1 00:00:01,083 --> 00:00:05,166 ANGLIA, 1536 R. 2 00:00:08,541 --> 00:00:12,541 KRÓL HENRYK VIII ODŁĄCZYŁ SIĘ OD KOŚCIOŁA RZYMSKOKATOLICKIEGO 3 00:00:14,458 --> 00:00:18,458 ALE POTĘŻNE KLASZTORY OPIERAJĄ SIĘ REFORMIE 4 00:03:12,458 --> 00:03:13,458 Gotów, Matthew. 5 00:03:14,625 --> 00:03:16,291 Gotów na to, co przyniesie dzień. 6 00:03:48,916 --> 00:03:49,916 Dla lorda Cromwella. 7 00:04:04,541 --> 00:04:05,625 Jak oni śmią? 8 00:04:07,250 --> 00:04:08,500 Mojego komisarza. 9 00:04:10,916 --> 00:04:12,583 Mojego przedstawiciela. 10 00:04:13,833 --> 00:04:15,041 Mój głos! 11 00:04:15,041 --> 00:04:19,875 Ośmielili się uciszyć Cromwella! To nie może ujść bezkarnie! 12 00:04:19,875 --> 00:04:21,375 Nie może, panie. 13 00:04:22,375 --> 00:04:24,458 Pośpiech jest wskazany. 14 00:04:24,458 --> 00:04:26,958 Precyzja jest wskazana. 15 00:04:47,500 --> 00:04:52,125 Chodźcie. Pokażę wam, co potrafi ten magiczny ptak. 16 00:04:52,125 --> 00:04:57,125 Tabitha, ptak, który mówi po angielsku. Z Peru. 17 00:04:57,125 --> 00:05:01,125 Do tyłu. Zachować odstęp. Nie lubi być szturchana. 18 00:05:01,125 --> 00:05:03,000 Monetą rzucacie. 19 00:05:03,000 --> 00:05:04,500 Co się dzieje? 20 00:05:04,500 --> 00:05:06,333 - Ptaka wysłuchacie. - Diabeł wie. 21 00:05:06,333 --> 00:05:07,791 To będzie podstęp. 22 00:05:07,791 --> 00:05:10,000 Boże, chroń króla Harry'ego. 23 00:05:11,458 --> 00:05:12,750 Niech żyje król Harry. 24 00:05:14,375 --> 00:05:15,333 Widzicie? 25 00:05:15,333 --> 00:05:17,000 To cud, nieprawdaż? 26 00:05:18,125 --> 00:05:19,125 Sztuczka. 27 00:05:19,125 --> 00:05:24,416 Powiedz: „Śmierć papieżowi”. „Śmierć biskupowi Rzymu”. 28 00:05:24,416 --> 00:05:25,500 Śmierć papieżowi. 29 00:05:25,500 --> 00:05:26,916 Sztuczka? 30 00:05:27,666 --> 00:05:29,666 - Tak sądzę. - Ale ptak przemówił. 31 00:05:30,333 --> 00:05:33,416 Powtórzył to, co sam usłyszał. 32 00:05:33,416 --> 00:05:35,916 Proszę powtórzyć za mną, panie Shardlake: 33 00:05:37,291 --> 00:05:38,666 „Chwała lordowi Cromwellowi”. 34 00:05:39,250 --> 00:05:40,333 Przyjmie pana. 35 00:05:40,333 --> 00:05:41,500 Kim pan jest? 36 00:05:41,500 --> 00:05:44,750 Jack Barak. Do usług. 37 00:05:44,750 --> 00:05:47,750 Mam dla sądu dokumenty. 38 00:05:47,750 --> 00:05:49,833 Już powiadomiłem sąd. Mogą poczekać. 39 00:05:50,833 --> 00:05:52,416 A lord Cromwell nie. 40 00:05:54,333 --> 00:05:55,333 Proszę za mną. 41 00:05:56,916 --> 00:05:57,916 Dalej. 42 00:06:16,166 --> 00:06:17,166 Nadążaj. 43 00:06:18,625 --> 00:06:19,833 Ty tam! 44 00:06:20,666 --> 00:06:23,500 Daj mi ten przeklęty adres, pójdę w swoim tempie. 45 00:06:23,500 --> 00:06:25,875 Przepraszam. Czyżbym szedł za szybko? 46 00:06:26,500 --> 00:06:27,833 Nowe buty. 47 00:06:28,958 --> 00:06:29,958 Uciskają. 48 00:06:32,375 --> 00:06:34,208 Po schodach i przez drzwi. 49 00:06:34,208 --> 00:06:35,875 Usłyszy pan o śmierci. 50 00:06:36,500 --> 00:06:38,166 Wygląda na morderstwo. 51 00:06:38,875 --> 00:06:40,125 A biedna ofiara? 52 00:06:41,000 --> 00:06:42,041 Pański przyjaciel. 53 00:06:43,375 --> 00:06:44,875 Biedny pan Singleton. 54 00:06:46,083 --> 00:06:47,166 Robin Singleton? 55 00:06:53,583 --> 00:06:56,083 Panie Shardlake, oczekuje pana. 56 00:06:56,083 --> 00:06:58,666 Zapraszam, gdy będzie pan gotowy. 57 00:06:58,666 --> 00:06:59,750 Jestem gotowy. 58 00:06:59,750 --> 00:07:03,125 Sam lord Cromwell kazał mi pana wyczekiwać. 59 00:07:03,125 --> 00:07:05,958 Pewnie wie, że mam przed sobą cały dzień pracy. 60 00:07:06,541 --> 00:07:07,541 Owszem. 61 00:07:20,875 --> 00:07:22,541 Matthew, podejdź do mnie. 62 00:07:23,666 --> 00:07:25,666 Panie, dobrze cię znów widzieć. 63 00:07:27,583 --> 00:07:29,166 Kiedy cię ostatnio widziałem? 64 00:07:29,166 --> 00:07:31,250 Kilka miesięcy temu. 65 00:07:32,250 --> 00:07:35,416 Byłem na egzekucji Anny Boleyn. 66 00:07:36,125 --> 00:07:37,125 Świadek publiczny. 67 00:07:38,208 --> 00:07:39,291 Faktycznie. 68 00:07:41,250 --> 00:07:43,833 Przyznała się do winy. 69 00:07:43,833 --> 00:07:46,416 Zważywszy na dowody, nie miała wyboru. 70 00:07:48,708 --> 00:07:50,291 Była cudzołożnicą. 71 00:07:53,625 --> 00:07:56,791 Te rzeczy cię zainteresują, Matthew. 72 00:07:57,458 --> 00:07:59,958 Moją uwagę zwróciły święte relikwie. 73 00:07:59,958 --> 00:08:01,625 Spójrz na to. Proszę. 74 00:08:02,791 --> 00:08:04,166 „Barbara Santísima”. 75 00:08:05,041 --> 00:08:06,500 Czaszka świętej Barbary. 76 00:08:08,833 --> 00:08:09,833 Nie wiem, kto to. 77 00:08:09,833 --> 00:08:14,000 Młoda dziewica zamordowana przez poganina w czasach rzymskich. 78 00:08:15,375 --> 00:08:16,708 Bardzo święta. 79 00:08:18,625 --> 00:08:20,416 A to również 80 00:08:21,875 --> 00:08:23,875 czaszka świętej Barbary. 81 00:08:24,916 --> 00:08:27,583 Z klasztoru Boxgrove w Lancashire. 82 00:08:28,208 --> 00:08:29,541 Dwugłowa święta. 83 00:08:30,208 --> 00:08:31,583 Nie dziwnego, że dziewica. 84 00:08:32,666 --> 00:08:37,750 Aż jestem ciekaw, kim były. 85 00:08:39,625 --> 00:08:43,166 To właśnie, panie Barak, mój Matthew. 86 00:08:43,791 --> 00:08:45,958 Zawsze na wszystko szuka odpowiedzi. 87 00:08:48,791 --> 00:08:49,791 Precyzja. 88 00:08:54,958 --> 00:08:56,041 Mamy sprawę. 89 00:08:57,083 --> 00:09:00,666 Mam dla ciebie zadanie. Bardzo ważne. 90 00:09:02,125 --> 00:09:03,125 Jack. 91 00:09:04,208 --> 00:09:05,875 Takie, któremu musisz sprostać. 92 00:09:05,875 --> 00:09:08,666 Słyszałeś o klasztorze św. Donata 93 00:09:08,666 --> 00:09:10,041 nad portem Scarnsea? 94 00:09:11,166 --> 00:09:12,166 Nie słyszałem. 95 00:09:13,083 --> 00:09:14,958 To klasztor benedyktyński. 96 00:09:14,958 --> 00:09:18,875 Ma długą historię występków i, jak wszystkie klasztory, 97 00:09:18,875 --> 00:09:21,541 dar chciwości i oszustwa. 98 00:09:22,416 --> 00:09:23,416 Pokaż mu list. 99 00:09:27,375 --> 00:09:29,708 Przeczytaj go. Od razu. 100 00:09:29,708 --> 00:09:32,208 Chodzi o morderstwo, panie Shardlake. 101 00:09:41,541 --> 00:09:43,458 Doktorze, jest pan potrzebny. 102 00:09:47,125 --> 00:09:49,791 Nie potrafię tego opisać. Musi pan to zobaczyć. 103 00:09:51,166 --> 00:09:52,333 Chodzi o pana Singletona? 104 00:09:52,333 --> 00:09:53,958 Proszę wziąć latarnię. 105 00:09:53,958 --> 00:09:57,666 Święty Donat tego nie sprawił. To na pewno, doktorze Goodhap. 106 00:09:57,666 --> 00:09:59,375 To robota podłych umysłów. 107 00:09:59,375 --> 00:10:01,791 Proszę spojrzeć. 108 00:10:31,791 --> 00:10:32,791 Kto to zrobił? 109 00:10:35,125 --> 00:10:36,541 Kto mógł...? 110 00:10:38,458 --> 00:10:40,666 Cofnąć się! 111 00:10:41,916 --> 00:10:43,208 Nie będę następny! 112 00:10:48,833 --> 00:10:50,375 Znałeś go. 113 00:10:51,041 --> 00:10:52,416 Tak, panie. 114 00:10:52,416 --> 00:10:53,666 Znałem jego metody. 115 00:10:54,750 --> 00:10:58,500 Prawnik mierny, ale potężny człowiek. 116 00:10:58,500 --> 00:11:00,000 Dlatego został wybrany. 117 00:11:00,000 --> 00:11:02,500 By zmierzyć się z opatem i uzyskać kapitulację. 118 00:11:03,583 --> 00:11:04,666 Kapitulację? 119 00:11:06,541 --> 00:11:07,958 To się dzieje, Matthew. 120 00:11:08,875 --> 00:11:11,541 Reformacja skorumpowanego kościoła. 121 00:11:11,541 --> 00:11:16,000 Niektórzy arystokraci uparcie mi się sprzeciwiają, 122 00:11:16,000 --> 00:11:17,625 ale wraz z królem 123 00:11:17,625 --> 00:11:21,208 ustaliliśmy listę 12 klasztorów, które trzeba zamknąć. 124 00:11:21,208 --> 00:11:24,958 Święty Donat będzie pierwszy. Jeśli zbierzemy dowody. 125 00:11:24,958 --> 00:11:28,625 To dobra wiadomość. Dobra dla państwowego skarbca. 126 00:11:29,416 --> 00:11:31,416 Bogactwo, jakie to przyniesie... 127 00:11:31,416 --> 00:11:33,916 Morderstwo królewskiego wysłannika 128 00:11:33,916 --> 00:11:35,875 powinno wystarczyć, ale nie. 129 00:11:35,875 --> 00:11:38,750 Trzeba znaleźć winnego i przedstawić dowody. 130 00:11:39,916 --> 00:11:42,791 Jeśli jest benedyktynem, to świetnie. 131 00:11:42,791 --> 00:11:45,791 Jeśli nie, to należy dowieść, 132 00:11:45,791 --> 00:11:50,333 że zakon św. Donata to papiści, złodzieje lub sodomici. 133 00:11:50,333 --> 00:11:51,750 Albo wszystko naraz. 134 00:11:54,083 --> 00:11:58,416 Każdą sprawę podeprę dowodami. 135 00:11:58,416 --> 00:12:00,291 Nie stoję ponad prawem. 136 00:12:00,291 --> 00:12:02,625 Ależ nie. Żaden człowiek nie powinien. 137 00:12:04,208 --> 00:12:07,458 Mimo to klasztor musi upaść. 138 00:12:08,041 --> 00:12:10,958 Taki jest cel reform, prawda? 139 00:12:11,583 --> 00:12:15,166 Oczyszczenie kraju z ludzi rosnących w siłę dzięki grzechom, 140 00:12:15,791 --> 00:12:20,833 podczas gdy zwykli ludzie marzną i głodują? 141 00:12:23,500 --> 00:12:25,833 A autor listu? 142 00:12:25,833 --> 00:12:27,500 To doktor Goodhap. 143 00:12:27,500 --> 00:12:29,916 Miał pomagać Singletonowi. 144 00:12:30,750 --> 00:12:32,666 Wygląda na to, że ma serce trusi. 145 00:12:33,291 --> 00:12:37,291 Ludzie wystarczająco długo byli wykorzystywani. 146 00:12:39,208 --> 00:12:40,958 Trzeba znaleźć mordercę. 147 00:12:41,875 --> 00:12:45,291 Zamknięcie klasztoru to bogactwo dla Korony. 148 00:12:47,291 --> 00:12:48,291 Dla ludu. 149 00:12:49,791 --> 00:12:50,875 To początek. 150 00:12:53,583 --> 00:12:55,625 Nie zawiedziecie mnie. Żaden z was. 151 00:13:01,291 --> 00:13:02,791 Nie zawiodę cię, panie. 152 00:13:08,458 --> 00:13:09,708 Mam z panem jechać. 153 00:13:10,250 --> 00:13:12,291 Wolę sam wybrać sobie asystenta. 154 00:13:15,291 --> 00:13:16,333 Nie jestem nim. 155 00:13:18,250 --> 00:13:20,083 Spotkamy się u pana w południe. 156 00:13:21,041 --> 00:13:23,291 Nie potrzebuję towarzystwa. 157 00:13:24,375 --> 00:13:26,375 Proszę to uzgodnić z lordem Cromwellem. 158 00:13:50,416 --> 00:13:53,500 Przejdzie pan przez te drzwi, na górę 159 00:13:53,500 --> 00:13:56,000 i wejdzie do pokoju po lewej stronie. 160 00:14:22,625 --> 00:14:23,958 Lordzie Norfolk. 161 00:14:25,041 --> 00:14:26,375 Cóż za zaszczyt. 162 00:14:27,000 --> 00:14:30,833 Wezwano cię pilnie na spotkanie z Thomasem Cromwellem. 163 00:14:31,416 --> 00:14:33,166 Chciałbym wiedzieć dlaczego. 164 00:14:35,666 --> 00:14:38,083 Czy może mam cię codziennie śledzić? 165 00:14:39,666 --> 00:14:43,416 Mam się udać do miejsca zwanego Scarnsea. 166 00:14:43,416 --> 00:14:45,000 Święty Donat? 167 00:14:47,625 --> 00:14:48,625 Tak. 168 00:14:48,625 --> 00:14:52,875 Posiądziesz jego kapitulację oraz bogactwo. 169 00:14:54,333 --> 00:14:59,375 Część moich rozmów z lordem Cromwellem powinna pozostać prywatna, 170 00:14:59,375 --> 00:15:00,458 mój panie. 171 00:15:03,166 --> 00:15:07,041 Ale muszę przyznać, że jest pan niezwykle bystrym człowiekiem. 172 00:15:09,666 --> 00:15:10,666 Szlachcicem. 173 00:15:10,666 --> 00:15:12,666 Kto skorzysta na tym bogactwie? 174 00:15:13,583 --> 00:15:16,750 Król. Sam Cromwell. 175 00:15:18,625 --> 00:15:20,583 Lud nie zobaczy ani grosza. 176 00:15:22,833 --> 00:15:25,666 Kradzież w imię Boga. 177 00:15:29,125 --> 00:15:33,791 Napisze pan do mnie w chwili, gdy ten nikczemny czyn zostanie dokonany. 178 00:15:34,375 --> 00:15:36,458 Zrozumiano, garbusie? 179 00:16:19,416 --> 00:16:22,708 Alice, idź ostrożnie. Wszystko zamarznięte. 180 00:16:22,708 --> 00:16:24,208 Dziękuję, panie Bugge. 181 00:16:44,125 --> 00:16:46,291 Doktorze Goodhap. To ja, Alice. 182 00:16:47,750 --> 00:16:48,833 Mam pana posiłek. 183 00:16:50,583 --> 00:16:54,333 Boję się, że doktor przekaże myśli poprzedniego komisarza nowemu 184 00:16:54,333 --> 00:16:57,291 bez żadnych uwag. 185 00:16:57,291 --> 00:16:58,375 Tak będzie. 186 00:16:59,083 --> 00:17:00,333 Więc nie należy zwlekać. 187 00:17:00,333 --> 00:17:03,291 Musimy zachować spokój, bracie Edwigu. 188 00:17:06,000 --> 00:17:07,000 Przyszedł już? 189 00:17:07,000 --> 00:17:08,500 Nie, proszę pana. 190 00:17:10,041 --> 00:17:11,500 Musi pan coś zjeść. 191 00:17:12,208 --> 00:17:15,250 Mam jeść i umrzeć z powodu trucizny? 192 00:17:17,083 --> 00:17:19,625 Szatan zawładnął tym miejscem. 193 00:17:21,541 --> 00:17:23,166 Nie będę następny! 194 00:17:26,583 --> 00:17:28,750 Widzę fikuśną sakiewkę pod drzwiami. 195 00:17:29,583 --> 00:17:30,583 Samą? 196 00:17:30,583 --> 00:17:32,208 Nosi ją młody mężczyzna. 197 00:17:32,208 --> 00:17:34,875 Wpuść go. To pan Barak. 198 00:17:41,625 --> 00:17:43,875 Je pan. Chciałem wyruszyć natychmiast. 199 00:17:43,875 --> 00:17:46,833 Jeśli mamy jechać przez noc, potrzebuję sił. 200 00:17:49,125 --> 00:17:50,541 Muszę się też spakować. 201 00:17:51,541 --> 00:17:52,541 Proszę usiąść. 202 00:17:53,166 --> 00:17:54,208 Dobrze. 203 00:17:57,583 --> 00:18:00,000 Czy podać sakiewce miskę bulionu? 204 00:18:00,875 --> 00:18:01,875 Podać. 205 00:18:03,666 --> 00:18:04,666 Dziękuję. 206 00:18:08,750 --> 00:18:11,708 Jest pewna siebie. 207 00:18:11,708 --> 00:18:13,791 - To prawda. - To pańska gosposia? 208 00:18:13,791 --> 00:18:17,416 Co pan tu w ogóle robi? Czemu pana potrzebuję? 209 00:18:17,416 --> 00:18:20,791 Myślę, że lord Cromwell nie chce znowu stracić prawnika. 210 00:18:21,708 --> 00:18:22,708 Czyli ochrona. 211 00:18:23,916 --> 00:18:25,541 Potrafię się obronić. 212 00:18:25,541 --> 00:18:27,958 Tak? Hurra! 213 00:18:32,666 --> 00:18:35,791 Moja pani, nie dosłyszałem imienia. 214 00:18:37,958 --> 00:18:40,416 Joan. 215 00:18:42,958 --> 00:18:44,125 Dziękuję. 216 00:18:50,375 --> 00:18:52,875 - To mężatka. - Nie dziwi mnie to. 217 00:18:53,583 --> 00:18:55,083 Ma bardzo dobrą figurę. 218 00:18:55,083 --> 00:18:56,750 Nie lubię pana. 219 00:18:58,041 --> 00:18:59,375 Nie znam pana, 220 00:18:59,375 --> 00:19:01,708 ale moje pierwsze wrażenie rzadko jest błędne. 221 00:19:01,708 --> 00:19:04,125 Nie podoba się panu mój strój? 222 00:19:04,125 --> 00:19:06,458 Jeśli ma mnie pan szpiegować, chcę wiedzieć. 223 00:19:17,541 --> 00:19:18,791 Wyśmienity rosół. 224 00:19:19,458 --> 00:19:22,625 Też chciałbym mieć zgrabną gosposię. 225 00:19:34,541 --> 00:19:36,625 Co to jest? Co? 226 00:19:38,208 --> 00:19:41,958 Wiesz, co to jest. To dziecinne. Żałosne. 227 00:19:43,708 --> 00:19:46,208 Jestem wykształcony i szanowany. 228 00:19:50,041 --> 00:19:52,708 Choć nie mogę nosić sakiewki, która przyciągałaby wzrok. 229 00:19:52,708 --> 00:19:56,208 Mógłbym, ale przykułaby uwagę. 230 00:19:57,708 --> 00:20:03,125 Ludzie zwracają uwagę na różne rzeczy, u mnie na chód. 231 00:20:04,958 --> 00:20:06,791 Akceptuję to. 232 00:20:08,583 --> 00:20:09,916 To moje przebranie. 233 00:20:12,958 --> 00:20:14,125 Znów jestem gotów. 234 00:20:16,583 --> 00:20:18,416 Jestem gotów na Scarnsea. 235 00:20:40,125 --> 00:20:41,666 Królewscy komisarze! 236 00:20:41,666 --> 00:20:43,750 Otwieraj bramę. 237 00:20:44,958 --> 00:20:47,958 Dalej! Otworzyć bramę! 238 00:21:20,458 --> 00:21:22,541 Ponoć to komisarze króla, bracie. 239 00:21:22,541 --> 00:21:24,208 Uznałem, że lepiej ich wpuścić. 240 00:21:24,208 --> 00:21:25,791 Oczekiwaliśmy pana. 241 00:21:25,791 --> 00:21:27,416 Opat Fabian? 242 00:21:27,416 --> 00:21:30,625 Jestem brat Mortimus z Kelso, pomocnik opata. 243 00:21:31,208 --> 00:21:32,500 Gdzie jest opat? 244 00:21:32,500 --> 00:21:33,791 Opat jest zajęty. 245 00:21:33,791 --> 00:21:35,375 Więc go dla nas sprowadzisz. 246 00:21:37,000 --> 00:21:38,416 Jedziemy od dwóch dni. 247 00:21:38,416 --> 00:21:39,500 Z kim rozmawiam? 248 00:21:39,500 --> 00:21:42,125 - Jack Ba... - Matthew Shardlake. 249 00:21:42,125 --> 00:21:43,875 Emisariusz lorda Cromwella. 250 00:21:50,541 --> 00:21:53,625 Jack Barak. Też człowiek lorda Cromwella. 251 00:21:55,041 --> 00:21:56,041 Człowiek króla. 252 00:22:01,166 --> 00:22:04,166 Panie Bugge, proszę zająć się końmi. 253 00:22:04,166 --> 00:22:05,750 Zaopiekuję się nimi, bracie. 254 00:22:08,458 --> 00:22:09,458 Panowie. 255 00:22:10,625 --> 00:22:14,875 Możecie mi powiedzieć, czy Robin Singleton nie żyje? 256 00:22:15,958 --> 00:22:17,250 Nie żyje. 257 00:22:17,250 --> 00:22:18,583 Zabity przez najeźdźców. 258 00:22:19,916 --> 00:22:21,333 Najeźdźców, powiada pan. 259 00:22:21,916 --> 00:22:23,541 Pójdziemy go zobaczyć. 260 00:22:24,125 --> 00:22:26,875 Gdy zjemy i spotkamy się z doktorem Goodhapem. 261 00:22:28,000 --> 00:22:29,250 Który, jak mniemam, żyje? 262 00:22:32,000 --> 00:22:33,166 Whelplay, głupcze. 263 00:22:33,166 --> 00:22:35,000 Niszczysz wszystko, czego dotkniesz. 264 00:22:35,000 --> 00:22:37,416 - Przysięgam, że nic nie zrobiłem. - To był wypadek. 265 00:22:37,416 --> 00:22:39,083 Mam cię głodzić? Chłostać? 266 00:22:39,083 --> 00:22:40,166 Proszę, bra... 267 00:22:40,166 --> 00:22:42,000 Tylko takie rzeczy rozumiesz? 268 00:22:42,000 --> 00:22:44,041 - Nie. - Zrozumiał. 269 00:22:44,041 --> 00:22:45,375 Tego jestem pewien. 270 00:22:46,666 --> 00:22:48,250 Proszę się nie denerwować. 271 00:22:49,083 --> 00:22:50,666 Jego błąd nie był umyślny. 272 00:22:54,000 --> 00:22:55,750 To była moja wina. 273 00:22:56,625 --> 00:22:57,666 Niezdara ze mnie. 274 00:22:57,666 --> 00:22:59,708 Sam przyznał, że jest głupcem. 275 00:22:59,708 --> 00:23:02,166 Musiałeś mu to często powtarzać. 276 00:23:03,333 --> 00:23:06,333 A teraz sprowadź tu doktora Goodhapa. 277 00:23:08,958 --> 00:23:10,291 Alice, posprzątaj to. 278 00:23:10,291 --> 00:23:11,416 Tak, bracie. 279 00:23:11,416 --> 00:23:15,041 Przyprowadzę doktora Goodhapa dla naszego ważnego gościa. 280 00:23:16,333 --> 00:23:18,083 Ważnych gości. 281 00:23:22,458 --> 00:23:23,875 Alice, wybacz. 282 00:23:23,875 --> 00:23:25,250 Nieważne. Zajmę się tym. 283 00:23:25,250 --> 00:23:26,416 Chyba pana lubi. 284 00:24:29,750 --> 00:24:30,833 Ciekawię cię? 285 00:24:35,625 --> 00:24:37,291 Jestem emisariuszem króla. 286 00:24:39,291 --> 00:24:40,791 Chcesz ze mną pomówić? 287 00:24:49,541 --> 00:24:51,541 Opat zaprasza nas dziś na kolację. 288 00:24:54,958 --> 00:24:57,416 - Dobrze. - Pan Matthew Shardlake, 289 00:24:57,416 --> 00:24:59,500 a to doktor Goodhap, adwokat. 290 00:25:00,291 --> 00:25:01,916 Dobry wieczór, doktorze. 291 00:25:01,916 --> 00:25:04,708 Jestem tu wbrew woli i wolę zostać w tym pokoju 292 00:25:05,291 --> 00:25:06,666 aż do samiutkiej chwili, 293 00:25:06,666 --> 00:25:08,958 gdy opuszczę to miejsce na zawsze. 294 00:25:08,958 --> 00:25:10,500 Jest przyjacielski. 295 00:25:11,250 --> 00:25:12,333 Dobry wieczór. 296 00:25:12,333 --> 00:25:16,750 Proszę się uspokoić i powiedzieć, co się stało. 297 00:25:16,750 --> 00:25:18,916 Dobrze pan wie. 298 00:25:20,083 --> 00:25:22,333 Jak pisałem, zamordowano prawnika. 299 00:25:23,458 --> 00:25:25,875 Teraz chcę jedynie odejść. 300 00:25:25,875 --> 00:25:28,041 Odejdzie pan, gdy na to pozwolę 301 00:25:28,041 --> 00:25:30,791 i to dopiero po podzieleniu się swoją wiedzą. 302 00:25:30,791 --> 00:25:32,041 Choć ograniczoną. 303 00:25:33,458 --> 00:25:36,791 Wymieni pan mnichów 304 00:25:37,333 --> 00:25:40,500 i podzieli się każdą teorią i myślą pana Singletona. 305 00:25:41,416 --> 00:25:42,458 Każdą? 306 00:25:43,375 --> 00:25:48,375 Niech pan zbada głowę pana Singletona, okaże się pusta w środku. 307 00:25:49,083 --> 00:25:51,583 Był bezmyślny. Nie miał teorii. 308 00:25:51,583 --> 00:25:53,750 Sama paplanina. Pustka. 309 00:25:53,750 --> 00:25:56,500 Został osobiście wybrany przez lorda Cromwella. 310 00:25:58,458 --> 00:26:02,375 Mówię, że nie miał myśli, którymi chciał się podzielić. 311 00:26:04,916 --> 00:26:07,708 Niestety ta niechęć do zwierzeń sprawiła, 312 00:26:07,708 --> 00:26:09,708 że zamknięcie tego opactwa jest 313 00:26:09,708 --> 00:26:10,791 le niemożliwe. 314 00:26:10,791 --> 00:26:12,333 Jak to mówią Francuzi. 315 00:26:14,000 --> 00:26:17,916 Jego odkrycia umarły razem z nim. Jestem pewien, że taki był zamiar. 316 00:26:21,000 --> 00:26:22,833 Nie, bracie. Zrobisz to później. 317 00:26:22,833 --> 00:26:24,333 To na nieszpory. 318 00:26:24,333 --> 00:26:25,458 Później. 319 00:26:25,458 --> 00:26:27,041 To brat Gabriel. 320 00:26:28,583 --> 00:26:30,625 Zamierzałeś podsłuchiwać, bracie? 321 00:26:31,208 --> 00:26:34,666 Nie. Wykonuję to zadanie co wieczór o tej porze. 322 00:26:34,666 --> 00:26:36,125 Jak już mówiliśmy. 323 00:26:36,833 --> 00:26:37,708 Później. 324 00:26:39,083 --> 00:26:40,083 Chodź. 325 00:26:41,958 --> 00:26:43,875 To ty stałeś teraz na chórze? 326 00:26:43,875 --> 00:26:45,125 Nie, proszę pana. 327 00:26:45,875 --> 00:26:48,291 Chór i dach są w naprawie. Pozamykane. 328 00:26:59,291 --> 00:27:03,375 Pan Singleton przestudiował księgi rachunkowe klasztoru. 329 00:27:04,291 --> 00:27:05,500 Sprzedaż ziemi i nie tylko. 330 00:27:06,041 --> 00:27:07,208 Ziemi i nie tylko? 331 00:27:07,875 --> 00:27:10,375 Nie podzielił się odkryciami. 332 00:27:11,458 --> 00:27:16,291 Ale opat Fabian to mądry człowiek. 333 00:27:17,208 --> 00:27:19,333 Wie, że nie da się go przymusić. 334 00:27:19,333 --> 00:27:23,250 Wie, że musi istnieć dowód błędu, którego raczej się nie znajdzie. 335 00:27:23,250 --> 00:27:25,666 Dobrze wyszkolił swoich braci. 336 00:27:25,666 --> 00:27:27,916 Ma też martwego komisarza. 337 00:27:28,666 --> 00:27:30,875 Powie, że to ktoś z zewnątrz. 338 00:27:30,875 --> 00:27:32,125 Najeźdźcy. 339 00:27:32,791 --> 00:27:34,833 Nie ma dowodów, że nie. 340 00:27:34,833 --> 00:27:40,375 Klasztor jest daleko od miasta. Chronią go mokradła. 341 00:27:41,500 --> 00:27:44,083 Wejście najeźdźców byłoby trudne, 342 00:27:44,666 --> 00:27:46,291 ale nie le niemożliwe. 343 00:27:48,291 --> 00:27:50,708 Nie dajcie się zwieść szatom. 344 00:27:51,833 --> 00:27:56,250 To bezwzględni, zdeterminowani ludzie, połączeni nie przez Boga, 345 00:27:57,375 --> 00:28:00,083 ale chęcią zachowania status quo i chciwością. 346 00:28:28,666 --> 00:28:30,916 Nauczysz się na to nie patrzeć, bracie. 347 00:28:32,083 --> 00:28:33,041 Słucham? 348 00:28:33,833 --> 00:28:36,583 Dobra strawa, opacie. Jesteś bardzo gościnny. 349 00:28:37,750 --> 00:28:39,375 Ciężko pracujemy. 350 00:28:40,083 --> 00:28:42,166 Uprawiamy rolę. Hodujemy zwierzęta. 351 00:28:42,666 --> 00:28:45,125 Wszystko na tym stole jest naszym wytworem. 352 00:28:46,416 --> 00:28:48,416 Skąd pochodzi wino? 353 00:28:49,208 --> 00:28:51,083 Handlujemy z Francją. 354 00:28:55,791 --> 00:28:58,916 Scarnsea nie jest jak kiedyś, ale to wciąż port. 355 00:28:59,666 --> 00:29:02,500 To brat Edwig. Ekonom. 356 00:29:03,791 --> 00:29:04,916 Tak. 357 00:29:04,916 --> 00:29:07,666 Pan Singleton zwrócił na niego uwagę. 358 00:29:08,250 --> 00:29:09,125 Tak. 359 00:29:09,750 --> 00:29:12,708 I był zadowolony z prowadzonych ksiąg. 360 00:29:13,500 --> 00:29:14,333 Pokój jego duszy. 361 00:29:14,333 --> 00:29:16,750 Brat Edwig był na wyjeździe 362 00:29:16,750 --> 00:29:18,541 w noc śmierci pana Singletona. 363 00:29:19,125 --> 00:29:20,791 Zajmowałem się sprawą plonów. 364 00:29:26,250 --> 00:29:30,541 Bracie Gabrielu, wnioskuję, że jesteś zakrystianem. 365 00:29:30,541 --> 00:29:32,291 Tak, zgadza się. 366 00:29:33,416 --> 00:29:34,625 I sodomitą. 367 00:29:37,333 --> 00:29:39,708 Oczywiście, że tak. Jest mężczyzną. 368 00:29:39,708 --> 00:29:40,791 To nieprawda. 369 00:29:41,375 --> 00:29:43,041 Wszyscy jesteśmy sodomitami. 370 00:29:44,708 --> 00:29:48,416 Sodomici, obżartuchy i zbieracze. 371 00:29:48,416 --> 00:29:50,958 - To nieprawda. - Tak mówił Thomas Cromwell. 372 00:29:50,958 --> 00:29:54,541 - Jedz, bracie. - Thomas Cromwell nigdy się nie myli. 373 00:29:58,458 --> 00:29:59,791 To Antychryst. 374 00:30:01,791 --> 00:30:02,916 Napij się wina. 375 00:30:02,916 --> 00:30:04,708 Skazuję go na piekło. 376 00:30:06,375 --> 00:30:11,083 - Powiedziałem to na głos. - Bracie Jerome, przestań. 377 00:30:11,083 --> 00:30:12,250 Źle się czuje. 378 00:30:12,250 --> 00:30:15,083 Thomas Cromwell, jego król i zwolennicy... 379 00:30:15,083 --> 00:30:16,625 - Bracie. - Przeklinam ich. 380 00:30:16,625 --> 00:30:18,125 Bracie, uspokój się. 381 00:30:18,125 --> 00:30:20,125 Mam ich niby nie potępiać? 382 00:30:22,791 --> 00:30:24,208 Zabił swoją królową... 383 00:30:26,333 --> 00:30:27,500 przy użyciu kłamstw. 384 00:30:28,458 --> 00:30:31,958 Męczy go jego przeszłość. 385 00:30:32,625 --> 00:30:33,916 Moje śluby pana bolą? 386 00:30:37,250 --> 00:30:40,458 Czy moja wiara, kiedyś też i pańska, brzydzi? 387 00:30:40,458 --> 00:30:41,708 Bracie Mortimusie. 388 00:30:47,041 --> 00:30:50,458 Jeśliś człowiek Cromwella, to jak temu łajdakowi przed tobą, 389 00:30:50,458 --> 00:30:52,708 topór wgryzie ci się w szyję. 390 00:30:52,708 --> 00:30:54,250 - Jerome. - Proszę! 391 00:30:54,250 --> 00:30:55,583 Zabierz ręce. 392 00:30:56,666 --> 00:31:00,083 - Jestem dość zepsuty. - Przestań! Jesteś dobrym człowiekiem. 393 00:31:00,083 --> 00:31:02,000 Człowiekiem Boga i pokoju. 394 00:31:02,583 --> 00:31:04,041 Cromwell jest z diabła. 395 00:31:04,958 --> 00:31:06,625 Sam należy do diabła. 396 00:31:06,625 --> 00:31:08,250 Zabierz go. Precz! 397 00:31:08,250 --> 00:31:10,166 Proszę, bracie. Proszę. 398 00:31:17,916 --> 00:31:20,000 Panie Shardlake, proszę o wybaczenie. 399 00:31:22,041 --> 00:31:24,000 Jerome nie jest z naszego zakonu. 400 00:31:24,000 --> 00:31:27,083 Nie należy do tego zakonu. Musieliśmy go przyjąć. 401 00:31:28,750 --> 00:31:31,166 Jest kuzynem nowej królowej, królowej Jane. 402 00:31:31,958 --> 00:31:35,750 Troszczymy się o niego w ramach przysługi. 403 00:31:36,833 --> 00:31:37,875 Jest kartuzem. 404 00:31:39,208 --> 00:31:40,958 Łoże Madejowe zostawiło swój ślad. 405 00:31:40,958 --> 00:31:42,625 To nie nasze zmartwienie. 406 00:31:43,791 --> 00:31:45,166 Jest nam zbędny. 407 00:31:47,375 --> 00:31:49,125 Przyznał się do winy? 408 00:31:50,458 --> 00:31:51,791 Mówił o siekierze. 409 00:31:53,500 --> 00:31:57,333 To, co pan usłyszał, to bełkot udręczonego umysłu. 410 00:31:57,958 --> 00:32:01,833 Tak czy inaczej będę musiał z nim porozmawiać. 411 00:32:03,833 --> 00:32:04,916 Wedle życzenia. 412 00:32:04,916 --> 00:32:06,000 Życzę sobie. 413 00:32:10,666 --> 00:32:13,500 Dobrze wychowujesz swoich braci, opacie. 414 00:32:14,041 --> 00:32:15,500 Ścisłe zasady. 415 00:32:16,625 --> 00:32:18,500 Posłuszeństwo lub kara. 416 00:32:19,666 --> 00:32:21,000 Chłopak jest trudny. 417 00:32:21,000 --> 00:32:22,166 Zapewniam. 418 00:32:23,583 --> 00:32:28,250 Dlaczego w domu Bożym wyczuwam sekrety i strach? 419 00:32:29,791 --> 00:32:31,125 Nie mamy sekretów. 420 00:32:31,916 --> 00:32:37,666 Z całym szacunkiem, panie Shardlake, ale obawiamy się pana i lorda Cromwella. 421 00:32:38,791 --> 00:32:41,625 Jeśli nie popełnił pan przestępstwa, 422 00:32:42,416 --> 00:32:44,000 nie ma pan się czego lękać. 423 00:32:46,125 --> 00:32:48,958 Proszę wybaczyć, ale to nigdy nie jest prawda. 424 00:32:59,041 --> 00:33:01,375 Nie jesteś stąd, bracie. 425 00:33:01,375 --> 00:33:03,708 Urodziłem się w Maladze, w Hiszpanii. 426 00:33:05,000 --> 00:33:08,500 Ze wszystkich miejsc na świecie los rzucił cię właśnie tu. 427 00:33:08,500 --> 00:33:10,250 Są gorsze miejsca. 428 00:33:10,250 --> 00:33:11,416 Choćby Londyn. 429 00:33:12,000 --> 00:33:16,000 Jeśli klasztor się zamknie, dokąd się udasz? 430 00:33:16,708 --> 00:33:18,541 - Do domu? - To mój dom. 431 00:33:19,125 --> 00:33:21,083 Praca to mój dom. 432 00:33:21,083 --> 00:33:23,500 Nie ma potrzeby zamykać klasztoru. 433 00:33:24,375 --> 00:33:27,500 To brat Guy jako pierwszy odkrył, że pan Singleton nie żyje. 434 00:33:28,291 --> 00:33:29,291 Tak. 435 00:33:34,333 --> 00:33:36,750 Leży tu od czterech dni. 436 00:33:37,375 --> 00:33:39,625 Zimno powinno utrzymywać go w świeżości. 437 00:33:47,583 --> 00:33:49,041 Zdejmijmy pokrywę. 438 00:33:57,791 --> 00:33:59,166 Niezbyt świeże. 439 00:34:03,333 --> 00:34:05,458 Co można powiedzieć o tym, jak umarł? 440 00:34:06,250 --> 00:34:07,625 To, co oczywiste. 441 00:34:07,625 --> 00:34:09,458 Odcięto mu głowę. 442 00:34:10,375 --> 00:34:12,291 A myślałem, że umarł na kaszel. 443 00:34:14,333 --> 00:34:16,333 Ale to nie wszystko. 444 00:34:17,666 --> 00:34:23,500 Napastnik był co najmniej średniego wzrostu. 445 00:34:23,500 --> 00:34:26,000 - Może nawet wyższy. - Skąd pan wie? 446 00:34:26,000 --> 00:34:27,958 Pan Singleton był wysoki. 447 00:34:27,958 --> 00:34:29,791 Bez głowy trudno powiedzieć. 448 00:34:31,916 --> 00:34:34,333 Szyja ucięta jest pod kątem. 449 00:34:34,333 --> 00:34:36,583 Głowa nierówno stoi na kamieniu. 450 00:34:37,166 --> 00:34:38,166 To prawda. 451 00:34:38,166 --> 00:34:40,833 Zauważcie też, jak czysta jest rana. 452 00:34:40,833 --> 00:34:42,666 To jest trudne do osiągnięcia. 453 00:34:42,666 --> 00:34:44,791 To nie mogła być siekiera. 454 00:34:45,708 --> 00:34:46,875 To szermierz. 455 00:34:46,875 --> 00:34:48,458 Na pewno użyto miecza. 456 00:34:49,375 --> 00:34:50,583 Ostrego, skutecznego. 457 00:34:52,958 --> 00:34:56,666 Singleton został stracony jak królowa, 458 00:34:58,125 --> 00:34:59,208 jak Anna Boleyn. 459 00:35:00,208 --> 00:35:01,458 Pokój jej duszy. 460 00:35:02,125 --> 00:35:03,833 Mogę to potwierdzić. 461 00:35:03,833 --> 00:35:06,208 W świętym Donacie nie ma mieczy 462 00:35:06,208 --> 00:35:07,750 i nie ma szermierzy. 463 00:35:07,750 --> 00:35:10,875 Na pewno w waszych szeregach byli tu kiedyś żołnierze. 464 00:35:10,875 --> 00:35:12,791 Kilku, w tym ja. 465 00:35:13,416 --> 00:35:15,625 Ale tego nie zrobił prawy żołnierz. 466 00:35:16,416 --> 00:35:17,500 To robota diabła. 467 00:35:20,208 --> 00:35:23,208 Przekaż opatowi, że widziałem pana Singletona. 468 00:35:24,166 --> 00:35:26,166 Czas na chrześcijański pogrzeb. 469 00:36:33,250 --> 00:36:35,000 Wierzę, że mam powołanie. 470 00:36:39,833 --> 00:36:41,416 - Słucham? - Bracie Andrew... 471 00:36:42,208 --> 00:36:43,791 Wierzę, że mam powołanie. 472 00:36:45,000 --> 00:36:48,250 Nie możesz zostać księdzem. Nie rozumiesz? 473 00:36:50,291 --> 00:36:54,000 Księga Rodzaju mówi, że Bóg stworzył nas na swój obraz. 474 00:36:54,000 --> 00:36:55,166 Tak, bracie. 475 00:36:56,791 --> 00:36:59,875 By służyć, musisz pasować do tego wizerunku. 476 00:37:02,916 --> 00:37:03,916 Spójrz na siebie. 477 00:37:26,458 --> 00:37:27,750 Chłopcze. 478 00:37:30,208 --> 00:37:33,125 Przepraszam, chciało mi się pić. To tylko łyk. 479 00:37:33,125 --> 00:37:34,791 Łyk wody jest dozwolony. 480 00:37:36,625 --> 00:37:40,041 Zajmę ci tylko chwilę. 481 00:37:42,791 --> 00:37:44,208 Znałeś pana Singletona? 482 00:37:45,916 --> 00:37:47,083 Rozmawiał z tobą? 483 00:37:51,791 --> 00:37:52,791 Rozmawiał? 484 00:37:54,125 --> 00:37:55,541 Myślę, że tak. 485 00:37:58,416 --> 00:37:59,416 Rozmawiał. 486 00:38:00,333 --> 00:38:02,416 O co cię pytał? 487 00:38:05,000 --> 00:38:06,083 O czym mówił? 488 00:38:08,625 --> 00:38:10,875 Możesz mi powiedzieć. Nie gryzę. 489 00:38:13,625 --> 00:38:16,791 Pytał, czy z kimś obcowałem. 490 00:38:17,375 --> 00:38:18,541 Nigdy. Przysięgam. 491 00:38:18,541 --> 00:38:19,666 Rozumiem. 492 00:38:21,416 --> 00:38:23,000 Z kim miałeś obcować? 493 00:38:25,416 --> 00:38:27,083 - Z bratem? - Nie. 494 00:38:28,000 --> 00:38:29,083 Wierzę ci. 495 00:38:31,291 --> 00:38:32,375 O co jeszcze pytał? 496 00:38:36,708 --> 00:38:38,583 Kazano nam uważać na słowa. 497 00:38:40,000 --> 00:38:42,250 - Mogę już iść? Słabo mi. - Kto kazał? 498 00:38:44,000 --> 00:38:45,083 Opat? 499 00:38:46,333 --> 00:38:47,333 Brat Mortimus? 500 00:38:51,041 --> 00:38:52,541 Często cię bije? 501 00:38:55,416 --> 00:38:56,541 Mogę ci pomóc. 502 00:38:56,541 --> 00:38:57,625 Proszę. 503 00:38:58,625 --> 00:38:59,708 Nic nie powiem. 504 00:39:01,875 --> 00:39:05,875 Mam za zadanie zapobiegać nadużywaniu władzy przez ludzi u władzy. 505 00:39:06,875 --> 00:39:07,875 Proszę pana. 506 00:39:09,833 --> 00:39:14,083 Mogę ci pomóc i proszę, byś pomógł mnie. 507 00:39:16,791 --> 00:39:20,291 Są tacy, którzy chcieliby mnie oszukać, ale nie ty. 508 00:39:21,708 --> 00:39:22,708 Wiem to. 509 00:39:23,416 --> 00:39:25,083 Powiesz prawdę. 510 00:39:30,916 --> 00:39:31,916 Co to? 511 00:39:34,125 --> 00:39:35,875 Prezent dla kogoś? 512 00:39:35,875 --> 00:39:37,375 Tylko coś, co zrobiłem. 513 00:39:41,416 --> 00:39:42,666 Mogę już iść? 514 00:39:43,333 --> 00:39:44,416 Tak, możesz iść. 515 00:39:47,166 --> 00:39:48,250 Zastanów się, co wiesz. 516 00:39:50,958 --> 00:39:52,125 I co widziałeś. 517 00:39:54,250 --> 00:39:55,333 Tak, panie. 518 00:40:05,708 --> 00:40:08,375 Dlaczego ukrywasz się w cieniu? 519 00:40:09,875 --> 00:40:11,375 Pokaż się i przemów. 520 00:40:13,416 --> 00:40:15,250 Mów, jeśli masz co. 521 00:41:18,541 --> 00:41:21,125 Wiem, że tu jesteś. 522 00:41:27,666 --> 00:41:29,416 Jeśli chcesz coś powiedzieć... 523 00:41:32,375 --> 00:41:33,458 powiedz. 524 00:44:16,791 --> 00:44:17,625 Przyprowadź go. 525 00:44:17,625 --> 00:44:18,708 Tak jest. 526 00:44:23,916 --> 00:44:25,333 Panie Shardlake. 527 00:44:27,541 --> 00:44:28,958 - Komisarzu. - Moment. 528 00:44:32,458 --> 00:44:33,625 Simon, pij. 529 00:44:41,041 --> 00:44:42,041 Ma gorączkę. 530 00:44:43,000 --> 00:44:45,166 Jest słaby i zdezorientowany. 531 00:44:46,291 --> 00:44:49,708 Znalazłem go leżącego w refektarzu, gdy robiłem obchód. 532 00:44:49,708 --> 00:44:52,416 - Co mu jest? - Potężny cios w głowę. 533 00:44:52,416 --> 00:44:55,958 Tak, ale martwi mnie zator płuc i gorączka. 534 00:44:55,958 --> 00:44:57,708 Przyniosłem go na plecach. 535 00:44:57,708 --> 00:45:00,083 Musi odpocząć, ale nalega na rozmowę. 536 00:45:01,625 --> 00:45:04,125 - Zostawcie nas samych. - Czas jest istotny. 537 00:45:04,125 --> 00:45:05,416 Podałem mu napój... 538 00:45:05,416 --> 00:45:07,375 Proszę się odsunąć. Dalej. 539 00:45:11,041 --> 00:45:12,791 Jego imię? Chrześcijańskie. 540 00:45:12,791 --> 00:45:13,875 Simon. 541 00:45:14,916 --> 00:45:15,958 Simon. 542 00:45:21,791 --> 00:45:22,958 Panie komisarzu. 543 00:45:27,833 --> 00:45:28,833 Jesteś tu? 544 00:45:28,833 --> 00:45:29,916 Tak. 545 00:45:30,875 --> 00:45:32,083 Chciałeś się rozmówić. 546 00:45:34,791 --> 00:45:36,375 Ma pan wymierzać sprawiedliwość. 547 00:45:37,750 --> 00:45:41,416 Tak. Prawda i sprawiedliwość to moja waluta. 548 00:45:46,000 --> 00:45:48,416 Nie on pierwszy został zabity. 549 00:45:50,541 --> 00:45:53,708 Nie był pierwszy. Pan Singleton? 550 00:45:55,833 --> 00:45:56,833 Nie był. 551 00:46:00,416 --> 00:46:02,250 Ostrzegałem ją. 552 00:46:03,625 --> 00:46:06,250 Ostrzegałeś? Ostrzegałeś Alice? 553 00:46:07,583 --> 00:46:09,125 Przed czym? 554 00:46:09,125 --> 00:46:10,166 Jest tak urocza. 555 00:46:13,250 --> 00:46:14,833 Chcę stąd odejść. 556 00:46:18,666 --> 00:46:19,833 Proszę mnie wziąć ze sobą. 557 00:46:20,750 --> 00:46:25,500 Simonie. Skoro pan Singleton nie był pierwszy, to kto był? 558 00:46:33,125 --> 00:46:34,291 Nie mogę powiedzieć. 559 00:46:34,291 --> 00:46:38,291 Simon, mogę cię ochronić. Słyszysz mnie? 560 00:46:39,083 --> 00:46:40,083 Mogę ci pomóc. 561 00:46:40,083 --> 00:46:42,916 - Panie Shardlake. - Tak, tak. Wiem. 562 00:46:42,916 --> 00:46:45,750 Gorączka spadnie lub umrze. 563 00:46:45,750 --> 00:46:47,583 Czego mam nie słyszeć? 564 00:46:48,458 --> 00:46:50,333 I po co ten napój? 565 00:46:50,333 --> 00:46:52,500 On musi odpocząć. 566 00:46:53,333 --> 00:46:54,666 Wszyscy musimy. 567 00:46:55,416 --> 00:46:57,000 Jest środek nocy. 568 00:47:04,958 --> 00:47:07,708 Alice, możemy porozmawiać na osobności? 569 00:47:21,291 --> 00:47:23,291 Chłopiec mówił, że cię ostrzegał. 570 00:47:23,291 --> 00:47:24,416 Przed czym? 571 00:47:24,958 --> 00:47:26,333 O to właśnie pytam. 572 00:47:27,000 --> 00:47:28,541 Nie ostrzegał mnie. 573 00:47:28,541 --> 00:47:30,541 Pomyśl o dawnych rozmowach. 574 00:47:31,083 --> 00:47:33,166 Nie było ich. Ledwo z nim rozmawiałam. 575 00:47:33,166 --> 00:47:37,333 Alice, nie chcę, byś była w niebezpieczeństwie 576 00:47:37,333 --> 00:47:39,458 i nie chcę cię straszyć. 577 00:47:39,458 --> 00:47:44,625 Gorączka mogła pomieszać mu w głowie, ale mówił o zagrożeniu. 578 00:47:46,208 --> 00:47:48,291 Skąd? Z czyjej strony? 579 00:47:48,291 --> 00:47:50,500 Nie czujesz się zagrożona? 580 00:47:50,500 --> 00:47:51,583 Nie. 581 00:47:52,791 --> 00:47:55,875 Czasem mnie nagabywano, ale jak każda kobieta 582 00:47:55,875 --> 00:47:58,166 muszę sobie z tym radzić. 583 00:47:58,166 --> 00:47:59,875 Dlaczego? 584 00:47:59,875 --> 00:48:01,375 Bo to uciążliwe. 585 00:48:02,333 --> 00:48:06,083 Jestem tu, gdybyś mnie potrzebowała. 586 00:48:07,083 --> 00:48:10,250 To próbuję powiedzieć. Nieco niejasno. 587 00:48:14,791 --> 00:48:17,375 Dziękuję. Jestem wdzięczna. 588 00:48:34,041 --> 00:48:37,708 Masz ładną buzię, Matthew, a nieudolny głupiec z ciebie. Głupiec! 589 00:48:40,916 --> 00:48:42,000 Boże, ratuj. 590 00:48:45,125 --> 00:48:47,875 Całe to śledztwo staje się drugorzędne. 591 00:48:52,708 --> 00:48:57,041 Tak, będę panią chronił. Zawrócę w ładnej głowie 592 00:48:57,041 --> 00:48:59,125 i pobierzemy się. 593 00:48:59,958 --> 00:49:04,125 Będziemy mieli syna lub dwóch. Dziesięciu! 594 00:49:07,458 --> 00:49:09,041 Pomyśl, co musisz zrobić. 595 00:49:11,000 --> 00:49:12,500 Znajdź tego szermierza. 596 00:49:13,291 --> 00:49:15,541 Zdemaskuj morderczego mnicha. 597 00:49:25,708 --> 00:49:27,416 Źle cię ocenią, Matthew. 598 00:49:29,250 --> 00:49:30,583 Nieważne. 599 00:49:31,666 --> 00:49:33,083 To będzie ich błąd. 600 00:49:38,750 --> 00:49:40,833 Święty Donat będzie pierwszy. 601 00:50:06,416 --> 00:50:08,416 Na podstawie książek autorstwa C.J. SANSOMA 602 00:51:18,333 --> 00:51:20,333 Napisy: Martyna Pustelnik