1 00:00:14,953 --> 00:00:18,206 Nasi goście z Londynu nie mogą się doczekać prezentacji. 2 00:00:18,206 --> 00:00:22,752 Pozyskanie tronu Sargona to nie lada wyczyn. 3 00:00:23,795 --> 00:00:25,463 ZAGUBIONE IMPERIUM BABILONII 4 00:00:25,463 --> 00:00:27,257 Idźcie przodem. 5 00:00:27,257 --> 00:00:29,008 Muszę coś sprawdzić. 6 00:00:29,592 --> 00:00:30,677 Dogonię was. 7 00:00:30,677 --> 00:00:32,136 Tylko nie przepadnij. 8 00:01:16,222 --> 00:01:17,348 Zbudź się. 9 00:01:48,421 --> 00:01:50,048 Chodź, kolego. 10 00:01:50,715 --> 00:01:52,717 Czeka nas sporo pracy. 11 00:02:13,446 --> 00:02:14,781 NIESZCZĘSNE ZAKLĘCIA 12 00:02:15,865 --> 00:02:18,785 LAZURYTOWY SKARABEUSZ 13 00:02:19,869 --> 00:02:21,871 Alex powiedział, że go ukradłam? 14 00:02:21,871 --> 00:02:23,998 Nonsens. Czemu to zrobił? 15 00:02:23,998 --> 00:02:25,833 Martwi się o ciebie. 16 00:02:25,833 --> 00:02:27,669 Jesteś zestresowana. 17 00:02:27,669 --> 00:02:30,880 Ponoć nawet lunatykujesz? 18 00:02:30,880 --> 00:02:33,591 Lunatykuję? To on traci świadomość. 19 00:02:33,591 --> 00:02:35,051 Musisz mi uwierzyć. 20 00:02:35,051 --> 00:02:36,761 Chcę ci uwierzyć, 21 00:02:37,387 --> 00:02:40,723 ale pewne sprawy nas niepokoją. 22 00:02:40,723 --> 00:02:43,768 Byliście tu z mężem w czasie kradzieży. 23 00:02:43,768 --> 00:02:46,020 Przyszłam tu, aby promować muzeum. 24 00:02:46,020 --> 00:02:47,939 Nagle to się stało podejrzane? 25 00:02:48,898 --> 00:02:49,983 Może i nie. 26 00:02:49,983 --> 00:02:53,945 Ale zbieranie informacji na temat skarabeusza już tak. 27 00:02:53,945 --> 00:02:56,656 Powtarzam, to nie byłam ja. 28 00:02:56,656 --> 00:03:00,493 Caparaz, przejdź się. Chcę pomówić ze Sky na osobności. 29 00:03:00,493 --> 00:03:02,203 Nie mówisz poważnie. 30 00:03:02,203 --> 00:03:04,414 Przejdź się. 31 00:03:09,752 --> 00:03:12,547 Zrozum nasz punkt widzenia. 32 00:03:12,547 --> 00:03:16,426 Twój mąż doniósł mi, że ukradłaś skarabeusza. 33 00:03:16,426 --> 00:03:20,471 Nie wiem, co się z nim dzieje, ale nie powiedział ci prawdy. 34 00:03:20,471 --> 00:03:21,764 A ty? 35 00:03:21,764 --> 00:03:24,559 Od miesięcy coś przede mną ukrywasz. 36 00:03:24,559 --> 00:03:28,855 Te wszystkie pytania o artefakty, nagłe zagraniczne wyprawy, 37 00:03:28,855 --> 00:03:31,274 a teraz udział w kradzieży? 38 00:03:31,858 --> 00:03:34,861 Mogę ci pomóc, o ile powiesz mi prawdę. 39 00:03:35,445 --> 00:03:37,614 W przeciwnym razie mam związane ręce. 40 00:03:38,615 --> 00:03:43,161 Chciałabym móc to zrobić, ale nie mam z tym nic wspólnego. 41 00:03:43,161 --> 00:03:46,873 Wiesz, że cię cenię. Dlatego próbuję cię chronić. 42 00:03:46,873 --> 00:03:49,667 Ale nie zostawiasz mi wyboru. 43 00:03:49,667 --> 00:03:52,045 Dam ci czas do namysłu. 44 00:03:52,045 --> 00:03:55,548 Zaparz sobie herbatę, weź kilka głębokich oddechów 45 00:03:56,341 --> 00:03:59,427 i rozważ zalety powiedzenia mi prawdy. 46 00:04:02,347 --> 00:04:04,265 Nie możesz mnie tu zamknąć. 47 00:04:04,265 --> 00:04:06,392 Natychmiast mnie wypuść! 48 00:04:07,727 --> 00:04:10,313 Ciekawe, jak się wytłumaczysz, Alex. 49 00:04:10,313 --> 00:04:11,731 Gdzie mój telefon? 50 00:04:14,651 --> 00:04:16,151 Mama wciąż nie odbiera? 51 00:04:16,151 --> 00:04:18,571 No, zaczynam się martwić. 52 00:04:20,740 --> 00:04:21,949 To on. 53 00:04:25,995 --> 00:04:28,581 Czarna wstęga, którą widziała mama. 54 00:04:28,581 --> 00:04:31,209 Widziałam go przed domem i w dokach. 55 00:04:37,924 --> 00:04:39,842 Jak jest z tym powiązany? 56 00:04:39,842 --> 00:04:41,928 Nie wiem, ale pobił tatę. 57 00:04:42,512 --> 00:04:43,846 Skopmy mu siedzenie. 58 00:04:44,597 --> 00:04:47,100 Poczekaj, Pan. On jest groźny. 59 00:04:55,316 --> 00:04:56,651 Lepiej go omijać. 60 00:04:57,360 --> 00:05:00,530 Idź przed siebie. Jesteśmy zwykłymi zwiedzającymi. 61 00:05:01,489 --> 00:05:03,908 Wy dwoje, zatrzymać się. 62 00:05:04,659 --> 00:05:05,869 Dzień dobry. 63 00:05:05,869 --> 00:05:08,621 Jesteśmy na szkolnej wycieczce. 64 00:05:08,621 --> 00:05:11,332 Wiem, kim jesteście. Zmykajcie stąd. 65 00:05:11,958 --> 00:05:13,543 Hej, ja tu pracuję. 66 00:05:13,543 --> 00:05:17,338 Jesteś wolontariuszką. Nie nazwałbym tego pracą. 67 00:05:17,922 --> 00:05:19,007 Wynocha! 68 00:05:19,007 --> 00:05:21,467 Szukamy rodziców. 69 00:05:21,467 --> 00:05:26,222 Wasz ojciec niedawno wyszedł, a matka rozmawia z Georgią. 70 00:05:27,640 --> 00:05:31,102 Musimy się z nią zobaczyć, więc tam pójdziemy. 71 00:05:31,102 --> 00:05:33,271 Nie ma mowy. 72 00:05:33,271 --> 00:05:35,481 Słucham? A to dlaczego? 73 00:05:35,481 --> 00:05:37,734 Nie wszystko musicie wiedzieć. 74 00:05:37,734 --> 00:05:41,905 Ale wierzcie mi, wasza matka nigdzie się stąd nie ruszy. 75 00:05:41,905 --> 00:05:44,199 Wracajcie do domu. 76 00:05:47,118 --> 00:05:49,913 Nie możemy jej tu z nim zostawić. 77 00:05:49,913 --> 00:05:53,333 Masz rację. Ale jak go przechytrzymy? 78 00:05:54,125 --> 00:05:57,128 Pamiętasz, jak ścigaliśmy olmeckie dzieci? 79 00:06:02,550 --> 00:06:05,511 - Możesz ciszej? - Russ? 80 00:06:05,511 --> 00:06:07,680 - Mamo! - Dzieci! 81 00:06:07,680 --> 00:06:09,265 Jesteśmy tutaj. 82 00:06:09,265 --> 00:06:12,101 Tak się martwiłam. Coś się dzieje z tatą. 83 00:06:12,101 --> 00:06:14,604 Doniósł Georgii, że ukradłam skarabeusza. 84 00:06:14,604 --> 00:06:18,066 Dlatego przyszliśmy. Użył artefaktu, aby nas skurczyć. 85 00:06:18,066 --> 00:06:19,317 Co zrobił? 86 00:06:19,317 --> 00:06:21,194 Linda prawie zjadła Pan. 87 00:06:21,194 --> 00:06:23,738 Naszym zdaniem może być opętany. 88 00:06:23,738 --> 00:06:25,907 Przecież tata by nas nie skrzywdził. 89 00:06:25,907 --> 00:06:29,827 Niektóre artefakty przejmują kontrolę nad ludźmi, np. kukiełka. 90 00:06:30,662 --> 00:06:31,829 Nie przypominaj mi. 91 00:06:31,829 --> 00:06:35,291 Tata nas potrzebuje, nawet jeśli jest niebezpieczny. 92 00:06:35,291 --> 00:06:37,335 Musimy go znaleźć. 93 00:06:58,273 --> 00:06:59,566 Ktoś tu jest? 94 00:07:02,443 --> 00:07:05,822 Muzeum jest zamknięte. To wtargnięcie. 95 00:07:33,725 --> 00:07:37,020 Następny przystanek to pokój zabawek i lalek. 96 00:07:37,020 --> 00:07:38,688 Przeprosiłbym za bałagan, 97 00:07:38,688 --> 00:07:42,609 ale to ty go narobiłaś, przełamując klątwę toniku. 98 00:07:42,609 --> 00:07:43,776 Tak. 99 00:07:44,402 --> 00:07:46,404 Posprzątamy po zwiedzaniu. 100 00:07:50,408 --> 00:07:54,204 To nie jest zwiedzanie. Polujemy na Żuja i jego bliźniaka. 101 00:07:54,204 --> 00:07:58,082 Zwiedzanie, polowanie – tak czy siak super. 102 00:07:58,082 --> 00:08:00,084 Dzięki za pokazanie mi tego. 103 00:08:05,965 --> 00:08:06,966 Znalazłam. 104 00:08:09,177 --> 00:08:10,428 Co on robi? 105 00:08:11,930 --> 00:08:14,724 Skubaniec znów obgryza pnącze. 106 00:08:23,483 --> 00:08:24,651 Aktywował się! 107 00:08:32,242 --> 00:08:33,493 Przestał. 108 00:08:33,493 --> 00:08:35,078 To jest to! 109 00:08:35,078 --> 00:08:38,540 Róża poskramia moce przeklętych artefaktów. 110 00:08:38,540 --> 00:08:43,836 Skoro róża je budzi, to logiczne, że umie je też usypiać. 111 00:08:44,546 --> 00:08:47,924 To pewnie dlatego skarabeusze atakują pnącze. 112 00:08:47,924 --> 00:08:50,885 Ktoś nie chce, żeby nam pomagało. 113 00:08:50,885 --> 00:08:53,513 Sabotażysta chce uśmiercić różę. 114 00:08:53,513 --> 00:08:56,140 Kto byłby zdolny do czegoś takiego? 115 00:08:56,140 --> 00:08:59,811 Musimy je powstrzymać, zanim wszystko stanie na głowie, 116 00:08:59,811 --> 00:09:02,230 zaczynając od tego gagatka. 117 00:09:03,481 --> 00:09:04,566 Do dzieła. 118 00:09:11,155 --> 00:09:12,907 Uwaga tam na dole! 119 00:09:15,910 --> 00:09:18,413 To tyle z elementu zaskoczenia. 120 00:09:18,413 --> 00:09:20,748 Przynajmniej mamy go z głowy. 121 00:09:20,748 --> 00:09:23,835 Tak. Pójdę po miotłę i to posprzątam. 122 00:09:23,835 --> 00:09:25,169 Dołączysz, Devi? 123 00:09:33,094 --> 00:09:34,178 Co się stało? 124 00:09:35,054 --> 00:09:36,639 Więcej robali. Już pomagam. 125 00:09:36,639 --> 00:09:37,974 Nie rób tego! 126 00:09:39,100 --> 00:09:43,605 Zupełnie jak z hydrą. Rozwalisz jednego, powstaje więcej. 127 00:09:44,522 --> 00:09:47,358 Musimy je wszystkie złapać, zanim... 128 00:09:47,984 --> 00:09:49,068 Rozbiegły się. 129 00:10:00,455 --> 00:10:01,873 Gdzie one są? 130 00:10:03,541 --> 00:10:05,710 Gdzie one są? 131 00:10:08,922 --> 00:10:12,967 Złodzieje. Łachudry. Jak śmiecie zabierać to, co moje? 132 00:10:14,594 --> 00:10:16,930 Czy to przestanie hałasować? 133 00:10:17,597 --> 00:10:19,599 Czego? Czego chcesz? 134 00:10:20,475 --> 00:10:22,310 A ciebie co ugryzło? 135 00:10:22,310 --> 00:10:24,479 To tylko ja, twoja kumpela Margie. 136 00:10:26,314 --> 00:10:27,148 Przepraszam. 137 00:10:27,148 --> 00:10:30,985 Próbuję się do was dodzwonić. Gdzie się podziewacie? 138 00:10:30,985 --> 00:10:33,988 Jesteśmy zajęci pracą. 139 00:10:33,988 --> 00:10:35,573 Rozumiem. 140 00:10:35,573 --> 00:10:39,202 Robiłam cotygodniowy przegląd Staremu Rufusowi... 141 00:10:39,202 --> 00:10:40,912 wiesz, jak je kocha... 142 00:10:40,912 --> 00:10:44,874 i znalazłam worek obłupanych starych kamieni. 143 00:10:44,874 --> 00:10:46,376 Pewnie są wasze. 144 00:10:46,376 --> 00:10:49,379 Liczyłam, że po nie wpadniesz, ale nie odbierałeś. 145 00:10:49,379 --> 00:10:55,009 Dlatego wsiadłam na Małego Rufusa i osobiście pofatygowałam się do dworku. 146 00:10:56,469 --> 00:10:58,137 Dziękuję, Margie. To miłe. 147 00:10:58,805 --> 00:11:00,515 Ale w domu nikogo nie ma. 148 00:11:00,515 --> 00:11:03,184 Możemy się spotkać w innym miejscu? 149 00:11:03,768 --> 00:11:05,270 Jasne. 150 00:11:05,270 --> 00:11:06,813 Podaj tylko adres. 151 00:11:12,443 --> 00:11:15,530 Czyli Alex też kradnie artefakty? 152 00:11:15,530 --> 00:11:16,906 To nie ma sensu. 153 00:11:17,407 --> 00:11:20,660 Zestawiłem zamroczenia z kradzieżami. 154 00:11:20,660 --> 00:11:23,454 Niestety czasowo się zgadza. 155 00:11:23,454 --> 00:11:27,584 Musi być pod wpływem klątwy. Serio wierzycie, że mógłby to zrobić? 156 00:11:27,584 --> 00:11:30,545 Nie, Alex zawsze stara się postępować słusznie. 157 00:11:31,129 --> 00:11:33,631 Na studiach wziął udział w pikiecie, 158 00:11:33,631 --> 00:11:38,636 aby zmusić władze uniwersytetu do oddania artefaktów zabranych Nawahom. 159 00:11:38,636 --> 00:11:42,307 Serio? Ma spore doświadczenie w oddawaniu artefaktów. 160 00:11:42,307 --> 00:11:46,853 Miał przez to problemy. Prawie go wyrzucono, ale o to nie dbał. 161 00:11:46,853 --> 00:11:49,272 Powtarzał, że tak należało postąpić. 162 00:11:49,272 --> 00:11:54,277 Popierał zwracanie kradzionych artefaktów, zanim jeszcze dowiedział się o klątwie. 163 00:11:54,277 --> 00:11:55,904 Taki jest wasz tata. 164 00:11:55,904 --> 00:11:58,489 Nigdy nie ukradłby artefaktu. 165 00:12:00,491 --> 00:12:02,869 - Cześć, Devi. - Stado niebieskich robali 166 00:12:02,869 --> 00:12:05,830 w waszej przeklętej piwnicy zżera pnącze. 167 00:12:05,830 --> 00:12:07,665 Wyjaśnię to. 168 00:12:07,665 --> 00:12:10,210 Zakazane skrzydło opanowały skarabeusze 169 00:12:10,210 --> 00:12:15,548 i czynią poważne szkody, a my nie zdołamy ich sami wyłapać. 170 00:12:15,548 --> 00:12:18,593 Jest ich więcej niż jeden? Jak to możliwe? 171 00:12:18,593 --> 00:12:21,596 Później wam powiemy. Wracajcie. 172 00:12:21,596 --> 00:12:24,307 Zakazane skrzydło jest zagrożone. 173 00:12:24,307 --> 00:12:29,520 Widzieliśmy wyraźny dowód, że róża powstrzymuje aktywację artefaktów. 174 00:12:29,520 --> 00:12:32,607 Ale te wszystkie ugryzienia ją osłabiają 175 00:12:32,607 --> 00:12:35,193 i przestaje kontrolować artefakty. 176 00:12:35,193 --> 00:12:37,946 Jeśli skarabeusze niszczą pnącze, 177 00:12:38,738 --> 00:12:42,158 wszystkie artefakty mogą się przebudzić jednocześnie. 178 00:12:42,158 --> 00:12:45,328 Nie możemy na to pozwolić. To byłby koszmar. 179 00:12:45,328 --> 00:12:47,455 Spokojnie, już jedziemy. 180 00:12:48,122 --> 00:12:50,833 To sprawka tego, co opętało tatę? 181 00:12:50,833 --> 00:12:53,962 Już nie pierwszy raz użyto by artefaktu przeciw nam. 182 00:12:53,962 --> 00:12:55,672 Powstrzymamy to. 183 00:12:55,672 --> 00:12:58,591 Czas uratować dom i waszego tatę. 184 00:13:18,611 --> 00:13:20,530 Hej, Devi. Na czym stoimy? 185 00:13:20,530 --> 00:13:23,157 Pilnuję wyjścia, żeby robale nie uciekły. 186 00:13:23,741 --> 00:13:25,410 Devi stoi na obronie. 187 00:13:26,160 --> 00:13:27,620 Stój! 188 00:13:30,123 --> 00:13:32,876 O nie. Mamy problem. 189 00:13:32,876 --> 00:13:34,002 Czemu? 190 00:13:40,049 --> 00:13:42,635 Aż mam dreszcze. 191 00:13:42,635 --> 00:13:43,928 Jest gorzej. 192 00:13:43,928 --> 00:13:47,765 Zmiażdżyliśmy po jednym z Larrym. Jest ich całe mnóstwo. 193 00:13:48,308 --> 00:13:50,018 I wszystkie podjadają różę. 194 00:13:51,603 --> 00:13:52,896 Nie pozwolimy na to. 195 00:13:52,896 --> 00:13:57,066 Musimy je wszystkie złapać i odkryć, jak się ich pozbyć. 196 00:13:57,066 --> 00:14:01,112 Żaden nie może nam umknąć. Skutki mogą być opłakane. 197 00:14:01,112 --> 00:14:04,115 Całe skrzydło aktywuje się jednocześnie. 198 00:14:04,115 --> 00:14:06,242 Sama myśl mnie przeraża. 199 00:14:06,242 --> 00:14:09,704 Zaradźmy temu. Devi, jesteś ze mną i Hankiem. 200 00:14:11,372 --> 00:14:13,541 Tutaj mi dobrze. 201 00:14:13,541 --> 00:14:18,338 Stanley pokazał mi wszystkie pułapki i powtarzał, jak łatwo je uruchomić. 202 00:14:19,172 --> 00:14:22,967 To może będziemy ci przynosić robale, a ty będziesz ich pilnować? 203 00:14:22,967 --> 00:14:25,553 To mi pasuje. 204 00:14:25,553 --> 00:14:26,930 Miłego polowania. 205 00:14:29,224 --> 00:14:30,058 Ostrożnie. 206 00:14:37,815 --> 00:14:39,108 Tu jesteś. 207 00:14:39,609 --> 00:14:40,985 Nie ruszaj się. 208 00:14:43,071 --> 00:14:45,740 Hej! Wracaj do siatki! 209 00:14:49,160 --> 00:14:50,745 Było zbyt blisko. 210 00:14:51,538 --> 00:14:52,914 Dzięki za pomoc. 211 00:14:54,499 --> 00:14:56,209 Ustąp, proszę! 212 00:14:56,209 --> 00:14:57,877 Chodź tu! Gdzie lecisz? 213 00:15:04,342 --> 00:15:05,718 Mam cię! 214 00:15:12,058 --> 00:15:14,477 Są takie obrzydliwe. Otwórzcie urnę. 215 00:15:24,195 --> 00:15:25,238 Mają przewagę. 216 00:15:25,238 --> 00:15:27,574 Musimy je złapać za jednym razem. 217 00:15:28,157 --> 00:15:30,118 No dobrze. Spróbujmy. 218 00:15:31,077 --> 00:15:32,245 Złap go, Russ! 219 00:15:36,749 --> 00:15:37,750 Russ! 220 00:15:38,334 --> 00:15:39,669 Nie! 221 00:15:45,800 --> 00:15:48,261 Brawo. Dobrze wykorzystany kolor. 222 00:15:52,724 --> 00:15:54,225 Z lewej burty. 223 00:16:11,993 --> 00:16:15,830 Rany. Ty to wiesz, gdzie zaprosić kobietę. 224 00:16:19,500 --> 00:16:20,585 Alex? 225 00:16:21,669 --> 00:16:24,464 Jesteś tu? Alex? 226 00:16:25,465 --> 00:16:27,258 Czemu wybrał tę norę? 227 00:16:28,092 --> 00:16:29,093 Alex! 228 00:16:38,102 --> 00:16:39,437 Coś słyszałam. 229 00:16:39,437 --> 00:16:41,731 Gdzieś tu ukrywa się skarabeusz. 230 00:16:47,028 --> 00:16:48,530 Pośpieszmy się. 231 00:16:48,530 --> 00:16:51,115 Tu jest wystarczająco upiornie w świetle. 232 00:16:54,994 --> 00:16:58,456 Widzisz te wielkie pnącza? Ledwo się trzymają. 233 00:16:59,082 --> 00:17:01,042 Skarabeusz kończy je przegryzać! 234 00:17:21,020 --> 00:17:24,107 Tylko nie lalki. Wszystko, tylko nie lalki. 235 00:17:31,531 --> 00:17:33,157 Czemu się przebudziły? 236 00:17:33,157 --> 00:17:36,035 Chyba przez to wielkie pnącze. 237 00:17:36,536 --> 00:17:38,621 To pewnie ono je kontrolowało. 238 00:17:39,998 --> 00:17:41,332 Nie możemy go zgubić. 239 00:17:43,835 --> 00:17:44,836 Mam cię! 240 00:17:54,429 --> 00:17:56,806 Mama. 241 00:17:58,433 --> 00:18:01,144 Mama. 242 00:18:03,605 --> 00:18:05,356 Mama! 243 00:18:05,356 --> 00:18:09,027 Co robimy? Nie zdołamy zdjąć tych wszystkich klątw. 244 00:18:09,027 --> 00:18:10,987 Musimy powstrzymać robale. 245 00:18:10,987 --> 00:18:12,864 Może uda się to ominąć. 246 00:18:14,115 --> 00:18:15,575 Devi, łap! 247 00:18:17,160 --> 00:18:18,161 W nogi! 248 00:18:52,237 --> 00:18:54,280 - Mama. - Złaź ze mnie! 249 00:18:57,742 --> 00:18:59,118 Nie wiem jak ty, 250 00:18:59,118 --> 00:19:01,913 ale ja mam dość lalek do końca życia. 251 00:19:06,918 --> 00:19:10,630 Spójrz, poprzecinaliśmy pnącze, żeby dostać się do skarbca. 252 00:19:10,630 --> 00:19:12,674 Większość już odrosła. 253 00:19:12,674 --> 00:19:14,968 Dobrze. Może to oznacza, 254 00:19:14,968 --> 00:19:18,846 że z czasem pnącze uśpi tę upiorną lalkę i jej koleżanki. 255 00:19:19,847 --> 00:19:21,266 No dalej! 256 00:19:21,266 --> 00:19:23,685 Właź do siatki. 257 00:19:45,331 --> 00:19:47,792 To jest to! Tak zniszczymy robale! 258 00:19:47,792 --> 00:19:49,127 Roztopimy je. 259 00:19:49,127 --> 00:19:51,296 Świetny z nas zespół. Piąteczka. 260 00:19:53,923 --> 00:19:56,426 No tak, pewnie by bolało. Dziękówa. 261 00:19:57,677 --> 00:20:00,221 I do Hankowego pieca, skubańce. 262 00:20:00,930 --> 00:20:02,348 To były ostatnie. 263 00:20:02,348 --> 00:20:04,684 Wasza piwnica jest odrobaczona. 264 00:20:04,684 --> 00:20:07,103 Poważnie nadgryzły to pnącze. 265 00:20:10,106 --> 00:20:13,610 Nigdy nie widziałem, żeby kolce tak migotały. 266 00:20:14,194 --> 00:20:15,737 Coś jest nie tak. 267 00:20:15,737 --> 00:20:18,573 Chyba chce nam coś powiedzieć. 268 00:20:24,412 --> 00:20:25,705 Gdzie ja jestem? 269 00:20:30,585 --> 00:20:31,586 Tata? 270 00:20:40,136 --> 00:20:41,387 Cornelius. 271 00:20:41,888 --> 00:20:43,056 To Cornelius! 272 00:20:43,056 --> 00:20:45,225 To on kontroluje tatę. 273 00:20:45,225 --> 00:20:47,060 Cornelius jest klątwą. 274 00:20:47,060 --> 00:20:50,396 Cornelius wciąż żyje po tylu latach? 275 00:20:50,396 --> 00:20:53,775 I podróżuje na gapę w ciele Aleksa? 276 00:20:53,775 --> 00:20:55,235 Jak to możliwe? 277 00:20:55,235 --> 00:20:58,780 Nie mam pojęcia, ale to powiedziała mi róża. 278 00:20:58,780 --> 00:21:02,242 A co niepokojące, to wszystko ma sens. 279 00:21:02,242 --> 00:21:06,120 To Cornelius jest czarną wstęgą, a nie Caparaz. 280 00:21:06,621 --> 00:21:08,790 Dlatego mama widziała ją w skarbcu. 281 00:21:08,790 --> 00:21:13,294 Innuickie okulary widziały inny kolor, gdy kontrolę przejmował Cornelius. 282 00:21:13,294 --> 00:21:15,505 Dlatego wstęga była przerywana. 283 00:21:15,505 --> 00:21:20,260 Dobra, ale jeśli Cornelius wrócił, to coś knuje. 284 00:21:20,260 --> 00:21:23,513 Znamy jego dzienniki. On zawsze coś kombinuje. 285 00:21:24,097 --> 00:21:25,557 Czego chce? 286 00:21:25,557 --> 00:21:28,768 To ma coś wspólnego z rzeczami, które ukradł tata. 287 00:21:28,768 --> 00:21:32,772 Znaczy z kradzieżami, do których Cornelius zmusił tatę. 288 00:21:32,772 --> 00:21:37,735 Kradł tabliczki z pismem klinowym z Babilonii, datowane na 3500 r. p.n.e. 289 00:21:37,735 --> 00:21:39,612 To pewnie nie przypadek. 290 00:21:41,656 --> 00:21:44,450 Chce aktywować tron Sargona! 291 00:21:44,450 --> 00:21:45,743 Że co kogo? 292 00:21:45,743 --> 00:21:49,497 Jeśli ma te artefakty, wiem, co próbuje zrobić. 293 00:21:50,081 --> 00:21:52,500 Chce przejąć ciało Aleksa na dobre. 294 00:22:00,341 --> 00:22:01,509 O nie, mam dość. 295 00:22:01,509 --> 00:22:05,430 Zmywam się stąd. Za godzinę i tak mam bilard. 296 00:22:07,557 --> 00:22:10,393 Hejka, Margie. Jak leci? 297 00:23:02,320 --> 00:23:04,322 Napisy: Daria Okoniewska