1 00:00:27,958 --> 00:00:29,000 Chodź! 2 00:00:29,750 --> 00:00:31,917 Pomału, nie pchaj mnie. 3 00:00:32,583 --> 00:00:35,000 Zdejmijcie ten worek, bo cuchnie. 4 00:00:35,667 --> 00:00:38,667 Rozwiążcie mnie. Nie ucieknę. 5 00:00:38,750 --> 00:00:40,000 Zmieniacie samochód? 6 00:00:40,667 --> 00:00:43,292 Dokąd mnie zabieracie? Mówcie! 7 00:01:00,958 --> 00:01:05,458 Panie Ajit, złapał pan takiego przestępcę całkiem sam. 8 00:01:06,917 --> 00:01:07,958 Ciężko było. 9 00:01:19,375 --> 00:01:21,333 Posterunek w Kasarze? 10 00:01:21,417 --> 00:01:24,917 Nie potrzebuję oczu, żeby rozpoznać tę dziurę. 11 00:01:25,875 --> 00:01:29,000 Poznaję ten smród. 12 00:01:29,667 --> 00:01:31,667 - Puść go. - To Kasar, nie? 13 00:01:35,375 --> 00:01:36,958 Spokojnie. 14 00:01:45,417 --> 00:01:46,750 Jak się masz, Chyawanprash? 15 00:01:52,042 --> 00:01:52,917 Dzień dobry. 16 00:01:53,792 --> 00:01:56,125 Świetnie. A pan? 17 00:02:03,625 --> 00:02:06,792 {\an8}Chyawanprash alias Dilip Sahu został zatrzymany w Deogharze. 18 00:02:06,875 --> 00:02:07,875 {\an8}10 LIPCA 2006 19 00:02:08,000 --> 00:02:11,333 Skonfiskowaliśmy pistolet oraz pięć i pół miliona rupii. 20 00:02:12,917 --> 00:02:15,750 Nie mogę zdradzić szczegółów zatrzymania, 21 00:02:15,833 --> 00:02:18,125 ponieważ śledztwo wciąż trwa. 22 00:02:18,292 --> 00:02:20,375 Skąd znaliście jego kryjówkę? 23 00:02:21,375 --> 00:02:22,542 Mieliśmy informatora. 24 00:02:22,667 --> 00:02:26,167 Powiem tylko, że był blisko gangu Mahto. 25 00:02:26,958 --> 00:02:28,125 Nie mogę więcej zdradzić. 26 00:02:28,250 --> 00:02:31,083 Czyli macie wtyczkę w gangu? 27 00:02:32,042 --> 00:02:33,042 Następne pytanie. 28 00:02:33,167 --> 00:02:36,583 Czy w trakcie przesłuchania Chyawanprash wydał wspólników? 29 00:02:36,917 --> 00:02:38,750 Śledztwo prowadzi policja w Biharze. 30 00:02:39,333 --> 00:02:42,625 Tu nawet niemowa zaczyna mówić. Chyawanprash nie ma takiej dysfunkcji. 31 00:02:44,375 --> 00:02:47,500 Nadchodzi koniec grupy przestępczej Mahto. 32 00:02:47,750 --> 00:02:51,333 Kiedy aresztujecie Chandana Mahto? 33 00:02:54,333 --> 00:02:55,917 Napiszcie w nagłówkach, że zaraz… 34 00:02:57,125 --> 00:02:58,250 Dzień Niepodległości. 35 00:02:58,875 --> 00:03:03,208 Przed 15 sierpnia uwolnimy Sheikhpurę od Chandana Mahto. 36 00:03:04,333 --> 00:03:06,792 Przed 15 sierpnia. Jai Hind. 37 00:03:06,875 --> 00:03:08,958 Skąd ta pewność? 38 00:03:10,167 --> 00:03:13,667 - Biharska policja! - Niech żyje! 39 00:03:14,042 --> 00:03:17,750 - Biharska policja! - Niech żyje! 40 00:03:17,833 --> 00:03:21,500 {\an8}- Biharska policja! - Niech żyje! 41 00:03:21,583 --> 00:03:24,875 {\an8}Z OSTATNIEJ CHWILI CHYAWANPRASH SAHU ZATRZYMANY 42 00:04:05,000 --> 00:04:10,000 SPRAWY MIŁOSNE MEETY DEVI: CZĘŚĆ 2 43 00:04:15,375 --> 00:04:17,042 Nigdzie nie idę. 44 00:04:17,125 --> 00:04:19,500 Złapali Chyawanprasha, to czemu nie mnie? 45 00:04:19,625 --> 00:04:21,000 Możesz mnie zabić. 46 00:04:23,833 --> 00:04:27,542 Kto? Chandan? Skąd mam wiedzieć, do cholery? 47 00:04:27,625 --> 00:04:29,042 Jestem jego żoną? 48 00:04:29,458 --> 00:04:30,458 Odłóż słuchawkę! 49 00:04:36,750 --> 00:04:38,333 Banda Chandana jest w rozsypce. 50 00:04:38,875 --> 00:04:40,500 Przestraszyli się. 51 00:04:41,750 --> 00:04:42,875 To kwestia czasu. 52 00:04:43,375 --> 00:04:44,250 Dobrze. 53 00:04:44,333 --> 00:04:45,958 Nie możesz się z nim widzieć. 54 00:04:46,333 --> 00:04:48,125 - Zawołajcie go tu. - Nie. 55 00:04:48,250 --> 00:04:49,875 - Proszę. - Nie przyjmuje w domu. 56 00:04:49,958 --> 00:04:51,000 Zapytajcie go. 57 00:04:51,083 --> 00:04:52,875 - Nie przyjmuje. - Czemu nie? 58 00:04:52,958 --> 00:04:54,875 - Co jest? - Nie chce odejść. 59 00:04:55,458 --> 00:04:56,375 Proszę pana. 60 00:04:57,792 --> 00:04:59,625 Mam do pana prośbę. 61 00:04:59,708 --> 00:05:02,333 Policja nie pozwala mi zobaczyć się z mężem. 62 00:05:02,417 --> 00:05:05,292 Nie pozwalają dziecku zobaczyć się z ojcem. 63 00:05:06,083 --> 00:05:07,792 Co to za prawo? 64 00:05:08,875 --> 00:05:13,250 Nawet mnie przysługują prawa człowieka. Niewinnemu dziecku też. 65 00:05:14,958 --> 00:05:17,125 Nawet ja znam kodeks karny. 66 00:05:17,708 --> 00:05:20,917 Jestem żoną recydywisty. Startowałam w wyborach. 67 00:05:21,583 --> 00:05:23,292 Pani mąż jest w areszcie. 68 00:05:24,083 --> 00:05:25,875 Nie może się pani z nim widzieć. 69 00:05:26,583 --> 00:05:29,125 Dopiero gdy zostanie osadzony w więzieniu. 70 00:05:29,292 --> 00:05:31,208 Proszę, tylko pięć minut. 71 00:05:32,833 --> 00:05:34,292 Bardzo się niepokoję. 72 00:05:35,208 --> 00:05:36,292 Błagam pana. 73 00:05:39,250 --> 00:05:40,875 Co jeszcze mam zrobić? 74 00:05:43,167 --> 00:05:44,083 Ajit. 75 00:05:44,792 --> 00:05:46,958 Niech komendant wpuści ją na pięć minut. 76 00:05:47,792 --> 00:05:48,667 Tak jest. 77 00:05:52,167 --> 00:05:54,083 POSTERUNEK W KASARZE, SHEIKHPURA 78 00:05:57,958 --> 00:06:00,458 Co się stało? Tak cię pobili? 79 00:06:02,167 --> 00:06:03,083 Nie. 80 00:06:04,625 --> 00:06:06,417 Nawet mnie nie tknęli. 81 00:06:07,667 --> 00:06:12,458 Ale przez ostatnie trzy dni nie dają mi zasnąć nawet na minutę. 82 00:06:14,958 --> 00:06:15,958 Ale nic mi nie jest. 83 00:06:17,333 --> 00:06:18,833 Co u ciebie? 84 00:06:20,500 --> 00:06:21,917 Jak dzieci? 85 00:06:22,750 --> 00:06:24,458 Dobrze. 86 00:06:25,083 --> 00:06:28,708 Pytają o ciebie. Powiedziałam im, że jesteś w Patnie. 87 00:06:35,667 --> 00:06:36,583 Śpisz? 88 00:06:38,333 --> 00:06:39,917 - Co? - Nie wolno spać. 89 00:06:40,000 --> 00:06:41,250 A kto śpi? 90 00:06:41,333 --> 00:06:44,208 - Nie śpij. - Gdzie niby śpię, bracie? 91 00:06:44,292 --> 00:06:48,125 - Nie śpij. - Czemu miałbym spać? 92 00:06:48,292 --> 00:06:50,458 Tylko medytuję z zamkniętymi oczami. 93 00:06:58,625 --> 00:06:59,958 Nie martw się. 94 00:07:00,875 --> 00:07:02,500 Chandan Bhaiya ci pomoże. 95 00:07:03,708 --> 00:07:05,292 Wyciągnie cię za kaucją. 96 00:07:14,542 --> 00:07:15,542 Odbiorę. 97 00:07:21,333 --> 00:07:22,458 DZWONI CHANDAN 98 00:07:22,792 --> 00:07:26,250 Tanu, muszę to odebrać. Odbierzesz stacjonarny? 99 00:07:32,167 --> 00:07:33,042 Halo? 100 00:07:34,875 --> 00:07:35,958 Witaj, szwagierko. 101 00:07:39,958 --> 00:07:40,833 Kto mówi? 102 00:07:41,542 --> 00:07:46,125 Twój szwagier. Nie muszę się przedstawiać. 103 00:07:46,208 --> 00:07:48,333 - Zapytaj inspektora. - Słucham? 104 00:07:49,250 --> 00:07:50,167 W porządku, Tanu. 105 00:07:52,292 --> 00:07:53,292 Pogadam z nim. 106 00:07:55,667 --> 00:07:57,917 Powiedz im, żeby nie dzwonili do domu. 107 00:08:09,125 --> 00:08:10,000 Chandan. 108 00:08:10,167 --> 00:08:11,417 Jak leci, inspektorze? 109 00:08:12,833 --> 00:08:15,250 Podobno nie dajesz spać Chyawanprashowi? 110 00:08:16,667 --> 00:08:18,375 To nie fair. Poważnie. 111 00:08:18,833 --> 00:08:20,750 Ty też nie możesz spać, Chandan? 112 00:08:21,917 --> 00:08:23,542 Czemu się błąkasz bez celu? 113 00:08:24,667 --> 00:08:25,625 Poddaj się. 114 00:08:26,750 --> 00:08:28,875 Chyawanprash będzie miał towarzystwo, 115 00:08:29,583 --> 00:08:31,750 a ty wreszcie stały adres. 116 00:08:33,333 --> 00:08:34,750 Mówię o twoim dobrostanie. 117 00:08:35,042 --> 00:08:38,083 Lepiej pomyśl o swoim. 118 00:08:38,833 --> 00:08:40,875 Chyawanprash to mój młodszy brat. 119 00:08:41,542 --> 00:08:46,417 Potraktuj to jak rozkaz, groźbę albo prośbę. 120 00:08:47,542 --> 00:08:50,042 Dziś mają się skończyć tortury Chyawanprasha. 121 00:08:51,708 --> 00:08:54,875 Pamiętaj, że masz tu całą rodzinę. 122 00:08:56,292 --> 00:08:58,333 Dziś rozmawiałem z twoją żoną przez telefon. 123 00:08:59,000 --> 00:09:00,833 Jutro w cztery oczy. 124 00:09:01,750 --> 00:09:04,417 Chyba się boisz. 125 00:09:06,792 --> 00:09:08,708 Tylko jeden człowiek może ukoić twój lęk. 126 00:09:10,458 --> 00:09:11,333 Ja. 127 00:09:13,125 --> 00:09:14,083 Poddaj się. 128 00:09:15,625 --> 00:09:18,083 Ominą cię tortury, a Chyawanprash sobie pośpi. 129 00:09:18,250 --> 00:09:19,750 Nie drażnij mnie. 130 00:09:21,417 --> 00:09:23,333 Bo Manikpur się powtórzy. 131 00:09:24,792 --> 00:09:26,000 Jak to powiedziałeś? 132 00:09:26,958 --> 00:09:29,375 Aresztujesz mnie przed 15 sierpnia? 133 00:09:30,792 --> 00:09:33,917 Przed 15 sierpnia dopilnuję, żebyś opuścił Sheikhpurę… 134 00:09:34,750 --> 00:09:35,792 albo ten świat. 135 00:09:38,250 --> 00:09:39,250 Chwała Ramie. 136 00:09:54,875 --> 00:09:55,958 Zaczekaj. Zaraz wrócę. 137 00:10:02,667 --> 00:10:05,375 PODSTAWOWY OŚRODEK ZDROWIA W NARDIGANJ, NAWADA 138 00:10:20,833 --> 00:10:22,000 Pan deputowany! 139 00:10:24,125 --> 00:10:25,250 Wszystko dobrze? 140 00:10:25,333 --> 00:10:26,542 Dzień dobry. 141 00:10:26,625 --> 00:10:28,208 Tęsknili za tobą. 142 00:10:28,292 --> 00:10:30,625 Przepuśćcie go. Na lewo. 143 00:10:30,708 --> 00:10:31,708 Witamy. 144 00:10:31,792 --> 00:10:33,542 Dzień dobry. 145 00:10:33,625 --> 00:10:34,667 Proszę tędy. 146 00:10:41,208 --> 00:10:43,333 - Co się stało, Chandan? - Czekaj! 147 00:10:45,208 --> 00:10:46,667 Zaraz dojdzie do morderstwa. 148 00:10:48,333 --> 00:10:50,583 {\an8}ZBIR W MUNDURZE 149 00:11:01,667 --> 00:11:04,958 INFORMATOR POGRĄŻA SAHU. SHEIKHPURA BEZ MAHTO DO 15,08. 150 00:11:05,083 --> 00:11:05,958 Cholera! 151 00:11:12,083 --> 00:11:14,417 - Witam, panie deputowany. - Jaki masz plan? 152 00:11:15,250 --> 00:11:16,333 Jaki plan? 153 00:11:18,333 --> 00:11:19,500 Pogroziłem inspektorowi. 154 00:11:20,500 --> 00:11:21,708 To dziwna kreatura. 155 00:11:23,583 --> 00:11:26,708 Napadnę na areszt i uwolnię Chyawanprasha. 156 00:11:31,958 --> 00:11:32,875 Chodzi o to… 157 00:11:34,125 --> 00:11:35,792 Nie wątpię w twoją odwagę, 158 00:11:37,542 --> 00:11:39,875 ale chyba nie doceniasz inspektora. 159 00:11:40,542 --> 00:11:43,667 Ma tu cały batalion gotów cię powstrzymać. 160 00:11:44,625 --> 00:11:48,958 Rozpowiada, że masz kreta wśród swoich. 161 00:11:51,208 --> 00:11:53,750 Znam moich ludzi lepiej niż jakiś glina. 162 00:11:55,042 --> 00:11:55,917 Rozumiesz? 163 00:11:59,417 --> 00:12:00,792 Ale rodzi się pytanie, 164 00:12:02,000 --> 00:12:03,625 jak złapali Chyawanprasha? 165 00:12:04,167 --> 00:12:06,167 On jest od nas lepiej wykształcony. 166 00:12:07,250 --> 00:12:10,625 Dlatego on jest inspektorem, ja politykiem, a ty zbirem. 167 00:12:11,792 --> 00:12:13,125 Jest też inżynierem. 168 00:12:13,667 --> 00:12:17,125 Zdajesz sobie sprawę z siły technologii? 169 00:12:20,000 --> 00:12:23,958 Myślę, że nasze komórki są na podsłuchu. 170 00:12:28,667 --> 00:12:32,083 Komórki? Niby jak? 171 00:12:34,250 --> 00:12:35,792 Są bezprzewodowe. 172 00:12:36,000 --> 00:12:37,583 Świat się zmienia. 173 00:12:38,625 --> 00:12:39,708 Wszystko jest możliwe. 174 00:12:39,833 --> 00:12:43,458 Gołąb ledwie mrugnie, gdy kot rzuci mu się do gardła. 175 00:12:46,333 --> 00:12:47,208 Pójdę już. 176 00:12:55,875 --> 00:12:57,375 Jak leci, Chaurasia? 177 00:12:57,500 --> 00:12:58,833 Dzięki wam dobrze. 178 00:12:59,208 --> 00:13:03,708 Zrób paan z tytoniem dla Chandana Bhaiyi. Betel, więcej kopru, mniej limonki… 179 00:13:03,792 --> 00:13:06,292 Wiem, jaki paan lubi Chandan Bhaiya. 180 00:13:06,375 --> 00:13:08,417 Przyjedziecie czy mam wysłać? 181 00:13:08,792 --> 00:13:10,667 Jadę z Chandanem Bhaiyą. 182 00:13:10,750 --> 00:13:13,000 Będziemy za dziesięć minut. 183 00:13:18,208 --> 00:13:20,292 Ranjan, jedź na bazar Gol Chakkar. Szybko. 184 00:13:49,292 --> 00:13:53,000 Chaurasia, Bhaiya zmienił plany. 185 00:13:53,583 --> 00:13:54,958 Przyjedziemy innym razem. 186 00:13:55,042 --> 00:13:55,958 Dobrze. 187 00:14:22,167 --> 00:14:26,208 Wczoraj prawie złapaliśmy Chandana. W ostatniej chwili zmienił plany. 188 00:14:26,500 --> 00:14:29,417 Dlaczego czekamy na jego ruch? 189 00:14:29,500 --> 00:14:32,292 Możemy go namierzyć przez stację bazową. 190 00:14:32,458 --> 00:14:35,167 To wymaga czasu. 191 00:14:35,708 --> 00:14:38,500 Zasięg bazy wynosi około 20 km. 192 00:14:39,958 --> 00:14:44,125 Chandan ciągle zmienia miejsce pobytu. Robi to bez żadnego planu. 193 00:14:45,125 --> 00:14:47,625 Pojawia się pytanie, Amicie, czy ty… 194 00:14:53,500 --> 00:14:54,375 Jai Hind. 195 00:14:55,667 --> 00:14:56,875 Cześć, Paswan. 196 00:14:57,958 --> 00:15:01,875 No i zostałem generalnym. A jesteśmy z jednego roku, prawda? 197 00:15:02,792 --> 00:15:06,375 Prywatnie mów mi Chaubey. 198 00:15:06,958 --> 00:15:09,542 Salutuj tylko przy ludziach. 199 00:15:09,625 --> 00:15:10,625 Dobrze. 200 00:15:10,875 --> 00:15:11,875 Jak myślisz? 201 00:15:13,083 --> 00:15:14,750 Jak długo pobędziesz w Sheikhpurze? 202 00:15:16,417 --> 00:15:18,458 Do końca roku? 203 00:15:18,833 --> 00:15:20,292 Wyszkoliłeś Amita. 204 00:15:20,958 --> 00:15:22,333 Publicznie ogłosił, 205 00:15:22,500 --> 00:15:25,250 że aresztuje Chandana Mahto przed 15 sierpnia, 206 00:15:25,875 --> 00:15:26,875 to tak zrobi. 207 00:15:27,458 --> 00:15:32,042 To prawda, że go wyszkoliłem, ale teraz się usamodzielnił. 208 00:15:32,833 --> 00:15:35,417 Powiedz, po co mu były te deklaracje? 209 00:15:37,250 --> 00:15:41,917 Tygrys ostrzega ofiarę, że ją zje? 210 00:15:42,875 --> 00:15:43,875 Racja. 211 00:15:44,042 --> 00:15:44,917 Więc? 212 00:15:45,542 --> 00:15:47,917 Po co te śmiałe przechwałki? 213 00:15:48,625 --> 00:15:50,958 Może porozmawiaj z nim. 214 00:15:52,000 --> 00:15:56,708 On jest jak siewka w twoim ogródku. Zwiędnie, jak przestaniesz o niego dbać. 215 00:15:57,042 --> 00:16:01,417 Nie udzielam rad nieproszony. 216 00:16:02,583 --> 00:16:04,500 Dzwonię do ciebie, bo… 217 00:16:05,542 --> 00:16:09,750 tu w Patnie wszyscy sądzą, że skoro Amit to mój wychowanek, 218 00:16:09,833 --> 00:16:12,042 to na pewno złapie Chandana. 219 00:16:12,875 --> 00:16:17,375 A jak mu się nie uda, to mniejsza o niego czy o ciebie, 220 00:16:17,917 --> 00:16:19,792 ale jaki wstyd spadnie na mnie! 221 00:16:20,833 --> 00:16:23,167 Stawką jest mój honor. 222 00:16:23,833 --> 00:16:25,333 Wyjaśnij mu to. 223 00:16:26,042 --> 00:16:28,042 - Oczywiście. - Na razie. 224 00:16:34,083 --> 00:16:38,542 {\an8}15 LIPCA 2006 225 00:16:44,542 --> 00:16:46,250 Kto tak kroi cebulę? 226 00:16:47,208 --> 00:16:49,000 Nie pomagaj, jak nie chcesz. 227 00:16:49,458 --> 00:16:52,708 Robisz to specjalnie, żebym więcej nie prosiła o pomoc. 228 00:16:53,208 --> 00:16:56,125 Przed ślubem częściej kroiłem sobie palce niż cebulę. 229 00:16:57,000 --> 00:16:59,708 Zmieniłem się dla ciebie. Spróbuj to docenić. 230 00:17:01,500 --> 00:17:04,250 Wściekasz się na mnie bardziej niż moi przełożeni. 231 00:17:04,333 --> 00:17:06,750 Nie mędrkuj. Nie skupiłeś się na tym! 232 00:17:07,625 --> 00:17:08,542 A na czym? 233 00:17:10,208 --> 00:17:12,000 Na telefonie. Odbierz. Dzwoni. 234 00:17:12,083 --> 00:17:13,875 Ajit mi więcej pomaga niż ty. 235 00:17:13,958 --> 00:17:16,250 Nie wykorzystuj moich podwładnych. 236 00:17:16,417 --> 00:17:17,292 {\an8}DZWONI CHANDAN 237 00:17:19,458 --> 00:17:20,333 Co? 238 00:17:21,333 --> 00:17:25,875 W Inderpurze świętowali zatrzymanie Chyawanprasha? 239 00:17:26,458 --> 00:17:27,458 Tak. 240 00:17:29,750 --> 00:17:31,125 Wiedziałem! 241 00:17:32,250 --> 00:17:34,833 Wiem, z której kasty pochodzą. 242 00:17:35,542 --> 00:17:37,708 Chciałem, żebyś to potwierdził. 243 00:17:39,917 --> 00:17:41,500 A teraz patrz i podziwiaj. 244 00:17:41,583 --> 00:17:44,667 Jak w ciągu godziny nie zamienię Inderpuru w cmentarz, 245 00:17:44,750 --> 00:17:46,625 to nie nazywam się Chandan Bhaiya. 246 00:17:48,417 --> 00:17:51,167 Mantri! Wołaj chłopaków. 247 00:17:51,792 --> 00:17:54,083 Za godzinę zmieciemy Inderpur. 248 00:17:58,750 --> 00:18:00,000 Ajit! 249 00:18:00,083 --> 00:18:01,625 Przygotuj samochód. 250 00:18:03,042 --> 00:18:06,667 Za pięć minut zbierz wszystkich. 251 00:18:08,792 --> 00:18:11,000 Tanu, porozmawiamy, jak wrócę. 252 00:18:13,583 --> 00:18:14,667 Jedźmy. 253 00:18:48,250 --> 00:18:49,292 - Ajit? - Tak? 254 00:18:50,125 --> 00:18:51,000 Co się dzieje? 255 00:18:51,250 --> 00:18:54,000 Agrawalowie mają dziś święto. 256 00:18:54,083 --> 00:18:56,792 Niosą ołtarz. Co roku tak robią. 257 00:18:59,708 --> 00:19:00,625 Cholera! 258 00:19:27,542 --> 00:19:29,125 Wyjedź stąd ostrożnie. 259 00:19:29,625 --> 00:19:30,917 No jedź. Rusz się. 260 00:19:39,292 --> 00:19:41,667 - Skręć w Gandhi Chowk. - Sprytnie. 261 00:20:43,417 --> 00:20:46,042 Dostaliście tu strawę i schronienie. 262 00:20:49,792 --> 00:20:53,083 Powietrze i wodę. 263 00:20:57,833 --> 00:21:01,958 Ta ziemia wyżywiła was i waszych przodków. 264 00:21:04,625 --> 00:21:06,458 Jak tu przybyliście, nie mieliście nic. 265 00:21:07,917 --> 00:21:08,833 A dziś… 266 00:21:10,625 --> 00:21:14,708 wasze domy, sklepy i banki są pełne. 267 00:21:15,750 --> 00:21:17,667 Zbudowaliście pałace i apartamenty. 268 00:21:21,125 --> 00:21:22,125 A co z naszymi? 269 00:21:23,917 --> 00:21:24,792 Chodź. 270 00:21:26,500 --> 00:21:27,708 Zapadnięte policzki… 271 00:21:29,417 --> 00:21:30,500 puste żołądki… 272 00:21:31,250 --> 00:21:32,792 niedożywione ciała. 273 00:21:35,083 --> 00:21:40,125 A wy spaśliście tłuste brzuchy na krwi tych ludzi. 274 00:21:41,917 --> 00:21:43,500 Chcecie tylko brać… 275 00:21:44,833 --> 00:21:46,083 nie dawać? 276 00:21:48,542 --> 00:21:49,458 Dlaczego? 277 00:21:49,583 --> 00:21:51,208 FUNDACJA AGRAWALÓW DLA SHEIKHPURY 278 00:21:51,292 --> 00:21:52,583 Inspektor nam zabronił. 279 00:21:53,667 --> 00:21:55,250 Inspektor zabronił. 280 00:21:55,750 --> 00:21:57,042 Inspektor? 281 00:21:59,583 --> 00:22:00,750 Jestem tylko Chandanem? 282 00:22:03,250 --> 00:22:06,000 Jego słowa znaczą dla was więcej niż moje? 283 00:22:09,125 --> 00:22:10,542 Do kogo należy Sheikhpura? 284 00:22:12,583 --> 00:22:15,333 Do mnie czy jakiegoś gliny na usługach rządu? 285 00:22:17,167 --> 00:22:18,667 Do pana. 286 00:22:19,583 --> 00:22:20,708 Byliśmy zaślepieni. 287 00:22:22,542 --> 00:22:24,250 Każdy zapłaci panu swoją dolę. 288 00:22:25,167 --> 00:22:26,083 Począwszy od jutra. 289 00:22:30,792 --> 00:22:31,958 Dziś jest święto. 290 00:22:34,500 --> 00:22:37,500 Unikajmy złości i przemocy. 291 00:22:41,875 --> 00:22:43,167 Będzie przemoc. 292 00:22:45,083 --> 00:22:46,583 A nawet więcej… 293 00:22:48,250 --> 00:22:49,958 Będzie rzeź. 294 00:22:50,083 --> 00:22:51,042 Nie! 295 00:23:24,875 --> 00:23:25,750 Halo? 296 00:23:52,208 --> 00:23:53,292 Nie bójcie się. 297 00:23:53,417 --> 00:23:56,292 Policja zadba o wasze bezpieczeństwo. 298 00:24:16,875 --> 00:24:17,958 Gdzie Chyawanprash? 299 00:24:18,458 --> 00:24:20,167 Otwieraj! 300 00:24:31,167 --> 00:24:33,542 Dosyć! 301 00:24:34,125 --> 00:24:35,667 Co pan robi? 302 00:24:35,750 --> 00:24:37,375 Proszę przestać. 303 00:24:38,125 --> 00:24:40,000 Będą z tego kłopoty. 304 00:24:40,083 --> 00:24:42,417 Areszt mu się kończy. Musi stawić się w sądzie. 305 00:24:57,625 --> 00:24:59,083 Co jest, Chyawanprash? 306 00:25:00,333 --> 00:25:04,833 Mężczyźni, kobiety, starzy, młodzi. Nie oszczędziliście nikogo. 307 00:25:06,708 --> 00:25:08,000 Nawet Jaiswala? 308 00:25:09,542 --> 00:25:11,292 A kiedyś ci pomógł. 309 00:25:17,042 --> 00:25:20,708 Przestępcy też mają swoje zasady. 310 00:25:21,417 --> 00:25:23,333 Chandan je złamał. 311 00:25:25,250 --> 00:25:29,292 Nie wstyd ci nazywać go starszym bratem? 312 00:25:38,208 --> 00:25:40,708 Precz z policją! 313 00:25:40,875 --> 00:25:43,792 - Co z Amitem Lodhą? - Odwołać! 314 00:25:44,000 --> 00:25:45,542 KTO PONIESIE ODPOWIEDZIALNOŚĆ? 315 00:25:45,667 --> 00:25:47,375 Precz z policją! 316 00:25:47,458 --> 00:25:49,500 - Precz z policją! - Precz! 317 00:25:49,583 --> 00:25:53,083 Mord na przedsiębiorcach z Sheikhpury rozzłościł społeczeństwo. 318 00:25:53,167 --> 00:25:56,458 Żądają odwołania inspektora Amita Lodhy. 319 00:25:56,542 --> 00:26:02,417 BIURO INSPEKTORA POLICJI W SHEIKHPURZE, BIHAR 320 00:26:03,958 --> 00:26:05,375 Proszę usiąść! 321 00:26:05,458 --> 00:26:06,542 Siadajcie! 322 00:26:09,833 --> 00:26:13,958 Ponoszę odpowiedzialność za to, co się wydarzyło w Sheikhpurze. 323 00:26:14,542 --> 00:26:16,250 Inspektor wywiązuje się z obowiązków. 324 00:26:17,208 --> 00:26:20,125 Dokonał aresztowania Chyawanprasha, prawej ręki Chandana Mahto. 325 00:26:20,917 --> 00:26:24,792 Wczorajsza masakra to akt zemsty człowieka zaślepionego złością. 326 00:26:26,042 --> 00:26:29,750 Nasz cel to zatrzymanie Chandana Mahto. Śledztwo jest w toku. 327 00:26:31,292 --> 00:26:34,667 Prowadzi je inspektor Amit Lodha. 328 00:26:36,000 --> 00:26:38,167 Omówiliśmy to z Komendantem Głównym Policji. 329 00:26:39,083 --> 00:26:40,000 Dziękuję. 330 00:26:40,833 --> 00:26:44,708 Jeśli nie Amit Lodha odpowiada za ten mord, to kto? 331 00:26:46,208 --> 00:26:47,167 Żądamy odpowiedzi. 332 00:26:59,250 --> 00:27:00,125 Proszę wybaczyć… 333 00:27:05,458 --> 00:27:06,458 Dziękuję, ale… 334 00:27:08,958 --> 00:27:11,708 to ja ponoszę odpowiedzialność za to, co się wydarzyło. 335 00:27:14,792 --> 00:27:16,417 Niepotrzebnie mnie pan kryje. 336 00:27:22,833 --> 00:27:24,542 Nie kryję cię. 337 00:27:26,375 --> 00:27:30,500 Chcę złapać Chandana i wciąż wierzę, że ty się najlepiej do tego nadajesz. 338 00:27:41,208 --> 00:27:42,417 Chwała Matce Gangesu. 339 00:27:59,917 --> 00:28:03,917 Amit wiedział, że jak szczur popełni zbrodnię, to się chowa w norze. 340 00:28:04,625 --> 00:28:08,167 Wiedział też, że już nie zapoluje na niego starymi metodami. 341 00:28:08,875 --> 00:28:11,250 Musiał wymyślić coś nowego. 342 00:28:12,792 --> 00:28:14,250 BIURO NACZELNIKA POLICJI 343 00:28:14,375 --> 00:28:17,417 Sto lat 344 00:28:18,625 --> 00:28:22,125 Sto lat 345 00:28:22,208 --> 00:28:25,917 Niech żyje nam 346 00:28:30,667 --> 00:28:33,708 W samą porę. Dziś mam urodziny. 347 00:28:33,833 --> 00:28:35,167 Proszę, tort. 348 00:28:35,333 --> 00:28:37,333 Wszystkiego najlepszego. 349 00:28:37,583 --> 00:28:38,458 Dziękuję. 350 00:28:39,333 --> 00:28:41,042 Jesteś odwołany. Natychmiast. 351 00:28:43,875 --> 00:28:49,042 Nie zapobiegłeś masakrze w rejonie, który ci podlegał. 352 00:28:50,625 --> 00:28:52,750 Nie masz prawa zajmować tego fotela. 353 00:28:55,833 --> 00:28:57,000 - Jha! - Tak? 354 00:28:58,125 --> 00:28:59,792 Jesteś tu nowym komendantem. 355 00:29:00,083 --> 00:29:01,667 Słucham? Tak jest. 356 00:29:01,917 --> 00:29:04,042 - Nie chcę żadnych skarg. - Żadnych. 357 00:29:05,833 --> 00:29:06,708 Panie Lodha. 358 00:29:06,792 --> 00:29:10,042 Mój brat jest inspektorem. Proszę z nim porozmawiać. 359 00:29:10,167 --> 00:29:12,000 Co to za bałagan na biurku? 360 00:29:12,458 --> 00:29:15,083 Posprzątać to. Nie toleruję takich głupot. 361 00:29:20,667 --> 00:29:24,167 Lodha podejrzewa, że współpracujesz ze mną i Chandanem. 362 00:29:25,208 --> 00:29:26,417 Dlatego cię zawiesił. 363 00:29:26,833 --> 00:29:28,417 Nie o to chodzi, panie sekretarzu. 364 00:29:29,042 --> 00:29:31,250 Ale o to, że do incydentu doszło na moim terenie. 365 00:29:31,708 --> 00:29:34,958 Zrobili ze mnie kozła ofiarnego. 366 00:29:35,042 --> 00:29:38,042 Po Manikpurze zawiesili Ranjana. 367 00:29:38,625 --> 00:29:42,500 Jedno mnie dziwi. Tak ufałem Chandanowi, 368 00:29:43,375 --> 00:29:45,792 a on wybrał mój teren na taką zbrodnię. 369 00:29:45,875 --> 00:29:48,125 Jakby mnie uprzedził, wziąłbym urlop. 370 00:29:48,208 --> 00:29:51,333 Moja reputacja byłaby niezszargana, a on wykonałby swoją robotę. 371 00:29:53,917 --> 00:29:55,667 Czego ode mnie oczekujesz? 372 00:29:56,500 --> 00:29:58,458 Proszę cofnąć moje odwołanie. 373 00:30:00,125 --> 00:30:02,292 Za kilka dni będę rozmawiał z komendantem. 374 00:30:03,417 --> 00:30:06,917 Rzeź w Manikpurze, a potem w Sheikhpurze, 375 00:30:07,000 --> 00:30:08,708 bardzo zagęściły atmosferę. 376 00:30:08,833 --> 00:30:10,375 To w końcu rząd koalicji. 377 00:30:10,458 --> 00:30:12,625 Agrawalowie to twarde zaplecze dla spółdzielców. 378 00:30:12,792 --> 00:30:16,000 Z tamtej strony też są naciski. Ja też mam zszarganą reputację. 379 00:30:16,542 --> 00:30:18,750 Cierpliwości. Odezwę się. 380 00:30:24,375 --> 00:30:25,833 - Co się stało? - Co jest? 381 00:30:26,583 --> 00:30:28,750 - Inspektor dzwoni. - Włącz głośnik. 382 00:30:31,792 --> 00:30:34,000 - Jai Hind. - Gratulacje, Kanhaiya. 383 00:30:34,875 --> 00:30:36,625 Odwołano twoje zawieszenie. 384 00:30:37,417 --> 00:30:41,583 Dziękuję. Mam nadzieję, że pan rozumie, że to nie była moja wina. 385 00:30:42,833 --> 00:30:44,792 Kryjemy błędy nas wszystkich. 386 00:30:44,875 --> 00:30:47,125 Nie płacz. To dobra wiadomość. 387 00:30:48,083 --> 00:30:51,042 Mieliśmy tajną grupę, która tropiła Chandana. 388 00:30:52,167 --> 00:30:53,958 Zlikwidowaliśmy go zeszłej nocy. 389 00:30:55,375 --> 00:30:56,500 Chandan Mahto nie żyje. 390 00:30:58,500 --> 00:31:00,667 Jutro sprowadzimy jego ciało. 391 00:31:01,667 --> 00:31:03,875 Zamelduj się u Paswana. 392 00:31:04,417 --> 00:31:06,167 Cofnie twoje zawieszenie. 393 00:31:07,250 --> 00:31:08,667 Nikomu o tym nie mów. 394 00:31:09,500 --> 00:31:11,750 Dobrze, proszę pana. Jai Hind. 395 00:31:19,792 --> 00:31:21,458 DZWONI RAM J VERMA 396 00:31:22,458 --> 00:31:25,625 Dr Virender, Chandan nie żyje? 397 00:31:26,625 --> 00:31:28,083 Rozmawiałem z nim wczoraj. 398 00:31:29,542 --> 00:31:30,458 Dam znać. 399 00:31:38,708 --> 00:31:40,625 - Vinayak? - Co się stało? 400 00:31:40,792 --> 00:31:43,875 Wspólnicy Chandana po otrzymaniu wieści o jego śmierci 401 00:31:43,958 --> 00:31:45,708 dzwonili do niejakiego dr. Virendera. 402 00:31:45,792 --> 00:31:47,250 Pani Saumyo. 403 00:31:47,375 --> 00:31:50,583 Potrzebny mi numer, na który dzwonili Verma i Vinayak. 404 00:31:51,667 --> 00:31:55,208 Po dziesięciu minutach Virender poinformował wszystkich, że Chandan żyje. 405 00:31:55,292 --> 00:31:56,542 I że to była plotka. 406 00:31:57,125 --> 00:31:59,042 To jakaś sztuczka inspektora. 407 00:32:00,208 --> 00:32:04,000 W ciągu ostatnich 10 minut było tylko jedno połączenie wychodzące do Vermy. 408 00:32:04,083 --> 00:32:06,125 Poza tym nie ma wychodzących. 409 00:32:06,208 --> 00:32:08,042 - OK. Dziękuję. - Nie ma za co. 410 00:32:10,542 --> 00:32:13,625 To znaczy, że dzwonił z innego numeru. 411 00:32:19,542 --> 00:32:21,125 DOKTOR VIRENDER 412 00:32:21,708 --> 00:32:24,542 Na jego karcie żywnościowej widnieje nazwisko Virender Karma. 413 00:32:25,167 --> 00:32:26,292 Ma brata. 414 00:32:26,375 --> 00:32:29,125 Brat jest nauczycielem, a on weterynarzem. 415 00:32:30,167 --> 00:32:33,333 Nie był notowany przez policję. 416 00:32:33,625 --> 00:32:38,417 Nawet sąsiedzi nie mają pojęcia, że jest blisko Chandana. 417 00:32:38,875 --> 00:32:40,667 Bandę Chandana Mahto tworzą 418 00:32:41,333 --> 00:32:46,125 głównie półgłówki, bezrobotni i szumowiny. 419 00:32:46,375 --> 00:32:49,792 Ale on jest inny. 420 00:32:50,667 --> 00:32:54,500 Przyciąga też ludzi wykształconych i inteligentnych, 421 00:32:55,125 --> 00:33:00,625 którzy rozpowiadają o nim, przynosząc mu poparcie społeczeństwa 422 00:33:01,208 --> 00:33:04,958 i usprawiedliwiając działania Mahto. 423 00:33:06,375 --> 00:33:09,917 Chandana teraz tu nie ma. 424 00:33:10,000 --> 00:33:11,875 Moi informatorzy go szukają. 425 00:33:12,542 --> 00:33:15,000 Powiadomią mnie, jak tylko wykona ruch. 426 00:33:16,833 --> 00:33:19,708 Podawajcie lek trzy razy na dobę, dobrze? 427 00:33:20,750 --> 00:33:21,667 Dobrze. 428 00:33:32,708 --> 00:33:35,500 Virender Bhaiya, to prawda, co wszyscy mówią? 429 00:33:35,583 --> 00:33:37,042 Zabili Chandana Bhaiyę? 430 00:33:37,375 --> 00:33:40,167 Przeklęty inspektor. Niech zdycha w piekle. 431 00:33:40,250 --> 00:33:43,042 - Niech go piorun trafi. - To nieprawda. 432 00:33:44,667 --> 00:33:47,083 Chandan ma się dobrze. Rozmawiałem z nim. 433 00:33:48,125 --> 00:33:49,042 Proszę mi zaufać. 434 00:33:49,833 --> 00:33:53,625 Jest cały i zdrowy. Muszę kończyć. 435 00:33:53,750 --> 00:33:57,125 Obiecał mi pan, że porozmawiam z Chandanem Bhaiyą. 436 00:33:57,250 --> 00:33:58,750 Trochę cierpliwości. 437 00:34:00,208 --> 00:34:01,500 Umówię was za kilka dni. 438 00:34:01,625 --> 00:34:03,500 Straciłam cierpliwość. Chcę z nim mówić. 439 00:34:05,083 --> 00:34:07,792 Teraz to niemożliwe. 440 00:34:07,875 --> 00:34:11,958 - Jestem w szpitalu. - Virender Bhaiya, mam dość. 441 00:34:12,042 --> 00:34:14,583 Nie wiem, gdzie pan mieszka, ale wiem, gdzie pan pracuje. 442 00:34:14,792 --> 00:34:16,083 Jadę tam. 443 00:34:16,458 --> 00:34:18,792 Wie pan, przez co przechodzę? 444 00:34:18,875 --> 00:34:19,792 Wie pan? 445 00:34:21,583 --> 00:34:24,625 Pomówię z nim czy mam jechać do szpitala? Będę za dwie godziny. 446 00:34:24,750 --> 00:34:26,708 Proszę poczekać pięć minut. 447 00:34:28,792 --> 00:34:29,833 Powiem mu. 448 00:34:30,000 --> 00:34:31,333 Zadzwoni do pani. 449 00:34:37,292 --> 00:34:39,417 Pani Saumyo, to pilna sprawa. 450 00:34:39,833 --> 00:34:42,708 Proszę o obserwację numeru, z którego dzwoniono do Virendera. 451 00:34:42,833 --> 00:34:43,833 Jak najszybciej. 452 00:34:45,458 --> 00:34:47,333 To potrwa co najmniej dziesięć minut. 453 00:34:47,458 --> 00:34:50,083 Połączenie na ten numer nastąpi w ciągu pięciu minut. 454 00:34:50,292 --> 00:34:51,958 Zrobię, co w mojej mocy. 455 00:34:56,292 --> 00:34:59,042 Po aresztowaniu męża zrobiła się nerwowa. 456 00:35:00,250 --> 00:35:02,292 Ludzie Chandana w rozjazdach. 457 00:35:03,250 --> 00:35:05,750 Kto się nią zaopiekuje? 458 00:35:05,833 --> 00:35:06,708 Racja. 459 00:35:07,542 --> 00:35:12,000 Chandan Mahto i Chyawanprash mają wiele wspólnego. 460 00:35:19,958 --> 00:35:21,583 - Halo? - Meeta? 461 00:35:22,875 --> 00:35:24,750 Jak się masz? Dobrze? 462 00:35:25,333 --> 00:35:27,542 Po co pytasz, jak się mam? 463 00:35:29,083 --> 00:35:32,042 Obchodzi cię, czy żyję, czy nie? 464 00:35:32,125 --> 00:35:33,542 Oczywiście, że obchodzi. 465 00:35:34,708 --> 00:35:37,917 Inaczej nie dzwoniłbym w takiej sytuacji. 466 00:35:38,000 --> 00:35:39,167 Nie mów o śmierci. 467 00:35:39,833 --> 00:35:43,500 Dla kogo to wszystko robię? 468 00:35:43,792 --> 00:35:44,833 Nie kłam. 469 00:35:45,667 --> 00:35:52,083 Wiem, że z taką samą łatwością potrafisz zabić i oczarować człowieka. 470 00:35:54,208 --> 00:35:55,667 Byłam na ciebie wściekła. 471 00:35:56,292 --> 00:36:00,250 Ale jak usłyszałam twój głos, moja złość stopniała jak lód. 472 00:36:01,042 --> 00:36:04,333 Dzwoń do mnie choć raz na kilka dni. 473 00:36:06,292 --> 00:36:07,417 Bo umrę. 474 00:36:08,750 --> 00:36:10,333 Tak bardzo cię kocham. 475 00:36:10,667 --> 00:36:12,542 Co do ku… 476 00:36:13,667 --> 00:36:16,833 - Przepraszam. Poniosło mnie. - Co, do cholery? 477 00:36:17,375 --> 00:36:19,792 Świat obdarzył mnie szacunkiem… 478 00:36:21,500 --> 00:36:23,250 i obrzucił obelgami. 479 00:36:25,583 --> 00:36:28,042 Ale miłość dała mi tylko Meeta Devi. 480 00:36:31,417 --> 00:36:33,667 Ja też cię kocham. Trzy, cztery… 481 00:36:34,625 --> 00:36:35,625 pięć i sześć. 482 00:36:38,500 --> 00:36:40,708 Nie mów o umieraniu. 483 00:36:43,333 --> 00:36:45,167 Bo jak coś ci się stanie… 484 00:36:47,292 --> 00:36:49,042 puszczę świat z dymem. 485 00:36:52,542 --> 00:36:54,167 Rozumiesz, kochanie? 486 00:36:56,333 --> 00:36:57,542 Muszę kończyć. 487 00:36:59,083 --> 00:37:00,083 Wkrótce porozmawiamy. 488 00:37:00,583 --> 00:37:03,667 Dobrze, posłuchaj. Jeszcze raz… 489 00:37:04,333 --> 00:37:07,375 kocham cię i… 490 00:37:11,958 --> 00:37:13,417 Uważaj na siebie. 491 00:37:13,958 --> 00:37:16,375 Jakoś znoszę aresztowanie męża, 492 00:37:16,458 --> 00:37:18,208 ale twojego nie dam rady. 493 00:37:18,333 --> 00:37:21,000 Mówię poważnie. Rozumiesz? 494 00:37:28,042 --> 00:37:31,917 NA PODSTAWIE KSIĄŻKI AMITA LODHY BIHAR DIARIES