1 00:00:10,480 --> 00:00:12,320 Prawdziwe problemy zaczęły się, 2 00:00:12,320 --> 00:00:14,560 gdy Samuel przyjechał na moje osiedle. 3 00:00:26,600 --> 00:00:29,280 Tu jest jak na wsi. 4 00:00:29,280 --> 00:00:33,000 Wszyscy się znają i każdy ma na każdego haka. 5 00:00:33,000 --> 00:00:34,680 - Znasz tę laskę z telewizji? - Tak. 6 00:00:34,680 --> 00:00:37,119 - Wallah, rozmawiała z tajniakiem. - Serio? 7 00:00:37,119 --> 00:00:39,240 - Wieści szybko się rozchodzą. - Z tajniakiem. 8 00:00:39,240 --> 00:00:40,840 - Bardzo szybko. - Daj chipsa. 9 00:00:40,840 --> 00:00:41,960 Zabieraj łapy! 10 00:00:50,720 --> 00:00:52,320 Nie chcę harissy. 11 00:00:52,320 --> 00:00:54,080 Ostatnio dodałeś harissę. 12 00:00:54,720 --> 00:00:55,560 Ta laska z TV 13 00:00:55,560 --> 00:00:56,880 trzyma się z tajniakiem. 14 00:01:02,520 --> 00:01:04,280 Serio, rozmawiali. 15 00:01:04,280 --> 00:01:05,560 Były u jej siostry. 16 00:01:05,560 --> 00:01:07,480 - Na pewno? - Tak. 17 00:01:07,480 --> 00:01:09,000 Dobra. Dzięki, stary. 18 00:01:09,000 --> 00:01:11,120 - Nie ma za co. - Chodź, idziemy. 19 00:01:14,680 --> 00:01:17,320 Oumar dowiedział się w ciągu kilku godzin. 20 00:01:17,320 --> 00:01:18,400 Typ z narkotykowego. 21 00:01:18,400 --> 00:01:21,120 Pracuś. Kręci się po osiedlu socjalnym. 22 00:01:23,000 --> 00:01:24,360 Bawi się w szeryfa. 23 00:01:24,360 --> 00:01:26,520 Robią tak tylko, jak coś mają. 24 00:01:28,080 --> 00:01:29,880 Ten sukinsyn nigdy nie przestanie. 25 00:01:31,520 --> 00:01:33,320 Próbuje złamać siostry. 26 00:01:40,280 --> 00:01:41,480 Musimy się go pozbyć. 27 00:01:44,000 --> 00:01:45,600 Czas wypuścić film. 28 00:01:57,640 --> 00:02:00,600 {\an8}NA PODSTAWIE POMYSŁU NAWELL MADANI 29 00:02:01,680 --> 00:02:05,040 {\an8}- Półtora miliona? - Mamy czas do końca ramadanu. 30 00:02:05,040 --> 00:02:06,400 {\an8}Cholera. 31 00:02:06,400 --> 00:02:09,000 Przez całe życie nie uzbieramy tyle kasy. 32 00:02:09,600 --> 00:02:12,240 Wiedziałaś, że w aucie są narkotyki, i puściłaś Selima? 33 00:02:12,240 --> 00:02:13,800 Kiedy chciałaś nam powiedzieć? 34 00:02:14,400 --> 00:02:17,120 Nie wiedziałam, że nasz brat handluje prochami. 35 00:02:18,360 --> 00:02:20,160 Chciałam go chronić, jak wy. 36 00:02:20,160 --> 00:02:22,800 Chronić? A co z nami? Kto nas ochroni? 37 00:02:22,800 --> 00:02:26,720 - Ciszej, dziewczynki śpią! - Nic nie zrobiłam. 38 00:02:26,720 --> 00:02:30,200 To nie mój problem. Ledwo mam na czynsz. Trzeba było nie palić auta. 39 00:02:30,200 --> 00:02:32,640 - Już tego nie cofniemy... - Co się dzieje? 40 00:02:32,640 --> 00:02:34,520 - Nic. - Dziwnie się zachowujecie. 41 00:02:36,440 --> 00:02:39,160 Spalenie samochodu zbliżyło was do siebie. 42 00:02:39,160 --> 00:02:40,920 - Jest ramadan. - Tak, jest ramadan. 43 00:02:40,920 --> 00:02:42,320 Zbliża nas do siebie. 44 00:02:43,920 --> 00:02:45,560 Nie zapomnij o modlitwie. 45 00:02:51,120 --> 00:02:52,120 To był mój pomysł. 46 00:02:52,120 --> 00:02:53,720 Ale Oumar ma to gdzieś. 47 00:02:53,720 --> 00:02:55,480 Jak nie zapłacimy, to po nas. 48 00:02:55,480 --> 00:02:58,760 - Po Karimie i twoich synach też. - Przez ciebie mamy kłopoty. 49 00:02:58,760 --> 00:03:00,400 - Wymyśl coś! - Uspokój się! 50 00:03:00,400 --> 00:03:02,080 Nie zbliżą się do moich synów! 51 00:03:02,080 --> 00:03:04,760 - Najwyżej uciekniemy! - Jasne, jak zwykle! 52 00:03:04,760 --> 00:03:06,000 Przestańcie krzyczeć. 53 00:03:12,680 --> 00:03:14,960 Musimy z nim porozmawiać. Też jest stąd. 54 00:03:14,960 --> 00:03:16,040 Serio, Souhila? 55 00:03:16,040 --> 00:03:17,960 - No co? - Nie mamy wyboru. 56 00:03:17,960 --> 00:03:19,680 Masz półtora miliona? 57 00:03:19,680 --> 00:03:22,880 Nie. Ale zrobię wszystko, by znaleźć rozwiązanie. 58 00:03:23,480 --> 00:03:25,240 Tylko Bóg może nam pomóc. 59 00:03:29,520 --> 00:03:32,160 - Co to? Żartujesz sobie? - To Selima. 60 00:03:33,280 --> 00:03:35,280 Są tu mama, Imène i Lina. 61 00:03:36,120 --> 00:03:37,320 To dla ochrony, 62 00:03:37,320 --> 00:03:39,400 czekając na pomoc Boga. 63 00:03:40,200 --> 00:03:41,040 Nie. 64 00:03:46,160 --> 00:03:51,240 {\an8}RODZINNE WIĘZY 65 00:03:52,400 --> 00:03:55,480 Gdy Souhila ma problem, idzie do drugiej rodziny. 66 00:03:55,480 --> 00:03:56,920 - Do społeczności. - Wygramy. 67 00:03:56,920 --> 00:03:57,840 - Pa. - Salam. 68 00:03:57,840 --> 00:03:59,600 - Do zobaczenia. - Salam. 69 00:03:59,600 --> 00:04:01,840 - Salam, szejku. - Alaykum salam, Souhila. 70 00:04:01,840 --> 00:04:03,600 Chciałabym porozmawiać o moim bracie. 71 00:04:04,480 --> 00:04:06,840 Posłuchają cię, zwłaszcza teraz. 72 00:04:06,840 --> 00:04:09,840 Muszą zrozumieć, że nie mamy z tym nic wspólnego. 73 00:04:09,840 --> 00:04:12,280 Souhila, musisz zrozumieć, że dla niektórych ludzi, 74 00:04:12,280 --> 00:04:14,600 niezależnie od religii, ważniejsze od matki, 75 00:04:14,600 --> 00:04:18,160 żony, siostry, a nawet Boga, 76 00:04:19,480 --> 00:04:20,480 są pieniądze. 77 00:04:22,480 --> 00:04:24,040 Nie możesz nic zrobić? 78 00:04:25,600 --> 00:04:27,560 Szczera modlitwa zostanie wysłuchana. 79 00:04:28,080 --> 00:04:30,040 Zgłoszę się na ochotnika do sadaqah. 80 00:04:30,040 --> 00:04:31,080 Inszallah. 81 00:04:33,840 --> 00:04:35,080 Czemu bierzesz moje rzeczy? 82 00:04:35,080 --> 00:04:37,240 Jakie rzeczy? Naucz się mówić, głupku! 83 00:04:37,240 --> 00:04:38,320 Jesteś adoptowany! 84 00:04:38,320 --> 00:04:40,240 - Gówno prawda! Zapnij się! - Zapnę. 85 00:04:40,240 --> 00:04:42,680 - Zapnij! - Powiedziałem, że się zapnę! 86 00:04:42,680 --> 00:04:43,800 - No dalej! - Morda! 87 00:04:43,800 --> 00:04:46,360 Ty nosisz XXXL, ja M. Nie rozumiesz? 88 00:04:46,360 --> 00:04:47,440 O co ci chodzi? 89 00:04:47,440 --> 00:04:49,320 - Puść mnie! Zamknij się! - Puść go! 90 00:04:49,320 --> 00:04:52,240 {\an8}- Puszczaj! - Walnę cię na oczach mamy! 91 00:04:52,240 --> 00:04:54,680 - Zamknij się! - Hej! Przestań! 92 00:04:54,680 --> 00:04:57,280 - Spójrz, co... - Przestań gadać! 93 00:04:57,280 --> 00:04:58,880 - Dupek. - Ty też! 94 00:04:58,880 --> 00:05:01,200 Pakujcie się i do szkoły. Spóźnicie się. 95 00:05:01,200 --> 00:05:03,040 - I załóż czapkę! - Nie chcę! 96 00:05:03,040 --> 00:05:04,240 Zakładaj! 97 00:05:04,920 --> 00:05:06,880 Wyglądam w niej jak kretyn! 98 00:05:06,880 --> 00:05:08,880 - Pasuje ci, idź już. - Jeszcze zobaczysz. 99 00:05:08,880 --> 00:05:09,800 - Dość. - Serio. 100 00:05:09,800 --> 00:05:10,920 Zaraz cię walnę. 101 00:05:10,920 --> 00:05:13,400 Yasmina nigdy nie radziła sobie z problemami. 102 00:05:13,400 --> 00:05:17,200 Kiedy odszedł tata, zastąpiła go pierwszym lepszym facetem. 103 00:05:17,200 --> 00:05:19,760 Karimem, którego poznała w gimnazjum. 104 00:05:20,400 --> 00:05:23,360 Wyszła za mąż w wieku 25 lat, 105 00:05:23,360 --> 00:05:26,040 urodziła w wieku 26. Wprowadzili się do jej teściów, 106 00:05:26,040 --> 00:05:29,080 którzy nienawidzą jej, bo jest z innego miasta w Algierii. 107 00:05:33,000 --> 00:05:36,760 Jest całkowicie oddana synom. Ale przesadza z przekąskami. 108 00:05:38,120 --> 00:05:40,800 Potrzebowaliśmy półtora miliona, 109 00:05:41,840 --> 00:05:43,800 więc wreszcie miała powód do ucieczki. 110 00:05:44,360 --> 00:05:46,120 {\an8}JAK TANIO ZACZĄĆ OD NOWA 111 00:06:00,200 --> 00:06:01,920 To urządzenie zmieniło moje życie. 112 00:06:01,920 --> 00:06:04,480 Pokazuje ci, co robić krok po kroku. To bardzo proste. 113 00:06:04,480 --> 00:06:08,040 Jeśli mówi: „Dodaj cebulę”, dodajesz ją. „Dodaj kurczaka”, dodajesz. 114 00:06:08,040 --> 00:06:10,720 „Dodaj marchewki”, dodajesz je. „Dodaj czosnek”. 115 00:06:10,720 --> 00:06:14,200 Dodajesz i masz wspaniały posiłek. 116 00:06:14,200 --> 00:06:17,000 Mąż będzie zachwycony. Zje cię na kolację! 117 00:06:18,000 --> 00:06:20,360 Dobra, biorę! 118 00:06:20,360 --> 00:06:24,200 Potrącony policjant jest stabilny. 119 00:06:24,200 --> 00:06:26,760 Policja wciąż 120 00:06:26,760 --> 00:06:28,440 poszukuje sprawcy wypadku. 121 00:06:28,440 --> 00:06:29,480 Bezpieczeństwo... 122 00:06:29,480 --> 00:06:31,240 Cholera, co za zebi! 123 00:06:31,240 --> 00:06:32,880 Wystarczy tych arabskich obelg. 124 00:06:32,880 --> 00:06:36,680 - Przynajmniej znam trochę arabski. - Nie znasz arabskiego. 125 00:06:36,680 --> 00:06:38,120 Umiesz tylko przeklinać. 126 00:06:38,120 --> 00:06:41,480 - To naucz mnie czegoś innego. - Słucham. Czego chcesz się nauczyć? 127 00:06:41,480 --> 00:06:44,200 Dobrze. Jak się mówi „kocham cię”? 128 00:06:47,800 --> 00:06:49,080 Możesz dodać... 129 00:06:51,040 --> 00:06:52,960 - Czy to nie obelga? - Nie. 130 00:06:52,960 --> 00:06:55,160 Możesz powiedzieć Nebghik Rabbek. 131 00:07:00,000 --> 00:07:01,960 Jak się mówi „zapraszam cię”? 132 00:07:03,080 --> 00:07:05,760 Nahardak, Faro Bentayeb. 133 00:07:06,760 --> 00:07:07,880 Co to? 134 00:07:07,880 --> 00:07:10,160 Mieszanka szampana, przekąsek i celebrytów. 135 00:07:10,160 --> 00:07:12,120 Chcę, byś poznała szychy z mediów 136 00:07:12,120 --> 00:07:14,160 i szefa TF1. 137 00:07:14,160 --> 00:07:15,560 Jesteś o krok przede mną. 138 00:07:15,560 --> 00:07:17,440 I chcę, żebyśmy przestali się ukrywać. 139 00:07:19,080 --> 00:07:20,440 Chcesz oficjalnie być parą? 140 00:07:21,360 --> 00:07:23,400 - Tak. - Od tygodnia prowadzę wiadomości. 141 00:07:23,400 --> 00:07:26,200 - Jesteśmy razem od roku. - Nie ma sprawy. 142 00:07:26,200 --> 00:07:29,200 Ale jeśli poznasz moją rodzinę, musimy się pobrać. 143 00:07:29,200 --> 00:07:30,920 - Czyżby? - Od razu. 144 00:07:30,920 --> 00:07:33,320 To jak powiedzieć „pokaż, na co cię stać”? 145 00:07:34,560 --> 00:07:36,920 Marhaban bikum, Bentayebowie! 146 00:07:36,920 --> 00:07:38,160 Chcesz się z nimi bić? 147 00:07:38,160 --> 00:07:40,600 Czekam na was! Nebghik Rabbek! 148 00:07:40,600 --> 00:07:43,560 Nie. Nebghik Rabbek. 149 00:07:45,520 --> 00:07:46,600 {\an8}GLINA WYSZEDŁ ZE SZPITALA 150 00:07:46,600 --> 00:07:50,600 {\an8}Musimy znaleźć ci sukienkę. Jaką byś chciała? 151 00:07:50,600 --> 00:07:53,480 {\an8}- Chanel, Yves Saint Laurent? - Nie dadzą mi sukienki. 152 00:07:53,480 --> 00:07:55,120 - Czemu? - Nie jestem sławna. 153 00:07:55,120 --> 00:07:57,800 - Jak to nie? - Nie jestem sławna. 154 00:07:57,800 --> 00:08:00,080 Może nie jesteś sławna, 155 00:08:00,080 --> 00:08:02,720 ale kiedyś możesz być tak sławna jak ta laska. 156 00:08:02,720 --> 00:08:03,720 Jaka laska? 157 00:08:07,280 --> 00:08:09,440 WIADOMOŚCI W POŁUDNIE 158 00:08:16,000 --> 00:08:18,280 To dla mamy? Będzie z ciebie dumna. 159 00:08:18,960 --> 00:08:22,160 Jak ja. Już coś nas łączy. 160 00:08:27,440 --> 00:08:28,640 Bang, bang! 161 00:08:34,600 --> 00:08:37,159 - Dziękuję. - Gratulacje. 162 00:08:37,159 --> 00:08:40,640 Alban mi o tobie mówił, ale nie byłem przekonany. 163 00:08:40,640 --> 00:08:42,919 Teraz czuję, że masz asa w rękawie. 164 00:08:42,919 --> 00:08:45,240 - Mówiłem, że jest wyjątkowa. - Tak. 165 00:08:46,000 --> 00:08:48,400 - Wyjątkowa? - Zaczynasz rozumieć. 166 00:08:49,240 --> 00:08:51,800 Rób tak dalej, a zapomną, skąd jesteś. 167 00:08:52,400 --> 00:08:54,640 Chyba wciąż nie rozumiesz, skąd jestem. 168 00:08:55,600 --> 00:08:57,680 Wciągnij brzuch. Zasłania ci fiuta. 169 00:08:58,920 --> 00:09:00,560 - Wkurza mnie. - Fara, chodź. 170 00:09:00,560 --> 00:09:02,880 - Cieszę się, że tu jesteś. - Co robisz? 171 00:09:02,880 --> 00:09:04,840 Jeśli nie chcesz pić, to nie. 172 00:09:04,840 --> 00:09:06,800 Kogo obchodzi, co myślą inni. 173 00:09:06,800 --> 00:09:08,400 Przestań udawać. 174 00:09:11,200 --> 00:09:12,520 Zaraz wracam. 175 00:09:12,520 --> 00:09:14,880 - Dobrze. - To do dzieła. 176 00:09:14,880 --> 00:09:16,920 - Jak tam, panienko? - Co tu robicie? 177 00:09:16,920 --> 00:09:18,320 - Co? - Pijemy drinki. 178 00:09:18,320 --> 00:09:19,280 Tak. 179 00:09:19,760 --> 00:09:21,040 - Pogadamy? - Za mną. 180 00:09:21,040 --> 00:09:22,240 Może być tutaj. 181 00:09:22,240 --> 00:09:24,040 - Tu nam dobrze. - Idziemy na zewnątrz. 182 00:09:24,680 --> 00:09:27,120 Corinne, zmieniłaś mój pogląd na prognozę pogody. 183 00:09:27,120 --> 00:09:28,480 - Wyobrażam sobie. - Zadzwoń. 184 00:09:29,600 --> 00:09:31,120 Niby na co mam patrzeć? 185 00:09:31,120 --> 00:09:32,360 Zaraz będzie. 186 00:09:32,360 --> 00:09:34,000 Czekaj. 187 00:09:34,000 --> 00:09:35,760 Gliny wychodzą. Przybliż! 188 00:09:35,760 --> 00:09:37,800 Patrz. 189 00:09:37,800 --> 00:09:39,080 Zwinęli sąsiada. 190 00:09:39,840 --> 00:09:43,160 Nagrali, jak policja zabiera kilka kilo kokainy z kryjówki. 191 00:09:43,160 --> 00:09:46,320 - Ruchy! - To szaleństwo. 192 00:09:48,120 --> 00:09:51,920 Widać, jak Samuel zabiera torbę i zostawia ją koło śmietnika. 193 00:09:51,920 --> 00:09:54,280 Nie wierzę! 194 00:09:56,680 --> 00:09:57,640 Znasz go? 195 00:09:59,080 --> 00:09:59,960 Nie. 196 00:10:00,960 --> 00:10:02,920 Nie wiesz, że to glina? 197 00:10:02,920 --> 00:10:06,000 Nie kłam. Wiemy, że cię naciska. 198 00:10:06,000 --> 00:10:08,160 - No i? - Chcemy go zniszczyć. 199 00:10:08,160 --> 00:10:09,440 To w twoim interesie, nie? 200 00:10:10,960 --> 00:10:12,320 Wyświadczysz nam przysługę. 201 00:10:12,320 --> 00:10:13,320 Nie wierzę! 202 00:10:13,320 --> 00:10:15,680 To on. Znasz go? 203 00:10:15,680 --> 00:10:16,920 Wallah, to szaleństwo! 204 00:10:16,920 --> 00:10:18,240 Walid Belkacem. 205 00:10:18,800 --> 00:10:20,080 Pieprzony informator. 206 00:10:20,080 --> 00:10:21,200 Co za kutas! 207 00:10:21,200 --> 00:10:23,280 Walid, moja pierwsza miłość. 208 00:10:23,280 --> 00:10:25,640 Mówiłam, że osiedle jest jak wioska. 209 00:10:25,640 --> 00:10:26,600 Pracuje z nimi! 210 00:10:26,600 --> 00:10:29,160 Czy to nie świetny temat dla twojej gównianej stacji? 211 00:10:29,960 --> 00:10:30,960 Spodoba im się. 212 00:10:31,720 --> 00:10:34,160 Masz gliny, narkotyki i osiedle socjalne. 213 00:10:35,320 --> 00:10:37,560 To ma dziś polecieć na antenie. 214 00:10:38,720 --> 00:10:39,680 Żartujecie? 215 00:10:41,120 --> 00:10:44,280 Myślicie, że to stacja mojego ojca? To tak nie działa. 216 00:10:44,280 --> 00:10:47,600 Muszę sprawdzić źródła, zbadać to. Mówiłam Oumarowi, że mu oddam. 217 00:10:47,600 --> 00:10:49,840 Próbujecie na mnie naciskać? 218 00:10:49,840 --> 00:10:51,880 Nazywaj to sobie jak chcesz. 219 00:10:53,480 --> 00:10:54,960 To nie jest fundacja. 220 00:10:54,960 --> 00:10:57,680 Gdy chodzi o policję, muszę potwierdzić informacje. 221 00:10:58,760 --> 00:11:01,440 - Wasz filmik śmierdzi jak cholera. - Nie rozumiesz? 222 00:11:01,440 --> 00:11:02,960 Nie masz wyboru. 223 00:11:19,960 --> 00:11:21,040 Kurwa. 224 00:11:22,880 --> 00:11:24,400 Hej, Yasminko! 225 00:11:25,160 --> 00:11:27,080 - Co tam, słonko? - Jak się masz, Ali? 226 00:11:27,080 --> 00:11:28,640 - Dobrze, a ty? - Dobrze. 227 00:11:29,960 --> 00:11:31,480 - Co to? - Co? 228 00:11:31,480 --> 00:11:34,480 Wyprzedaż garażowa? Pchli targ? 229 00:11:34,480 --> 00:11:35,520 Możesz przestać? 230 00:11:35,520 --> 00:11:38,240 - Ale poważnie, masz kłopoty? - A wyglądam, jakbym miała? 231 00:11:38,240 --> 00:11:40,520 Sprzedajesz Magimixa. Pewnie masz kłopoty. 232 00:11:40,520 --> 00:11:42,600 Albo chcę wyjechać daleko stąd. 233 00:11:42,600 --> 00:11:44,280 - Dobra, 800 euro. - Co? 234 00:11:44,280 --> 00:11:47,280 - Za Magimixa. Sprzedaję go za 800. - Nie chcę twojego Magimixa. 235 00:11:47,280 --> 00:11:48,880 - Jest niesamowity. - Przestań... 236 00:11:48,880 --> 00:11:52,080 - Robisz tylko, co ci powie. - Mam lepszy pomysł. 237 00:11:52,080 --> 00:11:54,880 To mały krok do wielkich oszczędności. 238 00:11:54,880 --> 00:11:56,120 Nie, dziękuję. 239 00:11:56,120 --> 00:11:59,920 - Chodzi licencje, które sprzedajesz! - Nie! Skończyłem z tym. 240 00:11:59,920 --> 00:12:01,600 - Ten biznes jest halal. - Halal? 241 00:12:01,600 --> 00:12:03,160 Oczywiście! 242 00:12:03,160 --> 00:12:05,960 To piramida finansowa. Płacisz opłatę wejściową 243 00:12:05,960 --> 00:12:08,600 i ściągasz nowych ludzi. Bierzesz 30% ich opłat. 244 00:12:08,600 --> 00:12:10,800 Znajdziesz więcej ludzi, więcej zarobisz. 245 00:12:11,320 --> 00:12:13,280 Zarabiasz na nowych ludziach. 246 00:12:13,920 --> 00:12:16,120 - Ile wynosi opłata? - Tysiąc euro. 247 00:12:16,120 --> 00:12:18,520 - Tysiąc euro? - Taka jest cena. 248 00:12:18,520 --> 00:12:20,280 Otwieram własną restaurację. 249 00:12:20,280 --> 00:12:22,040 - Czyżby? - Ali Baba i 40 Burgerów. 250 00:12:22,040 --> 00:12:23,960 - Naprawdę? Bsartek. - Nieźle. 251 00:12:24,920 --> 00:12:27,240 - A jeśli nikogo nie znajdę? - Nie wątp w siebie. 252 00:12:27,240 --> 00:12:30,560 Masz dar przekonywania. Sprzedasz wszystko. 253 00:12:30,560 --> 00:12:32,280 - Poważnie. - Zastanowię się. 254 00:12:32,800 --> 00:12:34,240 Daj mi czas do namysłu. 255 00:12:35,240 --> 00:12:37,760 Dobrze. Która godzina? 256 00:12:38,960 --> 00:12:41,040 Idę. Do zobaczenia. 257 00:12:42,240 --> 00:12:43,480 - Do zobaczenia. - Tak. 258 00:12:57,960 --> 00:13:00,200 - Halo? - Tu Fara. 259 00:13:00,200 --> 00:13:01,840 Fara. Moja Fara? 260 00:13:03,720 --> 00:13:05,360 Miałeś skończyć z tym gównem. 261 00:13:06,360 --> 00:13:07,720 Jakim gównem? Co jest? 262 00:13:07,720 --> 00:13:10,640 Właśnie widziałam film z tobą i glinami. 263 00:13:11,360 --> 00:13:12,240 Film? 264 00:13:12,240 --> 00:13:17,440 Wideo, w którym bierzesz torbę. Coś za coś, rozumiesz? 265 00:13:17,440 --> 00:13:20,720 - I mówisz mi to przez telefon? - Żartujesz? 266 00:13:20,720 --> 00:13:23,360 Wszyscy widzieli to nagranie. Przyszli do mnie do pracy. 267 00:13:23,360 --> 00:13:25,920 Mam je pokazać w wiadomościach. Rozumiesz? 268 00:13:27,640 --> 00:13:28,720 Zrobisz to? 269 00:13:31,640 --> 00:13:32,520 Halo? 270 00:13:33,840 --> 00:13:34,680 Fara? 271 00:13:34,680 --> 00:13:37,680 Nie zrobię tego, ale jesteś w dupie. Ja też. 272 00:13:37,680 --> 00:13:40,560 Chcą załatwić twojego kumpla z policji. 273 00:13:42,560 --> 00:13:43,440 Od kogo to wiesz? 274 00:13:45,840 --> 00:13:46,840 Od kogo, Fara? 275 00:13:49,800 --> 00:13:50,640 Od Oumara. 276 00:14:20,960 --> 00:14:21,920 Halo? 277 00:14:22,720 --> 00:14:23,640 Halo? 278 00:14:23,640 --> 00:14:25,600 Musimy się spotkać. Teraz. 279 00:14:25,600 --> 00:14:28,720 - O co chodzi? Miałeś nie dzwonić. - Podwójne. Dawaj. 280 00:14:30,000 --> 00:14:32,640 Dorwą mnie. Musisz mnie z tego wyciągnąć. 281 00:14:33,280 --> 00:14:35,160 Dobra. W stałym miejscu za dwie godziny. 282 00:14:37,080 --> 00:14:39,160 Co za dziwak. 283 00:14:39,160 --> 00:14:42,400 Ten facet na Insta lubi moje zdjęcia. Nie wiem, kto to. 284 00:14:43,360 --> 00:14:45,640 „BazBazBondy”, co to za nick? 285 00:14:45,640 --> 00:14:48,080 {\an8}Ma dziesięciu obserwujących i żadnych postów. 286 00:14:48,080 --> 00:14:49,760 {\an8}To twoja mama. Szpieguje cię. 287 00:14:49,760 --> 00:14:51,480 {\an8}Przestań. To nie w jej stylu. 288 00:14:51,480 --> 00:14:52,800 Napisz do niego. 289 00:14:58,640 --> 00:15:00,080 {\an8}JAK SIĘ MASZ? 290 00:15:00,080 --> 00:15:01,760 {\an8}Pewnie jest brzydki. 291 00:15:01,760 --> 00:15:03,920 {\an8}Odpuść sobie pogawędkę 292 00:15:03,920 --> 00:15:06,680 {\an8}i poproś o zdjęcie albo go zablokuj. 293 00:15:07,240 --> 00:15:09,480 {\an8}KIM JESTEŚ? WYŚLIJ MI ZDJĘCIE 294 00:15:10,160 --> 00:15:11,720 {\an8}NIE MOGĘ 295 00:15:11,720 --> 00:15:13,840 {\an8}- Widzisz? Brzydal. - Dziwne. 296 00:15:14,480 --> 00:15:15,680 {\an8}Dobra. 297 00:15:15,680 --> 00:15:16,760 {\an8}Dlaczego? 298 00:15:16,760 --> 00:15:18,240 {\an8}CZEMU? JESTEŚ BRZYDKI? 299 00:15:18,240 --> 00:15:19,280 {\an8}„Jesteś brzydki?” 300 00:15:20,880 --> 00:15:22,520 {\an8}- Wysłałaś to? - Nie wierzę. 301 00:15:22,520 --> 00:15:23,960 {\an8}POWIEDZMY, ŻE JESTEM SŁAWNY 302 00:15:23,960 --> 00:15:25,240 {\an8}Kłamczuch. 303 00:15:25,240 --> 00:15:27,760 {\an8}Nieważne. Powie, że jest celebrytą. 304 00:15:27,760 --> 00:15:29,680 A jeśli to Johnny Hallyday? 305 00:15:29,680 --> 00:15:30,840 On nie żyje. 306 00:15:31,520 --> 00:15:34,000 {\an8}- Głupia jesteś. - A jeśli to on? Naprawdę on? 307 00:15:34,000 --> 00:15:36,600 {\an8}- Wyślesz mu nagą fotkę za milion. - Dwa miliony. 308 00:15:36,600 --> 00:15:39,600 {\an8}- Trzy miliony. - Wy tak na serio? Zdziry. 309 00:15:39,600 --> 00:15:41,120 {\an8}Tak, niezłe z nas zdziry. 310 00:15:42,320 --> 00:15:43,920 Pogadajmy z nim. 311 00:15:45,360 --> 00:15:46,200 Dobrze. 312 00:15:48,200 --> 00:15:51,480 Dzień dobry. Zamieszki na przedmieściach Paryża wciąż trwają. 313 00:15:51,480 --> 00:15:52,960 Tym razem celem była 314 00:15:52,960 --> 00:15:54,520 {\an8}brygada policyjna. 315 00:15:55,360 --> 00:15:58,320 Więcej szczegółów przekaże Eglantine Galtier. 316 00:15:58,320 --> 00:16:01,240 {\an8}Tak, Philippe. Wciąż jestem w Colombes, 317 00:16:01,240 --> 00:16:03,520 {\an8}gdzie sytuacja jest napięta. 318 00:16:03,520 --> 00:16:05,640 {\an8}Dziś po południu gang zaatakował 319 00:16:05,640 --> 00:16:07,400 {\an8}policjantów na patrolu. 320 00:16:07,400 --> 00:16:09,800 {\an8}- Jak widać... - Chwila. 321 00:16:09,800 --> 00:16:12,160 - ...w tej chwili... - Tak nie było. 322 00:16:12,160 --> 00:16:14,160 Czy Eglantine jest tam sama? 323 00:16:14,160 --> 00:16:17,120 {\an8}- To wy jesteście problemem! - To nie tak. 324 00:16:17,120 --> 00:16:19,600 {\an8}- Dajcie mi pracować. - Philippe, kolejny temat. 325 00:16:20,600 --> 00:16:22,080 {\an8}Dziękuję, Eglantine. Powodzie 326 00:16:22,080 --> 00:16:23,680 {\an8}- na południu Francji... - Philippe. 327 00:16:23,680 --> 00:16:27,240 - Możemy wysłuchać tych młodych ludzi? - Mam nadzieję, że wiesz, co robisz. 328 00:16:27,240 --> 00:16:29,160 {\an8}Wysłuchajmy ich. 329 00:16:29,160 --> 00:16:31,120 {\an8}- Tak, jestem... - Proszę pani. 330 00:16:31,120 --> 00:16:33,680 {\an8}- Wykonuję tylko swoją pracę. - Stwarzacie problemy. 331 00:16:33,680 --> 00:16:36,680 {\an8}Naszego kolegę napadła policja. Taka jest prawda. 332 00:16:36,680 --> 00:16:39,120 {\an8}Przyszli i go pobili. Jest teraz w szpitalu. 333 00:16:39,120 --> 00:16:40,360 {\an8}- Proszę. - Pamiętajcie. 334 00:16:40,360 --> 00:16:43,840 {\an8}Tak, młody mężczyzna został ciężko ranny... 335 00:16:43,840 --> 00:16:45,760 {\an8}- Powiedz hagar! - Chłopak został hagar. 336 00:16:45,760 --> 00:16:48,400 {\an8}- Tak! - Brawo! 337 00:16:49,600 --> 00:16:54,240 Eglantine, powiedz im, że to koniec sensacji w Wiadomościach 24. 338 00:16:54,240 --> 00:16:57,640 Pokazujemy tylko bieżące wydarzenia. Philippe. 339 00:17:00,120 --> 00:17:01,400 PRZEDMIEŚCIA: NAPIĘCIA MIĘDZY MŁODZIEŻĄ A POLICJĄ 340 00:17:01,400 --> 00:17:02,560 {\an8}Powodzie. 341 00:17:02,560 --> 00:17:05,520 Cztery departamenty podtrzymują stan wyjątkowy. 342 00:17:05,520 --> 00:17:07,480 Liczba ofiar wzrosła do dwóch. 343 00:17:08,160 --> 00:17:09,960 Wygodnie ci? 344 00:17:10,599 --> 00:17:14,440 Postawić ci tu fajkę wodną? Daj spokój. 345 00:17:15,160 --> 00:17:17,240 - Raz, dwa! - No i? 346 00:17:18,560 --> 00:17:19,400 Nic. 347 00:17:20,079 --> 00:17:21,319 Nie słucha nas. 348 00:17:22,960 --> 00:17:24,760 Dalej, chłopaki, zdobędą punkt! 349 00:17:24,760 --> 00:17:27,160 - Hej. - Dalej! 350 00:17:29,040 --> 00:17:32,079 Na stole są pieniądze na podatek i wyjazd na narty. 351 00:17:32,079 --> 00:17:34,880 - Dobra, dzięki. - Ostatni raz z wami gram. 352 00:17:34,880 --> 00:17:36,720 Gramy jak Raja z Casablanki. 353 00:17:36,720 --> 00:17:39,600 Wpadłam dziś na koleżankę, Anne-Sophie. 354 00:17:39,600 --> 00:17:41,080 Matka za ciebie gra czy co? 355 00:17:41,080 --> 00:17:43,960 Podpowiedziała mi, jak zarobić. Brzmi obiecująco. 356 00:17:43,960 --> 00:17:45,160 No dalej, panowie! 357 00:17:46,240 --> 00:17:49,880 - Rozmawiacie w pracy o pieniądzach? - Nie, wcale nie. 358 00:17:49,880 --> 00:17:51,600 Ona tylko szuka chętnych. 359 00:17:52,320 --> 00:17:53,800 To piramida finansowa. 360 00:17:53,800 --> 00:17:56,480 - Jasny gwint! - Karim, słuchasz? 361 00:17:56,480 --> 00:17:57,560 Tak. 362 00:17:57,560 --> 00:17:59,840 Płacisz opłatę wejściową, znajdujesz ludzi, 363 00:17:59,840 --> 00:18:01,240 - dostajesz 30%. - Żenada! 364 00:18:01,240 --> 00:18:04,200 Im więcej ludzi znajdziesz, tym więcej zarobisz. 365 00:18:04,200 --> 00:18:06,680 - Wspólny fundusz. - Wiesz coś o tym? 366 00:18:06,680 --> 00:18:08,400 Mamo, kupiłaś brownie? 367 00:18:08,400 --> 00:18:10,120 Są w torbie w kuchni. 368 00:18:10,120 --> 00:18:12,920 Karim, ta koleżanka jeździ mercedesem AMG. 369 00:18:12,920 --> 00:18:14,760 Wiesz, co to jest mercedes AMG? 370 00:18:14,760 --> 00:18:17,360 - Mamo, to nie brownie, tylko muffinki! - Mogą być. 371 00:18:17,360 --> 00:18:18,960 Tobie zawsze wszystko jedno. 372 00:18:18,960 --> 00:18:22,000 Nikt tu nie szanuje ramadanu. Chciałem tylko brownie. 373 00:18:22,680 --> 00:18:26,120 Nadal pracuje w ratuszu. Myślisz że jakby tyle zarabiała, 374 00:18:26,120 --> 00:18:30,360 nadal wstawałaby o siódmej rano, żeby na was patrzeć? 375 00:18:30,360 --> 00:18:32,720 Jesteś głupia, jeśli w to wierzysz. 376 00:18:32,720 --> 00:18:36,400 - Widziałam to na własne oczy. - Nawet jakby to był dobry biznes, 377 00:18:37,040 --> 00:18:39,040 jak ty byś cokolwiek sprzedała, Yasmina? 378 00:18:43,040 --> 00:18:44,440 Tak jest! 379 00:18:46,200 --> 00:18:50,600 Synu, chodź tu! Twój tata jest najlepszy! 380 00:18:53,360 --> 00:18:54,240 Tak! 381 00:18:57,320 --> 00:19:02,880 {\an8}CZYLI TO TY? 382 00:19:02,880 --> 00:19:05,280 {\an8}TAK 383 00:19:05,280 --> 00:19:09,360 {\an8}JAK TO UDOWODNISZ? 384 00:19:15,240 --> 00:19:22,040 {\an8}MAM DZIŚ MECZ. JEŚLI TRAFIĘ, POKAŻĘ GEST, JAKI ZECHCESZ! 385 00:19:22,040 --> 00:19:29,120 {\an8}DOBRA, TO ZRÓB TAK. JEŚLI TO TY, UMÓWIĘ SIĘ Z TOBĄ! 386 00:19:39,400 --> 00:19:42,080 Nie pomożesz Selimowi głodówką. 387 00:19:43,160 --> 00:19:44,880 Martwię się o Selima. 388 00:19:45,520 --> 00:19:47,720 To wciąż dziecko. 389 00:19:49,120 --> 00:19:50,840 Pomodlimy się za niego. 390 00:19:51,640 --> 00:19:54,520 Bóg zna Selima i nas. Nie zapomni o nas. 391 00:19:55,160 --> 00:19:57,000 Inszallah, córko. Inszallah. 392 00:19:57,000 --> 00:19:58,440 Będziemy się dalej modlić. 393 00:19:59,240 --> 00:20:01,960 - Inszallah. - Śpię dziś u ciebie. 394 00:20:01,960 --> 00:20:04,160 Imène zostanie u sąsiada. 395 00:20:04,160 --> 00:20:05,440 Nie, możesz iść, kochanie. 396 00:20:05,440 --> 00:20:07,560 Zostanę z nią, jeśli chcesz. 397 00:20:07,560 --> 00:20:08,720 Naprawdę? 398 00:20:08,720 --> 00:20:09,640 Tak. 399 00:20:10,360 --> 00:20:12,200 Tylko nigdzie nie wychodź. 400 00:20:12,200 --> 00:20:13,880 Nie wyjdę. 401 00:20:14,680 --> 00:20:16,040 Zostanę z babcią. 402 00:20:24,200 --> 00:20:25,200 Miło z twojej strony. 403 00:20:32,280 --> 00:20:34,040 Zapalimy dziś sziszę? 404 00:20:34,920 --> 00:20:36,280 Popytam koleżanki. 405 00:20:38,720 --> 00:20:42,240 To pierwsze 30 minut i mamy mecz, na który czekaliśmy. 406 00:20:42,240 --> 00:20:45,200 Drużyny są zgrane... 407 00:20:45,200 --> 00:20:46,960 Od kiedy oglądasz piłkę nożną? 408 00:20:46,960 --> 00:20:49,320 ...nie ma wielu okazji. 409 00:20:49,320 --> 00:20:51,640 Nie widzieliśmy jeszcze gwiazdy drużyny, 410 00:20:51,640 --> 00:20:54,480 na którą wszyscy czekają... 411 00:20:54,480 --> 00:20:56,560 Co ty masz za fazę? 412 00:20:56,560 --> 00:20:58,920 Tu Bryann Kiaté... 413 00:20:58,920 --> 00:21:00,200 Zabawna jesteś, babciu. 414 00:21:01,920 --> 00:21:04,320 Wyjaśnię. Spójrz. 415 00:21:06,320 --> 00:21:08,400 - Widzisz tego chłopaka? - Przystojniak. 416 00:21:08,400 --> 00:21:10,120 - Prawda? - Tak. 417 00:21:10,120 --> 00:21:12,360 Rozmawialiśmy na Instagramie. 418 00:21:12,360 --> 00:21:14,720 Przez Internet. 419 00:21:14,720 --> 00:21:17,560 Gra w tym meczu. Ma udowodnić, że to on. 420 00:21:17,560 --> 00:21:19,080 Jak? 421 00:21:19,080 --> 00:21:20,120 Za pomocą gestu. 422 00:21:20,120 --> 00:21:21,400 Jakiego gestu? 423 00:21:22,360 --> 00:21:23,320 Super. 424 00:21:25,200 --> 00:21:28,680 Powiedz mi. Dużo masz takich kuzynów jak ci dzisiaj? 425 00:21:28,680 --> 00:21:30,280 Czemu pytasz? 426 00:21:32,280 --> 00:21:35,360 {\an8}Niewiele mówisz o swojej rodzinie. 427 00:21:37,440 --> 00:21:39,400 - Czego chciał? - Niczego. 428 00:21:40,720 --> 00:21:43,080 Jak to? Przyszedł bez powodu? 429 00:21:45,080 --> 00:21:46,080 Ma kłopoty. 430 00:21:47,520 --> 00:21:49,280 To nic poważnego. 431 00:21:50,000 --> 00:21:50,840 Zdarza się. 432 00:21:50,840 --> 00:21:52,760 Gol! 433 00:21:52,760 --> 00:21:54,560 Niesamowity strzał 434 00:21:54,560 --> 00:21:57,520 - Bryanna Kiaté! - Proszę, Boże, niech to zrobi. 435 00:21:57,520 --> 00:21:58,840 Gwiazda Francji! 436 00:21:58,840 --> 00:22:01,440 - Widziałaś? Zrobił to! - Tak! 437 00:22:01,440 --> 00:22:03,560 Zrobił to! To dzięki tobie! 438 00:22:03,560 --> 00:22:04,680 To dzięki tobie. 439 00:22:04,680 --> 00:22:07,040 To on! Nie wierzę! 440 00:22:07,040 --> 00:22:09,280 - Szaleństwo! - Tak. 441 00:22:10,760 --> 00:22:12,240 - Powiedz mi. - Co? 442 00:22:13,000 --> 00:22:15,240 - Twoja mama wie? - Nie... 443 00:22:16,080 --> 00:22:18,840 Nie mów o mamie. Nie daje mi spokoju. 444 00:22:18,840 --> 00:22:20,000 Martwi się. 445 00:22:20,960 --> 00:22:22,280 Wiesz, gdzie mieszkamy? 446 00:22:23,600 --> 00:22:26,120 Samotnej matce nie jest łatwo. 447 00:22:26,920 --> 00:22:28,000 Spójrz na mnie. 448 00:22:28,920 --> 00:22:30,760 Robiłam dla dzieci, co mogłam. 449 00:22:31,320 --> 00:22:33,920 Ale Selim... Nie dał rady. 450 00:22:36,080 --> 00:22:37,200 Wiem, babciu. 451 00:22:52,560 --> 00:22:54,840 Słuchaj. Wyszedłem z restauracji... 452 00:22:54,840 --> 00:22:57,640 Restauracji? Zabierasz dziunie do restauracji? 453 00:22:57,640 --> 00:22:59,880 Czasem trzeba dać coś od siebie. 454 00:23:00,640 --> 00:23:04,800 Wyszedłem z restauracji, padało. W samą porę. 455 00:23:05,480 --> 00:23:11,560 Biorę dziewczynę pod parasol i trzymam rękę na jej tyłku, o tak. 456 00:23:11,560 --> 00:23:15,360 Nie uwierzysz, kto się zjawił. Moja dziewczyna! Akurat wtedy! 457 00:23:16,480 --> 00:23:19,640 Wyobrażasz sobie? Emocjonalny rollercoaster. 458 00:23:19,640 --> 00:23:22,320 Rozpętało się piekło. Nie wiedziałem, co robić. 459 00:23:22,320 --> 00:23:24,880 Najmłodsza Bentayeb jest całkiem niezła. 460 00:23:24,880 --> 00:23:27,520 Po co o niej gadasz? To dziecko. Skup się. 461 00:23:27,520 --> 00:23:31,040 Mówię o moim życiu miłosnym! Oszalałeś. 462 00:23:31,040 --> 00:23:33,200 Jakim życiu miłosnym? Jakbyś je miał! 463 00:23:33,200 --> 00:23:34,560 Mam, człowieku. 464 00:23:34,560 --> 00:23:36,560 A tam. Powiedz, że ją kochasz. Kochasz? 465 00:23:36,560 --> 00:23:40,720 Posłuchaj. Kocham ją, a ona mnie. Tak się kochamy, że... 466 00:23:40,720 --> 00:23:42,160 Kojarzysz tego Rolexa? 467 00:23:42,160 --> 00:23:43,560 Day-Date? 468 00:23:43,560 --> 00:23:45,680 Day-Date. Kupuje mi takiego. 469 00:23:45,680 --> 00:23:48,040 - Teraz rozumiesz? - Stary! 470 00:23:48,040 --> 00:23:49,680 - Czaisz? - Hej! Ja też ją kocham. 471 00:23:49,680 --> 00:23:52,400 Tak! Kochamy ją. Teraz rozumiesz? 472 00:23:52,400 --> 00:23:54,280 Mówiłem ci. Widzisz? 473 00:23:55,200 --> 00:23:56,880 - Noémie, zrobił to. - Byłam w szoku. 474 00:23:56,880 --> 00:23:59,240 - Jednak mi nie odbiło? - Zrobił to. Szaleństwo. 475 00:24:00,120 --> 00:24:01,840 Istne szaleństwo. 476 00:24:01,840 --> 00:24:04,920 Koleś rozmawia ze mną na Snapie, Insta, a nawet w telewizji! 477 00:24:04,920 --> 00:24:06,960 Nie boisz się, że szuka przygody? 478 00:24:06,960 --> 00:24:09,680 Nie, zaprosił mnie na bal charytatywny. 479 00:24:09,680 --> 00:24:12,200 Laski na jedną noc nie zaprasza się na bal. 480 00:24:12,760 --> 00:24:14,760 - Tak jest. - Nie zapraszałby cię. 481 00:24:14,760 --> 00:24:17,600 Nour, dokąd zabrał cię twój ostatni chłopak? 482 00:24:17,600 --> 00:24:21,040 Nawet o tym nie wspominaj! Zabrał mnie na pchli targ. 483 00:24:22,320 --> 00:24:23,600 - Co za frajer! - Miskin. 484 00:24:23,600 --> 00:24:26,000 - Ale słodziak. - Nie podniecaj się tak, dziewczyno. 485 00:24:26,000 --> 00:24:28,000 Mama nie pozwoli ci iść na bal. 486 00:24:28,000 --> 00:24:30,440 - Co zrobisz? - Pójdę za wszelką cenę. 487 00:24:30,440 --> 00:24:33,480 - Nawet, jak skończę w więzieniu. - W co się ubierzesz? 488 00:24:33,480 --> 00:24:35,480 Idzie na bal z piłkarzem. 489 00:24:35,480 --> 00:24:38,560 - Masz jakieś sukienki? - Nie wierzę. 490 00:24:44,800 --> 00:24:45,840 Babciu! 491 00:24:46,720 --> 00:24:48,560 Babciu! Pomocy! 492 00:24:48,560 --> 00:24:51,200 Babciu! No już! 493 00:24:51,200 --> 00:24:52,280 Babciu! 494 00:25:02,000 --> 00:25:05,120 - Chyba możemy jechać. - Dobra robota. Jedź. 495 00:25:13,240 --> 00:25:16,600 Serio. Możemy zjeść iftar z twoim rodzeństwem. 496 00:25:16,600 --> 00:25:17,760 Co ty na to? 497 00:25:18,320 --> 00:25:19,280 Chwileczkę. 498 00:25:27,240 --> 00:25:28,120 Halo? 499 00:25:33,280 --> 00:25:35,360 Gdzie leży Louiza Zahiri? 500 00:25:35,920 --> 00:25:36,960 Jestem jej córką. 501 00:25:41,600 --> 00:25:42,920 Płaczesz, kochanie? 502 00:25:46,280 --> 00:25:47,680 - Mamo. - Tak? 503 00:25:47,680 --> 00:25:50,160 - Zostawiłaś włączoną kuchenkę? - Nie. 504 00:25:50,160 --> 00:25:51,680 To ja zrobiłam kolację. 505 00:25:52,440 --> 00:25:55,200 - Na pewno nie... - Kuchenka była wyłączona. 506 00:25:55,200 --> 00:25:56,280 Byłam tam. 507 00:26:02,960 --> 00:26:04,200 Będzie dobrze, mamo. 508 00:26:09,960 --> 00:26:12,160 - Walid? - Tak. 509 00:26:13,480 --> 00:26:15,560 Oumar chciał, żebym to puściła. Odmówiłam. 510 00:26:15,560 --> 00:26:16,920 Dlaczego? 511 00:26:16,920 --> 00:26:18,920 Jeśli to wyemituję, Walid będzie skończony. 512 00:26:20,200 --> 00:26:23,120 Spalił dom mamy, bo mu odmówiłaś? 513 00:26:23,120 --> 00:26:25,560 - A co miałam zrobić? - Mogły spłonąć żywcem! 514 00:26:25,560 --> 00:26:27,360 Nie, idziemy na policję. 515 00:26:27,360 --> 00:26:30,040 {\an8}Mama i Lina prawie zginęły. To zaszło za daleko. 516 00:26:30,040 --> 00:26:33,000 Nie rozumiesz? Nawet z więzienia nie da nam spokoju. 517 00:26:33,000 --> 00:26:34,880 Za kratkami są jeszcze silniejsi. 518 00:26:34,880 --> 00:26:37,400 Więc wyemituj nagranie. Lepiej on niż my. 519 00:27:21,640 --> 00:27:24,320 Nie sądziłam, że kiedyś tu wrócę, kochanie. 520 00:27:25,240 --> 00:27:28,880 Wiem, mamo, ale... To nie na stałe, obiecuję. 521 00:27:29,880 --> 00:27:32,600 - Inszallah. - Na razie będziesz mieszkać ze mną. 522 00:27:33,320 --> 00:27:34,520 To też twój dom. 523 00:27:34,520 --> 00:27:35,440 Dobrze. 524 00:27:35,440 --> 00:27:38,720 Będzie nam dobrze we czwórkę. Zajmiemy się tobą. Dobrze? 525 00:27:38,720 --> 00:27:41,520 Zgłośmy się na ochotników do sadaqah. Poczujemy się lepiej. 526 00:27:41,520 --> 00:27:44,360 Ludzie są coraz biedniejsi. 527 00:27:56,960 --> 00:28:00,600 Puszczą twoje wideo w wiadomościach. Masz trzy godziny, żeby zniknąć. 528 00:28:00,600 --> 00:28:02,440 - Błagam. - Zrobiłam, co mogłam. 529 00:28:05,600 --> 00:28:08,120 Mamo. 530 00:28:08,120 --> 00:28:09,640 Jak się masz? 531 00:28:09,640 --> 00:28:11,680 W porządku. 532 00:28:14,160 --> 00:28:17,040 Widziałam cię w wiadomościach. Byłaś świetna. 533 00:28:17,040 --> 00:28:18,280 Dziękuję. 534 00:28:18,280 --> 00:28:22,320 Powiedziałam wszystkim, że byłaś narzeczoną mojego syna. 535 00:28:22,320 --> 00:28:23,600 Zerwaliśmy 15 lat temu. 536 00:28:23,600 --> 00:28:24,920 Maktub, wróć do niego. 537 00:28:24,920 --> 00:28:27,800 Inszallah. Nie lubię tego Philippe’a. 538 00:28:27,800 --> 00:28:29,720 - Ja też nie. - Wallah! Wygląda jak... 539 00:28:29,720 --> 00:28:31,680 Boże, wybacz mi. Jest ramadan. 540 00:28:31,680 --> 00:28:33,200 - Jak Voldemort. - Znasz go? 541 00:28:33,200 --> 00:28:36,280 Wnuki wiele mnie nauczyły. Znam Jula. 542 00:28:36,280 --> 00:28:37,400 - Znasz Jula? - Tak. 543 00:28:37,400 --> 00:28:39,840 - Znam. - Odpocznij, mamo. Jesteś zmęczona. 544 00:28:41,720 --> 00:28:43,680 - Przyjdziesz wieczorem? - Inszallah. 545 00:28:45,880 --> 00:28:46,800 Dobrze. 546 00:28:48,800 --> 00:28:52,360 Co mam z nią zrobić? Nie mogę jej zostawić. Jest sama i chora. 547 00:28:52,360 --> 00:28:53,320 Musisz. 548 00:28:53,320 --> 00:28:56,800 Dokąd mam iść i za co? Jak mam to zrobić? Porzucając moją mamę? 549 00:28:57,800 --> 00:28:59,960 Proszę. Chcesz, żeby mnie zabili? 550 00:29:07,560 --> 00:29:08,520 Uciekaj. 551 00:29:11,600 --> 00:29:12,640 Błagam. 552 00:29:32,160 --> 00:29:34,160 - Proszę. - Niemożliwe! 553 00:29:34,160 --> 00:29:36,240 Jesteś zdeterminowana. 554 00:29:36,240 --> 00:29:38,400 - Brawo. - To wszystkie nasze pieniądze. 555 00:29:38,400 --> 00:29:41,200 Podjęłaś słuszną decyzję. Przysięgam, że nie pożałujesz. 556 00:29:41,200 --> 00:29:43,200 Teraz musimy znaleźć kilka osób. 557 00:29:43,200 --> 00:29:44,920 - Dobrze. - Siostry, braci, 558 00:29:44,920 --> 00:29:48,640 kuzynów, znajomych, sąsiadów. 559 00:29:48,640 --> 00:29:50,080 Nawet wrogów. 560 00:29:50,080 --> 00:29:52,560 - Trzeba zarzucić szeroką sieć. - Dzień dobry. 561 00:29:52,560 --> 00:29:53,920 Będzie kasa. 562 00:29:53,920 --> 00:29:55,320 - Dzień dobry. - Dowód proszę. 563 00:29:55,320 --> 00:29:56,320 Dobrze. 564 00:29:59,120 --> 00:30:01,520 Cztery, trzy, dwa... 565 00:30:03,680 --> 00:30:06,040 Dzień dobry, Philippe. Dzień dobry państwu. 566 00:30:06,040 --> 00:30:09,560 {\an8}Temat dnia. Dokąd trafiają narkotyki przejęte 567 00:30:09,560 --> 00:30:11,160 {\an8}przez wydział narkotykowy? 568 00:30:11,160 --> 00:30:15,960 {\an8}Od 2014 roku policja nie może opłacać nimi informatorów. 569 00:30:15,960 --> 00:30:19,000 {\an8}Praktyki te wciąż są jednak powszechne w wydziale narkotykowym. 570 00:30:19,000 --> 00:30:23,880 {\an8}Jak widać w materiale zdobytym przez Wiadomości 24. 571 00:30:23,880 --> 00:30:27,440 {\an8}Policja przejęła rekordową ilość narkotyków 572 00:30:27,440 --> 00:30:30,320 {\an8}na osiedlu socjalnym na przedmieściach Paryża. 573 00:30:30,320 --> 00:30:34,840 {\an8}Film nakręcono z okna sąsiedniego bloku... 574 00:30:34,840 --> 00:30:38,760 {\an8}Świetny reportaż. Teraz znienawidzą nas wszystkie gliny z Francji. Super. 575 00:30:38,760 --> 00:30:41,400 Widzimy dowódcę wydziału narkotykowego, 576 00:30:41,400 --> 00:30:44,240 zostawiającego przy śmietnikach torbę z narkotykami. 577 00:30:44,960 --> 00:30:47,760 Kilka minut później informator w zmowie z nim 578 00:30:47,760 --> 00:30:51,240 wyniósł torbę i odszedł niewzruszony. 579 00:30:52,480 --> 00:30:55,680 Takie praktyki są nielegalne i karalne. 580 00:31:03,040 --> 00:31:05,120 Proszę wejść. Witamy. 581 00:31:05,920 --> 00:31:07,280 Witamy. 582 00:31:07,280 --> 00:31:08,320 - Witamy. - Dzięki. 583 00:31:08,320 --> 00:31:09,840 - Proszę. - Dziękuję. 584 00:31:09,840 --> 00:31:11,840 - Bardzo dziękuję. - Bsaha. Dobry wieczór. 585 00:31:17,880 --> 00:31:18,920 Smacznego. 586 00:31:18,920 --> 00:31:20,240 - Dzień dobry. - Witamy. 587 00:31:28,200 --> 00:31:31,560 Na osiedlu była strzelanina! Ktoś zginął! 588 00:32:00,400 --> 00:32:02,400 Przepraszam. 589 00:32:03,440 --> 00:32:04,560 Przepuśćcie mnie. 590 00:32:06,480 --> 00:32:07,480 Walid. 591 00:32:08,360 --> 00:32:09,360 Soraya... 592 00:32:09,360 --> 00:32:10,640 Soraya. 593 00:32:16,000 --> 00:32:18,040 Soraya, Soraya... 594 00:32:18,600 --> 00:32:19,880 Soraya. 595 00:32:23,760 --> 00:32:25,520 Twoja córka mi go zabrała. 596 00:32:40,840 --> 00:32:41,840 Walid... 597 00:33:03,960 --> 00:33:08,960 {\an8}RODZINNE WIĘZY 598 00:34:35,199 --> 00:34:39,000 Napisy: Zuzanna Falkowska