1 00:00:24,458 --> 00:00:26,875 WYDZIAŁ SPRAWIEDLIWOŚCI ZAŚWIADCZENIE O ROZWODZIE 2 00:00:30,458 --> 00:00:34,041 - Porażka cię cieszy? - Nie. A co, mam się od razu zabić? 3 00:00:36,208 --> 00:00:39,041 Porażką nie jest rozwód, a bycie w związku, 4 00:00:39,125 --> 00:00:41,916 który rani mnie i córkę, żeby zadowolić innych. 5 00:00:55,666 --> 00:00:56,666 Hayatt. 6 00:00:56,750 --> 00:01:00,250 Jesteś moją siostrą. Nie pozwólmy dzieciom nas podzielić. 7 00:01:01,041 --> 00:01:02,875 Bądź rozsądna. Odezwij się. 8 00:01:03,375 --> 00:01:06,083 Przestań dzwonić! Ja już nie mam siostry! 9 00:01:30,625 --> 00:01:32,875 Daj spokój, Areej. To pogrzeb taty. 10 00:01:32,958 --> 00:01:36,833 Nie będę pytać, dlaczego się kłócicie. Martwię się o was. 11 00:01:36,916 --> 00:01:38,708 Macie tylko siebie. 12 00:01:39,625 --> 00:01:41,333 Czy to cieszy Boga? 13 00:01:42,041 --> 00:01:44,583 Albo waszego ojca? Niech spoczywa w pokoju. 14 00:01:44,666 --> 00:01:47,041 - Niech spoczywa w pokoju. - Tak. 15 00:01:47,125 --> 00:01:51,208 Niech Bóg błogosławi mego brata i siostrę. Widzę w nich zmarłego ojca. 16 00:02:16,291 --> 00:02:19,333 Dobrze. A jeśli wasze dzieci by się rozwiodły? 17 00:02:20,958 --> 00:02:22,416 Idź już, Areej. 18 00:02:24,291 --> 00:02:26,000 Dobrze. 19 00:02:31,958 --> 00:02:33,250 Wyrazy współczucia. 20 00:02:33,833 --> 00:02:35,541 Dziękuję, skarbie. 21 00:02:36,083 --> 00:02:38,208 - Bądź silna. - Z Bożą pomocą. 22 00:02:43,458 --> 00:02:46,125 Niech spoczywa w pokoju. Bądź silna. 23 00:02:59,000 --> 00:03:04,291 NIESPODZIANKA NA ŚWIĘTA 24 00:03:23,083 --> 00:03:24,916 - Halo? - Abdul Aziz. 25 00:03:25,000 --> 00:03:28,250 - Przynieś bieżnię z magazynu. - Dobrze, proszę pani. 26 00:03:29,500 --> 00:03:33,041 - Dzwonił do ogrodnika? - Dzwoniłeś do ogrodnika? 27 00:03:33,666 --> 00:03:35,750 - Przyjdzie wieczorem. - Dobrze. 28 00:03:37,000 --> 00:03:39,041 Używaj tej bieżni. 29 00:03:39,125 --> 00:03:41,666 Nie rób z niej wieszaka na chusty. Jak tata. 30 00:03:41,750 --> 00:03:44,708 Musi wspominać o twoim tacie w każdym zdaniu? 31 00:03:44,791 --> 00:03:47,791 Oczywiście, bo to on wiesza chusty, nie ja. 32 00:03:50,166 --> 00:03:53,458 - A gdzie mój prezent na Eid? - Jesteś na to za stary. 33 00:03:53,541 --> 00:03:56,166 - Tak? A te pięćsetki? - Dla mojej rodziny. 34 00:03:57,666 --> 00:03:59,791 - A setki? - Oczywiście dla mojej! 35 00:03:59,875 --> 00:04:01,375 Ja bym zaprotestował. 36 00:04:01,958 --> 00:04:04,375 A może się jej boisz? 37 00:04:05,416 --> 00:04:08,125 Kocham ją i jej rodzinne miasto 38 00:04:09,333 --> 00:04:11,916 - No co? - Jest za stara na flirtowanie. 39 00:04:12,000 --> 00:04:14,125 Pamiętajcie, że pościcie. 40 00:04:14,208 --> 00:04:15,791 Dobra. Na razie. 41 00:04:15,875 --> 00:04:17,708 - Trzymaj się. - Pa. 42 00:04:18,666 --> 00:04:21,125 - Mam pisać? - Nie, brzydko piszesz. 43 00:04:22,083 --> 00:04:24,916 Pamiętasz, jak zakochałeś się w tej Angielce? 44 00:04:25,000 --> 00:04:28,041 Mamo, miałem osiem lat. To nie to samo. 45 00:04:28,833 --> 00:04:31,208 Ale to było dla ciebie bardzo bolesne. 46 00:04:32,541 --> 00:04:35,750 Wiesz co? Tu jest bardzo gorąco. 47 00:04:35,833 --> 00:04:37,500 Spodobałaby ci się pogoda. 48 00:04:39,583 --> 00:04:42,750 Po prostu go wysłuchaj. Dobrze? 49 00:04:43,458 --> 00:04:45,458 Nie chcę go słuchać. 50 00:04:45,541 --> 00:04:49,291 A jeśli ona jest taka jak jej rodzina i też będzie tobą gardzić? 51 00:04:49,833 --> 00:04:51,166 Co wtedy zrobimy? 52 00:04:53,583 --> 00:04:57,958 Powiedz tacie, że Razan nie jest rasistką. 53 00:04:58,041 --> 00:04:59,291 Dobrze? 54 00:04:59,375 --> 00:05:00,916 Pogadamy później. 55 00:05:20,208 --> 00:05:21,458 Co robisz? 56 00:05:21,541 --> 00:05:23,916 Nic. Idę do taty. 57 00:05:24,000 --> 00:05:27,083 - Ubieram się. - Rany. 58 00:05:27,166 --> 00:05:28,666 Naprawdę? Znowu? 59 00:05:28,750 --> 00:05:32,250 - Tak, spotykam się z kandydatem na męża. - Z kandydatem? 60 00:05:36,458 --> 00:05:39,000 - Naprawdę uwierzyłaś? - Idiotka. 61 00:05:39,583 --> 00:05:43,333 Idę na iftar babci Hayatt. I na urodziny Liny, córki cioci Joud. 62 00:05:44,250 --> 00:05:46,416 Najważniejsze jest twoje szczęście. 63 00:05:47,125 --> 00:05:49,458 Wiem. Mówiłaś mi to milion razy. 64 00:05:50,916 --> 00:05:54,500 Chcę, żeby moja córka dogadywała się z ojcem. 65 00:05:55,083 --> 00:05:58,083 I podoba mi się twoja więź z babcią. 66 00:06:00,291 --> 00:06:01,166 Spoko. 67 00:06:02,041 --> 00:06:03,291 Co chcesz ubrać? 68 00:06:06,458 --> 00:06:07,708 Pokaż! 69 00:06:08,500 --> 00:06:09,416 Mamo. 70 00:06:10,416 --> 00:06:11,333 Kocham cię. 71 00:06:13,333 --> 00:06:16,833 Ale chyba nie znasz zasad ubioru u taty. 72 00:06:16,916 --> 00:06:18,916 Naprawdę? A babcia zna? 73 00:06:19,000 --> 00:06:20,000 Mamo. 74 00:06:21,458 --> 00:06:22,791 Nasza więź… 75 00:06:22,875 --> 00:06:25,666 Zrozum, że to ty wybierasz sobie ubrania. 76 00:06:26,333 --> 00:06:29,333 I teraz wybieram to, co pasuje do tamtego miejsca. 77 00:06:29,416 --> 00:06:30,958 To nie ma być deklaracja. 78 00:06:31,041 --> 00:06:33,666 - Chcę, by mnie lubili. - Polubią, gdy cię poznają. 79 00:06:34,500 --> 00:06:37,583 Nikt nie może ci mówić, co masz nosić. 80 00:06:37,666 --> 00:06:39,833 Jesz i nosisz to, co lubisz. 81 00:06:39,916 --> 00:06:44,208 Nie. Dziadek mówi: „Jedz, co lubisz. Noś to, co podoba się ludziom”. 82 00:06:48,541 --> 00:06:49,583 Dobra. 83 00:06:51,500 --> 00:06:53,000 Zadzwoń, gdy dojedziesz. 84 00:06:53,583 --> 00:06:56,208 Zadzwonię, gdy mnie zamkną. 85 00:06:56,291 --> 00:06:58,958 Mamo, co ty robisz? Spóźnię się! 86 00:07:00,291 --> 00:07:03,041 To nie jest śmieszne, przestań. Nie czas na to. 87 00:07:26,583 --> 00:07:28,208 RAZAN POROZMAWIAMY? 88 00:07:28,291 --> 00:07:30,750 SAMEER MOŻEMY POROZMAWIAĆ? 89 00:07:33,750 --> 00:07:36,500 Spotkasz się z byłą żoną w ośrodku. 90 00:07:37,208 --> 00:07:39,166 A jeśli każe mi coś sobie kupić? 91 00:07:39,750 --> 00:07:41,041 Mam to zrobić? 92 00:07:41,125 --> 00:07:44,083 Koniec z prowokacjami. Wizyty będą tylko w ośrodku. 93 00:07:44,166 --> 00:07:45,958 I nie kontaktuj się z nią. 94 00:07:46,041 --> 00:07:48,333 Tak, Khaled. Wiem. 95 00:07:50,000 --> 00:07:53,666 - Kiedy mogę go wziąć na Eid? - W 29. dzień Ramadanu. 96 00:07:54,208 --> 00:07:55,208 Dobrze. 97 00:07:56,166 --> 00:07:58,458 Dzięki, Khaled. Na razie. 98 00:08:17,541 --> 00:08:21,666 Jestem mężczyzną. Koty się mnie boją. Ale ja nie boję się kobiet. 99 00:08:24,666 --> 00:08:25,875 WARIATKA 100 00:08:31,291 --> 00:08:33,125 Na pewno się nie boisz? 101 00:08:37,333 --> 00:08:39,541 Posłuchaj tego. Przypomina mi Baraę. 102 00:08:40,791 --> 00:08:44,458 Wróciłam, kochanie moje 103 00:08:46,708 --> 00:08:51,416 By ci powiedzieć, że już tego nie zniosę 104 00:08:52,416 --> 00:08:58,208 Nieważne, jak daleko byłam 105 00:08:58,875 --> 00:09:03,791 Byłeś ze mną swoim sercem 106 00:09:04,416 --> 00:09:06,541 Chodź! Wzywają na modlitwę. 107 00:09:08,250 --> 00:09:10,166 To ja, babciu Hayyat? 108 00:09:12,166 --> 00:09:13,000 Nie. 109 00:09:14,125 --> 00:09:17,125 Ty też masz zdjęcie z tatą w tym samym miejscu. 110 00:09:17,208 --> 00:09:18,083 Tak? 111 00:09:18,625 --> 00:09:19,500 A gdzie jest? 112 00:09:20,708 --> 00:09:22,250 Może twoja matka je ma. 113 00:09:26,541 --> 00:09:30,708 Był przekonany. Czemu nagle zwrócił się przeciwko mnie? 114 00:09:30,791 --> 00:09:33,166 Co powiedział? 115 00:09:34,875 --> 00:09:37,083 Nic ważnego. 116 00:09:37,708 --> 00:09:40,291 Że się różnimy. 117 00:09:41,416 --> 00:09:44,375 - Wiem, jak przekonać twoją mamę. - A zadziała to na twojego tatę? 118 00:09:46,041 --> 00:09:49,375 Najpierw twoi rodzice, a kiedy wrócimy do Londynu, 119 00:09:49,458 --> 00:09:50,833 zajmiemy się moim tatą. 120 00:09:51,416 --> 00:09:52,333 Dobra. 121 00:09:55,083 --> 00:09:56,916 Co to znaczy, że się „różnimy”? 122 00:09:57,000 --> 00:09:59,500 A może porozmawiaj z mamą tak od serca? 123 00:10:01,208 --> 00:10:02,916 Poznałeś moją mamę? 124 00:10:03,000 --> 00:10:04,625 Ona nie ma serca. 125 00:10:06,666 --> 00:10:09,791 Powiedziałeś mu, że moja rodzina tobą nie gardzi? 126 00:10:10,958 --> 00:10:16,208 - Dobrze, pomówmy o moim tacie. - Powiedz mu prawdę, ale nie całą. 127 00:10:16,291 --> 00:10:19,041 Że moja mama boi się swojej siostry, 128 00:10:19,125 --> 00:10:21,750 bo byłam żoną siostrzeńca mamy. 129 00:10:23,208 --> 00:10:24,750 TATA WIADOMOŚĆ TEKSTOWA 130 00:10:27,666 --> 00:10:28,666 Nie odpiszesz? 131 00:10:32,250 --> 00:10:33,708 Oddzwonię. 132 00:10:42,791 --> 00:10:45,541 Pogadam z nim, gdy się uspokoi. 133 00:10:49,291 --> 00:10:52,125 - Gdzie jest Lamar? - U taty. 134 00:10:55,541 --> 00:10:57,875 Pasuje mi to. Chcę, żeby go widywała. 135 00:10:57,958 --> 00:10:59,083 Naprawdę? 136 00:11:04,208 --> 00:11:07,208 Boję się, że jej nie zaakceptują. 137 00:11:07,291 --> 00:11:09,250 Dawno jej nie widzieli. 138 00:11:09,333 --> 00:11:12,375 Na pewno są dla niej łagodni i świetnie się bawią. 139 00:11:12,458 --> 00:11:15,458 - Tak? - Pewnie, to świetna dziewczyna. 140 00:11:16,208 --> 00:11:19,541 Mam nadzieję, że będziemy mieć córkę taką jak Lamar. 141 00:11:30,416 --> 00:11:31,750 Albo kota. 142 00:11:35,375 --> 00:11:36,333 Razan. 143 00:11:41,833 --> 00:11:42,708 Wszystko gra? 144 00:11:45,458 --> 00:11:47,708 Sameer, mam 34 lata. 145 00:11:47,791 --> 00:11:50,958 Jeśli chcesz mieć dzieci, musimy już się za to brać. 146 00:11:51,041 --> 00:11:54,708 Spokojnie. Jeden problem na raz, dobrze? 147 00:11:55,583 --> 00:11:56,708 Przepraszam. 148 00:12:00,750 --> 00:12:01,875 Poproszę rachunek. 149 00:12:02,458 --> 00:12:04,333 A to na wynos. 150 00:12:04,416 --> 00:12:06,458 Dam to Abdulowi Azizowi. 151 00:12:08,750 --> 00:12:09,708 Layla! 152 00:12:10,791 --> 00:12:13,125 - Masz piękne imię. - Dziękuję. 153 00:12:26,291 --> 00:12:28,291 WUJEK GHOLAM 154 00:12:46,666 --> 00:12:49,708 - Dzień dobry. - Pokój z tobą, Razan! 155 00:12:49,791 --> 00:12:51,250 I z tobą, wujku. 156 00:12:51,875 --> 00:12:53,666 Szukasz Sameera? 157 00:12:56,166 --> 00:12:58,541 Rozmawiasz ze mną w toalecie? 158 00:12:58,625 --> 00:13:00,833 Oczywiście, że nie! Absolutnie nie. 159 00:13:04,375 --> 00:13:07,666 Proszę, Razan. Zostaw mojego syna w spokoju. 160 00:13:10,291 --> 00:13:12,000 Nie jestem dominująca. 161 00:13:12,833 --> 00:13:17,958 Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że Sameer zdecyduje się na to małżeństwo. 162 00:13:19,166 --> 00:13:20,291 Niby dlaczego? 163 00:13:20,916 --> 00:13:24,208 Na pewno rozumiesz, jak trudno jest 164 00:13:24,291 --> 00:13:26,083 poślubić kogoś z dzieckiem. 165 00:13:28,541 --> 00:13:29,833 Nie. 166 00:13:29,916 --> 00:13:32,541 Poślubił wujek kogoś z dzieckiem? 167 00:13:36,166 --> 00:13:39,041 Chyba jesteś zajęta, a ja już swoje powiedziałem. 168 00:13:39,125 --> 00:13:43,833 Wujku Gholam, zapewniam, że moje dziecko to moja odpowiedzialność. 169 00:13:43,916 --> 00:13:45,666 Teraz tak mówisz. 170 00:13:45,750 --> 00:13:50,833 Sameer powinien wyjść za bezdzietną Pakistankę. 171 00:13:50,916 --> 00:13:54,375 Kogoś, kto pierwszy raz doświadczy małżeństwa. 172 00:13:54,958 --> 00:13:56,166 Kogoś młodego. 173 00:13:56,833 --> 00:13:59,666 Sameer i ja jesteśmy w tym samym wieku. 174 00:13:59,750 --> 00:14:02,416 Facet jest zawsze młodszy od kobiety. 175 00:14:02,500 --> 00:14:05,000 Bzdura! To nieprawda! 176 00:14:05,083 --> 00:14:06,833 Nie chcę się kłócić. 177 00:14:06,916 --> 00:14:12,375 Ale tacy Brad Pitt i Jennifer Aniston. On nie potrzebował operacji plastycznej. 178 00:14:13,041 --> 00:14:17,083 Ona też nie, ale wie wujek co? Kobietom nie wolno się starzeć! 179 00:14:17,166 --> 00:14:18,500 Muszę kończyć. 180 00:14:20,291 --> 00:14:23,083 No co? Umierasz? Nie możesz zaczekać? 181 00:14:23,166 --> 00:14:25,250 Nie mogę mieć chwili spokoju? 182 00:14:28,083 --> 00:14:29,125 Sameer. 183 00:14:32,541 --> 00:14:34,791 Na pewno chcesz tego ślubu? 184 00:14:34,875 --> 00:14:36,708 Chcesz się ze mną ożenić? 185 00:14:37,458 --> 00:14:38,541 Ty albo Dua Lipa. 186 00:14:40,208 --> 00:14:43,166 Przyjechałem aż z Londynu, żeby cię poślubić. 187 00:14:45,666 --> 00:14:47,583 - Dziękuję, Layla. - Co to jest? 188 00:14:48,916 --> 00:14:53,041 Nie dałbym Abdulowi Azizowi resztek. 189 00:14:53,625 --> 00:14:56,083 - Chyba się zgodzisz? - Nieważne. Słuchaj… 190 00:14:56,166 --> 00:15:00,375 - Naprawdę chciałaś dać mu resztki? - Nic mu nie dam. Słuchaj. 191 00:15:02,000 --> 00:15:03,833 Weźmiemy ślub. Teraz. 192 00:15:05,583 --> 00:15:06,833 Naprawdę? 193 00:15:09,958 --> 00:15:12,916 Uciekałem i goniło mnie czterech mężczyzn! 194 00:15:13,000 --> 00:15:14,458 - Pyszne. - Dobre. 195 00:15:14,541 --> 00:15:15,458 Naprawdę? 196 00:15:16,083 --> 00:15:19,625 Lulu, jak tam życie w Londynie? 197 00:15:20,208 --> 00:15:21,333 Okropne. 198 00:15:26,250 --> 00:15:29,000 Żartuję. Jest dobrze. 199 00:15:29,083 --> 00:15:32,916 Moje koleżanki mówią, że tam szkoły są mieszane. 200 00:15:33,000 --> 00:15:34,833 Ile one mają lat? 201 00:15:34,916 --> 00:15:36,416 To prawda. 202 00:15:36,500 --> 00:15:39,458 I koledzy odwiedzają cię w domu? 203 00:15:41,875 --> 00:15:44,666 Nie sądzisz, że szkoły mieszane są lepsze? 204 00:15:44,750 --> 00:15:47,083 To pozwala poznać chłopców… 205 00:15:47,166 --> 00:15:49,416 Gdzie jest Fatima? Jadła czy nie? 206 00:15:49,500 --> 00:15:50,750 Tak. Położyłam ją. 207 00:15:51,500 --> 00:15:53,750 W Londynie jest inaczej. 208 00:15:53,833 --> 00:15:59,333 Ludzie tam nie są tacy jak my. Różnią się od nas. 209 00:15:59,416 --> 00:16:02,875 Przyniosę coś z kuchni. 210 00:16:02,958 --> 00:16:05,625 Dokończ jedzenie. Zaraz wracam. 211 00:16:05,708 --> 00:16:06,958 No dalej, jedz. 212 00:16:08,000 --> 00:16:09,458 Życie nie jest inne. 213 00:16:09,541 --> 00:16:13,000 Dobre i złe zachowania nie zmieniają się, tam czy tutaj. 214 00:16:13,083 --> 00:16:14,541 Nalej mi jogurtu. 215 00:16:27,666 --> 00:16:29,791 Dziękuję. I jeszcze dla Liny. 216 00:16:33,791 --> 00:16:35,541 A ty, ciociu? 217 00:16:36,666 --> 00:16:38,250 Taka jest rodzina Razan. 218 00:16:38,875 --> 00:16:40,791 - Zawsze… - Woda jest zimna? 219 00:16:40,875 --> 00:16:42,625 Sprawdź, czy jest zimna. 220 00:16:50,083 --> 00:16:51,416 Taka jest jej rodzina. 221 00:16:52,125 --> 00:16:53,791 - Żadnych zasad… - Layth? 222 00:16:54,375 --> 00:16:56,000 Chcesz trochę vimto? 223 00:16:57,333 --> 00:16:59,541 Nalej Layth vimto. 224 00:17:15,750 --> 00:17:18,083 Ich ojciec był zbyt pobłażliwy. 225 00:17:18,166 --> 00:17:19,541 Gdy dorośli, 226 00:17:19,625 --> 00:17:23,791 sprzeciwili się rodzicom. Bo nie ma tam prawdziwego mężczyzny. 227 00:17:23,875 --> 00:17:26,125 Mylisz się, skarbie. 228 00:17:26,208 --> 00:17:30,875 Cała rodzina, w tym moja siostra, jest przeciw Razan. 229 00:17:30,958 --> 00:17:34,125 Opętał ją diabeł i robi, co chce. 230 00:17:36,791 --> 00:17:39,333 Jeśli cię obchodziłam, czemu nie dzwoniłeś? 231 00:17:39,416 --> 00:17:44,125 Pozwoliłem ci z nią odejść, żeby nie trzymać cię z dala od matki. 232 00:17:44,208 --> 00:17:46,041 I patrz, jak cię wychowała. 233 00:17:50,666 --> 00:17:54,500 W dniu urodzin sto lat! 234 00:17:56,833 --> 00:17:59,583 Nie wińcie mnie 235 00:18:01,541 --> 00:18:04,166 Za to, kim się stałem 236 00:18:06,041 --> 00:18:08,958 Życie powiodło mnie 237 00:18:10,250 --> 00:18:12,958 Do niechcianego miejsca 238 00:18:14,166 --> 00:18:17,625 Nie walczcie ze mną 239 00:18:19,041 --> 00:18:21,750 Bo jestem inny 240 00:18:23,375 --> 00:18:25,833 Jestem taki jak wy 241 00:18:27,541 --> 00:18:29,750 Cierpię w milczeniu 242 00:18:29,833 --> 00:18:33,291 Halo? Pokój z tobą. To numer szejka Khaleda? 243 00:18:33,375 --> 00:18:36,166 Szejka Khaleda? Skąd pani go zna? 244 00:18:36,250 --> 00:18:39,958 Nie znam. Znalazłam numer w sieci. Szukam urzędnika ślubnego. 245 00:18:40,041 --> 00:18:44,875 Ma mnie pani za idiotkę? Nikt nie bierze ślubu podczas Ramadanu. 246 00:18:44,958 --> 00:18:46,708 Ja tak. To błogosławiony miesiąc. 247 00:18:46,791 --> 00:18:49,375 I od kiedy to kobieta szuka urzędnika? 248 00:18:49,458 --> 00:18:53,416 Jeśli jeszcze raz pani zadzwoni, przysięgam… 249 00:18:56,416 --> 00:18:57,833 Spadaj! 250 00:19:00,916 --> 00:19:01,916 Nie udało się? 251 00:19:03,083 --> 00:19:05,208 Może wszyscy są zajęci przez Eid? 252 00:19:07,041 --> 00:19:08,958 Czego chce ta wariatka… 253 00:19:09,666 --> 00:19:10,875 TATA 254 00:19:13,500 --> 00:19:14,833 Chwileczkę. 255 00:19:25,375 --> 00:19:26,375 Halo? 256 00:19:26,458 --> 00:19:27,875 Razan. Gdzie jesteś? 257 00:19:27,958 --> 00:19:29,833 Wyszłam z Sameerem na iftar. 258 00:19:30,500 --> 00:19:33,458 Jesteśmy w miejscu publicznym, otoczeni ludźmi. 259 00:19:33,541 --> 00:19:37,875 Wiem, kochanie. Nie zmienisz zdania? 260 00:19:38,583 --> 00:19:39,875 Skarbie, posłuchaj. 261 00:19:41,166 --> 00:19:44,916 Mój kolega mówi, że koleżanka jego żony jest psychologiem 262 00:19:45,000 --> 00:19:46,458 i ma ośrodek badawczy. 263 00:19:55,416 --> 00:19:56,416 Halo? Razan? 264 00:19:56,500 --> 00:19:58,000 Tak, tato. Jestem. 265 00:19:59,541 --> 00:20:00,666 Tato. 266 00:20:02,625 --> 00:20:06,041 Nie chcę pracować w ośrodku badawczym czy klinice. 267 00:20:06,125 --> 00:20:08,458 Chcę pracować w Londynie. 268 00:20:08,541 --> 00:20:12,291 Prowadzić badania naukowe. To moja praca. 269 00:20:16,333 --> 00:20:18,125 ARABIA SAUDYJSKA 270 00:20:20,208 --> 00:20:23,708 Martwimy się o ciebie. Chcielibyśmy być w pobliżu. 271 00:20:23,791 --> 00:20:28,000 Zbyt długo cię nie było. A co, jeśli coś ci się tam stanie? 272 00:20:28,083 --> 00:20:30,083 Co za różnica? 273 00:20:30,166 --> 00:20:33,541 Gdy tu coś mi się stało, nikt mi nie pomógł. 274 00:20:35,791 --> 00:20:39,000 Muszę kończyć. Pogadamy później. 275 00:20:42,291 --> 00:20:47,666 JESTEM SAEED, URZĘDNIK ŚLUBNY. WYŚLIJ WIADOMOŚĆ, BY UMÓWIĆ TERMIN. 276 00:20:48,250 --> 00:20:50,958 POTRZEBUJĘ URZĘDNIKA JUŻ TERAZ. 277 00:20:51,041 --> 00:20:52,583 Teraz. 278 00:20:55,083 --> 00:20:56,541 Znalazłam urzędnika. 279 00:20:56,625 --> 00:20:58,125 Mamy 55 minut. 280 00:21:11,375 --> 00:21:12,333 Sześć. 281 00:21:23,416 --> 00:21:25,833 Nie spieszmy się. 282 00:21:25,916 --> 00:21:26,875 Tak. 283 00:21:28,125 --> 00:21:30,875 Przepraszam. Potrzebujemy dwóch minut. 284 00:21:31,958 --> 00:21:33,208 Co masz na myśli? 285 00:21:33,291 --> 00:21:35,708 Wszyscy są zajęci przygotowaniami do Eid. 286 00:21:38,458 --> 00:21:40,333 Weźmy ślub w Wielkiej Brytanii. 287 00:21:40,416 --> 00:21:44,458 Jesteśmy już w domu urzędnika. Po co czekać? Zmieniłeś zdanie? 288 00:21:44,541 --> 00:21:45,500 - Nie. - Więc? 289 00:21:45,583 --> 00:21:46,833 - Dobrze. - Co? 290 00:21:46,916 --> 00:21:48,458 Masz rację. 291 00:21:54,000 --> 00:21:57,500 To abaja mojej żony. Przykryj się nią. 292 00:21:57,583 --> 00:21:59,250 Potem oddasz. 293 00:22:26,083 --> 00:22:29,125 Przyjdzie twoja rodzina? Będą świadkowie? 294 00:22:32,333 --> 00:22:35,000 Pewnie są już w drodze. Sprawdzę. 295 00:22:39,833 --> 00:22:43,125 Zaraz wyślę ci adres. Przyjeżdżaj. 296 00:22:44,333 --> 00:22:45,541 Dobra, pa. 297 00:22:48,750 --> 00:22:50,125 Jeszcze jeden. 298 00:22:56,208 --> 00:22:57,708 Do kogo zadzwonisz? 299 00:23:06,750 --> 00:23:08,083 - Halo? - Halo. 300 00:23:08,166 --> 00:23:10,333 Sofyan, pilnie cię potrzebuję. 301 00:23:11,000 --> 00:23:13,541 Używam bieżni. To coś strasznego? Mam zejść? 302 00:23:13,625 --> 00:23:14,916 Nie. W porządku. 303 00:23:16,083 --> 00:23:18,666 - Albo wiesz co? Zejdź. - Gdzie jesteś? 304 00:23:20,083 --> 00:23:24,250 Biorę ślub i potrzebuję świadka. Przyjedź. 305 00:23:24,333 --> 00:23:26,416 Boże, zmiłuj się. 306 00:23:29,333 --> 00:23:31,916 - Halo? - Poważnie, gdzie jesteś? 307 00:23:32,000 --> 00:23:34,458 Jestem u urzędnika. Wysłać ci adres? 308 00:23:34,541 --> 00:23:35,708 Oszalałaś? 309 00:23:35,791 --> 00:23:37,875 Dobra, czyli nie przyjdziesz. 310 00:23:43,458 --> 00:23:45,416 - Trzymaj drabinę. - Trzymam. 311 00:23:45,500 --> 00:23:48,291 - Obiema rękami. - Przecież trzymam. Kończ już. 312 00:23:48,375 --> 00:23:49,375 Dobra. 313 00:23:50,125 --> 00:23:51,458 Zobaczmy… 314 00:23:52,416 --> 00:23:53,708 Co się stało? 315 00:23:55,291 --> 00:23:56,916 - Twoja córka. - Co z nią? 316 00:23:57,416 --> 00:23:58,958 - Wychodzi za mąż. - Co? 317 00:24:00,208 --> 00:24:02,833 - Nie! - Trzymaj drabinę, nie mnie! 318 00:24:02,916 --> 00:24:04,125 Czemu puściłaś? 319 00:24:04,208 --> 00:24:06,041 Oberwałam w głowę! 320 00:24:06,125 --> 00:24:08,750 Przecież rozmawialiśmy o tym. 321 00:24:08,833 --> 00:24:11,791 - Chodźmy. - Dałeś jej nadzieję, prawda? 322 00:24:11,875 --> 00:24:12,958 Chodź, Sofyan! 323 00:24:13,500 --> 00:24:15,666 - Nigdy się nie nauczysz. - Trzymaj drabinę. 324 00:24:26,500 --> 00:24:27,500 To świadek. 325 00:24:46,166 --> 00:24:48,791 Nie ma ojca, nie ma świadków. 326 00:24:48,875 --> 00:24:50,708 Co to za ślub? 327 00:24:51,541 --> 00:24:54,583 - Tato, dokąd idziesz? - Zabrać Razan od urzędnika. 328 00:24:55,416 --> 00:24:57,166 Znasz jego adres? 329 00:24:58,041 --> 00:24:59,541 Zadzwoń do siostry. 330 00:24:59,625 --> 00:25:01,250 Nie odbiera. 331 00:25:01,333 --> 00:25:04,291 - To zadzwoń do tego jej idioty. - Nie mam numeru. 332 00:25:24,666 --> 00:25:27,458 Jak nie twoja matka, to twoja siostra. 333 00:25:28,875 --> 00:25:31,541 - Wejdźmy do środka. - Nie wejdę tam. 334 00:25:32,750 --> 00:25:35,875 - Boisz się? - Jasne, że nie. O co ci chodzi? 335 00:25:36,666 --> 00:25:39,500 - No to chodź. - Dobra, ale ty pierwszy. 336 00:25:48,166 --> 00:25:51,000 Ma szejk jakąś radę dla małżeństw? 337 00:25:51,083 --> 00:25:54,625 Skoro już tu jesteście, za późno na rady. 338 00:25:55,541 --> 00:25:56,958 Jesteś Hindusem? 339 00:25:59,416 --> 00:26:01,083 Szejk też jest rasistą? 340 00:26:01,166 --> 00:26:02,625 Nie, siostro. 341 00:26:03,166 --> 00:26:06,833 „Wszyscy są równi, chyba że w wierze”. 342 00:26:06,916 --> 00:26:10,041 Słuchaj. To nie w porządku. 343 00:26:10,750 --> 00:26:11,833 Nie mamy czasu. 344 00:26:14,166 --> 00:26:15,583 TATA 345 00:26:16,291 --> 00:26:19,000 Bo tylko ja się staram! 346 00:26:19,083 --> 00:26:22,416 Powiedz jej, żeby była ciszej. Tam jest moja żona. 347 00:26:32,083 --> 00:26:34,208 - Zadzwonić jeszcze raz? - Tak. 348 00:26:40,250 --> 00:26:42,541 Tak? Czego teraz chcesz? 349 00:26:42,625 --> 00:26:46,625 Spokojnie. Do ślubu nie doszło. 350 00:26:57,625 --> 00:27:00,166 - Dokąd idziesz? - Jadę po Lamar. 351 00:27:07,750 --> 00:27:11,333 Jesteś dla mnie ważny, ale… 352 00:27:12,750 --> 00:27:14,958 WARIATKA 353 00:27:24,083 --> 00:27:25,583 Nie odbieram od ciebie. 354 00:27:29,291 --> 00:27:30,416 BARAA 355 00:27:34,375 --> 00:27:36,125 Hej, stary. Co tam? 356 00:27:36,208 --> 00:27:40,958 Nie chcę iść do ośrodka rodzinnego. Odbierz mnie od mamy. 357 00:27:41,708 --> 00:27:43,416 Ośrodek rodzinny jest fajny. 358 00:27:44,000 --> 00:27:46,625 Boję się. Nie chcę tam iść. 359 00:27:47,541 --> 00:27:51,666 Słuchaj. Ludzie w ośrodku są mili. 360 00:27:51,750 --> 00:27:54,708 Polubią cię. I ja też tam będę. 361 00:27:54,791 --> 00:27:56,958 Nie masz się czego bać. 362 00:27:57,583 --> 00:28:00,208 Tata mówi, że ośrodek nie jest straszny. 363 00:28:00,291 --> 00:28:02,458 Powiedz: „Chcę zostać w domu”. 364 00:28:03,958 --> 00:28:06,333 - Nie. - Powiedz mu, że się boisz. 365 00:28:06,416 --> 00:28:08,500 Na Boga, daj mu spokój. 366 00:28:08,583 --> 00:28:11,833 To nie do przyjęcia! Dość tego gówna! 367 00:28:12,416 --> 00:28:14,958 - Rozłączymy się. - Nie mieszaj go w to. 368 00:28:35,500 --> 00:28:36,916 Co się stało? 369 00:28:40,500 --> 00:28:42,875 Mój samochód cię rozzłościł? 370 00:28:44,291 --> 00:28:45,375 Hej. 371 00:28:48,458 --> 00:28:50,541 Nie smakowało ci jedzenie? 372 00:28:50,625 --> 00:28:52,000 Chcesz coś pysznego? 373 00:28:52,916 --> 00:28:53,916 Co się stało? 374 00:29:08,875 --> 00:29:10,875 Assalamu alykum wa rahmatu Allah. 375 00:29:19,708 --> 00:29:22,083 Boże, błagam, natchnij mnie. 376 00:29:23,541 --> 00:29:25,291 Boże, jeśli wiesz, 377 00:29:26,500 --> 00:29:30,041 że małżeństwo mojej córki Razan z Sameerem 378 00:29:30,791 --> 00:29:32,125 będzie dla niej dobre, 379 00:29:33,166 --> 00:29:36,375 uczyń je i pobłogosław jej. 380 00:29:37,750 --> 00:29:40,125 A jeśli wiesz, że będzie złe, 381 00:29:41,041 --> 00:29:42,791 powstrzymaj je 382 00:29:43,791 --> 00:29:45,291 i trzymaj ją od niego z dala. 383 00:29:46,500 --> 00:29:48,708 Daj jej to, co najlepsze. 384 00:30:11,416 --> 00:30:12,250 Hej! 385 00:30:13,291 --> 00:30:14,250 Chodź tu! 386 00:30:16,166 --> 00:30:17,625 Skąd się tu wziąłeś? 387 00:30:17,708 --> 00:30:20,708 Wszyscy przychodzimy od Boga i do Niego powrócimy. 388 00:30:29,250 --> 00:30:30,333 Jestem Mazara. 389 00:30:31,208 --> 00:30:32,833 Brama była otwarta, 390 00:30:33,375 --> 00:30:34,791 więc wszedłem. 391 00:30:36,625 --> 00:30:37,958 Gdzie jest Abdul Aziz? 392 00:30:38,791 --> 00:30:41,458 Bracie, nie powinniśmy tu być. 393 00:30:41,541 --> 00:30:43,083 Chodźmy gdzieś indziej. 394 00:31:03,000 --> 00:31:06,333 Razan, rozumiem, że nie poszło tak, jak chcieliśmy, ale… 395 00:31:07,333 --> 00:31:09,000 musimy o tym porozmawiać. 396 00:31:09,875 --> 00:31:11,500 Razan, porozmawiasz ze mną? 397 00:31:12,750 --> 00:31:14,041 Razan! 398 00:31:16,333 --> 00:31:17,500 Razan, proszę! 399 00:31:36,125 --> 00:31:37,083 Lamar? 400 00:31:37,166 --> 00:31:38,875 Co się stało, skarbie? 401 00:31:38,958 --> 00:31:41,250 Dzwoniłam, a potem coś wyskoczyło. 402 00:31:41,333 --> 00:31:45,541 To twoja wina! Przez ciebie mieszkam w tak dalekim kraju. 403 00:31:45,625 --> 00:31:46,958 Czemu tak mówisz? 404 00:31:47,041 --> 00:31:49,166 Czemu muszę żyć bez taty? 405 00:31:50,125 --> 00:31:53,208 - Mogłaś liczyć na mnie. - Skąd wiesz? Ty masz ojca. 406 00:31:55,250 --> 00:31:57,375 Potrzebuję taty w moim życiu. 407 00:31:57,458 --> 00:32:01,250 - Nie będę walczyć z rodziną jak ty. - Nie walczę z rodziną. 408 00:32:01,875 --> 00:32:04,291 To dlaczego mieszkamy tak daleko od nich? 409 00:32:04,375 --> 00:32:06,416 Żeby nie kazali ci nosić abaji? 410 00:32:09,000 --> 00:32:13,041 U taty nie ma moich zdjęć. Jakby mnie nie było w jego życiu. 411 00:32:19,875 --> 00:32:23,125 Lepiej, żebym mieszkała z tatą, skoro jesteś zajęta. 412 00:32:23,208 --> 00:32:26,083 Nie jestem. Jesteś najważniejsza w moim życiu. 413 00:33:11,958 --> 00:33:14,166 - Pokój z tobą. - I z tobą. 414 00:33:14,958 --> 00:33:16,041 Od pani Mony. 415 00:33:21,375 --> 00:33:22,458 Dziękuję. 416 00:33:27,458 --> 00:33:29,666 TRZYMAJ SIĘ Z DALA OD MOJEJ CÓRKI 417 00:34:53,833 --> 00:34:54,833 Lamar. 418 00:34:55,625 --> 00:34:57,541 Otwórz drzwi. Porozmawiajmy. 419 00:34:57,625 --> 00:34:59,625 Mamo, przestań! Daj mi spokój! 420 00:35:12,375 --> 00:35:16,458 WYNIKI BADAŃ RAZAN HASSAN MAWRUTH 421 00:35:43,000 --> 00:35:45,375 SAMEER TWOJA MAMA PRÓBUJE MNIE PRZEKUPIĆ. 422 00:35:47,416 --> 00:35:51,000 DOBRZE, ŻE NIE WZIĘLIŚMY TEGO ŚLUBU. 423 00:36:12,916 --> 00:36:13,916 Lamar. 424 00:36:16,166 --> 00:36:18,375 Otwórz drzwi. To ja, wujek Sofyan. 425 00:36:33,458 --> 00:36:34,958 Patrz, co dla ciebie mam. 426 00:36:37,416 --> 00:36:38,416 Zagramy? 427 00:36:40,708 --> 00:36:42,916 Chodź. Przebierz się i chodź ze mną. 428 00:36:50,291 --> 00:36:51,125 Gotowa? 429 00:36:56,250 --> 00:36:57,083 Co się stało? 430 00:36:58,041 --> 00:36:58,875 Graj. 431 00:37:01,833 --> 00:37:04,625 - Rzucaj. - Czy tata to dobry człowiek? 432 00:37:04,708 --> 00:37:08,083 - No dawaj, Lamar. Grajmy. - Najpierw odpowiedz. 433 00:37:08,166 --> 00:37:09,666 Jest jak każdy ojciec. 434 00:37:11,083 --> 00:37:14,250 Grzeczniej proszę. Gotowa? 435 00:37:18,041 --> 00:37:19,375 Grasz czy nie? 436 00:37:20,833 --> 00:37:21,958 Był dobry dla mamy? 437 00:37:23,125 --> 00:37:25,208 Nie wiem. Nie mieszkałem z nimi. 438 00:37:25,291 --> 00:37:27,125 Wiem, że ją bił. 439 00:37:29,166 --> 00:37:33,791 Mówiłam, żeby nie wychodziła za Mazena. Ale uparła się i wyszła. 440 00:37:33,875 --> 00:37:37,166 Dziewczyna wyszła za kuzyna. Skąd mogła wiedzieć? 441 00:37:37,250 --> 00:37:39,000 Jasne, panie Wyrozumiały. 442 00:37:39,625 --> 00:37:41,541 Niczego jej nie zakazujesz. 443 00:37:41,625 --> 00:37:47,416 Chcesz być kochającym i troskliwym tatą, a ja mam być apodyktyczną matką, 444 00:37:47,500 --> 00:37:49,500 która nie dba o szczęście córki. 445 00:37:49,583 --> 00:37:53,416 Mama musi wszystko kontrolować. Doprowadza mnie tym do szału. 446 00:37:53,500 --> 00:37:57,583 Ale nie w tym problem. Zdecydowałeś się odwołać nasze małżeństwo. 447 00:37:57,666 --> 00:37:59,208 Chciałem tylko przełożyć. 448 00:37:59,291 --> 00:38:04,166 Godzinę temu mieliśmy brać ślub, a teraz chcesz go przełożyć? 449 00:38:04,250 --> 00:38:09,250 Chcę się z tobą ożenić, ale nie jestem mile widziany. 450 00:38:14,625 --> 00:38:16,500 I odpowiada ci ta suma. 451 00:38:16,583 --> 00:38:17,625 Chyba żartujesz. 452 00:38:17,708 --> 00:38:19,375 Mama nigdy się nie zmieni. 453 00:38:19,458 --> 00:38:21,541 Musisz być pewny, że mnie chcesz. 454 00:38:21,625 --> 00:38:23,958 Nie możemy ciągle się o nią kłócić. 455 00:38:24,041 --> 00:38:26,208 Nie będę cię w kółko przekonywać. 456 00:38:26,291 --> 00:38:28,833 Wszystkie małżeństwa czasem się kłócą. 457 00:38:28,916 --> 00:38:31,625 Też pobiłeś żonę tak, że trafiła do szpitala? 458 00:38:32,416 --> 00:38:34,916 - Jasne, że nie. - To chyba coś tu nie gra. 459 00:38:35,833 --> 00:38:36,750 Nie gra. 460 00:38:37,583 --> 00:38:39,916 Masz rację. To nie w porządku. 461 00:38:40,000 --> 00:38:41,458 Razan się nie zmieni. 462 00:38:41,541 --> 00:38:43,833 Jeśli odmówimy, pojedzie do Londynu. 463 00:38:43,916 --> 00:38:45,541 Więcej jej nie zobaczymy. 464 00:38:45,625 --> 00:38:48,583 To szantaż? Albo się zgadzamy, albo wyjeżdża? 465 00:38:48,666 --> 00:38:51,416 - Nie możemy jej rozkazywać. - Może powinniśmy. 466 00:38:51,500 --> 00:38:54,666 Mona, szczerze mówiąc, on jest w porządku. 467 00:38:54,750 --> 00:38:57,208 Pasuje ci, że wyjdzie za Pakistańczyka? 468 00:38:58,625 --> 00:39:01,375 - Ma brytyjski paszport. - Moja rodzina nie jest rasistowska. 469 00:39:01,458 --> 00:39:03,833 Mama się nie zgadza, bo boi się siostry. 470 00:39:03,916 --> 00:39:05,833 Nie okłamuj się, Razan. 471 00:39:05,916 --> 00:39:07,125 Że co? 472 00:39:07,208 --> 00:39:08,791 Ciągle się okłamujesz. 473 00:39:10,041 --> 00:39:11,916 Pasuje ci, że Lamar odwiedza tatę? 474 00:39:12,000 --> 00:39:14,291 - Nieprawda. - Co? 475 00:39:14,375 --> 00:39:16,166 Pasuje mi to. 476 00:39:16,250 --> 00:39:17,666 Całkowicie. 477 00:39:17,750 --> 00:39:19,416 To co innego. 478 00:39:19,500 --> 00:39:23,000 Mówię o nas, o naszym małżeństwie. 479 00:39:23,083 --> 00:39:25,750 To bardzo proste. 480 00:39:26,500 --> 00:39:29,083 Twoja matka nie chce naszego ślubu, bo… 481 00:39:29,166 --> 00:39:31,208 moi rodzice są Pakistańczykami. 482 00:39:31,791 --> 00:39:32,916 - I tyle. - Nie. 483 00:39:33,000 --> 00:39:37,375 Matka nie chce, żebyśmy się pobrali, żeby uprzykrzyć mi życie. 484 00:39:37,458 --> 00:39:38,708 Bo mnie nienawidzi. 485 00:39:39,333 --> 00:39:42,166 Bez powodu. Nie wiem dlaczego. Od urodzenia. 486 00:39:42,250 --> 00:39:45,625 Gdy tylko pogodzę się z siostrą, Razan wszystko psuje. 487 00:39:45,708 --> 00:39:48,541 - Co ja powiem Hayatt i Mazenowi? - Poważnie? 488 00:39:49,041 --> 00:39:50,666 Nie jest już jego żoną. 489 00:39:51,250 --> 00:39:54,250 Mona, w pierwszym rzędzie myśl o córce. 490 00:40:06,208 --> 00:40:07,958 Mona! 491 00:40:10,541 --> 00:40:13,500 A co ty zrobiłeś? Powiedz, że jej pomogłeś. 492 00:40:16,750 --> 00:40:18,250 Co zrobiła babcia? 493 00:40:20,416 --> 00:40:22,791 Babcia zrobiła pyszne ciastka. 494 00:40:27,625 --> 00:40:29,791 Twoja matka nie chce pomocy. 495 00:40:30,875 --> 00:40:32,375 Zawsze robi to, co chce. 496 00:40:33,083 --> 00:40:36,541 Gdy zabrali cię po rozwodzie, prawie jej odbiło. 497 00:40:36,625 --> 00:40:40,291 Prosiliśmy ją, by się uspokoiła i poszukała rozwiązania. 498 00:40:40,375 --> 00:40:42,750 Ale ona nigdy nie słucha. Taka już jest. 499 00:40:42,833 --> 00:40:44,875 Bo nie miała prawnika? Jak ty? 500 00:40:44,958 --> 00:40:46,041 Słuchaj, Lamar. 501 00:40:46,625 --> 00:40:50,125 Lepiej zadaj te pytania matce. Nie mnie. 502 00:40:50,208 --> 00:40:53,458 Nie ma sensu was o to pytać, bo będziecie kłamać. 503 00:40:53,541 --> 00:40:55,458 Czemu nikt nie pomyślał o mnie? 504 00:41:00,291 --> 00:41:03,291 Powinnam myśleć o córce i nie wychodzić za mąż. 505 00:41:03,375 --> 00:41:06,666 Co? Ale jak kocham Lamar. Jest dla mnie jak córka. 506 00:41:06,750 --> 00:41:10,375 - Trudno wyjść za kogoś, kto ma dzieci. - Dlaczego tak mówisz? 507 00:41:10,458 --> 00:41:13,708 Chcę kogoś, kto na pewno chce mnie i moją córkę. 508 00:41:13,791 --> 00:41:18,708 Nie kogoś, kto robi wymówkę z mojej matki. Co powiesz swojemu rasistowskiemu ojcu? 509 00:41:19,416 --> 00:41:22,166 Bo powiedział, że twoja rodzina nami gardzi? 510 00:41:22,916 --> 00:41:24,083 Nagle jest rasistą? 511 00:41:25,375 --> 00:41:27,500 Nie myli się. Gardzą nami. 512 00:41:27,583 --> 00:41:29,916 - Patrz, jak traktujesz kierowcę. - Jak? 513 00:41:30,000 --> 00:41:31,291 Oddajesz mu resztki. 514 00:41:31,375 --> 00:41:33,458 To tylko nawyk. Wszyscy tak robią. 515 00:41:33,541 --> 00:41:35,166 Nawet imię mu zmieniliście. 516 00:41:35,250 --> 00:41:38,083 - Bo ma na imię Sofyan. - Tak. 517 00:41:38,166 --> 00:41:41,000 Gdy dwie osoby mają jedno imię, jest zamieszanie. 518 00:41:41,708 --> 00:41:42,541 Daj spokój. 519 00:41:42,625 --> 00:41:46,708 Gdyby Abdul Aziz nie był Pakistańczykiem, nie obchodziłoby cię to. 520 00:41:49,791 --> 00:41:52,708 Walczę z rodziną, córką 521 00:41:52,791 --> 00:41:54,833 i światem, żeby za ciebie wyjść. 522 00:41:54,916 --> 00:41:58,291 A ciebie obchodzi tylko, czemu Abdul Aziz ma inne imię. 523 00:41:58,375 --> 00:42:00,125 Ma na imię Sofyan! 524 00:42:04,291 --> 00:42:08,625 Słuchaj. Chodzi mi o to, że z zewnątrz to może wyglądać… 525 00:42:08,708 --> 00:42:11,083 Chyba nie chcesz się ze mną ożenić. 526 00:42:11,916 --> 00:42:14,375 Zgodziłeś się, bo ci się oświadczyłam. 527 00:42:14,458 --> 00:42:15,375 Nie. 528 00:42:15,416 --> 00:42:19,583 Od początku wiedziałem, że jesteś tą jedyną. 529 00:42:20,208 --> 00:42:22,166 To dlaczego się nie oświadczyłeś? 530 00:42:27,958 --> 00:42:29,625 Twój ojciec chyba ma rację. 531 00:42:30,541 --> 00:42:32,041 Ten ślub to zły pomysł. 532 00:42:32,541 --> 00:42:34,875 Ja tak nie uważam. 533 00:42:35,541 --> 00:42:39,666 Lepiej wracaj do Londynu i ożeń się z Pakistanką. 534 00:42:39,750 --> 00:42:41,041 Bądź dobrą partią. 535 00:43:00,000 --> 00:43:01,291 Szukałem cię. 536 00:43:02,083 --> 00:43:03,041 Jestem. 537 00:43:03,666 --> 00:43:05,791 Skarbie, chcę ci powiedzieć, 538 00:43:05,875 --> 00:43:10,000 że przede wszystkim zależy nam na twoim szczęściu. 539 00:43:11,333 --> 00:43:12,666 Sameer to dobry facet. 540 00:43:16,041 --> 00:43:17,250 Daję wam błogosławieństwo. 541 00:43:17,750 --> 00:43:19,250 Gratulacje. 542 00:43:33,541 --> 00:43:35,208 Ona jest nieobliczalna. 543 00:43:35,291 --> 00:43:37,500 To Brytyjczyk. Jest muzułmaninem. 544 00:43:38,083 --> 00:43:41,833 - Są z Pakistanu. - Mówiliście, że mój syn ją pobił. 545 00:43:41,916 --> 00:43:44,666 Obie wiemy, że to wina twojej córki. 546 00:43:44,750 --> 00:43:48,333 - Od początku pozwoliła mu się bić. - Jasne. 547 00:43:48,416 --> 00:43:50,958 Robiła problemy, póki się z nią nie rozwiódł. 548 00:43:51,041 --> 00:43:53,250 Przyznał wam opiekę z życzliwości. 549 00:43:53,333 --> 00:43:55,958 Jesteśmy rodziną. Nie chcieliśmy was drażnić. 550 00:43:56,041 --> 00:43:57,791 Też nie chcę was drażnić. 551 00:43:57,875 --> 00:44:00,833 Zabrała córkę i zamieszkała z dala od niego. 552 00:44:00,916 --> 00:44:02,875 A teraz ma wychowywać ją obcy? 553 00:44:02,958 --> 00:44:06,000 Masz rację, ale nie wiesz, jak trudna bywa Razan. 554 00:44:06,083 --> 00:44:07,375 Jesteś jej matką. 555 00:44:08,083 --> 00:44:11,416 Hayatt, nie pozwól, by nasze dzieci nas podzieliły. 556 00:44:18,333 --> 00:44:19,333 Boże. 557 00:47:22,000 --> 00:47:24,041 Napisy: Paweł Awdejuk