1
00:00:06,049 --> 00:00:11,012
NIEKTÓRE NAGRANIA WIDEO ZOSTAŁY ODTWORZONE
NA PODSTAWIE BADAŃ I RELACJI ŚWIADKÓW.
2
00:00:16,267 --> 00:00:20,980
20 MINUT PO ZAMACHACH BOMBOWYCH
3
00:01:30,133 --> 00:01:32,927
AMERYKAŃSKA OBŁAWA:
4
00:01:32,927 --> 00:01:38,474
SPRAWA ZAMACHOWCÓW Z MARATONU BOSTOŃSKIEGO
5
00:01:39,934 --> 00:01:43,271
ROZDZIAŁ 2: AMERYKAŃSKI SEN
6
00:01:44,063 --> 00:01:48,568
18 KWIETNIA 2013
7
00:01:49,235 --> 00:01:51,362
{\an8}HOTEL SHERATON
GODZINA 74. - CZWARTEK
8
00:01:51,362 --> 00:01:55,032
{\an8}GODZINA 75.
9
00:01:55,032 --> 00:01:57,160
Dzień dobry. Richard DesLauriers,
10
00:01:57,160 --> 00:02:00,204
agent specjalny dowodzący
wydziałem FBI w Bostonie.
11
00:02:00,913 --> 00:02:04,333
Dziś prosimy o pomoc
w zidentyfikowaniu podejrzanych.
12
00:02:07,295 --> 00:02:11,174
{\an8}GŁÓWNODOWODZĄCY AGENT SPECJALNY FBI
13
00:02:11,174 --> 00:02:14,969
{\an8}Wtedy tego nie wiedziałem,
ale tamta czwartkowa konferencja
14
00:02:14,969 --> 00:02:17,430
z dnia 18 kwietnia 2013 roku
15
00:02:17,430 --> 00:02:20,600
rozpoczęła najtrudniejsze 48 godzin
w mojej karierze.
16
00:02:21,434 --> 00:02:24,562
Ktoś zna tych ludzi jako przyjaciół,
17
00:02:24,562 --> 00:02:28,316
sąsiadów, współpracowników
lub członków rodzin podejrzanych.
18
00:02:28,316 --> 00:02:29,650
{\an8}To było poważne.
19
00:02:30,151 --> 00:02:32,236
{\an8}Teraz mówimy to ludziom.
20
00:02:32,236 --> 00:02:34,906
{\an8}Mówimy im, kto został zidentyfikowany.
21
00:02:34,906 --> 00:02:36,657
Pokazujemy im zdjęcia.
22
00:02:36,657 --> 00:02:38,868
Nie wiemy, co się wydarzy.
23
00:02:38,868 --> 00:02:41,537
To było ryzykowne. Wymuszamy coś?
24
00:02:41,537 --> 00:02:43,080
Zmuszamy do działania?
25
00:02:43,080 --> 00:02:46,000
{\an8}Teraz nie mamy jak ich podejść.
26
00:02:46,000 --> 00:02:50,421
Oto oni. FBI nazywa ich
„Podejrzany 1” i „Podejrzany 2”.
27
00:02:50,421 --> 00:02:54,759
FBI uruchomiło dla tej sprawy
specjalny numer i stronę internetową.
28
00:02:54,759 --> 00:02:58,596
{\an8}Na stronie momentalnie
odnotowano 40 milionów wejść.
29
00:02:58,596 --> 00:03:01,557
Podejrzani mogą być uzbrojeni
i niebezpieczni.
30
00:03:01,557 --> 00:03:05,686
Ujawnienie dwóch podejrzanych
nadaje śledztwu nowy wymiar pilności.
31
00:03:05,686 --> 00:03:09,398
Uważacie, że rozpoznają ich
po tych opublikowanych zdjęciach?
32
00:03:09,398 --> 00:03:10,524
Oczywiście.
33
00:03:10,524 --> 00:03:12,735
Na pewno ich złapią.
34
00:03:12,735 --> 00:03:15,947
Robią, co mogą. Ale to potrwa.
35
00:03:17,240 --> 00:03:20,159
Wiesz co? Richard DesLauriers ich załatwi.
36
00:03:21,410 --> 00:03:23,955
Ulżyło mi,
że zdjęcia zostaną upublicznione,
37
00:03:23,955 --> 00:03:27,083
{\an8}i mocno wierzyłem,
że społeczność je zobaczy
38
00:03:27,083 --> 00:03:30,920
{\an8}i powie, że to jest ten i ten,
i przebywa tu i tu.
39
00:03:33,923 --> 00:03:36,759
Zaraz po tym nikt do nas nie zadzwonił.
40
00:03:36,759 --> 00:03:38,302
Zupełnie nikt.
41
00:03:38,803 --> 00:03:41,138
- Nie do wiary.
- Poszedłem do domu.
42
00:03:41,138 --> 00:03:42,556
Powiedziałem żonie:
43
00:03:43,057 --> 00:03:46,978
„W nocy dostaniemy telefon,
że ktoś zidentyfikował tych gości”.
44
00:03:48,729 --> 00:03:51,691
Ale dostałem taki,
którego się nie spodziewałem.
45
00:03:51,691 --> 00:03:55,778
MIT - INSTYTUT TECHNIKI W MASSACHUSETTS
46
00:04:19,552 --> 00:04:22,263
Policja. Rozmowy nagrane.
Funkcjonariusz Sakov.
47
00:04:22,847 --> 00:04:26,934
Dobry wieczór.
Za oknem słychać jakieś hałasy.
48
00:04:26,934 --> 00:04:32,064
Nie brzmią jak strzały.
Ale to są urywane, szybkie dźwięki.
49
00:04:32,064 --> 00:04:35,609
Zdaje się, że w pobliżu
jest policjant w samochodzie,
50
00:04:35,609 --> 00:04:37,862
ale nie wiemy, co się dzieje.
51
00:04:37,862 --> 00:04:39,530
Dobrze. Sprawdzimy to.
52
00:04:47,079 --> 00:04:50,041
Boże. Szybko! Do wszystkich jednostek.
53
00:04:50,041 --> 00:04:55,796
Ranny funkcjonariusz. Wszystkie jednostki...
Lokalizacja. Ranny funkcjonariusz.
54
00:04:57,214 --> 00:04:58,966
GODZINA 79. CZWARTEK
55
00:04:58,966 --> 00:05:00,426
GODZINA 80.
56
00:05:00,926 --> 00:05:02,553
Po konferencji
57
00:05:03,054 --> 00:05:08,184
wracam autobusem, przejeżdżam
przez most Mass Avenue w kierunku MIT.
58
00:05:10,436 --> 00:05:14,148
{\an8}I gdy idę na drugą stronę
centrum CambridgeSide, patrzę w prawo
59
00:05:14,148 --> 00:05:16,442
i wszędzie widzę niebieskie światła.
60
00:05:16,442 --> 00:05:21,405
Wozy policyjne i patrolowe
pędzą ulicą Memorial.
61
00:05:22,698 --> 00:05:27,036
Jestem jednym z pierwszych na miejscu.
Wyczuwa się tam złe emocje.
62
00:05:27,036 --> 00:05:29,455
Jeden z policjantów płakał.
63
00:05:30,664 --> 00:05:33,709
Rozmawiałem z policją,
próbując ustalić, co zaszło.
64
00:05:34,210 --> 00:05:37,254
- Powie nam pan coś?
- Nie. Teraz nic.
65
00:05:38,422 --> 00:05:39,548
Ktoś zadzwonił.
66
00:05:39,548 --> 00:05:42,551
W Cambridge zabito policjanta.
67
00:05:44,136 --> 00:05:47,181
Cambridge to inne miasto
pod inną jurysdykcją.
68
00:05:48,349 --> 00:05:51,852
Ale usłyszeliśmy,
że to był nieudany napad.
69
00:05:52,353 --> 00:05:56,357
Zastrzelenie policjanta z kampusu
w okolicy Bostonu to rzadkość.
70
00:05:56,357 --> 00:05:58,526
Kiedy ostatnio zginął tam gliniarz?
71
00:05:58,526 --> 00:06:03,531
W tym kampusie
ani w tej społeczności to się nie zdarza.
72
00:06:03,531 --> 00:06:05,032
Coś tu nie gra.
73
00:06:05,032 --> 00:06:06,951
Coś jest bardzo nie tak.
74
00:06:06,951 --> 00:06:09,995
Widać, że toczyła się walka.
75
00:06:10,913 --> 00:06:12,873
Chcieli zdobyć jego broń.
76
00:06:13,666 --> 00:06:16,585
To było oczywiste zabójstwo.
77
00:06:17,378 --> 00:06:20,423
Kabura uniemożliwiła jej wyciągnięcie.
78
00:06:22,925 --> 00:06:26,262
Ed Davis mówi: „Myślisz,
że to Czarna i Biała Czapka?”.
79
00:06:26,762 --> 00:06:29,265
Ja na to: „To miałoby sens”.
80
00:06:29,849 --> 00:06:34,270
Widziałem ludzi z wyrazem troski
i strachu na twarzach.
81
00:06:35,104 --> 00:06:39,024
Z każdą minutą ryzykujemy kolejne życia.
82
00:06:39,024 --> 00:06:43,237
Jeśli to oni,
to jakie inne piekło nam zgotują?
83
00:06:52,246 --> 00:06:54,623
Wieczorem 18 kwietnia
84
00:06:55,166 --> 00:06:56,667
jechałem moim nowym autem
85
00:06:56,667 --> 00:06:59,753
wzdłuż rzeki Charles po stronie Cambridge.
86
00:07:01,630 --> 00:07:06,844
Wiem, że coś się dzieje, bo było tam dużo
radiowozów na sygnale.
87
00:07:06,844 --> 00:07:08,179
Może dwadzieścia.
88
00:07:09,054 --> 00:07:11,223
Musiało dojść do czegoś poważnego.
89
00:07:16,020 --> 00:07:18,272
PRZEDSIĘBIORCA
90
00:07:19,648 --> 00:07:22,818
Przyjechałem do Ameryki z Chin
w 2009 roku,
91
00:07:23,319 --> 00:07:25,571
by zdobyć tu tytuł magistra.
92
00:07:26,780 --> 00:07:29,450
Chciałem poznać amerykańską kulturę.
93
00:07:30,910 --> 00:07:33,037
Dowiedzieć się o amerykańskim śnie.
94
00:07:34,163 --> 00:07:38,250
Prezydent Obama powiedział kiedyś,
że każdy uczciwy Amerykanin,
95
00:07:38,250 --> 00:07:42,671
jeśli będzie ciężko pracował,
zasługuje na świetlaną przyszłość.
96
00:07:43,422 --> 00:07:46,592
Też tak uważam.
Jeśli ciężko popracujesz nad sobą
97
00:07:46,592 --> 00:07:50,471
i będziesz ze sobą szczery,
będziesz miał lepsze życie.
98
00:07:51,347 --> 00:07:53,766
Fascynowały mnie ładne samochody.
99
00:07:55,392 --> 00:07:57,102
Kupiłem swoje pierwsze auto.
100
00:07:57,102 --> 00:07:58,521
To był mercedes.
101
00:07:59,480 --> 00:08:02,024
Gdy go prowadziłem, czułem się kozacko.
102
00:08:03,025 --> 00:08:05,819
Nie chcę, żeby ktoś się do niego zbliżał.
103
00:08:05,819 --> 00:08:08,906
Nie chcę, by ktoś inny prowadził.
To moje dziecko.
104
00:08:13,160 --> 00:08:14,954
GODZINA 80. CZWARTEK
105
00:08:15,746 --> 00:08:17,289
Jechałem moim nowym autem.
106
00:08:17,289 --> 00:08:19,625
Przypomniałem sobie, że dostałem SMS.
107
00:08:21,001 --> 00:08:24,171
Postanowiłem zatrzymać się
na ulicy Brighton Avenue.
108
00:08:25,548 --> 00:08:28,759
Przez minutę lub dwie
skupiałem się na telefonie.
109
00:08:30,219 --> 00:08:32,888
Zobaczyłem, że za mną
zatrzymuje się samochód.
110
00:08:33,847 --> 00:08:36,392
To było trochę dziwne.
111
00:08:43,357 --> 00:08:46,652
Pomyślałem, że może ktoś chce
zapytać o drogę.
112
00:08:48,112 --> 00:08:50,447
Potem zapukał od strony pasażera.
113
00:08:50,948 --> 00:08:56,036
Opuszczam trochę szybę, może tyle.
114
00:08:56,036 --> 00:08:58,831
Chce, żebym opuścił ją bardziej.
115
00:09:04,336 --> 00:09:07,214
Bardzo szybko.
Nie miałem czasu na reakcję.
116
00:09:07,715 --> 00:09:10,342
Pomyślałem: „Co się, kurna, dzieje?”.
117
00:09:10,968 --> 00:09:12,595
Wycelował we mnie broń.
118
00:09:13,512 --> 00:09:14,722
Cały się trząsłem.
119
00:09:14,722 --> 00:09:17,808
„Zrobię wszystko, co mi każesz.
120
00:09:17,808 --> 00:09:19,935
Ale mnie nie zabijaj”.
121
00:09:20,728 --> 00:09:23,897
Powiedział, że może mnie zabić,
kiedy zechce.
122
00:09:23,897 --> 00:09:25,232
„Ruszaj”.
123
00:09:29,820 --> 00:09:33,574
Samochód z tyłu
jechał za nami przez całą drogę.
124
00:09:45,544 --> 00:09:47,755
Zauważyłem, że jedziemy do Watertown.
125
00:09:54,303 --> 00:09:56,555
Podjeżdżamy pod dom w Watertown.
126
00:09:57,806 --> 00:10:01,101
A starszy z nich chce,
żebym usiadł po stronie pasażera.
127
00:10:02,144 --> 00:10:03,771
Obaj wysiadają z samochodu.
128
00:10:04,855 --> 00:10:06,857
Pomyślałem, że może ucieknę,
129
00:10:06,857 --> 00:10:09,985
ale wyjęli kluczyk i zamknęli drzwi.
130
00:10:12,780 --> 00:10:16,742
Potem przenieśli coś
z tego drugiego auta do mojego.
131
00:10:17,951 --> 00:10:19,662
Chyba kilka pudeł.
132
00:10:22,206 --> 00:10:25,000
Wrócili do auta i było nas trzech.
133
00:10:25,000 --> 00:10:26,835
Prowadził ten starszy.
134
00:10:27,461 --> 00:10:29,838
Zostawili swoje auto.
135
00:10:30,923 --> 00:10:32,716
Nie znałem ich relacji.
136
00:10:33,217 --> 00:10:36,553
Jeden z nich był dużo młodszy,
wyglądał na studenta.
137
00:10:36,553 --> 00:10:39,390
Ale obaj wyglądali na Amerykanów.
138
00:10:41,725 --> 00:10:45,187
Starszy spytał, czy wiem, kim on jest?
139
00:10:45,187 --> 00:10:47,356
Odparłem, że nie.
140
00:10:47,356 --> 00:10:50,067
„Wysadziłem bomby podczas maratonu.
141
00:10:50,567 --> 00:10:53,529
I właśnie zabiliśmy policjanta
w Cambridge”.
142
00:10:59,952 --> 00:11:01,328
O cholera.
143
00:11:03,038 --> 00:11:04,790
Jak to możliwe?
144
00:11:04,790 --> 00:11:06,291
Dlaczego ja?
145
00:11:11,797 --> 00:11:15,092
Postrzelono policjanta z MIT.
146
00:11:15,092 --> 00:11:19,304
Strzelano do niego wiele razy.
Zabrano go do szpitala, gdzie zmarł.
147
00:11:21,348 --> 00:11:24,351
Powiedziano mi, że strzelili sześć razy.
148
00:11:24,351 --> 00:11:27,062
Jeden pocisk przebił mózg tego policjanta.
149
00:11:27,062 --> 00:11:28,689
Gdy tam dotarłem,
150
00:11:28,689 --> 00:11:31,400
dowiedziałem się
o zabójstwie Seana Colliera,
151
00:11:31,400 --> 00:11:33,277
co było tragiczną wiadomością.
152
00:11:33,277 --> 00:11:36,572
Gdy ktoś z policji ginie,
jest to druzgocące.
153
00:11:36,572 --> 00:11:38,657
{\an8}By zabić biednego Seana,
154
00:11:38,657 --> 00:11:42,161
{\an8}gdy siedział w aucie
i wykonywał niewdzięczną robotę?
155
00:11:43,036 --> 00:11:44,246
Nie zasłużył na to.
156
00:11:46,665 --> 00:11:51,336
Poczułem połączenie gniewu
i pośpiechu, by ich dopaść.
157
00:11:51,336 --> 00:11:55,048
Ci goście nas pokonali.
Sforsowali nasze linie obrony.
158
00:11:56,633 --> 00:11:59,178
Po upublicznieniu tych zdjęć
159
00:11:59,178 --> 00:12:02,639
stało się jasne,
że oni zostali wypłoszeni. Że byli znani.
160
00:12:02,639 --> 00:12:05,851
I działali, jakby nie mieli
nic do stracenia.
161
00:12:06,810 --> 00:12:09,938
Myśli pan, że gdyby nie te zdjęcia,
162
00:12:09,938 --> 00:12:11,899
Sean Collier wciąż by żył?
163
00:12:14,276 --> 00:12:17,821
Szczerze mówiąc,
potrzebowali kolejnej broni.
164
00:12:17,821 --> 00:12:21,617
I tak by to zrobili.
W czwartek, piątek czy sobotę.
165
00:12:21,617 --> 00:12:24,119
Myślałem wtedy i myślę dziś,
166
00:12:24,119 --> 00:12:28,457
że nie było żadnych przeciwwskazań
do opublikowania tych zdjęć.
167
00:12:32,169 --> 00:12:36,215
Biorąc pod uwagę to, co się stało,
wiem, że to musztarda po obiedzie,
168
00:12:36,840 --> 00:12:41,762
ale to słuszne pytanie.
Czy to było dobre podejście?
169
00:12:43,222 --> 00:12:44,807
Mieliśmy zadbać o to,
170
00:12:44,807 --> 00:12:47,059
żeby społeczeństwo mogło się bronić.
171
00:12:47,059 --> 00:12:48,519
To anormalne.
172
00:12:49,228 --> 00:12:52,356
To zdarzenie dowodzi,
że bez względu na to, co robisz,
173
00:12:52,356 --> 00:12:57,402
nieważne, jak bardzo chcesz temu zapobiec,
nie powstrzymasz wszystkiego.
174
00:12:58,278 --> 00:13:00,113
Myślę, że tak właśnie było.
175
00:13:05,536 --> 00:13:09,206
GODZINA 80. CZWARTEK
176
00:13:09,206 --> 00:13:10,415
W samochodzie
177
00:13:11,667 --> 00:13:14,670
używają innego języka,
którego nie rozumiem.
178
00:13:21,468 --> 00:13:23,053
Stajemy przy banku.
179
00:13:25,848 --> 00:13:27,891
Młodszy wysiada z auta.
180
00:13:29,101 --> 00:13:31,520
Używają mojej karty, by zdobyć gotówkę.
181
00:13:35,691 --> 00:13:38,527
Pamiętam, że gdy siedzieliśmy
w aucie, zapytałem,
182
00:13:38,527 --> 00:13:40,112
czy mnie zabiją.
183
00:13:40,612 --> 00:13:45,784
Wtedy powiedział: „Nie zabijemy cię.
Zawieziemy tylko gdzieś daleko,
184
00:13:45,784 --> 00:13:49,454
gdzie nikt cię nie znajdzie”.
185
00:13:50,622 --> 00:13:53,250
Mam wierzyć tym dwóm mordercom?
186
00:13:53,750 --> 00:13:55,711
Dlaczego mieliby mnie puścić?
187
00:13:55,711 --> 00:13:59,423
Nie dbają o życie innych.
188
00:14:00,757 --> 00:14:03,385
Pewnie zabiją mnie na poboczu autostrady.
189
00:14:05,095 --> 00:14:07,764
Moja rodzina, rodzice, przyjaciele...
190
00:14:08,473 --> 00:14:11,435
nie miałem okazji się z nimi pożegnać.
191
00:14:14,980 --> 00:14:18,275
Zapytali, czy mogę wyjeżdżać
poza stan? Do Nowego Jorku?
192
00:14:18,275 --> 00:14:20,736
Odparłem, że tak.
193
00:14:20,736 --> 00:14:24,740
Wtedy zrozumiałem, że pewnie jadą
przeprowadzić kolejny zamach.
194
00:14:30,829 --> 00:14:34,958
Wiem, że skoro jedziemy autostradą,
to do samego Nowego Jorku.
195
00:14:34,958 --> 00:14:38,086
Powiedziałem, że zostało mi
tylko ćwierć baku,
196
00:14:38,086 --> 00:14:40,714
więc trzeba będzie zatankować.
197
00:14:40,714 --> 00:14:44,551
Jechali, szukając czynnej
stacji benzynowej,
198
00:14:44,551 --> 00:14:46,345
ale wszystkie były zamknięte.
199
00:14:48,555 --> 00:14:51,808
Dziesięć minut później byliśmy
na stacji w Cambridge.
200
00:14:52,476 --> 00:14:55,020
GODZINA 80. CZWARTEK
201
00:14:55,020 --> 00:14:57,564
GODZINA 81. PIĄTEK
202
00:15:05,530 --> 00:15:07,407
Młodszy wysiada z auta.
203
00:15:15,791 --> 00:15:20,462
Starszy odłożył broń
do kieszonki w drzwiach.
204
00:15:20,462 --> 00:15:24,341
Jeśli chcę od tego uciec,
205
00:15:24,466 --> 00:15:26,677
jest to pewnie moja ostatnia szansa.
206
00:15:28,387 --> 00:15:30,931
To najważniejsza decyzja w moim życiu.
207
00:15:33,433 --> 00:15:38,271
Wtedy mówię sobie:
„Pieprzyć to. Zrobię to”.
208
00:15:38,271 --> 00:15:39,189
Potem...
209
00:15:40,440 --> 00:15:44,236
Na szczęście udało mi się odpiąć pas,
210
00:15:45,070 --> 00:15:47,197
otworzyć auto i pociągnąć za klamkę.
211
00:15:47,197 --> 00:15:51,618
Czułem, że chciał mnie złapać prawą ręką.
212
00:15:51,618 --> 00:15:56,164
Czułem, że był bardzo... blisko.
213
00:15:56,832 --> 00:15:59,501
Tak blisko.
214
00:16:04,715 --> 00:16:06,216
Przebiegłem przez ulicę
215
00:16:07,467 --> 00:16:09,886
do innej otwartej stacji benzynowej.
216
00:16:24,026 --> 00:16:27,029
Numer alarmowy. Co się stało?
217
00:16:27,029 --> 00:16:33,118
Dzwonię ze stacji benzynowej.
Memorial Drive 816.
218
00:16:33,118 --> 00:16:35,746
Do środka wszedł pewien klient.
219
00:16:35,746 --> 00:16:39,499
Powiedział, że ktoś chciał go zastrzelić.
220
00:16:39,499 --> 00:16:41,752
Jest tu w środku i nie chce wyjść.
221
00:16:41,752 --> 00:16:43,253
Mogę z nim porozmawiać?
222
00:16:43,253 --> 00:16:48,133
To podejrzani o wybuch podczas maratonu.
223
00:16:48,675 --> 00:16:50,802
Pomóż mi, proszę. Mają broń.
224
00:16:50,802 --> 00:16:52,220
Gdzie oni są?
225
00:16:52,220 --> 00:16:56,016
Są na stacji benzynowej Shell
przy Memorial Drive.
226
00:16:59,144 --> 00:17:01,146
- Są przed stacją benzynową?
- Tak.
227
00:17:01,146 --> 00:17:04,900
Uciekłem. Udało mi się uciec.
Możecie przyjechać?
228
00:17:04,900 --> 00:17:08,779
Już odjechali.
Proszę oddychać i zostać na miejscu.
229
00:17:08,779 --> 00:17:11,573
- Zostanę z panem na linii.
- Dobrze.
230
00:17:18,288 --> 00:17:21,958
Słyszę, że drży mi głos.
231
00:17:21,958 --> 00:17:25,295
Nie mogę mówić.
232
00:17:26,379 --> 00:17:29,341
To były najdłuższe
dwie godziny w moim życiu.
233
00:17:30,217 --> 00:17:33,136
Wciąż czuję się okropnie, gdy o tym myślę.
234
00:17:33,136 --> 00:17:37,933
To była najtrudniejsza decyzja,
jaką kiedykolwiek podjąłem.
235
00:17:41,812 --> 00:17:43,563
W miarę upływu czasu
236
00:17:43,563 --> 00:17:46,399
po prostu staram się...
237
00:17:48,401 --> 00:17:49,778
nie skupiać na tym.
238
00:17:49,778 --> 00:17:55,200
Doceniam to, że wciąż żyję.
239
00:17:55,951 --> 00:17:58,995
GODZINA 81. PIĄTEK
240
00:18:01,331 --> 00:18:05,502
Zalaliśmy obszar MIT funkcjonariuszami,
szukając czegoś podejrzanego.
241
00:18:05,502 --> 00:18:10,382
{\an8}Nagle dzwoni do nas ktoś
ze stacji benzynowej przy Memorial Drive.
242
00:18:11,758 --> 00:18:12,843
Był tam facet,
243
00:18:12,843 --> 00:18:15,887
który twierdził, że porwali go zamachowcy.
244
00:18:16,638 --> 00:18:18,765
Powiedziałem im, że mój samochód
245
00:18:19,975 --> 00:18:21,643
ma system namierzania.
246
00:18:21,643 --> 00:18:27,107
Powiedział do policjanta:
„Numer GPS-u to 1234567”.
247
00:18:28,150 --> 00:18:29,985
Ten na to: „Skąd to wiesz?”.
248
00:18:29,985 --> 00:18:33,155
Tak się cieszyłem z tego auta.
Pamiętałem wszystko.
249
00:18:33,155 --> 00:18:37,868
Dosłownie z pamięci podał
numer nadajnika GPS.
250
00:18:37,868 --> 00:18:41,413
Chciałem, by jak najszybciej ich złapali.
251
00:18:41,413 --> 00:18:43,415
Funkcjonariusz zgłosił to
252
00:18:43,915 --> 00:18:47,627
i niemal od razu
namierzyli samochód w Watertown.
253
00:18:49,129 --> 00:18:50,839
Centrala Watertown do wszystkich.
254
00:18:50,839 --> 00:18:55,719
Cambridge szuka
jeden, trzy, siedem, N, Z, jeden.
255
00:18:55,719 --> 00:18:58,763
To czarny mercedes z 2013 roku.
256
00:18:59,264 --> 00:19:02,559
Auto zabrano z Memorial Drive 816
257
00:19:02,559 --> 00:19:05,103
w Cambridge podczas kradzieży auta.
258
00:19:05,687 --> 00:19:09,858
Zabrany przez dwóch mężczyzn
z Bliskiego Wschodu. Jeden miał 179 cm.
259
00:19:09,858 --> 00:19:12,652
Drugi miał jasną skórę.
260
00:19:22,162 --> 00:19:26,124
Przepracowałem 30 lat
jako policjant w Watertown.
261
00:19:27,209 --> 00:19:29,961
WYDZIAŁ POLICJI W WATERTOWN
262
00:19:29,961 --> 00:19:32,422
To miasto przylegające do Bostonu,
263
00:19:32,422 --> 00:19:35,884
zajmujące powierzchnię
dziesięciu kilometrów kwadratowych,
264
00:19:35,884 --> 00:19:37,552
ale jest gęsto zabudowane.
265
00:19:37,552 --> 00:19:42,015
Mieszka tam ponad 40 000 ludzi.
266
00:19:43,516 --> 00:19:47,854
Ludzie tam są zżyci ze sobą.
Wiele rodzin i dzieci.
267
00:19:50,565 --> 00:19:52,692
To bardzo bezpieczne miejsce.
268
00:19:53,193 --> 00:19:55,695
Nigdy nie zdarzyło mi się
269
00:19:55,695 --> 00:19:59,616
nawet sięgać po broń, aż do tamtej nocy.
270
00:20:03,620 --> 00:20:05,330
Padł strzał!
271
00:20:17,842 --> 00:20:21,513
Zespół stresu pourazowego to duży problem.
Pożre cię i zabije.
272
00:20:25,225 --> 00:20:27,852
To zupełnie inne życie.
273
00:20:33,817 --> 00:20:36,653
W 2013 roku byłem sierżantem
274
00:20:37,362 --> 00:20:40,448
z 20-letnim stażem pracy.
275
00:20:44,494 --> 00:20:48,331
Przyszedłem na komisariat
i miałem włączone radio.
276
00:20:49,833 --> 00:20:54,379
Usłyszałem o zabójstwie Seana Colliera,
oficera policji z MIT.
277
00:20:56,131 --> 00:20:58,174
Pomyślałem, że to straszne.
278
00:20:58,174 --> 00:21:02,971
Poszedłem do samochodu.
Zapaliłem cygaretkę
279
00:21:03,471 --> 00:21:05,473
i słuchałem policyjnego radia.
280
00:21:06,057 --> 00:21:07,684
Mamy wezwanie z Cambridge.
281
00:21:07,684 --> 00:21:10,395
Właśnie sprawdzili
numer telefonu w pojeździe
282
00:21:10,395 --> 00:21:12,105
w sprawie kradzieży auta.
283
00:21:12,105 --> 00:21:15,942
Jest w okolicy Dexter Avenue.
Mercedes z 2013 roku.
284
00:21:17,569 --> 00:21:22,991
Policjant z Cambridge bezpośrednio
zadzwonił do naszego dowódcy
285
00:21:22,991 --> 00:21:27,871
i powiedział: „Słuchaj,
mamy skradzione auto w Cambridge.
286
00:21:27,871 --> 00:21:34,169
Namierzamy go, stoi obecnie
w Watertown przy Dexter Avenue 93”.
287
00:21:34,919 --> 00:21:37,339
Proszę podać numer rejestracyjny
288
00:21:37,339 --> 00:21:39,257
i opis pojazdu.
289
00:21:39,257 --> 00:21:41,593
Czarny mercedes z 2013 roku.
290
00:21:41,593 --> 00:21:46,473
To był teren patrolowy Joego Reynoldsa.
Powiedział: „Sprawdzę to”.
291
00:21:46,473 --> 00:21:48,558
Pojazd jest w ruchu.
292
00:21:48,558 --> 00:21:52,270
To kradzież samochodu. Na to wyglądało.
Ponoć byli uzbrojeni.
293
00:21:52,270 --> 00:21:56,191
Myślę sobie, że jeśli tam dotrą,
wydarzą się dwie rzeczy.
294
00:21:56,191 --> 00:21:58,693
To będzie pościg samochodowy albo pieszy.
295
00:21:59,235 --> 00:22:02,197
Wiemy tylko,
że skradziono pojazd z użyciem broni.
296
00:22:02,781 --> 00:22:07,160
Myślę sobie, że to jakieś dzieciaki.
Zatrzymamy to auto.
297
00:22:07,660 --> 00:22:10,038
Poddadzą się albo wyskoczą i uciekną.
298
00:22:10,038 --> 00:22:14,292
Jeśli wysiądą i będą gonić ich
na piechotę, będę dodatkową parą oczu.
299
00:22:14,292 --> 00:22:18,296
Wyjechałem z komisariatu
i ruszyłem w tamtym kierunku.
300
00:22:18,296 --> 00:22:22,175
Rozumiem. Wciąż na Laurel.
Skręcił w lewo na Laurel.
301
00:22:22,842 --> 00:22:25,428
Joe Reynolds dojechał tam i się wyminęli.
302
00:22:25,428 --> 00:22:29,724
Zwalniają do trzech kilometrów na godzinę.
Nawiązali kontakt wzrokowy.
303
00:22:32,352 --> 00:22:34,938
Okazało się, że prowadzili dwa pojazdy.
304
00:22:34,938 --> 00:22:38,817
Z przodu to był ich samochód,
a za nim czarny SUV.
305
00:22:38,817 --> 00:22:41,569
Jestem tuż obok. Mam ich zatrzymać?
306
00:22:42,946 --> 00:22:45,490
Mówię: „Joey, nie zatrzymuj tego auta.
307
00:22:45,490 --> 00:22:47,951
Czekaj na mnie”. „Dobrze, sierżancie”.
308
00:22:48,952 --> 00:22:52,622
Jestem za tym autem. Włączam koguty.
309
00:22:59,254 --> 00:23:01,047
Reynolds jechał za nimi.
310
00:23:01,047 --> 00:23:06,719
Nie jechali szybko.
Wtedy czarny SUV się zatrzymał.
311
00:23:09,013 --> 00:23:12,725
A kiedy skręciłem w lewo
w ulicę Laurel, panował chaos.
312
00:23:13,560 --> 00:23:16,980
GODZINA 00.34 PIĄTEK
313
00:23:30,368 --> 00:23:33,204
Podejrzany strzelał,
stojąc na środku ulicy.
314
00:23:33,204 --> 00:23:38,126
Zatrzymałem swoje auto.
I bum, szkło prosto w twarz.
315
00:23:39,002 --> 00:23:41,379
Strzelanina. Do wszystkich jednostek.
316
00:23:41,379 --> 00:23:44,591
Do wszystkich.
Padły strzały z pojazdu z Cambridge.
317
00:23:44,591 --> 00:23:46,509
Okolice Dexter Avenue.
318
00:23:46,509 --> 00:23:49,345
Strzały w Watertown.
319
00:23:49,345 --> 00:23:52,599
Powiedział: „Strzelają do mnie”.
Musiałem mu pomóc.
320
00:23:52,599 --> 00:23:56,394
Przyspieszyłem z 50
do 130 kilometrów na godzinę.
321
00:23:56,394 --> 00:23:58,188
Padły strzały!
322
00:23:58,188 --> 00:23:59,355
Padły strzały.
323
00:24:00,815 --> 00:24:02,650
Musiałem coś zrobić.
324
00:24:02,650 --> 00:24:05,195
Powiedziałem, że wskoczę do auta,
325
00:24:05,695 --> 00:24:09,032
wrzucę bieg i wyślę je na nich.
326
00:24:09,657 --> 00:24:10,909
Tak przynajmniej
327
00:24:11,409 --> 00:24:14,537
zobaczę, ile osób do nas strzela.
Zobaczę, co tu mamy,
328
00:24:14,537 --> 00:24:16,706
żeby przekazać to innym jednostkom.
329
00:24:17,415 --> 00:24:20,126
Reynolds pyta: „Kto prowadzi 468?”.
330
00:24:20,960 --> 00:24:24,005
Jechało w ich stronę.
Nie wiedział, że jest puste.
331
00:24:24,005 --> 00:24:26,382
Auto po prostu jechało po ulicy.
332
00:24:26,883 --> 00:24:29,052
Wtedy zobaczyłem ich za mercedesem,
333
00:24:29,636 --> 00:24:31,930
widziałem, jak jeden czymś rzuca.
334
00:24:34,349 --> 00:24:37,894
Gdy widziałem,
jak to leci w powietrzu, pomyślałem:
335
00:24:37,894 --> 00:24:40,522
„Dzieciak rzuca w nas laskami”.
336
00:24:41,105 --> 00:24:45,068
A kiedy spadła na ziemię,
zaczęła robić... A ja...
337
00:25:04,045 --> 00:25:07,674
Głośna eksplozja!
338
00:25:12,095 --> 00:25:14,764
Co? Co za cholerny tydzień.
339
00:25:14,764 --> 00:25:19,185
Najpierw zamach podczas maratonu.
Policjant z MIT zostaje zamordowany.
340
00:25:19,185 --> 00:25:21,437
Co jeszcze może pójść nie tak?
341
00:25:22,313 --> 00:25:25,108
W tamtym momencie, gdy byłem w MIT,
342
00:25:25,108 --> 00:25:29,028
doszło do sporego zamieszania.
343
00:25:29,028 --> 00:25:32,574
{\an8}Policja słucha swojego radia.
344
00:25:32,574 --> 00:25:36,828
{\an8}Słyszymy w radiu: „Padły strzały”.
345
00:25:36,828 --> 00:25:38,746
Padły strzały!
346
00:25:38,871 --> 00:25:42,250
Jednostki na miejsce.
Potrzebujemy natychmiastowej pomocy!
347
00:25:42,250 --> 00:25:45,837
- Watertown, już jedzie ósemka.
- Ósemka w drodze z K9.
348
00:25:45,837 --> 00:25:49,048
Cambridge do Watertown,
trzy nasze jednostki w drodze.
349
00:25:49,048 --> 00:25:52,885
Od razu pomyślałem:
„To jest powiązane. To muszą być oni”.
350
00:25:52,885 --> 00:25:59,017
Pamiętam, jak włączyłem światła
i syreny i pędziłem do Watertown.
351
00:26:01,519 --> 00:26:03,354
{\an8}Jechałem do Watertown,
352
00:26:03,354 --> 00:26:07,108
{\an8}a w tamtym kierunku jechała
kawalkada policyjnych wozów.
353
00:26:07,108 --> 00:26:10,486
Dołączam do niej i jadę za tłumem.
354
00:26:10,486 --> 00:26:13,323
Nie wiem, co się dzieje, ale pędzę z nimi.
355
00:26:13,323 --> 00:26:17,619
Cokolwiek się działo,
miało związek z czymś znacznie większym.
356
00:26:17,619 --> 00:26:20,455
Bo opuszczają miejsce zabicia gliniarza.
357
00:26:20,455 --> 00:26:23,708
Jest przygwożdżony.
Rzuca w nas ładunkami wybuchowymi.
358
00:26:24,334 --> 00:26:27,128
{\an8}W nocy zadzwonił szef departamentu.
359
00:26:27,754 --> 00:26:31,549
{\an8}„Komisarzu, rzucają w nas bombami
i strzelają do nas”.
360
00:26:31,549 --> 00:26:33,051
„Kto rzuca?”
361
00:26:33,051 --> 00:26:35,303
Powiedział: „Ścigamy tych gości”.
362
00:26:35,303 --> 00:26:38,806
Zadzwonił telefon i odebrałem.
To jeden z moich asystentów.
363
00:26:38,806 --> 00:26:42,185
{\an8}Powiedział mi, że nasi podejrzani uciekają
364
00:26:42,185 --> 00:26:46,856
{\an8}i rzucają więcej bomb
w policjantów z Watertown.
365
00:26:46,856 --> 00:26:48,941
{\an8}Powiedziałem: „Jasna cholera”.
366
00:26:53,112 --> 00:26:54,864
Proszę podać lokalizację.
367
00:26:54,864 --> 00:26:56,658
Skrzyżowanie Dexter i Laurel.
368
00:27:01,412 --> 00:27:06,459
Gdy słyszysz, jak nadjeżdżają patrolowce,
to najlepsze uczucie świata,
369
00:27:06,459 --> 00:27:12,090
bo wiesz, że nadjeżdża
więcej amunicji i broni.
370
00:27:12,090 --> 00:27:14,801
{\an8}Jebana strzelanina pod moim domem.
371
00:27:16,052 --> 00:27:17,011
{\an8}Wynocha stąd.
372
00:27:17,011 --> 00:27:19,806
{\an8}Stójcie. Uwaga. Idźcie w drugą stronę.
373
00:27:19,806 --> 00:27:21,182
{\an8}W drugą stronę.
374
00:27:22,642 --> 00:27:24,352
{\an8}Robi się poważnie.
375
00:27:27,438 --> 00:27:30,358
Wybuchają bomby.
Wszędzie strzelający gliniarze.
376
00:27:30,358 --> 00:27:32,819
To była absolutna strefa wojny.
377
00:27:32,819 --> 00:27:35,947
Pojawiali się mieszkańcy
i to mnie przeraziło.
378
00:27:35,947 --> 00:27:38,116
Tu Ryan. Co się stało?
379
00:27:38,116 --> 00:27:41,911
Jestem w Watertown.
Słyszę coś, co brzmi jak strzały...
380
00:27:41,911 --> 00:27:43,871
Wiemy o tej sytuacji. Dziękuję.
381
00:27:43,871 --> 00:27:46,207
Numer alarmowy. Co się stało?
382
00:27:46,207 --> 00:27:49,544
- Brzmi, jakby ktoś strzelał...
- Numer alarmowy.
383
00:27:49,544 --> 00:27:52,338
Cześć. Usłyszałam głośny huk.
384
00:27:52,338 --> 00:27:54,340
Wiemy o tym. Dziękuję.
385
00:27:55,258 --> 00:28:00,513
Przynajmniej jeden z mieszkańców
wyszedł trzy razy,
386
00:28:01,139 --> 00:28:03,641
otwierał drzwi i pytał:
„Potrzebna pomoc?”.
387
00:28:03,641 --> 00:28:06,644
A ja do niego: „Wracaj do domu!
388
00:28:06,644 --> 00:28:10,314
Jeśli nie masz amunicji kaliber .40,
wracaj do środka”.
389
00:28:11,190 --> 00:28:14,444
Zatrzymałem się tuż za rogiem
od ulicy Laurel.
390
00:28:15,153 --> 00:28:16,821
Założyłem swoją kamizelkę.
391
00:28:18,948 --> 00:28:20,658
Gdy idę za róg,
392
00:28:20,658 --> 00:28:23,995
widzę oficera Reynoldsa
i sierżanta MacLellana.
393
00:28:23,995 --> 00:28:28,958
Stał za drzewem, odpowiadał ogniem
i wydawał im rozkazy.
394
00:28:28,958 --> 00:28:30,626
Poddajcie się!
395
00:28:30,626 --> 00:28:32,044
„Poddajcie się”.
396
00:28:32,044 --> 00:28:36,132
Próbował skłonić ich do poddania się,
ale oni nadal strzelali.
397
00:28:36,841 --> 00:28:40,845
Wtedy myśleliśmy,
że były dwa pistolety, dwa rozbłyski.
398
00:28:41,345 --> 00:28:44,557
Jednakże okazało się,
że mieli tylko jedną broń,
399
00:28:44,557 --> 00:28:47,018
a drugi rozbłysk, który widzieliśmy...
400
00:28:47,518 --> 00:28:49,520
jeden z nich odpalał bomby.
401
00:28:51,355 --> 00:28:53,316
To był nasz drugi rozbłysk.
402
00:28:59,572 --> 00:29:01,073
Ostatnia rzucona bomba...
403
00:29:01,824 --> 00:29:05,828
Widziałem, jak wysiadał z samochodu,
trzymając coś z dwoma uchwytami.
404
00:29:06,329 --> 00:29:08,039
Widziałem, jak robi...
405
00:29:14,587 --> 00:29:15,505
Boże.
406
00:29:18,007 --> 00:29:20,343
Poczułem uderzenie, ale pamiętam tylko,
407
00:29:20,343 --> 00:29:22,929
że oślepił mnie ten jasny błysk.
408
00:29:25,515 --> 00:29:29,018
Szary, czarny dym,
a po chwili coś zaczęło spadać.
409
00:29:29,018 --> 00:29:30,561
To były odłamki metalu.
410
00:29:30,561 --> 00:29:32,313
To był szybkowar.
411
00:29:32,313 --> 00:29:35,274
Jeden z zaczepów puścił,
412
00:29:35,274 --> 00:29:38,402
przez co nie było odpowiedniego ciśnienia.
413
00:29:38,402 --> 00:29:42,073
Gdyby go gdzieś postawił, zamiast rzucać,
414
00:29:42,073 --> 00:29:46,327
bylibyśmy... Wszyscy by ucierpieli.
Byliśmy w strefie wybuchu.
415
00:29:48,037 --> 00:29:49,413
To był impas.
416
00:29:49,413 --> 00:29:53,167
Postanowiłem przeciąć kilka podwórek
417
00:29:53,167 --> 00:29:55,336
i podejść od ich strony.
418
00:29:55,336 --> 00:29:58,297
Wbiegłem na podjazd, skoczyłem przez płot,
419
00:29:59,048 --> 00:30:03,678
przez podwórko, przez kolejny płot.
Poszedłem wzdłuż ogrodzenia.
420
00:30:04,679 --> 00:30:07,765
Wtedy ich zobaczyłem. Ukrywali się tam.
421
00:30:08,266 --> 00:30:10,893
Byłem instruktorem broni palnej.
422
00:30:10,893 --> 00:30:12,270
Zwykle trafiam w cel.
423
00:30:12,895 --> 00:30:14,856
Wycelowałem. Wystrzeliłem.
424
00:30:15,439 --> 00:30:19,360
Wiem, że go trafiłem.
Żadnej reakcji. Próbuję jeszcze raz.
425
00:30:20,611 --> 00:30:23,114
Wiem, że go trafiłem. Brak reakcji.
426
00:30:23,114 --> 00:30:26,033
Strzeliłem dziewięć razy.
Nie tylko w korpus.
427
00:30:26,033 --> 00:30:28,536
Trafiłem go w nogi. Nie chciał paść.
428
00:30:29,036 --> 00:30:31,706
Wiedział, że tam jestem, i wybiegł.
429
00:30:32,331 --> 00:30:37,336
Staliśmy twarzą do siebie w odległości
dwóch metrów i strzelaliśmy do siebie.
430
00:30:40,756 --> 00:30:44,927
Na szczęście kule latały wokół mnie.
To było jak w Pulp Fiction.
431
00:30:44,927 --> 00:30:47,847
Gińcie, skurwysyny!
432
00:30:57,064 --> 00:30:59,525
Jego broń przestała działać.
433
00:30:59,525 --> 00:31:02,153
Zacięła się
albo skończyła mu się amunicja.
434
00:31:02,153 --> 00:31:05,740
Prawie nie wierzył,
że nie może dłużej strzelać.
435
00:31:05,740 --> 00:31:08,868
Zatrzymał się,
spojrzał na broń, potem na mnie.
436
00:31:08,868 --> 00:31:12,872
Nawiązaliśmy kontakt wzrokowy,
rzucił bronią, trafił mnie w ramię.
437
00:31:12,872 --> 00:31:13,915
Broń upadła.
438
00:31:13,915 --> 00:31:17,126
Odwraca się do nas,
wszyscy do niego strzelają,
439
00:31:17,126 --> 00:31:19,503
i zaczyna na nas szarżować.
440
00:31:19,503 --> 00:31:24,175
Zamek pistoletu cofnięty.
Nie mam nabojów, ale on o tym nie wie.
441
00:31:24,175 --> 00:31:27,762
Wtedy mówię: „Zabiję cię. Na ziemię”.
442
00:31:27,762 --> 00:31:29,764
A on ciągle... Martwe spojrzenie.
443
00:31:29,764 --> 00:31:32,850
Patrzy na mnie
i idzie prosto w moją stronę.
444
00:31:32,850 --> 00:31:35,561
Schowałem broń i rzuciłem się za nim.
445
00:31:36,145 --> 00:31:37,605
Dzieciak padł jak długi.
446
00:31:38,439 --> 00:31:42,902
I gwałtownie się opierał.
Działał pod wpływem adrenaliny.
447
00:31:42,902 --> 00:31:47,365
Miałem pustą broń.
Bez nabojów, ale miałem broń.
448
00:31:47,949 --> 00:31:49,742
Powiedziałem: „Powalę go”.
449
00:31:49,742 --> 00:31:52,703
Z całych sił próbowałem to zrobić.
450
00:31:53,287 --> 00:31:57,249
Sierżant Pugliese założył mu kajdanki,
ja tłukę go z całych sił.
451
00:31:57,249 --> 00:32:00,086
Próbuję go znokautować,
ułatwić to wszystko.
452
00:32:00,670 --> 00:32:02,672
Upewnić się, że nie zginiemy.
453
00:32:02,672 --> 00:32:06,384
Reynolds patrzy na ulicę i mówi:
454
00:32:06,384 --> 00:32:08,970
„Ktoś wsiadł do SUV-a. Zawrócił”.
455
00:32:11,764 --> 00:32:14,225
Jedzie w naszą stronę!
456
00:32:16,018 --> 00:32:18,813
Spojrzałem i zobaczyłem
przed sobą światła.
457
00:32:19,355 --> 00:32:21,565
„Zejdź, sierżancie”. Odepchnąłem się.
458
00:32:21,565 --> 00:32:26,404
Puściłem go i poczułem na twarzy
powiew wiatru od mijającego mnie pojazdu.
459
00:32:27,488 --> 00:32:30,408
Patrzyłem, jak auto
zbliża się do podejrzanego.
460
00:32:30,408 --> 00:32:33,786
Podskoczył kilka razy
między podwoziem a chodnikiem
461
00:32:33,786 --> 00:32:36,372
i był ciągnięty przez jakieś osiem metrów.
462
00:32:36,372 --> 00:32:37,873
Kolejny zwrot akcji.
463
00:32:37,873 --> 00:32:40,418
Auto jechało z prędkością 65 km/h,
464
00:32:40,418 --> 00:32:42,795
to było tak brutalne.
465
00:32:43,379 --> 00:32:47,466
Podejrzany odjechał SUV-em.
Przejechał swojego wspólnika.
466
00:32:47,466 --> 00:32:50,761
{\an8}Auto wypluło spod siebie ciało.
467
00:32:51,554 --> 00:32:54,974
Samochód zderzył się
z zaparkowanym radiowozem.
468
00:32:54,974 --> 00:32:59,145
Słychać było ryk silnika,
próbował się uwolnić z kolizji.
469
00:32:59,145 --> 00:33:02,189
Wyrwał się i popędził przez skrzyżowanie.
470
00:33:02,189 --> 00:33:06,110
Doszło do ostrzału ze strony
funkcjonariuszy, którzy przybyli.
471
00:33:15,453 --> 00:33:18,748
Popędził przez skrzyżowanie i zniknął.
472
00:33:41,437 --> 00:33:42,521
Z drogi.
473
00:33:52,990 --> 00:33:55,701
Przyjeżdżam na miejsce. Jest ciemno.
474
00:33:55,701 --> 00:33:58,913
Panuje chaos. Funkcjonariusze krzyczą.
475
00:34:01,415 --> 00:34:04,627
Gdy przyjechałem,
policjanci byli wszędzie.
476
00:34:05,127 --> 00:34:08,464
Ponoć była strzelanina.
W gliniarzy rzucano bombami.
477
00:34:08,464 --> 00:34:10,341
To było surrealistyczne.
478
00:34:13,594 --> 00:34:17,223
Nagle widzimy policjantów
biegnących ulicą.
479
00:34:17,890 --> 00:34:19,100
Dołączamy do nich.
480
00:34:20,810 --> 00:34:25,564
Dowiadujemy się,
że biegniemy za tamtym mercedesem.
481
00:34:27,191 --> 00:34:31,278
Na ulicy natknęliśmy się na to auto.
482
00:34:33,614 --> 00:34:36,242
Drzwi są otwarte. Nikogo tam nie ma.
483
00:34:37,118 --> 00:34:39,703
Powiedziałem sobie: „Nie mogę tego robić.
484
00:34:39,703 --> 00:34:42,623
Muszę to zorganizować. Wymyślić plan”.
485
00:34:43,499 --> 00:34:49,713
To frustrujące, że uciekł, ale sądziłem,
że zostanie schwytany w krótkim czasie.
486
00:34:52,508 --> 00:34:57,680
Na miejscu było tylu policjantów,
a podejrzany zdołał uciec.
487
00:34:57,680 --> 00:35:00,516
To musiało być dla policji upokarzające.
488
00:35:01,433 --> 00:35:05,604
Potrzebujemy karetki dla podejrzanego
na róg Laurel i Dexter.
489
00:35:05,604 --> 00:35:08,274
Postrzelony i przejechany.
490
00:35:08,274 --> 00:35:10,484
Dzieciak był w złym stanie.
491
00:35:10,484 --> 00:35:14,572
Był rozdarty od pachy do pasa,
był całkowicie otwarty.
492
00:35:14,572 --> 00:35:15,781
Wciąż żył.
493
00:35:15,781 --> 00:35:17,158
Rozcięli mu ubranie
494
00:35:17,158 --> 00:35:19,243
i wsadzili go do karetki.
495
00:35:19,243 --> 00:35:21,412
Zaczęli go łatać i odjechali.
496
00:35:21,412 --> 00:35:24,748
Zabrali go do dużego szpitala w Bostonie.
497
00:35:29,378 --> 00:35:31,046
GODZINA 81. PIĄTEK
498
00:35:31,839 --> 00:35:35,259
Wysiadłem z auta,
a obecny tam agent federalny
499
00:35:35,259 --> 00:35:38,095
powiedział: „Na ziemi leży niewybuch”.
500
00:35:38,095 --> 00:35:41,348
Jedna z bomb z lontami leżała na ziemi.
501
00:35:42,099 --> 00:35:44,602
Wszędzie dziury po kulach.
W znakach stopu,
502
00:35:44,602 --> 00:35:48,564
w ścianach domów. Wyrzucona broń na ulicy.
503
00:35:49,064 --> 00:35:52,860
Zszokował mnie szybkowar wbity w samochód.
504
00:35:52,860 --> 00:35:56,447
To był sposób działania
zamachowców z maratonu.
505
00:35:57,072 --> 00:35:59,074
„Boże. To oni”.
506
00:36:00,409 --> 00:36:04,705
Podszedł do mnie gość z grupy SWAT
i pyta, czy wiem, co tu mamy.
507
00:36:04,705 --> 00:36:07,124
Myślałem, że pytał mnie, kto...
508
00:36:07,124 --> 00:36:09,501
„To nie są dzieciaki z Watertown”.
509
00:36:10,711 --> 00:36:12,254
Pojawiają się inni ludzie.
510
00:36:12,254 --> 00:36:14,298
Pytają: „Wiecie, kogo tu macie?”.
511
00:36:14,298 --> 00:36:17,676
„Złodziei aut”.
„Nie, zamachowców z maratonu”.
512
00:36:18,427 --> 00:36:19,345
Bez kitu.
513
00:36:19,345 --> 00:36:22,348
„Macie zamachowców
z bostońskiego maratonu”.
514
00:36:22,348 --> 00:36:25,100
On na to:
„Nie, to był skradziony samochód”.
515
00:36:25,100 --> 00:36:29,438
Gliniarze biorący udział w strzelaninie
nie wiedzieli, z kim walczyli.
516
00:36:29,438 --> 00:36:32,066
Cholera jasna. Potem myślę: „Bomby,
517
00:36:32,816 --> 00:36:36,445
amunicja. Powinienem był
wcześniej na to wpaść”.
518
00:36:36,445 --> 00:36:39,573
Ale nie jestem detektywem.
Patroluję ulice.
519
00:36:40,532 --> 00:36:44,995
Nie jestem gliną.
Rozumiem, że w wielu sytuacjach
520
00:36:44,995 --> 00:36:46,705
istnieje niebezpieczeństwo,
521
00:36:47,289 --> 00:36:51,835
ale żeby strzelać i strzelać...
Sama policja oddała 210 strzałów.
522
00:36:53,170 --> 00:36:55,422
Narażasz niewinnych ludzi.
523
00:36:57,216 --> 00:37:00,928
Rozmawiałem z mężczyzną,
którego dziecko prawie zginęło.
524
00:37:00,928 --> 00:37:02,846
Dziecko spało w pokoju,
525
00:37:02,846 --> 00:37:06,642
w którym kula wbiła się
kilka centymetrów od jego głowy.
526
00:37:07,434 --> 00:37:13,232
To, że cywile w domach nie zostali ranni
ani zabici, było dużym szczęściem.
527
00:37:13,232 --> 00:37:18,612
Szukamy podejrzanego
odpowiadającego rysopisowi
528
00:37:19,113 --> 00:37:21,907
Podejrzanego 2, osobnika w białej czapce,
529
00:37:22,408 --> 00:37:26,203
który brał udział w poniedziałkowym
zamachu na Maraton Bostoński.
530
00:37:26,203 --> 00:37:27,830
Podejrzany 1 został trafiony?
531
00:37:27,830 --> 00:37:29,248
- Tak.
- Żyje?
532
00:37:29,248 --> 00:37:32,126
- Czy Podejrzany 1...
- Na razie nie mamy nazwisk.
533
00:37:32,126 --> 00:37:33,043
Czy on żyje?
534
00:37:33,043 --> 00:37:36,338
Śledztwo wciąż się toczy.
535
00:37:36,338 --> 00:37:41,802
Nie możemy wchodzić w szczegóły
rysopisów podejrzanych albo ich nazwisk.
536
00:37:41,802 --> 00:37:45,180
Chcemy przekazać informacje mieszkańcom.
537
00:37:45,180 --> 00:37:48,017
Powinni zostać w domach
i nie otwierać drzwi,
538
00:37:48,017 --> 00:37:49,810
chyba że są tam policjanci.
539
00:37:49,810 --> 00:37:51,812
Mieliśmy jednego podejrzanego.
540
00:37:51,812 --> 00:37:54,231
Powiedziano mi, że zabrano go stamtąd.
541
00:37:56,066 --> 00:37:57,985
W szpitalu stwierdzono zgon.
542
00:37:59,820 --> 00:38:03,532
Musieliśmy go zidentyfikować
i dowiedzieć się, kim oni byli.
543
00:38:04,033 --> 00:38:07,619
Pojechaliśmy do szpitala
i zebraliśmy jego odciski palców.
544
00:38:08,454 --> 00:38:10,873
Wiemy, że to jeden z zamachowców.
545
00:38:10,873 --> 00:38:14,168
Wszyscy liczyliśmy,
że mamy go w bazie danych.
546
00:38:15,336 --> 00:38:17,379
Jeśli dowiemy się, kim był,
547
00:38:17,379 --> 00:38:20,924
może doprowadzi to nas
do drugiego podejrzanego.
548
00:38:21,633 --> 00:38:24,845
Przepuściliśmy jego odciski
przez wiele baz danych,
549
00:38:24,845 --> 00:38:26,930
by zidentyfikować tę osobę.
550
00:38:35,064 --> 00:38:36,315
Mamy dopasowanie.
551
00:38:38,025 --> 00:38:39,818
Nazywał się Tamerlan Carnajew.
552
00:38:39,818 --> 00:38:42,279
Tamerlan Carnajew.
553
00:38:43,364 --> 00:38:46,075
Natychmiast zaczęliśmy
sprawdzać bazy danych,
554
00:38:46,075 --> 00:38:48,452
by zrozumieć, kim była ta osoba.
555
00:38:48,452 --> 00:38:51,497
Nastąpił ogromny przepływ informacji.
556
00:38:51,497 --> 00:38:53,957
Dowiadujemy się, że był Czeczenem,
557
00:38:53,957 --> 00:38:56,960
mieszkał tu, w Cambridge, od wielu lat.
558
00:38:57,461 --> 00:38:59,546
To był przełom w śledztwie.
559
00:39:02,299 --> 00:39:04,718
GODZINA 82. PIĄTEK
560
00:39:04,718 --> 00:39:06,011
Byłem w dowództwie.
561
00:39:06,512 --> 00:39:08,764
Przyszedł Rick DesLauriers.
562
00:39:09,264 --> 00:39:12,726
Był zdenerwowany i wyraźnie przemęczony.
563
00:39:13,560 --> 00:39:16,271
Powiedział: „Znamy go.
Już go sprawdzaliśmy”.
564
00:39:16,980 --> 00:39:19,817
Byłem w szoku i zapytałem, skąd go znają.
565
00:39:20,526 --> 00:39:23,195
„Otrzymaliśmy raport z FSB,
566
00:39:23,195 --> 00:39:27,366
rosyjskiego wywiadu, że to terrorysta”.
567
00:39:27,366 --> 00:39:29,910
Był wcześniej trop z systemu Guardian.
568
00:39:29,910 --> 00:39:32,830
Oceny tego systemu
to najniższy poziom śledztwa
569
00:39:32,830 --> 00:39:35,499
w sprawie bezpieczeństwa narodowego.
570
00:39:35,499 --> 00:39:39,378
Wtedy mamy niepotwierdzone
informacje z jednego źródła.
571
00:39:39,962 --> 00:39:43,966
Powiedział, że wypytał ich,
sprawdził dostarczone informacje
572
00:39:43,966 --> 00:39:45,634
i zamknęliśmy sprawę.
573
00:39:45,634 --> 00:39:48,303
„Mieliście dostęp do tych informacji?
574
00:39:48,303 --> 00:39:50,722
Czemu nam o nich nie powiedzieliście?”
575
00:39:53,392 --> 00:39:56,687
Nic w ocenie systemu Guardian
nie wskazywało,
576
00:39:56,687 --> 00:40:00,441
że Tamerlan Carnajew
dokona zamachu na Maraton Bostoński.
577
00:40:01,275 --> 00:40:03,360
Byłem sfrustrowany i zaskoczony.
578
00:40:14,037 --> 00:40:16,290
Organy ścigania zawsze próbują znaleźć
579
00:40:16,290 --> 00:40:20,461
osoby, które popełniły przestępstwo
lub były o to podejrzane.
580
00:40:21,086 --> 00:40:24,715
{\an8}Nie próbuję tego zrobić.
Próbuję zrozumieć tę historię.
581
00:40:25,674 --> 00:40:30,220
Nie rodzisz się potworem,
który wysadza maraton i zabija 8-latka.
582
00:40:32,181 --> 00:40:34,391
Musimy wiedzieć, jak to się dzieje.
583
00:40:35,434 --> 00:40:36,935
Co go do tego przywiodło?
584
00:40:38,562 --> 00:40:40,397
Po to tu jestem. Z tego powodu.
585
00:40:41,648 --> 00:40:45,652
DZIENNIKARZ GAZETY BOSTON GLOBE
586
00:40:51,366 --> 00:40:52,493
Godzina za godziną,
587
00:40:52,493 --> 00:40:55,787
grzmot rosyjskich dział
przetacza się przez ten obszar.
588
00:40:56,288 --> 00:40:58,040
Biją w czeczeńskich bojowników.
589
00:40:58,040 --> 00:41:00,042
CZECZENIA
590
00:41:01,168 --> 00:41:04,671
Pod koniec lat 90.
Czeczenów uważano za naród prześladowany,
591
00:41:05,339 --> 00:41:09,593
a Stany Zjednoczone chciały
przyznać status uchodźcy tym,
592
00:41:09,593 --> 00:41:11,470
którzy przed tym uciekali.
593
00:41:13,639 --> 00:41:18,143
Anzor Carnajew, ojciec Tamerlana,
zobaczył amerykański sen w filmach
594
00:41:18,143 --> 00:41:20,896
i zdecydował, że tego właśnie chce.
595
00:41:22,231 --> 00:41:26,026
Dociera do Ameryki
z żoną i czwórką dzieci.
596
00:41:26,527 --> 00:41:29,821
Wprowadzają się do ciasnego
mieszkania w Bostonie.
597
00:41:30,989 --> 00:41:33,242
Tamerlan jest już wtedy nastolatkiem.
598
00:41:34,326 --> 00:41:38,413
Nauczył się boksować w Kirgistanie
i miał do tego talent.
599
00:41:38,956 --> 00:41:42,793
Jego ojciec to zobaczył i chciał,
żeby został mistrzem.
600
00:41:43,377 --> 00:41:47,214
Patrzcie na tego
utalentowanego przyszłego mistrza.
601
00:41:47,214 --> 00:41:52,094
TRENER BOKSERSKI TAMERLANA
602
00:41:52,094 --> 00:41:56,807
Poznałem Tamerlana około 2008 roku.
603
00:41:57,474 --> 00:42:00,519
Szkolił go jego ojciec.
Bardzo zasadniczy facet.
604
00:42:01,770 --> 00:42:06,149
Jeździł po nim, żeby był najlepszym.
Dlatego Tamerlan był bezbłędny.
605
00:42:06,900 --> 00:42:09,111
Byłem pod wrażeniem jego etyki pracy.
606
00:42:09,945 --> 00:42:11,947
Był bardzo skuteczny na ringu.
607
00:42:11,947 --> 00:42:16,994
Panie i panowie, Tamerlan Carnajew!
608
00:42:16,994 --> 00:42:19,288
Był jak facet walczący z dziećmi.
609
00:42:35,887 --> 00:42:39,057
Rok przed olimpiadą
radził sobie fenomenalnie.
610
00:42:39,057 --> 00:42:41,226
Wygrywał wszystkie mecze.
611
00:42:41,226 --> 00:42:45,647
Zwycięża Tamerlan Carnajew!
612
00:42:51,445 --> 00:42:54,448
Anzor Carnajew chwalił się przyjaciołom:
613
00:42:54,448 --> 00:42:57,159
„Mój syn będzie w drużynie olimpijskiej”.
614
00:42:58,285 --> 00:43:01,371
Nie tylko wierzyłem,
że może dostać się na olimpiadę,
615
00:43:01,371 --> 00:43:04,082
ale miał też duże szanse
na zdobycie medalu.
616
00:43:04,082 --> 00:43:09,004
- Podekscytowany?
- Tak. Czemu nie? Wiesz?
617
00:43:10,797 --> 00:43:12,591
Niestety okazało się,
618
00:43:12,591 --> 00:43:16,053
że nie będzie mógł jechać
na kwalifikacje olimpijskie.
619
00:43:17,304 --> 00:43:19,222
Ciągle używa prawej znad głowy.
620
00:43:19,723 --> 00:43:21,850
Lewy sierpowy, gdy opuszcza prawą.
621
00:43:24,186 --> 00:43:26,229
To przez zmianę zasad.
622
00:43:26,229 --> 00:43:29,608
Żeby trafić do drużyny,
trzeba było być obywatelem USA.
623
00:43:29,608 --> 00:43:31,693
A Tamerlan nim nie był.
624
00:43:32,194 --> 00:43:35,238
Sytuację z olimpiadą przedstawił mi
625
00:43:35,238 --> 00:43:40,410
w ten sposób: „Jestem muzułmaninem.
Nie chcą, żebym reprezentował USA,
626
00:43:40,410 --> 00:43:41,870
więc nigdzie nie jadę”.
627
00:43:41,870 --> 00:43:45,957
„Możesz zostać zawodowcem.
Możemy zrobić wiele rzeczy”...
628
00:43:45,957 --> 00:43:50,754
„To jest ustawiane. Jestem muzułmaninem
i nic z tego nie będzie”.
629
00:43:50,754 --> 00:43:55,175
W tym momencie
zaczynasz odczuwać jego rozczarowanie.
630
00:43:55,926 --> 00:43:58,637
Zagłębił się w religię.
631
00:44:01,765 --> 00:44:05,977
Raz mieliśmy gościa,
który mówił o Martinie Lutherze Kingu.
632
00:44:06,478 --> 00:44:09,439
{\an8}O tym, czego bronił. Jaką osobą był.
633
00:44:10,023 --> 00:44:12,526
Tamerlan wstał i krzyknął:
634
00:44:12,526 --> 00:44:16,613
„Dlaczego mamy go sławić?
Nie jest muzułmaninem.
635
00:44:17,114 --> 00:44:20,117
Powinniśmy naśladować
i czcić tylko Proroka”.
636
00:44:20,992 --> 00:44:26,248
Podczas kazania takie gorliwe
wyrażenie niezadowolenia
637
00:44:26,748 --> 00:44:29,960
było dla każdego naprawdę denerwujące.
638
00:44:31,128 --> 00:44:32,713
I bardzo nietypowe.
639
00:44:32,713 --> 00:44:38,552
Retoryka Tamerlana na temat spisków
syjonistycznych bardzo się ożywiła.
640
00:44:38,552 --> 00:44:41,847
{\an8}Myślę, że Tamerlan użył islamu
jako narzędzia,
641
00:44:41,847 --> 00:44:46,268
{\an8}by usprawiedliwić niezadowolenie z tego,
dokąd zmierzało jego życie.
642
00:44:46,268 --> 00:44:48,603
„To nie my zawiedliśmy”.
643
00:44:48,603 --> 00:44:53,442
„To społeczeństwo jest zbudowane
przeciwko muzułmanom, przeciwko nam”.
644
00:44:53,442 --> 00:44:57,487
Mówił, że kraje muzułmańskie
były deptane przez Zachód,
645
00:44:57,487 --> 00:44:59,573
a ich ropę zabierano.
646
00:44:59,573 --> 00:45:02,451
Stał za tym Izrael i bogaci Żydzi.
647
00:45:02,451 --> 00:45:04,578
To globalny spisek.
648
00:45:04,578 --> 00:45:07,914
Zaczął jawnie utożsamiać się
ze swoją religią.
649
00:45:07,914 --> 00:45:10,959
Nosił jarmułkę i zapuścił brodę.
650
00:45:15,338 --> 00:45:18,800
DWA LATA PRZED ZAMACHEM W BOSTONIE
11 WRZEŚNIA 2011
651
00:45:18,800 --> 00:45:20,802
Dziś około godziny 14.30
652
00:45:20,802 --> 00:45:24,890
policja z Waltham przyjechała
pod adres Harding Avenue 12.
653
00:45:24,890 --> 00:45:28,810
Zastała tam trzy martwe ciała.
To drastyczne miejsce zbrodni.
654
00:45:28,810 --> 00:45:32,606
To rozwojowe śledztwo w toku.
655
00:45:32,606 --> 00:45:35,609
Dwie z trzech ofiar
mieszkały w pobliżu Cambridge.
656
00:45:35,609 --> 00:45:38,487
Trzecią ofiarą był 25-letni Brendan Mess.
657
00:45:38,487 --> 00:45:40,989
Był zawodnikiem mieszanych sztuk walki.
658
00:45:40,989 --> 00:45:43,867
Brendan Mess był wtedy
przyjacielem Tamerlana.
659
00:45:43,867 --> 00:45:46,953
Przychodzili razem na siłownię,
chodzili na miasto.
660
00:45:48,538 --> 00:45:51,333
Następnego dnia Tamerlan
przyszedł do siłowni.
661
00:45:52,667 --> 00:45:56,171
Powiedziałem mu,
że przykro mi z powodu Brendana.
662
00:45:56,922 --> 00:46:00,467
Jego reakcja bardzo mnie zaniepokoiła.
663
00:46:00,467 --> 00:46:04,429
Powiedział: „Gdy robisz złe rzeczy,
sprzedajesz narkotyki,
664
00:46:04,429 --> 00:46:06,723
takie rzeczy ci się przytrafiają”.
665
00:46:09,100 --> 00:46:11,394
Potem Tamerlan nagle zniknął,
666
00:46:11,394 --> 00:46:13,980
a kiedy wrócił, był zupełnie inny.
667
00:46:16,316 --> 00:46:19,736
Tamerlan leci latem 2012 roku
do Dagestanu.
668
00:46:22,447 --> 00:46:26,743
FBI dostało notatkę od FSB,
Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
669
00:46:26,743 --> 00:46:30,038
Tamerlan użył w rozmowie
telefonicznej słowa „Dżihad”.
670
00:46:32,249 --> 00:46:34,751
To uruchomiło system Guardian.
671
00:46:35,335 --> 00:46:37,838
Ale FBI uznało, że nie stanowi zagrożenia.
672
00:46:39,381 --> 00:46:40,340
Puścili go.
673
00:46:41,883 --> 00:46:43,760
GODZINA 82. PIĄTEK
674
00:46:44,469 --> 00:46:46,179
Gdy zidentyfikowaliśmy Tamerlana,
675
00:46:46,179 --> 00:46:49,808
nie wiedzieliśmy, czy któryś
z jego wspólników ma inne bomby.
676
00:46:49,808 --> 00:46:53,687
Przyjrzeliśmy się jego historii,
przyjaciołom i rodzinie.
677
00:46:54,729 --> 00:46:57,899
Szybko poznaliśmy jego brata,
Dżochara Carnajewa.
678
00:47:00,777 --> 00:47:03,029
Zdobyliśmy jego zdjęcie z prawa jazdy.
679
00:47:03,697 --> 00:47:06,241
Dopasowaliśmy je do zdjęć z zamachu.
680
00:47:09,744 --> 00:47:12,372
Dowiedzieliśmy się,
że to drugi zamachowiec.
681
00:47:13,415 --> 00:47:17,544
Czarna Czapka to Tamerlan Carnajew.
A Dżochar to Biała Czapka.
682
00:47:17,544 --> 00:47:18,879
To jego brat.
683
00:47:19,379 --> 00:47:22,591
Musieliśmy jak najszybciej
znaleźć Dżochara.
684
00:47:23,675 --> 00:47:26,887
{\an8}Rozpoczęliśmy poszukiwania
drugiego podejrzanego.
685
00:47:26,887 --> 00:47:29,806
Aktywowaliśmy sukcesywne
przeszukanie Watertown.
686
00:47:29,806 --> 00:47:31,933
Wchodzą w tryb taktyczny,
687
00:47:31,933 --> 00:47:35,103
przeczesują 20 przecznic
od tego mercedesa,
688
00:47:35,103 --> 00:47:37,230
którego porzucili po kradzieży.
689
00:47:38,023 --> 00:47:43,194
Przeszukiwaliśmy dom po domu,
przecznicę po przecznicy, idąc od środka.
690
00:47:43,194 --> 00:47:46,907
Jest w okolicy? Uciekł?
Wrócił do domu? Gdzie on jest?
691
00:47:47,991 --> 00:47:49,993
Robiłem to mnóstwo razy.
692
00:47:49,993 --> 00:47:54,289
Czasem uciekają,
a czasem po prostu się chowają.
693
00:47:54,289 --> 00:47:56,166
Liczyłem na to drugie.
694
00:47:58,335 --> 00:48:01,379
Ale minęły trzy godziny
i nie znaleźliśmy nikogo.
695
00:48:02,297 --> 00:48:05,342
Każda minuta dawała mu szansę na ucieczkę.
696
00:48:05,342 --> 00:48:07,344
To był straszny moment.
697
00:48:07,344 --> 00:48:09,471
Nie wiemy, z kim walczymy.
698
00:48:09,971 --> 00:48:14,893
Spodziewaliśmy się możliwości aktywacji
większej komórki, która zaatakuje.
699
00:48:15,560 --> 00:48:17,938
To była wielka, krajowa obława
700
00:48:17,938 --> 00:48:20,106
bez precedensu w historii Stanów.
701
00:48:20,982 --> 00:48:22,776
Prosimy o pozostanie w domach.
702
00:48:22,776 --> 00:48:25,946
Miasto zamknięto. To bezprecedensowe.
703
00:48:25,946 --> 00:48:30,033
Kilkuset policjantów przeczesuje ulice,
szukając mężczyzny,
704
00:48:30,033 --> 00:48:34,663
którego uważają za terrorystę,
który przybył tu, by zabijać ludzi.
705
00:50:43,583 --> 00:50:48,588
Napisy: Grzegorz Marczyk