1
00:00:12,012 --> 00:00:13,722
Czemu mamy szanować LEDU?
2
00:00:13,722 --> 00:00:17,434
LEDU nas nie szanuje,
to czemu my mamy ich szanować?
3
00:00:19,520 --> 00:00:21,813
To prawdziwa skóra, więc ciężko to ciąć,
4
00:00:21,813 --> 00:00:26,193
ale nadają się do tego nożyce.
5
00:00:26,193 --> 00:00:29,029
Spróbujcie, gdy będziecie zestresowani.
6
00:00:30,822 --> 00:00:32,115
Zaczekajcie.
7
00:00:33,700 --> 00:00:34,743
Widzicie?
8
00:00:34,743 --> 00:00:36,745
LEDU, oglądasz to?
9
00:00:37,663 --> 00:00:38,497
Pa, LEDU!
10
00:00:38,497 --> 00:00:40,040
Musi rezygnować?
11
00:00:40,040 --> 00:00:43,085
{\an8}W obliczu powagi jego słów sądzę,
że Vincent Ledu powinien zrezygnować.
12
00:00:43,085 --> 00:00:44,419
{\an8}To jasne!
13
00:00:50,175 --> 00:00:51,844
Nelly, powiedz szczerze.
14
00:00:51,844 --> 00:00:56,098
Jestem gorszy niż Mussolini,
Franco czy Ceaușescu?
15
00:00:57,015 --> 00:01:00,811
Im pozwolono zachować medale.
16
00:01:07,568 --> 00:01:09,570
- Vincent?
- Pani minister.
17
00:01:09,570 --> 00:01:11,363
Seul grozi odwołaniem swojego ambasadora.
18
00:01:11,363 --> 00:01:12,990
W Azji aż wrze.
19
00:01:12,990 --> 00:01:16,743
Wie pan, jak ważny jest ten rynek,
nie tylko dla sektora dóbr luksusowych.
20
00:01:16,743 --> 00:01:20,622
Odebranie mi medalu nie wystarczy?
21
00:01:20,622 --> 00:01:21,915
Naciska na mnie MSZ.
22
00:01:21,915 --> 00:01:23,542
Muszą wysłać wyraźny sygnał.
23
00:01:24,960 --> 00:01:27,296
Ja też muszę to zrobić.
24
00:01:29,423 --> 00:01:31,008
Rozumie pan, o co proszę?
25
00:01:31,008 --> 00:01:33,218
Chce pani mojej głowy.
26
00:01:34,094 --> 00:01:36,930
Doskonale rozumiem, pani minister.
27
00:02:45,207 --> 00:02:47,209
{\an8}DOM MODY
28
00:02:52,089 --> 00:02:55,384
Naruszenie własności intelektualnej,
zniesławienie, fałszerstwo.
29
00:02:55,384 --> 00:02:56,927
Oszaleliście?
30
00:02:56,927 --> 00:02:59,263
Wiem, że chodziło pani o jasną deklarację.
31
00:02:59,263 --> 00:03:00,389
I to się udało.
32
00:03:01,265 --> 00:03:04,893
Nasz pozew nie ma nic wspólnego z faktem,
że bardzo chcemy z panią pracować.
33
00:03:06,645 --> 00:03:07,980
To zwykły szantaż.
34
00:03:07,980 --> 00:03:10,983
Coś panu wytłumaczę.
Doppel zawsze będzie niezależny.
35
00:03:10,983 --> 00:03:14,194
Nie będziemy częścią żadnej grupy.
A zwłaszcza Rovel.
36
00:03:14,695 --> 00:03:18,782
Jak pani sądzi, czemu Gildia Projektantów
zaprosiła nieznaną markę z Berlina,
37
00:03:18,782 --> 00:03:20,534
taką jak Doppel, na pokaz w Paryżu?
38
00:03:21,743 --> 00:03:22,953
Już pani dla nas pracuje.
39
00:03:26,081 --> 00:03:28,667
Kim wy jesteście? Mafią?
40
00:03:30,335 --> 00:03:33,338
Nikita ma po południu
swój pierwszy pokaz dla Rovel.
41
00:03:33,338 --> 00:03:34,590
Jest pani na liście.
42
00:03:35,549 --> 00:03:36,925
Moglibyśmy porozmawiać.
43
00:03:43,307 --> 00:03:45,601
Mamy przeciw sobie Diane Rovel,
najbogatszą kobietę we Francji.
44
00:03:45,601 --> 00:03:47,603
Publicznie ją zaatakujemy.
45
00:03:47,603 --> 00:03:49,354
Ma w ręku trzy czwarte mediów.
46
00:03:54,902 --> 00:03:57,279
- Kurwa. Możemy stracić Doppel.
- Niby czemu?
47
00:03:57,279 --> 00:03:59,448
Chyba nas nie aresztuje, jeśli odmówimy?
48
00:04:05,621 --> 00:04:06,872
To Perle Foster.
49
00:04:09,291 --> 00:04:10,626
Chce się później spotkać.
50
00:04:10,626 --> 00:04:11,835
To jakiś rozkaz?
51
00:04:12,669 --> 00:04:13,670
Nie idziemy.
52
00:04:30,187 --> 00:04:31,438
- Bonjour, Anthony.
- Madame.
53
00:04:32,606 --> 00:04:35,400
{\an8}Śledzicie dramaty ze świata mody?
54
00:04:35,400 --> 00:04:38,862
{\an8}Wyjaśnimy, dlaczego wszyscy nienawidzą
Vincenta Ledu.
55
00:04:38,862 --> 00:04:40,322
{\an8}Nagrano go, gdy mówił:
56
00:04:40,322 --> 00:04:44,618
{\an8}„Mam dość tej mafii,
tego żrącego psy plebsu”.
57
00:04:45,619 --> 00:04:47,746
{\an8}Zszokowani? My tak.
58
00:04:47,746 --> 00:04:50,874
{\an8}Vincent Ledu to człowiek instytucja.
59
00:04:50,874 --> 00:04:54,419
{\an8}Pomnik narodowy,
równie niezastąpiony, co wieża Eiffla.
60
00:04:54,419 --> 00:04:57,339
{\an8}- Tyle że...
- Rasista!
61
00:04:57,339 --> 00:05:00,092
{\an8}Od wczoraj wszyscy go porzucają.
62
00:05:00,092 --> 00:05:02,553
{\an8}Nawet jego muza, Perle Foster.
63
00:05:02,553 --> 00:05:04,930
{\an8}Mimo 25 lat współpracy z domem mody,
64
00:05:04,930 --> 00:05:08,642
jego muza odmówiła
chodzenia w jego pokazie.
65
00:05:08,642 --> 00:05:12,604
LEDU to jeden z ostatnich
niezależnych francuskich domów mody.
66
00:05:12,604 --> 00:05:14,481
Czy przetrwa ten kryzys?
67
00:05:14,481 --> 00:05:16,942
Zwłaszcza jeśli Vincent
zostanie zdetronizowany.
68
00:05:17,526 --> 00:05:20,487
{\an8}Rodzina Ledu musi szybko znaleźć następcę.
69
00:05:20,487 --> 00:05:21,613
{\an8}ZAKŁADAMY SIĘ?
70
00:05:21,613 --> 00:05:24,992
{\an8}My stawiamy na naturalnego następcę,
siostrzeńca Robinsona.
71
00:05:24,992 --> 00:05:27,703
{\an8}Dziesięć lat temu pokazał
swoją pierwszą kolekcję dla LEDU.
72
00:05:27,703 --> 00:05:30,914
{\an8}Nadal czeka i oto jesteśmy.
73
00:05:36,837 --> 00:05:37,838
Przepraszam.
74
00:05:37,838 --> 00:05:38,922
- Dla Marwy?
- Tak.
75
00:05:38,922 --> 00:05:40,841
Czwarty od lewej.
76
00:05:41,383 --> 00:05:42,384
Dzięki.
77
00:05:53,020 --> 00:05:54,146
Zamknij, proszę, drzwi.
78
00:05:57,065 --> 00:05:59,568
Ukradł ci ktoś kiedyś coś z telefonu?
79
00:06:00,569 --> 00:06:01,653
Na przykład dick picsy?
80
00:06:06,325 --> 00:06:07,326
Nieważne.
81
00:06:08,035 --> 00:06:09,161
Cholera.
82
00:06:19,421 --> 00:06:20,547
Vincent?
83
00:06:22,382 --> 00:06:23,759
Dziękuję, Nelly.
84
00:06:28,013 --> 00:06:31,600
Widzisz, Robinsonie,
talent jest jak dobre wino.
85
00:06:31,600 --> 00:06:33,477
Dojrzewa powoli.
86
00:06:34,478 --> 00:06:38,815
Trzeba przyznać, że twój talent
musiał długo dojrzewać.
87
00:06:39,316 --> 00:06:43,111
Od czasu twojej...
próby, podjętej kilka lat temu.
88
00:06:43,111 --> 00:06:44,571
Raczej wielkiej porażki.
89
00:06:45,280 --> 00:06:48,116
- Nie bądź dla siebie taki surowy.
- To twoje słowa.
90
00:06:48,742 --> 00:06:50,661
Wygnałeś mnie do komunikacji.
91
00:06:50,661 --> 00:06:53,830
Musiałem porzucić to,
co kochałem najbardziej: projektowanie.
92
00:06:53,830 --> 00:06:57,626
Dałem ci tę pracę,
by pomóc ci stanąć na nogi.
93
00:06:57,626 --> 00:07:00,128
Tak naprawdę poddałeś się wiele lat temu.
94
00:07:01,255 --> 00:07:03,715
Robinsonie, jesteś utalentowany.
95
00:07:03,715 --> 00:07:05,092
Bardzo utalentowany.
96
00:07:05,092 --> 00:07:06,260
Zawsze byłeś.
97
00:07:07,386 --> 00:07:10,472
Po prostu wyprzedzałeś swoje czasy.
98
00:07:11,515 --> 00:07:13,392
W każdym razie dziś
99
00:07:13,392 --> 00:07:20,440
jesteś jedyną osobą, która może
zająć moje miejsce w Maison LEDU.
100
00:07:30,117 --> 00:07:31,368
- Należał do babci?
- Tak.
101
00:07:31,952 --> 00:07:33,954
Bardzo by chciała, żeby został w rodzinie.
102
00:07:33,954 --> 00:07:35,747
Będziesz w tym świetny.
103
00:07:35,747 --> 00:07:38,000
Na początku będę ci oczywiście pomagał.
104
00:07:38,000 --> 00:07:41,295
- Robinsonie, to zła strategia.
- To nie twoja sprawa.
105
00:07:41,295 --> 00:07:43,255
Wybacz, Robbie. To nie przeciwko tobie.
106
00:07:43,255 --> 00:07:45,215
Masz tupet.
Po tym, co zrobiłaś mi wczoraj?
107
00:07:45,215 --> 00:07:47,551
Nie powinieneś był prosić,
bym chodziła po wybiegu.
108
00:07:47,551 --> 00:07:50,262
Moja praca polega
na ratowaniu domu mody, nie ciebie.
109
00:07:51,513 --> 00:07:56,852
Jedyną możliwą strategią
jest przerwanie ciągłości, nowy początek.
110
00:07:58,395 --> 00:07:59,897
Paloma Castel.
111
00:07:59,897 --> 00:08:00,898
- Co?
- Tak!
112
00:08:00,898 --> 00:08:03,567
W czym ta brudaska i punkówa
jest lepsza ode mnie?
113
00:08:03,567 --> 00:08:05,736
To kobieta i aktywistka
mieszanego pochodzenia.
114
00:08:05,736 --> 00:08:08,363
Ona i jej wspólniczka
uosabiają wszystko, czego nam brak.
115
00:08:08,363 --> 00:08:10,616
A na dodatek ma konkretną wizję.
116
00:08:10,616 --> 00:08:12,326
Niezły mi dodatek.
117
00:08:12,326 --> 00:08:17,915
Wiem... ledwo ją znasz
i nie znosisz wokeizmu...
118
00:08:17,915 --> 00:08:20,209
Nic nie wiesz!
119
00:08:20,209 --> 00:08:22,461
Bardzo dziękuję za sugestię,
120
00:08:22,461 --> 00:08:24,087
ale to nie twoja decyzja.
121
00:08:25,422 --> 00:08:26,423
Doskonale.
122
00:08:28,800 --> 00:08:30,761
Niech głosują udziałowcy Maison.
123
00:08:46,151 --> 00:08:48,237
RESTAURACJA
124
00:08:58,747 --> 00:09:00,374
- Dzień dobry.
- Dzień dobry.
125
00:09:03,085 --> 00:09:04,586
Myślałam, że wyrzucą mnie z Ritza.
126
00:09:07,172 --> 00:09:08,799
Nie podoba ci się moja lokalna miejscówka?
127
00:09:10,551 --> 00:09:11,552
Usiądź.
128
00:09:19,309 --> 00:09:20,394
I co?
129
00:09:21,770 --> 00:09:23,438
Podpiszecie umowę z Rovel?
130
00:09:24,147 --> 00:09:25,524
Wytaczają nam proces.
131
00:09:25,524 --> 00:09:28,151
Jeśli nie podpiszemy,
zaleją nas kosztami sądowymi.
132
00:09:29,486 --> 00:09:32,948
Ale skoro tu jesteśmy,
chcecie zrobić to samo, prawda?
133
00:09:32,948 --> 00:09:35,284
Proces za to, że użyłyśmy waszego logo?
134
00:09:35,284 --> 00:09:38,370
Vincent Ledu nawet się nie zatargał,
żeby powiedzieć mi to wprost.
135
00:09:39,788 --> 00:09:43,834
- Powiedz mu, że będziemy walczyć...
- Widzę, że jesteś zdenerwowana.
136
00:09:45,460 --> 00:09:46,545
Chcę ci zadać pytanie.
137
00:09:47,171 --> 00:09:49,548
Wiesz, dlaczego Rovel tak na tobie zależy?
138
00:09:49,548 --> 00:09:51,675
To nie Doppel ich interesuje, tylko ty.
139
00:09:54,011 --> 00:09:56,263
Chcą sobie kupić ekologiczne sumienie.
140
00:09:56,263 --> 00:09:57,848
Jak wszyscy.
141
00:09:58,974 --> 00:10:01,602
Ale ty znaczysz dla nich dużo więcej.
142
00:10:04,354 --> 00:10:07,232
Diane Rovel ma obsesję
na punkcie Maison LEDU.
143
00:10:07,232 --> 00:10:09,109
Może, ale ja mam na nazwisko Castel.
144
00:10:12,738 --> 00:10:13,864
LEDU cię nie pozwie.
145
00:10:14,615 --> 00:10:16,033
Proponujemy ci pracę.
146
00:10:17,910 --> 00:10:20,370
Zastąp Vincenta na stanowisku
dyrektora artystycznego.
147
00:10:29,630 --> 00:10:31,048
Co za absurd!
148
00:10:32,633 --> 00:10:36,053
Co Ye-Ji i ja miałybyśmy robić w LEDU?
149
00:10:36,053 --> 00:10:37,679
Róbcie swoje.
150
00:10:37,679 --> 00:10:39,723
Nie będę ściemniać.
151
00:10:39,723 --> 00:10:43,519
Córka wielkiej miłości Vincenta...
Ta historia pisze się sama.
152
00:10:43,519 --> 00:10:44,853
Zwłaszcza w świecie mody.
153
00:10:45,979 --> 00:10:49,733
LEDU to przede wszystkim... rodzinny biznes.
154
00:10:49,733 --> 00:10:52,194
O rany. Jesteście szaleni.
155
00:10:53,195 --> 00:10:55,531
Chcecie opowiedzieć historię,
która nie istnieje.
156
00:10:57,324 --> 00:10:59,034
O jakiej rodzinie mówisz?
157
00:11:00,369 --> 00:11:02,663
Po śmierci mojego ojca
Vincent nas wyrzucił.
158
00:11:02,663 --> 00:11:04,164
Miałam dwa lata, a kiedy...
159
00:11:09,378 --> 00:11:11,088
Moja matka zmarła, gdy miałam 11 lat.
160
00:11:11,672 --> 00:11:12,923
Zostałam zupełnie sama.
161
00:11:14,633 --> 00:11:16,051
Gdzie była wtedy rodzina?
162
00:11:26,770 --> 00:11:28,397
Znałaś mojego ojca?
163
00:11:30,649 --> 00:11:34,403
Jestem przekonana, że odpowiedzi,
których szukasz, są w LEDU.
164
00:11:44,788 --> 00:11:46,206
Dzień dobry, Madame Ledu.
165
00:11:56,008 --> 00:11:57,217
Dziękuję, że przyszłaś.
166
00:12:04,057 --> 00:12:06,602
Mam nadzieję,
że gilotyna zanadto nie bolała.
167
00:12:08,228 --> 00:12:09,229
A więc...
168
00:12:10,189 --> 00:12:14,234
Zakładam, że zagłosujesz na własną krew?
169
00:12:16,111 --> 00:12:17,696
Mogłabym ci zadać to samo pytanie.
170
00:12:20,616 --> 00:12:22,784
Naprawdę chcesz ironizować w tej sprawie?
171
00:12:23,535 --> 00:12:25,579
Wszystko ma swoje granice, Marie.
172
00:12:25,579 --> 00:12:26,663
Nawet między nami.
173
00:12:28,999 --> 00:12:32,628
Zagłosujesz za Robinsonem?
174
00:12:33,504 --> 00:12:35,380
Choć raz wesprzesz syna?
175
00:12:38,133 --> 00:12:40,135
Robinson się do tego nie nadaje.
176
00:12:40,135 --> 00:12:41,553
Już nam to udowodnił.
177
00:12:42,221 --> 00:12:44,306
Tu chodzi o przetrwanie domu mody.
178
00:12:48,352 --> 00:12:53,482
Zauważyłeś, że w dużych rodzinach
najstarsze rodzeństwo dostaje najwięcej?
179
00:12:54,608 --> 00:13:00,030
Kochanie, jeśli chodzi ci o posiadłość,
od razu mówię, że odpowiedź brzmi: „Nie”.
180
00:13:00,030 --> 00:13:01,532
Nie.
181
00:13:01,532 --> 00:13:05,160
Nie chcę posiadłości. Chcę Wyspę umarłych.
182
00:13:05,786 --> 00:13:08,163
Ten obraz będzie wizytówką mojej fundacji.
183
00:13:09,623 --> 00:13:11,166
Twojej fundacji?
184
00:13:11,166 --> 00:13:13,293
Tej wyimaginowanej fundacji sztuki?
185
00:13:16,213 --> 00:13:18,799
Vincent, zgódź się.
186
00:13:20,384 --> 00:13:24,137
Wtedy razem z Yannem rozważymy
głosowanie, na kogo tylko zechcesz.
187
00:13:25,138 --> 00:13:26,682
Nawet na Robinsona.
188
00:13:39,903 --> 00:13:41,154
Brawo, Nikita.
189
00:13:41,154 --> 00:13:44,408
Wszystkich zaskoczyłeś tą kolekcją.
190
00:13:44,408 --> 00:13:47,077
Wolę to nazywać „refleksją”.
191
00:13:47,077 --> 00:13:49,037
Refleksja jesień-zima?
192
00:13:49,037 --> 00:13:53,417
Gramatyka mojej pracy nie wpisuje się
w dyktat sezonów świata mody.
193
00:13:53,417 --> 00:13:55,043
Brawo, Nikita!
194
00:13:55,836 --> 00:13:57,421
Co za geniusz!
195
00:13:57,421 --> 00:13:59,298
Witamy w rodzinie Rovel.
196
00:13:59,298 --> 00:14:00,507
To było oszałamiające!
197
00:14:00,507 --> 00:14:02,551
Dziękuję za wszystko, madame Rovel.
198
00:14:05,095 --> 00:14:06,889
Co o tym myślisz?
199
00:14:08,473 --> 00:14:11,768
W kolejnym sezonie jego „refleksja”
ma się nadawać do noszenia.
200
00:14:11,768 --> 00:14:14,021
Inaczej odsyłam go czarterem do Gruzji.
201
00:14:14,646 --> 00:14:15,647
Tu Victor.
202
00:14:16,690 --> 00:14:20,027
Zakładam, że utknęłaś w metrze
i dlatego nie przyszłaś.
203
00:14:20,027 --> 00:14:20,986
Jesteśmy w drodze.
204
00:14:21,570 --> 00:14:22,905
Zostawcie dla nas szampana.
205
00:14:23,405 --> 00:14:25,741
Zrobimy dokładnie to, czego chcecie.
206
00:14:30,829 --> 00:14:31,788
Victor.
207
00:14:32,289 --> 00:14:33,957
Bękarcica nas wystawiła.
208
00:14:35,709 --> 00:14:38,754
- Tak?
- Powie pan słówko o bracie?
209
00:14:38,754 --> 00:14:39,963
Wydałem już oświadczenie.
210
00:14:39,963 --> 00:14:40,923
Szkoda.
211
00:14:40,923 --> 00:14:44,551
Vincent Ledu to dowód na to,
212
00:14:44,551 --> 00:14:47,471
że można być zarazem geniuszem
i straszliwym głupcem.
213
00:14:56,563 --> 00:14:57,648
Co wy robicie?
214
00:15:01,235 --> 00:15:02,236
Stać!
215
00:15:05,489 --> 00:15:09,493
W Rovel od dawna
stawiamy na młodość i różnorodność.
216
00:15:09,493 --> 00:15:11,537
Dlatego zatrudniłam Nikitę.
217
00:15:12,746 --> 00:15:15,040
Młodość zawsze...
218
00:15:16,708 --> 00:15:19,419
- Wybacz, Agnès.
- Do zobaczenia, Diane.
219
00:15:25,008 --> 00:15:26,635
Idź. Coś się dzieje.
220
00:15:37,938 --> 00:15:40,399
ROVEL UPRAWIA
221
00:15:44,278 --> 00:15:47,447
(GREEN) WATCHING
222
00:15:48,323 --> 00:15:51,785
{\an8}ROVEL UPRAWIA (GREEN) WATCHING
223
00:15:57,499 --> 00:16:00,002
- Znajdźcie te dwie gnidy.
- Zajmę się tym.
224
00:16:00,002 --> 00:16:02,004
Twój mąż chce zająć moje miejsce?
225
00:16:02,004 --> 00:16:03,463
Nikt się go nie boi.
226
00:16:03,463 --> 00:16:06,008
Nie boją się go nawet
dwie zbuntowane gówniary.
227
00:16:06,008 --> 00:16:07,509
Świetnie się dobraliście.
228
00:16:16,727 --> 00:16:18,187
Mamy przerąbane.
229
00:16:20,564 --> 00:16:23,483
W życiu liczy się nie tylko moda.
Zajmiemy się czymś innym.
230
00:16:23,984 --> 00:16:26,987
- Ye-Ji...
- Jakiś NGOs, permakultura...
231
00:16:26,987 --> 00:16:27,905
Ye-Ji?
232
00:16:33,035 --> 00:16:34,786
Co byś powiedziała, gdybyśmy...
233
00:16:36,622 --> 00:16:39,833
zostały dyrektorkami kreatywnymi LEDU?
234
00:16:41,418 --> 00:16:42,419
Co?
235
00:16:43,712 --> 00:16:45,464
To dlatego Perle chciała się spotkać?
236
00:16:46,798 --> 00:16:48,342
Palo, LEDU jest skończony!
237
00:16:48,342 --> 00:16:50,802
Vincent Ledu jest skończony,
ale nie marka.
238
00:16:52,930 --> 00:16:57,267
- To nie grupa, to niezależny dom mody.
- Raczej spokojnej starości.
239
00:16:57,267 --> 00:17:00,604
No właśnie!
Mogłybyśmy tchnąć w nich nowe życie.
240
00:17:00,604 --> 00:17:02,814
Znamy się na modzie prêt-à-porter.
241
00:17:02,814 --> 00:17:06,234
Ale haute couture...
242
00:17:07,277 --> 00:17:09,320
Wiesz, ile domów mody
robi dziś haute couture?
243
00:17:09,320 --> 00:17:10,906
Wiem, dzięki.
244
00:17:11,906 --> 00:17:14,742
Mówiłyśmy, że nigdy nie będziemy
pracować dla takiego domu mody.
245
00:17:14,742 --> 00:17:15,743
Zapomniałaś?
246
00:17:15,743 --> 00:17:18,664
Ale... miałybyśmy wolną rękę.
247
00:17:18,664 --> 00:17:19,665
Żartujesz?
248
00:17:19,665 --> 00:17:22,667
Wyskoczą ze swoimi listami zasad.
249
00:17:22,667 --> 00:17:24,461
Nigdy nie będziemy miały wolnej ręki.
250
00:17:24,461 --> 00:17:26,839
Pasuje ci rola
ich tokenowej różnorodności?
251
00:17:26,839 --> 00:17:27,923
No nieźle.
252
00:17:36,098 --> 00:17:37,224
Wiem, że to głupie.
253
00:17:40,227 --> 00:17:42,563
Ale mój ojciec spędził tam 15 lat życia.
254
00:17:42,563 --> 00:17:46,942
Mam wrażenie, że w ten sposób...
się do niego zbliżę.
255
00:17:47,943 --> 00:17:49,111
Rozumiem to.
256
00:17:50,612 --> 00:17:54,074
Ale Paryż, fejm i cała reszta
to po prostu nie mój klimat.
257
00:17:55,200 --> 00:17:56,285
Widzisz mnie w LEDU?
258
00:17:57,744 --> 00:17:59,705
Nie pasuję do tych ram. To się nie uda.
259
00:18:00,205 --> 00:18:02,207
Tu w Paryżu jesteś Palomą Castel.
260
00:18:05,002 --> 00:18:07,588
Tego właśnie chcą.
Czyjejś córki, a nie nikogo.
261
00:18:07,588 --> 00:18:09,798
To jakiś absurd. Ja też jestem nikim.
262
00:18:14,595 --> 00:18:16,013
Nie dam rady, Palo.
263
00:18:17,681 --> 00:18:19,183
Chcę wrócić do Berlina.
264
00:18:20,809 --> 00:18:22,811
Nie wydurniaj się. Wracaj ze mną do domu.
265
00:18:27,399 --> 00:18:30,903
Poradźcie sobie.
Usuńcie z sieci wszystkie nagrania.
266
00:18:31,820 --> 00:18:32,821
Muszę kończyć.
267
00:18:33,614 --> 00:18:35,490
- Halo?
- Witaj.
268
00:18:35,490 --> 00:18:38,660
Zwołujemy jutro
nadzwyczajne zebranie akcjonariuszy.
269
00:18:38,660 --> 00:18:41,413
Masz czas, czy przyślesz przedstawiciela?
270
00:18:42,539 --> 00:18:44,124
On składa rezygnację, tak?
271
00:18:44,124 --> 00:18:45,584
A jak myślisz?
272
00:18:45,584 --> 00:18:46,877
Perle?
273
00:18:47,503 --> 00:18:48,545
Perle!
274
00:18:48,545 --> 00:18:49,755
Yes, dear?
275
00:18:49,755 --> 00:18:51,298
Jaki jest porządek obrad?
276
00:18:51,298 --> 00:18:53,217
Wybory następcy Vincenta.
277
00:18:53,717 --> 00:18:57,971
Robinson, oficjalny kandydat
albo outsiderka, Paloma Castel.
278
00:19:00,724 --> 00:19:01,767
Wyruchałaś mnie.
279
00:19:03,894 --> 00:19:06,980
Kiedy ostatnio się widzieliśmy,
proponowałeś, żebym rzuciła wszystko.
280
00:19:06,980 --> 00:19:10,400
Od tamtego czasu dom mody runął,
ty usiłowałeś przycisnąć Palomę,
281
00:19:10,400 --> 00:19:12,027
a ja rozmawiam z tobą
przez pocztę głosową.
282
00:19:12,027 --> 00:19:14,279
O co właściwie mnie oskarżasz?
283
00:19:14,279 --> 00:19:15,531
Jeszcze o nic.
284
00:19:16,740 --> 00:19:19,034
Przyjmijmy, że co do Palomy
mieliśmy ten sam pomysł.
285
00:19:19,660 --> 00:19:20,911
Zgodziła się?
286
00:19:21,745 --> 00:19:25,207
Duże pieniądze i poszukiwanie ojca...
Jestem przekonana, że się zgodzi.
287
00:19:26,208 --> 00:19:27,417
A więc...
288
00:19:28,794 --> 00:19:30,921
Może na nią zagłosujesz?
289
00:19:31,797 --> 00:19:32,923
Żartujesz sobie?
290
00:19:32,923 --> 00:19:35,717
Lepiej mieć ją w LEDU,
niż nie mieć jej w Rovel.
291
00:19:52,985 --> 00:19:54,444
Bernardzie, oddzwonię.
292
00:19:55,821 --> 00:19:57,114
Vincent jest skończony.
293
00:19:57,781 --> 00:19:59,408
Jutro głosujemy w sprawie jego następcy.
294
00:20:01,118 --> 00:20:02,327
Robinson...
295
00:20:03,871 --> 00:20:05,372
albo Paloma Castel.
296
00:20:06,164 --> 00:20:07,457
Jaja sobie robisz?
297
00:20:07,457 --> 00:20:08,584
Nie.
298
00:20:09,084 --> 00:20:10,669
Celowo im ją zostawiłem.
299
00:20:11,420 --> 00:20:13,505
Czekamy dwa sezony,
aż przeszczep się przyjmie,
300
00:20:13,505 --> 00:20:18,093
po czym przejmujemy cały zestaw,
LEDU i Palomę.
301
00:20:18,093 --> 00:20:21,805
Ja wracam na łono rodziny,
żebyśmy mogli lepiej rozmieścić pionki.
302
00:20:21,805 --> 00:20:25,392
A po porażce...
Robinson będzie jadł nam z ręki.
303
00:20:27,227 --> 00:20:28,896
A jeśli twój siostrzeniec wygra?
304
00:20:37,029 --> 00:20:37,946
To takie dziwne.
305
00:20:39,364 --> 00:20:41,116
Nie ma tu ani jednej klientki.
306
00:20:44,620 --> 00:20:48,123
Kiedy świat się skończy,
a ludzkość wyginie,
307
00:20:48,123 --> 00:20:50,292
Marwa Jallab wciąż będzie kupowała
haute couture.
308
00:20:50,292 --> 00:20:51,585
Jest tutaj?
309
00:20:52,085 --> 00:20:55,297
Istniejemy wyłącznie dzięki klientom
takim jak Marwa.
310
00:20:55,297 --> 00:20:59,468
Gisele Bündchen jak żywa!
311
00:21:00,219 --> 00:21:01,345
A więc...
312
00:21:02,471 --> 00:21:04,056
Cudowne plisowanie.
313
00:21:05,933 --> 00:21:11,855
Jest... Jest trochę... zwyczajna.
314
00:21:12,523 --> 00:21:13,524
Zwyczajna?
315
00:21:17,402 --> 00:21:21,114
Trzysta godzin pracy, pięćdziesiąt metrów
ręcznie wykonanej koronki,
316
00:21:21,114 --> 00:21:23,909
czterdzieści hafciarek,
cała rzeka organzy.
317
00:21:23,909 --> 00:21:24,993
Czego chcesz więcej?
318
00:21:24,993 --> 00:21:27,162
To nie suknia jest problemem, Robbie.
319
00:21:27,162 --> 00:21:28,372
Wspieram was.
320
00:21:28,372 --> 00:21:31,583
Kocham Vincenta i ciebie.
Zawsze byliście moimi ulubieńcami.
321
00:21:32,209 --> 00:21:34,711
Ale nosić teraz LEDU?
322
00:21:35,212 --> 00:21:36,380
Nawet ja nie mam tyle odwagi.
323
00:21:41,718 --> 00:21:42,719
Dziękuję, Solal.
324
00:21:43,762 --> 00:21:46,265
Kiedy będę potrzebował szczotki,
dam ci znać.
325
00:21:50,853 --> 00:21:53,522
Kochanie...
Wszyscy w końcu pukamy ogrodnika.
326
00:21:53,522 --> 00:21:54,648
Bez obaw.
327
00:21:54,648 --> 00:21:57,651
Nie możesz nas porzucić.
328
00:21:57,651 --> 00:21:58,902
Tylko nie ty.
329
00:22:04,324 --> 00:22:08,787
Zaczekaj dzień czy dwa, a zaproponuję ci
coś bardziej futurystycznego.
330
00:22:09,705 --> 00:22:11,832
- Tak?
- Ale też couture.
331
00:22:14,501 --> 00:22:15,669
Ale mniej w stylu Vincenta.
332
00:22:16,837 --> 00:22:18,005
Czyli Vincent wypada?
333
00:22:18,964 --> 00:22:19,965
Kto go zastąpi?
334
00:22:22,259 --> 00:22:23,260
Są różni kandydaci.
335
00:22:27,055 --> 00:22:28,390
Więcej nie mogę powiedzieć.
336
00:22:30,267 --> 00:22:31,351
Nie pisnę ani słówka.
337
00:23:20,692 --> 00:23:21,985
Wie pan, kto je wysyła?
338
00:23:21,985 --> 00:23:23,904
Płacą mi za wymienianie ich każdego dnia.
339
00:23:24,613 --> 00:23:26,031
Tylko tyle wiem.
340
00:23:26,823 --> 00:23:28,367
Zawsze te same kwiaty.
341
00:23:29,117 --> 00:23:30,118
Czarne obrazki włoskie.
342
00:23:34,456 --> 00:23:36,333
To pewnie były jego ulubione kwiaty?
343
00:23:37,668 --> 00:23:38,669
Pewnie tak.
344
00:23:47,845 --> 00:23:48,846
- Au revoir.
- Do widzenia.
345
00:24:10,409 --> 00:24:11,410
Cześć, tato.
346
00:24:14,413 --> 00:24:16,081
Potrzebuję jakiegoś znaku.
347
00:24:17,207 --> 00:24:18,333
Co mam robić?
348
00:24:38,520 --> 00:24:39,813
Cześć, Palomo.
349
00:24:41,190 --> 00:24:42,774
Dobrze. Zrobię to.
350
00:24:45,527 --> 00:24:46,862
Podjęłaś dobrą decyzję.
351
00:24:47,571 --> 00:24:49,072
Chcę sto procent recyklingu.
352
00:24:49,072 --> 00:24:50,824
Odejście od kalendarza modowego.
353
00:24:50,824 --> 00:24:54,536
Odejście od skóry. I krótkoterminowy cel
neutralności węglowej.
354
00:24:55,120 --> 00:24:56,663
To albo nic.
355
00:24:56,663 --> 00:24:57,581
Dobrze.
356
00:24:57,581 --> 00:25:00,083
Najpierw musisz zostać wybrana
na jutrzejszym zebraniu akcjonariuszy.
357
00:25:00,083 --> 00:25:02,002
Potem omówimy szczegóły.
358
00:25:03,587 --> 00:25:06,131
Kim są ci akcjonariusze?
To faceci w garniakach?
359
00:25:06,131 --> 00:25:07,216
Nie, gorzej.
360
00:25:08,217 --> 00:25:09,301
Cały klan Ledu.
361
00:25:10,219 --> 00:25:15,516
Vincent, Victor, Marie, jej mąż Yann
i ich syn Robinson.
362
00:25:15,516 --> 00:25:17,726
Ale to zwykła formalność, nie martw się.
363
00:25:18,602 --> 00:25:20,020
Nie możemy się ciebie doczekać.
364
00:25:21,980 --> 00:25:23,982
Razem dokonamy wspaniałych rzeczy.
365
00:25:24,691 --> 00:25:25,526
Dobrze.
366
00:25:26,360 --> 00:25:27,486
Do usłyszenia.
367
00:25:44,378 --> 00:25:45,671
Nauczyciel gry na fortepianie.
368
00:26:10,320 --> 00:26:11,530
Dziękuję, doktorze.
369
00:26:12,573 --> 00:26:14,825
Jak się pani dziś czuje, madame Rovel?
370
00:26:15,492 --> 00:26:17,202
Jak Popeye na sterydach.
371
00:26:18,036 --> 00:26:19,413
Wie pani,
372
00:26:19,413 --> 00:26:23,584
wsparcie bliskich jest ważnym czynnikiem
w kontekście powrotu do zdrowia.
373
00:26:23,584 --> 00:26:25,794
Nie dla kobiety takiej jak ja.
374
00:27:23,560 --> 00:27:24,561
Chcesz?
375
00:27:32,027 --> 00:27:35,906
Jeśli nie doprowadzę do wybrania Palomy,
twoja matka więcej mi nie zaufa.
376
00:27:37,699 --> 00:27:39,243
Vincent kupił głos Marie.
377
00:27:39,910 --> 00:27:41,286
Nie będę miał większości.
378
00:27:47,251 --> 00:27:48,544
To nagranie z Vincentem...
379
00:27:50,462 --> 00:27:51,713
Jest z telefonu Robinsona.
380
00:27:52,923 --> 00:27:53,757
Co?
381
00:27:55,676 --> 00:27:59,346
- Robinson to źródło twojej matki?
- To ktoś, kogo nazywają „Navarre”.
382
00:27:59,346 --> 00:28:02,724
Ta osoba znalazła nagranie
w komórce twojego siostrzeńca.
383
00:28:03,684 --> 00:28:05,811
Bycie niezauważanym
ma swoje zalety. Matka...
384
00:28:06,353 --> 00:28:09,022
zapomina przy mnie o dyskrecji.
385
00:28:09,022 --> 00:28:10,858
Czemu nie powiedziałaś mi od razu?
386
00:28:12,401 --> 00:28:14,361
Bo twoja matka mi nie ufa.
387
00:28:15,028 --> 00:28:16,280
Sprawdza cię.
388
00:28:17,322 --> 00:28:18,740
Dla niej pozostajesz Ledu.
389
00:28:19,992 --> 00:28:22,160
Uważa, że Perle nadal trzyma cię za...
390
00:28:22,870 --> 00:28:24,580
Wiesz, jaka bywa wulgarna.
391
00:28:26,915 --> 00:28:28,375
Nie obchodzi mnie, co ona myśli.
392
00:28:29,793 --> 00:28:31,378
Nie chcę, żebyś ty tak myślała.
393
00:28:34,214 --> 00:28:36,425
A jak Robinson zdobył to nagranie?
394
00:29:05,704 --> 00:29:07,206
- Bonjour.
- Znam drogę, dziękuję.
395
00:29:10,042 --> 00:29:13,420
Nie żałujesz,
że postawiłeś na złego konia?
396
00:29:14,129 --> 00:29:17,132
Robinsonie, wiesz o Wyspie umarłych?
397
00:29:18,008 --> 00:29:21,053
To obraz Böcklina,
który wisi w jadalni w Bretanii.
398
00:29:22,554 --> 00:29:25,474
Zawsze przyprawiał mnie o dreszcze.
Nie wiem, czemu mama go kocha.
399
00:29:25,474 --> 00:29:27,768
Nie pogodziła się z tym,
że dziadek zapisał go Vincentowi.
400
00:29:30,062 --> 00:29:32,397
Vincent go jej oddał.
401
00:29:33,148 --> 00:29:34,608
W zamian za jej głos.
402
00:29:37,069 --> 00:29:38,153
Przyszedłeś?
403
00:29:39,029 --> 00:29:41,114
Nie mogłeś głosować przez pełnomocnika?
404
00:29:42,157 --> 00:29:46,078
Uznałem, że w tych okolicznościach
powinniśmy się spotkać.
405
00:29:47,079 --> 00:29:50,624
Dobrze was wszystkich widzieć.
I to nie na pogrzebie.
406
00:29:50,624 --> 00:29:51,959
Dobrze, zacznijmy.
407
00:29:53,293 --> 00:29:56,630
Perle, muszę poprosić, żebyś wyszła.
408
00:29:56,630 --> 00:29:58,715
Vincent, nie zaczynaj.
409
00:29:58,715 --> 00:30:00,050
Czego?
410
00:30:00,050 --> 00:30:03,470
Nie należy ani do rodziny,
ani do akcjonariuszy.
411
00:30:03,470 --> 00:30:04,805
To głosowanie jest poufne.
412
00:30:04,805 --> 00:30:07,182
Jesteś tak przywiązana do tradycji.
413
00:30:07,683 --> 00:30:09,434
Powinnaś mnie poprzeć.
414
00:30:09,935 --> 00:30:11,979
Perle, dziękuję.
415
00:30:20,654 --> 00:30:21,905
Dziękuję, Marie.
416
00:30:24,324 --> 00:30:25,325
No dobrze.
417
00:30:26,702 --> 00:30:27,703
A zatem...
418
00:30:35,210 --> 00:30:36,211
Przepraszam?
419
00:30:36,211 --> 00:30:37,296
Panno Foster.
420
00:30:39,631 --> 00:30:42,551
Victor Ledu prosił, bym odprowadził panią
do sali konferencyjnej.
421
00:30:45,345 --> 00:30:46,430
Czas głosować.
422
00:30:47,556 --> 00:30:48,557
Robinson.
423
00:30:49,600 --> 00:30:51,018
Robinson. Ja.
424
00:30:52,895 --> 00:30:53,896
A ty, Marie?
425
00:30:54,646 --> 00:30:58,859
Zanim zagłosujemy,
chciałbym wam powiedzieć o ważnej sprawie.
426
00:30:59,610 --> 00:31:00,611
Pozwólcie.
427
00:31:03,822 --> 00:31:05,407
Zapraszam.
428
00:31:05,991 --> 00:31:08,493
Perle, wejdź. To dotyczy i ciebie.
429
00:31:10,245 --> 00:31:12,372
Przedstawiam pannę Cioni.
430
00:31:14,499 --> 00:31:17,044
Jest kelnerką w ministerstwie kultury.
431
00:31:17,669 --> 00:31:19,296
Robinsonie, chyba się poznaliście.
432
00:31:34,937 --> 00:31:35,771
W porządku.
433
00:31:35,771 --> 00:31:37,272
Przelew dotarł.
434
00:31:37,272 --> 00:31:38,941
Proszę za mną.
435
00:31:50,744 --> 00:31:54,456
Naprawdę myślałeś,
że mnie zastąpisz, ty mała gnido?
436
00:31:54,456 --> 00:31:56,708
Wszystko to zaplanowałeś.
437
00:31:56,708 --> 00:31:59,586
Zrobiłem wszystko,
żeby nagranie się nie rozeszło.
438
00:31:59,586 --> 00:32:02,881
- Choćby żeby chronić rodzinę.
- Dziwne wyobrażenie o rodzinie.
439
00:32:02,881 --> 00:32:05,050
Sama sprzedałaś syna za obraz.
440
00:32:05,050 --> 00:32:07,928
Przynajmniej chciałam na ciebie głosować.
441
00:32:08,512 --> 00:32:10,430
Nie rozumiem,
dlaczego zachowałeś to w telefonie.
442
00:32:10,430 --> 00:32:13,141
Powinienem był to usunąć!
Ale wykradziono mi to.
443
00:32:13,141 --> 00:32:15,727
Nawet tego nie wysłałem. Trudno to pojąć.
444
00:32:15,727 --> 00:32:18,772
I to mówi dyrektor komunikacji
tego domu mody.
445
00:32:18,772 --> 00:32:21,024
To wszystko przez ciebie!
446
00:32:21,942 --> 00:32:26,196
To z twojej winy
stoję przed trybunałem opinii publicznej!
447
00:32:31,034 --> 00:32:32,077
Przykro mi.
448
00:32:33,662 --> 00:32:34,830
Przepraszam.
449
00:32:34,830 --> 00:32:36,540
Nie zasługuję na to.
450
00:32:37,165 --> 00:32:39,293
To podróbka, kretynie!
451
00:32:40,169 --> 00:32:42,087
Naprawdę myślałeś, że mnie zastąpisz?
452
00:32:42,087 --> 00:32:45,507
Nie masz za grosz talentu,
potrafisz tylko wszystko psuć!
453
00:32:45,507 --> 00:32:47,718
Vincent, napij się ciepłego mleka.
454
00:32:53,056 --> 00:32:55,017
Wszyscy jesteście żałośni.
455
00:32:57,561 --> 00:32:59,188
Wyjdźmy. Będzie bezpieczniej.
456
00:33:33,889 --> 00:33:35,140
I co teraz?
457
00:33:36,808 --> 00:33:37,935
Piknik?
458
00:33:39,978 --> 00:33:43,815
Oddaliliśmy się od wi-fi.
W środku mogą być podsłuchy.
459
00:33:43,815 --> 00:33:45,108
W naszych telefonach też.
460
00:33:46,818 --> 00:33:48,904
Powtarzam, nie byłem na tym przyjęciu.
461
00:33:51,949 --> 00:33:54,409
- Została jedna kandydatka.
- Nie.
462
00:33:55,786 --> 00:33:58,747
Już nie składam rezygnacji.
Koniec spotkania.
463
00:33:59,498 --> 00:34:01,416
Louise jest dojrzalsza od ciebie.
464
00:34:01,416 --> 00:34:02,918
Jaka Louise?
465
00:34:02,918 --> 00:34:04,294
Moja córka.
466
00:34:04,294 --> 00:34:05,546
Raz ją widziałeś.
467
00:34:07,756 --> 00:34:09,049
Nie masz wyboru.
468
00:34:09,591 --> 00:34:11,592
Jeśli pozostaniesz na czele LEDU...
469
00:34:13,719 --> 00:34:15,097
Dom mody zbankrutuje.
470
00:34:15,097 --> 00:34:17,266
Zostaniesz z niczym.
471
00:34:17,266 --> 00:34:20,185
Stracisz i ten styl życia,
i wszystkie zaszczyty.
472
00:34:20,185 --> 00:34:24,773
Za kogo ty się masz, Tracy Foster?
473
00:34:25,690 --> 00:34:27,442
To ja wyciągnąłem cię z rynsztoka.
474
00:34:27,442 --> 00:34:29,402
To ja cię stworzyłem.
Od początku do końca.
475
00:34:29,402 --> 00:34:32,281
Pozbyłem się zapachu
fish and chips twoich rodziców,
476
00:34:32,281 --> 00:34:34,741
który przywiozłaś do Paryża w walizce.
477
00:34:34,741 --> 00:34:38,036
Gdyby nie ja, byłabyś teraz
sprzedawczynią w Sephorze.
478
00:34:38,036 --> 00:34:39,121
W najlepszym razie!
479
00:34:40,205 --> 00:34:41,206
A ty...
480
00:34:45,293 --> 00:34:47,920
Musisz coś zrozumieć, Vincent.
481
00:34:47,920 --> 00:34:51,341
Nie jestem już twoją muzą, twoją rzeczą,
twoją żoną, córką ani terapeutką.
482
00:34:51,341 --> 00:34:54,303
Jestem dyrektorką tego domu mody,
483
00:34:55,053 --> 00:34:57,639
choć zawsze odmawiałeś mi tego tytułu.
484
00:34:57,639 --> 00:34:59,099
Nie możesz tak do mnie mówić.
485
00:34:59,099 --> 00:35:00,475
Już nie.
486
00:35:00,475 --> 00:35:02,644
Owszem,
to ty wyciągnąłeś mnie z rynsztoka.
487
00:35:03,353 --> 00:35:05,522
Ale teraz to ja
mogę cię z niego wyciągnąć.
488
00:35:06,106 --> 00:35:07,691
Więc starannie dobieraj słowa.
489
00:35:14,406 --> 00:35:15,407
Marie.
490
00:35:16,366 --> 00:35:18,035
Mieliśmy umowę. Pamiętasz?
491
00:35:20,120 --> 00:35:21,246
Masz rację, Vincent.
492
00:35:23,248 --> 00:35:25,709
Zależy mi tylko na sobie.
I na mojej „fundacyjce”,
493
00:35:25,709 --> 00:35:29,087
która nie ma szans na powstanie,
dopóki będziesz zarządzał domem.
494
00:35:31,381 --> 00:35:32,841
Przykro mi, kochanie.
495
00:35:33,800 --> 00:35:36,345
Głosuję za ponownym głosowaniem.
496
00:35:37,262 --> 00:35:38,972
Na Palomę Castel.
497
00:35:40,182 --> 00:35:41,183
Tak jest.
498
00:36:06,124 --> 00:36:07,793
Każdy z nas zadał mu cios.
499
00:36:10,087 --> 00:36:12,172
Jak w Morderstwie w Orient Expressie.
500
00:36:16,510 --> 00:36:17,761
Skąd wiedziałeś o kelnerce?
501
00:36:20,055 --> 00:36:21,306
To również moja firma.
502
00:36:23,058 --> 00:36:24,768
Zrobiłem to,
co wy powinniście byli zrobić.
503
00:36:25,394 --> 00:36:27,187
Powinnaś mi zresztą dziękować.
504
00:36:28,605 --> 00:36:29,857
I to nie tylko za to.
505
00:36:31,525 --> 00:36:34,653
Zasługujesz na swoje stanowisko.
Będę za tym optował.
506
00:36:35,320 --> 00:36:36,738
Kiedy już sytuacja się uspokoi.
507
00:36:43,829 --> 00:36:45,622
Nie możemy się już spotykać, Perle.
508
00:36:48,458 --> 00:36:49,877
Nie mogę rozwieść się z Caroline.
509
00:36:52,629 --> 00:36:54,965
Tylko ty wierzyłeś, że cię na to stać.
510
00:36:56,675 --> 00:36:57,843
Przykro mi.
511
00:36:58,927 --> 00:37:01,722
Proszę, nie rób ze mnie biednej ofiary.
512
00:37:02,347 --> 00:37:03,849
Okaż mi przynajmniej szacunek.
513
00:37:04,433 --> 00:37:09,688
Nigdy nie potrafiliśmy
być czymś więcej niż... niż tym.
514
00:37:36,632 --> 00:37:37,966
Zostałem zwolniony?
515
00:37:37,966 --> 00:37:39,092
O to chodzi?
516
00:37:39,092 --> 00:37:40,552
Nie dramatyzuj.
517
00:37:41,428 --> 00:37:42,596
Zrób sobie urlop.
518
00:37:43,430 --> 00:37:46,558
Bilet w jedną stronę
do krainy „trochę czasu dla siebie”?
519
00:37:47,601 --> 00:37:49,228
Odwiedź ojca.
520
00:37:49,228 --> 00:37:50,437
Ucieszy się.
521
00:37:51,438 --> 00:37:53,899
Nie jest ze mną aż tak źle, dziękuję.
522
00:38:00,280 --> 00:38:02,407
U ciebie ma się tylko jedną szansę.
523
00:38:05,702 --> 00:38:08,330
Wysokie standardy to nasz luksus.
524
00:38:09,373 --> 00:38:11,250
Dlatego jesteśmy tym, kim jesteśmy.
525
00:38:12,459 --> 00:38:13,710
To czasem trudne.
526
00:38:16,171 --> 00:38:21,051
Zniknij na jakiś czas, kochanie.
Tak będzie lepiej dla wszystkich.
527
00:38:23,262 --> 00:38:24,429
Dobrze?
528
00:39:05,637 --> 00:39:07,472
Odpowiada pani?
529
00:39:09,349 --> 00:39:11,810
Jeśli nic więcej nie macie.
530
00:39:11,810 --> 00:39:13,770
Jeśli nie jestem już potrzebny,
zostawię panią.
531
00:39:14,354 --> 00:39:15,439
Dobrze.
532
00:39:15,439 --> 00:39:16,523
Dziękuję, Solal.
533
00:39:17,107 --> 00:39:18,317
- Do widzenia, panno Castel.
- Au revoir.
534
00:40:03,987 --> 00:40:05,030
Czyli zostajesz?
535
00:40:05,697 --> 00:40:08,242
Myślałaś, że zostawię cię
z rodziną Addamsów?
536
00:40:15,499 --> 00:40:18,043
Doprowadziłem
do zatrudnienia Palomy Castel w LEDU.
537
00:40:19,419 --> 00:40:21,588
Poklepać cię po ramieniu?
538
00:40:21,588 --> 00:40:23,590
Jak chcesz załatwić mi LEDU?
539
00:40:25,133 --> 00:40:27,135
Przejrzałem umowę akcjonariuszy...
540
00:40:27,135 --> 00:40:29,847
Wiemy, że umowa
chroni twoją rodzinę przed wykupem.
541
00:40:29,847 --> 00:40:31,849
Ale sprawnie omijamy przeszkody.
542
00:40:31,849 --> 00:40:34,268
Od ciebie chcę to, czego nie mogę kupić.
543
00:40:34,268 --> 00:40:35,894
Ich słabości.
544
00:40:35,894 --> 00:40:38,313
Ich najgłębsze lęki, sekretne pragnienia.
545
00:40:39,439 --> 00:40:41,358
Jeden Ledu, by wszystkich przekonać.
546
00:40:44,862 --> 00:40:46,321
To zadanie stworzone dla mnie.
547
00:40:50,701 --> 00:40:52,077
Od kogo zaczynamy?
548
00:40:58,667 --> 00:40:59,960
Od twojej siostry?
549
00:41:19,271 --> 00:41:20,272
Nie.
550
00:41:22,024 --> 00:41:24,401
Na nią niczego nie znajdziemy.
Wszystko kontroluje.
551
00:41:28,405 --> 00:41:29,489
Nie.
552
00:41:29,489 --> 00:41:31,366
Zacznijmy od najsłabszego ogniwa.
553
00:41:57,768 --> 00:41:59,144
Co za dojrzałość.
554
00:42:00,187 --> 00:42:03,315
Dokąd idziesz
z tą obrażoną miną godną divy?
555
00:42:04,358 --> 00:42:05,484
Wracam do domu.
556
00:42:06,944 --> 00:42:08,278
I co będziesz robił?
557
00:42:08,278 --> 00:42:09,363
Zakupy.
558
00:42:09,363 --> 00:42:12,115
Jak 99% ludzi,
którzy nie mają własnego kucharza.
559
00:42:14,409 --> 00:42:15,827
A co, potrzebujesz szczoteczki?
560
00:42:15,827 --> 00:42:16,954
Wybaczyłem ci.
561
00:42:19,331 --> 00:42:22,626
Nie wolałbyś przyjść do mnie?
562
00:42:32,511 --> 00:42:33,846
Masz w kuchni wok?
563
00:42:36,014 --> 00:42:37,015
Może.
564
00:42:37,766 --> 00:42:39,476
Czym jest wok?
565
00:42:39,476 --> 00:42:42,145
Ale podoba mi się,
że mój chłopak coś dla mnie ugotuje.
566
00:42:43,355 --> 00:42:44,398
„Mój chłopak”?
567
00:42:45,691 --> 00:42:47,234
Żyjesz w bajce.
568
00:42:48,402 --> 00:42:49,486
Bieżący chłopak.
569
00:42:51,697 --> 00:42:52,698
Spokojnie.
570
00:43:12,467 --> 00:43:14,511
Wszystko rozlewasz, Palo!
571
00:43:16,013 --> 00:43:17,014
Okej.
572
00:43:17,014 --> 00:43:21,727
Toast za naszą przyszłą kolekcję...
573
00:43:23,187 --> 00:43:24,271
Dla LEDU.
574
00:43:27,566 --> 00:43:29,401
To ty jesteś dyrektorką artystyczną.
575
00:43:29,401 --> 00:43:31,236
Ja jestem tylko dyrektorką studia,
576
00:43:31,236 --> 00:43:34,656
która będzie się taplać w basenie,
kiedy ty będziesz zarywać noce.
577
00:43:34,656 --> 00:43:35,949
- Tak to widzę.
- Non.
578
00:43:35,949 --> 00:43:37,075
- Tak.
- Nie.
579
00:43:37,075 --> 00:43:38,076
Nie!
580
00:43:38,076 --> 00:43:39,453
Będzie tak jak dotąd.
581
00:43:40,078 --> 00:43:42,164
A jeśli stanę się taka,
jak oni, powiedz mi.
582
00:43:42,748 --> 00:43:43,582
Dobrze?
583
00:43:43,582 --> 00:43:46,293
Albo jeśli nazwiesz mnie
plebsem żrącym psy.
584
00:43:54,218 --> 00:43:55,052
Hej.
585
00:43:56,011 --> 00:43:57,012
Nie myśl o nim.
586
00:43:58,972 --> 00:44:00,474
Co ja mu powiem?
587
00:44:01,433 --> 00:44:07,272
„Siema, jestem córką twojej zmarłej
ukochanej. Opowiesz mi o tacie?”.
588
00:44:09,858 --> 00:44:12,694
„No i mam nadzieję, że to spoko,
że zajęłam twoje miejsce”.
589
00:44:14,279 --> 00:44:15,280
Na przykład.
590
00:45:11,378 --> 00:45:12,880
Mademoiselle Castel.
591
00:45:12,880 --> 00:45:14,214
Proszę tędy.
592
00:45:59,468 --> 00:46:02,679
Ja też byłam pod wrażeniem,
kiedy zjawiłam się tu po raz pierwszy.
593
00:46:03,931 --> 00:46:05,682
Witaj w Hôtel de Beauvais.
594
00:46:06,850 --> 00:46:09,937
To prezent Ludwika XIV
dla Cateau la Borgnesse,
595
00:46:10,979 --> 00:46:12,773
pokojówki, która go rozdziewiczyła.
596
00:46:14,525 --> 00:46:16,318
Dziękuję, że przyszłaś w niedzielę.
597
00:46:16,318 --> 00:46:20,280
Na razie musimy działać dyskretnie.
598
00:46:20,280 --> 00:46:22,866
Aż do oficjalnego ogłoszenia. Dobrze?
599
00:46:24,284 --> 00:46:25,285
Okej.
600
00:46:27,079 --> 00:46:28,997
Tam jest studio.
601
00:46:30,249 --> 00:46:33,210
Tam są warsztaty, tam magazyny.
602
00:46:33,961 --> 00:46:37,047
A w lewym skrzydle dział komunikacji
i zaplecze administracyjne.
603
00:46:40,926 --> 00:46:42,636
A tam na górze?
604
00:46:42,636 --> 00:46:44,221
To mieszkanie Vincenta.
605
00:46:45,639 --> 00:46:46,682
Kiedy go poznam?
606
00:46:50,352 --> 00:46:52,521
Chcemy, żebyś się tu na razie rozeznała.
607
00:46:54,189 --> 00:46:55,190
Idziemy?
608
00:47:17,546 --> 00:47:18,839
Nie ma tu mojego ojca?
609
00:47:20,382 --> 00:47:21,925
Vincent jest staroświecki.
610
00:47:21,925 --> 00:47:25,012
Pozowanie z mężczyzną
na zdjęciu rodzinnym...
611
00:47:25,846 --> 00:47:27,306
Boomer do szpiku kości.
612
00:47:28,640 --> 00:47:31,602
Zawsze trudno było się z nim porozumieć.
613
00:47:32,436 --> 00:47:34,229
Ale Gino miał na to swój sposób.
614
00:47:38,942 --> 00:47:40,402
Chcę ci coś pokazać.
615
00:47:53,081 --> 00:47:56,627
Gino namówił Vincenta, by ten pozwolił mu
stworzyć dzieło w La Maison.
616
00:47:59,796 --> 00:48:01,048
Rewolucję.
617
00:48:02,174 --> 00:48:04,051
Nie zdążył skończyć.
618
00:48:13,560 --> 00:48:15,395
Zatytułował ten fresk La Paloma.
619
00:48:20,859 --> 00:48:22,361
Czemu jest ukryty?
620
00:48:24,154 --> 00:48:27,991
Jak wszystko, co dotyczy Gino,
to zbyt bolesne dla Vincenta.
621
00:48:30,494 --> 00:48:32,079
Przykro mi.
622
00:48:32,079 --> 00:48:34,164
To dość intensywne wprowadzenie.
623
00:48:38,669 --> 00:48:40,504
Nie zasłaniaj, proszę.
624
00:48:47,719 --> 00:48:49,221
Mogę tu na chwilę zostać?
625
00:48:51,807 --> 00:48:52,808
Oczywiście.
626
00:48:55,352 --> 00:48:56,728
Będę w swoim gabinecie.
627
00:49:17,291 --> 00:49:21,086
Wpatrując się w ten fresk,
nie sprawisz, że on wróci.
628
00:49:27,301 --> 00:49:30,304
Ludzie znikają dopiero,
kiedy przestajemy o nich myśleć.
629
00:49:31,722 --> 00:49:32,723
Już rozumiem.
630
00:49:33,765 --> 00:49:35,642
A więc dlatego tu jesteś.
631
00:49:36,560 --> 00:49:39,146
Mała pielgrzymka po śladach dzieciństwa?
632
00:49:40,939 --> 00:49:46,778
Ale... wiele ryzykujesz.
Grozi ci ból, ale też rozczarowanie.
633
00:49:49,031 --> 00:49:50,032
Wiesz...
634
00:49:52,242 --> 00:49:53,535
To tylko obraz.
635
00:49:55,329 --> 00:49:59,208
Gino i wszystko, co ma z nim związek,
już dla mnie nie istnieje.
636
00:49:59,208 --> 00:50:00,292
Przykro mi.
637
00:50:02,586 --> 00:50:03,962
Dobranoc, mademoiselle.
638
00:50:05,380 --> 00:50:09,885
Polecam ci też wizytę
w kabinie toaletowej, w klubie,
639
00:50:09,885 --> 00:50:13,222
w którym zostałaś spłodzona
przez swoich rodziców.
640
00:50:14,223 --> 00:50:15,474
Legendarne miejsce.
641
00:50:21,647 --> 00:50:23,190
Vincent!
642
00:50:24,858 --> 00:50:27,611
Chyba nie zrozumiałeś, jak to ma wyglądać.
643
00:50:29,112 --> 00:50:30,280
To ja jestem dyrektorką kreatywną.
644
00:50:31,198 --> 00:50:33,200
I nie chcę cię już widzieć
w moim domu mody.
645
00:51:45,522 --> 00:51:47,524
{\an8}NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK