1 00:00:06,049 --> 00:00:11,012 NIEKTÓRE NAGRANIA WIDEO ZOSTAŁY ODTWORZONE NA PODSTAWIE BADAŃ I RELACJI ŚWIADKÓW. 2 00:00:16,267 --> 00:00:20,980 20 MINUT PO ZAMACHACH BOMBOWYCH 3 00:01:30,133 --> 00:01:32,927 AMERYKAŃSKA OBŁAWA: 4 00:01:32,927 --> 00:01:38,474 SPRAWA ZAMACHOWCÓW Z MARATONU BOSTOŃSKIEGO 5 00:01:39,934 --> 00:01:43,271 ROZDZIAŁ 2: AMERYKAŃSKI SEN 6 00:01:44,063 --> 00:01:48,568 18 KWIETNIA 2013 7 00:01:49,235 --> 00:01:51,362 {\an8}HOTEL SHERATON GODZINA 74. - CZWARTEK 8 00:01:51,362 --> 00:01:55,032 {\an8}GODZINA 75. 9 00:01:55,032 --> 00:01:57,160 Dzień dobry. Richard DesLauriers, 10 00:01:57,160 --> 00:02:00,204 agent specjalny dowodzący wydziałem FBI w Bostonie. 11 00:02:00,913 --> 00:02:04,333 Dziś prosimy o pomoc w zidentyfikowaniu podejrzanych. 12 00:02:07,295 --> 00:02:11,174 {\an8}GŁÓWNODOWODZĄCY AGENT SPECJALNY FBI 13 00:02:11,174 --> 00:02:14,969 {\an8}Wtedy tego nie wiedziałem, ale tamta czwartkowa konferencja 14 00:02:14,969 --> 00:02:17,430 z dnia 18 kwietnia 2013 roku 15 00:02:17,430 --> 00:02:20,600 rozpoczęła najtrudniejsze 48 godzin w mojej karierze. 16 00:02:21,434 --> 00:02:24,562 Ktoś zna tych ludzi jako przyjaciół, 17 00:02:24,562 --> 00:02:28,316 sąsiadów, współpracowników lub członków rodzin podejrzanych. 18 00:02:28,316 --> 00:02:29,650 {\an8}To było poważne. 19 00:02:30,151 --> 00:02:32,236 {\an8}Teraz mówimy to ludziom. 20 00:02:32,236 --> 00:02:34,906 {\an8}Mówimy im, kto został zidentyfikowany. 21 00:02:34,906 --> 00:02:36,657 Pokazujemy im zdjęcia. 22 00:02:36,657 --> 00:02:38,868 Nie wiemy, co się wydarzy. 23 00:02:38,868 --> 00:02:41,537 To było ryzykowne. Wymuszamy coś? 24 00:02:41,537 --> 00:02:43,080 Zmuszamy do działania? 25 00:02:43,080 --> 00:02:46,000 {\an8}Teraz nie mamy jak ich podejść. 26 00:02:46,000 --> 00:02:50,421 Oto oni. FBI nazywa ich „Podejrzany 1” i „Podejrzany 2”. 27 00:02:50,421 --> 00:02:54,759 FBI uruchomiło dla tej sprawy specjalny numer i stronę internetową. 28 00:02:54,759 --> 00:02:58,596 {\an8}Na stronie momentalnie odnotowano 40 milionów wejść. 29 00:02:58,596 --> 00:03:01,557 Podejrzani mogą być uzbrojeni i niebezpieczni. 30 00:03:01,557 --> 00:03:05,686 Ujawnienie dwóch podejrzanych nadaje śledztwu nowy wymiar pilności. 31 00:03:05,686 --> 00:03:09,398 Uważacie, że rozpoznają ich po tych opublikowanych zdjęciach? 32 00:03:09,398 --> 00:03:10,524 Oczywiście. 33 00:03:10,524 --> 00:03:12,735 Na pewno ich złapią. 34 00:03:12,735 --> 00:03:15,947 Robią, co mogą. Ale to potrwa. 35 00:03:17,240 --> 00:03:20,159 Wiesz co? Richard DesLauriers ich załatwi. 36 00:03:21,410 --> 00:03:23,955 Ulżyło mi, że zdjęcia zostaną upublicznione, 37 00:03:23,955 --> 00:03:27,083 {\an8}i mocno wierzyłem, że społeczność je zobaczy 38 00:03:27,083 --> 00:03:30,920 {\an8}i powie, że to jest ten i ten, i przebywa tu i tu. 39 00:03:33,923 --> 00:03:36,759 Zaraz po tym nikt do nas nie zadzwonił. 40 00:03:36,759 --> 00:03:38,302 Zupełnie nikt. 41 00:03:38,803 --> 00:03:41,138 - Nie do wiary. - Poszedłem do domu. 42 00:03:41,138 --> 00:03:42,556 Powiedziałem żonie: 43 00:03:43,057 --> 00:03:46,978 „W nocy dostaniemy telefon, że ktoś zidentyfikował tych gości”. 44 00:03:48,729 --> 00:03:51,691 Ale dostałem taki, którego się nie spodziewałem. 45 00:03:51,691 --> 00:03:55,778 MIT - INSTYTUT TECHNIKI W MASSACHUSETTS 46 00:04:19,552 --> 00:04:22,263 Policja. Rozmowy nagrane. Funkcjonariusz Sakov. 47 00:04:22,847 --> 00:04:26,934 Dobry wieczór. Za oknem słychać jakieś hałasy. 48 00:04:26,934 --> 00:04:32,064 Nie brzmią jak strzały. Ale to są urywane, szybkie dźwięki. 49 00:04:32,064 --> 00:04:35,609 Zdaje się, że w pobliżu jest policjant w samochodzie, 50 00:04:35,609 --> 00:04:37,862 ale nie wiemy, co się dzieje. 51 00:04:37,862 --> 00:04:39,530 Dobrze. Sprawdzimy to. 52 00:04:47,079 --> 00:04:50,041 Boże. Szybko! Do wszystkich jednostek. 53 00:04:50,041 --> 00:04:55,796 Ranny funkcjonariusz. Wszystkie jednostki... Lokalizacja. Ranny funkcjonariusz. 54 00:04:57,214 --> 00:04:58,966 GODZINA 79. CZWARTEK 55 00:04:58,966 --> 00:05:00,426 GODZINA 80. 56 00:05:00,926 --> 00:05:02,553 Po konferencji 57 00:05:03,054 --> 00:05:08,184 wracam autobusem, przejeżdżam przez most Mass Avenue w kierunku MIT. 58 00:05:10,436 --> 00:05:14,148 {\an8}I gdy idę na drugą stronę centrum CambridgeSide, patrzę w prawo 59 00:05:14,148 --> 00:05:16,442 i wszędzie widzę niebieskie światła. 60 00:05:16,442 --> 00:05:21,405 Wozy policyjne i patrolowe pędzą ulicą Memorial. 61 00:05:22,698 --> 00:05:27,036 Jestem jednym z pierwszych na miejscu. Wyczuwa się tam złe emocje. 62 00:05:27,036 --> 00:05:29,455 Jeden z policjantów płakał. 63 00:05:30,664 --> 00:05:33,709 Rozmawiałem z policją, próbując ustalić, co zaszło. 64 00:05:34,210 --> 00:05:37,254 - Powie nam pan coś? - Nie. Teraz nic. 65 00:05:38,422 --> 00:05:39,548 Ktoś zadzwonił. 66 00:05:39,548 --> 00:05:42,551 W Cambridge zabito policjanta. 67 00:05:44,136 --> 00:05:47,181 Cambridge to inne miasto pod inną jurysdykcją. 68 00:05:48,349 --> 00:05:51,852 Ale usłyszeliśmy, że to był nieudany napad. 69 00:05:52,353 --> 00:05:56,357 Zastrzelenie policjanta z kampusu w okolicy Bostonu to rzadkość. 70 00:05:56,357 --> 00:05:58,526 Kiedy ostatnio zginął tam gliniarz? 71 00:05:58,526 --> 00:06:03,531 W tym kampusie ani w tej społeczności to się nie zdarza. 72 00:06:03,531 --> 00:06:05,032 Coś tu nie gra. 73 00:06:05,032 --> 00:06:06,951 Coś jest bardzo nie tak. 74 00:06:06,951 --> 00:06:09,995 Widać, że toczyła się walka. 75 00:06:10,913 --> 00:06:12,873 Chcieli zdobyć jego broń. 76 00:06:13,666 --> 00:06:16,585 To było oczywiste zabójstwo. 77 00:06:17,378 --> 00:06:20,423 Kabura uniemożliwiła jej wyciągnięcie. 78 00:06:22,925 --> 00:06:26,262 Ed Davis mówi: „Myślisz, że to Czarna i Biała Czapka?”. 79 00:06:26,762 --> 00:06:29,265 Ja na to: „To miałoby sens”. 80 00:06:29,849 --> 00:06:34,270 Widziałem ludzi z wyrazem troski i strachu na twarzach. 81 00:06:35,104 --> 00:06:39,024 Z każdą minutą ryzykujemy kolejne życia. 82 00:06:39,024 --> 00:06:43,237 Jeśli to oni, to jakie inne piekło nam zgotują? 83 00:06:52,246 --> 00:06:54,623 Wieczorem 18 kwietnia 84 00:06:55,166 --> 00:06:56,667 jechałem moim nowym autem 85 00:06:56,667 --> 00:06:59,753 wzdłuż rzeki Charles po stronie Cambridge. 86 00:07:01,630 --> 00:07:06,844 Wiem, że coś się dzieje, bo było tam dużo radiowozów na sygnale. 87 00:07:06,844 --> 00:07:08,179 Może dwadzieścia. 88 00:07:09,054 --> 00:07:11,223 Musiało dojść do czegoś poważnego. 89 00:07:16,020 --> 00:07:18,272 PRZEDSIĘBIORCA 90 00:07:19,648 --> 00:07:22,818 Przyjechałem do Ameryki z Chin w 2009 roku, 91 00:07:23,319 --> 00:07:25,571 by zdobyć tu tytuł magistra. 92 00:07:26,780 --> 00:07:29,450 Chciałem poznać amerykańską kulturę. 93 00:07:30,910 --> 00:07:33,037 Dowiedzieć się o amerykańskim śnie. 94 00:07:34,163 --> 00:07:38,250 Prezydent Obama powiedział kiedyś, że każdy uczciwy Amerykanin, 95 00:07:38,250 --> 00:07:42,671 jeśli będzie ciężko pracował, zasługuje na świetlaną przyszłość. 96 00:07:43,422 --> 00:07:46,592 Też tak uważam. Jeśli ciężko popracujesz nad sobą 97 00:07:46,592 --> 00:07:50,471 i będziesz ze sobą szczery, będziesz miał lepsze życie. 98 00:07:51,347 --> 00:07:53,766 Fascynowały mnie ładne samochody. 99 00:07:55,392 --> 00:07:57,102 Kupiłem swoje pierwsze auto. 100 00:07:57,102 --> 00:07:58,521 To był mercedes. 101 00:07:59,480 --> 00:08:02,024 Gdy go prowadziłem, czułem się kozacko. 102 00:08:03,025 --> 00:08:05,819 Nie chcę, żeby ktoś się do niego zbliżał. 103 00:08:05,819 --> 00:08:08,906 Nie chcę, by ktoś inny prowadził. To moje dziecko. 104 00:08:13,160 --> 00:08:14,954 GODZINA 80. CZWARTEK 105 00:08:15,746 --> 00:08:17,289 Jechałem moim nowym autem. 106 00:08:17,289 --> 00:08:19,625 Przypomniałem sobie, że dostałem SMS. 107 00:08:21,001 --> 00:08:24,171 Postanowiłem zatrzymać się na ulicy Brighton Avenue. 108 00:08:25,548 --> 00:08:28,759 Przez minutę lub dwie skupiałem się na telefonie. 109 00:08:30,219 --> 00:08:32,888 Zobaczyłem, że za mną zatrzymuje się samochód. 110 00:08:33,847 --> 00:08:36,392 To było trochę dziwne. 111 00:08:43,357 --> 00:08:46,652 Pomyślałem, że może ktoś chce zapytać o drogę. 112 00:08:48,112 --> 00:08:50,447 Potem zapukał od strony pasażera. 113 00:08:50,948 --> 00:08:56,036 Opuszczam trochę szybę, może tyle. 114 00:08:56,036 --> 00:08:58,831 Chce, żebym opuścił ją bardziej. 115 00:09:04,336 --> 00:09:07,214 Bardzo szybko. Nie miałem czasu na reakcję. 116 00:09:07,715 --> 00:09:10,342 Pomyślałem: „Co się, kurna, dzieje?”. 117 00:09:10,968 --> 00:09:12,595 Wycelował we mnie broń. 118 00:09:13,512 --> 00:09:14,722 Cały się trząsłem. 119 00:09:14,722 --> 00:09:17,808 „Zrobię wszystko, co mi każesz. 120 00:09:17,808 --> 00:09:19,935 Ale mnie nie zabijaj”. 121 00:09:20,728 --> 00:09:23,897 Powiedział, że może mnie zabić, kiedy zechce. 122 00:09:23,897 --> 00:09:25,232 „Ruszaj”. 123 00:09:29,820 --> 00:09:33,574 Samochód z tyłu jechał za nami przez całą drogę. 124 00:09:45,544 --> 00:09:47,755 Zauważyłem, że jedziemy do Watertown. 125 00:09:54,303 --> 00:09:56,555 Podjeżdżamy pod dom w Watertown. 126 00:09:57,806 --> 00:10:01,101 A starszy z nich chce, żebym usiadł po stronie pasażera. 127 00:10:02,144 --> 00:10:03,771 Obaj wysiadają z samochodu. 128 00:10:04,855 --> 00:10:06,857 Pomyślałem, że może ucieknę, 129 00:10:06,857 --> 00:10:09,985 ale wyjęli kluczyk i zamknęli drzwi. 130 00:10:12,780 --> 00:10:16,742 Potem przenieśli coś z tego drugiego auta do mojego. 131 00:10:17,951 --> 00:10:19,662 Chyba kilka pudeł. 132 00:10:22,206 --> 00:10:25,000 Wrócili do auta i było nas trzech. 133 00:10:25,000 --> 00:10:26,835 Prowadził ten starszy. 134 00:10:27,461 --> 00:10:29,838 Zostawili swoje auto. 135 00:10:30,923 --> 00:10:32,716 Nie znałem ich relacji. 136 00:10:33,217 --> 00:10:36,553 Jeden z nich był dużo młodszy, wyglądał na studenta. 137 00:10:36,553 --> 00:10:39,390 Ale obaj wyglądali na Amerykanów. 138 00:10:41,725 --> 00:10:45,187 Starszy spytał, czy wiem, kim on jest? 139 00:10:45,187 --> 00:10:47,356 Odparłem, że nie. 140 00:10:47,356 --> 00:10:50,067 „Wysadziłem bomby podczas maratonu. 141 00:10:50,567 --> 00:10:53,529 I właśnie zabiliśmy policjanta w Cambridge”. 142 00:10:59,952 --> 00:11:01,328 O cholera. 143 00:11:03,038 --> 00:11:04,790 Jak to możliwe? 144 00:11:04,790 --> 00:11:06,291 Dlaczego ja? 145 00:11:11,797 --> 00:11:15,092 Postrzelono policjanta z MIT. 146 00:11:15,092 --> 00:11:19,304 Strzelano do niego wiele razy. Zabrano go do szpitala, gdzie zmarł. 147 00:11:21,348 --> 00:11:24,351 Powiedziano mi, że strzelili sześć razy. 148 00:11:24,351 --> 00:11:27,062 Jeden pocisk przebił mózg tego policjanta. 149 00:11:27,062 --> 00:11:28,689 Gdy tam dotarłem, 150 00:11:28,689 --> 00:11:31,400 dowiedziałem się o zabójstwie Seana Colliera, 151 00:11:31,400 --> 00:11:33,277 co było tragiczną wiadomością. 152 00:11:33,277 --> 00:11:36,572 Gdy ktoś z policji ginie, jest to druzgocące. 153 00:11:36,572 --> 00:11:38,657 {\an8}By zabić biednego Seana, 154 00:11:38,657 --> 00:11:42,161 {\an8}gdy siedział w aucie i wykonywał niewdzięczną robotę? 155 00:11:43,036 --> 00:11:44,246 Nie zasłużył na to. 156 00:11:46,665 --> 00:11:51,336 Poczułem połączenie gniewu i pośpiechu, by ich dopaść. 157 00:11:51,336 --> 00:11:55,048 Ci goście nas pokonali. Sforsowali nasze linie obrony. 158 00:11:56,633 --> 00:11:59,178 Po upublicznieniu tych zdjęć 159 00:11:59,178 --> 00:12:02,639 stało się jasne, że oni zostali wypłoszeni. Że byli znani. 160 00:12:02,639 --> 00:12:05,851 I działali, jakby nie mieli nic do stracenia. 161 00:12:06,810 --> 00:12:09,938 Myśli pan, że gdyby nie te zdjęcia, 162 00:12:09,938 --> 00:12:11,899 Sean Collier wciąż by żył? 163 00:12:14,276 --> 00:12:17,821 Szczerze mówiąc, potrzebowali kolejnej broni. 164 00:12:17,821 --> 00:12:21,617 I tak by to zrobili. W czwartek, piątek czy sobotę. 165 00:12:21,617 --> 00:12:24,119 Myślałem wtedy i myślę dziś, 166 00:12:24,119 --> 00:12:28,457 że nie było żadnych przeciwwskazań do opublikowania tych zdjęć. 167 00:12:32,169 --> 00:12:36,215 Biorąc pod uwagę to, co się stało, wiem, że to musztarda po obiedzie, 168 00:12:36,840 --> 00:12:41,762 ale to słuszne pytanie. Czy to było dobre podejście? 169 00:12:43,222 --> 00:12:44,807 Mieliśmy zadbać o to, 170 00:12:44,807 --> 00:12:47,059 żeby społeczeństwo mogło się bronić. 171 00:12:47,059 --> 00:12:48,519 To anormalne. 172 00:12:49,228 --> 00:12:52,356 To zdarzenie dowodzi, że bez względu na to, co robisz, 173 00:12:52,356 --> 00:12:57,402 nieważne, jak bardzo chcesz temu zapobiec, nie powstrzymasz wszystkiego. 174 00:12:58,278 --> 00:13:00,113 Myślę, że tak właśnie było. 175 00:13:05,536 --> 00:13:09,206 GODZINA 80. CZWARTEK 176 00:13:09,206 --> 00:13:10,415 W samochodzie 177 00:13:11,667 --> 00:13:14,670 używają innego języka, którego nie rozumiem. 178 00:13:21,468 --> 00:13:23,053 Stajemy przy banku. 179 00:13:25,848 --> 00:13:27,891 Młodszy wysiada z auta. 180 00:13:29,101 --> 00:13:31,520 Używają mojej karty, by zdobyć gotówkę. 181 00:13:35,691 --> 00:13:38,527 Pamiętam, że gdy siedzieliśmy w aucie, zapytałem, 182 00:13:38,527 --> 00:13:40,112 czy mnie zabiją. 183 00:13:40,612 --> 00:13:45,784 Wtedy powiedział: „Nie zabijemy cię. Zawieziemy tylko gdzieś daleko, 184 00:13:45,784 --> 00:13:49,454 gdzie nikt cię nie znajdzie”. 185 00:13:50,622 --> 00:13:53,250 Mam wierzyć tym dwóm mordercom? 186 00:13:53,750 --> 00:13:55,711 Dlaczego mieliby mnie puścić? 187 00:13:55,711 --> 00:13:59,423 Nie dbają o życie innych. 188 00:14:00,757 --> 00:14:03,385 Pewnie zabiją mnie na poboczu autostrady. 189 00:14:05,095 --> 00:14:07,764 Moja rodzina, rodzice, przyjaciele... 190 00:14:08,473 --> 00:14:11,435 nie miałem okazji się z nimi pożegnać. 191 00:14:14,980 --> 00:14:18,275 Zapytali, czy mogę wyjeżdżać poza stan? Do Nowego Jorku? 192 00:14:18,275 --> 00:14:20,736 Odparłem, że tak. 193 00:14:20,736 --> 00:14:24,740 Wtedy zrozumiałem, że pewnie jadą przeprowadzić kolejny zamach. 194 00:14:30,829 --> 00:14:34,958 Wiem, że skoro jedziemy autostradą, to do samego Nowego Jorku. 195 00:14:34,958 --> 00:14:38,086 Powiedziałem, że zostało mi tylko ćwierć baku, 196 00:14:38,086 --> 00:14:40,714 więc trzeba będzie zatankować. 197 00:14:40,714 --> 00:14:44,551 Jechali, szukając czynnej stacji benzynowej, 198 00:14:44,551 --> 00:14:46,345 ale wszystkie były zamknięte. 199 00:14:48,555 --> 00:14:51,808 Dziesięć minut później byliśmy na stacji w Cambridge. 200 00:14:52,476 --> 00:14:55,020 GODZINA 80. CZWARTEK 201 00:14:55,020 --> 00:14:57,564 GODZINA 81. PIĄTEK 202 00:15:05,530 --> 00:15:07,407 Młodszy wysiada z auta. 203 00:15:15,791 --> 00:15:20,462 Starszy odłożył broń do kieszonki w drzwiach. 204 00:15:20,462 --> 00:15:24,341 Jeśli chcę od tego uciec, 205 00:15:24,466 --> 00:15:26,677 jest to pewnie moja ostatnia szansa. 206 00:15:28,387 --> 00:15:30,931 To najważniejsza decyzja w moim życiu. 207 00:15:33,433 --> 00:15:38,271 Wtedy mówię sobie: „Pieprzyć to. Zrobię to”. 208 00:15:38,271 --> 00:15:39,189 Potem... 209 00:15:40,440 --> 00:15:44,236 Na szczęście udało mi się odpiąć pas, 210 00:15:45,070 --> 00:15:47,197 otworzyć auto i pociągnąć za klamkę. 211 00:15:47,197 --> 00:15:51,618 Czułem, że chciał mnie złapać prawą ręką. 212 00:15:51,618 --> 00:15:56,164 Czułem, że był bardzo... blisko. 213 00:15:56,832 --> 00:15:59,501 Tak blisko. 214 00:16:04,715 --> 00:16:06,216 Przebiegłem przez ulicę 215 00:16:07,467 --> 00:16:09,886 do innej otwartej stacji benzynowej. 216 00:16:24,026 --> 00:16:27,029 Numer alarmowy. Co się stało? 217 00:16:27,029 --> 00:16:33,118 Dzwonię ze stacji benzynowej. Memorial Drive 816. 218 00:16:33,118 --> 00:16:35,746 Do środka wszedł pewien klient. 219 00:16:35,746 --> 00:16:39,499 Powiedział, że ktoś chciał go zastrzelić. 220 00:16:39,499 --> 00:16:41,752 Jest tu w środku i nie chce wyjść. 221 00:16:41,752 --> 00:16:43,253 Mogę z nim porozmawiać? 222 00:16:43,253 --> 00:16:48,133 To podejrzani o wybuch podczas maratonu. 223 00:16:48,675 --> 00:16:50,802 Pomóż mi, proszę. Mają broń. 224 00:16:50,802 --> 00:16:52,220 Gdzie oni są? 225 00:16:52,220 --> 00:16:56,016 Są na stacji benzynowej Shell przy Memorial Drive. 226 00:16:59,144 --> 00:17:01,146 - Są przed stacją benzynową? - Tak. 227 00:17:01,146 --> 00:17:04,900 Uciekłem. Udało mi się uciec. Możecie przyjechać? 228 00:17:04,900 --> 00:17:08,779 Już odjechali. Proszę oddychać i zostać na miejscu. 229 00:17:08,779 --> 00:17:11,573 - Zostanę z panem na linii. - Dobrze. 230 00:17:18,288 --> 00:17:21,958 Słyszę, że drży mi głos. 231 00:17:21,958 --> 00:17:25,295 Nie mogę mówić. 232 00:17:26,379 --> 00:17:29,341 To były najdłuższe dwie godziny w moim życiu. 233 00:17:30,217 --> 00:17:33,136 Wciąż czuję się okropnie, gdy o tym myślę. 234 00:17:33,136 --> 00:17:37,933 To była najtrudniejsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjąłem. 235 00:17:41,812 --> 00:17:43,563 W miarę upływu czasu 236 00:17:43,563 --> 00:17:46,399 po prostu staram się... 237 00:17:48,401 --> 00:17:49,778 nie skupiać na tym. 238 00:17:49,778 --> 00:17:55,200 Doceniam to, że wciąż żyję. 239 00:17:55,951 --> 00:17:58,995 GODZINA 81. PIĄTEK 240 00:18:01,331 --> 00:18:05,502 Zalaliśmy obszar MIT funkcjonariuszami, szukając czegoś podejrzanego. 241 00:18:05,502 --> 00:18:10,382 {\an8}Nagle dzwoni do nas ktoś ze stacji benzynowej przy Memorial Drive. 242 00:18:11,758 --> 00:18:12,843 Był tam facet, 243 00:18:12,843 --> 00:18:15,887 który twierdził, że porwali go zamachowcy. 244 00:18:16,638 --> 00:18:18,765 Powiedziałem im, że mój samochód 245 00:18:19,975 --> 00:18:21,643 ma system namierzania. 246 00:18:21,643 --> 00:18:27,107 Powiedział do policjanta: „Numer GPS-u to 1234567”. 247 00:18:28,150 --> 00:18:29,985 Ten na to: „Skąd to wiesz?”. 248 00:18:29,985 --> 00:18:33,155 Tak się cieszyłem z tego auta. Pamiętałem wszystko. 249 00:18:33,155 --> 00:18:37,868 Dosłownie z pamięci podał numer nadajnika GPS. 250 00:18:37,868 --> 00:18:41,413 Chciałem, by jak najszybciej ich złapali. 251 00:18:41,413 --> 00:18:43,415 Funkcjonariusz zgłosił to 252 00:18:43,915 --> 00:18:47,627 i niemal od razu namierzyli samochód w Watertown. 253 00:18:49,129 --> 00:18:50,839 Centrala Watertown do wszystkich. 254 00:18:50,839 --> 00:18:55,719 Cambridge szuka jeden, trzy, siedem, N, Z, jeden. 255 00:18:55,719 --> 00:18:58,763 To czarny mercedes z 2013 roku. 256 00:18:59,264 --> 00:19:02,559 Auto zabrano z Memorial Drive 816 257 00:19:02,559 --> 00:19:05,103 w Cambridge podczas kradzieży auta. 258 00:19:05,687 --> 00:19:09,858 Zabrany przez dwóch mężczyzn z Bliskiego Wschodu. Jeden miał 179 cm. 259 00:19:09,858 --> 00:19:12,652 Drugi miał jasną skórę. 260 00:19:22,162 --> 00:19:26,124 Przepracowałem 30 lat jako policjant w Watertown. 261 00:19:27,209 --> 00:19:29,961 WYDZIAŁ POLICJI W WATERTOWN 262 00:19:29,961 --> 00:19:32,422 To miasto przylegające do Bostonu, 263 00:19:32,422 --> 00:19:35,884 zajmujące powierzchnię dziesięciu kilometrów kwadratowych, 264 00:19:35,884 --> 00:19:37,552 ale jest gęsto zabudowane. 265 00:19:37,552 --> 00:19:42,015 Mieszka tam ponad 40 000 ludzi. 266 00:19:43,516 --> 00:19:47,854 Ludzie tam są zżyci ze sobą. Wiele rodzin i dzieci. 267 00:19:50,565 --> 00:19:52,692 To bardzo bezpieczne miejsce. 268 00:19:53,193 --> 00:19:55,695 Nigdy nie zdarzyło mi się 269 00:19:55,695 --> 00:19:59,616 nawet sięgać po broń, aż do tamtej nocy. 270 00:20:03,620 --> 00:20:05,330 Padł strzał! 271 00:20:17,842 --> 00:20:21,513 Zespół stresu pourazowego to duży problem. Pożre cię i zabije. 272 00:20:25,225 --> 00:20:27,852 To zupełnie inne życie. 273 00:20:33,817 --> 00:20:36,653 W 2013 roku byłem sierżantem 274 00:20:37,362 --> 00:20:40,448 z 20-letnim stażem pracy. 275 00:20:44,494 --> 00:20:48,331 Przyszedłem na komisariat i miałem włączone radio. 276 00:20:49,833 --> 00:20:54,379 Usłyszałem o zabójstwie Seana Colliera, oficera policji z MIT. 277 00:20:56,131 --> 00:20:58,174 Pomyślałem, że to straszne. 278 00:20:58,174 --> 00:21:02,971 Poszedłem do samochodu. Zapaliłem cygaretkę 279 00:21:03,471 --> 00:21:05,473 i słuchałem policyjnego radia. 280 00:21:06,057 --> 00:21:07,684 Mamy wezwanie z Cambridge. 281 00:21:07,684 --> 00:21:10,395 Właśnie sprawdzili numer telefonu w pojeździe 282 00:21:10,395 --> 00:21:12,105 w sprawie kradzieży auta. 283 00:21:12,105 --> 00:21:15,942 Jest w okolicy Dexter Avenue. Mercedes z 2013 roku. 284 00:21:17,569 --> 00:21:22,991 Policjant z Cambridge bezpośrednio zadzwonił do naszego dowódcy 285 00:21:22,991 --> 00:21:27,871 i powiedział: „Słuchaj, mamy skradzione auto w Cambridge. 286 00:21:27,871 --> 00:21:34,169 Namierzamy go, stoi obecnie w Watertown przy Dexter Avenue 93”. 287 00:21:34,919 --> 00:21:37,339 Proszę podać numer rejestracyjny 288 00:21:37,339 --> 00:21:39,257 i opis pojazdu. 289 00:21:39,257 --> 00:21:41,593 Czarny mercedes z 2013 roku. 290 00:21:41,593 --> 00:21:46,473 To był teren patrolowy Joego Reynoldsa. Powiedział: „Sprawdzę to”. 291 00:21:46,473 --> 00:21:48,558 Pojazd jest w ruchu. 292 00:21:48,558 --> 00:21:52,270 To kradzież samochodu. Na to wyglądało. Ponoć byli uzbrojeni. 293 00:21:52,270 --> 00:21:56,191 Myślę sobie, że jeśli tam dotrą, wydarzą się dwie rzeczy. 294 00:21:56,191 --> 00:21:58,693 To będzie pościg samochodowy albo pieszy. 295 00:21:59,235 --> 00:22:02,197 Wiemy tylko, że skradziono pojazd z użyciem broni. 296 00:22:02,781 --> 00:22:07,160 Myślę sobie, że to jakieś dzieciaki. Zatrzymamy to auto. 297 00:22:07,660 --> 00:22:10,038 Poddadzą się albo wyskoczą i uciekną. 298 00:22:10,038 --> 00:22:14,292 Jeśli wysiądą i będą gonić ich na piechotę, będę dodatkową parą oczu. 299 00:22:14,292 --> 00:22:18,296 Wyjechałem z komisariatu i ruszyłem w tamtym kierunku. 300 00:22:18,296 --> 00:22:22,175 Rozumiem. Wciąż na Laurel. Skręcił w lewo na Laurel. 301 00:22:22,842 --> 00:22:25,428 Joe Reynolds dojechał tam i się wyminęli. 302 00:22:25,428 --> 00:22:29,724 Zwalniają do trzech kilometrów na godzinę. Nawiązali kontakt wzrokowy. 303 00:22:32,352 --> 00:22:34,938 Okazało się, że prowadzili dwa pojazdy. 304 00:22:34,938 --> 00:22:38,817 Z przodu to był ich samochód, a za nim czarny SUV. 305 00:22:38,817 --> 00:22:41,569 Jestem tuż obok. Mam ich zatrzymać? 306 00:22:42,946 --> 00:22:45,490 Mówię: „Joey, nie zatrzymuj tego auta. 307 00:22:45,490 --> 00:22:47,951 Czekaj na mnie”. „Dobrze, sierżancie”. 308 00:22:48,952 --> 00:22:52,622 Jestem za tym autem. Włączam koguty. 309 00:22:59,254 --> 00:23:01,047 Reynolds jechał za nimi. 310 00:23:01,047 --> 00:23:06,719 Nie jechali szybko. Wtedy czarny SUV się zatrzymał. 311 00:23:09,013 --> 00:23:12,725 A kiedy skręciłem w lewo w ulicę Laurel, panował chaos. 312 00:23:13,560 --> 00:23:16,980 GODZINA 00.34 PIĄTEK 313 00:23:30,368 --> 00:23:33,204 Podejrzany strzelał, stojąc na środku ulicy. 314 00:23:33,204 --> 00:23:38,126 Zatrzymałem swoje auto. I bum, szkło prosto w twarz. 315 00:23:39,002 --> 00:23:41,379 Strzelanina. Do wszystkich jednostek. 316 00:23:41,379 --> 00:23:44,591 Do wszystkich. Padły strzały z pojazdu z Cambridge. 317 00:23:44,591 --> 00:23:46,509 Okolice Dexter Avenue. 318 00:23:46,509 --> 00:23:49,345 Strzały w Watertown. 319 00:23:49,345 --> 00:23:52,599 Powiedział: „Strzelają do mnie”. Musiałem mu pomóc. 320 00:23:52,599 --> 00:23:56,394 Przyspieszyłem z 50 do 130 kilometrów na godzinę. 321 00:23:56,394 --> 00:23:58,188 Padły strzały! 322 00:23:58,188 --> 00:23:59,355 Padły strzały. 323 00:24:00,815 --> 00:24:02,650 Musiałem coś zrobić. 324 00:24:02,650 --> 00:24:05,195 Powiedziałem, że wskoczę do auta, 325 00:24:05,695 --> 00:24:09,032 wrzucę bieg i wyślę je na nich. 326 00:24:09,657 --> 00:24:10,909 Tak przynajmniej 327 00:24:11,409 --> 00:24:14,537 zobaczę, ile osób do nas strzela. Zobaczę, co tu mamy, 328 00:24:14,537 --> 00:24:16,706 żeby przekazać to innym jednostkom. 329 00:24:17,415 --> 00:24:20,126 Reynolds pyta: „Kto prowadzi 468?”. 330 00:24:20,960 --> 00:24:24,005 Jechało w ich stronę. Nie wiedział, że jest puste. 331 00:24:24,005 --> 00:24:26,382 Auto po prostu jechało po ulicy. 332 00:24:26,883 --> 00:24:29,052 Wtedy zobaczyłem ich za mercedesem, 333 00:24:29,636 --> 00:24:31,930 widziałem, jak jeden czymś rzuca. 334 00:24:34,349 --> 00:24:37,894 Gdy widziałem, jak to leci w powietrzu, pomyślałem: 335 00:24:37,894 --> 00:24:40,522 „Dzieciak rzuca w nas laskami”. 336 00:24:41,105 --> 00:24:45,068 A kiedy spadła na ziemię, zaczęła robić... A ja... 337 00:25:04,045 --> 00:25:07,674 Głośna eksplozja! 338 00:25:12,095 --> 00:25:14,764 Co? Co za cholerny tydzień. 339 00:25:14,764 --> 00:25:19,185 Najpierw zamach podczas maratonu. Policjant z MIT zostaje zamordowany. 340 00:25:19,185 --> 00:25:21,437 Co jeszcze może pójść nie tak? 341 00:25:22,313 --> 00:25:25,108 W tamtym momencie, gdy byłem w MIT, 342 00:25:25,108 --> 00:25:29,028 doszło do sporego zamieszania. 343 00:25:29,028 --> 00:25:32,574 {\an8}Policja słucha swojego radia. 344 00:25:32,574 --> 00:25:36,828 {\an8}Słyszymy w radiu: „Padły strzały”. 345 00:25:36,828 --> 00:25:38,746 Padły strzały! 346 00:25:38,871 --> 00:25:42,250 Jednostki na miejsce. Potrzebujemy natychmiastowej pomocy! 347 00:25:42,250 --> 00:25:45,837 - Watertown, już jedzie ósemka. - Ósemka w drodze z K9. 348 00:25:45,837 --> 00:25:49,048 Cambridge do Watertown, trzy nasze jednostki w drodze. 349 00:25:49,048 --> 00:25:52,885 Od razu pomyślałem: „To jest powiązane. To muszą być oni”. 350 00:25:52,885 --> 00:25:59,017 Pamiętam, jak włączyłem światła i syreny i pędziłem do Watertown. 351 00:26:01,519 --> 00:26:03,354 {\an8}Jechałem do Watertown, 352 00:26:03,354 --> 00:26:07,108 {\an8}a w tamtym kierunku jechała kawalkada policyjnych wozów. 353 00:26:07,108 --> 00:26:10,486 Dołączam do niej i jadę za tłumem. 354 00:26:10,486 --> 00:26:13,323 Nie wiem, co się dzieje, ale pędzę z nimi. 355 00:26:13,323 --> 00:26:17,619 Cokolwiek się działo, miało związek z czymś znacznie większym. 356 00:26:17,619 --> 00:26:20,455 Bo opuszczają miejsce zabicia gliniarza. 357 00:26:20,455 --> 00:26:23,708 Jest przygwożdżony. Rzuca w nas ładunkami wybuchowymi. 358 00:26:24,334 --> 00:26:27,128 {\an8}W nocy zadzwonił szef departamentu. 359 00:26:27,754 --> 00:26:31,549 {\an8}„Komisarzu, rzucają w nas bombami i strzelają do nas”. 360 00:26:31,549 --> 00:26:33,051 „Kto rzuca?” 361 00:26:33,051 --> 00:26:35,303 Powiedział: „Ścigamy tych gości”. 362 00:26:35,303 --> 00:26:38,806 Zadzwonił telefon i odebrałem. To jeden z moich asystentów. 363 00:26:38,806 --> 00:26:42,185 {\an8}Powiedział mi, że nasi podejrzani uciekają 364 00:26:42,185 --> 00:26:46,856 {\an8}i rzucają więcej bomb w policjantów z Watertown. 365 00:26:46,856 --> 00:26:48,941 {\an8}Powiedziałem: „Jasna cholera”. 366 00:26:53,112 --> 00:26:54,864 Proszę podać lokalizację. 367 00:26:54,864 --> 00:26:56,658 Skrzyżowanie Dexter i Laurel. 368 00:27:01,412 --> 00:27:06,459 Gdy słyszysz, jak nadjeżdżają patrolowce, to najlepsze uczucie świata, 369 00:27:06,459 --> 00:27:12,090 bo wiesz, że nadjeżdża więcej amunicji i broni. 370 00:27:12,090 --> 00:27:14,801 {\an8}Jebana strzelanina pod moim domem. 371 00:27:16,052 --> 00:27:17,011 {\an8}Wynocha stąd. 372 00:27:17,011 --> 00:27:19,806 {\an8}Stójcie. Uwaga. Idźcie w drugą stronę. 373 00:27:19,806 --> 00:27:21,182 {\an8}W drugą stronę. 374 00:27:22,642 --> 00:27:24,352 {\an8}Robi się poważnie. 375 00:27:27,438 --> 00:27:30,358 Wybuchają bomby. Wszędzie strzelający gliniarze. 376 00:27:30,358 --> 00:27:32,819 To była absolutna strefa wojny. 377 00:27:32,819 --> 00:27:35,947 Pojawiali się mieszkańcy i to mnie przeraziło. 378 00:27:35,947 --> 00:27:38,116 Tu Ryan. Co się stało? 379 00:27:38,116 --> 00:27:41,911 Jestem w Watertown. Słyszę coś, co brzmi jak strzały... 380 00:27:41,911 --> 00:27:43,871 Wiemy o tej sytuacji. Dziękuję. 381 00:27:43,871 --> 00:27:46,207 Numer alarmowy. Co się stało? 382 00:27:46,207 --> 00:27:49,544 - Brzmi, jakby ktoś strzelał... - Numer alarmowy. 383 00:27:49,544 --> 00:27:52,338 Cześć. Usłyszałam głośny huk. 384 00:27:52,338 --> 00:27:54,340 Wiemy o tym. Dziękuję. 385 00:27:55,258 --> 00:28:00,513 Przynajmniej jeden z mieszkańców wyszedł trzy razy, 386 00:28:01,139 --> 00:28:03,641 otwierał drzwi i pytał: „Potrzebna pomoc?”. 387 00:28:03,641 --> 00:28:06,644 A ja do niego: „Wracaj do domu! 388 00:28:06,644 --> 00:28:10,314 Jeśli nie masz amunicji kaliber .40, wracaj do środka”. 389 00:28:11,190 --> 00:28:14,444 Zatrzymałem się tuż za rogiem od ulicy Laurel. 390 00:28:15,153 --> 00:28:16,821 Założyłem swoją kamizelkę. 391 00:28:18,948 --> 00:28:20,658 Gdy idę za róg, 392 00:28:20,658 --> 00:28:23,995 widzę oficera Reynoldsa i sierżanta MacLellana. 393 00:28:23,995 --> 00:28:28,958 Stał za drzewem, odpowiadał ogniem i wydawał im rozkazy. 394 00:28:28,958 --> 00:28:30,626 Poddajcie się! 395 00:28:30,626 --> 00:28:32,044 „Poddajcie się”. 396 00:28:32,044 --> 00:28:36,132 Próbował skłonić ich do poddania się, ale oni nadal strzelali. 397 00:28:36,841 --> 00:28:40,845 Wtedy myśleliśmy, że były dwa pistolety, dwa rozbłyski. 398 00:28:41,345 --> 00:28:44,557 Jednakże okazało się, że mieli tylko jedną broń, 399 00:28:44,557 --> 00:28:47,018 a drugi rozbłysk, który widzieliśmy... 400 00:28:47,518 --> 00:28:49,520 jeden z nich odpalał bomby. 401 00:28:51,355 --> 00:28:53,316 To był nasz drugi rozbłysk. 402 00:28:59,572 --> 00:29:01,073 Ostatnia rzucona bomba... 403 00:29:01,824 --> 00:29:05,828 Widziałem, jak wysiadał z samochodu, trzymając coś z dwoma uchwytami. 404 00:29:06,329 --> 00:29:08,039 Widziałem, jak robi... 405 00:29:14,587 --> 00:29:15,505 Boże. 406 00:29:18,007 --> 00:29:20,343 Poczułem uderzenie, ale pamiętam tylko, 407 00:29:20,343 --> 00:29:22,929 że oślepił mnie ten jasny błysk. 408 00:29:25,515 --> 00:29:29,018 Szary, czarny dym, a po chwili coś zaczęło spadać. 409 00:29:29,018 --> 00:29:30,561 To były odłamki metalu. 410 00:29:30,561 --> 00:29:32,313 To był szybkowar. 411 00:29:32,313 --> 00:29:35,274 Jeden z zaczepów puścił, 412 00:29:35,274 --> 00:29:38,402 przez co nie było odpowiedniego ciśnienia. 413 00:29:38,402 --> 00:29:42,073 Gdyby go gdzieś postawił, zamiast rzucać, 414 00:29:42,073 --> 00:29:46,327 bylibyśmy... Wszyscy by ucierpieli. Byliśmy w strefie wybuchu. 415 00:29:48,037 --> 00:29:49,413 To był impas. 416 00:29:49,413 --> 00:29:53,167 Postanowiłem przeciąć kilka podwórek 417 00:29:53,167 --> 00:29:55,336 i podejść od ich strony. 418 00:29:55,336 --> 00:29:58,297 Wbiegłem na podjazd, skoczyłem przez płot, 419 00:29:59,048 --> 00:30:03,678 przez podwórko, przez kolejny płot. Poszedłem wzdłuż ogrodzenia. 420 00:30:04,679 --> 00:30:07,765 Wtedy ich zobaczyłem. Ukrywali się tam. 421 00:30:08,266 --> 00:30:10,893 Byłem instruktorem broni palnej. 422 00:30:10,893 --> 00:30:12,270 Zwykle trafiam w cel. 423 00:30:12,895 --> 00:30:14,856 Wycelowałem. Wystrzeliłem. 424 00:30:15,439 --> 00:30:19,360 Wiem, że go trafiłem. Żadnej reakcji. Próbuję jeszcze raz. 425 00:30:20,611 --> 00:30:23,114 Wiem, że go trafiłem. Brak reakcji. 426 00:30:23,114 --> 00:30:26,033 Strzeliłem dziewięć razy. Nie tylko w korpus. 427 00:30:26,033 --> 00:30:28,536 Trafiłem go w nogi. Nie chciał paść. 428 00:30:29,036 --> 00:30:31,706 Wiedział, że tam jestem, i wybiegł. 429 00:30:32,331 --> 00:30:37,336 Staliśmy twarzą do siebie w odległości dwóch metrów i strzelaliśmy do siebie. 430 00:30:40,756 --> 00:30:44,927 Na szczęście kule latały wokół mnie. To było jak w Pulp Fiction. 431 00:30:44,927 --> 00:30:47,847 Gińcie, skurwysyny! 432 00:30:57,064 --> 00:30:59,525 Jego broń przestała działać. 433 00:30:59,525 --> 00:31:02,153 Zacięła się albo skończyła mu się amunicja. 434 00:31:02,153 --> 00:31:05,740 Prawie nie wierzył, że nie może dłużej strzelać. 435 00:31:05,740 --> 00:31:08,868 Zatrzymał się, spojrzał na broń, potem na mnie. 436 00:31:08,868 --> 00:31:12,872 Nawiązaliśmy kontakt wzrokowy, rzucił bronią, trafił mnie w ramię. 437 00:31:12,872 --> 00:31:13,915 Broń upadła. 438 00:31:13,915 --> 00:31:17,126 Odwraca się do nas, wszyscy do niego strzelają, 439 00:31:17,126 --> 00:31:19,503 i zaczyna na nas szarżować. 440 00:31:19,503 --> 00:31:24,175 Zamek pistoletu cofnięty. Nie mam nabojów, ale on o tym nie wie. 441 00:31:24,175 --> 00:31:27,762 Wtedy mówię: „Zabiję cię. Na ziemię”. 442 00:31:27,762 --> 00:31:29,764 A on ciągle... Martwe spojrzenie. 443 00:31:29,764 --> 00:31:32,850 Patrzy na mnie i idzie prosto w moją stronę. 444 00:31:32,850 --> 00:31:35,561 Schowałem broń i rzuciłem się za nim. 445 00:31:36,145 --> 00:31:37,605 Dzieciak padł jak długi. 446 00:31:38,439 --> 00:31:42,902 I gwałtownie się opierał. Działał pod wpływem adrenaliny. 447 00:31:42,902 --> 00:31:47,365 Miałem pustą broń. Bez nabojów, ale miałem broń. 448 00:31:47,949 --> 00:31:49,742 Powiedziałem: „Powalę go”. 449 00:31:49,742 --> 00:31:52,703 Z całych sił próbowałem to zrobić. 450 00:31:53,287 --> 00:31:57,249 Sierżant Pugliese założył mu kajdanki, ja tłukę go z całych sił. 451 00:31:57,249 --> 00:32:00,086 Próbuję go znokautować, ułatwić to wszystko. 452 00:32:00,670 --> 00:32:02,672 Upewnić się, że nie zginiemy. 453 00:32:02,672 --> 00:32:06,384 Reynolds patrzy na ulicę i mówi: 454 00:32:06,384 --> 00:32:08,970 „Ktoś wsiadł do SUV-a. Zawrócił”. 455 00:32:11,764 --> 00:32:14,225 Jedzie w naszą stronę! 456 00:32:16,018 --> 00:32:18,813 Spojrzałem i zobaczyłem przed sobą światła. 457 00:32:19,355 --> 00:32:21,565 „Zejdź, sierżancie”. Odepchnąłem się. 458 00:32:21,565 --> 00:32:26,404 Puściłem go i poczułem na twarzy powiew wiatru od mijającego mnie pojazdu. 459 00:32:27,488 --> 00:32:30,408 Patrzyłem, jak auto zbliża się do podejrzanego. 460 00:32:30,408 --> 00:32:33,786 Podskoczył kilka razy między podwoziem a chodnikiem 461 00:32:33,786 --> 00:32:36,372 i był ciągnięty przez jakieś osiem metrów. 462 00:32:36,372 --> 00:32:37,873 Kolejny zwrot akcji. 463 00:32:37,873 --> 00:32:40,418 Auto jechało z prędkością 65 km/h, 464 00:32:40,418 --> 00:32:42,795 to było tak brutalne. 465 00:32:43,379 --> 00:32:47,466 Podejrzany odjechał SUV-em. Przejechał swojego wspólnika. 466 00:32:47,466 --> 00:32:50,761 {\an8}Auto wypluło spod siebie ciało. 467 00:32:51,554 --> 00:32:54,974 Samochód zderzył się z zaparkowanym radiowozem. 468 00:32:54,974 --> 00:32:59,145 Słychać było ryk silnika, próbował się uwolnić z kolizji. 469 00:32:59,145 --> 00:33:02,189 Wyrwał się i popędził przez skrzyżowanie. 470 00:33:02,189 --> 00:33:06,110 Doszło do ostrzału ze strony funkcjonariuszy, którzy przybyli. 471 00:33:15,453 --> 00:33:18,748 Popędził przez skrzyżowanie i zniknął. 472 00:33:41,437 --> 00:33:42,521 Z drogi. 473 00:33:52,990 --> 00:33:55,701 Przyjeżdżam na miejsce. Jest ciemno. 474 00:33:55,701 --> 00:33:58,913 Panuje chaos. Funkcjonariusze krzyczą. 475 00:34:01,415 --> 00:34:04,627 Gdy przyjechałem, policjanci byli wszędzie. 476 00:34:05,127 --> 00:34:08,464 Ponoć była strzelanina. W gliniarzy rzucano bombami. 477 00:34:08,464 --> 00:34:10,341 To było surrealistyczne. 478 00:34:13,594 --> 00:34:17,223 Nagle widzimy policjantów biegnących ulicą. 479 00:34:17,890 --> 00:34:19,100 Dołączamy do nich. 480 00:34:20,810 --> 00:34:25,564 Dowiadujemy się, że biegniemy za tamtym mercedesem. 481 00:34:27,191 --> 00:34:31,278 Na ulicy natknęliśmy się na to auto. 482 00:34:33,614 --> 00:34:36,242 Drzwi są otwarte. Nikogo tam nie ma. 483 00:34:37,118 --> 00:34:39,703 Powiedziałem sobie: „Nie mogę tego robić. 484 00:34:39,703 --> 00:34:42,623 Muszę to zorganizować. Wymyślić plan”. 485 00:34:43,499 --> 00:34:49,713 To frustrujące, że uciekł, ale sądziłem, że zostanie schwytany w krótkim czasie. 486 00:34:52,508 --> 00:34:57,680 Na miejscu było tylu policjantów, a podejrzany zdołał uciec. 487 00:34:57,680 --> 00:35:00,516 To musiało być dla policji upokarzające. 488 00:35:01,433 --> 00:35:05,604 Potrzebujemy karetki dla podejrzanego na róg Laurel i Dexter. 489 00:35:05,604 --> 00:35:08,274 Postrzelony i przejechany. 490 00:35:08,274 --> 00:35:10,484 Dzieciak był w złym stanie. 491 00:35:10,484 --> 00:35:14,572 Był rozdarty od pachy do pasa, był całkowicie otwarty. 492 00:35:14,572 --> 00:35:15,781 Wciąż żył. 493 00:35:15,781 --> 00:35:17,158 Rozcięli mu ubranie 494 00:35:17,158 --> 00:35:19,243 i wsadzili go do karetki. 495 00:35:19,243 --> 00:35:21,412 Zaczęli go łatać i odjechali. 496 00:35:21,412 --> 00:35:24,748 Zabrali go do dużego szpitala w Bostonie. 497 00:35:29,378 --> 00:35:31,046 GODZINA 81. PIĄTEK 498 00:35:31,839 --> 00:35:35,259 Wysiadłem z auta, a obecny tam agent federalny 499 00:35:35,259 --> 00:35:38,095 powiedział: „Na ziemi leży niewybuch”. 500 00:35:38,095 --> 00:35:41,348 Jedna z bomb z lontami leżała na ziemi. 501 00:35:42,099 --> 00:35:44,602 Wszędzie dziury po kulach. W znakach stopu, 502 00:35:44,602 --> 00:35:48,564 w ścianach domów. Wyrzucona broń na ulicy. 503 00:35:49,064 --> 00:35:52,860 Zszokował mnie szybkowar wbity w samochód. 504 00:35:52,860 --> 00:35:56,447 To był sposób działania zamachowców z maratonu. 505 00:35:57,072 --> 00:35:59,074 „Boże. To oni”. 506 00:36:00,409 --> 00:36:04,705 Podszedł do mnie gość z grupy SWAT i pyta, czy wiem, co tu mamy. 507 00:36:04,705 --> 00:36:07,124 Myślałem, że pytał mnie, kto... 508 00:36:07,124 --> 00:36:09,501 „To nie są dzieciaki z Watertown”. 509 00:36:10,711 --> 00:36:12,254 Pojawiają się inni ludzie. 510 00:36:12,254 --> 00:36:14,298 Pytają: „Wiecie, kogo tu macie?”. 511 00:36:14,298 --> 00:36:17,676 „Złodziei aut”. „Nie, zamachowców z maratonu”. 512 00:36:18,427 --> 00:36:19,345 Bez kitu. 513 00:36:19,345 --> 00:36:22,348 „Macie zamachowców z bostońskiego maratonu”. 514 00:36:22,348 --> 00:36:25,100 On na to: „Nie, to był skradziony samochód”. 515 00:36:25,100 --> 00:36:29,438 Gliniarze biorący udział w strzelaninie nie wiedzieli, z kim walczyli. 516 00:36:29,438 --> 00:36:32,066 Cholera jasna. Potem myślę: „Bomby, 517 00:36:32,816 --> 00:36:36,445 amunicja. Powinienem był wcześniej na to wpaść”. 518 00:36:36,445 --> 00:36:39,573 Ale nie jestem detektywem. Patroluję ulice. 519 00:36:40,532 --> 00:36:44,995 Nie jestem gliną. Rozumiem, że w wielu sytuacjach 520 00:36:44,995 --> 00:36:46,705 istnieje niebezpieczeństwo, 521 00:36:47,289 --> 00:36:51,835 ale żeby strzelać i strzelać... Sama policja oddała 210 strzałów. 522 00:36:53,170 --> 00:36:55,422 Narażasz niewinnych ludzi. 523 00:36:57,216 --> 00:37:00,928 Rozmawiałem z mężczyzną, którego dziecko prawie zginęło. 524 00:37:00,928 --> 00:37:02,846 Dziecko spało w pokoju, 525 00:37:02,846 --> 00:37:06,642 w którym kula wbiła się kilka centymetrów od jego głowy. 526 00:37:07,434 --> 00:37:13,232 To, że cywile w domach nie zostali ranni ani zabici, było dużym szczęściem. 527 00:37:13,232 --> 00:37:18,612 Szukamy podejrzanego odpowiadającego rysopisowi 528 00:37:19,113 --> 00:37:21,907 Podejrzanego 2, osobnika w białej czapce, 529 00:37:22,408 --> 00:37:26,203 który brał udział w poniedziałkowym zamachu na Maraton Bostoński. 530 00:37:26,203 --> 00:37:27,830 Podejrzany 1 został trafiony? 531 00:37:27,830 --> 00:37:29,248 - Tak. - Żyje? 532 00:37:29,248 --> 00:37:32,126 - Czy Podejrzany 1... - Na razie nie mamy nazwisk. 533 00:37:32,126 --> 00:37:33,043 Czy on żyje? 534 00:37:33,043 --> 00:37:36,338 Śledztwo wciąż się toczy. 535 00:37:36,338 --> 00:37:41,802 Nie możemy wchodzić w szczegóły rysopisów podejrzanych albo ich nazwisk. 536 00:37:41,802 --> 00:37:45,180 Chcemy przekazać informacje mieszkańcom. 537 00:37:45,180 --> 00:37:48,017 Powinni zostać w domach i nie otwierać drzwi, 538 00:37:48,017 --> 00:37:49,810 chyba że są tam policjanci. 539 00:37:49,810 --> 00:37:51,812 Mieliśmy jednego podejrzanego. 540 00:37:51,812 --> 00:37:54,231 Powiedziano mi, że zabrano go stamtąd. 541 00:37:56,066 --> 00:37:57,985 W szpitalu stwierdzono zgon. 542 00:37:59,820 --> 00:38:03,532 Musieliśmy go zidentyfikować i dowiedzieć się, kim oni byli. 543 00:38:04,033 --> 00:38:07,619 Pojechaliśmy do szpitala i zebraliśmy jego odciski palców. 544 00:38:08,454 --> 00:38:10,873 Wiemy, że to jeden z zamachowców. 545 00:38:10,873 --> 00:38:14,168 Wszyscy liczyliśmy, że mamy go w bazie danych. 546 00:38:15,336 --> 00:38:17,379 Jeśli dowiemy się, kim był, 547 00:38:17,379 --> 00:38:20,924 może doprowadzi to nas do drugiego podejrzanego. 548 00:38:21,633 --> 00:38:24,845 Przepuściliśmy jego odciski przez wiele baz danych, 549 00:38:24,845 --> 00:38:26,930 by zidentyfikować tę osobę. 550 00:38:35,064 --> 00:38:36,315 Mamy dopasowanie. 551 00:38:38,025 --> 00:38:39,818 Nazywał się Tamerlan Carnajew. 552 00:38:39,818 --> 00:38:42,279 Tamerlan Carnajew. 553 00:38:43,364 --> 00:38:46,075 Natychmiast zaczęliśmy sprawdzać bazy danych, 554 00:38:46,075 --> 00:38:48,452 by zrozumieć, kim była ta osoba. 555 00:38:48,452 --> 00:38:51,497 Nastąpił ogromny przepływ informacji. 556 00:38:51,497 --> 00:38:53,957 Dowiadujemy się, że był Czeczenem, 557 00:38:53,957 --> 00:38:56,960 mieszkał tu, w Cambridge, od wielu lat. 558 00:38:57,461 --> 00:38:59,546 To był przełom w śledztwie. 559 00:39:02,299 --> 00:39:04,718 GODZINA 82. PIĄTEK 560 00:39:04,718 --> 00:39:06,011 Byłem w dowództwie. 561 00:39:06,512 --> 00:39:08,764 Przyszedł Rick DesLauriers. 562 00:39:09,264 --> 00:39:12,726 Był zdenerwowany i wyraźnie przemęczony. 563 00:39:13,560 --> 00:39:16,271 Powiedział: „Znamy go. Już go sprawdzaliśmy”. 564 00:39:16,980 --> 00:39:19,817 Byłem w szoku i zapytałem, skąd go znają. 565 00:39:20,526 --> 00:39:23,195 „Otrzymaliśmy raport z FSB, 566 00:39:23,195 --> 00:39:27,366 rosyjskiego wywiadu, że to terrorysta”. 567 00:39:27,366 --> 00:39:29,910 Był wcześniej trop z systemu Guardian. 568 00:39:29,910 --> 00:39:32,830 Oceny tego systemu to najniższy poziom śledztwa 569 00:39:32,830 --> 00:39:35,499 w sprawie bezpieczeństwa narodowego. 570 00:39:35,499 --> 00:39:39,378 Wtedy mamy niepotwierdzone informacje z jednego źródła. 571 00:39:39,962 --> 00:39:43,966 Powiedział, że wypytał ich, sprawdził dostarczone informacje 572 00:39:43,966 --> 00:39:45,634 i zamknęliśmy sprawę. 573 00:39:45,634 --> 00:39:48,303 „Mieliście dostęp do tych informacji? 574 00:39:48,303 --> 00:39:50,722 Czemu nam o nich nie powiedzieliście?” 575 00:39:53,392 --> 00:39:56,687 Nic w ocenie systemu Guardian nie wskazywało, 576 00:39:56,687 --> 00:40:00,441 że Tamerlan Carnajew dokona zamachu na Maraton Bostoński. 577 00:40:01,275 --> 00:40:03,360 Byłem sfrustrowany i zaskoczony. 578 00:40:14,037 --> 00:40:16,290 Organy ścigania zawsze próbują znaleźć 579 00:40:16,290 --> 00:40:20,461 osoby, które popełniły przestępstwo lub były o to podejrzane. 580 00:40:21,086 --> 00:40:24,715 {\an8}Nie próbuję tego zrobić. Próbuję zrozumieć tę historię. 581 00:40:25,674 --> 00:40:30,220 Nie rodzisz się potworem, który wysadza maraton i zabija 8-latka. 582 00:40:32,181 --> 00:40:34,391 Musimy wiedzieć, jak to się dzieje. 583 00:40:35,434 --> 00:40:36,935 Co go do tego przywiodło? 584 00:40:38,562 --> 00:40:40,397 Po to tu jestem. Z tego powodu. 585 00:40:41,648 --> 00:40:45,652 DZIENNIKARZ GAZETY BOSTON GLOBE 586 00:40:51,366 --> 00:40:52,493 Godzina za godziną, 587 00:40:52,493 --> 00:40:55,787 grzmot rosyjskich dział przetacza się przez ten obszar. 588 00:40:56,288 --> 00:40:58,040 Biją w czeczeńskich bojowników. 589 00:40:58,040 --> 00:41:00,042 CZECZENIA 590 00:41:01,168 --> 00:41:04,671 Pod koniec lat 90. Czeczenów uważano za naród prześladowany, 591 00:41:05,339 --> 00:41:09,593 a Stany Zjednoczone chciały przyznać status uchodźcy tym, 592 00:41:09,593 --> 00:41:11,470 którzy przed tym uciekali. 593 00:41:13,639 --> 00:41:18,143 Anzor Carnajew, ojciec Tamerlana, zobaczył amerykański sen w filmach 594 00:41:18,143 --> 00:41:20,896 i zdecydował, że tego właśnie chce. 595 00:41:22,231 --> 00:41:26,026 Dociera do Ameryki z żoną i czwórką dzieci. 596 00:41:26,527 --> 00:41:29,821 Wprowadzają się do ciasnego mieszkania w Bostonie. 597 00:41:30,989 --> 00:41:33,242 Tamerlan jest już wtedy nastolatkiem. 598 00:41:34,326 --> 00:41:38,413 Nauczył się boksować w Kirgistanie i miał do tego talent. 599 00:41:38,956 --> 00:41:42,793 Jego ojciec to zobaczył i chciał, żeby został mistrzem. 600 00:41:43,377 --> 00:41:47,214 Patrzcie na tego utalentowanego przyszłego mistrza. 601 00:41:47,214 --> 00:41:52,094 TRENER BOKSERSKI TAMERLANA 602 00:41:52,094 --> 00:41:56,807 Poznałem Tamerlana około 2008 roku. 603 00:41:57,474 --> 00:42:00,519 Szkolił go jego ojciec. Bardzo zasadniczy facet. 604 00:42:01,770 --> 00:42:06,149 Jeździł po nim, żeby był najlepszym. Dlatego Tamerlan był bezbłędny. 605 00:42:06,900 --> 00:42:09,111 Byłem pod wrażeniem jego etyki pracy. 606 00:42:09,945 --> 00:42:11,947 Był bardzo skuteczny na ringu. 607 00:42:11,947 --> 00:42:16,994 Panie i panowie, Tamerlan Carnajew! 608 00:42:16,994 --> 00:42:19,288 Był jak facet walczący z dziećmi. 609 00:42:35,887 --> 00:42:39,057 Rok przed olimpiadą radził sobie fenomenalnie. 610 00:42:39,057 --> 00:42:41,226 Wygrywał wszystkie mecze. 611 00:42:41,226 --> 00:42:45,647 Zwycięża Tamerlan Carnajew! 612 00:42:51,445 --> 00:42:54,448 Anzor Carnajew chwalił się przyjaciołom: 613 00:42:54,448 --> 00:42:57,159 „Mój syn będzie w drużynie olimpijskiej”. 614 00:42:58,285 --> 00:43:01,371 Nie tylko wierzyłem, że może dostać się na olimpiadę, 615 00:43:01,371 --> 00:43:04,082 ale miał też duże szanse na zdobycie medalu. 616 00:43:04,082 --> 00:43:09,004 - Podekscytowany? - Tak. Czemu nie? Wiesz? 617 00:43:10,797 --> 00:43:12,591 Niestety okazało się, 618 00:43:12,591 --> 00:43:16,053 że nie będzie mógł jechać na kwalifikacje olimpijskie. 619 00:43:17,304 --> 00:43:19,222 Ciągle używa prawej znad głowy. 620 00:43:19,723 --> 00:43:21,850 Lewy sierpowy, gdy opuszcza prawą. 621 00:43:24,186 --> 00:43:26,229 To przez zmianę zasad. 622 00:43:26,229 --> 00:43:29,608 Żeby trafić do drużyny, trzeba było być obywatelem USA. 623 00:43:29,608 --> 00:43:31,693 A Tamerlan nim nie był. 624 00:43:32,194 --> 00:43:35,238 Sytuację z olimpiadą przedstawił mi 625 00:43:35,238 --> 00:43:40,410 w ten sposób: „Jestem muzułmaninem. Nie chcą, żebym reprezentował USA, 626 00:43:40,410 --> 00:43:41,870 więc nigdzie nie jadę”. 627 00:43:41,870 --> 00:43:45,957 „Możesz zostać zawodowcem. Możemy zrobić wiele rzeczy”... 628 00:43:45,957 --> 00:43:50,754 „To jest ustawiane. Jestem muzułmaninem i nic z tego nie będzie”. 629 00:43:50,754 --> 00:43:55,175 W tym momencie zaczynasz odczuwać jego rozczarowanie. 630 00:43:55,926 --> 00:43:58,637 Zagłębił się w religię. 631 00:44:01,765 --> 00:44:05,977 Raz mieliśmy gościa, który mówił o Martinie Lutherze Kingu. 632 00:44:06,478 --> 00:44:09,439 {\an8}O tym, czego bronił. Jaką osobą był. 633 00:44:10,023 --> 00:44:12,526 Tamerlan wstał i krzyknął: 634 00:44:12,526 --> 00:44:16,613 „Dlaczego mamy go sławić? Nie jest muzułmaninem. 635 00:44:17,114 --> 00:44:20,117 Powinniśmy naśladować i czcić tylko Proroka”. 636 00:44:20,992 --> 00:44:26,248 Podczas kazania takie gorliwe wyrażenie niezadowolenia 637 00:44:26,748 --> 00:44:29,960 było dla każdego naprawdę denerwujące. 638 00:44:31,128 --> 00:44:32,713 I bardzo nietypowe. 639 00:44:32,713 --> 00:44:38,552 Retoryka Tamerlana na temat spisków syjonistycznych bardzo się ożywiła. 640 00:44:38,552 --> 00:44:41,847 {\an8}Myślę, że Tamerlan użył islamu jako narzędzia, 641 00:44:41,847 --> 00:44:46,268 {\an8}by usprawiedliwić niezadowolenie z tego, dokąd zmierzało jego życie. 642 00:44:46,268 --> 00:44:48,603 „To nie my zawiedliśmy”. 643 00:44:48,603 --> 00:44:53,442 „To społeczeństwo jest zbudowane przeciwko muzułmanom, przeciwko nam”. 644 00:44:53,442 --> 00:44:57,487 Mówił, że kraje muzułmańskie były deptane przez Zachód, 645 00:44:57,487 --> 00:44:59,573 a ich ropę zabierano. 646 00:44:59,573 --> 00:45:02,451 Stał za tym Izrael i bogaci Żydzi. 647 00:45:02,451 --> 00:45:04,578 To globalny spisek. 648 00:45:04,578 --> 00:45:07,914 Zaczął jawnie utożsamiać się ze swoją religią. 649 00:45:07,914 --> 00:45:10,959 Nosił jarmułkę i zapuścił brodę. 650 00:45:15,338 --> 00:45:18,800 DWA LATA PRZED ZAMACHEM W BOSTONIE 11 WRZEŚNIA 2011 651 00:45:18,800 --> 00:45:20,802 Dziś około godziny 14.30 652 00:45:20,802 --> 00:45:24,890 policja z Waltham przyjechała pod adres Harding Avenue 12. 653 00:45:24,890 --> 00:45:28,810 Zastała tam trzy martwe ciała. To drastyczne miejsce zbrodni. 654 00:45:28,810 --> 00:45:32,606 To rozwojowe śledztwo w toku. 655 00:45:32,606 --> 00:45:35,609 Dwie z trzech ofiar mieszkały w pobliżu Cambridge. 656 00:45:35,609 --> 00:45:38,487 Trzecią ofiarą był 25-letni Brendan Mess. 657 00:45:38,487 --> 00:45:40,989 Był zawodnikiem mieszanych sztuk walki. 658 00:45:40,989 --> 00:45:43,867 Brendan Mess był wtedy przyjacielem Tamerlana. 659 00:45:43,867 --> 00:45:46,953 Przychodzili razem na siłownię, chodzili na miasto. 660 00:45:48,538 --> 00:45:51,333 Następnego dnia Tamerlan przyszedł do siłowni. 661 00:45:52,667 --> 00:45:56,171 Powiedziałem mu, że przykro mi z powodu Brendana. 662 00:45:56,922 --> 00:46:00,467 Jego reakcja bardzo mnie zaniepokoiła. 663 00:46:00,467 --> 00:46:04,429 Powiedział: „Gdy robisz złe rzeczy, sprzedajesz narkotyki, 664 00:46:04,429 --> 00:46:06,723 takie rzeczy ci się przytrafiają”. 665 00:46:09,100 --> 00:46:11,394 Potem Tamerlan nagle zniknął, 666 00:46:11,394 --> 00:46:13,980 a kiedy wrócił, był zupełnie inny. 667 00:46:16,316 --> 00:46:19,736 Tamerlan leci latem 2012 roku do Dagestanu. 668 00:46:22,447 --> 00:46:26,743 FBI dostało notatkę od FSB, Federalnej Służby Bezpieczeństwa. 669 00:46:26,743 --> 00:46:30,038 Tamerlan użył w rozmowie telefonicznej słowa „Dżihad”. 670 00:46:32,249 --> 00:46:34,751 To uruchomiło system Guardian. 671 00:46:35,335 --> 00:46:37,838 Ale FBI uznało, że nie stanowi zagrożenia. 672 00:46:39,381 --> 00:46:40,340 Puścili go. 673 00:46:41,883 --> 00:46:43,760 GODZINA 82. PIĄTEK 674 00:46:44,469 --> 00:46:46,179 Gdy zidentyfikowaliśmy Tamerlana, 675 00:46:46,179 --> 00:46:49,808 nie wiedzieliśmy, czy któryś z jego wspólników ma inne bomby. 676 00:46:49,808 --> 00:46:53,687 Przyjrzeliśmy się jego historii, przyjaciołom i rodzinie. 677 00:46:54,729 --> 00:46:57,899 Szybko poznaliśmy jego brata, Dżochara Carnajewa. 678 00:47:00,777 --> 00:47:03,029 Zdobyliśmy jego zdjęcie z prawa jazdy. 679 00:47:03,697 --> 00:47:06,241 Dopasowaliśmy je do zdjęć z zamachu. 680 00:47:09,744 --> 00:47:12,372 Dowiedzieliśmy się, że to drugi zamachowiec. 681 00:47:13,415 --> 00:47:17,544 Czarna Czapka to Tamerlan Carnajew. A Dżochar to Biała Czapka. 682 00:47:17,544 --> 00:47:18,879 To jego brat. 683 00:47:19,379 --> 00:47:22,591 Musieliśmy jak najszybciej znaleźć Dżochara. 684 00:47:23,675 --> 00:47:26,887 {\an8}Rozpoczęliśmy poszukiwania drugiego podejrzanego. 685 00:47:26,887 --> 00:47:29,806 Aktywowaliśmy sukcesywne przeszukanie Watertown. 686 00:47:29,806 --> 00:47:31,933 Wchodzą w tryb taktyczny, 687 00:47:31,933 --> 00:47:35,103 przeczesują 20 przecznic od tego mercedesa, 688 00:47:35,103 --> 00:47:37,230 którego porzucili po kradzieży. 689 00:47:38,023 --> 00:47:43,194 Przeszukiwaliśmy dom po domu, przecznicę po przecznicy, idąc od środka. 690 00:47:43,194 --> 00:47:46,907 Jest w okolicy? Uciekł? Wrócił do domu? Gdzie on jest? 691 00:47:47,991 --> 00:47:49,993 Robiłem to mnóstwo razy. 692 00:47:49,993 --> 00:47:54,289 Czasem uciekają, a czasem po prostu się chowają. 693 00:47:54,289 --> 00:47:56,166 Liczyłem na to drugie. 694 00:47:58,335 --> 00:48:01,379 Ale minęły trzy godziny i nie znaleźliśmy nikogo. 695 00:48:02,297 --> 00:48:05,342 Każda minuta dawała mu szansę na ucieczkę. 696 00:48:05,342 --> 00:48:07,344 To był straszny moment. 697 00:48:07,344 --> 00:48:09,471 Nie wiemy, z kim walczymy. 698 00:48:09,971 --> 00:48:14,893 Spodziewaliśmy się możliwości aktywacji większej komórki, która zaatakuje. 699 00:48:15,560 --> 00:48:17,938 To była wielka, krajowa obława 700 00:48:17,938 --> 00:48:20,106 bez precedensu w historii Stanów. 701 00:48:20,982 --> 00:48:22,776 Prosimy o pozostanie w domach. 702 00:48:22,776 --> 00:48:25,946 Miasto zamknięto. To bezprecedensowe. 703 00:48:25,946 --> 00:48:30,033 Kilkuset policjantów przeczesuje ulice, szukając mężczyzny, 704 00:48:30,033 --> 00:48:34,663 którego uważają za terrorystę, który przybył tu, by zabijać ludzi. 705 00:50:43,583 --> 00:50:48,588 Napisy: Grzegorz Marczyk