1
00:00:21,459 --> 00:00:22,961
Tego szukałeś?
2
00:00:22,961 --> 00:00:24,087
Idealne.
3
00:00:28,049 --> 00:00:30,718
Oczywiście, Georgia. Zajmę się tym.
4
00:00:33,638 --> 00:00:36,307
No dalej, Alex. Rozgryziesz to.
5
00:01:14,971 --> 00:01:16,306
NIESZCZĘSNE ZAKLĘCIA
6
00:01:17,390 --> 00:01:20,351
INUICKIE OKULARY I PERUWIAŃSKA TYKWA
7
00:01:28,818 --> 00:01:31,446
Tropiąc latem czerwone kolce,
8
00:01:31,446 --> 00:01:34,282
staliśmy się ekspertami od tego pnącza.
9
00:01:34,282 --> 00:01:37,368
Kiedy byliście w Indiach,
zrobiliśmy przegląd.
10
00:01:38,411 --> 00:01:42,707
Różę przeżuto, obgryziono
lub pożarto w 37 miejscach.
11
00:01:42,707 --> 00:01:46,044
Trzydziestu siedmiu? Rany. Sporo.
12
00:01:46,044 --> 00:01:48,171
Tak. Żuj nie próżnuje.
13
00:01:48,171 --> 00:01:50,131
Żuj. Fajne imię.
14
00:01:50,131 --> 00:01:51,591
Dziękuję, mam dar.
15
00:01:52,091 --> 00:01:55,720
Trzeba sprawdzić,
czy Żuj żuje według jakiegoś wzorca.
16
00:01:55,720 --> 00:01:57,889
Jestem o krok przed tobą.
17
00:02:00,058 --> 00:02:01,976
Nie widzę żadnego wzorca.
18
00:02:03,061 --> 00:02:07,982
To prawda. Ale wiedząc, gdzie Żuj był,
możemy domyślać się, dokąd idzie.
19
00:02:07,982 --> 00:02:12,445
To samo pomyślałem. Dlatego mam plan.
20
00:02:12,445 --> 00:02:14,906
Nie, Larry. Ustaliliśmy, że nie...
21
00:02:17,033 --> 00:02:20,328
Okulary inuickiego łowcy.
22
00:02:20,328 --> 00:02:22,580
Pasowałyby mi do nowych kiksów.
23
00:02:22,580 --> 00:02:24,123
Ale są przeklęte, co?
24
00:02:24,123 --> 00:02:27,293
Jasne. Inuicki łowca stworzył je,
25
00:02:27,293 --> 00:02:30,129
aby ułatwiały mu tropienie zwierząt.
26
00:02:30,129 --> 00:02:33,633
Zakładasz je
i ogłaszasz, co chcesz złapać.
27
00:02:33,633 --> 00:02:36,678
Okulary pokazują trasę
każdej żyjącej duszy,
28
00:02:36,678 --> 00:02:39,180
która przechodziła przez dany teren.
29
00:02:39,180 --> 00:02:44,602
Ustal, którą trasą szła ofiara.
Podążaj nią. Bam! Żuj trafia do paki.
30
00:02:44,602 --> 00:02:49,983
Według dzienników można je ściągnąć
dopiero wtedy, gdy złapie się obrany cel.
31
00:02:49,983 --> 00:02:54,696
Klątwa sprawia, że znajdujesz to,
czego szukasz? Nie jest źle.
32
00:02:54,696 --> 00:02:58,116
Nie. Im dłużej nosisz te okulary,
33
00:02:58,116 --> 00:03:01,744
tym bardziej nieugięty się stajesz,
tracąc rozsądek.
34
00:03:01,744 --> 00:03:04,414
Pościg może sprawić, że oszalejesz.
35
00:03:05,498 --> 00:03:06,749
No to trochę gorzej.
36
00:03:06,749 --> 00:03:11,004
Właśnie. Dlatego można ich użyć tylko raz,
37
00:03:11,004 --> 00:03:13,172
w chwili czystej desperacji.
38
00:03:13,172 --> 00:03:15,592
Czyli takiej jak ta.
39
00:03:15,592 --> 00:03:19,804
Sugerujesz, żebyśmy celowo
użyli przeklętego artefaktu?
40
00:03:19,804 --> 00:03:22,682
Kiedy tak to ujmujesz...
41
00:03:22,682 --> 00:03:25,643
Zgadzam się ze Sky. To zbyt ryzykowne.
42
00:03:29,939 --> 00:03:31,691
W ogóle mi nie ufają.
43
00:03:34,903 --> 00:03:38,239
Zamroczyło mnie w muzeum, w Stambule.
44
00:03:40,116 --> 00:03:41,743
To było długie zamroczenie.
45
00:03:48,374 --> 00:03:49,626
Tato.
46
00:03:49,626 --> 00:03:50,793
Russ?
47
00:03:52,503 --> 00:03:55,173
Przestałem w ciebie wierzyć.
48
00:04:02,388 --> 00:04:03,765
Widziałeś tu Russa?
49
00:04:06,017 --> 00:04:07,310
Przecież słyszałem...
50
00:04:07,310 --> 00:04:11,439
- Tato, przez twoje kłamstwa mam traumę.
- Pandora?
51
00:04:11,439 --> 00:04:12,941
Słyszałeś to, prawda?
52
00:04:15,276 --> 00:04:16,778
Nie rozumiem. Może...
53
00:04:16,778 --> 00:04:21,199
Gdybym wiedziała o klątwie,
nigdy bym za ciebie nie wyszła.
54
00:04:21,199 --> 00:04:22,617
Sky, nie.
55
00:04:22,617 --> 00:04:25,370
Wszystko w porządku, Alex?
56
00:04:29,791 --> 00:04:31,125
Gdzie dzieci?
57
00:04:31,125 --> 00:04:32,710
Na górze. A co?
58
00:04:32,710 --> 00:04:34,754
Słyszałem je w Zakazanym skrzydle.
59
00:04:34,754 --> 00:04:37,465
Dziwne. Co mówiły?
60
00:04:37,465 --> 00:04:42,595
Russ, że we mnie nie wierzy.
A Pandora, że przeze mnie ma traumę.
61
00:04:42,595 --> 00:04:46,683
To niemożliwe,
żeby któreś z nich tak powiedziało.
62
00:04:47,350 --> 00:04:48,685
Ciebie też słyszałem.
63
00:04:48,685 --> 00:04:50,186
I co powiedziałam?
64
00:04:50,186 --> 00:04:53,481
Że nie wyszłabyś za mnie,
gdybyś wiedziała o klątwie.
65
00:04:53,481 --> 00:04:57,402
To kompletna bzdura. Przysięgam.
66
00:04:57,402 --> 00:05:00,822
Może te głosy są związane
z twoimi zamroczeniami
67
00:05:00,822 --> 00:05:02,198
albo pogryzioną różą.
68
00:05:02,198 --> 00:05:03,950
Były takie prawdziwe.
69
00:05:04,450 --> 00:05:08,204
Albo nowy artefakt się przebudził.
Może to dlatego?
70
00:05:08,204 --> 00:05:09,539
Sam nie wiem.
71
00:05:10,248 --> 00:05:12,876
Dziwnie jest nie móc ufać
własnemu umysłowi.
72
00:05:12,876 --> 00:05:16,921
Posiedź ze mną.
Powiedz, gdy znów coś usłyszysz.
73
00:05:27,891 --> 00:05:28,975
Kto tam jest?
74
00:05:32,312 --> 00:05:36,191
Larry, ty głupcze.
Czemu nie uczysz się na błędach?
75
00:05:36,191 --> 00:05:37,775
Coś ty powiedział?
76
00:05:41,613 --> 00:05:44,240
Naśmiewasz się ze mnie?
77
00:05:44,240 --> 00:05:47,493
Wybacz. Nie bardzo wiem,
do czego się odnosisz.
78
00:05:47,493 --> 00:05:48,995
Nie wiesz?
79
00:05:53,750 --> 00:05:57,253
Obiecałem, że już cię nie okłamię.
80
00:05:57,253 --> 00:05:59,005
Dlaczego mi nie ufasz?
81
00:05:59,005 --> 00:06:01,341
- Ufam ci.
- Co?
82
00:06:01,341 --> 00:06:03,551
Mówiłeś coś do mnie?
83
00:06:03,551 --> 00:06:06,888
Nie... Zaraz, miałem tak samo.
Co usłyszałaś?
84
00:06:06,888 --> 00:06:10,350
Powiedziałeś, że ci nie ufam,
a przecież ufam.
85
00:06:10,350 --> 00:06:12,268
Póki znów nie skłamiesz.
86
00:06:13,269 --> 00:06:14,604
Sprawdźmy, co u dzieci.
87
00:06:14,604 --> 00:06:16,898
Ty to zrób, a ja pójdę na dół.
88
00:06:16,898 --> 00:06:19,609
Skoro też słyszysz głosy,
to musi być klątwa.
89
00:06:24,239 --> 00:06:27,909
Nie chciałam, żebyś wracała do pracy.
90
00:06:27,909 --> 00:06:30,495
Nie ochroniłaś nas przed kością do gry.
91
00:06:30,495 --> 00:06:32,497
Pandora, nie chciałam...
92
00:06:32,497 --> 00:06:36,876
I marionetką. Zawodzisz nas.
Praca jest ważniejsza?
93
00:06:36,876 --> 00:06:38,211
Russ...
94
00:06:38,211 --> 00:06:41,130
Zaraz, te głosy nie są prawdziwe.
95
00:06:46,386 --> 00:06:49,305
Nie lubię pracować z tobą w muzeum.
96
00:06:49,806 --> 00:06:51,099
Irytujesz mnie.
97
00:06:51,099 --> 00:06:52,183
Mama?
98
00:06:55,144 --> 00:06:56,437
Gdzie twój brat?
99
00:06:56,437 --> 00:06:58,857
Sama go znajdź, skoro cię irytuję.
100
00:06:58,857 --> 00:07:00,358
Nie. Pandora, poczekaj.
101
00:07:01,860 --> 00:07:04,487
Nie jesteś tak mądra jak Russ.
102
00:07:04,487 --> 00:07:07,574
- Jestem tak samo mądra jak Russ!
- Oczywiście.
103
00:07:07,574 --> 00:07:09,450
To czemu tak powiedziałaś?
104
00:07:09,450 --> 00:07:11,035
Nic nie mówiłam.
105
00:07:11,536 --> 00:07:13,329
Ty też słyszysz te głosy.
106
00:07:19,669 --> 00:07:23,798
Mam dużo lepsze przyjaciółki niż ty.
107
00:07:23,798 --> 00:07:24,883
Devi?
108
00:07:24,883 --> 00:07:28,553
Już nigdy nie będziemy
bliskimi przyjaciółkami.
109
00:07:28,553 --> 00:07:30,305
Nie będę cię słuchać.
110
00:07:30,305 --> 00:07:32,557
Rozczarowałaś mnie.
111
00:07:35,310 --> 00:07:37,854
Jesteś wkurzająca.
112
00:07:38,354 --> 00:07:40,523
Nie ignoruj mnie!
113
00:07:44,652 --> 00:07:48,781
Zbyt długo zajęło ci
wyciągnięcie mnie z otchłani.
114
00:07:53,453 --> 00:07:55,830
Jak możesz być podejrzliwy wobec taty?
115
00:07:56,414 --> 00:07:58,291
Jestem dociekliwy z natury.
116
00:07:58,875 --> 00:08:00,543
Też słyszysz te głosy?
117
00:08:00,543 --> 00:08:04,088
- Jesteś zbyt ciekawski.
- Postaraj się je zignorować.
118
00:08:04,714 --> 00:08:06,758
Ale jak? Nie umiem ich wyłączyć.
119
00:08:11,387 --> 00:08:12,472
Gdzie Pandora?
120
00:08:12,472 --> 00:08:13,973
Myślałam, że tutaj.
121
00:08:13,973 --> 00:08:16,184
Nie chcę z tobą gadać.
122
00:08:16,184 --> 00:08:18,353
Pandora, to mnie zabolało.
123
00:08:18,353 --> 00:08:22,190
Nie ma jej tutaj.
Staraj się nie słuchać tych głosów.
124
00:08:22,190 --> 00:08:25,109
Nie wiem już, co jest prawdziwe, a co nie.
125
00:08:25,777 --> 00:08:28,196
Znajdę ją. Znam jej kryjówki.
126
00:08:28,696 --> 00:08:31,699
Nie znasz mnie tak dobrze, jak myślisz.
127
00:08:32,282 --> 00:08:33,700
Pan, nie mów tak.
128
00:08:34,327 --> 00:08:35,995
Nie ma jej tutaj.
129
00:08:35,995 --> 00:08:37,872
Skąd dochodzą te głosy?
130
00:08:38,705 --> 00:08:41,376
Stamtąd słychać je chyba głośniej.
131
00:08:54,597 --> 00:08:58,351
Nie jesteś tak odważny jak ja.
132
00:08:58,851 --> 00:08:59,852
Jestem odważny.
133
00:09:07,610 --> 00:09:09,571
Pokażę ci, jaki jestem odważny.
134
00:09:10,655 --> 00:09:12,824
Intruz!
135
00:09:15,285 --> 00:09:16,452
Co...
136
00:09:16,452 --> 00:09:21,291
Ta tykwa powinna być w skrzydle
południowoamerykańskim. Co robi tutaj?
137
00:09:24,294 --> 00:09:27,922
Otwór wentylacyjny.
Łączy się z resztą domu.
138
00:09:27,922 --> 00:09:32,218
Ktokolwiek ją tu ustawił,
chciał, aby szepty niosły się po domu
139
00:09:32,218 --> 00:09:34,137
i dotarły do naszych uszu.
140
00:09:34,137 --> 00:09:38,182
Zabierzmy ją stąd.
Na szczęście ChA ma nowy kontroler.
141
00:09:57,160 --> 00:09:58,912
Co jest grane?
142
00:09:59,746 --> 00:10:01,789
Nie potrzebujemy cię.
143
00:10:02,415 --> 00:10:05,335
Mój wielki mózg
zawsze ratuje nas z opałów.
144
00:10:05,335 --> 00:10:08,171
Błagam, ja też nas ratuję.
145
00:10:18,223 --> 00:10:20,225
Czy on nas szpieguje?
146
00:10:20,225 --> 00:10:23,311
Musimy sprawdzić,
co o tykwie napisał Cornelius.
147
00:10:23,811 --> 00:10:25,438
Pomogę ci, tato.
148
00:10:25,438 --> 00:10:29,526
Dzięki, synu. No proszę,
drużyna badaczy znów w akcji.
149
00:10:30,693 --> 00:10:32,946
Nie jesteś mi bliski.
150
00:10:38,076 --> 00:10:39,494
Widziałam szpiega.
151
00:10:39,494 --> 00:10:41,704
To pewnie ten, którego ja widziałem.
152
00:10:41,704 --> 00:10:45,833
Ciekawe, czy ten człowiek
jest związany z tymi wydarzeniami.
153
00:10:45,833 --> 00:10:47,502
To raczej nie przypadek.
154
00:10:47,502 --> 00:10:51,339
Nie potrafisz ochronić
Zakazanego skrzydła.
155
00:10:51,339 --> 00:10:53,550
Wiem, postaram się mocniej.
156
00:10:53,550 --> 00:10:57,095
Nic nie mówiłem.
Otrząśnij się, nie są prawdziwe.
157
00:10:57,095 --> 00:11:00,098
Był ubrany na czarno i miał lornetkę.
158
00:11:00,098 --> 00:11:02,058
Przyjrzałaś mu się?
159
00:11:02,058 --> 00:11:04,978
Trochę. Stał w krzakach przy chodniku.
160
00:11:05,562 --> 00:11:07,105
Też go tam widziałem.
161
00:11:07,939 --> 00:11:12,902
Widziałam w tym roku
zbyt wiele niepokojących rzeczy.
162
00:11:13,611 --> 00:11:15,321
Muszę was lepiej chronić.
163
00:11:21,494 --> 00:11:23,788
„Peruwiańska tykwa”. To... Co?
164
00:11:23,788 --> 00:11:25,874
Ktoś wyrwał tę stronę.
165
00:11:25,874 --> 00:11:27,834
Ktoś się tu włamuje
166
00:11:27,834 --> 00:11:30,753
i nie chce, żebyśmy przełamali klątwę.
167
00:11:30,753 --> 00:11:33,798
Był stary. Miał ze 40 lat.
168
00:11:33,798 --> 00:11:37,343
Wcale nie taki stary. Ale nie w tym rzecz.
169
00:11:37,343 --> 00:11:39,929
To on jest naszym intruzem.
170
00:11:41,014 --> 00:11:43,516
To pewnie on zabrał kontroler do ChA,
171
00:11:43,516 --> 00:11:46,811
zaatakował Russa marionetką
i wydarł kartkę z dziennika.
172
00:11:46,811 --> 00:11:48,646
To jakiś superzłoczyńca.
173
00:11:48,646 --> 00:11:50,690
Skąd wiedział, co zrobić?
174
00:11:50,690 --> 00:11:54,652
Russ ma rację.
On posiada poufne informacje.
175
00:11:54,652 --> 00:11:57,739
Superzłoczyńcy wiedzą wszystko.
176
00:11:57,739 --> 00:11:58,948
Prawda, mamo?
177
00:11:58,948 --> 00:12:00,033
Mamo?
178
00:12:01,993 --> 00:12:04,829
Ktoś nas szpieguje.
179
00:12:05,330 --> 00:12:08,124
Rodzina znów jest zagrożona!
180
00:12:08,124 --> 00:12:11,294
To ty musisz nas uratować.
181
00:12:19,844 --> 00:12:21,679
Łapy precz od mojej rodziny.
182
00:12:24,182 --> 00:12:28,186
Hej, okulary.
Chcę złapać intruza w moim domu.
183
00:12:28,186 --> 00:12:29,771
Pokażcie, kto tu był.
184
00:12:46,454 --> 00:12:47,747
Sky?
185
00:12:47,747 --> 00:12:50,959
Zaznaczaj, Larry. Musimy wytropić intruza.
186
00:12:57,590 --> 00:12:59,300
Na górze jej nie ma.
187
00:12:59,300 --> 00:13:01,970
Może się schowała, bo jestem irytująca.
188
00:13:01,970 --> 00:13:03,346
Russ też tak myśli.
189
00:13:03,346 --> 00:13:05,682
To tylko podszepty tykwy.
190
00:13:05,682 --> 00:13:09,769
Skąd wie, co mówić?
Nie mogła sobie tego zmyślić.
191
00:13:09,769 --> 00:13:12,564
Vanderhouvenowie, mamy problem.
192
00:13:12,564 --> 00:13:14,691
Ale my już jeden mamy.
193
00:13:14,691 --> 00:13:18,528
No tak, ale ten jest nowy. Chodźcie.
194
00:13:28,997 --> 00:13:29,998
Mamo.
195
00:13:29,998 --> 00:13:34,460
Pandora jest czerwona.
Russ fioletowy. Alex pomarańczowy.
196
00:13:36,921 --> 00:13:38,673
Czemu je założyłaś?
197
00:13:38,673 --> 00:13:41,968
Wzięła sprawy w swoje ręce.
Nie dziwię się jej.
198
00:13:41,968 --> 00:13:45,680
Przełamcie klątwę tykwy.
Ja zajmę się intruzem.
199
00:13:45,680 --> 00:13:48,683
Larry, chodź.
Musimy wytropić niebieską wstęgę.
200
00:13:50,018 --> 00:13:54,689
Bywało różnie, ale nigdy nie musieliśmy
zdejmować dwóch klątw naraz.
201
00:13:54,689 --> 00:13:59,027
Słyszałaś mamę.
Ona zajmuje się intruzem, a my tykwą.
202
00:13:59,027 --> 00:14:00,737
Co o niej wiemy?
203
00:14:00,737 --> 00:14:04,324
Słyszymy, jak bliscy
mówią nam przykre rzeczy.
204
00:14:04,324 --> 00:14:07,035
Nieprawdziwe, mam nadzieję.
205
00:14:07,827 --> 00:14:09,913
Niektóre może są prawdziwe.
206
00:14:10,496 --> 00:14:12,165
A jeśli je zignorujemy?
207
00:14:12,165 --> 00:14:15,501
Próbowałam. Zrobiło się strasznie.
208
00:14:16,169 --> 00:14:18,171
Zostały mi dwie wstęgi.
209
00:14:18,671 --> 00:14:22,342
Nie wiem, kto jest czarną.
Jest poprzerywana.
210
00:14:23,426 --> 00:14:24,844
Znów widzę niebieską.
211
00:14:29,390 --> 00:14:31,559
Coś jest za tą kratką.
212
00:14:38,358 --> 00:14:40,109
Niebieska to nietoperz?
213
00:14:41,319 --> 00:14:44,739
Nie. To nie nasz intruz.
Nietoperz jest zielony.
214
00:15:04,968 --> 00:15:05,969
Sky!
215
00:15:08,513 --> 00:15:10,306
Co się stało? Jesteście cali?
216
00:15:10,306 --> 00:15:14,727
Sky wywróciła skrzynki podczas wspinaczki,
ale chyba nie zauważyła.
217
00:15:19,023 --> 00:15:20,024
Na to wygląda.
218
00:15:20,692 --> 00:15:25,321
Tato, przez ciebie już nigdy
nie będzie z nami dobrze.
219
00:15:26,906 --> 00:15:30,869
Niebieska wstęga pokrywa się z pnączem.
To nasz Żuj.
220
00:15:30,869 --> 00:15:33,246
Wszedł przez rurę w gabinecie Aleksa.
221
00:15:33,246 --> 00:15:34,956
Jak się tam dostał?
222
00:15:36,124 --> 00:15:37,542
Dowiem się tego.
223
00:15:41,629 --> 00:15:45,091
Kto jest czarną wstęgą?
I czemu jest poprzerywana?
224
00:15:45,675 --> 00:15:47,176
Pojęcia nie mam.
225
00:15:53,683 --> 00:15:56,769
Zbyt długo nosi te okulary.
Zaczyna tracić rozum.
226
00:15:56,769 --> 00:15:58,688
Oby nie zrobiła sobie krzywdy.
227
00:15:58,688 --> 00:15:59,939
Albo komuś.
228
00:16:00,523 --> 00:16:03,193
Dobra. Najpierw przypilnujemy mamy.
229
00:16:03,193 --> 00:16:05,445
Typowy dzień w domu Vanderhouvenów.
230
00:16:26,591 --> 00:16:28,009
Przyszli stamtąd.
231
00:16:37,101 --> 00:16:40,021
Te krzaki zalazły jej za skórę.
232
00:16:40,522 --> 00:16:41,814
To był zły pomysł.
233
00:16:44,776 --> 00:16:47,904
Czarna wstęga musiała wpuścić Żuja tędy.
234
00:16:47,904 --> 00:16:51,115
Ta rura prowadzi do Zakazanego skrzydła.
235
00:16:54,619 --> 00:16:57,580
Czarna wstęga to pewnie ten szpieg.
236
00:16:57,580 --> 00:16:59,582
Łaził po całym podwórku.
237
00:16:59,582 --> 00:17:01,751
Jeśli czarna wstęga to ten facet,
238
00:17:01,751 --> 00:17:05,338
to czemu trop kończy się na posesji?
Jak stąd odchodzi?
239
00:17:05,838 --> 00:17:10,552
Masz się za mądralę.
Nigdy nikogo nie słuchasz.
240
00:17:11,135 --> 00:17:12,262
Słucham.
241
00:17:13,805 --> 00:17:15,848
Sorki. Co mówiłaś?
242
00:17:15,848 --> 00:17:19,686
Może on wciąż tu jest.
Dlatego nie widać, że odszedł.
243
00:17:19,686 --> 00:17:21,145
Jak to możliwe?
244
00:17:22,647 --> 00:17:23,648
Sky!
245
00:17:37,120 --> 00:17:38,580
Czarna wstęga tu była.
246
00:17:39,414 --> 00:17:42,083
Kostki z naszych planszówek.
247
00:17:42,083 --> 00:17:44,127
I kontroler do ChA.
248
00:17:46,754 --> 00:17:49,507
I strony z dziennika o tykwie.
249
00:17:49,507 --> 00:17:52,635
Znalazłaś kryjówkę czarnej wstęgi.
250
00:18:04,314 --> 00:18:05,607
Mam cię!
251
00:18:10,320 --> 00:18:11,654
Złapałam intruza.
252
00:18:14,449 --> 00:18:17,327
Stworzenie, które zjadało pnącze.
Złapałaś je.
253
00:18:17,327 --> 00:18:19,704
Rany. Czyli to jest Żuj.
254
00:18:19,704 --> 00:18:21,789
Żuj był niebieską wstęgą.
255
00:18:23,249 --> 00:18:27,545
Czarna wciąż jest na wolności.
Musimy znów użyć okularów.
256
00:18:27,545 --> 00:18:30,298
Nie możemy. Można ich użyć tylko raz.
257
00:18:33,801 --> 00:18:38,264
Przykro mi, że nie mogłeś ich założyć.
Wiem, jak bardzo chciałeś.
258
00:18:38,890 --> 00:18:42,977
Nic nie szkodzi, Sky.
W końcu złapałaś intruza.
259
00:18:43,603 --> 00:18:46,606
A my nareszcie wiemy,
jak przełamać klątwę tykwy.
260
00:18:52,403 --> 00:18:55,281
„Peruwiańską tykwę
wykonaną przez rzemieślnika
261
00:18:55,281 --> 00:18:57,534
podarowano wrogiemu królestwu.
262
00:18:58,117 --> 00:18:59,869
Ale dar był przeklęty.
263
00:18:59,869 --> 00:19:03,289
Sprawiała, że ludzie słyszeli
najskrytsze obawy wypowiadane
264
00:19:03,289 --> 00:19:06,209
przez swoich bliskich,
co niszczyło zaufanie.
265
00:19:06,709 --> 00:19:10,046
To osłabiło królestwo,
przez to rywale je podbili”.
266
00:19:10,672 --> 00:19:11,881
Klasyka.
267
00:19:11,881 --> 00:19:16,761
Wykorzystali tykwę jako Konia Trojańskiego
i zastosowali metodę dziel i rządź.
268
00:19:16,761 --> 00:19:20,974
Wiedziałam, że te głosy nie są prawdziwe.
A mimo to trudno je wyprzeć.
269
00:19:21,558 --> 00:19:25,979
Coś w tobie gnije i ty o tym wiesz.
270
00:19:25,979 --> 00:19:28,022
Narażasz nas wszystkich.
271
00:19:28,022 --> 00:19:31,901
Dość tego!
W życiu nie skrzywdziłbym rodziny!
272
00:19:31,901 --> 00:19:36,364
Mój umysł płata mi ostatnio figle,
ale tykwa nie wie, co czuję.
273
00:19:36,364 --> 00:19:41,411
Kocham was. Tego jestem na 100% pewien.
274
00:19:41,911 --> 00:19:43,454
My też cię kochamy.
275
00:19:43,454 --> 00:19:48,251
Czasami ulegam wątpliwościom
bardziej niż powinnam.
276
00:19:48,251 --> 00:19:49,627
Nawet bez klątwy.
277
00:19:49,627 --> 00:19:51,754
To tylko myśli, prawda?
278
00:19:51,754 --> 00:19:54,173
Jeśli w nie uwierzymy, klątwa wygra.
279
00:19:54,173 --> 00:19:56,009
Może zróbmy tak.
280
00:19:56,009 --> 00:19:59,095
Kocham was, cudaki. Z całego serca.
281
00:19:59,762 --> 00:20:01,347
A macie, szepty!
282
00:20:01,347 --> 00:20:06,436
Rzadko widać po mnie emocje,
ale ja też was wszystkich kocham.
283
00:20:09,814 --> 00:20:11,482
Syczenie cichnie.
284
00:20:15,320 --> 00:20:18,740
Może tak przełamiemy klątwę.
Pokonamy wątpliwości prawdą.
285
00:20:19,574 --> 00:20:22,577
Tak. Już nawet wiem jak.
286
00:20:22,577 --> 00:20:24,287
Napiszcie, co czujecie
287
00:20:24,287 --> 00:20:27,207
i prawdą uciszymy te szepty.
288
00:20:31,461 --> 00:20:32,962
Jestem mądra na swój sposób.
289
00:20:32,962 --> 00:20:34,923
Coś dzieje się z tatą.
290
00:20:34,923 --> 00:20:38,593
Czuję to w kościach,
ale wierzę, że tata nas kocha.
291
00:20:38,593 --> 00:20:41,763
Dlatego posłucham serca.
Dam mu kredyt zaufania.
292
00:20:41,763 --> 00:20:45,934
Kocham moją pracę.
Ale kocham też swoją rodzinę
293
00:20:45,934 --> 00:20:48,728
i zrobię wszystko, by ich ochronić.
294
00:20:48,728 --> 00:20:49,979
Pobłądziłem,
295
00:20:49,979 --> 00:20:54,484
ale chcę to wynagrodzić rodzinie
i naprawić błędy moich przodków.
296
00:20:54,484 --> 00:20:56,069
Są w porządku.
297
00:20:56,069 --> 00:20:58,071
Miło mieć rodzinę.
298
00:21:10,542 --> 00:21:11,709
Zadziałało.
299
00:21:11,709 --> 00:21:13,836
Co napisałeś? Coś o mnie?
300
00:21:13,836 --> 00:21:15,588
Nigdy się nie dowiesz.
301
00:21:16,631 --> 00:21:18,258
Jesteś taki wkurzający.
302
00:21:25,557 --> 00:21:28,601
Wszystko gotowe. Wylatuję rano.
303
00:21:28,601 --> 00:21:31,437
Muzeum w Limie wie, że zwrócę tykwę.
304
00:21:31,437 --> 00:21:34,440
A twój znajomy z Alaski
napisał w sprawie okularów.
305
00:21:34,440 --> 00:21:36,401
Szkoda, że nie polecimy z tobą.
306
00:21:36,401 --> 00:21:39,487
Będziemy w ciągłym kontakcie.
I będzie ze mną Margie.
307
00:21:39,487 --> 00:21:42,740
Jeśli mnie zamroczy, zadba o mnie.
Pójdę się spakować.
308
00:23:02,320 --> 00:23:04,322
Napisy: Daria Okoniewska