1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 3 00:00:43,291 --> 00:00:45,916 Mówią, że historia jest ważna. 4 00:00:47,208 --> 00:00:51,375 W szkole musiałem na pamięć uczyć się dat i nazwisk. 5 00:00:51,458 --> 00:00:55,458 Bo, jak mówili, to jest właśnie historia. 6 00:00:55,541 --> 00:00:58,083 Data jakiejś bitwy. 7 00:00:58,166 --> 00:01:03,500 Data śmierci jakiego drania, który latami robił niewyobrażalne rzeczy. 8 00:01:03,583 --> 00:01:05,000 I tym podobne rzeczy. 9 00:01:06,666 --> 00:01:11,125 Ale nikt nie wie, czym tak naprawdę jest historia. 10 00:01:11,208 --> 00:01:12,916 Rozumiesz? 11 00:01:13,958 --> 00:01:15,166 Nie. 12 00:01:16,083 --> 00:01:18,500 Więc musisz zobaczyć to na własne oczy. 13 00:01:19,708 --> 00:01:25,041 Ludzie mówią: „Rany, przeżyłeś wojnę. I to jako policjant. Szacunek”. 14 00:01:25,125 --> 00:01:29,083 Inni mówią: „Ty szmato. Powinieneś zrobić to, czy tamto. 15 00:01:29,166 --> 00:01:31,125 Dlaczego na to pozwoliłeś?”. 16 00:01:32,125 --> 00:01:33,708 Wiesz, co to to jest? 17 00:01:34,541 --> 00:01:36,750 Ludzie zawsze osądzają. 18 00:01:38,000 --> 00:01:39,750 I zawsze po fakcie. 19 00:01:40,875 --> 00:01:43,041 Ale kiedy jesteś w samym środku tego, 20 00:01:44,000 --> 00:01:47,083 kiedy nie wiesz, co przyniesie jutro, 21 00:01:47,166 --> 00:01:51,875 nikt tego nie wie, ani ty, ani ja, 22 00:01:53,125 --> 00:01:55,833 to tak naprawdę gówno wiesz. 23 00:01:55,916 --> 00:01:59,291 Witamy w siłach policyjnych Antwerpii. 24 00:02:01,583 --> 00:02:05,875 Jesteście mediatorami pomiędzy naszymi rodakami a Niemcami. 25 00:02:06,916 --> 00:02:12,875 Wasz mundur budzi respekt, więc pilnujcie, by był czysty. Wy też. 26 00:02:14,458 --> 00:02:18,666 Wszystko uzgadniajcie z przełożonymi. 27 00:02:19,916 --> 00:02:24,708 Oraz, oczywiście, co do joty wykonujcie ich rozkazy. 28 00:02:24,791 --> 00:02:26,166 Zrozumiano? 29 00:02:27,000 --> 00:02:30,125 To była część oficjalna. 30 00:02:30,208 --> 00:02:33,125 A teraz nieoficjalnie. Clément, zamknij drzwi. 31 00:02:33,208 --> 00:02:39,500 Wiedzcie, że kiedy wyjdziecie jutro na ulice 32 00:02:40,375 --> 00:02:44,166 wasze intensywne, dwuipółtygodniowe szkolenie 33 00:02:44,250 --> 00:02:47,791 okaże się zupełnie bezużyteczne. 34 00:02:48,500 --> 00:02:50,625 Całkowicie, absolutnie bezużyteczne. 35 00:02:51,208 --> 00:02:55,791 Ponieważ jest tylko jedna rzecz, którą musicie zapamiętać. 36 00:02:55,875 --> 00:02:57,541 Jedna jedyna. 37 00:02:59,166 --> 00:03:03,500 Widziałem dwa niedźwiedzie, jak masłem chleb smarowały 38 00:03:03,583 --> 00:03:06,208 Cóż za widok to cudowny 39 00:03:06,291 --> 00:03:09,250 Śpiewajcie ze mną. To był cud 40 00:03:09,333 --> 00:03:13,625 No dalej, śpiewajcie. Ogromnie wielki cud 41 00:03:13,708 --> 00:03:17,583 Dalej, wszyscy. Że te niedźwiedzie tak smarować umiały 42 00:03:19,041 --> 00:03:21,166 Wszyscy. Dieter. 43 00:03:21,250 --> 00:03:24,500 Stałem tam i na to patrzyłem 44 00:03:24,583 --> 00:03:27,958 Słyszeliście? „Stałem tam i na to patrzyłem?” 45 00:03:28,541 --> 00:03:32,541 To właśnie musicie zapamiętać. 46 00:03:32,625 --> 00:03:36,208 Stoicie i patrzycie. 47 00:03:39,458 --> 00:03:44,416 - Jak wielki tyłek ma twoja ciotka Alice? - Sądzę, że co najmniej taki. 48 00:03:44,500 --> 00:03:46,416 Doskonale nadaje się na półkę. 49 00:03:46,500 --> 00:03:52,166 Zaczekajcie, zaczyna się. Ciotka Alice pochyla się i jednocześnie, 50 00:03:52,250 --> 00:03:55,375 patrzy mi prosto w oczy. I nie odwraca wzroku. 51 00:03:55,458 --> 00:03:57,250 Po prostu tak stoi. 52 00:03:57,333 --> 00:03:58,791 Kapujecie? 53 00:04:07,625 --> 00:04:09,250 To naprawdę wielki tyłek. 54 00:04:09,333 --> 00:04:10,750 Czy to ona? 55 00:04:12,000 --> 00:04:13,625 Czy to ona? 56 00:04:16,166 --> 00:04:17,750 Trzy franki za rysunek. 57 00:04:38,125 --> 00:04:39,750 Rekruci! 58 00:04:51,375 --> 00:04:56,583 Pod tym adresem są ludzie, którzy odmawiają pracy. Należy ich aresztować. 59 00:04:56,666 --> 00:04:58,416 Zaprowadźcie mnie tam. 60 00:04:59,125 --> 00:05:02,583 - Czy oni nie powinni chodzić dwójkami? - Tak mi się wydawało. 61 00:05:02,666 --> 00:05:04,375 Co on mówi? 62 00:05:05,291 --> 00:05:07,166 Szybciej. 63 00:05:07,250 --> 00:05:09,291 To nie wygląda jak rozkaz. 64 00:05:10,208 --> 00:05:12,083 Zabawny jesteś. 65 00:05:13,125 --> 00:05:15,041 Na co czekacie? 66 00:05:16,583 --> 00:05:18,583 - Idziemy. - No i proszę. 67 00:05:31,916 --> 00:05:37,333 ANTWERPIA, 1942 68 00:05:46,541 --> 00:05:48,000 Chaim Lizke? 69 00:05:49,500 --> 00:05:51,291 - Tak. - Pójdzie pan z nami. 70 00:05:52,041 --> 00:05:55,708 Ja? Dlaczego? Panowie, to musi być jakaś pomyłka. 71 00:05:55,791 --> 00:05:57,000 Bez gadania. 72 00:05:57,666 --> 00:06:02,041 - Mogę zobaczyć nakaz? - Żydom nie pokazuję nakazów. 73 00:06:02,875 --> 00:06:08,833 Rozumiem. Chcecie pieniędzy. Proszę do środka. 74 00:06:09,625 --> 00:06:11,333 Proszę wejść. 75 00:06:11,416 --> 00:06:13,750 Nikogo nie wypuszczać. 76 00:06:18,541 --> 00:06:20,041 Gdzie są pieniądze? 77 00:06:20,875 --> 00:06:24,166 Proszę za mną. Tu są. 78 00:06:25,375 --> 00:06:29,083 Proszę mnie przepuścić. Chcę ją zostawić u sąsiadów. 79 00:06:29,166 --> 00:06:30,291 Proszę. 80 00:06:32,125 --> 00:06:33,500 Proszę. 81 00:06:44,916 --> 00:06:48,083 - Jeanne, może z wami zostać? - Myriam. 82 00:06:48,166 --> 00:06:52,166 - Wrócę najszybciej, jak się da, dobrze? - Oczywiście. Wejdź. 83 00:06:52,250 --> 00:06:56,250 Nie bój się. Niedługo wrócę. 84 00:06:57,125 --> 00:06:58,916 Chodź, skarbie. 85 00:07:26,291 --> 00:07:27,625 Nie. 86 00:07:36,000 --> 00:07:41,208 - Mamo. Puść mnie! - Uspokój się. Cicho. 87 00:07:41,291 --> 00:07:43,291 - Mamo! - Proszę, uspokój się. 88 00:07:45,583 --> 00:07:47,375 Nie mam całego dnia, starcze. 89 00:07:47,458 --> 00:07:52,250 Chwileczkę. Proszę zaczekać. Proszę. Wiem... Wiem... 90 00:07:52,333 --> 00:07:54,625 Mam dość twoich gierek. 91 00:07:54,708 --> 00:07:57,958 Słyszysz mnie? Może zastrzelę cię tu i teraz. 92 00:07:58,041 --> 00:07:59,125 Jasne? 93 00:07:59,208 --> 00:08:02,333 Jesteśmy porządnymi ludźmi. Wiem, gdzie są pieniądze. 94 00:08:02,416 --> 00:08:04,875 - Jasne. Teraz sobie przypomniałeś. - Tak. 95 00:08:06,625 --> 00:08:08,625 Proszę. 96 00:08:08,708 --> 00:08:10,833 - Koniec zabawy! - Błagam. 97 00:08:10,916 --> 00:08:12,541 Wychodzić! Wychodzić! 98 00:08:46,583 --> 00:08:49,916 {\an8}NIC DLA HITLERA NASZA ŻYWNOŚĆ JEST DLA NAS! 99 00:08:56,333 --> 00:09:00,916 Cholera. Moje pigułki. Niech nikt się nie rusza. 100 00:09:15,291 --> 00:09:16,708 Stać! 101 00:09:16,791 --> 00:09:19,625 Zatrzymajcie ją, idioci! 102 00:09:32,541 --> 00:09:34,000 Cholera! 103 00:09:42,750 --> 00:09:45,708 Ty głupia świnio! 104 00:09:51,500 --> 00:09:54,583 Wariatko. Puść! 105 00:10:01,166 --> 00:10:03,041 Puść mnie! 106 00:10:03,125 --> 00:10:05,791 Mamo! 107 00:10:05,875 --> 00:10:09,291 Co ty robisz? Zasrany miłośnik Żydów! 108 00:10:13,125 --> 00:10:14,541 Mamo! 109 00:10:21,125 --> 00:10:25,000 - Patrz, co zrobiłeś! - Proszę, nie. 110 00:10:25,833 --> 00:10:28,333 - Zasrany miłośnik Żydów! - Proszę! 111 00:10:28,416 --> 00:10:30,166 Patrz, co narobiłeś. 112 00:11:13,708 --> 00:11:15,125 Tato. 113 00:12:00,833 --> 00:12:02,500 Wilfried? 114 00:12:02,583 --> 00:12:04,000 To nie jest gołębnik. 115 00:12:06,291 --> 00:12:10,708 Zarabiasz pieniądze, ale to nie znaczy, że możesz robić, co tylko zechcesz. 116 00:12:12,791 --> 00:12:14,541 Co ci się stało? 117 00:12:20,166 --> 00:12:23,333 - Daj spokój, musisz iść. - Lode? 118 00:12:27,000 --> 00:12:28,958 Gdzie byłeś całą noc? 119 00:12:32,125 --> 00:12:35,583 Chodź tu, braciszku. Co się stało? 120 00:13:16,166 --> 00:13:20,041 - Mówią, że oficer SS. - Nie, głupku, Feldgendarm. 121 00:13:20,125 --> 00:13:23,291 To ci z blachami na szyi. 122 00:13:23,375 --> 00:13:27,333 - Dobra. Wygląda na to, że zniknął tutaj. - Jak to tutaj? 123 00:13:27,416 --> 00:13:31,250 - W tej okolicy. W Szóstej dzielnicy. - Na służbie, czy po służbie? 124 00:13:31,333 --> 00:13:34,791 Zastanów się. Szybciej chłopaki. Wpisujcie się. 125 00:13:34,875 --> 00:13:41,500 Idioci. Kto łazi do żydowskiej dzielnicy w swoim wolnym czasie? Dla zabawy? 126 00:13:41,583 --> 00:13:44,875 Może odwiedzał dziewczynę albo coś takiego. 127 00:13:45,708 --> 00:13:47,208 Spokojnie. 128 00:13:47,291 --> 00:13:52,875 To doprawdy bardzo urocza bajeczka. 129 00:13:52,958 --> 00:13:57,458 - To bardzo zagadkowa sprawa. - Prawda. 130 00:13:57,541 --> 00:14:03,458 Zakładam, że przesłuchał pan ludzi. 131 00:14:04,708 --> 00:14:07,541 Nie było potrzeby. Byłem na miejscu 132 00:14:07,625 --> 00:14:11,916 i nie widzieliśmy żadnego Feldgendarma. Już to mówiłem. 133 00:14:13,791 --> 00:14:17,791 - Mówi, że nie... - Bierze nas pan za kompletnych idiotów? 134 00:14:19,750 --> 00:14:22,458 Zaginiony Feldgendarm otrzymał rozkazy, 135 00:14:22,541 --> 00:14:25,541 do wykonania których potrzebował policyjnej eskorty. 136 00:14:25,625 --> 00:14:28,958 Ten posterunek policji był dokładnie na jego trasie. 137 00:14:29,041 --> 00:14:32,291 - Proszę przynieść księgę raportów. - Tak, zaraz... 138 00:14:33,250 --> 00:14:35,250 A co mówi jego kolega? 139 00:14:35,333 --> 00:14:39,000 Ponieważ zawsze muszą chodzić na patrole dwójkami, nieprawdaż? 140 00:14:39,083 --> 00:14:43,208 A może robił coś, o czym jego koledzy nie mogli się dowiedzieć? 141 00:14:43,291 --> 00:14:46,750 - Proszę przetłumaczyć. - Nie ma potrzeby. 142 00:14:46,833 --> 00:14:49,958 To był żart, prawda? Odrobina humoru. 143 00:14:52,833 --> 00:14:54,625 W księdze nic nie ma. 144 00:15:17,583 --> 00:15:19,750 Sposób w jaki Jean popatrzył na nas... 145 00:15:21,750 --> 00:15:24,458 Widział nas. Widział nas z tym Feldgendarmem. 146 00:15:24,541 --> 00:15:26,041 Uspokój się. 147 00:15:28,333 --> 00:15:33,250 Jean utrzymuje, że go tu nie było. Słyszałeś, prawda? 148 00:15:34,916 --> 00:15:37,291 A jeśli przyjdą nas przesłuchać? 149 00:15:39,208 --> 00:15:41,208 Powiemy to samo, co Jean. 150 00:15:46,416 --> 00:15:50,791 - A co, jeśli widział nas ktoś jeszcze? - Nie było nikogo innego, jasne? 151 00:15:53,416 --> 00:15:56,291 Chodźcie. Mam dla was niespodziankę. 152 00:16:08,375 --> 00:16:11,125 A, ci dwaj. 153 00:16:12,625 --> 00:16:13,750 Dobrze. 154 00:16:22,833 --> 00:16:28,666 Panowie, pilnie potrzebuję eskorty. Komuniści. 155 00:16:46,708 --> 00:16:48,291 Wychodzić! 156 00:16:57,125 --> 00:16:58,625 Chcecie jeść? 157 00:16:58,708 --> 00:17:01,375 NIC DLA HITLERA NASZA ŻYWNOŚĆ JEST DLA NAS! 158 00:17:03,625 --> 00:17:04,916 Jedz. 159 00:17:25,500 --> 00:17:27,708 Komunistyczne świnie zjedzą wszystko. 160 00:17:27,791 --> 00:17:31,833 Chcę wszystkim tu obecnym dać jeszcze jedną szansę. 161 00:17:32,791 --> 00:17:37,291 Czy ktoś powie mi, co stało się z Feldgendarmem? 162 00:17:43,000 --> 00:17:44,541 Nikt? 163 00:17:53,291 --> 00:17:55,458 Podaj liczbę. 164 00:17:57,333 --> 00:17:59,791 Od jednego do ośmiu. 165 00:18:04,208 --> 00:18:05,458 No dalej. 166 00:18:07,166 --> 00:18:08,375 Trzy. 167 00:18:15,666 --> 00:18:16,833 Jeden... 168 00:18:19,125 --> 00:18:20,791 dwa... 169 00:18:25,875 --> 00:18:27,000 trzy. 170 00:18:31,500 --> 00:18:35,916 Feldgendarm. Ktoś coś wie? 171 00:18:38,708 --> 00:18:40,250 Schylcie się. 172 00:18:43,916 --> 00:18:47,125 Jeden, dwa, trzy. 173 00:18:49,625 --> 00:18:55,958 Za każdego niemieckiego żołnierza, którego spotka coś złego, wielu z was zapłaci. 174 00:19:02,041 --> 00:19:03,333 Ale... 175 00:19:05,833 --> 00:19:09,375 macie szansę. 176 00:19:14,708 --> 00:19:17,208 Wybierzecie się w podróż 177 00:19:18,666 --> 00:19:20,875 do komunistycznego raju. 178 00:20:03,125 --> 00:20:04,875 Jasna cholera. 179 00:20:06,958 --> 00:20:08,625 Tak? 180 00:20:08,708 --> 00:20:12,583 Przepraszam, że niepokoję, panie Verschaffel. Tu Jozef. 181 00:20:12,666 --> 00:20:16,500 - Mogę o coś spytać? To pilne. - Jasne. 182 00:20:36,750 --> 00:20:41,250 Nie ośmieliłbym się zawracać panu głowy o tej porze. Jeszcze raz przepraszam. 183 00:20:41,333 --> 00:20:44,916 Ale powiedział pan, że w razie problemów... 184 00:20:45,000 --> 00:20:46,416 Oczywiście. 185 00:20:48,750 --> 00:20:52,375 Zawsze uważałem, że zostaniesz wielkim artystą. 186 00:20:53,166 --> 00:20:54,958 Nadal malujesz, Wilfriedzie? 187 00:20:56,500 --> 00:21:01,750 Ja też. Spójrz. Autoportrety. Ale ty nas wszystkich prześcignąłeś. 188 00:21:01,833 --> 00:21:06,500 Jestem tego pewny. Z takim talentem prześcigniesz każdego. 189 00:21:06,583 --> 00:21:11,125 Przyniosłem ci coś. Śledzia. A chodzi o to... 190 00:21:13,333 --> 00:21:18,083 - I ci Żydzi uciekli? - Tak. To tutaj. To wydarzyło się tutaj. 191 00:21:18,166 --> 00:21:20,125 Byłeś tu sam? 192 00:21:20,208 --> 00:21:24,000 Tak. Tylko ja. To był mój pierwszy dzień. Nie znam tam nikogo. 193 00:21:24,083 --> 00:21:29,166 To był wypadek. Jesteś tego na sto procent pewien, tak? 194 00:21:29,250 --> 00:21:32,208 Przysięgam. Poślizgnął się na błocie. 195 00:21:34,291 --> 00:21:37,625 No dobra, zobaczmy. 196 00:21:37,708 --> 00:21:40,791 Studzienka była jedynym miejscem, w którym mogliśmy... 197 00:21:40,875 --> 00:21:43,250 Które przyszło mi do głowy. Rozumie pan? 198 00:21:43,333 --> 00:21:45,208 Przejęzyczenie, jak rozumiem? 199 00:21:50,125 --> 00:21:51,708 Wil. 200 00:21:54,500 --> 00:21:55,958 Nie ma go. 201 00:22:01,041 --> 00:22:02,750 Był tu, przysięgam. 202 00:22:02,833 --> 00:22:06,708 Niemcy już znaleźli ciało. Rany, Wil. 203 00:22:08,000 --> 00:22:10,166 Chodźcie tu, obaj. 204 00:22:11,916 --> 00:22:14,583 Słuchajcie uważnie. Jeśli to się wyda... 205 00:22:15,833 --> 00:22:17,833 skończysz pod ścianą. 206 00:22:20,083 --> 00:22:26,416 Opowiedz mi teraz wszystko od samego początku. 207 00:22:26,500 --> 00:22:29,125 To uczyni ze mnie wspólnika. 208 00:22:30,625 --> 00:22:32,166 Rozumiesz? 209 00:22:34,500 --> 00:22:40,916 Postaram się załatwić wszystko z moim Freund Gregorem. Ale... 210 00:22:43,291 --> 00:22:46,208 oczywiście będę oczekiwał czegoś w zamian. 211 00:22:47,166 --> 00:22:52,375 - Nie mamy dużo pieniędzy. - Kto mówi o pieniądzach? 212 00:22:52,458 --> 00:22:58,500 Twój syn jest utalentowanym malarzem. To może się przydać. 213 00:22:58,583 --> 00:23:02,166 Poza tym, pracuje w policji. 214 00:23:02,250 --> 00:23:08,333 To może być jeszcze bardziej przydatne. Dla mnie i mojego Freund Gregora. 215 00:23:11,625 --> 00:23:13,458 Rozumiemy się? 216 00:23:15,375 --> 00:23:17,666 - Tak. - Świetnie. 217 00:23:17,750 --> 00:23:21,125 - Tak, proszę panna. - Tak, rozumiemy się. 218 00:23:56,250 --> 00:23:58,083 Ciało zniknęło. 219 00:24:00,333 --> 00:24:02,125 Wróciłeś tam? 220 00:24:05,208 --> 00:24:06,916 Ciało zniknęło. 221 00:24:10,458 --> 00:24:12,791 Nie powiedziałeś nikomu, prawda? 222 00:24:16,333 --> 00:24:17,583 Ty? 223 00:24:19,416 --> 00:24:20,666 Nie. 224 00:24:23,083 --> 00:24:26,625 A ci Żydzi? Dorwali ich? 225 00:24:31,416 --> 00:24:33,333 Najwyraźniej nadal się ukrywają. 226 00:24:34,416 --> 00:24:36,125 Skąd wiesz? 227 00:24:37,500 --> 00:24:39,458 Od kogo słyszałeś? 228 00:24:47,416 --> 00:24:49,375 Pomyśl. 229 00:24:50,833 --> 00:24:52,916 Jest martwy Feldgendarm. 230 00:24:54,708 --> 00:24:57,250 Wszyscy go szukają. 231 00:24:59,708 --> 00:25:02,125 Od tego zależy nasze życie. 232 00:25:02,208 --> 00:25:05,500 - Wil uratował mnie. - Od jak dawna go znasz? 233 00:25:05,583 --> 00:25:09,750 Ile trwa to szkolenie? Chcę wiedzieć, kim jest ten Wil. 234 00:25:09,833 --> 00:25:13,250 Gdzie mieszka, kim są jego rodzice. 235 00:25:14,833 --> 00:25:17,791 Chcę, żeby wiedział, że jest obserwowany. 236 00:25:42,083 --> 00:25:43,958 Dziękuję za zaproszenie. 237 00:25:47,208 --> 00:25:52,333 - Gratuluję wyróżnień. - To nie dla mnie. To dla zwierząt. 238 00:25:55,750 --> 00:25:56,875 Daj płaszcz. 239 00:26:00,500 --> 00:26:01,875 Wejdź. 240 00:26:05,875 --> 00:26:07,500 - Proszę pani. - Maria. 241 00:26:08,416 --> 00:26:10,416 Mam nadzieję, że jesteście głodni. 242 00:26:12,416 --> 00:26:13,625 Witam. 243 00:26:13,708 --> 00:26:17,250 Yvette, to jest Wilfried. Ludzie wołają na niego Wils. 244 00:26:17,333 --> 00:26:19,541 Jest przyjacielem Lode. 245 00:26:19,625 --> 00:26:21,583 Przeważnie nazywają mnie Wil. 246 00:26:21,666 --> 00:26:24,208 Inaczej sobie ciebie wyobrażałam. 247 00:26:26,041 --> 00:26:27,291 Wils. 248 00:26:27,958 --> 00:26:30,291 To od fryzjera przy Rotterdamstraat? 249 00:26:30,375 --> 00:26:34,083 Nie, nie jesteśmy spokrewnieni. Mój ojciec pracuje w ratuszu. 250 00:26:34,166 --> 00:26:35,791 W ratuszu? 251 00:26:38,375 --> 00:26:40,458 Posługujecie się w domu niemieckim? 252 00:26:40,541 --> 00:26:44,958 Kilka słów. Tak jak wszyscy, jak sądzę. Ausweis, bitte, Kartoffeln... 253 00:26:45,041 --> 00:26:49,041 Nieważne. Siadaj. A może zesrałeś się w gacie? 254 00:26:51,291 --> 00:26:52,416 Ojcze. 255 00:26:55,416 --> 00:26:56,666 Tato? 256 00:27:07,208 --> 00:27:08,541 Wystarczy. 257 00:27:12,875 --> 00:27:14,291 Masz radio w domu? 258 00:27:16,750 --> 00:27:20,500 - Jakich stacji słuchasz? - On zawsze przepytuje ludzi. 259 00:27:20,583 --> 00:27:25,500 Wszyscy mnie ciekawią, chłopcze. Klientom zadaję te same pytania. 260 00:27:25,583 --> 00:27:28,583 Mów, jakich stacji słuchasz w domu? 261 00:27:29,958 --> 00:27:32,166 Nie ma za dużo do słuchania. 262 00:27:34,083 --> 00:27:35,666 Może pan coś polecić? 263 00:27:42,500 --> 00:27:46,125 Jesteś tu tylko dlatego, że ci nie ufamy. 264 00:27:48,708 --> 00:27:51,250 Nasze życie jest w twoich rękach. 265 00:27:51,916 --> 00:27:54,166 A my ci nie ufamy. 266 00:28:01,208 --> 00:28:04,625 - Więc twój ojciec pracuje w ratuszu. - Tak. 267 00:28:04,708 --> 00:28:06,916 To nie przemawia na twoją korzyść. 268 00:28:07,000 --> 00:28:09,625 Komu powiedziałeś, że zabiłeś tego Feldgendarma? 269 00:28:13,666 --> 00:28:15,666 Nikomu. 270 00:28:15,750 --> 00:28:17,666 Skąd możemy mieć pewność? 271 00:28:21,125 --> 00:28:23,625 A skąd mam wiedzieć, że mogę wam zaufać? 272 00:28:29,083 --> 00:28:31,250 Jedziemy na tym samym wózku. 273 00:28:42,875 --> 00:28:44,833 Nie mogliśmy nic poradzić. 274 00:28:54,708 --> 00:28:56,166 Lode... 275 00:29:17,833 --> 00:29:22,708 Jeśli go zdradzisz, poderżnę ci gardło. 276 00:29:39,791 --> 00:29:43,541 To tutaj, Wilfried. Popatrz na ten pałac. 277 00:29:43,625 --> 00:29:47,916 Mam ten dom dzięki pewnemu Żydowi, który musiał szybko wyjechać. 278 00:29:48,000 --> 00:29:51,916 Dbam o niego w ramach przysługi dla niego. 279 00:29:52,000 --> 00:29:54,000 A jeśli wróci? 280 00:29:54,083 --> 00:29:59,500 Nie martwo się. Mój Freund Gregor mówi, że ten człowiek prędko nie wróci. 281 00:29:59,583 --> 00:30:05,666 Rozejrzyj się, Wilfried. Tutaj możemy malować, ile chcemy. 282 00:30:05,750 --> 00:30:10,291 Nie martw się. Ten Żyd nie wróci. Niektórzy ludzie wiedzą więcej, niż inni. 283 00:30:10,375 --> 00:30:12,875 - Rozumiesz? - Chyba tak. 284 00:30:12,958 --> 00:30:17,250 Muszę ci coś pokazać. Wiesz, co w tych czasach jest ważne? 285 00:30:17,333 --> 00:30:21,375 Wiedza. Wiedza i ideały. 286 00:30:21,458 --> 00:30:23,500 Ja, na przykład, jestem idealistą. 287 00:30:23,583 --> 00:30:29,041 Już cztery lata przed wojną sprawdzałem, co dzieje się w porcie 288 00:30:29,125 --> 00:30:33,375 i informowałem mojego Freund Gregora. To jest wiedza. 289 00:30:33,458 --> 00:30:36,291 Przekazywałem mu informacje i przez cztery lata 290 00:30:36,375 --> 00:30:39,125 dostawałem tysiąc franków miesięcznie. 291 00:30:39,208 --> 00:30:43,166 - Już wtedy się interesowali? - Wszyscy spali. 292 00:30:43,250 --> 00:30:48,250 W tobie też widzę idealistę, drogi przyjacielu. 293 00:30:48,333 --> 00:30:52,083 - Idealistę? We mnie? - Tak. Tacy są najlepsi. 294 00:30:52,166 --> 00:30:55,958 Idealiści, którzy nie wiedzą, że są idealistami. 295 00:30:56,041 --> 00:31:00,541 W twoim przypadku dochodzi też fakt, że jesteś artystą. 296 00:31:00,625 --> 00:31:05,458 Musisz malować. Sztuka, mój przyjacielu, to walka. 297 00:31:06,375 --> 00:31:07,500 Rozumiesz? 298 00:31:07,583 --> 00:31:14,291 Za długo pozwalaliśmy, aby nasza sztuka była degenerowana przez Żydów. 299 00:31:14,375 --> 00:31:19,291 A kiedy zostaniesz wybitnym artystą w kraju wolnym od Żydów, 300 00:31:20,583 --> 00:31:23,458 będę mógł powiedzieć, że cię odkryłem. 301 00:31:23,541 --> 00:31:24,833 No dalej. 302 00:31:25,791 --> 00:31:31,583 Są sprytne, tchórzliwe i okrutne oraz wędrują w ogromnych stadach. 303 00:31:31,666 --> 00:31:37,625 Uosabiają ideę podstępnego, przychodzącego spod ziemi zniszczenia w świecie zwierząt. 304 00:31:37,708 --> 00:31:41,041 Nie różnią się tym samym od Żydów wśród ludzi. 305 00:31:41,750 --> 00:31:47,541 Pejsy i broda, mycka i kaftan pozwalają zidentyfikować Żyda ze wschodu. 306 00:31:47,625 --> 00:31:51,333 Jeśli je zdejmie, tylko najbardziej spostrzegawczy 307 00:31:51,416 --> 00:31:53,833 dostrzegą jego pochodzenie rasowe. 308 00:31:53,916 --> 00:31:55,625 Jego ojczyzną jest Azja. 309 00:31:55,708 --> 00:32:00,833 Stamtąd stadnie migruje poprzez Rosję i kraje bałkańskie do Europy. 310 00:32:14,333 --> 00:32:19,666 Sieg heil! Sieg heil! Sieg heil! Sieg heil! Sieg heil! 311 00:32:25,041 --> 00:32:29,750 Izraelici to trucizna, przyjaciele. 312 00:32:30,750 --> 00:32:35,666 Jak długo? Jak długo jeszcze mamy przełykać tę truciznę? 313 00:32:37,333 --> 00:32:41,375 Czy jesteśmy narodem, który przełyka zniewagi i poddaje się? 314 00:32:41,458 --> 00:32:43,666 Czy też jesteśmy narodem lwów? 315 00:32:45,125 --> 00:32:46,625 Lwów! 316 00:32:47,583 --> 00:32:54,125 Naród, który odrzuca swój charakter nie jest wart narodowości. 317 00:32:55,375 --> 00:32:58,625 Aryjczyk, który stoi i patrzy, 318 00:32:58,708 --> 00:33:02,666 jak jego krew i ziemia są bezczeszczone, 319 00:33:02,750 --> 00:33:06,208 nie jest warty miana Aryjczyka. 320 00:33:07,041 --> 00:33:10,500 Dlatego mówię: precz z Żydami! 321 00:33:10,583 --> 00:33:15,458 Precz z Żydami! 322 00:33:29,583 --> 00:33:31,333 Do synagogi! 323 00:33:52,125 --> 00:33:57,458 Wypędzić ich! 324 00:34:04,041 --> 00:34:08,500 Duża grupa kieruje się do synagogi. To skończy się tragicznie. 325 00:34:11,625 --> 00:34:14,125 Wszyscy za mną! 326 00:34:29,958 --> 00:34:34,416 Nie jesteś już mocny, nie? Nie jesteś już taki mocny. 327 00:34:46,791 --> 00:34:49,833 Mam coś tam wsadzić? 328 00:35:09,625 --> 00:35:13,750 Przestańcie! Są tutaj! Przestańcie! Jadą tu! 329 00:35:16,750 --> 00:35:19,833 I co? Czy to mecz piłkarski? 330 00:35:20,541 --> 00:35:22,333 Do kurwy nędzy! 331 00:35:23,583 --> 00:35:25,708 Czy liczycie na nagrodę?! 332 00:35:26,916 --> 00:35:29,875 Nie mówcie, że nic nie widzieliście, do diabła! 333 00:35:29,958 --> 00:35:31,666 Wszyscy wracać do domów! 334 00:35:31,750 --> 00:35:35,375 Wszyscy do domów, do cholery! Tchórze! 335 00:35:53,458 --> 00:35:57,000 Wilfried. Mój przyjacielu. 336 00:35:57,083 --> 00:36:01,291 Gdzieś ty zniknął? Ominęła cię najciekawsza część, do licha. 337 00:36:01,375 --> 00:36:04,250 To było fantastyczne. 338 00:36:04,333 --> 00:36:06,625 Fantastyczne, przyjacielu. 339 00:36:07,666 --> 00:36:11,708 To było fantastyczne! Szkoda, że cię tam nie było! 340 00:36:11,791 --> 00:36:16,083 Tak, tak, załatwione! Mamo, załatwione! 341 00:36:16,166 --> 00:36:19,416 Jak się z tym czujesz? Masz nowych przyjaciół? 342 00:37:01,833 --> 00:37:03,125 Nie tutaj. 343 00:37:04,541 --> 00:37:06,250 Muszę ci coś pokazać. 344 00:37:24,583 --> 00:37:28,583 Lode, uspokój się! To nie to, co myślisz. 345 00:37:30,125 --> 00:37:32,750 - Uspokój się. - Kolaborator! 346 00:37:48,541 --> 00:37:51,416 - Uspokoisz się? - Kolaborator. 347 00:37:51,500 --> 00:37:54,875 Muszę ci coś pokazać. Chodź. 348 00:38:07,875 --> 00:38:09,583 Przyprowadziłeś przyjaciela. 349 00:38:10,916 --> 00:38:13,250 Dziękuję za wszystko, co dla nas zrobiłeś. 350 00:38:13,333 --> 00:38:17,708 Zamknąłem ich w transformatorowni i przyprowadziłem tutaj. 351 00:38:20,333 --> 00:38:24,208 - Jak się czuje? - Nadal nie powiedziała ani słowa. 352 00:38:26,083 --> 00:38:30,375 - Przyniosłeś jajka? - Nie, nie przyniosłem nic do jedzenia. 353 00:38:30,458 --> 00:38:35,000 Masz. Poproś ich, żeby to wyrzucili. 354 00:38:41,041 --> 00:38:42,333 Dzięki. 355 00:38:52,125 --> 00:38:54,958 Chcę wiedzieć, co stało się z ciałem? 356 00:39:00,750 --> 00:39:03,125 Wyrzuciliśmy go do doku Willema. 357 00:39:06,583 --> 00:39:07,833 My? 358 00:39:09,333 --> 00:39:10,708 Z Yvette? 359 00:39:12,666 --> 00:39:14,000 Przyjaciele. 360 00:39:17,333 --> 00:39:19,458 Biała Brygada? 361 00:39:19,541 --> 00:39:21,291 Przyjaciele, 362 00:39:22,000 --> 00:39:24,708 wszyscy się boimy. 363 00:39:27,916 --> 00:39:30,791 Nie należy się tego wstydzić. 364 00:39:32,875 --> 00:39:35,291 Robimy coś ważnego. 365 00:39:37,250 --> 00:39:44,041 Chociaż prawdopodobnie nikt o nas nie będzie pamiętał. 366 00:39:45,625 --> 00:39:48,125 Jednak nie dlatego to robimy. 367 00:39:50,833 --> 00:39:52,875 Nasze ofiary są... 368 00:39:54,875 --> 00:39:59,208 koniecznością. Tak jak nasze obawy. I już. 369 00:40:00,958 --> 00:40:06,000 Jednocześnie ludzie są wywożeni. 370 00:40:09,291 --> 00:40:11,625 I co robimy? 371 00:40:11,708 --> 00:40:14,125 Przecinamy druty. 372 00:40:15,208 --> 00:40:17,333 Malujemy na murach hasła. 373 00:40:17,416 --> 00:40:23,708 Jesteśmy tak naprawdę bandą dzieciaków dokuczających nieco Niemcom, 374 00:40:23,791 --> 00:40:26,583 zamiast walczyć z nimi na poważnie. 375 00:40:30,208 --> 00:40:34,083 Wiemy, że będą naloty. 376 00:40:35,458 --> 00:40:36,875 Wiemy to. 377 00:40:36,958 --> 00:40:41,291 Nie wiemy jednak kiedy, nie wiemy, kto będzie w nich brał udział, 378 00:40:41,375 --> 00:40:46,291 i w ogóle nie wiemy, gdzie. Tak naprawdę nie wiemy nic. 379 00:40:47,333 --> 00:40:50,291 Ale pytam was... 380 00:40:53,625 --> 00:40:56,083 Czy nasze działania pozwolą coś osiągnąć? 381 00:40:56,666 --> 00:40:59,375 Czy ocalimy czyjeś życie? 382 00:41:12,208 --> 00:41:14,375 Miło cię widzieć. 383 00:41:16,333 --> 00:41:17,875 Wchodź. 384 00:41:22,208 --> 00:41:23,875 Przyszedłem po mięso. 385 00:41:24,958 --> 00:41:27,125 Może myliłam się co do ciebie. 386 00:41:37,416 --> 00:41:39,416 Kim jesteś, Wil? 387 00:41:43,166 --> 00:41:45,833 Cieszę się, że nie jestem kurczakiem. 388 00:41:50,875 --> 00:41:54,375 Powiedz mi, kurczaku, umiesz tańczyć? 389 00:41:56,000 --> 00:41:57,375 Umiesz tańczyć? 390 00:42:18,125 --> 00:42:19,458 Wils. 391 00:42:24,875 --> 00:42:28,166 Proszę. To nie wieprzowina. 392 00:42:28,250 --> 00:42:30,333 I jajko na twardo. 393 00:42:59,541 --> 00:43:01,541 Ach, Fred Astaire. 394 00:43:03,458 --> 00:43:06,041 Uważaj z Yvette. 395 00:43:07,708 --> 00:43:09,958 Czy robię aż tak złe wrażenie? 396 00:43:10,666 --> 00:43:13,500 Nie mówię o tobie, mówię o niej. 397 00:43:15,208 --> 00:43:16,583 Uważaj. 398 00:43:17,416 --> 00:43:19,041 Ona cię skrzywdzi. 399 00:43:36,916 --> 00:43:38,041 Dziękuję. 400 00:43:49,791 --> 00:43:56,125 Dziecięce lata. Słodkie dziecięce lata 401 00:43:57,458 --> 00:44:02,208 Na zawsze pozostaniecie w mej pamięci 402 00:44:03,583 --> 00:44:08,125 Gdy tylko myślę o tych latach 403 00:44:09,250 --> 00:44:12,875 Moje serce płacze i czuję smutek 404 00:44:12,958 --> 00:44:18,416 Jakże szybko nadeszła starość 405 00:44:19,291 --> 00:44:24,291 W myślach nadal widzę mały domek 406 00:44:25,166 --> 00:44:30,541 Gdzie się urodziłem, gdzie dorastałem 407 00:44:30,625 --> 00:44:34,500 Widzę tam kołyskę mą 408 00:44:35,375 --> 00:44:38,708 Która dalej stoi w miejscy swym 409 00:44:39,708 --> 00:44:44,291 Ale wszystko to odeszło, niczym sen 410 00:45:07,708 --> 00:45:10,583 - Przyszłam po miotły. - Które? 411 00:45:10,666 --> 00:45:13,666 - Czerwone. - Na górze. 412 00:45:39,083 --> 00:45:40,750 Zostali uprzedzeni. 413 00:45:57,666 --> 00:46:01,833 Czy to jest ten człowiek, o którym nam mówiłaś, Bianco? 414 00:46:03,708 --> 00:46:07,083 Musisz wybrać sobie pseudonim. Ja jestem Valentino. 415 00:46:08,250 --> 00:46:09,208 Angelo. 416 00:46:10,458 --> 00:46:12,916 Angelo to dobre imię dla ciebie. 417 00:46:13,000 --> 00:46:16,083 Witaj, Angelo. 418 00:46:16,166 --> 00:46:22,208 Słyszałem, że dogadujesz się z tymi kolaborantami w kawiarni. 419 00:46:24,041 --> 00:46:25,833 Cóż... 420 00:46:26,750 --> 00:46:30,291 W porządku. Nie ma w tym nic złego. 421 00:46:30,375 --> 00:46:35,500 Jeśli usłyszysz coś, na przykład o nalotach, przyjdź do nas. 422 00:46:37,958 --> 00:46:41,125 Ale bądź ostrożny. To niebezpieczna zabawa. 423 00:46:42,750 --> 00:46:45,583 Ale śmiało, zbliż się do nich. 424 00:47:07,208 --> 00:47:11,000 Na czym to ja skończyłem? A, tak. Więc mówię do tego Żyda: 425 00:47:11,083 --> 00:47:16,625 „To mój czas. Twój już przeminął. Rozumiesz?” 426 00:47:16,708 --> 00:47:20,416 Proszę schować to, panie Verschaffel. Trzy razy gin? 427 00:47:20,500 --> 00:47:24,125 - Tak. - Dla mnie piwo. Mam słabą głowę. 428 00:47:24,208 --> 00:47:27,458 Piwo dla naszego artysty. I coś dla Susa. 429 00:47:27,541 --> 00:47:32,458 - Dzień dobry, panie Verschaffel. - Sus, poeta. Moje kolejne odkrycie. 430 00:47:32,541 --> 00:47:37,583 Sus to, moim zdaniem, nowy Paul van Ostaijen. 431 00:47:37,666 --> 00:47:39,583 Nie przesadzam. 432 00:47:39,666 --> 00:47:42,041 - Usiądź z nami. - Nic z tego. 433 00:47:42,125 --> 00:47:43,750 Siadaj tam, darmozjadzie. 434 00:47:43,833 --> 00:47:46,416 To poeta, któremu się nie chce ruszyć tyłka. 435 00:47:46,500 --> 00:47:49,291 - Wilfried, poznaj Jenny. - Miło mi. 436 00:47:49,375 --> 00:47:50,625 - Mnie też. - Szefowa. 437 00:47:50,708 --> 00:47:52,666 Jestem płomieniem w jego cygarze. 438 00:47:53,375 --> 00:47:56,958 - Daj spokój, Jenny. - To prawda, co nie, Feliksie? 439 00:47:57,041 --> 00:48:00,166 Felix zorganizuje mi sklep z cygarami. 440 00:48:00,250 --> 00:48:02,958 Tak powiedział. Kiedyś, kiedy już osiwieję. 441 00:48:03,041 --> 00:48:08,000 - Cierpliwości, moja droga. Będzie sklep. - Następny nalot. Obiecałeś. 442 00:48:08,083 --> 00:48:11,291 Jest kosztowna. Kobieta kosztuje majątek. 443 00:48:11,375 --> 00:48:13,875 Chodź, niech no ci się przyjrzę. 444 00:48:15,958 --> 00:48:17,750 - Omer? - Tak? 445 00:48:17,833 --> 00:48:21,750 - Poznałeś Wilfrieda. - Ach, ten malarz. 446 00:48:21,833 --> 00:48:25,083 Wilfried, to jest Omer Verschueren. Notariusz. 447 00:48:25,166 --> 00:48:28,666 Może poprosisz Wilfrieda, żeby namalował twój portret? 448 00:48:28,750 --> 00:48:33,125 - Malujesz również portrety? - Tak. Są najtrudniejsze. 449 00:48:33,208 --> 00:48:36,166 - Dla mnie gin. - Wilfried... 450 00:48:36,250 --> 00:48:39,083 Irma, podwójny gin dla pana Vingerhoetsa. 451 00:48:39,166 --> 00:48:41,375 Usiądź z nami, Eduardzie. 452 00:48:45,583 --> 00:48:49,750 Co tu robi ten zdrajca? Kto go tu przyprowadził? 453 00:48:49,833 --> 00:48:53,083 - O co chodzi? - Co złego zrobił ten chłopak? 454 00:48:53,166 --> 00:48:58,833 Jest jednym z nas. Ten młodzieniec to jeden z nas. Co jest? 455 00:49:01,791 --> 00:49:03,083 Dzięki, Irma. 456 00:49:04,375 --> 00:49:08,041 W czasie marszu na synagogę ten zdrajca wszczął alarm. 457 00:49:08,125 --> 00:49:11,166 Popędził na posterunek ile sił w nogach. 458 00:49:11,958 --> 00:49:15,416 Bałem się, że coś się stanie. Uznałem, że muszę to zgłosić. 459 00:49:21,166 --> 00:49:26,333 Daj spokój, Eduard, chłopak zrobił, co według niego było jego obowiązkiem. 460 00:49:26,416 --> 00:49:30,000 Obowiązek, gówno prawda. Bronisz go? 461 00:49:32,041 --> 00:49:35,958 Jak długo pracuje w policji? Nic jeszcze nie wie. 462 00:49:36,041 --> 00:49:37,625 Nie? 463 00:49:37,708 --> 00:49:39,416 A ty, Verschaffel? 464 00:49:39,500 --> 00:49:43,125 Może to ty wysłałeś go na posterunek, żeby nam przeszkodzić. 465 00:49:43,208 --> 00:49:45,250 - Daj spokój, Eduard. - Uspokój się. 466 00:49:45,333 --> 00:49:47,083 Uważaj, co mówisz, człowieku. 467 00:49:48,958 --> 00:49:50,458 Uważaj, co mówisz. 468 00:49:52,750 --> 00:49:54,666 Zobaczymy, co powie Gregor. 469 00:49:54,750 --> 00:50:01,208 Mój Freund Gregor wyśmieje cię. Jestem tego pewien. 470 00:50:01,291 --> 00:50:03,666 - Spokojnie, panowie. - Jestem pewien! 471 00:50:03,750 --> 00:50:05,500 - Panowie. - Jestem pewien! 472 00:50:05,583 --> 00:50:10,750 Felix, uspokój się. Uważaj na to, co mówisz Gregorowi. 473 00:50:11,791 --> 00:50:14,291 Gregor jest dziwny, Feliksie. 474 00:50:17,541 --> 00:50:22,166 Nikt nie wysłał mnie na posterunek, a już z pewnością nie pan Verschaffel. 475 00:50:22,250 --> 00:50:27,000 Może powinienem był lepiej przygotować Wilfrieda na to, co będzie się działo. 476 00:50:27,083 --> 00:50:30,500 To prawda. Ma duszę poety i niewiele jeszcze wie. 477 00:50:30,583 --> 00:50:33,083 „Dusza poety” z tymi sprośnymi rysunkami. 478 00:50:33,166 --> 00:50:37,166 Mało kto wie więcej na temat sprośności niż ty, panie Brudny Paluchu. 479 00:50:37,250 --> 00:50:42,291 Nie wierzę, że z tym nosem wołają na niego Paluch. 480 00:50:42,375 --> 00:50:47,833 To wszystko wyjaśnia. A może powiemy im, kim naprawdę jesteś? 481 00:50:47,916 --> 00:50:50,916 Dalej! Wszyscy! Pijemy! 482 00:50:51,000 --> 00:50:55,083 Za młodzieńczą naiwność! Niech narobią wiele głupstw. 483 00:50:55,166 --> 00:50:58,250 - Powinniście robić wiele głupstw. - Na zdrowie! 484 00:50:58,333 --> 00:51:01,333 - Postrzelajmy. - Zakryj uszy. 485 00:51:01,416 --> 00:51:02,791 Przestańcie! 486 00:51:03,833 --> 00:51:07,500 Do jasnej cholery! Idźcie z tym na zewnątrz, idioci! 487 00:51:07,583 --> 00:51:10,291 - Chyba już pójdę. - Pozer. 488 00:51:12,583 --> 00:51:14,000 Nalej jeszcze jeden. 489 00:51:44,666 --> 00:51:48,625 To jest notes z adresami. Był ukryty w wazie. 490 00:51:51,958 --> 00:51:56,333 Gregor Schnabel, Obersekretär, Geheime Feldpolizei. 491 00:51:56,416 --> 00:51:57,916 Dwa numery telefonów. 492 00:51:58,000 --> 00:52:02,291 „Mój Freund Gregor”. Czy to jego niemieckie kontakty? 493 00:52:02,375 --> 00:52:06,625 - Tak, ale jest też kilkoro miejscowych. - Kolaboranci? 494 00:52:06,708 --> 00:52:09,916 Tak. Wielu znamy, ale jest też kilka niespodzianek. 495 00:52:10,000 --> 00:52:13,541 Twoje zbliżenie z Brodaczem nie było takim głupim pomysłem. 496 00:52:13,625 --> 00:52:17,416 Patrz. Akty własności do siedmiu domów w dzielnicy żydowskiej. 497 00:52:17,500 --> 00:52:18,875 Więcej niż siedmiu. 498 00:52:18,958 --> 00:52:20,625 Wszystkie kupione za bezcen. 499 00:52:20,708 --> 00:52:24,291 I wszystkie przygotowane przez notariusza Omera Verschuerena. 500 00:52:24,375 --> 00:52:25,708 Jest tego więcej. 501 00:52:29,208 --> 00:52:30,708 Sklep z cygarami. 502 00:52:30,791 --> 00:52:33,625 Brodacz obiecał sklep z cygarami Jenny. 503 00:52:34,833 --> 00:52:38,333 {\an8}- Rijfstraat. - Czy jest wśród tych aktów? 504 00:52:41,666 --> 00:52:43,291 - Popatrz uważnie. - Nie. 505 00:52:45,083 --> 00:52:47,000 Jeszcze nie dostała sklepu. 506 00:52:48,375 --> 00:52:50,666 Powiedział, że po następnym nalocie. 507 00:52:53,333 --> 00:52:55,458 Musimy szukać dalej. 508 00:52:57,750 --> 00:52:58,916 Zaczekaj. 509 00:53:10,041 --> 00:53:13,916 Znowu zostawiłeś włączone światło? 510 00:53:14,000 --> 00:53:17,416 Zwariowałeś. Ciągle to robisz. 511 00:53:17,500 --> 00:53:19,625 Nastawię płytę. 512 00:54:00,083 --> 00:54:05,833 Dalej, Will, dawaj! Juuhuuu! Przez kałuże! 513 00:54:34,750 --> 00:54:39,000 Przestań, proszę. 514 00:54:56,791 --> 00:54:59,708 Chodź, Wil. Idziemy, chłopcze. 515 00:55:01,958 --> 00:55:07,291 Ach, idzie, Paluch. 516 00:55:07,375 --> 00:55:09,958 Czy wszyscy rozumieją rozkazy? 517 00:55:10,041 --> 00:55:14,208 Zamknąć ulice, nikogo nie wypuszczać i to wszystko. 518 00:55:14,291 --> 00:55:16,625 I nie przeszkadzać im. 519 00:55:35,541 --> 00:55:38,500 Żydzi najwyraźniej zostali ostrzeżeni. 520 00:55:40,375 --> 00:55:42,083 Kurwa. 521 00:55:42,166 --> 00:55:44,208 I to z dużym wyprzedzeniem. 522 00:55:46,958 --> 00:55:49,041 To znaczy, że mamy kapusia. 523 00:55:50,416 --> 00:55:55,666 Moja jednostka dostała rozkazy niecałą godzinę temu. 524 00:55:56,541 --> 00:55:58,875 Poza tym, 525 00:55:59,708 --> 00:56:03,916 nikt nie został poinformowany o planie. 526 00:56:07,208 --> 00:56:13,458 Jedyni, którzy wiedzieli to ja, Felix Verschaffel, oraz ty. 527 00:56:18,958 --> 00:56:21,750 Znajdę kapusia i dostarczę go wam. 528 00:56:21,833 --> 00:56:23,958 Mam nadzieję. Dla twojego dobra. 529 00:56:25,291 --> 00:56:27,250 Nie zawiedź mnie znowu. 530 00:57:22,458 --> 00:57:24,291 Wychodzimy. 531 00:59:50,333 --> 00:59:52,750 Chodź tu, chrześniaku. 532 00:59:52,833 --> 00:59:55,708 Jesteście parą? Przedstaw mnie. 533 00:59:55,791 --> 00:59:59,333 - To jest Yvettte, a to jest ciocia Emma. - Dobry wieczór. 534 00:59:59,416 --> 01:00:02,458 Jesteś śliczną dziewczyną. 535 01:00:02,541 --> 01:00:06,833 Chodź, chcę cię komuś przedstawić. Napijesz się? 536 01:00:06,916 --> 01:00:08,500 Chodź, za mną. 537 01:00:19,583 --> 01:00:22,333 Wil, pozwól. Napijmy się. 538 01:00:32,083 --> 01:00:33,500 Skarbie. 539 01:00:40,958 --> 01:00:42,250 Skarbie. 540 01:00:43,041 --> 01:00:46,625 To jest mój siostrzeniec, Wilfried oraz jego Yvette. 541 01:00:50,458 --> 01:00:56,625 Miło mi. Proszę wyświadczyć mi przysługę i usiąść na kanapie. 542 01:01:02,666 --> 01:01:04,083 Znamy się. 543 01:01:10,166 --> 01:01:14,666 Masz wspaniałe włosy. Zdradź ciotce Emmie swój sekret. 544 01:01:14,750 --> 01:01:19,208 Cóż za niezwykły zbieg okoliczności. 545 01:01:19,291 --> 01:01:23,041 Chcesz coś? Szampana? Schnappsa? Nie? 546 01:01:24,541 --> 01:01:27,666 Co się stało? Wydajesz się nieco spięty. 547 01:01:29,958 --> 01:01:32,708 Wybacz mi. Nie chcę cię zawstydzić. 548 01:01:32,791 --> 01:01:37,000 Jestem i pozostanę twoim okupantem i za to przepraszam, 549 01:01:37,083 --> 01:01:39,416 ale nie jestem twoim wrogiem. 550 01:01:42,708 --> 01:01:45,000 I nie było to moją intencją, 551 01:01:45,083 --> 01:01:51,458 ale twoja wspaniała ciocia Emma zakochała się po uszy. 552 01:01:51,541 --> 01:01:54,666 Ta kobieta doprowadza mnie do szaleństwa. 553 01:01:55,416 --> 01:02:00,791 W każdym razie, gdybyś kiedykolwiek wpadł w jakieś kłopoty... 554 01:02:15,625 --> 01:02:18,833 Przedstawiciel sił policyjnych Antwerpii. 555 01:02:21,458 --> 01:02:23,291 Dziękuję za schnappsa. 556 01:02:29,666 --> 01:02:30,875 Cóż... 557 01:02:32,833 --> 01:02:37,125 Raz, dwa, trzy... Do dna! 558 01:02:43,708 --> 01:02:46,541 Ci policjanci z Antwerpii to prawdziwi sportowcy. 559 01:02:46,625 --> 01:02:48,458 Wil, pójdziemy zatańczyć? 560 01:02:52,250 --> 01:02:57,000 Jesteś wśród przyjaciół. A kiedy jesteś jednym z nas, pijesz. 561 01:02:57,916 --> 01:02:59,875 Jeśli nie, nie jesteś jednym z nas. 562 01:02:59,958 --> 01:03:03,250 Przepraszam, jeśli wydaje się to nieco grubiańskie, 563 01:03:03,333 --> 01:03:05,375 ale wśród żołnierzy to typowe. 564 01:03:05,458 --> 01:03:08,875 Ten kto pije, jest towarzyszem. 565 01:03:08,958 --> 01:03:15,250 Kto nie pije, jest mlecznym szczurem. A ja nienawidzę mlecznych szczurów! 566 01:03:36,666 --> 01:03:40,916 Napij się proszę. Jesteś taki spięty. 567 01:03:41,000 --> 01:03:42,416 Mleczny szczur! 568 01:03:43,416 --> 01:03:45,333 Zaczekaj... 569 01:03:45,416 --> 01:03:48,791 Gregor, nie rób tego chłopcu. Jesteś taki nieokrzesany. 570 01:03:48,875 --> 01:03:51,958 Aniele, to nie jest chłopiec. 571 01:03:52,958 --> 01:03:56,000 To prawdziwy mężczyzna. 572 01:04:14,041 --> 01:04:19,291 - Bardzo dobrze. Bardzo dobrze. - Teraz zaczynamy na poważnie. 573 01:04:21,833 --> 01:04:25,333 Raz, dwa, trzy... Do dna. 574 01:04:27,916 --> 01:04:31,041 Raz, dwa, trzy... 575 01:04:31,125 --> 01:04:32,583 Do dna! 576 01:04:36,416 --> 01:04:38,333 Przestań. 577 01:04:48,083 --> 01:04:49,541 Wil? 578 01:05:10,916 --> 01:05:14,166 Jak w pracy? Wszystko w porządku? 579 01:05:15,250 --> 01:05:18,791 Twoja ciotka opowiedziała mi nieprawdopodobną historię 580 01:05:18,875 --> 01:05:21,458 o twoim pierwszym dniu na komisariacie. 581 01:05:21,541 --> 01:05:27,958 Przyszedłeś w środku nocy w uwalanym błotem mundurze, 582 01:05:28,041 --> 01:05:30,791 i twój kolega również, jak mniemam. 583 01:05:30,875 --> 01:05:36,250 Jak mówiłem twojej ciotce, chciałbym usłyszeć historię, 584 01:05:37,291 --> 01:05:39,125 która się za tym kryje. 585 01:05:40,708 --> 01:05:43,833 Jestem pewien, że jest przezabawna. 586 01:05:44,666 --> 01:05:46,708 Pewnie wręcz komiczna. 587 01:05:54,666 --> 01:05:56,416 Muszę się wysikać. 588 01:06:03,791 --> 01:06:05,000 Wil... 589 01:06:13,083 --> 01:06:14,333 Wil! 590 01:06:16,625 --> 01:06:18,083 Popatrz na jego twarz. 591 01:06:21,583 --> 01:06:23,291 Patrzcie, kogo tu przygnało. 592 01:06:25,583 --> 01:06:29,375 - Spierdalaj. - Sikamy tym malutkim siurkiem? 593 01:06:29,458 --> 01:06:32,666 Wkurwiasz mnie. Nie będę powtarzał. Spierdalaj! 594 01:06:32,750 --> 01:06:36,041 „Spierdalaj, spierdalaj”. Masz niewyparzoną gębę. 595 01:06:36,125 --> 01:06:38,541 Naprawdę masz niewyparzoną gębę, kolego, 596 01:06:38,625 --> 01:06:43,750 ale jesteś tylko zabawką Verschaffela. 597 01:07:37,500 --> 01:07:41,291 Wil. Wil! Przestań, Wil! 598 01:07:42,916 --> 01:07:45,541 Wil! 599 01:08:14,583 --> 01:08:20,416 I co? Jesteś dumny z tego, co zrobiłeś? Życie ci niemiłe? 600 01:08:21,541 --> 01:08:22,583 Wytłumacz się. 601 01:08:22,666 --> 01:08:25,500 Emma powiedziała, że prowokowałeś SS-manów. 602 01:08:25,583 --> 01:08:28,708 Nie pamiętasz? Przypomnę ci. 603 01:08:28,791 --> 01:08:32,541 Byłeś pijany i pobiłeś kogoś tak, że trafił do szpitala! 604 01:08:32,625 --> 01:08:34,708 Przyjaciela pana Verschaffela! 605 01:08:34,791 --> 01:08:37,541 Nie mów mi o Verschaffelu. 606 01:08:37,625 --> 01:08:40,208 Zdajesz sobie sprawę, ile mu zawdzięczamy? 607 01:08:40,291 --> 01:08:44,500 Wiem tylko, że całujesz go w tyłek, a on oczekuje tego samego ode mnie. 608 01:08:44,583 --> 01:08:48,833 - Ty niewdzięczny psie. - Przestań! 609 01:08:48,916 --> 01:08:51,416 Nieco szacunku dla ojca! 610 01:08:52,000 --> 01:08:57,000 Emma powiedziała, że to było obrzydliwe i że wygadywałeś świństwa! 611 01:09:00,125 --> 01:09:03,375 Czerwone światło, zielone światło! 612 01:09:20,375 --> 01:09:23,125 RZEŹNIK FRANS METDEPENNINGEN 613 01:09:28,708 --> 01:09:30,708 Nie pamiętasz, co powiedziałeś? 614 01:09:31,708 --> 01:09:33,250 Tak? 615 01:09:43,708 --> 01:09:46,125 Przy tych wszystkich Niemcach... 616 01:09:50,000 --> 01:09:52,916 krzyczałeś, że wrzuciłbyś Susa do doku Willema, 617 01:09:53,000 --> 01:09:55,916 i że jest tam miejsce obok tego martwego oficera. 618 01:10:01,041 --> 01:10:03,666 Jeśli przeszukają dno doku, jesteśmy martwi. 619 01:10:04,583 --> 01:10:05,958 Wszyscy. 620 01:10:13,666 --> 01:10:16,750 Być może nie zrozumieli twojego bełkotu. 621 01:10:18,500 --> 01:10:22,750 - Ale może połączą kropki. - Jean może połączyć kropki. 622 01:10:23,875 --> 01:10:26,416 Widział nas z tym Feldgendarmem. 623 01:10:28,791 --> 01:10:30,375 Mają nas. 624 01:10:31,416 --> 01:10:36,750 - Musimy się ukryć. - Mam dość. To i tak nic nam nie da. 625 01:10:36,833 --> 01:10:41,416 Lode, zakładaj mundur i idź do pracy. Dalej. 626 01:10:42,041 --> 01:10:43,208 Ty też. 627 01:10:44,916 --> 01:10:47,958 Dalej, Maurice, weź się w garść. 628 01:10:48,041 --> 01:10:50,791 Powiedziałem, weź się w garść. Idziemy. 629 01:11:10,541 --> 01:11:12,833 Zostawiłeś mnie. 630 01:11:39,291 --> 01:11:40,541 Chodź ze mną. 631 01:11:59,666 --> 01:12:03,000 Oto on. Bohater dnia. 632 01:12:04,208 --> 01:12:09,041 Dzika bestia. Największy pijak w Antwerpii. 633 01:12:10,416 --> 01:12:13,041 Dobrze spałeś? Skacowany? 634 01:12:15,041 --> 01:12:17,875 Nie stój tak. Chodź. Chodź na górę. 635 01:12:22,375 --> 01:12:26,708 Jak dobrze znasz lokalną historię? 636 01:12:26,791 --> 01:12:31,458 Wiedziałeś, że dok Willema został zamówiony przez samego Napoleona, w 1803, 637 01:12:31,541 --> 01:12:34,375 ale został otwarty dopiero dziesięć lat później? 638 01:12:34,458 --> 01:12:35,750 Wiedziałeś? 639 01:12:37,166 --> 01:12:41,750 A czy wiedziałeś, że nie jest tak głęboki, jak można się spodziewać? 640 01:12:41,833 --> 01:12:45,041 Tylko sześć metrów. Żadnych prądów. 641 01:12:47,750 --> 01:12:51,500 Po co ci to wszystko opowiadam? Chcę ci coś pokazać. 642 01:12:53,791 --> 01:12:59,541 Znaleźliśmy to w kieszeni zamordowanego oficera. 643 01:12:59,625 --> 01:13:01,458 Jego rozkazy. 644 01:13:01,541 --> 01:13:07,583 Jak widzisz, był w drodze, aby aresztować ludzi, którzy nie chcieli pracować. 645 01:13:07,666 --> 01:13:13,541 Znasz zasady. Potrzebował policyjnej eskorty. Chodź tutaj. 646 01:13:14,250 --> 01:13:18,666 Z twojego komisariatu. Wiesz coś na ten temat? 647 01:13:25,166 --> 01:13:27,625 Dlaczego się zatrzymałeś? Chodź ze mną. 648 01:13:29,125 --> 01:13:33,291 Jest jeszcze coś, co chciałbym ci pokazać, jeśli pozwolisz. 649 01:14:09,458 --> 01:14:13,666 Wiesz, jakim rozczarowaniem jest dla mnie znalezienie jego ciała? 650 01:14:14,541 --> 01:14:18,875 Sprawa morderstwa został zakończona. Było zadośćuczynienie. 651 01:14:18,958 --> 01:14:21,375 Komuniści zostali ukarani. 652 01:14:21,458 --> 01:14:25,416 A teraz muszę zacząć dochodzenie od nowa. 653 01:14:27,125 --> 01:14:32,333 Ale taka moja rola w tej historii. 654 01:14:33,833 --> 01:14:36,458 Nie wiem, jaką rolę odegrałeś ty. 655 01:14:37,791 --> 01:14:39,208 Może ty wiesz? 656 01:14:41,333 --> 01:14:42,916 Chodź. 657 01:15:16,083 --> 01:15:17,833 Nasz mleczny szczur. 658 01:15:20,375 --> 01:15:21,750 Usiądź. 659 01:15:26,208 --> 01:15:28,625 Twój kolega nadal zaprzecza, 660 01:15:28,708 --> 01:15:33,083 że zamordowany Feldgendarm pojawił się na twoim komisariacie. 661 01:15:34,625 --> 01:15:36,208 Wierzysz mu? 662 01:15:40,708 --> 01:15:41,958 My nie. 663 01:15:59,625 --> 01:16:03,083 Widziano Feldgendarma w drodze na komisariat. 664 01:16:04,583 --> 01:16:07,875 Nie my. Nie nasz komisariat. 665 01:16:24,041 --> 01:16:27,666 Na komisariacie nikt nie widział go żywego. 666 01:16:28,583 --> 01:16:31,666 Ale wiedziałeś, 667 01:16:32,916 --> 01:16:35,291 że jego ciało jest w doku Willema. 668 01:16:37,958 --> 01:16:39,666 Byłem pijany. 669 01:16:39,750 --> 01:16:45,416 Ale twoja wskazówka okazała się prawdziwa. Jakim cudem? 670 01:16:50,833 --> 01:16:55,791 - Gdzieś to usłyszałem. - Usłyszałeś. Dobrze. Od kogo? 671 01:16:57,500 --> 01:16:58,791 Od niego? 672 01:17:21,583 --> 01:17:24,083 Jest coś, co chciałbyś mi teraz powiedzieć? 673 01:17:28,500 --> 01:17:29,666 Nie? 674 01:17:30,958 --> 01:17:32,333 Chodź ze mną. 675 01:17:40,125 --> 01:17:43,208 Kto widział Feldgendarma? Ty czy on? 676 01:17:43,291 --> 01:17:45,166 Ty czy on? 677 01:17:45,250 --> 01:17:46,833 A może obydwaj? 678 01:18:12,583 --> 01:18:15,958 Widziałem dwa niedźwiedzie... 679 01:18:16,041 --> 01:18:18,333 ...masłem, jak gdyby nic 680 01:18:28,375 --> 01:18:32,583 Stałem tam i patrzyłem. 681 01:19:04,166 --> 01:19:05,875 Jean nic nie zrobił. 682 01:19:07,583 --> 01:19:11,583 Dobrze, że nawzajem się chronicie. Uwierz mi, to ma swoją wartość. 683 01:19:11,666 --> 01:19:17,791 - Nie chronię go. Wierzę mu. - Nieważne, czy to był Jean. 684 01:19:19,166 --> 01:19:23,375 I tak chcieliśmy się go pozbyć, a to był świetny pretekst. 685 01:19:23,458 --> 01:19:27,333 Nie chcesz wiedzieć, dlaczego nadal tu jesteś? 686 01:19:27,416 --> 01:19:30,958 Zauważyliśmy, że niektórzy policjanci dołączyli do ruchu oporu. 687 01:19:31,041 --> 01:19:33,541 Jako członkowie Białej Brygady. 688 01:19:33,625 --> 01:19:36,500 Czy masz może kontakty z tymi ludźmi? 689 01:19:36,583 --> 01:19:38,625 Mówię prawdę. 690 01:19:40,916 --> 01:19:46,541 Nie jestem do końca przekonany, ale załóżmy, że w to wierzę. 691 01:19:51,166 --> 01:19:53,458 Twoja przyjaciółka... 692 01:19:54,333 --> 01:19:55,666 Yvette. 693 01:19:56,666 --> 01:19:58,083 Tak? 694 01:19:59,083 --> 01:20:01,916 To naprawdę... 695 01:20:03,416 --> 01:20:05,458 bardzo piękna kobieta. 696 01:20:06,333 --> 01:20:09,166 Prawdziwa królowa parkietu. 697 01:20:09,250 --> 01:20:14,041 Słyszałem, że jest siostrą twojego kolegi Metdepenningena. 698 01:20:17,750 --> 01:20:24,208 Czy on coś może wie na temat tego, co przytrafiło się Feldgendarmowi? 699 01:20:29,916 --> 01:20:32,083 Lubię cię. 700 01:20:34,125 --> 01:20:35,500 Tak sądzę. 701 01:20:36,458 --> 01:20:39,541 Staram się ci pomóc. 702 01:20:40,583 --> 01:20:42,875 Masz miłą rodzinę. 703 01:20:43,708 --> 01:20:45,833 Masz prześliczną narzeczoną. 704 01:20:47,166 --> 01:20:51,083 Ale jeśli chcesz, żeby miała jakąkolwiek przyszłość, 705 01:20:51,166 --> 01:20:54,375 musisz wybrać stronę. 706 01:21:00,208 --> 01:21:03,291 Jean został aresztowany. 707 01:21:03,375 --> 01:21:06,291 Wiem tylko, że poszedł szukać kłopotów. 708 01:21:06,375 --> 01:21:08,083 Gust ma rację. 709 01:21:08,166 --> 01:21:11,833 Jeśli jesteś przeciwko władzy, nie powinieneś służyć w policji. 710 01:21:11,916 --> 01:21:14,833 Masz na myśli, że nie dość kolaborował. 711 01:21:14,916 --> 01:21:16,375 Tak czy inaczej... 712 01:21:18,291 --> 01:21:22,541 Czy jest tu ktoś, kto może oczyścić Jeana z zarzutów, 713 01:21:22,625 --> 01:21:24,083 bądź je potwierdzić, 714 01:21:25,208 --> 01:21:28,166 to czas najwyższy zabrać głos. 715 01:22:06,125 --> 01:22:10,625 Usiądź, chłopcze. Tam. Na tamtym krześle. 716 01:22:28,875 --> 01:22:30,750 Przyszedł. 717 01:22:32,500 --> 01:22:34,750 Syn marnotrawny. 718 01:22:38,083 --> 01:22:40,416 Znasz tą przypowieść, prawda? 719 01:22:43,583 --> 01:22:47,625 - Panie Versch... - Koniec zabawy. 720 01:22:47,708 --> 01:22:49,500 Nasza strona... 721 01:22:50,625 --> 01:22:52,666 wygrywa. 722 01:22:53,625 --> 01:22:56,583 Mój czas wygrywa. 723 01:22:59,458 --> 01:23:02,875 A co ty robisz? Wygadujesz się. 724 01:23:02,958 --> 01:23:04,833 I wydajesz mnie. 725 01:23:07,125 --> 01:23:10,375 Wiesz co to znaczy dla mnie? Mogłeś być moim synem. 726 01:23:11,541 --> 01:23:14,916 Rozumiesz? Nie. 727 01:23:16,333 --> 01:23:18,791 Nie rozumiesz tego. Trudno... 728 01:23:25,375 --> 01:23:27,666 Dam ci jeszcze jedną szansę. 729 01:23:29,291 --> 01:23:34,541 Prawdziwą okazję dla prawdziwego oportunisty, takiego jak ty. 730 01:23:34,625 --> 01:23:39,416 To twoja ostatnia szansa, aby zrobić to, co należy. 731 01:23:50,791 --> 01:23:53,000 Zabij te szczury. 732 01:23:57,250 --> 01:24:01,708 Zabij tego szczura dla mnie. Zabij tę Żydówkę, 733 01:24:01,791 --> 01:24:08,041 te śmierdzące, brudne szczury. Zabijesz ich, dla mnie! 734 01:28:10,583 --> 01:28:12,125 Tańcz. 735 01:28:18,291 --> 01:28:20,083 Miękkie lądowanie. 736 01:28:30,458 --> 01:28:32,666 Chłopaki, zdobędziemy górskie szczyty. 737 01:29:31,125 --> 01:29:35,750 Ten człowiek został wyciągnięty z pociągu do Brukseli. 738 01:29:35,833 --> 01:29:39,333 Miał belgijskie dokumenty, bardzo dobrze podrobione, 739 01:29:39,416 --> 01:29:41,583 ale był obrzezany. 740 01:29:41,666 --> 01:29:43,125 Żyd. 741 01:29:43,916 --> 01:29:45,833 Naprawdę nazywał się Lizke. 742 01:29:58,791 --> 01:30:00,208 Chodź ze mną. 743 01:30:03,375 --> 01:30:06,500 Przypadkiem właśnie aresztowaliśmy fałszerza. 744 01:30:07,458 --> 01:30:14,458 W niecałą minutę wydał człowieka, od którego dostał zlecenie. 745 01:30:30,041 --> 01:30:33,500 Czy znasz może kogoś 746 01:30:33,583 --> 01:30:35,833 o nazwisku Valentino? 747 01:30:37,500 --> 01:30:41,291 Albo kogoś, kto jest znany jako Valentino? Nie? 748 01:30:43,416 --> 01:30:45,625 A może Bianca? 749 01:30:46,375 --> 01:30:48,166 Też nie. 750 01:30:48,250 --> 01:30:50,458 A Angelo? 751 01:30:56,833 --> 01:30:58,500 Angelo. 752 01:30:59,500 --> 01:31:01,583 Zabierz mnie stąd. 753 01:31:01,666 --> 01:31:03,416 Angelo? 754 01:31:04,791 --> 01:31:09,416 To ty... Zabierz mnie stąd, dzieciaku. 755 01:31:13,250 --> 01:31:17,083 - Nie wie, co mówi. - Przestań obrażać moją inteligencję. 756 01:31:21,083 --> 01:31:23,291 Ty jesteś Angelo. 757 01:31:23,375 --> 01:31:26,416 Syn rzeźnika to Valentino. 758 01:31:26,500 --> 01:31:30,416 A Bianca? Widziałem jak tańczy, prawda? 759 01:31:58,333 --> 01:32:01,416 - Czego ode mnie chcesz? - Pozwól, że ci wyjaśnię. 760 01:32:01,500 --> 01:32:06,458 Dopilnuję abyś ty, twoja ukochana i twoja rodzina przeżyli. 761 01:32:06,541 --> 01:32:11,750 Ale w zamian musisz mi pomóc. Rozumiesz? Co o tym sądzisz? 762 01:32:25,750 --> 01:32:29,583 Czy ty naprawdę myślałeś, że jestem zainteresowany twoją ciotką? 763 01:32:33,416 --> 01:32:37,083 Myślałeś, że nie wiem, że w piwniczce na wino ukrywali się Żydzi? 764 01:32:38,916 --> 01:32:42,625 Tak jak przewidywałem, wszystko jest ze sobą powiązane. 765 01:32:46,833 --> 01:32:50,416 Ty chcesz ocalić życie swoje i swojej rodziny. 766 01:32:50,500 --> 01:32:52,875 To czyni z ciebie prawdziwego mężczyznę. 767 01:32:52,958 --> 01:32:56,041 Który wie, co to znaczy coś poświęcić. 768 01:32:56,916 --> 01:33:01,333 Który wie, co to znaczy kogoś chronić i wie, że to brudny interes. 769 01:33:01,416 --> 01:33:04,250 A kiedy to zrozumiesz, 770 01:33:04,333 --> 01:33:10,291 to pewnego dnia będziesz mógł spojrzeć w lustro i zobaczysz prawdziwego mężczyznę. 771 01:33:13,208 --> 01:33:15,125 Musisz wybrać. 772 01:33:16,208 --> 01:33:17,708 Zatem... 773 01:33:20,041 --> 01:33:21,458 jak będzie? 774 01:34:07,166 --> 01:34:09,041 Ty nadal żyjesz. 775 01:34:27,333 --> 01:34:29,166 Lizke nie żyje. 776 01:34:38,583 --> 01:34:40,416 Myriam też nie żyje. 777 01:34:41,500 --> 01:34:43,541 Dziecko zapewne też. 778 01:34:48,000 --> 01:34:49,833 Mają profesora. 779 01:34:54,208 --> 01:34:56,666 Niemcy wiedzą wszystko. 780 01:34:56,750 --> 01:34:59,375 Wszystko wyciągnęli z profesora biciem. 781 01:35:02,375 --> 01:35:05,750 To koniec. Po wszystkim. 782 01:35:07,666 --> 01:35:09,958 Być może. 783 01:35:14,208 --> 01:35:16,458 Ale możemy to przetrwać. 784 01:35:19,250 --> 01:35:22,791 Gregor kazał przekazać tobie i ruchowi oporu... 785 01:35:24,333 --> 01:35:26,375 fałszywe informacje. 786 01:35:28,625 --> 01:35:30,458 W sobotę jest nalot. 787 01:35:30,541 --> 01:35:34,375 A on chce, żebyśmy wskazali Żydom inne miejsce. 788 01:35:34,458 --> 01:35:37,416 Musimy dowiedzieć się, gdzie naprawdę będzie nalot. 789 01:35:39,291 --> 01:35:41,000 Ja już wiem. 790 01:35:41,958 --> 01:35:44,125 Znam właściwy adres. 791 01:35:46,583 --> 01:35:50,125 Ale jeśli zdradzę ten adres, zabiją nas. 792 01:35:57,625 --> 01:35:59,208 Daj mi ten adres. 793 01:36:03,708 --> 01:36:08,375 Nigdy bym sobie nie wybaczyła. 794 01:36:08,458 --> 01:36:10,458 Rozumiesz? 795 01:36:10,541 --> 01:36:12,208 Daj mi ten adres. 796 01:36:16,333 --> 01:36:18,333 Nie dbam o to, czy zginę. 797 01:36:20,333 --> 01:36:23,458 Chciałem dać wam obojgu wybór. 798 01:36:24,583 --> 01:36:26,916 Bo sam nie potrafisz podjąć decyzji. 799 01:36:28,750 --> 01:36:31,041 Tu chodzi o przetrwanie. 800 01:36:37,166 --> 01:36:39,083 Sumienie to luksus. 801 01:36:48,583 --> 01:36:52,500 To powiesz swojemu dziecku? 802 01:37:01,458 --> 01:37:02,833 Bo ja... 803 01:37:04,083 --> 01:37:05,708 nie. 804 01:37:12,583 --> 01:37:14,541 Wolę umrzeć. 805 01:37:15,541 --> 01:37:17,291 Daj mi ten adres. 806 01:37:21,291 --> 01:37:22,958 Pelikaanstraat. 807 01:37:33,208 --> 01:37:34,541 Yvette. 808 01:37:37,416 --> 01:37:38,958 Zostań tu. 809 01:37:42,541 --> 01:37:44,000 Daj jej iść. 810 01:37:48,916 --> 01:37:50,708 Przetrwamy to. 811 01:37:53,750 --> 01:37:56,000 Przetrwamy to. 812 01:37:59,375 --> 01:38:03,291 - To Pelikaanstraat. - Powiedziano mi, że Terliststraat. 813 01:38:03,375 --> 01:38:07,208 Nie. Chcą, żebyśmy tak myśleli, ale to Pelikaanstraat. 814 01:38:07,291 --> 01:38:12,291 - Ktoś zdradził to profesorowi. - My wiemy to od Geheime Feldpolizei. 815 01:38:12,375 --> 01:38:14,291 Od samego Gregora Schnabela. 816 01:38:16,625 --> 01:38:19,333 Powiadom, do diabła, Żydów. 817 01:38:28,333 --> 01:38:30,000 Nie chcę tego robić. 818 01:38:31,041 --> 01:38:33,750 Ja też nie. Więc? 819 01:38:49,541 --> 01:38:53,041 Zmiana planów. Niemcy nie przyjdą. 820 01:38:54,708 --> 01:38:58,958 Ratusz polecił nam przejąć operację. 821 01:38:59,041 --> 01:39:01,958 A nalot zostaje przekierowany na Terliststraat. 822 01:39:02,041 --> 01:39:06,333 Wyciągamy Żydów z domów i ładujemy na ciężarówkę. Jasne? 823 01:39:07,375 --> 01:39:09,000 Jeszcze jedno. 824 01:39:09,083 --> 01:39:12,458 Bez Niemców, Żydzi prawdopodobnie nie będą współpracować. 825 01:39:12,541 --> 01:39:14,625 To się okaże. 826 01:39:14,708 --> 01:39:18,250 Tak jest, Gust. Lepiej niech się nie stawiają. 827 01:39:18,333 --> 01:39:22,500 Nie damy sobą pomiatać. Zrozumiano? Rozejść się. 828 01:39:22,583 --> 01:39:24,500 Naprawdę to zrobimy? 829 01:39:25,500 --> 01:39:28,166 Będziemy to musieli robić raz za razem. 830 01:39:31,333 --> 01:39:33,250 Jeśli tego nie zrobimy... 831 01:39:35,583 --> 01:39:37,083 co wtedy? 832 01:39:40,250 --> 01:39:41,500 Chodź. 833 01:39:43,333 --> 01:39:46,083 Wszyscy Żydzi do ciężarówki! Szybciej! 834 01:39:47,458 --> 01:39:50,541 - Szybciej! - Wychodzić. Nie ociągać się. 835 01:39:56,291 --> 01:39:58,750 Na ulicę. Dalej. Do ciężarówki. 836 01:40:00,791 --> 01:40:03,625 - Złapmy te szczury. - Pospieszyć się! 837 01:40:11,208 --> 01:40:14,458 Idźcie spokojnie. Nie utrudniajcie sprawy. 838 01:40:14,541 --> 01:40:19,875 Dalej człowieku, podciągnij spodnie. Podciągnij spodnie. 839 01:40:19,958 --> 01:40:23,041 Dalej. Chodźcie ze mną, do diabła. 840 01:40:23,125 --> 01:40:26,666 Wils, Metdepenningen, na co się, kurwa, gapicie? 841 01:40:26,750 --> 01:40:28,708 - Macie robotę. - Idźcie tam. 842 01:40:28,791 --> 01:40:29,958 Do diabła! 843 01:40:32,000 --> 01:40:33,291 Wsiadać! 844 01:40:36,416 --> 01:40:39,375 Z czym masz problem? Na co czekasz? 845 01:41:02,875 --> 01:41:07,291 Hej, Wils. Spójrz na to. Cholera. 846 01:41:07,375 --> 01:41:10,250 To jest warte narysowania, nieprawdaż? Idziemy. 847 01:41:14,250 --> 01:41:19,541 Ruszać się! Jeśli będziecie się ociągać, obu was wrzucę na ciężarówkę. 848 01:41:29,500 --> 01:41:32,250 Do ciężarówki. Dalej! 849 01:41:33,958 --> 01:41:36,708 Mam tego dość! 850 01:41:36,791 --> 01:41:41,041 - Przestań narzekać. - Zaraz zwariuję. Puść mnie!! 851 01:41:48,291 --> 01:41:49,875 Na górę. Wchodzić! 852 01:41:50,666 --> 01:41:52,625 - Nie. - Wsiadaj! 853 01:41:58,916 --> 01:42:03,041 Dobra robota. Na górze jest więcej szczurów. 854 01:42:09,708 --> 01:42:11,708 Do roboty. Do roboty! 855 01:42:18,958 --> 01:42:20,541 Na górę. 856 01:43:13,125 --> 01:43:14,916 Nie mogę. 857 01:43:15,833 --> 01:43:19,375 Nie dam rady. Tak nie można. 858 01:43:25,625 --> 01:43:28,958 - Gaston, wsadź te dzieci na ciężarówkę. - Nie mogę! 859 01:43:29,041 --> 01:43:31,666 Wsadź te dzieciaki na ciężarówkę! 860 01:43:38,000 --> 01:43:40,916 Masz. Weź tę małą. Trzymasz ją? 861 01:43:42,500 --> 01:43:46,708 Nie. Zostaw je tu. Pozwól im zostać. Błagam. 862 01:43:46,791 --> 01:43:48,416 Ty spasiony tchórzu! 863 01:44:02,208 --> 01:44:04,625 - Weź małą. - Do ciężarówki! 864 01:44:05,916 --> 01:44:07,416 Dalej! 865 01:44:18,458 --> 01:44:22,333 Jest dużo miejsca. Wsiadać! 866 01:44:23,208 --> 01:44:24,166 Wsiadać! 867 01:44:27,250 --> 01:44:30,875 Wepchnij ich. Jest dużo miejsca. 868 01:44:48,541 --> 01:44:52,916 Wil, dokąd idziesz?! Zdrajca! 869 01:45:10,166 --> 01:45:11,458 Yvette? 870 01:45:13,208 --> 01:45:14,583 Yvette! 871 01:46:58,083 --> 01:47:01,208 A potem ludzie zamilkli. 872 01:47:02,750 --> 01:47:05,583 A dzień wczorajszy natychmiast stał się historią. 873 01:47:07,041 --> 01:47:11,041 Bo trzeba żyć dalej. Tak właśnie mówili. 874 01:47:11,125 --> 01:47:12,916 Nie ma innego sposobu. 875 01:47:13,583 --> 01:47:15,208 I to jest prawda. 876 01:47:16,916 --> 01:47:18,583 Nie ma innego sposobu. 877 01:52:25,000 --> 01:52:28,000 Napisy: Jacek Mackiewicz