1 00:00:11,541 --> 00:00:13,500 Jeszcze 98 dni! 2 00:02:09,833 --> 00:02:11,041 Sprawdźcie wszystko. 3 00:02:11,125 --> 00:02:12,458 Nikt nie może przeżyć. 4 00:02:55,333 --> 00:02:58,083 A teraz dokończcie, co zaczęliście. 5 00:02:58,166 --> 00:02:59,875 Siadać do komputerów. 6 00:03:02,375 --> 00:03:03,791 - No już! - Nie! 7 00:03:06,083 --> 00:03:09,625 Semavi, o co chodzi? Zaraz rozpoczną nalot. 8 00:03:11,541 --> 00:03:14,250 Nikt nic nie zrobi bez mojego rozkazu. 9 00:03:30,541 --> 00:03:35,125 Semavi! 10 00:03:35,208 --> 00:03:39,666 Semavi! 11 00:03:42,041 --> 00:03:44,333 - Przestańcie! - Semavi! 12 00:03:44,416 --> 00:03:46,541 - Przestańcie! - Semavi. 13 00:03:46,625 --> 00:03:48,916 - Przestańcie! - Semavi. 14 00:03:49,000 --> 00:03:51,083 - Przestańcie! - Semavi! 15 00:03:51,791 --> 00:03:53,833 Przestańcie! 16 00:03:53,916 --> 00:03:56,166 Dosyć! 17 00:03:56,250 --> 00:03:58,416 Przestańcie już! 18 00:03:58,500 --> 00:04:00,916 Przestańcie! 19 00:04:01,750 --> 00:04:02,750 Przestańcie! 20 00:04:04,125 --> 00:04:05,125 Przestańcie. 21 00:04:09,500 --> 00:04:10,916 Szefie! 22 00:04:14,083 --> 00:04:15,750 Szefie! 23 00:04:22,125 --> 00:04:23,125 Mów. 24 00:04:27,375 --> 00:04:31,708 Szefie, zbyt wielu zginęło, zbyt wielu zostało rannych. 25 00:04:35,291 --> 00:04:37,166 Uniknijmy kolejnych ofiar. 26 00:04:40,250 --> 00:04:42,041 Poddajecie się? 27 00:04:47,958 --> 00:04:50,208 POTĘŻNY, AROGANCKI, WSPANIAŁY, POWAŻNY 28 00:04:54,375 --> 00:04:55,375 Semavi! 29 00:04:57,291 --> 00:04:59,458 Semavi. 30 00:05:01,375 --> 00:05:03,208 Naprawdę się poddamy? 31 00:05:03,958 --> 00:05:07,583 Już dość. Nie przelewajmy więcej krwi. 32 00:05:07,666 --> 00:05:08,916 Jak to? 33 00:05:09,458 --> 00:05:11,125 Wszystko, co zrobiliśmy, 34 00:05:11,208 --> 00:05:14,583 ludzie, którzy w nas wierzyli, cena, którą zapłaciliśmy… 35 00:05:14,666 --> 00:05:16,375 To wszystko było po nic? 36 00:05:16,458 --> 00:05:17,416 Tak, po nic! 37 00:05:19,000 --> 00:05:20,000 Po nic. 38 00:05:21,583 --> 00:05:23,125 Nie ma go już z nami! 39 00:05:23,833 --> 00:05:25,541 Nigdy go nie było. 40 00:05:26,333 --> 00:05:28,416 Bóg nie jest z nami! 41 00:05:35,583 --> 00:05:36,583 Gökhan! 42 00:05:40,666 --> 00:05:41,666 Gökhan! 43 00:06:07,583 --> 00:06:08,625 To koniec. 44 00:06:09,500 --> 00:06:11,041 Możecie iść. 45 00:06:12,291 --> 00:06:13,500 Idźcie. 46 00:06:16,208 --> 00:06:17,625 Nie ma mowy. 47 00:06:18,750 --> 00:06:20,166 Ja też nie pójdę. 48 00:06:21,375 --> 00:06:23,250 Nie ucieknę jak ty. 49 00:06:25,416 --> 00:06:26,416 Dowódco… 50 00:06:27,583 --> 00:06:28,625 To koniec. 51 00:06:29,541 --> 00:06:30,916 Nie wyjdziemy z tego. 52 00:06:31,000 --> 00:06:33,041 Zawsze jest jakieś wyjście. 53 00:06:33,833 --> 00:06:37,125 Wyjście trzeba znaleźć albo stworzyć. 54 00:06:37,708 --> 00:06:39,333 Nawet jeśli nie ma wyjścia, 55 00:06:39,416 --> 00:06:40,958 nawet w obliczu śmierci, 56 00:06:41,458 --> 00:06:42,500 nie poddam się. 57 00:06:44,250 --> 00:06:46,875 Skończę, jak przystało na wojownika. 58 00:06:47,791 --> 00:06:49,583 Zginę w walce, Semavi! 59 00:06:51,125 --> 00:06:52,291 Ali Cemalu… 60 00:06:54,750 --> 00:06:56,000 To nie wojna. 61 00:06:57,041 --> 00:06:58,625 Nie jesteśmy wojownikami. 62 00:07:00,541 --> 00:07:03,666 To było jedno wielkie kłamstwo. To koniec. 63 00:07:04,458 --> 00:07:07,458 Nie pozwól zginąć kolejnym. Przestań. 64 00:07:08,083 --> 00:07:10,333 To może nie być wojna Gökhana, 65 00:07:11,000 --> 00:07:12,625 ale Semaviego owszem. 66 00:07:12,708 --> 00:07:17,666 Do samego końca będę walczył o Semaviego, w którego wierzę. 67 00:07:18,708 --> 00:07:19,833 A teraz 68 00:07:20,833 --> 00:07:23,708 macie natychmiast włączyć Kübrę! 69 00:07:23,791 --> 00:07:25,583 Do komputerów, cholera! 70 00:07:27,125 --> 00:07:28,125 Gökhan! 71 00:07:47,750 --> 00:07:48,791 Semavi. 72 00:07:49,458 --> 00:07:50,833 Semavi. 73 00:07:51,833 --> 00:07:53,750 Naprawdę nas porzucisz? 74 00:08:33,666 --> 00:08:35,541 A jeśli to podstęp? 75 00:08:35,625 --> 00:08:36,875 To nie podstęp. 76 00:08:39,083 --> 00:08:42,125 Co zrobi? Podda się ze swoimi ludźmi? 77 00:08:42,708 --> 00:08:46,041 Skąd pewność, że nie uciekł? Powinniśmy tam wejść. 78 00:08:46,125 --> 00:08:48,375 Powiedział, że nie chce śmierci. 79 00:08:50,375 --> 00:08:53,625 Wykiwał cały kraj. Myślisz, że nie wykiwa też nas? 80 00:08:57,333 --> 00:08:59,333 Nie zostawiłby tych ludzi. 81 00:09:18,583 --> 00:09:22,291 Wiecie, komu ten system nigdy nie okazuje litości? 82 00:09:22,916 --> 00:09:25,916 Tym, którzy się buntują, 83 00:09:26,000 --> 00:09:28,083 którzy stają mu na drodze. 84 00:09:28,833 --> 00:09:33,083 System wybacza mordercom, złodziejom i zboczeńcom, 85 00:09:33,166 --> 00:09:36,208 ale nie ludziom, którzy mu się sprzeciwiają. 86 00:09:36,291 --> 00:09:37,291 Nie nam! 87 00:09:38,875 --> 00:09:42,958 Gdyby mieli nas wrzucić do więzienia albo po prostu zabić, 88 00:09:43,041 --> 00:09:44,833 powiedziałbym: „Dobrze”. 89 00:09:44,916 --> 00:09:47,458 Zakończmy to. Poddajmy się. 90 00:09:47,541 --> 00:09:49,000 Ale tak nie będzie. 91 00:09:49,500 --> 00:09:53,000 Zrobią z nas przykład, żeby kolejni dalej się bali. 92 00:09:53,083 --> 00:09:54,458 Zniszczą nas. 93 00:09:55,291 --> 00:09:59,041 Będą nas oczerniać, będą besztać nasz honor. 94 00:09:59,708 --> 00:10:03,791 Będą nas bić, aż zaczniemy mówić. Zrobią z nas zdrajców i klaunów. 95 00:10:04,458 --> 00:10:07,291 Wtedy pokażą nas całemu światu. 96 00:10:07,916 --> 00:10:09,083 Zanim nas zabiją, 97 00:10:09,791 --> 00:10:11,000 zetrą nas na pył. 98 00:10:13,041 --> 00:10:14,541 Semaviego już nie ma! 99 00:10:15,583 --> 00:10:17,875 Woli być nikim. 100 00:10:18,541 --> 00:10:20,791 Porzucił nas z naszymi przekonaniami. 101 00:10:21,500 --> 00:10:23,041 Zostaliśmy już tylko my! 102 00:10:23,791 --> 00:10:26,166 Ci, którzy chcą pójść za nim, 103 00:10:26,250 --> 00:10:30,750 którzy chcą dalej żyć jak niewolnicy, 104 00:10:30,833 --> 00:10:35,291 mogą wrócić do swoich matek i ukochanych! 105 00:10:35,958 --> 00:10:38,916 Ci, którzy chcą odejść, walcząc o wolność, 106 00:10:39,000 --> 00:10:41,750 niech zostaną tu ze mną! 107 00:10:42,333 --> 00:10:43,583 Jesteście odważni! 108 00:10:44,375 --> 00:10:49,625 Pokażmy wszystkim, kim są Semavici! 109 00:10:55,291 --> 00:10:56,375 Znajdźmy komputer. 110 00:10:58,333 --> 00:11:00,291 Posłuchamy tego wariata? 111 00:11:00,375 --> 00:11:02,958 Deniz, inaczej stąd nie wyjdziemy. 112 00:11:03,041 --> 00:11:05,250 Kübra to nasza jedyna szansa. 113 00:11:05,833 --> 00:11:07,041 Poszukajmy w domach. 114 00:11:07,750 --> 00:11:09,583 - Czekaj. - Adem, idziemy. 115 00:11:09,666 --> 00:11:11,958 - Poczekaj. - Deniz, proszę. 116 00:11:12,041 --> 00:11:14,916 Tak czy siak, jesteśmy za to odpowiedzialni. 117 00:11:15,500 --> 00:11:18,125 Za śmierć Berka i całą resztę. 118 00:11:18,208 --> 00:11:20,750 Dokończymy to, co zaczęliśmy. 119 00:11:20,833 --> 00:11:22,500 Jasne? To idziemy. 120 00:12:35,750 --> 00:12:38,916 Potrzebujemy trochę czasu, musicie grać na zwłokę. 121 00:12:39,000 --> 00:12:41,208 Niech Bóg nam błogosławi. Idziemy. 122 00:12:49,416 --> 00:12:51,875 Kara, odetnijmy prąd i internet. 123 00:12:51,958 --> 00:12:54,208 Nie możemy. 124 00:12:54,291 --> 00:12:57,833 Tam są też niewinni ludzie, starcy, chorzy i dzieci. 125 00:12:57,916 --> 00:13:00,583 Grają na zwłokę, w końcu włączą ten program. 126 00:13:09,041 --> 00:13:10,041 Odcinaj. 127 00:13:10,541 --> 00:13:11,541 Szefie! 128 00:13:19,708 --> 00:13:20,708 Szefie! 129 00:13:20,791 --> 00:13:24,583 - Gdzie jest Gökhan? - Od teraz rozmawiacie ze mną. 130 00:13:25,333 --> 00:13:28,458 Traktujcie mnie jak Semaviego. 131 00:13:29,166 --> 00:13:30,291 Czyżby? 132 00:13:30,375 --> 00:13:31,500 Przyprowadźcie ich. 133 00:13:44,875 --> 00:13:46,166 Kurwa. 134 00:13:48,000 --> 00:13:51,583 Jeśli oddacie strzał w naszym kierunku, 135 00:13:52,208 --> 00:13:55,291 jeśli odetniecie prąd albo internet, 136 00:13:55,375 --> 00:13:58,166 jeśli zrobicie jakikolwiek ruch, 137 00:13:58,250 --> 00:14:00,625 będziemy ich zabijać jednego po drugim. 138 00:14:01,458 --> 00:14:04,208 Egzekucje będziemy transmitować na żywo. 139 00:14:05,041 --> 00:14:08,333 Mogą mieć więcej zakładników, łącznie było 13 osób. 140 00:14:09,083 --> 00:14:12,916 To jak, szefie? Zaryzykujecie życie kolegów? 141 00:14:13,000 --> 00:14:17,458 Jeśli spadnie im z głowy choćby włos, pogrzebię całą okolicę. 142 00:14:18,041 --> 00:14:22,208 Już i tak jesteśmy na dnie. 143 00:15:33,083 --> 00:15:35,291 Chodźcie, zbieramy się. 144 00:16:35,375 --> 00:16:37,708 Boże, uwierzyłem, że mnie wybrałeś. 145 00:16:39,916 --> 00:16:41,583 Że mam w życiu cel. 146 00:16:43,458 --> 00:16:45,416 Skoro tak nie było… 147 00:16:48,666 --> 00:16:50,375 czemu mnie oszczędziłeś? 148 00:16:52,750 --> 00:16:55,041 Czemu nie odebrałeś mi wtedy życia? 149 00:16:55,125 --> 00:16:57,583 Dlaczego mnie porzuciłeś? 150 00:17:01,333 --> 00:17:02,333 Dlaczego? 151 00:19:15,500 --> 00:19:17,833 Jesteśmy gotowi, czekamy na rozkaz. 152 00:19:32,833 --> 00:19:33,833 Szefie. 153 00:20:09,750 --> 00:20:11,708 Mam do was ostatnią prośbę. 154 00:20:17,333 --> 00:20:19,833 Będziemy tak czekać? 155 00:20:22,500 --> 00:20:25,291 - Gdzie zniknął ich dowódca? - Nie wiem. 156 00:20:25,375 --> 00:20:26,458 Coś się dzieje. 157 00:20:28,958 --> 00:20:30,250 - Ali Cemalu. - Tak? 158 00:20:30,333 --> 00:20:32,708 - Komputerowcy zniknęli. - Jak to? 159 00:20:32,791 --> 00:20:36,458 - Chyba uciekli. - Macie ich znaleźć, ale już! 160 00:20:47,000 --> 00:20:48,250 Co się dzieje? 161 00:20:54,208 --> 00:20:55,541 Mówi Gökhan Şahinoğlu. 162 00:20:56,958 --> 00:20:59,833 Znacie mnie jako Semaviego, 163 00:21:00,333 --> 00:21:03,583 wybranego przez Boga. 164 00:21:04,583 --> 00:21:05,916 Znacie mnie. 165 00:21:06,833 --> 00:21:08,666 Przejdę do rzeczy. 166 00:21:09,958 --> 00:21:12,125 Bóg nigdy do mnie nie przemawiał. 167 00:21:16,125 --> 00:21:17,541 Nie jestem wybrańcem. 168 00:21:18,791 --> 00:21:19,958 W tej chwili 169 00:21:20,541 --> 00:21:22,083 mówi do was Gökhan. 170 00:21:22,166 --> 00:21:27,375 Jestem człowiekiem z krwi i kości. Jestem jak wy. 171 00:21:27,916 --> 00:21:29,208 Powtórzę raz jeszcze. 172 00:21:31,750 --> 00:21:33,625 Nie mam świętego obowiązku. 173 00:21:33,708 --> 00:21:39,625 Bóg nigdy nie wydał mi żadnego polecenia. 174 00:21:40,416 --> 00:21:43,708 To wszystko wielkie kłamstwo. 175 00:21:46,875 --> 00:21:48,083 Zaufaliście mi. 176 00:21:48,166 --> 00:21:51,458 Robiliście to, o co prosiłem. 177 00:21:51,958 --> 00:21:54,625 Wielu z was musiało za to zapłacić. 178 00:21:56,333 --> 00:21:59,250 Wiem, że będziecie na mnie wściekli. 179 00:22:00,583 --> 00:22:01,583 I słusznie. 180 00:22:02,625 --> 00:22:04,333 Popełniłem wielkie błędy. 181 00:22:05,041 --> 00:22:08,791 Przeze mnie wielu ludzi cierpiało, przeze mnie wielu zginęło. 182 00:22:09,750 --> 00:22:11,083 Wiecie dlaczego? 183 00:22:12,416 --> 00:22:16,083 Bo popełniłem najcięższy z grzechów. 184 00:22:16,166 --> 00:22:18,666 Nie mówię o kłamstwie i oszustwach. 185 00:22:18,750 --> 00:22:23,375 To coś gorszego. Pozwoliłem zwieść się własnej arogancji. 186 00:22:24,875 --> 00:22:26,541 To najcięższy z grzechów. 187 00:22:27,875 --> 00:22:30,166 Zapomniałem, o co mi chodziło. 188 00:22:30,250 --> 00:22:33,958 Zapomniałem, w co naprawdę wierzyłem. 189 00:22:34,041 --> 00:22:35,958 Mówiłem o dobru, czyniąc zło. 190 00:22:36,750 --> 00:22:39,416 Mówiłem o solidarności, będąc samolubnym. 191 00:22:39,500 --> 00:22:41,833 Dałem się porwać ułudzie władzy. 192 00:22:42,375 --> 00:22:44,416 Przez władzę zboczyłem z drogi. 193 00:22:45,625 --> 00:22:47,291 „Zerwij okowy materializmu”. 194 00:22:47,375 --> 00:22:50,291 Mówiłem, że doczesny dobytek jest bezwartościowy, 195 00:22:50,375 --> 00:22:55,375 a sam zamknąłem się w twierdzy chciwości, ambicji i władzy! 196 00:23:03,916 --> 00:23:05,000 Zostałem tyranem. 197 00:23:06,708 --> 00:23:08,708 Z taką władzą szła samotność. 198 00:23:09,250 --> 00:23:11,166 Stałem się ślepy i głuchy. 199 00:23:11,791 --> 00:23:14,500 Na przemoc odpowiadałem przemocą. 200 00:23:14,583 --> 00:23:17,500 Idealizowałem śmierć zamiast życia. 201 00:23:18,125 --> 00:23:24,208 Dlatego przyniosłem nieszczęście tym, którzy we mnie wierzyli i mnie kochali. 202 00:23:24,875 --> 00:23:26,916 Przeze mnie spotkali swój koniec. 203 00:23:27,000 --> 00:23:28,166 Dlatego teraz 204 00:23:29,208 --> 00:23:34,500 mówię do każdego, kto z mojego powodu wyszedł na ulicę. 205 00:23:35,125 --> 00:23:38,625 Od Ormancılar, aż po resztę kraju, 206 00:23:38,708 --> 00:23:41,583 gdziekolwiek działa ten ruch oporu. 207 00:23:42,083 --> 00:23:43,666 Przestańcie, proszę. 208 00:23:44,458 --> 00:23:46,000 Złóżcie broń. 209 00:23:46,791 --> 00:23:48,916 Niech nikt już nie cierpi. 210 00:24:19,125 --> 00:24:21,750 Uwierzcie, że to nie jest porażka. 211 00:24:25,500 --> 00:24:29,750 W tym świecie to pokój jest najwspanialszą wygraną. 212 00:24:32,416 --> 00:24:36,625 Twierdziłem, że diabeł żywi się strachem. 213 00:24:41,333 --> 00:24:42,333 Myliłem się. 214 00:24:49,000 --> 00:24:51,083 Diabeł żywi się chęcią zwycięstwa, 215 00:24:51,166 --> 00:24:54,875 żądzą władzy, niezaspokojonym ego 216 00:24:54,958 --> 00:24:57,750 i, przede wszystkim, arogancją. 217 00:24:59,583 --> 00:25:00,583 Gökhan? 218 00:25:06,916 --> 00:25:08,083 Boże… 219 00:25:08,166 --> 00:25:10,500 Boże, dziękuję, że ją uratowałeś. 220 00:25:10,583 --> 00:25:11,750 Dziękuję. 221 00:25:12,666 --> 00:25:15,208 Nie dałabym sobie rady, gdybym cię straciła… 222 00:25:18,250 --> 00:25:21,916 Boję się, Gökhan. Naprawdę się boję, synu. 223 00:26:03,791 --> 00:26:06,666 Diabła można pokonać tylko jedną bronią. 224 00:26:07,791 --> 00:26:08,791 Miłością. 225 00:26:13,041 --> 00:26:17,208 Jeżeli niebo istnieje, 226 00:26:17,291 --> 00:26:21,125 na pewno należy ono do tych, którzy potrafili kochać bezwarunkowo. 227 00:26:24,625 --> 00:26:26,375 Życiem odpowiadamy na śmierć. 228 00:26:27,583 --> 00:26:29,500 Życiem odpowiadamy na nienawiść. 229 00:26:31,416 --> 00:26:33,208 Pokojem na wojnę. 230 00:26:34,416 --> 00:26:36,250 Oto droga do zbawienia! 231 00:26:37,583 --> 00:26:43,708 Tylko tak możemy sprawić, że nasi bliscy nie zginęli na marne. 232 00:26:56,416 --> 00:26:57,416 Kochajcie się. 233 00:26:59,000 --> 00:27:01,750 Po prostu się kochajcie. 234 00:27:40,166 --> 00:27:42,583 Hakan, poczekaj. Chcę z nim porozmawiać. 235 00:27:49,750 --> 00:27:50,750 Semavi. 236 00:27:53,916 --> 00:27:55,125 Szefie! 237 00:27:57,375 --> 00:27:58,416 Zauważył pan? 238 00:28:00,208 --> 00:28:06,166 Pierwszy raz powiedział pan „Semavi” bez cienia sarkazmu albo ironii. 239 00:28:06,250 --> 00:28:07,583 A ty zauważyłeś? 240 00:28:07,666 --> 00:28:11,375 Pierwszy raz zwróciłeś się do mnie per pan. 241 00:28:14,458 --> 00:28:15,458 Tak należy. 242 00:28:16,916 --> 00:28:18,583 Znamy się kawał czasu. 243 00:28:20,083 --> 00:28:21,625 Powiedziałeś swoje. 244 00:28:22,750 --> 00:28:24,166 Wszyscy cię usłyszeli. 245 00:28:25,166 --> 00:28:26,625 Pochowałeś siostrę. 246 00:28:26,708 --> 00:28:29,583 Ja dotrzymałem słowa. Twoja kolej. 247 00:28:32,125 --> 00:28:33,250 No dobrze. 248 00:28:35,333 --> 00:28:38,458 Co sądzi pan o moich słowach? 249 00:28:39,750 --> 00:28:42,041 Nadal ma mnie pan za oszusta? 250 00:28:43,958 --> 00:28:44,958 Nie. 251 00:28:45,041 --> 00:28:50,083 Uratowałeś wielu młodych ludzi przed bezsensowną śmiercią. 252 00:28:51,041 --> 00:28:52,041 To prawda. 253 00:28:54,333 --> 00:28:55,625 Ich uratowałem. 254 00:28:56,791 --> 00:28:58,291 Ale wielu innych zginęło. 255 00:29:00,750 --> 00:29:02,791 Mówiłeś też kłamstwa, 256 00:29:03,666 --> 00:29:05,375 ale sprawiedliwość i równość… 257 00:29:06,416 --> 00:29:08,458 To nie są puste hasła. 258 00:29:08,541 --> 00:29:13,375 Jeśli to nie są puste hasła, 259 00:29:13,958 --> 00:29:16,583 czemu uprzykrzacie życie ich obrońcom? 260 00:29:17,666 --> 00:29:22,125 Czemu stoi pan po tamtej stronie barykady, zamiast po tej? 261 00:29:23,666 --> 00:29:24,833 Dlaczego? 262 00:29:25,833 --> 00:29:27,708 Rozumiem pana. 263 00:29:28,625 --> 00:29:32,625 Rozumiem pański ból, rozumiem, przez co pan przeszedł. 264 00:29:34,208 --> 00:29:38,458 Być odpowiedzialnym za upadek bliskiej osoby, 265 00:29:38,958 --> 00:29:41,875 dźwigać śmierć kogoś, kogo chcieliśmy chronić… 266 00:29:43,125 --> 00:29:45,291 To największy ból świata. 267 00:29:46,791 --> 00:29:47,791 Rozumiem. 268 00:29:48,333 --> 00:29:49,333 To prawda. 269 00:29:51,000 --> 00:29:53,208 - Ale… - Żadnych „ale”. 270 00:29:53,291 --> 00:29:55,125 Jestem tchórzem. 271 00:29:56,750 --> 00:30:00,708 Tamtej nocy mogłem chwycić za broń i otworzyć ogień. 272 00:30:00,791 --> 00:30:02,416 To byłaby honorowa śmierć. 273 00:30:03,458 --> 00:30:04,583 Nie dałem rady. 274 00:30:04,666 --> 00:30:05,791 Przestraszyłem się. 275 00:30:08,833 --> 00:30:10,583 Kryłem się ze strachu. 276 00:30:11,625 --> 00:30:13,291 Dlatego przeżyłem. 277 00:30:14,291 --> 00:30:19,333 Wie pan, co sobie powtarzałem, żeby nie przyznać się do strachu? 278 00:30:21,083 --> 00:30:22,083 „To on. 279 00:30:22,791 --> 00:30:24,583 To on mnie obronił. 280 00:30:26,125 --> 00:30:27,958 To on mnie wybrał”. 281 00:30:32,458 --> 00:30:33,750 Bałem się, 282 00:30:34,291 --> 00:30:37,791 więc wymyśliłem fałszywego Boga. 283 00:30:37,875 --> 00:30:39,458 Uwierzyłem w niego. 284 00:30:39,541 --> 00:30:40,541 Szefie… 285 00:30:42,458 --> 00:30:46,208 Okazało się, że jestem niczym! 286 00:30:47,333 --> 00:30:48,750 Każdy jest wyjątkowy. 287 00:30:49,875 --> 00:30:51,750 Takimi stworzył nas Bóg. 288 00:30:53,375 --> 00:30:54,500 Błagam. 289 00:30:56,083 --> 00:30:58,333 Sam pan w to nie wierzy. 290 00:30:59,666 --> 00:31:01,208 Jesteśmy, kim jesteśmy. 291 00:31:01,791 --> 00:31:05,833 Sami sobie robimy piekło na Ziemi. 292 00:31:07,500 --> 00:31:08,500 To było tu. 293 00:31:09,958 --> 00:31:11,541 To tu ją zabiłem. 294 00:31:12,125 --> 00:31:13,125 Własną żonę… 295 00:31:14,125 --> 00:31:17,333 Właśnie tu zabiłem moją żonę Merve. 296 00:31:18,791 --> 00:31:20,833 Nawet nie mrugnąłem okiem. 297 00:31:21,875 --> 00:31:23,750 Zabiłem ją własnymi rękoma. 298 00:31:25,458 --> 00:31:26,708 Nie rób tego. 299 00:31:26,791 --> 00:31:28,458 Za późno, szefie. 300 00:31:29,791 --> 00:31:30,791 Już po wszystkim. 301 00:31:33,208 --> 00:31:37,500 Zrobiłem tak wiele rzeczy i nawet raz nie postąpiłem słusznie. 302 00:31:40,291 --> 00:31:41,291 Proszę. 303 00:31:42,916 --> 00:31:48,500 Mam na rękach krew przyjaciół, siostry, ukochanej, 304 00:31:49,833 --> 00:31:52,125 a nawet matki. 305 00:31:54,625 --> 00:31:55,625 Nie rób tego. 306 00:32:06,250 --> 00:32:07,250 Nie! 307 00:32:19,166 --> 00:32:21,500 Synu, coś ty zrobił? 308 00:32:29,916 --> 00:32:32,916 Wygrał pan, szefie. 309 00:32:39,625 --> 00:32:42,041 Zaopiekuję się pańskim synem. 310 00:33:58,375 --> 00:34:02,958 NOWA WIADOMOŚĆ OD KÜBRY: JESTEŚ INNY 311 00:37:02,125 --> 00:37:07,125 Napisy: Jędrzej Kogut