1 00:00:06,003 --> 00:00:08,363 Mamo, serio mnie tu przyprowadziłaś? 2 00:00:08,443 --> 00:00:10,443 Przestań ględzić. 3 00:00:10,523 --> 00:00:14,123 Musimy starannie wybrać. Znasz babcię Habibę. 4 00:00:15,003 --> 00:00:17,763 - Wyglądają tak samo! - A skądże! 5 00:00:17,843 --> 00:00:20,403 Stare mają żylaste mięso. Nie zatrzymuj się. 6 00:00:20,483 --> 00:00:22,923 - Jasne. - Nie zachowuj się jak bachor. 7 00:00:26,803 --> 00:00:30,363 - Przyjrzyj się temu. - Nie widzisz, co mi się stało? 8 00:00:30,443 --> 00:00:34,483 Nie teraz! Sprawdź to jagnię. Jest młode czy skurczyło się z wiekiem? 9 00:00:34,563 --> 00:00:35,883 Wygląda nieźle. 10 00:00:35,963 --> 00:00:37,563 Sprawdź zęby. Upewnij się. 11 00:00:39,203 --> 00:00:40,323 Pokaż mi uzębienie. 12 00:00:41,843 --> 00:00:43,123 Rany! Niesamowite! 13 00:00:43,203 --> 00:00:46,083 Jeśli owca ma siekacze, nie jest jagnięciem. 14 00:00:46,883 --> 00:00:51,083 Babcia Habiba jada jagnięcinę. Nie tknie dorosłej owcy. 15 00:00:51,163 --> 00:00:55,563 Nie ma siekaczy. To jagnię. Wszystko dla babci Habiby. 16 00:00:56,083 --> 00:00:57,603 Sprawdź jeszcze kopyta. 17 00:00:58,723 --> 00:01:03,123 Siostra nie da mi żyć, jeśli coś przeoczę. 18 00:01:03,963 --> 00:01:06,763 W końcu to urodziny mojej drogiej mamy. 19 00:01:07,403 --> 00:01:09,603 Kończy 80 lat. Oby żyła długo. 20 00:01:09,683 --> 00:01:13,043 Kopyta są bez skazy. Owca wygląda niczym nowo narodzona. 21 00:01:22,003 --> 00:01:23,363 - Dziękuję. - Proszę. 22 00:01:23,443 --> 00:01:25,763 - Zgodnie z umową 30 dinarów. - Nie, 40. 23 00:01:25,843 --> 00:01:32,123 Tydzień temu przez telefon mówił pan, że 30. Skąd nagle 40? 24 00:01:32,203 --> 00:01:35,003 Jeśli pani nie chce, znajdę innych chętnych. 25 00:01:35,603 --> 00:01:37,603 - Mamy tylko kilka. - Szlag! 26 00:01:38,683 --> 00:01:39,603 Daj dziesięć. 27 00:01:40,643 --> 00:01:42,883 Nie patrz tak na mnie. Muszę kupić. 28 00:01:42,963 --> 00:01:46,123 Mam się ciotce podłożyć na przyjęciu? 29 00:01:46,963 --> 00:01:50,443 Poproszę ojca, żeby ci oddał razem z kieszonkowym. 30 00:01:51,683 --> 00:01:55,123 Ciocia Nojood i tak cię skrytykuje. 31 00:01:55,203 --> 00:01:56,523 Nie zadowolisz jej. 32 00:01:56,603 --> 00:01:59,123 Krytyka przychodzi jej naturalnie. Proszę. 33 00:02:00,003 --> 00:02:04,043 To rodzinne. Na szczęście mnie te geny ominęły. 34 00:02:07,323 --> 00:02:08,763 Widać biznes kwitnie. 35 00:02:09,923 --> 00:02:13,003 Hodowla bydła ma dołek, a owiec ma się świetnie. 36 00:02:14,043 --> 00:02:16,323 Co ma pan na myśli? 37 00:02:16,403 --> 00:02:18,483 Nie zrozumie pani. To za trudne. 38 00:02:18,563 --> 00:02:20,323 A nuż to pojmę. Proszę mówić. 39 00:02:20,403 --> 00:02:25,603 Choroba szalonych krów w Wielkiej Brytanii miała negatywny wpływ na dystrybucję. 40 00:02:25,683 --> 00:02:29,163 Potem zbankrutowały farmy bydła w Stanach. 41 00:02:29,243 --> 00:02:33,323 W zeszłym tygodniu nasz konkurent sprowadził stado bydła. 42 00:02:33,403 --> 00:02:36,883 Wszystkie napromieniowane po Czarnobylu. 43 00:02:36,963 --> 00:02:38,003 Co za pech! 44 00:02:38,083 --> 00:02:40,483 Wszyscy jedzą mięso jagnięce. 45 00:02:40,563 --> 00:02:46,523 Owce są zatem pożądane, a ich ceny szybują, tak? 46 00:02:46,603 --> 00:02:47,443 Na to wygląda. 47 00:02:48,963 --> 00:02:49,803 Chodźmy. 48 00:02:57,043 --> 00:02:58,923 KRÓLOWE GIEŁDY 49 00:03:16,603 --> 00:03:17,443 Tak. 50 00:03:18,963 --> 00:03:19,963 Co to ma być? 51 00:03:21,523 --> 00:03:25,923 Sto dwanaście dinarów za żarówki? 52 00:03:26,003 --> 00:03:29,803 - Oszalałaś? - Potrzebne są światła w ogrodzie. 53 00:03:29,883 --> 00:03:33,723 W składzie jest od licha oświetlenia. 54 00:03:34,243 --> 00:03:36,523 Co to jest? Ile kosztowało? 55 00:03:36,603 --> 00:03:38,523 Już zapłacono, proszę pana. 56 00:03:38,603 --> 00:03:40,163 - Tak? - Proszę. 57 00:03:40,243 --> 00:03:41,403 Co? 58 00:03:41,483 --> 00:03:46,403 Mam na 80. urodziny mojej mamy użyć jakichś wiekowych żarówek? 59 00:03:46,483 --> 00:03:48,363 Jude! Podejdź tu, skarbie! 60 00:03:50,323 --> 00:03:51,443 Zobaczmy! 61 00:03:51,523 --> 00:03:55,483 Wasza matka rodziła całą waszą szóstkę pod drzewem. 62 00:03:55,563 --> 00:03:58,803 Nie przejmie się oświetleniem ogrodu. 63 00:03:58,883 --> 00:04:02,163 To moja matka. Oddałabym jej cały świat. 64 00:04:02,243 --> 00:04:05,403 Odmawiasz mi paru dodatkowych żarówek dla niej? 65 00:04:05,483 --> 00:04:07,563 Przecież nie proszę o księżyc. 66 00:04:07,643 --> 00:04:11,083 Księżyc to w sumie najtańsza opcja oświetleniowa. 67 00:04:11,163 --> 00:04:12,403 To moja matka! 68 00:04:12,483 --> 00:04:15,403 Dobrze, ale koszty tylko rosną. 69 00:04:15,483 --> 00:04:18,123 Poprosiłam Khawlah o wsparcie. Przypomnę jej. 70 00:04:18,203 --> 00:04:21,883 Jest teraz majętna, ale też rodziła się pod tym drzewem. 71 00:04:21,963 --> 00:04:24,163 - Urocze! - Zabierz je stąd. 72 00:04:24,243 --> 00:04:26,643 - Co? - Zabierzcie je! 73 00:04:26,723 --> 00:04:28,843 - Wyprowadźcie. - Won! 74 00:04:32,723 --> 00:04:34,683 Już dobrze. Nie bój się. 75 00:04:44,123 --> 00:04:48,083 Jagnięta są takie słodkie. Dlaczego niektórzy ich nie lubią? 76 00:04:48,163 --> 00:04:49,883 No nie? Są takie słodziutkie! 77 00:04:52,483 --> 00:04:55,603 Juju, pomożesz mi z czymś? 78 00:04:56,763 --> 00:04:59,363 Tylko pobędę z jagnięciem. Daj mi pięć minut. 79 00:05:00,003 --> 00:05:02,043 Ale tylko pięć minut. 80 00:05:02,123 --> 00:05:03,643 Jasne. 81 00:05:10,723 --> 00:05:12,523 Chciałabym otworzyć konto. 82 00:05:12,603 --> 00:05:14,963 Dowód osobisty i pierwsza wpłata. 83 00:05:21,803 --> 00:05:23,163 A konsygnatariusz? 84 00:05:25,763 --> 00:05:30,363 - Nie wiedziałam, że jest potrzebny. - Nie jest, ale lepiej mieć podpis męża. 85 00:05:31,883 --> 00:05:34,203 Może dla pana, ale nie jestem mężatką. 86 00:05:35,083 --> 00:05:36,083 A pani ojciec? 87 00:05:37,723 --> 00:05:39,283 Też nie jest moim mężem. 88 00:05:42,323 --> 00:05:45,963 - Dobrze. Mogę prosić o dowód? - Tak. 89 00:05:49,563 --> 00:05:50,723 Bank Przyszłości? 90 00:05:50,803 --> 00:05:53,923 - Mama pracuje na giełdzie. - A nie ma nawet konta. 91 00:05:57,003 --> 00:05:58,923 Sama sobie pani poradzi? 92 00:06:03,203 --> 00:06:06,323 Proszę mi zaufać. Umiem obchodzić się z pieniędzmi. 93 00:06:06,923 --> 00:06:09,043 Tak jak mówi, pracuję na giełdzie. 94 00:06:11,243 --> 00:06:12,123 Dobrze. 95 00:06:18,043 --> 00:06:19,443 To ceny z Chicago? 96 00:06:19,523 --> 00:06:22,763 Pracuję nad tym od świtu i nawet mnie nie powitasz? 97 00:06:22,843 --> 00:06:24,963 Dzień dobry, dziękuję. Dobra robota. 98 00:06:25,043 --> 00:06:27,683 Oto dane dla cen mięsa z ostatnich 20 lat. 99 00:06:29,083 --> 00:06:31,963 Ceny wieprzowiny, których chyba nikt nie czyta. 100 00:06:32,043 --> 00:06:34,363 Aż do dziś. A owiec? 101 00:06:34,963 --> 00:06:35,803 Owiec? 102 00:06:38,603 --> 00:06:41,443 Akta zaginęły. Chyba że ma je Saud. 103 00:06:42,523 --> 00:06:45,803 - Mógł zabrać i nie oddać. - Saud też o to prosił? 104 00:06:45,883 --> 00:06:49,083 Tydzień temu. Jest geniuszem. 105 00:06:50,683 --> 00:06:51,843 Co racja, to racja. 106 00:07:04,243 --> 00:07:05,083 Proszę wejść. 107 00:07:07,403 --> 00:07:09,483 Witam. Cofam to. 108 00:07:10,403 --> 00:07:13,843 Nie wzywałem cię pagerem. Trzeba zaudytować jakieś konta? 109 00:07:13,923 --> 00:07:16,403 Będę też wpadać bez bycia wezwaną pagerem. 110 00:07:17,083 --> 00:07:20,283 - Podobno masz teczkę owiec. - Kto pyta? Hasan? 111 00:07:22,883 --> 00:07:25,403 Tydzień temu ustaliliśmy pozycje na żywiec. 112 00:07:25,483 --> 00:07:26,923 Potrzebuję teczki. 113 00:07:28,603 --> 00:07:29,803 Dlaczego? Wiesz coś? 114 00:07:29,883 --> 00:07:32,163 Nie czytałeś? Ty mi powiedz. 115 00:07:37,683 --> 00:07:38,723 Ceny owiec. 116 00:07:39,403 --> 00:07:41,163 Poszybowały… 117 00:07:41,243 --> 00:07:42,883 - Przepraszam. - Wybacz. 118 00:07:43,603 --> 00:07:44,443 Proszę. 119 00:07:44,523 --> 00:07:46,203 Musiałem sprawdzić temat. 120 00:07:46,283 --> 00:07:48,603 Czytałeś o krowach z Czarnobyla? 121 00:07:50,683 --> 00:07:54,403 Tak, wywołało to skok cen owiec tydzień temu. 122 00:07:55,283 --> 00:07:57,763 Było, minęło. Ceny się ustabilizowały. 123 00:07:58,403 --> 00:08:01,723 Nie, przez tydzień ceny żywca wzrosły o dziesięć dinarów. 124 00:08:02,883 --> 00:08:04,683 Proszę, miłej zabawy. 125 00:08:04,763 --> 00:08:08,643 - Mam przeczucie. - Ty i te twoje przeczucia. 126 00:08:09,643 --> 00:08:11,523 Bez podkładki są bezużyteczne. 127 00:08:12,203 --> 00:08:13,203 Po to mi teczka. 128 00:08:14,083 --> 00:08:16,883 Jakby co, powiedz Hasanowi. On podejmie decyzję. 129 00:08:19,003 --> 00:08:21,563 Na stronie 27 czeka cię małe zaskoczenie. 130 00:08:21,643 --> 00:08:24,163 Lepiej nie przegap. 131 00:08:24,243 --> 00:08:26,163 Nic mi nie umknie. Obiecuję. 132 00:08:37,803 --> 00:08:39,443 Mówię ci, są w drodze. 133 00:08:40,443 --> 00:08:42,323 Zaufaj mi. Kwiaty dotrą rano. 134 00:08:43,963 --> 00:08:46,203 Mamo, kupiłam kwiaty, które chciałaś. 135 00:08:54,723 --> 00:08:55,603 Kończę. 136 00:09:03,203 --> 00:09:06,283 Musimy kupić. Mam pomysł na ofertę przetargową. 137 00:09:07,483 --> 00:09:08,803 Sprawdź w podręczniku. 138 00:09:08,883 --> 00:09:11,483 - Podręcznik! - Asystenci mogą zlecać zakupy? 139 00:09:12,243 --> 00:09:17,163 Według podręcznika słuchają rozkazów. 140 00:09:17,243 --> 00:09:19,243 - Akcje Żywca Al-Ra’ee. - Al-Ra’ee? 141 00:09:19,323 --> 00:09:22,203 - Przegapiłaś moment. - Widzę nowy trend. 142 00:09:22,283 --> 00:09:25,923 A ja widzę tylko, że masz niedosłuch. Przeczyść sobie uszy. 143 00:09:28,403 --> 00:09:32,883 Saud kazał wam mówić, jeśli coś znajdę, a wy się tym zajmiecie. 144 00:09:33,643 --> 00:09:34,683 Co znalazłaś? 145 00:09:38,803 --> 00:09:41,203 - Korelację między cenami owiec… - Cicho! 146 00:09:46,483 --> 00:09:49,603 Od Sauda wiesz, że bank kupił długie pozycje na bydło. 147 00:09:49,683 --> 00:09:50,763 Nie pomogę. 148 00:09:50,843 --> 00:09:53,203 - Możemy podwoić zyski. - Albo utopić. 149 00:09:53,283 --> 00:09:55,323 - Unikam ryzyka. - Cena wzrośnie. 150 00:09:55,403 --> 00:09:59,243 Mam zmarnować pieniądze banku na przeczucie! 151 00:09:59,323 --> 00:10:01,283 Wy to macie tupet! 152 00:10:01,363 --> 00:10:05,123 Nowe w branży, a już chcą podejmować ważne decyzje. 153 00:10:05,803 --> 00:10:08,883 A to my poniesiemy konsekwencje! 154 00:10:18,203 --> 00:10:19,323 Mannouro? 155 00:10:21,043 --> 00:10:24,563 Coś im umknęło. Gadaj. 156 00:10:36,203 --> 00:10:37,043 Rany! 157 00:10:38,163 --> 00:10:40,403 Ma świetny gust. Piękny bukiet! 158 00:10:43,883 --> 00:10:45,203 Ale gdzie są tulipany? 159 00:10:50,563 --> 00:10:52,203 - Nojood? - Tak? 160 00:10:52,763 --> 00:10:54,763 Nie zamówiłyśmy tulipanów? 161 00:10:55,963 --> 00:10:58,243 Nie. Mama lubi lilie. 162 00:10:58,323 --> 00:11:00,763 Woli tulipany. 163 00:11:02,683 --> 00:11:03,963 Już na to za późno. 164 00:11:04,643 --> 00:11:07,483 Kwiaty już tu są. Skupmy się na menu. 165 00:11:10,363 --> 00:11:12,243 - Zaczekaj. - Zobacz. 166 00:11:15,043 --> 00:11:16,883 To nasze zamówienie. 167 00:11:17,483 --> 00:11:18,443 To wszystko? 168 00:11:19,963 --> 00:11:23,203 Zobacz. Mało kto ruszy sałatkę z cukinii. 169 00:11:23,283 --> 00:11:25,643 - Jedna taca wystarczy. - Zgoda. 170 00:11:25,723 --> 00:11:27,483 Ale jest za mało fattoushu… 171 00:11:28,443 --> 00:11:30,683 jak i deseru Um Ali. 172 00:11:30,763 --> 00:11:32,683 Bo rodzina Sary tu będzie. 173 00:11:33,323 --> 00:11:36,283 - Tak? - Oczywiście. Potrzeba więcej deserów. 174 00:11:38,483 --> 00:11:40,843 Zawsze lepiej jest mieć więcej. 175 00:11:40,923 --> 00:11:42,083 Dobrze. 176 00:11:42,163 --> 00:11:44,363 Zapomniałabym o graniku! 177 00:11:45,483 --> 00:11:48,243 Nie patrz tak na mnie. Wiem, że jest drogi. 178 00:11:48,963 --> 00:11:50,323 Mama uwielbia tę rybę. 179 00:11:59,083 --> 00:12:00,923 Lulu Investments! 180 00:12:01,003 --> 00:12:02,883 Chcę 17 000 akcji Lulu! 181 00:12:02,963 --> 00:12:03,923 Siedemnaście? 182 00:12:04,003 --> 00:12:04,843 Tak. 183 00:12:04,923 --> 00:12:07,563 Darwish Foods! 184 00:12:07,643 --> 00:12:10,483 Chcę 20 000 akcji po 25 centów każda! 185 00:12:10,563 --> 00:12:13,083 Chcę 1000 Al-Ra’ee! Przepraszam. 186 00:12:13,163 --> 00:12:14,443 Tysiąc Al-Ra’ee. 187 00:12:15,043 --> 00:12:17,523 Daj jej 100 000 od Al-Ra’ee. Nie, zaczekaj. 188 00:12:18,043 --> 00:12:21,083 - Powiedziałaś 100 000? - Nie, 1000. 189 00:12:21,163 --> 00:12:23,403 Jak to? 190 00:12:24,003 --> 00:12:27,603 Bank Przyszłości kupiłby tylko 1000 akcji Al-Ra’ee? 191 00:12:29,483 --> 00:12:31,083 Są dla mnie, Abu Khaledzie. 192 00:12:39,683 --> 00:12:42,923 Myślałem, że reprezentujesz bank. 193 00:12:43,003 --> 00:12:45,483 Nie sądzę, by Bank Przyszłości kupił tyle… 194 00:12:45,563 --> 00:12:48,123 Musisz trzymać się jego transakcji. 195 00:12:48,923 --> 00:12:51,963 Bank odmawia, więc chwilowo reprezentuję siebie. 196 00:12:52,683 --> 00:12:54,083 Nie chodzi o pieniądze. 197 00:12:54,803 --> 00:12:57,643 Dowiodę swojej wartości i że jestem pewna siebie. 198 00:12:58,403 --> 00:13:01,323 Słuszne stanowisko. Jestem pod wrażeniem. 199 00:13:01,403 --> 00:13:02,243 Masz rację. 200 00:13:03,163 --> 00:13:06,003 Al Ra’ee ma duży potencjał. 201 00:13:06,523 --> 00:13:09,403 Ale nie warto kupować tysiąca akcji. 202 00:13:09,483 --> 00:13:10,483 To dwa tysiące. 203 00:13:11,883 --> 00:13:13,043 Dobrze. 204 00:13:13,643 --> 00:13:19,523 Przy obecnej cenie nie wezmę mniej niż 3500 akcji od Amira. 205 00:13:21,163 --> 00:13:23,323 Chwilę zajmie mi zebranie tej kwoty. 206 00:13:27,763 --> 00:13:31,203 Dobra, 3200 i koniec tematu. Co ty na to? 207 00:13:32,403 --> 00:13:34,123 Moja szczęśliwa liczba to 32. 208 00:13:34,203 --> 00:13:36,563 A owszem, jest szczęśliwa. 209 00:13:37,683 --> 00:13:39,123 Miło to słyszeć od pana. 210 00:13:39,883 --> 00:13:45,643 Ale do zamknięcia giełdy musisz mi dać pełną kwotę. 211 00:13:49,603 --> 00:13:50,443 Umowa stoi. 212 00:13:55,003 --> 00:13:56,403 Farido! Jesteś głodna? 213 00:14:10,923 --> 00:14:12,083 Możesz nie wierzyć, 214 00:14:13,403 --> 00:14:16,283 ale nawet ja czasem kwestionuję to, co robię. 215 00:14:18,043 --> 00:14:19,123 Wierzę w to. 216 00:14:20,403 --> 00:14:23,643 Nikt mnie tak nie zrozumie jak ty. Chcą, abyśmy poległy. 217 00:14:23,723 --> 00:14:24,723 Rozumiem. 218 00:14:25,403 --> 00:14:30,563 Ojej! Teraz chcesz, żebyśmy „my” odniosły sukces razem. 219 00:14:31,923 --> 00:14:32,883 My albo oni. 220 00:14:36,203 --> 00:14:37,243 Hasan, Walid… 221 00:14:38,763 --> 00:14:39,723 i nawet Khalifa… 222 00:14:40,363 --> 00:14:45,243 są tacy sami. Posłuszni jak owieczki. 223 00:14:45,323 --> 00:14:47,923 Myślą, że bez nich nic nie zdziałamy. 224 00:14:48,003 --> 00:14:48,923 Zgadza się. 225 00:14:49,563 --> 00:14:51,883 Na giełdzie roi się od takich mężczyzn. 226 00:14:52,923 --> 00:14:55,523 Całym światem rządzi męska mentalność. 227 00:14:55,603 --> 00:14:57,243 Musimy wykazać, że błądzą. 228 00:14:58,963 --> 00:15:01,603 Zgadza się. O co biega z Al-Ra’ee? 229 00:15:05,203 --> 00:15:07,643 Każdy skupia się na cenie bydła i owiec. 230 00:15:07,723 --> 00:15:10,443 Umyka im rosnąca cena wieprzowiny. 231 00:15:10,963 --> 00:15:11,803 Ale nie mnie. 232 00:15:12,483 --> 00:15:14,483 Przejrzałam dwa lata zmian. 233 00:15:14,563 --> 00:15:17,603 Gdy rosną ceny wieprzowiny, zaraz potem ceny owiec. 234 00:15:19,763 --> 00:15:23,203 Kto jadł przy moim biurku? Świnia czy krowa? Potrzymaj. 235 00:15:23,283 --> 00:15:26,043 - Skup się! Mówię poważnie. - Słucham cię. Mów. 236 00:15:26,123 --> 00:15:28,283 Akcje Al-Ra’ee dobrze stoją, 237 00:15:28,363 --> 00:15:30,563 ale Hasan nie przeczytał raportu. 238 00:15:30,643 --> 00:15:32,243 SPRZĄTNIJCIE, „DZIEWCZYNY” 239 00:15:34,643 --> 00:15:37,403 Dobrze, ale daj mi moment, żeby przejrzeć dane. 240 00:15:37,483 --> 00:15:41,523 Jasne, ale ceny rosną i nie chcemy przegapić okazji. 241 00:15:43,443 --> 00:15:47,203 Skąd wiesz, że ceny owiec podążają za cenami wieprzowiny, 242 00:15:48,163 --> 00:15:49,203 a nie na odwrót? 243 00:15:52,083 --> 00:15:55,563 Śmiało. Sama przeanalizuj liczby. 244 00:15:56,643 --> 00:15:58,643 Użyłam metody analizy kowariancji. 245 00:16:00,043 --> 00:16:01,403 Tylko cię sprawdzałam. 246 00:16:06,803 --> 00:16:08,963 Siedzisz na żyle złota. 247 00:16:11,163 --> 00:16:13,043 My na niej siedzimy. 248 00:16:17,283 --> 00:16:20,123 Nie wyczaruję 320 dinarów. 249 00:16:20,203 --> 00:16:21,323 I 92 filsy. 250 00:16:23,283 --> 00:16:28,683 Farido, gwarantuję, że ceny wzrosną o minimum 10%. 251 00:16:28,763 --> 00:16:31,443 Więc dlaczego nie kupisz wszystkiego? 252 00:16:31,523 --> 00:16:33,763 Bo dużo wydałam w tym miesiącu. 253 00:16:33,843 --> 00:16:36,283 I wolałabym więcej nie wydawać. 254 00:16:36,803 --> 00:16:38,523 Nie chcę też prosić rodziców. 255 00:16:41,603 --> 00:16:43,603 Nie wiem, po co tyle wydaję. 256 00:16:45,763 --> 00:16:47,723 Szybko. Kończy się czas. 257 00:16:55,323 --> 00:16:57,243 Sama to powiedziałaś. 258 00:16:57,323 --> 00:16:59,883 Potrzebujemy siebie. Musimy połączyć siły. 259 00:17:00,483 --> 00:17:02,203 Weźmy przykład z matek. 260 00:17:03,163 --> 00:17:07,523 Wspierają się na dobre i na złe. Spójrz choćby na urodziny babci Habiby. 261 00:17:09,163 --> 00:17:11,163 Farido, musisz być moją opoką. 262 00:17:12,163 --> 00:17:14,483 Nie idź na imprezę, jeśli nie tańczysz. 263 00:17:20,003 --> 00:17:22,403 To jak być na giełdzie i nie inwestować. 264 00:17:38,843 --> 00:17:40,843 Wpłaty i wypłaty. 265 00:17:40,923 --> 00:17:44,003 Jesteśmy tu tylko pracownikami. 266 00:17:44,083 --> 00:17:46,043 Wypłacamy, a potem znów wpłacamy. 267 00:17:55,483 --> 00:17:57,203 Kto to wszystko przyniósł? 268 00:17:57,283 --> 00:17:58,883 - Ja. - My. 269 00:18:00,363 --> 00:18:03,603 Po co ta ekstrawagancja? Jestem starą kobietą. 270 00:18:04,203 --> 00:18:08,123 Przystoi to wam, dziewczynom, a nie mnie. 271 00:18:08,203 --> 00:18:09,403 Pozbądźcie się tego. 272 00:18:09,483 --> 00:18:11,523 - Co do kwiatka! - Nie możemy! 273 00:18:11,603 --> 00:18:13,523 - No właśnie. - Dlaczego? 274 00:18:15,363 --> 00:18:18,683 Zaprosiłyśmy gości. Nie możemy wszystkiego usunąć. 275 00:18:18,763 --> 00:18:21,683 Mamo, widziałaś jagnię? Jest tutaj. 276 00:18:23,083 --> 00:18:28,163 Skoro już kupiłyście jagnię, niech się nie zmarnuje. 277 00:18:30,163 --> 00:18:31,163 Dobrze. 278 00:18:31,243 --> 00:18:33,283 Sprawdzę jego uzębienie. 279 00:18:52,083 --> 00:18:54,003 Dobre jagnię. Podoba mi się. 280 00:18:54,563 --> 00:18:56,403 Nie trzeba go sprawdzać. 281 00:18:57,163 --> 00:18:58,123 Jest dobre. 282 00:18:59,683 --> 00:19:01,603 - Widziałaś? - Tak. 283 00:19:08,003 --> 00:19:12,163 - Nie mówcie, że was nie ostrzegałem. - Po co strzępisz język, chłopie? 284 00:19:12,243 --> 00:19:16,683 Niech stracą, skoro się uparły. Same sobie rzuciły granat pod nogi. 285 00:19:16,763 --> 00:19:20,683 Skoro taki jesteś pewien, że przegramy, sprzedaj udziały Al-Ra’ee. 286 00:19:20,763 --> 00:19:23,843 Obstawmy i zobaczmy. A może was nie stać? 287 00:19:23,923 --> 00:19:25,403 Jasne, że nas stać. 288 00:19:25,483 --> 00:19:28,003 Nie liczymy ich przy wszystkich jak wy. 289 00:19:28,603 --> 00:19:30,963 Musimy utrzymać rodziny. 290 00:19:31,043 --> 00:19:33,723 Moje pieniądze leżą bezpiecznie w banku. 291 00:19:33,803 --> 00:19:36,203 Nie przeliczam ich przy ludziach. 292 00:19:36,283 --> 00:19:38,963 On chyba mówi, że mamy rację, a oni się mylą. 293 00:19:43,443 --> 00:19:48,043 Oto twój zakład. Pod jednym warunkiem. Niech ta ładna to odnotuje. 294 00:19:48,803 --> 00:19:52,363 Najpierw przeczytaj mój raport. Nie mów, że nie ostrzegałam. 295 00:19:52,443 --> 00:19:53,723 Nie czytam po kobiecie. 296 00:19:58,243 --> 00:20:01,043 Będzie darmowa kasa. 297 00:20:02,523 --> 00:20:04,203 - Szybciej. - Dobra. 298 00:20:04,283 --> 00:20:05,723 - Super robota. - Dzięki. 299 00:20:05,803 --> 00:20:07,803 Niech Bóg was błogosławi, córki. 300 00:20:08,683 --> 00:20:09,723 Babciu Habibo! 301 00:20:09,803 --> 00:20:13,283 Rany! Jak ty wyglądasz? 302 00:20:13,363 --> 00:20:15,523 Jesteś piękna. 303 00:20:15,603 --> 00:20:18,203 Ależ z ciebie skarb. 304 00:20:18,283 --> 00:20:20,643 Mam to po tobie, babciu Habibo. 305 00:20:20,723 --> 00:20:23,963 Dziękuję. No popatrz! 306 00:20:24,043 --> 00:20:25,403 To wszystko dla ciebie. 307 00:20:25,483 --> 00:20:27,203 Kogo ja obchodzę? 308 00:20:27,283 --> 00:20:30,803 Lepiej opowiedz mi o swojej nowej pracy. 309 00:20:30,883 --> 00:20:33,603 Twoja matka się tobą chwali. 310 00:20:35,883 --> 00:20:39,563 Później babci opowiem. 311 00:20:39,643 --> 00:20:42,323 Najpierw powiedz, jak mogę tu pomóc. 312 00:20:42,403 --> 00:20:46,163 Możesz razem z nimi przenieść wszystko na dwór. 313 00:20:46,243 --> 00:20:50,003 Tam jest tak miło. Nie chcę tkwić w środku jak w klatce. 314 00:20:50,083 --> 00:20:51,963 Oddychajmy świeżym powietrzem. 315 00:20:52,043 --> 00:20:54,283 - Masz rację, babciu. - To idź. 316 00:20:54,923 --> 00:20:56,043 Bez obaw. 317 00:20:56,763 --> 00:21:01,163 Wszystko będzie tak, jak zechcesz. Już tu jestem. 318 00:21:02,083 --> 00:21:06,523 - Nie musisz kiwnąć palcem. - Niech Bóg ma cię w opiece. Dziękuję. 319 00:21:08,963 --> 00:21:11,003 - Gdzie Jude? - Jak myślisz? 320 00:21:11,723 --> 00:21:15,723 Siedzi tam z tym jagnięciem. Powiedz jej, że pachnie teraz jak owca. 321 00:21:28,043 --> 00:21:30,563 Jude? Dlaczego nie pomagasz? 322 00:21:31,443 --> 00:21:32,443 Pomagam. 323 00:21:36,763 --> 00:21:40,763 Skarbie, nie przywiązuj się, bo będzie ci przykro, gdy… 324 00:21:40,843 --> 00:21:41,803 A co mam robić? 325 00:21:43,923 --> 00:21:46,963 Nie tym tonem. Nie zachowuj się jak dziecko! 326 00:21:47,043 --> 00:21:48,123 Jestem dzieckiem! 327 00:21:48,843 --> 00:21:51,643 To właśnie tak cię potraktuję. Do pokoju! 328 00:21:52,403 --> 00:21:53,243 Idź! 329 00:22:06,763 --> 00:22:09,923 Nie mogliśmy ich znaleźć. Nikogo nie było w domu. 330 00:22:10,003 --> 00:22:12,563 - To pewnie Mannour. - Kto? 331 00:22:12,643 --> 00:22:14,363 To dlaczego nie wejdzie? 332 00:22:14,443 --> 00:22:17,563 - Może drzwi są zamknięte? - Nie są. 333 00:22:21,003 --> 00:22:21,923 Cześć! 334 00:22:26,923 --> 00:22:28,283 Przyszłaś pomóc? 335 00:22:28,923 --> 00:22:31,723 Pomogłam. Kupiłam jagnię, prawda? 336 00:22:32,243 --> 00:22:35,403 - Przyjechałam po mamę. - Wiedz, że babcia Habiba… 337 00:22:37,043 --> 00:22:39,083 wywróciła dom do góry nogami. 338 00:22:39,163 --> 00:22:42,043 Cały trud Khawlah i Nojood został zniweczony. 339 00:22:42,603 --> 00:22:44,323 Ucieszy cię informacja, 340 00:22:44,843 --> 00:22:50,163 że Munira Ahmad i Farida Adib kupiły udziały kuwejckiej firmy Al-Ra’ee. 341 00:22:50,243 --> 00:22:54,643 Ceny akcji szczytowały przed zamknięciem giełdy. 342 00:22:54,723 --> 00:22:56,563 Dobrze robić z tobą interesy. 343 00:22:59,123 --> 00:23:01,643 - Dzień dobry. - Witamy! 344 00:23:03,443 --> 00:23:06,363 Nie ma boga prócz Allaha. 345 00:23:08,283 --> 00:23:11,843 Chwała Allahowi! Nie ma boga prócz Allaha! 346 00:23:12,363 --> 00:23:14,203 Cześć, skarbie. 347 00:23:14,763 --> 00:23:17,603 - Cześć, babciu Habibo. - Moja droga. 348 00:23:17,683 --> 00:23:19,923 Jaka słodka owieczka! 349 00:23:20,963 --> 00:23:22,003 Tak. 350 00:23:23,363 --> 00:23:25,523 Wiem, co czujesz. 351 00:23:25,603 --> 00:23:27,083 Też kocham zwierzęta. 352 00:23:27,643 --> 00:23:31,243 Zwłaszcza jagnięta. Są bliskie memu sercu. 353 00:23:31,763 --> 00:23:33,523 - Wiesz dlaczego? - Dlaczego? 354 00:23:33,603 --> 00:23:37,803 Jako dziewczynka miałam jagnię. Nazwałam je Mahrous. 355 00:23:37,883 --> 00:23:41,643 Ludzie pytali, gdzie jest Habiba. Odpowiadano: „Z Mahrous”. 356 00:23:42,523 --> 00:23:45,283 „Gdzie jest Mahrous?” „Z Habibą”. 357 00:23:46,003 --> 00:23:49,963 Przeżyłam z Mahrous piękne chwile. 358 00:23:50,043 --> 00:23:54,843 Aż pewnego dnia obudziłam się i nie znalazłam go. 359 00:23:55,803 --> 00:23:56,923 Zaszlachtowali go. 360 00:23:57,003 --> 00:23:58,443 - Boże! - Tak. 361 00:23:59,043 --> 00:24:01,563 Na wesele mojej szwagierki. 362 00:24:02,403 --> 00:24:06,483 Tak się tym przejęłam, że zakręciło mi się w głowie. 363 00:24:06,563 --> 00:24:10,443 Płakałam. Chodziłam smętna. Ale byłam bezsilna. 364 00:24:10,523 --> 00:24:12,443 Nie miałam na to wpływu. 365 00:24:13,403 --> 00:24:15,083 Takie jest życie. 366 00:24:15,643 --> 00:24:19,723 Każdy umiera, nie realizując wszystkiego, co chciał dokonać w życiu. 367 00:24:20,283 --> 00:24:23,923 Wszyscy zostawiamy za sobą nierozwiązane sprawy. 368 00:24:24,003 --> 00:24:26,843 Mimo to dziękujemy Bogu. Cóż mamy rzec? 369 00:24:26,923 --> 00:24:28,883 Takie życie, dziecko. 370 00:24:28,963 --> 00:24:31,163 Trzeba to znosić. Co nam zostaje? 371 00:24:44,323 --> 00:24:45,323 Gdzie jest Jude? 372 00:24:47,963 --> 00:24:49,083 Śpi w swoim pokoju. 373 00:24:50,283 --> 00:24:52,603 Dziwne. Od tygodni nie sypia u siebie. 374 00:24:54,883 --> 00:24:56,163 Chcesz czegoś, mamo? 375 00:24:56,923 --> 00:25:02,163 Pomogłabyś nieco z kosztami przyjęcia babci Habiby? 376 00:25:05,643 --> 00:25:09,563 - Ile? - Jakieś 200 dinarów. 377 00:25:11,123 --> 00:25:12,003 Oj! 378 00:25:12,763 --> 00:25:13,923 Dwieście dinarów? 379 00:25:15,043 --> 00:25:21,083 - Skąd miałabym wytrzasnąć taką kwotę? - Koszty są spore. 380 00:25:21,803 --> 00:25:22,643 Tak. 381 00:25:28,883 --> 00:25:29,723 Czy tata wie? 382 00:25:31,123 --> 00:25:34,683 Co on ma do rzeczy? Nie musimy mu mówić. Zajmiemy się tym. 383 00:25:35,323 --> 00:25:36,283 - My? - Tak. 384 00:25:37,163 --> 00:25:38,163 Zajmiemy się tym… 385 00:25:42,323 --> 00:25:46,843 Czy twoja siostra Khawlah nie może dać ci 200 ze swoich zapasów? 386 00:25:46,923 --> 00:25:48,883 Są dziani. Ją poproś. 387 00:25:48,963 --> 00:25:51,203 Twoją ciocię? Ma niewyparzoną gębę! 388 00:25:51,283 --> 00:25:54,003 Jeśli poproszę ją choćby o filsa, 389 00:25:54,083 --> 00:25:57,123 każdy w Kuwejcie się dowie. Nie poproszę jej. 390 00:25:57,843 --> 00:26:02,643 Spokojnie, jeśli nie masz… Coś wymyślę. 391 00:26:22,683 --> 00:26:25,403 Halo? Przepraszam, że cię obudziłam. 392 00:26:25,483 --> 00:26:29,763 Oszczędź sobie przeprosiny. Po co dzwonisz? 393 00:26:29,843 --> 00:26:33,043 Coś wypadło. Muszę wypłacić moje pieniądze z Al-Ra’ee. 394 00:26:33,123 --> 00:26:34,403 Co? Twoje pieniądze? 395 00:26:34,483 --> 00:26:37,043 One są nasze. Nie ty decydujesz. 396 00:26:37,123 --> 00:26:39,643 Zostaw swoje udziały. Chcę tylko moje. 397 00:26:39,723 --> 00:26:42,923 Farido, jesteśmy partnerkami. To nie jest gra. 398 00:26:43,003 --> 00:26:47,843 Nie wyciągniesz tak po prostu środków. Pieniądze są nasze, a ja ich nie wycofam. 399 00:26:47,923 --> 00:26:50,043 Czemu ciągle zmieniasz zdanie? 400 00:26:50,123 --> 00:26:52,283 Rany, znów się zaczyna. 401 00:26:52,363 --> 00:26:56,603 Nie zmieniłam, tylko coś mi wypadło. Mam córkę na utrzymaniu, 402 00:26:56,683 --> 00:27:00,003 a rodzice są starzy. Nigdy tego nie pojmiesz. 403 00:27:00,083 --> 00:27:02,483 - Jesteś jak twoja matka. - Słucham? 404 00:27:02,563 --> 00:27:06,283 - Co to ma do rzeczy? - Chciała podzielić się kosztem przyjęcia. 405 00:27:06,363 --> 00:27:08,923 Teraz zmieniła zdanie i prosi o więcej. 406 00:27:09,003 --> 00:27:11,003 Nie umiecie dochować umowy. 407 00:27:11,083 --> 00:27:13,163 - Wciąż zmieniacie zdanie. - Nie. 408 00:27:13,243 --> 00:27:17,003 To twoja matka domaga się coraz więcej i nie zważa na koszty. 409 00:27:17,083 --> 00:27:18,563 Jest samolubna. 410 00:27:18,643 --> 00:27:20,683 - Jaka matka, taka córka. - Zgoda. 411 00:27:20,763 --> 00:27:23,843 Chcąc nie chcąc, jesteśmy partnerkami. 412 00:27:23,923 --> 00:27:26,603 Nie wycofam swoich udziałów. Zaczekasz. 413 00:27:26,683 --> 00:27:31,163 Dobrze. Zobaczmy jutro, co się stanie z cenami wieprzowiny. 414 00:27:56,603 --> 00:27:57,603 Dzień dobry. 415 00:27:58,323 --> 00:27:59,723 Ranny ptaszek? 416 00:27:59,803 --> 00:28:03,323 - Muszę zobaczyć teczki z Chicago. - Teczki z Chicago? 417 00:28:04,283 --> 00:28:06,523 Już daję klucze. 418 00:28:08,283 --> 00:28:09,323 Proszę. 419 00:28:10,563 --> 00:28:11,603 Chodźmy. 420 00:28:16,363 --> 00:28:17,843 BANK PRZYSZŁOŚCI 421 00:28:20,283 --> 00:28:21,563 To wszystko? 422 00:28:22,403 --> 00:28:24,283 Tak mi się zdaje. 423 00:28:29,123 --> 00:28:30,483 Czego szukasz? 424 00:28:31,323 --> 00:28:32,963 Kontraktów na wieprzowinę. 425 00:28:33,603 --> 00:28:35,203 Linijka 11 lub 12. 426 00:28:49,763 --> 00:28:51,883 Zadziwiająca fascynacja wieprzowiną. 427 00:29:04,603 --> 00:29:07,163 Nie strasz mnie! Już się stresuję dzwonkiem. 428 00:29:07,843 --> 00:29:10,283 AL-RA’EE 429 00:29:11,323 --> 00:29:12,403 Szybko. Dzwonek! 430 00:29:13,483 --> 00:29:15,923 - Muniro. - Szybciej! 431 00:29:16,003 --> 00:29:17,243 - Z drogi! - Już! 432 00:29:17,923 --> 00:29:21,243 - Myślisz, że wzrośnie. - Tak będzie. 433 00:29:21,323 --> 00:29:22,763 Zaczęło się. 434 00:29:22,843 --> 00:29:25,043 - No i? - Spada. 435 00:29:25,123 --> 00:29:27,683 - Spada. - Pomóż nam, Boże. 436 00:29:27,763 --> 00:29:29,563 AL-RA’EE 437 00:29:29,643 --> 00:29:31,563 Tak! I co, panie? 438 00:29:31,643 --> 00:29:34,883 Wyciągnijcie z tego lekcję. 439 00:29:34,963 --> 00:29:37,923 Odwołajmy wyzwanie, zanim za dużo stracicie. 440 00:29:44,323 --> 00:29:46,003 - Tak! - Tak! 441 00:29:46,083 --> 00:29:47,043 A nie mówiłyśmy? 442 00:29:47,123 --> 00:29:49,523 Nie jesteśmy sami! 443 00:29:54,003 --> 00:29:55,403 - Tak! - Tak! 444 00:29:55,483 --> 00:29:56,843 Naprzód, Al-Ra’ee! 445 00:29:56,923 --> 00:30:00,563 - Wzrosło o punkt! - Czym się tak ekscytujecie? 446 00:30:05,083 --> 00:30:07,523 Pójdź po rozum do głowy, słuchaj Muniry! 447 00:30:07,603 --> 00:30:09,203 To weź już ten łeb. 448 00:30:09,283 --> 00:30:10,843 Spadnie, nie martw się. 449 00:30:10,923 --> 00:30:12,443 Spadaj. Już! 450 00:30:19,403 --> 00:30:20,243 Spadnie. 451 00:30:20,323 --> 00:30:24,123 - Co jest grane? Nie rozumiem. - Nie wiem, ale spadnie. 452 00:30:25,763 --> 00:30:27,003 Dalej, spadaj. 453 00:30:27,083 --> 00:30:29,723 Jeszcze! 454 00:30:31,683 --> 00:30:33,283 Spadnij! 455 00:30:33,363 --> 00:30:34,643 No już! 456 00:30:35,483 --> 00:30:37,163 - Tak! Sprzedać! - Sprzedać! 457 00:30:37,243 --> 00:30:39,763 Jak to możliwe, że spadło tylko o pół? 458 00:30:40,283 --> 00:30:42,403 - Tylko o pół! - Dość! 459 00:30:42,483 --> 00:30:45,203 - Mam dzieci do wykarmienia! - Zabieraj łapy! 460 00:30:45,283 --> 00:30:47,243 Nie złożę się na przegraną. 461 00:30:48,563 --> 00:30:49,563 Z drogi! 462 00:30:49,643 --> 00:30:51,443 W moim łbie jest więcej oleju. 463 00:30:58,603 --> 00:31:01,523 - W końcu pierwsza wygrana. - To dopiero początek! 464 00:31:01,603 --> 00:31:03,243 A nie mówiłam? 465 00:31:04,683 --> 00:31:06,363 Miałam rację co do Al-Ra’ee. 466 00:31:07,923 --> 00:31:09,123 - Pani Muniro? - Tak? 467 00:31:09,203 --> 00:31:10,163 Gratulacje. 468 00:31:11,443 --> 00:31:13,123 - Pani Farido. - Dzięki Bogu. 469 00:31:16,083 --> 00:31:19,283 Takie życie giełdowe. Są wygrani i przegrani. 470 00:31:19,363 --> 00:31:22,283 Przegraliśmy tylko pierwszą bitwę, nie wojnę. 471 00:31:22,363 --> 00:31:23,603 Szykujcie się na nią! 472 00:31:24,443 --> 00:31:26,003 „Są wygrani i przegrani”. 473 00:31:31,723 --> 00:31:34,923 Farido, idę do pokoju obok, żeby odebrać pager. 474 00:31:35,763 --> 00:31:37,203 Może kroi się nowy deal. 475 00:31:49,603 --> 00:31:50,643 Przyszłaś uczcić? 476 00:31:52,683 --> 00:31:53,923 Wygrałam. 477 00:31:54,003 --> 00:31:54,843 Ile? 478 00:31:55,883 --> 00:31:58,523 - Chyba nie wypada pytać. - Nie? 479 00:31:59,243 --> 00:32:01,363 Tu gada się tylko o pieniądzach. 480 00:32:01,963 --> 00:32:05,003 Nic w tym złego. Wiem, że jesteś dobra i rzetelna. 481 00:32:12,403 --> 00:32:13,723 Stanowimy konkurencją, 482 00:32:15,563 --> 00:32:17,603 ale powiedz mi, czym cię uraziłem. 483 00:32:24,563 --> 00:32:26,563 Nie uraziłeś. 484 00:32:27,323 --> 00:32:29,923 - Początki nie są łatwe. - Dla każdego. 485 00:32:30,003 --> 00:32:31,003 Wątpię. 486 00:32:31,083 --> 00:32:33,803 Dobrze sobie poradziłaś. Nie każdy tu przetrwa. 487 00:32:33,883 --> 00:32:36,363 Mówisz, że jestem jak starcy tu pracujący? 488 00:32:36,443 --> 00:32:37,283 Nie. 489 00:32:41,083 --> 00:32:45,203 Szczerze mówiąc, czuję się staro, choć mam 32 lata. 490 00:32:45,283 --> 00:32:47,523 To urodziłaś się w latach 50.? 491 00:32:47,603 --> 00:32:48,763 Tak. 492 00:32:48,843 --> 00:32:52,403 Czyli widziałaś gliniane domki i ręcznie pompowaną wodę! 493 00:32:53,243 --> 00:32:54,603 Kiedy się urodziłeś? 494 00:32:54,683 --> 00:32:57,363 Jestem dużo młodszy. Dziecko lat 60. 495 00:32:57,443 --> 00:33:00,163 Mamusia przywozi cię do pracy w wózku? 496 00:33:02,963 --> 00:33:05,323 Zrobiłaby to, gdyby mogła. 497 00:33:07,803 --> 00:33:10,563 Dzieciaki z lat 60. są rozpieszczone. 498 00:33:26,883 --> 00:33:29,083 Żal mi biednej Jude. 499 00:33:29,643 --> 00:33:31,563 Jest zraniona i przygnębiona. 500 00:33:32,123 --> 00:33:34,963 To dziecko. Przejmuje się drobiazgami. 501 00:33:35,483 --> 00:33:40,563 Bez obaw. Jak to mówi współczesna młodzież: 502 00:33:41,243 --> 00:33:42,723 „Ogarnę temat”. 503 00:33:42,803 --> 00:33:44,883 - Dzięki, mamo. - Jasne. 504 00:33:44,963 --> 00:33:46,923 Niech cię Bóg błogosławi. 505 00:33:47,003 --> 00:33:48,603 Dzięki, droga mamo. 506 00:33:48,683 --> 00:33:51,243 Witaj, moje dziecko. 507 00:33:51,323 --> 00:33:54,363 Moja piękna wnuczka! 508 00:33:57,123 --> 00:33:58,923 Dlaczego się smucisz? 509 00:33:59,003 --> 00:34:03,163 Takie życie. Raz na wozie, raz pod wozem. 510 00:34:08,243 --> 00:34:09,203 Halo? Mamo. 511 00:34:09,923 --> 00:34:13,043 - Jak idą przygotowania? - Prawie skończyłyśmy. 512 00:34:13,123 --> 00:34:17,403 Dobrze. Szybko powiem. Dzwonię w sprawie kosztów przyjęcia. 513 00:34:18,883 --> 00:34:22,443 Farido. Myślałam, że temat zamknięty. 514 00:34:22,523 --> 00:34:24,323 Przyniosę ci dziś pieniądze. 515 00:34:24,403 --> 00:34:27,123 Dzięki, skarbie. 516 00:34:27,203 --> 00:34:29,003 Poproś Munirę o podwiezienie. 517 00:34:29,083 --> 00:34:31,963 Ojciec z Roshanem pojechali na zakupy. 518 00:34:32,043 --> 00:34:35,843 Nie ma sprawy. Muszę kończyć. Widzimy się w domu. Pa. 519 00:34:37,883 --> 00:34:40,123 Gdzie tamci? Obijają się? 520 00:34:41,603 --> 00:34:45,683 Hasan i Walid palą. Munira jest w archiwum. 521 00:34:45,763 --> 00:34:48,123 - Gratuluję Al-Ra’ee. - Dziękuję. 522 00:34:48,763 --> 00:34:50,603 Nie ma jednej spinki. 523 00:34:53,443 --> 00:34:55,923 Cholerne spinki! Masz może spinacz? 524 00:34:56,643 --> 00:34:57,483 Tak. 525 00:34:59,603 --> 00:35:01,243 - Proszę. - Idealnie. 526 00:35:03,243 --> 00:35:05,563 Zrób sobie przerwę. Bo się wykończysz. 527 00:35:06,683 --> 00:35:09,203 Czasem można dużo zrobić małym wkładem. 528 00:35:09,283 --> 00:35:11,203 To ty się koniec końców liczysz. 529 00:35:11,283 --> 00:35:14,163 Nie przemęczaj się i zrób sobie przerwę. 530 00:35:16,083 --> 00:35:16,923 Dziękuję. 531 00:35:45,243 --> 00:35:49,163 Jak mogłam postawić ponad połowę pensji dla 180 dinarów! 532 00:35:49,243 --> 00:35:51,123 - I 800 filsów. - I 800 filsów. 533 00:35:51,203 --> 00:35:53,683 Jak ty mnie namówiłaś na to ryzyko? 534 00:35:53,763 --> 00:35:56,643 Nie mam nad tobą władzy! Zawsze dramatyzujesz. 535 00:35:56,723 --> 00:35:58,163 Nie dramatyzuję! 536 00:35:59,563 --> 00:36:02,683 Wiesz, czemu kupiłam akcje? Aby pokazać im, że mogę. 537 00:36:02,763 --> 00:36:05,363 Zgodziłaś się, bo wiedziałaś, że mam rację. 538 00:36:05,443 --> 00:36:07,563 Sprzedając akcje, myślałam o babci. 539 00:36:08,163 --> 00:36:12,323 Co mogłaby zdziałać, gdyby miała takie środki w naszym wieku. 540 00:36:12,923 --> 00:36:14,963 Nie miała prawa wydawać pieniędzy. 541 00:36:15,043 --> 00:36:16,843 Mimo to była silna i odważna. 542 00:36:16,923 --> 00:36:18,523 Mamy to po niej. 543 00:36:20,683 --> 00:36:22,243 Omar nauczył mnie jednego. 544 00:36:23,003 --> 00:36:26,843 Życie toczy się dalej i nie czeka na ciebie. 545 00:36:27,723 --> 00:36:29,163 Dlatego zaryzykowałam. 546 00:36:29,243 --> 00:36:32,963 Nie chcę w wieku 80 lat żałować straconych okazji. 547 00:36:49,523 --> 00:36:51,763 Cholerne spinki! Masz może spinacz? 548 00:36:53,003 --> 00:36:56,283 Farido, idę do pokoju obok, żeby odebrać pager. 549 00:37:01,603 --> 00:37:04,083 - Wygląda świetnie. - Wiem. 550 00:37:04,163 --> 00:37:07,203 - Wszystkiego najlepszego, siostro. - Dziękuję. 551 00:37:07,283 --> 00:37:10,323 - Życzę długiego życia. - Niech Bóg cię błogosławi. 552 00:37:10,403 --> 00:37:12,923 - Skarbie. - Cześć. 553 00:37:13,643 --> 00:37:15,723 Ghaneemo, 554 00:37:16,403 --> 00:37:18,403 nie wydałam ani filsa. 555 00:37:18,883 --> 00:37:22,363 Córki, chwała im, zajęły się wszystkim. 556 00:37:22,883 --> 00:37:25,323 - Nawet żarówki nie kupiłam! - Zasłużyłaś. 557 00:37:25,403 --> 00:37:28,563 A to moje wnuczki. 558 00:37:29,163 --> 00:37:31,523 Powitajcie ciocię Ghaneemę. 559 00:37:31,603 --> 00:37:33,763 - Cześć. - Przyjaźnimy się od zawsze. 560 00:37:33,843 --> 00:37:36,203 Dobrały się jak w korcu maku. 561 00:37:36,283 --> 00:37:39,043 Pracują na giełdzie. Chwała im Boże. 562 00:37:39,723 --> 00:37:40,683 Słuchaj. 563 00:37:41,643 --> 00:37:45,843 Kiedy ostatnim razem mama nas tak chwaliła? 564 00:37:47,163 --> 00:37:49,043 Szczerze to nie pamiętam. 565 00:37:50,883 --> 00:37:53,963 Robi się sentymentalna z wiekiem? 566 00:37:54,043 --> 00:37:55,083 Może. 567 00:37:57,083 --> 00:37:57,923 Hej! 568 00:37:58,523 --> 00:38:01,083 Spójrz na swoją córkę. Pije lemoniadę. 569 00:38:01,163 --> 00:38:04,643 To nie jest dobre dla niej. Daj jej coś gorącego do picia. 570 00:38:04,723 --> 00:38:06,843 Zabierz jej tę szklankę. Już! 571 00:38:15,243 --> 00:38:16,083 Juju? 572 00:38:17,643 --> 00:38:19,323 Nic nie zjadłaś. Dać ci coś? 573 00:38:19,403 --> 00:38:21,683 Nie, nie mogę. 574 00:38:23,563 --> 00:38:24,683 Co się stało? 575 00:38:25,323 --> 00:38:26,803 Jesteś taka blada. 576 00:38:28,803 --> 00:38:30,003 Coś cię trapi? 577 00:38:31,763 --> 00:38:33,563 Mów. Czy ktoś ci dokuczał? 578 00:38:44,043 --> 00:38:45,043 Już idę. 579 00:38:49,843 --> 00:38:52,203 Może razem zatańczymy? 580 00:38:53,363 --> 00:38:54,683 Nie mam ochoty. 581 00:38:58,483 --> 00:39:02,163 Skarbie, błagam. To 80. urodziny babci Habiby. 582 00:39:02,243 --> 00:39:05,563 To duża sprawa. Trzeba ją uszczęśliwić. 583 00:39:05,643 --> 00:39:07,243 Zależy ci tylko na innych? 584 00:39:08,963 --> 00:39:09,803 Co? 585 00:39:10,963 --> 00:39:12,963 Musiałam wszystko porzucić. 586 00:39:13,963 --> 00:39:17,683 Nasz dom, moich przyjaciół, szkołę. 587 00:39:17,763 --> 00:39:19,643 Nawet jagnię. 588 00:39:26,123 --> 00:39:27,123 O czym ty mówisz? 589 00:39:28,363 --> 00:39:31,203 Jesteś dla mnie najważniejsza na świecie! 590 00:39:31,283 --> 00:39:34,683 Co mogłoby być ważniejsze? Oszalałaś? 591 00:39:38,083 --> 00:39:39,883 Wystarczy, mamo. Już dobrze… 592 00:39:41,723 --> 00:39:42,683 Już idę. 593 00:39:44,643 --> 00:39:46,283 Mamo, błagam. Idź już. 594 00:41:13,683 --> 00:41:16,683 Twoja córka stała się kobietą. Mogłaś mi powiedzieć. 595 00:41:17,163 --> 00:41:18,003 Co? 596 00:47:27,283 --> 00:47:32,283 Napisy: Przemysław Stępień