1 00:01:00,102 --> 00:01:03,772 KORONKARSTWO LEDU DE KERDANET 2 00:01:41,268 --> 00:01:43,812 WYTAŃCZYĆ ŻYCIE 3 00:01:46,064 --> 00:01:46,982 Dzień dobry. 4 00:01:46,982 --> 00:01:48,192 Gotowe, Monique? 5 00:01:48,692 --> 00:01:50,819 Przekaż panu Ledu, że sukienka jest gotowa. 6 00:02:00,245 --> 00:02:02,664 - Panno Foster. - Dzień dobry, Kader. 7 00:02:12,299 --> 00:02:14,009 - Dzień dobry, Jérôme. - Monsieur. 8 00:02:16,803 --> 00:02:18,055 Vincent, jesteśmy spóźnieni. 9 00:02:18,764 --> 00:02:20,474 Perle, czas jest luksusem. 10 00:02:46,542 --> 00:02:47,709 Bardzo ładnie. 11 00:02:47,709 --> 00:02:48,877 Fantastique! 12 00:02:50,128 --> 00:02:51,630 Przepięknie! 13 00:02:51,630 --> 00:02:54,383 Powiedz pannie Lee, że to wielki zaszczyt, 14 00:02:54,383 --> 00:02:59,429 że mogę stworzyć na nowo suknię ślubną jej matki, 15 00:02:59,429 --> 00:03:03,851 Jeanne, uosobienia kobiecej elegancji. 16 00:03:03,851 --> 00:03:06,895 Podobałyby się jej wszystkie sugestie. 17 00:03:21,076 --> 00:03:24,162 Mówiłam, że chcę więcej koronki. 18 00:03:24,162 --> 00:03:27,666 I prawdziwe kamienie szlachetne. Wszystko jest tu nie tak! 19 00:03:27,666 --> 00:03:32,796 Panna Lee prosiła o więcej koronki i o kamienie szlachetne. 20 00:03:32,796 --> 00:03:35,757 To suknia, nie kolczuga. 21 00:03:35,757 --> 00:03:39,011 Proszę tego nie tłumaczyć i zapewnić pannę Lee, 22 00:03:39,011 --> 00:03:42,931 że Maison LEDU zrobi wszystko, by spełnić jej wymagania. 23 00:03:45,517 --> 00:03:46,768 Wspaniale. 24 00:03:46,768 --> 00:03:50,189 Nigdy nie przygotowywałem tylu prototypów. 25 00:03:50,189 --> 00:03:55,110 Zostawiam panią z moją asystentką, z którą wszystko ostatecznie uzgodnicie. 26 00:03:55,110 --> 00:03:56,528 Miłego dnia. 27 00:03:57,446 --> 00:04:00,073 Proszę się nie martwić. Wkrótce się odezwiemy. 28 00:04:04,036 --> 00:04:06,413 Słyszałaś, jak do mnie mówiła? Za kogo ona się uważa? 29 00:04:06,413 --> 00:04:09,541 Zrobiliśmy to na jej zamówienie. Nie sprzedamy sukni nikomu innemu. 30 00:04:09,541 --> 00:04:12,419 To samo z sukienkami druhen, torebkami, butami 31 00:04:12,419 --> 00:04:14,421 i garderobą całej rodziny Lee! 32 00:04:14,421 --> 00:04:16,005 „Wytańczyć życie”. 33 00:04:16,005 --> 00:04:18,634 Skoro chce być poetką, niech bierze ślub w majtkach. 34 00:04:21,178 --> 00:04:22,304 Nie ma sprawy. 35 00:04:23,347 --> 00:04:27,267 Twoja „asystentka” znajdzie ci inny kontrakt na siedem milionów dolarów. 36 00:04:27,267 --> 00:04:30,020 Nie pasuje do ciebie taka postawa godna księgowej. 37 00:04:30,020 --> 00:04:33,106 Musisz jakoś opłacić wielki pokaz, który urządzasz na stulecie. 38 00:04:33,106 --> 00:04:35,234 Musimy opłacić hafciarzy, producentów piór, garbarzy, 39 00:04:35,234 --> 00:04:38,403 twój personel, szofera, gospodynię, szwajcarskie spa i całą resztę. 40 00:04:38,403 --> 00:04:43,116 Więc jeśli Sun-Hi chce, żebyś wytańczył życie, wytańcz życie. 41 00:04:48,038 --> 00:04:50,999 Nie mów mi, że ona każe mi rywalizować z nim. 42 00:04:50,999 --> 00:04:54,378 Vincent Ledu zstąpił z Olimpu, by stać się sprzedawcą? 43 00:04:54,378 --> 00:04:56,004 Właśnie tam wracam. 44 00:04:56,004 --> 00:04:57,172 Chodź. 45 00:04:58,632 --> 00:04:59,883 Zaraz do ciebie dołączę. 46 00:05:01,552 --> 00:05:04,012 - Witaj, Perle. - Victor. 47 00:05:05,264 --> 00:05:06,890 Mogłeś mnie uprzedzić. 48 00:05:06,890 --> 00:05:08,267 Ty też mi nie powiedziałaś. 49 00:05:08,267 --> 00:05:11,186 Zresztą Rovel od dwudziestu lat podkrada wam klientki. 50 00:05:11,186 --> 00:05:12,521 Lubimy te gierki, prawda? 51 00:05:12,521 --> 00:05:14,356 Ja w każdym razie uwielbiam. 52 00:05:14,356 --> 00:05:16,483 Ale bez obaw. To nic osobistego. 53 00:05:18,068 --> 00:05:19,444 Oczywiście, że to osobiste. 54 00:05:23,866 --> 00:05:25,534 Pogratuluj później mojemu bratu. 55 00:05:26,076 --> 00:05:27,744 O dziwo nie znalazłem się na liście gości. 56 00:06:20,547 --> 00:06:22,549 {\an8}DOM MODY 57 00:06:24,218 --> 00:06:27,012 LEDU to herb Francji. 58 00:06:27,012 --> 00:06:29,139 Uroczysty strój naszego narodu. 59 00:06:29,139 --> 00:06:31,808 LEDU to dom mody. To sto lat historii. 60 00:06:31,808 --> 00:06:35,103 Linia marynarzy z Bretanii, zagubionych na morzu, 61 00:06:35,103 --> 00:06:39,316 oraz ich żon, które tkały czarną koronkę swego nieuchronnego wdowieństwa. 62 00:06:39,316 --> 00:06:41,985 Pańscy nieodżałowani rodzice, Jeanne i Aldric, 63 00:06:41,985 --> 00:06:45,614 otworzyli drzwi paryskiego luksusu przed koronką LEDU. 64 00:06:45,614 --> 00:06:49,493 Od lokalnego zakładu po klejnot w koronie międzynarodowej mody. 65 00:06:49,493 --> 00:06:52,454 Ale Maison LEDU to nade wszystko rodzina. 66 00:06:52,454 --> 00:06:55,082 Zjednoczona tak wczoraj, jak i dziś. 67 00:06:56,750 --> 00:06:58,210 Kto ją przygotował? 68 00:07:00,504 --> 00:07:04,007 Ponadczasowy podpis w świecie luksusu. 69 00:07:07,302 --> 00:07:08,428 Cóż za epopeja. 70 00:07:09,012 --> 00:07:11,640 Ten bretoński galeon przemierzył tyle oceanów. 71 00:07:11,640 --> 00:07:14,560 A pan Vincent Ledu jest jego dumnym kapitanem. 72 00:07:14,560 --> 00:07:17,062 W imieniu Republiki Francuskiej 73 00:07:17,062 --> 00:07:20,315 wręczamy panu Order Sztuki i Literatury. 74 00:07:28,198 --> 00:07:30,033 Oryginał jest złoty, 75 00:07:30,033 --> 00:07:34,788 z lazurowym krzyżem, srebrnym statkiem i szesnastoma orłami w gronostajach. 76 00:07:34,788 --> 00:07:36,415 Ale nie zmieściłoby się to na pierścieniu. 77 00:07:37,708 --> 00:07:39,168 Pańska rodzina jest inspirująca. 78 00:07:41,837 --> 00:07:43,505 A jaki jest prywatnie pański wuj? 79 00:07:45,090 --> 00:07:47,467 Bardzo wymagający. 80 00:07:48,427 --> 00:07:50,220 Ufa bardzo niewielu osobom. 81 00:07:50,888 --> 00:07:53,849 Ale należę do jego najbliższego kreatywnego kręgu. 82 00:07:58,145 --> 00:07:59,730 - Do zobaczenia. - Do zobaczenia. 83 00:07:59,730 --> 00:08:00,981 Agnès! 84 00:08:00,981 --> 00:08:02,316 Vincent! 85 00:08:02,316 --> 00:08:03,775 Brawo, komandorze. 86 00:08:03,775 --> 00:08:05,194 A wkrótce „generale”. 87 00:08:08,488 --> 00:08:09,740 Powiesz mi, co się dzieje? 88 00:08:10,866 --> 00:08:12,117 - Później. - Teraz. 89 00:08:13,118 --> 00:08:15,412 Rozmawiałam z pracownikami Sun-Hi. 90 00:08:15,412 --> 00:08:19,666 Co znowu? Mam jej doszyć na piersi napis „Peace & Love” z rubinów? 91 00:08:23,337 --> 00:08:24,338 Co? 92 00:08:28,592 --> 00:08:29,593 Vincent. 93 00:08:30,093 --> 00:08:31,803 Vincent. 94 00:08:31,803 --> 00:08:35,349 Piętnaście prototypów do kosza! Co za strata czasu! 95 00:08:37,100 --> 00:08:38,101 Vincent. 96 00:08:39,186 --> 00:08:41,355 Proszę, uspokój się. Nie rób scen. 97 00:08:41,355 --> 00:08:44,566 Będę robił sceny, kiedy mi się podoba! 98 00:08:45,567 --> 00:08:50,447 Mam dość tej mafii, tego żrącego psy plebsu. 99 00:08:51,114 --> 00:08:54,159 Kupiliby gówno w puszce, 100 00:08:54,159 --> 00:08:58,288 byle tylko znajdowało się na niej wielkie, tłuste logo Rovel. 101 00:09:20,352 --> 00:09:23,480 Będę robił sceny, kiedy mi się podoba! 102 00:09:24,439 --> 00:09:27,734 Mam dość tej mafii, tego żrącego psy plebsu. 103 00:09:29,403 --> 00:09:31,488 Kupiliby gówno w puszce, 104 00:09:31,488 --> 00:09:35,117 byle tylko znajdowało się na niej wielkie, tłuste logo Rovel... 105 00:09:35,117 --> 00:09:36,118 Hej! 106 00:09:36,118 --> 00:09:37,452 - Co to jest? - Nic. 107 00:09:37,452 --> 00:09:38,912 Wiesz, kim jestem? 108 00:09:39,788 --> 00:09:40,789 Och. Tak. 109 00:09:43,125 --> 00:09:46,336 - Udostępniłaś to? - Nie. Przysięgam. 110 00:09:46,920 --> 00:09:48,046 Dla kogo pracujesz? 111 00:09:48,046 --> 00:09:50,924 Dla nikogo. Jestem kelnerką. Rozbawiło mnie to, więc to nagrałam. 112 00:09:54,011 --> 00:09:55,762 {\an8}USUŃ 113 00:09:57,639 --> 00:09:58,724 {\an8}ANULUJ 114 00:10:03,854 --> 00:10:05,314 NOWA WIADOMOŚĆ 115 00:10:09,276 --> 00:10:10,736 Jak się nazywasz? 116 00:10:10,736 --> 00:10:11,820 Stella. 117 00:10:12,404 --> 00:10:14,198 - Stella? - Tak. 118 00:10:14,781 --> 00:10:16,491 {\an8}- A na nazwisko? - Cioni. 119 00:10:16,491 --> 00:10:17,618 {\an8}USUŃ 120 00:10:18,327 --> 00:10:19,620 Żeby to było jasne, Stello. 121 00:10:19,620 --> 00:10:21,371 Jeśli kiedykolwiek usłyszę o tym wideo, 122 00:10:21,371 --> 00:10:23,540 choćby w lokalnej kawiarni albo gazetce Disneya, 123 00:10:23,540 --> 00:10:27,252 zostaniesz zwolniona i nie znajdziesz już pracy w Paryżu. Jasne? 124 00:10:27,252 --> 00:10:29,630 Powinienem rozbić ci telefon. Spadaj. 125 00:10:43,143 --> 00:10:44,520 ...będę robił sceny! 126 00:10:44,520 --> 00:10:49,316 Mam dość tej mafii, tego żrącego psy plebsu... 127 00:10:58,784 --> 00:11:00,619 Panna młoda została porzucona? 128 00:11:00,619 --> 00:11:03,914 Nie, LEDU. Anulowano zamówienie. 129 00:11:07,501 --> 00:11:08,836 Trzeba wszystko zniszczyć. Jak zwykle. 130 00:12:03,140 --> 00:12:04,224 Tak? 131 00:12:04,725 --> 00:12:06,393 Dobry wieczór. Paloma Castel... 132 00:12:06,393 --> 00:12:07,895 - Mogę w czymś pomóc? - Tak... 133 00:12:08,854 --> 00:12:11,190 Czy mogłabym zajrzeć na chwilę na podwórze? 134 00:12:11,190 --> 00:12:12,566 Nie, to niemożliwe. 135 00:12:12,566 --> 00:12:14,902 Chodzi o to... 136 00:12:14,902 --> 00:12:18,780 Mój ojciec, Gino Castel, pracował tu. 137 00:12:19,948 --> 00:12:23,785 Widzi pan? On... Nawet tu mieszkał. 138 00:12:23,785 --> 00:12:25,996 Jasne. Mozart też tu mieszkał. 139 00:12:25,996 --> 00:12:27,789 Jeśli chce pani wejść do środka, 140 00:12:27,789 --> 00:12:29,791 proszę aplikować o staż, jak wszyscy. 141 00:12:30,834 --> 00:12:32,211 Dobrze? 142 00:12:35,589 --> 00:12:37,257 Proszę stąd iść. 143 00:12:38,926 --> 00:12:39,927 Dobrze. 144 00:12:48,936 --> 00:12:50,771 Mówiłaś, że chodzi o twojego ojca? 145 00:12:54,107 --> 00:12:55,817 Trudno, nieważne. 146 00:12:58,445 --> 00:13:00,906 W każdym razie bardzo dokładnie sprzątają. 147 00:13:02,824 --> 00:13:05,160 Ye-Ji, co powiesz na śledzenie w starym dobrym stylu? 148 00:13:07,037 --> 00:13:08,038 Pani taksówkarko, 149 00:13:08,830 --> 00:13:10,040 proszę jechać za tym autem. 150 00:13:50,914 --> 00:13:52,374 Tam są. 151 00:13:55,419 --> 00:13:57,796 To wszystko nowe, luksusowe ubrania. 152 00:13:58,297 --> 00:14:01,008 Pomnóż to sobie przez liczbę marek w samym Paryżu. 153 00:14:02,092 --> 00:14:04,178 „Bardzo dziękuję, panowie. 154 00:14:04,178 --> 00:14:06,847 Oczywiście, że zniszczymy niesprzedane ubrania. 155 00:14:06,847 --> 00:14:09,850 Żeby mieć pewność, że nikt inny ich nie użyje”. 156 00:14:09,850 --> 00:14:12,060 „Nielegalne? Skąd, bez obaw”. 157 00:14:54,311 --> 00:14:56,063 Kurwa, jest też Rovel! 158 00:15:00,776 --> 00:15:03,028 - Co wy robicie? - O cholera! Szybko! 159 00:15:03,028 --> 00:15:04,112 Ochrona! 160 00:16:03,755 --> 00:16:04,923 Ale jesteś piękna. 161 00:16:05,966 --> 00:16:09,303 Vincent na pewno ma na strychu portret, który starzeje się zamiast ciebie. 162 00:16:10,095 --> 00:16:13,765 I laleczkę voodoo z twoją podobizną, w którą wściekle wbija szpilki. 163 00:16:13,765 --> 00:16:17,895 Pewnie jesteś strasznie obolały po numerze, który nam wyciąłeś, co? 164 00:16:19,646 --> 00:16:20,647 Może to lubię. 165 00:16:22,274 --> 00:16:26,028 Nie wiem, kto ma dziwniejsze upodobania, ty czy twój brat. 166 00:16:27,154 --> 00:16:29,823 Zabawne, że upierasz się przy noszeniu herbu Ledu. 167 00:16:39,041 --> 00:16:41,168 To nadal moje nazwisko. 168 00:16:44,171 --> 00:16:45,547 I to wciąż twój dom mody. 169 00:16:47,049 --> 00:16:48,926 Choć próbujesz go zrównać z ziemią. 170 00:16:49,551 --> 00:16:50,802 Nie chowaj urazy. 171 00:16:51,303 --> 00:16:56,683 Zdobyłem ten kontrakt, bo nasi projektanci robią to, czego Vincent już nie potrafi. 172 00:16:56,683 --> 00:16:59,853 - Czyżby? - Dostosowują się do klienta. 173 00:17:02,439 --> 00:17:04,441 Wiesz, że mam to wszystko gdzieś. 174 00:17:05,692 --> 00:17:08,862 Biznes, Rovel, LEDU, 175 00:17:08,862 --> 00:17:09,946 Vincent. 176 00:17:10,489 --> 00:17:13,242 Zaraz zaproponujesz, żebyśmy zamieszkali na Cykladach. 177 00:17:14,660 --> 00:17:15,993 Nie. 178 00:17:15,993 --> 00:17:18,413 Nie śmiałbym wyrywać cię z Paryża. 179 00:17:19,748 --> 00:17:22,751 Ale moglibyśmy wszystko rzucić i zamieszkać w dwudziestej dzielnicy. 180 00:17:25,420 --> 00:17:28,339 Nie przetrwałbyś ani chwili w prawdziwym świecie. 181 00:17:28,339 --> 00:17:30,092 Nie jesteś dzikim zwierzęciem. 182 00:17:30,092 --> 00:17:31,468 Ty też nie. 183 00:17:32,970 --> 00:17:34,638 Pazury dawno ci się przytępiły. 184 00:17:39,643 --> 00:17:41,478 Adaptacja to moja specjalność, kochanie. 185 00:17:54,032 --> 00:17:55,909 A może zostanę dziś na noc? 186 00:17:57,536 --> 00:17:58,745 Chyba we śnie, Victorze. 187 00:18:33,488 --> 00:18:34,489 Dzień dobry, Perle. 188 00:18:35,574 --> 00:18:38,202 Dzień dobry, Nelly. W jakim jest dziś humorze? 189 00:18:38,702 --> 00:18:40,746 Monsieur kazał przekazać, że się pani spóźniła. 190 00:18:40,746 --> 00:18:42,164 Okej. Świetnie. 191 00:18:55,761 --> 00:18:56,762 Dziękuję, Nelly. 192 00:18:58,597 --> 00:19:02,726 Gildia Projektantów zaproponowała Doppel pokaz mody. Zostaliśmy zaproszeni. 193 00:19:04,061 --> 00:19:05,062 Doppel. 194 00:19:06,563 --> 00:19:08,065 Dom mody Palomy Castel. 195 00:19:10,943 --> 00:19:12,152 Jest bardzo zdolna. 196 00:19:15,948 --> 00:19:17,741 Znasz Patricka Hernandeza? 197 00:19:18,909 --> 00:19:20,786 Tego, który śpiewał „Born to be Alive”? 198 00:19:22,037 --> 00:19:24,331 Ogólnoświatowy hit z 1979 roku. 199 00:19:24,331 --> 00:19:28,168 Sprzedał dwadzieścia siedem milionów płyt. 200 00:19:29,545 --> 00:19:35,008 A czy znasz piosenki „Disco Queen” albo „Ballerina”? 201 00:19:35,008 --> 00:19:36,426 Oczywiście, że nie. 202 00:19:36,927 --> 00:19:42,599 Ten nieszczęśnik jest skazany na granie tej samej piosenki aż do śmierci. 203 00:19:44,685 --> 00:19:47,145 Ja też mam wrażenie, że od lat gram tę samą muzykę. 204 00:19:48,063 --> 00:19:50,190 To nie nasz dom mody ma sto lat. 205 00:19:50,190 --> 00:19:51,275 To ja. 206 00:19:54,319 --> 00:19:57,406 Twój rocznicowy pokaz będzie triumfem. 207 00:19:57,406 --> 00:19:58,740 Zaufaj mi. 208 00:19:58,740 --> 00:20:00,742 Jestem tu. Dobrze? 209 00:20:08,959 --> 00:20:10,627 Zrobisz mi przegląd prasy? 210 00:20:10,627 --> 00:20:11,712 No weź. 211 00:20:12,838 --> 00:20:15,674 Sama chciałaś. 212 00:20:15,674 --> 00:20:17,551 Spójrzmy. 213 00:20:23,348 --> 00:20:28,020 {\an8}„Na czerwonym dywanie podczas londyńskiej premiery filmu 214 00:20:28,020 --> 00:20:33,609 {\an8}widzieliśmy pannę Perle Foster, odwieczną muzę domu mody LEDU. 215 00:20:33,859 --> 00:20:39,615 {\an8}Miała na sobie zieloną, zdobioną cekinami sukienkę płaszczową Balenciagi. 216 00:20:41,074 --> 00:20:42,659 {\an8}W odważny sposób 217 00:20:42,659 --> 00:20:47,414 {\an8}naraziła się na śmieszność w tym wulgarnym stroju, 218 00:20:47,414 --> 00:20:49,666 {\an8}choć wyglądałaby oszałamiająco w projekcie LEDU”. 219 00:20:49,666 --> 00:20:51,460 Tak tu napisali. 220 00:20:51,460 --> 00:20:53,253 Ale z ciebie chujek. 221 00:20:55,589 --> 00:20:56,590 Kochanie. 222 00:21:07,351 --> 00:21:10,896 Ye-Ji? Przyjdziesz? Musimy ustalić, ile looków się zmieni. 223 00:21:10,896 --> 00:21:12,147 Dobrze. Już idę. 224 00:21:18,570 --> 00:21:19,863 Słuchajcie. 225 00:21:22,324 --> 00:21:28,997 Wiem, że jesteście wyczerpani i że zmiana looków na tym etapie to samobójstwo. 226 00:21:28,997 --> 00:21:30,749 Ale musimy to zrobić. 227 00:21:30,749 --> 00:21:33,377 LEDU, Rovel i wszyscy pozostali 228 00:21:33,377 --> 00:21:35,587 bezmyślnie wyrzucają niesprzedane ubrania. 229 00:21:35,587 --> 00:21:39,174 A do tego niszczą je, żeby mieć pewność, że nikt już ich nie włoży. 230 00:21:40,259 --> 00:21:46,306 Wykorzystamy rzeczy, które miały trafić na śmietnik i zdziałamy cuda. 231 00:21:46,306 --> 00:21:48,183 Wy zdziałacie cuda. 232 00:21:48,183 --> 00:21:49,601 Jesteście wróżkami. 233 00:21:50,686 --> 00:21:52,646 Eko-wojownikami. 234 00:21:52,646 --> 00:21:56,149 I dzięki wam przejdziemy dziś do historii. 235 00:22:02,406 --> 00:22:04,241 - Monsieur Ledu. - Dzień dobry. 236 00:22:05,826 --> 00:22:07,661 - Przyjechał. - Dziękuję. 237 00:22:12,624 --> 00:22:15,544 Drogie panie, Monsieur przyjechał na przymiarki numeru osiem. 238 00:22:16,753 --> 00:22:17,754 Monsieur zaraz będzie. 239 00:22:24,011 --> 00:22:25,012 Ryan? 240 00:22:27,389 --> 00:22:29,391 Chce pan, by pański staż się dziś zakończył? 241 00:22:30,350 --> 00:22:31,351 Woda się wygazowała. 242 00:22:32,144 --> 00:22:33,145 No już! 243 00:22:35,814 --> 00:22:37,983 - Dzień dobry. - Monsieur. 244 00:22:39,026 --> 00:22:40,319 - Monique. - Monsieur. 245 00:22:54,541 --> 00:22:55,542 No dobrze. 246 00:23:00,088 --> 00:23:02,257 Temperatura powinna wynosić 18,2 stopnia Celsjusza. 247 00:23:02,257 --> 00:23:04,134 Nie mniej, nie więcej. 248 00:23:04,843 --> 00:23:08,388 Proszę z nią nie rozmawiać, nie patrzeć w lusterko. Być niewidzialnym. 249 00:23:09,097 --> 00:23:11,433 Proszę starannie przestrzegać rozkładu. 250 00:23:12,100 --> 00:23:14,978 Po drodze powinna widzieć tylko reklamy Rovel. 251 00:23:15,812 --> 00:23:18,106 Jak gwardię honorową. Rozumie pan? 252 00:23:19,316 --> 00:23:20,442 Tak. 253 00:23:20,442 --> 00:23:22,861 Proszę zwalniać przy billboardach, ale nie za mocno. 254 00:23:22,861 --> 00:23:24,488 Nie cierpi tracić czasu. 255 00:23:25,197 --> 00:23:26,198 Jakieś pytania? 256 00:23:43,215 --> 00:23:46,593 Może to ikona francuskiego kina, ale potrzebuje nowego chirurga. 257 00:23:46,593 --> 00:23:48,637 Wydaje się przerażona. 258 00:23:48,637 --> 00:23:49,888 Francuzi ją uwielbiają. 259 00:24:36,602 --> 00:24:37,853 {\an8}Piękny dzień. 260 00:24:38,729 --> 00:24:39,730 Nie dla wszystkich. 261 00:25:05,756 --> 00:25:07,591 Dzień dobry, madame Rovel. 262 00:25:14,181 --> 00:25:17,476 Ci ludzie chcą się tylko popisać. 263 00:25:17,476 --> 00:25:21,563 Nie mają pojęcia o tym, co robimy! 264 00:25:23,357 --> 00:25:25,108 Chcę sprzedawać ubrania ludziom, 265 00:25:25,108 --> 00:25:27,236 którzy mają gust i duszę. 266 00:25:27,236 --> 00:25:30,239 A nie bandzie zaściankowych żółtków, 267 00:25:30,239 --> 00:25:32,824 którzy zbili fortunę na chipach! 268 00:25:32,824 --> 00:25:37,287 Z pól ryżowych wypełzli prosto do Ritza. A teraz rządzą światem. 269 00:25:38,497 --> 00:25:39,623 Kto jest źródłem? 270 00:25:40,332 --> 00:25:42,501 Nie wiem. Lucy nic mi nie mówi. 271 00:25:42,501 --> 00:25:44,878 Im mniej pani wie, tym mniej jest pani zamieszana. 272 00:25:46,255 --> 00:25:48,173 Co zamierzasz z tym zrobić? 273 00:25:48,173 --> 00:25:52,427 Rzucę tę kość pitbullom z LuxuryTea. 274 00:25:53,846 --> 00:25:55,556 Zresztą już to zrobiłam. 275 00:25:55,556 --> 00:25:59,893 To niesamowite, że 17 sekund może dziś zrujnować stuletnią historię. 276 00:26:00,686 --> 00:26:03,105 Kocham Internet. 277 00:26:04,022 --> 00:26:05,524 Chciałeś bratobójczej walki? 278 00:26:07,401 --> 00:26:09,778 Diane, wciąż należy do mnie jedna trzecia domu mody. 279 00:26:09,778 --> 00:26:13,198 Właśnie, Victorze. Czas wybrać rodzinę. 280 00:26:13,198 --> 00:26:15,742 Nie można wiecznie uciekać przed decyzją. 281 00:26:15,742 --> 00:26:18,495 Puść jeszcze raz. To wspaniałe. 282 00:26:36,180 --> 00:26:37,389 Mam nadzieję. 283 00:26:40,475 --> 00:26:41,476 Do zobaczenia. 284 00:26:43,353 --> 00:26:46,356 Sophie, potrzebuję dodatkowego miejsca w pierwszym rzędzie 285 00:26:46,356 --> 00:26:48,775 dla niemieckiej influencerki z dwoma milionami followersów. 286 00:26:51,320 --> 00:26:53,572 Przepraszam. Mam na imię Céline. 287 00:26:53,572 --> 00:26:57,367 Oczywiście, ale nie mogę pracować z kimś, kto nosi imię konkurencyjnego domu mody. 288 00:27:05,834 --> 00:27:08,128 ODCIENIE RASIZMU W NOWEJ KOLEKCJI LEDU 289 00:27:12,257 --> 00:27:14,635 Chciałbym też z panem potwierdzić kolor wybiegu. 290 00:27:16,887 --> 00:27:18,722 Nie jest czarny. Miał być czarny. 291 00:27:18,722 --> 00:27:19,890 Jest czarny. 292 00:27:19,890 --> 00:27:22,059 To nie czerń. To jakieś gówno. 293 00:27:25,395 --> 00:27:28,524 - Chcę coś takiego. Skórę rekina. - Oczywiście. 294 00:27:28,524 --> 00:27:29,691 Wspaniale. 295 00:27:30,651 --> 00:27:31,985 {\an8}ŻRĄCY PSY PLEBS 296 00:27:31,985 --> 00:27:34,321 {\an8}Absolutnie przepiękna. 297 00:27:34,321 --> 00:27:36,782 Mówisz o sukience, prawda? 298 00:27:36,782 --> 00:27:39,493 Sama nieźle wyglądasz, Evo. 299 00:27:40,077 --> 00:27:40,953 Jak się miewasz? 300 00:27:51,088 --> 00:27:52,589 - Palo? - Co? 301 00:27:52,589 --> 00:27:53,757 Zobacz. 302 00:27:56,385 --> 00:27:57,928 Ledu odwalił numer godny Galliano. 303 00:28:05,102 --> 00:28:07,437 Co się stało? Ktoś umarł? 304 00:28:14,695 --> 00:28:16,446 Obejrzałeś to chociaż? 305 00:28:16,446 --> 00:28:20,033 Daj spokój. Wiem, co powiedziałem. To nie koniec świata. 306 00:28:23,704 --> 00:28:24,705 Marie. 307 00:28:26,290 --> 00:28:27,583 Nie mogłeś się powstrzymać. 308 00:28:27,583 --> 00:28:28,876 Cześć, mamo. 309 00:28:28,876 --> 00:28:30,586 Miło cię widzieć! 310 00:28:30,586 --> 00:28:35,174 Liczyłem na obecność młodszej siostry na uroczystości wręczenia medalu... 311 00:28:35,174 --> 00:28:36,633 Byłoby lepiej, gdybyś sam też nie poszedł. 312 00:28:39,094 --> 00:28:40,929 To on. Twój Victor! 313 00:28:40,929 --> 00:28:43,223 Twój ulubiony brat za tym wszystkim stoi. 314 00:28:43,223 --> 00:28:45,601 On i ta jego handlara. 315 00:28:45,601 --> 00:28:49,188 Zawsze chciała nas pokonać. To wszystko jest ukartowane. 316 00:28:49,188 --> 00:28:52,566 Ale to ty mówisz na tym filmiku. Nie Victor ani Diane Rovel. 317 00:28:52,566 --> 00:28:55,194 Przygotowaliśmy z Robinsonem ocenę sytuacji kryzysowej... 318 00:28:55,194 --> 00:28:57,571 - „Kryzysowej”? - Owszem, kryzysowej. 319 00:28:57,571 --> 00:28:59,907 Pamiętacie program Ardissona, 320 00:28:59,907 --> 00:29:03,911 idiotyczną debatę o dobrym smaku z tą rozhisteryzowaną dziennikarką? 321 00:29:03,911 --> 00:29:05,412 Po tygodniu wszyscy zapomnieli. 322 00:29:05,412 --> 00:29:07,706 Mamy nowe tysiąclecie. Zauważyłeś? 323 00:29:07,706 --> 00:29:10,751 Wkroczyliśmy w stulecie moralnej inkwizycji. 324 00:29:10,751 --> 00:29:14,671 Nikogo nie zgwałciłem i nie mam konta w szwajcarskim banku. 325 00:29:14,671 --> 00:29:17,841 Pod wpływem nerwów rzuciłem głupi żart. Sama tam byłaś. 326 00:29:17,841 --> 00:29:19,551 To nie było zabawne. I było rasistowskie. 327 00:29:19,551 --> 00:29:21,386 Nie jestem rasistą! 328 00:29:24,890 --> 00:29:26,433 Napraw ten bałagan, Vincent. 329 00:29:26,433 --> 00:29:29,269 Nie wiem, jak to zrobisz, ale na mnie nie licz. 330 00:29:29,269 --> 00:29:31,939 Mam serdecznie dość sprzątania po tobie! 331 00:29:31,939 --> 00:29:33,899 Wszyscy mamy tego dość! 332 00:29:40,822 --> 00:29:45,410 Zdemolowano nasze butiki w Seulu i Pekinie. 333 00:29:45,410 --> 00:29:46,662 Rynki azjatyckie są solidarne. 334 00:29:46,662 --> 00:29:48,914 WeChat usunął markę ze sklepu internetowego. 335 00:29:48,914 --> 00:29:52,417 To wideo stało się memem na całym świecie. 336 00:29:52,417 --> 00:29:54,002 „Memem”? A co to takiego? 337 00:29:55,087 --> 00:29:57,798 Wideo stało się memem na całym świecie. 338 00:29:58,966 --> 00:30:01,802 Gildia Projektantów jest pod presją, są naciski, by odwołać ich pokaz. 339 00:30:01,802 --> 00:30:03,262 Na razie go utrzymano. 340 00:30:04,179 --> 00:30:06,098 Doskonale. Musimy tylko siedzieć i czekać. 341 00:30:06,890 --> 00:30:09,226 Daję pańskiemu bratu 48 godzin na rezygnację. 342 00:30:10,102 --> 00:30:12,104 A potem dojdzie do sprzedaży wymuszonej. 343 00:30:13,021 --> 00:30:15,774 Moja rodzina nigdy nie sprzeda firmy. Ja zresztą też nie. 344 00:30:16,692 --> 00:30:20,529 Rodzina Ledu. Uważacie się za dar od Boga. 345 00:30:21,113 --> 00:30:23,240 Zawsze patrzyliście na mnie z góry. Nawet w dzieciństwie. 346 00:30:23,240 --> 00:30:25,450 Wiem o wszystkim. Znam nawet swoje przezwisko. 347 00:30:25,450 --> 00:30:28,203 „Handlara”. Pierdolcie się. 348 00:30:29,913 --> 00:30:31,498 Proszę to przemyśleć. 349 00:30:32,374 --> 00:30:37,296 Wkrótce twoja rodzina upadnie, a ty będziesz tylko moim pracownikiem. 350 00:30:37,880 --> 00:30:39,756 A w najlepszym razie mężem bardzo bogatej kobiety. 351 00:30:39,756 --> 00:30:42,593 - Mamo! - Niektórym to wystarczy. 352 00:30:42,593 --> 00:30:43,927 Wystarczy, rozumiemy. 353 00:30:43,927 --> 00:30:47,723 Czasem pakt z diabłem to jedyny sposób, by nie zdechnąć. 354 00:30:48,265 --> 00:30:49,600 Coś o tym wiem. 355 00:30:54,271 --> 00:30:56,857 Jeśli sprzedam swoje udziały i zdradzę rodzinę, 356 00:30:58,233 --> 00:30:59,610 chcę najwyższe stanowisko. 357 00:31:00,611 --> 00:31:01,612 Twoje stanowisko. 358 00:31:02,112 --> 00:31:03,197 Prezes zarządu Rovel. 359 00:31:06,283 --> 00:31:07,284 Panowie... 360 00:31:14,166 --> 00:31:16,585 Nie możemy temu po prostu zaprzeczyć? 361 00:31:16,585 --> 00:31:19,171 Powiedzieć, że to fałszywka? 362 00:31:19,171 --> 00:31:20,797 Sparzymy się. 363 00:31:20,797 --> 00:31:23,675 Pamiętasz, jak strollowano Stefano Gabbanę na jego Instagramie? 364 00:31:24,426 --> 00:31:25,844 To już jest viral. 365 00:31:25,844 --> 00:31:27,346 Co z pokazem? 366 00:31:27,346 --> 00:31:29,306 Odbędzie się jutro o 17.00, zgodnie z planem. 367 00:31:29,306 --> 00:31:30,390 Cholera. 368 00:31:31,099 --> 00:31:33,393 - Co? - Victor nas zdradził. 369 00:31:34,186 --> 00:31:35,187 Pokaż. 370 00:31:36,104 --> 00:31:39,233 Maison LEDU i Vincent Ledu to dwie różne rzeczy. 371 00:31:39,858 --> 00:31:42,986 Z całą stanowczością potępiam skandaliczny wybuch mojego brata. 372 00:31:43,570 --> 00:31:44,571 No i proszę. 373 00:31:45,113 --> 00:31:49,409 Tym razem nie możesz go bronić. Zrobił to. To dowód. 374 00:31:50,410 --> 00:31:52,329 Później ustalimy, od kogo wyszedł przeciek. 375 00:31:52,329 --> 00:31:54,498 Na razie musimy zatamować krwotok. 376 00:31:54,498 --> 00:31:57,876 Nie, musimy ich oskarżyć o naruszenie prywatności! 377 00:31:58,669 --> 00:31:59,962 Robinson wyda oświadczenie. 378 00:31:59,962 --> 00:32:01,797 Wiem, to szokujące, 379 00:32:01,797 --> 00:32:06,760 ale twoja praca nie polega tylko na przyjęciach i posuwaniu szefów sztabów. 380 00:32:06,760 --> 00:32:08,846 Staniesz w mojej obronie, 381 00:32:08,846 --> 00:32:13,225 zrobisz ze mnie prawdziwą ofiarę, a twoja matka wyśle oświadczenie do prasy. 382 00:32:13,225 --> 00:32:16,770 Wyślij Perle do telewizji, znajdź jakiś prime time. 383 00:32:16,770 --> 00:32:18,313 Musimy połączyć siły. 384 00:32:18,313 --> 00:32:19,606 Jak prawdziwa rodzina. 385 00:32:23,569 --> 00:32:25,696 Rozumiem... 386 00:32:27,823 --> 00:32:30,450 Bez problemu żyjecie na mój koszt. 387 00:32:30,450 --> 00:32:33,620 Ale kiedy raz was potrzebuję... 388 00:32:33,620 --> 00:32:34,746 Wielkie dzięki. 389 00:32:36,623 --> 00:32:37,666 Mogę zaczekać. 390 00:32:38,792 --> 00:32:40,252 Ale chcę jasnej deklaracji. 391 00:32:41,003 --> 00:32:43,630 Niewątpliwie wyciskasz z małżeństwa, ile się da. 392 00:32:43,630 --> 00:32:45,007 Dość! 393 00:32:45,007 --> 00:32:48,385 Twój mąż chce wskoczyć na twoje miejsce, a ty nic nie mówisz? 394 00:32:49,428 --> 00:32:51,263 Wiesz, co ludzie o tobie mówią? 395 00:32:51,263 --> 00:32:53,390 Że nie nadajesz się, by mnie zastąpić. 396 00:32:53,390 --> 00:32:55,392 Twoim jedynym osiągnięciem jest bycie moją córką. 397 00:32:55,392 --> 00:32:56,685 Więc reaguj! 398 00:32:56,685 --> 00:32:59,605 Udowodnij, że się mylę. Słucham. 399 00:33:04,067 --> 00:33:05,736 Nie? Nic? 400 00:33:06,945 --> 00:33:08,322 Wygląda na to, że umowa stoi. 401 00:33:08,947 --> 00:33:12,492 Ale ostrzegam, jeśli postanowisz bawić się w sygnalistę, 402 00:33:12,492 --> 00:33:14,244 zrzucę na ciebie winę za ten filmik. 403 00:33:16,872 --> 00:33:20,834 Rodzice nauczyli mnie kochać i szanować wszystkie kultury. 404 00:33:21,543 --> 00:33:25,214 Głęboko podziwiam Koreę Południową i jej długą historię. 405 00:33:25,214 --> 00:33:29,051 Chciałbym szczerze przeprosić naród koreański. 406 00:33:29,051 --> 00:33:32,888 Pod wpływem zmęczenia i stresu mówiłem rzeczy, w które nie wierzę. 407 00:33:32,888 --> 00:33:37,226 Jak mawia się w Seulu: „Pusty powóz hałasuje najbardziej”. 408 00:33:39,102 --> 00:33:40,938 Moje słowa nie odzwierciedlają 409 00:33:40,938 --> 00:33:44,733 mojego głębokiego szacunku dla tzw. „kraju spokojnego poranka”. 410 00:33:45,776 --> 00:33:47,110 Nie mogę powiedzieć czegoś takiego. 411 00:33:49,071 --> 00:33:50,781 Musisz się pokajać. 412 00:33:50,781 --> 00:33:53,742 Może pośpiewam jeszcze trochę K-popu? To jakiś absurd. 413 00:33:53,742 --> 00:33:57,120 Zrobię jak królowa Elżbieta po śmierci Diany. 414 00:33:57,120 --> 00:34:00,457 Ukryję się w Balmoral i owinę się w uroczystą ciszę. 415 00:34:00,457 --> 00:34:03,627 Wynoście się. Mam pracę. To jakiś absurd. 416 00:34:03,627 --> 00:34:05,629 - Uciekajcie! No już! - Dobrze, dobrze. 417 00:34:07,339 --> 00:34:08,465 Wszyscy wychodzą. 418 00:34:09,842 --> 00:34:11,051 To jakiś absurd. 419 00:34:11,552 --> 00:34:13,554 Tak. Jasne. 420 00:34:16,556 --> 00:34:17,558 W porządku? 421 00:34:18,391 --> 00:34:19,935 Możesz unikać poliestru? 422 00:34:20,476 --> 00:34:21,645 Mam od niego migreny. 423 00:34:25,315 --> 00:34:26,733 Robinsonie... 424 00:34:28,485 --> 00:34:30,445 Eva Herzigová nas wystawiła. 425 00:34:31,280 --> 00:34:34,283 Nie ona jedna. Wszystkim naszym VIP-om nagle coś wypadło. 426 00:34:34,992 --> 00:34:36,118 Co robimy? 427 00:34:36,994 --> 00:34:38,579 Wypełnijmy miejsca ludźmi z Insta. 428 00:34:39,329 --> 00:34:41,290 Młodzi kochają świeżą krew. 429 00:34:41,290 --> 00:34:43,375 Dobrze. 430 00:34:55,971 --> 00:34:58,307 Tu Victor Ledu... 431 00:35:17,451 --> 00:35:18,577 KELNERKA (5) 432 00:35:24,708 --> 00:35:27,127 Tu poczta głosowa Stelli Cioni... 433 00:35:31,507 --> 00:35:32,841 - Poprawił ci się humor? - Tak. 434 00:35:32,841 --> 00:35:34,593 Zamkniesz drzwi? Potrzebuję prywatności. 435 00:35:41,600 --> 00:35:42,976 Więc tak to z tobą wygląda? 436 00:35:45,020 --> 00:35:47,397 Dzwonisz, bo nie chcesz spać sam, 437 00:35:47,397 --> 00:35:49,608 a nazajutrz jesteś nie do zniesienia. 438 00:35:52,152 --> 00:35:53,862 Jaka jest prognoza na jutro? 439 00:35:57,074 --> 00:35:58,075 Zaczekaj. 440 00:35:58,992 --> 00:36:00,160 Czekaj. 441 00:36:03,914 --> 00:36:05,541 Zapowiadane są przejaśnienia. 442 00:36:58,177 --> 00:36:59,344 Prawie gotowe. A u was? 443 00:36:59,344 --> 00:37:00,429 Pięć minut. 444 00:37:41,470 --> 00:37:46,808 Fashion kills! Moda zabija! 445 00:37:46,808 --> 00:37:50,646 Moda zabija! 446 00:37:53,273 --> 00:37:55,901 MODA ZABIJA 447 00:37:55,901 --> 00:38:00,197 Fashion kills! Moda zabija! 448 00:38:01,073 --> 00:38:02,074 OCHRONA 449 00:38:30,227 --> 00:38:32,521 40 MILIARDÓW TON DWUTLENKU WĘGLA 450 00:38:45,158 --> 00:38:46,785 100 MILIARDÓW UBRAŃ SPRZEDAWANYCH CO ROKU 451 00:39:06,221 --> 00:39:08,307 Mam dość tej mafii, 452 00:39:08,307 --> 00:39:10,058 tego żrącego psy plebsu... 453 00:39:14,730 --> 00:39:16,815 Kupiliby gówno w puszce, 454 00:39:16,815 --> 00:39:22,529 byle tylko znajdowało się na niej wielkie, tłuste logo Rovel. 455 00:40:20,212 --> 00:40:24,258 - Ciao. Gratulacje. - Wszystko dzięki wam. 456 00:40:26,176 --> 00:40:27,469 Ciao. 457 00:40:29,054 --> 00:40:30,347 Co on tu, do cholery, robi? 458 00:40:31,890 --> 00:40:33,141 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 459 00:40:33,642 --> 00:40:34,935 To było wspaniałe. 460 00:40:34,935 --> 00:40:36,520 Brawo. 461 00:40:36,520 --> 00:40:38,146 Naprawdę to oglądałeś? 462 00:40:38,772 --> 00:40:39,773 Tak, a co? 463 00:40:40,315 --> 00:40:42,484 Te ubrania z waszym logo też były wspaniałe? 464 00:40:44,278 --> 00:40:47,614 Zgadzamy się z wami. To musi się zmienić. 465 00:40:48,323 --> 00:40:50,200 A jednak nic nie zmieniacie, bo... 466 00:40:50,200 --> 00:40:52,828 Czekamy na odpowiednie talenty. 467 00:40:54,204 --> 00:40:55,497 I wierzymy w ciebie. 468 00:40:55,497 --> 00:40:58,000 Chcesz zrewolucjonizować branżę. 469 00:40:58,792 --> 00:41:00,586 Rovel to branża. 470 00:41:00,586 --> 00:41:02,212 Cała branża. 471 00:41:02,212 --> 00:41:05,048 Proszę do nas dołączyć. Pokazać nam, jak inaczej robić modę. 472 00:41:09,219 --> 00:41:11,847 Brawo. To był siarczysty policzek. 473 00:41:12,890 --> 00:41:16,560 Prawda, Victorze? W tej branży niejeden zasługuje na policzek. 474 00:41:19,062 --> 00:41:21,481 Zostawię was. Porozmawiajmy wkrótce, Palomo. 475 00:41:25,986 --> 00:41:28,572 Nie sądziłam, że przyjdziesz. 476 00:41:28,572 --> 00:41:31,825 To znaczy miałam nadzieję... 477 00:41:31,825 --> 00:41:33,702 Myślałaś, że przyjdzie Vincent. 478 00:41:35,329 --> 00:41:38,916 Na szczęście nie przyszedł. Zobaczyłby siebie na ścianach. 479 00:41:38,916 --> 00:41:40,918 Nie mówiąc o przeróbkach ubrań. 480 00:41:41,460 --> 00:41:46,215 Proszę cieszyć się sukcesem. Jest w pełni zasłużony. 481 00:41:47,424 --> 00:41:49,593 Dziękuję za zaproszenie. 482 00:41:49,593 --> 00:41:50,844 Do widzenia. 483 00:42:15,369 --> 00:42:16,745 Paloma Castel odmówiła? 484 00:42:18,121 --> 00:42:19,831 Nie pozostawię jej wyboru. 485 00:42:20,916 --> 00:42:23,627 Twoja matka nie pozostawiła mi wyboru. 486 00:42:24,378 --> 00:42:25,504 Tym nagraniem. 487 00:42:28,340 --> 00:42:32,970 Od dwudziestu lat cierpliwie czekam, aż mi zaufa... 488 00:42:32,970 --> 00:42:34,054 I co? 489 00:42:36,473 --> 00:42:37,474 Dlaczego... 490 00:42:38,642 --> 00:42:40,435 Teraz chcesz stanąć na czele grupy? 491 00:42:41,019 --> 00:42:42,938 Omawialiśmy to przecież. 492 00:42:45,023 --> 00:42:46,024 Dawno temu. 493 00:42:48,193 --> 00:42:49,194 I... 494 00:42:50,487 --> 00:42:51,613 coś się zmieniło? 495 00:42:53,782 --> 00:42:54,783 Ty mi powiedz. 496 00:42:56,451 --> 00:42:57,661 Usiądź. 497 00:43:10,716 --> 00:43:12,885 To, co twoja matka mówiła o nas dziś rano... 498 00:43:14,511 --> 00:43:16,263 Nie chcę, żeby miała rację. 499 00:43:19,725 --> 00:43:21,310 Nigdy nie chciałam być moją matką. 500 00:43:26,773 --> 00:43:28,025 Myślisz, że dasz radę? 501 00:43:28,984 --> 00:43:31,320 Porzucić rodzinę i nie kiwnąć palcem, by im pomóc? 502 00:43:34,239 --> 00:43:36,200 To oni mnie porzucili. 503 00:43:44,625 --> 00:43:45,626 Vincent... 504 00:43:47,544 --> 00:43:49,463 osobiście nadzorował moje wygnanie. 505 00:43:50,714 --> 00:43:51,965 Z Vincentem będzie łatwo. 506 00:43:53,634 --> 00:43:56,261 Ale co z twoją siostrą? Z twoim siostrzeńcem? 507 00:43:58,055 --> 00:43:59,056 Z Perle? 508 00:43:59,806 --> 00:44:03,393 Jeśli sprzedasz udziały, nie będzie już powrotu. 509 00:44:04,728 --> 00:44:05,854 Nigdy nie było. 510 00:44:33,131 --> 00:44:34,216 Przeproś. 511 00:44:35,092 --> 00:44:38,095 Szczerze przeproś. 512 00:44:41,139 --> 00:44:42,140 Zrób to. 513 00:44:42,766 --> 00:44:44,518 Może nie mogę uratować La Maison. 514 00:44:46,937 --> 00:44:47,938 Ale ty możesz. 515 00:44:51,817 --> 00:44:52,860 Zostań moją panną młodą. 516 00:44:54,194 --> 00:44:55,988 Tak jak 25 lat temu. Chodź dla mnie. 517 00:44:57,656 --> 00:45:01,326 Ludzie cię kochają. Jeśli będziesz na wybiegu, będą mówili tylko o tym. 518 00:45:06,123 --> 00:45:07,833 Nie pojawię się na końcu. 519 00:45:08,625 --> 00:45:09,960 Pójdziesz jako ostatnia. 520 00:45:10,669 --> 00:45:12,004 Tylko ty. 521 00:45:14,339 --> 00:45:16,550 Ratuj mnie, Perle. Błagam cię. 522 00:45:18,051 --> 00:45:20,679 Masz rację. To prawda. 523 00:45:20,679 --> 00:45:22,431 Odkąd zastąpiłaś Marie, 524 00:45:23,390 --> 00:45:26,101 myślałem o tobie wyłącznie jako o współpracownicy. 525 00:45:27,186 --> 00:45:29,646 Ale wiesz, że znaczysz dla mnie dużo więcej. 526 00:45:31,982 --> 00:45:33,525 Jeśli pójdę w twoim pokazie, 527 00:45:34,151 --> 00:45:37,529 nigdy nie będę nikim więcej, niż twoją muzą, Vincent. 528 00:45:37,529 --> 00:45:38,614 - Skąd. - Ależ tak! 529 00:45:38,614 --> 00:45:40,115 Będzie inaczej. 530 00:45:40,115 --> 00:45:43,452 Po pokazie wydam oświadczenie. 531 00:45:43,452 --> 00:45:44,912 Zostaniesz dyrektorką. 532 00:45:47,372 --> 00:45:49,208 Przejmiesz stery. Oficjalnie. 533 00:45:49,208 --> 00:45:52,628 Przekazuję ci klucze do naszego domu mody, Perle. 534 00:45:57,049 --> 00:45:59,885 A w zamian za to mam się dla ciebie poświęcić. 535 00:45:59,885 --> 00:46:01,762 Nie, nie dla mnie. 536 00:46:01,762 --> 00:46:03,597 Dla domu mody, Perle. 537 00:46:04,264 --> 00:46:05,557 Dla twojego domu. 538 00:46:16,485 --> 00:46:18,695 {\an8}Ledu to rasista! 539 00:46:18,695 --> 00:46:20,030 {\an8}DOŚĆ NIENAWIŚCI DO AZJATÓW 540 00:46:20,030 --> 00:46:21,156 {\an8}LEDU TO RASISTA 541 00:46:21,156 --> 00:46:22,533 {\an8}VINCENT, ŻRĄCY GÓWNO PLEBS 542 00:46:22,533 --> 00:46:23,617 {\an8}RÓŻNORODNOŚĆ TO NASZA SIŁA! 543 00:46:29,957 --> 00:46:31,625 DUMNA KOREANKA 544 00:46:51,603 --> 00:46:54,314 Cześć, słodziaki! Jestem na pokazie mody LEDU. 545 00:46:54,314 --> 00:46:58,861 Nie musiałam nawet starać się o miejsce. Pachnie to odwołaniem na ostatnią chwilę. 546 00:46:59,486 --> 00:47:00,988 Ależ to Robinson Ledu! 547 00:47:00,988 --> 00:47:03,448 Robinsonie, słówko do moich followersów? 548 00:47:05,742 --> 00:47:07,244 Reszta w moich storkach. 549 00:47:08,370 --> 00:47:11,248 Julie, nie jesteś chora. Dopiero wrzucałaś storkę od Balmain. 550 00:47:20,674 --> 00:47:21,675 Luca! 551 00:47:23,218 --> 00:47:24,469 Usuń jeszcze jeden rząd. 552 00:47:27,764 --> 00:47:29,683 Awansowałeś do drugiego rzędu. Dobra robota! 553 00:47:33,312 --> 00:47:36,023 To poliester. Nie zajmę się ogniem, co? 554 00:47:36,023 --> 00:47:37,482 Nie zbliżaj się do projektorów. 555 00:47:42,696 --> 00:47:45,240 Jest ubrana w Shein od stop do głów. Co mam robić? 556 00:47:45,240 --> 00:47:47,367 Ekonomiczna idzie do biznesowej. Nie ma wyjścia. 557 00:47:53,457 --> 00:47:56,335 Zapraszam do pierwszego rzędu. 558 00:48:02,716 --> 00:48:05,302 - Dobrze. Powodzenia. - Dziękuję. 559 00:48:06,053 --> 00:48:08,222 Wszystko w porządku? 560 00:48:10,641 --> 00:48:13,018 Dziękuję, Martin. 561 00:48:13,519 --> 00:48:14,520 W porządku? 562 00:48:16,063 --> 00:48:17,189 Dziękuję, że tu jesteś. 563 00:48:18,941 --> 00:48:20,526 Pokaż się. Chodź. 564 00:48:23,111 --> 00:48:24,029 Monique! 565 00:48:28,408 --> 00:48:29,576 Dobrze. 566 00:48:29,576 --> 00:48:32,162 Raz, dwa, trzy. 567 00:48:37,376 --> 00:48:38,669 Jesteś idealna. 568 00:48:39,503 --> 00:48:40,921 Widzimy się za chwilę. 569 00:48:40,921 --> 00:48:42,005 Dziękuję. 570 00:48:43,799 --> 00:48:44,842 Idziemy. 571 00:49:04,194 --> 00:49:05,529 Théa jest gotowa? 572 00:49:11,827 --> 00:49:13,203 Eloise. 573 00:49:14,913 --> 00:49:16,123 Marylou... 574 00:49:17,207 --> 00:49:18,584 Popraw włosy. 575 00:49:19,168 --> 00:49:20,794 Czy ktoś może poprawić tę kokardę? 576 00:49:22,546 --> 00:49:24,548 Przygotujcie się. 577 00:49:28,719 --> 00:49:29,720 Zaczynamy. 578 00:49:31,388 --> 00:49:33,307 Dobrze, Théa. Możesz iść. 579 00:49:54,411 --> 00:49:55,954 Jesteśmy pewni tej muzyki? 580 00:50:21,438 --> 00:50:22,481 To jakiś koszmar. 581 00:50:49,508 --> 00:50:50,509 Anne-Sophie. 582 00:50:53,804 --> 00:50:54,930 Gdzie jest Perle? 583 00:51:19,705 --> 00:51:21,290 Trzydzieści sekund do panny młodej. 584 00:51:31,008 --> 00:51:32,009 Czyli nie mamy finału. 585 00:51:50,652 --> 00:51:51,820 Co robimy? 586 00:52:03,123 --> 00:52:07,878 Nie wiem, czy wyobrażaliście sobie kiedyś, jak będzie wyglądał wasz pogrzeb. 587 00:52:09,087 --> 00:52:10,881 Mam wrażenie, że to mój pogrzeb. 588 00:52:12,758 --> 00:52:17,471 Udział we własnym pogrzebie jest trochę jak ostateczny pokaz mody. 589 00:52:19,056 --> 00:52:20,390 Człowiek zastanawia się: 590 00:52:22,100 --> 00:52:26,188 Kto przyjdzie? Kto usiądzie w pierwszym rzędzie? 591 00:52:27,481 --> 00:52:29,650 Kto włoży kreację LEDU? 592 00:52:30,234 --> 00:52:35,447 Kto po wszystkim wymyśli najdowcipniejsze i najwredniejsze słowa krytyki? 593 00:52:36,114 --> 00:52:37,533 A może nawet w trakcie?”. 594 00:52:38,742 --> 00:52:40,911 A przede wszystkim człowiek zastanawia się: 595 00:52:41,537 --> 00:52:44,289 „Komu na mnie zależy?”. 596 00:52:48,752 --> 00:52:51,296 Mnie zależy na was. 597 00:52:52,297 --> 00:52:55,384 I zależy mi na modzie. 598 00:52:55,384 --> 00:52:59,888 Tak ulotnej, a zarazem tak witalnej. 599 00:53:00,389 --> 00:53:03,433 Witalnej jak bicie serca... 600 00:53:04,685 --> 00:53:06,311 Jak powietrze, które wdychamy. 601 00:53:08,647 --> 00:53:11,775 Dlatego chciałem przeprosić, 602 00:53:12,651 --> 00:53:15,571 jeśli na przestrzeni wszystkich tych lat 603 00:53:17,239 --> 00:53:19,783 kochałem was czasem w niewłaściwy sposób. 604 00:53:19,783 --> 00:53:20,868 Rasista! 605 00:53:23,120 --> 00:53:27,875 Ale za jedno nie będę przepraszał. 606 00:53:28,876 --> 00:53:29,877 Za to, że jestem sobą. 607 00:53:32,129 --> 00:53:35,549 Obawiam się, że w moim wieku za późno już na zmiany. 608 00:54:03,493 --> 00:54:04,661 NIE DLA RASIZMU 609 00:54:08,624 --> 00:54:11,960 {\an8}OSTATNI POKAZ VINCENTA LEDU? 610 00:54:41,782 --> 00:54:43,742 - Dzień dobry. - Paloma Castel? 611 00:54:43,742 --> 00:54:45,160 Tak, to ja. 612 00:54:45,160 --> 00:54:46,954 - Wydział oszustw i fałszerstw. - Co? 613 00:54:46,954 --> 00:54:49,039 Grupa Rovel wniosła skargę o fałszerstwo. 614 00:54:49,039 --> 00:54:51,250 - Co to znaczy? - Panowie, do roboty. 615 00:54:51,250 --> 00:54:53,001 Musimy przejąć cały towar. 616 00:55:13,105 --> 00:55:16,066 Teraz, kiedy już zabiłam ojca, chcę córkę. 617 00:55:16,775 --> 00:55:18,610 Dajcie mi Palomę Castel. 618 00:56:17,169 --> 00:56:19,171 NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK