1
00:00:03,211 --> 00:00:04,504
I jak tam woda?
2
00:00:05,296 --> 00:00:06,840
Przyjemnie ciepła.
3
00:00:09,342 --> 00:00:10,343
Co jest…?
4
00:00:15,306 --> 00:00:17,475
- Coś ty narobił?
- Nic!
5
00:00:17,559 --> 00:00:21,104
Może to mój palec. On jest wyjątkowy.
6
00:00:28,862 --> 00:00:34,117
W końcu już widzę, że
Wszystko, co wymarzę, dziś mogę mieć
7
00:00:34,200 --> 00:00:39,456
Magia jest wokół nas
Nie wierzysz jeszcze mi, to uważniej patrz
8
00:00:39,539 --> 00:00:44,586
Chcemy dziś spełnić sny
Wystarczy szczypta magii
9
00:00:45,378 --> 00:00:49,758
Gdy wierzysz, szansę masz
Dosięgnąć nawet gwiazd
10
00:00:49,841 --> 00:00:55,096
Żeby dziś spełnić sny
Dodaj szczyptę magii
11
00:01:01,603 --> 00:01:05,315
{\an8}Wszystko okej?
Następnym razem pójdzie gładko.
12
00:01:05,398 --> 00:01:08,693
{\an8}Nie planuję ćwiczyć w najbliższym czasie.
13
00:01:08,777 --> 00:01:13,615
Lubiłam być syrenką,
ale dobrze znów stać na dwóch nogach.
14
00:01:14,616 --> 00:01:16,451
A gdzie jesteśmy?
15
00:01:16,534 --> 00:01:17,535
Cześć.
16
00:01:18,369 --> 00:01:20,497
Co wy robicie w moim spa?
17
00:01:21,539 --> 00:01:24,501
- Już wiem.
- Mówiłem, to nie palec.
18
00:01:24,584 --> 00:01:29,756
Ciekawostka. Wasz basen jest połączony
z magicznym systemem portali.
19
00:01:29,839 --> 00:01:31,216
Gratuluję.
20
00:01:31,299 --> 00:01:34,344
Nie chciałyśmy przeszkodzić. Miłego dnia.
21
00:01:34,427 --> 00:01:35,929
Dzień jak co dzień.
22
00:01:38,556 --> 00:01:39,933
Lecę szukać Kena.
23
00:01:40,016 --> 00:01:44,312
Gdy poszłam po ciebie,
został z Leo, Alikornem i Rocky.
24
00:01:44,395 --> 00:01:46,314
- Spora gromada.
- Jasne.
25
00:01:46,397 --> 00:01:47,857
Skoczę do Teresy.
26
00:01:47,941 --> 00:01:51,986
Może dowiemy się,
jak królikorożce korzystają z portali.
27
00:01:52,070 --> 00:01:56,116
Hej, Barbie.
Wyszłaś po mnie, bo rodzice są źli?
28
00:01:56,199 --> 00:01:58,868
- Powiedz.
- Co? Nie.
29
00:01:58,952 --> 00:02:00,829
Mają powód do złości?
30
00:02:07,127 --> 00:02:12,090
Dwie godziny spóźnienia.
Bez telefonu ani emotki, że jesteś cała.
31
00:02:12,173 --> 00:02:14,134
Jest w ogóle taka emotka?
32
00:02:14,884 --> 00:02:18,847
- Nie to jest najważniejsze.
- Ale to nie moja wina.
33
00:02:18,930 --> 00:02:21,057
Następny DJ nie przyszedł,
34
00:02:21,141 --> 00:02:24,727
Musiałam zagrać drugi set.
Nie miałam przerwy,
35
00:02:24,811 --> 00:02:27,730
żeby dać wam znać. No i jestem cała.
36
00:02:27,814 --> 00:02:29,149
O co ten hałas?
37
00:02:29,232 --> 00:02:32,068
O co ten hałas? O co?!
38
00:02:33,361 --> 00:02:34,737
Powiedz jej, o co.
39
00:02:34,821 --> 00:02:39,742
Nie zrobiłaś tego, co obiecałaś.
Zaczęliśmy się martwić.
40
00:02:39,826 --> 00:02:43,371
Rozumiem, że po prostu mi nie ufacie.
41
00:02:43,454 --> 00:02:48,626
Chodzi o odpowiedzialność.
Musisz się nią wykazać. Do obowiązków.
42
00:02:48,710 --> 00:02:51,170
- Już w tej chwili.
- Co? Teraz?
43
00:02:51,254 --> 00:02:55,174
Ale muszę odpisać ludziom.
I… I pograć w gry.
44
00:02:55,258 --> 00:02:58,177
Mogłaś pomyśleć,
zanim zapomniałaś zadzwonić.
45
00:02:58,761 --> 00:03:00,471
Niesprawiedliwe!
46
00:03:00,555 --> 00:03:04,058
Jak to niby ma mnie nauczyć
odpowiedzialności?
47
00:03:04,142 --> 00:03:09,147
Kiedy będziesz mieć dzieci, poczujesz,
jak to jest, kiedy nie wiesz, gdzie są.
48
00:03:09,230 --> 00:03:12,358
W tej chwili nie to chcemy jej przekazać.
49
00:03:12,442 --> 00:03:14,903
Dostanie dziś kilka lekcji.
50
00:03:14,986 --> 00:03:16,487
Grabie czekają.
51
00:03:20,783 --> 00:03:22,702
Rodzice się wściekli.
52
00:03:22,785 --> 00:03:27,206
Przenigdy nie zapomnę do nich zadzwonić.
Gdy będę mieć telefon.
53
00:03:30,877 --> 00:03:35,840
Chcecie, żebym tu mieszkał?
W tym małym domku obok waszego domu?
54
00:03:35,924 --> 00:03:36,758
Tak!
55
00:03:36,841 --> 00:03:40,011
Idealny dla małego konia.
Będziemy sąsiadami.
56
00:03:40,094 --> 00:03:41,763
Zostań, ile chcesz.
57
00:03:41,846 --> 00:03:44,807
Chcecie ugościć tu tego niezdarę?
58
00:03:44,891 --> 00:03:49,854
Będziemy mieć na niego oko,
aż klejnoty będą bezpieczne.
59
00:03:49,938 --> 00:03:51,022
Ten już jest.
60
00:03:53,483 --> 00:03:57,570
Och, szczęśliwy dniu.
Znalazłaś kamień wody.
61
00:03:57,654 --> 00:04:02,533
- Krok bliżej do uratowania Mesmeru!
- I znalezienia mojej rodziny.
62
00:04:03,910 --> 00:04:05,954
Co jest? Posmutniałeś.
63
00:04:06,037 --> 00:04:11,960
Sukces Barbie przypomniał mi,
że przede wszystkim to ja zawiodłem.
64
00:04:12,043 --> 00:04:14,337
Porażką jest poddanie się.
65
00:04:14,420 --> 00:04:19,759
Pomyśl, jak ukryć klejnot wody
w możliwie najbezpieczniejszym miejscu.
66
00:04:19,842 --> 00:04:21,803
- Dasz radę.
- Nie sądzę.
67
00:04:21,886 --> 00:04:26,349
- Nie zaufałbym mu za żadne skarby.
- Tu chodzi o klejnot.
68
00:04:26,432 --> 00:04:28,768
Myślę, że warto mu zaufać.
69
00:04:30,270 --> 00:04:35,024
- Lepiej, żebym ja go ukrył.
- To moje zadanie. Ja to zrobię.
70
00:04:35,817 --> 00:04:38,403
Nie ma mowy. Ja się tym zajmę.
71
00:04:39,153 --> 00:04:41,489
Puszczaj! Wiem, co robić.
72
00:04:45,785 --> 00:04:49,372
- Ja pójdę.
- Nie. To jest mój obowiązek.
73
00:04:53,459 --> 00:04:57,255
Jak się masz, przyjacielu.
Oddasz mi klejnocik?
74
00:05:01,175 --> 00:05:06,139
Hej! Co jest?! Wracaj tu!
Dokąd go zabierasz?
75
00:05:10,476 --> 00:05:12,103
Bez obaw!
76
00:05:14,522 --> 00:05:16,607
Już mnie rozumiecie?
77
00:05:19,694 --> 00:05:23,698
Jedyne, czego się nauczyłam,
to że chce mi się pić.
78
00:05:29,245 --> 00:05:31,497
Chciałabym, żeby role się odwróciły.
79
00:05:31,581 --> 00:05:35,710
Rodzice zobaczyliby,
że dzieciaki nie mają lekko.
80
00:05:35,793 --> 00:05:36,794
Skipper!
81
00:05:42,425 --> 00:05:46,512
Widziałaś gdzieś tu wiewiórkę
niosącą magiczny kamień?
82
00:05:47,263 --> 00:05:51,392
- Czyżby taki kamień?
- Tak! Kryzys zażegnany.
83
00:05:51,476 --> 00:05:54,854
Znaleźliśmy go, zanim stało się coś złego.
84
00:05:54,937 --> 00:05:57,648
Barbie! Szybko! Jest źle!
85
00:05:59,442 --> 00:06:00,902
- Co jest?
- W porządku?
86
00:06:00,985 --> 00:06:03,529
Z nami dobrze, ale…
87
00:06:05,323 --> 00:06:07,867
Jakie słodziaki z nich!
88
00:06:08,743 --> 00:06:11,996
Dzidziusie. Jak mają na imię?
89
00:06:12,080 --> 00:06:14,373
George i Margaret.
90
00:06:15,208 --> 00:06:19,837
Jakie urocze.
Mają takie same imiona jak wasi rodzice.
91
00:06:19,921 --> 00:06:22,840
To dlatego, że to są nasi rodzice.
92
00:06:25,009 --> 00:06:27,428
Jak do tego doszło?
93
00:06:27,512 --> 00:06:32,642
Nie wiemy. Robili dla nas koktajle,
a zaraz byli już w pieluchach.
94
00:06:32,725 --> 00:06:35,269
Przemienili się na naszych oczach.
95
00:06:35,353 --> 00:06:39,607
- Ktoś musiał rzucić zaklęcie.
- Nie ja. Tym razem.
96
00:06:39,690 --> 00:06:41,901
- O nie.
- „O nie” co?
97
00:06:41,984 --> 00:06:47,115
Bo chciałam, żeby role się odwróciły.
Żeby oni byli dziećmi.
98
00:06:47,198 --> 00:06:48,908
Dlaczego się spełniło?
99
00:06:48,991 --> 00:06:51,828
Klejnot wody.
Trzymałaś go, mówiąc życzenie?
100
00:06:51,911 --> 00:06:53,037
Zgadza się.
101
00:06:54,080 --> 00:06:57,750
Czyli wychodzi, że to moja wina!
102
00:06:57,834 --> 00:07:02,213
Nie panikuj. Rocky. Wiesz,
jak to odkręcić. Prawda?
103
00:07:02,296 --> 00:07:04,924
Powiedz, że nie będą dziećmi na zawsze.
104
00:07:05,007 --> 00:07:07,635
Dobrze, ale wtedy bym skłamała.
105
00:07:07,718 --> 00:07:10,638
- Co?
- To było zaklęcie klejnotu.
106
00:07:10,721 --> 00:07:12,432
Nie znam się na nich.
107
00:07:12,515 --> 00:07:14,434
Nie możemy ich tak zostawić.
108
00:07:14,517 --> 00:07:17,603
Jestem za młoda
na dzidziusiowych rodziców.
109
00:07:17,687 --> 00:07:21,774
Jak odwiozą mnie na trening?
Nie dosięgną do pedałów.
110
00:07:21,858 --> 00:07:25,278
Nie martw się.
Na pewno ktoś zdoła nam pomóc.
111
00:07:25,361 --> 00:07:29,115
Ale to musi być
ktoś naprawdę magiczny i potężny.
112
00:07:29,198 --> 00:07:31,951
Stary. I niech lubi słodycze.
113
00:07:32,034 --> 00:07:35,371
- Słodycze?
- Musi podjadać podczas pracy.
114
00:07:35,455 --> 00:07:38,249
- Znasz może kogoś takiego?
- Nie.
115
00:07:38,332 --> 00:07:39,167
Ja znam.
116
00:07:39,250 --> 00:07:44,380
Najpotężniejszy czarodziej w Mesmerze.
Ale nie wiem, czy rozmawiamy.
117
00:07:44,464 --> 00:07:46,340
Chętnie o nim posłucham.
118
00:07:46,424 --> 00:07:52,180
Zanim zaczniemy. Wydaje mi się,
że komuś trzeba zmienić pieluchę.
119
00:07:55,224 --> 00:07:57,768
- Dzięki za pomoc.
- Nie ma sprawy.
120
00:07:57,852 --> 00:08:01,898
Dla przyjaciół wszystko.
Codziennie czegoś się o nim uczę.
121
00:08:01,981 --> 00:08:05,401
Powiesz nam coś o magicznych portalach?
122
00:08:13,034 --> 00:08:15,995
Chyba coś znalazł. Co tam masz?
123
00:08:16,787 --> 00:08:19,665
- Kolejny klejnot?
- Nie. To jest…
124
00:08:20,374 --> 00:08:21,584
Chyba żelka.
125
00:08:23,794 --> 00:08:27,757
Jeśli da się pomóc moim rodzicom,
musimy spróbować.
126
00:08:27,840 --> 00:08:30,176
W waszej krainie jest aż tak źle?
127
00:08:30,259 --> 00:08:33,679
Zrobiłem coś naprawdę okropnego.
128
00:08:34,514 --> 00:08:38,392
- Czyli to ty ukradłeś klejnot powietrza.
- Nie!
129
00:08:38,476 --> 00:08:42,146
Wziąłem flakon z eliksirem przemiany.
130
00:08:42,230 --> 00:08:44,524
Tak stałem się człowiekiem.
131
00:08:44,607 --> 00:08:46,275
I zabrałem różdżkę.
132
00:08:46,359 --> 00:08:50,655
Chciałem ją tylko pożyczyć,
ale wtedy stało się to.
133
00:08:51,405 --> 00:08:52,907
Już czyściutko.
134
00:08:55,618 --> 00:08:56,953
Normalny dzień, co?
135
00:08:58,496 --> 00:09:00,540
Leo. Błagamy cię.
136
00:09:00,623 --> 00:09:04,252
Jeśli ten ktoś może pomóc,
musisz z nim porozmawiać.
137
00:09:04,335 --> 00:09:06,921
Ale jak mam wrócić do Mesmeru?
138
00:09:07,004 --> 00:09:09,674
W jedyny możliwy sposób.
139
00:09:09,757 --> 00:09:11,425
Na skrzydłach.
140
00:09:15,930 --> 00:09:17,390
Mam pomóc tobie?
141
00:09:17,473 --> 00:09:20,977
Po tym, jak straciłem klejnot?
I klejnot wody. Dwa razy.
142
00:09:21,060 --> 00:09:22,937
Nie mam innego wyjścia.
143
00:09:23,020 --> 00:09:25,773
Wystarczy powiedzieć „poproszę”.
144
00:09:28,568 --> 00:09:31,529
- Poproszę.
- Oczywiście pomogę!
145
00:09:31,612 --> 00:09:32,822
Ale gdy wrócimy,
146
00:09:32,905 --> 00:09:37,076
pozwolisz mi ukryć klejnot wody,
żebym odkupił winy.
147
00:09:38,619 --> 00:09:39,870
W porządku.
148
00:09:41,581 --> 00:09:45,209
Hurra! Wskakuj!
Uważaj na pióra. Są delikatne.
149
00:09:50,339 --> 00:09:51,966
Trochę niezręcznie.
150
00:09:52,049 --> 00:09:53,259
Ja pomogę!
151
00:09:59,932 --> 00:10:02,351
Wrócimy tak szybko, jak się da!
152
00:10:02,435 --> 00:10:03,477
Czekamy!
153
00:10:08,107 --> 00:10:09,483
Jest dobrze.
154
00:10:16,240 --> 00:10:19,452
Widziałaś? Odpowiedzialność rządzi.
155
00:10:19,535 --> 00:10:22,413
Zgodziłabym się,
gdybym nie była przerażona.
156
00:10:22,496 --> 00:10:27,043
Nie sądziłam, że wykorzystam
doświadczenie opiekunki na rodzicach.
157
00:10:32,340 --> 00:10:34,717
Powinniśmy zabezpieczyć dom.
158
00:10:34,800 --> 00:10:37,136
Chodź. Zajmiemy się tym.
159
00:10:40,431 --> 00:10:42,433
Zaraz dostaniecie mleczko.
160
00:10:43,184 --> 00:10:45,353
Halo? Wróciłam!
161
00:10:46,562 --> 00:10:50,066
Skipper!
Dlaczego mama i tata zostali sami?!
162
00:10:51,025 --> 00:10:54,695
Robię dla nich jedzenie!
Skoczysz po krzesełka?
163
00:10:54,779 --> 00:10:57,573
Dobrze, ale nie powinnaś ich zostawiać.
164
00:10:57,657 --> 00:11:00,326
- Wiem, co robię.
- Gdzie Chelsea i Stacie?
165
00:11:00,409 --> 00:11:02,495
Też gdzieś tutaj.
166
00:11:07,500 --> 00:11:09,543
Wiesz, jakie dzieci są szybkie.
167
00:11:11,504 --> 00:11:13,506
Zniknęły!
168
00:11:15,424 --> 00:11:16,509
Tak!
169
00:11:22,556 --> 00:11:26,268
- Im dłużej lecimy, tym jesteś cięższy.
- Sporo zjadłem.
170
00:11:26,352 --> 00:11:30,439
- Rocky obiecała pomoc.
- Składam różne obietnice.
171
00:11:31,190 --> 00:11:33,442
- Już jesteśmy?
- Prawie.
172
00:11:33,526 --> 00:11:36,195
Za wzniesieniem i kolejną doliną.
173
00:11:36,278 --> 00:11:39,240
Tak, a ja… Nie dam rady.
174
00:11:46,414 --> 00:11:48,082
Pójdziemy pieszo.
175
00:11:52,253 --> 00:11:53,462
Dobry plan.
176
00:11:56,298 --> 00:11:58,259
Mamo! Tato!
177
00:11:58,342 --> 00:12:00,428
Gdzie jesteście?!
178
00:12:00,511 --> 00:12:03,431
Mamusiu? Tatusiu?
179
00:12:03,514 --> 00:12:05,766
Wyjdźcie już! Koniec zabawy!
180
00:12:05,850 --> 00:12:08,644
- Udało się?
- Nie. Zniknęli.
181
00:12:08,727 --> 00:12:10,271
To niemożliwe.
182
00:12:10,354 --> 00:12:13,524
Tak jak przemiana dorosłych w bobasy.
183
00:12:13,607 --> 00:12:14,733
A jednak.
184
00:12:15,317 --> 00:12:17,236
Chwila. Gdzie mój wózek?
185
00:12:18,529 --> 00:12:21,949
O nie. Pewnie zostawiłam otwarte drzwi.
186
00:12:25,035 --> 00:12:28,247
Odebrali śmieci. Z rzeczami do recyklingu.
187
00:12:28,330 --> 00:12:30,875
Jak mogli nie zauważyć dzieciaków?
188
00:12:30,958 --> 00:12:33,502
Nie pozwólcie im zabrać mamy i taty!
189
00:12:33,586 --> 00:12:36,005
Wy zostańcie. Skipper. Ze mną.
190
00:12:37,673 --> 00:12:39,508
Bardzo się boję.
191
00:12:39,592 --> 00:12:43,804
Dadzą radę. Nie pozwolą,
żeby coś stało się rodzicom.
192
00:12:48,893 --> 00:12:52,229
Z lotu ptaka wyglądało, że będzie bliżej.
193
00:12:52,313 --> 00:12:55,483
Może ja i Alo sobie podlecimy, a…
194
00:12:55,566 --> 00:12:56,775
Nie. Czekaj.
195
00:12:57,443 --> 00:13:00,779
Musimy być cicho,
żeby nie włączył się alarm.
196
00:13:00,863 --> 00:13:04,450
Dobrze go pamiętam.
Brzmiał mniej więcej o tak.
197
00:13:10,956 --> 00:13:13,250
- Na pewno nie tak.
- Co teraz?
198
00:13:13,334 --> 00:13:14,210
W nogi!
199
00:13:20,132 --> 00:13:22,718
Na pewno po drodze zabiera inne rzeczy.
200
00:13:22,801 --> 00:13:25,679
Recykling nie jest aż tak popularny.
201
00:13:26,680 --> 00:13:28,015
- O nie!
- Nie!
202
00:13:28,098 --> 00:13:29,517
Skręć!
203
00:13:29,600 --> 00:13:31,018
Przecież skręcam!
204
00:13:55,668 --> 00:13:57,628
Jesteśmy bezpieczni.
205
00:14:01,298 --> 00:14:03,884
Kto mnie niepokoi?
206
00:14:05,386 --> 00:14:06,303
To ja.
207
00:14:10,307 --> 00:14:12,017
Leo?
208
00:14:12,893 --> 00:14:14,103
Dzień dobry, ojcze.
209
00:14:29,118 --> 00:14:30,619
Nie! Uwaga!
210
00:14:33,998 --> 00:14:35,457
Cztery, siedem, trzy…
211
00:14:41,755 --> 00:14:44,133
O nie! Jedzie w stronę plaży!
212
00:14:48,262 --> 00:14:50,598
Musimy spróbować na piechotę.
213
00:14:55,603 --> 00:14:56,854
Widzę go!
214
00:14:58,772 --> 00:15:00,399
To jego ojciec?
215
00:15:00,482 --> 00:15:03,485
Nie ten prawdziwy,
ale Leo tak do niego mówił.
216
00:15:03,569 --> 00:15:06,488
Tytan zajmował się nim,
gdy centaury zniknęły.
217
00:15:06,572 --> 00:15:11,535
Jejku, ale urosłeś.
Jakby nie było cię tu wiele lat.
218
00:15:11,619 --> 00:15:13,871
Tak bardzo się martwiłem.
219
00:15:13,954 --> 00:15:16,916
Nie pisałeś i nie dzwoniłeś,
220
00:15:16,999 --> 00:15:19,752
nie wysłałeś magicznej emotki.
221
00:15:19,835 --> 00:15:23,339
- Istnieją magiczne emotki?
- A co to emotka?
222
00:15:24,006 --> 00:15:28,010
Możemy później to omówić?
Potrzebujemy pomocy.
223
00:15:29,970 --> 00:15:32,765
Rocky. Alo. To jest Tytan.
224
00:15:32,848 --> 00:15:36,810
Alo i ja już się poznaliśmy.
Bardzo dawno temu.
225
00:15:36,894 --> 00:15:38,270
Miło cię widzieć.
226
00:15:38,354 --> 00:15:41,148
Opowiedzcie, czego potrzebujecie.
227
00:15:41,231 --> 00:15:43,359
I tyle? Nie gniewasz się?
228
00:15:43,442 --> 00:15:48,822
Jasne, że nie, Leo.
Zawsze jestem bardziej zmartwiony niż zły.
229
00:15:48,906 --> 00:15:51,992
Rodzicielstwo to ciężki kawałek chleba.
230
00:15:52,076 --> 00:15:56,163
Pogadajmy przy kubku ciepłego mleka
jak za dawnych lat.
231
00:15:56,246 --> 00:15:57,748
Bardzo chętnie.
232
00:15:57,831 --> 00:16:01,085
Ale innym razem. Nie mogę zostać.
233
00:16:01,585 --> 00:16:04,880
Klejnot wody przemienił
rodziców znajomych w bobasy.
234
00:16:04,964 --> 00:16:07,341
Zdobyliście klejnot wody?!
235
00:16:09,051 --> 00:16:15,099
Jest tylko jeden sposób. Odwrócić zaklęcie
zaklęciem przeciwnego kamienia.
236
00:16:15,182 --> 00:16:18,352
Który klejnot jest przeciwieństwem
kamienia wody?
237
00:16:18,435 --> 00:16:21,480
Kamień ziemi, oczywiście.
238
00:16:21,563 --> 00:16:25,442
- Nie mamy pojęcia, gdzie jest.
- Ja wiem. On też.
239
00:16:30,030 --> 00:16:34,660
Lot balonem! Zapraszam na lot
balonem na gorące powietrze.
240
00:16:34,743 --> 00:16:38,330
Dajcie się ponieść
łagodnym wiatrom nad Malibu.
241
00:16:38,414 --> 00:16:43,585
Zobaczycie kalifornijskie wybrzeże
z niebezpiecznej wysokości.
242
00:16:43,669 --> 00:16:47,172
Ale bez obaw,
bo nawet dzieci mogą polecieć.
243
00:16:48,007 --> 00:16:50,843
- Bierzemy ten balon!
- W tamtym lecą bobasy!
244
00:16:50,926 --> 00:16:53,429
Bobasy? Oszalałyście?
245
00:16:53,512 --> 00:16:55,556
W latającym balonie?!
246
00:16:55,639 --> 00:16:58,892
To niebezpieczne. Dalej! Lećcie po nie!
247
00:17:04,273 --> 00:17:07,568
Miałeś kamień ziemi i nic nie mówiłeś?
248
00:17:07,651 --> 00:17:09,153
Bo nie pytałeś.
249
00:17:09,236 --> 00:17:13,073
Wiedziałeś, że tylko dzięki klejnotom
mogę znaleźć rodzinę.
250
00:17:13,157 --> 00:17:17,494
Dzięki trzem klejnotom.
Ja miałem tylko jeden.
251
00:17:17,578 --> 00:17:23,834
Kiedy dowiedziałem się, że skradziono
klejnot powietrza, ty nagle zniknąłeś.
252
00:17:23,917 --> 00:17:28,547
Chciałem z tobą porozmawiać,
ale nie odbierałeś ode mnie.
253
00:17:28,630 --> 00:17:31,216
Bałem się, że będziesz zły.
254
00:17:31,300 --> 00:17:36,430
Zachowałeś się bardzo samolubnie.
I niebezpiecznie. To przykre.
255
00:17:37,264 --> 00:17:40,642
Ale wiem, że pragniesz odzyskać rodzinę.
256
00:17:40,726 --> 00:17:42,936
Jesteś dla mnie jak syn.
257
00:17:44,813 --> 00:17:51,653
Wiedziałem, że nadejdzie właściwy dzień,
żebym mógł wręczyć ci… To.
258
00:17:52,529 --> 00:17:57,367
- Czy to jest kamień ziemi?
- Tak. Wiedziałem, że tu nie zginie.
259
00:17:57,451 --> 00:18:00,287
Czemu teraz? Dlatego, że uciekłem?
260
00:18:00,370 --> 00:18:03,457
Nie. Dlatego, że wróciłeś.
261
00:18:03,540 --> 00:18:07,169
Przyznałeś się do błędu,
a to wymaga odwagi.
262
00:18:08,253 --> 00:18:12,216
Wykorzystaj go mądrze.
Teraz należy do ciebie.
263
00:18:17,387 --> 00:18:18,388
Dziękuję.
264
00:18:18,472 --> 00:18:22,768
Gdy znajdę rodzinę,
i tak zawsze będę cię kochał. Wiesz?
265
00:18:22,851 --> 00:18:26,230
A ja zawsze będę kochał ciebie.
266
00:18:28,816 --> 00:18:32,778
Jak słodko. Możemy wracać?
Musimy ratować bobasy.
267
00:18:35,906 --> 00:18:38,659
Myślisz, że się boją?
Chodzi mi o rodziców.
268
00:18:38,742 --> 00:18:40,786
Sama nie wiem. Oby nie.
269
00:18:40,869 --> 00:18:43,038
Lecą tak wysoko nad ziemią.
270
00:18:43,122 --> 00:18:45,165
- Jeśli spadną…
- Nie spadną.
271
00:18:45,249 --> 00:18:48,544
Musimy wymyślić,
jak wejść do tamtego kosza.
272
00:18:50,587 --> 00:18:51,880
Widzisz tę linę?
273
00:18:51,964 --> 00:18:55,676
Przywiążemy ich kosz do naszego
i sprowadzimy na ziemię!
274
00:19:02,933 --> 00:19:04,143
Mam pomysł.
275
00:19:07,396 --> 00:19:08,647
Ostrożnie!
276
00:19:09,189 --> 00:19:11,316
- Uda ci się!
- Mam ją!
277
00:19:12,234 --> 00:19:15,112
Dobrze, że nauczyłyśmy się latać.
278
00:19:15,195 --> 00:19:18,115
Zabierz nas na ziemię, pani kapitan!
279
00:19:22,744 --> 00:19:25,330
Wolno… Spokojne lądowanie.
280
00:19:25,414 --> 00:19:27,541
- Złapie pan?
- Proszę nas ściągnąć!
281
00:19:29,334 --> 00:19:31,670
- Mamo! Tato!
- Jesteśmy!
282
00:19:34,006 --> 00:19:36,466
- O nie!
- Gdzie są bobasy?!
283
00:19:39,178 --> 00:19:43,140
Piętnaście wiadomości?
Ktoś dzwonił z domu marzeń?
284
00:19:45,225 --> 00:19:47,186
Znaleźli się, gdy wyszłyście.
285
00:19:47,269 --> 00:19:51,356
Częściej sprawdzajcie telefon.
To odpowiedzialne.
286
00:19:51,440 --> 00:19:54,860
Obiecuję, że już nigdy
nie stracę was z oczu.
287
00:19:55,861 --> 00:19:58,572
I co? Zgłosili się Leo i Rocky?
288
00:19:58,655 --> 00:20:01,742
Mamy klejnot ziemi.
Skipper zdejmie nim zaklęcie.
289
00:20:01,825 --> 00:20:05,329
- Co mam powiedzieć?
- Podpowie ci serce.
290
00:20:06,955 --> 00:20:09,291
Dobrze. Niech będzie.
291
00:20:11,335 --> 00:20:15,881
Bardzo was przepraszam,
że nie uprzedziłam o spóźnieniu.
292
00:20:15,964 --> 00:20:21,053
Nie miałam pojęcia, jak się martwicie,
gdy nie wiecie, gdzie jestem.
293
00:20:21,136 --> 00:20:27,184
Jeśli wrócicie, obiecuję, że od tej pory
będę superodpowiedzialna.
294
00:20:34,816 --> 00:20:36,526
- Tak!
- Hurra!
295
00:20:37,027 --> 00:20:38,445
Hej, dzieci.
296
00:20:38,528 --> 00:20:41,740
- A to kto?
- Miało być bez nowych zwierząt.
297
00:20:44,117 --> 00:20:48,747
- Hej. A co z koktajlami?
- Na razie mogą poczekać.
298
00:20:50,374 --> 00:20:51,833
Dziękuję, Leo.
299
00:21:28,495 --> 00:21:30,998
Napisy: Marta Robaczewska