1
00:00:02,836 --> 00:00:05,797
Musiałam o kimś zapomnieć,
by się rozwijać.
2
00:00:05,797 --> 00:00:09,259
Przychodzi mi do głowy przyjaciółka.
3
00:00:09,259 --> 00:00:13,888
Zostawiłem w życiu wielu ludzi,
by rozpocząć nowy etap.
4
00:00:13,888 --> 00:00:15,807
Niczego nie żałuję.
5
00:00:15,807 --> 00:00:18,351
Jestem najważniejszą osobą na świecie.
6
00:00:18,351 --> 00:00:20,353
Wybiegłem i byłem z tego dumny.
7
00:00:20,353 --> 00:00:22,605
O nic się nie potknąłem.
8
00:00:22,605 --> 00:00:25,191
Bałem się, że schrzanię wyjście.
9
00:00:25,191 --> 00:00:26,276
Ale wyszło idealnie.
10
00:00:28,361 --> 00:00:31,239
Jak umrzeć w samotności
11
00:00:31,740 --> 00:00:33,825
PAL MOSTY
12
00:00:33,825 --> 00:00:35,869
Tamta Mel nie ryzykowała,
13
00:00:35,869 --> 00:00:38,246
Rozumiesz? Opuściłam strefę komfortu.
14
00:00:38,246 --> 00:00:40,415
{\an8}bo dobrze jej było na samym dnie.
15
00:00:40,415 --> 00:00:41,624
{\an8}Ale już nie jest.
16
00:00:41,624 --> 00:00:43,877
Teraz trzęsiesz wszystkim wokół.
17
00:00:43,877 --> 00:00:44,961
Tak. I wiesz co?
18
00:00:44,961 --> 00:00:46,921
- Jestem przekąską.
- Tak.
19
00:00:46,921 --> 00:00:48,673
Przeżuwano mnie i wypluwano.
20
00:00:48,673 --> 00:00:50,133
- No...
- Świat mnie przeżuł.
21
00:00:50,133 --> 00:00:51,217
- Nie.
- Dobra.
22
00:00:52,177 --> 00:00:54,054
{\an8}- Szczerze.
- Zawsze.
23
00:00:56,014 --> 00:00:57,932
Wyglądam jak futbolista?
24
00:00:57,932 --> 00:01:00,518
Mel, wyglądasz...
25
00:01:01,728 --> 00:01:03,438
- Jak...
- Sędzia Judy.
26
00:01:04,522 --> 00:01:05,982
Ona nosi togę.
27
00:01:05,982 --> 00:01:07,150
Siadaj, mordo.
28
00:01:07,150 --> 00:01:09,569
Odstawiłaś się jak prezes pasa startowego.
29
00:01:09,569 --> 00:01:13,698
{\an8}Chciałam się zapisać
na to szkolenie Lotników.
30
00:01:13,698 --> 00:01:15,325
{\an8}Co ja sobie myślałam?
31
00:01:15,325 --> 00:01:17,494
{\an8}Nie nadaję się na kierowniczkę.
32
00:01:17,494 --> 00:01:19,037
{\an8}Nie chrzań mi tu.
33
00:01:19,037 --> 00:01:21,164
{\an8}Szefowa z ciebie jak sam skurwysyn.
34
00:01:21,164 --> 00:01:23,833
- Powtórz.
- Jak skurwysyn.
35
00:01:24,417 --> 00:01:26,503
- Nie.
- Sprzeciw, Wysoki Sądzie.
36
00:01:26,503 --> 00:01:27,796
Z sercem.
37
00:01:27,796 --> 00:01:29,631
Dawaj, jak na kazaniu.
38
00:01:29,631 --> 00:01:32,258
- Wstań.
- No dobra.
39
00:01:33,051 --> 00:01:36,596
Szefowa jak sam skurwysyn!
40
00:01:46,272 --> 00:01:47,440
Witajcie, Lotnicy
Kurs zarządzania
41
00:01:47,440 --> 00:01:48,942
SŁUŻBA CELNA
42
00:01:55,740 --> 00:01:59,536
{\an8}- Pani Jackson?
- Tak.
43
00:01:59,536 --> 00:02:01,121
Godzina spóźnienia.
44
00:02:01,121 --> 00:02:03,164
Musiałam źle zapisać godzinę.
45
00:02:03,832 --> 00:02:06,459
{\an8}- Kiepski początek.
- Racja.
46
00:02:06,459 --> 00:02:10,713
{\an8}Po rekomendacji pana Cohena
mam wobec pani wysokie oczekiwania.
47
00:02:10,713 --> 00:02:11,798
- Proszę.
- Jasne.
48
00:02:11,798 --> 00:02:15,176
{\an8}Pan Chavez wprowadzi panią
w zadanie zapoznawcze.
49
00:02:16,594 --> 00:02:17,762
Kuźwa.
50
00:02:18,513 --> 00:02:20,265
{\an8}Cześć. Melissa Jackson.
51
00:02:20,265 --> 00:02:23,268
{\an8}Wiesz, że się znamy, nie?
52
00:02:24,644 --> 00:02:26,938
- Z magazynu.
- Kurde.
53
00:02:26,938 --> 00:02:29,149
- No.
- Sorki.
54
00:02:29,149 --> 00:02:31,151
Co robimy?
55
00:02:31,151 --> 00:02:33,069
{\an8}Zadajemy pytania, żeby się poznać.
56
00:02:33,069 --> 00:02:35,113
{\an8}- Ja zdążyłem, więc zacznę.
- Super.
57
00:02:35,113 --> 00:02:36,531
Dobra.
58
00:02:36,531 --> 00:02:41,161
{\an8}Kilka słów o mnie.
Carlos Chavez albo Carlos Frutas.
59
00:02:41,870 --> 00:02:44,539
{\an8}Chciałem tu pracować,
60
00:02:45,165 --> 00:02:46,958
{\an8}bo potrzebowałem kasy, a był wakat.
61
00:02:46,958 --> 00:02:48,710
No.
62
00:02:49,419 --> 00:02:52,046
{\an8}Moim menedżerskim wzorem jest Vinny
63
00:02:52,046 --> 00:02:53,590
z pizzerii Queens.
64
00:02:53,590 --> 00:02:56,676
- Nauczył mnie medytacji.
- Jasne.
65
00:02:56,676 --> 00:02:58,970
Dość o mnie. Opowiedz o sobie.
66
00:02:58,970 --> 00:03:01,097
Nic ciekawego, zaufaj mi.
67
00:03:01,097 --> 00:03:02,599
Sam to ocenię.
68
00:03:02,599 --> 00:03:04,475
- Dobra?
- Dobra.
69
00:03:04,475 --> 00:03:09,439
{\an8}Pierwsze pytanie.
Co zainspirowało cię do pracy na JFK?
70
00:03:09,439 --> 00:03:10,523
Cóż.
71
00:03:12,233 --> 00:03:13,735
Jestem towarzyska.
72
00:03:17,155 --> 00:03:18,948
CZTERY LATA WCZEŚNIEJ
73
00:03:22,452 --> 00:03:24,871
Jestem towarzyska. Myślałam, że to dobrze.
74
00:03:24,871 --> 00:03:27,707
A masz być pracowita.
I włóż koszulę w spodnie.
75
00:03:27,707 --> 00:03:30,251
Mogłabyś się czasem umalować.
76
00:03:32,003 --> 00:03:33,046
Przecież się maluję.
77
00:03:42,931 --> 00:03:45,058
Wciąż czekasz na randkę?
78
00:03:45,058 --> 00:03:48,269
To randka w ciemno. Koleś nie przyjdzie.
79
00:03:48,269 --> 00:03:49,354
Czekam godzinę.
80
00:03:49,354 --> 00:03:54,192
Chyba że zobaczył Azjatę,
a że jest rasistą, to wyszedł.
81
00:03:54,192 --> 00:03:56,736
Też raz miałam randkę w ciemno.
82
00:03:56,736 --> 00:04:01,115
Koleś wyszedł na wstecznym,
jakby przewijał film. Serio.
83
00:04:02,909 --> 00:04:04,953
- Jak kaseta VHS.
- Tak.
84
00:04:04,953 --> 00:04:07,372
Boże. Faceci są do dupy.
85
00:04:08,206 --> 00:04:10,250
Dlatego się za nimi uganiam.
86
00:04:10,250 --> 00:04:11,417
No tak.
87
00:04:11,417 --> 00:04:12,585
Jesteś w porządku.
88
00:04:12,585 --> 00:04:14,504
Na pewno kogoś znajdziesz.
89
00:04:15,338 --> 00:04:16,798
Z kimś takim jak ty na pewno.
90
00:04:17,090 --> 00:04:19,342
- Jestem Rory.
- Mel.
91
00:04:19,342 --> 00:04:20,468
- Cześć.
- Cześć.
92
00:04:20,468 --> 00:04:21,594
Miło cię widzieć.
93
00:04:21,594 --> 00:04:23,263
Melissa, co ci mówiłem?
94
00:04:23,263 --> 00:04:24,973
Koniec pogaduszek. Do roboty.
95
00:04:24,973 --> 00:04:26,766
Trzy stoliki czekają na jedzenie.
96
00:04:27,350 --> 00:04:30,186
Przepraszam.
Spieszy się tylko wtedy, gdy sama je.
97
00:04:31,187 --> 00:04:34,148
Dara, wyglądasz apetycznie.
98
00:04:34,732 --> 00:04:38,736
Przepraszam. Mój szef to kawał gnoja.
99
00:04:38,736 --> 00:04:40,280
Nie przepraszaj.
100
00:04:40,280 --> 00:04:42,156
Nie pozwól mu tak mówić.
101
00:04:42,156 --> 00:04:44,659
Kiedy ostatnio kazałeś białemu spierdalać?
102
00:04:44,659 --> 00:04:46,953
Robię to codziennie od bar micwy.
103
00:04:47,912 --> 00:04:48,997
Moi rodzice są biali.
104
00:04:49,706 --> 00:04:51,708
- Długa historia.
- Jesteś adoptowany?
105
00:04:51,708 --> 00:04:53,167
W skrócie.
106
00:04:54,544 --> 00:04:57,005
Nie mogę po prostu powiedzieć szefowi,
107
00:04:57,005 --> 00:04:59,132
co myślę.
108
00:04:59,132 --> 00:05:01,843
- Rachunki czekają.
- Dobra.
109
00:05:03,011 --> 00:05:06,764
Czytałem ostatnio na torebce herbaty,
110
00:05:06,764 --> 00:05:09,267
że rozwój wymaga odrzucenia tego,
111
00:05:09,267 --> 00:05:13,438
co do ciebie nie pasuje,
a ta knajpa do ciebie nie pasuje.
112
00:05:13,438 --> 00:05:17,400
Nie będę się kłócić ani z tobą,
ani z herbatą, ale potrzebuję pracy.
113
00:05:17,400 --> 00:05:18,776
Znajdę ci inną.
114
00:05:20,194 --> 00:05:22,905
Powiedz mu, żeby się jebał.
115
00:05:23,656 --> 00:05:24,907
Proszę.
116
00:05:27,410 --> 00:05:29,078
Steve.
117
00:05:29,078 --> 00:05:31,831
No proszę, wreszcie ruszyłaś dupsko.
118
00:05:33,833 --> 00:05:39,839
Przezabawne. Wiedz,
że jesteś rasistą i chamem, kutasie.
119
00:05:41,382 --> 00:05:46,387
Odchodzę. A biały facet nie powinien
prowadzić tajskiej restauracji.
120
00:05:46,387 --> 00:05:49,349
I, na miłość boską, daj Darze spokój.
121
00:05:49,349 --> 00:05:51,267
Nie będę za nic płacić.
122
00:05:51,267 --> 00:05:55,480
Ale zabieram niskosodowy sos sojowy,
bo to zdrowe.
123
00:05:55,480 --> 00:05:57,899
A ja serwetki, bo jebać Steve’a!
124
00:05:57,899 --> 00:06:00,234
Jestem towarzyska.
125
00:06:00,234 --> 00:06:04,113
Gdzie będzie lepiej komuś,
kto kocha ludzi i podróże?
126
00:06:04,113 --> 00:06:05,782
Co ciekawego widziałaś?
127
00:06:06,949 --> 00:06:09,327
Brzydszą stronę Niagary.
128
00:06:11,788 --> 00:06:13,748
Nigdy nie leciałam samolotem.
129
00:06:13,748 --> 00:06:15,291
Boję się latać.
130
00:06:15,291 --> 00:06:18,002
To nie powód do wstydu.
131
00:06:18,002 --> 00:06:20,880
Podróże to podróże.
Ja też nigdy nie leciałem samolotem.
132
00:06:21,589 --> 00:06:22,590
Naprawdę?
133
00:06:23,007 --> 00:06:26,803
Mam pierwszy lot za miesiąc.
134
00:06:27,178 --> 00:06:29,013
Hawaje. Na ślub przyjaciela.
135
00:06:29,013 --> 00:06:30,139
- Super.
- No.
136
00:06:30,139 --> 00:06:32,058
Musisz go kochać.
137
00:06:32,058 --> 00:06:33,434
O nie.
138
00:06:34,185 --> 00:06:37,438
Potrzebuję wakacji, nadarzyła się okazja.
139
00:06:37,438 --> 00:06:39,148
Dwie pieczenie w jednym locie.
140
00:06:40,149 --> 00:06:42,735
Usiądziesz przy stoliku dla singli?
141
00:06:44,445 --> 00:06:47,990
- Detektyw Frutas. Następne pytanie.
- Spoko.
142
00:06:48,783 --> 00:06:52,370
Jaki menedżer cię zainspirował?
143
00:06:53,996 --> 00:06:56,541
- Tu masz kierunkowskazy.
- Jasne.
144
00:06:56,541 --> 00:07:00,128
Wcześniej połóż stopę na hamulcu.
145
00:07:00,128 --> 00:07:01,921
- Jasne.
- Do przodu.
146
00:07:01,921 --> 00:07:03,214
- I tyle.
- Dobra.
147
00:07:03,214 --> 00:07:04,298
- Spróbujesz?
- Tak.
148
00:07:04,298 --> 00:07:05,550
- Do dzieła.
- No to...
149
00:07:06,134 --> 00:07:07,510
- Dobra.
- Przepraszam.
150
00:07:07,510 --> 00:07:09,011
- Pójdę naokoło.
- Idź.
151
00:07:09,011 --> 00:07:10,388
- To ja...
- No.
152
00:07:10,388 --> 00:07:12,098
Przesuń się.
153
00:07:15,977 --> 00:07:17,812
Spodoba ci się tu.
154
00:07:18,187 --> 00:07:20,606
Te wózki to najlepsza fucha na JFK.
155
00:07:20,606 --> 00:07:23,317
Ludzie zawsze się cieszą na twój widok.
156
00:07:23,317 --> 00:07:24,652
Nie krzyczą na ciebie.
157
00:07:24,652 --> 00:07:25,903
Chyba...
158
00:07:25,903 --> 00:07:28,698
Kto mógłby na ciebie krzyknąć?
159
00:07:28,698 --> 00:07:30,950
- Spójrz na siebie.
- Daj spokój.
160
00:07:31,909 --> 00:07:33,786
Na ciebie też się nie da.
161
00:07:37,623 --> 00:07:40,835
- Dobra.
- Będą na mnie krzyczeć.
162
00:07:40,835 --> 00:07:42,503
Gdzie tam. Posłuchaj.
163
00:07:42,503 --> 00:07:43,963
Jestem z tobą.
164
00:07:45,214 --> 00:07:46,507
2 TYGODNIE PÓŹNIEJ
165
00:07:47,800 --> 00:07:49,218
No proszę.
166
00:07:57,810 --> 00:07:59,854
- Excusez-moi.
- Tam.
167
00:07:59,854 --> 00:08:01,522
- Białe krwinki.
- Tutaj.
168
00:08:01,522 --> 00:08:03,024
- To rasizm.
- Tak.
169
00:08:03,024 --> 00:08:05,443
A gdzie są czarne?
170
00:08:05,443 --> 00:08:06,861
- Słuszna uwaga.
- Hej.
171
00:08:06,861 --> 00:08:07,945
- Hej, Patti.
- Hej.
172
00:08:07,945 --> 00:08:09,113
Co tu tak gorąco?
173
00:08:09,113 --> 00:08:10,781
Gdzie macie maski?
174
00:08:10,781 --> 00:08:12,992
- Żyjemy na krawędzi.
- Co się stało?
175
00:08:16,120 --> 00:08:18,164
- Jeszcze?
- Tak.
176
00:08:20,416 --> 00:08:22,502
Znowu wpisałeś mi sobotę.
177
00:08:22,502 --> 00:08:24,921
Mam mecz quidditcha. Potrzebują mnie.
178
00:08:24,921 --> 00:08:26,797
- Mel nie może?
- Mogę, pewnie.
179
00:08:29,467 --> 00:08:33,971
O rany, sama mam mecz squarlartcha.
Nie dam rady.
180
00:08:33,971 --> 00:08:35,264
Na jakiej pozycji grasz?
181
00:08:35,264 --> 00:08:37,725
Misjonarskiej.
182
00:08:38,309 --> 00:08:40,811
- Nie ma czegoś takiego.
- U niej jest.
183
00:08:44,524 --> 00:08:46,567
- Nie tylko u mnie.
- Misjonarska?
184
00:08:46,567 --> 00:08:48,194
- U ciebie też.
- Misjonarska?
185
00:08:48,194 --> 00:08:49,654
Teraz to moja ulubiona.
186
00:08:59,413 --> 00:09:00,831
Cześć.
187
00:09:01,874 --> 00:09:03,209
Hej, Dara.
188
00:09:03,209 --> 00:09:05,378
Dobrze was widzieć.
189
00:09:05,378 --> 00:09:06,963
- Drugi raz w tygodniu.
- Tak.
190
00:09:06,963 --> 00:09:08,756
To jej wina. Spodobało mi się.
191
00:09:08,756 --> 00:09:11,467
- Winna.
- Co zjecie?
192
00:09:12,426 --> 00:09:14,720
Pad see ew z krewetkami.
193
00:09:14,720 --> 00:09:16,931
Ale świeżymi, nie mrożonymi z wczoraj.
194
00:09:16,931 --> 00:09:18,558
I pierożki krabowe razy dwa,
195
00:09:18,558 --> 00:09:20,434
- bo się nie dzielę.
- Dobrze.
196
00:09:20,434 --> 00:09:23,312
Smażony ryż z dodatkowym krabem,
bez szalotki.
197
00:09:23,312 --> 00:09:27,817
I panang curry z wołowiną.
Niech Gus zrobi superpikantne.
198
00:09:28,526 --> 00:09:29,986
- Czyli to co zwykle?
- Tak.
199
00:09:29,986 --> 00:09:31,070
Już się robi.
200
00:09:32,446 --> 00:09:34,574
Spędzimy dziś noc razem?
201
00:09:35,366 --> 00:09:37,159
Masz za twarde łóżko.
202
00:09:37,159 --> 00:09:40,121
- Z podparciem lędźwiowym.
- Bla, bla.
203
00:09:40,121 --> 00:09:42,540
Po drugie, nie widzę problemu.
204
00:09:42,540 --> 00:09:44,458
Obudzimy się, zrobię ci kawę.
205
00:09:44,458 --> 00:09:46,419
Orzechową, bez cukru i laktozy.
206
00:09:46,419 --> 00:09:48,421
- Brawo.
- Dziękuję.
207
00:09:48,421 --> 00:09:50,256
I pojedziemy do pracy.
208
00:09:50,256 --> 00:09:51,966
Nie możemy dojeżdżać razem,
209
00:09:51,966 --> 00:09:53,301
bo ludzie się dowiedzą.
210
00:09:53,301 --> 00:09:55,303
I tak musimy powiadomić kadry.
211
00:09:55,303 --> 00:09:57,013
- Kadry.
- Tak.
212
00:09:57,388 --> 00:10:01,475
Spotykamy się prawie trzy miesiące.
213
00:10:02,059 --> 00:10:04,604
Czas powiedzieć ludziom.
214
00:10:05,104 --> 00:10:08,065
To tylko moja sprawa, że dymam szefa.
215
00:10:09,734 --> 00:10:14,655
To nie tylko dymanie, jasne?
216
00:10:17,116 --> 00:10:18,200
Kocham cię.
217
00:10:22,079 --> 00:10:23,372
Czemu tak mówisz?
218
00:10:25,333 --> 00:10:26,667
Bo tak czuję.
219
00:10:27,251 --> 00:10:28,919
Nie jesteś jak inne.
220
00:10:28,919 --> 00:10:31,380
- Właśnie.
- Przy tobie mogę być sobą.
221
00:10:31,380 --> 00:10:34,008
- Ty tak masz.
- Rozśmieszasz mnie,
222
00:10:34,008 --> 00:10:36,594
oboje lubimy oglądać filmy z napisami.
223
00:10:36,594 --> 00:10:38,929
- Nie słuchasz.
- Mel!
224
00:10:39,805 --> 00:10:42,475
Przy tobie wszystko jest takie proste.
225
00:10:43,934 --> 00:10:45,353
Nigdy tego nie czułem.
226
00:10:46,854 --> 00:10:47,855
Do nikogo.
227
00:10:48,898 --> 00:10:50,232
To się nie uda.
228
00:10:50,941 --> 00:10:51,942
Co masz na myśli?
229
00:10:53,069 --> 00:10:55,237
Myślałem, że też coś do mnie czujesz.
230
00:10:56,197 --> 00:10:57,448
Nie czuję.
231
00:10:59,617 --> 00:11:00,868
Czujesz.
232
00:11:02,036 --> 00:11:03,954
Tylko się boisz mojej miłości.
233
00:11:09,835 --> 00:11:10,836
Nie.
234
00:11:13,047 --> 00:11:14,256
Robię to,
235
00:11:15,716 --> 00:11:17,510
bo jesteś pod ręką.
236
00:11:32,316 --> 00:11:36,278
Wiesz, jak ciężko być Mel,
z którą się spotyka?
237
00:11:36,278 --> 00:11:37,947
To wciąż ty.
238
00:11:37,947 --> 00:11:40,199
Gdybym z nim nie zerwała,
239
00:11:40,199 --> 00:11:42,743
za dwa miesiące poznałby prawdziwą mnie.
240
00:11:42,743 --> 00:11:45,788
Zrozumiałby, że popełnił błąd.
241
00:11:46,372 --> 00:11:49,875
To byłoby bardziej bolesne dla nas obojga.
242
00:11:50,710 --> 00:11:55,172
Jeśli nie wierzysz,
że mógłby pokochać każdą cząstkę ciebie,
243
00:11:56,257 --> 00:11:57,758
to walić go.
244
00:11:57,758 --> 00:12:01,762
- To okropne.
- Wiem. Już dobrze.
245
00:12:01,762 --> 00:12:03,681
Dlatego nie bawię się w związki.
246
00:12:04,640 --> 00:12:06,016
Zaczynam rozumieć.
247
00:12:06,016 --> 00:12:07,601
Bzykam i wypad.
248
00:12:07,601 --> 00:12:08,811
- Tak.
- No.
249
00:12:08,811 --> 00:12:13,774
No i mamy siebie.
250
00:12:14,734 --> 00:12:16,819
- Zawsze.
- Tak, zawsze.
251
00:12:17,403 --> 00:12:18,904
Z wyjątkiem seksu.
252
00:12:18,904 --> 00:12:22,074
Wiem, szkoda.
253
00:12:22,074 --> 00:12:24,827
- Próbowaliśmy.
- Tak, na Halloween.
254
00:12:24,827 --> 00:12:27,538
- Dziwnie tak w brodzie.
- Jak lody włoskie.
255
00:12:36,172 --> 00:12:39,133
Mam jedno pytanko
256
00:12:39,133 --> 00:12:40,968
w związku ze sprawą z magazynem.
257
00:12:40,968 --> 00:12:43,262
Ta szynka...
258
00:12:44,680 --> 00:12:46,056
Sztos.
259
00:12:46,348 --> 00:12:49,518
Oszczędzam ją, zjadłam kawałeczek,
260
00:12:49,518 --> 00:12:51,562
jak posprzątałam w chacie.
261
00:12:52,480 --> 00:12:56,275
To urocze, ale chodzi mi o wypadek.
262
00:12:56,275 --> 00:12:58,277
Wiem, że nie chodzi o długi hazardowe.
263
00:12:58,277 --> 00:13:01,322
Co się stało?
264
00:13:02,156 --> 00:13:03,783
Serio?
265
00:13:03,783 --> 00:13:05,785
3 TYGODNIE WCZEŚNIEJ...
266
00:13:15,169 --> 00:13:16,670
Szpital Mt. Zion
267
00:13:16,670 --> 00:13:18,756
Poważnie? Co, kurwa?
268
00:13:18,756 --> 00:13:19,840
O nie.
269
00:13:19,840 --> 00:13:22,343
- Nie dziś, szatanie.
- Cześć, Tamika.
270
00:13:22,343 --> 00:13:23,594
Wybacz.
271
00:13:23,886 --> 00:13:27,473
Dostałam rachunek ze szpitala,
ubezpieczenie go nie pokryje.
272
00:13:27,473 --> 00:13:29,183
Wystraszyłaś mnie.
273
00:13:29,183 --> 00:13:31,602
Myślałam, że znowu umierasz.
274
00:13:31,602 --> 00:13:33,729
Piszą, że to jakieś kary kompleksowe...
275
00:13:33,729 --> 00:13:35,564
Zmyślili to jak nic.
276
00:13:35,564 --> 00:13:38,025
No nie wiem.
277
00:13:38,526 --> 00:13:39,944
Widziałam twoje zwłoki.
278
00:13:39,944 --> 00:13:43,531
Już myślałam,
że do szczurów dojdą mi duchy.
279
00:13:43,948 --> 00:13:45,241
Zaraz, byłaś tam?
280
00:13:45,241 --> 00:13:46,992
A kto wezwał karetkę?
281
00:13:47,284 --> 00:13:49,662
Pieprzyłam się z Lamarem,
gdy coś gruchnęło.
282
00:13:49,662 --> 00:13:51,580
Nagrałam to. Chcesz zobaczyć?
283
00:13:52,206 --> 00:13:53,207
- Nie.
- Patrz.
284
00:13:53,207 --> 00:13:54,291
Dobra.
285
00:13:55,584 --> 00:13:57,545
Żebyście niczego jej nie ukradli.
286
00:13:57,545 --> 00:14:00,589
Mojemu kuzynowi Tono
gwizdnęli tak wszystkie płyty.
287
00:14:00,589 --> 00:14:02,091
To moja sąsiadka.
288
00:14:02,091 --> 00:14:03,801
- Zawsze...
- Słyszysz?
289
00:14:03,801 --> 00:14:05,052
- Dios mio.
- Nie umieraj.
290
00:14:05,052 --> 00:14:06,720
Chyba nie żyje.
291
00:14:07,137 --> 00:14:08,722
Bendito la pobrecita!
292
00:14:08,722 --> 00:14:10,432
Brak pulsu. Intubujemy.
293
00:14:10,432 --> 00:14:11,934
- Rozetnij stanik.
- O Boże.
294
00:14:13,936 --> 00:14:14,937
Ja pierdolę.
295
00:14:15,688 --> 00:14:16,856
Nie chcę o tym mówić.
296
00:14:19,191 --> 00:14:21,527
Dobra. Sorki.
297
00:14:23,988 --> 00:14:25,197
Pytanie numer trzy.
298
00:14:26,073 --> 00:14:28,868
Opowiedz, jak w twórczy sposób
rozwiązałaś problem.
299
00:14:34,957 --> 00:14:38,711
Jeśli przegram w sądzie z Umlautem,
mam przejebane.
300
00:14:40,546 --> 00:14:42,256
Musi być jakiś sposób.
301
00:14:45,342 --> 00:14:46,844
DZIĘKUJĘ – MIŁEGO DNIA!
302
00:14:48,137 --> 00:14:49,805
O człowieku świadczą sekrety.
303
00:14:56,145 --> 00:14:57,605
To...
304
00:14:59,440 --> 00:15:01,317
Raz, dwa, trzy, cztery.
305
00:15:02,902 --> 00:15:04,361
Dobrze.
306
00:15:04,695 --> 00:15:05,779
ORGANIZER FINANSOWY
307
00:15:05,779 --> 00:15:06,864
Wydatki wg kategorii
308
00:15:13,412 --> 00:15:14,413
Świetnie.
309
00:15:17,207 --> 00:15:20,002
Wydatek medyczny. Dług wzrósł o 21 320 $.
310
00:15:20,002 --> 00:15:24,173
Obliczam dług...
311
00:15:24,173 --> 00:15:27,509
Dług: 66 232 $
Okres spłaty: 47 lat
312
00:15:27,509 --> 00:15:30,220
Czterdzieści siedem lat spłacania?
313
00:15:31,722 --> 00:15:34,141
Przecież nie będę już miała zębów.
314
00:15:36,810 --> 00:15:38,145
Co?
315
00:15:38,145 --> 00:15:39,647
Na pewno?
316
00:15:40,189 --> 00:15:44,109
Mówi Elise Robinson.
317
00:15:44,693 --> 00:15:50,074
Powiedz, kochanieńka,
jaki mam limit na karcie?
318
00:15:50,074 --> 00:15:54,453
Aby potwierdzić tożsamość,
zadam pani pytanie bezpieczeństwa.
319
00:15:54,453 --> 00:15:56,872
Imię pani pierwszego zwierzaka?
320
00:15:58,457 --> 00:15:59,458
Mojego...
321
00:16:01,251 --> 00:16:05,506
Może „Bubba”. B-U-B-B-A.
322
00:16:05,506 --> 00:16:06,840
Dziękuję, kochanieńka.
323
00:16:06,840 --> 00:16:08,759
Zgadza się. Dziękuję, pani Robinson.
324
00:16:08,759 --> 00:16:13,347
Limit wynosi 10 000 dolarów.
Na koncie ma pani 9721 dolarów.
325
00:16:13,347 --> 00:16:16,892
- Wykonać przelew?
- Przepraszam. Pomyłka.
326
00:16:19,979 --> 00:16:21,063
Co teraz?
327
00:16:21,689 --> 00:16:26,902
Pamiętasz ten wypadek z szafą,
po którym wylądowałam w szpitalu?
328
00:16:26,902 --> 00:16:28,654
- Tak. Wszystko gra?
- Szczerze?
329
00:16:28,654 --> 00:16:31,407
Dostałam rachunek ze szpitala.
Nie jest dobrze.
330
00:16:31,407 --> 00:16:34,493
Doradca mówi, że mogę wziąć raty,
331
00:16:34,493 --> 00:16:37,663
ale mam gównianą zdolność kredytową.
332
00:16:38,247 --> 00:16:39,790
Potrzebuję żyranta.
333
00:16:40,082 --> 00:16:41,083
Może...
334
00:16:41,667 --> 00:16:42,751
Liczyłam,
335
00:16:43,836 --> 00:16:45,004
że podżyrujesz.
336
00:16:45,004 --> 00:16:46,964
- No...
- Będę płacić na czas.
337
00:16:46,964 --> 00:16:48,674
Ile potrzebujesz?
338
00:16:50,384 --> 00:16:52,469
- Trzydzieści tysięcy.
- O kurde.
339
00:16:52,469 --> 00:16:54,888
Jestem na głośniku? Jesteś z kimś?
340
00:16:54,888 --> 00:16:57,433
Z Benem. Jest w mieście.
341
00:16:57,433 --> 00:16:58,851
Tak że...
342
00:16:59,560 --> 00:17:02,104
Sprawdziłaś rachunek?
343
00:17:02,104 --> 00:17:04,356
- Mówiłaś o żebrze.
- Wyłącz głośnik.
344
00:17:04,356 --> 00:17:05,607
Przepraszam.
345
00:17:07,359 --> 00:17:08,360
To...
346
00:17:10,237 --> 00:17:11,947
Podżyrujesz?
347
00:17:13,574 --> 00:17:15,200
Posłuchaj.
348
00:17:16,285 --> 00:17:19,955
Wybacz, ale nie czułbym się z tym dobrze.
349
00:17:19,955 --> 00:17:21,540
- Jasne.
- Wiesz, staram się
350
00:17:21,540 --> 00:17:23,917
- kontrolować wydatki.
- Spoko, jasne.
351
00:17:23,917 --> 00:17:25,002
Wybacz nacisk.
352
00:17:25,002 --> 00:17:27,129
Pospinałem się z ojcem...
353
00:17:27,129 --> 00:17:29,048
Spoko, rozumiem.
354
00:17:29,048 --> 00:17:33,177
Dam radę, coś wymyślę.
355
00:17:33,177 --> 00:17:35,220
- Jeśli chcesz...
- Kończę.
356
00:17:48,233 --> 00:17:50,652
Jak ludzie to robią?
357
00:17:52,571 --> 00:17:56,617
Dzwonię w sprawie rachunku za szpital,
chcę go spłacić w ratach.
358
00:17:56,617 --> 00:17:59,578
- Ma pani żyranta?
- Tak, mam.
359
00:17:59,578 --> 00:18:01,830
- Kto to?
- Mój brat, Brian Jackson.
360
00:18:01,830 --> 00:18:06,418
- Numer ubezpieczenia?
- Numer to 215...
361
00:18:06,418 --> 00:18:08,504
Użyłam numeru ubezpieczenia brata,
362
00:18:08,504 --> 00:18:09,838
żeby zapłacić za szpital.
363
00:18:09,838 --> 00:18:11,381
O kurczę.
364
00:18:11,965 --> 00:18:13,383
- Kurde.
- No.
365
00:18:13,383 --> 00:18:15,803
Podstępna jesteś. Fajnie.
366
00:18:15,803 --> 00:18:18,472
- Spłacam raty.
- Tak.
367
00:18:18,472 --> 00:18:20,933
Nieważne. Każdy kombinuje.
368
00:18:20,933 --> 00:18:23,227
Wystarczy poczekać.
369
00:18:23,227 --> 00:18:24,978
Proszę się skupić.
370
00:18:27,397 --> 00:18:28,857
Dobra, kryminalistko.
371
00:18:29,483 --> 00:18:31,360
- Ostatnie pytanie.
- Dobrze.
372
00:18:31,860 --> 00:18:35,030
Konstruktywna krytyka to nadal krytyka.
373
00:18:35,656 --> 00:18:37,324
- Jak sobie z tym radzisz?
- Źle.
374
00:18:37,324 --> 00:18:39,326
2 tygodnie później
375
00:18:39,326 --> 00:18:40,869
Masakra.
376
00:18:40,869 --> 00:18:43,122
- Już nie chcę.
- Dasz radę.
377
00:18:43,122 --> 00:18:44,206
Idź.
378
00:18:45,082 --> 00:18:46,125
- Dobry.
- Dobry.
379
00:18:46,125 --> 00:18:47,376
W czym mogę pomóc?
380
00:18:48,210 --> 00:18:49,378
Chcę się wypisać.
381
00:18:49,378 --> 00:18:54,049
Przykro mi,
rezygnacje przyjmujemy telefonicznie.
382
00:18:54,049 --> 00:18:56,885
Numer jest z tyłu wizytówki.
383
00:18:56,885 --> 00:18:59,680
Proszę śmiało dzwonić.
384
00:18:59,680 --> 00:19:02,474
Dzwoniłam. Wciąż czekam na połączenie.
385
00:19:03,851 --> 00:19:06,395
To może lepszy pakiet?
386
00:19:06,395 --> 00:19:09,106
Może noworoczny specjał z deserem?
387
00:19:09,106 --> 00:19:12,651
A może publiczna awantura?
388
00:19:15,571 --> 00:19:16,864
Chwileczkę.
389
00:19:16,864 --> 00:19:18,031
Nie ma pośpiechu.
390
00:19:19,616 --> 00:19:21,660
- Wydaje się pani głodna.
- Tak.
391
00:19:21,660 --> 00:19:22,786
- Nie.
- Jasne.
392
00:19:22,786 --> 00:19:24,204
- Trochę.
- Proszę jeść.
393
00:19:24,955 --> 00:19:27,291
Dziękuję, gotowe.
394
00:19:27,291 --> 00:19:30,252
- Dziękuję.
- Bardzo dziękuję.
395
00:19:30,252 --> 00:19:32,796
Świadoma talia
396
00:19:32,796 --> 00:19:36,842
Wie pani co? To nie jest życie.
397
00:19:36,842 --> 00:19:40,637
Assata Shakur mówiła:
„Zrzucić możemy jedynie łańcuchy”.
398
00:19:40,637 --> 00:19:42,598
- Idziemy.
- Nie wagę.
399
00:19:42,598 --> 00:19:44,224
- Chodźmy.
- Idę.
400
00:19:45,684 --> 00:19:46,810
Byłam taka głodna.
401
00:19:47,936 --> 00:19:50,647
Trzy lata byłam na ich diecie.
402
00:19:50,647 --> 00:19:52,816
- Ja dziesięć z przerwami.
- Rany.
403
00:19:52,816 --> 00:19:55,110
Ale fajnie było widzieć
404
00:19:55,110 --> 00:19:57,654
podobnych zjebów.
405
00:19:57,654 --> 00:19:59,198
To bzdury, nie?
406
00:19:59,198 --> 00:20:00,866
- Tak jest.
- Tak.
407
00:20:00,866 --> 00:20:04,995
Dobra. Za wszystkie grube suki,
które wybrały wolność.
408
00:20:05,579 --> 00:20:07,539
Nie jesteś gruba. Nie mów tak o sobie.
409
00:20:07,539 --> 00:20:09,708
Masz oczy? Obie jesteśmy grube.
410
00:20:09,708 --> 00:20:11,335
To z przyzwyczajenia.
411
00:20:11,335 --> 00:20:13,253
Rory mnie zawsze poprawia.
412
00:20:13,253 --> 00:20:17,174
Z całym szacunkiem,
ale obie jesteście piękne i grube.
413
00:20:17,174 --> 00:20:18,508
- Dziękuję.
- Dzięki.
414
00:20:18,508 --> 00:20:19,760
Salud.
415
00:20:19,760 --> 00:20:21,720
Czy Rory jest Lwem?
416
00:20:21,720 --> 00:20:23,180
Tak, skąd wiesz?
417
00:20:23,180 --> 00:20:25,349
Lwy bywają powierzchowne.
418
00:20:26,767 --> 00:20:28,060
Bywa narcystyczny.
419
00:20:28,060 --> 00:20:29,686
Jak wtedy, gdy...
420
00:20:30,437 --> 00:20:31,438
Nieważne.
421
00:20:31,438 --> 00:20:33,357
Nie. Mów.
422
00:20:34,358 --> 00:20:37,361
Jego ojciec podsunął mi kurs,
a on mi go odradzał.
423
00:20:41,240 --> 00:20:42,866
No ale pójdziesz?
424
00:20:43,450 --> 00:20:44,993
Ma dziwną relację z ojcem.
425
00:20:44,993 --> 00:20:47,663
Nie chcę dolewać oliwy do ognia.
426
00:20:47,663 --> 00:20:48,872
To byłby egoizm.
427
00:20:48,872 --> 00:20:51,625
- To jego ogień.
- Co?
428
00:20:51,625 --> 00:20:53,001
To nie egoizm.
429
00:20:53,001 --> 00:20:55,003
- No.
- Jeśli kogoś ranię,
430
00:20:55,003 --> 00:20:57,464
- odkładam na bok swoje potrzeby.
- Kurczę.
431
00:20:57,464 --> 00:20:59,633
Czy ktoś ma numer Brené Brown?
432
00:20:59,633 --> 00:21:00,717
- Halo?
- Usiądź.
433
00:21:00,717 --> 00:21:02,052
- Szczerze.
- Jezu.
434
00:21:02,052 --> 00:21:03,595
Chcesz iść na ten kurs?
435
00:21:03,595 --> 00:21:05,639
Dostałabym podwyżkę.
436
00:21:05,639 --> 00:21:08,350
- To idź.
- On zrobiłby dla mnie to samo.
437
00:21:08,350 --> 00:21:09,476
Sama mówiłaś,
438
00:21:09,476 --> 00:21:10,686
- że to narcyz.
- Nie.
439
00:21:11,520 --> 00:21:13,897
Rozumiem cię. Byłam taka sama.
440
00:21:13,897 --> 00:21:17,067
Aż wypiłam ayahuaskę
i zrozumiałam, że muszę prosić.
441
00:21:17,067 --> 00:21:18,277
Kropka.
442
00:21:18,652 --> 00:21:20,195
Konflikt to suka.
443
00:21:20,195 --> 00:21:22,739
Może wesprzeć lub zniszczyć związek.
444
00:21:22,739 --> 00:21:26,410
Tak. Po pięciu latach Ericowi
nie spodobało się, że mam swoje zdanie.
445
00:21:26,410 --> 00:21:29,830
Rozwiedliśmy się
i wróciłam do randkowania z laskami.
446
00:21:29,830 --> 00:21:32,582
- O tak.
- Jasne.
447
00:21:33,000 --> 00:21:34,459
Powiedzmy, że pójdę.
448
00:21:35,460 --> 00:21:36,628
Nie mam się w co ubrać.
449
00:21:36,628 --> 00:21:37,838
Przestań.
450
00:21:37,838 --> 00:21:42,092
Zrobię z ciebie taką biurwę, że koniec.
451
00:21:42,092 --> 00:21:44,219
Zapraszam do mnie na metamorfozę.
452
00:21:44,219 --> 00:21:46,096
- O tak.
- Proszę!
453
00:21:46,096 --> 00:21:48,390
POMOCY! SYTUACJA AWARYJNA!
454
00:21:48,390 --> 00:21:49,516
Tak?
455
00:21:49,516 --> 00:21:50,809
POZNAM RODZICÓW BENA.
456
00:21:50,809 --> 00:21:52,436
POĆWICZMY. WYŚLĘ UBERA.
457
00:21:52,436 --> 00:21:53,937
A damy radę jutro?
458
00:21:55,188 --> 00:22:00,277
Możesz się wycofać,
jeśli to, co chcesz zrobić,
459
00:22:00,277 --> 00:22:02,696
jest czymś, co naprawdę chcesz zrobić.
460
00:22:03,447 --> 00:22:04,448
Tak.
461
00:22:05,782 --> 00:22:07,159
Nie przeszkadzać
462
00:22:07,159 --> 00:22:08,660
To co, pokaz mody?
463
00:22:08,660 --> 00:22:10,203
- Pewnie.
- Tak jest.
464
00:22:10,203 --> 00:22:11,288
Najwyższy czas.
465
00:22:11,288 --> 00:22:13,415
Mam już pomysł.
466
00:22:13,415 --> 00:22:15,250
Chcę wyglądać jak Michael Scott.
467
00:22:15,834 --> 00:22:20,922
Kumpele kazały mi się odstawić,
to się odstawiłam.
468
00:22:22,549 --> 00:22:23,800
Masz fajne koleżanki.
469
00:22:24,509 --> 00:22:26,094
Tak.
470
00:22:26,094 --> 00:22:28,638
Ostatnie pytanie.
471
00:22:29,348 --> 00:22:31,850
Tamto było ostatnie.
472
00:22:31,850 --> 00:22:33,685
Nie tylko ty możesz łamać zasady.
473
00:22:33,685 --> 00:22:36,980
- Niech będzie.
- Dobra.
474
00:22:38,106 --> 00:22:39,232
No to tak.
475
00:22:40,359 --> 00:22:42,235
Jak widzisz swoją przyszłość?
476
00:23:01,838 --> 00:23:04,925
Może i jestem okrąglutka,
ale nie jestem magiczną kulą.
477
00:23:05,509 --> 00:23:07,386
Tak. Ja też nie wiem.
478
00:23:08,095 --> 00:23:10,972
Skoro już się poznaliście,
479
00:23:10,972 --> 00:23:12,974
zadajcie sobie pytanie,
480
00:23:12,974 --> 00:23:16,186
czy jesteście gotowi na trudne rozmowy.
481
00:23:16,770 --> 00:23:18,188
Pora na pracę domową.
482
00:23:18,188 --> 00:23:21,858
Przeczytajcie rozdział pierwszy
Trudnych rozmów.
483
00:23:22,442 --> 00:23:24,945
Będziemy rozmawiać...
484
00:23:36,581 --> 00:23:37,833
Ja pierdolę.
485
00:23:40,460 --> 00:23:42,754
O kuźwa. A to kto?
486
00:23:43,755 --> 00:23:45,006
Nie znosisz psów.
487
00:23:45,006 --> 00:23:49,761
Bubba, to jest Rory.
Rory, to jest Bubba. I wcale nie.
488
00:23:49,761 --> 00:23:52,514
Nie znoszę bezczelnych, cudzych psów.
489
00:23:52,514 --> 00:23:54,349
Jezu, marynarka?
490
00:23:54,349 --> 00:23:55,851
Kto umarł?
491
00:23:58,854 --> 00:24:02,107
Muszę ci coś powiedzieć.
492
00:24:02,107 --> 00:24:05,569
Dobra. Boję się.
493
00:24:08,655 --> 00:24:10,532
Mówiłam co innego,
494
00:24:12,868 --> 00:24:14,786
ale poszłam na ten kurs.
495
00:24:17,497 --> 00:24:21,501
Co? Nigdy cię o nic nie prosiłem.
496
00:24:21,501 --> 00:24:25,213
- Tylko o tę jedną rzecz.
- Wiem.
497
00:24:25,213 --> 00:24:28,049
Znasz moją relację z ojcem.
498
00:24:28,633 --> 00:24:29,801
Kurwa, i to teraz.
499
00:24:29,801 --> 00:24:31,470
To moja szansa.
500
00:24:31,470 --> 00:24:34,556
- Musiałam raz pomyśleć o sobie.
- Tak, raz.
501
00:24:34,556 --> 00:24:36,933
Ostatnio wszystko się kręci wokół ciebie.
502
00:24:38,310 --> 00:24:40,061
- Co?
- Jestem w prawdziwym związku
503
00:24:40,061 --> 00:24:41,605
po raz pierwszy.
504
00:24:42,898 --> 00:24:44,941
Tydzień temu poznałem rodziców Bena.
505
00:24:45,901 --> 00:24:47,861
Nigdy nie poznałem rodziców chłopaka.
506
00:24:48,445 --> 00:24:50,238
- Chłopaka?
- Tak.
507
00:24:50,238 --> 00:24:52,699
Spotykacie się dopiero od miesiąca.
508
00:24:52,699 --> 00:24:55,660
Co z tego, że to za szybko?
Kogo to obchodzi?
509
00:24:55,660 --> 00:24:58,246
Chodzi o to, że masz to gdzieś.
510
00:24:58,747 --> 00:24:59,748
Zmieniasz się.
511
00:25:00,707 --> 00:25:01,791
To dobrze.
512
00:25:02,542 --> 00:25:06,338
Nie chcę już taka być. Chcę być lepsza.
513
00:25:06,338 --> 00:25:08,507
- Od wypadku...
- Ja pierdolę.
514
00:25:08,507 --> 00:25:10,842
Nie zaczynaj znowu z tym wypadkiem.
515
00:25:10,842 --> 00:25:13,011
Przykro mi, że to cię spotkało,
516
00:25:13,011 --> 00:25:16,139
ale minął miesiąc. Rozumiesz?
517
00:25:16,973 --> 00:25:18,475
Żyjesz i musisz żyć dalej.
518
00:25:18,475 --> 00:25:20,477
Rory, ja umarłam.
519
00:25:22,395 --> 00:25:24,481
Na całe trzy minuty.
520
00:25:25,357 --> 00:25:26,858
Nie mów tak do mnie.
521
00:25:27,692 --> 00:25:29,694
Gdybyś był lepszym przyjacielem,
522
00:25:29,694 --> 00:25:34,449
gdybyś nie olał mnie w urodziny,
523
00:25:34,449 --> 00:25:35,742
nie byłoby tego.
524
00:25:35,742 --> 00:25:38,828
Przepraszam. Ale nie możesz mnie winić,
525
00:25:38,828 --> 00:25:41,748
skoro sama mi o tym nie powiedziałaś.
526
00:25:41,748 --> 00:25:43,083
Nie czytam w myślach.
527
00:25:43,083 --> 00:25:45,794
Olewanie mnie to twoje hobby.
528
00:25:46,253 --> 00:25:49,005
Mieliśmy iść na Hamiltona,
ale to odwołałeś.
529
00:25:49,005 --> 00:25:50,090
Na Hamiltona?
530
00:25:50,090 --> 00:25:52,592
Błagałam, żebyś poszedł
na chrzest mojego kuzyna,
531
00:25:52,592 --> 00:25:54,594
ale miałeś depilację
532
00:25:54,594 --> 00:25:55,845
i to było ważniejsze.
533
00:25:55,845 --> 00:25:59,432
Nie mogę być przy tobie
w każdej sekundzie twojego życia.
534
00:25:59,432 --> 00:26:01,643
- Wiesz?
- Nie w każdej.
535
00:26:01,643 --> 00:26:03,728
Wtedy, kiedy to ważne.
536
00:26:03,728 --> 00:26:06,690
Poprosiłam cię o podżyrowanie rat
537
00:26:06,690 --> 00:26:11,486
na ten pierdolony rachunek ze szpitala,
a ty odmówiłeś.
538
00:26:12,445 --> 00:26:14,990
- Potrzebowałam cię.
- Zawsze mnie potrzebujesz.
539
00:26:17,117 --> 00:26:19,035
Boże. Widzisz?
540
00:26:20,161 --> 00:26:23,081
Wiesz, jak ciężko jest
być twoim jedynym przyjacielem?
541
00:26:25,750 --> 00:26:26,751
Wiesz?
542
00:26:27,460 --> 00:26:32,674
Udawać, że nie mam swojego życia,
żebyś ty czuła się lepiej ze swoim?
543
00:26:33,800 --> 00:26:39,556
Być jedynym, co dzieli cię od samotności?
544
00:26:39,556 --> 00:26:42,934
Kurwa, Mel. Nie jestem twoim facetem.
545
00:26:47,397 --> 00:26:48,940
Mel?
546
00:26:54,362 --> 00:26:55,363
Facetem?
547
00:26:56,448 --> 00:26:57,449
Nie chciałem...
548
00:26:58,074 --> 00:27:00,160
Nie jesteś nawet moim przyjacielem.
549
00:27:01,953 --> 00:27:03,121
Idź już.
550
00:27:03,121 --> 00:27:04,873
- Mel.
- Idź!
551
00:27:17,677 --> 00:27:18,678
Przepraszam.
552
00:27:23,600 --> 00:27:24,768
Ja pierdolę!
553
00:28:32,377 --> 00:28:34,379
Napisy: Konrad Szabowicz