1
00:00:06,965 --> 00:00:09,134
22:34
2
00:00:09,134 --> 00:00:10,385
HERBATA NA DOBRY SEN
3
00:00:13,764 --> 00:00:14,806
Wszystko dobrze?
4
00:00:14,806 --> 00:00:16,975
Stoję pod pralnią Pralnia,
5
00:00:17,851 --> 00:00:20,604
- zastanawiając się, gdzie jesteś.
- Przyjechałeś po mnie?
6
00:00:20,604 --> 00:00:22,814
- Danny, przepraszam cię.
- Dobranoc.
7
00:00:24,608 --> 00:00:25,859
Halo?
8
00:00:25,859 --> 00:00:27,528
8 DNI PÓŹNIEJ
9
00:00:32,573 --> 00:00:35,035
Mama pisze, że Poppy śpi jak suseł.
10
00:00:35,035 --> 00:00:38,121
Nie dziwię się.
Zabrali ją na nordic walking.
11
00:00:39,081 --> 00:00:40,082
Wszystko jasne.
12
00:00:40,791 --> 00:00:44,670
Jak ta herbata?
Sprzedawca zachwalał. Pomaga ci zasnąć?
13
00:00:44,670 --> 00:00:49,258
Jak tylko próbuję ją wypić,
robi mi się słabo, więc...
14
00:00:50,175 --> 00:00:52,678
Będę ćwiczyć jogę, którą mi poleciłeś.
15
00:00:52,678 --> 00:00:54,638
Super, z Rebeccą.
16
00:00:54,638 --> 00:00:58,016
Jest bardzo konstruktywna.
Dobrze wpływa na nastawienie.
17
00:00:58,016 --> 00:00:59,309
Grunt to nastawienie.
18
00:00:59,309 --> 00:01:02,938
Dopiero dzięki niej zrozumiałem,
jak złe miałem nastawienie.
19
00:01:02,938 --> 00:01:05,816
Ale teraz moje nastawienie jest...
20
00:01:08,610 --> 00:01:11,321
Cieszę się, że wypracowujesz rutynę.
21
00:01:11,321 --> 00:01:13,365
Wiesz, po tamtej nocy.
22
00:01:13,365 --> 00:01:14,449
Ja też.
23
00:01:15,868 --> 00:01:17,953
Super. Na mnie już pora.
24
00:01:17,953 --> 00:01:21,248
Widzimy się w łóżku.
W sensie: naprawdę się położę.
25
00:01:21,832 --> 00:01:22,749
Wspaniale.
26
00:01:26,378 --> 00:01:29,798
Zapomniałem wspomnieć.
Kojarzysz konika, którego zrobił tata?
27
00:01:38,473 --> 00:01:39,474
Jezu!
28
00:01:44,479 --> 00:01:46,398
Dobra, idziesz ze mną.
29
00:01:49,693 --> 00:01:50,819
No tak, kojarzę.
30
00:01:50,819 --> 00:01:53,655
Wiesz, gdzie on jest? Nie mogę go znaleźć.
31
00:01:53,655 --> 00:01:55,532
Chcą sfotografować z nim Poppy.
32
00:01:55,532 --> 00:01:56,617
Po co?
33
00:01:56,617 --> 00:01:58,702
Do rodzinnego newslettera: Vedgeta.
34
00:01:58,702 --> 00:02:02,831
Tata chce się pochwalić kuzynom.
To najlepsze, co dotąd wystrugał.
35
00:02:02,831 --> 00:02:05,709
Pewnie jest gdzieś w szafie Poppy.
36
00:02:05,709 --> 00:02:07,794
Sprawdzałem. Ale zajrzę jeszcze raz.
37
00:02:07,794 --> 00:02:10,714
Nie! Nie trzeba.
Ja to zrobię. Jesteś zmęczony.
38
00:02:11,340 --> 00:02:12,799
- Na pewno?
- Tak.
39
00:02:12,799 --> 00:02:13,884
Super.
40
00:02:13,884 --> 00:02:15,093
Niedługo się widzimy.
41
00:02:21,725 --> 00:02:22,726
No pięknie.
42
00:03:06,186 --> 00:03:07,896
NOCNE ROZMOWY
43
00:03:19,783 --> 00:03:23,036
JOGA MNIE POKONAŁA.
POSZŁAM NA SPACER, ŻEBY SIĘ ROZLUŹNIĆ
44
00:03:23,036 --> 00:03:24,413
I PRZEWIETRZYĆ GŁOWĘ.
45
00:03:35,465 --> 00:03:36,466
Przesada.
46
00:03:54,443 --> 00:03:56,528
Nie gapiłem się, jak śpisz.
47
00:03:57,154 --> 00:03:58,280
- Jasne.
- Nie no.
48
00:03:58,280 --> 00:04:00,616
Rozumiem, czemu tak pomyślałaś...
49
00:04:00,616 --> 00:04:02,576
Bo gapiłeś się, jak śpię.
50
00:04:02,576 --> 00:04:05,954
Ale stałem... Tak, gapiłem się,
ale nie jak jakiś psychol...
51
00:04:05,954 --> 00:04:08,165
A można gapić się nie jak psychol?
52
00:04:08,165 --> 00:04:10,584
Jasne, jest wiele takich sytuacji.
53
00:04:11,835 --> 00:04:13,295
To będzie dobre.
54
00:04:13,295 --> 00:04:15,589
No dobra.
55
00:04:15,589 --> 00:04:17,841
Pierwsza: Śpiąca królewna.
56
00:04:17,841 --> 00:04:19,343
Kolo nie tylko się gapi,
57
00:04:19,343 --> 00:04:23,472
ale całuje śpiącą kobietę,
przywracając jej życie. W dodatku książę.
58
00:04:23,472 --> 00:04:27,935
Raz, książęta też mogą być psycholami –
jak życie pokazało.
59
00:04:27,935 --> 00:04:31,688
I dwa, ta bajka źle się zestarzała.
60
00:04:31,688 --> 00:04:33,482
Jest problematyczna.
61
00:04:33,982 --> 00:04:36,902
Druga: lekarz sprawdzający stan
pacjentki w śpiączce.
62
00:04:37,611 --> 00:04:38,654
Od razu myślę,
63
00:04:38,654 --> 00:04:42,282
że zostałeś lekarzem tylko po to,
by gapić się na śpiące kobiety.
64
00:04:43,283 --> 00:04:44,952
Słowo, że się nie gapiłem.
65
00:04:45,911 --> 00:04:48,205
Zawsze tak łatwo cię wkręcić?
66
00:04:48,205 --> 00:04:50,666
Słynę z tego. Nabrałaś mnie.
67
00:04:51,250 --> 00:04:54,461
Ciasteczkowa uczta o północy.
W ogóle nie pachnie psycholem.
68
00:04:54,461 --> 00:04:56,797
Kombinowałem, jak ci coś powiedzieć.
69
00:04:56,797 --> 00:04:59,049
To był dobry moment, gdy spałaś.
70
00:04:59,049 --> 00:05:01,426
- Zbierałem się...
- Co chciałeś powiedzieć?
71
00:05:02,594 --> 00:05:04,930
Że ci dziękuję.
72
00:05:05,681 --> 00:05:07,391
Za co? Za seks?
73
00:05:07,391 --> 00:05:11,812
Nie. Znaczy nie nie. Tak.
Było bardzo miło. Dobrze.
74
00:05:11,812 --> 00:05:14,231
Za to, że dałaś mi drugą szansę.
75
00:05:14,231 --> 00:05:15,482
Po tym, jak...
76
00:05:15,482 --> 00:05:17,234
- Otwórz!
- O Boże!
77
00:05:17,234 --> 00:05:19,403
Mój palec. Co ty robisz?
78
00:05:20,362 --> 00:05:21,488
Tak, po tym.
79
00:05:21,488 --> 00:05:23,323
- Wszystko gra.
- Serio?
80
00:05:23,323 --> 00:05:25,367
Byłabym tu, gdyby nie grało?
81
00:05:26,910 --> 00:05:30,080
To był wypadek.
Nie ma co rozpamiętywać, serio.
82
00:05:30,080 --> 00:05:31,582
Dziękuję.
83
00:05:33,292 --> 00:05:37,045
Jeszcze nie nabrałam wprawy...
84
00:05:37,546 --> 00:05:39,214
Nie pomagaj mi.
85
00:05:39,214 --> 00:05:41,842
Muszę się nauczyć tak żyć.
86
00:05:48,140 --> 00:05:49,224
Pyszna herbata.
87
00:05:49,224 --> 00:05:50,767
Ale z ciebie pinda.
88
00:05:58,150 --> 00:06:00,694
Cześć, tu Danny. Chciałem nagrać wesołe,
89
00:06:00,694 --> 00:06:03,572
żartobliwe powitanie,
ale na nic nie wpadłem.
90
00:06:03,572 --> 00:06:06,033
Zostaw wiadomość, to się odezwę.
91
00:06:06,533 --> 00:06:07,826
Cześć.
92
00:06:07,826 --> 00:06:11,747
Nie śpisz? Bo ja nie, co oczywiste.
93
00:06:14,166 --> 00:06:18,003
Tak sobie myślę,
że to chyba nasza najdłuższa przerwa
94
00:06:18,587 --> 00:06:20,380
w rozmowach od...
95
00:06:21,215 --> 00:06:22,216
no wiesz...
96
00:06:24,134 --> 00:06:26,595
Od zawsze.
97
00:06:26,595 --> 00:06:29,515
Więc no, zadzwoń.
98
00:06:33,018 --> 00:06:35,854
Wiem, że tamtej nocy
stało się coś ważnego.
99
00:06:36,688 --> 00:06:40,442
Wyszedłeś dla mnie z mieszkania.
Dziękuję. To takie kochane.
100
00:06:43,403 --> 00:06:47,074
Mógłbyś dać znać, że żyjesz?
Trochę się o ciebie martwię.
101
00:06:47,699 --> 00:06:51,328
Dobra. Dziękuję. Pa, Danny.
102
00:06:58,752 --> 00:07:00,838
Jeszcze tego mi dziś brakowało.
103
00:07:02,631 --> 00:07:04,883
- Sprawdzałeś w pudle?
- Sprawdzam.
104
00:07:04,883 --> 00:07:07,553
- Porządnie?
- Przeglądam każdy karton.
105
00:07:07,553 --> 00:07:09,680
Kto trzyma paszport w przechowalni?
106
00:07:09,680 --> 00:07:11,932
Nie smęć, tylko mi pomóż.
107
00:07:11,932 --> 00:07:13,642
Ale z ciebie truteń.
108
00:07:14,685 --> 00:07:15,686
Nie chajtaj się.
109
00:07:16,645 --> 00:07:17,729
Żartujesz?
110
00:07:19,815 --> 00:07:21,650
Jak to nie ma moich rzeczy?
111
00:07:22,943 --> 00:07:25,529
Freddie, zaczynasz mieć paranoję.
112
00:07:26,446 --> 00:07:28,866
Co próbujesz mi wmówić?
113
00:07:29,366 --> 00:07:31,869
Że wyprowadzam się stopniowo
dla niepoznaki?
114
00:07:35,163 --> 00:07:37,791
Kici, kici. Zobacz, co tu mam.
115
00:07:38,500 --> 00:07:40,627
Nie widziała pani kota?
116
00:07:41,336 --> 00:07:43,130
Nie, przykro mi.
117
00:07:43,130 --> 00:07:46,508
Nicpoń przemyka od boksu do boksu
i niszczy rzeczy.
118
00:07:46,508 --> 00:07:49,094
Prawie go miałem, ale mi się wyrwał.
119
00:07:49,094 --> 00:07:52,014
Biedactwo nie może wyjść. Pewnie się boi.
120
00:07:52,014 --> 00:07:54,808
Tak, aż się serce kroi.
121
00:07:56,602 --> 00:07:58,854
Dobra, wracam do poszukiwań.
122
00:08:00,689 --> 00:08:05,402
Kici, kici. No wyjdź,
to skończymy z tym raz na zawsze.
123
00:08:27,966 --> 00:08:29,259
Jasna cholera.
124
00:08:29,259 --> 00:08:30,928
Przestaniesz to robić?
125
00:08:46,485 --> 00:08:49,154
Co? Jesteś tutaj?
126
00:08:53,325 --> 00:08:55,494
O Boże.
127
00:08:56,328 --> 00:08:57,329
Cześć.
128
00:09:02,084 --> 00:09:03,585
Cześć.
129
00:09:04,461 --> 00:09:06,713
Chciałabym wziąć cię ze sobą.
130
00:09:06,713 --> 00:09:08,298
Poppy byłaby zachwycona.
131
00:09:09,299 --> 00:09:11,301
Ale Veggie ma alergię. Przykro mi.
132
00:09:12,177 --> 00:09:13,470
Cześć, maluchu.
133
00:09:13,470 --> 00:09:16,932
Okej. Uważaj na siebie, dobrze?
134
00:09:21,687 --> 00:09:22,813
O matko.
135
00:09:30,529 --> 00:09:31,613
Discman.
136
00:09:39,288 --> 00:09:41,540
Lisa Osgood jest dobra.
137
00:09:41,540 --> 00:09:44,001
- Park Jurajski.
- 1993.
138
00:09:44,001 --> 00:09:45,586
Park Jurajski 2.
139
00:09:45,586 --> 00:09:47,796
Nie muszą być tylko Parki Jurajskie.
140
00:09:47,796 --> 00:09:49,256
Czyli nie wiesz?
141
00:09:49,256 --> 00:09:50,340
1997.
142
00:09:50,966 --> 00:09:52,676
- Miałeś rację.
- Nieźle, nie?
143
00:09:52,676 --> 00:09:55,387
Daty premier masz w małym palcu.
144
00:09:55,387 --> 00:09:56,597
Jest szpan.
145
00:09:56,597 --> 00:09:59,183
Ale w końcu cię zagnę.
146
00:09:59,183 --> 00:10:01,768
- Polegniesz.
- Przyjmuję wyzwanie.
147
00:10:02,269 --> 00:10:03,854
No dalej, próbuj.
148
00:10:03,854 --> 00:10:07,191
- Pradawny ląd. Trudne.
- Był taki film.
149
00:10:08,317 --> 00:10:09,151
Ty wiesz?
150
00:10:09,943 --> 00:10:11,862
- Tak, nie ściemnisz.
- Ja też.
151
00:10:11,862 --> 00:10:13,238
- Wiesz?
- Tak, wiem.
152
00:10:13,238 --> 00:10:15,073
Mówimy razem na trzy cztery.
153
00:10:15,073 --> 00:10:19,286
1988!
154
00:10:19,286 --> 00:10:22,039
Wygraliśmy oboje. Koniec gry.
155
00:10:22,039 --> 00:10:23,540
- Ciasteczka!
- W nagrodę.
156
00:10:23,540 --> 00:10:25,584
Gramy dalej, bo się zepsują.
157
00:10:27,461 --> 00:10:30,172
O matko, zapomniałam o tym.
158
00:10:31,381 --> 00:10:35,844
Danny, sorki za wiadomość głosową,
ale znalazłam swój stary pamiętnik.
159
00:10:35,844 --> 00:10:37,971
Posłuchaj tego: „Nocuję u Jess.
160
00:10:37,971 --> 00:10:40,432
Obejrzałyśmy Krąg, jestem przerażona.
161
00:10:40,432 --> 00:10:45,103
Jess budzi się w środku nocy,
a ja lunatykuję po korytarzu”.
162
00:10:45,938 --> 00:10:47,105
Od zawsze niespaczka.
163
00:10:47,105 --> 00:10:51,276
„Myśli, że jestem dziewczynką z filmu,
więc ściąga talerz ze ściany
164
00:10:51,276 --> 00:10:54,571
i wali mnie nim w głowę, budząc cały dom”.
165
00:10:57,032 --> 00:10:58,617
O Boże, a to co?
166
00:10:58,617 --> 00:11:02,579
„Znowu jadłam drugie śniadanie
sama w bibliotece i...”
167
00:11:04,248 --> 00:11:06,333
To nie jest zabawne.
168
00:11:06,333 --> 00:11:09,253
23:41
169
00:11:16,552 --> 00:11:17,886
BRAK STARSZYCH POWIADOMIEŃ
170
00:11:18,720 --> 00:11:19,721
Gdzie jesteś?
171
00:11:21,431 --> 00:11:24,643
Dzięki naturalnej wyporności futra,
172
00:11:24,643 --> 00:11:26,562
utonięcie nie wchodzi w grę.
173
00:11:27,980 --> 00:11:31,191
Wydry morskie mają
najgrubszą sierść wśród zwierząt.
174
00:11:31,191 --> 00:11:33,819
- Leese?
- Cześć. Sorki, że przeszkadzam.
175
00:11:34,319 --> 00:11:35,279
Zastanawiam się...
176
00:11:35,279 --> 00:11:38,323
Wiedziałaś, że wydry morskie
mają kieszenie pod pachami?
177
00:11:38,323 --> 00:11:39,408
Co?
178
00:11:39,408 --> 00:11:42,744
Nie muszą nosić kurtki,
bo mają ją jakby wbudowaną.
179
00:11:43,495 --> 00:11:46,081
Okej. Bajer.
180
00:11:46,582 --> 00:11:51,587
Widziałeś się ostatnio z Dannym?
Nie gadaliśmy od tygodnia i się martwię.
181
00:11:51,587 --> 00:11:53,088
Co mogą w nich trzymać?
182
00:11:53,088 --> 00:11:57,384
Nie wiem. Zapomnij na chwilę o wydrach.
183
00:11:57,384 --> 00:11:58,677
Nie da się.
184
00:11:59,303 --> 00:12:01,972
Wyświadczyłbyś mi malutką przysługę?
185
00:12:04,224 --> 00:12:05,559
- Adam?
- No?
186
00:12:38,675 --> 00:12:41,220
Na pewno chcesz się znowu spotkać?
187
00:12:42,095 --> 00:12:44,056
Dziwak z ciebie, co?
188
00:12:44,056 --> 00:12:45,140
Tak mówią.
189
00:12:45,766 --> 00:12:48,560
Może wyskoczymy do tej włoskiej knajpy?
190
00:12:48,560 --> 00:12:50,812
Jeśli nie będzie ci zbyt trudno.
191
00:12:50,812 --> 00:12:52,105
Nie, coś ty.
192
00:12:52,105 --> 00:12:55,025
Znaczy będzie, ale chcę spróbować.
193
00:12:58,654 --> 00:13:01,281
Dotarłaś do drzwi w jednym kawałku.
194
00:13:02,032 --> 00:13:03,116
Mój bohater.
195
00:13:06,161 --> 00:13:08,121
Adam? Co ty robisz na podłodze?
196
00:13:09,665 --> 00:13:13,961
Danny. Żyjesz. Martwiliśmy się o ciebie.
197
00:13:15,087 --> 00:13:17,631
- Czyli kto?
- No wiesz, wszyscy.
198
00:13:17,631 --> 00:13:19,007
- Ludzie.
- Ludzie?
199
00:13:19,007 --> 00:13:21,009
Co jest grane? Co to ma być?
200
00:13:23,220 --> 00:13:24,221
Nie wolno mi.
201
00:13:24,930 --> 00:13:26,181
Czego?
202
00:13:27,724 --> 00:13:29,309
Nie wolno mi powiedzieć.
203
00:13:29,309 --> 00:13:31,061
Powiedzieć czego?
204
00:13:31,061 --> 00:13:33,063
- Niczego.
- Powiedzieć niczego?
205
00:13:36,191 --> 00:13:37,860
Wybacz, Leese. Nie dam rady.
206
00:13:37,860 --> 00:13:38,944
Lisa?
207
00:13:39,611 --> 00:13:40,612
No jasne.
208
00:13:42,281 --> 00:13:43,490
Cześć, Danny.
209
00:13:44,074 --> 00:13:45,742
Dziwnie wyszło, co nie?
210
00:13:46,410 --> 00:13:47,703
Co ty nie powiesz.
211
00:13:49,329 --> 00:13:51,748
Cześć, jestem Amy. A ty to Lisa?
212
00:13:51,748 --> 00:13:52,875
Cześć.
213
00:13:53,458 --> 00:13:55,127
Amy, czyli...
214
00:13:55,127 --> 00:13:56,253
Czyli...
215
00:13:58,255 --> 00:14:00,048
Przepraszam, że przedzkodziłam.
216
00:14:00,048 --> 00:14:01,758
Co się dzieje? Co to ma być?
217
00:14:03,635 --> 00:14:05,137
Sorki, ty się mnie pytasz?
218
00:14:06,555 --> 00:14:07,931
Pójdę już.
219
00:14:07,931 --> 00:14:10,392
- Tak nagle?
- Taksówka zaraz będzie.
220
00:14:10,392 --> 00:14:11,768
Tak, nagle.
221
00:14:11,768 --> 00:14:14,146
Powiedz jej, że normalnie tak nie jest.
222
00:14:14,146 --> 00:14:15,981
- To się nie zdarza.
- Słowo.
223
00:14:15,981 --> 00:14:17,274
Spoko.
224
00:14:17,983 --> 00:14:19,943
Rebecca De Mornay odeszła.
225
00:14:24,198 --> 00:14:25,199
Był pan fanem?
226
00:14:25,199 --> 00:14:29,745
Była moją najstarszą kotką.
Zakłócacie uroczystość żałobną.
227
00:14:34,082 --> 00:14:37,169
Mijała już 47. sekunda minuty ciszy.
228
00:14:37,169 --> 00:14:43,050
Jeśli zamilkniemy na kolejnych 13 sekund,
przejdziemy do mowy pożegnalnej.
229
00:14:54,228 --> 00:14:56,188
- Moja taksówka.
- Już idziesz.
230
00:14:56,188 --> 00:14:59,149
- Zgadamy się jutro.
- Jasne, zgadamy się.
231
00:15:02,069 --> 00:15:04,738
Danny, poczekaj. Wyjaśnię ci to. Naprawdę...
232
00:15:05,781 --> 00:15:06,698
No nie!
233
00:15:08,867 --> 00:15:11,954
Skoro wszyscy skończyli, będę kontynuował.
234
00:15:22,506 --> 00:15:23,507
No dobra.
235
00:15:29,263 --> 00:15:30,472
Cześć, mały.
236
00:15:31,473 --> 00:15:33,684
Nie mogę cię ze sobą zabrać.
237
00:15:37,688 --> 00:15:38,689
Właściwie...
238
00:15:40,274 --> 00:15:43,360
Chyba znam kogoś, kto się tobą zajmie.
239
00:15:46,280 --> 00:15:47,281
Tak.
240
00:15:51,994 --> 00:15:52,995
Idealnie.
241
00:15:59,751 --> 00:16:00,752
Niech to.
242
00:16:03,755 --> 00:16:04,965
Jeszcze ty.
243
00:16:07,551 --> 00:16:09,011
- Hej.
- Wszystko dobrze?
244
00:16:11,889 --> 00:16:12,973
Słyszała pani?
245
00:16:13,974 --> 00:16:14,975
Nie.
246
00:16:18,770 --> 00:16:19,771
Znowu?
247
00:16:21,440 --> 00:16:22,441
Zaświeć się.
248
00:16:33,327 --> 00:16:36,205
Kiedy dorośnie, będzie musiał zjadać
249
00:16:36,205 --> 00:16:39,750
równowartość 40% swojego ciała...
250
00:16:39,750 --> 00:16:40,959
Zapomniałaś czegoś?
251
00:16:41,877 --> 00:16:43,504
- Cześć.
- Veggie.
252
00:16:44,129 --> 00:16:48,008
Sorki, że bez zapowiedzi.
Biegałem i jakoś tak trafiłem tutaj.
253
00:16:48,884 --> 00:16:50,928
- Przybiegłeś tu?
- Biegnę do Księżyca.
254
00:16:51,762 --> 00:16:53,931
- Chyba źle skręciłeś.
- Nie, sorki.
255
00:16:54,431 --> 00:16:59,019
Z Ziemi na Księżyc
jest około 618 000 kilometrów.
256
00:16:59,019 --> 00:17:01,271
Chcę tyle przebiec, zanim stuknie mi 60.
257
00:17:02,481 --> 00:17:03,690
Tylko podziwiać.
258
00:17:05,400 --> 00:17:06,652
To dla ciebie.
259
00:17:06,652 --> 00:17:09,363
Rodzice mnie uczyli,
że nie wypada z pustymi rękami.
260
00:17:09,363 --> 00:17:12,449
- Jak miło, dzięki. Napijesz się?
- Lisa tu jest?
261
00:17:13,492 --> 00:17:14,492
Co?
262
00:17:14,992 --> 00:17:16,537
Lisa. Nie ma jej w domu.
263
00:17:17,663 --> 00:17:19,623
Tu jej nie ma. Przykro mi.
264
00:17:19,623 --> 00:17:20,707
Jasne.
265
00:17:21,458 --> 00:17:24,127
- A co, zgubiłeś ją?
- Możliwe.
266
00:17:26,338 --> 00:17:29,675
Sorki. Jakoś tak pomyślałem,
że może być u ciebie.
267
00:17:32,052 --> 00:17:33,846
- To mój salon.
- To szminka?
268
00:17:33,846 --> 00:17:35,764
Wiesz, że mam dziewczynę? Amy?
269
00:17:35,764 --> 00:17:39,142
To bardzo poważny związek.
Oboje się zaangażowaliśmy.
270
00:17:39,142 --> 00:17:41,562
- Super, cieszę się.
- No, jest fajna.
271
00:17:43,355 --> 00:17:44,982
Mogę skorzystać z łazienki?
272
00:17:46,567 --> 00:17:47,651
Jasne.
273
00:17:47,651 --> 00:17:48,944
Jest tam, tak?
274
00:17:48,944 --> 00:17:51,446
Nie, jest po prawej...
275
00:17:53,699 --> 00:17:57,744
- Wszystko dobrze?
- Tak. To francuskie wino.
276
00:17:59,329 --> 00:18:02,124
Na etykietce napisali,
że pasuje do kurczaka i ryby.
277
00:18:02,124 --> 00:18:04,126
Nie znam się na tym.
278
00:18:04,126 --> 00:18:07,212
Ale jeśli będziesz jadł
kurczaka albo rybę,
279
00:18:07,212 --> 00:18:09,506
to powinno pasować.
280
00:18:10,549 --> 00:18:14,803
Lisa dała mi kiedyś voucher
na degustację win.
281
00:18:15,429 --> 00:18:18,056
Niestety nie mogłem pójść, bo miałem...
282
00:18:20,100 --> 00:18:20,976
jelitówkę.
283
00:18:26,398 --> 00:18:28,567
Dobrze, że sprawdziłem.
284
00:18:28,567 --> 00:18:30,986
Woda ci cieknie przez płytki.
285
00:18:31,737 --> 00:18:33,405
Robiłeś niedawno remont?
286
00:18:34,156 --> 00:18:36,533
Jeśli została ci fuga, mogę to naprawić.
287
00:18:42,581 --> 00:18:43,582
Trzymasz się?
288
00:18:44,541 --> 00:18:45,459
Dobrze.
289
00:18:48,795 --> 00:18:49,922
Świeże.
290
00:18:50,506 --> 00:18:52,090
No, bo francuskie.
291
00:18:52,090 --> 00:18:56,261
- Już mówiłeś.
- Robią najświeższe.
292
00:18:57,137 --> 00:19:01,475
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz
byłem o tej godzinie na nogach.
293
00:19:02,142 --> 00:19:04,811
A ja nie pamiętam, kiedy nie byłem.
294
00:19:05,812 --> 00:19:07,523
Widzisz, kiedy ja śpię,
295
00:19:07,523 --> 00:19:11,276
Lisa funkcjonuje w odrębnym świecie,
o którym nic nie wiem.
296
00:19:12,319 --> 00:19:15,489
To było spoko, bo się układało,
jak oboje nie spaliśmy.
297
00:19:16,198 --> 00:19:18,033
- Układało?
- Co?
298
00:19:18,033 --> 00:19:20,494
Przepraszam, mów dalej.
299
00:19:20,494 --> 00:19:23,330
- To nic ważnego.
- Na pewno? Brzmiało inaczej.
300
00:19:23,330 --> 00:19:25,874
Nie, wszystko gra.
301
00:19:27,835 --> 00:19:29,461
Mogę zrobić kilka pompek?
302
00:19:29,962 --> 00:19:31,630
- Ale teraz?
- Tak.
303
00:19:34,216 --> 00:19:36,468
Już mi lepiej. Znów mogę myśleć.
304
00:19:37,511 --> 00:19:40,389
- Dołącz do mnie.
- Z chęcią, ale nadgarstki mam z waty.
305
00:19:41,557 --> 00:19:45,435
Po prostu ostatnio
nachodzą mnie takie myśli.
306
00:19:46,186 --> 00:19:48,981
Nawet mi nie mów o myślach.
307
00:19:48,981 --> 00:19:51,608
Udręka mojego życia. Razem z nadgarstkami.
308
00:19:52,484 --> 00:19:56,280
Mam wrażenie, że Lisa się ode mnie oddala.
309
00:19:59,533 --> 00:20:01,952
Nie rozumiem. Myślałem, że się...
310
00:20:02,619 --> 00:20:03,620
Co?
311
00:20:03,620 --> 00:20:04,997
Oświadczysz.
312
00:20:06,081 --> 00:20:07,082
No tak.
313
00:20:20,053 --> 00:20:22,723
Już prawie jesteśmy. Chyba.
314
00:20:24,683 --> 00:20:27,019
Kiedy wchodzę do pokoju,
315
00:20:27,019 --> 00:20:30,063
niemal od razu znajduje powód,
żeby się ulotnić.
316
00:20:30,647 --> 00:20:31,648
Rozumiem.
317
00:20:32,816 --> 00:20:35,986
Walczy z bezsennością,
odkąd wróciła z tego panieńskiego.
318
00:20:37,529 --> 00:20:39,948
Wzięła jakieś dragi i się zgubiła.
319
00:20:39,948 --> 00:20:41,825
Myślę, że to nią wstrząsnęło.
320
00:20:43,410 --> 00:20:47,289
Możliwe, że powiedziałem jej,
że musi dorosnąć dla dobra Poppy.
321
00:20:47,956 --> 00:20:51,668
No i wprowadza różne zmiany,
322
00:20:51,668 --> 00:20:55,506
ale prawda jest taka, że...
323
00:20:57,424 --> 00:20:59,927
Śmiało. Jeśli będzie ci lżej.
324
00:21:02,471 --> 00:21:04,223
Straciła do tego serce.
325
00:21:09,978 --> 00:21:13,857
- Nie powinienem przychodzić.
- Nie idź, już prawie zrobiłeś 500.
326
00:21:14,858 --> 00:21:16,401
Nie mów Lisie, że tu byłem.
327
00:21:18,070 --> 00:21:19,279
- Spoko.
- Dzięki.
328
00:21:22,324 --> 00:21:23,575
Veggie, poczekaj.
329
00:21:27,663 --> 00:21:30,207
Znasz „I'll Be Your Mirror”
The Velvet Underground?
330
00:21:31,667 --> 00:21:32,584
Nie.
331
00:21:32,584 --> 00:21:35,087
To z ich pierwszego albumu
wydanego w 1967.
332
00:21:35,087 --> 00:21:37,381
Zatytułowali go
The Velvet Underground & Nico.
333
00:21:37,381 --> 00:21:39,633
Ciekawostka:
Andy Warhol zaprojektował okładkę.
334
00:21:41,468 --> 00:21:43,345
Pogubiłem się. O czym ty mówisz?
335
00:21:43,345 --> 00:21:44,638
Nic dziwnego, sorki.
336
00:21:45,305 --> 00:21:47,182
To piosenka miłosna.
337
00:21:47,182 --> 00:21:49,393
Prawdopodobnie najlepsza na świecie.
338
00:21:50,477 --> 00:21:53,021
Jeden z wersów brzmi: „Będę twoim lutrem,
339
00:21:53,021 --> 00:21:55,274
pokażę ci, kim jesteś,
jeśli tego nie wiesz”.
340
00:21:57,484 --> 00:21:58,527
Rozumiesz?
341
00:21:59,736 --> 00:22:02,447
Chodzi mi o to, że wszyscy się staramy.
342
00:22:03,824 --> 00:22:06,451
Często mamy wrażenie,
że odstajemy od reszty.
343
00:22:08,036 --> 00:22:11,039
Sprawiamy innym zawód,
będąc takimi, jakimi jesteśmy.
344
00:22:12,374 --> 00:22:14,042
Ale wystarczy ta jedna osoba,
345
00:22:16,461 --> 00:22:18,505
która cię naprawdę rozumie...
346
00:22:21,091 --> 00:22:23,427
i chce z tobą być, choćby nie wiem co.
347
00:22:29,141 --> 00:22:33,103
Możesz też zapomnieć mój wywód
i wykorzystać swoje zalety.
348
00:22:33,103 --> 00:22:36,732
I co by to było? Jakbyś tak miał wskazać.
349
00:22:36,732 --> 00:22:38,483
- Teraz?
- Tak.
350
00:22:40,777 --> 00:22:42,112
Dobrze ci w szortach.
351
00:22:44,156 --> 00:22:45,157
Dziękuję.
352
00:22:46,033 --> 00:22:47,910
W szortach czuję się najlepiej.
353
00:22:47,910 --> 00:22:52,080
- To widać. Jakbyś się w nich urodził.
- Coś jeszcze?
354
00:22:52,080 --> 00:22:55,375
- Jasne. Masz świetną relację z Poppy.
- Tak.
355
00:22:55,375 --> 00:22:58,003
Stabilną pracę.
To ważne w obecnych czasach.
356
00:22:58,003 --> 00:22:59,796
- Masz swój dom.
- Poczucie humoru?
357
00:23:00,881 --> 00:23:01,965
Masz swój dom.
358
00:23:03,258 --> 00:23:06,053
I jesteś Veggiem. To najważniejsze.
359
00:23:06,053 --> 00:23:08,764
Veggie jest tylko jeden i stoi przede mną.
360
00:23:10,557 --> 00:23:13,477
Tak, masz rację.
361
00:23:15,229 --> 00:23:17,481
Dzięki, Danny. Za wszystko.
362
00:23:17,481 --> 00:23:18,607
Nie ma za co.
363
00:23:20,150 --> 00:23:21,777
Uścisk, dobra.
364
00:23:26,281 --> 00:23:27,324
„I'll Be Your Mirror”?
365
00:23:27,324 --> 00:23:29,409
Tak jest.
366
00:23:30,285 --> 00:23:31,286
Na razie.
367
00:23:50,973 --> 00:23:54,977
Pewnie pomyślisz, że twój nowy pan
jest kompletnym pomyleńcem.
368
00:23:55,519 --> 00:23:57,938
Ale wiedz, że to normalne.
369
00:23:57,938 --> 00:23:59,565
Przyzwyczaisz się.
370
00:23:59,565 --> 00:24:03,402
Nie ma nikogo,
kto zająłby się tobą lepiej.
371
00:24:03,402 --> 00:24:04,987
Musisz mi zaufać.
372
00:24:04,987 --> 00:24:08,282
A jeśli będziesz chciał odetchnąć,
idź do Danny'ego.
373
00:24:08,282 --> 00:24:11,285
Mówię ci, Danny jest najcudo...
374
00:24:16,665 --> 00:24:19,459
- Lisa.
- Veg.
375
00:25:20,562 --> 00:25:22,564
Napisy: Daria Okoniewska