1 00:00:17,517 --> 00:00:19,686 Nie wrócisz, żeby się ze mną zobaczyć? 2 00:00:19,853 --> 00:00:21,688 Muszę zabrać Kirke do USA, 3 00:00:21,855 --> 00:00:24,691 i dowiedzieć się, dlaczego chciała cię zabić. 4 00:00:24,858 --> 00:00:27,610 Nie uważasz, że najlepiej byłoby...? Paf? 5 00:00:27,777 --> 00:00:31,197 - Najpierw jest "pif". - Ale ja wolę najpierw "paf". 6 00:00:31,406 --> 00:00:32,657 Wiesz, jak ptak. Paf! 7 00:00:32,824 --> 00:00:33,908 - Pif! - Paf! 8 00:00:34,075 --> 00:00:35,660 Nie. Pif. 9 00:00:37,120 --> 00:00:40,248 Nie. Nie możemy jej zabić. Nie robimy tak w Ameryce. 10 00:00:40,415 --> 00:00:42,459 Internet mówi zupełnie co innego. 11 00:00:42,625 --> 00:00:45,086 Cóż, wiesz my nie powinniśmy tak robić. 12 00:00:46,004 --> 00:00:48,423 Jesteś tak wspaniałym człowiekiem. 13 00:00:48,590 --> 00:00:52,677 Mam do ciebie wielkie uczucia, Richardzie Flag. 14 00:00:53,678 --> 00:00:54,929 Ja będę lecieć. 15 00:01:03,355 --> 00:01:04,439 KOSZMARNE KOMANDO 16 00:01:35,470 --> 00:01:38,431 ODCINEK CZWARTY: GONIENIE WIEWIÓREK 17 00:01:43,436 --> 00:01:45,230 Gdzie jest Łasica? 18 00:01:45,397 --> 00:01:48,608 Dobrze wiemy, że twoja szefowa ma już dość problemów. 19 00:01:48,775 --> 00:01:52,821 Serio potrzebuje piekła, które zaraz wam tu zgotuję, 20 00:01:52,987 --> 00:01:55,740 jeśli nie pozwolicie mi zobaczyć mojego klienta? 21 00:01:55,907 --> 00:01:57,492 Elizabeth, mówiłem ci... 22 00:01:57,617 --> 00:01:58,993 - Że jest chory. - Tak. 23 00:01:59,160 --> 00:02:01,871 - Na co chory? - Bo ja wiem? Coś z żołądkiem. 24 00:02:02,038 --> 00:02:04,124 Tylko wykasłuje kłaczki. 25 00:02:04,290 --> 00:02:07,168 - Jesteś okropnym kłamcą. - Ja nie kłamię! 26 00:02:07,335 --> 00:02:10,505 - Co się stało z twoją nogą? - Walczyłem z inwazją obcych. 27 00:02:10,672 --> 00:02:12,007 Dobrze. Nie mów mi. 28 00:02:13,550 --> 00:02:15,510 - Oj. - Skończony skurw... 29 00:02:17,345 --> 00:02:21,099 Chociaż wpędziłaś nas w niezłe kłopoty, to jesteś niezła. 30 00:02:21,266 --> 00:02:24,227 Liczę, że się zgłosisz do kolejnej misji. 31 00:02:24,394 --> 00:02:26,229 A to mam jakiś wybór? 32 00:02:32,527 --> 00:02:34,529 Dlaczego ona tak na niego patrzy? 33 00:02:35,572 --> 00:02:37,198 Kim on jest? 34 00:02:38,616 --> 00:02:40,201 Rick Flag. 35 00:02:40,368 --> 00:02:42,370 Generał. Harcerzyk. 36 00:02:42,537 --> 00:02:45,707 Walczyliśmy razem w Jarhanpur jakiś czas temu. 37 00:02:45,874 --> 00:02:48,710 Widziałeś, jak na niego patrzy? Kocha go. 38 00:02:48,877 --> 00:02:51,546 Kocha jego przystojną, głupią twarz. 39 00:02:51,713 --> 00:02:53,256 Okej... 40 00:02:53,423 --> 00:02:56,426 Brodatą twarz z rosnącym zarostem. 41 00:02:56,593 --> 00:02:57,969 Dobra. 42 00:02:58,136 --> 00:03:00,180 No, pokazałem ci to, co chciałeś. 43 00:03:00,347 --> 00:03:03,350 Tutaj jest Narzeczona. Lepiej wylądujmy, zanim nas... 44 00:03:03,558 --> 00:03:04,809 - Oceniasz mnie. - Co? 45 00:03:05,060 --> 00:03:07,270 Za to, że nie mogę zapuścić zarostu. 46 00:03:07,437 --> 00:03:09,606 Jakby jakiś dzieciaczek. 47 00:03:10,231 --> 00:03:12,442 O czym ty mówisz, stary? 48 00:03:12,609 --> 00:03:13,943 Ja nawet nie... 49 00:03:14,486 --> 00:03:17,489 - Hej! - Pilnuj swojego nosa! 50 00:03:20,408 --> 00:03:21,910 John! 51 00:03:23,578 --> 00:03:25,413 Przestańcie! Puśćcie go! 52 00:03:31,920 --> 00:03:34,172 - Gdzie był ten człowiek? - Człowiek? 53 00:03:34,339 --> 00:03:35,840 - Tak, człowiek. - Ty to kto? 54 00:03:36,007 --> 00:03:38,927 Elizabeth Bates. Jestem adwokatką z Freedom Project, 55 00:03:39,094 --> 00:03:42,138 - reprezentuję Johna Doe. - On się tak nie nazywa. 56 00:03:42,305 --> 00:03:44,265 Nie wiemy jak się naprawdę nazywa. 57 00:03:44,432 --> 00:03:47,435 - Nie wiecie, bo on nie mówi. - Nie. Znaczy, tak. 58 00:03:47,602 --> 00:03:49,437 To gdzie był, to tajemnica. 59 00:03:49,604 --> 00:03:51,106 Mój klient jest niewinny. 60 00:03:51,272 --> 00:03:53,024 Myślałem, że zabił 27 dzieci. 61 00:03:58,613 --> 00:03:59,948 Gdzie poszedł? 62 00:04:02,367 --> 00:04:04,160 Stać! Policja! 63 00:04:06,204 --> 00:04:08,248 - Oskarżono go o... - I skazano. 64 00:04:08,415 --> 00:04:13,461 I niesłusznie skazano za zabicie ośmiorga dzieci, nie 27. 65 00:04:13,628 --> 00:04:16,715 - A to jednak okej. - Nie ma na to żadnych dowodów. 66 00:04:16,881 --> 00:04:20,635 - Czekałam na niego przez trzy dni! - Dobra. Bierz go. 67 00:05:02,719 --> 00:05:04,012 Już tu jest? 68 00:05:06,681 --> 00:05:10,018 Sprawię, że poczujecie ból, o jakim wam się nie śniło! 69 00:05:11,269 --> 00:05:13,021 Zabiję całe wasze rodziny! 70 00:05:13,188 --> 00:05:14,773 Zostawcie ją, chłopcy. 71 00:05:17,942 --> 00:05:20,945 Miło cię poznać, Kirke. Nazywam się Amanda Waller. 72 00:05:21,112 --> 00:05:24,616 Nie masz prawa mnie tu trzymać. Jakie są zarzuty? 73 00:05:24,783 --> 00:05:28,787 Sabrinowanie pierwszego stopnia i bycie Diaboliną drugiego stopnia. 74 00:05:28,953 --> 00:05:32,457 I o bycie jak Bette Midler w tamtym trzeciorzędnym filmie. 75 00:05:33,291 --> 00:05:35,877 To aktorka, John, nie jest to żadna postać. 76 00:05:36,044 --> 00:05:39,547 - On mówi o "Hokus Pokus". - Ale wciąż nie jest to postać. 77 00:05:39,714 --> 00:05:40,799 Zabiję cię! 78 00:05:40,965 --> 00:05:44,719 Nie możesz rzucać zaklęć, dopóki twoje ręce są skrępowane, 79 00:05:44,886 --> 00:05:47,847 więc teraz jesteś tylko kolejną rudowłosą sierotą 80 00:05:48,014 --> 00:05:50,517 w dość mocno niestosownym stroju. 81 00:05:52,018 --> 00:05:53,103 Pierdol się. 82 00:05:53,269 --> 00:05:56,981 Dlaczego superzłoczyńcy muszą ubierać się tak wyzywająco seksownie? 83 00:05:57,148 --> 00:05:59,192 - Podoba ci się, John? - No wiesz. 84 00:05:59,359 --> 00:06:02,153 Trochę. No trochę mnie podnieca. 85 00:06:02,320 --> 00:06:05,573 Zagwarantowałaś nam duży międzynarodowy skandal, Ruda? 86 00:06:05,740 --> 00:06:08,368 Więc ty pomóż mnie, a ja pomogę tobie. 87 00:06:08,535 --> 00:06:12,080 - Mów co robiłaś w Pokolistanie? - Ratowałam wasze mierne życia. 88 00:06:12,247 --> 00:06:15,834 - Chciała nas zabić. - Jak dokładnie ratowałaś nasze życia? 89 00:06:16,001 --> 00:06:18,253 Przed tą królewską szmatą, Rostović. 90 00:06:18,420 --> 00:06:20,422 Chciałam ją zabić, by ocalić świat. 91 00:06:20,588 --> 00:06:21,673 Nie no serio? 92 00:06:21,840 --> 00:06:24,426 Wiem, że bycie bohaterem jest teraz dość modne, 93 00:06:24,592 --> 00:06:29,014 ale twoje CV nie potwierdza bycia Dobrą Czarownicą Glindą. 94 00:06:29,180 --> 00:06:31,766 W papierach masz jedynie morderstwa i ataki. 95 00:06:31,933 --> 00:06:33,977 Nawet diabeł nie chce śmierci świata. 96 00:06:34,144 --> 00:06:38,606 - I mielibyśmy ci uwierzyć, ponieważ...? - Pokażę ci przyszłość, 97 00:06:38,773 --> 00:06:40,358 Amando Waller. 98 00:06:40,817 --> 00:06:42,610 Chcesz ją zobaczyć? 99 00:06:42,777 --> 00:06:46,114 Czy wolisz pozostać świnią taplającą się w błocie niewiedzy? 100 00:06:46,281 --> 00:06:47,365 "Pokażesz mi", jak? 101 00:06:47,532 --> 00:06:49,325 Powiedziałam ci o Rostović. 102 00:06:49,492 --> 00:06:51,953 Jak chcesz przekonać się sama, chodź tu. 103 00:06:52,120 --> 00:06:55,498 - Ona ściemnia. - Według jej akt, może być jasnowidzką. 104 00:06:55,665 --> 00:06:57,542 - To czytanie w myślach? - Nie. 105 00:06:57,709 --> 00:06:59,377 Widzenie przyszłości. 106 00:06:59,544 --> 00:07:03,631 Nie może teraz rzucać zaklęć, ale może być w stanie... 107 00:07:03,798 --> 00:07:05,800 - Co? - Wejść ci do głowy. 108 00:07:06,968 --> 00:07:08,803 Nie rób tego, Waller. 109 00:07:10,930 --> 00:07:15,727 Teraz liczę na to, że któreś z tych zdjęć może wywołać w tobie jakąś reakcję... 110 00:07:17,437 --> 00:07:19,022 Nie, nie, nie. 111 00:07:19,731 --> 00:07:21,524 Jezu, John. 112 00:07:23,026 --> 00:07:25,945 Czy któreś z tych zdjęć cokolwiek ci przypomina? 113 00:07:33,453 --> 00:07:34,537 Mam cię! 114 00:07:35,121 --> 00:07:36,623 Zbijam! 115 00:07:40,085 --> 00:07:42,295 Hej, co to jest? 116 00:07:43,880 --> 00:07:45,507 Czy to jest świstak? 117 00:07:45,674 --> 00:07:47,217 To nie jest świstak. 118 00:07:47,384 --> 00:07:49,260 Bez szans. Za duży. 119 00:07:49,886 --> 00:07:51,888 Chodź tu, malutki. No chodź. 120 00:07:56,309 --> 00:07:58,144 Patrz co tu mam. 121 00:08:01,773 --> 00:08:03,525 Aport. Jest twój. 122 00:08:08,196 --> 00:08:11,449 Twoja mama cię zabije, jeśli się dowie, że go karmisz. 123 00:08:11,616 --> 00:08:12,909 Weź, jest głodny. 124 00:08:18,915 --> 00:08:20,500 Mam tutaj jabłko. 125 00:08:42,439 --> 00:08:43,898 Rajciu. 126 00:08:46,860 --> 00:08:48,028 Czas minął. 127 00:08:48,194 --> 00:08:49,696 Jeszcze coś wymyślę, John. 128 00:09:18,641 --> 00:09:20,101 - Gotowa? - Na co...? 129 00:10:04,729 --> 00:10:06,314 Co to, kurwa, było? 130 00:10:06,773 --> 00:10:08,525 - Waller? - Nie wiem. 131 00:10:08,692 --> 00:10:12,278 - Stosuje na tobie jakiś trik Jedi. - Bo ja wiem? 132 00:10:12,946 --> 00:10:14,030 To wydawało się... 133 00:10:14,197 --> 00:10:15,281 Co? 134 00:10:16,783 --> 00:10:18,576 - Dość prawdziwe. - No weź. 135 00:10:18,743 --> 00:10:20,995 - Serio? - No nie ma mowy. 136 00:10:22,038 --> 00:10:23,206 Do kogo dzwonisz? 137 00:10:27,002 --> 00:10:29,004 - I co? - Mój research potwierdza to, 138 00:10:29,129 --> 00:10:31,339 że Kirke faktycznie jest jasnowidzącą. 139 00:10:31,506 --> 00:10:33,550 Na Themyscirze wierzą w takie rzeczy. 140 00:10:33,717 --> 00:10:35,927 To teraz wierzymy w ich przekonania? 141 00:10:36,094 --> 00:10:38,346 A czemu by nie? Mogą mieć rację. 142 00:10:38,513 --> 00:10:40,724 No niby i mogą, ale co to za miejsce? 143 00:10:40,890 --> 00:10:42,934 Wyspa pełna kobiet? Serio? 144 00:10:43,101 --> 00:10:46,146 Dziesięć lat temu Kirke ostrzegła kobiety z wyspy. 145 00:10:46,312 --> 00:10:49,024 - I tak, to same kobiety. - Ja się piszę! 146 00:10:50,108 --> 00:10:52,152 Ostrzegła je przed tsunami. 147 00:10:52,318 --> 00:10:55,405 Nie wszystkie wyspiarki schroniły się w głębi lądu. 148 00:10:55,572 --> 00:11:00,118 Potężne tsunami rzeczywiście uderzyło w ciągu godziny od przewidywań Kirke. 149 00:11:00,285 --> 00:11:03,663 Te, które się schroniły, przeżyły. A pozostałe, już nie. 150 00:11:03,830 --> 00:11:07,375 Od tamtej pory jej dar częściej służył mniej altruistycznym celom. 151 00:11:07,542 --> 00:11:12,172 Dlaczego myślisz, że to, co mi zrobiła, nie jest mniej altruistyczne? 152 00:11:12,339 --> 00:11:13,506 Jest jasnowidzką. 153 00:11:13,673 --> 00:11:15,967 Nie wytwarza sama obrazu przyszłości. 154 00:11:16,134 --> 00:11:18,762 Nie ma szans, że to nie było prawdą. 155 00:11:18,928 --> 00:11:20,889 - Nie no serio? - Flag. 156 00:11:21,348 --> 00:11:23,600 Zbierz Komando i wróćcie do Pokolistanu. 157 00:11:23,767 --> 00:11:26,102 - Ale po co? - By zabić księżniczkę. 158 00:11:26,269 --> 00:11:28,271 Żartujesz? Kim ty właściwie jesteś? 159 00:11:28,438 --> 00:11:29,522 Aisla MacPherson. 160 00:11:29,689 --> 00:11:33,735 Jest profesorką zwyczajną na Uniwersytecie Terrebone 161 00:11:33,902 --> 00:11:36,029 i światową ekspertką od Themysciry. 162 00:11:36,196 --> 00:11:39,783 Miejsca z którego żaden obcy nie wyszedł żywy? 163 00:11:39,949 --> 00:11:41,743 Czemu tracisz czas? 164 00:11:42,369 --> 00:11:45,622 Czemu Kirke nie wiedziała, że Łasica spuści jej łomot, 165 00:11:45,789 --> 00:11:49,125 albo, że Fosfor spali jej pieprzoną twarz? 166 00:11:49,292 --> 00:11:53,129 Jasnowidze nie mają kontroli nad tym, jakie fragmenty przyszłości widzą. 167 00:11:53,296 --> 00:11:54,798 To bardzo wygodne. 168 00:11:54,964 --> 00:11:57,092 Skontaktuj się z ambasadą Pokolistanu. 169 00:11:57,258 --> 00:12:00,553 Powiedz im, że mamy informacje o kolejnym zagrożeniu. 170 00:12:00,720 --> 00:12:05,725 Ufają nam. Łatwo wprowadzimy Komando do środka i ją zneutralizować. 171 00:12:05,892 --> 00:12:08,978 Przestań, do cholery! Zajmujemy się teraz egzekucjami 172 00:12:09,145 --> 00:12:11,564 za zbrodnie, których jeszcze nie popełniono? 173 00:12:11,731 --> 00:12:14,984 Zajmujemy się ratowaniem tego pieprzonego świata 174 00:12:15,151 --> 00:12:17,737 - i to za wszelką cenę. - Amando, proszę. 175 00:12:17,904 --> 00:12:21,157 - Amando? - Mówię ci, że poznałem tę kobietę. 176 00:12:21,324 --> 00:12:23,410 Sypianie z kimś wcale nie oznacza, 177 00:12:23,576 --> 00:12:26,579 że nieomylnie poznajesz jego charakter, Generale. 178 00:12:26,746 --> 00:12:29,249 - Ale ja nie... - Nie łgaj, Flag. 179 00:12:29,416 --> 00:12:31,418 Nie zrobię tego. Odchodzę. 180 00:12:32,085 --> 00:12:33,420 I co teraz? 181 00:12:33,586 --> 00:12:36,673 Znajdziemy lidera, który nie jest rozwydrzoną suką, 182 00:12:36,840 --> 00:12:39,134 a po prostu jest suką. 183 00:12:41,553 --> 00:12:45,056 Jak miło wrócić do domu, do słodkiego zapachu... 184 00:12:45,223 --> 00:12:47,142 Co dzisiaj mamy? Wymioty hieny? 185 00:12:47,308 --> 00:12:48,935 A to my się teraz kumplujemy? 186 00:12:49,144 --> 00:12:50,478 No a nie? 187 00:12:50,645 --> 00:12:52,814 Słuchaj, Potworze z Czarnej Tabuny. 188 00:12:52,981 --> 00:12:56,526 Mówię tylko, że nie wystarcza mi tyle, no nie? 189 00:12:56,693 --> 00:12:58,278 Jestem dużym chłopcem. 190 00:13:00,363 --> 00:13:01,990 Jestem głodna. 191 00:13:02,157 --> 00:13:04,034 Jestem po długiej podroży. 192 00:13:07,328 --> 00:13:09,414 Na co patrzysz, szmatko wariatko? 193 00:13:09,581 --> 00:13:11,374 Oddaj jej jedzenie. 194 00:13:43,823 --> 00:13:44,908 Daj mi to. 195 00:13:45,075 --> 00:13:47,619 No i już, teraz wszyscy szczęśliwi, tak? 196 00:13:47,786 --> 00:13:50,330 Poza tobą, bo już nie masz jedzenia 197 00:13:50,997 --> 00:13:52,415 i jesteś brzydka. 198 00:13:52,582 --> 00:13:55,168 I tym tutaj, bo nie ma już swojej szczęki. 199 00:13:55,335 --> 00:13:57,587 - Może też być martwy. - Narzeczona! 200 00:13:58,588 --> 00:14:00,715 Tak, no wiem. Znów do izolatki. 201 00:14:00,882 --> 00:14:03,760 Nie. Teraz prowadzisz oddział do Pokolistanu. 202 00:14:03,927 --> 00:14:06,763 Nina, Doktor Fosfor, Łasica, przebierzcie się. 203 00:14:07,847 --> 00:14:10,392 Słuchaj, muszę porozmawiać z księżniczką. 204 00:14:10,975 --> 00:14:12,310 Księżniczka Ilana. 205 00:14:12,477 --> 00:14:15,855 - Ilana Rostović. Czy tam jest? - Ja nie znam wasz język. 206 00:14:16,022 --> 00:14:18,858 Słuchaj, życie księżniczki jest w niebezpieczeństwie! 207 00:14:19,025 --> 00:14:21,361 Dzięki! Dzwonić później będziesz, tak? 208 00:14:21,528 --> 00:14:25,281 Nie! To kwestia życia lub śmierci! Muerte! Jak to się mówi... 209 00:14:25,907 --> 00:14:27,075 Kurde. 210 00:14:43,383 --> 00:14:44,509 Co, do...? 211 00:14:49,389 --> 00:14:51,307 Myślisz, że będzie cię kochać? 212 00:14:51,474 --> 00:14:53,184 Nigdy cię nie pokocha! 213 00:15:21,296 --> 00:15:23,006 Nie ruszaj się. 214 00:15:23,173 --> 00:15:26,676 Strzelam, że twoje oczko nie jest kuloodporne, zgadza się? 215 00:15:27,844 --> 00:15:31,389 To ja powinienem tu krzyczeć. Atakujesz mnie bez powodu. 216 00:15:31,556 --> 00:15:33,892 Bez powodu? 217 00:15:36,353 --> 00:15:40,106 A teraz tkwię na twoich plecach w niesamowicie niewygodnej pozycji. 218 00:15:42,442 --> 00:15:45,111 Powinienem ci rozwalić mózg, żeby jakoś stąd zejść. 219 00:15:45,278 --> 00:15:47,405 Ja się śmieję. 220 00:15:48,323 --> 00:15:50,700 No słyszę. To mnie nie przekonuje. 221 00:15:52,243 --> 00:15:54,537 Myślisz, że cię pokocha? 222 00:15:55,080 --> 00:15:56,790 Nigdy cię nie pokocha! 223 00:15:56,956 --> 00:15:58,708 Kto? Księżniczka? 224 00:15:58,875 --> 00:16:01,503 Teraz nazywasz ją swoją księżniczką? 225 00:16:01,670 --> 00:16:04,547 Czy tak pieszczotliwie do niej mówisz? 226 00:16:04,964 --> 00:16:08,593 No Boziu, nie mogę uwierzyć, że to mi się przytrafia. 227 00:16:08,760 --> 00:16:11,471 To nie jest twoja narzeczona. 228 00:16:11,638 --> 00:16:13,640 To moja Narzeczona! 229 00:16:15,266 --> 00:16:17,227 A, Narzeczona? 230 00:16:17,394 --> 00:16:20,730 O kim innym miałbym mówić, ty skurwysyński DILF-ie? 231 00:16:20,897 --> 00:16:23,983 Posłuchaj mnie. Między mną a Narzeczoną nic nie ma. 232 00:16:24,150 --> 00:16:27,487 Ona nie jest w moim typie, a ja nie jestem w jej, okej? 233 00:16:27,654 --> 00:16:29,823 Ona jest w typie każdego, 234 00:16:29,989 --> 00:16:31,866 tak jak ty! 235 00:16:32,826 --> 00:16:34,577 Cóż, dzięki, ale nie! 236 00:16:34,744 --> 00:16:36,454 Mogę zejść na dół? 237 00:16:36,621 --> 00:16:40,000 Jak obiecasz przestać mnie atakować to pogadamy. 238 00:16:47,215 --> 00:16:48,883 Chcesz kawy czy coś? 239 00:16:50,260 --> 00:16:51,386 Masz herbatkę? 240 00:16:54,764 --> 00:16:57,976 To jest przepiękna historia. 241 00:16:58,143 --> 00:17:00,937 Jakże piękna miłość łączy cię z tą księżniczką. 242 00:17:01,104 --> 00:17:03,398 Nie powiedziałbym, że jest to miłość. 243 00:17:03,565 --> 00:17:04,774 To jest miłość. 244 00:17:04,941 --> 00:17:07,402 Ale ona nie jest osobą, za jaką ma ją Kirke. 245 00:17:07,527 --> 00:17:09,946 Nie mogę stać z boku, kiedy ją mordują. 246 00:17:10,113 --> 00:17:13,199 Nie! Nie, gdy ta wielka miłość jest na szali. 247 00:17:13,366 --> 00:17:15,285 - Okej. - Wy dwoje jesteście jak 248 00:17:15,452 --> 00:17:20,123 Leonardo DiCaprio i Kate Winslet w "Titaniku". 249 00:17:20,290 --> 00:17:22,584 - Widziałeś może ten film? - Ta. 250 00:17:22,751 --> 00:17:24,502 Niewiele osób go widziało. 251 00:17:24,669 --> 00:17:28,923 Ale w tym momencie mam wręcz trudności z rozróżnieniem ciebie i Leo. 252 00:17:29,090 --> 00:17:34,012 - Okej. - Który z was jest królem świata? 253 00:17:35,472 --> 00:17:36,681 Leo. 254 00:17:39,059 --> 00:17:40,268 Okej. 255 00:17:40,435 --> 00:17:42,729 Moja miłość jest również wielka. 256 00:17:42,896 --> 00:17:45,690 Ale bardziej jak w "Kiedy Harry poznał Sally". 257 00:17:45,857 --> 00:17:48,109 - Widziałeś może ten film? - Widziałem. 258 00:17:48,276 --> 00:17:51,738 Oni chcą być razem. Wszyscy wiedzą, że powinni być razem. 259 00:17:51,905 --> 00:17:55,658 Kochają się tak bardzo, że pewnego dnia, w środku restauracji, 260 00:17:55,825 --> 00:17:59,371 Sally patrzy na Harry'ego i jest w niej tak wiele pasji, 261 00:17:59,537 --> 00:18:01,956 że w majteczkach ma chaos rozkoszy. 262 00:18:02,123 --> 00:18:05,585 Nie sądzę, żeby dokładnie o to chodziło w tej scenie. 263 00:18:05,752 --> 00:18:08,963 Narzeczona, ona chce, żebym się stale za nią uganiał. 264 00:18:09,130 --> 00:18:12,467 Ale w środku wie, o tu tak jak ja, 265 00:18:12,634 --> 00:18:15,178 że jesteśmy przeznaczeni sobie na wieki. 266 00:18:15,345 --> 00:18:19,140 Racja. Więc może możemy sobie pomóc? 267 00:18:20,642 --> 00:18:22,602 Najlepsi kumple. 268 00:18:23,687 --> 00:18:25,146 Co? 269 00:18:33,655 --> 00:18:35,865 Dlaczego mi pomogłaś na stołówce? 270 00:18:36,032 --> 00:18:38,618 Byłam ci winna, za to, że prawie zginęłaś. 271 00:18:40,829 --> 00:18:45,125 Wiesz, bo kiedy tak to ujmujesz, to nie jesteśmy kwita. 272 00:18:45,291 --> 00:18:47,335 Bo ten, ja prawie umarłam. 273 00:18:47,502 --> 00:18:50,463 A chyba odzyskanie tej papki to mniejszy kaliber. 274 00:18:56,594 --> 00:18:59,014 - To mamy zabić księżniczkę. - Dlaczego? 275 00:18:59,180 --> 00:19:03,059 Mówią, że wiedzą ci, co mają wiedzieć, a my nie musimy wiedzieć. 276 00:19:04,519 --> 00:19:07,230 - Czy ty kiedyś kogoś zabiłaś? - Jasne. Ty? 277 00:19:07,397 --> 00:19:09,357 A wyglądam na doświadczoną? 278 00:19:09,524 --> 00:19:10,608 Nie bardzo. 279 00:19:11,276 --> 00:19:12,986 Zamierzasz zabić księżniczkę? 280 00:19:14,279 --> 00:19:18,074 Jeden człowiek mniej, więcej miejsca dla nas na padole. 281 00:19:25,206 --> 00:19:26,833 Spójrz na to! 282 00:19:30,211 --> 00:19:31,921 Spójrz tam! 283 00:19:48,897 --> 00:19:50,231 Co to jest? 284 00:19:55,195 --> 00:19:58,782 Ktoś zostawił otwarte drzwi do szkoły. 285 00:19:58,948 --> 00:20:00,075 Chodźmy. 286 00:20:00,575 --> 00:20:02,077 Wpadniemy w kłopoty! 287 00:20:02,243 --> 00:20:03,995 Nie, jeśli nikt się nie dowie! 288 00:20:11,378 --> 00:20:12,921 Nasze oceny. 289 00:20:15,423 --> 00:20:18,927 Gul, gul, gul! O ale się upiłam. 290 00:20:23,390 --> 00:20:25,141 Tutaj! 291 00:20:25,308 --> 00:20:26,518 Chodź tutaj. 292 00:20:34,859 --> 00:20:36,778 Nie wiem, co to, do cholery, było! 293 00:20:36,945 --> 00:20:38,947 Jakiś rodzaj pieprzonego wilkołaka! 294 00:20:39,114 --> 00:20:41,032 On zabrał te dzieci do szkoły! 295 00:20:41,741 --> 00:20:43,201 Myślę, że je zabije! 296 00:20:43,368 --> 00:20:46,079 Będziemy tam tak szybko, jak tylko się da. 297 00:20:46,246 --> 00:20:47,622 No ruszcie się do cholery! 298 00:20:48,331 --> 00:20:50,000 Okej. 299 00:20:50,166 --> 00:20:52,669 Brzmi to jak jakiś szaleniec, ale... 300 00:21:14,315 --> 00:21:15,775 George, ty ciołku! 301 00:21:23,033 --> 00:21:24,993 Czego się boisz, dziecko? 302 00:21:25,160 --> 00:21:26,703 Co ci zrobił ten stwór? 303 00:21:35,211 --> 00:21:36,671 Ty! Przestań! 304 00:21:36,796 --> 00:21:38,548 Odejdź od tych dzieci! 305 00:22:49,327 --> 00:22:51,037 Gdzie poszedł? 306 00:22:56,793 --> 00:22:58,378 Hej, on ma dziecko! 307 00:22:58,545 --> 00:22:59,879 Stać! Policja! 308 00:23:16,855 --> 00:23:18,189 Tam! Widzę go! 309 00:24:04,903 --> 00:24:06,905 Ciekawe o czym on teraz śni. 310 00:24:07,781 --> 00:24:10,158 Pewnie sobie goni wiewiórki.