1 00:00:18,603 --> 00:00:22,732 DAVID CHASE I RODZINA SOPRANO CZĘŚĆ DRUGA 2 00:00:29,781 --> 00:00:30,782 Zdjęcie jest? 3 00:00:30,782 --> 00:00:34,035 Sopranowa gorączka osiągnęła apogeum w lipcu... 4 00:00:34,285 --> 00:00:35,286 22 LIPCA 2000 ROKU 5 00:00:35,411 --> 00:00:38,873 ...gdy 14 tysięcy potencjalnych gangsterów 6 00:00:39,040 --> 00:00:42,293 zjawiło się na otwartym castingu w niezbyt atrakcyjnym Harrison. 7 00:00:42,418 --> 00:00:45,963 Tłum liczy od 10 do 25 tysięcy osób. 8 00:00:46,422 --> 00:00:48,341 To było po pierwszym sezonie. 9 00:00:48,341 --> 00:00:50,843 Kolejka ciągnęła się do autostrady. 10 00:00:50,843 --> 00:00:52,595 DAVID CHASE TWÓRCA RODZINY SOPRANO 11 00:00:52,595 --> 00:00:54,889 Absurd! 12 00:00:54,889 --> 00:00:57,433 - Przesuwamy się. - Zapraszam panie. 13 00:00:57,642 --> 00:01:01,562 Rozeszła się wieść, że w New Jersey czekają na zdjęcia. 14 00:01:01,687 --> 00:01:05,274 Są policjanci, strażacy, nauczyciele... Kto nie marzy o sławie i forsie? 15 00:01:05,274 --> 00:01:08,403 Powiem jedno - nadaję się do tej roli. 16 00:01:08,528 --> 00:01:11,614 Nie można być bardziej włoskim. 17 00:01:11,739 --> 00:01:13,574 Wyszykowaliśmy się z przyjacielem, 18 00:01:13,950 --> 00:01:18,413 ale przed nami jest z pół miliona ludzi. 19 00:01:18,746 --> 00:01:20,873 Chyba się nie załapiemy. 20 00:01:23,292 --> 00:01:24,293 Proszę się rozejść. 21 00:01:24,502 --> 00:01:27,171 Inaczej zostaną państwo aresztowani. 22 00:01:27,338 --> 00:01:31,426 Policja zakończyła casting ze względów bezpieczeństwa. 23 00:01:31,592 --> 00:01:34,345 To koniec! 24 00:01:34,345 --> 00:01:39,600 Większość tej bandy musiała się zadowolić wrzuceniem zdjęcia do pudełka. 25 00:01:40,601 --> 00:01:42,854 Była wśród nich Ginny Sack. 26 00:01:43,271 --> 00:01:47,775 Skończyła to samo liceum co ja. Kosmetyczka bez doświadczenia aktorskiego. 27 00:01:49,736 --> 00:01:50,903 A to co? 28 00:01:51,028 --> 00:01:53,406 Miałam zawroty głowy. Cukier mi spadł. 29 00:01:53,406 --> 00:01:55,116 Nie było sałatki owocowej? 30 00:01:55,283 --> 00:01:57,243 Ty obiecałeś rzucić palenie. 31 00:01:57,243 --> 00:01:58,953 Nikotyna uzależnia! 32 00:01:59,078 --> 00:02:01,205 Dlaczego na mnie krzyczysz?! 33 00:02:01,205 --> 00:02:03,249 Wierzyło się jej bezgranicznie. 34 00:02:03,249 --> 00:02:05,668 Wiem, że ostatnio przytyłam. 35 00:02:06,794 --> 00:02:09,630 Widzę, jak inni faceci patrzą na swoje żony. 36 00:02:10,339 --> 00:02:11,841 Ja nie patrzę? 37 00:02:13,885 --> 00:02:15,178 Zawsze patrzyłem. 38 00:02:16,512 --> 00:02:17,555 Kocham cię. 39 00:02:19,932 --> 00:02:21,184 Z czasem dotarło do mnie, 40 00:02:21,184 --> 00:02:25,521 że widzów z grubsza można podzielić na dwie grupy. 41 00:02:25,813 --> 00:02:29,358 Jednych interesował serial dramatyczny jako taki. 42 00:02:29,942 --> 00:02:34,614 Drugich nazwałbym „Mniej pytlowania, więcej mordowania”. 43 00:02:44,832 --> 00:02:47,710 Ton serialu nie jest jasno zdefiniowany: 44 00:02:47,877 --> 00:02:49,670 lekkość przeplata się z mrokiem. 45 00:02:49,962 --> 00:02:53,800 W zasadzie trzeba być przygotowanym na każdą możliwość. 46 00:02:53,800 --> 00:02:57,261 Jest to rzecz, do której przykładam dużą wagę: 47 00:02:57,261 --> 00:03:00,932 by mrok zawsze miał domieszkę humoru. 48 00:03:00,932 --> 00:03:04,894 Pamiętam pierwsze pogrzeby, na które chodziłem w dzieciństwie. 49 00:03:05,061 --> 00:03:07,522 Dziadek leżał w trumnie, 50 00:03:07,772 --> 00:03:10,358 a obok toczyła się kretyńska rozmowa. 51 00:03:10,608 --> 00:03:13,444 Ciotka plotła jakieś głupstwa... 52 00:03:13,569 --> 00:03:15,530 „Co ty wygadujesz? 53 00:03:15,530 --> 00:03:18,282 Przecież umarł twój ojciec!”. 54 00:03:18,783 --> 00:03:21,369 Przyszłemu scenarzyście zapadło to w pamięć. 55 00:03:21,702 --> 00:03:25,456 Mariolina... Zrobiła mi pierwsze trzepanko. 56 00:03:25,456 --> 00:03:28,793 Mnie i Vincentowi Maniscalco, na tyłach targu. 57 00:03:29,585 --> 00:03:30,670 Junior! 58 00:03:30,670 --> 00:03:33,339 Rany boskie, co ja wygaduję? 59 00:03:35,883 --> 00:03:41,639 Naprawdę nie wiem, czy Rodzina Soprano to serial dramatyczny, czy komediowy. 60 00:03:42,724 --> 00:03:44,600 Weźmy Tony'ego Sirico. 61 00:03:46,018 --> 00:03:47,895 Wcześniej grał poważnych gangsterów, 62 00:03:47,895 --> 00:03:50,815 ale miał w sobie ukryty komizm. 63 00:03:52,358 --> 00:03:55,027 Absurdalność postaci pochodziła częściowo od niego. 64 00:03:56,070 --> 00:03:58,948 - Błagam! - Pierdolony trujący bluszcz. 65 00:04:00,032 --> 00:04:03,911 Urodziłem się na Brooklynie. Wychowały mnie brooklyńskie ulice. 66 00:04:03,911 --> 00:04:06,497 Znam to życie i takich ludzi, 67 00:04:06,497 --> 00:04:08,499 „chłopaków z miasta”. 68 00:04:08,624 --> 00:04:10,543 Już mnie swędzi! 69 00:04:12,795 --> 00:04:15,423 Nie malowali go, bo biegał do solarium. 70 00:04:16,507 --> 00:04:19,343 Ta foliowana tekturka? 71 00:04:19,343 --> 00:04:22,096 Cały Tony. Zawsze opalony. 72 00:04:23,014 --> 00:04:25,391 Moja postać zachowuje się jak ja. 73 00:04:25,683 --> 00:04:27,852 Nikomu ani słowa. 74 00:04:28,478 --> 00:04:30,646 Masz świadomość, 75 00:04:30,897 --> 00:04:33,483 że Caitlin skończy college w 2027 roku? 76 00:04:33,691 --> 00:04:36,402 Jeśli wdała się w ciebie, będzie w czwartej klasie. 77 00:04:39,238 --> 00:04:40,573 - Co robisz? - Nic. 78 00:04:42,200 --> 00:04:44,994 Cięcie! Wspaniale. 79 00:04:44,994 --> 00:04:49,290 Tony Sirico pedantycznie dbał o wygląd, o swoją charakterystyczną stylówę. 80 00:04:49,290 --> 00:04:53,252 Nikt nie mógł dotknąć jego włosów. Żadna osoba z ekipy. 81 00:04:54,170 --> 00:04:55,171 SCENARZYSTA/PRODUCENT 82 00:04:55,296 --> 00:04:57,757 Wstawał o trzeciej w nocy, uczył się kwestii, 83 00:04:57,757 --> 00:05:02,136 czesał włosy, rozpylał lakier i czekał, aż mgiełka opadnie. 84 00:05:02,136 --> 00:05:05,640 Robił to kilka razy, aż fryzura była sztywna i gotowa. 85 00:05:05,640 --> 00:05:06,724 Co ty odpierdalasz? 86 00:05:06,724 --> 00:05:07,934 SEZON 3, ODCINEK 11, PINE BARRENS 87 00:05:08,059 --> 00:05:09,685 Kręciliśmy odcinek Pine Barrens. 88 00:05:09,811 --> 00:05:12,021 Do roboty, zasrańcu. 89 00:05:13,314 --> 00:05:17,151 Ziemia jest zamarznięta. Przyłóż się po syberyjsku. 90 00:05:17,276 --> 00:05:21,572 Paulie i Christopher mieli zabić kolesia, wywieźli go do lasu, koleś uciekł, 91 00:05:21,781 --> 00:05:23,574 a oni zabłądzili. 92 00:05:24,450 --> 00:05:25,827 Moment. 93 00:05:26,536 --> 00:05:30,331 Kręcimy się w kółko. Jakim, kurwa, sposobem? 94 00:05:31,290 --> 00:05:34,335 Na początku odcinka Paulie... 95 00:05:34,335 --> 00:05:36,045 Satynowe wykończenie. 96 00:05:36,045 --> 00:05:38,131 ...z nienaganną fryzurą robi manicure. 97 00:05:39,382 --> 00:05:41,968 Chcieliśmy pokazać, jak staje się 98 00:05:42,135 --> 00:05:44,762 najgorszą wersją siebie. 99 00:05:45,221 --> 00:05:46,347 Piździelec! 100 00:05:46,472 --> 00:05:48,057 Zgubiłem but. 101 00:05:48,599 --> 00:05:50,351 Jest w rozsypce. 102 00:05:50,768 --> 00:05:54,564 Powiedziałem Tony'emu, że na pewno by się potargał. 103 00:05:54,564 --> 00:05:56,649 „Włosów nie ruszamy”. „Daj spokój”. 104 00:05:56,649 --> 00:06:01,070 „Przecież chodzi o to, że Paulie jest w niezłej chujni”. 105 00:06:01,362 --> 00:06:05,867 „No dobra”. Zmierzwił po bokach. Mówię: „Litości!”. 106 00:06:06,200 --> 00:06:09,370 „Niech będzie, zjebie” - i machnął srogi bałagan. 107 00:06:09,370 --> 00:06:11,539 „Filmujcie, zanim się rozmyśli”. 108 00:06:11,539 --> 00:06:14,917 To jedyny raz, gdy widzimy go rozczochranego. 109 00:06:14,917 --> 00:06:16,419 Upaprałeś się majonezem. 110 00:06:18,046 --> 00:06:21,466 - Co? - Majonez! Na brodzie! 111 00:06:41,152 --> 00:06:45,865 Z czasem serial się skomplikował, a Denise i ja kupiliśmy dom we Francji, 112 00:06:45,865 --> 00:06:49,160 gdzie wymyślaliśmy kolejne sezony. 113 00:06:49,619 --> 00:06:50,953 Ona zajmowała się ogrodem. 114 00:06:50,953 --> 00:06:53,623 Ciągle coś przycinała, a ja siadałem na zewnątrz 115 00:06:53,623 --> 00:06:55,208 i opowiadałem historie. 116 00:06:56,084 --> 00:06:58,586 Wpływ Denise jest nieoceniony. 117 00:07:02,757 --> 00:07:04,634 Sezon miał 13 odcinków. 118 00:07:05,093 --> 00:07:07,011 Rysowałem 13 pionowych linii. 119 00:07:08,388 --> 00:07:11,265 Później linie w poziomie. Pierwszy wiersz to był „Tony”. 120 00:07:11,891 --> 00:07:14,936 Co robi w pierwszym odcinku? W drugim? 121 00:07:14,936 --> 00:07:17,772 Co mu się przytrafia? 122 00:07:18,314 --> 00:07:21,818 Dodawałem Carmelę. 123 00:07:22,360 --> 00:07:23,945 Miała własny sezon. 124 00:07:24,404 --> 00:07:26,447 Chris i inne postaci również. 125 00:07:26,614 --> 00:07:29,700 Tony'emu przydzielałem dwa albo trzy wiersze. 126 00:07:29,700 --> 00:07:32,036 Zawierały oś fabularną na dany sezon. 127 00:07:32,662 --> 00:07:35,832 Wracałem do Stanów i pokazywałem rozpiskę scenarzystom, 128 00:07:35,832 --> 00:07:38,000 by wiedzieli, w jakim kierunku zmierzamy. 129 00:07:38,000 --> 00:07:39,377 Zaczynała się dyskusja: 130 00:07:39,544 --> 00:07:44,716 „Odcinek pierwszy. Wiem, co napisałem, ale o czym to właściwie będzie?”. 131 00:07:45,466 --> 00:07:47,844 W ten sposób tworzyliśmy fabułę. 132 00:07:48,010 --> 00:07:49,554 Spotykają się w piwnicy. 133 00:07:49,554 --> 00:07:51,848 Pieprzyliśmy bez sensu, jak my teraz, 134 00:07:51,848 --> 00:07:53,599 całymi dniami. 135 00:07:53,599 --> 00:07:57,311 Pieprzyliśmy i pieprzyliśmy bez końca... 136 00:07:57,311 --> 00:07:59,105 Aż rodziło się coś porządnego. 137 00:07:59,105 --> 00:08:02,066 Siedziało się i gadało z przyjaciółmi: 138 00:08:02,066 --> 00:08:04,318 „Co porabialiście wczoraj?”, 139 00:08:04,527 --> 00:08:09,782 „Raz zdarzyło mi się to czy tamto” i tak dalej. 140 00:08:09,782 --> 00:08:12,910 Czasem zaczynało się od pytania Davida: 141 00:08:12,910 --> 00:08:15,663 „Najgorsza rzecz, jaką zrobiliście w związku?”. 142 00:08:16,831 --> 00:08:20,084 Dlaczego nie możemy się spotykać? 143 00:08:20,084 --> 00:08:22,795 - Bo rżniesz się z Ralphem. - Jednak masz moralność? 144 00:08:22,795 --> 00:08:24,505 Nie - zasady. 145 00:08:24,505 --> 00:08:28,676 Opowiadało się najróżniejsze historie, co miało działanie terapeutyczne. 146 00:08:28,676 --> 00:08:31,179 Spędziliśmy razem długie lata. 147 00:08:31,179 --> 00:08:34,932 W pokoju scenarzystów przeżywaliśmy rozwody, 148 00:08:34,932 --> 00:08:38,644 narodziny dzieci, śmierć rodziców... 149 00:08:38,644 --> 00:08:41,522 Wszystko, czego doświadczaliśmy. 150 00:08:41,773 --> 00:08:45,485 Aktor jest narzędziem przekazywania idei. 151 00:08:46,903 --> 00:08:50,782 Gdy zaczynałem pisać, poszedłem na kurs aktorski. 152 00:08:50,782 --> 00:08:52,909 Aktorstwo dla scenarzystów? 153 00:08:52,909 --> 00:08:55,661 Wykorzystałem to w swoim pierwszym odcinku. 154 00:08:55,995 --> 00:08:57,872 Pomóż, tato. 155 00:08:59,540 --> 00:09:03,211 Pomóż... Tatusiu! 156 00:09:03,378 --> 00:09:06,881 Możesz na mnie liczyć. Zaufaj mi. 157 00:09:08,758 --> 00:09:13,888 Moja wizyta u medium pojawiła się w wątku Pauliego. 158 00:09:14,055 --> 00:09:17,767 - Charles Pagano. - Skąd, kurwa, wiesz? 159 00:09:18,017 --> 00:09:21,938 Był pierwszy, ale wyczuwam ich znacznie więcej. 160 00:09:21,938 --> 00:09:23,856 Tamten się śmieje. 161 00:09:24,565 --> 00:09:25,650 Trujący bluszcz? 162 00:09:27,985 --> 00:09:29,862 Pyta, czy nadal swędzi. 163 00:09:30,822 --> 00:09:33,199 Z kim, chuju, gadałeś? 164 00:09:33,449 --> 00:09:34,784 Moje historie... 165 00:09:35,243 --> 00:09:36,244 SCENARZYSTA/PRODUCENT 166 00:09:36,369 --> 00:09:38,830 ...są wzięte z osobistych doświadczeń, 167 00:09:38,830 --> 00:09:40,665 tego, co widziałem, słyszałem, obejrzałem. 168 00:09:41,374 --> 00:09:44,085 Grady Court 26. 169 00:09:44,085 --> 00:09:46,671 Tutaj się wychowałem. 170 00:09:46,838 --> 00:09:50,216 Moje słynne mieszkanie, 107. 171 00:09:50,883 --> 00:09:54,303 Dorastałem na blokowisku we wschodnim Bostonie. 172 00:09:54,887 --> 00:09:59,726 W dzieciństwie zdobywaliśmy forsę, kradnąc w sklepach. 173 00:10:00,226 --> 00:10:02,311 Kiedy miałem 13-14 lat, 174 00:10:02,311 --> 00:10:06,232 jakimś sposobem trafiłem do klubu towarzyskiego, 175 00:10:06,357 --> 00:10:08,985 gdzie bywali lokalni gangsterzy. 176 00:10:08,985 --> 00:10:11,028 Skoro federały proszą mnie na tańce, 177 00:10:11,404 --> 00:10:13,489 niech się, kurwa, streszczają. 178 00:10:13,823 --> 00:10:16,909 „Młody? Weź tu pozamiataj”. 179 00:10:17,285 --> 00:10:18,995 Pomagałem przy kartach. 180 00:10:18,995 --> 00:10:21,080 - Wchodzę. - 400. 181 00:10:21,080 --> 00:10:24,000 Za zamkniętymi drzwiami. 182 00:10:24,375 --> 00:10:26,127 Patrz na mnie, nie na podłogę. 183 00:10:26,335 --> 00:10:32,008 Tworząc postaci takie jak Bobby Baccala... 184 00:10:32,008 --> 00:10:35,011 Zwycięzca bierze wszystko. 185 00:10:35,011 --> 00:10:39,223 Spierdalaj, zanim wsadzę ci te złote myśli w tłuste dupsko. 186 00:10:40,975 --> 00:10:42,685 Richie Aprile... 187 00:10:42,685 --> 00:10:46,022 W pudle sporo nad tym medytowałem. 188 00:10:46,230 --> 00:10:47,231 Nad czym? 189 00:10:47,732 --> 00:10:50,318 Nagle widzisz wszystko wyraźnie. 190 00:10:51,360 --> 00:10:53,321 - Medytujesz? - Ja? 191 00:10:53,321 --> 00:10:54,906 - Czy Beansie... - Wariat! 192 00:10:54,906 --> 00:10:56,657 Mniejszy niż kiedyś. 193 00:10:57,909 --> 00:10:59,911 Ale nadal potrafię wyłupić oko. 194 00:11:00,328 --> 00:11:02,080 Co jest grane? 195 00:11:02,080 --> 00:11:07,210 ...bazowałem na własnych doświadczeniach z mafiosami. 196 00:11:07,543 --> 00:11:10,338 Włażenie w tyłek Tony’emu ci się opłaciło. 197 00:11:10,505 --> 00:11:14,300 Oni wszyscy: stryj Junior, Tony, Paulie Walnuts... 198 00:11:14,300 --> 00:11:16,636 To małostkowi, straszni ludzie. 199 00:11:16,969 --> 00:11:20,932 Mieliśmy wolną rękę. Opowiadaliśmy, o czym chcieliśmy. 200 00:11:20,932 --> 00:11:22,892 „Pracujemy nad scenariuszem. 201 00:11:23,017 --> 00:11:26,145 Piszemy o złych ludziach. Źli ludzie czynią zło. 202 00:11:26,145 --> 00:11:28,564 Czerpiemy z każdego źródła”. 203 00:11:28,731 --> 00:11:29,732 SCENARZYSTKA/PRODUCENTKA 204 00:11:30,024 --> 00:11:34,112 Mówiliśmy rzeczy, na które dzisiaj by się krzywiono - 205 00:11:34,112 --> 00:11:38,533 że są rasistowskie, seksistowskie... 206 00:11:38,950 --> 00:11:40,535 Do wyboru, do koloru. 207 00:11:40,701 --> 00:11:43,454 Zastanawialiśmy się nad zatrudnieniem asystenta. 208 00:11:44,747 --> 00:11:46,958 Ale to by się nie udało. 209 00:11:47,458 --> 00:11:50,086 Jest w kostiumie. 210 00:11:50,086 --> 00:11:52,630 Stoi w drzwiach... 211 00:11:52,630 --> 00:11:56,676 W jaki sposób członek obsady 212 00:11:56,801 --> 00:11:57,969 został scenarzystą? 213 00:11:57,969 --> 00:12:04,016 Nie zacząłem pisać, żeby moja postać miała pikantniejsze kawałki do zagrania, 214 00:12:04,016 --> 00:12:06,686 ale dlatego, że kochałem wszystkie postaci. 215 00:12:06,686 --> 00:12:09,021 Zakochałem się na zabój. 216 00:12:09,605 --> 00:12:15,069 David nauczył mnie znaczenia szczegółu. Nie zdawał się na przypadek. 217 00:12:15,653 --> 00:12:18,573 - Dbał o najmniejsze detale. - Podgrzewamy atmosferę. 218 00:12:18,573 --> 00:12:23,703 W pewnym momencie David wstawał od stołu i kładł się na kanapie. 219 00:12:23,703 --> 00:12:27,290 Zasypiał, a my nawijaliśmy dalej. 220 00:12:27,749 --> 00:12:31,502 Tyle że David nie spał. Myślał z zamkniętymi oczami. 221 00:12:32,045 --> 00:12:36,049 Miałem dość pytlowania. Potrzebowałem odrobiny samotności. 222 00:12:36,049 --> 00:12:40,553 Leżałem na kanapie, oni gadali i w końcu pomysł nabierał kształtu. 223 00:12:41,012 --> 00:12:45,016 David nagle się zrywał, zapadała cisza, 224 00:12:45,016 --> 00:12:47,060 brał marker, podchodził do tablicy 225 00:12:47,060 --> 00:12:52,231 i prezentował skończoną historię. 226 00:12:52,231 --> 00:12:54,442 David zapisuje tablicę... 227 00:12:55,109 --> 00:12:57,528 To znaczy, trzy wielkie tablice. 228 00:12:57,528 --> 00:12:59,739 Jest jak w transie. 229 00:13:00,615 --> 00:13:03,326 My na to: „Super”. 230 00:13:04,118 --> 00:13:07,455 Dorzucamy swoje pomysły i uwagi. 231 00:13:07,622 --> 00:13:11,167 Idziemy na lunch. Po powrocie David stwierdza: „Chujoza”. 232 00:13:11,292 --> 00:13:13,378 I wszystko ściera. Cały wysiłek na nic! 233 00:13:13,503 --> 00:13:15,254 Co roku mówiłem: 234 00:13:15,254 --> 00:13:18,841 „Pierwszych pięć pomysłów wywalimy”. 235 00:13:19,008 --> 00:13:23,054 „Nie chcę ich nawet słyszeć. Pomysł numer sześć?”... 236 00:13:23,471 --> 00:13:26,641 To dotyczyło również mnie. „Szósty weźmiemy na warsztat. 237 00:13:26,641 --> 00:13:30,603 Całą resztę już widzieliśmy”. 238 00:13:30,728 --> 00:13:31,771 S3E4: „PRACOWNIK MIESIĄCA” 239 00:13:31,979 --> 00:13:36,567 Opowiadamy o ważnych sprawach: życiu, śmierci, miłości, przemocy. 240 00:13:38,611 --> 00:13:40,530 Morda! Nie odwracaj się. 241 00:13:40,530 --> 00:13:44,200 Jestem dumna, że nie pokazywaliśmy przemocy dla przemocy. 242 00:13:44,200 --> 00:13:46,911 Była spójna z postaciami. 243 00:13:46,911 --> 00:13:48,996 I potrzebna. 244 00:13:48,996 --> 00:13:53,334 Nigdy chyba nie pokazaliśmy przemocy bez uzasadnienia. 245 00:13:53,334 --> 00:13:56,421 Nie zamierzaliśmy epatować widzów. 246 00:13:56,546 --> 00:13:57,547 Przeciwnie. 247 00:13:57,964 --> 00:14:00,341 Oddam ci pieniądze! 248 00:14:04,303 --> 00:14:06,389 - Nie! - Zamknij mordę. 249 00:14:07,807 --> 00:14:09,058 Ściągaj majtki. 250 00:14:09,058 --> 00:14:10,268 Zostaw! 251 00:14:11,853 --> 00:14:13,855 Przestań... 252 00:14:15,940 --> 00:14:17,358 Pieprzona suka. 253 00:14:21,738 --> 00:14:25,491 Dosyć! Zostaw mnie! 254 00:14:36,169 --> 00:14:41,132 Gwałt na doktor Melfi był brutalny i naprawdę wstrząsający. 255 00:14:41,549 --> 00:14:44,802 Ale przez to jej decyzja, czy wyznać Tony'emu prawdę, 256 00:14:44,969 --> 00:14:48,222 miała większą wagę - widzieliśmy, co się stało. 257 00:14:50,349 --> 00:14:51,559 Wypuścili go? 258 00:14:51,559 --> 00:14:55,188 Dowody się na jakiś czas zapodziały. 259 00:14:55,188 --> 00:14:57,940 Nie wiem, co ci idioci odpierdolili. 260 00:14:57,940 --> 00:15:00,401 Odpowiada z wolnej stopy? 261 00:15:00,401 --> 00:15:02,403 Zidentyfikuję go. 262 00:15:02,528 --> 00:15:05,364 Po prostu musieli go wypuścić. 263 00:15:05,364 --> 00:15:08,659 - Niemożliwe. - Przekazuję, co mi powiedzieli. 264 00:15:10,369 --> 00:15:11,788 PRACOWNIK MIESIĄCA 265 00:15:11,913 --> 00:15:14,499 Pierdolony pracownik miesiąca chodzi po ulicach. 266 00:15:14,499 --> 00:15:16,542 Ty go powstrzymasz? 267 00:15:17,168 --> 00:15:19,879 Kogo poszczuć na sukinsyna, 268 00:15:20,213 --> 00:15:22,173 żeby rozerwał go na strzępy? 269 00:15:31,682 --> 00:15:33,101 Co się dzieje? 270 00:15:33,893 --> 00:15:37,480 No weź... Zrobiłem coś nie tak? 271 00:15:39,899 --> 00:15:43,236 Nie skończyłam lektury odcinka 272 00:15:43,694 --> 00:15:45,988 i zadzwoniłam do Davida: 273 00:15:45,988 --> 00:15:48,825 „Dlaczego ją skrzywdziłeś? 274 00:15:49,409 --> 00:15:52,328 Tylko ona stara się postępować etycznie, 275 00:15:53,579 --> 00:15:55,415 potrafi odróżnić dobro od zła 276 00:15:55,581 --> 00:15:58,084 i przejawia zdrowy rozsądek. 277 00:15:59,502 --> 00:16:01,629 Dlaczego jej to zrobiłeś? 278 00:16:01,754 --> 00:16:04,549 Nie mogę tego czytać”. 279 00:16:05,216 --> 00:16:08,052 „Spróbuj dobrnąć do końca”. 280 00:16:08,553 --> 00:16:11,139 „Dobrze”. 281 00:16:11,139 --> 00:16:12,849 I wtedy... 282 00:16:16,769 --> 00:16:17,770 No co? 283 00:16:19,647 --> 00:16:21,315 Chcesz coś powiedzieć? 284 00:16:29,782 --> 00:16:30,783 Nie. 285 00:16:32,201 --> 00:16:34,412 Kiedy powiedziała „nie”, 286 00:16:34,620 --> 00:16:37,707 byłam jak ogłuszona. 287 00:16:38,708 --> 00:16:43,671 Znalazła się na rozdrożu i musiała dokonać wyboru. 288 00:16:44,422 --> 00:16:46,257 Ujmijmy to tak: 289 00:16:47,050 --> 00:16:50,178 gdyby Tony dowiedział się o gwałcie, 290 00:16:52,221 --> 00:16:54,682 byłoby po wszystkim. 291 00:16:55,433 --> 00:17:00,480 Ale nie po to uczyła się 15 lat, 292 00:17:01,397 --> 00:17:03,191 żeby przejść na stronę bandziorów. 293 00:17:07,987 --> 00:17:10,073 Nawet najbrutalniejsze odcinki 294 00:17:10,281 --> 00:17:13,618 miały w sobie piękno. 295 00:17:13,868 --> 00:17:15,703 Ten z zabójstwem striptizerki? 296 00:17:15,828 --> 00:17:17,038 SEZON 3, ODCINEK 6 UNIWERSYTET 297 00:17:17,038 --> 00:17:19,582 O Meadow w college'u. 298 00:17:20,833 --> 00:17:22,043 Masz gumkę? 299 00:17:27,131 --> 00:17:30,009 Oraz o jej rówieśniczce. 300 00:17:35,223 --> 00:17:38,184 Serial zawsze kogoś szokował. 301 00:17:38,559 --> 00:17:42,271 Lepiej ci? Czujesz się jak facet? 302 00:17:42,397 --> 00:17:45,566 Przekraczaliśmy granice, a ludzie czuli się nieswojo. 303 00:17:46,692 --> 00:17:49,320 Bez ostrzeżenia o treściach drastycznych. 304 00:17:49,821 --> 00:17:52,824 Chcieliśmy zaskakiwać, 305 00:17:52,824 --> 00:17:57,203 wywoływać dyskomfort i pozwalać, by ludzie się z nim uporali. 306 00:17:57,203 --> 00:17:59,956 Takie jest życie. 307 00:18:00,415 --> 00:18:03,918 Nikt cię nie ostrzega przed potwornościami. 308 00:18:16,055 --> 00:18:18,391 Ralphie zakatował striptizerkę. 309 00:18:18,391 --> 00:18:22,228 Musieliście zobaczyć, jaka to kanalia, 310 00:18:22,520 --> 00:18:26,566 żeby zrozumieć, komu kibicujecie. 311 00:18:26,941 --> 00:18:28,151 Co powiesz teraz? 312 00:18:30,403 --> 00:18:36,200 Widzowie pragnęli wierzyć, że to zabawne miśki, z którymi się gawędzi 313 00:18:36,200 --> 00:18:37,618 jak z sąsiadem przez płot. 314 00:18:37,618 --> 00:18:41,873 Chyba że wisisz im forsę - wtedy zabawni być przestają. 315 00:18:41,873 --> 00:18:44,751 Co jakiś czas przypominaliśmy, 316 00:18:44,751 --> 00:18:47,962 - kim jest Tony Soprano. - Skończyłeś? 317 00:18:52,508 --> 00:18:53,593 Dzięki, T. 318 00:18:54,802 --> 00:18:56,387 Bezcukrowe gówno 319 00:18:57,138 --> 00:18:59,057 jest ostatnią rzeczą, jaką wypijesz. 320 00:18:59,057 --> 00:19:03,102 Przysięgam! Mamusiu! Proszę... 321 00:19:03,102 --> 00:19:05,772 Mówiłem scenarzystom: „To morderca. 322 00:19:06,731 --> 00:19:09,400 Kobieciarz. Skurwiel”. 323 00:19:11,360 --> 00:19:13,738 I pod wieloma względami głupiec. 324 00:19:14,030 --> 00:19:15,406 Może to pojebane... 325 00:19:15,406 --> 00:19:17,617 Ale i tak najbystrzejszy koleś w towarzystwie. 326 00:19:17,617 --> 00:19:20,286 Z wiekiem dziwi mnie coraz mniej. 327 00:19:22,413 --> 00:19:23,998 Nie zawsze jest zabawny. 328 00:19:25,625 --> 00:19:29,420 To zły, szalenie agresywny człowiek. 329 00:19:30,671 --> 00:19:31,881 Kawy? 330 00:19:33,341 --> 00:19:34,342 Nie. 331 00:19:34,467 --> 00:19:38,596 Jedyne, co mogło się wydawać naciągane, 332 00:19:38,805 --> 00:19:42,266 to refleksyjność Tony'ego. 333 00:19:42,683 --> 00:19:44,977 Za bardzo się przejmuje. 334 00:19:46,229 --> 00:19:48,773 Działo się z nim coś, nad czym nie panował. 335 00:19:48,773 --> 00:19:49,941 Ataki paniki. 336 00:19:49,941 --> 00:19:53,653 Gdyby nie one, nie poszedłby na terapię. 337 00:19:53,653 --> 00:19:55,947 Nie mam czasu na pierdolone ataki. 338 00:19:56,280 --> 00:19:57,782 Od miesięcy ich nie było. 339 00:19:57,782 --> 00:20:01,744 Nie mógł omdlewać na oczach swojej załogi. 340 00:20:01,953 --> 00:20:04,622 Przyczyny były złożone. 341 00:20:04,747 --> 00:20:07,750 Miał ciężką depresję, z której nie zdawał sobie sprawy. 342 00:20:08,543 --> 00:20:10,962 Podobnie jak ze swoich lęków. 343 00:20:12,130 --> 00:20:16,592 Nie ma pan wyrzutów sumienia, że zarabia w taki sposób? 344 00:20:18,177 --> 00:20:19,178 Mam. 345 00:20:21,597 --> 00:20:26,060 Muszę być smutnym clownem, który się śmieje, 346 00:20:27,437 --> 00:20:29,105 chociaż w duszy płacze. 347 00:20:30,606 --> 00:20:32,442 Samo mówienie o tym mnie wykańcza. 348 00:20:33,818 --> 00:20:36,988 Odnoszę wrażenie - a spędziłem na terapii sporo czasu - 349 00:20:37,113 --> 00:20:40,366 że psychiatrzy nie pociągają pacjentów do odpowiedzialności. 350 00:20:41,909 --> 00:20:44,078 Zawsze mi to przeszkadzało. 351 00:20:44,078 --> 00:20:47,039 „Czegokolwiek bym nie zrobił, 352 00:20:47,039 --> 00:20:50,793 musisz poznać moich rodziców, żeby uwolnić mnie od winy?”. 353 00:20:55,757 --> 00:20:58,718 Terapia ma cię uczynić lepszym człowiekiem. 354 00:20:58,718 --> 00:21:01,637 - Słucham. - On stał się lepszym gangsterem. 355 00:21:01,637 --> 00:21:05,141 Brał pod uwagę uczucia innych. 356 00:21:06,601 --> 00:21:08,352 Przez 20-30 sekund. 357 00:21:08,352 --> 00:21:11,314 Porozmawiaj z nim. 358 00:21:11,689 --> 00:21:14,192 W końcu to twój stryj. 359 00:21:14,317 --> 00:21:15,318 Właśnie. 360 00:21:15,651 --> 00:21:19,906 Jak powiedziała Livia: „Psychiatria...”. 361 00:21:19,906 --> 00:21:22,992 To żydowski szwindel. 362 00:21:23,242 --> 00:21:27,497 Tak wyraziłaby się moja matka. 363 00:21:27,663 --> 00:21:28,664 „Melfi”. 364 00:21:28,664 --> 00:21:31,876 Bardzo mi zależało, żeby była Włoszką. 365 00:21:31,876 --> 00:21:34,962 - Skąd pochodzisz, skarbie? - „Doktor Melfi”. 366 00:21:36,214 --> 00:21:38,591 Rodzina ojca jest z Caeserty. 367 00:21:39,092 --> 00:21:43,137 Avellino. Matka byłaby zachwycona, gdybyśmy się spiknęli. 368 00:21:43,137 --> 00:21:46,682 Nie mogła być natarczywa 369 00:21:47,183 --> 00:21:49,685 ani szczególnie współczująca. 370 00:21:50,144 --> 00:21:55,316 Co łączy twoje kobiety - matkę, żonę, córkę? 371 00:21:55,650 --> 00:21:57,110 Przypieprzają się do mnie. 372 00:21:57,443 --> 00:22:01,406 Wzorowałem ją na psycholożce, do której wówczas chodziłem. 373 00:22:01,406 --> 00:22:02,782 Są Włoszkami. No i? 374 00:22:02,782 --> 00:22:07,120 Może zwierzając się mnie, w rzeczywistości rozmawiasz z nimi. 375 00:22:07,412 --> 00:22:10,081 Uświadomiłem sobie w końcu, 376 00:22:10,081 --> 00:22:12,583 że szukam matki. 377 00:22:12,875 --> 00:22:14,419 Na terapii? 378 00:22:14,961 --> 00:22:16,504 Tak. 379 00:22:17,296 --> 00:22:20,258 Na terapii szukałem matki. 380 00:22:20,383 --> 00:22:23,010 Szukaniem matki zajmował się też Tony. 381 00:22:23,010 --> 00:22:26,347 Znalazłeś we mnie to, czego brakuje ci 382 00:22:26,347 --> 00:22:29,767 w twojej żonie i twojej matce. 383 00:22:37,942 --> 00:22:40,570 Nie jestem jebanym maminsynkiem. 384 00:22:41,612 --> 00:22:42,739 Jestem facetem. 385 00:22:43,740 --> 00:22:47,577 Skoro już siedzimy w gabinecie i analizujemy postaci... 386 00:22:47,577 --> 00:22:49,829 Tony potrzebował matki. 387 00:22:51,289 --> 00:22:53,207 Jego własna była rąbnięta. 388 00:22:53,207 --> 00:22:56,127 - Pamiętasz moją porządną biżuterię? - Od taty? 389 00:22:57,003 --> 00:22:59,380 Trafiały się sztuki od Cartiera. 390 00:22:59,505 --> 00:23:03,051 Podarowałam ją Josephine. 391 00:23:03,593 --> 00:23:06,721 - Porządną biżuterię? - Zawsze się nią zachwycała. 392 00:23:06,721 --> 00:23:09,432 Są bardzo podobni - i to jest źródło konfliktu. 393 00:23:09,557 --> 00:23:14,270 Jebanej kuzynce dajesz Cartiera, a mnie wibrujący fotel? 394 00:23:14,270 --> 00:23:16,981 Stara się, bo jest Włochem, 395 00:23:17,148 --> 00:23:19,901 ale matka wie, jak go prowokować. 396 00:23:19,901 --> 00:23:21,360 Regularnie. 397 00:23:21,486 --> 00:23:25,073 Zanim rzeczywiście zrobisz sobie krzywdę 398 00:23:25,073 --> 00:23:28,701 albo przeputasz spadek wnuków, wyprowadzisz się stąd. 399 00:23:28,701 --> 00:23:31,162 Nie do domu starców. 400 00:23:31,287 --> 00:23:35,333 Pójdę do sądu, ubezwłasnowolnię cię i zamknę. 401 00:23:35,333 --> 00:23:38,294 Od razu mnie zabij. Śmiało! 402 00:23:38,419 --> 00:23:42,256 Wyciągnij nóż z szynki i wraź mi w serce. 403 00:23:42,382 --> 00:23:45,510 Tutaj! Pospiesz się. 404 00:23:45,635 --> 00:23:48,429 Bolałoby mniej niż twoje słowa. 405 00:23:48,554 --> 00:23:50,723 Znam seniorów z polotem! 406 00:23:53,559 --> 00:23:55,561 Livia stanowiła amalgamat. 407 00:23:55,561 --> 00:24:00,650 Nie wiem, czy to było celowe ani czy David i inni to dostrzegali. 408 00:24:00,650 --> 00:24:02,193 Istny zlepek. 409 00:24:02,193 --> 00:24:05,988 My, scenarzyści Rodziny Soprano, mieliśmy identyczne matki. 410 00:24:05,988 --> 00:24:08,199 Mnie z moją się nie układało. 411 00:24:08,199 --> 00:24:10,451 W skrócie - była rodzinną opoką. 412 00:24:10,743 --> 00:24:14,997 Ojciec umarł w czwartek, a ona w poniedziałek wróciła do pracy. 413 00:24:14,997 --> 00:24:18,209 Miała piątkę dzieci. Niech ją Bóg błogosławi... 414 00:24:18,376 --> 00:24:20,128 Nasze relacje były złe. 415 00:24:20,712 --> 00:24:25,007 Kiedy dostałem się na NYU, zadzwoniłem do niej, żeby się pochwalić. 416 00:24:25,007 --> 00:24:26,968 Usłyszałem przez telefon: 417 00:24:27,260 --> 00:24:28,511 „Daję ci pół roku”. 418 00:24:28,511 --> 00:24:30,847 „Wielkie dzięki, mamo”. 419 00:24:31,097 --> 00:24:34,934 Gdy dostałem się na prawo, też do niej zadzwoniłem. 420 00:24:34,934 --> 00:24:37,895 Powiedziała: „Kolejny poroniony pomysł”. 421 00:24:39,188 --> 00:24:42,233 Pewne rzeczy podpatrzyłem, 422 00:24:42,233 --> 00:24:45,361 odwiedzając matkę w domu spokojnej starości. 423 00:24:45,361 --> 00:24:47,238 - Kto tam? - Ja. 424 00:24:47,363 --> 00:24:50,241 Jej sąsiadka wciąż puszczała wodę. 425 00:24:50,366 --> 00:24:51,576 Znowu! 426 00:24:52,827 --> 00:24:54,704 Doprowadzała matkę do szału. 427 00:24:54,704 --> 00:24:57,999 Wystarczy! Ile wody ona potrzebuje? 428 00:24:58,374 --> 00:25:00,793 Leje wodę całymi dniami. 429 00:25:00,918 --> 00:25:02,962 Woda, woda, woda! 430 00:25:03,129 --> 00:25:05,715 Jakby za ścianą płynęła rzeka! 431 00:25:07,300 --> 00:25:11,596 Nie kombinowaliśmy, lecz czerpaliśmy ze swojego życia. 432 00:25:11,596 --> 00:25:13,931 Zaczęło się od historii Dawida, 433 00:25:13,931 --> 00:25:16,851 ale wszyscy mieliśmy podobne problemy, 434 00:25:16,851 --> 00:25:19,270 podobne rzeczy nas śmieszyły i frustrowały. 435 00:25:19,270 --> 00:25:22,690 Jeśli coś pasowało Davidowi i do postaci Tony'ego, 436 00:25:22,857 --> 00:25:24,150 trafiało do serialu. 437 00:25:26,027 --> 00:25:30,406 Kiedy miałem osiem - dziewięć lat, jeździliśmy nad morze do Belmont. 438 00:25:31,532 --> 00:25:34,827 Raz wychodziliśmy wieczorem, a ojciec spadł ze schodów 439 00:25:34,827 --> 00:25:37,288 i rozdarł spodnie. 440 00:25:37,413 --> 00:25:39,165 Matka pękała ze śmiechu. 441 00:25:40,708 --> 00:25:45,630 Ludzie nie mogli zrozumieć, z czego Livia się śmieje. Okropność! 442 00:25:46,214 --> 00:25:50,426 W pierwszym sezonie Nancy powiedziała mojej Denise: 443 00:25:51,094 --> 00:25:54,514 „Mam nadzieję, że istota, którą gram, nie żyje”. 444 00:25:55,390 --> 00:26:01,104 Twoja matka ma w najlepszym wypadku zaburzenia osobowości typu borderline. 445 00:26:01,229 --> 00:26:04,941 Realne są dla niej wyłącznie fobie. 446 00:26:04,941 --> 00:26:07,777 Prawdziwy świat i ludzie są na marginesie. 447 00:26:07,777 --> 00:26:10,571 Nie ma w sobie miłości ani współczucia. 448 00:26:11,406 --> 00:26:13,157 W scenariuszu fabuły - 449 00:26:13,157 --> 00:26:17,078 i w ostatnim odcinku pierwszego sezonu - 450 00:26:17,078 --> 00:26:20,832 Melfi miała powiedzieć Tony'emu, że to matka chce go sprzątnąć. 451 00:26:22,417 --> 00:26:25,795 Ty popieprzona suko... Mówimy o mojej matce. 452 00:26:26,337 --> 00:26:28,589 Tony jedzie do ośrodka, 453 00:26:29,132 --> 00:26:30,383 bierze poduszkę 454 00:26:30,383 --> 00:26:32,927 i dusi Livię. 455 00:26:32,927 --> 00:26:35,555 Taki był pierwotny plan. 456 00:26:36,180 --> 00:26:41,185 Ale Nancy chorowała na raka płuc i rozedmę. 457 00:26:42,353 --> 00:26:47,108 Koniec się zbliżał, a ona bardzo chciała pracować. 458 00:26:47,650 --> 00:26:50,361 - Pańska mama miała udar. - Zmieniliśmy więc historię. 459 00:26:50,361 --> 00:26:51,446 Udar? 460 00:26:51,446 --> 00:26:53,740 Zdenerwowała się wczorajszymi doniesieniami. 461 00:26:53,740 --> 00:26:57,535 Nie moja sprawa. W każdym razie - stało się. 462 00:26:57,535 --> 00:27:00,538 Będę żył długo i szczęśliwie. Inaczej niż ty. 463 00:27:00,538 --> 00:27:02,039 Wystarczy! 464 00:27:02,582 --> 00:27:03,916 Zabierzcie ją. 465 00:27:03,916 --> 00:27:06,419 Dbałem o ciebie, a ty próbujesz mnie sprzątnąć?! 466 00:27:06,419 --> 00:27:07,503 Nie rozumie. 467 00:27:07,628 --> 00:27:09,714 Uśmiecha się! Widzicie tę minę? 468 00:27:09,714 --> 00:27:11,841 Uśmiecha się! 469 00:27:14,010 --> 00:27:16,012 Spełniliśmy jej prośbę. 470 00:27:16,012 --> 00:27:19,974 Nie byłam doskonała, ale robiłam, co w mojej mocy. 471 00:27:22,268 --> 00:27:27,398 Nie chciałeś mnie słuchać. Żadne z was nie chciało słuchać. 472 00:27:29,275 --> 00:27:33,613 Dzieci są jak zwierzęta. Przypominają małe psy. 473 00:27:34,238 --> 00:27:37,241 Trzeba je nauczyć, co dobre, a co złe. 474 00:27:38,576 --> 00:27:39,619 ZMARŁA NANCY MARCHAND 475 00:27:39,827 --> 00:27:41,245 Wkrótce jednak odeszła. 476 00:27:47,960 --> 00:27:49,253 Cudowna kobieta. 477 00:27:53,174 --> 00:27:55,927 Ludzie uwielbiali Livię. Kręciła ich na maksa. 478 00:27:57,053 --> 00:27:59,680 Tysiące razy słyszałem: 479 00:27:59,680 --> 00:28:03,017 „Całkiem jak moja babcia Moja ciotka!”. 480 00:28:03,267 --> 00:28:05,770 Myślałem, że moja matka, 481 00:28:05,937 --> 00:28:11,275 na której wzorowana była Livia, funkcjonuje w osobnym wszechświecie. 482 00:28:12,652 --> 00:28:15,696 Wiedziałem, że inni też mają toksyczne matki, 483 00:28:15,696 --> 00:28:19,951 ale sądziłem, że moja jest przypadkiem wyjątkowym. 484 00:28:20,660 --> 00:28:23,871 Jej lęki, przerażenie, niepokoje... 485 00:28:24,497 --> 00:28:29,836 Prawdę poznałem wiele lat później. 486 00:28:30,294 --> 00:28:34,257 Mieszkałem w Kalifornii. Rozmawiałem z matką przez telefon. 487 00:28:34,382 --> 00:28:38,386 To było pod koniec jej życia. Zeszło na mojego dziadka. 488 00:28:38,511 --> 00:28:41,889 „Nie chciał skrzywdzić cioci Louise”. 489 00:28:43,099 --> 00:28:44,308 Pytam: „Jak to?”. 490 00:28:45,351 --> 00:28:48,730 „Owszem, kopnął ją. Niechcący”. 491 00:28:48,730 --> 00:28:50,481 „Kopnął?!” 492 00:28:50,898 --> 00:28:53,568 „No kopnął, w waginę”. 493 00:28:54,777 --> 00:28:55,778 „Że co?” 494 00:28:56,612 --> 00:28:58,906 „Kopnął ją w waginę”. 495 00:28:59,365 --> 00:29:00,783 „Ale dlaczego?” 496 00:29:01,075 --> 00:29:04,078 „Nie wiem. Wychodziła za mąż. 497 00:29:04,245 --> 00:29:07,457 Zdenerwował się”. 498 00:29:10,001 --> 00:29:11,210 Pomyślałem... 499 00:29:12,003 --> 00:29:14,213 Nagle wszystko nabrało sensu. 500 00:29:14,922 --> 00:29:20,011 Pamiętam, jak moja matka krzyczała przez sen: 501 00:29:20,136 --> 00:29:24,265 „Tato, załóż spodnie. Nie rób tego!”. 502 00:29:24,432 --> 00:29:28,436 Nie mam dowodu, ale dziadek był złym człowiekiem. 503 00:29:29,395 --> 00:29:30,646 Jak ojciec mojego ojca. 504 00:29:32,023 --> 00:29:35,485 Ci faceci z południa Włoch... 505 00:29:50,500 --> 00:29:53,419 Przyjechałem do Hollywood kręcić filmy, 506 00:29:53,544 --> 00:29:57,757 ale wylądowałem w telewizji i zostałem scenarzystą 507 00:29:58,049 --> 00:30:00,885 z powodu własnych słabości. 508 00:30:00,885 --> 00:30:05,598 Bałem się reżyserować. Były też kwestie finansowe. 509 00:30:06,265 --> 00:30:11,813 W trakcie drugiego sezonu agent zabrał mnie na lunch i mówi: 510 00:30:11,813 --> 00:30:14,941 „Chcę ci uzmysłowić, że jesteś marką. 511 00:30:14,941 --> 00:30:19,987 Chodzi mi o to, że mógłbyś kręcić filmy, o jakich marzysz”. 512 00:30:21,322 --> 00:30:24,283 Wiele osób rzuciłoby telewizję bez wahania. 513 00:30:24,283 --> 00:30:25,785 Może popełniłem błąd. 514 00:30:26,077 --> 00:30:30,123 Ale za bardzo kochałem Rodzinę Soprano. Zostałem. 515 00:30:31,165 --> 00:30:33,543 Sporo się mówi o serialowym uniwersum. 516 00:30:34,043 --> 00:30:35,962 Im dłużej pracowałem przy Sopranach, 517 00:30:36,254 --> 00:30:39,090 tym bardziej nie mogłem oglądać niczego innego. 518 00:30:39,465 --> 00:30:41,426 Nie miało dla mnie sensu. 519 00:30:41,551 --> 00:30:47,056 Bo nie istniało we wszechświecie, w którym żyłem ja i moje postaci. 520 00:30:48,891 --> 00:30:51,185 - Postaci są najważniejsze. - Co jest? 521 00:30:51,519 --> 00:30:53,980 Postaci tworzą fabułę. 522 00:30:54,689 --> 00:30:56,524 W tym uniwersum... 523 00:30:58,234 --> 00:31:02,363 Raz za razem muszą dobijać targu z diabłem. 524 00:31:02,864 --> 00:31:05,283 Chodzi o pieniądze i śmierć. 525 00:31:05,408 --> 00:31:08,578 - Dlaczego my mamy go upłynnić? - Coś taki, kurwa, dociekliwy? 526 00:31:09,662 --> 00:31:11,789 Wszyscy dobijali targu z diabłem. 527 00:31:11,956 --> 00:31:15,209 - Zobaczyliśmy niesolidnego dłużnika. - Mogę panu przerwać? 528 00:31:15,376 --> 00:31:17,086 Również Melfi. 529 00:31:17,295 --> 00:31:19,338 Nie wiem, dokąd zmierza ta historia. 530 00:31:21,090 --> 00:31:25,428 Byłoby dobrze, gdyby poznał pan ogólne zasady współpracy. 531 00:31:26,971 --> 00:31:31,893 Obowiązuje mnie tajemnica lekarska. 532 00:31:32,935 --> 00:31:34,479 Chyba że... 533 00:31:36,439 --> 00:31:39,984 planowałby pan morderstwo. 534 00:31:39,984 --> 00:31:42,028 Nie twierdzę, że tak jest. 535 00:31:42,153 --> 00:31:46,240 Jeżeli pacjent przyzna się, że zamierza popełnić przestępstwo, 536 00:31:46,657 --> 00:31:48,785 muszę zawiadomić policję. 537 00:31:48,785 --> 00:31:51,537 - Czy pójdę na policję? - Teoretycznie. 538 00:31:51,537 --> 00:31:52,872 „Teoretycznie”. 539 00:31:53,372 --> 00:31:55,041 Nie wiem, co spotkało dłużnika, 540 00:31:55,041 --> 00:31:58,127 ale proszę o tym pamiętać. 541 00:31:59,462 --> 00:32:02,298 - Czy to nie pakt z diabłem? - Proszę. 542 00:32:10,348 --> 00:32:12,600 To dobry człowiek i ojciec. 543 00:32:12,975 --> 00:32:15,353 Kryminalista z depresją, 544 00:32:16,270 --> 00:32:19,857 porywczy, niepoprawny kobieciarz. 545 00:32:19,857 --> 00:32:23,611 Tacy, według pani, są dobrzy ludzie? 546 00:32:24,904 --> 00:32:27,156 Carmela wyszła za diabła 547 00:32:27,532 --> 00:32:29,409 i przy nim została. 548 00:32:32,036 --> 00:32:35,248 Może mnie pani też pani wysłuchać. 549 00:32:38,793 --> 00:32:42,338 Proszę zaufać pierwotnemu instynktowi i rzucić męża. 550 00:32:43,131 --> 00:32:45,717 Nie odzyska pani spokoju ducha, 551 00:32:45,842 --> 00:32:49,762 a poczucie winy i wstydu nie znikną, 552 00:32:50,221 --> 00:32:54,058 dopóki będzie pani jego wspólniczką. 553 00:32:56,769 --> 00:32:57,854 Opuścić go? 554 00:32:57,854 --> 00:33:01,065 Niech pani zabierze dzieci i odejdzie. 555 00:33:01,816 --> 00:33:04,193 Ksiądz mówi, że muszę mu pomóc 556 00:33:04,193 --> 00:33:07,071 - stać się lepszym człowiekiem. - Jak pani idzie? 557 00:33:11,075 --> 00:33:14,579 Usłyszała: „Zabierz dzieci i odejdź”. 558 00:33:15,288 --> 00:33:18,499 Stary psychiatra, jedyny w całym serialu, 559 00:33:18,750 --> 00:33:21,711 powiedział prawdę. 560 00:33:23,963 --> 00:33:27,175 Nie wezmę od pani brudnych pieniędzy. 561 00:33:27,175 --> 00:33:28,676 Pani też nie powinna. 562 00:33:31,846 --> 00:33:33,473 Nie może pani powiedzieć, 563 00:33:35,266 --> 00:33:36,768 że nie została ostrzeżona. 564 00:33:38,019 --> 00:33:39,979 „Żyjesz za jego brudną forsę”. 565 00:33:40,188 --> 00:33:41,689 Coś ty narobił? 566 00:33:41,689 --> 00:33:44,776 „Zabierz dzieci i odejdź”. 567 00:33:44,776 --> 00:33:47,653 - Rany boskie... - Mamy niezły tydzień. 568 00:33:48,529 --> 00:33:52,200 - Nie odeszła. - Ale bryka! 569 00:33:52,325 --> 00:33:53,367 Interesująca jest 570 00:33:53,367 --> 00:33:57,330 skala wyparcia w wypadku osób takich jak Carmela. 571 00:33:57,455 --> 00:34:00,875 Co musiała sobie wmawiać, żeby usprawiedliwić takie życie? 572 00:34:01,501 --> 00:34:05,129 Nie sądzę, by istniało coś, o czym nie wiedziała. 573 00:34:14,013 --> 00:34:16,516 Skoro Tony jest diabłem, z kim dobił targu? 574 00:34:16,516 --> 00:34:18,226 Również z diabłem. 575 00:34:18,226 --> 00:34:20,728 Jest jego przedstawicielem. 576 00:34:21,020 --> 00:34:22,438 Jak zwał, tak zwał. 577 00:34:24,065 --> 00:34:28,319 Ale nie przyniosło mu to zadowolenia. Tak to właśnie widziałem. 578 00:34:28,694 --> 00:34:31,447 Ludzie mówili: „Powinien ponieść karę”. 579 00:34:31,739 --> 00:34:36,202 Odpowiadałem: „Ponosił ją dzień w dzień. 580 00:34:36,202 --> 00:34:39,997 Przez lata był głęboko nieszczęśliwy”. 581 00:34:40,748 --> 00:34:44,377 Jest rozdarty. Nie wierzy w Boga ani w rząd. 582 00:34:44,377 --> 00:34:46,379 Przyszedł pan Soprano. 583 00:34:46,379 --> 00:34:49,090 Wierzy wyłącznie w swój kodeks honorowy. 584 00:34:49,090 --> 00:34:52,969 Agent Harris wyjaśnił, że puścimy panu nagranie? 585 00:34:52,969 --> 00:34:55,513 A kodeks poszedł się jebać. 586 00:34:57,140 --> 00:35:00,268 Jakie znowu spotkania? Z kim?! 587 00:35:00,268 --> 00:35:01,769 Ze wszystkimi. 588 00:35:01,894 --> 00:35:03,730 Z Raymondem i Larrym. 589 00:35:04,230 --> 00:35:06,482 Trzech moich capo ma tu matki? 590 00:35:07,400 --> 00:35:10,153 W takim razie wiesz, że... 591 00:35:10,403 --> 00:35:11,904 Jestem bossem! 592 00:35:12,071 --> 00:35:13,740 Jeśli nic nie zrobię... 593 00:35:15,700 --> 00:35:16,743 Muszę. 594 00:35:17,869 --> 00:35:19,245 Zdychaj, skurwielu! 595 00:35:24,459 --> 00:35:27,587 Został z niczym. Rozgląda się i szuka. 596 00:35:27,587 --> 00:35:31,591 Wielu Amerykanów jest w podobnej sytuacji. 597 00:35:31,716 --> 00:35:36,304 Możesz kupować nowe fanty, ale w środku czujesz pustkę. 598 00:35:36,512 --> 00:35:42,894 Tony próbuje postępować słusznie i rozwala życie ludziom dookoła. 599 00:35:43,019 --> 00:35:46,147 Jego „słuszne” nigdy nie jest słuszne. 600 00:35:47,982 --> 00:35:51,903 Wysadza w powietrze knajpę przyjaciela, 601 00:35:51,903 --> 00:35:55,031 żeby zapobiec zabójstwu na zlecenie, 602 00:35:55,031 --> 00:35:56,616 i wszyscy obrywają rykoszetem. 603 00:35:58,910 --> 00:36:01,204 - Pojebało? - Spójrz mi w oczy. 604 00:36:02,622 --> 00:36:06,084 Powiedz, że nie tknąłeś mojej restauracji. 605 00:36:06,876 --> 00:36:09,003 Z czasem serial nabrał głębi. 606 00:36:09,003 --> 00:36:10,630 Nie spaliłem twojej knajpy. 607 00:36:10,630 --> 00:36:12,632 Głównie dzięki Jimowi. 608 00:36:12,632 --> 00:36:13,966 Przysięgam na matkę. 609 00:36:18,596 --> 00:36:19,889 Jimmy miał magię, 610 00:36:19,889 --> 00:36:22,975 która rozchodziła się jak kręgi na wodzie. 611 00:36:22,975 --> 00:36:24,560 BYŁY PREZES I DYREKTOR GENERALNY HBO 612 00:36:24,560 --> 00:36:25,937 Przenikała wszystkich: 613 00:36:25,937 --> 00:36:29,148 ekipę, reżyserów, scenarzystów, aktorów. 614 00:36:29,315 --> 00:36:30,608 Cicho! 615 00:36:33,319 --> 00:36:37,365 Było wspaniale: od początku do samego końca. 616 00:36:40,243 --> 00:36:43,287 Z Jimem przypominało to dziecięcą zabawę. 617 00:36:43,287 --> 00:36:46,749 „Ty będziesz mamusią, a ja tatusiem”. 618 00:36:46,749 --> 00:36:50,503 Pełna łatwość i beztroska. 619 00:36:50,920 --> 00:36:53,089 Scena 22, ujęcie ósme. 620 00:36:53,965 --> 00:36:55,007 Akcja! 621 00:36:55,007 --> 00:36:58,636 Śmiało. Powiedz, że gadam jak twoja żona. 622 00:37:00,680 --> 00:37:01,681 Śmiało. 623 00:37:05,143 --> 00:37:07,562 Cały czas robił sobie jaja. 624 00:37:08,646 --> 00:37:12,358 Posyłał mi całusy albo się rozbierał. 625 00:37:12,358 --> 00:37:15,820 Był stuknięty. 626 00:37:17,196 --> 00:37:19,115 Moment. 627 00:37:19,449 --> 00:37:21,993 Śmiało. Powiedz, że gadam jak twoja żona. 628 00:37:27,206 --> 00:37:28,332 Ty, ja... 629 00:37:29,250 --> 00:37:32,211 Cudownie odnosił się do ekipy. Rozśmieszał ich. 630 00:37:32,962 --> 00:37:36,632 Dał każdemu 30 000 dolarów. 631 00:37:36,632 --> 00:37:41,721 Po tym, jak wynegocjował z HBO milion za odcinek? 632 00:37:41,721 --> 00:37:42,805 Tak. 633 00:37:44,307 --> 00:37:49,437 Gdy dostał podwyżkę... Nie wiedzieliśmy, że w ogóle możemy negocjować. 634 00:37:50,563 --> 00:37:52,231 Czuł się paskudnie. 635 00:37:52,648 --> 00:37:56,819 Wołał nas po kolei do garderoby 636 00:37:57,195 --> 00:37:59,739 i każdemu wręczał czek na 30 tysięcy. 637 00:38:00,031 --> 00:38:01,032 Co? 638 00:38:02,867 --> 00:38:06,954 Ja nie dostałam 30 000 dolarów. 639 00:38:07,121 --> 00:38:09,290 Niech kamera zrobi przebitkę na ciebie. 640 00:38:09,290 --> 00:38:11,125 Nie wiedziałam. 641 00:38:11,417 --> 00:38:13,378 Dał forsę kolegom? 642 00:38:13,378 --> 00:38:15,546 Cały on. 643 00:38:15,546 --> 00:38:19,759 Bardzo szlachetny, dobry człowiek. 644 00:38:21,427 --> 00:38:22,970 Troszczył się o przyjaciół. 645 00:38:26,724 --> 00:38:28,726 Serce na dłoni. 646 00:38:29,102 --> 00:38:31,479 Uważał, że HBO ich wydymało. 647 00:38:31,687 --> 00:38:35,733 Chciał im to wynagrodzić. Pomóc. 648 00:38:37,068 --> 00:38:42,573 Sądzę też, że w ten sposób przepraszał za nieobecności na planie. 649 00:38:42,573 --> 00:38:44,575 Wszyscy czekali. 650 00:38:47,203 --> 00:38:48,204 „Gdzie jest Jim?” 651 00:38:48,538 --> 00:38:51,874 Imprezowaliśmy i zajebiście się bawiliśmy. 652 00:38:52,166 --> 00:38:57,422 Czasem było nam dość trudno zwlec się rano z łóżka. 653 00:38:57,547 --> 00:38:59,006 Wszystkim, nie tylko Jimowi. 654 00:38:59,215 --> 00:39:02,760 Martwiliśmy się o kwestie finansowe 655 00:39:02,760 --> 00:39:06,055 i o to, co się z nim dzieje. 656 00:39:07,306 --> 00:39:09,517 Musiał się zgodzić, 657 00:39:09,642 --> 00:39:13,688 że będziemy mu potrącać 100 tysięcy za każdy dzień nieobecności. 658 00:39:15,773 --> 00:39:18,359 Jim nie spodziewał się, 659 00:39:18,776 --> 00:39:22,321 jakim wyzwaniem jest główna rola w serialu. 660 00:39:23,573 --> 00:39:25,658 Nie miałem pojęcia. 661 00:39:25,658 --> 00:39:27,577 Przyszedłem z uśmiechem na twarzy 662 00:39:27,994 --> 00:39:30,538 i dostałem fangę w nos. 663 00:39:30,538 --> 00:39:32,582 „Dobra, muszę to ogarnąć”. 664 00:39:32,582 --> 00:39:34,709 Nie wiedziałem, jak się przygotować. 665 00:39:36,878 --> 00:39:40,423 Zaczynamy w poniedziałek o 5.30-6.00 rano 666 00:39:40,715 --> 00:39:41,758 albo i wcześniej. 667 00:39:41,758 --> 00:39:44,135 Pracujemy 14 godzin. 668 00:39:44,135 --> 00:39:49,140 Mamy gwarantowane 12 godzin przerwy, więc nazajutrz zaczynamy o 8.00 669 00:39:49,140 --> 00:39:51,184 i kończymy o 22.00. 670 00:39:51,184 --> 00:39:54,729 Wracasz do domu i wkuwasz na pamięć siedem - osiem stron tekstu, 671 00:39:55,438 --> 00:39:58,441 cztery - pięć scen na następny dzień. 672 00:39:58,733 --> 00:40:00,234 W piątki trzymają nas dłużej, 673 00:40:00,234 --> 00:40:02,904 więc pracujemy do 2.00-3.00 w nocy. 674 00:40:02,904 --> 00:40:05,323 Czasem do wschodu słońca. 675 00:40:05,865 --> 00:40:08,117 W poniedziałek zaczynamy od nowa. 676 00:40:09,744 --> 00:40:13,081 Rzucał robotę co drugi dzień, mniej więcej. 677 00:40:13,081 --> 00:40:15,792 Może nawet codziennie. 678 00:40:15,792 --> 00:40:20,129 Za każdym razem szliśmy do baru 679 00:40:21,214 --> 00:40:23,800 i odbywaliśmy tę samą rozmowę. 680 00:40:23,800 --> 00:40:27,053 Tankowaliśmy, a Jim oświadczał: „Mam dość”. 681 00:40:27,053 --> 00:40:28,805 „Nie wracam”. 682 00:40:29,013 --> 00:40:33,017 Ja na to: „Polega na tobie ze sto osób”. 683 00:40:33,559 --> 00:40:37,105 „No tak”. 684 00:40:38,231 --> 00:40:40,191 Zwykle wracał. 685 00:40:40,191 --> 00:40:43,277 Kilka razy zniknął na dłużej. 686 00:40:43,277 --> 00:40:44,779 Rola dała mu w kość. 687 00:40:47,407 --> 00:40:49,242 Kamera-akcja! 688 00:40:49,867 --> 00:40:52,412 Powiem coś, co nie spodoba się tobie. 689 00:40:55,415 --> 00:40:58,418 Kurwa... Wywalcie to. 690 00:40:59,419 --> 00:41:00,628 Pieprzona scena. 691 00:41:01,546 --> 00:41:06,134 Mówił, że musi czerpać z tego, 692 00:41:07,677 --> 00:41:09,595 co dla niego destrukcyjne. 693 00:41:10,179 --> 00:41:11,180 I bolesne. 694 00:41:11,180 --> 00:41:12,265 SEZON 3, ODCINEK 12 AMOUR FOU 695 00:41:12,432 --> 00:41:16,102 - Jesteś pierdolnięta. - Potrzebowałam odrobiny czułości. 696 00:41:16,102 --> 00:41:17,395 Chodź no tu. 697 00:41:18,604 --> 00:41:20,523 Słuchaj uważnie. 698 00:41:21,190 --> 00:41:25,027 Koniec z telefonami. Zobaczysz mnie - przechodzisz na drugą stronę. 699 00:41:25,319 --> 00:41:27,655 Jesteś niebezpieczna i jebnięta. 700 00:41:28,573 --> 00:41:30,408 Nie odchodź! 701 00:41:30,950 --> 00:41:32,201 Zadzwonię do twojej żony. 702 00:41:35,079 --> 00:41:36,080 Że co? 703 00:41:38,499 --> 00:41:41,586 Pojadę na Columbię i powiem twojej córce. 704 00:41:41,878 --> 00:41:45,214 Robię różne rzeczy, żeby poczuć gniew. 705 00:41:45,757 --> 00:41:48,634 Brak snu... 706 00:41:50,136 --> 00:41:52,472 potrafi wpienić maksymalnie. 707 00:41:53,306 --> 00:41:55,308 Jeśli przed brutalną sceną 708 00:41:55,308 --> 00:42:00,354 śpisz dwie - trzy godziny na dobę, wkurza cię dokumentnie wszystko. 709 00:42:01,606 --> 00:42:03,024 Posłuchaj. 710 00:42:03,649 --> 00:42:07,320 Jeśli zbliżysz się do mojej rodziny, to cię zajebię. 711 00:42:07,320 --> 00:42:09,363 Rozumiesz? Zajebię! 712 00:42:09,489 --> 00:42:12,450 Zabij mnie... 713 00:42:12,450 --> 00:42:14,660 Walę głową o różne powierzchnie. 714 00:42:14,660 --> 00:42:16,370 Mus to mus. 715 00:42:16,370 --> 00:42:19,165 Wkładam do buta kamyk i chodzę tak cały dzień. 716 00:42:19,165 --> 00:42:22,627 Głupie, ale skuteczne. Jestem wściekły. 717 00:42:23,461 --> 00:42:27,924 Emocje stają się dostępniejsze, ale ja potrzebuję samotności. 718 00:42:28,341 --> 00:42:32,345 Nie lubię pogawędek przed pracą. 719 00:42:32,845 --> 00:42:34,514 Wypijam sześć kaw. 720 00:42:35,056 --> 00:42:38,810 Nie polecam, ale... Budzą gniew. 721 00:42:39,227 --> 00:42:42,814 Zrobię, co trzeba, żeby zagrać, czego się ode mnie wymaga. 722 00:42:43,856 --> 00:42:46,984 Pierdolony szajs! 723 00:42:48,194 --> 00:42:49,529 Cholera! 724 00:43:01,499 --> 00:43:06,462 Szykował się do sceny, waląc pięściami i siniacząc sobie kłykcie. 725 00:43:06,587 --> 00:43:08,923 Nie oszczędzał się. 726 00:43:13,428 --> 00:43:17,056 Gdy zabił kapusia, poharatał ręce sznurkiem - 727 00:43:17,432 --> 00:43:19,225 czy co to tam było. 728 00:43:24,439 --> 00:43:28,359 Chciał, żeby jego postać była wiarygodna. 729 00:43:28,484 --> 00:43:32,655 Jeśli aktor się nie pilnuje, zabiera pracę do domu. 730 00:43:32,655 --> 00:43:35,158 Nie najlepszy pomysł. 731 00:43:35,575 --> 00:43:39,579 Źle się to na nim odbijało. 732 00:43:42,665 --> 00:43:47,795 Powiedziałeś, że przyznał: „To było dla mnie trudne”. 733 00:43:47,920 --> 00:43:51,299 W pewnym stopniu teraz się wymądrzam... 734 00:43:51,466 --> 00:43:54,177 Zmagał się z innymi problemami. 735 00:43:55,595 --> 00:43:59,390 Dzisiaj wszyscy o nich wiedzą. 736 00:44:00,516 --> 00:44:02,477 Nigdy się z nimi nie uporał. 737 00:44:03,144 --> 00:44:05,313 Jak odreagować taką scenę? 738 00:44:05,772 --> 00:44:09,275 Pijąc. Sam nie wiem. 739 00:44:10,985 --> 00:44:15,198 Przeprowadziliśmy interwencję w moim nowojorskim mieszkaniu. 740 00:44:15,782 --> 00:44:19,118 Chcieliśmy go przekonać, 741 00:44:20,036 --> 00:44:22,997 żeby się zamknął na odwyku. 742 00:44:23,122 --> 00:44:26,125 Między nami były tarcia. 743 00:44:26,125 --> 00:44:30,463 Wymyśliliśmy, że zaproszę Jima 744 00:44:30,463 --> 00:44:33,132 pod pretekstem oczyszczenia atmosfery. 745 00:44:34,258 --> 00:44:36,386 Zjawił się. 746 00:44:36,511 --> 00:44:39,514 Dzień wcześniej mieliśmy próbę. 747 00:44:39,514 --> 00:44:42,266 Była jego siostra i w ogóle. 748 00:44:42,266 --> 00:44:45,186 Wszedł, zobaczył nas i mówi: „Jebać to”. 749 00:44:45,186 --> 00:44:48,189 Odwrócił się na pięcie. Wołamy: „Jimmy!”. 750 00:44:48,189 --> 00:44:51,150 Spojrzał na mnie i wypalił: „Wylej mnie”. 751 00:44:51,943 --> 00:44:52,944 Po czym wyszedł. 752 00:44:53,277 --> 00:44:54,862 TONY "ŚRODKOWY PALEC" 753 00:44:54,862 --> 00:44:57,365 GANDOLFINI W NATARCIU! 754 00:44:57,365 --> 00:45:01,536 Jak wszyscy, Jim zmagał się z własnymi demonami. 755 00:45:01,536 --> 00:45:05,289 A przez serial jego życie drastycznie się zmieniło. 756 00:45:05,289 --> 00:45:06,499 Spokojnie. 757 00:45:07,083 --> 00:45:09,168 Odpierdol się ode mnie. 758 00:45:09,168 --> 00:45:11,045 Wyluzuj. 759 00:45:11,170 --> 00:45:13,506 Poharatam ci gębę! 760 00:45:13,506 --> 00:45:16,801 Wcześniej był mało znanym aktorem. 761 00:45:16,801 --> 00:45:19,971 Stał się rozpoznawalną wszędzie gwiazdą. 762 00:45:20,263 --> 00:45:22,140 Nie umiał zaakceptować 763 00:45:22,140 --> 00:45:25,518 tej totalnej utraty prywatności. 764 00:45:27,520 --> 00:45:29,939 Zawsze znajdował się w centrum uwagi. 765 00:45:29,939 --> 00:45:31,566 Nie wtapiał się w tłum. 766 00:45:31,899 --> 00:45:33,568 - Jestem z dzieckiem! - Cukierek czy psikus? 767 00:45:33,568 --> 00:45:35,403 Nie był jak Tony Soprano. 768 00:45:36,028 --> 00:45:37,280 Wyluzowany gość. 769 00:45:37,655 --> 00:45:41,951 Nosił birkenstocki. Słuchał Green Day i ACDC. 770 00:45:41,951 --> 00:45:45,371 - Jaka to rasa? - Pomchi. 771 00:45:45,371 --> 00:45:47,206 Zabawne, że Tony'ego Soprano 772 00:45:47,206 --> 00:45:51,210 uważano za wzór do naśladowania. Zabawne i przerażające. 773 00:45:51,461 --> 00:45:54,505 Czuł się utożsamiany z Tonym, 774 00:45:55,214 --> 00:45:57,717 którym nie był w ogóle. 775 00:45:58,342 --> 00:46:01,220 To był dobry, bardzo skomplikowany człowiek. 776 00:46:02,472 --> 00:46:03,806 Można powiedzieć, 777 00:46:05,308 --> 00:46:08,561 chociaż nie mam pewności, że było w nim więcej z Tony'ego, 778 00:46:08,686 --> 00:46:12,065 niż chciał przyznać. Że za łatwo wchodził w rolę. 779 00:46:12,065 --> 00:46:15,693 - Pozwolisz, że coś powiem? - A mam wybór? 780 00:46:16,444 --> 00:46:20,281 Przez ostatni rok marzyłam, 781 00:46:20,406 --> 00:46:23,242 fantazjowałam i kochałam się w Furio. 782 00:46:30,374 --> 00:46:32,543 Rozmawiał z tobą, bidulko? 783 00:46:32,543 --> 00:46:34,629 Dzięki niemu czułam, że coś znaczę! 784 00:46:34,629 --> 00:46:37,882 Pytałaś, co takiego ma kuzynka Iriny, czego tobie brakuje. 785 00:46:37,882 --> 00:46:40,843 Przemyślałem sprawę, bo to zajebiste pytanie. 786 00:46:40,843 --> 00:46:43,137 Jest seksowna, chociaż amputowali jej nogę, 787 00:46:43,137 --> 00:46:44,305 ale nie w tym rzecz. 788 00:46:44,305 --> 00:46:46,808 Rozmawiałem z nią, bo ma coś do powiedzenia! 789 00:46:47,183 --> 00:46:50,186 Ja też! Jestem tutaj. 790 00:46:50,186 --> 00:46:53,523 Oprócz „Znieś pierdolone krzesła” i „Podpisz papiery”? 791 00:46:53,689 --> 00:46:56,401 To dojrzała kobieta, której życie nie oszczędzało. 792 00:46:56,401 --> 00:46:59,529 Musiała o siebie walczyć. 793 00:46:59,695 --> 00:47:01,489 Inaczej niż ja? 794 00:47:01,781 --> 00:47:03,950 Czyja to, kurwa, wina? 795 00:47:03,950 --> 00:47:09,163 Kto się pieklił na samą myśl o tym, że zostanę agentką nieruchomości? 796 00:47:09,163 --> 00:47:11,541 Od 20 lat siedzisz na dupie, 797 00:47:11,666 --> 00:47:15,294 bawisz się klimatyzacją i się przypierdalasz, 798 00:47:15,294 --> 00:47:18,256 jojczysz, marudzisz i wylewasz żale. 799 00:47:18,256 --> 00:47:20,842 Mnie, księdzu... Jebać to! 800 00:47:22,427 --> 00:47:24,220 „Serial zrobił się mroczniejszy”. 801 00:47:24,220 --> 00:47:27,098 Cóż, Jim również. 802 00:47:34,230 --> 00:47:35,773 „Ja jestem zmartwychwstaniem... 803 00:47:37,567 --> 00:47:39,902 i życiem. 804 00:47:41,696 --> 00:47:44,699 Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, 805 00:47:46,242 --> 00:47:47,785 żyć będzie”. 806 00:47:48,578 --> 00:47:52,373 19 CZERWCA 2013 ROKU, W WIEKU 51 LAT, JAMES GANDOLFINI ZMARŁ NA ZAWAŁ. 807 00:47:52,540 --> 00:47:55,293 „Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, 808 00:47:56,753 --> 00:47:58,504 nie umrze na wieki”. 809 00:48:01,466 --> 00:48:06,387 Jeśli niebo istnieje, co chciałbyś usłyszeć od Boga? 810 00:48:07,305 --> 00:48:09,182 „Zastąp mnie. Zaraz wracam”. 811 00:48:10,391 --> 00:48:13,102 - Nie, nie, nie. - Znakomite. 812 00:48:13,102 --> 00:48:16,105 Nie waż się zmieniać zdania. 813 00:48:16,105 --> 00:48:17,982 Rewelacja. 814 00:48:17,982 --> 00:48:19,692 I jakie możliwości! 815 00:48:24,447 --> 00:48:28,659 Kilka lat po zakończeniu produkcji zadzwoniła do mnie jego agentka. 816 00:48:32,955 --> 00:48:33,956 Mówi... 817 00:48:35,374 --> 00:48:39,295 Nie to, że była obcesowa, ale nie owijała w bawełnę. 818 00:48:41,089 --> 00:48:43,132 - Byłeś zaskoczony? - Nie. 819 00:48:48,137 --> 00:48:49,222 Kochany Jimmy, 820 00:48:50,431 --> 00:48:52,892 twoi bliscy poprosili, żebym zabrał głos. 821 00:48:52,892 --> 00:48:55,353 Czuję się zaszczycony i wzruszony. 822 00:48:57,480 --> 00:48:59,440 Tradycyjna mowa pogrzebowa 823 00:48:59,565 --> 00:49:02,985 wyszła mi jak słaba telewizja. 824 00:49:05,446 --> 00:49:06,739 Zdecydowałem się na list - 825 00:49:06,739 --> 00:49:10,952 z myślą o publiczności, zacznę więc od zabawnej anegdoty. 826 00:49:11,619 --> 00:49:15,289 Kręciliśmy scenę, w której Tony 827 00:49:15,289 --> 00:49:18,793 miał ze złością otworzyć lodówkę i wygłosić swoją kwestię. 828 00:49:19,293 --> 00:49:22,839 Zaczęliśmy zdjęcia, otworzyłeś lodówkę, 829 00:49:22,839 --> 00:49:25,508 zamknąłeś i tak długo trzaskałeś drzwiczkami, 830 00:49:25,508 --> 00:49:28,928 że prawie je rozpieprzyłeś. 831 00:49:28,928 --> 00:49:30,805 W końcu padło „Cięcie!”. 832 00:49:30,805 --> 00:49:34,684 Powiedziałeś: „Ta rola! 833 00:49:35,226 --> 00:49:39,439 Zabiera mnie w takie miejsca i zmusza do takich rzeczy... Mrok”. 834 00:49:39,439 --> 00:49:42,650 Spytałem: „Kazałem ci zmasakrować lodówkę? 835 00:49:43,025 --> 00:49:47,071 Czy w scenariuszu jest napisane »Tony niszczy lodówkę«? 836 00:49:48,489 --> 00:49:51,784 Nie, »Tony trzaska ze złością drzwiczkami od lodówki«. 837 00:49:51,784 --> 00:49:55,121 Nic więcej. Ty postanowiłeś zniszczyć lodówkę”. 838 00:49:58,332 --> 00:50:00,668 Kolejne wspomnienie. 839 00:50:00,793 --> 00:50:04,422 Kręciliśmy w New Jersey, w upalny, wilgotny dzień. 840 00:50:04,422 --> 00:50:07,341 Siedziałeś na składanym aluminiowym krześle 841 00:50:08,217 --> 00:50:10,219 z mokrą chustką na głowie. 842 00:50:11,471 --> 00:50:13,890 Przepełniła mnie miłość. 843 00:50:14,390 --> 00:50:18,311 Znajdowałem się we właściwym miejscu. 844 00:50:19,187 --> 00:50:20,188 Powiedziałem... 845 00:50:21,856 --> 00:50:25,485 „Nie widziałem tego od czasu, gdy robił to mój ojciec, 846 00:50:25,943 --> 00:50:28,404 moi włoscy wujkowie 847 00:50:28,613 --> 00:50:30,656 i włoski dziadek. 848 00:50:30,656 --> 00:50:33,201 W tym samym piekącym słońcu”. 849 00:50:33,367 --> 00:50:37,455 Byłem dumny z naszego dziedzictwa. 850 00:50:44,796 --> 00:50:47,924 Dzięki tobie czułem dumę z włoskiej spuścizny. 851 00:50:48,716 --> 00:50:51,719 Chociaż jestem starszy, 852 00:50:52,011 --> 00:50:54,597 zawsze uważałem nas za braci. 853 00:50:55,473 --> 00:50:58,142 Co do trzeciego z naszej paczki - 854 00:50:58,267 --> 00:51:00,186 bo to zawsze byłeś ty, ja i ten trzeci. 855 00:51:01,479 --> 00:51:07,276 Ludzie się zastanawiają: „Tony Soprano. Dlaczego kochaliśmy tego złamasa?”. 856 00:51:08,236 --> 00:51:10,822 Według mnie, dostrzegali w Tonym chłopczyka 857 00:51:11,781 --> 00:51:15,868 i to jego pokochali, ponieważ czuli jego miłość i ból. 858 00:51:16,577 --> 00:51:18,996 To była twoja zasługa. 859 00:51:22,750 --> 00:51:24,669 Powtarzamy. 860 00:51:24,669 --> 00:51:28,172 Gdy pracowałeś z Jimem jako scenarzysta, 861 00:51:28,339 --> 00:51:30,591 widziałeś w Tonym siebie? 862 00:51:32,385 --> 00:51:33,970 Pod koniec. 863 00:51:35,388 --> 00:51:40,268 Zacząłem dostrzegać, że w jakiś dziwny sposób się stopiliśmy. 864 00:51:41,978 --> 00:51:43,271 Było dwóch Davidów. 865 00:51:43,271 --> 00:51:46,482 Jeśli chciał, potrafił być zajebiście zabawny. 866 00:51:46,649 --> 00:51:50,445 Naprawdę fantastyczny. 867 00:51:51,028 --> 00:51:53,740 Ale osoba, 868 00:51:53,740 --> 00:51:58,786 która celowo pokazywała ci, 869 00:52:00,538 --> 00:52:04,584 że jest ponura z twojej winy, 870 00:52:04,584 --> 00:52:06,794 że to ty ją unieszczęśliwiasz... 871 00:52:06,794 --> 00:52:11,090 Która zmuszała, żebyś dbał o jej zadowolenie? 872 00:52:11,090 --> 00:52:13,634 Niewykonalne. 873 00:52:14,719 --> 00:52:19,390 Nadszedł trzeci sezon, a ja nie wróciłem na plan. 874 00:52:23,436 --> 00:52:24,729 Nie byłem szczęśliwy. 875 00:52:26,814 --> 00:52:31,360 Wszystko przez to, że atmosfera stała się toksyczna. 876 00:52:31,819 --> 00:52:36,699 Pokój scenarzystów opuszczaliśmy tylko po to, żeby udać się na zdjęcia. 877 00:52:37,200 --> 00:52:40,119 Kolejna wyczerpująca groza. 878 00:52:40,244 --> 00:52:43,122 Masa pracy, 879 00:52:43,122 --> 00:52:47,001 a nasza rola nie była do końca sprecyzowana. 880 00:52:47,001 --> 00:52:50,963 Czułam się rozkojarzona. David był wściekły. 881 00:52:50,963 --> 00:52:54,258 Popełniłam parę poważnych błędów. 882 00:52:55,551 --> 00:52:57,178 Kiedy mnie wylał... 883 00:52:58,596 --> 00:53:01,599 To był po prostu koszmar. 884 00:53:02,308 --> 00:53:05,269 Zrobiłam wszystko, co mi zarzucał. 885 00:53:05,269 --> 00:53:08,564 Wchodziłam mu w słowo. 886 00:53:08,564 --> 00:53:12,944 Były też inne wyskoki. 887 00:53:17,073 --> 00:53:18,074 Do tego w sumie 888 00:53:18,074 --> 00:53:22,203 sprowadzał się nasz konflikt. 889 00:53:22,328 --> 00:53:24,831 Nie umiałam się zachować. 890 00:53:25,957 --> 00:53:28,751 David kieruje się kodeksem - 891 00:53:28,876 --> 00:53:31,838 tego, co jest cool, stosowne, 892 00:53:31,838 --> 00:53:34,340 dopuszczalne. 893 00:53:34,590 --> 00:53:36,801 A ja... 894 00:53:37,844 --> 00:53:41,472 Mam wrażenie, że w jego oczach 895 00:53:41,472 --> 00:53:44,934 przeniosłam się do kategorii „matek”, 896 00:53:44,934 --> 00:53:47,437 do tej czarnej dziury. 897 00:53:47,979 --> 00:53:50,356 Scenariusz jest dziełem wspólnym, 898 00:53:51,065 --> 00:53:53,609 ale wizja była twoja. Czy to rodziło napięcia? 899 00:53:53,735 --> 00:53:57,572 Ujmijmy to tak: czasem dostawałem szału, 900 00:53:58,573 --> 00:54:00,575 bo nie zgłaszali żadnych propozycji. 901 00:54:00,867 --> 00:54:04,370 Później doszedłem do wniosku, 902 00:54:04,787 --> 00:54:07,415 że przestali, gdyż wszystkie odrzucałem. 903 00:54:07,415 --> 00:54:08,750 Umilkli. 904 00:54:10,001 --> 00:54:14,672 Twój paskudny charakter sprawił, że stałeś się skutecznym liderem, 905 00:54:14,964 --> 00:54:17,216 ale nikt nie jest doskonały, nawet ty. 906 00:54:18,551 --> 00:54:21,804 Siedem grzechów głównych. Twoim jest pycha. 907 00:54:23,598 --> 00:54:26,184 David nie idzie na kompromisy. 908 00:54:26,517 --> 00:54:31,814 By chronić swoje dzieło, człowiek musi być czasem bezwzględny. 909 00:54:32,774 --> 00:54:35,026 W każdej dziedzinie sztuki. 910 00:54:37,070 --> 00:54:38,237 Bez urazy, 911 00:54:39,072 --> 00:54:42,033 nie masz pojęcia, jak to jest być bossem. 912 00:54:42,617 --> 00:54:45,369 Każda moja decyzja wpływa, kurwa, na wszystko. 913 00:54:45,369 --> 00:54:48,706 Bywa, że jest to nie do udźwignięcia. 914 00:54:49,373 --> 00:54:52,919 I ostatecznie zostaję z tym sam. 915 00:54:54,420 --> 00:54:56,881 Presja była olbrzymia. 916 00:54:56,881 --> 00:54:59,258 Wiadomo! 917 00:55:00,218 --> 00:55:02,595 Wysoko zawiesił poprzeczkę 918 00:55:02,595 --> 00:55:05,556 i co roku musiał przebijać samego siebie. 919 00:55:05,556 --> 00:55:08,851 Nie tylko zadowolić widzów, ale stworzyć lepszą, 920 00:55:08,851 --> 00:55:11,062 ciekawszą, dziwniejszą telewizję. 921 00:55:11,646 --> 00:55:13,439 Ciągle ryzykował, 922 00:55:13,439 --> 00:55:17,527 kaprysił, pytał: 923 00:55:17,527 --> 00:55:20,279 - „A gdyby tak...?” - Chcę wrócić do domu. 924 00:55:20,405 --> 00:55:23,741 - Mam niepodlegające dyskusji warunki. - Na przykład? 925 00:55:23,741 --> 00:55:26,411 - Nie wprowadzasz konia do salonu. - Bo? 926 00:55:26,411 --> 00:55:29,997 Nie kpij. Fetor, gówno... 927 00:55:29,997 --> 00:55:32,875 - Posprzątam. - Zawsze tak mówisz. 928 00:55:33,793 --> 00:55:37,338 Wkładał w serial całe serce i wyobraźnię. 929 00:55:37,338 --> 00:55:41,551 Jeśli chcieliśmy zmienić choć jedno słowo, 930 00:55:41,551 --> 00:55:45,680 trzeba było dzwonić do Mistrza Cylindra - jak go wtedy nazywaliśmy. 931 00:55:45,680 --> 00:55:49,100 Mistrz Cylinder w swojej wieży... 932 00:55:49,100 --> 00:55:51,561 I czekaliśmy na odpowiedź: „Niech będzie” 933 00:55:51,561 --> 00:55:54,439 albo „Nic nie zmieniajcie”. 934 00:55:54,439 --> 00:55:57,191 To był jego projekt. 935 00:55:57,191 --> 00:56:00,153 Realizowaliśmy jego wizję. 936 00:56:00,153 --> 00:56:03,239 - Tutaj! - Do tego nas zaangażowano. 937 00:56:05,533 --> 00:56:06,534 Uściskaj mnie. 938 00:56:08,327 --> 00:56:10,246 KAŻDY POTRZEBUJE BOHATERA 939 00:56:10,246 --> 00:56:13,124 David narzucił wyśrubowane standardy. 940 00:56:13,124 --> 00:56:16,294 Ciągle się zadręczał. Nigdy nie był zadowolony. 941 00:56:17,503 --> 00:56:19,338 Należał do ludzi... 942 00:56:21,174 --> 00:56:22,592 „Ciesz się”. 943 00:56:24,886 --> 00:56:27,930 Moje gratulacje. 944 00:56:27,930 --> 00:56:29,766 Wielkie dzięki. 945 00:56:29,766 --> 00:56:31,934 Miło cię widzieć. 946 00:56:32,477 --> 00:56:36,272 W PAŹDZIERNIKU 2023 ROKU DAVID CHASE TRAFIŁ DO GALERII SŁAW NEW JERSEY. 947 00:56:36,272 --> 00:56:39,233 Raz na parędziesiąt lat 948 00:56:39,484 --> 00:56:41,986 pojawia się ktoś, kto zmienia reguły gry. 949 00:56:43,446 --> 00:56:48,284 Gdy jesteś z New Jersey, bierzesz wszystkich z zaskoczenia. 950 00:56:51,079 --> 00:56:55,249 Bezkompromisowy, nieugięty, nowatorski, 951 00:56:55,708 --> 00:56:57,960 idealistyczny, do bólu romantyczny, 952 00:56:58,836 --> 00:57:02,799 a zarazem cyniczny, autodestrukcyjny i przekorny. 953 00:57:04,092 --> 00:57:06,761 Innymi słowy, bratnia dusza. 954 00:57:28,157 --> 00:57:30,493 Zamiast salami - szynka szwarcwaldzka. 955 00:57:54,016 --> 00:57:55,852 Pierdolone sny... 956 00:57:55,852 --> 00:57:58,187 Porozmawiajmy o snach. 957 00:57:58,187 --> 00:58:02,525 Sny i kino są bardzo podobne. 958 00:58:02,525 --> 00:58:06,571 Można się przenieść... dokądkolwiek. 959 00:58:06,779 --> 00:58:08,823 Wolne skojarzenia. 960 00:58:31,345 --> 00:58:32,346 Łapać go! 961 00:58:35,391 --> 00:58:38,478 Musisz stawić czoło faktom. 962 00:58:38,478 --> 00:58:40,772 - Nie chcę tego słuchać. - Ale wysłuchasz. 963 00:58:50,281 --> 00:58:54,452 Długo mi się śniło, że kogoś zamordowałem. 964 00:58:58,414 --> 00:59:01,876 Docierało to do mnie z opóźnieniem. 965 00:59:02,043 --> 00:59:06,381 Powtarzałem we śnie: „Dlaczego?”. 966 00:59:07,256 --> 00:59:10,093 „Wszystko zaprzepaściłeś. Jesteś skończony. 967 00:59:10,885 --> 00:59:12,678 Coś ty narobił?”. 968 00:59:14,013 --> 00:59:15,056 Serwis informacyjny. 969 00:59:25,566 --> 00:59:27,610 Chcesz się przejechać? 970 00:59:30,405 --> 00:59:33,282 Zabawne w serialowych snach jest to, 971 00:59:33,408 --> 00:59:37,703 że teoretycznie ich bohater panuje nad sytuacją. 972 00:59:37,703 --> 00:59:41,124 - Ale snów nie da się kontrolować. - Nigdy. 973 00:59:43,376 --> 00:59:47,880 SEZON 6, ODCINEK 2 WITAMY W KLUBIE 974 00:59:53,469 --> 00:59:57,432 Co próbuje osiągnąć Tony w sekwencji z Kevinem Finnertym? 975 00:59:57,432 --> 00:59:58,516 Do diabła... 976 01:00:00,852 --> 01:00:03,855 To nie jest mój portfel. 977 01:00:04,439 --> 01:00:08,025 Pyta: „Kim jestem i dokąd zmierzam?”. 978 01:00:09,193 --> 01:00:10,653 Jest przerażony. 979 01:00:12,989 --> 01:00:17,076 Najgorszą wadą Tony'ego jako gangstera było sumienie. 980 01:00:17,076 --> 01:00:19,787 To zaszczyt znaleźć się w towarzystwie sprzedawcy, 981 01:00:19,787 --> 01:00:23,916 którego zespół zdobywa laury przez 12 kwartałów z rzędu. 982 01:00:24,041 --> 01:00:25,710 Nic wielkiego. 983 01:00:25,835 --> 01:00:28,296 Zawsze jest ktoś lepszy. 984 01:00:30,339 --> 01:00:36,012 David powiedział, że w innym wcieleniu Tony sprzedawałby meble ogrodowe. 985 01:00:36,012 --> 01:00:39,974 Kevin Finnerty był alternatywną wersją Tony'ego. 986 01:00:40,099 --> 01:00:44,145 Przyjechałem, żebyście mi pomogli odszukać Finnerty'ego. 987 01:00:45,104 --> 01:00:49,108 Mam jego portfel i teczkę, ale on to nie ja. 988 01:00:49,233 --> 01:00:53,863 Któregoś dnia umrzemy i będziemy jak to drzewo. 989 01:00:53,988 --> 01:00:55,448 Żadnego „”ja” ani „ty”. 990 01:00:56,449 --> 01:01:00,244 W głębi duszy odróżnia dobro od zła. 991 01:01:00,244 --> 01:01:02,371 Skoro przejmuje się takimi sprawami, 992 01:01:02,371 --> 01:01:04,582 to wybrał nieodpowiedni zawód, 993 01:01:04,582 --> 01:01:06,876 bo czyni masę zła. 994 01:01:06,876 --> 01:01:10,546 Wczoraj miałem popieprzone sny. Halucynacje. 995 01:01:12,632 --> 01:01:14,884 Zastrzeliłem kolesia. Przyjaciela. 996 01:01:15,385 --> 01:01:19,555 Interesujące, że Tony odreagowywał na terapii. 997 01:01:19,722 --> 01:01:22,725 - Przepełniał mnie... - Gniew. 998 01:01:22,725 --> 01:01:24,769 Wiesz wszystko! 999 01:01:24,769 --> 01:01:28,147 Nigdy się z nim nie uporałeś. Jakim kosztem? 1000 01:01:28,272 --> 01:01:30,942 Jesteś dla siebie największym zagrożeniem. 1001 01:01:31,609 --> 01:01:33,403 Na tym polega człowieczeństwo. 1002 01:01:33,528 --> 01:01:36,155 Niektórzy są bardziej autodestrukcyjni. 1003 01:01:39,075 --> 01:01:41,035 Popijasz jak pigułę. 1004 01:01:41,452 --> 01:01:44,580 Przygoda z pejotlem w ostatnim sezonie? 1005 01:01:44,831 --> 01:01:48,501 Znowu próbował zyskać szerszą perspektywę. 1006 01:01:50,586 --> 01:01:51,587 Kapuję. 1007 01:01:59,762 --> 01:02:04,976 Kapuję! 1008 01:02:12,108 --> 01:02:16,028 Na początku każdego odcinka siadaliśmy przy stole 1009 01:02:16,154 --> 01:02:17,947 i czytaliśmy scenariusz. 1010 01:02:18,281 --> 01:02:20,700 Wchodziliśmy na próbę i pytaliśmy: 1011 01:02:20,700 --> 01:02:23,870 „W porządku? To twój ostatni odcinek?”. 1012 01:02:23,870 --> 01:02:26,956 Nigdy nie wiedzieliśmy, kto zostanie „odstrzelony”. 1013 01:02:26,956 --> 01:02:29,375 Naprawdę przekomiczne. 1014 01:02:29,375 --> 01:02:31,002 „Nie, wszystko gra”. 1015 01:02:32,336 --> 01:02:33,755 Baliśmy się. 1016 01:02:34,297 --> 01:02:38,342 Zastanawialiśmy się, kto będzie następny. 1017 01:02:38,634 --> 01:02:42,638 Jeżeli David zaprosił cię na lunch albo kolację, 1018 01:02:43,222 --> 01:02:44,223 miałeś przejebane. 1019 01:02:45,516 --> 01:02:48,895 „Telefon” od Mistrza Cylindra. 1020 01:02:50,396 --> 01:02:52,857 On był szefem. 1021 01:02:54,192 --> 01:02:56,152 W postaci Tony'ego 1022 01:02:56,402 --> 01:03:00,865 - widziałeś siebie jako bossa? - W ten sposób o tym myślałem. 1023 01:03:02,200 --> 01:03:05,703 - Ty zjebie! - Gdy w serialu ktoś umierał... 1024 01:03:09,040 --> 01:03:10,583 Musiałem poinformować aktora. 1025 01:03:12,043 --> 01:03:14,545 Nie było to łatwe. 1026 01:03:16,047 --> 01:03:17,215 Chryste... 1027 01:03:18,341 --> 01:03:21,344 - Niektórzy byli zdruzgotani. - Muszę usiąść. 1028 01:03:22,637 --> 01:03:25,598 - Nie ustoję. - Zrozpaczeni. 1029 01:03:26,766 --> 01:03:28,226 To było ich źródło utrzymania. 1030 01:03:31,062 --> 01:03:34,774 Vincent Pastore - Big Pussy? Walczyliśmy o niego. 1031 01:03:34,774 --> 01:03:38,986 „Nie zabijaj go, David. Daj mu kolejny sezon!” 1032 01:03:38,986 --> 01:03:43,658 Cóż... To serial o mafii. Ludzie umierają. 1033 01:03:44,367 --> 01:03:45,576 Kurwa. 1034 01:03:46,869 --> 01:03:47,870 Adriana. 1035 01:03:48,162 --> 01:03:50,289 Próbowałem się od tego zdystansować... 1036 01:03:50,289 --> 01:03:51,541 To znaczy? 1037 01:03:53,793 --> 01:03:54,752 Federały. 1038 01:03:55,378 --> 01:03:58,464 ...myśląc jak Tony: „Muszą odejść”. 1039 01:04:02,135 --> 01:04:03,636 Ja pierdolę... 1040 01:04:03,636 --> 01:04:08,641 Gdy postanowiliśmy, że Adriana zacznie współpracować z FBI, 1041 01:04:08,766 --> 01:04:14,897 mieliśmy absolutną pewność, że dobrze się to dla niej nie skończy. 1042 01:04:15,356 --> 01:04:16,899 Załatwię to. 1043 01:04:17,692 --> 01:04:22,113 David posadził mnie i mówi: „Nakręcę dwie wersje. 1044 01:04:22,655 --> 01:04:25,700 W jednej uciekasz, 1045 01:04:26,617 --> 01:04:28,578 w drugiej giniesz. 1046 01:04:29,620 --> 01:04:32,790 Do emisji nikt się nie dowie, którą wybrałem. 1047 01:04:33,249 --> 01:04:36,294 Mamy problemy z poufnością. 1048 01:04:36,836 --> 01:04:39,172 Nikt nie może znać prawdy”. 1049 01:04:39,422 --> 01:04:43,426 Pytam: „Zginę? Pożegnam się z serialem?”. 1050 01:04:43,426 --> 01:04:44,761 David na to... 1051 01:04:46,679 --> 01:04:51,059 Przyjęłam kolejny angaż, bo się bałam. 1052 01:04:51,059 --> 01:04:53,269 David się wkurwił. 1053 01:04:54,479 --> 01:04:56,230 Sądził, że wieść się rozniesie. 1054 01:04:57,190 --> 01:05:00,443 Nie miałam wyboru. Myślałam, że to moja jedyna szansa. 1055 01:05:00,443 --> 01:05:04,155 Grałam Adrianę przez pięć sezonów. 1056 01:05:04,155 --> 01:05:07,742 Czułam, że jestem skazana na podobne role. 1057 01:05:07,742 --> 01:05:10,161 Skazana na zaszufladkowanie. 1058 01:05:10,286 --> 01:05:13,206 Chciałam wykorzystać swój moment. 1059 01:05:13,206 --> 01:05:14,916 S5E12: PARKING DŁUGOTERMINOWY 1060 01:05:14,916 --> 01:05:16,667 - Halo? - To ja. 1061 01:05:17,168 --> 01:05:19,295 Nie wiem, jak to powiedzieć. 1062 01:05:20,797 --> 01:05:24,008 Christopher próbował popełnić samobójstwo. 1063 01:05:24,300 --> 01:05:26,677 - Co z nim? - W porządku. 1064 01:05:26,928 --> 01:05:30,014 Pojechał do Ramapo i nałykał się prochów. 1065 01:05:30,431 --> 01:05:32,934 Gliniarz znalazł go w kiblu 1066 01:05:32,934 --> 01:05:34,727 i odstawił do szpitala. 1067 01:05:36,479 --> 01:05:38,523 Jadę do niego. 1068 01:05:38,523 --> 01:05:41,442 Przyślę po ciebie Sila. 1069 01:05:41,567 --> 01:05:42,944 Chryste! 1070 01:05:45,655 --> 01:05:49,158 Było mi smutno, że to koniec, ale czułam się gotowa. 1071 01:05:49,158 --> 01:05:52,412 Nie było wyjścia. 1072 01:05:52,912 --> 01:05:56,332 Przykre. Liczą się i postaci, i aktorzy. 1073 01:05:56,457 --> 01:05:59,877 Nie tylko Adriana, ale i Drea de Matteo. 1074 01:06:00,670 --> 01:06:04,882 David nie chciał pokazywać jej śmierci, bo ją kochał. 1075 01:06:06,884 --> 01:06:09,137 Nie becz. Nic mu nie będzie. 1076 01:06:10,888 --> 01:06:13,850 Nie mogłem patrzeć na śmierć Adriany. 1077 01:06:14,225 --> 01:06:16,018 Nie dałbym rady. 1078 01:06:16,644 --> 01:06:19,313 Wprowadziliśmy zmianę stylistyczną. 1079 01:06:19,313 --> 01:06:22,150 Inne ofiary ginęły w kadrze. 1080 01:06:25,361 --> 01:06:28,656 Zastanawialiśmy się, jak to pokazać. 1081 01:06:28,865 --> 01:06:30,450 Umiera poza kadrem... 1082 01:06:30,450 --> 01:06:31,868 OPERATOR FILMOWY 1083 01:06:31,993 --> 01:06:34,036 ...wymyślimy więc jakieś poetyckie przejście. 1084 01:06:36,247 --> 01:06:39,208 Ona nie histeryzuje... 1085 01:06:39,208 --> 01:06:41,210 Kręcimy. 1086 01:06:45,465 --> 01:06:48,384 Najtrudniejsza scena, jaką w życiu zagrałem. 1087 01:06:48,593 --> 01:06:50,344 Drea była fantastyczna: 1088 01:06:50,344 --> 01:06:54,432 „Nie traktuj mnie ulgowo. 1089 01:06:55,600 --> 01:06:58,811 To moja ostatnia scena. 1090 01:06:59,687 --> 01:07:01,272 Idziemy na całość”. 1091 01:07:01,397 --> 01:07:04,025 „Nie obcyndalamy się. 1092 01:07:04,025 --> 01:07:07,528 Jestem pizdą, a ty mafiosem. Złap mnie za kudły 1093 01:07:07,528 --> 01:07:09,113 i jazda”. 1094 01:07:17,997 --> 01:07:19,415 Wyłaź. 1095 01:07:19,415 --> 01:07:22,001 - Błagam... - Dokąd się wybierasz? 1096 01:07:22,001 --> 01:07:25,630 Wysiadka, pizdo! 1097 01:07:34,555 --> 01:07:39,811 W scenariuszu był odjazd kamery na niebo, 1098 01:07:39,811 --> 01:07:44,107 który przechodził płynnie w najazd kamery z nieba 1099 01:07:44,107 --> 01:07:45,483 na Tony'ego i Carmelę. 1100 01:07:45,817 --> 01:07:50,947 Ostatnia scena odcinka to Tony i Carmela w lesie. 1101 01:07:50,947 --> 01:07:53,574 Carmela planuje kupić działkę. 1102 01:07:54,283 --> 01:07:58,204 - Wspaniały kawałek ziemi. - Z takimi widokami? 1103 01:07:59,205 --> 01:08:04,252 Spokojnie wart 600 tysięcy. Geodeta będzie we wtorek. 1104 01:08:05,169 --> 01:08:08,297 A Tony myśli o Adrianie. 1105 01:08:10,758 --> 01:08:15,930 Do dzisiaj się wzruszam, wspominając smutny koniec tej postaci. 1106 01:08:17,140 --> 01:08:19,434 Było to również pożegnanie z Dreą de Matteo. 1107 01:08:20,017 --> 01:08:21,769 Opuszczała nas. 1108 01:08:22,687 --> 01:08:24,564 - Dobrze się czujesz? - Ja? 1109 01:08:24,564 --> 01:08:27,358 Pewnie. 1110 01:08:47,587 --> 01:08:50,757 Kiedy zaczęliście myśleć o zakończeniu serialu? 1111 01:08:51,215 --> 01:08:52,675 Sezonów było siedem, 1112 01:08:52,842 --> 01:08:55,053 ale nazwali je 6A i 6B, 1113 01:08:55,053 --> 01:08:58,431 żeby nie dawać aktorom podwyżki. 1114 01:09:00,433 --> 01:09:05,229 Gdyby realizowali sezon siódmy, aktorzy byliby do niej upoważnieni. 1115 01:09:07,440 --> 01:09:10,276 Dwa lata wcześniej Chris Albrecht powiedział: 1116 01:09:10,276 --> 01:09:13,654 „Zastanów się, jak zakończyć serial”. 1117 01:09:14,238 --> 01:09:17,200 Nie przyszło mi to do głowy. 1118 01:09:17,575 --> 01:09:23,039 „Kiedy wypadniemy z ramówki. Zdejmiecie nas z anteny i tyle”. 1119 01:09:24,123 --> 01:09:26,000 Tutaj było inaczej. 1120 01:09:27,335 --> 01:09:32,340 Reżyserowałeś 1. odcinek, a później skupiłeś się na pisaniu i produkcji. 1121 01:09:32,715 --> 01:09:35,593 Wróciłeś za kamerę w ostatnim odcinku. 1122 01:09:35,593 --> 01:09:38,179 Z Alikiem, tym samym operatorem. 1123 01:09:40,223 --> 01:09:42,350 Zmieniliśmy się. 1124 01:09:42,350 --> 01:09:44,227 - Minęło dziesięć lat. - Sporo. 1125 01:09:44,227 --> 01:09:47,647 Realizując ostatni odcinek, 1126 01:09:48,147 --> 01:09:50,191 rozmawialiśmy o 2001: Odysei kosmicznej. 1127 01:09:50,525 --> 01:09:51,859 2001: ODYSEJA KOSMICZNA, 1968 1128 01:09:51,859 --> 01:09:55,988 O punkcie widzenia zakłócanym przez postać, która w niego wkracza. 1129 01:09:58,116 --> 01:10:00,410 Astronauta zaczyna widzieć siebie. 1130 01:10:04,205 --> 01:10:08,543 Jest w kombinezonie. Widzi swoje odbicie w lustrze. 1131 01:10:11,713 --> 01:10:14,674 Odwraca się i widzi siebie bez kombinezonu. 1132 01:10:16,384 --> 01:10:21,055 Później je samotną kolację i starzeje się. 1133 01:10:22,682 --> 01:10:26,644 Dalej widzi siebie jako starca w łóżku. 1134 01:10:30,773 --> 01:10:35,445 Prosty zabieg, ale hipnotyzujący. 1135 01:10:36,612 --> 01:10:38,281 W ostatnim odcinku... 1136 01:10:38,281 --> 01:10:39,407 S6E21: MADE IN AMERICA 1137 01:10:39,407 --> 01:10:41,409 ...Tony, dokądkolwiek się udaje, 1138 01:10:41,993 --> 01:10:43,536 wchodzi w swój punkt widzenia. 1139 01:10:53,796 --> 01:10:55,673 Zaczyna się myśleć o naturze czasu 1140 01:10:57,508 --> 01:10:59,635 i bliskości śmierci. 1141 01:11:00,303 --> 01:11:02,638 Proszę pana? Przepraszam. 1142 01:11:04,682 --> 01:11:06,309 O tym, co się zbliża. 1143 01:11:07,685 --> 01:11:09,604 Jest w tym swoista mistyka. 1144 01:11:24,535 --> 01:11:29,457 Pierwszy pomysł na ostatnią scenę nosiłem w głowie przez lata: 1145 01:11:29,999 --> 01:11:33,711 Tony jedzie na Manhattan przez Lincoln Tunnel 1146 01:11:33,836 --> 01:11:37,465 i tam napotyka swój koniec. 1147 01:11:37,757 --> 01:11:39,967 Nie wiedziałem, czy zginie, 1148 01:11:40,093 --> 01:11:42,428 ale nie miało to wyglądać optymistycznie. 1149 01:11:43,846 --> 01:11:45,598 Widzowie myśleliby: 1150 01:11:46,140 --> 01:11:48,518 „Dobrze się nie skończy”. 1151 01:11:48,518 --> 01:11:49,894 Ale nie na pewno. 1152 01:11:51,062 --> 01:11:54,273 Wtedy, jadąc Ocean Boulevard, 1153 01:11:54,273 --> 01:11:55,983 zobaczyłem knajpę: 1154 01:11:56,275 --> 01:11:59,695 „Może finał rozegra się tam, gdzie często bywają”. 1155 01:12:15,503 --> 01:12:18,381 Kiedy zaproponowałem „Don't Stop Believing”, 1156 01:12:18,381 --> 01:12:21,259 wszyscy zareagowali: „Chyba, kurwa, żartujesz. 1157 01:12:21,884 --> 01:12:25,054 Podsumowanie całego serialu?!”. 1158 01:12:33,604 --> 01:12:35,440 Byli oburzeni. 1159 01:12:35,982 --> 01:12:38,860 „Podjęliście decyzję za mnie”. 1160 01:12:45,950 --> 01:12:48,077 Ale nie z czystej przekory. 1161 01:13:00,131 --> 01:13:03,593 - Co dobrego dziś dają? - Nie wiem. 1162 01:13:03,593 --> 01:13:08,222 Coraz wyraźniej docierał do mnie sens słów piosenki: 1163 01:13:08,222 --> 01:13:11,642 „Film się nie kończy. Trwa i trwa, i trwa”. 1164 01:13:20,526 --> 01:13:22,779 Odcinek ma strukturę kołową. 1165 01:13:22,779 --> 01:13:25,406 Jakby się wracało do pierwszego odcinka. 1166 01:13:27,366 --> 01:13:29,077 Wybuchający grill. 1167 01:13:29,077 --> 01:13:30,912 Wybuch samochodu. 1168 01:13:31,037 --> 01:13:33,498 Jeśli pomost się nie podoba, 1169 01:13:33,831 --> 01:13:34,916 zbuduję wam nowy. 1170 01:13:35,124 --> 01:13:37,710 Zdumiewająca kolistość. Pierwszy odcinek - ostatni. 1171 01:13:40,296 --> 01:13:43,049 Jakbyśmy patrzyli na formy i schematy życia 1172 01:13:43,049 --> 01:13:46,302 powtarzające się w nieskończoność. 1173 01:13:46,594 --> 01:13:47,887 Czasem... 1174 01:13:49,764 --> 01:13:52,475 - życie bywa dobre. - I to często. 1175 01:14:00,942 --> 01:14:03,277 Scena jest taka trochę wspominkowa. 1176 01:14:03,277 --> 01:14:06,406 Otóż to. 1177 01:14:06,572 --> 01:14:07,657 Za moich bliskich. 1178 01:14:08,199 --> 01:14:11,619 - W 1. sezonie Tony powiedział: - Zapamiętujcie te ulotne chwile. 1179 01:14:13,079 --> 01:14:14,080 Takie jak ta. 1180 01:14:19,377 --> 01:14:20,378 Dobre chwile. 1181 01:14:21,754 --> 01:14:22,922 Weź się w garść. 1182 01:14:23,297 --> 01:14:26,384 - O czym przypomina mu AJ. - Skup się na dobrych chwilach. 1183 01:14:26,509 --> 01:14:27,844 Po co ten sarkazm? 1184 01:14:28,553 --> 01:14:32,056 Twoje słowa. „Trzeba zapamiętywać dobre chwile”. 1185 01:14:32,056 --> 01:14:34,016 Serio? 1186 01:14:36,811 --> 01:14:38,312 Taka prawda. 1187 01:14:40,189 --> 01:14:43,609 Scena wznosi się jak piramida. 1188 01:14:43,735 --> 01:14:45,820 Jedna warstwa nakłada się na kolejną. 1189 01:14:46,487 --> 01:14:48,656 Dzieje się masa rzeczy równocześnie. 1190 01:14:48,656 --> 01:14:51,117 Meadow parkuje, do lokalu wchodzą ludzie, 1191 01:14:51,117 --> 01:14:53,995 koleś w kurtce Members Only... 1192 01:15:00,793 --> 01:15:04,047 Pojawiają się kolejne zagrożenia. 1193 01:15:09,969 --> 01:15:12,597 Napięcie rośnie. 1194 01:15:12,597 --> 01:15:13,848 Na coś czekamy. 1195 01:15:16,392 --> 01:15:18,519 Zamówiłem dla wszystkich. 1196 01:15:18,519 --> 01:15:21,189 Nie trać wiary 1197 01:15:22,774 --> 01:15:25,777 Pielęgnuj to uczucie 1198 01:15:25,777 --> 01:15:32,700 Latarnie, ludzie 1199 01:15:33,951 --> 01:15:35,036 Nie trać... 1200 01:15:38,998 --> 01:15:43,628 I ściemnienie. Niespodziewane i dziwaczne. 1201 01:15:43,961 --> 01:15:46,339 Wszyscy byli zaskoczeni. 1202 01:15:46,881 --> 01:15:51,302 Zaczęłam dzwonić po ludziach: „Telewizor mi się zepsuł?”. 1203 01:15:51,886 --> 01:15:55,139 Ostatni odcinek oglądałam z Jimem. Spytał: „I tyle?!”. 1204 01:15:56,474 --> 01:15:58,518 Nie dowierzał. 1205 01:15:58,518 --> 01:16:00,561 - Nie wiedział? - Nie. 1206 01:16:02,438 --> 01:16:03,689 Był wkurzony? 1207 01:16:04,148 --> 01:16:07,193 Raczej w szoku jak wszyscy. 1208 01:16:07,360 --> 01:16:10,822 Po prostu... To tyle. 1209 01:16:12,031 --> 01:16:13,658 Koniec historii. 1210 01:16:14,617 --> 01:16:18,663 Pomyślałam: „Cały, kurwa, David. 1211 01:16:18,663 --> 01:16:21,541 Nie mógł zakończyć tego inaczej. 1212 01:16:22,500 --> 01:16:25,795 Nie chce, żebyśmy wiedzieli, co się stało”. 1213 01:16:28,214 --> 01:16:32,885 Myślałem o tym, że wszechświat trwa i trwa. 1214 01:16:35,346 --> 01:16:38,516 Ty nie, ale wszechświat tak. 1215 01:16:40,727 --> 01:16:42,228 Film się nie kończy. 1216 01:16:46,357 --> 01:16:49,402 Rozwiązaniem jest brak rozwiązania. 1217 01:16:49,527 --> 01:16:53,740 Zyskaliśmy poetyckie, otwarte zakończenie. 1218 01:16:54,449 --> 01:16:56,367 Ludzie mnie zaczepiali: 1219 01:16:57,577 --> 01:17:01,998 „Wiem, że wiesz. Co się stało?”. 1220 01:17:01,998 --> 01:17:06,627 10 lat po zakończeniu emisji Vanity Fair opublikowało artykuł o Sopranach. 1221 01:17:07,879 --> 01:17:10,298 Zgłosili się do mnie i pytają: 1222 01:17:10,298 --> 01:17:12,425 „Jak to się naprawdę skończyło?”. 1223 01:17:14,427 --> 01:17:16,929 „Wyjaśnijmy to sobie raz na zawsze. 1224 01:17:17,138 --> 01:17:21,267 Reżyser krzyknął »kamera-stop«, 1225 01:17:21,392 --> 01:17:22,643 a aktorzy wrócili do domu”. 1226 01:17:23,978 --> 01:17:27,356 Zabili Tony'ego? Sprzątnęli całą rodzinę? 1227 01:17:27,482 --> 01:17:31,861 Wszyscy wiwatują, ale wielki finał nic nie znaczy, 1228 01:17:31,861 --> 01:17:34,155 bo po 20 minutach nikt go nie pamięta. 1229 01:17:34,280 --> 01:17:36,783 Jeśli jednak zrobisz zakończenie filozoficzne, 1230 01:17:37,408 --> 01:17:40,203 zakończenie otwarte, 1231 01:17:40,870 --> 01:17:43,456 serial będzie żył w nieskończoność. 1232 01:17:43,623 --> 01:17:45,583 Zakończenie możecie sobie wybrać. 1233 01:17:47,794 --> 01:17:48,795 Umarł ze starości. 1234 01:17:49,212 --> 01:17:51,464 Facet strzelił mu w głowę. 1235 01:17:51,464 --> 01:17:52,548 KONTROWERSYJNE ZAKOŃCZENIE 1236 01:17:52,673 --> 01:17:55,343 Stoimy przy baniaku z wodą... 1237 01:17:55,468 --> 01:17:56,886 „DAJCIE SPOKÓJ!” 1238 01:17:56,886 --> 01:17:58,930 „Nie wierzę”. 1239 01:17:58,930 --> 01:18:00,348 NA TO CZEKALIŚMY OSIEM LAT? 1240 01:18:00,348 --> 01:18:03,976 - „Co się tam wydarzyło?”. - Co zostaje? 1241 01:18:05,311 --> 01:18:07,647 Zagadka. 1242 01:18:08,606 --> 01:18:12,026 Jak ją rozwiązać? Oglądając serial ponownie. 1243 01:18:19,742 --> 01:18:22,620 Byłeś pogodzony z tym, że serial się skończył? 1244 01:18:22,620 --> 01:18:25,957 Czułeś smutek? Chciałeś zrealizować inny projekt? 1245 01:18:25,957 --> 01:18:31,671 Pragnąłem zrobić to, co od zawsze planowałem, 1246 01:18:31,671 --> 01:18:34,298 czyli nakręcić pierdoloną fabułę. 1247 01:18:35,591 --> 01:18:39,220 BYŁO TO BĘDZIECIE NAS PAMIĘTAĆ Z JAMESEM GANDOLFINIM Z 2012 ROKU. 1248 01:18:39,220 --> 01:18:41,973 Rodzinie Soprano poświęciłem lata życia. 1249 01:18:41,973 --> 01:18:46,060 Skończyło się i już. Nie żałowałem. 1250 01:18:54,610 --> 01:18:57,780 Z czasem zacząłem tęsknić za ludźmi. 1251 01:18:59,240 --> 01:19:00,783 Stanowiliśmy filmową rodzinę. 1252 01:19:02,910 --> 01:19:04,829 I za rozwiązywaniem problemów. 1253 01:19:05,788 --> 01:19:10,251 Wymyślasz wątki i decydujesz, jakiego koloru czapkę nosi bohater. 1254 01:19:10,585 --> 01:19:11,586 Czerwoną? 1255 01:19:11,586 --> 01:19:14,797 Nie, ona jest w czerwonej. 1256 01:19:15,298 --> 01:19:17,592 Tam nie kręcimy, bo widać logo Shella. 1257 01:19:18,051 --> 01:19:21,512 Albo na montażu. Ściemnienie? 1258 01:19:21,512 --> 01:19:23,264 Dlaczego? 1259 01:19:23,598 --> 01:19:25,016 S3E2: PRASZCZAJ, LIVUSZKA 1260 01:19:25,141 --> 01:19:28,061 Była taka scena z Meadow i AJ-em. 1261 01:19:28,061 --> 01:19:30,688 „Przystając pod lasem w śnieżny wieczór”. 1262 01:19:30,688 --> 01:19:33,524 Cieszę się, że nie jestem już w liceum. 1263 01:19:33,524 --> 01:19:34,609 Czytałaś? 1264 01:19:34,609 --> 01:19:36,611 Odrabiał lekcje. 1265 01:19:36,611 --> 01:19:39,781 Co to znaczy? Do jutra mam zrobić analizę. 1266 01:19:39,781 --> 01:19:41,032 Znaczy? 1267 01:19:41,032 --> 01:19:44,619 „Las piękny, mroczny i gęsty jest, Ale z obietnic wywiązać muszę się, 1268 01:19:44,619 --> 01:19:46,788 Nim zasnę, wiele mil muszę przejść”. 1269 01:19:46,788 --> 01:19:48,873 „Las w śnieżny wieczór”? 1270 01:19:48,873 --> 01:19:51,125 Wiersz Roberta Frosta. 1271 01:19:51,834 --> 01:19:54,921 - Meadow mówi: - Co leży na polu? 1272 01:19:54,921 --> 01:19:56,714 Śnieg. 1273 01:19:57,215 --> 01:19:59,967 - Co symbolizuje śnieg? - Boże Narodzenie. 1274 01:20:00,468 --> 01:20:02,845 Zimno? 1275 01:20:03,596 --> 01:20:06,224 Zimna, bezkresna biel? Bezkresna pustka? 1276 01:20:06,599 --> 01:20:08,142 - Nie wiem. - Śmierć. 1277 01:20:08,142 --> 01:20:11,062 - A nie czerń? - „A nie czerń?” 1278 01:20:12,522 --> 01:20:14,399 To też miałem na uwadze. 1279 01:20:14,774 --> 01:20:18,528 Powiedzą: „Przyznał, że Tony nie żyje”. 1280 01:20:19,404 --> 01:20:20,571 W rzeczywistości... 1281 01:21:37,732 --> 01:21:39,734 Napisy: Agnieszka Rostkowska