1
00:00:02,000 --> 00:00:07,000
Downloaded from
YTS.MX
2
00:00:08,000 --> 00:00:13,000
Official YIFY movies site:
YTS.MX
3
00:01:34,625 --> 00:01:38,541
EHRENGARD: SZTUKA UWODZENIA
4
00:01:54,500 --> 00:01:56,416
Proszę się nie ruszać, Wasza Miłość.
5
00:02:00,916 --> 00:02:04,000
Na pewno potrzebuje pan chwili odpoczynku.
6
00:02:04,083 --> 00:02:06,541
Znowu wyprostowała pani sukienkę?
7
00:02:07,708 --> 00:02:09,375
Jeśli tak, to nie celowo.
8
00:02:15,208 --> 00:02:16,541
Proszę się nie ruszać.
9
00:02:47,708 --> 00:02:48,833
Coś nie tak?
10
00:02:51,833 --> 00:02:55,500
Mój mąż kazałby ściąć panu głowę,
gdyby to zobaczył.
11
00:02:55,583 --> 00:03:00,208
Myślałem, że Wielki Książę chciał,
abym uchwycił pani piękno.
12
00:03:03,458 --> 00:03:05,000
Nie możemy być małostkowi.
13
00:03:08,083 --> 00:03:09,041
Gotowe.
14
00:03:19,916 --> 00:03:21,000
Rozmyślił się pan?
15
00:03:21,875 --> 00:03:26,541
Cenię sobie zachowanie
głowy na karku, Wasza Miłość.
16
00:03:32,125 --> 00:03:35,166
Proszę usiąść prosto.
17
00:03:49,000 --> 00:03:50,625
To zajmuje wieki.
18
00:03:51,125 --> 00:03:52,000
Owszem.
19
00:03:53,416 --> 00:03:56,416
- Wierny portret wymaga czasu.
- Zauważyłam.
20
00:04:00,458 --> 00:04:01,458
Jak uwodzenie.
21
00:04:06,708 --> 00:04:07,541
Panie Cazotte.
22
00:04:09,041 --> 00:04:10,083
Panno Zimmermann.
23
00:04:46,833 --> 00:04:47,666
Panie Cazotte!
24
00:04:49,125 --> 00:04:54,208
- Zalega pan z czynszem. Jeśli pan...
- Droga pani...
25
00:04:54,291 --> 00:04:58,458
Mogę narysować pani portret.
Gdyby znała pani wartość...
26
00:04:58,541 --> 00:05:01,958
Nie chcę żadnego rysunku. Chcę pieniędzy.
27
00:05:02,041 --> 00:05:05,083
Niedługo zapłacę. Proszę mi zaufać.
28
00:05:05,166 --> 00:05:08,208
Niech się pani uśmiechnie.
To taki piękny dzień.
29
00:05:28,500 --> 00:05:31,541
Najjaśniejsi Państwo, jestem zaszczycony.
30
00:05:31,625 --> 00:05:33,500
Dziękuję za zaproszenie.
31
00:05:34,000 --> 00:05:36,083
Jestem zachwycony.
32
00:05:49,958 --> 00:05:50,833
Dziękuję.
33
00:05:57,458 --> 00:06:03,750
Najjaśniejsi Państwo,
jestem zaszczycony. Dziękuję.
34
00:06:04,458 --> 00:06:05,333
Malarz.
35
00:06:05,416 --> 00:06:08,416
Mam nadzieję,
że obraz się podoba, Wasza Miłość.
36
00:06:08,500 --> 00:06:10,000
Malarz?
37
00:06:27,708 --> 00:06:30,416
Piękny, prawda? Bardzo podobny.
38
00:06:35,791 --> 00:06:37,583
A z drugiej strony niepodobny.
39
00:06:38,125 --> 00:06:41,291
Nie znam się na tym. Ale skoro tak mówisz.
40
00:06:42,250 --> 00:06:45,791
Ciekawe. Powiedziała pani:
„Ale z drugiej strony niepodobny”.
41
00:06:48,041 --> 00:06:51,583
Uważam, że sztuka powinna
nie tylko naśladować rzeczywistość.
42
00:06:51,666 --> 00:06:54,958
Wiersz nie zawsze ma sens, ale...
43
00:06:55,041 --> 00:06:58,791
- O czym pan mówi?
- Proszę wybaczyć. Nazywam się Cazotte.
44
00:06:58,875 --> 00:07:03,458
Namalowałem ten portret.
Jestem malarzem, artystą. A pani?
45
00:07:06,250 --> 00:07:07,208
Proszę wybaczyć.
46
00:07:18,250 --> 00:07:19,083
Moja córka.
47
00:07:19,166 --> 00:07:20,375
- Córka?
- Tak.
48
00:07:46,166 --> 00:07:47,250
Panie Cazotte.
49
00:07:48,458 --> 00:07:51,041
Wygląda pan na smutnego. Źle się pan bawi?
50
00:07:51,750 --> 00:07:53,583
Wręcz przeciwnie, Wasza Miłość.
51
00:07:55,916 --> 00:07:58,625
Niech się pan przyzna,
kto panu wpadł w oko.
52
00:08:00,958 --> 00:08:01,875
Wpadł w oko?
53
00:08:01,958 --> 00:08:04,083
Przecież to oczywiste.
54
00:08:06,666 --> 00:08:08,708
Może mi pan wszystko powiedzieć.
55
00:08:08,791 --> 00:08:10,916
Nie jestem zazdrosna. Przeciwnie.
56
00:08:11,000 --> 00:08:15,875
Uwielbiam słuchać
o cudzych namiętnościach. Ze szczegółami.
57
00:08:15,958 --> 00:08:20,500
Zauważyłem pewną młodą damę.
58
00:08:21,250 --> 00:08:22,500
- Gdzie?
- Tutaj.
59
00:08:24,333 --> 00:08:26,833
To Ehrengard.
60
00:08:28,541 --> 00:08:30,458
- Ehrengard.
- Jest urocza.
61
00:08:31,000 --> 00:08:33,375
Jej ojciec był adiutantem mojego teścia.
62
00:08:33,875 --> 00:08:36,875
- Dość surowa rodzina.
- Zauważyłem.
63
00:08:38,125 --> 00:08:41,958
Podobał się jej portret?
Oczarował ją pański talent?
64
00:08:42,041 --> 00:08:43,541
Nie powiedziałbym.
65
00:08:44,333 --> 00:08:45,541
Biedactwo.
66
00:08:45,625 --> 00:08:47,250
Nie zniechęcaj się.
67
00:08:48,541 --> 00:08:52,791
Pewien młody człowiek powiedział mi
niedawno, że uwodzenie wymaga czasu.
68
00:08:53,708 --> 00:08:55,208
Jak malowanie portretu.
69
00:08:55,291 --> 00:08:58,750
Właśnie dlatego
zaprosiłam pana na ten wieczór.
70
00:09:00,375 --> 00:09:01,375
Kolejny portret?
71
00:09:01,458 --> 00:09:05,541
Nie, pański talent do uwodzenia.
Proszę za mną.
72
00:09:11,333 --> 00:09:12,791
Pamięta pan mojego syna?
73
00:09:15,583 --> 00:09:18,000
- Przystojny młody człowiek.
- To prawda.
74
00:09:19,416 --> 00:09:20,791
Potrzebujemy pomocy.
75
00:09:20,875 --> 00:09:21,875
- Naprawdę?
- Tak.
76
00:09:22,375 --> 00:09:25,333
- Zna pan prawo dziedziczenia tronu?
- Nie.
77
00:09:25,416 --> 00:09:31,083
Tak myślałam. Nasze panowanie
nie jest niezachwiane.
78
00:09:32,625 --> 00:09:35,916
Pamięta pan, poprzedni
Wielki Książę nie miał potomstwa.
79
00:09:36,000 --> 00:09:38,333
- Nie pamiętam...
- Proszę posłuchać.
80
00:09:38,416 --> 00:09:41,333
Tak było. Mój mąż nie jest
bezpośrednim potomkiem.
81
00:09:41,833 --> 00:09:45,791
Doszło do sporu o tron
pomiędzy różnymi kuzynami,
82
00:09:45,875 --> 00:09:49,791
który mój mąż wygrał.
To jeden z jego kuzynów.
83
00:09:49,875 --> 00:09:53,666
Hrabia Marbod. I hrabina Orsyla.
84
00:09:55,625 --> 00:09:57,541
Gapią się na nas jak jastrzębie.
85
00:09:58,125 --> 00:10:01,791
Wielki Książę jest ciężko chory.
86
00:10:01,875 --> 00:10:05,416
- Lekarze nie są w stanie mu pomóc.
- Przykro mi.
87
00:10:06,083 --> 00:10:07,958
Tak, to bolesne.
88
00:10:08,875 --> 00:10:11,541
Mój syn może odziedziczyć tron,
89
00:10:11,625 --> 00:10:14,500
tylko jeśli się ożeni.
90
00:10:14,583 --> 00:10:17,166
Może w innych okolicznościach, ale...
91
00:10:17,250 --> 00:10:20,250
- Wasze panowanie nie jest niezachwiane.
- Właśnie.
92
00:10:22,916 --> 00:10:25,000
Jak mam w tym pomóc, Wasza Miłość?
93
00:10:25,583 --> 00:10:26,541
Proszę spojrzeć.
94
00:10:27,458 --> 00:10:32,583
Proszę spojrzeć na księcia
i na młode damy wokół niego.
95
00:10:33,791 --> 00:10:35,750
W ogóle nie zwraca na nie uwagi.
96
00:10:36,791 --> 00:10:38,000
Nie uśmiecha się.
97
00:10:38,833 --> 00:10:43,208
Życie miłosne, erotyka.
Wcale się tym nie interesuje.
98
00:10:43,291 --> 00:10:46,666
- Rozumiem, o co chodzi, ale...
- Ale co?
99
00:10:47,750 --> 00:10:50,250
Szlachetne owoce dojrzewają powoli.
100
00:10:50,333 --> 00:10:52,750
Mówiłam już, że nie mamy czasu.
101
00:10:53,250 --> 00:10:56,083
Książę Lothar musi szybko znaleźć żonę
102
00:10:56,166 --> 00:10:58,625
albo tron wpadnie w ręce
103
00:11:00,458 --> 00:11:01,958
kuzyna mojego męża.
104
00:11:02,458 --> 00:11:05,708
To skomplikowane, ale takie są zasady.
105
00:11:05,791 --> 00:11:09,833
- Czyli... Tak.
- Panie Cazotte. Pana zadaniem...
106
00:11:11,833 --> 00:11:14,083
jest rozbudzić namiętność w moim synu.
107
00:11:15,166 --> 00:11:16,291
Jego belle passion.
108
00:11:17,500 --> 00:11:20,208
- Ja?
- Nie znam nikogo, kto nadaje się lepiej.
109
00:11:25,958 --> 00:11:28,666
- Nie wiem, czy dam radę.
- Oczywiście, że tak.
110
00:11:29,958 --> 00:11:31,208
Proszę podać cenę.
111
00:11:32,750 --> 00:11:35,875
Nie chodzi o pieniądze, Wasza Miłość.
112
00:11:35,958 --> 00:11:39,416
Muszę jakoś pana nagrodzić.
113
00:11:42,875 --> 00:11:43,708
Cokolwiek.
114
00:11:44,416 --> 00:11:45,750
Proszę użyć wyobraźni.
115
00:11:52,250 --> 00:11:54,458
- Ehrengard.
- Ehrengard?
116
00:11:54,541 --> 00:11:59,250
Chciałbym ją namalować.
Może mogłaby pani to załatwić.
117
00:12:01,375 --> 00:12:02,208
W porządku.
118
00:12:03,375 --> 00:12:04,375
Zrobię, co mogę.
119
00:12:05,708 --> 00:12:10,458
- Ale chcę znać szczegóły.
- Oczywiście, Wasza Miłość.
120
00:12:46,916 --> 00:12:48,250
Reszty nie trzeba.
121
00:12:49,250 --> 00:12:53,291
Ktoś z dworu przyjdzie
po resztę moich rzeczy.
122
00:13:08,041 --> 00:13:09,416
Przepraszam, mój panie.
123
00:13:10,000 --> 00:13:12,500
Nazywam się Cazotte. Jestem artystą.
124
00:13:12,583 --> 00:13:16,333
Znam pańską matkę
i właśnie spacerowałem po ogrodzie.
125
00:13:16,416 --> 00:13:18,125
Nie mam nic złego na myśli.
126
00:13:18,708 --> 00:13:21,958
Ale kiedy pana zobaczyłem, wydało mi się...
127
00:13:23,500 --> 00:13:26,708
Proszę mi wybaczyć,
ale wyglądał pan trochę smutno.
128
00:13:32,833 --> 00:13:34,875
- Chcą, żebym się ożenił.
- Kto?
129
00:13:34,958 --> 00:13:36,250
Moi rodzice.
130
00:13:36,875 --> 00:13:38,000
- Wszyscy.
- O rany.
131
00:13:39,541 --> 00:13:41,083
A pan... nie chce?
132
00:13:42,375 --> 00:13:43,208
Nie.
133
00:13:44,875 --> 00:13:47,750
Nie chce pan stracić wolności. Oczywiście.
134
00:13:50,375 --> 00:13:54,750
A gdybym powiedział, mój panie,
135
00:13:54,833 --> 00:13:58,958
z całym szacunkiem...
że źle to pan zrozumiał?
136
00:13:59,791 --> 00:14:03,833
To, co wydaje się więzieniem,
137
00:14:04,916 --> 00:14:07,791
jest tak naprawdę wyzwoleniem.
138
00:14:07,875 --> 00:14:11,041
Mam tu kilka szkiców, mój panie.
139
00:14:11,666 --> 00:14:13,000
Życie miłosne.
140
00:14:18,500 --> 00:14:20,541
Tak, ten jest dobry.
141
00:14:21,166 --> 00:14:22,375
Widzi pan tę poezję?
142
00:14:25,750 --> 00:14:29,083
- Podoba się panu. Proszę go zatrzymać.
- Tak.
143
00:14:30,500 --> 00:14:32,833
Zdobyłem zaufanie księcia.
144
00:14:33,666 --> 00:14:37,625
Wasza Miłość, honor nie pozwala mi
wyjawić szczegółów tego,
145
00:14:37,708 --> 00:14:40,375
co mu opowiedziałem
w ciągu tych dni i nocy.
146
00:14:41,083 --> 00:14:45,458
Dość powiedzieć, że rozbudziłem
jego wyobraźnię, jak tylko umiałem.
147
00:14:45,541 --> 00:14:50,125
Recytowałem fragmenty Dekamerona
i Opowieści kanterberyjskich
148
00:14:50,208 --> 00:14:53,541
o młynarzu i kobiecie z Bath.
149
00:14:53,625 --> 00:14:56,833
O cudownym pięknie, które można odnaleźć,
150
00:14:56,916 --> 00:15:03,083
o jedwabistych płatkach róż,
sercach przepełnionych krwią,
151
00:15:03,166 --> 00:15:06,625
o zapaleniu świecy jedności.
152
00:15:07,166 --> 00:15:09,000
Zaproponowałem mu wyjazd.
153
00:15:09,875 --> 00:15:10,708
Wyjazd?
154
00:15:11,583 --> 00:15:13,416
Do zamku w Leuchensteinie.
155
00:15:14,375 --> 00:15:18,125
Maluję tam portret rodzinny.
Chcę zabrać ze sobą księcia
156
00:15:18,208 --> 00:15:21,708
i przedstawić go córkom.
Z pani pozwoleniem, oczywiście.
157
00:15:22,541 --> 00:15:28,291
Próbowaliśmy już w Leuchensteinie.
Córki są okropne. Pozbawione uroku.
158
00:15:29,125 --> 00:15:30,333
Oprócz najmłodszej.
159
00:15:31,000 --> 00:15:33,083
- Ludmilli.
- To jeszcze dziecko.
160
00:15:33,750 --> 00:15:37,166
Czas upływa szybko, Wasza Miłość.
Za tydzień kończy 18 lat.
161
00:15:37,791 --> 00:15:38,625
Doprawdy?
162
00:15:39,708 --> 00:15:41,291
Dobrze zna pan tę rodzinę?
163
00:15:41,791 --> 00:15:44,708
Malowałem ich portrety jakiś czas temu.
164
00:15:45,208 --> 00:15:46,416
Tylko pan malował?
165
00:15:47,791 --> 00:15:50,166
Wasza Miłość, co pani o mnie myśli?
166
00:15:53,208 --> 00:15:55,833
Może nie powinien pan
oczekiwać zbyt wiele.
167
00:15:56,500 --> 00:15:59,166
Nie mam oczekiwań, tylko nadzieję.
168
00:16:05,666 --> 00:16:09,458
Panie, myślę, że powinieneś to włożyć.
169
00:16:10,750 --> 00:16:12,375
Mam ubrać się jak wieśniak?
170
00:16:12,458 --> 00:16:16,750
Nie, jak mój uczeń.
Aby zachować anonimowość.
171
00:16:17,541 --> 00:16:21,625
Może ocenić pan Ludmillę
bez brzemienia swojego tytułu.
172
00:16:21,708 --> 00:16:25,208
Jaka jest? Jest jak róża,
173
00:16:25,291 --> 00:16:30,375
której zapach niewinnie
174
00:16:30,458 --> 00:16:34,625
kusi przechodniów do zerwania kwiatka.
175
00:16:35,708 --> 00:16:37,541
Ale nikt go jeszcze nie zerwał.
176
00:16:38,041 --> 00:16:42,041
Panie, zamknij oczy i wyobraź sobie
najpiękniejszą z kobiet.
177
00:16:45,833 --> 00:16:48,375
Gładkie, białe dłonie.
178
00:16:49,625 --> 00:16:50,458
Biodra.
179
00:16:51,333 --> 00:16:52,500
Kolana.
180
00:16:52,583 --> 00:16:53,416
Kostki.
181
00:16:55,041 --> 00:17:00,416
Aksamitny głos i łagodny oddech.
182
00:17:08,041 --> 00:17:09,666
Jesteś gotowy, panie?
183
00:17:09,750 --> 00:17:11,208
Dobrze. Chodźmy.
184
00:17:16,875 --> 00:17:19,375
Wasze Wysokości, myślę, że to wszystko.
185
00:17:20,458 --> 00:17:22,958
Musimy jednak zrobić jedną małą poprawkę.
186
00:17:25,416 --> 00:17:29,000
Księżniczko Ludmillo,
tak szybko pani rozkwitła.
187
00:17:29,583 --> 00:17:33,958
Od kiedy byłem tu dwa miesiące temu,
całkiem się pani zmieniła.
188
00:17:34,041 --> 00:17:38,708
Jeśli mogę prosić,
aby pani została tu chwilę sama,
189
00:17:38,791 --> 00:17:40,708
chciałbym wprowadzić poprawki.
190
00:17:40,791 --> 00:17:42,375
Mamo, tato, mogę?
191
00:17:58,541 --> 00:18:02,500
Obawiam się, że muszę
poprosić państwa o opuszczenie pokoju.
192
00:18:03,916 --> 00:18:06,916
Jeśli mam uchwycić jej wyjątkowe piękno,
193
00:18:07,000 --> 00:18:12,541
potrzebuję, aby uwolniła się
od swojej roli najmłodszej córki.
194
00:18:14,125 --> 00:18:15,041
Chodź.
195
00:18:20,958 --> 00:18:24,041
- Musimy przesunąć sztalugę bliżej.
- Tak jest.
196
00:18:24,583 --> 00:18:26,083
Zobaczmy.
197
00:18:27,833 --> 00:18:29,333
- Rumienię się.
- Nie trzeba.
198
00:18:29,416 --> 00:18:33,875
- Proszę nie malować mnie na czerwono.
- Będę ostrożny z czerwienią.
199
00:18:33,958 --> 00:18:36,666
Proszę unieść podbródek. O tak.
200
00:18:37,166 --> 00:18:40,416
Muszę powiedzieć ci, pani,
o moim wielkim szczęściu.
201
00:18:41,166 --> 00:18:43,833
Nigdy nie miałem
tak utalentowanego asystenta.
202
00:18:45,083 --> 00:18:50,083
Ma artystyczną duszę,
jakiej nigdy wcześniej nie spotkałem.
203
00:18:52,875 --> 00:18:53,875
Proszę wybaczyć...
204
00:18:54,916 --> 00:18:56,916
ale nie jest przystojny?
205
00:18:59,041 --> 00:19:02,083
- Jest bardzo przystojny.
- Naprawdę przystojny.
206
00:19:02,166 --> 00:19:06,916
I do tego ta dusza. Widzi piękno tam,
gdzie inni go nie dostrzegają.
207
00:19:07,916 --> 00:19:09,083
To talent.
208
00:19:09,166 --> 00:19:11,208
Esencja talentu.
209
00:19:11,750 --> 00:19:15,750
To cudowne. To był jego pomysł,
żeby dopracować pani portret.
210
00:19:17,875 --> 00:19:18,958
- Nie.
- Naprawdę.
211
00:19:19,041 --> 00:19:20,333
- Nie.
- Tak.
212
00:19:20,416 --> 00:19:22,458
„Nie oddajesz jej sprawiedliwości.
213
00:19:23,125 --> 00:19:25,625
Jest jeszcze piękniejsza”. Tak powiedział.
214
00:19:25,708 --> 00:19:27,833
- Nie powiedział tak.
- Powiedział.
215
00:19:28,333 --> 00:19:29,708
Musiałem się zgodzić.
216
00:19:29,791 --> 00:19:30,708
- Nie.
- Tak.
217
00:19:36,166 --> 00:19:37,333
Co za szkoda.
218
00:19:38,458 --> 00:19:40,833
Szkoda, że jest taki nieśmiały.
219
00:19:46,083 --> 00:19:49,916
Ale to cecha większości
wielkich artystów, prawda?
220
00:19:52,750 --> 00:19:55,458
- Nie wiem.
- Tak jest. Proszę mi wierzyć.
221
00:19:57,125 --> 00:19:59,708
- Skąd on jest?
- Skąd on jest?
222
00:19:59,791 --> 00:20:01,333
Jest szlachetnie urodzony.
223
00:20:02,333 --> 00:20:03,208
Jak ty, pani.
224
00:20:12,583 --> 00:20:16,000
Czas odkryć tożsamość, Wasza Wysokość.
225
00:20:16,083 --> 00:20:18,166
- Moją?
- Nie. Cóż.
226
00:20:28,416 --> 00:20:31,208
Dopilnuj, aby nikt
nie przeszkadzał księżniczce.
227
00:21:13,458 --> 00:21:16,791
Uciekli nam jak rozbawione szczeniaczki.
228
00:21:22,458 --> 00:21:23,375
Nie!
229
00:21:26,291 --> 00:21:27,125
Chodź.
230
00:21:28,750 --> 00:21:31,166
Spacerowali po zamkowym ogrodzie.
231
00:21:36,916 --> 00:21:38,750
Jest pan geniuszem, Cazotte.
232
00:21:38,833 --> 00:21:43,500
Pani syn miał w sobie tęsknotę,
ja ją tylko podsyciłem.
233
00:21:44,000 --> 00:21:46,541
Zrobił pan wielką przysługę
naszemu rodowi.
234
00:21:47,125 --> 00:21:50,125
Cała przyjemność po mojej stronie.
235
00:21:50,208 --> 00:21:51,833
- Proszę pamiętać.
- Tak.
236
00:21:59,125 --> 00:21:59,958
Doprawdy.
237
00:22:02,333 --> 00:22:05,333
- Co to?
- Niestety muszę pana rozczarować.
238
00:22:06,125 --> 00:22:08,750
- Rozczarować?
- Rozmawiałam z generałem.
239
00:22:08,833 --> 00:22:12,875
Nie zgadza się,
aby namalował pan jego córkę.
240
00:22:13,500 --> 00:22:17,833
Ma pan szczęście, że nie wymieniłam
pana imienia. Był wściekły.
241
00:22:20,708 --> 00:22:21,541
Rozumiem.
242
00:22:27,583 --> 00:22:31,166
- O nie, jest pan...
- Nie, Wasza Miłość. Ani trochę.
243
00:22:32,500 --> 00:22:36,083
Cieszę się, że mogłem pomóc,
ale nie potrzebuję zapłaty.
244
00:22:36,625 --> 00:22:38,333
- Ale ślub.
- Tak.
245
00:22:38,416 --> 00:22:42,041
Ślub mojego syna.
Musi pan przyjąć zaproszenie.
246
00:22:44,208 --> 00:22:48,250
Przyjmijcie te błogosławione obrączki.
247
00:22:48,333 --> 00:22:53,375
Wymieńcie je na znak
nierozerwalnego związku,
248
00:22:53,458 --> 00:22:55,958
który dzisiaj zawarliście.
249
00:22:56,625 --> 00:23:01,041
Ludmillo, w imię Ojca,
Syna i Ducha Świętego
250
00:23:01,125 --> 00:23:03,500
biorę cię za żonę.
251
00:23:07,000 --> 00:23:11,375
Lotharze, w imię Ojca,
Syna i Ducha Świętego
252
00:23:11,458 --> 00:23:13,583
biorę cię za męża.
253
00:23:20,375 --> 00:23:23,000
Związek, który właśnie zawarliście,
254
00:23:23,083 --> 00:23:29,791
uświęcam w imię Ojca,
Syna i Ducha Świętego.
255
00:23:30,375 --> 00:23:31,208
Amen.
256
00:23:31,958 --> 00:23:34,166
Wszyscy, którzy się tu zebraliście,
257
00:23:34,250 --> 00:23:38,416
będziecie świadkami ważności
tego nierozerwalnego świętego związku.
258
00:23:38,500 --> 00:23:41,458
Co Bóg złączył,
człowiek niech nie rozdziela.
259
00:23:44,458 --> 00:23:47,666
Confirma hoc deus
quod opratus es in nobis.
260
00:23:49,000 --> 00:23:49,833
Amen.
261
00:24:08,208 --> 00:24:09,500
Stać!
262
00:24:15,458 --> 00:24:18,458
Panie Cazotte.
Proszę zabrać rzeczy i jechać z nami.
263
00:24:33,208 --> 00:24:34,250
Wasza Miłość.
264
00:24:35,666 --> 00:24:38,041
- Jest pan.
- Wygląda pani na zmartwioną.
265
00:24:41,041 --> 00:24:42,458
Dziedzic jest w drodze.
266
00:24:45,750 --> 00:24:47,750
- Gratulacje.
- Wcale nie.
267
00:24:49,000 --> 00:24:50,583
- Wcale nie?
- Nie.
268
00:24:50,666 --> 00:24:53,583
Urodzi się pod koniec maja.
269
00:24:55,416 --> 00:24:56,291
- Tak?
- Tak.
270
00:24:57,250 --> 00:25:00,250
- Za cztery miesiące.
- Tak myślę.
271
00:25:01,833 --> 00:25:03,625
Cztery miesiące, nie dziewięć.
272
00:25:07,916 --> 00:25:08,833
Śmieje się pan?
273
00:25:09,541 --> 00:25:13,333
- Nie widzi pan, że to skandal?
- Tak, Wasza Miłość. Przepraszam.
274
00:25:14,375 --> 00:25:17,875
Bóg, który jest wielkim artystą,
275
00:25:17,958 --> 00:25:21,416
czasem maluje obrazy,
które docenia się, patrząc z dala.
276
00:25:21,958 --> 00:25:27,041
Za 150 lat ten problem
będzie się wydawał idyllą
277
00:25:27,125 --> 00:25:30,625
skomponowaną ku radości widzów.
Jesteśmy zbyt blisko...
278
00:25:30,708 --> 00:25:32,083
Proszę sobie darować.
279
00:25:32,166 --> 00:25:33,583
Próbuję powiedzieć,
280
00:25:33,666 --> 00:25:38,250
że każdy z pani poddanych
uśmiechnie się w głębi serca,
281
00:25:38,333 --> 00:25:43,166
słysząc, co tak martwi Waszą Miłość.
Każdy uwielbia zakochaną parę.
282
00:25:43,250 --> 00:25:48,250
Mówiłam już, jak trudno
utrzymać nasze panowanie w Babenhausen.
283
00:25:49,083 --> 00:25:51,166
- Przez kuzyna...
- Marboda.
284
00:25:51,666 --> 00:25:54,416
Rozwiązłość jest dopuszczalna
wśród artystów,
285
00:25:54,500 --> 00:25:56,541
ale dla nas to wyrok śmierci.
286
00:25:57,458 --> 00:26:03,000
Książę Lothar zostanie wydziedziczony,
jeśli się wyda, że dziecko jest nieślubne.
287
00:26:03,083 --> 00:26:05,000
- Co teraz?
- Nie mam pojęcia.
288
00:26:20,625 --> 00:26:23,666
Trzeba zawieźć gdzieś
pani syna i jego żonę.
289
00:26:25,208 --> 00:26:27,625
Z dala od wszystkich.
290
00:26:28,375 --> 00:26:29,208
Ukryć ich?
291
00:26:29,875 --> 00:26:31,875
Tak. To powinno się udać.
292
00:26:31,958 --> 00:26:35,416
- Ale dlaczego?
- Żeby nikt się nie dowiedział.
293
00:26:35,500 --> 00:26:36,500
Ale dlaczego?
294
00:26:36,583 --> 00:26:40,583
Wyjaśniłem już,
że uwodzenie to rodzaj powołania.
295
00:26:40,666 --> 00:26:41,625
Tak.
296
00:26:41,708 --> 00:26:45,375
Powinno również się udać
w podobny sposób uwieść ludność.
297
00:26:46,458 --> 00:26:50,000
Dużo słów, ale mało sensu.
Zdaje pan sobie z tego sprawę?
298
00:26:50,541 --> 00:26:52,375
Czuję się odpowiedzialny.
299
00:26:54,166 --> 00:26:58,541
Prosiła pani, abym otworzył oczy księcia
na uroki płci przeciwnej.
300
00:26:58,625 --> 00:27:00,000
Jego oczy, nic więcej.
301
00:27:00,541 --> 00:27:06,041
Wasza Miłość... opatrzność nam pomogła.
302
00:27:07,333 --> 00:27:09,166
Musimy podążać jej drogą.
303
00:27:10,125 --> 00:27:13,166
Chyba wiem, jak rozwiązać ten problem.
304
00:27:15,000 --> 00:27:18,708
Najpierw trzeba będzie powiadomić ludność.
305
00:27:19,375 --> 00:27:21,500
Szanowni obywatele Babenhausen.
306
00:27:22,000 --> 00:27:26,250
Data szczęśliwego wydarzenia
powinna być ogłoszona...
307
00:27:26,333 --> 00:27:28,166
- ...na wrzesień.
- ...na wrzesień.
308
00:27:29,458 --> 00:27:34,708
Ogłosicie, że księżniczka Ludmilla,
za radą nadwornego lekarza,
309
00:27:34,791 --> 00:27:36,916
nie może opuszczać łóżka.
310
00:27:37,000 --> 00:27:40,125
- Że potrzebuje całkowitego spokoju.
- ...spokoju.
311
00:27:40,208 --> 00:27:42,458
Całkowitego spokoju? Ale gdzie?
312
00:27:44,375 --> 00:27:49,000
Postaram się znaleźć
jak najbardziej odludne miejsce.
313
00:27:49,583 --> 00:27:50,833
Z dala od świata.
314
00:27:51,375 --> 00:27:54,208
Zaaranżuję wszystko harmonijnie.
315
00:27:54,291 --> 00:27:56,375
- Dopilnujesz też wystroju?
- Tak.
316
00:27:56,916 --> 00:28:00,541
Nikt nie może zobaczyć
księżniczki Ludmilli,
317
00:28:00,625 --> 00:28:03,416
zanim nie minie sześć miesięcy od porodu.
318
00:28:04,416 --> 00:28:06,708
Zostanę z nią przez cały ten czas.
319
00:28:07,333 --> 00:28:09,125
Dopilnuję wszystkiego.
320
00:28:09,208 --> 00:28:11,375
- Jest pan w stanie to zrobić?
- Tak.
321
00:28:14,666 --> 00:28:16,208
Zaczyna się pan wahać.
322
00:28:16,750 --> 00:28:20,458
Nie, Wasza Miłość. Zdałem sobie sprawę,
323
00:28:20,541 --> 00:28:23,791
że księżniczka Ludmilla
będzie potrzebowała damy dworu.
324
00:28:23,875 --> 00:28:29,541
Nie jakiejś plotkary z pałacu,
tylko kogoś starannie wybranego.
325
00:28:30,166 --> 00:28:32,541
- Komu możemy zaufać.
- Oczywiście.
326
00:28:32,625 --> 00:28:35,791
Jej urodzenie, wykształcenie i wygląd
327
00:28:36,625 --> 00:28:39,250
powinny usprawiedliwiać jej wybór.
328
00:28:39,333 --> 00:28:41,291
- Czyż nie?
- Oczywiście.
329
00:28:43,041 --> 00:28:45,916
Powinna być młoda i miła,
330
00:28:46,583 --> 00:28:51,875
bo w czasie odosobnienia księżniczka
będzie chciała mieć towarzyszkę
331
00:28:51,958 --> 00:28:54,208
podobnego wieku i usposobienia.
332
00:28:56,791 --> 00:29:03,083
Gdzie znaleźć miłą młodą damę
wysokiego urodzenia
333
00:29:03,666 --> 00:29:08,000
o szlachetnym umyśle i wiernym sercu...
334
00:29:08,083 --> 00:29:10,333
Znowu to samo. Dużo słów...
335
00:29:10,416 --> 00:29:16,041
Proszę wybaczyć. Po prostu...
Czy Wasza Miłość zna taką osobę?
336
00:29:17,416 --> 00:29:21,333
Czy ktoś przychodzi na myśl?
337
00:29:27,750 --> 00:29:29,833
- Ehrengard.
- Mój Boże. Oczywiście.
338
00:29:31,833 --> 00:29:37,125
- Jest pan okropny, panie Cazotte.
- Co ma pani na myśli?
339
00:29:38,041 --> 00:29:40,000
Zamierza pan ją uwieść.
340
00:29:40,083 --> 00:29:40,958
Nie.
341
00:29:46,583 --> 00:29:47,500
Racja.
342
00:29:48,875 --> 00:29:49,750
To prawda.
343
00:29:51,333 --> 00:29:56,958
Jestem pani winien prawdę.
Jest pani jedną z niewielu osób,
344
00:29:57,708 --> 00:30:00,416
które są w stanie zrozumieć artystę.
345
00:30:01,625 --> 00:30:04,458
Mogę powierzyć pani moje myśli?
346
00:30:07,458 --> 00:30:08,291
Tak.
347
00:30:11,541 --> 00:30:12,375
Widzę ją.
348
00:30:14,791 --> 00:30:15,625
Widzę ją.
349
00:30:18,083 --> 00:30:22,000
Młoda kobieta w białej sukni,
córka wojowników,
350
00:30:22,083 --> 00:30:27,458
w których rzeczywistości sztuka,
artysta, nigdy nie istnieli.
351
00:30:28,750 --> 00:30:33,166
Dlatego tak jak Michał Anioł ogłaszam:
352
00:30:34,291 --> 00:30:39,916
„W tym bloku marmuru
kryje się mój największy triumf”.
353
00:30:50,208 --> 00:30:54,000
Pomijając całą historię
z Michałem Aniołem i blokiem marmuru,
354
00:30:54,083 --> 00:30:58,666
jak już wspomniałam, Schreckensteinowie
to luteranie. Bardzo kategoryczni.
355
00:30:59,208 --> 00:31:00,625
Praktycznie purytanie.
356
00:31:01,125 --> 00:31:02,333
Sami wojskowi.
357
00:31:02,833 --> 00:31:04,625
Nie zbliży się pan do niej.
358
00:31:05,500 --> 00:31:06,458
Być może.
359
00:31:08,041 --> 00:31:11,791
- Tym razem mierzy pan zbyt wysoko.
- Może tak być.
360
00:31:12,416 --> 00:31:13,833
Ale nie mam wątpliwości.
361
00:31:19,625 --> 00:31:21,666
Zatem możemy zrobić zakład.
362
00:31:25,833 --> 00:31:27,000
Zakład?
363
00:31:27,583 --> 00:31:29,541
Ehrengard nie odda się panu.
364
00:31:34,708 --> 00:31:35,708
A jak mi się uda?
365
00:31:37,125 --> 00:31:41,208
Jeśli zdobędzie pan Ehrengard,
dam panu dożywotnią pozycję na dworze.
366
00:31:41,291 --> 00:31:45,458
Do tego zapewnię mieszkanie
w dowolnym miejscu.
367
00:31:46,166 --> 00:31:49,791
Będzie mógł pan tam sobie gadać,
ile dusza zapragnie.
368
00:31:51,583 --> 00:31:52,583
A jeśli przegram?
369
00:31:54,708 --> 00:31:56,791
Namaluje pan mój kolejny portret.
370
00:31:58,500 --> 00:32:01,166
I tym razem mnie pan nie odtrąci.
371
00:32:17,125 --> 00:32:17,958
W porządku.
372
00:32:37,041 --> 00:32:40,625
Wielki Książę i ja pamiętamy
pańskie oddanie dla jego ojca.
373
00:32:40,708 --> 00:32:43,583
To był wspaniały moment
mojej wczesnej kariery.
374
00:32:43,666 --> 00:32:47,416
Nikomu nie można mówić o tej sprawie.
375
00:32:47,500 --> 00:32:48,958
Nawet Wielkiemu Księciu.
376
00:32:49,916 --> 00:32:56,000
Proszę mi powiedzieć,
skąd Wasza Miłość zna zalety mojej córki?
377
00:32:56,500 --> 00:33:02,291
Szczerze mówiąc, panie generale,
to zasługa mojego zaufanego,
378
00:33:02,375 --> 00:33:03,208
pana Cazotte.
379
00:33:04,750 --> 00:33:05,666
Widziałem...
380
00:33:08,375 --> 00:33:09,583
że była to...
381
00:33:11,583 --> 00:33:12,666
młoda walkiria.
382
00:33:14,000 --> 00:33:16,583
Wychowana wśród surowych wojskowych cnót.
383
00:33:17,916 --> 00:33:20,458
Jedyna dziewica
w długiej linii wojowników.
384
00:33:20,541 --> 00:33:26,416
Jak młody, biały anioł
385
00:33:26,500 --> 00:33:30,708
z płonącym mieczem, strzegący
rajskiego ogrodu młodych kochanków.
386
00:33:33,875 --> 00:33:37,333
Poniosło mnie. Uważam,
że siła Ehrengard robi wrażenie.
387
00:33:37,833 --> 00:33:39,625
I widzę, skąd się wzięła.
388
00:33:40,416 --> 00:33:41,708
Dość tych bzdur.
389
00:33:43,458 --> 00:33:44,541
W każdym razie.
390
00:33:45,041 --> 00:33:48,375
Żaden Schreckenstein nigdy
nie zawiódł swego księcia.
391
00:33:48,458 --> 00:33:51,458
Cała nasza rodzina
jest panu niezwykle wdzięczna.
392
00:33:55,166 --> 00:33:57,000
Ehrengard. Spakuj swoje rzeczy.
393
00:33:57,500 --> 00:33:58,625
Oczywiście, ojcze.
394
00:33:59,333 --> 00:34:00,875
- Tylko jedna rzecz.
- Tak?
395
00:34:01,375 --> 00:34:02,750
Chcę pożegnać z Kurtem.
396
00:34:04,000 --> 00:34:04,958
Kurtem?
397
00:34:05,750 --> 00:34:08,166
Moim narzeczonym, Wasza Miłość.
398
00:34:08,250 --> 00:34:11,125
Oczywiście, że możesz
pożegnać się z narzeczonym.
399
00:35:01,833 --> 00:35:03,916
Jeszcze raz dziękuję, Ehrengard.
400
00:35:05,958 --> 00:35:08,041
To zaszczyt służyć ojczyźnie.
401
00:35:09,375 --> 00:35:12,666
Dobra z ciebie dziewczyna.
Prawda, panie Cazotte?
402
00:35:12,750 --> 00:35:14,208
- Zdecydowanie.
- Tak.
403
00:35:14,875 --> 00:35:16,500
Dobrej nocy, Ehrengard.
404
00:35:16,583 --> 00:35:18,250
Dobrej nocy, Wasza Miłość.
405
00:35:18,333 --> 00:35:20,291
Dobrej nocy, Ehrengard.
406
00:35:21,333 --> 00:35:22,458
Bonne nuit.
407
00:35:32,625 --> 00:35:34,416
Co za nadęty szarlatan.
408
00:35:37,333 --> 00:35:40,250
- Znalazłem odległe miejsce.
- Tak?
409
00:35:41,291 --> 00:35:42,125
Rosenbad.
410
00:35:44,250 --> 00:35:45,458
- Rosenbad?
- Tak.
411
00:35:46,958 --> 00:35:49,750
- Jest pusty od pokoleń.
- Właśnie.
412
00:36:02,291 --> 00:36:03,125
Witam.
413
00:36:04,583 --> 00:36:06,583
Nasz lekarz, profesor Putziger.
414
00:36:07,375 --> 00:36:11,041
Będzie pilnował zdrowia księżniczki.
415
00:36:12,875 --> 00:36:14,833
Koniuszy, pan Podolski.
416
00:36:15,875 --> 00:36:20,625
Oraz nasza znakomita ochmistrzyni,
hrabina Poggendorf.
417
00:36:21,208 --> 00:36:23,583
To moja najwierniejsza dama dworu.
418
00:36:29,291 --> 00:36:30,875
I Ehrengard.
419
00:36:32,458 --> 00:36:33,833
Ale Ehrengard znasz.
420
00:36:35,291 --> 00:36:36,916
Powodzenia.
421
00:36:42,541 --> 00:36:45,625
To lustro trzeba będzie wypolerować.
422
00:36:45,708 --> 00:36:51,208
Do holu. Zamykajcie drzwi,
żeby nie było przeciągów.
423
00:36:53,166 --> 00:36:54,583
- Panie Cazotte?
- Tak?
424
00:36:54,666 --> 00:36:57,083
- Mogę o coś spytać?
- Oczywiście.
425
00:36:57,166 --> 00:37:00,416
Czy należy pan do służby?
426
00:37:00,916 --> 00:37:05,666
Nie. Służę jedynie sztuce.
Jestem malarzem.
427
00:37:07,000 --> 00:37:08,375
Do holu.
428
00:37:08,458 --> 00:37:10,041
- Panie Cazotte.
- Tak.
429
00:37:10,875 --> 00:37:13,666
Pamiętam, gdzie widziałam
pana po raz pierwszy.
430
00:37:14,250 --> 00:37:16,458
- Tak?
- Na balu.
431
00:37:17,333 --> 00:37:20,916
Stał pan koło portretu Wielkiej Księżnej.
432
00:37:22,750 --> 00:37:24,875
Nie pamiętam.
433
00:37:25,875 --> 00:37:30,666
Zwykle pamiętam twarze,
ale nie przypominam sobie pani.
434
00:37:31,291 --> 00:37:33,875
Nie chciałem pani urazić. Ale...
435
00:37:33,958 --> 00:37:34,958
Urazić?
436
00:37:36,125 --> 00:37:37,666
Niech pan robi, co chce.
437
00:37:53,708 --> 00:37:55,708
Teraz machajcie!
438
00:37:57,375 --> 00:37:58,291
Uśmiechy.
439
00:38:09,708 --> 00:38:11,833
Jest jak w bajce.
440
00:38:11,916 --> 00:38:13,875
Miło mi to słyszeć.
441
00:38:14,583 --> 00:38:16,125
Chciałem stworzyć miejsce,
442
00:38:16,208 --> 00:38:20,125
w którym nasza księżniczka
sprowadzi na świat amorka.
443
00:38:20,208 --> 00:38:22,458
- To dla mnie?
- Tak.
444
00:38:23,791 --> 00:38:25,041
- Dziękuję.
- Miło mi.
445
00:38:25,125 --> 00:38:25,958
Cazotte.
446
00:38:31,333 --> 00:38:32,416
Wasza Miłość.
447
00:38:34,083 --> 00:38:38,541
Nasz mały dwór szybko
zadomowił się w romantycznej atmosferze.
448
00:38:41,333 --> 00:38:46,875
Jeśli chodzi o księżniczkę Ludmillę
i jej nową damę dworu,
449
00:38:46,958 --> 00:38:51,583
księżniczka, pełna
słodyczy życia niczym pszczoła...
450
00:38:51,666 --> 00:38:55,458
Jak pszczoła w drodze do ula...
451
00:38:56,083 --> 00:38:59,625
...traktuje ją niczym siostrę.
452
00:38:59,708 --> 00:39:03,958
- Twój narzeczony jest żołnierzem?
- Tak.
453
00:39:06,666 --> 00:39:10,291
Ale musisz się bać.
A jeśli któregoś dnia wyślą go na wojnę?
454
00:39:11,166 --> 00:39:12,791
Takie jest życie żołnierza.
455
00:39:14,333 --> 00:39:18,083
Nauczyłam go szermierki.
Cała nasza rodzina umie się fechtować.
456
00:39:18,625 --> 00:39:21,166
Za to on nauczył mnie
strzelać z pistoletu.
457
00:39:26,000 --> 00:39:27,416
Tak. Wiele razy.
458
00:39:28,625 --> 00:39:29,875
Chcesz mieć dzieci?
459
00:39:32,500 --> 00:39:38,333
Jeśli chodzi o nasz zakład,
muszę uczciwie przyznać,
460
00:39:38,416 --> 00:39:42,166
że idzie mi powoli.
461
00:40:17,833 --> 00:40:18,708
Panie Cazotte.
462
00:40:18,791 --> 00:40:20,583
Ehrengard.
463
00:40:21,375 --> 00:40:22,500
Wcześnie pan wstał.
464
00:40:24,500 --> 00:40:27,583
Zazwyczaj wstaję wcześnie.
465
00:40:28,166 --> 00:40:29,708
Jedzie pan na przejażdżkę?
466
00:40:30,208 --> 00:40:32,458
- Słucham?
- Jedzie pan na przejażdżkę?
467
00:40:33,208 --> 00:40:34,208
Pojedziemy razem?
468
00:40:36,208 --> 00:40:38,416
- Jeśli chce pan być sam...
- Nie.
469
00:40:39,500 --> 00:40:43,750
Nie, bardzo chętnie, ale...
470
00:40:45,083 --> 00:40:46,541
Powinno być w porządku.
471
00:40:47,333 --> 00:40:49,333
Muszę się zastanowić.
472
00:40:51,166 --> 00:40:52,250
Czemu nie?
473
00:40:53,875 --> 00:40:56,875
- Dzień dobry, panie Podolski.
- Dzień dobry.
474
00:40:56,958 --> 00:40:59,166
- Przygotujesz mojego konia?
- Konia?
475
00:41:00,041 --> 00:41:02,041
Tego samego, co wczoraj.
476
00:41:02,625 --> 00:41:03,625
Wczoraj?
477
00:41:04,708 --> 00:41:05,750
Jakiegokolwiek.
478
00:41:06,750 --> 00:41:07,791
Tak jest.
479
00:41:13,208 --> 00:41:16,958
- Jedzie pan?
- Proszę jechać, dogonię panią.
480
00:41:30,875 --> 00:41:34,125
Jesteś zmęczony. Masz dość?
481
00:41:38,291 --> 00:41:39,250
Proszę spojrzeć.
482
00:41:42,583 --> 00:41:43,500
To alpenglow.
483
00:41:44,541 --> 00:41:49,583
To rzadka interakcja
kolorów widma w atmosferze.
484
00:41:52,166 --> 00:41:53,208
Alpenglow?
485
00:41:54,208 --> 00:41:55,041
Tak.
486
00:41:55,541 --> 00:41:56,375
Alpenglow.
487
00:42:00,125 --> 00:42:01,708
Już znika.
488
00:42:04,166 --> 00:42:05,500
Tak. Oczywiście.
489
00:42:06,333 --> 00:42:11,708
Po ujawnieniu swojej najgłębszej esencji
może się już tylko unicestwić.
490
00:42:12,750 --> 00:42:15,458
Następny dzień będzie pogodny. To cud.
491
00:42:16,125 --> 00:42:16,958
Nie!
492
00:42:21,666 --> 00:42:25,666
Myśli pan, że mogłabym
sprowadzić tu własnego konia?
493
00:42:26,791 --> 00:42:27,791
Własnego konia?
494
00:42:27,875 --> 00:42:30,083
Te konie są zbyt łagodne.
495
00:42:30,666 --> 00:42:33,750
To prawda. A pani nie?
496
00:42:33,833 --> 00:42:35,208
Ma na imię Wohtan.
497
00:42:35,750 --> 00:42:37,458
Tylko ja umiem go dosiadać.
498
00:42:38,500 --> 00:42:40,500
- Wyobrażam sobie.
- Panie Cazotte.
499
00:42:41,208 --> 00:42:43,125
Panie Podolski. O co chodzi?
500
00:42:43,833 --> 00:42:44,875
Ktoś idzie.
501
00:42:45,500 --> 00:42:48,958
- Każ mu zawrócić.
- Nie mogę. To kuzyn Wielkiego Księcia.
502
00:43:07,125 --> 00:43:10,458
Odwiedzamy księżniczkę.
Jestem kuzynem Wielkiego Księcia.
503
00:43:10,541 --> 00:43:14,625
Jak miło. Niestety
księżniczka źle się czuje.
504
00:43:14,708 --> 00:43:18,500
To tylko krótka wizyta.
Mamy dla niej podarunki.
505
00:43:18,583 --> 00:43:21,208
Musicie państwo przyjść kiedy indziej.
506
00:43:21,291 --> 00:43:23,375
- Przekażę podarunki.
- To kiełbasa.
507
00:43:23,458 --> 00:43:28,625
Stan księżniczki nie pozwala jej
przyjmować żadnych wizyt.
508
00:43:28,708 --> 00:43:30,541
Wyrzucasz mnie?
509
00:43:31,041 --> 00:43:35,083
- Jestem tylko posłańcem.
- Nalegam. Za kogo mnie uważasz?
510
00:43:35,166 --> 00:43:36,458
- Ja tylko...
- Z drogi!
511
00:43:38,083 --> 00:43:38,958
Marbod.
512
00:43:40,916 --> 00:43:42,125
Co za niespodzianka.
513
00:43:42,208 --> 00:43:47,541
Byliśmy w okolicy.
Przywieźliśmy podarunki dla księżniczki.
514
00:43:47,625 --> 00:43:50,458
Dopilnuję, żeby je dostała.
Jest bardzo chora.
515
00:43:50,958 --> 00:43:52,333
To tylko krótka wizyta.
516
00:43:53,041 --> 00:43:55,666
To zaraźliwe. Jest poddana kwarantannie.
517
00:43:55,750 --> 00:43:57,000
- Ale...
- Do widzenia.
518
00:43:57,083 --> 00:44:00,541
Lotharze. Najdroższy Lotharze...
To tylko krótka wizyta.
519
00:44:09,666 --> 00:44:11,875
- Widziałaś, jak kłamie?
- Oczywiście.
520
00:44:11,958 --> 00:44:16,791
I ten szarlatan. Widziałaś te szmaty?
Co to ma być, bal przebierańców?
521
00:44:21,000 --> 00:44:22,416
Musimy zostać w okolicy.
522
00:44:39,250 --> 00:44:44,541
Przywieźliśmy prezenty dla książęcej pary,
ale nie przyjmują wizyt.
523
00:44:45,416 --> 00:44:48,125
Znasz kogoś, kto pracuje na zamku?
524
00:44:50,791 --> 00:44:53,125
- Mam własne zmartwienia.
- Chwilę.
525
00:44:58,166 --> 00:45:02,833
Może mógłbyś to jeszcze raz przemyśleć?
526
00:45:16,208 --> 00:45:20,458
Wracamy dziś do Babenhausen.
Wiesz, gdzie nas znaleźć.
527
00:45:45,333 --> 00:45:47,000
Wasza Miłość.
528
00:45:47,916 --> 00:45:51,375
Minął kolejny miesiąc
i nadchodzi termin porodu.
529
00:45:52,250 --> 00:45:56,250
Wiem, że ze względu na sytuację
nie może nas pani odwiedzić,
530
00:45:56,333 --> 00:45:59,291
więc postaram się przekazać
swoje wrażenia.
531
00:46:00,833 --> 00:46:03,875
Zacznę od radosnych wieści.
532
00:46:05,958 --> 00:46:08,041
Dopisało mi szczęście.
533
00:46:10,583 --> 00:46:14,541
Nie mogłem spać
i poszedłem na spacer do lasu.
534
00:46:24,833 --> 00:46:27,125
Wtedy ją zobaczyłem.
535
00:46:29,958 --> 00:46:31,333
Od razu zrozumiałem,
536
00:46:33,333 --> 00:46:37,291
że bogowie zesłali mi wyjątkowy temat.
537
00:46:38,666 --> 00:46:42,833
Miałem rację co do jej urody.
538
00:46:43,958 --> 00:46:45,666
Ale to było coś innego.
539
00:46:46,291 --> 00:46:50,375
Hojność bogów była
jeszcze bardziej niewyobrażalna.
540
00:46:50,458 --> 00:46:56,541
Niech Wasza Miłość nie myśli,
że jestem podglądaczem.
541
00:46:56,625 --> 00:46:59,875
Było w tym coś malowniczego.
542
00:47:00,583 --> 00:47:03,666
Światło, leśne jezioro, kobieta w wodzie,
543
00:47:03,750 --> 00:47:06,458
cała ta magiczna sceneria
544
00:47:06,541 --> 00:47:10,833
aż się prosiła o uwiecznienie.
545
00:47:12,583 --> 00:47:16,791
Obraz, który musiałem zacząć malować...
546
00:47:17,625 --> 00:47:20,291
„Nimfa kąpiąca się w leśnym jeziorze”.
547
00:47:21,000 --> 00:47:23,541
Lub „Kąpiel Diany”.
548
00:47:23,625 --> 00:47:25,833
Co za cud,
549
00:47:25,916 --> 00:47:30,291
chwała, ukoronowanie
mojej artystycznej kariery.
550
00:47:35,250 --> 00:47:41,041
Jak mogę uczynić ją swoją pełniej
niż przez pochwycenie,
551
00:47:41,666 --> 00:47:47,458
utrwalenie na płótnie
konturów i barw jej ciała,
552
00:47:47,541 --> 00:47:52,625
aby nikt w świecie
nie był już w stanie nas rozdzielić?
553
00:47:56,500 --> 00:47:58,625
To dzieło wymaga cierpliwości.
554
00:48:00,041 --> 00:48:01,041
Zatem czekam.
555
00:48:05,500 --> 00:48:09,250
Nigdy nie dotykam jej włosów,
nie ocieram się o jej dłoń.
556
00:48:10,083 --> 00:48:13,708
Podchodzę do niej inaczej.
557
00:48:14,708 --> 00:48:16,416
Wohtan. Cześć.
558
00:48:18,875 --> 00:48:19,875
Cześć.
559
00:48:25,833 --> 00:48:31,291
Dni mijają, Wasza Miłość,
drobnymi, ostrożnymi krokami.
560
00:48:32,666 --> 00:48:34,666
...dla mojego serca.
561
00:49:00,916 --> 00:49:02,916
- Ehrengard.
- Witaj.
562
00:49:06,541 --> 00:49:07,791
Dziękuję za list.
563
00:49:07,875 --> 00:49:10,500
- Tęskniłem...
- Nie możemy się tak spotykać.
564
00:49:11,000 --> 00:49:11,833
Dlaczego?
565
00:49:13,041 --> 00:49:14,500
Nie mogę powiedzieć.
566
00:49:14,583 --> 00:49:17,250
Będę tu stacjonował przez trzy miesiące.
567
00:49:18,333 --> 00:49:21,208
Może kiedyś będę mogła
o wszystkim ci powiedzieć.
568
00:49:22,375 --> 00:49:23,583
Żegnaj, przyjacielu.
569
00:49:46,458 --> 00:49:48,875
Ehrengard! Wody odeszły.
570
00:50:00,916 --> 00:50:01,750
Jeszcze nie.
571
00:50:13,708 --> 00:50:16,541
Panie Podolski,
proszę sprowadzić Wielką Księżną.
572
00:50:23,541 --> 00:50:26,416
- Gdzie jest dziecko?
- Wasza Miłość.
573
00:50:26,500 --> 00:50:28,833
Najpierw zamek trząsł się ze strachu,
574
00:50:28,916 --> 00:50:32,875
ale gdy z pokoju księżniczki
rozległ się pierwszy donośny krzyk,
575
00:50:32,958 --> 00:50:35,291
nastąpiła całkowita odmiana.
576
00:50:35,375 --> 00:50:36,875
Panie Cazotte. Do rzeczy.
577
00:50:37,666 --> 00:50:38,500
Jest zdrowy?
578
00:50:38,583 --> 00:50:43,708
To najpiękniejsze dziecko
w historii całego Babenhausen.
579
00:50:44,916 --> 00:50:46,875
Tu jesteś. Pokaż mi go.
580
00:50:46,958 --> 00:50:47,875
Chodź.
581
00:50:50,791 --> 00:50:52,375
- Chodź.
- Daj mi zobaczyć.
582
00:50:52,458 --> 00:50:54,916
- Czyż nie jest cudowny?
- Pokaż.
583
00:51:01,416 --> 00:51:02,375
Gratulacje.
584
00:51:05,416 --> 00:51:08,083
Jest do mnie podobny.
Jest podobny do babci.
585
00:51:09,791 --> 00:51:13,458
Czyż nie jest to
najpiękniejsze ze stworzeń?
586
00:51:13,541 --> 00:51:17,916
Nawet ja, Wasza Miłość,
choć nie jestem sentymentalny,
587
00:51:18,000 --> 00:51:21,666
jestem zdumiony urodą tego dziecka.
588
00:51:22,791 --> 00:51:25,958
A jak panu idzie z Ehrengard?
589
00:51:29,500 --> 00:51:34,166
Po raz pierwszy, sama o tym nie wiedząc,
590
00:51:34,875 --> 00:51:37,458
zakochała się.
591
00:51:39,000 --> 00:51:40,041
Tak szybko?
592
00:51:42,333 --> 00:51:45,125
Nie we mnie, Wasza Miłość. W pani wnuku.
593
00:51:45,208 --> 00:51:46,791
- Och!
- Tak.
594
00:51:46,875 --> 00:51:48,708
- Tak.
- Och. O nie.
595
00:51:49,666 --> 00:51:52,541
Już się panem
nie interesuje, panie Cazotte?
596
00:51:52,625 --> 00:51:56,583
Nie. Wręcz przeciwnie.
Wszystko idzie po mojej myśli.
597
00:51:57,083 --> 00:52:00,916
Zakochanie się w bogu miłości
598
00:52:01,000 --> 00:52:03,750
dla osoby o jej usposobieniu i energii
599
00:52:03,833 --> 00:52:08,875
może być pierwszym krokiem
ku całkowitemu poddaniu.
600
00:52:08,958 --> 00:52:11,458
Widzę, że chwyta się pan brzytwy.
601
00:52:11,541 --> 00:52:13,125
Postać Kupidyna.
602
00:52:13,208 --> 00:52:17,250
Uosobienie miłości.
Najbardziej zgubna lalka.
603
00:52:17,333 --> 00:52:18,333
Mamo.
604
00:52:19,416 --> 00:52:20,875
- Powóz czeka.
- Tak.
605
00:52:20,958 --> 00:52:22,375
Już pani wyjeżdża?
606
00:52:22,458 --> 00:52:25,500
Marbodowie nie spuszczają mnie z oczu.
607
00:52:26,125 --> 00:52:31,291
Nikt spoza zamku
nie może zobaczyć tego dziecka.
608
00:52:31,375 --> 00:52:33,625
- Rozumie pan?
- Tak, Wasza Miłość.
609
00:52:33,708 --> 00:52:36,208
- A ty, Lothar?
- Oczywiście, mamo.
610
00:52:36,291 --> 00:52:39,125
Ostatnia sprawa. Znaleźliśmy mamkę.
611
00:52:39,916 --> 00:52:45,583
Ma na imię... Lisbeth.
To miejscowa. Sprowadzimy ją tu.
612
00:52:45,666 --> 00:52:47,375
Możemy na niej polegać?
613
00:52:47,458 --> 00:52:49,125
Tak. Sprawdziliśmy ją.
614
00:52:49,208 --> 00:52:53,125
Lisbeth, wróć czasem do domu.
Jak mam sobie dać radę?
615
00:52:53,208 --> 00:52:58,541
- Dogadałam się z sąsiadką.
- Czemu musisz tam mieszkać?
616
00:52:58,625 --> 00:53:01,250
Możesz czasem wracać do domu...
617
00:53:01,333 --> 00:53:02,500
Puść te drzwi.
618
00:53:03,208 --> 00:53:04,333
- Lisbeth?
- Ruszaj!
619
00:53:05,166 --> 00:53:06,083
Lisbeth? Czy...
620
00:53:09,041 --> 00:53:11,166
Lisbeth!
621
00:53:11,750 --> 00:53:13,666
Lisbeth!
622
00:53:22,791 --> 00:53:24,125
- Idziesz?
- Tak.
623
00:54:03,375 --> 00:54:06,000
- Nie spieszyłeś się.
- Przepraszam.
624
00:54:07,541 --> 00:54:13,375
Pytałem, ale nic wiadomo.
W Rosenbad jest całkiem cicho.
625
00:54:13,458 --> 00:54:15,000
To czemu nas sprowadziłeś?
626
00:54:16,166 --> 00:54:17,958
Zdarzyło się coś nowego.
627
00:54:18,875 --> 00:54:21,000
- Wina?
- Poproszę.
628
00:54:21,666 --> 00:54:25,500
Niestety zostało mi tylko
bardzo drogie wino.
629
00:54:26,375 --> 00:54:27,500
Oby było dobre.
630
00:54:30,833 --> 00:54:33,500
- Na zamku zatrudnili kogoś nowego.
- Kogo?
631
00:54:35,166 --> 00:54:36,208
Kobietę.
632
00:54:38,708 --> 00:54:42,458
- Coś jeszcze?
- Kobietę z małymi dziećmi.
633
00:54:43,583 --> 00:54:45,500
Skąd wiesz?
634
00:54:48,416 --> 00:54:50,750
Widzicie państwo? To jej mąż.
635
00:54:51,333 --> 00:54:54,791
Codziennie siedzi tu i rozpacza.
636
00:54:56,416 --> 00:54:58,250
Powinniście z nim porozmawiać.
637
00:55:10,833 --> 00:55:11,666
Przepraszam.
638
00:55:12,875 --> 00:55:14,708
Co wiesz o Rosenbad?
639
00:55:16,958 --> 00:55:18,541
To jedno wielkie kłamstwo.
640
00:55:20,541 --> 00:55:22,083
A teraz straciłem żonę.
641
00:55:23,416 --> 00:55:26,750
Miała pracować w zamku jako służąca.
642
00:55:28,208 --> 00:55:34,583
Jako pokojówka rozpuszczonej młodej damy.
Nawet nie wolno mi z nią rozmawiać.
643
00:55:35,666 --> 00:55:36,500
Ale...
644
00:55:37,750 --> 00:55:38,583
potem...
645
00:55:42,125 --> 00:55:44,250
Nie, obiecałem, że nic nie powiem.
646
00:55:44,875 --> 00:55:45,708
Dobry panie.
647
00:55:46,666 --> 00:55:48,583
Wielki Książę to mój kuzyn.
648
00:55:49,708 --> 00:55:52,708
W imieniu księstwa rozkazuję ci
wszystko powiedzieć.
649
00:56:00,000 --> 00:56:00,875
W zamku...
650
00:56:03,208 --> 00:56:05,083
jest już dziecko.
651
00:56:06,708 --> 00:56:07,666
Wiedziałem.
652
00:56:08,291 --> 00:56:13,333
Musimy napisać do twojego kuzyna.
Zażądać, żeby nas wpuścili.
653
00:56:13,416 --> 00:56:16,750
Tęsknię za nią. Pomożecie mi?
654
00:56:18,625 --> 00:56:20,041
Mamy dla ciebie zadanie.
655
00:56:21,666 --> 00:56:25,875
Jeśli przechwycisz dziecko,
Lisbeth wróci do ciebie.
656
00:56:28,000 --> 00:56:29,666
- Przechwycić dziecko?
- Tak.
657
00:56:30,500 --> 00:56:33,583
Aby okazać wdzięczność
za twój bohaterski czyn,
658
00:56:33,666 --> 00:56:38,708
osobiście dopilnuję,
abyś otrzymał wysoką pozycję na dworze,
659
00:56:38,791 --> 00:56:41,916
kiedy wraz z żoną przejmiemy tron.
660
00:56:43,750 --> 00:56:47,375
Nie sądzisz, że to
uszczęśliwiłoby twoją Lisbeth?
661
00:56:49,000 --> 00:56:49,833
Dobrze.
662
00:56:50,541 --> 00:56:52,750
Powiem ci, co masz zrobić.
663
00:57:25,791 --> 00:57:26,625
Panie Cazotte.
664
00:57:30,791 --> 00:57:32,875
- Ehrengard.
- Wcześnie pan wstał.
665
00:57:33,916 --> 00:57:34,750
Tak.
666
00:57:35,708 --> 00:57:36,541
Rzeczywiście.
667
00:57:38,250 --> 00:57:41,458
Ostatnia noc była najkrótszą w roku.
668
00:57:42,000 --> 00:57:42,833
Naprawdę?
669
00:57:43,375 --> 00:57:45,583
- Nie wiedziałam.
- Naprawdę.
670
00:57:45,666 --> 00:57:48,541
Zawsze spędzam najkrótszą noc na zewnątrz.
671
00:57:48,625 --> 00:57:50,416
Na zewnątrz? Dlaczego?
672
00:57:51,583 --> 00:57:55,833
To mój rytuał.
673
00:57:57,000 --> 00:57:58,083
- Rytuał?
- Tak.
674
00:57:58,666 --> 00:57:59,916
Jaki rytuał?
675
00:58:00,000 --> 00:58:05,416
Maluję. Ujmuję naturę
676
00:58:06,333 --> 00:58:08,875
w jej najwrażliwszym momencie.
677
00:58:08,958 --> 00:58:12,041
- Najwrażliwszym?
- Kiedy jest w pełnym rozkwicie.
678
00:58:12,791 --> 00:58:16,583
Zanim na nowo pogrąży się w mroku,
kawałek po kawałku.
679
00:58:17,083 --> 00:58:18,833
To brzmi smutno.
680
00:58:18,916 --> 00:58:22,000
- Nie. Lubię to.
- Mogę zobaczyć?
681
00:58:23,041 --> 00:58:24,208
- Obraz?
- Tak.
682
00:58:24,291 --> 00:58:27,666
- Raczej nie.
- Na pewno mi się spodoba.
683
00:58:27,750 --> 00:58:33,416
- Ten obraz jest banalny.
- Nie wierzę.
684
00:58:33,500 --> 00:58:37,250
Tak, to tylko kwiaty
z pełnymi słodyczy płatkami,
685
00:58:37,333 --> 00:58:43,458
palące objęcia pokrzyw,
łagodne pieszczoty leśnego jeziora.
686
00:58:44,208 --> 00:58:47,166
- Romantyczne bzdury.
- Leśnego jeziora?
687
00:58:47,958 --> 00:58:50,625
- Słucham?
- Malował pan leśne jezioro?
688
00:58:56,291 --> 00:58:58,708
Mówiłem o jeziorze? Nie.
689
00:58:59,291 --> 00:59:01,833
- Myślałem na głos.
- Proszę mi pokazać.
690
00:59:01,916 --> 00:59:04,416
- Nie, po prostu myślałem na głos.
- Tak.
691
00:59:14,750 --> 00:59:16,375
- Moja ręka.
- Tak.
692
00:59:18,458 --> 00:59:19,291
Panie Cazotte!
693
00:59:21,250 --> 00:59:22,083
Panie Cazotte.
694
00:59:22,916 --> 00:59:25,625
Wielka Księżna chce się z panem zobaczyć.
695
00:59:29,750 --> 00:59:30,583
Przepraszam.
696
00:59:43,041 --> 00:59:46,083
Nalegają na odwiedziny.
697
00:59:46,166 --> 00:59:47,708
Kto nalega, Wasza Miłość?
698
00:59:47,791 --> 00:59:48,791
Marbodowie.
699
00:59:53,541 --> 00:59:56,875
- Nie możemy im odmówić?
- Nie. Niemożliwe. To rodzina.
700
00:59:57,875 --> 01:00:01,791
Upewniłam się, że nie wejdą do Rosenbad
i nie usłyszą dziecka.
701
01:00:01,875 --> 01:00:03,625
- Urządzimy piknik.
- Kiedy?
702
01:00:05,041 --> 01:00:05,875
W niedzielę.
703
01:00:06,875 --> 01:00:09,833
- Tę niedzielę?
- Nie da się tego uniknąć.
704
01:00:11,166 --> 01:00:12,666
Musimy ukryć dziecko.
705
01:00:13,208 --> 01:00:16,833
- A Ludmilla musi być...
- W szóstym miesiącu ciąży.
706
01:00:18,083 --> 01:00:20,875
Lisbeth zostanie tu z dzieckiem,
707
01:00:20,958 --> 01:00:23,708
a reszta musi otrzymać
dokładne instrukcje.
708
01:00:25,041 --> 01:00:27,541
Oczywiście. Zajmę się tym, Wasza Miłość.
709
01:00:28,375 --> 01:00:29,791
Świetnie, panie Cazotte.
710
01:00:32,041 --> 01:00:32,875
Proszę.
711
01:00:35,666 --> 01:00:37,208
- Dobrze.
- Tak.
712
01:00:39,125 --> 01:00:40,208
A co z Ehrengard?
713
01:00:40,875 --> 01:00:44,333
Jak pani wie,
malowałem ją każdego poranka.
714
01:00:45,125 --> 01:00:50,125
Choć nie była świadoma mojej obecności,
715
01:00:50,208 --> 01:00:56,458
naprawdę czuję,
że powstała między nami więź.
716
01:00:57,875 --> 01:01:00,291
Wiem, co pani myśli, Wasza Miłość.
717
01:01:00,375 --> 01:01:02,083
- Naprawdę?
- Tak.
718
01:01:02,625 --> 01:01:05,166
Czemu ten głupiec po prostu
719
01:01:05,791 --> 01:01:09,541
nie uwiedzie jej w tradycyjny sposób?
720
01:01:10,083 --> 01:01:12,083
- Zgadza się?
- Mniej więcej.
721
01:01:14,541 --> 01:01:17,125
Ale ten głupiec jest...
722
01:01:19,166 --> 01:01:20,291
artystą.
723
01:01:20,375 --> 01:01:26,500
W tej chwili jest pochłonięty
tworzeniem arcydzieła.
724
01:01:26,583 --> 01:01:31,125
Chcę osiągnąć jej pełne poddanie
725
01:01:31,208 --> 01:01:35,666
bez użycia fizycznego kontaktu.
726
01:01:36,250 --> 01:01:41,750
Mógłbym uwieść ją w tradycyjny sposób
i byłoby to na pewno łatwiejsze.
727
01:01:41,833 --> 01:01:48,250
Mógłbym uwieść ją w momencie,
kiedy jej dusza jest poruszona.
728
01:01:48,333 --> 01:01:53,625
Ale, Wasza Miłość, czuję,
że nic by to dla mnie nie znaczyło.
729
01:01:54,208 --> 01:01:57,000
Wygląda na to, że zrozumiał pan,
730
01:01:57,083 --> 01:02:01,583
że nie wygra naszego zakładu
i próbuje zmienić jego warunki.
731
01:02:01,666 --> 01:02:05,208
W żadnym wypadku.
Wciąż zamierzam ją uwieść, Wasza Miłość.
732
01:02:05,291 --> 01:02:09,750
Tak będzie. Ale tylko ona
będzie o tym wiedziała.
733
01:02:09,833 --> 01:02:13,875
Dla innych Ehrengard
pozostanie na swoim piedestale,
734
01:02:13,958 --> 01:02:18,375
śnieżnobiała dziewica,
ale nasze dusze będą złączone na zawsze.
735
01:02:19,166 --> 01:02:22,541
To jest prawdziwe uwodzenie.
736
01:02:24,916 --> 01:02:28,375
Skąd będziemy wiedzieć,
że została uwiedziona?
737
01:02:28,458 --> 01:02:32,083
- Skąd będzie wiadomo, kto wygrał zakład?
- Właśnie.
738
01:02:32,166 --> 01:02:35,083
Pokażę jej obraz, który namalowałem,
739
01:02:35,166 --> 01:02:38,750
i w tej właśnie chwili opadnie z sił.
740
01:02:39,250 --> 01:02:42,666
Będzie jak róża,
z której opadną wszystkie płatki
741
01:02:42,750 --> 01:02:47,416
za sprawą jednego podmuchu wiatru,
całkiem obnażona, Wasza Miłość.
742
01:02:47,500 --> 01:02:53,708
Gdy ktoś poddaje się namiętności,
ciało podąża w jego ślady.
743
01:02:54,458 --> 01:03:00,625
Gdy zobaczy obraz, po prostu... omdleje.
744
01:03:15,458 --> 01:03:17,833
Omdleje? Nasza Ehrengard?
745
01:03:17,916 --> 01:03:22,500
Na oczach wszystkich,
i to będzie dowód ostatecznego uwiedzenia.
746
01:03:35,541 --> 01:03:37,916
Przyjmuję nowe warunki zakładu.
747
01:04:22,958 --> 01:04:25,041
Przygotować konia, panno Ehrengard?
748
01:04:49,625 --> 01:04:52,000
Lisbeth!
749
01:04:56,416 --> 01:04:58,208
Lisbeth!
750
01:05:01,208 --> 01:05:03,250
Lisbeth!
751
01:05:04,916 --> 01:05:06,250
Co się stało?
752
01:05:08,666 --> 01:05:12,458
Proszę poczekać.
Czemu chodzi pan po lesie i wrzeszczy?
753
01:05:15,041 --> 01:05:19,916
Groził mi. Pomieszał mi w głowie.
754
01:05:20,416 --> 01:05:23,083
Popełniłem straszny błąd.
755
01:05:26,041 --> 01:05:26,916
Obiecał...
756
01:05:28,333 --> 01:05:32,250
że odzyskam moją Lisbeth, jeśli mu pomogę.
757
01:05:32,750 --> 01:05:33,583
Twoją Lisbeth?
758
01:05:34,750 --> 01:05:35,708
Moją...
759
01:05:36,875 --> 01:05:40,291
Zabrali mi moją Lisbeth.
760
01:05:41,250 --> 01:05:44,541
- Zabrali twoją Lisbeth?
- A teraz muszę...
761
01:05:45,416 --> 01:05:49,166
Popełniłem straszny błąd.
762
01:05:49,833 --> 01:05:52,458
Jaki błąd?
763
01:05:52,541 --> 01:05:57,958
Ludzie z Rosenbad
nie mówią prawdy o dziecku.
764
01:05:59,833 --> 01:06:01,416
Oszukano mnie.
765
01:06:02,291 --> 01:06:03,125
Ale...
766
01:06:04,375 --> 01:06:05,583
teraz muszę pomóc.
767
01:06:07,375 --> 01:06:09,041
W jaki sposób?
768
01:06:17,125 --> 01:06:17,958
Jutro...
769
01:06:19,958 --> 01:06:22,750
mam porwać dziecko i pokazać je im.
770
01:06:26,166 --> 01:06:29,541
O drugiej po południu
mam być na polanie w lesie.
771
01:06:29,625 --> 01:06:32,416
Teraz nie wiem, czy dobrze robię.
772
01:06:33,958 --> 01:06:36,166
Najpierw muszę porozmawiać z Lisbeth.
773
01:06:37,958 --> 01:06:40,916
Nie wiem, czy mi to wybaczy.
774
01:06:49,791 --> 01:06:50,625
Posłuchaj.
775
01:06:51,583 --> 01:06:52,958
Słuchasz mnie?
776
01:06:58,375 --> 01:06:59,916
Postępuj zgodnie z planem.
777
01:07:00,875 --> 01:07:02,208
Rozumiesz?
778
01:07:04,083 --> 01:07:04,916
Co?
779
01:07:05,458 --> 01:07:07,291
Postępuj zgodnie z planem.
780
01:07:07,875 --> 01:07:09,500
I nie mieszaj w to Lisbeth.
781
01:07:10,875 --> 01:07:12,333
Wszystko będzie dobrze.
782
01:07:19,166 --> 01:07:20,041
Idź już.
783
01:08:05,500 --> 01:08:06,708
Gdzie pan był?
784
01:08:07,666 --> 01:08:10,041
- Wszyscy pana szukają.
- Jestem.
785
01:08:10,125 --> 01:08:12,125
Piknik zacznie się za chwilę.
786
01:08:12,625 --> 01:08:14,791
Wszystko gotowe.
787
01:08:14,875 --> 01:08:16,625
- Tak?
- Tak.
788
01:08:18,041 --> 01:08:20,875
Wygląda pan blado. Jest pan zawiedziony?
789
01:08:20,958 --> 01:08:22,916
Nie. Wszystko w porządku.
790
01:08:37,958 --> 01:08:39,958
- A sztućce?
- Na samym dole.
791
01:08:40,041 --> 01:08:41,291
Potrzebujemy krzeseł.
792
01:08:41,375 --> 01:08:42,375
Cazotte?
793
01:08:44,541 --> 01:08:45,375
Ehrengard.
794
01:08:51,291 --> 01:08:54,125
Przepraszam,
że nie było mnie dziś nad jeziorem.
795
01:08:58,958 --> 01:08:59,875
Nad jeziorem?
796
01:09:04,125 --> 01:09:05,666
Od początku wiedziałam.
797
01:09:11,083 --> 01:09:15,333
Byłam nieobecna,
bo potrzebowano mnie tutaj.
798
01:09:23,125 --> 01:09:24,041
Chcę...
799
01:09:27,916 --> 01:09:29,708
żeby dokończył pan obraz.
800
01:09:33,250 --> 01:09:34,583
Ale pomyślałam...
801
01:09:39,125 --> 01:09:41,250
że możemy to zrobić w pana komnacie.
802
01:09:44,833 --> 01:09:47,833
Może musi pan być trochę bliżej.
803
01:09:55,625 --> 01:09:58,291
Twarzą w twarz.
804
01:10:03,750 --> 01:10:05,083
Tak.
805
01:10:07,208 --> 01:10:08,333
Oczywiście. Tak.
806
01:10:09,875 --> 01:10:11,458
Tak. Oczywiście.
807
01:10:12,666 --> 01:10:14,750
- Wyobraża to pan sobie?
- Tak.
808
01:10:16,125 --> 01:10:17,416
Proszę zamknąć oczy.
809
01:10:19,166 --> 01:10:21,708
- Słucham?
- Proszę zamknąć oczy.
810
01:10:24,083 --> 01:10:25,208
- Teraz?
- Tak.
811
01:10:28,916 --> 01:10:30,458
Proszę to sobie wyobrazić.
812
01:10:40,916 --> 01:10:41,916
Tak, chcę...
813
01:10:44,000 --> 01:10:44,833
Dobrze.
814
01:10:46,500 --> 01:10:47,708
Wszystko przygotuję.
815
01:10:48,291 --> 01:10:51,333
Proszę przygotować płótno.
Przyjdę po pikniku.
816
01:10:51,416 --> 01:10:53,333
- Tak.
- Tak.
817
01:10:53,416 --> 01:10:54,250
Tak.
818
01:10:55,625 --> 01:10:57,833
Tak, po pikniku.
819
01:11:08,458 --> 01:11:09,291
Dziękuję.
820
01:11:13,625 --> 01:11:15,708
Co za przyjemne miejsce, prawda?
821
01:11:24,000 --> 01:11:24,958
Drogi Marbodzie.
822
01:11:26,625 --> 01:11:32,000
To dla mnie wielka przyjemność
gościć ciebie i twoją małżonkę.
823
01:11:33,291 --> 01:11:36,375
To wielka przyjemność...
824
01:11:36,458 --> 01:11:38,250
Tak, już to słyszeliśmy.
825
01:11:40,875 --> 01:11:41,708
Tak.
826
01:11:43,083 --> 01:11:45,333
Cieszę się...
827
01:11:48,291 --> 01:11:53,000
że księżniczka Ludmilla czuje się
na tyle dobrze, aby tu z nami być.
828
01:11:53,083 --> 01:11:54,083
To wspaniałe.
829
01:11:54,166 --> 01:11:57,708
I że... pogoda...
830
01:12:01,125 --> 01:12:06,875
Powiem tylko tyle,
że to przyjemność was tu gościć.
831
01:12:06,958 --> 01:12:10,458
- Cała przyjemność po naszej stronie.
- Cudownie.
832
01:12:10,541 --> 01:12:11,875
Na zdrowie.
833
01:12:13,125 --> 01:12:13,958
Na zdrowie.
834
01:12:23,291 --> 01:12:25,375
- Doskonałe wino.
- To prawda.
835
01:12:25,458 --> 01:12:26,833
Lekkie i musujące.
836
01:12:29,791 --> 01:12:31,208
Mogę prosić o raki?
837
01:12:32,916 --> 01:12:33,750
Dziękuję.
838
01:12:35,041 --> 01:12:36,541
- Raki?
- Nie, dziękuję.
839
01:12:36,625 --> 01:12:37,541
Szczyp, szczyp.
840
01:12:38,166 --> 01:12:40,250
Pogoda nam dopisała.
841
01:12:41,083 --> 01:12:44,000
- Nie za zimno, nie za gorąco.
- Wspaniała pogoda.
842
01:13:40,416 --> 01:13:42,291
- To kurki.
- Tak.
843
01:13:42,375 --> 01:13:43,208
Rzeczywiście.
844
01:13:43,833 --> 01:13:44,666
Złoto lasu.
845
01:13:58,250 --> 01:14:00,583
Już dobrze.
846
01:14:12,500 --> 01:14:13,333
Nie!
847
01:14:19,958 --> 01:14:20,791
Matthias!
848
01:14:21,458 --> 01:14:22,750
Co...
849
01:14:23,875 --> 01:14:25,375
Nie. Ty...
850
01:14:27,083 --> 01:14:27,916
Zatrzy...
851
01:14:28,583 --> 01:14:30,500
- Pyszne.
- Bardzo smaczne.
852
01:14:34,166 --> 01:14:35,000
Tak.
853
01:14:37,833 --> 01:14:39,583
Dość tej komedii.
854
01:14:41,458 --> 01:14:44,708
- Komedii?
- Proszę się nie wtrącać.
855
01:14:46,208 --> 01:14:47,208
Tak.
856
01:14:49,833 --> 01:14:50,916
Droga księżniczko.
857
01:14:51,833 --> 01:14:52,750
Za pozwoleniem.
858
01:15:02,708 --> 01:15:04,166
Taki pełen życia.
859
01:15:06,416 --> 01:15:07,250
Taki miękki.
860
01:15:08,000 --> 01:15:10,375
Bardzo miękki. Można by pomyśleć...
861
01:15:10,458 --> 01:15:11,541
Przepraszam!
862
01:15:13,083 --> 01:15:14,750
- Przepraszam!
- Matthias!
863
01:15:16,000 --> 01:15:17,625
Idzie mój człowiek.
864
01:15:17,708 --> 01:15:20,083
Co ty wyprawiasz? Matthias!
865
01:15:23,000 --> 01:15:24,166
Chodź, Matthias.
866
01:15:26,166 --> 01:15:27,375
- Chodź.
- Stój!
867
01:15:27,875 --> 01:15:29,125
Matthias, chodź tu.
868
01:15:29,958 --> 01:15:31,166
Matthias!
869
01:15:31,250 --> 01:15:32,583
Dalej, Matthias.
870
01:15:32,666 --> 01:15:34,166
- Mat...
- Chodź!
871
01:15:34,250 --> 01:15:35,208
Matthias!
872
01:15:35,291 --> 01:15:37,541
- Co ty robisz?
- Podejdź tutaj.
873
01:15:41,916 --> 01:15:43,083
Proszę wybaczyć.
874
01:15:43,166 --> 01:15:44,000
Matthias.
875
01:15:44,500 --> 01:15:45,666
Matthias...
876
01:15:50,000 --> 01:15:51,666
Matthias! Stój.
877
01:15:51,750 --> 01:15:53,000
Już dobrze.
878
01:15:54,208 --> 01:15:56,000
Matthias, zatrzymaj się!
879
01:15:58,166 --> 01:15:59,000
Chodź.
880
01:15:59,500 --> 01:16:00,333
Nie!
881
01:16:00,416 --> 01:16:01,416
Nie!
882
01:16:01,500 --> 01:16:03,750
- Zostań. Poggendorf.
- Stój!
883
01:16:04,250 --> 01:16:05,750
Trzymaj mnie za rękę.
884
01:16:05,833 --> 01:16:06,916
Poggendorf.
885
01:16:07,000 --> 01:16:07,833
Stój!
886
01:16:07,916 --> 01:16:08,833
Panie Podolski.
887
01:16:10,291 --> 01:16:11,291
Ehrengard!
888
01:16:12,666 --> 01:16:13,666
Ehrengard, stój!
889
01:16:14,416 --> 01:16:15,416
Dalej.
890
01:16:29,041 --> 01:16:31,458
Stój! Zaczekaj!
891
01:16:35,458 --> 01:16:36,541
Woźnica zniknął.
892
01:16:37,125 --> 01:16:40,250
Poggendorf, wsiadaj.
Wasza Miłość, proszę za mną.
893
01:16:40,333 --> 01:16:42,208
- Szybko!
- Pomóż mi wsiąść.
894
01:16:43,000 --> 01:16:43,958
Na miłość boską.
895
01:16:44,041 --> 01:16:45,791
- Cicho.
- Sam bądź cicho.
896
01:16:48,250 --> 01:16:49,500
- Dziękuję.
- Jedź!
897
01:16:57,541 --> 01:16:58,541
Dalej.
898
01:17:05,958 --> 01:17:06,958
Spokojnie, stój.
899
01:17:09,791 --> 01:17:10,625
Dalej.
900
01:17:14,500 --> 01:17:17,166
Jak mówię na prawo,
to znaczy, że na prawo.
901
01:17:17,250 --> 01:17:20,375
- To po lewej.
- Głupia kobieto!
902
01:17:20,458 --> 01:17:23,000
Mówię, że na prawo,
więc jedziemy na prawo.
903
01:17:23,958 --> 01:17:25,333
Szybciej.
904
01:17:32,833 --> 01:17:36,708
Mówiłam, że ślady prowadzą tędy.
Czemu mnie nie słuchasz?
905
01:17:52,416 --> 01:17:53,541
Ty!
906
01:17:56,500 --> 01:17:58,333
Auć!
907
01:17:58,416 --> 01:17:59,875
Stój! Dość tego!
908
01:18:03,750 --> 01:18:05,000
Co się dzieje?
909
01:18:05,083 --> 01:18:07,791
Boże dopomóż, jestem niewinny.
910
01:18:07,875 --> 01:18:10,500
Ta kobieta zaatakowała mnie bez powodu.
911
01:18:12,208 --> 01:18:13,041
Cóż.
912
01:18:13,125 --> 01:18:16,125
Niezła próba, kuzynko.
913
01:18:19,041 --> 01:18:20,166
Nie rozumiem.
914
01:18:21,250 --> 01:18:22,666
To dziecko
915
01:18:22,750 --> 01:18:23,750
jest moje.
916
01:18:38,791 --> 01:18:39,916
To prawda.
917
01:18:41,958 --> 01:18:43,458
To jej dziecko.
918
01:18:45,708 --> 01:18:46,625
Powtórz to.
919
01:18:47,416 --> 01:18:53,916
Mogę powtarzać to
w nieskończoność. To moje dziecko!
920
01:18:55,708 --> 01:18:56,583
To nieprawda.
921
01:18:57,291 --> 01:18:58,166
To prawda.
922
01:18:58,250 --> 01:18:59,875
Tak jest.
923
01:18:59,958 --> 01:19:01,375
Zapewniam, że tak jest.
924
01:19:02,000 --> 01:19:02,833
Tak.
925
01:19:05,125 --> 01:19:07,041
Zapytaj Lisbeth. Potwierdzi.
926
01:19:07,125 --> 01:19:12,416
Ten mężczyzna jest jej mężem.
Porwał dziecko i jego mamkę.
927
01:19:12,500 --> 01:19:15,125
Pojechałam za nimi i znalazłam ich tutaj.
928
01:19:15,208 --> 01:19:16,458
To nieprawda.
929
01:19:16,541 --> 01:19:17,583
To prawda.
930
01:19:19,666 --> 01:19:21,708
Kto jest ojcem dziecka?
931
01:19:24,166 --> 01:19:25,208
Powiem wam.
932
01:19:29,916 --> 01:19:30,750
Cazotte.
933
01:19:33,083 --> 01:19:34,041
Tak.
934
01:19:36,541 --> 01:19:41,125
Poślij po powóz, żeby zawieźć
nasze dziecko z powrotem do Rosenbad.
935
01:19:47,125 --> 01:19:49,208
Ten dandys!
936
01:19:51,375 --> 01:19:52,875
Musicie to udowodnić.
937
01:20:00,708 --> 01:20:03,416
Udowodnić? Jak mają to zrobić?
938
01:20:03,500 --> 01:20:06,041
Mamy poczekać, aż dorośnie,
939
01:20:06,125 --> 01:20:08,958
i sprawdzić, czy przypomina ojca?
940
01:20:10,291 --> 01:20:11,541
Robisz z nas idiotów!
941
01:20:12,875 --> 01:20:13,750
Dowód!
942
01:20:14,250 --> 01:20:15,833
Żądam dowodu.
943
01:20:19,416 --> 01:20:21,416
- Cazotte.
- Tak?
944
01:20:23,708 --> 01:20:26,166
Pokaż im swój szkicownik.
945
01:20:35,125 --> 01:20:36,791
- Szkicownik?
- Szkicownik.
946
01:20:38,708 --> 01:20:40,666
Mój szkicow... Tak.
947
01:20:41,166 --> 01:20:42,041
- Tak.
- Tak.
948
01:20:42,125 --> 01:20:44,375
- To konieczne.
- Tak.
949
01:20:47,500 --> 01:20:50,041
Chciałbym, ale nie mam go przy sobie.
950
01:20:50,625 --> 01:20:51,583
Nie mam...
951
01:20:52,083 --> 01:20:53,083
- Masz.
- Nie.
952
01:20:54,250 --> 01:20:56,500
Nie masz go w lewej kieszeni płaszcza?
953
01:21:26,708 --> 01:21:27,541
Tak.
954
01:21:38,041 --> 01:21:39,041
Ehrengard.
955
01:21:39,541 --> 01:21:40,375
Kurt?
956
01:21:42,541 --> 01:21:44,541
- Nie teraz.
- A co z...
957
01:22:03,416 --> 01:22:04,250
Nie.
958
01:22:18,750 --> 01:22:19,875
Czy to wystarczy?
959
01:22:49,625 --> 01:22:51,666
Już dobrze.
960
01:22:53,000 --> 01:22:53,833
Już dobrze.
961
01:22:54,666 --> 01:22:55,500
Chodź.
962
01:22:58,708 --> 01:23:00,458
Jutro o świcie.
963
01:23:01,208 --> 01:23:02,208
Kurt!
964
01:23:05,083 --> 01:23:06,291
Chodź. Chodźmy.
965
01:23:33,125 --> 01:23:36,416
- Chce pan wybrać pierwszy?
- Nie. Proszę zacząć.
966
01:23:36,500 --> 01:23:37,333
W porządku.
967
01:23:46,291 --> 01:23:47,125
Pomóż mu.
968
01:23:50,833 --> 01:23:52,083
- Racja.
- Proszę.
969
01:23:53,708 --> 01:23:54,708
Jest pan gotowy?
970
01:23:56,458 --> 01:24:00,833
Proszę mi wybaczyć, ale może
moglibyśmy porozmawiać jak dorośli.
971
01:24:00,916 --> 01:24:03,083
Dwadzieścia kroków. Albo mniej?
972
01:24:04,583 --> 01:24:05,500
Dwadzieścia.
973
01:24:07,291 --> 01:24:08,750
Proszę się zastanowić...
974
01:24:09,458 --> 01:24:11,208
Jeden. Dwa.
975
01:24:12,208 --> 01:24:13,250
Trzy.
976
01:24:13,333 --> 01:24:14,333
Cztery.
977
01:24:14,416 --> 01:24:15,500
Pięć.
978
01:24:15,583 --> 01:24:16,541
Sześć.
979
01:24:16,625 --> 01:24:17,458
Siedem.
980
01:24:17,958 --> 01:24:18,791
Osiem.
981
01:24:19,583 --> 01:24:20,416
Dziewięć.
982
01:24:20,916 --> 01:24:21,916
Dziesięć.
983
01:24:22,000 --> 01:24:23,041
Jedenaście.
984
01:24:23,583 --> 01:24:25,250
Dwanaście. Trzynaście.
985
01:24:26,000 --> 01:24:26,833
Czternaście.
986
01:24:27,583 --> 01:24:28,666
Piętnaście.
987
01:24:29,333 --> 01:24:30,166
Szesnaście.
988
01:24:31,250 --> 01:24:32,458
Siedemnaście.
989
01:24:33,041 --> 01:24:33,875
Osiemnaście.
990
01:24:34,416 --> 01:24:35,333
Dziewiętnaście.
991
01:24:41,916 --> 01:24:43,916
Cholera, oberwałem!
992
01:24:47,833 --> 01:24:49,791
Oberwałem!
993
01:24:56,291 --> 01:24:57,125
Stój!
994
01:24:58,291 --> 01:24:59,125
Zaczekaj!
995
01:25:23,083 --> 01:25:30,083
Ego te baptizo, in nomine Patris,
et Filii et Spiritus Sancti.
996
01:25:32,791 --> 01:25:38,458
Quique dedit tibi remissionem,
omnium peccatorum ipse te liniat.
997
01:25:38,958 --> 01:25:40,208
In vitam aeternam.
998
01:25:41,083 --> 01:25:42,083
Amen.
999
01:25:42,791 --> 01:25:44,208
Pokój z tobą.
1000
01:25:44,791 --> 01:25:46,625
I z duchem twoim.
1001
01:25:46,708 --> 01:25:50,250
W końcu, ponad rok po ślubie,
1002
01:25:50,333 --> 01:25:55,625
książę Lothar i księżniczka Ludmilla
mogą ochrzcić swoje dziecko.
1003
01:25:55,708 --> 01:26:00,125
Deus omnipotens,
Pater Domini nostri Iesu Christi,
1004
01:26:00,208 --> 01:26:03,791
qui te regeneravit ex aqua
et Spiritu Sancto.
1005
01:26:03,875 --> 01:26:06,208
Tu kończy się historia Ehrengard.
1006
01:26:06,291 --> 01:26:09,875
Podczas uroczystości miała na sobie
1007
01:26:09,958 --> 01:26:12,708
niebieską wstążkę
Orderu Świętego Szczepana.
1008
01:26:12,791 --> 01:26:17,750
Orderu nadawanego szlachetnym damom
za zasługi dla Babenhausen.
1009
01:26:18,750 --> 01:26:22,500
Byłem obecny, ale nie nadano mi orderu.
1010
01:26:25,833 --> 01:26:26,666
Tak.
1011
01:26:41,250 --> 01:26:42,083
Teraz.
1012
01:26:43,333 --> 01:26:44,166
Teraz!
1013
01:26:53,583 --> 01:26:55,416
Później pojechałem do Rzymu.
1014
01:27:01,625 --> 01:27:04,291
Otrzymałem tu wiele prestiżowych zadań,
1015
01:27:04,375 --> 01:27:08,291
dzięki którym mogłem dalej
rozwijać swój wielki talent.
1016
01:27:10,541 --> 01:27:11,375
Grazie.
1017
01:27:36,416 --> 01:27:40,083
Co więcej, przyjaciele
nadali mi nowy przydomek.
1018
01:27:42,750 --> 01:27:43,916
Nazwali mnie...
1019
01:27:49,166 --> 01:27:50,083
Casanova.
1020
01:33:03,333 --> 01:33:05,333
Napisy: Dorota Dołęga