1 00:00:17,121 --> 00:00:19,332 O nie. Tylko nie znowu. 2 00:00:19,832 --> 00:00:21,793 Jak długo byłem nieprzytomny? 3 00:00:22,544 --> 00:00:25,171 Sky? Dzieci? Jesteście tu? 4 00:00:25,880 --> 00:00:28,841 Chyba znów mnie zamroczyło i... Co to... 5 00:00:30,760 --> 00:00:32,262 Co jest grane? 6 00:00:40,353 --> 00:00:45,149 Oszczędzaj siły. Teraz ja przejąłem kontrolę. 7 00:00:45,817 --> 00:00:46,943 Cornelius? 8 00:00:47,527 --> 00:00:52,490 Ale spokojnie, Aleksandrze, już wkrótce zostaniesz wyeliminowany. 9 00:01:13,845 --> 00:01:15,179 NIESZCZĘSNE ZAKLĘCIA 10 00:01:16,306 --> 00:01:19,183 TRON SARGONA 11 00:01:20,101 --> 00:01:22,312 Cornelius przetrwał otchłań 12 00:01:22,312 --> 00:01:24,772 i uczepił się taty, gdy uciekaliśmy. 13 00:01:24,772 --> 00:01:27,108 Tak jego duch trafił do ciała taty. 14 00:01:27,108 --> 00:01:28,860 Czyli tata jest opętany. 15 00:01:28,860 --> 00:01:32,280 To Cornelius robił te ohydne rzeczy, a nie tata. 16 00:01:32,280 --> 00:01:35,283 Jedźmy do muzeum, żeby go powstrzymać. 17 00:01:35,283 --> 00:01:37,535 Nie stracimy znów waszego ojca. 18 00:01:37,535 --> 00:01:40,580 Hank, przypilnujesz domu pod naszą nieobecność? 19 00:01:42,248 --> 00:01:43,208 Ja pomogę. 20 00:01:43,208 --> 00:01:46,211 Podoba mi się ten dreszczyk emocji. 21 00:01:46,211 --> 00:01:48,338 I dlatego się przyjaźnimy. 22 00:01:54,427 --> 00:01:57,013 Rozumiem tę część z opętaniem, 23 00:01:57,013 --> 00:02:00,975 ale po co mu gliniane tabliczki i stare krzesło? 24 00:02:00,975 --> 00:02:06,397 Legenda mówi, że w starożytnej Babilonii żył potężny władca, Sargon Starszy. 25 00:02:06,397 --> 00:02:09,399 Obawiał się śmierci i starał się ją oszukać. 26 00:02:09,399 --> 00:02:15,114 Nakazał nadwornemu alchemikowi, aby znalazł sposób na przedłużenie życia. 27 00:02:15,615 --> 00:02:19,953 Alchemik zbudował tron, który wydobywa z człowieka duszę 28 00:02:19,953 --> 00:02:24,082 i pozwala jej przenieść się do ciała kogoś innego. 29 00:02:24,082 --> 00:02:30,338 Sargon porzucił swoje niedołężne ciało i przejął młodsze, zdrowsze. 30 00:02:30,338 --> 00:02:33,758 Cornelius chce zrobić to samo z tatą. 31 00:02:33,758 --> 00:02:36,344 Co się stało z tym Sargonem? 32 00:02:36,344 --> 00:02:40,223 Nie bojąc się śmierci, Sargon upajał się władzą. 33 00:02:40,723 --> 00:02:42,809 Wywoływał bezsensowne wojny. 34 00:02:43,309 --> 00:02:46,229 Alchemik żałował przyczynienia się do tej tyranii. 35 00:02:46,229 --> 00:02:50,775 Nie mógł pozwolić, by Sargon znów zmienił ciało. 36 00:02:51,693 --> 00:02:54,487 Przy pomocy magicznej laski 37 00:02:54,487 --> 00:02:57,949 połamał glinianą tabliczkę, która zasilała tron. 38 00:02:57,949 --> 00:03:01,536 Każdą część wysłał w inny, odległy kraniec świata, 39 00:03:01,536 --> 00:03:05,206 upewniając się, że nikt nie zdoła użyć tronu. 40 00:03:05,206 --> 00:03:08,084 Ale tata... Znaczy Cornelius je wykradł. 41 00:03:08,710 --> 00:03:11,462 Trzeba znów rozwalić tabliczkę. Łatwizna. 42 00:03:11,462 --> 00:03:15,633 Nie. Tabliczka jest zaczarowana. Nie można jej tak po prostu połamać. 43 00:03:15,633 --> 00:03:19,804 Potrzebujemy czegoś, co przezwycięży tak potężną magię. 44 00:03:19,804 --> 00:03:23,391 Na przykład laski alchemika. Gdzie coś takiego znajdziemy? 45 00:03:23,391 --> 00:03:27,395 Na szczęście dla nas, laska jest w magazynie muzeum. 46 00:03:38,239 --> 00:03:42,619 Zbudź się, mój lazurytowy sługo, i wprowadź mnie do środka. 47 00:04:12,357 --> 00:04:14,692 Alex? Jak tu wszedłeś? 48 00:04:16,194 --> 00:04:18,655 Co ty robisz? Nie! 49 00:04:18,655 --> 00:04:20,031 Co ja robię? 50 00:04:21,658 --> 00:04:23,618 Nie twoja sprawa. 51 00:04:26,621 --> 00:04:28,164 To się dzieje w mojej głowie... 52 00:04:30,833 --> 00:04:36,381 Możesz kontrolować moje ciało, ale zostało mi trochę władzy nad umysłem. 53 00:04:36,381 --> 00:04:38,174 Próbuj sobie. 54 00:04:38,174 --> 00:04:41,261 Odebrałem ci świat fizyczny. 55 00:04:41,844 --> 00:04:46,057 Wkrótce twój świat mentalny również przestanie istnieć. 56 00:04:46,683 --> 00:04:49,852 Ty przestaniesz istnieć. 57 00:04:49,852 --> 00:04:51,312 Jeszcze zobaczymy. 58 00:04:54,190 --> 00:04:55,608 Czemu to robisz? 59 00:04:55,608 --> 00:04:59,696 Bo jeśli czegoś w życiu chcesz, musisz po to sięgnąć. 60 00:05:42,488 --> 00:05:44,824 To działa! 61 00:05:55,752 --> 00:05:59,714 Chrońcie mnie podczas przemiany. 62 00:05:59,714 --> 00:06:03,301 Zniszczcie każdego, kto spróbuje mi przeszkodzić. 63 00:06:20,777 --> 00:06:21,945 Co to jest? 64 00:06:32,497 --> 00:06:35,250 Boisz się samemu stanąć do walki ze mną? 65 00:06:35,250 --> 00:06:37,544 Wyręczasz się strażnikami? 66 00:06:37,544 --> 00:06:41,214 Tron zapewnia niezbędną ochronę, 67 00:06:41,214 --> 00:06:44,634 aby nikt nie przeszkodził w przemianie. 68 00:06:44,634 --> 00:06:46,386 Co chcesz ze mną zrobić? 69 00:06:46,386 --> 00:06:51,474 W tym ciele jest miejsce tylko dla jednego z nas. 70 00:06:51,474 --> 00:06:57,105 Gdy przejdziesz przez Wrota Sargona, przestaniesz istnieć. 71 00:06:57,605 --> 00:07:02,318 A ja przejmę kontrolę na dobre. 72 00:07:13,413 --> 00:07:15,623 Czy to motocykl Margie? 73 00:07:20,587 --> 00:07:23,256 Otwarte. To zły znak. 74 00:07:31,806 --> 00:07:34,392 Tędy dotrzecie do magazynu w piwnicy. 75 00:07:35,852 --> 00:07:38,980 Wiecie, czego szukać. Tym otworzycie drzwi. 76 00:07:38,980 --> 00:07:43,151 Znajdziemy laskę alchemika lub polegniemy, szukając. 77 00:07:43,151 --> 00:07:45,486 Mogłeś sobie darować to ostatnie. 78 00:07:54,287 --> 00:07:57,165 Super. Więcej Vanderhouvenów. 79 00:07:57,165 --> 00:07:58,541 Caparaz? 80 00:07:58,541 --> 00:08:01,502 - Do twarzy panu. - Co się stało? 81 00:08:01,502 --> 00:08:02,837 Wasz ojciec. 82 00:08:02,837 --> 00:08:07,634 Skarabeusz, którego ukradła wasza mama, przegryzł kable i odblokował zamki. 83 00:08:07,634 --> 00:08:10,762 Nie ukradłam go. 84 00:08:10,762 --> 00:08:12,889 Tak działał Cornelius. 85 00:08:12,889 --> 00:08:17,560 Żuj przegryzał zamki w miejscach, z których kradł tabliczki. 86 00:08:17,560 --> 00:08:19,103 I kable kamer. 87 00:08:19,103 --> 00:08:21,231 Dlatego nikt go nie widział. 88 00:08:21,231 --> 00:08:23,066 Co się z wami dzieje? 89 00:08:23,066 --> 00:08:26,486 Tata nie jest ostatnio sobą. 90 00:08:27,570 --> 00:08:28,821 Jesteś wolny. 91 00:08:28,821 --> 00:08:33,368 Wiem, że proszę o dużo, ale musisz nam pomóc powstrzymać Aleksa. 92 00:08:36,286 --> 00:08:39,082 Idźcie przodem, dołączę do was. 93 00:08:42,459 --> 00:08:46,464 Dyrektorko Snitker, mamy sytuację awaryjną w muzeum. 94 00:08:48,299 --> 00:08:49,300 O nie. 95 00:08:49,300 --> 00:08:51,719 Już zaczął. 96 00:08:51,719 --> 00:08:53,429 Przerwijmy to. 97 00:08:53,429 --> 00:08:54,347 Stój! 98 00:09:03,314 --> 00:09:04,357 Nie działa. 99 00:09:04,357 --> 00:09:07,652 A potrząsnąłeś? Działa lepiej, jak się potrząśnie. 100 00:09:07,652 --> 00:09:09,320 Pewnie, że potrząsnąłem, 101 00:09:09,320 --> 00:09:12,073 ale pierwszy raz widzę taki klucz. 102 00:09:12,073 --> 00:09:14,576 Jak my się tam dostaniemy? 103 00:09:23,126 --> 00:09:25,336 Nie tak szybko, szkodniku. 104 00:09:30,884 --> 00:09:33,344 Nie czas na łapanie robali. 105 00:09:33,344 --> 00:09:35,388 Musimy się dostać do magazynu. 106 00:09:35,388 --> 00:09:37,640 I dokładnie to zrobimy. 107 00:09:42,520 --> 00:09:43,813 Nieźle wykombinowane. 108 00:09:43,813 --> 00:09:48,276 Klasyka strategii morskiej. Użyj broni wroga przeciwko niemu. 109 00:09:58,995 --> 00:10:00,580 Co tu się dzieje? 110 00:10:00,580 --> 00:10:04,459 Będziemy walczyć z zaklętymi strażnikami ze starożytnej Babilonii. 111 00:10:05,710 --> 00:10:07,670 Zrobiło się poważnie. 112 00:10:11,466 --> 00:10:12,300 Nie! 113 00:10:13,635 --> 00:10:14,636 Bezużyteczny. 114 00:10:14,636 --> 00:10:16,095 Nieważne. 115 00:10:16,095 --> 00:10:18,514 Mamy ważniejsze zmartwienia. 116 00:10:27,857 --> 00:10:30,276 Nie rozumiem. Jakim cudem żyjesz? 117 00:10:30,276 --> 00:10:33,571 Jestem zbyt sprytny, by umrzeć. 118 00:10:43,748 --> 00:10:45,208 Przetrwałeś otchłań. 119 00:10:45,208 --> 00:10:49,045 Przeżyłem w niej ponad 100 lat, 120 00:10:49,045 --> 00:10:52,632 obmyślając ucieczkę, szukając drogi wyjścia. 121 00:10:52,632 --> 00:10:55,301 Potrzebowałem tylko naczynia. 122 00:10:55,927 --> 00:11:00,139 Wiedziałem, że coś poczułem. Jak tylko wróciłem, poczułem to. 123 00:11:02,934 --> 00:11:04,143 Alex? 124 00:11:04,143 --> 00:11:05,812 Dobrze się czujesz? 125 00:11:05,812 --> 00:11:07,105 Nie. 126 00:11:07,647 --> 00:11:09,399 Ale to nie ma sensu. 127 00:11:09,399 --> 00:11:12,026 Nie mogłeś wiedzieć o tronie Sargona. 128 00:11:12,026 --> 00:11:17,907 Uknułem tysiące planów w tym więzieniu. Czasu miałem pod dostatkiem. 129 00:11:17,907 --> 00:11:20,159 Tron Sargona był tylko jednym z nich. 130 00:11:20,159 --> 00:11:25,999 Ale kiedy dowiedziałem się, że twoja żona sprowadza go do muzeum, 131 00:11:25,999 --> 00:11:27,333 wykorzystałem okazję. 132 00:11:27,333 --> 00:11:28,543 ZAGINIONE IMPERIUM BABILONII 133 00:11:28,543 --> 00:11:32,422 Idźcie przodem. Muszę coś sprawdzić. 134 00:11:33,006 --> 00:11:38,219 Ty wywołałeś zamroczenia. Nie traciłem przytomności, tylko kontrolę. 135 00:11:38,219 --> 00:11:42,348 Z początku nie potrafiłem kontrolować cię zbyt długo, 136 00:11:42,348 --> 00:11:45,935 bo róża mnie ograniczała. 137 00:11:46,436 --> 00:11:48,855 Musiałem ją osłabić. 138 00:11:51,441 --> 00:11:57,071 Kiedy ty i pnącze słabliście, jak rosłem w siłę 139 00:11:57,071 --> 00:12:01,284 i mogłem przejmować kontrolę na dłużej. 140 00:12:01,910 --> 00:12:04,913 Kiedy odkryłem, gdzie trzymane są tabliczki, 141 00:12:05,705 --> 00:12:08,458 z pomocą skarabeusza obudziłem artefakty. 142 00:12:08,458 --> 00:12:12,295 Tak dotarłem w pożądane miejsca. 143 00:12:15,298 --> 00:12:16,299 Dźajpur, Indie. 144 00:12:17,592 --> 00:12:20,261 Stambuł to idealne miejsce, by wynająć łódź. 145 00:12:20,261 --> 00:12:22,847 Albo pozbywałem się innych, 146 00:12:22,847 --> 00:12:25,683 aby samemu zdobyć tabliczkę. 147 00:12:26,267 --> 00:12:28,478 Chociaż czasem wymagało to... 148 00:12:29,229 --> 00:12:32,815 umiejętności aktorskich. 149 00:12:35,777 --> 00:12:38,780 Kim jesteś? Gdzie moi przyjaciele? 150 00:12:43,785 --> 00:12:47,705 Ale twoja uciążliwa rodzina wciąż stawała mi na drodze. 151 00:12:47,705 --> 00:12:52,043 Zostałem zmuszony podjąć drastyczne środki. 152 00:12:53,127 --> 00:12:55,171 Russ? Dziwnie się czuję. 153 00:12:55,171 --> 00:12:58,216 Nawet ta pilotka niemal pokrzyżowała mi plany, 154 00:12:58,216 --> 00:13:01,052 kiedy znalazła moją skrytkę w samolocie. 155 00:13:02,136 --> 00:13:07,392 Alex? Jesteś tu? Alex? 156 00:13:08,893 --> 00:13:11,604 Hejka, Margie. Jak leci? 157 00:13:11,604 --> 00:13:17,944 W końcu zdobyłem dość mocy, aby uwięzić cię tu na tyle długo, 158 00:13:17,944 --> 00:13:21,322 by dociągnąć tę męczarnię do końca. 159 00:13:21,865 --> 00:13:25,994 Niełatwo było połączyć te wszystkie elementy, 160 00:13:25,994 --> 00:13:29,497 ale na szczęście uwielbiam łamigłówki. 161 00:13:29,497 --> 00:13:30,915 Skończyłeś? 162 00:13:30,915 --> 00:13:36,129 Tak. A teraz kolej na twój koniec. 163 00:13:46,973 --> 00:13:49,058 Na krzyż! 164 00:13:56,733 --> 00:13:59,360 Nieźle. Skąd wiedziałaś, że się rozpadną? 165 00:13:59,360 --> 00:14:01,279 Nie wiedziałam, ale już wiem. 166 00:14:08,161 --> 00:14:10,205 Zostaw moich przyjaciół! 167 00:14:11,956 --> 00:14:14,167 Margie, w samą porę. 168 00:14:14,167 --> 00:14:18,129 O mały włos bym nie dotarła. Alex ukradł Małego Rufusa. 169 00:14:18,129 --> 00:14:20,340 Dobrze, że miał lokalizator. 170 00:14:20,340 --> 00:14:23,176 Gdzie on jest? Zaraz mu nagadam do słuchu. 171 00:14:23,176 --> 00:14:27,096 Tam, ale chwilowo nie jest sobą. Został opętany. 172 00:14:28,473 --> 00:14:30,892 To parę spraw wyjaśnia. 173 00:14:36,022 --> 00:14:39,150 O nie. Przygotujcie się na drugą rundę. 174 00:14:43,863 --> 00:14:48,159 Nie. Obiecałem rodzinie, że nigdy ich nie opuszczę. 175 00:14:48,743 --> 00:14:52,580 Nie składaj obietnic, których nie zdołasz dotrzymać. 176 00:14:58,294 --> 00:15:00,463 Nie pozwólcie mu uciec! 177 00:15:02,715 --> 00:15:06,636 To nadal mój umysł i tak łatwo się nie poddam. 178 00:15:12,600 --> 00:15:16,187 Nie uciekniesz mi, Aleksandrze. 179 00:15:17,564 --> 00:15:21,860 Nie tylko ty potrafisz przekształcać to miejsce wedle woli. 180 00:15:29,534 --> 00:15:31,703 Może i to twój umysł, 181 00:15:32,537 --> 00:15:34,873 ale ja zbudowałem Zakazane skrzydło. 182 00:15:34,873 --> 00:15:37,417 I to ja tu dowodzę. 183 00:15:49,262 --> 00:15:54,142 Nie pokonasz mnie. Mam silniejszą motywację niż ty. 184 00:15:54,142 --> 00:15:57,312 Oświeć mnie, niby jaką? 185 00:15:57,312 --> 00:15:59,105 Mam o kogo walczyć. 186 00:15:59,105 --> 00:16:04,694 Im dłużej walczysz ze mną, tym bardziej narażasz rodzinę. 187 00:16:04,694 --> 00:16:05,653 Co? 188 00:16:06,404 --> 00:16:09,574 Nie wiesz? Jak pysznie. 189 00:16:09,574 --> 00:16:12,577 Pozwolę ci rzucić okiem. 190 00:16:21,211 --> 00:16:22,128 Odwołaj ich. 191 00:16:22,128 --> 00:16:24,839 Przestaną, gdy ty przestaniesz. 192 00:16:31,221 --> 00:16:35,850 Dobrze. Wygrałeś. Ale obiecaj, że nie skrzywdzisz mojej rodziny. 193 00:16:42,023 --> 00:16:43,650 LASKA BABILOŃSKA 194 00:16:43,650 --> 00:16:46,194 Jest! Chodź, podsadzisz mnie. 195 00:16:53,159 --> 00:16:54,452 To ten magiczny kij? 196 00:16:54,452 --> 00:16:55,745 Chyba tak. 197 00:16:58,623 --> 00:17:01,167 Zabierzmy ją na górę i przerwijmy przemianę. 198 00:17:04,254 --> 00:17:05,296 Larry! 199 00:17:05,296 --> 00:17:07,507 Nie boję się ciebie. 200 00:17:07,507 --> 00:17:10,885 Myślisz, że jak masz włócznię i jesteś zrobiony z piasku, 201 00:17:10,885 --> 00:17:13,930 to możesz rozstawiać nas po kątach? 202 00:17:15,473 --> 00:17:17,183 To pomyśl jeszcze raz. 203 00:17:18,935 --> 00:17:19,894 Stary? 204 00:17:27,569 --> 00:17:28,778 Parkour! 205 00:17:45,378 --> 00:17:46,796 Niezłe ruchy, kolego. 206 00:17:46,796 --> 00:17:49,966 To satysfakcjonujące, gdy ciężka praca się opłaci. 207 00:17:50,592 --> 00:17:52,552 I świetnie wylądowałem. 208 00:17:53,136 --> 00:17:54,637 Szybko, na górę. 209 00:18:05,607 --> 00:18:09,611 Dajcie spokój. Co jakiegoś powalę, to pojawia się następny. 210 00:18:09,611 --> 00:18:12,488 Wiem. Musimy jeszcze trochę wytrzymać. 211 00:18:16,451 --> 00:18:20,705 Nie obchodzi cię, kogo krzywdzisz, zbierając swoją kolekcję? 212 00:18:20,705 --> 00:18:26,377 A powinno? Chciałem ich własności, a oni teraz nie żyją. 213 00:18:26,377 --> 00:18:30,757 W moim umyśle wciąż żyją i nie są szczęśliwi. 214 00:18:51,402 --> 00:18:52,695 Ja się tym zajmę. 215 00:18:55,406 --> 00:18:58,785 Pora raz na zawsze zakończyć klątwę Corneliusa. 216 00:19:18,680 --> 00:19:21,182 To Cornelius. Opuszcza tatę! 217 00:19:21,766 --> 00:19:24,185 Jeśli ja odejdę, to ty też. 218 00:19:24,185 --> 00:19:27,146 Żaden z nas nie dostanie tego ciała. 219 00:19:32,402 --> 00:19:34,279 Duch Corneliusa wyszedł! 220 00:19:34,279 --> 00:19:37,407 Podciągnij mnie albo spadniesz razem ze mną! 221 00:19:38,241 --> 00:19:40,410 O nie! Trzyma tatę! 222 00:19:41,369 --> 00:19:42,912 Patrzcie, kto ma laskę! 223 00:19:43,872 --> 00:19:45,623 Super, podajcie mi ją. 224 00:19:57,552 --> 00:20:00,346 Przekleństwo! 225 00:20:34,005 --> 00:20:36,633 Tato, to ty? 226 00:20:37,884 --> 00:20:40,303 Taniec rachatłukaniec, prawda? 227 00:20:41,221 --> 00:20:42,889 Tak, to tata. 228 00:20:49,646 --> 00:20:52,941 Georgia! Od dawna tu stoisz? 229 00:20:52,941 --> 00:20:59,364 To prawda. Wszystkie legendy o tym tronie są prawdziwe. 230 00:21:00,198 --> 00:21:02,825 Pewnie chcesz zawiadomić policję? 231 00:21:08,540 --> 00:21:10,667 I pewnie chcesz odzyskać to. 232 00:21:14,170 --> 00:21:17,966 Może lepiej, jeśli rozwiążemy to między sobą. 233 00:21:18,466 --> 00:21:21,386 Wątpię, by ktokolwiek mi uwierzył. 234 00:21:22,595 --> 00:21:26,307 To musiało być ekstra wykręcać ten dom jak precla. 235 00:21:26,307 --> 00:21:29,602 Nie będę ukrywał, że było całkiem ekstra. 236 00:21:30,270 --> 00:21:32,856 Skoro Corneliusa w końcu nie ma... 237 00:21:32,856 --> 00:21:35,024 Oby tym razem na dobre. 238 00:21:35,024 --> 00:21:38,945 Ale nadal będziemy zwracać artefakty? 239 00:21:38,945 --> 00:21:42,073 Jasne. Musimy oczyścić rodzinne dziedzictwo. 240 00:21:42,073 --> 00:21:43,741 A weźmiecie znajomych? 241 00:21:43,741 --> 00:21:46,411 Jeśli o mnie chodzi, to pewnie! 242 00:21:47,287 --> 00:21:49,873 Kiedy lecimy oddać bransoletę? 243 00:21:49,873 --> 00:21:55,378 To problem na później. Teraz chcę zjeść normalny posiłek. 244 00:21:56,421 --> 00:22:00,341 Normalność jest przereklamowana. Wybierzecie się z nami? 245 00:22:00,341 --> 00:22:04,512 Nie. Na dole czeka nas sporo sprzątania. 246 00:22:04,512 --> 00:22:07,724 I z radością donoszę, że róża odrasta. 247 00:22:07,724 --> 00:22:11,561 Dzięki Hankowi. Ma rękę do roślin. 248 00:22:16,232 --> 00:22:17,734 Lepiej się schowajcie. 249 00:22:17,734 --> 00:22:20,904 No weź, mamo. Jesteśmy już na to za duzi. 250 00:22:20,904 --> 00:22:22,697 Nigdy nas nie znajdziesz. 251 00:22:23,198 --> 00:22:25,617 Teraz my znamy najlepsze kryjówki. 252 00:22:28,703 --> 00:22:31,831 Znajdźmy naszą rodzinę... razem. 253 00:23:02,320 --> 00:23:04,322 Napisy: Daria Okoniewska