1 00:01:16,160 --> 00:01:19,705 To wiele dla mnie znaczy. Jak się macie, Los Angeles? 2 00:01:25,586 --> 00:01:27,505 Dziękuję za przyjście. 3 00:01:27,505 --> 00:01:31,926 Chciałbym przejść do rzeczy. Nie macie nic przeciwko? 4 00:01:34,554 --> 00:01:38,683 Koniec z babami, którym gniazdka wystają ze ścian. 5 00:01:44,814 --> 00:01:48,276 Próbuję podłączyć ładowarkę, a gniazdko... 6 00:01:55,658 --> 00:01:59,078 Muszę ściskać te bolce, żeby dobrze chwycić. 7 00:02:02,540 --> 00:02:05,626 Potem je rozginam, żeby się trzymały. 8 00:02:08,754 --> 00:02:12,049 Trzeba znaleźć lampę, żeby to podeprzeć... 9 00:02:15,261 --> 00:02:16,470 I osiem godzin tego... 10 00:02:25,897 --> 00:02:30,276 Koniec z babami, które nie mają przed domem miejsc parkingowych. 11 00:02:38,034 --> 00:02:40,077 Objadę kwartał dwa razy. 12 00:02:43,998 --> 00:02:46,209 Jeśli nie zobaczę miejsca, spadam. 13 00:02:46,209 --> 00:02:50,338 Nie zamierzam kręcić z tobą i twoją podejrzaną dzielnią. 14 00:02:50,838 --> 00:02:54,383 Widziałem tam faceta na rowerze. W lakierkach. 15 00:02:55,718 --> 00:02:57,553 Widać, że coś kombinuje. 16 00:03:04,685 --> 00:03:06,979 Chodziliście kiedyś z agresywną babą? 17 00:03:06,979 --> 00:03:10,524 To chyba coś podobnego do chodzenia z facetem. 18 00:03:11,525 --> 00:03:13,277 Ja miałem chyba faceta. 19 00:03:15,196 --> 00:03:19,867 Raz babka zabrała mnie na kosza. Nawet mnie nie wzięła do swojej drużyny. 20 00:03:21,410 --> 00:03:24,288 Miałem dopingować ją i jej funfli. 21 00:03:29,126 --> 00:03:32,630 Przy każdej modlitwie przed posiłkiem składa ręce pierwsza. 22 00:03:34,340 --> 00:03:37,426 Ja próbuję odwrócić moje, ale to silna baba. 23 00:03:38,636 --> 00:03:43,015 Nie sięgnę Pana, gdy czuję się taki słaby. 24 00:03:44,225 --> 00:03:47,478 „Daj spokój. Pomódlmy się przy jedzeniu”. 25 00:03:52,608 --> 00:03:55,528 Koniec z seksem z babami po czterdziestce, 26 00:03:55,528 --> 00:03:57,280 z meszkiem na twarzach. 27 00:04:01,450 --> 00:04:04,287 Tu nie ma puenty. Tak was informuję. 28 00:04:06,664 --> 00:04:08,874 Nagle straciłem połowę publiki. 29 00:04:17,967 --> 00:04:21,470 Niedawno panna posłała mi całusa, a ja go złapałem. 30 00:04:22,221 --> 00:04:23,055 Nagle słyszę... 31 00:04:24,307 --> 00:04:27,935 Obejrzałem się. Za mną wielki, czarny typ. Stoi i się gapi. 32 00:04:27,935 --> 00:04:31,272 „Cholera, złapałem całusa tego typa. 33 00:04:37,236 --> 00:04:39,113 Proszę, zwracam. Sorczak. 34 00:04:39,613 --> 00:04:42,992 Nie chciałem, wyszedłem przed szereg”. 35 00:04:47,580 --> 00:04:50,207 Koniec z babami o grubych dupach. 36 00:04:50,207 --> 00:04:51,500 W sumie było nieźle. 37 00:04:53,919 --> 00:04:56,130 Ale to za duży stres. 38 00:04:56,130 --> 00:04:59,175 Wszędzie ich pełno, nie są już wyjątkowe. 39 00:04:59,175 --> 00:05:01,469 Każdy ma taką. 40 00:05:01,469 --> 00:05:05,389 Nie powinienem przez to przechodzić. Każdy taką ma. 41 00:05:05,890 --> 00:05:08,142 Tak przynajmniej o tym myślę. 42 00:05:08,142 --> 00:05:11,312 Stresujesz się, idąc z babą o grubej dupie na miasto. 43 00:05:11,312 --> 00:05:12,938 Każdy patrzy na tę dupę. 44 00:05:12,938 --> 00:05:15,274 Musisz udawać, że tego nie widzisz. 45 00:05:17,026 --> 00:05:20,404 No i zużywają szalone ilości srajtaśmy. 46 00:05:21,364 --> 00:05:22,490 Absurdalne. 47 00:05:26,243 --> 00:05:28,621 Właśnie wywiesiłem nową rolkę. 48 00:05:30,122 --> 00:05:32,833 Nowiutką, prosto z opakowania. 49 00:05:33,501 --> 00:05:35,544 Baba spędziła u mnie trzy godziny, 50 00:05:35,544 --> 00:05:39,215 a kiedy wyszła, z całej rolki został mi tylko kartonik. 51 00:05:39,215 --> 00:05:41,634 „Co ona robi z moją srajtaśmą?” 52 00:05:42,968 --> 00:05:45,679 Przyłapałem ją raz, jak się tym owijała. 53 00:05:51,268 --> 00:05:53,437 Robiła sobie z tego opaskę uciskową. 54 00:05:54,814 --> 00:05:58,275 Rozwaliłem drzwi i kazałem jej zostawić mi parę listków. 55 00:06:10,121 --> 00:06:13,541 Panowie, bywacie w klubach? Widujecie tam babki w trójkach? 56 00:06:13,541 --> 00:06:17,711 Czasem się trzymają za ręce, czasem nie. Pierwsza idzie najładniejsza. 57 00:06:18,212 --> 00:06:21,507 Dziś chciałbym pomówić z tymi trzecimi. 58 00:06:23,426 --> 00:06:24,760 Wiecie, kim jesteście. 59 00:06:25,928 --> 00:06:30,433 Kiedy taki jak ja do was podbija, zatrzymajcie się i posłuchajcie. 60 00:06:31,225 --> 00:06:33,352 Mam dość braku szacunku. 61 00:06:34,228 --> 00:06:37,565 Po kiego łazicie za tą ładną? Ona sobie coś znajdzie. 62 00:06:38,441 --> 00:06:41,402 Próbuję sprawić, żebyście same zostały jedynkami. 63 00:06:49,910 --> 00:06:51,912 Zawsze podbijam do tej trzeciej. 64 00:06:53,122 --> 00:06:55,124 „E, Trzecia, cho no tu. 65 00:06:55,124 --> 00:06:57,543 No nie bądź taka, Trzecia. Cho. 66 00:06:57,543 --> 00:06:58,586 Daj spokój”. 67 00:06:58,586 --> 00:07:00,588 „Muszę za nimi łazić”. 68 00:07:00,588 --> 00:07:03,632 „Nie pozwól, żeby pozbawiły cię rozkoszy”. 69 00:07:09,847 --> 00:07:12,933 Wiem, dlaczego te ładne zabierają ze sobą brzydulę. 70 00:07:12,933 --> 00:07:15,227 Kiedy Jedynka i Dwójka tańcują, 71 00:07:15,227 --> 00:07:17,980 ktoś musi im pilnować płaszczy i torebek. 72 00:07:17,980 --> 00:07:20,608 Nie wciskajcie mi kitu. Ciągle to widuję. 73 00:07:20,608 --> 00:07:23,402 Jedynka i Dwójka wywijają na parkiecie. 74 00:07:25,821 --> 00:07:31,368 A Trzecia Dupa przykrywa im drinki serwetkami i pilnuje im fantów. 75 00:07:31,368 --> 00:07:34,038 Wyciąga telefon: „Jazda, kumpele!”. 76 00:07:36,499 --> 00:07:38,751 Ja siedzę zaraz obok niej i nawijam: 77 00:07:38,751 --> 00:07:41,128 „Nie musisz tak spędzać całego życia. 78 00:07:44,298 --> 00:07:45,966 Chodź ze mną, Trzecia Dupo”. 79 00:07:55,559 --> 00:07:59,021 Czarne laski nie mogą znieść czarnego faceta z białą babką. 80 00:07:59,647 --> 00:08:02,149 Nienawidzą tego. Patrzcie, jak klaszczą. 81 00:08:05,486 --> 00:08:08,364 Kiedy czarny pokazuje się na mieście z białą, 82 00:08:08,364 --> 00:08:12,493 zaraz zbiera się grupa czarnych lasek, żeby ich obgadać. 83 00:08:12,493 --> 00:08:14,787 „Patrzcie na tego typa 84 00:08:15,829 --> 00:08:17,831 z tą białą suką. 85 00:08:19,124 --> 00:08:23,212 Nie poradziłby sobie z silną czarną siostrą”. 86 00:08:24,964 --> 00:08:27,675 Dlaczego wszystkie baby mają być nagle silne? 87 00:08:27,675 --> 00:08:31,971 „Silna czarna siostra”. Nie chcę silnej czarnej siostry. 88 00:08:31,971 --> 00:08:34,306 Nie ma mowy. Zostaw to dla świata. 89 00:08:34,306 --> 00:08:38,143 Jeśli ze sobą mieszkamy, to nie przynoś tej siły do domu. 90 00:08:39,311 --> 00:08:40,771 Zostaw ją dla świata. 91 00:08:40,771 --> 00:08:43,983 Nie chcę silnej czarnej siostry w domu. 92 00:08:43,983 --> 00:08:45,693 „Podać ci spaghetti? 93 00:08:47,152 --> 00:08:50,948 Od silnej czarnej siostry? 94 00:08:50,948 --> 00:08:53,534 Doprawię je tak, jak lubisz. 95 00:08:53,534 --> 00:08:55,661 Przysięgam, będzie ci smakować”. 96 00:09:00,958 --> 00:09:02,251 „Obciąganko? 97 00:09:03,794 --> 00:09:07,089 Od silnej czarnej siostry? 98 00:09:07,089 --> 00:09:11,510 Będę ssała z mocą mych przodków. 99 00:09:11,510 --> 00:09:14,930 Wszystko wyssę. Przysięgam, że cię nie zawiodę”. 100 00:09:17,182 --> 00:09:19,685 Nie chcę silnego ssania. 101 00:09:26,984 --> 00:09:31,822 Czarni faceci mają w dupie, czy czarne laski prowadzają się z białymi. 102 00:09:31,822 --> 00:09:33,282 Nie obchodzi to nas. 103 00:09:33,866 --> 00:09:36,327 Ja to im nawet gratuluję. 104 00:09:36,827 --> 00:09:40,289 Mówię: „Dalej, mała, popraw sobie zdolność kredytową”. 105 00:09:43,959 --> 00:09:46,045 Czarni faceci mają to w dupie. 106 00:09:46,045 --> 00:09:49,465 Czarni faceci nie gadają w ten deseń: 107 00:09:49,465 --> 00:09:51,884 „Patrz na tę czarnulę 108 00:09:52,676 --> 00:09:54,219 z tym białasem! 109 00:09:55,638 --> 00:09:59,141 Nie poradziłaby sobie z prawdziwym czarnym bratem”. 110 00:10:06,231 --> 00:10:08,901 Dostałem dwa mandaty za jazdę pod wpływem. 111 00:10:09,401 --> 00:10:12,529 Pierwszego nie potraktowałem poważnie. 112 00:10:13,572 --> 00:10:17,242 Kosztowało mnie to 15 tysięcy dolców, zajęcia i tak dalej. 113 00:10:17,242 --> 00:10:20,412 Zamontowali mi w bryce urządzenie BAIID. 114 00:10:20,412 --> 00:10:24,416 Trzeba w nie dmuchnąć, żeby uruchomić silnik. 115 00:10:24,416 --> 00:10:26,293 Sprawdza, czy coś zażyłeś. 116 00:10:26,293 --> 00:10:29,088 Jeśli jesteś trzeźwy, możesz jechać. 117 00:10:29,088 --> 00:10:31,507 Musisz w to dmuchać co dziesięć minut. 118 00:10:31,507 --> 00:10:33,717 Zawstydzające ustrojstwo. 119 00:10:33,717 --> 00:10:36,220 Kiedy kogoś woziłem, musiałem kłamać. 120 00:10:36,220 --> 00:10:38,764 „To mój nowy system alarmowy”. 121 00:10:39,807 --> 00:10:41,725 „I dmuchasz co dziesięć minut?” 122 00:10:41,725 --> 00:10:45,020 „Pewnie. Wiesz, jak teraz kradną oldsmobile?” 123 00:10:48,732 --> 00:10:52,361 W pewne niedzielne popołudnie załatwiałem sprawunki. 124 00:10:52,361 --> 00:10:54,154 Nie piłem ani nic. 125 00:10:54,154 --> 00:10:57,324 Zjadłem kanapkę w Arbee’s i dmuchnąłem, 126 00:10:57,324 --> 00:11:01,036 a to mi pokazuje alkohol. To mną wstrząsnęło. 127 00:11:01,036 --> 00:11:03,247 Mogli mnie zamknąć, zabrać mi wóz. 128 00:11:03,247 --> 00:11:05,582 Dzwonię na psiarnię: „Nic nie piłem. 129 00:11:05,582 --> 00:11:08,001 Nie wiem, o co tu chodzi”. 130 00:11:08,001 --> 00:11:11,213 „Nie pił pan?” „No nie”. „A co pan jadł?” 131 00:11:11,213 --> 00:11:12,256 „Kanapkę”. 132 00:11:12,256 --> 00:11:14,842 Gość pyta: „Z ziarenkami maku?” 133 00:11:14,842 --> 00:11:16,969 Ja na to, że tak, a on do mnie: 134 00:11:16,969 --> 00:11:19,513 „To znany problem z urządzeniami BAIID. 135 00:11:19,513 --> 00:11:21,849 Uznają mak za substancję zakazaną, 136 00:11:21,849 --> 00:11:23,726 bo robi się z nich opium. 137 00:11:23,726 --> 00:11:25,978 Spoko, usuwam to panu z akt. 138 00:11:25,978 --> 00:11:30,274 Odpalę panu brykę, może pan jechać”. A ja na to: „Serio?” 139 00:11:41,994 --> 00:11:44,872 O trzeciej nad ranem znowu do nich dzwonię. 140 00:11:44,872 --> 00:11:47,791 „Znowu zjadłem kanapkę. 141 00:11:53,172 --> 00:11:55,549 Wszędzie teraz dają te ziarenka maku. 142 00:11:57,092 --> 00:11:59,094 Możecie mi odpalić brykę?” 143 00:12:05,350 --> 00:12:09,605 Gdy czarni zdradzają... kiedy prowadzamy się z kimś innym, 144 00:12:09,605 --> 00:12:13,901 no wiecie, to lubimy chadzać do lokali dla białych. 145 00:12:16,653 --> 00:12:19,490 Wiemy, że tam nie przyuważą nas inni czarni. 146 00:12:21,992 --> 00:12:23,327 Byłem z taką jedną. 147 00:12:23,327 --> 00:12:26,038 „Po co poszliśmy do średniowiecznego zamku?” 148 00:12:35,172 --> 00:12:37,216 „Mówiłaś, że jesteś otwarta. 149 00:12:37,716 --> 00:12:40,969 Załóż koronę, żryj indyka i zawrzyj ryj”. 150 00:12:50,187 --> 00:12:51,897 Zaliczyliście trójkącik? 151 00:12:51,897 --> 00:12:55,400 Jedna laska świetna, druga nie. 152 00:12:56,109 --> 00:12:59,029 Ale ta jedna jest taka, że musicie zabrać i drugą. 153 00:12:59,029 --> 00:13:01,114 Raz tak miałem. Nigdy więcej. 154 00:13:01,114 --> 00:13:05,536 Z tą świetną nawiązaliśmy więź. Walimy jak się patrzy. 155 00:13:05,536 --> 00:13:09,164 Aż tu nagle czuję na plecach zimne łapska. 156 00:13:27,808 --> 00:13:29,601 „Zostaw coś dla mnie”. 157 00:13:32,271 --> 00:13:34,857 „Po tym już nic nie zostanie. 158 00:13:35,399 --> 00:13:38,193 Zużyję chyba całego fiuta”. 159 00:13:51,456 --> 00:13:54,084 Lubię uprawiać seks z dzieciatymi. 160 00:13:55,335 --> 00:13:57,296 Bo potem wychodzą. 161 00:14:07,890 --> 00:14:09,892 Idę do łazienki, wracam, 162 00:14:09,892 --> 00:14:14,980 a ona: „Muszę rano wyszykować małego do szkoły. 163 00:14:16,231 --> 00:14:18,442 Chyba rozumiesz, prawda? 164 00:14:21,570 --> 00:14:24,239 No dobrze. 165 00:14:24,823 --> 00:14:26,867 Świetnie się dzisiaj bawiłam. 166 00:14:27,618 --> 00:14:29,411 Naprawdę. Zadzwonię. 167 00:14:29,411 --> 00:14:30,370 Cześć”. 168 00:14:37,336 --> 00:14:38,962 Ale te z pustym gniazdem? 169 00:14:40,213 --> 00:14:41,632 Wracam z łazienki, 170 00:14:41,632 --> 00:14:43,926 a ta pyta: „Co będzie na śniadanie?” 171 00:14:48,722 --> 00:14:50,641 Muszę włożyć garnitur 172 00:14:50,641 --> 00:14:53,268 i wciskać jej kit, że mam rozmowę o pracę. 173 00:14:57,314 --> 00:15:00,859 „Po co ci ten garnitur?” „Mam rozmowę o pracę”. 174 00:15:00,859 --> 00:15:03,987 „O czwartej nad ranem?” „Nie mieli innych terminów. 175 00:15:05,238 --> 00:15:06,448 Życz mi powodzenia”. 176 00:15:20,462 --> 00:15:22,339 Nie udawajcie, że tylko ja 177 00:15:22,339 --> 00:15:25,092 ubieram się, żeby się kogoś pozbyć. 178 00:15:25,092 --> 00:15:28,011 Nie wsiadacie do wozu, nie jeździcie po dzielni? 179 00:15:31,640 --> 00:15:35,435 Patrzycie, gdzie ona skręca, żeby pojechać inaczej? 180 00:15:39,189 --> 00:15:42,693 Panowie. Babki mają sekszabawkę, która robi nam koło pióra. 181 00:15:42,693 --> 00:15:43,986 Nazywają to „różą”. 182 00:15:49,992 --> 00:15:52,035 Ktoś tu zachwala ten produkt. 183 00:15:54,037 --> 00:15:56,999 To ustrojstwo załatwia facetów. 184 00:15:56,999 --> 00:15:59,084 Poważna sprawa. 185 00:15:59,793 --> 00:16:03,338 Leżę sobie w wyrku z jedną z moich panienek vintage. 186 00:16:10,262 --> 00:16:12,431 Masturbujemy się. 187 00:16:13,557 --> 00:16:15,892 Młodzi ludzie muszą zrozumieć. 188 00:16:15,892 --> 00:16:19,563 Z wiekiem przestaje chodzić o zapewnienie komuś orgazmu. 189 00:16:19,563 --> 00:16:21,898 Trzeba przecież rano wstać. 190 00:16:21,898 --> 00:16:23,358 Kumacie? 191 00:16:23,358 --> 00:16:25,360 Ty się masturbujesz i ona też. 192 00:16:25,360 --> 00:16:28,488 Dochodzimy, zbijamy piątki i kładziemy się spać. 193 00:16:30,115 --> 00:16:33,702 W starszym wieku odpowiadasz tylko za swoje orgazmy. 194 00:16:34,536 --> 00:16:37,789 „Twój orgazm – twoja broszka. 195 00:16:38,498 --> 00:16:41,001 Twoja. Nie moja”. 196 00:16:52,429 --> 00:16:54,097 No więc masturbujemy się. 197 00:16:55,849 --> 00:16:59,061 Sięga pod poduszkę i mówi: „Dostałam od siostrzenicy. 198 00:16:59,061 --> 00:17:00,395 To róża. 199 00:17:02,355 --> 00:17:04,399 Pomyślałam, że to przyniosę. 200 00:17:04,399 --> 00:17:07,110 Może będzie miło? W porządku?” 201 00:17:07,110 --> 00:17:09,654 A ja na to: „Jasne, spoko”. 202 00:17:10,155 --> 00:17:12,866 „Nie wiem, jak to się włącza. 203 00:17:13,658 --> 00:17:16,328 Powinna mi też dać jakąś instrukcję. 204 00:17:16,328 --> 00:17:18,246 A, jest. Mam. 205 00:17:19,956 --> 00:17:21,833 No dobrze. 206 00:17:21,833 --> 00:17:25,670 Przekonajmy się, co ta róża potrafi”. 207 00:17:32,761 --> 00:17:34,763 Pytam, czy wszystko gra. 208 00:17:37,182 --> 00:17:40,393 Widziałem, jak dusza opuściła jej ciało, 209 00:17:40,393 --> 00:17:41,812 wzniosła się pod sufit 210 00:17:42,562 --> 00:17:44,481 i wróciła do niej. 211 00:17:45,232 --> 00:17:46,399 Nie wyłączyła tego, 212 00:17:46,399 --> 00:17:49,319 tylko pozwoliła, żeby wysunęło się jej z dłoni, 213 00:17:50,028 --> 00:17:52,114 na łóżko i za drzwi. 214 00:17:53,615 --> 00:17:55,742 „Co to, kurwa, było?” 215 00:17:57,661 --> 00:18:00,956 Patrzy na mnie nieprzytomnym wzrokiem i mówi: „Weź mnie”. 216 00:18:00,956 --> 00:18:03,166 Ja na to: „Już masz dość”. 217 00:18:04,876 --> 00:18:08,171 Babcia Cole pocałowała ją w czółko i wyniosła jej śmieci. 218 00:18:20,433 --> 00:18:23,478 Po to tam pojechałem, wynieść śmieci. 219 00:18:24,229 --> 00:18:27,149 Te stare baby tego właśnie chcą. 220 00:18:27,149 --> 00:18:30,902 „Co tam robisz? Pomożesz mi z tymi torbami?” 221 00:18:34,698 --> 00:18:38,285 Ostatnio miałem problemy, bo nazwałem laski „vintage”. 222 00:18:38,827 --> 00:18:41,872 To było na rozdaniu nagród NAACP. 223 00:18:41,872 --> 00:18:45,125 Wszyscy się wściekli. Dlaczego? 224 00:18:45,125 --> 00:18:47,502 Nazywam je tak od lat. 225 00:18:47,502 --> 00:18:50,088 Chyba nie sprawdzili tego w słowniku. 226 00:18:50,589 --> 00:18:52,424 To nie jest brzydkie słowo. 227 00:18:52,424 --> 00:18:54,342 „Nie, jesteśmy doświadczone”. 228 00:18:54,342 --> 00:18:56,761 Takiego wała. Kiedy kupuję corvette, 229 00:18:56,761 --> 00:19:00,390 nie powiem, że chcę „doświadczoną corvette”. 230 00:19:00,390 --> 00:19:02,726 Chcę tego vintage skurwiela. 231 00:19:02,726 --> 00:19:05,645 „Vintage” oznacza coś rzadkiego, wyjątkowego, 232 00:19:05,645 --> 00:19:08,481 co wytrzymało próbę czasu. 233 00:19:09,566 --> 00:19:13,403 Cenniejszego niż cokolwiek nowego. Kumacie? 234 00:19:13,987 --> 00:19:15,906 To właśnie „vintage”. 235 00:19:15,906 --> 00:19:20,076 Przecież nie nazwałem tych suk „antykami”. 236 00:19:28,043 --> 00:19:32,130 Wszyscy się starzejemy, ja też się tego nie wypieram. 237 00:19:32,130 --> 00:19:33,882 Też się starzeję. 238 00:19:33,882 --> 00:19:37,510 Nie nazywam tego starością tylko „wygasaniem”. 239 00:19:41,431 --> 00:19:44,726 Powtarzaj sobie tak co rano, skoczy ci produktywność. 240 00:19:45,936 --> 00:19:49,689 „Muszę coś zrobić, zanim wygasnę”. 241 00:19:55,528 --> 00:19:57,322 Wiem, że się starzeję. 242 00:19:57,322 --> 00:20:00,533 Raz czesałem się rano i musiałem zmienić rękę. 243 00:20:03,578 --> 00:20:05,372 „Cholera jasna, co jest?” 244 00:20:13,838 --> 00:20:16,424 Jestem za stary na dobieranie ciuchów. 245 00:20:16,424 --> 00:20:19,636 Koszula stąd, spodnie stąd, buty stamtąd. 246 00:20:19,636 --> 00:20:20,679 Jebać to. 247 00:20:21,221 --> 00:20:22,889 Biorę, co wisi na manekinie. 248 00:20:24,891 --> 00:20:26,434 Tak do tego podchodzę. 249 00:20:26,434 --> 00:20:29,771 Pokazuję manekina i mówię: „Biorę całego. 250 00:20:30,814 --> 00:20:33,400 Piłkę plażową też. Zdecydowanie”. 251 00:20:34,818 --> 00:20:37,529 A potem idę do klubu i skupiam uwagę lasek. 252 00:20:46,454 --> 00:20:49,207 Bywacie w miejscach, gdzie podają ciepłe masło? 253 00:20:49,207 --> 00:20:51,126 Przecież to objaw troski. 254 00:20:52,085 --> 00:20:56,631 Choćby w restauracji. „Ciepłe? No to smarujemy”. 255 00:20:59,050 --> 00:21:00,885 Nie wszędzie tak jest. 256 00:21:00,885 --> 00:21:04,472 Czasem dostajesz zimny maślany krążek. 257 00:21:05,765 --> 00:21:08,351 Próbujesz smarować i tylko rozwalasz kromkę. 258 00:21:08,893 --> 00:21:10,520 Masło z dodatkiem chleba. 259 00:21:15,692 --> 00:21:19,821 Nie mam na to czasu. Po prostu gryzę masło, a potem chleb. 260 00:21:32,083 --> 00:21:34,044 Nienawidzę, gdy mówią mi „OG”. 261 00:21:35,670 --> 00:21:38,423 Jeden młody podbił do mnie cyknąć fotkę. 262 00:21:38,423 --> 00:21:41,134 „OG, cykniemy fotę?” Ja na to: „Mów mi Deon”. 263 00:21:41,134 --> 00:21:43,928 „OG Deon, cykniemy fotę?” 264 00:21:49,476 --> 00:21:53,146 No to pozujemy. On stoi tak. 265 00:21:54,356 --> 00:21:56,274 A ja obok niego tak. 266 00:21:56,900 --> 00:22:01,363 Ale chłopak mówi: „Nie, OG, tak nie rób”. 267 00:22:02,989 --> 00:22:05,158 „Już nie pokazujecie znaku pokoju?” 268 00:22:05,158 --> 00:22:07,535 A on na to: „Już nie, OG”. 269 00:22:08,078 --> 00:22:11,039 „To gdzie mam sobie wsadzić ten znak pokoju?” 270 00:22:25,261 --> 00:22:29,349 Wiek babki rozpoznasz po wielkości tekstu w jej telefonie. 271 00:22:39,192 --> 00:22:42,320 Panna spytała o mój numer. Podaję, ona odpala komórę. 272 00:22:42,320 --> 00:22:45,323 „D, E, O...” 273 00:22:46,491 --> 00:22:48,993 Jedna litera na ekran? Bez jaj... 274 00:22:57,168 --> 00:23:00,839 Mamy tu jakieś młode panie? Oklaski. 275 00:23:03,091 --> 00:23:04,050 Fajnie. 276 00:23:07,846 --> 00:23:11,766 Widzę panie kminiące: „W jakim sensie młode? 277 00:23:17,522 --> 00:23:20,024 Duchowo? O co konkretnie pytasz? 278 00:23:20,733 --> 00:23:22,068 Czym jest młodość?” 279 00:23:23,111 --> 00:23:25,572 Jak tak kminicie, to nie mówię do was. 280 00:23:34,789 --> 00:23:37,292 Młode mają dla mnie zbyt dużo energii. 281 00:23:37,292 --> 00:23:40,753 Tańczyliście kiedyś z taką młódką? 282 00:23:57,061 --> 00:23:59,063 „Chodź tu!” A ja na to, że nie. 283 00:24:00,732 --> 00:24:01,983 Nie. 284 00:24:02,817 --> 00:24:04,611 Za dużo tej energii. 285 00:24:05,695 --> 00:24:07,363 Lubię laski vintage. 286 00:24:09,574 --> 00:24:11,743 Takie, co już w życiu upadły. 287 00:24:19,709 --> 00:24:21,753 Co ruszają się tak. 288 00:24:23,171 --> 00:24:26,883 „Śpieszy się wam? Proszę. Nie chcę się znowu przewrócić”. 289 00:24:33,681 --> 00:24:36,976 Pytanie do młodych kobiet. Często podrywają was starsi? 290 00:24:36,976 --> 00:24:38,144 Tak? 291 00:24:38,144 --> 00:24:43,274 Jest prosty sposób, żeby takiego zniechęcić. 292 00:24:43,274 --> 00:24:47,403 Kiedy starszy podbije do was i zacznie: „Jak się masz, słodziutka?” 293 00:24:47,403 --> 00:24:50,156 Wystarczy odpowiedzieć: „Dobrze, proszę pana”. 294 00:25:01,751 --> 00:25:03,962 Typ zaraz straci rezon. 295 00:25:05,046 --> 00:25:06,714 „Jaki pan, co jest? 296 00:25:07,966 --> 00:25:10,343 Nie rób mi tak. 297 00:25:11,094 --> 00:25:13,179 Nazywam się Gregory. Tak mi mów”. 298 00:25:14,889 --> 00:25:16,349 „Dobrze, panie Gregory”. 299 00:25:16,349 --> 00:25:18,059 „Jesteś tępa? 300 00:25:18,726 --> 00:25:20,645 Czyś ty zdurniała? Po co...” 301 00:25:32,490 --> 00:25:34,993 Wszyscy starsi mają problemy z pęcherzem. 302 00:25:39,497 --> 00:25:40,456 Wszyscy. 303 00:25:41,708 --> 00:25:43,418 Paru siedzi tu dzisiaj. 304 00:25:44,836 --> 00:25:47,755 Wiadomo, którzy to, bo siedzą przy przejściach. 305 00:25:56,431 --> 00:25:59,225 Rozejrzyjcie się, zaraz ich zauważycie. 306 00:26:04,647 --> 00:26:08,067 Ci ze środka patrzą na tych przy przejściach. 307 00:26:08,651 --> 00:26:11,404 „Szlag, też bym chciał siedzieć przy przejściu. 308 00:26:12,196 --> 00:26:14,824 Nawet nie mogę się porządnie napić”. 309 00:26:19,704 --> 00:26:21,748 Starzy mają problemy z pęcherzem. 310 00:26:21,748 --> 00:26:24,250 To widać, gdy wsiądziesz takiemu do wozu. 311 00:26:24,250 --> 00:26:27,962 Jeśli trzyma tam puste butelki po Spricie, 312 00:26:29,631 --> 00:26:31,132 ma problem z pęcherzem. 313 00:26:31,716 --> 00:26:34,344 Nie żartuję. Spróbujcie choć jedną wyrzucić. 314 00:26:34,344 --> 00:26:36,346 Facetowi zaraz odwali. 315 00:26:36,346 --> 00:26:39,724 „Po kiego wała łapiesz się za te butelki? 316 00:26:40,266 --> 00:26:43,311 Ja je kupiłem, są moje. Dzięki, ale je zostaw. 317 00:26:43,311 --> 00:26:45,730 Wyrzucę, kiedy będę gotowy”. 318 00:26:52,445 --> 00:26:54,614 Przyznam, że też wożę butelki. 319 00:26:55,990 --> 00:26:57,784 Takie z szeroką szyjką. 320 00:27:02,455 --> 00:27:04,248 Po Snapples. 321 00:27:05,958 --> 00:27:07,710 Po Gatorade. 322 00:27:12,423 --> 00:27:15,635 Tak tylko pieprzę, używam tych samych butli po Spricie. 323 00:27:25,478 --> 00:27:28,022 Dziś każdy próbuje wyglądać młodo. 324 00:27:28,022 --> 00:27:30,358 Robią sobie operacje i w ogóle. 325 00:27:30,358 --> 00:27:33,152 To nie zawsze działa, ale każdy tego chce. 326 00:27:33,152 --> 00:27:35,822 Używają kremów i innych cudów. 327 00:27:35,822 --> 00:27:38,324 Jednego nikt nie bierze pod uwagę. 328 00:27:38,324 --> 00:27:41,744 Robią sobie operacje, stosują kremy i inne takie... 329 00:27:41,744 --> 00:27:44,080 Zwłaszcza ci forsiaści. Mają wszystko. 330 00:27:44,080 --> 00:27:46,874 Ale ja i tak wiem, jacy są starzy. 331 00:27:47,917 --> 00:27:50,294 Nie biorą pod uwagę jednego: 332 00:27:50,294 --> 00:27:53,923 rozpoznaję ich wiek po wieku tych, z którymi kręcą. 333 00:27:54,674 --> 00:27:57,468 To, z kim kręcisz, zdradza twój wiek. 334 00:27:57,468 --> 00:27:58,469 Bez dwóch zdań. 335 00:27:58,469 --> 00:28:02,014 Na nic te wszystkie operacje i inne takie. 336 00:28:02,014 --> 00:28:05,643 Skoro zadajesz się z tymi zasuszonymi reliktami... 337 00:28:06,811 --> 00:28:09,313 Nawet bez operacji 338 00:28:09,313 --> 00:28:14,152 możesz mocno pracować nad wyglądem, ale i tak cię przejrzę. 339 00:28:14,152 --> 00:28:16,988 Patrzę na imprezie, a tam LL Cool J. 340 00:28:16,988 --> 00:28:20,074 Mówię mu, że świetnie wygląda. 341 00:28:20,074 --> 00:28:21,200 Ale po chwili... 342 00:28:21,200 --> 00:28:24,162 „Co to za sędziwi mędrcy u jego boku?” 343 00:28:25,329 --> 00:28:27,749 Banda staruchów z kosturami. 344 00:28:31,836 --> 00:28:33,588 „Precz z mojego trawnika!” 345 00:28:42,180 --> 00:28:44,182 LL mnie za to zajebie. 346 00:28:47,518 --> 00:28:50,021 Angela Bassett jest cudowna. 347 00:28:54,692 --> 00:28:57,862 Courtney świetnie z nią trafił. 348 00:28:59,030 --> 00:29:00,281 Ale jej kumpele... 349 00:29:07,038 --> 00:29:08,539 Widziałem je na imprezce. 350 00:29:08,539 --> 00:29:10,708 Jedna włożyła cekinowy żakiet. 351 00:29:10,708 --> 00:29:13,044 Poduszki na barkach miała tutaj. 352 00:29:13,711 --> 00:29:15,922 Nie słyszała nic z tego, co mówię. 353 00:29:15,922 --> 00:29:16,964 „Co?” 354 00:29:19,217 --> 00:29:20,426 „Jak?” 355 00:29:24,847 --> 00:29:25,681 „Że co?” 356 00:29:29,519 --> 00:29:31,771 Druga kumpela miała tak. 357 00:29:37,235 --> 00:29:41,155 Przyniosłem kieliszek wina, no ale nie. 358 00:29:42,114 --> 00:29:45,576 „Jak jej to dam, zaleje mi cały strój z manekina”. 359 00:29:53,209 --> 00:29:55,711 Inna była fantastyczna. 360 00:29:55,711 --> 00:29:57,255 Niesamowicie piękna. 361 00:29:57,255 --> 00:29:59,549 Siedziała tam, jak z żurnala, 362 00:29:59,549 --> 00:30:02,260 emanując urodą, ale... 363 00:30:02,260 --> 00:30:07,640 Miała asymetryczną fryzurę przyprószoną siwizną, 364 00:30:07,640 --> 00:30:10,393 zgrabną kibić, no świetna babka. 365 00:30:10,393 --> 00:30:12,353 Gruby tyłek. To było widać, 366 00:30:12,353 --> 00:30:15,398 bo kiedy siadała, fotel się rozszerzał. 367 00:30:16,482 --> 00:30:18,609 Siedziała tam, piękna, 368 00:30:18,609 --> 00:30:21,654 i się relaksowała. Strasznie seksowna. 369 00:30:22,488 --> 00:30:24,448 Ale kiedy postanowiła wstać... 370 00:30:35,459 --> 00:30:37,628 Coś takiego od razu cię zdradzi. 371 00:30:38,421 --> 00:30:40,673 Wstała do baru. 372 00:31:01,694 --> 00:31:05,072 Czasem na początku nie możesz normalnie ruszyć. 373 00:31:05,072 --> 00:31:06,574 Masz zawroty głowy. 374 00:31:07,199 --> 00:31:09,994 Musisz chwilę postać. 375 00:31:24,800 --> 00:31:27,929 Lubię prawić starszym babkom komplementy. 376 00:31:27,929 --> 00:31:29,180 Osiemdziesiątkom. 377 00:31:29,680 --> 00:31:31,307 Noszącym ósmy krzyżyk. 378 00:31:31,307 --> 00:31:34,143 Mówię im, jakie są piękne. 379 00:31:34,143 --> 00:31:37,146 Każdy tak powinien. 380 00:31:37,146 --> 00:31:41,233 Wytrwały tak długo... „Aleś ty piękna!” 381 00:31:41,233 --> 00:31:42,818 Tak należy. 382 00:31:45,446 --> 00:31:48,032 Często okazuję im względy. 383 00:31:48,032 --> 00:31:51,494 Każda kobieta jest piękna. Niezależnie od wieku. 384 00:31:51,494 --> 00:31:55,331 Mówię jej to. Widziałem taką w spożywczaku. 385 00:31:55,331 --> 00:31:56,332 „Ej!” 386 00:32:11,722 --> 00:32:14,266 „Jesteś tu teraz najseksowniejszą bestyjką”. 387 00:32:28,948 --> 00:32:32,743 Chwalę też babki na wózkach. Mówię im, że są piękne. 388 00:32:33,244 --> 00:32:36,455 „Wstawaj i daj pyska, seksbombo!” 389 00:33:02,982 --> 00:33:04,984 Poznałem w spożywczaku taką starą. 390 00:33:04,984 --> 00:33:07,528 Najstarszą, z jaką się zadawałem. 391 00:33:08,029 --> 00:33:11,323 Niby 68 lat, ale żadna 55-latka nie miała do niej startu. 392 00:33:15,995 --> 00:33:17,204 Świetna. 393 00:33:19,081 --> 00:33:20,916 Poznałem ją w spożywczaku. 394 00:33:22,585 --> 00:33:25,296 Włosy miała spięte w kucyk, zupełnie siwe. 395 00:33:25,296 --> 00:33:28,007 Widać było, że spinała je na szybko, 396 00:33:28,007 --> 00:33:29,759 nie zdążyła ich wyczesać. 397 00:33:30,259 --> 00:33:32,595 Miała te okulary spinane nad nosem. 398 00:33:32,595 --> 00:33:33,888 Kojarzycie? 399 00:33:42,772 --> 00:33:45,649 Przez nią cały sklep pachniał White Diamonds. 400 00:33:50,571 --> 00:33:53,115 Zapachy Elizabeth Taylor mocno wchodzą. 401 00:33:54,158 --> 00:33:55,951 Psiknięcie starcza na tydzień. 402 00:34:02,041 --> 00:34:03,834 Miała wielkie cycochy. 403 00:34:03,834 --> 00:34:07,713 Tak wielkie, że nawet nie widziałem jej brzucha. 404 00:34:08,422 --> 00:34:10,841 Kojarzycie takie, nie? 405 00:34:10,841 --> 00:34:13,052 Lubię takie wielkie. 406 00:34:13,052 --> 00:34:16,097 Kiedy leżę na plecach, a ona mnie ujeżdża, 407 00:34:16,097 --> 00:34:17,848 spadają mi na twarz. 408 00:34:19,100 --> 00:34:21,435 Jak maski tlenowe w samolotach. 409 00:34:26,565 --> 00:34:28,275 To lepsze niż u płaskulców, 410 00:34:28,275 --> 00:34:31,821 gdzie trzeba zrobić 30 brzuszków, żeby sięgnąć suta. 411 00:34:39,495 --> 00:34:40,788 „Boli!” 412 00:34:44,166 --> 00:34:46,752 „Daj je niżej. No daj je trochę niżej!” 413 00:34:57,263 --> 00:34:59,807 Zaczęliśmy coś kręcić, dałem jej mój numer. 414 00:34:59,807 --> 00:35:02,309 Zaczęliśmy gadać i tak dalej. 415 00:35:02,309 --> 00:35:04,979 Zaczynało się robić naprawdę miło. 416 00:35:04,979 --> 00:35:08,357 Ale potem zaczęła mnie nazywać swoim „kochasiem”. 417 00:35:09,483 --> 00:35:12,945 To poważne sprawy. Nikt mnie tak nigdy nie nazywał. 418 00:35:12,945 --> 00:35:15,239 „Od razu mi od tego twardnieje”. 419 00:35:16,240 --> 00:35:18,659 Dzwoni do mnie: „Hej, kochasiu”. 420 00:35:19,493 --> 00:35:20,327 A ja... 421 00:35:24,498 --> 00:35:26,792 „No dobra. Co chcesz z Walgreens?” 422 00:35:29,044 --> 00:35:31,755 Umie wyciągnąć od faceta zakupy. 423 00:35:33,382 --> 00:35:36,093 Tego dnia dałem jej wydłużoną łyżkę do butów. 424 00:35:39,597 --> 00:35:41,974 Żeby mogła łatwiej zakładać czółenka. 425 00:35:48,063 --> 00:35:51,192 Ciągle ma jakieś akcje z rajstopami. 426 00:35:51,775 --> 00:35:54,403 To dziwaczne, wyciąga je z jajka. 427 00:35:57,489 --> 00:36:00,993 Raz rozbiła mi takie na czole. Co jest? 428 00:36:22,223 --> 00:36:24,433 Ktoś tu lubi rajstopy marki L’eggs. 429 00:36:29,230 --> 00:36:31,857 Lubi, żebym nocą utulał ją do snu. 430 00:36:32,358 --> 00:36:34,902 Tak ma. Późnym wieczorem. 431 00:36:36,111 --> 00:36:37,821 Przychodzę tam o jakiejś 18. 432 00:36:42,660 --> 00:36:45,287 I ona jeszcze nie śpi! Szaleństwo. 433 00:36:45,287 --> 00:36:47,498 „Pora na ciebie, kobieto!” 434 00:36:55,256 --> 00:36:57,591 Dmucham jej na włosy, póki nie zaśnie. 435 00:37:00,552 --> 00:37:03,180 Kiedy się rano budzi, robię jej kawę. 436 00:37:03,180 --> 00:37:04,265 Folgers. 437 00:37:06,308 --> 00:37:09,228 Folgers to oficjalna kawa starych bab. 438 00:37:10,396 --> 00:37:13,315 W Starbucksie jest za dużo chemikaliów. 439 00:37:13,315 --> 00:37:15,359 Najlepszym elementem pobudki 440 00:37:16,235 --> 00:37:17,987 jest stara baba z kubkiem. 441 00:37:28,539 --> 00:37:31,917 Ty też niejednej zaparzyłeś kawę Folgers, co? 442 00:37:32,626 --> 00:37:34,169 Tylko się droczę. 443 00:37:41,969 --> 00:37:44,221 Nie musimy się martwić, że zaciąży. 444 00:37:53,188 --> 00:37:54,940 To już dawno za nią. 445 00:37:56,442 --> 00:37:58,277 Raz spytałem o antykoncepcję. 446 00:37:58,277 --> 00:38:01,655 „Otwieraj to okno i zamknij pysk...” 447 00:38:10,581 --> 00:38:14,626 Walę w tę starą torbę jak z karabinu. 448 00:38:18,881 --> 00:38:21,425 Słyszę w niej te rykoszety. 449 00:38:33,729 --> 00:38:37,441 Kręcą mnie dorosłe baby. Dorosłe! 450 00:38:42,529 --> 00:38:45,783 Zanim pójdziemy do łóżka, idziemy na siusiu. 451 00:38:53,415 --> 00:38:54,291 Całujemy się. 452 00:38:57,294 --> 00:38:59,213 „Zaraz wracam”. 453 00:39:20,609 --> 00:39:24,738 Coś jest nie tak z moją spermą. Nie wystrzeliwuje jak dawniej. 454 00:39:25,989 --> 00:39:27,991 Czasami wcale. 455 00:39:27,991 --> 00:39:30,285 To dziwne, nie wiem, co się dzieje. 456 00:39:30,285 --> 00:39:33,163 To chyba przez te witaminy, które łykam. 457 00:39:33,789 --> 00:39:36,083 Obciągała mi taka babka vintage. 458 00:39:36,083 --> 00:39:39,044 Doszedłem, ale w gardło poszło tylko powietrze. 459 00:39:40,295 --> 00:39:43,048 Chude gardziołko tego nie wytrzyma. 460 00:39:43,549 --> 00:39:44,550 To było jak... 461 00:39:44,550 --> 00:39:45,467 A ona potem... 462 00:39:58,939 --> 00:40:01,150 „Puściłeś wiatry z wacka?” 463 00:40:01,650 --> 00:40:03,777 Ja na to, że muszę iść do lekarza. 464 00:40:03,777 --> 00:40:05,946 „To chyba przez te moje witaminy. 465 00:40:05,946 --> 00:40:08,157 Nie wiem, co się dzieje”. 466 00:40:12,244 --> 00:40:15,038 Nie lubię profesjonalnego obciągania. 467 00:40:15,038 --> 00:40:17,833 Nie chcę tego. To mnie zniechęca. 468 00:40:18,333 --> 00:40:22,045 Profesjonalne? Wolę nowicjuszki. 469 00:40:23,464 --> 00:40:25,716 O tak. Jeśli wiesz, co robisz, 470 00:40:25,716 --> 00:40:28,427 to udawaj, że nie wiesz, kiedy mi obciągasz. 471 00:40:28,927 --> 00:40:31,430 Spójrz na mnie, spytaj, czy to tak. 472 00:40:32,473 --> 00:40:34,224 „Tak”. 473 00:40:38,687 --> 00:40:41,315 Nie lubię profesjonalnego obciągania. 474 00:40:41,315 --> 00:40:43,275 Panienek, które dobrze ssą. 475 00:40:43,275 --> 00:40:46,945 Kiedy któraś dobrze mi obciąga, 476 00:40:46,945 --> 00:40:51,909 cały czas myślę o tym, jak musiała ćwiczyć, 477 00:40:53,327 --> 00:40:55,454 żeby dojść do takiej biegłości. 478 00:41:05,297 --> 00:41:09,259 Laska weszła mi raz do sypialni. Naga, tylko z gumką we włosach. 479 00:41:10,844 --> 00:41:13,138 Ja do niej: „Zaraz, pogadajmy”. 480 00:41:16,517 --> 00:41:17,434 „Nie!” 481 00:41:19,228 --> 00:41:22,481 Czy jakaś laska myła sobie kiedyś zęby waszym wackiem? 482 00:41:25,984 --> 00:41:27,986 Krzyczę: „Nie!” 483 00:41:35,911 --> 00:41:37,412 Ja tego nie chcę. 484 00:41:37,412 --> 00:41:39,915 Dobrze mi obciągaj, jak nowicjuszka, 485 00:41:39,915 --> 00:41:42,834 a ja zrobię ci szałowy kucyk. 486 00:41:44,711 --> 00:41:47,089 Ty mi tam na dole mlaszczysz, a ja... 487 00:42:10,404 --> 00:42:13,865 Panna wstaje i się dziwi. 488 00:42:15,617 --> 00:42:18,704 „Nawet zostawiłeś loczek z przodu! Szaleństwo”. 489 00:42:28,589 --> 00:42:29,923 Kiedy obciągacie, 490 00:42:29,923 --> 00:42:32,926 orientujcie się, na jakim penisie działacie. 491 00:42:32,926 --> 00:42:37,014 To wpływa na sposób wykonywania czynności. 492 00:42:37,014 --> 00:42:38,515 Część z was ma takiego. 493 00:42:39,725 --> 00:42:41,310 Inne takiego. 494 00:42:46,898 --> 00:42:48,483 Dwa palce są niedoceniane. 495 00:42:48,483 --> 00:42:52,195 Taka jedna świetnie mnie raz nimi obsłużyła. 496 00:42:52,195 --> 00:42:54,156 Grała jak na trąbce. 497 00:42:57,743 --> 00:43:00,787 W tle były chórki i tancerki z parasolkami. 498 00:43:17,971 --> 00:43:19,765 Ale niektóre mają takiego. 499 00:43:20,265 --> 00:43:21,600 Dwuręcznego. 500 00:43:24,394 --> 00:43:26,396 Ja nie jestem dwuręczny. 501 00:43:27,731 --> 00:43:29,274 Jedna tak ze mną zaczęła. 502 00:43:29,274 --> 00:43:33,028 „To urocze, ale druga ręka jest zbędna. 503 00:43:34,988 --> 00:43:37,366 Naprawdę, nie ma tam nic do obciągania. 504 00:43:37,366 --> 00:43:40,285 Wystarczy jedna i będzie dobrze”. 505 00:43:43,288 --> 00:43:45,791 „Zrobisz mi pokrzywkę. Przestań!” 506 00:43:58,345 --> 00:44:00,847 Mam parę kawałów do wypróbowania. 507 00:44:10,649 --> 00:44:14,444 Oby się spodobały. Jeśli nie, i tak się więcej nie zobaczymy. 508 00:44:20,701 --> 00:44:23,286 Wiecie, kto zaraz musi zmienić imię? 509 00:44:23,286 --> 00:44:25,038 Babyface. 510 00:44:36,675 --> 00:44:40,887 Widziałem ostatnio jego występ. Cały czas na niego patrzyłem... 511 00:44:40,887 --> 00:44:43,223 „Został ci z tydzień Dziecinnej Buzi”. 512 00:44:46,268 --> 00:44:48,812 Zresztą i tak nazywam cię już tylko Face. 513 00:45:01,366 --> 00:45:03,201 Gdy obsługujesz kogoś oralnie, 514 00:45:04,077 --> 00:45:07,414 faceta czy babkę, a ta osoba stuka cię w czoło 515 00:45:07,414 --> 00:45:10,000 albo podciąga do góry, 516 00:45:10,000 --> 00:45:12,961 nie próbujcie się rżnąć. Bierzcie ciuchy i chodu. 517 00:45:16,798 --> 00:45:18,216 Byliście fatalni. 518 00:45:20,385 --> 00:45:24,431 Po czymś takim od razu wychodzicie. Bierzecie klucze i wio. 519 00:45:27,934 --> 00:45:30,854 Jedna z moich vintage lasek raz mi tak przerwała. 520 00:45:30,854 --> 00:45:34,399 Ale nie wypuściła mnie, zaczęła mnie pocieszać. 521 00:45:36,443 --> 00:45:39,362 Powiedziała: „Nie, kochaniutki. Chodź. 522 00:45:39,362 --> 00:45:41,323 Do góry. 523 00:45:42,282 --> 00:45:45,076 Nigdzie nie pójdziesz. Połóż się, już dobrze. 524 00:45:45,660 --> 00:45:48,121 Już dobrze. Leż tutaj. W porządku. 525 00:45:48,121 --> 00:45:49,331 Wszystko gra. 526 00:45:49,915 --> 00:45:52,167 Byłbyś lepszy, gdybyś umiał. 527 00:45:54,085 --> 00:45:56,505 Mamy mnóstwo czasu na ćwiczenia. 528 00:45:56,505 --> 00:45:59,424 W końcu ci się uda, obiecuję”. 529 00:46:10,227 --> 00:46:13,814 Panowie, jeśli jesteście blisko pięćdziesiątki, 530 00:46:14,481 --> 00:46:17,901 macie dziewczynę, narzeczoną albo żonę 531 00:46:17,901 --> 00:46:20,028 i nadal ćwiczycie, 532 00:46:20,570 --> 00:46:23,198 to na pewno macie też jakąś młódkę na boku. 533 00:46:25,659 --> 00:46:26,952 Gwarantuję. 534 00:46:28,161 --> 00:46:31,456 No bo jeśli nie, to po co ćwiczyć? 535 00:46:34,251 --> 00:46:37,295 Co, szykujecie się do ważnej walki? 536 00:46:50,976 --> 00:46:53,728 Nakryliście kiedyś pannę na seksie przez sen? 537 00:46:54,312 --> 00:46:55,689 Mnie to nie pasuje. 538 00:46:58,316 --> 00:47:01,403 Gdybym to zobaczył, od razu bym spytał, kogo posuwa. 539 00:47:05,991 --> 00:47:09,995 Zwłaszcza jeśli nie dała ci przed snem. 540 00:47:12,414 --> 00:47:15,166 „Zrzucaj z siebie tego typa, o którym śnisz!” 541 00:47:25,010 --> 00:47:28,805 Jakiej muzyki słuchają podczas seksu ci religijni? 542 00:47:30,724 --> 00:47:33,977 Na pewno niczego popularnego. To nisza rynkowa. 543 00:47:33,977 --> 00:47:36,897 Zacznę nagrywać kawałki miłosne w stylu gospel. 544 00:47:37,480 --> 00:47:39,941 Coś, do czego będą się mogli pieprzyć. 545 00:47:42,110 --> 00:47:44,821 Odłóż tę Biblię 546 00:47:46,156 --> 00:47:50,660 Ja ściągnę rękawiczki kościelnego 547 00:48:02,297 --> 00:48:04,174 Puszyste noszą pasy z koralami? 548 00:48:07,552 --> 00:48:09,304 No dobra. 549 00:48:12,766 --> 00:48:14,893 „Tak, i co z tego?” 550 00:48:27,364 --> 00:48:29,366 Kto tu przyszedł z przyjacielem? 551 00:48:35,455 --> 00:48:37,791 Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę: 552 00:48:37,791 --> 00:48:40,710 nie pójdziecie nawzajem na swoje pogrzeby. 553 00:48:58,103 --> 00:49:00,313 Dziwny odbiór, nie? 554 00:49:03,024 --> 00:49:04,651 Skąd ta nagła wrażliwość? 555 00:49:04,651 --> 00:49:10,240 Mówię tylko, żebyście spędzali czas z takimi bliskimi osobami. 556 00:49:10,240 --> 00:49:13,118 Na swoje pogrzeby potem nie pójdziecie. 557 00:49:13,118 --> 00:49:15,328 Trzeba im okazywać względy teraz. 558 00:49:15,328 --> 00:49:18,665 Tylko tyle chciałem powiedzieć. 559 00:49:20,792 --> 00:49:23,878 Poza tym jestem komikiem obserwacyjnym. 560 00:49:23,878 --> 00:49:27,716 Tak mnie nazywają. Obserwuję sytuacje i o nich gadam. 561 00:49:27,716 --> 00:49:34,305 Nie jestem komediantem od ślizgania się na skórce od banana i tak dalej. 562 00:49:34,305 --> 00:49:36,808 Zauważyliście? Prawie się tu nie ruszam. 563 00:49:39,644 --> 00:49:42,814 To była obserwacja. Nic więcej. 564 00:49:42,814 --> 00:49:46,109 Zaobserwowałem coś, o czym pewnie nie myśleliście. 565 00:49:46,609 --> 00:49:49,821 Ocean powiedział mi to ostatnio, nawalony w trzy dupy. 566 00:49:49,821 --> 00:49:53,867 „Wiesz, brachu... nie pójdziemy nawzajem na swoje pogrzeby”. 567 00:49:53,867 --> 00:49:56,077 Ja na to: „To głębokie”. 568 00:50:00,457 --> 00:50:02,000 „Ale ja na twój przyjdę”. 569 00:50:15,263 --> 00:50:19,017 Dlaczego z wiekiem coraz gwałtowniej dochodzimy? 570 00:50:23,980 --> 00:50:26,274 Kiedy stary facet dochodzi, to tak. 571 00:50:45,376 --> 00:50:47,629 „Ale to było dobre. A niech mnie!” 572 00:51:01,643 --> 00:51:03,353 Kiedy gej powie, żeby mu... 573 00:51:11,778 --> 00:51:13,571 Nie, tego nie powiem. 574 00:51:15,115 --> 00:51:18,618 Skreślicie mnie i stracę kontrakt z Old Spice. 575 00:51:34,467 --> 00:51:37,303 Jamajczycy to ostre jebaki. 576 00:51:38,555 --> 00:51:40,682 Przelecą wszystko. 577 00:51:41,349 --> 00:51:43,226 Choćby bezdomne babki. 578 00:51:44,561 --> 00:51:48,565 „Dlaczego taka piękność mieszka w tym pudle?” 579 00:51:49,649 --> 00:51:52,152 „Zostaw ją, jest bezdomna”. 580 00:52:01,953 --> 00:52:05,290 Siedziałem w poczekalni u lekarza. 581 00:52:05,290 --> 00:52:06,541 Czekałem. 582 00:52:06,541 --> 00:52:09,419 Wyszła jamajska pielęgniarka i mówi: 583 00:52:09,419 --> 00:52:10,962 „The Uncle”. 584 00:52:11,796 --> 00:52:13,423 Że niby „Wujek”. 585 00:52:13,423 --> 00:52:16,342 Zastanawiam się, kto się tak podpisał. 586 00:52:16,342 --> 00:52:17,886 „Co za głupota”. 587 00:52:17,886 --> 00:52:20,930 Ale tak naprawdę mówiła „Deon Cole”. 588 00:52:28,813 --> 00:52:30,523 Wcale nie „The Uncle”. 589 00:52:32,984 --> 00:52:35,278 Tylko „Deon Cole”. 590 00:52:41,576 --> 00:52:44,871 Spóźniłem się na wizytę przez jej akcent. 591 00:52:57,258 --> 00:53:00,053 Nienawidzę tego, jak młodzi teraz SMS-ują. 592 00:53:00,762 --> 00:53:04,140 Te wszystkie skróty... gówno z nich rozumiem. 593 00:53:05,808 --> 00:53:09,520 Taki jeden młodzik, którego zatrudniam, przysłał mi SMS-a. 594 00:53:09,520 --> 00:53:12,023 Napisał: litera D, 595 00:53:12,649 --> 00:53:15,401 przecinek, litera C, 596 00:53:15,401 --> 00:53:17,195 litera T, 597 00:53:17,195 --> 00:53:18,988 litera W, 598 00:53:18,988 --> 00:53:20,406 Z, 599 00:53:21,074 --> 00:53:21,950 M. 600 00:53:22,575 --> 00:53:24,535 Myślę sobie: „Co do chuja?”. 601 00:53:25,495 --> 00:53:26,996 Dzwonię. „Co jest?” 602 00:53:26,996 --> 00:53:30,124 „Pytam tylko: D, Czy Ty Wyjechałeś Z Miasta?” 603 00:53:32,919 --> 00:53:36,005 Skąd mam wiedzieć, że te litery to znaczą? 604 00:53:36,506 --> 00:53:39,217 „Każdy to wie”. Ja na to: „Takiego wała!” 605 00:53:40,843 --> 00:53:41,678 Koniec. 606 00:53:46,432 --> 00:53:49,852 Po kwadransie napisałem mu takiego SMS-a: 607 00:53:50,895 --> 00:53:52,230 „T, 608 00:53:52,230 --> 00:53:53,815 przecinek, 609 00:53:53,815 --> 00:53:55,316 W, 610 00:53:55,316 --> 00:53:56,693 przecinek, 611 00:53:56,693 --> 00:53:58,152 M, 612 00:53:58,152 --> 00:54:01,155 W, 613 00:54:01,155 --> 00:54:02,156 kropka, 614 00:54:02,824 --> 00:54:03,908 Z, 615 00:54:04,450 --> 00:54:05,535 O, 616 00:54:06,119 --> 00:54:07,245 T, 617 00:54:07,954 --> 00:54:09,247 przecinek, 618 00:54:09,247 --> 00:54:10,290 J, 619 00:54:11,082 --> 00:54:12,166 S, 620 00:54:12,917 --> 00:54:13,876 N, 621 00:54:14,377 --> 00:54:15,586 L, 622 00:54:16,462 --> 00:54:17,505 kropka”. 623 00:54:24,929 --> 00:54:27,223 Dzwoni. „Co to, kurwa, jest?” 624 00:54:28,099 --> 00:54:31,102 „Tak, Wyjechałem, Może Wrócę Wcześniej. 625 00:54:31,102 --> 00:54:33,688 Zależy Od Tego, Jaka Sytuacja Na Lotnisku. 626 00:54:36,607 --> 00:54:38,693 Każdy by zrozumiał”. 627 00:54:57,545 --> 00:54:58,755 O rany. 628 00:55:00,214 --> 00:55:02,717 Niech wszyscy nauczą się randkować. 629 00:55:02,717 --> 00:55:06,387 Trzeba zadawać dobre pytania, nie powierzchowne. 630 00:55:06,387 --> 00:55:09,891 Mało który facet pyta o to kobietę, choć powinien. 631 00:55:09,891 --> 00:55:13,186 Ja ciągle o to pytam. To dla mnie kluczowa kwestia. 632 00:55:13,686 --> 00:55:17,690 Kiedy spotykacie babkę, spytajcie ją o preferowaną temperaturę. 633 00:55:19,525 --> 00:55:21,569 Musicie o to pytać. 634 00:55:21,569 --> 00:55:25,031 Nie chcecie zacząć kręcić, 635 00:55:25,031 --> 00:55:27,784 nawet chodzić do jej domu 636 00:55:27,784 --> 00:55:31,204 i nagle się przekonać, że ma tam 32 stopnie Celsjusza. 637 00:55:32,663 --> 00:55:33,998 „Ona ma anemię?” 638 00:55:35,875 --> 00:55:37,919 I potem rżniecie się na kafelkach. 639 00:55:42,465 --> 00:55:44,675 Pytajcie o preferowaną temperaturę. 640 00:55:45,176 --> 00:55:47,428 Idę do vintage babki, 641 00:55:47,428 --> 00:55:50,431 a u niej 10 stopni Celsjusza. 642 00:55:51,057 --> 00:55:53,267 Jak w chłodni na mięso. 643 00:55:53,851 --> 00:55:56,938 Wszędzie baterie do wiatraczków na szyję. 644 00:55:57,438 --> 00:56:00,316 Co chwila włącza albo grzanie, albo klimę. 645 00:56:00,316 --> 00:56:02,777 Można u niej złapać zapalenie płuc. 646 00:56:04,112 --> 00:56:05,947 „Jaką preferujesz temperaturę?” 647 00:56:06,864 --> 00:56:10,701 Ja lubię 22 stopnie Celsjusza. 648 00:56:10,701 --> 00:56:14,664 Czasem 23. Zależy, co robimy. 649 00:56:15,164 --> 00:56:19,752 Temperatura jest też problemem w miejscu pracy. 650 00:56:19,752 --> 00:56:22,088 W wielu biurach 651 00:56:22,088 --> 00:56:24,841 nie wykorzystują potencjału czarnych kobiet, 652 00:56:24,841 --> 00:56:27,510 bo jest tam zwyczajnie zbyt zimno. 653 00:56:30,054 --> 00:56:33,599 Serio. Wyłączcie klimę, 654 00:56:33,599 --> 00:56:37,186 a pracujące tam czarne babki dadzą z siebie 100%. 655 00:56:37,687 --> 00:56:40,064 Każda czarna, jaką znam, 656 00:56:40,064 --> 00:56:42,984 ma w pracy szalik i nagrzewacz. 657 00:56:45,069 --> 00:56:46,988 Walczcie o te 100%. 658 00:56:48,030 --> 00:56:51,534 Na pewno Kamala też ma nagrzewacz w Białym Domu. 659 00:56:56,664 --> 00:56:59,000 Każdy chce związku, 660 00:56:59,000 --> 00:57:02,003 nie ma za to chętnych na przyjaźń. 661 00:57:02,003 --> 00:57:04,839 Na tym powinniście się skupić. 662 00:57:06,257 --> 00:57:07,842 Zmieńcie kurs. 663 00:57:07,842 --> 00:57:11,179 Jebać związki. 664 00:57:11,179 --> 00:57:13,764 Znajdźcie sobie kogoś fajnego 665 00:57:13,764 --> 00:57:15,600 i się zaangażujcie. 666 00:57:15,600 --> 00:57:18,478 Jeśli wam się nie ułoży, zostanie wam przyjaźń. 667 00:57:18,478 --> 00:57:21,606 Nie można marnować życia na związki. 668 00:57:21,606 --> 00:57:24,275 Kończy się tak, że nawet nie gadacie. 669 00:57:26,152 --> 00:57:28,196 Nawet z nim nie gadasz, 670 00:57:28,196 --> 00:57:30,907 a dałaś mu swoje najlepsze lata. 671 00:57:31,699 --> 00:57:35,661 Najlepsze lata. Widzę to w twoich oczach. 672 00:57:38,039 --> 00:57:40,374 Widzę, że myślisz o tym draniu. 673 00:57:40,374 --> 00:57:43,336 Zabrał ci najlepsze lata, nie? 674 00:57:43,336 --> 00:57:46,088 Przez niego jesteś taka spasiona. 675 00:57:46,088 --> 00:57:48,591 Cały czas żarliście i chlaliście. 676 00:57:48,591 --> 00:57:51,677 Potem cię zostawił, a ty pytasz dlaczego. 677 00:57:52,345 --> 00:57:55,890 „Sam chciałeś żreć, ja nie chciałam!” 678 00:57:57,391 --> 00:57:58,518 „Nara, suko!” 679 00:58:02,480 --> 00:58:05,608 Wspólne spędzanie czasu. Tego chcę. Chcę przyjaźni. 680 00:58:05,608 --> 00:58:11,239 Chcę przyjaciółkę, z którą mogę robić wszystko to, co z kumplami. 681 00:58:11,239 --> 00:58:14,450 Chodzić na filmy, koncerty. Słuchać muzy i tak dalej. 682 00:58:14,450 --> 00:58:15,618 Robię to wszystko. 683 00:58:15,618 --> 00:58:19,080 A skoro już tak robię, to chcę móc być sobą. 684 00:58:19,080 --> 00:58:22,208 Jednego nie zmienię. Zawsze będę się gapił na baby. 685 00:58:22,208 --> 00:58:25,503 Uważam, że kobiety są piękne. Z kimkolwiek będę, 686 00:58:25,503 --> 00:58:26,712 będę się gapił. 687 00:58:26,712 --> 00:58:30,299 Nie będę niemiły. Nie będę macał i gwizdał, 688 00:58:30,299 --> 00:58:34,095 ale uwielbiam kobiece piękno i będę je podziwiać. 689 00:58:34,095 --> 00:58:36,889 Chcę pannę, która będzie się gapić ze mną. 690 00:58:36,889 --> 00:58:40,893 Na taką pannę czekam. Takiej chcę. 691 00:58:41,686 --> 00:58:44,230 Zobaczę niezłą babkę i powiem: „Ładna dupa”. 692 00:58:44,230 --> 00:58:47,024 A moja ma rzucić: „No raczej! Bardzo ładna!”. 693 00:58:47,525 --> 00:58:51,946 Jestem na tyle pewnym siebie heterykiem, że się jej odwdzięczę. 694 00:58:51,946 --> 00:58:55,283 Jeśli zobaczy seksownego typa i to głośno skomentuje, 695 00:58:55,283 --> 00:58:57,618 ja dodam: „Na pewno głuszy laski”. 696 00:59:05,876 --> 00:59:09,088 Tak faceci komplementują innych typów. 697 00:59:10,256 --> 00:59:13,092 „Mój funfel, Tone? Na pewno głuszy laski. 698 00:59:17,638 --> 00:59:19,181 Ma ich na pęczki”. 699 00:59:22,018 --> 00:59:25,896 Nie udawajcie, że nie umiecie rozpoznać przystojniaka. 700 00:59:25,896 --> 00:59:28,149 Bez jaj. Nie zgrywajcie twardzieli. 701 00:59:28,149 --> 00:59:30,401 Wiecie, kiedy ktoś jest przystojny. 702 00:59:30,401 --> 00:59:33,529 Przy takim typie inni znikają. 703 00:59:35,865 --> 00:59:36,824 Ja tak miałem. 704 00:59:38,409 --> 00:59:41,078 Kręciłem film z Idrisem Elbą. 705 00:59:44,206 --> 00:59:46,751 Babki chciały przeze mnie przejść. 706 00:59:48,753 --> 00:59:50,546 Musiałem pstrykać je w czoło. 707 00:59:50,546 --> 00:59:53,090 „Widzisz, że tu stoję. Co jest?” 708 01:00:01,891 --> 01:00:06,771 Moje panie, zróbcie coś dla mnie. Coś związanego z waszymi mężczyznami. 709 01:00:06,771 --> 01:00:08,898 Mówię za wszystkich facetów. 710 01:00:08,898 --> 01:00:11,734 Będę rzecznikiem wszystkich facetów tutaj. 711 01:00:12,234 --> 01:00:16,280 Moje panie. Jedyne, czego pragną faceci, żeby czuć szczęście 712 01:00:16,280 --> 01:00:17,865 i być z wami na zawsze, 713 01:00:17,865 --> 01:00:21,285 to żebyście stale smyrały nas po fiutkach. 714 01:00:28,125 --> 01:00:30,586 Słyszycie te brawa? 715 01:00:32,463 --> 01:00:36,550 Tylko tego chcemy. Smyrajcie przy każdej okazji. 716 01:00:37,051 --> 01:00:38,552 Facet siedzi obok ciebie? 717 01:00:38,552 --> 01:00:41,472 Połóż mu torebkę na kolanach i go posmyraj. 718 01:00:41,472 --> 01:00:45,351 Powinnaś to robić od początku występu. Wstydź się. 719 01:00:49,980 --> 01:00:52,650 Smyraj go po fiutku przy każdej okazji. 720 01:00:53,442 --> 01:00:55,486 I zostawcie nasze sutki w spokoju. 721 01:00:59,198 --> 01:01:02,159 Nie są tak unerwione jak wasze. 722 01:01:02,868 --> 01:01:05,705 Każdy facet mówiący „Rób tak dalej” 723 01:01:05,705 --> 01:01:08,541 to dziwak. Wyrzuć go z domu. 724 01:01:11,544 --> 01:01:15,881 „Tak! Nie zapomnij o drugim!” 725 01:01:16,382 --> 01:01:18,926 Pozbądź się tego dziwaka. 726 01:01:19,844 --> 01:01:21,595 Smyrajcie nas po fiutkach. 727 01:01:27,309 --> 01:01:30,187 Nie chcesz smyrać? To się do mnie nie zbliżaj. 728 01:01:31,313 --> 01:01:34,734 Panowie. Siedzicie se na kanapie, oglądacie mecz czy coś, 729 01:01:34,734 --> 01:01:38,112 a ona przychodzi i kładzie się wam na kolanach. Wy na to... 730 01:01:45,119 --> 01:01:46,996 Ona to czuje. 731 01:01:55,004 --> 01:01:56,505 Smyraj go po fiutku. 732 01:01:58,007 --> 01:02:00,676 Smyraj, kiedy tylko wyjdziecie z domu. 733 01:02:00,676 --> 01:02:04,680 W spożywczaku też. 734 01:02:04,680 --> 01:02:06,766 Nie będziesz musiała gotować. 735 01:02:11,395 --> 01:02:13,522 Wystarczy, że podejdziesz blisko. 736 01:02:13,522 --> 01:02:16,025 Tak się to robi wśród ludzi. Podchodzisz 737 01:02:16,025 --> 01:02:18,903 i pytasz: „Co dziś zjemy?”. 738 01:02:21,113 --> 01:02:23,616 A on na to: „Misie-żelki. 739 01:02:26,410 --> 01:02:30,247 Płatki śniadaniowe. Nawet bez mleka. Same płatki”. 740 01:02:35,669 --> 01:02:39,131 Kiedy dziś facet będzie cię odwoził do domu, 741 01:02:39,131 --> 01:02:41,175 skupiony na bezpiecznej jeździe... 742 01:02:41,842 --> 01:02:44,094 To ty co, będziesz siedzieć obok, 743 01:02:45,513 --> 01:02:46,806 z nosem w telefonie? 744 01:02:47,640 --> 01:02:49,183 Przecież masz dwie ręce! 745 01:02:51,018 --> 01:02:53,020 Suka bez grama szacunku! 746 01:02:54,271 --> 01:02:57,733 Sięgnij i smyraj go po fiutku, aż dojedziecie. 747 01:02:58,776 --> 01:03:01,654 Telefon możesz trzymać drugą dłonią. 748 01:03:02,530 --> 01:03:06,450 Nie przewijasz obiema. Nigdy tego nie widziałem. 749 01:03:12,498 --> 01:03:13,999 Smyraj go po fiutku. 750 01:03:16,836 --> 01:03:19,588 Kiedy jesteś pasażerką. Rano, w dzień i w nocy. 751 01:03:19,588 --> 01:03:23,050 Smyraj go po fiutku. Słyszysz? To kluczowe. 752 01:03:23,050 --> 01:03:26,011 Wtedy facet pokocha cię na zawsze. 753 01:03:26,011 --> 01:03:29,974 Jak dość dobrze będziesz go smyrać, nie wiadomo, dokąd dojedzie. 754 01:03:31,892 --> 01:03:34,687 „Poszukam tu jakiegoś jubilera. 755 01:03:35,187 --> 01:03:38,232 Kupię jej jakieś kolczyki albo co...” 756 01:03:38,232 --> 01:03:41,986 A ty wiernie smyrasz. „Fajnie!” 757 01:03:46,574 --> 01:03:49,618 A gdyby przepełniała cię dziś energia, 758 01:03:49,618 --> 01:03:52,830 wsadź mu tam głowę i popracuj ustami. 759 01:03:52,830 --> 01:03:54,915 Tak! Odwagi! 760 01:03:55,749 --> 01:03:58,794 Wsadź głowę pod kierownicę. 761 01:03:59,545 --> 01:04:01,714 Żeby facet musiał ją przestawić. 762 01:04:02,214 --> 01:04:04,925 Żeby jechał dziś z kierownicą na tym poziomie. 763 01:04:10,222 --> 01:04:12,057 Los Angeles, kocham was. 764 01:04:13,183 --> 01:04:16,562 Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście. Bardzo dziękuję. 765 01:04:17,479 --> 01:04:19,815 Kocham was z głębi serca. 766 01:04:20,691 --> 01:04:22,693 Każdego, kto kupił bilet, 767 01:04:22,693 --> 01:04:26,614 kto mnie wspierał, kto przyszedł na mój występ. 768 01:04:26,614 --> 01:04:28,782 Kocham was. Na zawsze. 769 01:04:29,283 --> 01:04:31,577 Dzięki, Los Angeles. Jestem Deon Cole. 770 01:05:23,671 --> 01:05:26,590 Napisy: Kuba Żywko