1
00:00:07,203 --> 00:00:12,683
Zanim Faisal podpisze umowy,
trzeba je dać prawnikowi do sprawdzenia.
2
00:00:12,763 --> 00:00:14,643
Tak, ojcze. Zajmę się tym.
3
00:00:16,003 --> 00:00:17,883
Hej, skąd masz ten pager?
4
00:00:17,963 --> 00:00:21,123
Daj mi go. Kierunkowy z Singapuru.
5
00:00:22,563 --> 00:00:25,923
To chyba hotel w Singapurze.
Odbierzemy w gabinecie?
6
00:00:27,683 --> 00:00:28,803
Jemy śniadanie.
7
00:00:29,683 --> 00:00:32,083
Singapur jest w innej strefie czasowej.
8
00:00:32,163 --> 00:00:34,723
Mamy rok 1987. To początek nowej ery.
9
00:00:36,363 --> 00:00:39,443
- Nie możesz oddzwonić?
- Mówisz serio?
10
00:00:40,203 --> 00:00:41,283
Jak najbardziej.
11
00:00:42,083 --> 00:00:45,163
Przechyliła się szala.
Jesteś rzecznikiem rodziny.
12
00:00:51,283 --> 00:00:54,043
Tak, ojcze. Zadzwonię do niego. Wybaczcie.
13
00:01:03,083 --> 00:01:06,203
Ponoć Faisal pracuje
nad projektami budowlanymi w Londynie.
14
00:01:09,803 --> 00:01:11,563
Wiem, skarbie. Dziękuję.
15
00:01:16,403 --> 00:01:21,563
Muniro, dlaczego nosisz
źle dobrane kolory?
16
00:01:23,523 --> 00:01:26,083
To początek nowej ery, mamo.
Mamy rok 1987.
17
00:01:26,843 --> 00:01:28,963
Czasy się zmieniły tylko dla ciebie?
18
00:01:29,043 --> 00:01:31,323
A Farida? Niech Bóg ją błogosławi.
19
00:01:32,283 --> 00:01:35,403
Powiem szczerze.
Ma o wiele lepsze wyczucie mody.
20
00:01:36,683 --> 00:01:39,123
To taka słodka dziewczyna. I śliczna.
21
00:01:39,203 --> 00:01:41,963
Niech Bóg ją błogosławi.
Słodka jak czekolada!
22
00:01:42,763 --> 00:01:46,883
Porzuć tę bezproduktywną zazdrość.
23
00:01:47,483 --> 00:01:50,283
Ciesz się, że już nie jesteś tam sama.
24
00:01:50,763 --> 00:01:52,963
O ile nie zjedzą jej żywcem.
25
00:01:53,603 --> 00:01:56,803
Oczywiście, że zjedzą.
Jest „słodka jak czekolada”.
26
00:02:02,843 --> 00:02:04,803
KRÓLOWE GIEŁDY
27
00:02:23,963 --> 00:02:26,043
Ta sukienka wygląda okropnie.
28
00:02:26,683 --> 00:02:29,123
Jakbym założyła worek na kartofle!
29
00:02:29,203 --> 00:02:30,883
To szkoła, a nie pokaz mody.
30
00:02:32,403 --> 00:02:36,883
Jak tylko trochę zaoszczędzę,
wrócisz do brytyjskiej szkoły. Obiecuję.
31
00:02:36,963 --> 00:02:40,163
- Konieczne są kompromisy.
- Nawet nie pasuje.
32
00:02:43,083 --> 00:02:44,803
Wyjdź i mi pokaż. Poprawię.
33
00:02:46,563 --> 00:02:48,683
- Chodź!
- Nie chcę.
34
00:02:49,283 --> 00:02:50,603
Wyłaź!
35
00:02:51,203 --> 00:02:52,043
No dalej!
36
00:03:00,763 --> 00:03:03,763
Wyglądasz wspaniale. Daj, poprawię.
37
00:03:17,283 --> 00:03:21,203
Każą nosić mundurki,
abyś mogła skupić się na nauce.
38
00:03:21,843 --> 00:03:22,963
To niesprawiedliwe.
39
00:03:23,043 --> 00:03:25,843
Ja zaczynam szkołę, a ty pracę.
40
00:03:25,923 --> 00:03:29,203
Ale ja wyglądam nędznie,
a ty olśniewająco.
41
00:03:29,843 --> 00:03:33,763
- Serio? Wyglądam olśniewająco?
- Tu chodzi o mnie czy o ciebie?
42
00:03:36,363 --> 00:03:38,523
Z całą pewnością o ciebie.
43
00:03:40,163 --> 00:03:44,563
Wiem, że to dla ciebie
coś nowego i przerażającego.
44
00:03:45,123 --> 00:03:48,683
Ale to my nadajemy ubraniom piękno,
nie na odwrót. Uwierz mi.
45
00:03:49,203 --> 00:03:50,803
Szybko, jesteśmy spóźnione!
46
00:03:51,323 --> 00:03:53,803
Nie każ Roshanowi czekać. Zobaczmy.
47
00:03:57,363 --> 00:03:58,763
Ślicznie wyglądasz.
48
00:04:00,283 --> 00:04:01,123
Dziękuję.
49
00:04:03,123 --> 00:04:04,603
Świetnie ci dziś pójdzie.
50
00:04:05,403 --> 00:04:06,243
Oby.
51
00:04:06,323 --> 00:04:07,243
Tobie też.
52
00:04:18,683 --> 00:04:21,003
- Jak się masz, wujku?
- Dobrze, dzięki.
53
00:04:21,083 --> 00:04:23,203
Jak się czujesz, wożąc córcię do pracy?
54
00:04:23,283 --> 00:04:24,723
Znakomicie, rzecz jasna.
55
00:04:25,283 --> 00:04:27,883
- Opiekuj się nią, proszę.
- Z przyjemnością.
56
00:04:39,603 --> 00:04:43,123
Nie masz lunchu? Tata ci nie spakował?
57
00:04:53,403 --> 00:04:55,683
Oprowadzę cię. Będę taka miła.
58
00:04:55,763 --> 00:04:58,483
Tylko nie stój obok mnie, kiedy handluję.
59
00:05:00,003 --> 00:05:01,083
Świetnie!
60
00:05:03,763 --> 00:05:06,603
Wspaniale! Stale przybywa tu kobiet!
61
00:05:07,123 --> 00:05:08,003
Jak miło!
62
00:05:09,643 --> 00:05:12,203
- Proszę zanieść raporty chłopakom.
- Dobra.
63
00:05:12,723 --> 00:05:16,683
Tak zaczyna się dzień.
To był Mishari. Potem cię przedstawię.
64
00:05:16,763 --> 00:05:19,883
Poznaliśmy się,
gdy byłam u Amira w zeszłym miesiącu.
65
00:05:19,963 --> 00:05:22,763
Czyli kiedy układałaś się
za moimi plecami.
66
00:05:26,483 --> 00:05:30,643
BANK PRZYSZŁOŚCI – BANK ISLAMU KOUT
KAZIMA SHIPPING – UNITED ARAB BANK
67
00:05:30,723 --> 00:05:32,563
Dlaczego się na nas gapią?
68
00:05:32,643 --> 00:05:35,763
Gapią się na ciebie, skarbie.
To nasi szefowie.
69
00:05:36,803 --> 00:05:41,163
- Kobiety przejmują nasz świat.
- Dasz palec, wezmą całą rękę.
70
00:05:41,243 --> 00:05:43,723
Muszę przyznać, że jest śliczna.
71
00:05:44,923 --> 00:05:48,683
Hassanie, mamy pracę.
Zaróbmy coś, zanim zamkną giełdę.
72
00:05:48,763 --> 00:05:50,403
Tak tylko mówię.
73
00:05:51,003 --> 00:05:51,843
Dzięki.
74
00:05:51,923 --> 00:05:52,763
Dziękuję.
75
00:05:54,043 --> 00:05:54,883
Dziękuję.
76
00:05:55,683 --> 00:05:59,283
Tu się robi kawę i herbatę.
Traderzy nie mogą być spragnieni.
77
00:06:00,683 --> 00:06:03,363
- Herbatę?
- A myślałaś, że co będziesz robić?
78
00:06:03,963 --> 00:06:05,603
Deale korporacyjne?
79
00:06:06,283 --> 00:06:08,603
Walid pije z dwiema łyżeczkami cukru.
80
00:06:08,683 --> 00:06:12,683
Hassan pije z mlekiem marki Rainbow.
Ja nic nie piję.
81
00:06:13,723 --> 00:06:15,043
Nie? Dlaczego?
82
00:06:15,123 --> 00:06:18,643
- Na marnuję czasu na przerwy w toalecie.
- Muniro.
83
00:06:20,123 --> 00:06:23,083
Jeśli Hassana to interesuje,
mamy 70 akcji Chemic.
84
00:06:23,763 --> 00:06:27,083
Rahim, wczoraj też miałeś.
Obniż cenę, to pogadamy.
85
00:06:27,163 --> 00:06:28,643
Nie przedstawiłaś nas.
86
00:06:28,723 --> 00:06:30,403
Po co? Długo nie pociągnie.
87
00:06:38,083 --> 00:06:39,443
Coś nie tak?
88
00:06:41,003 --> 00:06:43,123
Za szybko dla ciebie?
89
00:06:45,003 --> 00:06:48,283
Nie widzę tu żadnych innych kobiet.
90
00:06:48,363 --> 00:06:51,043
Jaka bystra! Ty to masz oko.
91
00:06:51,963 --> 00:06:54,443
Dlatego powinnyśmy sobie nawzajem pomagać.
92
00:06:55,443 --> 00:06:57,403
Już ci utorowałam drogę.
93
00:06:58,763 --> 00:07:01,883
Czyżby chodziło o sprawę z akcjami Kazimy?
94
00:07:02,483 --> 00:07:04,763
Myślałam, że obie możemy skorzystać.
95
00:07:07,243 --> 00:07:10,603
Ale jeśli cię czymś uraziłam, przepraszam.
96
00:07:12,163 --> 00:07:17,723
Budziłaś mój szacunek, aż przeprosiłaś.
Koniec obchodu. Twoje biurko.
97
00:07:20,323 --> 00:07:24,603
Tu Bank Przyszłości
toczy swoje boje na śmierć i życie.
98
00:07:28,323 --> 00:07:29,323
Przyjaźnicie się?
99
00:07:31,443 --> 00:07:34,763
- To moja kuzynka.
- Jesteście krewnymi!
100
00:07:40,523 --> 00:07:44,723
Szybko, musicie mi kupić
11 000 akcji Mobile Telecom.
101
00:07:44,803 --> 00:07:46,123
Aż tyle?
102
00:07:46,803 --> 00:07:49,083
Podsłuchałem syna Nabila.
103
00:07:49,163 --> 00:07:52,443
Jego tata ma dużo udziałów,
które musi sprzedać po 12,2.
104
00:07:52,523 --> 00:07:55,483
Wyśmienicie. Śledzimy
tę firmę od jakiegoś czasu.
105
00:07:55,563 --> 00:08:00,523
- Za dwa tygodnie wypuszczają nowy pager.
- Czy ktoś jeszcze o tym wie?
106
00:08:00,603 --> 00:08:03,243
Zapewne wszyscy. Każdy bank.
107
00:08:03,323 --> 00:08:05,443
Syn Nabila na pewno to upublicznił.
108
00:08:05,523 --> 00:08:07,683
Dalej! Szybko skupcie akcje z rynku!
109
00:08:09,603 --> 00:08:11,003
- Pani…
- Farida Al-Ma’moun.
110
00:08:11,603 --> 00:08:15,563
Nasza nowa asystentka?
Witamy w najlepszej ekipie na giełdzie.
111
00:08:16,803 --> 00:08:19,203
Proszę pytać w razie wątpliwości.
112
00:08:20,603 --> 00:08:23,163
To zaszczyt być częścią ekipy.
113
00:08:23,243 --> 00:08:24,603
To nie jest pytanie.
114
00:08:25,603 --> 00:08:27,403
Obyś przyniosła nam szczęście.
115
00:08:50,763 --> 00:08:54,443
Dzisiejsza lekcja dotyczy
dziedzicznych cech różnych stworzeń.
116
00:08:55,243 --> 00:08:57,043
Omówimy pająki.
117
00:08:59,203 --> 00:09:01,563
CECHY DZIEDZICZNE STWORZEŃ – PAJĄK
118
00:09:01,643 --> 00:09:02,563
Nowa uczennica?
119
00:09:04,483 --> 00:09:06,363
Znajdź sobie wolne miejsce.
120
00:09:28,963 --> 00:09:29,803
Zapiszcie…
121
00:09:35,283 --> 00:09:36,163
Dziękuję.
122
00:09:37,443 --> 00:09:42,043
Co pozwala młodemu pająkowi
stworzyć taką samą sieć jak jego matka?
123
00:09:42,123 --> 00:09:43,163
Mays?
124
00:09:45,963 --> 00:09:46,803
Nie wiem.
125
00:09:47,283 --> 00:09:49,763
Wstań, żebym usłyszała twoją odpowiedź.
126
00:09:52,123 --> 00:09:53,683
Powiedziałam, że nie wiem.
127
00:09:55,083 --> 00:09:56,883
A nowa uczennica wie?
128
00:10:01,283 --> 00:10:02,763
Nie było mnie tu wczoraj.
129
00:10:02,843 --> 00:10:06,523
Na pewno uczono cię tego
w brytyjskiej szkole.
130
00:10:12,603 --> 00:10:14,963
Młode pająki mogą stworzyć tę samą sieć,
131
00:10:15,043 --> 00:10:17,523
bo matka
przekazuje im wrodzone zachowanie,
132
00:10:17,603 --> 00:10:19,203
czyli cechy dziedziczne.
133
00:10:23,723 --> 00:10:25,163
Świetnie. Zgadza się.
134
00:10:25,243 --> 00:10:31,283
Odziedziczone zachowanie
nazywamy cechą dziedziczną.
135
00:10:34,723 --> 00:10:36,323
Guma do żucia.
136
00:10:44,123 --> 00:10:45,843
Weź te włosy z mojego biurka.
137
00:10:59,123 --> 00:11:03,723
Każda z was kupi 5500 udziałów
138
00:11:03,803 --> 00:11:06,043
Mobile Telecom za 12,2.
139
00:11:06,683 --> 00:11:09,603
- Po co kupujemy te same akcje?
- Nabil to Szpica.
140
00:11:09,683 --> 00:11:11,643
Ciężko przewidzieć, co kombinuje.
141
00:11:12,203 --> 00:11:13,923
Saud chce się zabezpieczyć.
142
00:11:14,563 --> 00:11:16,723
Wie, że Nabil nie sprzeda wam obu.
143
00:11:17,843 --> 00:11:21,643
Ma nadzieję, że jednej się uda.
144
00:11:23,323 --> 00:11:25,043
Ty weź Telecom, ja Chemic.
145
00:11:25,123 --> 00:11:28,443
To ja ustalam strategie, nie ty.
146
00:11:35,283 --> 00:11:39,003
Mamy do czynienia z Nabilem.
Troszczę się o nasz interes.
147
00:11:39,083 --> 00:11:42,243
Ja dbam o siebie.
Jeśli polegniesz z tymi udziałami,
148
00:11:42,323 --> 00:11:45,683
może zrozumieją,
że to praca nie dla ciebie. Czy dla niej.
149
00:11:47,803 --> 00:11:50,363
Upieczemy dwie pieczenie na jednym Nabilu.
150
00:11:51,403 --> 00:11:53,323
Przepraszam. Kim jest Nabil?
151
00:11:54,323 --> 00:11:57,403
Nabil ma ksywę Szpica. To makler giełdowy.
152
00:11:58,403 --> 00:12:00,763
Jest najbogatszy, ale się nie dzieli.
153
00:12:00,843 --> 00:12:02,483
Stań mu na drodze…
154
00:12:02,563 --> 00:12:06,203
A rozdepcze cię
i zostawi bez grosza przy duszy.
155
00:12:15,843 --> 00:12:18,083
Mannour, gdzie jest łazienka?
156
00:12:20,163 --> 00:12:22,723
- Nie ma tu damskiej toalety.
- Naprawdę?
157
00:12:27,123 --> 00:12:30,123
A jeśli cię przyprze?
158
00:12:30,203 --> 00:12:33,243
Naprzeciwko ulicy
jest smażalnia kurczaków.
159
00:12:33,323 --> 00:12:36,003
Masz pięć minut, aby pójść tam i wrócić,
160
00:12:36,083 --> 00:12:37,763
zanim otworzy się giełda.
161
00:12:45,323 --> 00:12:46,803
Już wiesz, czemu poszczę?
162
00:12:47,643 --> 00:12:49,963
MOBILE TELECOM
163
00:13:01,483 --> 00:13:02,723
Sześć tysięcy!
164
00:13:13,803 --> 00:13:17,563
Chcę 5500 udziałów od Mobile Telecom!
165
00:13:18,403 --> 00:13:21,283
Chcę 5500 akcji!
166
00:13:21,363 --> 00:13:22,763
Za 12,2!
167
00:13:22,843 --> 00:13:24,883
- Nie martw się.
- Chcę 5500!
168
00:13:24,963 --> 00:13:28,483
- Chcę 1200, Mobile Telecom!
- Proszę.
169
00:13:28,563 --> 00:13:30,643
Nabil, mówię do ciebie. Chcę 5500!
170
00:13:31,243 --> 00:13:37,243
Zostało nam tylko 15 000 akcji
Mobile Telecom po cenie 12,2.
171
00:13:37,323 --> 00:13:39,683
Chcę 5500 udziałów od Mobile Telecom!
172
00:13:39,763 --> 00:13:42,683
- Za 12,2?
- Chcę 5500 dla Banku Przyszłości!
173
00:13:42,763 --> 00:13:45,123
- Chcę…
- Wezmę 15 000! Mobile Telecom!
174
00:13:45,203 --> 00:13:46,923
- Chcesz 15 000 akcji?
- Tak.
175
00:13:47,003 --> 00:13:50,043
- Załatwione. Gratuluję!
- Dziękuję.
176
00:13:52,483 --> 00:13:53,443
Wybacz, siostro.
177
00:13:55,163 --> 00:13:57,803
- Byłam tu pierwsza!
- Nie ośmieszaj się.
178
00:13:58,403 --> 00:14:00,363
Nie płaczcie, przyjaciele.
179
00:14:00,443 --> 00:14:05,763
Jutro będziemy mieli
kolejne 20 000 akcji Mobile Telecom,
180
00:14:05,843 --> 00:14:06,923
ale w innej cenie.
181
00:14:07,763 --> 00:14:12,083
Za 12,7, a nie 12,2. Wciąż doskonała cena.
182
00:14:12,163 --> 00:14:14,323
Mogłeś mi dać 5500 po niższej cenie!
183
00:14:14,403 --> 00:14:16,243
Sprzedam tobie, sprzedam jej…
184
00:14:16,323 --> 00:14:18,963
- Byłam tu przed nią.
- Nikogo nie widziałem.
185
00:14:19,963 --> 00:14:21,203
Teraz mnie widzisz?
186
00:14:29,563 --> 00:14:33,443
Wiesz, dlaczego nie lubię
handlować z kobietami?
187
00:14:34,803 --> 00:14:39,923
Nie potrafią się kontrolować.
188
00:14:40,843 --> 00:14:45,363
Na co czekacie? Podnoście te bilety!
189
00:15:03,883 --> 00:15:07,363
Jeśli tak chcecie wygrywać,
190
00:15:07,443 --> 00:15:08,883
długo tu nie wytrwacie.
191
00:15:11,083 --> 00:15:13,643
Trzynaście tysięcy pięćset…
192
00:15:16,403 --> 00:15:17,363
Wybaczcie.
193
00:15:18,083 --> 00:15:20,803
Pan Saud chce
raport finansowy Logic Warehouse.
194
00:15:20,883 --> 00:15:23,843
Nie zgadza się z górą,
że warto zainwestować.
195
00:15:23,923 --> 00:15:24,763
No dobra.
196
00:15:25,443 --> 00:15:29,443
Przekaż, że powierzymy zadanie nowej.
197
00:15:31,803 --> 00:15:34,683
Poszczęściło ci się.
Skończ do jutra w południe.
198
00:15:37,163 --> 00:15:40,883
Nie zwalaj na nią za dużo roboty.
Wciąż nie wie o kluczach.
199
00:15:41,923 --> 00:15:43,683
- Nie mów jej.
- Nie?
200
00:15:47,283 --> 00:15:48,123
Jakie klucze?
201
00:15:51,483 --> 00:15:52,323
Zbliż się.
202
00:15:53,043 --> 00:15:53,883
Jeszcze!
203
00:15:56,003 --> 00:15:58,243
- Przysięgnij, że nie powiesz.
- Jasne.
204
00:15:58,323 --> 00:16:02,123
- Powiedz to.
- Przysięgam, że nie powiem.
205
00:16:02,203 --> 00:16:03,083
Na pewno?
206
00:16:06,723 --> 00:16:09,363
- Zgubiliśmy klucz do Izby Rozliczeniowej.
- Co?
207
00:16:09,443 --> 00:16:10,723
Ciszej!
208
00:16:14,363 --> 00:16:17,843
Bez niego nie zamkniemy transakcji.
209
00:16:17,923 --> 00:16:22,563
Dziewczyny są bardziej spostrzegawcze.
Na pewno go znajdziesz.
210
00:16:22,643 --> 00:16:25,163
Rozejrzyj się ze swojej innej perspektywy.
211
00:16:25,243 --> 00:16:27,123
Musiał zapodziać się w budynku.
212
00:16:27,923 --> 00:16:30,883
Jeśli go znajdziesz
i jeszcze skończysz raport…
213
00:16:32,403 --> 00:16:35,283
Odbijesz sobie u Nabila
wcześniejszą wtopę.
214
00:16:35,363 --> 00:16:37,963
Umowa stoi?
215
00:16:52,283 --> 00:16:53,443
Wszystko dobrze?
216
00:16:59,323 --> 00:17:02,283
Tak. Wszystko w porządku.
217
00:17:05,163 --> 00:17:07,683
Mój kolczyk. Zgubiłam kolczyk.
218
00:17:07,763 --> 00:17:10,843
Może zgubiłaś go wcześniej,
gdy się potknęłaś.
219
00:17:12,123 --> 00:17:13,043
Widziałeś mnie!
220
00:17:14,203 --> 00:17:15,163
Jak my wszyscy.
221
00:17:16,163 --> 00:17:19,123
- Zaraz ci pomogę.
- Nie, szkoda twojego czasu.
222
00:17:19,923 --> 00:17:22,403
W porządku.
Dopóki herbata się nie zaparzy.
223
00:17:30,083 --> 00:17:31,923
Nie musisz tego robić.
224
00:17:32,003 --> 00:17:33,763
W życiu nic nie trzeba robić.
225
00:17:41,483 --> 00:17:43,443
Jak idzie pierwszy dzień w pracy?
226
00:17:44,563 --> 00:17:46,003
To aż tak oczywiste?
227
00:17:49,163 --> 00:17:52,443
Szczerze to tak. Wyróżniasz się w tłumie.
228
00:18:03,403 --> 00:18:07,203
Ten kolczyk nie jest tego wart.
Kupię inną parę. Dziękuję.
229
00:18:07,963 --> 00:18:08,803
W porządku.
230
00:18:09,363 --> 00:18:10,643
- Na pewno?
- Tak.
231
00:18:12,963 --> 00:18:16,643
Daj znać, jeśli go znajdziesz.
Będę mógł spać spokojniej.
232
00:18:20,763 --> 00:18:21,683
Khalifa Saber.
233
00:18:24,843 --> 00:18:27,643
Asystent tradera. Kout Bank.
234
00:18:31,003 --> 00:18:34,003
Farida Adeeb.
Asystentka tradera, Bank Przyszłości.
235
00:18:40,203 --> 00:18:43,003
Herbata ci pomoże. Długi dzień przed tobą.
236
00:18:44,763 --> 00:18:45,603
To?
237
00:18:47,723 --> 00:18:50,803
Nie sądziłem, że lubisz herbatę.
Tak dobrze?
238
00:18:59,963 --> 00:19:00,803
Przepraszam.
239
00:19:31,283 --> 00:19:32,483
Chodźcie.
240
00:19:36,363 --> 00:19:38,803
Wiecie, że jej tata rozwiódł się z mamą?
241
00:19:39,603 --> 00:19:42,603
Ojciec ją zostawił.
Nawet nie chce jej widzieć.
242
00:19:42,683 --> 00:19:46,003
Pewnie się wstydzi.
Jego córka uważa się za lepszą,
243
00:19:46,083 --> 00:19:50,363
bo chodziła do brytyjskiej szkoły.
Jest jak nuggetsy.
244
00:19:51,203 --> 00:19:54,323
Brązowa z zewnątrz, biała w środku.
245
00:20:46,083 --> 00:20:47,083
Gdzie jest klucz?
246
00:20:49,643 --> 00:20:51,643
Pracuję nad raportem finansowym.
247
00:20:51,723 --> 00:20:54,483
Poszukam go, gdy budynek będzie pusty.
248
00:21:03,923 --> 00:21:05,603
W domu wszystko dobrze?
249
00:21:05,683 --> 00:21:08,003
- Tak.
- To fajnie.
250
00:21:17,243 --> 00:21:18,723
Zna ją pan?
251
00:21:19,763 --> 00:21:21,643
- Saud.
- Idź, Youssefie.
252
00:21:22,643 --> 00:21:25,043
Saud? Po co tak formalnie?
253
00:21:28,763 --> 00:21:30,683
Chcę z tobą pogadać o Nabilu.
254
00:21:34,643 --> 00:21:37,323
Kiepskie miejsce na rozmówki o pracy.
255
00:21:40,803 --> 00:21:42,803
Żaden problem. Zaczekam.
256
00:21:51,963 --> 00:21:53,763
Youssefie. Chodź, dokończysz.
257
00:22:02,003 --> 00:22:04,483
Miła odmiana. Zazwyczaj to ja kupuję.
258
00:22:04,563 --> 00:22:07,363
Cenisz swój czas,
więc postanowiłam ci postawić.
259
00:22:07,443 --> 00:22:09,043
Co za droga uczta!
260
00:22:11,643 --> 00:22:14,843
Nie mogłaś omówić z Hassanem
tego starcia z Nabilem?
261
00:22:15,403 --> 00:22:17,883
Nie cierpi mnie
jeszcze bardziej niż Nabil.
262
00:22:19,083 --> 00:22:20,403
Nie znasz powiedzenia…
263
00:22:22,963 --> 00:22:26,123
„Kto nie ma wrogów,
ten nie doświadczył przyjemności”.
264
00:22:27,923 --> 00:22:32,723
Hassan bywa męczący,
ale możesz się od niego wiele nauczyć.
265
00:22:33,843 --> 00:22:38,443
- Zawsze polegałam na sobie.
- Czego chcesz w zamian za tę łapówkę?
266
00:22:40,403 --> 00:22:42,843
Czasami nie wystarczy polegać na sobie.
267
00:22:44,403 --> 00:22:47,963
Nie wiem, czemu Nabil tak mnie traktuje.
Nie handluje ze mną.
268
00:22:49,203 --> 00:22:53,123
- Tydzień temu dał ci udziały Al-Taqa.
- Hassan w jednym ma rację.
269
00:22:53,923 --> 00:22:56,163
Farida utrudniła mi życie.
270
00:22:57,203 --> 00:22:59,923
Wcześniej błagałam Nabila
o handlowanie ze mną.
271
00:23:00,443 --> 00:23:03,443
Teraz widzi we mnie
reprezentantkę ogółu kobiet.
272
00:23:07,283 --> 00:23:08,443
Zostaw to mnie.
273
00:23:10,563 --> 00:23:13,443
W końcu Bank Przyszłości
znaczy więcej niż Nabil.
274
00:23:13,523 --> 00:23:15,883
Nie zechce stracić interesów z nami.
275
00:23:16,963 --> 00:23:19,403
Wpadnę jutro do auli z chłopakami.
276
00:23:20,403 --> 00:23:23,923
Ufam, że po tej wizycie
będzie handlować z tobą i Faridą.
277
00:23:25,283 --> 00:23:29,683
- Ze mną i Faridą?
- Tak, ale bank ma priorytet.
278
00:23:31,803 --> 00:23:34,283
Przekaż jej, że to dzięki tobie.
279
00:23:34,363 --> 00:23:36,123
Niech ma u ciebie dług.
280
00:23:36,723 --> 00:23:39,643
Zaimponowało mi,
jak rzuciłaś mu biletami w twarz.
281
00:23:41,003 --> 00:23:43,683
Ale siłowe rozwiązanie
nie pomoże z każdym.
282
00:23:44,523 --> 00:23:47,763
Na niektórych działają komplementy
albo taki soczek.
283
00:23:48,923 --> 00:23:49,963
I wystarczy.
284
00:23:50,803 --> 00:23:51,643
Smacznego.
285
00:24:03,963 --> 00:24:04,803
Głodna?
286
00:24:20,923 --> 00:24:24,043
- Jedno ciastko czy dwa?
- Dwa, proszę.
287
00:24:25,563 --> 00:24:28,123
Już się oswoiłaś?
288
00:24:28,203 --> 00:24:31,203
Tak, wiem, gdzie jest herbata i kawa.
289
00:24:33,123 --> 00:24:35,403
I głowa mnie boli, że hej.
290
00:24:37,403 --> 00:24:38,243
Proszę.
291
00:24:39,683 --> 00:24:42,043
Różnica między giełdą i innymi rynkami
292
00:24:42,123 --> 00:24:44,323
jest taka, że tu jest dżungla.
293
00:24:44,403 --> 00:24:48,483
Inwestorzy są jak małpy,
które gonią za każdym, aby ukraść banana.
294
00:24:49,963 --> 00:24:50,803
Chodź.
295
00:24:54,163 --> 00:24:55,643
Dzięki, Salemie.
296
00:24:59,083 --> 00:25:00,083
Chodź, pokażę ci.
297
00:25:05,443 --> 00:25:07,283
- Zobacz. Tu mamy…
- Maklerów.
298
00:25:09,403 --> 00:25:11,163
Brawo. Zobacz.
299
00:25:12,363 --> 00:25:14,923
Widzisz te biurka?
Tam przesiadują maklerzy.
300
00:25:15,603 --> 00:25:19,843
Trzeba znaleźć najmądrzejszego,
który urywa przed nami najlepsze deale.
301
00:25:19,923 --> 00:25:23,123
Znają naszą chciwość,
więc chomikują te banany.
302
00:25:23,203 --> 00:25:24,443
Przebiegłe małpy!
303
00:25:24,523 --> 00:25:28,883
W tym nikt nie przebije Nabila.
304
00:25:28,963 --> 00:25:30,563
Szpicę!
305
00:25:31,083 --> 00:25:34,163
Może wznieść cię na szczyt
albo ściągnąć na dno.
306
00:25:34,683 --> 00:25:37,683
Myk polega na dotarciu do niego.
Wtedy można wygrać.
307
00:25:38,323 --> 00:25:41,403
O ile nikt cię
nie wypchnie z twojego miejsca.
308
00:25:41,483 --> 00:25:42,723
Też możesz.
309
00:25:45,363 --> 00:25:46,203
Daj.
310
00:25:51,083 --> 00:25:52,043
To jego loża.
311
00:25:55,323 --> 00:25:57,363
Jako jedyny makler ma tu lożę.
312
00:25:59,603 --> 00:26:00,523
Spójrz na stół.
313
00:26:01,483 --> 00:26:02,323
Przekupstwo?
314
00:26:02,403 --> 00:26:03,243
Nie!
315
00:26:04,603 --> 00:26:06,963
Uważaj na język. „Pochlebstwa”.
316
00:26:07,523 --> 00:26:11,603
Musisz poznać upodobania
każdego maklera i flirtować.
317
00:26:11,683 --> 00:26:14,163
- Co?
- Nie w takim sensie, Farido.
318
00:26:14,243 --> 00:26:16,323
Przykładowo, Nabil lubi pistacje.
319
00:26:16,963 --> 00:26:19,443
W obecnej sytuacji trudno o irański towar.
320
00:26:20,003 --> 00:26:23,523
Ale na szczęście znam kogoś,
kto może je zdobyć.
321
00:26:32,443 --> 00:26:33,283
Proszę.
322
00:26:41,523 --> 00:26:42,603
Czy my nie…
323
00:26:46,483 --> 00:26:47,723
jesteśmy rywalami?
324
00:26:50,603 --> 00:26:51,643
Oczywiście.
325
00:26:51,723 --> 00:26:55,083
Co nie znaczy,
że nie możesz mi być winna jednego banana.
326
00:26:55,803 --> 00:26:57,643
Kto wie? Mogę zgłodnieć.
327
00:27:01,843 --> 00:27:03,843
- Dzięki.
- Nie ma za co.
328
00:27:05,003 --> 00:27:05,963
Nie zgub.
329
00:27:06,043 --> 00:27:08,523
Nie stracę okazji,
by wejść w łaski Nabila.
330
00:27:14,403 --> 00:27:15,243
Moja kolej?
331
00:27:21,003 --> 00:27:21,843
Pięć.
332
00:27:24,443 --> 00:27:27,403
Nasłuchasz się od mamy
za ominięcie kolacji.
333
00:27:27,483 --> 00:27:31,883
A jaką miałam opcję, ojcze?
W pierwszy dzień nie mogłam odmówić.
334
00:27:32,843 --> 00:27:34,963
Szczerze mówiąc, umieram z głodu.
335
00:27:41,083 --> 00:27:41,923
Cześć.
336
00:27:46,843 --> 00:27:48,483
Babcia zaplotła ci warkocz?
337
00:27:50,483 --> 00:27:54,323
Nie, ja sama.
Twoja kolej, dziadku Adeebie.
338
00:27:56,803 --> 00:27:59,163
Ćwiczyłaś na skrzypcach przed grą?
339
00:27:59,243 --> 00:28:01,763
W nowej szkole nie ma orkiestry.
340
00:28:01,843 --> 00:28:03,963
To nie powód, aby przestać ćwiczyć.
341
00:28:05,443 --> 00:28:08,603
Kto zauważy? Królowa Elżbieta?
342
00:28:13,043 --> 00:28:14,523
Jak ci minął dzień?
343
00:28:16,163 --> 00:28:18,523
Zdałam relację przy kolacji.
344
00:28:19,003 --> 00:28:20,643
Przy tej, którą ominęłaś.
345
00:28:21,203 --> 00:28:22,443
Mam się powtarzać?
346
00:28:23,363 --> 00:28:25,363
Miała cudowny dzień.
347
00:28:28,083 --> 00:28:30,643
To dobrze.
Obie miałyśmy udane pierwsze dni.
348
00:28:32,363 --> 00:28:34,443
Jakie są dziewczyny w szkole?
349
00:28:34,523 --> 00:28:35,923
Boskie.
350
00:28:39,643 --> 00:28:42,843
Zapakuję prezent
i popracuję nad raportem finansowym.
351
00:28:44,803 --> 00:28:47,003
Niech nie siedzi długo. Jutro szkoła.
352
00:28:54,643 --> 00:28:55,483
Mów.
353
00:28:56,403 --> 00:28:59,123
Bądź szczera.
Jakie są naprawdę te dziewczyny?
354
00:29:02,443 --> 00:29:03,523
To diablice.
355
00:29:11,123 --> 00:29:12,123
Stop.
356
00:29:13,283 --> 00:29:15,723
Dlaczego wciąż grasz zachowawczo?
357
00:29:23,363 --> 00:29:26,443
Ta strategia nazywa się Blitz.
358
00:29:27,643 --> 00:29:32,963
Czasami trzeba mocno uderzyć w rywala.
359
00:29:34,283 --> 00:29:35,363
Zobacz.
360
00:29:36,763 --> 00:29:40,283
Do ataku potrzebuję całej armii.
361
00:29:40,363 --> 00:29:41,923
Wręcz przeciwnie, skarbie.
362
00:29:42,483 --> 00:29:45,883
Musisz wykazać odwagę,
aby wzmocnić swoją pozycję,
363
00:29:45,963 --> 00:29:48,603
i użyć elementu zaskoczenia
na swoją korzyść.
364
00:29:49,083 --> 00:29:50,923
Słyszałaś swoją matkę.
365
00:29:53,043 --> 00:29:54,363
Gasimy światło.
366
00:29:56,883 --> 00:29:57,723
Dobra.
367
00:30:30,843 --> 00:30:34,483
KUWEJCKA GIEŁDA PAPIERÓW WARTOŚCIOWYCH
368
00:30:36,603 --> 00:30:41,323
Ojcze, czyli handel akcjami firmy
jest niedostateczny.
369
00:30:42,403 --> 00:30:46,083
Kup jedną akcję czy całość,
a ceny wzrosną.
370
00:30:46,683 --> 00:30:49,363
Słyszycie? Wszyscy kupujemy.
371
00:30:50,123 --> 00:30:51,363
Co to jest?
372
00:30:52,643 --> 00:30:54,523
Prezent na pępkowe?
373
00:30:58,163 --> 00:30:59,043
Proszę, ojcze.
374
00:31:00,843 --> 00:31:03,283
- Idź z nią pogadać.
- Dobrze.
375
00:31:05,323 --> 00:31:06,163
Czego?
376
00:31:08,123 --> 00:31:09,523
Prezent dla pana ojca.
377
00:31:11,443 --> 00:31:14,203
Wygląda jak zestaw szklanek.
378
00:31:15,123 --> 00:31:16,803
- Dziękuję.
- Nie ma za co.
379
00:31:19,603 --> 00:31:20,963
Mówi, że to dla ciebie.
380
00:31:29,163 --> 00:31:32,163
Farisie, musimy kupić
możliwie dużo z tej firmy.
381
00:31:33,363 --> 00:31:35,123
A co z tą, ojcze?
382
00:31:37,923 --> 00:31:42,883
Próbujesz wkraść się w łaski Nabila?
Nie musisz. Rozwiązałam nasz problem.
383
00:31:43,603 --> 00:31:44,563
Nasz?
384
00:31:45,963 --> 00:31:48,043
Miałyśmy pracować oddzielnie.
385
00:31:49,363 --> 00:31:50,203
Prawda.
386
00:31:51,483 --> 00:31:56,323
Jedziemy na tym samym wózku.
Muszę pomóc tobie, aby pomóc sobie.
387
00:31:59,083 --> 00:32:00,843
Nie usłyszę nawet „dziękuję”?
388
00:32:05,043 --> 00:32:08,083
Mój ojciec odłoży
dla ciebie 5500 udziałów Telecom.
389
00:32:08,163 --> 00:32:09,443
Po 12,7 za akcję.
390
00:32:10,043 --> 00:32:13,283
- Tylko dla ciebie.
- Tylko dla niej?
391
00:32:14,163 --> 00:32:15,723
Siejesz wiatr, zbierasz burzę.
392
00:32:23,843 --> 00:32:24,683
Dziękuję.
393
00:32:52,963 --> 00:32:55,763
BANK PRZYSZŁOŚCI
394
00:33:00,123 --> 00:33:01,723
Kiedy pójdziesz do Nabila?
395
00:33:07,763 --> 00:33:09,523
Przepraszam, że przerwałam.
396
00:33:10,563 --> 00:33:11,443
Nie szkodzi.
397
00:33:13,043 --> 00:33:16,403
Lepiej tutaj niż u barbera. Wejdź.
398
00:33:23,723 --> 00:33:26,803
- Czego chcesz?
- Kiedy do niego pójdziesz?
399
00:33:33,443 --> 00:33:34,403
Tak, panie Saud?
400
00:33:34,483 --> 00:33:37,683
- Mishari, o której spotkanie u Nabila?
- O 14.30.
401
00:33:38,683 --> 00:33:39,523
Dobrze.
402
00:33:42,363 --> 00:33:43,923
- O 14.30.
- Pójdę z wami.
403
00:33:45,203 --> 00:33:47,483
Zostaw to mnie. Dla własnego dobra…
404
00:33:47,563 --> 00:33:50,923
Wystarczy, że utorujesz mi drogę.
Resztą zajmę się sama.
405
00:33:51,803 --> 00:33:52,643
Dobrze.
406
00:33:54,043 --> 00:33:57,403
Możesz pójść.
Ale obiecaj, że będziesz grzeczna.
407
00:34:00,643 --> 00:34:04,723
Przyniosę mu herbatę z mlekiem
i posprzątam lożę. Obiecuję.
408
00:34:24,003 --> 00:34:26,883
Ufam, że nie planujesz zjeść tego sama.
409
00:34:27,523 --> 00:34:29,603
Nie. Podzielę się z przyjaciółkami.
410
00:34:32,963 --> 00:34:36,683
WSTAŃ I OKAŻ NAUCZYCIELOWI
SZACUNEK GODZIEN PROROKA
411
00:34:37,483 --> 00:34:38,883
Dziewczyny, zjecie coś?
412
00:34:41,203 --> 00:34:42,043
Proszę.
413
00:34:49,443 --> 00:34:50,283
Proszę.
414
00:34:50,363 --> 00:34:52,043
- Dziękuję!
- Nie ma za co!
415
00:34:52,123 --> 00:34:52,963
Ktoś jeszcze?
416
00:34:54,323 --> 00:34:55,643
Komu nuggetsy?
417
00:34:57,763 --> 00:35:00,483
Jakie to okrutne!
To się nazywa kanibalizm.
418
00:35:02,323 --> 00:35:04,963
Mam więcej, jeśli chcesz.
419
00:35:05,043 --> 00:35:06,523
Tak, daj mi więcej.
420
00:35:09,443 --> 00:35:10,443
Chcesz?
421
00:35:47,363 --> 00:35:50,723
Różnie bywa i nie zawsze można…
422
00:35:50,803 --> 00:35:52,403
Bez sera dla Mishariego.
423
00:35:52,923 --> 00:35:54,923
- Dziękuję.
- A to dla was.
424
00:35:55,523 --> 00:35:58,723
- W końcu jedną rzecz zrobiłaś dobrze.
- Dwie.
425
00:36:02,443 --> 00:36:03,483
Potrzymaj.
426
00:36:05,443 --> 00:36:06,963
A to dla Sauda.
427
00:36:07,043 --> 00:36:09,723
- W samą porę. Będzie zadowolony.
- Dzięki.
428
00:36:10,483 --> 00:36:11,643
Bez pomidorów?
429
00:36:11,723 --> 00:36:14,723
Mam 5500 akcji po 12,7 za akcję.
430
00:36:14,803 --> 00:36:15,843
Po 12,7 za akcję?
431
00:36:15,923 --> 00:36:18,963
Czemu nie za 12.2? Nie spróbowałaś nawet?
432
00:36:23,923 --> 00:36:25,563
Jak poszło wczoraj?
433
00:36:26,523 --> 00:36:30,083
Dobrze. Zobaczymy, co pomyśli Saud.
434
00:36:31,043 --> 00:36:32,163
Co to ma do rzeczy?
435
00:36:33,403 --> 00:36:35,723
Pytamy o klucz. Pamiętasz?
436
00:36:40,683 --> 00:36:44,763
Musiałam dokończyć
raport finansowy Logic Warehousing.
437
00:36:45,883 --> 00:36:47,443
Zrobiłaś go. Co teraz?
438
00:36:57,003 --> 00:36:58,963
Potrzebujesz? Prawie skończyłem.
439
00:36:59,883 --> 00:37:02,683
Nie, mam inne zadanie.
440
00:37:15,803 --> 00:37:18,443
A kiedy chcesz swojego banana?
441
00:37:19,123 --> 00:37:20,843
- Pistacje zadziałały?
- Tak.
442
00:37:21,563 --> 00:37:24,883
Dał mi 5500 akcji, ale po 12,7.
443
00:37:24,963 --> 00:37:29,123
- Idealnie!
- Ten okropny Walid ma to gdzieś.
444
00:37:40,843 --> 00:37:41,763
Czego szukasz?
445
00:37:45,163 --> 00:37:46,843
Nic, po prostu…
446
00:37:48,443 --> 00:37:52,163
Parę dni temu zgubiłam ważne akta.
447
00:37:53,523 --> 00:37:54,563
Klucze do Izby?
448
00:37:58,043 --> 00:37:58,923
Wiesz, gdzie są?
449
00:38:00,683 --> 00:38:01,683
Co się stało?
450
00:38:01,763 --> 00:38:04,843
- Izba Rozliczeniowa to wydział.
- Co?
451
00:38:04,923 --> 00:38:08,283
To nie jest konkretne miejsce z drzwiami.
452
00:38:08,363 --> 00:38:10,923
- Jakby to ująć?
- Co ty mówisz?
453
00:38:11,003 --> 00:38:12,483
Wkręcają cię.
454
00:38:19,163 --> 00:38:22,723
Spokojnie. Robią tak
każdemu nowemu pracownikowi.
455
00:38:23,403 --> 00:38:25,443
To taki durny rytuał powitalny.
456
00:38:25,523 --> 00:38:27,883
Nie przejmuj się. Wiesz co?
457
00:38:28,603 --> 00:38:31,843
Pierwszy raz widzę,
żeby nowy asystent tyle ich szukał.
458
00:38:31,923 --> 00:38:34,043
- Dowodzisz swojej wydajności.
- Tak.
459
00:38:35,283 --> 00:38:39,803
- Bardzo wydajna! Nabrali mnie.
- Trzeba uczyć się na błędach.
460
00:38:44,643 --> 00:38:46,523
Witam.
461
00:38:47,323 --> 00:38:49,003
Miło was tu gościć.
462
00:38:49,083 --> 00:38:54,643
To przyjemność móc tu być.
Abu Khalidzie, doceniamy ten gest.
463
00:38:54,723 --> 00:38:56,443
Zasługujecie choćby na ucztę.
464
00:38:57,563 --> 00:39:02,443
Szkoda tylko, że jedno z was
nie okazuje szacunku mężczyznom.
465
00:39:02,523 --> 00:39:08,523
Ale jestem wyrozumiały i umiem wybaczać.
466
00:39:09,203 --> 00:39:12,963
Miło z twojej strony.
Zawsze byłeś litościwy.
467
00:39:13,043 --> 00:39:16,043
Saudzie, sprawiedliwy ze mnie człowiek.
468
00:39:16,723 --> 00:39:20,323
- Zgoda.
- Dzięki Bogu także bogaty.
469
00:39:20,403 --> 00:39:21,243
Oczywiście.
470
00:39:22,003 --> 00:39:24,683
A jeśli twoi nowi asystenci
471
00:39:24,763 --> 00:39:26,723
przyszli tu,
472
00:39:27,363 --> 00:39:30,443
aby przeprosić i zakopać topór,
jestem na to otwarty.
473
00:39:31,443 --> 00:39:32,283
Abu Khalidzie,
474
00:39:33,043 --> 00:39:37,163
masz wielki prestiż i majątek.
Potrzebujemy cię.
475
00:39:37,723 --> 00:39:38,923
Ale wy nas też.
476
00:39:40,243 --> 00:39:43,843
Musimy współpracować w dobrej wierze.
477
00:39:44,843 --> 00:39:48,603
Ostatnio niechętnie handlujesz
z naszymi asystentami.
478
00:39:48,683 --> 00:39:50,723
Jesteś praktycznym człowiekiem.
479
00:39:51,923 --> 00:39:56,763
Niektórzy twoi asystenci
szkodzą naszym relacjom.
480
00:39:57,603 --> 00:39:59,523
Cóż mogę dodać?
481
00:40:00,683 --> 00:40:04,163
Jak powiadają:
„Trzeba płynąć z prądem zmian”.
482
00:40:04,243 --> 00:40:09,003
Mój syn, chwała mu,
mówi, że zmiany już zaszły.
483
00:40:09,083 --> 00:40:10,843
- Zgoda.
- Tak zaiste jest.
484
00:40:11,403 --> 00:40:13,123
Dlatego, Saudzie,
485
00:40:14,323 --> 00:40:17,123
zgodziłem się na handel
z twoją nową asystentką.
486
00:40:18,243 --> 00:40:19,323
Ale tę tutaj…
487
00:40:20,723 --> 00:40:21,963
ukarzę.
488
00:40:22,043 --> 00:40:22,963
Dlaczego?
489
00:40:23,483 --> 00:40:26,643
Nie okazujesz nikomu szacunku.
490
00:40:29,203 --> 00:40:31,083
Chcesz toczyć ze mną boje?
491
00:40:31,643 --> 00:40:32,563
Broń Boże!
492
00:40:34,043 --> 00:40:37,563
- Jesteś grubiańska.
- Mnie też powinieneś szanować.
493
00:40:37,643 --> 00:40:40,963
Słuchaj, czekam na twoje przeprosiny.
494
00:40:42,123 --> 00:40:44,283
Mężczyzna by cię nie przeprosił.
495
00:40:45,403 --> 00:40:48,203
Porównujesz się do mężczyzny?
496
00:40:49,323 --> 00:40:50,403
Dziewczyno.
497
00:40:51,203 --> 00:40:53,763
Pamiętaj, że jesteś kobietą!
498
00:40:54,643 --> 00:40:58,403
Nie mogę cię traktować jak mężczyznę.
499
00:40:59,003 --> 00:41:01,923
Nie mogę z tobą
rozmawiać w ten sam sposób.
500
00:41:03,203 --> 00:41:07,043
Nie mogę nawet z tobą tak samo pożartować.
501
00:41:07,123 --> 00:41:09,643
„Pożartować”? Serio?
502
00:41:09,723 --> 00:41:10,923
O tak!
503
00:41:12,003 --> 00:41:14,443
Moje żarty nadają się tylko dla mężczyzn.
504
00:41:19,643 --> 00:41:20,963
Mogę opowiedzieć żart?
505
00:41:22,603 --> 00:41:23,763
To właściwa pora?
506
00:41:25,123 --> 00:41:27,603
Kiedy żona może zrobić z męża milionera?
507
00:41:31,123 --> 00:41:33,363
- To dowcip czy pytanie?
- Nie wiem.
508
00:41:35,203 --> 00:41:36,843
Kiedy jest miliarderem.
509
00:41:51,403 --> 00:41:54,083
Ojcze, nie jest ani mężczyzną,
ani kobietą.
510
00:41:55,643 --> 00:41:56,883
Tu masz rację.
511
00:41:56,963 --> 00:41:59,403
Wszystko gra? Będziemy współpracować?
512
00:42:01,483 --> 00:42:05,043
Daj jej 5500 akcji Telecom.
513
00:42:05,723 --> 00:42:07,763
Po 12,7 za akcję.
514
00:42:07,843 --> 00:42:11,403
Nie, poproszę za 12,2.
515
00:42:13,963 --> 00:42:18,003
Niech tak będzie. Weź udziały i wyjdź.
516
00:42:18,083 --> 00:42:20,723
- Nie chcę stracić więcej.
- Zrobione, ojcze.
517
00:42:27,963 --> 00:42:30,043
Przepraszam. Muszę do toalety.
518
00:43:03,283 --> 00:43:04,883
TOALETA – PANOWIE
519
00:43:04,963 --> 00:43:08,683
Wynocha! Nie gapić się!
520
00:43:09,243 --> 00:43:11,603
Szybciej! Won!
521
00:43:12,523 --> 00:43:16,043
No już! Wynocha!
522
00:43:19,003 --> 00:43:20,163
Co to było?
523
00:43:20,883 --> 00:43:23,843
- Byłem w szoku.
- Aż się spociłem! Coś strasznego.
524
00:43:23,923 --> 00:43:26,123
- Nie winię cię.
- Chciała pożartować.
525
00:43:26,203 --> 00:43:27,643
- Pożartować?
- U Nabila?
526
00:43:28,363 --> 00:43:31,923
- Jest taka naiwna.
- Ale cię ominęło przedstawienie.
527
00:43:32,003 --> 00:43:35,603
Ze zwrotem akcji w finale.
528
00:43:39,283 --> 00:43:42,163
Twoja kuzynka jest zwariowana.
529
00:43:43,443 --> 00:43:45,123
Idzie.
530
00:43:46,163 --> 00:43:47,083
Cześć.
531
00:43:48,683 --> 00:43:51,003
Jak zwykle się popisujesz.
532
00:43:51,683 --> 00:43:55,123
Zasłużyłam sobie. Nabyłam Telecom za 12,2.
533
00:43:58,883 --> 00:44:01,683
Farido, dokończ pracę. Potrzebuję kluczy.
534
00:44:03,563 --> 00:44:04,603
Nie ma żadnych.
535
00:44:06,003 --> 00:44:07,363
Tak jak waszych manier.
536
00:44:09,483 --> 00:44:11,843
- Wściekła niczym osa!
- Wracaj!
537
00:44:14,003 --> 00:44:14,843
Muniro.
538
00:44:16,803 --> 00:44:18,603
To dla ciebie z góry.
539
00:45:25,723 --> 00:45:27,403
To był twój pomysł, prawda?
540
00:45:28,923 --> 00:45:29,763
Nie do końca.
541
00:45:30,843 --> 00:45:33,243
Ale musi nauczyć się bronić.
542
00:45:33,323 --> 00:45:35,563
Potrzebuje ojcowskiej ręki.
543
00:45:38,163 --> 00:45:41,803
Adeebie, szuka oparcia,
a ty sprowadziłeś ją na manowce.
544
00:45:41,883 --> 00:45:44,443
Jej matka cierpiała 13 lat w małżeństwie.
545
00:45:45,403 --> 00:45:48,723
Powinienem był ją nauczyć, jak się bronić.
546
00:45:49,603 --> 00:45:53,963
Skoro ją zawiodłem, nadrobię przy Jude.
547
00:45:59,963 --> 00:46:02,363
Przepraszam. Wrócić później?
548
00:46:02,443 --> 00:46:04,723
Nie. Przyszłaś w samą porę.
549
00:46:04,803 --> 00:46:06,963
Zapraszamy. Usiądź przy moim biurku.
550
00:46:07,043 --> 00:46:08,123
- Śmiało.
- Dzięki.
551
00:46:08,203 --> 00:46:09,363
Witam. Usiądź.
552
00:46:11,083 --> 00:46:11,923
Witamy.
553
00:46:14,203 --> 00:46:17,563
Żona wciąż dopytuje, jak ci idzie.
554
00:46:17,643 --> 00:46:20,523
Yara jest taka kochana. Co u niej?
555
00:46:20,603 --> 00:46:24,043
Wszystko dobrze.
Jest rada, że Amna zagra solówkę.
556
00:46:25,483 --> 00:46:27,923
- Gratulacje.
- Dziękuję.
557
00:46:28,923 --> 00:46:31,203
Mów. Jak tam w pracy?
558
00:46:31,283 --> 00:46:33,123
Jest niesamowita.
559
00:46:33,923 --> 00:46:37,563
Zwłaszcza że znalazła klucze
do Izby Rozrachunkowej w dwa dni.
560
00:46:39,363 --> 00:46:40,963
Szybko się przystosowałaś.
561
00:46:42,883 --> 00:46:45,803
Słuchaj. Hassan i Walid
562
00:46:46,883 --> 00:46:48,843
miewają okrutne poczucie humoru,
563
00:46:48,923 --> 00:46:50,283
ale są nieszkodliwi.
564
00:46:50,363 --> 00:46:53,483
Musisz się przejmować
tylko jedną osobą: nim.
565
00:46:54,003 --> 00:46:56,243
Tylko jego opinia się liczy.
566
00:46:57,243 --> 00:47:00,643
- I jak się spisuje?
- Raport dla Logic był doskonały.
567
00:47:01,323 --> 00:47:04,563
Szybko go zrobiła,
jest precyzyjny i szczegółowy.
568
00:47:04,643 --> 00:47:07,483
- Bywa uparta.
- Tego nam trzeba.
569
00:47:08,283 --> 00:47:09,363
Uporu.
570
00:47:10,243 --> 00:47:12,243
Martwię się o jej lojalność.
571
00:47:15,243 --> 00:47:19,523
Ponoć zakolegowałaś się
z jednym z naszych rywali.
572
00:47:19,603 --> 00:47:20,523
Co? Z Khalifą?
573
00:47:21,403 --> 00:47:22,643
Nie.
574
00:47:22,723 --> 00:47:26,803
Wyjaśniał mi tylko,
jak rzeczy tu funkcjonują.
575
00:47:26,883 --> 00:47:28,803
Miło jest zaufać każdemu.
576
00:47:29,683 --> 00:47:31,283
Ale wiedz jedno.
577
00:47:32,483 --> 00:47:37,403
Każdy, kto próbuje się zaprzyjaźnić
i zbliżyć do ciebie,
578
00:47:37,923 --> 00:47:40,603
chce tylko pozyskać informacje.
579
00:47:46,963 --> 00:47:48,443
To się nie powtórzy.
580
00:47:51,843 --> 00:47:55,203
Farido, nie powiedziałaś mi,
w jakim celu tu przyszłaś.
581
00:47:56,723 --> 00:47:58,163
W jakim celu?
582
00:48:01,123 --> 00:48:01,963
No właśnie.
583
00:48:03,603 --> 00:48:08,523
Zastanawiałam się,
czy da się zapewnić toaletę dla pań.
584
00:48:20,643 --> 00:48:24,483
Będę szczery. Dopiero się dowiedziałem,
że nie ma żadnej.
585
00:48:24,563 --> 00:48:26,283
- To żenujące!
- Tak.
586
00:48:26,883 --> 00:48:29,643
Nie mamy żadnego wpływu na zarząd giełdy.
587
00:48:29,723 --> 00:48:32,683
Munira nigdy nie narzekała.
588
00:48:33,283 --> 00:48:35,123
- Prawda.
- Rozumiem.
589
00:48:37,923 --> 00:48:39,243
To proszę wybaczyć.
590
00:48:39,323 --> 00:48:41,523
- Jasne.
- Jasne.
591
00:48:53,283 --> 00:48:54,123
Hej, Farido.
592
00:48:55,123 --> 00:48:56,843
Dobrze ci minął dzień?
593
00:49:00,163 --> 00:49:01,003
Co się stało?
594
00:49:59,123 --> 00:50:01,843
Sprawdzałem, czy działa twój nowy pager.
595
00:50:01,923 --> 00:50:03,123
Cieszę się, że tak.
596
00:50:04,203 --> 00:50:07,243
- Dziękuję za prezent.
- To ja dziękuję tobie.
597
00:50:07,323 --> 00:50:10,803
Nabyłaś dla nas akcje Telecomu,
a my kupiliśmy ci ich pager.
598
00:50:11,443 --> 00:50:12,363
To zbyt wiele.
599
00:50:13,403 --> 00:50:14,843
Zasłużyłam sobie na to?
600
00:50:14,923 --> 00:50:18,283
Po dzisiejszej akcji
zasługujesz na awans, a nie na pager.
601
00:50:19,083 --> 00:50:22,443
- A kto wezwie mnie pagerem?
- Administracja, rzecz jasna.
602
00:50:23,483 --> 00:50:25,203
Możemy cię nagle potrzebować.
603
00:50:25,763 --> 00:50:27,163
To tylko do pracy? Tak?
604
00:50:27,643 --> 00:50:29,923
Odbieraj, żeby się przekonać.
605
00:50:30,003 --> 00:50:31,483
Będziemy w kontakcie.
606
00:50:33,603 --> 00:50:34,843
To do jutra.
607
00:50:44,763 --> 00:50:47,003
Oficjalny rzecznik rodziny!
608
00:50:47,683 --> 00:50:49,043
Czyżbyś nie mógł spać?
609
00:50:49,723 --> 00:50:51,803
Wiesz, co tata zrobi, gdy cię tu znajdzie?
610
00:50:53,243 --> 00:50:54,203
Co tutaj robisz?
611
00:51:02,803 --> 00:51:03,803
Przechylam szalę.
612
00:57:02,523 --> 00:57:07,083
Napisy: Przemysław Stępień