1 00:00:11,792 --> 00:00:17,750 Prowadź mój wóz zaprzężony w wołu gładko Po wybojach życia mego 2 00:00:17,875 --> 00:00:23,292 Prowadź mój wóz zaprzężony w wołu wolno Po wybojach życia mego 3 00:00:23,375 --> 00:00:27,958 Prowadź mój wóz zaprzężony w wołu wolno Po wybojach życia mego 4 00:00:28,042 --> 00:00:29,833 Panie święty, miłego dnia! 5 00:00:40,958 --> 00:00:45,375 Prowadź mój wóz zaprzężony w wołu wolno Po wybojach życia mego 6 00:00:45,500 --> 00:00:49,958 Prowadź mój wóz zaprzężony w wołu wolno Po wybojach życia mego 7 00:01:03,125 --> 00:01:04,542 Chandan! 8 00:01:14,375 --> 00:01:15,625 Chandan! 9 00:01:20,500 --> 00:01:21,667 Idę. 10 00:01:25,042 --> 00:01:26,167 Głuchy jesteś? 11 00:01:26,333 --> 00:01:27,833 Gdzie się podziewałeś? 12 00:01:28,667 --> 00:01:29,708 Gdzie ciężarówka? 13 00:01:30,750 --> 00:01:32,958 Pan Awni chce cię widzieć. Idziemy. 14 00:01:33,792 --> 00:01:35,917 - Ukradli. Poszedłem się odlać… - Zamknij się. 15 00:01:36,500 --> 00:01:41,000 Opowiesz wszystko szefowi. Idziemy. 16 00:01:51,958 --> 00:01:53,208 Dokąd go zabieracie? 17 00:01:54,333 --> 00:01:57,625 Myślisz, że coś znaczysz, bo nosisz kurtę? 18 00:01:58,625 --> 00:02:00,208 Pokazać ci, co znaczę? 19 00:02:00,833 --> 00:02:02,000 To moja wioska. 20 00:02:02,333 --> 00:02:04,958 Wsadzimy ci tę wioskę w dupę. 21 00:02:05,625 --> 00:02:06,875 Uważaj, co mówisz. 22 00:02:08,458 --> 00:02:10,625 Pomówię z panem Awnim. 23 00:02:11,083 --> 00:02:12,583 On mnie zrozumie. 24 00:02:31,417 --> 00:02:33,208 Bhunsur, Biddhu, Minra… 25 00:02:33,458 --> 00:02:34,750 - Savai jest? - Tak. 26 00:02:35,125 --> 00:02:36,875 Z nią nigdy nie wiadomo. 27 00:02:48,333 --> 00:02:50,667 Chandan, wreszcie. Gdzie byłeś? 28 00:02:51,167 --> 00:02:52,375 Spóźniłeś się. 29 00:02:53,375 --> 00:02:54,833 Herbata wystygła. 30 00:02:55,042 --> 00:02:56,083 Poczęstuj się. 31 00:02:58,875 --> 00:03:00,375 Zaparzyć ci świeżą? 32 00:03:04,958 --> 00:03:05,958 Pij. 33 00:03:11,333 --> 00:03:12,250 No i jak? 34 00:03:13,833 --> 00:03:14,958 Jest pyszna. 35 00:03:21,833 --> 00:03:25,583 Nie pytam o herbatę, tylko o ciężarówkę. 36 00:03:30,042 --> 00:03:31,458 Ukradli mi ją. 37 00:03:32,542 --> 00:03:34,208 Zgłosiłem to na policję. 38 00:03:36,042 --> 00:03:40,667 Powiedz mi, co nawywijałeś. 39 00:03:42,250 --> 00:03:45,792 Popełniłem błąd, szefie. Niewiele wiedziałem o tej robocie. 40 00:03:46,417 --> 00:03:48,000 Jak to „niewiele”? 41 00:03:48,833 --> 00:03:51,625 Czemu używasz mojej ciężarówki do takiej roboty? 42 00:03:51,708 --> 00:03:53,875 Jesteś kierowcą, nie właścicielem. 43 00:03:57,333 --> 00:04:00,667 To był błąd. Już więcej się nie powtórzy. 44 00:04:04,250 --> 00:04:05,542 Wybaczam ci. 45 00:04:07,958 --> 00:04:09,750 Przepracowałeś 20 dni. 46 00:04:09,833 --> 00:04:12,208 Podlicz je. 47 00:04:12,875 --> 00:04:15,333 Odbierz pensję i, proszę, odejdź. 48 00:04:16,750 --> 00:04:18,542 To był błąd, że cię zatrudniłem. 49 00:04:20,792 --> 00:04:22,167 Powiedz ile? 50 00:04:24,833 --> 00:04:27,625 Ile ci się należy? 51 00:04:28,708 --> 00:04:30,000 Weź. 52 00:04:30,083 --> 00:04:32,542 Cztery? Cztery i pół tysiąca? 53 00:04:32,792 --> 00:04:36,125 Weź to i odejdź. Dobrze? 54 00:04:52,292 --> 00:04:53,708 Funkcjonariuszu? 55 00:04:55,083 --> 00:04:56,917 Tak, stoi przede mną. 56 00:04:57,417 --> 00:05:00,833 Zabierzcie go i oddajcie „Króla szosy”. 57 00:05:01,167 --> 00:05:03,292 Tak. 58 00:05:03,375 --> 00:05:04,458 Dobrze. 59 00:05:04,875 --> 00:05:07,083 Panie Awni, tylko nie gliny. 60 00:05:10,458 --> 00:05:11,667 Proszę o litość. 61 00:05:12,042 --> 00:05:13,958 Nawet bym się nad tobą zlitował. 62 00:05:14,667 --> 00:05:15,833 Ale jaki mam wybór? 63 00:05:16,333 --> 00:05:18,833 Ty albo „Król szosy”. 64 00:05:21,958 --> 00:05:23,250 To niesprawiedliwe. 65 00:05:24,042 --> 00:05:25,333 Co powiedziałeś? 66 00:05:29,792 --> 00:05:31,833 Będziesz uczyć mnie sprawiedliwości? 67 00:05:31,917 --> 00:05:33,000 Opuść rękę. 68 00:05:33,542 --> 00:05:34,542 Opuść. 69 00:05:34,875 --> 00:05:36,333 Opuść rękę. 70 00:05:36,458 --> 00:05:38,167 - Panie Awni. - Opuść! 71 00:05:39,167 --> 00:05:40,208 Opuść. 72 00:05:46,583 --> 00:05:47,583 Odłóż broń. 73 00:05:47,667 --> 00:05:49,000 Ty gnoju! 74 00:05:52,500 --> 00:05:54,875 Postrzeliłeś mnie. 75 00:05:56,250 --> 00:05:58,083 Możesz mnie bić… 76 00:05:59,875 --> 00:06:02,417 a ja nie mogę cię postrzelić? 77 00:06:02,625 --> 00:06:03,792 Bierzcie go! 78 00:06:04,583 --> 00:06:07,625 - Daj kluczyki. - Łapcie śmiecia! 79 00:06:14,875 --> 00:06:15,833 Dawaj zegarek. 80 00:06:32,917 --> 00:06:37,167 Mówi się, że święty i diabeł rodzą się dwa razy. 81 00:06:37,750 --> 00:06:41,125 Tego dnia Chandan Mahto narodził się po raz drugi. 82 00:07:22,208 --> 00:07:24,292 Gdzie obecnie przebywa Chandan? 83 00:07:24,500 --> 00:07:26,917 Od dawna go nie widzieliśmy. 84 00:07:27,000 --> 00:07:29,833 To jest Vinayak. Jego przyjaciel z dzieciństwa. 85 00:07:33,208 --> 00:07:34,792 Chandan ma jakąś rodzinę? 86 00:07:35,500 --> 00:07:38,083 Miał ojca alkoholika, ale nie żyje od wielu lat. 87 00:07:38,167 --> 00:07:39,792 Chandan wychował się w biedzie. 88 00:07:40,250 --> 00:07:44,042 Miał żonę, ale im nie wyszło. Zostawiła go. 89 00:07:44,125 --> 00:07:46,542 Nie mamy z nim kontaktu. 90 00:07:46,792 --> 00:07:49,083 Dajcie znać, jeśli czegoś się dowiecie. 91 00:07:49,417 --> 00:07:50,417 Dobrze. 92 00:07:50,500 --> 00:07:53,375 Lepiej, jak my go złapiemy pierwsi. 93 00:07:53,458 --> 00:07:56,667 A nie Abhyuday Singh. Wtedy niech bogowie mają go w opiece. 94 00:08:04,958 --> 00:08:06,875 Bhaiya, świetnie! Przywal. 95 00:08:07,958 --> 00:08:08,833 Uderz. 96 00:08:10,167 --> 00:08:13,250 Abhyuday Bhaiya ma 11 punktów, a Tinku-Bhola zero. 97 00:08:13,625 --> 00:08:14,542 Załatw go, Bhaiya. 98 00:08:16,958 --> 00:08:18,042 Zamknijcie się. 99 00:08:19,500 --> 00:08:20,542 Co jest? 100 00:08:20,625 --> 00:08:22,792 Dlaczego tak słabo gracie? 101 00:08:23,042 --> 00:08:26,875 Przez was nie osiągam wyższego poziomu. 102 00:08:34,750 --> 00:08:35,958 Nie próbuj go ograć. 103 00:08:36,042 --> 00:08:38,042 Pochwali cię przed ludźmi, 104 00:08:38,125 --> 00:08:40,667 ale potem znajdzie wymówkę, żeby cię ukarać. 105 00:08:40,792 --> 00:08:43,667 Co tak szepczecie? Namawiacie się przeciw mnie? 106 00:08:43,750 --> 00:08:44,792 Uwaga! 107 00:08:48,500 --> 00:08:49,833 Dobra robota, Bhaiya. 108 00:08:50,875 --> 00:08:54,042 Abhyuday Bhaiya 12 punktów, Tinku-Bhola jeden. 109 00:08:54,167 --> 00:08:58,042 Jest taka znana tenisistka. Martina Hingis. 110 00:08:58,667 --> 00:09:01,083 Abhyuday Bhaiya gra zupełnie jak ona. 111 00:09:01,708 --> 00:09:02,583 Jest jej fanem. 112 00:09:04,125 --> 00:09:07,750 Na okrągło ogląda jej mecze. 113 00:09:07,833 --> 00:09:10,833 Przyszli wieśniacy po prośbie. Wezwać ich? 114 00:09:12,167 --> 00:09:13,208 Podejdź. 115 00:09:15,625 --> 00:09:18,667 Moja córka wychodzi za mąż. 116 00:09:18,750 --> 00:09:22,542 Wszystko było ustalone, ale teraz żądają podwójnego posagu. 117 00:09:22,917 --> 00:09:24,542 Ślub jest za dziesięć dni. 118 00:09:24,917 --> 00:09:28,167 Daj Vakeelowi Singhowi nazwisko i adres ojca pana młodego. 119 00:09:28,250 --> 00:09:29,125 - Idź. - Dziękuję. 120 00:09:31,833 --> 00:09:33,125 Mój ojciec jest chory. 121 00:09:33,375 --> 00:09:36,208 Lekarz żąda za operację dwanaście tysięcy dolców. 122 00:09:36,750 --> 00:09:38,917 Skąd mam wziąć tyle pieniędzy? 123 00:09:39,000 --> 00:09:40,500 Nie skażę ojca na śmierć. 124 00:09:40,792 --> 00:09:41,875 Tola! 125 00:09:45,000 --> 00:09:46,042 Weź. 126 00:09:47,083 --> 00:09:51,458 Mój syn dostał się na studia inżynierskie. 127 00:09:52,417 --> 00:09:53,417 Kosztują 75 000. 128 00:09:54,375 --> 00:09:56,667 Udało mi się zebrać 50 000. 129 00:09:57,583 --> 00:09:59,583 Gdybym dostał brakujące 25 000, 130 00:09:59,667 --> 00:10:01,167 ustawiłbym syna na życie. 131 00:10:01,875 --> 00:10:03,208 Zawsze będzie panu wdzięczny. 132 00:10:03,292 --> 00:10:05,208 A co zrobi jako inżynier? 133 00:10:08,125 --> 00:10:12,625 Powiem ci coś. Studiowałem na dużej uczelni. 134 00:10:12,708 --> 00:10:15,583 Zawiesili mnie bez powodu, ale nieważne. 135 00:10:16,917 --> 00:10:19,125 Koledzy na moim roku byli bystrzakami. 136 00:10:19,542 --> 00:10:20,625 I co teraz robią? 137 00:10:20,708 --> 00:10:23,000 Pracują w korporacjach i się płaszczą. 138 00:10:23,083 --> 00:10:25,583 Patrz na mnie. Jestem panem samego siebie. 139 00:10:25,667 --> 00:10:27,500 Niech syn zajmie się rolnictwem… 140 00:10:28,125 --> 00:10:29,167 na mojej farmie. 141 00:10:29,833 --> 00:10:31,167 Już. Przyślij go jutro. 142 00:10:42,792 --> 00:10:44,833 Szuka cię policja i Abhyuday. 143 00:10:46,417 --> 00:10:47,917 - I co? - Jakie „co”? 144 00:10:50,167 --> 00:10:51,958 Rozmawiałeś z panem Vermą? 145 00:10:52,042 --> 00:10:53,000 Nie. 146 00:10:53,083 --> 00:10:54,458 Zadzwoń do niego. 147 00:10:54,647 --> 00:10:59,708 {\an8}SEKRETARZ GENERALNY SAMAJWADI PUBLIC PARTY 148 00:11:00,000 --> 00:11:03,000 Panie Verma. Mówi Vinayak Mahto z Sarsi. 149 00:11:03,167 --> 00:11:06,250 Rozmawialiśmy o moim kuzynie, Chandanie Mahto. 150 00:11:06,583 --> 00:11:08,042 Przyjechała policja i… 151 00:11:08,167 --> 00:11:10,417 Niech sprawa ucichnie, potem zobaczymy. 152 00:11:14,708 --> 00:11:16,625 - Co jest? - Rozłączył się. 153 00:11:17,458 --> 00:11:19,917 Sprawa musi ucichnąć, dopiero potem się jej przyjrzy. 154 00:11:20,125 --> 00:11:23,250 Jeśli przeżyję do tego czasu, 155 00:11:23,333 --> 00:11:25,083 to co nam po Vermie? 156 00:11:25,167 --> 00:11:26,333 Czemu się złościsz? 157 00:11:26,458 --> 00:11:29,167 A co mam robić? No co? 158 00:11:29,250 --> 00:11:32,500 Jakby rząd był z naszej kasty… Co tam rząd! 159 00:11:32,583 --> 00:11:35,708 Jakby przestępca był z naszej kasty, nikt by palcem nie kiwnął. 160 00:11:37,625 --> 00:11:39,000 Jesteśmy słabi. 161 00:11:40,625 --> 00:11:41,875 Nic nie możemy zrobić. 162 00:11:46,125 --> 00:11:47,667 - Puśćcie mnie. - Stój. 163 00:11:48,167 --> 00:11:49,917 - Czekaj! - Abhyuday Bhaiya! 164 00:11:50,000 --> 00:11:51,917 Twoi ludzie mnie szukali. 165 00:11:53,000 --> 00:11:54,833 Jestem Chandan Mahto. 166 00:11:55,875 --> 00:11:57,458 Przyszedłem porozmawiać. 167 00:12:18,542 --> 00:12:19,833 Co sobie wyobrażałeś? 168 00:12:20,625 --> 00:12:24,750 Że postrzelisz pana Awniego, szanowanego obywatela, 169 00:12:25,125 --> 00:12:26,917 a ja nic z tym nie zrobię? 170 00:12:29,875 --> 00:12:31,833 Może mnie pan zabić. 171 00:12:33,417 --> 00:12:34,542 Przyszedłem dobrowolnie. 172 00:12:36,958 --> 00:12:38,250 Ale proszę mnie wysłuchać. 173 00:12:39,958 --> 00:12:42,125 Jakby moi ludzie cię dorwali… 174 00:12:43,750 --> 00:12:45,167 nie wysłuchałbym cię. 175 00:12:46,458 --> 00:12:48,958 Masz minutę. Mów. 176 00:12:52,833 --> 00:12:58,750 Pan Awni uderzył mnie, ale nic nie powiedziałem. 177 00:12:59,792 --> 00:13:02,667 Pobił mnie i też nic nie powiedziałem. 178 00:13:04,750 --> 00:13:08,458 Chciał mnie oddać w ręce policji. Nie wiedziałem, co robić. 179 00:13:11,625 --> 00:13:13,500 Dlatego postrzeliłem go w nogę. 180 00:13:14,667 --> 00:13:17,250 Jakbym chciał, strzeliłbym mu w pierś. 181 00:13:19,417 --> 00:13:21,125 Umiesz strzelić komuś w pierś? 182 00:13:32,083 --> 00:13:33,625 Zostało pięć kul. 183 00:13:37,542 --> 00:13:38,958 Co jeszcze umiesz? 184 00:13:40,833 --> 00:13:42,000 Cokolwiek pan zażąda… 185 00:13:43,500 --> 00:13:45,917 Od prowadzenia ciężarówki po władowanie kuli w pierś. 186 00:14:14,792 --> 00:14:15,750 Bhaiya? 187 00:14:16,500 --> 00:14:18,125 Zapomnij o sprawie. 188 00:14:18,542 --> 00:14:19,500 Co? 189 00:14:19,750 --> 00:14:25,542 Powiedzmy, że twoja ciężarówka to gruchot i że porobił cię jakiś handlarz złomem. 190 00:14:26,167 --> 00:14:27,917 - Co? - Posłuchaj. 191 00:14:28,500 --> 00:14:30,417 Od teraz Chandan pracuje dla mnie. 192 00:14:31,000 --> 00:14:32,083 Zapamiętaj. 193 00:14:34,042 --> 00:14:36,625 Ale, Bhaiya, posłuchaj… 194 00:14:40,542 --> 00:14:43,417 Obyś nie rzucał słów na wiatr. 195 00:14:50,664 --> 00:14:52,917 {\an8}REZYDENCJA SZEFA RZĄDU 196 00:14:56,458 --> 00:15:00,000 Opozycja ciągle huczy o krowach, 197 00:15:00,375 --> 00:15:02,625 a sami trzymają w domach owczarki. 198 00:15:02,708 --> 00:15:03,625 No tak. 199 00:15:03,875 --> 00:15:06,792 Jakby choć jeden pokazał, że umie doić krowy, uwierzyłbym im. 200 00:15:06,875 --> 00:15:07,917 To niemożliwe. 201 00:15:08,208 --> 00:15:10,125 Pokazałbym im, jak łapać byka za rogi. 202 00:15:11,417 --> 00:15:13,375 Pan twardo stąpa po ziemi. 203 00:15:14,583 --> 00:15:17,250 Dzisiejsi liderzy są jak… 204 00:15:18,667 --> 00:15:21,500 balony. Latają wysoko. 205 00:15:21,958 --> 00:15:23,833 Racja. 206 00:15:25,750 --> 00:15:29,167 Co słychać w dystrykcie, królu Nalandy? 207 00:15:29,250 --> 00:15:32,458 Dzięki pańskim dobrodziejstwom wszystko w najlepszym porządku. 208 00:15:33,000 --> 00:15:35,958 Byłem w świątyni Kamakhya. 209 00:15:36,792 --> 00:15:41,167 Żeby prosić o błogosławieństwo dla pana w sprawie afery smolnej. 210 00:15:41,292 --> 00:15:42,583 Przywiozłem coś dla pana. 211 00:15:45,000 --> 00:15:46,125 Poproszę. 212 00:15:46,917 --> 00:15:48,875 - Jeden słodki. - Proszę. 213 00:15:53,958 --> 00:15:59,333 Te afery to propaganda opozycji. Chcą mnie zniszczyć. 214 00:15:59,417 --> 00:16:00,458 Oczywiście. 215 00:16:00,958 --> 00:16:02,708 Mają ludzi za głupców? 216 00:16:02,833 --> 00:16:04,708 Przecież ludzie mnie wybrali. 217 00:16:05,333 --> 00:16:07,000 Ja wszystko rozumiem. 218 00:16:07,083 --> 00:16:08,583 Dobrze pan wie. 219 00:16:09,042 --> 00:16:11,500 Proszę powiedzieć, co pana tu sprowadza? 220 00:16:12,333 --> 00:16:13,667 Pora na awans. 221 00:16:14,292 --> 00:16:16,208 Z pana błogosławieństwem. 222 00:16:17,042 --> 00:16:18,375 Niech pan posłucha. 223 00:16:18,500 --> 00:16:20,708 Nie ma drugiego tak kompetentnego jak pan. 224 00:16:20,792 --> 00:16:21,667 Dziękuję. 225 00:16:21,750 --> 00:16:23,542 Inaczej już dawno bym pana awansował. 226 00:16:24,375 --> 00:16:26,375 Zna pan kogoś, kto by się nadał? 227 00:16:26,458 --> 00:16:29,250 - Proszę podać nazwisko. - Somesh Kumar? 228 00:16:30,917 --> 00:16:33,625 - Somesh to oszust. - No tak. Mooli Pathak? 229 00:16:35,750 --> 00:16:36,875 Pathak to złodziej. 230 00:16:39,375 --> 00:16:41,792 W takim razie Triveni Singh? 231 00:16:43,792 --> 00:16:45,167 Jest jeden człowiek. 232 00:16:46,833 --> 00:16:48,000 Świeża krew. 233 00:16:48,708 --> 00:16:50,792 Asystent inspektora w Patnie. 234 00:16:51,375 --> 00:16:53,875 Amit Lodha. Świetnie sobie radzi. 235 00:17:04,583 --> 00:17:05,792 Amit Lodha. 236 00:17:06,167 --> 00:17:07,167 Tak. 237 00:17:07,250 --> 00:17:08,583 Z której kasty? 238 00:17:08,958 --> 00:17:11,083 Nie mam pojęcia. 239 00:17:11,708 --> 00:17:13,333 Tu nie ma Lodhy. 240 00:17:13,875 --> 00:17:15,042 A on jest Lodha. 241 00:17:17,458 --> 00:17:19,417 BIURO INSPEKTORA POLICJI NALANDA, BIHAR 242 00:17:21,583 --> 00:17:24,167 - Słyszałem o nim. Jest kompetentny. - To prawda. 243 00:17:25,542 --> 00:17:27,375 - Sprowadź go. - Tak jest. 244 00:17:27,500 --> 00:17:30,333 {\an8}MIESIĄC PÓŹNIEJ 245 00:17:57,250 --> 00:17:59,208 Co tak stoisz? Wejdź. 246 00:18:09,917 --> 00:18:13,708 Przekażcie inspektorowi, że czeka tu Lajo Singh, deputowany z Nalandy. 247 00:18:13,792 --> 00:18:15,958 W gabinecie jest Sumer Yadav, minister rozwoju. 248 00:18:16,042 --> 00:18:17,583 Trzeba chwilę poczekać. 249 00:18:17,708 --> 00:18:20,333 Czekanie to dla niego zniewaga. 250 00:18:21,792 --> 00:18:23,042 To funkcjonariusz. 251 00:18:23,708 --> 00:18:26,625 Jego obsługuje się w pierwszej kolejności. 252 00:18:27,792 --> 00:18:30,750 Trzeba iść z duchem czasu, panie Lajo. 253 00:18:31,542 --> 00:18:34,958 Bharta, nie wychylaj się. 254 00:18:36,167 --> 00:18:39,792 Bo ci właduję dwie kulki w dupę. 255 00:18:39,875 --> 00:18:42,708 Będziesz srał z trzech dziur. 256 00:18:43,167 --> 00:18:44,500 Miałeś kiedyś broń w ręce? 257 00:18:47,958 --> 00:18:49,125 Zastrzeliłeś ptaszka? 258 00:18:49,208 --> 00:18:51,583 - Pokazać ci… - Co wy robicie? 259 00:18:53,875 --> 00:18:57,250 Może to stary posterunek, ale inspektor jest nowy. 260 00:18:57,792 --> 00:18:59,667 Słyszeliście o nim? 261 00:18:59,750 --> 00:19:02,667 Przymknie was obu i będziecie się naparzać w celi. 262 00:19:08,792 --> 00:19:10,792 Chodź, Bharta. Idziemy. 263 00:19:20,500 --> 00:19:22,833 Pan Lajo Singh. Proszę wejść. 264 00:19:22,917 --> 00:19:24,125 Chodź, Chandan. 265 00:19:36,917 --> 00:19:39,625 Jestem Lajo Singh, deputowany z Nalandy. 266 00:19:40,208 --> 00:19:41,625 Witam. Proszę siadać. 267 00:19:53,625 --> 00:19:55,083 Witamy w Nalandzie. 268 00:19:55,375 --> 00:19:58,792 Mam nadzieję, że dzięki panu zapanuje spokój w naszym dystrykcie. 269 00:20:00,625 --> 00:20:02,542 Zaprowadził pan porządek wszędzie, 270 00:20:03,083 --> 00:20:04,583 gdzie pan stacjonował. 271 00:20:06,000 --> 00:20:09,708 Pana nazwisko jest znane w całym Biharze. 272 00:20:10,125 --> 00:20:12,333 Te mango dasheri pochodzą z moich sadów. 273 00:20:12,583 --> 00:20:14,375 Nie może pan odmówić. 274 00:20:15,625 --> 00:20:17,000 Musi je pan zatrzymać. 275 00:20:17,917 --> 00:20:19,542 Jeśli ktokolwiek zmusza mnie… 276 00:20:19,625 --> 00:20:22,917 W ten sposób ludzie okazują panu uwielbienie. 277 00:20:23,250 --> 00:20:25,750 Dystrykt Nalanda wiele się po panu spodziewa. 278 00:20:25,833 --> 00:20:28,875 Jadę do Nowego Delhi na posiedzenie parlamentu, 279 00:20:28,958 --> 00:20:31,042 dlatego nie zajmę panu więcej czasu. 280 00:20:32,167 --> 00:20:36,500 Ale jak wrócę, umówimy się na herbatę. 281 00:20:36,917 --> 00:20:38,125 Czemu nie? 282 00:20:38,208 --> 00:20:39,458 - Do widzenia. - Tak. 283 00:20:41,708 --> 00:20:43,000 {\an8}21 SIERPNIA 2002 284 00:20:43,125 --> 00:20:46,375 {\an8}Dla niej umrę 285 00:20:46,542 --> 00:20:50,583 Dla niej będę żył 286 00:20:50,667 --> 00:20:54,917 Dla niej umrę 287 00:20:55,083 --> 00:20:58,583 Dla dziewczyny 288 00:20:58,667 --> 00:21:02,958 Którą bardzo kochałem 289 00:21:03,042 --> 00:21:06,708 Ciągle śpiewasz smutne piosenki. 290 00:21:06,792 --> 00:21:08,417 Jesteś totalnym melancholikiem. 291 00:21:08,500 --> 00:21:13,833 Jaką piosenkę śpiewał Ajay Devgn na imprezie w tym filmie? 292 00:21:13,917 --> 00:21:15,917 - Chandan, wyłącz radio. - Wyłącz. 293 00:21:16,000 --> 00:21:21,083 Jeśli dasz mi szansę 294 00:21:21,167 --> 00:21:23,208 Pokażę ci, jak bardzo cię kocham 295 00:21:23,292 --> 00:21:29,375 Co to był za wiersz, który recytował w tej piosence, coś o bólu… 296 00:21:29,958 --> 00:21:32,000 - Ograbili nas - Ograbili nas bliscy 297 00:21:32,083 --> 00:21:34,625 Ograbili nas bliscy Obcym zabrakło odwagi 298 00:21:34,708 --> 00:21:38,542 Nie „obcym”, idioto. Jak tam szło, Chandan? 299 00:21:38,625 --> 00:21:41,250 - Nie wiem… - Jesteś jeszcze większym idiotą. 300 00:22:02,000 --> 00:22:03,917 Za nimi. 301 00:22:28,125 --> 00:22:30,125 Koniec z dyplomacją Kryszny. 302 00:22:31,917 --> 00:22:33,750 Niech poznają nasz gniew. 303 00:22:37,417 --> 00:22:40,458 Chandan, idziesz z nami? 304 00:22:40,583 --> 00:22:41,667 Oczywiście. 305 00:22:42,208 --> 00:22:43,458 Wszystko się może zdarzyć. 306 00:22:44,250 --> 00:22:46,958 Mamy ludzi. Przemyśl to jeszcze. 307 00:22:47,875 --> 00:22:49,375 O czym tu myśleć? 308 00:22:49,458 --> 00:22:52,125 Jak się igra z ogniem, nie można się bać poparzenia. 309 00:22:52,500 --> 00:22:54,500 Dobrze. Posłuchajcie. 310 00:22:54,958 --> 00:22:57,417 Przygotujcie się na sobotę. 311 00:22:57,750 --> 00:23:00,125 Potem schodzimy do podziemia. 312 00:23:00,208 --> 00:23:01,250 Tak jest. 313 00:23:01,333 --> 00:23:03,472 {\an8}28 SIERPNIA 2002 314 00:23:03,583 --> 00:23:05,333 {\an8}Jedno westchnienie sprowadza potępienie. 315 00:23:05,747 --> 00:23:09,667 Jedno westchnienie sprowadza potępienie. 316 00:23:09,750 --> 00:23:13,167 Ich śmiertelne zbrodnie umykają karze w każdym wymiarze. 317 00:23:13,708 --> 00:23:19,917 Moi drodzy, podziwiajcie zabójczą urodę Payal i Pooji. 318 00:23:27,250 --> 00:23:28,375 Bhaiya. 319 00:23:32,042 --> 00:23:36,125 Masz, napij się. Przyda ci się, zanim zabijesz. 320 00:23:36,667 --> 00:23:38,500 Najpierw zabiję. Potem będę pić. 321 00:23:39,625 --> 00:23:42,375 Jak nie weźmiesz łyka, nikogo nie zabijesz. 322 00:23:42,458 --> 00:23:45,000 Trzeba odwagi, żeby zabić. 323 00:23:45,292 --> 00:23:49,417 Nie. Ja po prostu zabijam. 324 00:23:51,583 --> 00:23:54,125 SZCZĘŚLIWI NOWOŻEŃCY 325 00:24:47,375 --> 00:24:49,625 Bhaiya, wycofujemy się. Mają broń. 326 00:25:43,833 --> 00:25:47,833 Jestem we wiosce Babupur w dystrykcie Nalanda. 327 00:25:47,917 --> 00:25:53,958 Zeszłej nocy podczas wesela zastrzelono pięć osób. 328 00:25:54,042 --> 00:25:56,333 Wszystkie ofiary pochodzą z kasty Yadav 329 00:25:56,417 --> 00:26:00,000 i pracowały dla Bihar Lok Party. 330 00:26:00,125 --> 00:26:03,542 Zaledwie pięć dni temu znany handlarz biżuterii z Nalandy, 331 00:26:03,625 --> 00:26:07,208 Ashirwad Agarwal, został zamordowany we własnym salonie jubilerskim. 332 00:26:07,292 --> 00:26:11,000 Dzisiejsza tragedia potwierdza nieudolność policji. 333 00:26:11,083 --> 00:26:13,042 Do niczego się nie nadajecie. 334 00:26:14,083 --> 00:26:17,042 Wiedzieliście, że zaatakowali Abhyudaya Singha. 335 00:26:17,125 --> 00:26:19,333 Mieliście go pilnować. 336 00:26:19,417 --> 00:26:22,417 Nie spodziewaliśmy się takiego ataku na Yadavów. 337 00:26:22,500 --> 00:26:23,917 Zamknij się! 338 00:26:24,292 --> 00:26:26,458 Kasty nie tworzą rządu. 339 00:26:26,542 --> 00:26:28,125 Tworzą go partie. 340 00:26:29,542 --> 00:26:32,125 Powinienem was wszystkich zawiesić. 341 00:26:32,208 --> 00:26:37,750 Przeszukać wszystkie kryjówki Abhyudaya Singha i sprowadzić jego ludzi. 342 00:26:37,833 --> 00:26:40,125 Chcę tu go mieć w ciągu 24 godzin. 343 00:26:40,208 --> 00:26:41,833 - Znajdźcie go. - Tak jest. 344 00:26:41,917 --> 00:26:43,500 UWAGA! WSTĘP WZBRONIONY 345 00:26:43,708 --> 00:26:49,292 Powiedz, jak mam żyć 346 00:26:50,083 --> 00:26:53,333 Bez ciebie 347 00:26:54,292 --> 00:27:00,125 Powiedz, jak mam żyć 348 00:27:03,000 --> 00:27:05,875 Bez ciebie 349 00:27:06,583 --> 00:27:11,542 Nie umiem jasno myśleć 350 00:27:12,458 --> 00:27:15,083 Bez ciebie 351 00:27:15,167 --> 00:27:16,208 Hej, Tola. 352 00:27:17,667 --> 00:27:20,833 - Julija była twoją prawdziwą miłością? - Tak. 353 00:27:22,625 --> 00:27:24,292 Od jak dawna jest mężatką? 354 00:27:25,042 --> 00:27:27,708 Siedem lat, pięć miesięcy i 27 dni. 355 00:27:28,250 --> 00:27:29,958 Gratulacje, mój Romeo. 356 00:27:31,250 --> 00:27:37,333 Wiesz, że nazwała syna Tola Singh? 357 00:27:40,667 --> 00:27:42,000 Z czego się śmiejesz? 358 00:27:42,625 --> 00:27:44,583 Walnę cię. 359 00:27:44,917 --> 00:27:46,250 To jego miłość, stary. 360 00:27:46,542 --> 00:27:49,042 Co z tobą, durniu? 361 00:27:49,667 --> 00:27:51,250 Z czego się śmiejesz? 362 00:27:52,208 --> 00:27:53,333 Ej! 363 00:27:54,167 --> 00:27:56,917 Chandan, podaj mi kurczaka. 364 00:27:57,292 --> 00:27:59,042 I wodę. 365 00:27:59,125 --> 00:28:00,250 Hej, Chandan. 366 00:28:01,208 --> 00:28:02,458 Wracaj na miejsce. 367 00:28:07,167 --> 00:28:08,375 O co chodzi, Vakeel? 368 00:28:09,500 --> 00:28:13,792 Nazywasz się Vakeel, więc uważasz się za prawnika? 369 00:28:14,958 --> 00:28:17,292 - Jak to? - Chandan jest twoim sługą? 370 00:28:20,958 --> 00:28:22,792 Nie. 371 00:28:23,333 --> 00:28:24,750 To twój młodszy brat. 372 00:28:26,958 --> 00:28:28,125 Posłuchajcie. 373 00:28:28,792 --> 00:28:33,292 Chandan jest naszym młodszym bratem. Powinniście wiedzieć, jak go traktować. 374 00:28:34,417 --> 00:28:35,917 - Co? - Dobrze. 375 00:28:38,458 --> 00:28:40,667 Spójrz na jego talerz. Jest pusty. 376 00:28:40,750 --> 00:28:45,167 Wstań i podaj kurczaka swojemu bratu. 377 00:28:55,250 --> 00:28:56,417 Słuchaj… 378 00:28:57,833 --> 00:28:59,583 wybierz najlepsze kawałki. 379 00:29:01,792 --> 00:29:02,875 Dobrze. 380 00:29:09,542 --> 00:29:10,833 Tak, bracie? 381 00:29:10,917 --> 00:29:13,167 Świadomie nazywasz mnie bratem? 382 00:29:13,250 --> 00:29:15,250 - Co się stało? - Co się stało? 383 00:29:15,333 --> 00:29:18,417 Zrobiłeś zadymę i pytasz mnie, co się stało? 384 00:29:18,500 --> 00:29:20,875 Unieszkodliwiłem Sumera Yadava. 385 00:29:21,375 --> 00:29:22,750 Bharta nie żyje. 386 00:29:24,625 --> 00:29:28,583 Myślałem, że mnie pochwalisz, a ty jesteś w żałobie. 387 00:29:28,667 --> 00:29:30,833 Wszystko ma swój czas. 388 00:29:31,208 --> 00:29:32,417 Nie było czasu. 389 00:29:32,500 --> 00:29:36,208 Gdybym go nie zabił, on zabiłby mnie. 390 00:29:36,875 --> 00:29:38,958 Ukryj się na kilka dni. 391 00:29:39,042 --> 00:29:40,708 Masz zniknąć. 392 00:29:41,167 --> 00:29:42,708 Pogadam z prawnikiem. 393 00:29:43,333 --> 00:29:48,250 Może dostaniesz antydatowany wypis ze szpitala. 394 00:29:49,375 --> 00:29:50,583 Rozłączam się. 395 00:29:51,417 --> 00:29:52,542 Dobrze. 396 00:29:55,250 --> 00:29:57,542 Ten Abhyuday Singh zamienił moje życie w piekło. 397 00:29:58,458 --> 00:30:01,083 Zabiję go, jak tylko go dorwę. 398 00:30:01,667 --> 00:30:03,125 Nawet o tym nie myśl. 399 00:30:04,750 --> 00:30:07,667 Po pierwsze nie złapiesz go tak prędko. 400 00:30:08,000 --> 00:30:11,375 Po drugie on nie jest zwykłym przestępcą. 401 00:30:12,042 --> 00:30:14,083 Jego brat jest deputowanym. 402 00:30:15,167 --> 00:30:16,458 Użyj szarych komórek. 403 00:30:16,542 --> 00:30:18,667 Dawno tego nie robiłeś. 404 00:30:18,750 --> 00:30:20,292 Robię, co mogę. 405 00:30:20,375 --> 00:30:21,625 Ale co ja mogę? 406 00:30:21,750 --> 00:30:24,333 Kiedy robimy obławę, on już jest w innym miejscu. 407 00:30:26,167 --> 00:30:28,917 Nie wiem, skąd dostaje cynk. 408 00:30:30,458 --> 00:30:31,792 To kolejny stres. 409 00:30:34,667 --> 00:30:35,625 Odbierz. 410 00:30:35,875 --> 00:30:37,500 - Kto to? - Stres. 411 00:30:40,958 --> 00:30:42,000 Jai Hind. 412 00:30:42,083 --> 00:30:46,500 Podobno z jakichś przyczyn wewnętrznych 413 00:30:46,583 --> 00:30:48,792 nie aresztujesz tych Singhów. 414 00:30:49,917 --> 00:30:51,125 Jakich przyczyn? 415 00:30:52,000 --> 00:30:54,875 Skąd mam wiedzieć? Ty chyba wiesz lepiej. 416 00:30:55,833 --> 00:30:58,167 Masz ich jak najszybciej aresztować. 417 00:30:59,250 --> 00:31:00,667 Robię, co mogę. 418 00:31:00,750 --> 00:31:02,583 Wkrótce będą za kratkami. 419 00:31:06,958 --> 00:31:09,500 Tanu, jadę do biura. Jestem spóźniony. 420 00:31:09,583 --> 00:31:11,542 Nie rezygnuj z posiłku, bo jesteś zły. 421 00:31:12,417 --> 00:31:14,542 Nie zachowuj się jak dziecko. 422 00:31:15,125 --> 00:31:17,167 Dokończ śniadanie. 423 00:31:24,625 --> 00:31:28,625 Skarbie, jak mnie upominasz, to ciszej. Jeszcze ktoś usłyszy. 424 00:31:41,125 --> 00:31:42,083 Halo? 425 00:31:42,167 --> 00:31:46,375 - Panie Lodha, szef rządu na linii. - Zatrzymaj wóz. 426 00:31:46,792 --> 00:31:48,042 Inspektor Lodha. 427 00:31:48,125 --> 00:31:49,917 Poczekaj. Zaraz pomówimy. 428 00:31:50,792 --> 00:31:52,792 - Kapitanie. - Jai Hind, sir. 429 00:31:53,000 --> 00:31:54,875 Zginęło pięciu Yadavów. 430 00:31:56,167 --> 00:31:57,417 Pięciu ludzi. 431 00:31:57,708 --> 00:32:01,667 Nie. Pięciu Yadavów. Zapamiętaj to sobie. 432 00:32:01,875 --> 00:32:03,667 To jest Bihar. Rozumiesz? 433 00:32:03,750 --> 00:32:07,125 Byłoby dobrze, jakbyś się nauczył, kto, gdzie i co tam reprezentuje. 434 00:32:07,208 --> 00:32:09,083 Inaczej będziesz miał pod górkę. 435 00:32:10,125 --> 00:32:12,458 Dlaczego w raporcie brakuje Lajo Singha? 436 00:32:13,333 --> 00:32:16,208 Był na letniej sesji w Nowym Delhi. 437 00:32:16,292 --> 00:32:19,333 W dniu ataku występował w telewizji w Zero Hour. 438 00:32:19,417 --> 00:32:21,625 Włączenie go do raportu oznacza komplikacje. 439 00:32:21,708 --> 00:32:23,583 Nie chcę słyszeć wymówek. 440 00:32:23,667 --> 00:32:26,208 Aresztować ich. Chcę mieć raport na biurku. 441 00:32:31,875 --> 00:32:34,667 BIURO INSPEKTORA POLICJI W NALANDZIE, BIHAR 442 00:32:34,792 --> 00:32:35,750 Jai Hind. 443 00:32:35,833 --> 00:32:38,125 - Co jest, Sukhdev? - Chciałbym coś powiedzieć. 444 00:32:38,417 --> 00:32:39,333 Mów. 445 00:32:40,167 --> 00:32:42,875 - Pochodzi pan z Radżastanu? - Owszem. 446 00:32:43,375 --> 00:32:47,542 Jestem Biharczykiem, ale moje korzenie sięgają Radżastanu. 447 00:32:48,208 --> 00:32:49,125 Okej. 448 00:32:49,500 --> 00:32:51,042 I także jestem radżputem. 449 00:32:52,208 --> 00:32:55,000 Poważnie? Kto jeszcze jest tu radżputem? 450 00:32:55,125 --> 00:32:56,167 Tu… 451 00:32:58,417 --> 00:32:59,500 - Tak? - Amicie… 452 00:32:59,583 --> 00:33:00,958 Z-CA GENERALNEGO INSP. POLICJI 453 00:33:01,042 --> 00:33:04,917 …załatwiłem ci tak wspaniały dystrykt jak Nalanda, 454 00:33:05,375 --> 00:33:06,833 a ty mnie nie poinformowałeś. 455 00:33:07,917 --> 00:33:08,833 O czym? 456 00:33:08,917 --> 00:33:10,208 Że jesteś radżputem. 457 00:33:14,083 --> 00:33:16,708 Wiedziałem, że jesteś z Radżastanu, ale… 458 00:33:16,792 --> 00:33:19,125 Kto powiedział, że jestem radżputem? 459 00:33:19,208 --> 00:33:21,625 Cały departament pogrążył się w chaosie. 460 00:33:22,250 --> 00:33:26,250 Mówią, że jakbyś nie był radżputem, tobyś aresztował Abhyudaya Singha. 461 00:33:26,333 --> 00:33:28,333 Po pierwsze nie jestem radżputem. 462 00:33:28,417 --> 00:33:30,625 Po drugie staram się, jak mogę. 463 00:33:31,250 --> 00:33:33,083 Złapię Abhyudaya Singha. 464 00:33:33,583 --> 00:33:37,042 Naprawdę nie jesteś radżputem? 465 00:33:38,333 --> 00:33:40,333 To zrób jedno. 466 00:33:40,417 --> 00:33:43,208 Przymknij kilku radżputów. 467 00:33:44,292 --> 00:33:47,333 Tak pokażesz, z jakiej kasty nie jesteś. 468 00:33:48,083 --> 00:33:51,875 Jak tego nie zrobisz, to będą powtarzać te głupie plotki. 469 00:33:52,000 --> 00:33:55,542 A ja postaram się wyjaśnić to nieporozumienie. 470 00:33:55,875 --> 00:33:57,208 Rozumiesz? 471 00:33:57,292 --> 00:34:00,250 I nie martw się. Rozłączam się. 472 00:34:03,917 --> 00:34:05,000 Wynoś się stąd! 473 00:34:16,250 --> 00:34:18,917 Amit. 474 00:34:19,375 --> 00:34:20,750 Telefon. 475 00:34:22,875 --> 00:34:23,917 Odbiorę. 476 00:34:30,375 --> 00:34:31,500 Halo? 477 00:34:44,708 --> 00:34:47,083 Wrócę tu, z łaski Śiwy. 478 00:34:47,500 --> 00:34:48,792 Bądźcie czujni. 479 00:35:00,708 --> 00:35:02,333 SZPITAL JEEVAN, RECEPCJA 480 00:35:51,625 --> 00:35:53,083 Witaj, Abhyudayu Singhu. 481 00:35:53,417 --> 00:35:55,708 My, lekarze, czekaliśmy na ciebie. 482 00:35:57,667 --> 00:35:59,875 To niesprawiedliwe. To jest oszustwo. 483 00:36:01,083 --> 00:36:03,208 Jestem niewinny. Jestem tylko kierowcą. 484 00:36:03,625 --> 00:36:05,125 Proszę mnie wypuścić. 485 00:36:05,208 --> 00:36:08,000 Jest pan zamieszany w morderstwo Bharty Yadava? 486 00:36:08,083 --> 00:36:10,125 Jestem niewinny. Wrobiono mnie. 487 00:36:10,417 --> 00:36:12,333 Jestem ofiarą rozgrywek politycznych. 488 00:36:48,625 --> 00:36:49,917 Dziękujemy, panie Nandlal. 489 00:36:51,625 --> 00:36:54,500 Bardzo nam pan pomógł jako pracownik szpitala. 490 00:36:57,375 --> 00:36:59,583 To z funduszu policyjnego. 491 00:37:01,583 --> 00:37:03,708 Niech syn się dobrze uczy. 492 00:37:05,125 --> 00:37:08,833 Ten kraj potrzebuje i rolników, i inżynierów. 493 00:37:17,000 --> 00:37:22,042 ZAKŁAD KARNY W NAWADZIE 494 00:37:24,500 --> 00:37:26,333 Przegrałem na całej linii. 495 00:37:27,250 --> 00:37:32,417 Będą współczuć Sumerowi Yadavowi, bo stracił brata. 496 00:37:34,083 --> 00:37:36,375 Ty siedzisz w więzieniu. 497 00:37:36,833 --> 00:37:42,833 Musimy cię stąd wydostać przed wyborami. 498 00:37:43,250 --> 00:37:45,958 To jest najważniejsze. 499 00:37:46,583 --> 00:37:47,917 Będzie trudno, panie Lajo. 500 00:37:49,000 --> 00:37:50,875 Są nieprzejednani. 501 00:37:51,583 --> 00:37:55,167 Mają wnieść oskarżenie na mocy ustawy również przeciw panu. 502 00:37:56,083 --> 00:37:59,292 To oznacza sześć miesięcy w plecy. 503 00:37:59,417 --> 00:38:01,458 Musi być jakiś sposób. 504 00:38:02,375 --> 00:38:03,667 Jest jedno wyjście. 505 00:38:04,542 --> 00:38:07,708 Ktoś musi wziąć na siebie winę za pięć zabójstw. 506 00:38:08,292 --> 00:38:11,542 Najlepiej, żeby to był ktoś z niższej kasty. 507 00:38:11,625 --> 00:38:14,708 To byłby dowód, że policja jest w błędzie. 508 00:38:46,500 --> 00:38:47,583 Nie bój się. 509 00:38:47,917 --> 00:38:49,875 Wyjdziesz za kaucją, zaraz po Abhyudayu. 510 00:38:51,458 --> 00:38:53,208 Po wyborach wszystko się zmieni. 511 00:38:55,583 --> 00:38:56,458 Co? 512 00:38:59,125 --> 00:39:00,333 Co myślisz? 513 00:39:02,375 --> 00:39:06,500 Chandan, zapomniałeś już, że pozwoliłem ci jeść z mojego talerza? 514 00:39:07,417 --> 00:39:09,042 A ty się wahasz? 515 00:39:13,000 --> 00:39:14,917 Wezmę na siebie winę. 516 00:39:15,000 --> 00:39:16,500 Zuch. 517 00:39:18,542 --> 00:39:21,083 Przygotuj papiery. 518 00:39:21,333 --> 00:39:25,000 Jutro jest sobota. Przygotuję oświadczenie na poniedziałek. 519 00:39:26,292 --> 00:39:27,333 Dobrze. 520 00:39:49,958 --> 00:39:52,042 ZAKŁAD KARNY W NAWADZIE, BIHAR 521 00:39:52,125 --> 00:39:54,000 REJESTRACJA 522 00:39:54,583 --> 00:39:55,625 Chandan Mahto. 523 00:39:56,500 --> 00:39:59,583 Nie musisz płacić za widzenie z Chandanem Bhaiyą. 524 00:40:00,417 --> 00:40:01,792 Wezwij Chandana Bhaiyę. 525 00:40:07,917 --> 00:40:10,583 Co się stało? Denerwujesz się. 526 00:40:11,167 --> 00:40:12,208 Wszystko okej? 527 00:40:16,917 --> 00:40:20,750 Chcą, żebym wziął na siebie te pięć zabójstw. 528 00:40:23,667 --> 00:40:28,542 Abhyuday Singh wyjdzie na wolność, a ja zdobędę sławę. 529 00:40:30,917 --> 00:40:32,375 Wpłacą za mnie kaucję. 530 00:40:36,167 --> 00:40:38,250 Wierzysz im? 531 00:40:48,333 --> 00:40:51,042 Chcę się spotkać z moim mężem. Nazywa się Chyawanprash Sahu. 532 00:40:51,250 --> 00:40:54,333 Wiem. Mam ci powtarzać codziennie to samo? 533 00:40:54,458 --> 00:40:58,000 Musisz mieć 20 dolców, żeby go zobaczyć, i 80 za obiad. 534 00:40:58,125 --> 00:40:59,458 Tyle to kosztuje. 535 00:40:59,542 --> 00:41:01,750 Nie ma co się kłócić. 536 00:41:02,083 --> 00:41:04,458 Skąd mam brać tyle pieniędzy za każdym razem? 537 00:41:04,542 --> 00:41:05,833 Mój mąż siedzi w więzieniu. 538 00:41:05,917 --> 00:41:08,167 Mam je drukować? 539 00:41:08,250 --> 00:41:10,167 To nie pomoc społeczna. To zakład karny. 540 00:41:10,250 --> 00:41:11,750 Przyjdź za siedem dni. 541 00:41:11,833 --> 00:41:13,875 Widzenia są raz na tydzień. Takie są zasady. 542 00:41:13,958 --> 00:41:16,500 Boli cię, że chce się widzieć z mężem? 543 00:41:18,000 --> 00:41:20,542 Niech się spotykają w moim czasie. 544 00:41:20,625 --> 00:41:22,708 Dobrze. Wezwać Chyawanprasha Sahu. 545 00:41:25,542 --> 00:41:27,208 Chyawanprash Sahu. 546 00:41:34,208 --> 00:41:35,250 O czym myślisz? 547 00:41:36,500 --> 00:41:39,083 Czy na pewno wpłacą za mnie kaucję. 548 00:41:41,500 --> 00:41:43,500 Mój umysł przestał pracować. 549 00:41:46,000 --> 00:41:47,375 Nic nie rozumiem. 550 00:41:50,083 --> 00:41:51,375 Słowo się rzekło… 551 00:41:52,917 --> 00:41:54,292 Muszę go dotrzymać. 552 00:41:58,292 --> 00:41:59,375 Idę. 553 00:42:01,875 --> 00:42:03,042 Uważaj na siebie. 554 00:42:10,708 --> 00:42:11,958 Witaj, Chandanie Bhaiyo. 555 00:42:19,750 --> 00:42:22,250 - Jak się masz? - Dobrze. 556 00:42:23,958 --> 00:42:27,167 Zawsze jak tu przychodzisz, pięknie wyglądasz. 557 00:42:27,250 --> 00:42:29,167 Jak mam tu wytrzymać? 558 00:42:30,000 --> 00:42:31,042 Daj rękę. 559 00:42:31,125 --> 00:42:32,625 To dlatego tak się stroję. 560 00:42:46,000 --> 00:42:46,917 Chandanie Bhaiyo. 561 00:42:48,750 --> 00:42:50,625 Nazywam się Chyawanprash Sahu. 562 00:42:51,333 --> 00:42:54,542 Pomogłeś mojej żonie. 563 00:42:55,917 --> 00:42:57,833 Obiad? Domowej roboty. 564 00:43:05,500 --> 00:43:07,833 Wszyscy pytają mnie o imię. 565 00:43:09,042 --> 00:43:12,375 Byłem słabowitym dzieckiem. 566 00:43:13,208 --> 00:43:14,417 Nie rosłem. 567 00:43:15,000 --> 00:43:18,042 Kazali mi łykać suplementy. 568 00:43:18,250 --> 00:43:21,375 Dlatego dali mi imię po suplemencie Chyawanprash Sahu. 569 00:43:22,625 --> 00:43:24,000 Weź trochę chutneyu. 570 00:43:25,333 --> 00:43:29,292 Podobno zabiłeś pięciu Yadavów? 571 00:43:31,375 --> 00:43:34,083 Bo twoim kompanom zabrakło odwagi. 572 00:43:37,875 --> 00:43:39,042 Skąd to wiesz? 573 00:43:40,792 --> 00:43:42,042 To jest więzienie. 574 00:43:43,000 --> 00:43:47,625 Wieści się rozchodzą szybciej niż za murami. 575 00:43:49,750 --> 00:43:51,583 Tutaj cieszysz się sławą. 576 00:43:52,167 --> 00:43:53,292 Naprawdę. 577 00:43:54,167 --> 00:43:56,250 Wszyscy mówią o jednym… 578 00:43:57,167 --> 00:44:00,292 Że jesteś najodważniejszy w gangu Abhyudaya Singha. 579 00:44:04,292 --> 00:44:06,500 To żadna nowość. 580 00:44:07,542 --> 00:44:09,667 Wykorzystują starą taktykę. 581 00:44:11,000 --> 00:44:15,417 Przez wzgląd na Ardżunę wrobili Ekalavyę w obcięcie kciuka. 582 00:44:15,792 --> 00:44:18,042 Innym razem zakosili zbroję Karnie, 583 00:44:18,125 --> 00:44:20,375 arcywojownikowi, skazując go na pewną śmierć. 584 00:44:20,708 --> 00:44:22,667 Historia lubi się powtarzać. 585 00:44:23,750 --> 00:44:29,500 Sądzę, że tacy ludzie obmyślili koncepcję jednorazowego użytku. 586 00:44:31,792 --> 00:44:32,833 W każdym razie… 587 00:44:33,667 --> 00:44:35,125 uważaj na siebie, Bhaiyo. 588 00:44:36,125 --> 00:44:38,667 Ja też o tym pomyślę. 589 00:44:39,750 --> 00:44:40,750 Miłego dnia. 590 00:45:13,208 --> 00:45:16,625 ZŁOŚĆ RODZI SIĘ Z GŁUPOTY I KOŃCZY SIĘ SKRUCHĄ 591 00:45:40,417 --> 00:45:44,375 Hej, Chandan. Po co to robisz? 592 00:45:44,458 --> 00:45:46,833 Już tyle dla mnie zrobiłeś. 593 00:45:49,500 --> 00:45:51,333 Zostało tylko kilka dni. 594 00:45:51,958 --> 00:45:55,667 Wyjdzie pan stąd i stracę okazję. 595 00:46:30,083 --> 00:46:32,167 Tak szedł ten wiersz. 596 00:46:33,417 --> 00:46:38,250 Ograbili nas bliscy Obcym zabrakło odwagi 597 00:46:39,125 --> 00:46:44,708 Moja łódź zatonęła Na mieliźnie 598 00:47:45,547 --> 00:47:49,506 NA PODSTAWIE KSIĄŻKI AMITA LODHY BIHAR DIARIES