1 00:00:05,088 --> 00:00:08,341 HISTORIA FIKCYJNA, NIE PRZEDSTAWIA PRAWDZIWYCH OSÓB ANI WYDARZEŃ 2 00:00:22,439 --> 00:00:24,190 Zaśpiewajmy "Sto lat". 3 00:00:24,983 --> 00:00:30,530 Niech żyje! Niech żyje! 4 00:00:30,697 --> 00:00:35,035 Niech sto lat żyje Junior! 5 00:00:35,201 --> 00:00:37,871 Zróbmy rodzinne zdjęcie. 6 00:00:38,038 --> 00:00:39,914 Sami członkowie rodziny. 7 00:00:40,081 --> 00:00:41,166 Ustawcie się. 8 00:00:41,833 --> 00:00:43,585 Czekajcie! 9 00:00:44,210 --> 00:00:45,628 Waldemar? 10 00:00:46,254 --> 00:00:50,175 No, chodź! Należysz do rodziny! 11 00:00:51,217 --> 00:00:54,346 No, chodź tutaj! 12 00:00:56,348 --> 00:00:57,766 Uśmiech! 13 00:01:12,113 --> 00:01:13,198 Chcesz? 14 00:01:13,823 --> 00:01:15,617 Źle postąpiłaś. 15 00:01:18,411 --> 00:01:19,829 Tak zabijają tchórze. 16 00:01:27,253 --> 00:01:28,713 Przepraszam. 17 00:01:28,880 --> 00:01:32,050 Nie mogłam patrzeć na to, jak stary tobą pomiata. 18 00:01:32,217 --> 00:01:34,301 Musisz pokazać Curió, 19 00:01:34,469 --> 00:01:38,098 że nie jesteś byle gnojkiem, tylko mężczyzną. 20 00:01:38,264 --> 00:01:39,808 Wiesz, co narobiłaś? 21 00:01:40,433 --> 00:01:42,936 Curió już ustala nagrodę za moją głowę. 22 00:01:44,145 --> 00:01:46,106 Powiedz, że to ja zrobiłam. 23 00:01:46,271 --> 00:01:47,565 Z czego się śmiejesz? 24 00:01:47,732 --> 00:01:50,318 Wezmę to na siebie. Przecież to ja. 25 00:01:50,485 --> 00:01:51,820 Przestań. Zwariowałaś? 26 00:01:51,985 --> 00:01:55,240 Przecież ja to zrobiłam. 27 00:01:55,949 --> 00:01:57,616 Słuchaj, tkwimy w tym razem. 28 00:01:58,576 --> 00:02:00,203 Tak samo. 29 00:02:01,413 --> 00:02:02,539 Nie. 30 00:02:03,665 --> 00:02:05,125 Ty żyjesz, Crazy. 31 00:02:07,210 --> 00:02:08,419 Ja już umarłem. 32 00:02:16,594 --> 00:02:20,098 W ROLACH GŁÓWNYCH 33 00:02:45,957 --> 00:02:48,543 SCENARIUSZ 34 00:03:15,528 --> 00:03:17,697 REŻYSERIA 35 00:03:22,118 --> 00:03:24,871 SERIAL INSPIROWANY FILMEM FERNANDO MEIRELESA MIASTO BOGA 36 00:03:25,038 --> 00:03:26,998 NA PODSTAWIE POWIEŚCI PAULO LINSA 37 00:03:30,293 --> 00:03:34,381 MIASTO BOGA - WALKA TRWA 38 00:03:48,561 --> 00:03:49,728 Dzień dobry. 39 00:03:50,438 --> 00:03:52,607 Widziałeś materiały... 40 00:03:53,233 --> 00:03:56,361 To Barbantinho, mój współpracownik. 41 00:03:56,528 --> 00:04:00,156 - Ligia, dziennikarka z Hiszpanii. - Miło mi. 42 00:04:00,323 --> 00:04:02,617 Zbiera materiały. 43 00:04:03,243 --> 00:04:05,245 Chyba mógłbyś jej pomóc. 44 00:04:05,412 --> 00:04:06,955 - Ja? - Tak, ty. 45 00:04:07,122 --> 00:04:10,250 Barbantinho jest działaczem społecznym w Mieście Boga. 46 00:04:11,042 --> 00:04:12,502 Mógłby cię pokierować. 47 00:04:12,961 --> 00:04:14,546 O czym piszesz? 48 00:04:14,713 --> 00:04:19,718 O szwadronach śmierci, bojówkach, grupach samoobrony. 49 00:04:19,884 --> 00:04:23,054 Nic nie wiem. Nie widziałem ich w Mieście Boga. 50 00:04:23,221 --> 00:04:25,932 Ale obok, w Gardenia Azul, już są. 51 00:04:26,099 --> 00:04:27,809 Proszę, wiesz więcej niż ja. 52 00:04:28,268 --> 00:04:30,895 A ten twój kolega, fotograf? 53 00:04:31,396 --> 00:04:34,149 - Co z nim? - On się tam kręci. 54 00:04:34,315 --> 00:04:36,568 Mógłby z nią porozmawiać? 55 00:04:41,531 --> 00:04:44,868 - Igrasz z ogniem. Ci ludzie... - ...to przestępcy. 56 00:04:45,034 --> 00:04:46,828 A dla innych - bohaterowie. 57 00:04:46,995 --> 00:04:48,455 Wymuszają haracze! 58 00:04:48,621 --> 00:04:50,373 Albo dają ochronę. 59 00:04:50,540 --> 00:04:52,000 To bandyci. 60 00:04:52,542 --> 00:04:57,255 W Rio nie brakuje bandytów - hazardzistów, polityków, policjantów, dilerów. 61 00:04:57,422 --> 00:04:59,215 Chcesz pisać o bojówkach? 62 00:04:59,382 --> 00:05:03,720 To historia bohatera w czarnej pelerynie. 63 00:05:04,346 --> 00:05:06,514 Panowała nieopisana przemoc. 64 00:05:06,681 --> 00:05:09,809 Mieszkańcy się organizowali, tworzyli grupy samoobrony. 65 00:05:09,976 --> 00:05:12,645 Zaczęli zatrudniać płatnych morderców. 66 00:05:12,812 --> 00:05:16,441 - Jak Cavalcante. - Albo Mariscot. 67 00:05:16,900 --> 00:05:19,611 Policjant, który nigdy nikogo nie zaaresztował. 68 00:05:19,778 --> 00:05:21,488 Zabijał na miejscu. 69 00:05:24,199 --> 00:05:28,620 W latach 70. wielu policjantów pracowało w ochronie. 70 00:05:28,787 --> 00:05:32,290 Więzienia były puste, a trumny się świetnie sprzedawały. 71 00:05:32,457 --> 00:05:35,335 Zabójcy uchodzili za bohaterów... 72 00:05:36,002 --> 00:05:39,714 Gazety pisały o nich na pierwszych stronach. 73 00:05:39,881 --> 00:05:41,633 Mieli obstawę. 74 00:05:43,802 --> 00:05:46,179 Wiesz, dlaczego mówiono na nich "nurkowie"? 75 00:05:46,346 --> 00:05:48,848 Bo łowili złoto w bagnie. 76 00:05:49,557 --> 00:05:54,104 Ci ludzie stworzyli Tarczę Le Cocq, największy szwadron śmierci w tym kraju. 77 00:05:54,813 --> 00:05:58,775 Kiedy oczyścili miasto, stracili źródło dochodu. 78 00:05:58,942 --> 00:06:02,487 Nikt nie zatrudniał zabójców, bo nie było kogo zabijać. 79 00:06:02,654 --> 00:06:05,281 Wtedy się podzielili i opanowali wszystko - 80 00:06:06,157 --> 00:06:10,036 od sprzedaży gazu po telewizję kablową. 81 00:06:10,662 --> 00:06:13,164 Od transportu miejskiego po wodociągi. 82 00:06:13,331 --> 00:06:18,253 Tę historię znają wszyscy, ale nikt jej nie opowie, ze strachu. 83 00:06:18,712 --> 00:06:20,338 Bo ci ludzie nie wybaczają. 84 00:06:20,505 --> 00:06:22,090 Dlatego tu jestem. 85 00:06:22,507 --> 00:06:24,592 Ktoś musi opowiedzieć tę historię. 86 00:06:29,014 --> 00:06:30,223 Dziękuję. 87 00:06:32,517 --> 00:06:34,644 Żeby ją opowiedzieć, 88 00:06:34,811 --> 00:06:38,815 potrzebujesz faktów, dowodów i świadków. 89 00:06:39,774 --> 00:06:42,485 Ale nikt z tobą nie porozmawia, 90 00:06:42,652 --> 00:06:45,238 bo podpisałby na siebie wyrok śmierci. 91 00:06:50,076 --> 00:06:51,828 Dzięki za troskę. 92 00:06:53,496 --> 00:06:54,914 Ja stawiam. 93 00:07:05,383 --> 00:07:08,094 Masz oko, Kapiszon. 94 00:07:08,261 --> 00:07:10,930 Zrób z tego dużą odbitkę. 95 00:07:11,389 --> 00:07:13,516 - Tę. - Sto trzydzieści pięć. 96 00:07:14,684 --> 00:07:15,769 Cholera! 97 00:07:15,935 --> 00:07:18,646 Przyznajcie, że tu wyglądam przystojnie, 98 00:07:19,397 --> 00:07:21,024 jak Tom Cruise! 99 00:07:21,191 --> 00:07:22,901 Jasne, tato. 100 00:07:25,195 --> 00:07:26,946 Świetnie wyglądasz. 101 00:07:27,113 --> 00:07:28,406 Zrób dwie odbitki. 102 00:07:28,573 --> 00:07:29,949 Albo co tam, zrób trzy! 103 00:07:30,116 --> 00:07:31,785 Mogę na chwilę? 104 00:07:31,951 --> 00:07:33,036 Czego? 105 00:07:33,203 --> 00:07:35,955 Przepraszam, szefie, ale mam sprawę. 106 00:07:36,122 --> 00:07:38,249 Nie widzisz, że jestem zajęty? 107 00:07:38,625 --> 00:07:39,834 To ważne. 108 00:07:43,755 --> 00:07:44,839 Zaczekajcie. 109 00:07:53,139 --> 00:07:55,392 Valderramie strzelili w twarz. 110 00:07:55,558 --> 00:07:59,020 Nie wiemy, co tam się stało. 111 00:08:00,438 --> 00:08:03,692 Kto to zrobił? Bradock by czegoś takiego nie odwalił. 112 00:08:03,858 --> 00:08:04,984 A jednak. 113 00:08:06,486 --> 00:08:08,988 Proszę spytać w barze Nicinha. 114 00:08:09,906 --> 00:08:11,533 Nie do wiary. 115 00:08:11,991 --> 00:08:15,245 Jeśli to prawda, zapłaci za to. 116 00:08:16,037 --> 00:08:17,247 Właśnie. 117 00:08:19,582 --> 00:08:22,502 Kapiszon, zbieraj się. Wywołaj mi wszystkie zdjęcia. 118 00:08:23,294 --> 00:08:25,088 Nie jestem dumny z tego, 119 00:08:25,255 --> 00:08:28,258 że patrzę na początek kolejnej wojny w Mieście Boga. 120 00:08:28,425 --> 00:08:32,429 Nie wiedziałem, że Bradock, pod rozkazami Jerusy, 121 00:08:32,595 --> 00:08:36,558 próbuje zyskać władzę w Rio de Janeiro. 122 00:08:40,854 --> 00:08:41,938 Cześć, Ocimar. 123 00:08:42,397 --> 00:08:43,857 Ocimar. 124 00:08:44,482 --> 00:08:48,069 Król walk kogutów i pierwszy wróg Curió. 125 00:08:55,493 --> 00:08:57,162 Słyszałeś, co się stało? 126 00:08:57,579 --> 00:08:59,289 Coś tam słyszałem. 127 00:08:59,456 --> 00:09:01,833 Żałuję, że do tego doszło. 128 00:09:02,000 --> 00:09:03,251 Żałujesz? 129 00:09:03,710 --> 00:09:07,422 Trzeba było wpakować kulę w głowę Curió. 130 00:09:08,506 --> 00:09:12,469 Bo teraz masz przejebane. 131 00:09:15,013 --> 00:09:17,140 Wiem, że macie kosę z Curió. 132 00:09:17,682 --> 00:09:19,893 Przyszedłem pogadać. 133 00:09:20,060 --> 00:09:21,728 Gówno nie pogadać. 134 00:09:23,688 --> 00:09:25,398 Różnimy się, 135 00:09:26,191 --> 00:09:28,443 ale on pilnuje swoich spraw, 136 00:09:28,610 --> 00:09:29,694 a ja swoich. 137 00:09:29,861 --> 00:09:31,154 Ocimar, chodź. 138 00:09:32,864 --> 00:09:34,699 Chcę ci coś pokazać. 139 00:09:42,207 --> 00:09:44,250 O kurde. 140 00:09:45,335 --> 00:09:47,295 Skąd to masz? 141 00:09:47,754 --> 00:09:49,297 Ważne, że mam. 142 00:09:49,923 --> 00:09:54,594 Patrzcie sami, granaty, kaliber pięćdziesiąt, karabiny, wszystko. 143 00:09:59,891 --> 00:10:02,018 Co ja z tego będę miał? 144 00:10:09,609 --> 00:10:13,530 Pięć złotych medali, jedenaście srebrnych i trzy brązowe. 145 00:10:13,697 --> 00:10:16,908 Brazylia nigdy nie osiągnęła takich sukcesów... 146 00:10:17,075 --> 00:10:19,119 - Ile płacę? - Trzy reale. 147 00:10:22,080 --> 00:10:23,164 Dziękuję. 148 00:10:23,832 --> 00:10:27,293 Zna pani prezesa wspólnoty mieszańców? 149 00:10:27,460 --> 00:10:29,379 Chciałabym wynająć lokal. 150 00:10:29,546 --> 00:10:31,256 Wszyscy go tu znają. 151 00:10:31,423 --> 00:10:32,924 Gdzie go znajdę? 152 00:10:35,385 --> 00:10:37,178 Widzi pani ten biały samochód? 153 00:10:37,637 --> 00:10:41,349 Za nim proszę skręcić w prawo i zapytać. 154 00:10:41,516 --> 00:10:43,143 Dziękuję. 155 00:10:43,309 --> 00:10:45,103 Reszta! 156 00:10:46,187 --> 00:10:50,316 Pytać w Gardenia Azul o prezesa wspólnoty, 157 00:10:50,483 --> 00:10:54,237 to jakby zjawić się w lesie i pytać, gdzie jest lew. 158 00:10:54,404 --> 00:10:56,698 Dzień dobry. Czy jest gdzieś pan Touro? 159 00:10:56,865 --> 00:10:58,283 W środku. 160 00:10:58,450 --> 00:10:59,617 Dziękuję. 161 00:10:59,784 --> 00:11:02,829 Nie wiem, czy wiedziała, ile ryzykuje. 162 00:11:03,288 --> 00:11:05,206 Ale była z tych, 163 00:11:05,373 --> 00:11:09,294 którzy, jak złapią trop, nie odpuszczają. 164 00:11:10,503 --> 00:11:11,713 Dzień dobry. 165 00:11:11,880 --> 00:11:12,964 A oto i Touro. 166 00:11:13,131 --> 00:11:15,717 Najgroźniejszy człowiek w Strefie Zachód. 167 00:11:15,884 --> 00:11:18,053 Słyszeliście o mikrofalówce? 168 00:11:18,219 --> 00:11:21,348 Podpaleniu człowieka wsadzonego do opon samochodowych? 169 00:11:21,514 --> 00:11:23,183 To jego specjalność. 170 00:11:23,641 --> 00:11:26,561 Szukam mieszania do wynajęcia. 171 00:11:26,728 --> 00:11:27,937 Nie, dziękuję. 172 00:11:28,438 --> 00:11:32,692 Ktoś mi poradził zapytać pana. 173 00:11:33,360 --> 00:11:35,195 Wprowadza się pani do Gardenii? 174 00:11:35,362 --> 00:11:37,614 W zasadzie nie, ale chcę otworzyć biuro. 175 00:11:38,239 --> 00:11:39,407 Biuro? Tutaj? 176 00:11:40,617 --> 00:11:44,037 Tak. Fundację. Chcę uczyć dzieci obsługi komputera. 177 00:11:46,456 --> 00:11:47,665 Fundację? 178 00:11:47,832 --> 00:11:49,042 Tak. 179 00:11:51,419 --> 00:11:52,629 Zróbmy tak. 180 00:11:52,796 --> 00:11:56,216 Proszę mi zapisać nazwisko i numer, a ja coś pani znajdę. 181 00:11:56,383 --> 00:11:57,717 Dziękuję. 182 00:12:04,766 --> 00:12:06,101 A to mój numer. 183 00:12:10,313 --> 00:12:12,982 - W razie czego proszę dzwonić. - Pewnie. 184 00:12:15,944 --> 00:12:17,028 Dziękuję. 185 00:12:30,083 --> 00:12:32,961 Zaaranżuję spotkanie w neutralnym miejscu. 186 00:12:33,128 --> 00:12:35,088 Może być w świetlicy. 187 00:12:35,255 --> 00:12:38,049 - Bradock jest dla ciebie jak syn. - Co ty pierdolisz? 188 00:12:38,216 --> 00:12:42,429 Nie będziemy rozmawiać ze zdrajcami. Takich się traktuje benzyną. 189 00:12:43,304 --> 00:12:45,515 Daj spokój, spróbujcie się dogadać. 190 00:12:45,682 --> 00:12:47,142 Zrób to dla faveli, 191 00:12:47,308 --> 00:12:48,977 w imię naszej przyjaźni. 192 00:12:52,147 --> 00:12:55,442 Musisz mi pomóc przygotować spotkanie Bradocka z Curió. 193 00:12:56,484 --> 00:12:58,528 Nie mieszaj się, Barbantinho. 194 00:12:58,695 --> 00:13:02,532 Masz swoją kampanię, tym się zajmij. 195 00:13:02,699 --> 00:13:04,701 Mówię ci to, bo cię szanuję. 196 00:13:04,868 --> 00:13:07,579 Po prostu odmawiasz? 197 00:13:09,205 --> 00:13:12,083 Jak ten kogut się nazywa? 198 00:13:12,250 --> 00:13:14,210 Ten? Van Damme. 199 00:13:15,086 --> 00:13:16,171 Van Damme. 200 00:13:16,338 --> 00:13:18,673 Jak walczy, to na całego. 201 00:13:19,924 --> 00:13:21,885 Na pewno tego chcesz? 202 00:13:22,052 --> 00:13:24,804 Jeśli się nie uda, wpakujesz się w niezłe gówno. 203 00:13:31,061 --> 00:13:32,812 Umawialiśmy się na piątą. 204 00:13:34,105 --> 00:13:35,815 Ocimar obiecał, że przyjdzie. 205 00:13:38,401 --> 00:13:40,070 Jesteś pewien? 206 00:13:51,539 --> 00:13:53,165 Mówiłem, że się zjawi. 207 00:13:57,379 --> 00:13:58,588 Czego? 208 00:13:58,755 --> 00:14:01,049 Miałem to przekazać panu Curió. 209 00:14:01,675 --> 00:14:03,968 Kto cię przysłał? 210 00:14:05,345 --> 00:14:06,513 Wejdź. 211 00:14:06,680 --> 00:14:07,889 Sam podaj. 212 00:14:26,616 --> 00:14:28,576 Zmykaj, mały. 213 00:14:43,800 --> 00:14:45,301 Co to jest? 214 00:14:45,468 --> 00:14:48,972 Odwołajcie imprezy, każcie zamknąć bary i wszystko inne. 215 00:14:49,139 --> 00:14:51,141 Ludzie niech siedzą w domach. 216 00:14:51,307 --> 00:14:54,561 Kościoły też zamknijcie. Nie chcę, żeby ginęli niewinni. 217 00:14:55,562 --> 00:14:57,105 Co za gnojek! 218 00:14:57,272 --> 00:14:59,482 Skurwysyn wysłał wiadomość. 219 00:15:02,193 --> 00:15:03,278 Kurde! 220 00:15:03,445 --> 00:15:05,321 Martwy gil, czyli Curió. 221 00:15:13,830 --> 00:15:15,206 Dawajcie, biodra. 222 00:15:21,379 --> 00:15:26,468 Uwaga! Z powodu siły wyższej wszystkie lokale muszą zostać zamknięte. 223 00:15:26,634 --> 00:15:28,928 Godzina policyjna obowiązuje od 19.00, 224 00:15:29,095 --> 00:15:32,349 potem nikogo nie może być na ulicy. 225 00:15:33,350 --> 00:15:34,976 Zachowajcie rozsądek. 226 00:15:35,435 --> 00:15:36,895 Paulo! 227 00:15:37,062 --> 00:15:39,981 Kończymy próbę. Wszyscy idźcie do domu. 228 00:15:40,148 --> 00:15:43,401 Już! Do domu. Nikt nie szwenda się po ulicach. 229 00:15:43,568 --> 00:15:46,112 - Coś się stało? - Później ci wyjaśnię. 230 00:15:46,279 --> 00:15:49,157 Delano, chodź tu. 231 00:15:49,324 --> 00:15:50,450 Co się stało, mamo? 232 00:15:50,617 --> 00:15:54,871 Odeślij dzieciaki do domu, potem ci wytłumaczę. Idźcie! 233 00:15:55,330 --> 00:15:58,040 Koniec treningu, idźcie szybko do domów. 234 00:15:58,208 --> 00:15:59,834 Proszę was. 235 00:16:27,195 --> 00:16:29,823 Zabiję skurwysyna! 236 00:16:38,331 --> 00:16:41,876 - Niech spróbuje uciec. Dorwiemy go. - Jazda! 237 00:16:43,378 --> 00:16:46,006 Dojedziemy skurwysyna. 238 00:17:01,021 --> 00:17:02,939 Już nie żyjesz! 239 00:17:16,578 --> 00:17:18,204 Pozdrowienia od Curió! 240 00:17:21,750 --> 00:17:23,209 Sukinsyny! 241 00:17:23,376 --> 00:17:24,919 Naprzód! 242 00:17:33,219 --> 00:17:35,347 Spotkacie się z Bradockiem w piekle! 243 00:17:37,432 --> 00:17:38,892 PQD. PQD! 244 00:17:39,684 --> 00:17:42,937 Odejdź od okna, chcesz, żeby cię trafili? 245 00:17:43,271 --> 00:17:46,608 Cholera, robi się niezły syf. 246 00:17:47,150 --> 00:17:50,028 Wiesz, że Curió utrzymuje porządek w faweli. 247 00:17:50,195 --> 00:17:51,279 I co z tego? 248 00:17:51,446 --> 00:17:53,448 To ich wojna, nie nasza. 249 00:17:54,616 --> 00:17:58,036 To się wiecznie powtarza od czasów Marchewy i Małego Ze. 250 00:17:58,203 --> 00:18:01,122 Jak skończą się bić, nasze życie zacznie się na nowo. 251 00:18:01,998 --> 00:18:04,751 A jeśli Bradock przejmie władzę? 252 00:18:04,918 --> 00:18:07,212 Jak wtedy będzie wyglądało nasze życie? 253 00:18:13,301 --> 00:18:14,511 Nie rozumiem. 254 00:18:15,595 --> 00:18:16,721 Do czego zmierzasz? 255 00:18:16,888 --> 00:18:18,431 Chcesz się w to mieszać? 256 00:18:21,101 --> 00:18:23,144 Póki jesteś ze mną, nie zgadzam się. 257 00:18:23,311 --> 00:18:27,691 Nie potrzebuję twojej zgody. 258 00:18:27,857 --> 00:18:30,902 Cleiton Machado, znany jako PQD. 259 00:18:31,069 --> 00:18:32,862 Spadochroniarz w armii. 260 00:18:33,029 --> 00:18:36,074 Otrzymał medal za walkę na granicy z Kolumbią. 261 00:18:36,241 --> 00:18:40,495 Zdobył sławę, kiedy uratował trzech żołnierzy schwytanych w zasadzkę. 262 00:18:40,662 --> 00:18:41,913 Ale wiecie, jak jest. 263 00:18:42,080 --> 00:18:44,624 Wojsko miesza w głowach wrażliwym facetom. 264 00:18:44,791 --> 00:18:47,919 PQD, kiedy wrócił z granicy, odszedł z wojska 265 00:18:48,086 --> 00:18:50,547 i zaczął pracować u Berenice jako barber. 266 00:18:51,464 --> 00:18:53,299 Wszyscy go szanują, 267 00:18:53,466 --> 00:18:56,678 zwłaszcza Curió, który wiecznie usiłuje go zwerbować. 268 00:18:57,637 --> 00:19:01,224 Ale PQD wie, że jeśli przystanie do bandytów, 269 00:19:01,391 --> 00:19:02,851 straci miłość swojego życia. 270 00:19:03,309 --> 00:19:05,353 Co to ma znaczyć? 271 00:19:06,396 --> 00:19:08,648 Nie chcę mieć bandziora w domu. 272 00:19:08,815 --> 00:19:12,110 - To mój dom. - Przestańcie! 273 00:19:12,610 --> 00:19:15,155 Nie wystarczy wam nawalanka na zewnątrz? 274 00:19:16,114 --> 00:19:17,615 Musicie się kłócić? 275 00:19:39,095 --> 00:19:40,388 Znalazłam paczkę. 276 00:19:43,641 --> 00:19:47,270 Berê? Widziałam jedno z naszych dzieci, z bronią. 277 00:19:47,437 --> 00:19:48,646 Kogo? 278 00:19:48,813 --> 00:19:50,357 Romarinho. 279 00:19:50,523 --> 00:19:52,275 Romarinho, syna Laurindy? 280 00:19:52,442 --> 00:19:53,777 Mhm. 281 00:19:55,111 --> 00:19:56,821 Cholera, 282 00:19:56,988 --> 00:19:58,573 to się nigdy nie skończy. 283 00:20:00,867 --> 00:20:03,036 - Strzelają? - Na ziemię! 284 00:20:03,203 --> 00:20:05,997 Kurde, mam dosyć. 285 00:20:12,212 --> 00:20:13,922 Jedziemy, mamo? 286 00:20:14,089 --> 00:20:16,591 Nie opuszczę domu z powodu jakiegoś bandziora. 287 00:20:16,758 --> 00:20:18,802 - Zabierz Lekę. - Ja zostaję. 288 00:20:18,968 --> 00:20:20,053 Oj, Leka. 289 00:20:20,220 --> 00:20:23,223 Zamiast pomóc, tylko utrudniasz. 290 00:20:23,682 --> 00:20:25,642 Nagle cię to obchodzi? 291 00:20:26,226 --> 00:20:27,310 W sensie? 292 00:20:30,146 --> 00:20:34,275 Powiedz, "Tatusiu roku" od kiedy się interesujesz 293 00:20:34,442 --> 00:20:36,653 mną, babcią, mamą? 294 00:20:36,820 --> 00:20:39,155 Zarobiłeś kasę i zniknąłeś. 295 00:20:39,322 --> 00:20:41,741 A teraz zjawiasz się jak jakiś zbawiciel? 296 00:20:41,908 --> 00:20:45,328 Nie za późno na odgrywanie dobrego Samarytanina? 297 00:20:45,495 --> 00:20:46,830 Przestań! 298 00:20:46,996 --> 00:20:51,042 Nie wiesz, o czym mówisz. Ryzykuję życie, żeby na was zarobić. 299 00:20:51,668 --> 00:20:55,171 Zarabiasz, wykorzystując nieszczęście. 300 00:20:55,630 --> 00:20:58,091 Wiesz, kim się stałeś? 301 00:20:58,258 --> 00:20:59,884 Sprzedawcą z mięsnego. 302 00:21:00,051 --> 00:21:01,553 Sprzedajesz czarne mięso. 303 00:21:01,720 --> 00:21:04,806 A białasy siedzą przed ekranem, piją koktajl kakaowy, 304 00:21:04,973 --> 00:21:09,185 patrzą na nasze cierpienie i mówią: "Dobrze, że mam swoje życie". 305 00:21:09,352 --> 00:21:10,937 Dość! 306 00:21:11,396 --> 00:21:12,522 Przestań! 307 00:21:12,689 --> 00:21:15,233 Wystarczy nam awantura za oknem. 308 00:21:16,776 --> 00:21:19,821 To porąbane, żeby własna córka mi mówiła takie rzeczy. 309 00:21:19,988 --> 00:21:23,533 Ale nie mogłem siedzieć na dupie, kiedy toczyła się wojna. 310 00:21:23,700 --> 00:21:25,535 Miałem robotę do wykonania. 311 00:21:30,790 --> 00:21:33,209 Bradcock był jak niezabezpieczony kabel, 312 00:21:33,376 --> 00:21:36,588 rzucał iskry. A jego szaleństwo udzielało się innym. 313 00:21:36,755 --> 00:21:40,258 Chłopcy szli z nim, jakby mieli pierś ze stali. 314 00:21:40,717 --> 00:21:42,177 Z bronią. Bez lęku. 315 00:21:42,344 --> 00:21:45,138 Szala zaczęła się przechylać na stronę Bradocka. 316 00:21:45,597 --> 00:21:46,931 - Patrz. - To oni? 317 00:21:47,098 --> 00:21:48,266 Przygotujcie się. 318 00:21:48,725 --> 00:21:52,854 Tym razem nie zamierzałem fotografować, jak się zabijają. 319 00:21:53,021 --> 00:21:54,606 Leka miała rację. 320 00:21:54,773 --> 00:21:57,650 Czas skończyć ze sprzedawaniem czarnego mięsa. 321 00:22:01,404 --> 00:22:03,323 Bez gwałtownych ruchów! 322 00:22:07,494 --> 00:22:09,079 Jazda! 323 00:22:10,955 --> 00:22:12,624 Wyłaź! 324 00:22:13,708 --> 00:22:15,669 Pokaż się, skurwysynu. 325 00:22:15,835 --> 00:22:17,462 No, pokaż się! 326 00:22:28,807 --> 00:22:30,433 Już nie żyjesz, gnoju! 327 00:22:30,600 --> 00:22:32,352 Już po tobie! 328 00:22:36,815 --> 00:22:38,108 Jazda! 329 00:22:44,447 --> 00:22:45,573 Skurwysyny! 330 00:23:09,639 --> 00:23:11,266 Siła przyzwyczajenia. 331 00:23:11,433 --> 00:23:13,143 Szukałem życia, 332 00:23:13,309 --> 00:23:15,061 ale znalazła mnie śmierć. 333 00:23:17,147 --> 00:23:20,191 Setki mieszkańców nie dotarły do pracy. 334 00:23:20,358 --> 00:23:22,485 Cierpią dzieci i młodzież... 335 00:23:24,404 --> 00:23:25,989 Kiedy wkroczymy, tato? 336 00:23:26,156 --> 00:23:29,451 Cierpliwość jest matką wszelkich cnót. 337 00:23:31,745 --> 00:23:33,872 Niech się trochę powyrzynają. 338 00:23:34,330 --> 00:23:37,584 Z czasem nacisk opinii publicznej będzie większy. 339 00:23:37,751 --> 00:23:40,712 Nie zwlekajmy za długo, żeby nie stracić kontaktu. 340 00:23:42,130 --> 00:23:46,051 W pieluchach chodziłeś, kiedy sobie radziłem z fawelami. 341 00:23:51,348 --> 00:23:55,977 Od kilku dni wojna gangów paraliżuje życie społeczności. 342 00:23:56,144 --> 00:24:01,358 Według anonimowego źródła przewagę ma diler Waldemar Bradock. 343 00:24:01,524 --> 00:24:03,735 Atmosfera jest napięta i pełna strachu. 344 00:24:05,737 --> 00:24:07,697 Dziękuję, że mogę na ojca liczyć. 345 00:24:08,406 --> 00:24:10,116 Moje drzwi są zawsze otwarte. 346 00:24:12,327 --> 00:24:13,453 Dziękuję. 347 00:24:17,082 --> 00:24:19,125 BAR I PRZEKĄSKI 348 00:24:26,132 --> 00:24:28,593 Poproszę piwo i dwie szklanki. 349 00:24:29,678 --> 00:24:31,221 Piwo o tej porze? 350 00:24:33,556 --> 00:24:34,641 Świętuję. 351 00:24:35,642 --> 00:24:36,726 Co? 352 00:24:37,727 --> 00:24:40,146 - Znalazłam lokal dla fundacji. - Tak? 353 00:24:41,523 --> 00:24:42,607 Gdzie? 354 00:24:45,318 --> 00:24:46,528 W kościele. 355 00:24:48,947 --> 00:24:50,407 W kościele... 356 00:24:52,659 --> 00:24:53,910 Napije się pan ze mną? 357 00:25:26,026 --> 00:25:30,155 Jesteś jednym z najbardziej obiecujących chłopaków w ostatnich latach. 358 00:25:30,321 --> 00:25:33,616 Masz świetne wyniki w nauce i sporcie. 359 00:25:33,783 --> 00:25:35,326 Wyróżniasz się odwagą. 360 00:25:35,493 --> 00:25:36,619 Dziękuję. 361 00:25:36,786 --> 00:25:39,914 Ale rozmawialiśmy o twoim zachowaniu. 362 00:25:40,790 --> 00:25:43,710 - Mówi pan o... - O rozmowach z kolegami. 363 00:25:44,377 --> 00:25:46,629 O uporze w pewnych kwestiach. 364 00:25:46,796 --> 00:25:47,881 Majorze... 365 00:25:48,048 --> 00:25:50,216 Sytuacja w Mieście Boga jest krytyczna. 366 00:25:50,383 --> 00:25:52,385 Prędzej czy później tam wkroczymy. 367 00:25:52,552 --> 00:25:55,055 Muszę wiedzieć, czy mogę na ciebie liczyć. 368 00:25:55,221 --> 00:25:57,724 Znasz teren, znasz ludzi. 369 00:25:58,600 --> 00:26:03,938 W przypadku konfrontacji mógłbyś nam służyć informacjami. 370 00:26:04,105 --> 00:26:05,607 Mam tylko taką informację, 371 00:26:05,774 --> 00:26:10,111 że 95% mieszkańców ciężko pracuje. 372 00:26:10,987 --> 00:26:13,990 To dobrzy ludzie, w większości. 373 00:26:14,157 --> 00:26:15,742 Zawsze cię broniłem, 374 00:26:16,826 --> 00:26:18,495 obym tego nie pożałował. 375 00:26:18,661 --> 00:26:20,622 - Nie, majorze. - Możesz odejść. 376 00:26:35,845 --> 00:26:37,180 Chcę panią uprzedzić. 377 00:26:37,347 --> 00:26:39,057 Współpraca z księdzem 378 00:26:40,058 --> 00:26:41,142 nie wypali. 379 00:26:43,103 --> 00:26:46,606 Ojczulek dużo gada, ale nic nie robi dla ludzi. 380 00:26:47,232 --> 00:26:48,358 Tylko prawi kazania. 381 00:26:48,525 --> 00:26:50,485 Ale kiedy trzeba ubrudzić ręce, 382 00:26:51,027 --> 00:26:52,570 chowa się za sutanną 383 00:26:53,363 --> 00:26:55,782 W jakim sensie "ubrudzić ręce"? 384 00:27:01,913 --> 00:27:03,915 W Mieście Boga są zamieszki, 385 00:27:04,708 --> 00:27:06,001 a u nas nie. 386 00:27:07,419 --> 00:27:08,545 Wie pani, dlaczego? 387 00:27:10,046 --> 00:27:12,132 Bo u nas, w Gardenii, 388 00:27:12,298 --> 00:27:14,467 zło się wycina z korzeniami. 389 00:27:18,513 --> 00:27:20,140 Co to za moneta? 390 00:27:20,306 --> 00:27:23,018 Ta? Należała do mojego wujka. 391 00:27:23,184 --> 00:27:27,313 Był poważany w naszej społeczności. 392 00:27:33,486 --> 00:27:36,656 Zaczął tu ważną pracę, 393 00:27:38,366 --> 00:27:40,326 ale nie miał czasu jej dokończyć. 394 00:27:42,328 --> 00:27:44,289 Ja mocno wierzę w Boga. 395 00:27:45,832 --> 00:27:47,709 W to, że te pracę skończymy. 396 00:27:49,044 --> 00:27:50,754 Myślałam, że pan pracuje sam. 397 00:27:54,966 --> 00:27:59,054 Skoro Chrystus, syn Boży, potrzebował 12 pomocników, 398 00:27:59,220 --> 00:28:03,183 to jakim cudem ja miałbym wykonać sam to, co należy? 399 00:28:03,808 --> 00:28:05,477 A co należy wykonać? 400 00:28:11,107 --> 00:28:15,153 Wracamy do Miasta Boga, gdzie sytuacja jest zatrważająca. 401 00:28:15,320 --> 00:28:19,574 Ulice są puste, mieszkańcy boją się wychodzić z domów. 402 00:28:19,741 --> 00:28:24,621 Jesteśmy w odległych dzielnicach, z dala od miasta znanego z widokówek... 403 00:28:27,791 --> 00:28:31,252 Siedzimy na dupie i nie możemy im popsuć imprezy. 404 00:28:31,836 --> 00:28:32,962 Jakiej "imprezy"? 405 00:28:33,630 --> 00:28:35,632 To nie film, nie gra wideo. 406 00:28:36,049 --> 00:28:38,718 Spokojnie, tak tylko powiedziałem. 407 00:28:38,885 --> 00:28:40,679 To pomyśl, zanim coś powiesz. 408 00:28:42,639 --> 00:28:47,644 Tu chodzi o życie niewinnych ludzi, kobiet, dzieci. 409 00:28:48,228 --> 00:28:52,649 W całej faweli są sami niewinni ludzie, uczciwi i pacyfiści. 410 00:28:53,608 --> 00:28:55,485 A co widzimy każdego dnia? 411 00:29:06,371 --> 00:29:07,622 Proszę. 412 00:29:11,001 --> 00:29:12,711 - Cześć, tato. - Hej. 413 00:29:15,630 --> 00:29:16,715 Jak się masz? 414 00:29:19,718 --> 00:29:22,345 Kiedy skończycie tę wojnę z Bradockiem? 415 00:29:23,680 --> 00:29:24,931 Rozpętaliście piekło. 416 00:29:25,390 --> 00:29:27,350 My strzelamy, ale z całej rodziny 417 00:29:27,517 --> 00:29:29,644 to ty jesteś największą wojowniczką. 418 00:29:30,645 --> 00:29:33,815 Pamiętasz, jak przyszłaś do domu z rozkwaszonym nosem? 419 00:29:33,982 --> 00:29:35,734 Ile miałaś lat? Osiem? 420 00:29:36,693 --> 00:29:40,822 Tak, bo Ruan bił Juniora na przerwach. 421 00:29:40,989 --> 00:29:42,657 A ty mu złamałaś rękę. 422 00:29:42,824 --> 00:29:44,117 On zaczął! 423 00:29:44,743 --> 00:29:45,827 Właśnie. 424 00:29:46,703 --> 00:29:49,247 Moja walka z Bradockiem wygląda tak samo. 425 00:29:50,206 --> 00:29:51,666 On zaczął. 426 00:29:51,833 --> 00:29:52,876 Wiem, tato, 427 00:29:53,585 --> 00:29:56,254 ale silniejsza strona może zakończyć konflikt. 428 00:29:58,006 --> 00:29:59,424 Porozmawiaj z nim. 429 00:30:01,593 --> 00:30:02,969 Załatwię to. 430 00:30:04,637 --> 00:30:06,473 A ty myśl o swoich mistrzostwach, 431 00:30:07,599 --> 00:30:09,017 o swoich marzeniach. 432 00:30:19,819 --> 00:30:21,738 Pij, nie przynudzaj. 433 00:30:23,281 --> 00:30:24,949 Co ty pieprzysz? 434 00:30:27,869 --> 00:30:30,789 BLOK NUMER DWA 435 00:30:32,457 --> 00:30:38,463 Ci z pistoletami po bokach, ci z automatami - z przodu. 436 00:30:38,630 --> 00:30:40,215 Stopka, idziesz ze mną. 437 00:30:42,801 --> 00:30:44,219 Już są, skurwysyny. 438 00:30:44,386 --> 00:30:45,762 Tutaj! 439 00:30:45,929 --> 00:30:47,138 Patrzcie! 440 00:30:47,305 --> 00:30:50,100 - Rozdzielcie się! - Już nie żyjesz, kurwo! 441 00:30:50,266 --> 00:30:51,518 Ja pierdolę! 442 00:30:55,188 --> 00:30:57,023 Zabiję cię! 443 00:31:00,026 --> 00:31:01,111 Jazda! 444 00:31:01,277 --> 00:31:02,946 Nie schodźcie z pozycji! 445 00:31:03,113 --> 00:31:04,531 Nikt się nie cofa! 446 00:31:04,698 --> 00:31:06,366 Naprzód! 447 00:31:10,578 --> 00:31:12,205 Zatrzymajcie ich! 448 00:31:14,165 --> 00:31:16,251 Nie dajcie się przedrzeć! 449 00:31:16,418 --> 00:31:18,169 Nie pozwólcie im tu wejść! 450 00:31:19,045 --> 00:31:21,631 - Kurwa! - Odejdź od okna, Curió! 451 00:31:27,178 --> 00:31:28,638 Zabiję cię! 452 00:31:30,557 --> 00:31:32,559 Robi się coraz goręcej. 453 00:31:32,767 --> 00:31:34,394 Odejdź od okna. 454 00:31:34,853 --> 00:31:36,104 Pokaż się! 455 00:31:40,692 --> 00:31:43,361 Ocimar! Zostaw to mnie. 456 00:31:45,655 --> 00:31:47,449 Padnij. 457 00:31:49,075 --> 00:31:50,618 Odejdź, Curió. 458 00:31:55,749 --> 00:31:57,667 Jak tam? Trzymacie się? 459 00:31:57,834 --> 00:31:58,918 Zgłoś się! 460 00:31:59,669 --> 00:32:02,047 Pokaż się, skurwysynu! 461 00:32:16,102 --> 00:32:17,604 Hej, Waldemar! 462 00:32:17,771 --> 00:32:20,148 Chodź, przecież należysz do rodziny! 463 00:32:21,399 --> 00:32:23,360 Teraz! Uśmiech! 464 00:32:30,700 --> 00:32:31,785 Już! 465 00:32:31,951 --> 00:32:33,328 Kurwa! 466 00:32:33,495 --> 00:32:34,829 Trafili mnie! 467 00:32:35,413 --> 00:32:39,250 Junior! Postrzelili twojego tatę. Schodzimy. Powstrzymajcie ich! 468 00:32:39,417 --> 00:32:42,629 Kurwa! Stój! Trzymaj pozycie! Już idę! 469 00:32:42,796 --> 00:32:44,381 Zabiję cię! 470 00:32:49,135 --> 00:32:51,388 Daj spokój, Junior, przegraliśmy. 471 00:32:51,554 --> 00:32:52,681 Kurwa! 472 00:32:52,847 --> 00:32:54,182 Pomóż mu. 473 00:32:57,310 --> 00:32:58,561 Skurwysyny. 474 00:33:01,606 --> 00:33:03,149 Oberwał, skurwiel! 475 00:33:06,027 --> 00:33:08,154 Postrzelił Curió! 476 00:33:08,738 --> 00:33:10,365 A nie mówiłem? 477 00:33:10,532 --> 00:33:12,617 To teraz nasz Kwartał! 478 00:33:13,618 --> 00:33:15,120 Jest nasz! 479 00:33:17,956 --> 00:33:20,667 Hej! Curió! Już po tobie! 480 00:33:27,924 --> 00:33:29,968 Jeśli wybierzesz życie z bandytami, 481 00:33:33,930 --> 00:33:36,266 z nami koniec, 482 00:33:38,101 --> 00:33:39,769 znikasz z mojego domu. 483 00:33:42,439 --> 00:33:43,732 Bere! 484 00:33:45,692 --> 00:33:48,278 Przecież nie chcę być bandytą. 485 00:33:50,071 --> 00:33:51,781 Chodzi mi o naszą dzielnicę. 486 00:33:53,199 --> 00:33:57,162 Czy to nie ty mówiłaś, że ludzie muszą walczyć o swoje miejsce? 487 00:33:59,289 --> 00:34:00,582 To moja walka. 488 00:34:55,553 --> 00:34:58,848 Między dobrem a złem, między życiem a śmiercią - 489 00:34:59,015 --> 00:35:00,850 jest tylko błysk flesza. 490 00:35:08,233 --> 00:35:12,779 Za każdym razem, gdy wywołuję zdjęcie, 491 00:35:12,946 --> 00:35:15,865 część mnie umiera z tymi, których sfotografowałem. 492 00:35:21,413 --> 00:35:23,373 Cholera! Wilson, co za zdjęcie! 493 00:35:23,540 --> 00:35:26,418 A może dasz to, jak facet ratuje kobietę na wózku? 494 00:35:26,584 --> 00:35:29,504 Na jakiejś dalszej stronie, to jest najmocniejsze. 495 00:35:29,671 --> 00:35:33,258 - Moim zdaniem powinniśmy opublikować to. - Nie teraz. 496 00:35:33,425 --> 00:35:37,846 Pokazuje, jak przemoc niszczy ludziom życie. 497 00:35:38,013 --> 00:35:40,598 To jest złoto. 498 00:35:40,765 --> 00:35:43,059 Prezentuje perspektywę mieszkańców. 499 00:35:43,226 --> 00:35:46,271 Bez dyskusji. 500 00:35:46,771 --> 00:35:48,189 Nie ufasz mi? 501 00:35:48,356 --> 00:35:50,150 Jak długo razem pracujemy? 502 00:35:50,316 --> 00:35:53,403 Ty robisz zdjęcia, ja wybieram i gazeta idzie jak woda. 503 00:35:53,570 --> 00:35:55,196 Z korzyścią dla wszystkich. 504 00:35:55,363 --> 00:36:00,076 Nie powiem, że jego wybór mnie zaskoczył. 505 00:36:00,785 --> 00:36:03,496 Nikt nie stracił na wykorzystywaniu cierpienia. 506 00:36:03,663 --> 00:36:05,749 Właściwie tylko na tym się zarabia. 507 00:36:05,915 --> 00:36:08,168 Ale słowa Leki tłukły mi się po głowie. 508 00:36:08,335 --> 00:36:11,338 Przypominały mi, że sprzedaję krew za marne grosze. 509 00:36:12,005 --> 00:36:14,758 Zgadzam się z tym dziennikarzem. 510 00:36:16,468 --> 00:36:19,971 W co zmienia się nasze miasto? W piekło! 511 00:36:20,138 --> 00:36:24,559 Ten chłopiec, który powinien być w szkole, mówi nam: Działajcie! 512 00:36:25,185 --> 00:36:27,562 Nie możemy siedzieć bezczynnie! 513 00:36:28,021 --> 00:36:30,940 Nie możemy pozwolić bandytom rządzić w mieście. 514 00:36:31,107 --> 00:36:34,402 Policja potrzebuje większych uprawnień. 515 00:36:35,278 --> 00:36:38,823 Gubernator musi dać nam zielone światło. 516 00:36:40,241 --> 00:36:42,660 Musieliście opublikować to zdjęcie? 517 00:36:43,620 --> 00:36:45,205 Israel to wykorzystał. 518 00:36:45,372 --> 00:36:48,500 Uzasadnia nim najazd policji na fawelę. 519 00:36:48,625 --> 00:36:51,252 To nie ja decyduję, które zdjęcie się ukaże. 520 00:36:51,419 --> 00:36:53,630 Ale to ty je zrobiłeś. 521 00:37:02,389 --> 00:37:04,974 Dostarczyłem tym gnojom amunicji... 522 00:37:05,975 --> 00:37:10,605 Wyślą policję, która nas wszystkich potraktuje jak przestępców. 523 00:37:10,772 --> 00:37:12,982 Jakby mało nam było problemów. 524 00:37:18,613 --> 00:37:19,864 A co u ciebie, Ligia? 525 00:37:21,074 --> 00:37:22,867 Jak artykuł o bojówkach? 526 00:37:24,202 --> 00:37:25,370 Trudna sprawa. 527 00:37:26,371 --> 00:37:29,666 Próbuję, ale nikt nie chce rozmawiać. 528 00:37:31,459 --> 00:37:35,588 Sprawdzę w archiwum w redakcji, czy jest coś, co może ci się przydać. 529 00:37:38,258 --> 00:37:39,426 Mówisz poważnie? 530 00:37:40,260 --> 00:37:41,886 O, proszę! 531 00:37:42,345 --> 00:37:44,931 Wielki Kapiszon powrócił i rozdaje karty! 532 00:37:45,098 --> 00:37:46,433 Zdrówko! 533 00:37:56,651 --> 00:37:58,611 Będzie fajnie! 534 00:38:00,613 --> 00:38:01,865 Zobaczycie. 535 00:38:02,490 --> 00:38:04,617 Chcesz zagrać? 536 00:38:07,120 --> 00:38:08,788 Patrz, szefie. 537 00:38:08,955 --> 00:38:10,999 To jest pojebane. 538 00:38:16,463 --> 00:38:17,756 Co tam? 539 00:38:19,174 --> 00:38:20,675 Nie jesteś zadowolony? 540 00:38:21,760 --> 00:38:23,511 Odebrałem to, co moje. 541 00:38:24,846 --> 00:38:26,765 Teraz się odezwę do Curió. 542 00:38:26,931 --> 00:38:30,143 Curió stanowi problem 543 00:38:31,311 --> 00:38:33,980 i niestety musisz go rozwiązać raz na zawsze. 544 00:38:34,147 --> 00:38:35,899 Inaczej wpakuje ci kulkę, 545 00:38:36,066 --> 00:38:38,818 kiedy się tego będziesz najmniej spodziewał. 546 00:38:38,985 --> 00:38:40,487 Twoja kobieta ma rację. 547 00:38:41,613 --> 00:38:43,239 Curió to chujek. 548 00:38:44,199 --> 00:38:46,284 Trzeba zdusić zło w zarodku. 549 00:38:48,161 --> 00:38:49,412 Ocimar, 550 00:38:50,622 --> 00:38:53,124 to jest idealny moment, żeby ubić interes. 551 00:38:55,210 --> 00:38:58,421 Wszystko gra, a życie musi się toczyć dalej. 552 00:38:59,047 --> 00:39:01,257 Stary uciekł z podkulonym ogonem. 553 00:39:01,424 --> 00:39:04,928 Ranny, przegrany... Myślisz, że wszystko wróci do normy? 554 00:39:05,095 --> 00:39:06,513 Ktoś cię pytał o zdanie? 555 00:39:07,222 --> 00:39:08,973 Za dużo gadasz. 556 00:39:12,644 --> 00:39:15,021 Stopka, idź po Barbantinho. 557 00:39:19,067 --> 00:39:22,696 Kurde! Wysłałeś mu martwego gila, a teraz co? 558 00:39:22,862 --> 00:39:24,239 Zwołujesz rodzinną naradę? 559 00:39:24,656 --> 00:39:28,326 Co ty jarasz? Nic mu nie wysłałem. 560 00:39:28,952 --> 00:39:32,080 - Przecież wysłałeś martwego gila. - Coś ci się uroiło. 561 00:39:32,497 --> 00:39:35,667 Powiedz staremu, że chcę, żeby w faweli panował spokój. 562 00:39:35,834 --> 00:39:39,504 - Myślisz że cię posłucha? - To ty jesteś politykiem. Załatw to! 563 00:39:39,963 --> 00:39:42,382 Uczymy pisklęta samodzielnie latać, 564 00:39:42,549 --> 00:39:45,635 ale nie spodziewamy się, że wrócą wydziobać nam oko. 565 00:39:49,597 --> 00:39:51,850 To zawieszenie broni 566 00:39:52,726 --> 00:39:54,102 to już na pewno? 567 00:39:54,269 --> 00:39:57,647 Czy na pewno, to tylko Bóg jeden wie. 568 00:39:57,814 --> 00:40:02,402 - Ale kupujesz to, co mówi ten zdrajca? - Ja tylko przekazuję wiadomości. 569 00:40:02,569 --> 00:40:05,405 Mam nadzieję, że dojdziecie do porozumienia. 570 00:40:05,572 --> 00:40:06,656 Jasne. 571 00:40:08,491 --> 00:40:09,659 Słuchaj, Curió. 572 00:40:10,785 --> 00:40:13,580 My handlujemy dragami. 573 00:40:15,415 --> 00:40:18,626 Na wojnie korzystają tylko producenci trumien. 574 00:40:23,381 --> 00:40:25,633 Powiedz temu gnojowi, 575 00:40:25,800 --> 00:40:30,138 że jeśli jeszcze raz ze mną zadrze, to jego głową będę grał w piłkę. 576 00:40:30,305 --> 00:40:32,807 Jak to? Godzisz się na zawieszenie broni? 577 00:40:36,644 --> 00:40:39,689 Przekaż mu, że chcę, żeby wszystko wróciło do normy. 578 00:40:40,148 --> 00:40:43,360 Piłka, taniec, szkoła, świetlica i całe gówno. 579 00:40:43,526 --> 00:40:44,861 Ludzie się boją. 580 00:40:45,028 --> 00:40:46,529 Atmosfera jest ciężka. 581 00:40:47,280 --> 00:40:49,783 Powiedz Bradockowi, że kupuję jego ściemę. 582 00:40:50,450 --> 00:40:51,868 Koniec dyskusji. 583 00:40:52,786 --> 00:40:55,413 Przekaż, że chcę, żeby zapanowała normalność. 584 00:40:55,580 --> 00:40:57,749 Od jutra życie wraca do faweli. 585 00:40:57,916 --> 00:40:59,334 Wszyscy wychodzą. 586 00:40:59,501 --> 00:41:01,920 On na swoim terenie, a ja na swoim. 587 00:41:02,087 --> 00:41:03,171 Jasne. 588 00:41:08,426 --> 00:41:11,846 Mówiłem, masz nie podważać mojego autorytetu przy ludziach. 589 00:41:12,013 --> 00:41:14,641 Straciliśmy żołnierzy, teren, sprzęt. 590 00:41:15,308 --> 00:41:18,645 Potrzebujemy tego zawieszenia broni. Musimy odzyskać siły. 591 00:41:22,065 --> 00:41:24,984 A kiedy przyjdzie czas, 592 00:41:26,861 --> 00:41:28,822 wypiję krew Bradocka. 593 00:41:36,788 --> 00:41:40,166 - Dzień dobry, pani Natalino. - Dzień dobry, kochani. 594 00:41:44,295 --> 00:41:47,132 Wszystko sprawdzone? Niczego nie brakuje? 595 00:41:47,298 --> 00:41:49,300 Te dwie skrzynie jadą do Gardenii. 596 00:41:49,467 --> 00:41:51,386 - Jasne. - Te dwie do Carlinhosa. 597 00:41:51,553 --> 00:41:54,848 Będzie wiedział, co robić. To są ulotki. 598 00:41:55,015 --> 00:41:56,641 Wszystko przygotowane. 599 00:41:56,808 --> 00:42:00,270 Kurcze, popatrz! 600 00:42:01,062 --> 00:42:03,940 Prezentują się świetnie. 601 00:42:04,107 --> 00:42:06,359 Kapiszon się naprawdę postarał. 602 00:42:06,526 --> 00:42:07,694 Świetnie! 603 00:42:07,861 --> 00:42:10,238 Świetnie, ale i tak jestem wściekła. 604 00:42:10,405 --> 00:42:16,077 Bradock i Curió robią piekło, a my udajemy, że nic się nie dzieje. 605 00:42:16,244 --> 00:42:19,164 Mamy zawieszenie broni. Ludzie mogą normalnie żyć. 606 00:42:19,330 --> 00:42:21,291 Skupmy się teraz na kampanii. 607 00:42:21,458 --> 00:42:23,251 - Wyżej. - Tak? 608 00:42:24,252 --> 00:42:26,338 Naprawdę, po co ćwiczymy? 609 00:42:26,504 --> 00:42:30,050 Kto teraz przyjdzie do klubu? 610 00:42:30,216 --> 00:42:33,219 Przyjdą, co mają robić, do pracy boją się iść. 611 00:42:33,386 --> 00:42:36,222 Jeszcze raz, Koral. 612 00:42:36,389 --> 00:42:38,099 Od początku. 613 00:42:38,266 --> 00:42:39,476 Uważaj. 614 00:42:39,642 --> 00:42:41,561 Pomyliłem się. 615 00:42:41,728 --> 00:42:43,563 Patrzyłam w lustro. 616 00:42:43,730 --> 00:42:46,358 Myślałem, że ojciec nie pozwoli ci wyjść. 617 00:42:46,524 --> 00:42:49,152 - Co ty, sam mnie namawiał. - A ty co? 618 00:42:49,319 --> 00:42:52,614 Jeśli się dowiem, że znowu brałeś udział w strzelaninie, 619 00:42:52,781 --> 00:42:54,866 nie wpuszczę cię więcej na trening. 620 00:42:55,492 --> 00:42:57,035 Jasne? Obowiązują zasady. 621 00:42:58,703 --> 00:43:00,372 - Tak, rozumiem. - Zaczynamy. 622 00:43:00,538 --> 00:43:03,750 Musimy nadrobić stracony czas. Zacznijcie się rozciągać. 623 00:43:15,762 --> 00:43:17,347 Mówiłem ci. 624 00:43:18,348 --> 00:43:21,726 Stary Curió gdacze, ale nie dziobie. 625 00:43:22,435 --> 00:43:24,270 Każdy ma swoją strefę. 626 00:43:29,734 --> 00:43:32,821 I nie masz większych ambicji? 627 00:43:33,780 --> 00:43:36,116 Wszystko ma swoje granice, Cray. 628 00:43:39,369 --> 00:43:41,705 Odzyskaliśmy to, co nasze. 629 00:43:42,580 --> 00:43:45,166 Więcej byłoby nie fair. 630 00:43:46,835 --> 00:43:48,545 Cieszmy się tym, co mamy. 631 00:43:49,504 --> 00:43:50,880 Wreszcie jest spokój. 632 00:43:52,590 --> 00:43:53,800 Jak to uczcimy? 633 00:43:54,217 --> 00:43:56,219 Tak, jak zwykle. 634 00:44:03,852 --> 00:44:05,562 MC Leka! 635 00:44:17,449 --> 00:44:21,953 Dziś w Mieście Boga gra na kinderbalu. 636 00:44:22,120 --> 00:44:25,373 Widzi biznesmenów, i cal po calu 637 00:44:25,540 --> 00:44:29,669 sunie ręką po kolanie. Niegrzeczna dziewczynka. 638 00:44:29,836 --> 00:44:33,214 Prawdziwa bandytka. Odwagi nie brak jej. 639 00:44:33,381 --> 00:44:36,676 - I jak powiem ci "włóż", - to włożysz. 640 00:44:36,843 --> 00:44:40,680 - I jak powiem ci "kładź się" - to się położysz. 641 00:44:40,847 --> 00:44:44,934 Ja tu rządzę, możesz się założyć. 642 00:44:45,101 --> 00:44:48,271 I jak powiem ci "włóż", to włożysz. 643 00:44:51,775 --> 00:44:53,485 Poproszę pomarańczowy. 644 00:44:53,651 --> 00:44:54,861 Proszę. 645 00:44:57,030 --> 00:44:58,573 - Pięć reali? - Pięć. 646 00:44:58,740 --> 00:45:00,283 Dzięki. 647 00:45:03,703 --> 00:45:05,080 Cześć, skarbie! 648 00:45:05,246 --> 00:45:06,498 Buziaczki! 649 00:45:08,833 --> 00:45:10,543 Stój, pedale. 650 00:45:11,294 --> 00:45:15,799 Ten gość, co trzyma z Curió, to twój brat? Ten, co strzelił do mojego kuzyna. 651 00:45:15,965 --> 00:45:18,510 Nie mam brata. Nic nie wiem. 652 00:45:18,677 --> 00:45:21,805 - Przyszedłem tylko potańczyć. - Chciałeś się zabawić? 653 00:45:21,971 --> 00:45:24,349 Tak, mieszkam tu i przyszedłem potańczyć 654 00:45:24,516 --> 00:45:27,352 Odpowiedz mi na pytanie. Chcesz dostać kulkę? 655 00:45:27,519 --> 00:45:28,937 To twój brat? 656 00:45:32,857 --> 00:45:34,901 Nic nie wiem. 657 00:45:36,403 --> 00:45:38,154 Przestań! 658 00:45:38,321 --> 00:45:40,824 Zwariowałeś? To chłopak stąd. 659 00:45:40,990 --> 00:45:43,743 Co jest, PQD? Bronisz tych gnojków? 660 00:45:43,910 --> 00:45:46,371 Chłopak pracuje ze mną u Bere. 661 00:45:46,538 --> 00:45:48,123 Zostaw go, bracie. 662 00:45:48,289 --> 00:45:50,250 Jesteś fryzjerem? 663 00:45:50,375 --> 00:45:51,626 Trochę szacunku. 664 00:45:51,793 --> 00:45:54,254 Zwariowałeś, dupku? 665 00:45:54,671 --> 00:45:58,091 Dupkiem jest ten, co strzela do bezbronnych ludzi. 666 00:46:00,760 --> 00:46:02,137 Nie pierdol. 667 00:46:02,595 --> 00:46:06,016 - Idź stąd lepiej. - Co teraz, skurwielu? 668 00:46:06,182 --> 00:46:09,686 - Lepiej chodźmy. - Idziemy, Otário. 669 00:46:17,152 --> 00:46:18,361 Super! 670 00:46:18,528 --> 00:46:20,321 I wcale nie było pustej sali. 671 00:46:20,488 --> 00:46:23,116 A Junior kręcił twoją dupę przez cały czas. 672 00:46:29,539 --> 00:46:32,417 Hej, wpadłeś po mnie, skarbie? 673 00:46:32,584 --> 00:46:35,670 Chciałem złożyć hołd seksownej raperce. 674 00:46:35,837 --> 00:46:36,921 Znacie ją? 675 00:46:37,088 --> 00:46:38,965 Dziewczyno, chyba tu przeszkadzamy. 676 00:46:39,132 --> 00:46:41,593 Tylko się zachowujcie. 677 00:46:42,218 --> 00:46:45,096 Nie rób niczego, czego Koral by nie zrobiła. 678 00:46:45,263 --> 00:46:47,015 Dzięki. Cześć. 679 00:46:47,182 --> 00:46:48,600 Cześć, MC Leka? 680 00:46:49,559 --> 00:46:51,061 Przywiozłem ci prezent. 681 00:46:53,313 --> 00:46:56,232 Prezencik? 682 00:46:57,859 --> 00:46:59,861 Delano! 683 00:47:00,737 --> 00:47:02,572 Nie widziałam ich od wieków! 684 00:47:06,034 --> 00:47:09,496 Ty jedna lubisz te cukierki. 685 00:47:09,662 --> 00:47:11,664 Wszyscy inni je zostawiają. 686 00:47:14,626 --> 00:47:16,503 Bo jestem wyjątkowa. 687 00:47:22,133 --> 00:47:23,218 Co tam? 688 00:47:24,719 --> 00:47:26,137 Pogubiłeś się? 689 00:47:29,516 --> 00:47:30,767 Już znajduję drogę. 690 00:47:33,061 --> 00:47:34,562 Podobał ci się występ? 691 00:47:35,855 --> 00:47:37,357 Tak, podobał. 692 00:47:40,443 --> 00:47:41,695 No nie wiem. 693 00:47:42,362 --> 00:47:45,448 Może trochę więcej entuzjazmu? 694 00:47:45,615 --> 00:47:47,826 "Było mega". 695 00:47:49,953 --> 00:47:51,413 Podobało ci się czy nie? 696 00:47:51,579 --> 00:47:52,914 Podobało mi się. 697 00:47:53,081 --> 00:47:56,418 Wiesz, że jestem twoim fanem. 698 00:47:57,669 --> 00:48:01,798 Ale też wiesz, co myślę o tych słowach, i ciuchach, i przekleństwach. 699 00:48:02,882 --> 00:48:07,929 Oj, proszę pana, następnym razem ubiorę się jak zakonnica. 700 00:48:08,096 --> 00:48:11,057 Jak się będziesz ze mnie wyśmiewała, to ci zabiorę. 701 00:48:11,224 --> 00:48:13,601 O nie! Przecież mi je dałeś! 702 00:48:13,768 --> 00:48:15,979 Ja ci je dałem, więc mogę je odebrać. 703 00:48:16,146 --> 00:48:17,856 Nie możesz! 704 00:48:29,784 --> 00:48:32,495 Niewiele brakowało, a by cię zastrzelili. 705 00:48:34,956 --> 00:48:37,500 W porządku, PQD? 706 00:48:38,960 --> 00:48:40,211 Co się stało? 707 00:48:40,378 --> 00:48:44,549 Jeden chłopaczek od Bradocka za bardzo fikał. 708 00:48:45,175 --> 00:48:46,885 Jak się nazywa? 709 00:48:47,052 --> 00:48:49,512 Nieważne. Niedługo znowu będę piękny. 710 00:48:49,679 --> 00:48:52,015 Dla ciebie. 711 00:48:54,142 --> 00:48:56,519 A jak się czuje Curió? 712 00:48:56,686 --> 00:48:58,521 W porządku, dzięki, że pytasz. 713 00:48:59,189 --> 00:49:00,607 Kula go tylko drasnęła. 714 00:49:01,399 --> 00:49:03,985 Musicie się lepiej zorganizować, 715 00:49:05,195 --> 00:49:09,657 zamiast strzelać na oślep jak na filmie. 716 00:49:11,409 --> 00:49:13,244 Potrzebujecie strategii. 717 00:49:13,411 --> 00:49:16,664 Ile byś wziął za to, żeby nas podszkolić? 718 00:49:17,957 --> 00:49:19,334 Nie chcę pieniędzy. 719 00:49:20,460 --> 00:49:21,795 Chcę pokoju. 720 00:49:28,051 --> 00:49:30,220 Czekaj, stary! 721 00:49:33,723 --> 00:49:35,809 Widzieliście, jaką broń ma Bradock? 722 00:49:35,975 --> 00:49:38,269 Sprawną, nowoczesną, 723 00:49:38,895 --> 00:49:42,190 są wyposażeni jak na wojnę. 724 00:49:42,357 --> 00:49:44,776 Jeśli chcecie z nim konkurować, 725 00:49:44,943 --> 00:49:47,487 musicie mieć sprzęt. 726 00:49:48,113 --> 00:49:49,489 Ale skąd? 727 00:50:04,212 --> 00:50:05,797 Curió, to jest Rocha. 728 00:50:05,964 --> 00:50:07,215 Rocha - Curió. 729 00:50:07,924 --> 00:50:09,300 Wszystko jest tutaj. 730 00:50:12,971 --> 00:50:14,597 Ile za te zabawki? 731 00:50:20,395 --> 00:50:21,896 Chcesz mnie wychujać? 732 00:50:22,063 --> 00:50:24,107 Wolny rynek. Popyt i podaż. 733 00:50:25,567 --> 00:50:28,319 Chciałeś sprzęt, sprzęt dostarczono. 734 00:50:30,739 --> 00:50:32,198 Zapłacę połowę. 735 00:50:32,365 --> 00:50:36,161 Tyle to jest warta twoja stara broń. To jest sprzęt pierwsza klasa. 736 00:50:36,327 --> 00:50:37,912 Co ty gadasz? 737 00:50:38,079 --> 00:50:41,041 Nie jesteś zainteresowany? Jedziemy. 738 00:50:43,835 --> 00:50:45,211 Nie, czekajcie. 739 00:50:47,172 --> 00:50:48,423 Umowa stoi. 740 00:50:50,008 --> 00:50:51,968 Wiedziałem, że jesteś biznesmenem. 741 00:50:52,886 --> 00:50:54,679 Rozładujcie. 742 00:51:13,531 --> 00:51:14,783 Tato? 743 00:51:15,408 --> 00:51:19,204 Dlaczego nie zabieramy od razu całego ładunku? 744 00:51:19,371 --> 00:51:22,165 Pomyśl. To broń z armii. 745 00:51:22,582 --> 00:51:25,627 Zaraz będziemy tu mieli czołgi. 746 00:51:25,794 --> 00:51:27,045 Myśl trochę. 747 00:51:30,507 --> 00:51:32,008 Co tam, PQD? 748 00:51:32,175 --> 00:51:34,427 Jesteś gotowy zabić Bradocka? 749 00:51:58,368 --> 00:52:02,497 Wersja polska na zlecenie HBO HIVENTY POLAND 750 00:52:02,664 --> 00:52:06,543 Tekst: Antonina Kasprzak