1
00:00:17,121 --> 00:00:19,332
O nie. Tylko nie znowu.
2
00:00:19,832 --> 00:00:21,793
Jak długo byłem nieprzytomny?
3
00:00:22,544 --> 00:00:25,171
Sky? Dzieci? Jesteście tu?
4
00:00:25,880 --> 00:00:28,841
Chyba znów mnie zamroczyło i... Co to...
5
00:00:30,760 --> 00:00:32,262
Co jest grane?
6
00:00:40,353 --> 00:00:45,149
Oszczędzaj siły.
Teraz ja przejąłem kontrolę.
7
00:00:45,817 --> 00:00:46,943
Cornelius?
8
00:00:47,527 --> 00:00:52,490
Ale spokojnie, Aleksandrze,
już wkrótce zostaniesz wyeliminowany.
9
00:01:13,845 --> 00:01:15,179
NIESZCZĘSNE ZAKLĘCIA
10
00:01:16,306 --> 00:01:19,183
TRON SARGONA
11
00:01:20,101 --> 00:01:22,312
Cornelius przetrwał otchłań
12
00:01:22,312 --> 00:01:24,772
i uczepił się taty, gdy uciekaliśmy.
13
00:01:24,772 --> 00:01:27,108
Tak jego duch trafił do ciała taty.
14
00:01:27,108 --> 00:01:28,860
Czyli tata jest opętany.
15
00:01:28,860 --> 00:01:32,280
To Cornelius robił te ohydne rzeczy,
a nie tata.
16
00:01:32,280 --> 00:01:35,283
Jedźmy do muzeum, żeby go powstrzymać.
17
00:01:35,283 --> 00:01:37,535
Nie stracimy znów waszego ojca.
18
00:01:37,535 --> 00:01:40,580
Hank, przypilnujesz domu
pod naszą nieobecność?
19
00:01:42,248 --> 00:01:43,208
Ja pomogę.
20
00:01:43,208 --> 00:01:46,211
Podoba mi się ten dreszczyk emocji.
21
00:01:46,211 --> 00:01:48,338
I dlatego się przyjaźnimy.
22
00:01:54,427 --> 00:01:57,013
Rozumiem tę część z opętaniem,
23
00:01:57,013 --> 00:02:00,975
ale po co mu gliniane tabliczki
i stare krzesło?
24
00:02:00,975 --> 00:02:06,397
Legenda mówi, że w starożytnej Babilonii
żył potężny władca, Sargon Starszy.
25
00:02:06,397 --> 00:02:09,399
Obawiał się śmierci
i starał się ją oszukać.
26
00:02:09,399 --> 00:02:15,114
Nakazał nadwornemu alchemikowi,
aby znalazł sposób na przedłużenie życia.
27
00:02:15,615 --> 00:02:19,953
Alchemik zbudował tron,
który wydobywa z człowieka duszę
28
00:02:19,953 --> 00:02:24,082
i pozwala jej przenieść się
do ciała kogoś innego.
29
00:02:24,082 --> 00:02:30,338
Sargon porzucił swoje niedołężne ciało
i przejął młodsze, zdrowsze.
30
00:02:30,338 --> 00:02:33,758
Cornelius chce zrobić to samo z tatą.
31
00:02:33,758 --> 00:02:36,344
Co się stało z tym Sargonem?
32
00:02:36,344 --> 00:02:40,223
Nie bojąc się śmierci,
Sargon upajał się władzą.
33
00:02:40,723 --> 00:02:42,809
Wywoływał bezsensowne wojny.
34
00:02:43,309 --> 00:02:46,229
Alchemik żałował
przyczynienia się do tej tyranii.
35
00:02:46,229 --> 00:02:50,775
Nie mógł pozwolić,
by Sargon znów zmienił ciało.
36
00:02:51,693 --> 00:02:54,487
Przy pomocy magicznej laski
37
00:02:54,487 --> 00:02:57,949
połamał glinianą tabliczkę,
która zasilała tron.
38
00:02:57,949 --> 00:03:01,536
Każdą część wysłał w inny,
odległy kraniec świata,
39
00:03:01,536 --> 00:03:05,206
upewniając się,
że nikt nie zdoła użyć tronu.
40
00:03:05,206 --> 00:03:08,084
Ale tata... Znaczy Cornelius je wykradł.
41
00:03:08,710 --> 00:03:11,462
Trzeba znów rozwalić tabliczkę. Łatwizna.
42
00:03:11,462 --> 00:03:15,633
Nie. Tabliczka jest zaczarowana.
Nie można jej tak po prostu połamać.
43
00:03:15,633 --> 00:03:19,804
Potrzebujemy czegoś,
co przezwycięży tak potężną magię.
44
00:03:19,804 --> 00:03:23,391
Na przykład laski alchemika.
Gdzie coś takiego znajdziemy?
45
00:03:23,391 --> 00:03:27,395
Na szczęście dla nas,
laska jest w magazynie muzeum.
46
00:03:38,239 --> 00:03:42,619
Zbudź się, mój lazurytowy sługo,
i wprowadź mnie do środka.
47
00:04:12,357 --> 00:04:14,692
Alex? Jak tu wszedłeś?
48
00:04:16,194 --> 00:04:18,655
Co ty robisz? Nie!
49
00:04:18,655 --> 00:04:20,031
Co ja robię?
50
00:04:21,658 --> 00:04:23,618
Nie twoja sprawa.
51
00:04:26,621 --> 00:04:28,164
To się dzieje w mojej głowie...
52
00:04:30,833 --> 00:04:36,381
Możesz kontrolować moje ciało,
ale zostało mi trochę władzy nad umysłem.
53
00:04:36,381 --> 00:04:38,174
Próbuj sobie.
54
00:04:38,174 --> 00:04:41,261
Odebrałem ci świat fizyczny.
55
00:04:41,844 --> 00:04:46,057
Wkrótce twój świat mentalny
również przestanie istnieć.
56
00:04:46,683 --> 00:04:49,852
Ty przestaniesz istnieć.
57
00:04:49,852 --> 00:04:51,312
Jeszcze zobaczymy.
58
00:04:54,190 --> 00:04:55,608
Czemu to robisz?
59
00:04:55,608 --> 00:04:59,696
Bo jeśli czegoś w życiu chcesz,
musisz po to sięgnąć.
60
00:05:42,488 --> 00:05:44,824
To działa!
61
00:05:55,752 --> 00:05:59,714
Chrońcie mnie podczas przemiany.
62
00:05:59,714 --> 00:06:03,301
Zniszczcie każdego,
kto spróbuje mi przeszkodzić.
63
00:06:20,777 --> 00:06:21,945
Co to jest?
64
00:06:32,497 --> 00:06:35,250
Boisz się samemu stanąć do walki ze mną?
65
00:06:35,250 --> 00:06:37,544
Wyręczasz się strażnikami?
66
00:06:37,544 --> 00:06:41,214
Tron zapewnia niezbędną ochronę,
67
00:06:41,214 --> 00:06:44,634
aby nikt nie przeszkodził w przemianie.
68
00:06:44,634 --> 00:06:46,386
Co chcesz ze mną zrobić?
69
00:06:46,386 --> 00:06:51,474
W tym ciele jest miejsce
tylko dla jednego z nas.
70
00:06:51,474 --> 00:06:57,105
Gdy przejdziesz przez Wrota Sargona,
przestaniesz istnieć.
71
00:06:57,605 --> 00:07:02,318
A ja przejmę kontrolę na dobre.
72
00:07:13,413 --> 00:07:15,623
Czy to motocykl Margie?
73
00:07:20,587 --> 00:07:23,256
Otwarte. To zły znak.
74
00:07:31,806 --> 00:07:34,392
Tędy dotrzecie do magazynu w piwnicy.
75
00:07:35,852 --> 00:07:38,980
Wiecie, czego szukać.
Tym otworzycie drzwi.
76
00:07:38,980 --> 00:07:43,151
Znajdziemy laskę alchemika
lub polegniemy, szukając.
77
00:07:43,151 --> 00:07:45,486
Mogłeś sobie darować to ostatnie.
78
00:07:54,287 --> 00:07:57,165
Super. Więcej Vanderhouvenów.
79
00:07:57,165 --> 00:07:58,541
Caparaz?
80
00:07:58,541 --> 00:08:01,502
- Do twarzy panu.
- Co się stało?
81
00:08:01,502 --> 00:08:02,837
Wasz ojciec.
82
00:08:02,837 --> 00:08:07,634
Skarabeusz, którego ukradła wasza mama,
przegryzł kable i odblokował zamki.
83
00:08:07,634 --> 00:08:10,762
Nie ukradłam go.
84
00:08:10,762 --> 00:08:12,889
Tak działał Cornelius.
85
00:08:12,889 --> 00:08:17,560
Żuj przegryzał zamki w miejscach,
z których kradł tabliczki.
86
00:08:17,560 --> 00:08:19,103
I kable kamer.
87
00:08:19,103 --> 00:08:21,231
Dlatego nikt go nie widział.
88
00:08:21,231 --> 00:08:23,066
Co się z wami dzieje?
89
00:08:23,066 --> 00:08:26,486
Tata nie jest ostatnio sobą.
90
00:08:27,570 --> 00:08:28,821
Jesteś wolny.
91
00:08:28,821 --> 00:08:33,368
Wiem, że proszę o dużo,
ale musisz nam pomóc powstrzymać Aleksa.
92
00:08:36,286 --> 00:08:39,082
Idźcie przodem, dołączę do was.
93
00:08:42,459 --> 00:08:46,464
Dyrektorko Snitker,
mamy sytuację awaryjną w muzeum.
94
00:08:48,299 --> 00:08:49,300
O nie.
95
00:08:49,300 --> 00:08:51,719
Już zaczął.
96
00:08:51,719 --> 00:08:53,429
Przerwijmy to.
97
00:08:53,429 --> 00:08:54,347
Stój!
98
00:09:03,314 --> 00:09:04,357
Nie działa.
99
00:09:04,357 --> 00:09:07,652
A potrząsnąłeś?
Działa lepiej, jak się potrząśnie.
100
00:09:07,652 --> 00:09:09,320
Pewnie, że potrząsnąłem,
101
00:09:09,320 --> 00:09:12,073
ale pierwszy raz widzę taki klucz.
102
00:09:12,073 --> 00:09:14,576
Jak my się tam dostaniemy?
103
00:09:23,126 --> 00:09:25,336
Nie tak szybko, szkodniku.
104
00:09:30,884 --> 00:09:33,344
Nie czas na łapanie robali.
105
00:09:33,344 --> 00:09:35,388
Musimy się dostać do magazynu.
106
00:09:35,388 --> 00:09:37,640
I dokładnie to zrobimy.
107
00:09:42,520 --> 00:09:43,813
Nieźle wykombinowane.
108
00:09:43,813 --> 00:09:48,276
Klasyka strategii morskiej.
Użyj broni wroga przeciwko niemu.
109
00:09:58,995 --> 00:10:00,580
Co tu się dzieje?
110
00:10:00,580 --> 00:10:04,459
Będziemy walczyć z zaklętymi
strażnikami ze starożytnej Babilonii.
111
00:10:05,710 --> 00:10:07,670
Zrobiło się poważnie.
112
00:10:11,466 --> 00:10:12,300
Nie!
113
00:10:13,635 --> 00:10:14,636
Bezużyteczny.
114
00:10:14,636 --> 00:10:16,095
Nieważne.
115
00:10:16,095 --> 00:10:18,514
Mamy ważniejsze zmartwienia.
116
00:10:27,857 --> 00:10:30,276
Nie rozumiem. Jakim cudem żyjesz?
117
00:10:30,276 --> 00:10:33,571
Jestem zbyt sprytny, by umrzeć.
118
00:10:43,748 --> 00:10:45,208
Przetrwałeś otchłań.
119
00:10:45,208 --> 00:10:49,045
Przeżyłem w niej ponad 100 lat,
120
00:10:49,045 --> 00:10:52,632
obmyślając ucieczkę,
szukając drogi wyjścia.
121
00:10:52,632 --> 00:10:55,301
Potrzebowałem tylko naczynia.
122
00:10:55,927 --> 00:11:00,139
Wiedziałem, że coś poczułem.
Jak tylko wróciłem, poczułem to.
123
00:11:02,934 --> 00:11:04,143
Alex?
124
00:11:04,143 --> 00:11:05,812
Dobrze się czujesz?
125
00:11:05,812 --> 00:11:07,105
Nie.
126
00:11:07,647 --> 00:11:09,399
Ale to nie ma sensu.
127
00:11:09,399 --> 00:11:12,026
Nie mogłeś wiedzieć o tronie Sargona.
128
00:11:12,026 --> 00:11:17,907
Uknułem tysiące planów w tym więzieniu.
Czasu miałem pod dostatkiem.
129
00:11:17,907 --> 00:11:20,159
Tron Sargona był tylko jednym z nich.
130
00:11:20,159 --> 00:11:25,999
Ale kiedy dowiedziałem się,
że twoja żona sprowadza go do muzeum,
131
00:11:25,999 --> 00:11:27,333
wykorzystałem okazję.
132
00:11:27,333 --> 00:11:28,543
ZAGINIONE IMPERIUM BABILONII
133
00:11:28,543 --> 00:11:32,422
Idźcie przodem. Muszę coś sprawdzić.
134
00:11:33,006 --> 00:11:38,219
Ty wywołałeś zamroczenia.
Nie traciłem przytomności, tylko kontrolę.
135
00:11:38,219 --> 00:11:42,348
Z początku nie potrafiłem
kontrolować cię zbyt długo,
136
00:11:42,348 --> 00:11:45,935
bo róża mnie ograniczała.
137
00:11:46,436 --> 00:11:48,855
Musiałem ją osłabić.
138
00:11:51,441 --> 00:11:57,071
Kiedy ty i pnącze słabliście,
jak rosłem w siłę
139
00:11:57,071 --> 00:12:01,284
i mogłem przejmować kontrolę na dłużej.
140
00:12:01,910 --> 00:12:04,913
Kiedy odkryłem,
gdzie trzymane są tabliczki,
141
00:12:05,705 --> 00:12:08,458
z pomocą skarabeusza obudziłem artefakty.
142
00:12:08,458 --> 00:12:12,295
Tak dotarłem w pożądane miejsca.
143
00:12:15,298 --> 00:12:16,299
Dźajpur, Indie.
144
00:12:17,592 --> 00:12:20,261
Stambuł to idealne miejsce,
by wynająć łódź.
145
00:12:20,261 --> 00:12:22,847
Albo pozbywałem się innych,
146
00:12:22,847 --> 00:12:25,683
aby samemu zdobyć tabliczkę.
147
00:12:26,267 --> 00:12:28,478
Chociaż czasem wymagało to...
148
00:12:29,229 --> 00:12:32,815
umiejętności aktorskich.
149
00:12:35,777 --> 00:12:38,780
Kim jesteś? Gdzie moi przyjaciele?
150
00:12:43,785 --> 00:12:47,705
Ale twoja uciążliwa rodzina
wciąż stawała mi na drodze.
151
00:12:47,705 --> 00:12:52,043
Zostałem zmuszony
podjąć drastyczne środki.
152
00:12:53,127 --> 00:12:55,171
Russ? Dziwnie się czuję.
153
00:12:55,171 --> 00:12:58,216
Nawet ta pilotka
niemal pokrzyżowała mi plany,
154
00:12:58,216 --> 00:13:01,052
kiedy znalazła moją skrytkę w samolocie.
155
00:13:02,136 --> 00:13:07,392
Alex? Jesteś tu? Alex?
156
00:13:08,893 --> 00:13:11,604
Hejka, Margie. Jak leci?
157
00:13:11,604 --> 00:13:17,944
W końcu zdobyłem dość mocy,
aby uwięzić cię tu na tyle długo,
158
00:13:17,944 --> 00:13:21,322
by dociągnąć tę męczarnię do końca.
159
00:13:21,865 --> 00:13:25,994
Niełatwo było połączyć
te wszystkie elementy,
160
00:13:25,994 --> 00:13:29,497
ale na szczęście uwielbiam łamigłówki.
161
00:13:29,497 --> 00:13:30,915
Skończyłeś?
162
00:13:30,915 --> 00:13:36,129
Tak. A teraz kolej na twój koniec.
163
00:13:46,973 --> 00:13:49,058
Na krzyż!
164
00:13:56,733 --> 00:13:59,360
Nieźle. Skąd wiedziałaś, że się rozpadną?
165
00:13:59,360 --> 00:14:01,279
Nie wiedziałam, ale już wiem.
166
00:14:08,161 --> 00:14:10,205
Zostaw moich przyjaciół!
167
00:14:11,956 --> 00:14:14,167
Margie, w samą porę.
168
00:14:14,167 --> 00:14:18,129
O mały włos bym nie dotarła.
Alex ukradł Małego Rufusa.
169
00:14:18,129 --> 00:14:20,340
Dobrze, że miał lokalizator.
170
00:14:20,340 --> 00:14:23,176
Gdzie on jest? Zaraz mu nagadam do słuchu.
171
00:14:23,176 --> 00:14:27,096
Tam, ale chwilowo nie jest sobą.
Został opętany.
172
00:14:28,473 --> 00:14:30,892
To parę spraw wyjaśnia.
173
00:14:36,022 --> 00:14:39,150
O nie. Przygotujcie się na drugą rundę.
174
00:14:43,863 --> 00:14:48,159
Nie. Obiecałem rodzinie,
że nigdy ich nie opuszczę.
175
00:14:48,743 --> 00:14:52,580
Nie składaj obietnic,
których nie zdołasz dotrzymać.
176
00:14:58,294 --> 00:15:00,463
Nie pozwólcie mu uciec!
177
00:15:02,715 --> 00:15:06,636
To nadal mój umysł
i tak łatwo się nie poddam.
178
00:15:12,600 --> 00:15:16,187
Nie uciekniesz mi, Aleksandrze.
179
00:15:17,564 --> 00:15:21,860
Nie tylko ty potrafisz
przekształcać to miejsce wedle woli.
180
00:15:29,534 --> 00:15:31,703
Może i to twój umysł,
181
00:15:32,537 --> 00:15:34,873
ale ja zbudowałem Zakazane skrzydło.
182
00:15:34,873 --> 00:15:37,417
I to ja tu dowodzę.
183
00:15:49,262 --> 00:15:54,142
Nie pokonasz mnie.
Mam silniejszą motywację niż ty.
184
00:15:54,142 --> 00:15:57,312
Oświeć mnie, niby jaką?
185
00:15:57,312 --> 00:15:59,105
Mam o kogo walczyć.
186
00:15:59,105 --> 00:16:04,694
Im dłużej walczysz ze mną,
tym bardziej narażasz rodzinę.
187
00:16:04,694 --> 00:16:05,653
Co?
188
00:16:06,404 --> 00:16:09,574
Nie wiesz? Jak pysznie.
189
00:16:09,574 --> 00:16:12,577
Pozwolę ci rzucić okiem.
190
00:16:21,211 --> 00:16:22,128
Odwołaj ich.
191
00:16:22,128 --> 00:16:24,839
Przestaną, gdy ty przestaniesz.
192
00:16:31,221 --> 00:16:35,850
Dobrze. Wygrałeś. Ale obiecaj,
że nie skrzywdzisz mojej rodziny.
193
00:16:42,023 --> 00:16:43,650
LASKA BABILOŃSKA
194
00:16:43,650 --> 00:16:46,194
Jest! Chodź, podsadzisz mnie.
195
00:16:53,159 --> 00:16:54,452
To ten magiczny kij?
196
00:16:54,452 --> 00:16:55,745
Chyba tak.
197
00:16:58,623 --> 00:17:01,167
Zabierzmy ją na górę
i przerwijmy przemianę.
198
00:17:04,254 --> 00:17:05,296
Larry!
199
00:17:05,296 --> 00:17:07,507
Nie boję się ciebie.
200
00:17:07,507 --> 00:17:10,885
Myślisz, że jak masz włócznię
i jesteś zrobiony z piasku,
201
00:17:10,885 --> 00:17:13,930
to możesz rozstawiać nas po kątach?
202
00:17:15,473 --> 00:17:17,183
To pomyśl jeszcze raz.
203
00:17:18,935 --> 00:17:19,894
Stary?
204
00:17:27,569 --> 00:17:28,778
Parkour!
205
00:17:45,378 --> 00:17:46,796
Niezłe ruchy, kolego.
206
00:17:46,796 --> 00:17:49,966
To satysfakcjonujące,
gdy ciężka praca się opłaci.
207
00:17:50,592 --> 00:17:52,552
I świetnie wylądowałem.
208
00:17:53,136 --> 00:17:54,637
Szybko, na górę.
209
00:18:05,607 --> 00:18:09,611
Dajcie spokój. Co jakiegoś powalę,
to pojawia się następny.
210
00:18:09,611 --> 00:18:12,488
Wiem. Musimy jeszcze trochę wytrzymać.
211
00:18:16,451 --> 00:18:20,705
Nie obchodzi cię, kogo krzywdzisz,
zbierając swoją kolekcję?
212
00:18:20,705 --> 00:18:26,377
A powinno? Chciałem ich własności,
a oni teraz nie żyją.
213
00:18:26,377 --> 00:18:30,757
W moim umyśle wciąż żyją
i nie są szczęśliwi.
214
00:18:51,402 --> 00:18:52,695
Ja się tym zajmę.
215
00:18:55,406 --> 00:18:58,785
Pora raz na zawsze
zakończyć klątwę Corneliusa.
216
00:19:18,680 --> 00:19:21,182
To Cornelius. Opuszcza tatę!
217
00:19:21,766 --> 00:19:24,185
Jeśli ja odejdę, to ty też.
218
00:19:24,185 --> 00:19:27,146
Żaden z nas nie dostanie tego ciała.
219
00:19:32,402 --> 00:19:34,279
Duch Corneliusa wyszedł!
220
00:19:34,279 --> 00:19:37,407
Podciągnij mnie
albo spadniesz razem ze mną!
221
00:19:38,241 --> 00:19:40,410
O nie! Trzyma tatę!
222
00:19:41,369 --> 00:19:42,912
Patrzcie, kto ma laskę!
223
00:19:43,872 --> 00:19:45,623
Super, podajcie mi ją.
224
00:19:57,552 --> 00:20:00,346
Przekleństwo!
225
00:20:34,005 --> 00:20:36,633
Tato, to ty?
226
00:20:37,884 --> 00:20:40,303
Taniec rachatłukaniec, prawda?
227
00:20:41,221 --> 00:20:42,889
Tak, to tata.
228
00:20:49,646 --> 00:20:52,941
Georgia! Od dawna tu stoisz?
229
00:20:52,941 --> 00:20:59,364
To prawda. Wszystkie legendy
o tym tronie są prawdziwe.
230
00:21:00,198 --> 00:21:02,825
Pewnie chcesz zawiadomić policję?
231
00:21:08,540 --> 00:21:10,667
I pewnie chcesz odzyskać to.
232
00:21:14,170 --> 00:21:17,966
Może lepiej,
jeśli rozwiążemy to między sobą.
233
00:21:18,466 --> 00:21:21,386
Wątpię, by ktokolwiek mi uwierzył.
234
00:21:22,595 --> 00:21:26,307
To musiało być ekstra
wykręcać ten dom jak precla.
235
00:21:26,307 --> 00:21:29,602
Nie będę ukrywał, że było całkiem ekstra.
236
00:21:30,270 --> 00:21:32,856
Skoro Corneliusa w końcu nie ma...
237
00:21:32,856 --> 00:21:35,024
Oby tym razem na dobre.
238
00:21:35,024 --> 00:21:38,945
Ale nadal będziemy zwracać artefakty?
239
00:21:38,945 --> 00:21:42,073
Jasne. Musimy oczyścić
rodzinne dziedzictwo.
240
00:21:42,073 --> 00:21:43,741
A weźmiecie znajomych?
241
00:21:43,741 --> 00:21:46,411
Jeśli o mnie chodzi, to pewnie!
242
00:21:47,287 --> 00:21:49,873
Kiedy lecimy oddać bransoletę?
243
00:21:49,873 --> 00:21:55,378
To problem na później.
Teraz chcę zjeść normalny posiłek.
244
00:21:56,421 --> 00:22:00,341
Normalność jest przereklamowana.
Wybierzecie się z nami?
245
00:22:00,341 --> 00:22:04,512
Nie. Na dole czeka nas sporo sprzątania.
246
00:22:04,512 --> 00:22:07,724
I z radością donoszę, że róża odrasta.
247
00:22:07,724 --> 00:22:11,561
Dzięki Hankowi. Ma rękę do roślin.
248
00:22:16,232 --> 00:22:17,734
Lepiej się schowajcie.
249
00:22:17,734 --> 00:22:20,904
No weź, mamo. Jesteśmy już na to za duzi.
250
00:22:20,904 --> 00:22:22,697
Nigdy nas nie znajdziesz.
251
00:22:23,198 --> 00:22:25,617
Teraz my znamy najlepsze kryjówki.
252
00:22:28,703 --> 00:22:31,831
Znajdźmy naszą rodzinę... razem.
253
00:23:02,320 --> 00:23:04,322
Napisy: Daria Okoniewska