:23:23,584 --> 00:23:25,584 A przede wszystkim miłość. 317 00:23:26,793 --> 00:23:27,959 Ma szczęście. 318 00:23:30,126 --> 00:23:31,584 Rozumiesz to, Jacopo? 319 00:23:33,293 --> 00:23:34,126 Masz szczęście. 320 00:23:36,293 --> 00:23:37,834 Hej, posłuchaj. 321 00:23:38,334 --> 00:23:40,834 Wstań. Weź to i na siebie załóż. 322 00:23:44,043 --> 00:23:45,418 Pomóż mu to założyć. 323 00:23:47,751 --> 00:23:49,793 Teraz ty jesteś generałem. Proszę. 324 00:23:52,834 --> 00:23:54,501 Wygląda głupio. Zdejmij to. 325 00:23:55,084 --> 00:23:57,001 Nie potrzebujesz tego. 326 00:24:28,626 --> 00:24:30,334 To nie zaraza, tylko rana. 327 00:24:30,418 --> 00:24:32,043 Ostrożności nigdy za wiele. 328 00:24:34,251 --> 00:24:37,001 Przeszukajcie pokoje. Zbierzcie kosztowności. 329 00:24:37,084 --> 00:24:39,084 Zabijcie każdego, kogo spotkacie. 330 00:24:39,709 --> 00:24:40,668 To grzesznicy. 331 00:24:56,043 --> 00:24:57,626 Cieszę się, że cię widzę. 332 00:24:58,126 --> 00:25:00,459 A ja, że widzę ciebie, wicehrabino. 333 00:25:00,543 --> 00:25:04,209 - Martwiłam się, że mnie nienawidzisz. - To niemożliwe. 334 00:25:04,751 --> 00:25:07,043 Filomena, tak? Jest… 335 00:25:07,668 --> 00:25:08,543 Jest ładna. 336 00:25:09,209 --> 00:25:10,584 To prawda. 337 00:25:11,501 --> 00:25:12,584 Jesteście blisko? 338 00:25:13,376 --> 00:25:14,584 Mam nadzieję. 339 00:25:17,626 --> 00:25:19,334 Wszystko w porządku? 340 00:25:20,376 --> 00:25:22,418 Zjadłam coś, co mi zaszkodziło. 341 00:25:23,751 --> 00:25:24,834 Idź. 342 00:25:26,293 --> 00:25:29,876 Nie tylko kochał pszczoły, ale je szanował. 343 00:25:29,959 --> 00:25:31,626 Calandrino był cudowny. 344 00:25:31,709 --> 00:25:34,293 Dlatego chciałem, żebyście się poznali. 345 00:25:34,376 --> 00:25:36,376 W waszym towarzystwie by rozkwitł. 346 00:25:37,293 --> 00:25:40,168 - Przeklęci najemnicy! Boże! - Mogą nas usłyszeć. 347 00:25:41,584 --> 00:25:44,126 Mam to gdzieś. 348 00:25:45,334 --> 00:25:49,626 Bo zaraz wymyślimy, jak ich pokonać. 349 00:25:49,709 --> 00:25:51,209 Zastanówmy się. Pomysły. 350 00:25:51,293 --> 00:25:53,501 No już. Myślcie. Kto ma jakiś pomysł? 351 00:25:54,209 --> 00:25:57,168 - Możemy się poddać. - Nie zaczynajmy od tego. 352 00:25:57,251 --> 00:25:58,834 Jaki mamy wybór? 353 00:25:58,918 --> 00:26:03,084 Wszyscy chcemy żyć, na swój własny, dziwny sposób. 354 00:26:03,168 --> 00:26:07,793 Lepiej umrzeć, Arriguccio, niż się im podlizywać. 355 00:26:07,876 --> 00:26:09,751 Dość już lizusostwa! 356 00:26:10,334 --> 00:26:14,334 Sirisco, to nie dzięki dumie przetrwaliśmy tak długo. 357 00:26:16,251 --> 00:26:20,626 Więc może już czas, żebyś dał dumie szansę, przyjacielu. 358 00:26:22,334 --> 00:26:23,959 Dobra. Kto ma jakiś pomysł? 359 00:26:24,543 --> 00:26:26,626 Kto ma jakiś pomysł? No już. 360 00:26:26,709 --> 00:26:29,959 No, możemy ich zwabić. 361 00:26:30,918 --> 00:26:34,751 Możemy ich gdzieś zwabić. Dobrze. Świetny początek. Tak! 362 00:26:34,834 --> 00:26:37,126 Dalej. Mówcie. 363 00:26:37,209 --> 00:26:40,209 Udamy martwych, a potem ich dźgniemy. 364 00:26:41,584 --> 00:26:44,084 Tak! Zmierzamy w dobrą stronę. 365 00:26:44,168 --> 00:26:46,959 Usiądź. Pokażcie mi wasze martwe twarze. 366 00:26:47,043 --> 00:26:49,959 Udawajcie martwych. No już. 367 00:27:01,168 --> 00:27:03,918 Nie, lepiej tego nie róbmy. To zły pomysł. 368 00:27:04,501 --> 00:27:07,084 Jesteśmy coraz bliżej. Razem damy radę! 369 00:27:07,168 --> 00:27:09,126 Możemy udawać potwory. 370 00:27:10,334 --> 00:27:11,168 Co? 371 00:27:20,501 --> 00:27:21,584 Weź ze sobą kogoś. 372 00:27:29,584 --> 00:27:30,584 Co on robi? 373 00:27:33,084 --> 00:27:35,834 No tak. Boją się zarazy. 374 00:27:38,126 --> 00:27:39,376 Też nie jestem fanem. 375 00:27:43,626 --> 00:27:45,251 Bardzo lubiłam Neifile. 376 00:27:46,376 --> 00:27:47,209 Była fajna. 377 00:27:48,293 --> 00:27:49,626 Była bardzo fajna. 378 00:27:51,209 --> 00:27:53,334 Potem umarła. To już nie było fajne. 379 00:27:55,543 --> 00:27:56,543 To jest żałoba? 380 00:27:57,043 --> 00:27:59,251 Wolność albo szaleństwo. 381 00:27:59,334 --> 00:28:00,959 Tak czy inaczej, 382 00:28:02,251 --> 00:28:05,584 jest to coś, co bardzo głęboko czuję. 383 00:28:13,959 --> 00:28:15,918 Ja też czuję się wolna. 384 00:28:16,668 --> 00:28:17,751 Niezwiązana. 385 00:28:17,834 --> 00:28:20,043 Tak. To ma sens. 386 00:28:20,834 --> 00:28:22,084 Zaraz umrzemy. 387 00:28:24,043 --> 00:28:28,418 Aż chce się nadstawić podbródek do ostatniego ciosu. 388 00:28:34,209 --> 00:28:35,459 Chcesz umrzeć? 389 00:28:36,543 --> 00:28:37,959 Nie chcesz być wolna? 390 00:28:39,543 --> 00:28:41,001 Co cię tu w ogóle czeka? 391 00:29:35,751 --> 00:29:36,584 Nie! 392 00:29:37,626 --> 00:29:38,751 Puszczaj! 393 00:29:38,834 --> 00:29:40,668 Dobra, wystarczy tych bogactw. 394 00:29:40,751 --> 00:29:42,501 - Nie! - Gdzie są panie? 395 00:29:42,584 --> 00:29:44,418 - To Filomena? - Chyba tak. 396 00:29:44,918 --> 00:29:47,334 Co? Spodziewasz się, że przeżyje? 397 00:29:48,751 --> 00:29:51,793 - Nie zastanawiałam się nad tym. - To nie zaczynaj. 398 00:29:53,793 --> 00:29:54,918 No tak. 399 00:29:55,001 --> 00:29:56,543 - Co tu masz? - To świnia. 400 00:30:01,209 --> 00:30:03,959 - Pomożesz mi zejść? - Do usług, padrono. 401 00:30:06,626 --> 00:30:07,709 Chociaż… 402 00:30:09,876 --> 00:30:10,918 możesz też uciec. 403 00:30:13,668 --> 00:30:15,209 Nikt nie pilnuje drzwi. 404 00:30:15,918 --> 00:30:17,501 Chcesz stąd odejść, nie? 405 00:30:18,918 --> 00:30:20,126 Uwolnij się od niej. 406 00:30:20,793 --> 00:30:22,001 Bądź damą. 407 00:30:22,501 --> 00:30:23,543 Albo dziwką. 408 00:30:23,626 --> 00:30:24,709 Albo kuglarką. 409 00:30:24,793 --> 00:30:26,418 Albo kim tylko chcesz. 410 00:30:28,126 --> 00:30:29,084 Ostatecznie 411 00:30:30,334 --> 00:30:31,501 miłość to brzemię. 412 00:30:44,584 --> 00:30:45,834 Uratuję ją. 413 00:30:47,876 --> 00:30:49,084 Rozumiem. 414 00:30:58,918 --> 00:31:00,751 Kiedy Panfilo zrobił się super? 415 00:31:03,918 --> 00:31:04,876 Chodźcie. 416 00:31:16,376 --> 00:31:18,543 Nie widzicie? Nie ma sensu… 417 00:31:20,459 --> 00:31:21,459 Jestem świnią! 418 00:31:26,584 --> 00:31:27,418 Tak! 419 00:31:28,668 --> 00:31:30,001 Nie dotykajcie jajka! 420 00:31:33,793 --> 00:31:36,501 Nie dotykajcie go! Świnka. 421 00:31:38,084 --> 00:31:40,209 Gdzie jest świnka? 422 00:31:40,293 --> 00:31:41,126 Gdzie świnka? 423 00:31:44,626 --> 00:31:46,251 Dla ciebie. Jestem świnią! 424 00:31:48,209 --> 00:31:49,959 Nie dotykajcie mojego jajka. 425 00:31:57,043 --> 00:31:58,126 Miłość to brzemię. 426 00:31:59,293 --> 00:32:01,959 Jeden dla niego i jeden dla niego. 427 00:32:06,084 --> 00:32:06,959 Pomocy! 428 00:32:07,459 --> 00:32:09,418 Ratunku! 429 00:32:10,543 --> 00:32:11,834 Na pomoc! 430 00:32:11,918 --> 00:32:12,793 Pomocy! 431 00:32:23,584 --> 00:32:26,834 Licisca, znowu mnie uratowałaś. 432 00:32:27,334 --> 00:32:28,584 Tak, ty głupia suko. 433 00:32:29,418 --> 00:32:30,418 Miłość ma szpony. 434 00:32:37,043 --> 00:32:39,376 To chyba jednak może być mój koniec. 435 00:32:43,168 --> 00:32:44,043 Tindaro? 436 00:32:44,918 --> 00:32:45,751 Tak? 437 00:32:46,584 --> 00:32:50,293 W ostatnich dniach mnóstwo przeszliśmy. 438 00:32:52,251 --> 00:32:53,126 Nie kochasz mnie. 439 00:32:56,876 --> 00:32:59,168 Moja miłość nie wymaga twojej. 440 00:32:59,751 --> 00:33:01,418 Nic o mnie nie wiesz. 441 00:33:02,501 --> 00:33:05,793 - Myślę, że znam cię lepiej niż inni. - Może, ale… 442 00:33:05,876 --> 00:33:07,751 Wiem, że dostałaś niewiele 443 00:33:08,251 --> 00:33:10,001 i wiele ci odebrano. 444 00:33:11,376 --> 00:33:12,293 Czy to prawda? 445 00:33:13,334 --> 00:33:14,501 Tak. 446 00:33:16,126 --> 00:33:17,251 Proszę tylko… 447 00:33:19,834 --> 00:33:22,501 żebyś pozwoliła mi dać sobie to, co mogę dać. 448 00:33:23,584 --> 00:33:24,959 To, co mam. 449 00:33:25,043 --> 00:33:26,293 Teraz to niewiele, 450 00:33:27,293 --> 00:33:28,793 ale zrób mi ten zaszczyt. 451 00:33:36,376 --> 00:33:38,209 - Ten naszyjnik… - Weźmiemy go. 452 00:33:41,168 --> 00:33:42,001 Wspaniale. 453 00:33:45,126 --> 00:33:46,001 Jacopo… 454 00:33:47,584 --> 00:33:49,251 miło było się przyjaźnić. 455 00:33:50,126 --> 00:33:55,126 Chociaż w głębi serca miałem nadzieję, że kiedyś potraktujesz mnie jak ojca. 456 00:33:56,918 --> 00:33:58,209 Mógłbyś to zrobić? 457 00:34:00,459 --> 00:34:02,501 Potraktować mnie jak ojca? 458 00:34:03,418 --> 00:34:04,376 Tak. 459 00:34:07,459 --> 00:34:08,293 Tak. 460 00:34:30,334 --> 00:34:32,584 O Boże, naprawdę myślałem, że umrę. 461 00:34:34,959 --> 00:34:36,959 Jak rozpoznać ostatnie tchnienie? 462 00:34:39,168 --> 00:34:41,668 Byłyśmy już w gorszych opałach. 463 00:34:42,334 --> 00:34:45,501 Pamiętasz, kiedy twoja czapka przewróciła szafę ojca? 464 00:34:47,459 --> 00:34:48,709 O Boże. 465 00:34:48,793 --> 00:34:50,376 - Był wściekły. - Bardzo. 466 00:34:50,459 --> 00:34:53,668 Masz rację, Misia. Razem możemy zrobić wszystko. 467 00:34:53,751 --> 00:34:54,626 Wszystko. 468 00:34:55,501 --> 00:34:56,459 Misia? 469 00:34:57,376 --> 00:34:58,584 Kochasz mnie… 470 00:34:59,293 --> 00:35:01,209 bez względu na to, co robię. 471 00:35:02,959 --> 00:35:04,543 To najwspanialszy dar. 472 00:35:04,626 --> 00:35:06,584 Miło z mojej strony, prawda? 473 00:35:10,793 --> 00:35:12,584 Nigdy nie pozwolę ci odejść. 474 00:35:13,959 --> 00:35:15,418 Póki żyję. 475 00:35:16,876 --> 00:35:19,584 Zrozumiałam, że to najprawdziwsza prawda. 476 00:35:21,793 --> 00:35:22,626 Tak. 477 00:35:28,584 --> 00:35:29,584 Misia. 478 00:35:31,876 --> 00:35:32,876 Nadchodzą? 479 00:35:33,626 --> 00:35:34,584 Tak. 480 00:35:36,168 --> 00:35:37,126 To koniec? 481 00:35:39,418 --> 00:35:40,251 Tak. 482 00:35:43,459 --> 00:35:45,834 Mówiłaś, że bez Misii nie odejdziesz. 483 00:35:45,918 --> 00:35:47,918 Dokonała wyboru. Nie zmienię jej. 484 00:35:58,209 --> 00:36:02,459 Boże, możemy wpaść na jakiś pomysł, który naprawdę by pomógł? Proszę. 485 00:36:06,168 --> 00:36:07,168 Arriguccio. 486 00:36:07,251 --> 00:36:11,126 Znalazłeś miecz. To bardzo pomocne. Może się przydać. 487 00:36:13,543 --> 00:36:14,793 Miałeś rację. 488 00:36:14,876 --> 00:36:17,001 Próbowałem się właśnie poddać 489 00:36:17,793 --> 00:36:19,418 najemnikowi w korytarzu. 490 00:36:21,043 --> 00:36:22,209 No i proszę. 491 00:36:23,418 --> 00:36:24,543 Zamordował mnie. 492 00:36:25,043 --> 00:36:27,418 Nie. 493 00:36:27,918 --> 00:36:29,084 O nie. 494 00:36:29,793 --> 00:36:31,793 Sirisco, nie obwiniaj się. 495 00:36:33,126 --> 00:36:34,918 Choć, oczywiście… 496 00:36:37,168 --> 00:36:41,376 Proszę, nie. 497 00:36:47,251 --> 00:36:50,126 Proszę. 498 00:36:50,209 --> 00:36:52,834 Nie. 499 00:36:52,918 --> 00:36:54,501 Dobra, plan jest taki. 500 00:36:54,584 --> 00:36:57,043 Wsadzimy cię do tej beczki, 501 00:36:57,126 --> 00:37:00,334 zamknę ją i nigdy się nie dowiedzą, że tam jesteś. 502 00:37:00,959 --> 00:37:02,043 - Dobrze? - Tak. 503 00:37:02,126 --> 00:37:04,084 No to ostrożnie. 504 00:37:04,168 --> 00:37:05,626 Do góry. 505 00:37:07,459 --> 00:37:10,751 Przysięgnę posłuszeństwo tym na górze. 506 00:37:11,293 --> 00:37:15,001 - Jestem wszak urodzoną służką. - Tak, to prawda. 507 00:37:15,084 --> 00:37:18,793 Będę udawać, że służę im, a nie tobie. 508 00:37:19,584 --> 00:37:23,126 A kiedy wszystko ucichnie, w środku nocy, 509 00:37:23,209 --> 00:37:26,168 zejdę tutaj, wyciągnę cię 510 00:37:26,709 --> 00:37:28,668 i razem wymkniemy się do domu. 511 00:37:28,751 --> 00:37:29,959 Misia. 512 00:37:31,334 --> 00:37:32,168 Dziękuję. 513 00:37:33,418 --> 00:37:34,251 Dziękuję. 514 00:37:36,834 --> 00:37:39,876 Może przyniesiesz też wtedy coś do jedzenia? 515 00:37:39,959 --> 00:37:41,668 Na pewno zgłodnieję. 516 00:37:43,126 --> 00:37:44,376 Ależ oczywiście. 517 00:37:55,418 --> 00:37:56,459 Misia? 518 00:37:59,126 --> 00:38:01,001 Co ja bym bez ciebie zrobiła? 519 00:38:02,668 --> 00:38:03,668 Nie dowiemy się. 520 00:38:06,418 --> 00:38:09,334 Może zaśpiewasz sobie piosnkę, 521 00:38:10,209 --> 00:38:12,584 żeby cię uspokoiła i umiliła ten czas? 522 00:38:14,626 --> 00:38:18,293 Tulipan i jabłonka 523 00:38:18,793 --> 00:38:21,959 Spokojnie na łące stały 524 00:38:22,626 --> 00:38:26,126 Aż nagle zza drzewa morwy 525 00:38:26,209 --> 00:38:29,584 Wyleciał wróbelek mały 526 00:38:31,751 --> 00:38:35,251 Tulipan i jabłonka 527 00:38:35,334 --> 00:38:38,209 Spokojnie na łące stały 528 00:38:41,418 --> 00:38:44,584 Aż nagle zza drzewa morwy 529 00:38:45,209 --> 00:38:47,876 Wyleciał wróbelek mały 530 00:39:26,293 --> 00:39:27,918 Co ja bez ciebie zrobię? 531 00:39:33,334 --> 00:39:36,043 Spokojnie na łące stały 532 00:39:36,834 --> 00:39:40,001 Aż nagle zza drzewa morwy 533 00:39:40,501 --> 00:39:43,209 Wyleciał wróbelek mały 534 00:40:22,168 --> 00:40:26,876 Mogą nas powstrzymać przed zostaniem i przed odejściem… 535 00:40:29,751 --> 00:40:32,751 ale nie powstrzymają mnie przed spaleniem tej willi. 536 00:40:34,793 --> 00:40:36,626 Spalę ją na popiół. 537 00:40:41,543 --> 00:40:43,709 Kto jest ze mną? 538 00:40:46,834 --> 00:40:48,668 Nikt nie będzie miał tej willi. 539 00:40:50,209 --> 00:40:52,043 Tylko nasze zwłoki! 540 00:40:53,501 --> 00:40:54,584 Płoń! 541 00:40:55,668 --> 00:40:56,793 Płoń! 542 00:40:58,001 --> 00:40:59,168 Płoń! 543 00:41:00,293 --> 00:41:02,626 Dobra. Zostawię to tutaj. 544 00:41:04,126 --> 00:41:05,209 Chodźcie! 545 00:41:21,709 --> 00:41:23,418 O Boże. Piwnica się pali. 546 00:41:32,668 --> 00:41:33,751 Urządzamy imprezę? 547 00:41:33,834 --> 00:41:36,709 Spalenie tej willi to był mój pomysł! 548 00:41:36,793 --> 00:41:38,043 Nie możemy tu zostać. 549 00:41:38,126 --> 00:41:40,126 Możemy walczyć do upadłego. 550 00:41:40,959 --> 00:41:42,334 Ja nas poprowadzę. 551 00:41:42,418 --> 00:41:43,834 Ja się na to nie piszę. 552 00:41:43,918 --> 00:41:46,834 Poza tym, poza sobą nawzajem… 553 00:41:48,584 --> 00:41:50,293 o co warto tu walczyć? 554 00:42:08,126 --> 00:42:10,334 Mogę pomóc wam stąd spierdolić. 555 00:42:18,293 --> 00:42:19,834 O tak. Połóż to tutaj. 556 00:42:20,793 --> 00:42:21,876 Chodźmy po resztę. 557 00:43:02,001 --> 00:43:02,834 Kochanie… 558 00:43:04,459 --> 00:43:05,709 musisz mi pomóc. 559 00:43:10,293 --> 00:43:12,293 Bez ciebie jakoś nie mogę umrzeć. 560 00:43:55,168 --> 00:43:57,043 - Teraz! - Idźcie! 561 00:43:57,918 --> 00:43:59,126 Dalej! 562 00:43:59,209 --> 00:44:00,959 Szybciej! 563 00:44:03,043 --> 00:44:03,959 Już! 564 00:44:04,043 --> 00:44:05,293 Panie! 565 00:44:05,376 --> 00:44:06,668 Pośpieszcie się! 566 00:44:09,751 --> 00:44:11,793 Dalej! Szybciej! 567 00:44:21,293 --> 00:44:22,334 Zaraza! 568 00:44:23,584 --> 00:44:26,293 Zaraza! 569 00:44:27,293 --> 00:44:29,459 Odwrót! Zaraza! 570 00:44:29,543 --> 00:44:30,876 - Zaraza! - Bracie. 571 00:44:31,459 --> 00:44:32,668 Żegnaj, przyjacielu. 572 00:44:36,043 --> 00:44:36,959 Zaraza! 573 00:44:37,043 --> 00:44:38,751 - Zaraza! - Zaraza! 574 00:44:38,834 --> 00:44:39,668 Stratilia! 575 00:44:40,126 --> 00:44:40,959 Jacopo. 576 00:44:41,043 --> 00:44:42,334 - Zaraza! - Chroń ją. 577 00:44:55,918 --> 00:44:57,459 Zaraza! 578 00:44:57,543 --> 00:44:58,751 Zaraza! 579 00:44:58,834 --> 00:45:00,001 Łucznicy! 580 00:45:00,084 --> 00:45:02,334 - Zaraza! - Łucznicy! 581 00:45:09,834 --> 00:45:10,709 No dobra. 582 00:45:25,376 --> 00:45:26,459 Jacopo! 583 00:45:26,543 --> 00:45:27,918 Uratuję cię! 584 00:45:28,501 --> 00:45:30,543 Jacopo! Nie! 585 00:46:17,001 --> 00:46:18,293 Zabić wszystkich! 586 00:46:32,459 --> 00:46:34,501 Chodźcie! Szybko! 587 00:47:11,459 --> 00:47:12,834 Myślałem, że spłonie. 588 00:47:13,668 --> 00:47:14,751 Jest z kamienia. 589 00:47:15,834 --> 00:47:16,668 Idiota. 590 00:47:18,251 --> 00:47:19,959 Przypominasz mi twojego ojca. 591 00:47:20,543 --> 00:47:23,334 Boże. Nie wierzę, że przeżyliśmy. 592 00:47:25,168 --> 00:47:28,959 Ale muszę w to wierzyć, bo inaczej bym nie żył. Nowy rozdział! 593 00:47:32,834 --> 00:47:36,793 - Myślałem, że wrócimy do waszej wioski. - Poszukamy innego miejsca. 594 00:47:39,543 --> 00:47:41,126 - Mam iść z wami? - Nie. 595 00:47:57,793 --> 00:47:59,876 No dobrze. Pa, pa. 596 00:48:04,376 --> 00:48:05,459 Sirisco. 597 00:48:06,084 --> 00:48:06,959 Nie smuć się. 598 00:48:07,751 --> 00:48:10,793 Tak jak mówiłeś… przeżyliśmy. 599 00:48:11,459 --> 00:48:12,334 Udało się nam. 600 00:48:13,334 --> 00:48:14,668 Tak. Udało się. 601 00:48:16,501 --> 00:48:17,334 To prawda. 602 00:48:17,418 --> 00:48:18,668 - Udało się. - Tak. 603 00:48:40,668 --> 00:48:41,501 No dobrze. 604 00:48:42,376 --> 00:48:45,084 Już się wypłakaliśmy. 605 00:48:45,793 --> 00:48:48,043 Chodźcie. Idziemy. 606 00:48:48,543 --> 00:48:49,376 Wstawajcie. 607 00:48:51,418 --> 00:48:52,293 No wstawaj. 608 00:48:52,793 --> 00:48:54,584 - Wstawaj, moja gołąbko. - Nie. 609 00:48:54,668 --> 00:48:55,793 Wstawaj, gołąbko! 610 00:48:58,168 --> 00:48:59,126 Witajcie. 611 00:48:59,626 --> 00:49:02,293 To jaskinia moja i Liciski. 612 00:49:02,376 --> 00:49:06,793 Możecie się rozgościć, ale uważajcie na niegodziwą Vitrucchię. 613 00:49:07,584 --> 00:49:08,709 Kim jest Vitrucchia? 614 00:49:08,793 --> 00:49:10,376 To nocna wiedźma. 615 00:49:10,459 --> 00:49:11,501 Nocna wiedźma? 616 00:49:11,584 --> 00:49:12,418 Tak. 617 00:49:13,001 --> 00:49:16,043 Vitrucchio, Vitrucchio, diabeł przeklął twoje imię 618 00:49:16,126 --> 00:49:18,793 Vitrucchio, Vitrucchio, diabeł przeklął twoje imię 619 00:49:27,668 --> 00:49:29,126 Nie. 620 00:49:33,293 --> 00:49:35,043 Vitrucchia! 621 00:49:35,126 --> 00:49:37,209 Vitrucchia! 622 00:49:39,251 --> 00:49:41,668 Vitrucchia! 623 00:49:48,501 --> 00:49:49,709 Myślisz, że przeżył? 624 00:49:52,376 --> 00:49:53,418 Tata? 625 00:49:54,501 --> 00:49:55,334 Tak. 626 00:49:58,584 --> 00:50:00,834 Oby nie. Byłby na mnie wściekły. 627 00:50:19,376 --> 00:50:21,001 Powinnyśmy to sprawdzić. 628 00:50:23,959 --> 00:50:24,793 Tak. 629 00:50:28,918 --> 00:50:29,918 Kocham cię… 630 00:50:33,209 --> 00:50:35,459 wbrew sobie. 631 00:50:38,876 --> 00:50:40,084 Kocham cię bardziej, 632 00:50:41,209 --> 00:50:42,501 wbrew niczemu. 633 00:50:43,751 --> 00:50:44,959 Zamkniecie się? 634 00:50:58,043 --> 00:51:04,293 Wtedy Giannello pokrył Peronellę, tak jak ogier pokrywa klacz. 635 00:51:04,918 --> 00:51:08,043 Zabrał się do pracy, żeby dokończyć zadanie. 636 00:51:08,668 --> 00:51:09,668 Misia! 637 00:51:10,876 --> 00:51:15,084 Ostatecznie Giannello zdobył tamtego dnia dwie nagrody. 638 00:51:15,709 --> 00:51:18,793 Miłosne uściski żony hydraulika 639 00:51:19,293 --> 00:51:22,084 i darmową wannę, o której zawsze marzył. 640 00:51:22,168 --> 00:51:23,668 - Bardzo dobrze. - Brawo. 641 00:51:24,834 --> 00:51:25,959 Bardzo dobrze. 642 00:51:28,251 --> 00:51:29,501 Sirisco, twoja kolej. 643 00:51:30,834 --> 00:51:31,918 Trudno to przebić. 644 00:51:32,001 --> 00:51:32,918 Tindaro umarł. 645 00:51:38,918 --> 00:51:39,793 Tak. 646 00:51:40,918 --> 00:51:42,168 Panfilo też. 647 00:51:44,293 --> 00:51:45,918 To było miłe z jego strony. 648 00:51:48,084 --> 00:51:49,501 Śmierć jest smutna. 649 00:51:50,959 --> 00:51:52,251 Tak, to prawda. 650 00:51:54,043 --> 00:51:55,793 Nic na to nie poradzimy. 651 00:51:57,168 --> 00:51:58,834 Na śmierć czy na smutek? 652 00:52:00,626 --> 00:52:01,793 Jedno i drugie. 653 00:52:11,584 --> 00:52:14,543 Możesz zjeść pomarańczę. 654 00:52:18,543 --> 00:52:20,334 - Proszę. Chcecie? - Tak. 655 00:52:20,418 --> 00:52:22,918 - Co jeszcze masz? - Głównie pomarańcze. 656 00:52:23,001 --> 00:52:24,501 - Ja poproszę. - Dużo ich. 657 00:52:24,584 --> 00:52:27,668 - Nie. Nie jestem teraz głodna. - Boże. 658 00:52:28,668 --> 00:52:30,168 Podzielisz się ze mną? 659 00:52:35,043 --> 00:52:37,126 Sirisco. Opowiedz coś wesołego. 660 00:52:37,709 --> 00:52:38,626 Coś wesołego? 661 00:52:39,251 --> 00:52:40,876 Historia Misii była wesoła. 662 00:52:42,626 --> 00:52:43,459 Zobaczmy… 663 00:52:44,001 --> 00:52:44,959 Może o miłości? 664 00:52:45,043 --> 00:52:46,668 - Macie ochotę? - Tak. 665 00:52:47,251 --> 00:52:48,084 Tak. 666 00:52:48,709 --> 00:52:52,668 Jakiś czas temu mieszkańcy Saluzzo 667 00:52:53,168 --> 00:52:54,834 poprosili swojego markiza, 668 00:52:54,918 --> 00:52:57,501 który był zatwardziałym kawalerem, 669 00:52:57,584 --> 00:53:00,334 żeby się ożenił i spłodził dziedzica. 670 00:53:00,834 --> 00:53:03,168 Nie bardzo spodobał mu się ten pomysł, 671 00:53:03,251 --> 00:53:05,459 ale zgodził się pod jednym warunkiem. 672 00:53:05,959 --> 00:53:08,001 Będzie mógł sam wybrać żonę, 673 00:53:08,626 --> 00:53:12,376 a mieszkańcy zastosują się do jego decyzji. 674 00:53:13,418 --> 00:53:17,751 Pojechał więc do wioski i wybrał najpiękniejszą kobietę, 675 00:53:18,251 --> 00:53:20,543 która była też najbiedniejsza. 676 00:53:21,543 --> 00:53:22,376 Dlaczego? 677 00:53:23,793 --> 00:53:26,376 - Jeszcze do tego nie dotarłem. - Wybacz. 678 00:54:19,959 --> 00:54:22,376 Napisy: Marzena Falkowska