1
00:00:08,801 --> 00:00:11,052
Trzeba ujarzmić brygadę latających smoków.
2
00:00:11,053 --> 00:00:12,179
Tak jest.
3
00:00:13,013 --> 00:00:14,974
Półludzkie dzieci?
4
00:00:15,474 --> 00:00:19,103
Właśnie mnie ocaliły?
5
00:00:29,780 --> 00:00:33,701
Zachować przytomność umysłu!
Zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców!
6
00:00:37,621 --> 00:00:40,332
Pani grozi niebezpieczeństwo.
Proszę się schronić!
7
00:00:40,916 --> 00:00:42,876
Bez obaw, dziewczynko.
8
00:00:42,877 --> 00:00:44,920
Pomoc przybywa.
9
00:00:45,504 --> 00:00:50,092
Lada moment przybędą Herosi i nas ocalą.
10
00:00:55,473 --> 00:00:57,390
Ależ płonie!
11
00:00:57,391 --> 00:01:00,770
Jullas-Abllas jest całe w ogniu!
12
00:01:15,367 --> 00:01:18,119
Świat odbity w moich oczach
Jest skrzywionym odbiciem
13
00:01:18,120 --> 00:01:20,997
Upadam pokonany i zwisam do góry dnem
14
00:01:20,998 --> 00:01:26,586
Tylko księżycowe promienie zdradzały
Co leży po drugiej stronie chwały
15
00:01:26,587 --> 00:01:29,380
Sprawiedliwość spowita została złem
16
00:01:29,381 --> 00:01:32,258
Trwam tutaj, aż się nie zemszczę
17
00:01:32,259 --> 00:01:38,098
Zdrada, ułuda, niecne przewały
Bezmyślny motłoch, fałszywe morały
18
00:01:43,521 --> 00:01:46,272
Pamiętasz ów dzień? Pamiętasz mnie?
19
00:01:46,273 --> 00:01:48,984
Czekałem, aż ten dzień nadejdzie
20
00:01:54,782 --> 00:01:57,534
Pamiętasz ów dzień? Pamiętasz mnie?
21
00:01:57,535 --> 00:01:59,369
Nigdy ci nie wybaczę
22
00:01:59,370 --> 00:02:04,999
Wyryj to sobie w sercu
Wiem, że jestem grzesznikiem
23
00:02:05,000 --> 00:02:10,672
W dłoni klingę nieustępliwości dzierżę
24
00:02:10,673 --> 00:02:15,552
Nieważne, jak nisko upadnę
25
00:02:15,553 --> 00:02:22,518
Wyruszę, aby ta długa ścieżka zemsty
Znalazła swój koniec
26
00:02:32,528 --> 00:02:37,575
{\an8}ODCINEK 11
GEFÜHL ZU... (Z UCZUCIEM)
27
00:02:53,841 --> 00:02:55,134
Co to za diabelski pomiot?
28
00:03:06,562 --> 00:03:07,646
Köinzellu!
29
00:03:17,698 --> 00:03:19,074
To on!
30
00:03:24,246 --> 00:03:27,624
Kapitanie, kim jest ów mężczyzna?
31
00:03:27,625 --> 00:03:29,626
Nie wiem.
32
00:03:29,627 --> 00:03:32,087
Nie wiem, ale...
33
00:03:33,088 --> 00:03:36,382
jestem kapitanem
Korpusu Straży Wolnego Miasta.
34
00:03:36,383 --> 00:03:38,551
Muszę baczyć na słowa,
35
00:03:38,552 --> 00:03:41,889
gdyż nie znam zamiarów tego wojaka.
36
00:03:42,723 --> 00:03:47,978
Ale kiedy widzę go w walce,
jak inaczej mam go określić?
37
00:03:48,479 --> 00:03:50,147
To heros!
38
00:03:54,401 --> 00:03:58,113
Do diaska! Zabić tego szczyla!
39
00:04:05,829 --> 00:04:06,955
Algro!
40
00:04:06,956 --> 00:04:09,208
Ognia!
41
00:04:11,627 --> 00:04:13,253
Kto żyw, niech chwyta za broń!
42
00:04:15,881 --> 00:04:17,174
Zapewnić osłonę!
43
00:04:17,758 --> 00:04:18,759
Dla niego.
44
00:04:19,468 --> 00:04:21,719
Dla naszego herosa!
45
00:04:21,720 --> 00:04:25,515
Naszego herosa?
46
00:04:25,516 --> 00:04:29,645
- Naszego herosa?
- To nasz heros!
47
00:04:34,400 --> 00:04:37,194
Pani Alteo, czy ty to widzisz?
48
00:04:37,987 --> 00:04:41,448
Nazywają Köinzella herosem!
49
00:04:42,741 --> 00:04:43,742
Tak!
50
00:04:47,329 --> 00:04:52,208
Köinzellu, możesz tego nie docenić,
51
00:04:52,209 --> 00:04:56,338
ale teraz każdy tutaj zna prawdę.
52
00:04:57,131 --> 00:04:59,425
Wiedzą, że jesteś herosem!
53
00:05:08,434 --> 00:05:09,351
Köinzellu!
54
00:05:13,397 --> 00:05:16,024
Nie damy rady z tym gościem!
55
00:05:16,025 --> 00:05:20,570
Moją misją jest ochrona balistografa.
56
00:05:20,571 --> 00:05:24,699
Pozbądźcie się go
i ukróćcie bunt Wolnego Miasta!
57
00:05:24,700 --> 00:05:27,244
Ale, magistracie...
58
00:05:30,664 --> 00:05:32,915
Nowy okręt flagowy
Smoczej Floty Powietrznej.
59
00:05:32,916 --> 00:05:34,876
Powstał na rozkaz markiza Glenna.
60
00:05:34,877 --> 00:05:38,630
Gdy przejmiemy statek,
który upatrzył sobie balistograf,
61
00:05:39,214 --> 00:05:44,053
możemy uruchomić magiczną artylerię
i spalić wszystko do cna.
62
00:05:56,148 --> 00:05:59,359
Dlaczego wzlatuje? Co się dzieje?
63
00:06:01,820 --> 00:06:03,988
Zlitujcie się!
64
00:06:03,989 --> 00:06:09,243
Powiedziałem wszystko, co wiem! Wszystko!
65
00:06:09,244 --> 00:06:10,871
Walge!
66
00:06:16,460 --> 00:06:18,336
Wykorzystanie ogólnego chaosu,
67
00:06:18,337 --> 00:06:20,671
by ukraść maschinendrache markiza Glenna?
68
00:06:20,672 --> 00:06:22,382
Wstydźcie się!
69
00:06:28,305 --> 00:06:30,556
Okręt flagowy jest już mój.
70
00:06:30,557 --> 00:06:32,768
Dobra robota!
71
00:06:33,352 --> 00:06:36,563
Znakomicie. Co za cudowny statek.
72
00:06:37,147 --> 00:06:39,607
Choć wybudowany w czasach pokoju,
73
00:06:39,608 --> 00:06:42,026
jest ucieleśnieniem agresji.
74
00:06:42,027 --> 00:06:44,738
Tak, jest piękny!
75
00:06:46,907 --> 00:06:48,116
Psiajucha!
76
00:06:48,117 --> 00:06:54,747
Herb tego łajdaka jest skazą
na idealnie zaprojektowanym statku.
77
00:06:54,748 --> 00:06:56,374
Szlag!
78
00:06:56,375 --> 00:07:00,087
Dlaczego Glenn... Dlaczego tylko ty?
79
00:07:01,630 --> 00:07:05,675
Odrzucili moją prośbę
o budowę okrętu flagowego maschinendrache?
80
00:07:05,676 --> 00:07:07,844
Jakże to?
81
00:07:07,845 --> 00:07:09,762
Nie mogę tego uzasadnić.
82
00:07:09,763 --> 00:07:12,640
To była decyzja stolicy imperium.
83
00:07:12,641 --> 00:07:14,100
To niedopuszczalne...
84
00:07:14,101 --> 00:07:20,148
Ale statek Glenna jest budowany
w Wolnym Mieście, na moich włościach!
85
00:07:20,149 --> 00:07:23,443
Jak mogli odrzucić mój wniosek?
86
00:07:25,487 --> 00:07:27,029
Szlag.
87
00:07:27,030 --> 00:07:29,907
Dlaczego Glenn?
88
00:07:29,908 --> 00:07:32,953
Kto dał mu prawo nas przyćmiewać?
89
00:07:34,413 --> 00:07:38,833
Co tak różni mnie i Glenna?
90
00:07:38,834 --> 00:07:41,962
Nie różni nas nic.
91
00:07:46,175 --> 00:07:47,634
Powinniśmy...
92
00:07:48,343 --> 00:07:50,888
Powinniśmy być sobie równi!
93
00:07:57,269 --> 00:07:59,938
Więc wyruszyli.
94
00:08:00,772 --> 00:08:02,065
Postradali rozum...
95
00:08:02,691 --> 00:08:05,818
Tamta czwórka nie wróci już żywa.
96
00:08:05,819 --> 00:08:10,616
Tym bardziej nie dotrą do pieczęci
i nie ukończą misji.
97
00:08:11,491 --> 00:08:14,578
Ta misja zawsze była obłąkańczą brawurą.
98
00:08:15,495 --> 00:08:19,583
Jeśli wyjaśnimy to Jego Wysokości,
zapewne nas zrozumie.
99
00:08:21,126 --> 00:08:25,004
A nuż uda mu się tego dokonać.
100
00:08:25,005 --> 00:08:28,675
Ascheriit jest takim właśnie człowiekiem.
101
00:08:29,718 --> 00:08:31,677
Zawsze taki był.
102
00:08:31,678 --> 00:08:36,099
Potrafi dokonać niemożliwego
i to z uśmiechem na ustach.
103
00:08:36,725 --> 00:08:39,894
Zaszliśmy tak daleko
wbrew wszelkim przeciwnościom.
104
00:08:39,895 --> 00:08:44,066
Nikt nie uszedłby z życiem z tarapatów,
w jakich byliśmy.
105
00:08:44,816 --> 00:08:48,277
A jednak prawda jest taka,
106
00:08:48,278 --> 00:08:52,823
że, w porównaniu z nim,
jesteśmy nie lepsi niż tchórzliwy plebs.
107
00:08:52,824 --> 00:08:56,328
I tak zawsze będzie!
108
00:08:57,246 --> 00:09:00,748
Jeśli ta czwórka
jakimś cudem wypełni misję,
109
00:09:00,749 --> 00:09:02,959
jaki w tym problem?
110
00:09:02,960 --> 00:09:05,002
Ufam im.
111
00:09:05,003 --> 00:09:07,588
Utrzymają to w tajemnicy.
112
00:09:07,589 --> 00:09:09,674
Nie ma problemu...
113
00:09:09,675 --> 00:09:14,262
Miałbym do końca swego żywota
114
00:09:14,263 --> 00:09:16,640
być dłużny Ascheriitowi i pozostałym?
115
00:09:19,685 --> 00:09:22,979
A co sugerujesz, Glennie?
116
00:09:22,980 --> 00:09:28,485
Co zrobimy, jeśli jakimś cudem
Ascheriit wykona misję i powróci?
117
00:09:32,072 --> 00:09:34,908
Byliśmy sobie równi, nieprawdaż?
118
00:09:37,828 --> 00:09:38,828
Nieistotne.
119
00:09:38,829 --> 00:09:43,750
Okręt flagowy Smoczej Floty Powietrznej
w końcu należy do mnie!
120
00:09:44,835 --> 00:09:48,421
Oskarżymy to ścierwo
z Wolnego Miasta o kradzież,
121
00:09:48,422 --> 00:09:52,174
bo wsparli rebelianta, Zabójcę Herosów.
122
00:09:52,175 --> 00:09:55,219
Potem ukryjemy statek w górach północy.
123
00:09:55,220 --> 00:10:00,016
Najpierw wykoszę tych,
którzy wiedzą za dużo.
124
00:10:00,017 --> 00:10:03,979
Niszczcie, mój podniebny zamku
i okręcie flagowy!
125
00:10:09,985 --> 00:10:13,030
- Leć w stronę zamku, Aht!
- Tak jest.
126
00:10:23,957 --> 00:10:29,962
Wlecieli na linię ognia
podniebnego zamku i okrętu flagowego.
127
00:10:29,963 --> 00:10:31,340
Naiwne muszki.
128
00:10:32,090 --> 00:10:33,383
Zetrzeć ich w pył!
129
00:10:42,642 --> 00:10:46,187
- Kiedy będzie gotowy nasz atak?
- Sprawdzam stery.
130
00:10:46,188 --> 00:10:47,980
Strzał w dziesiątkę.
131
00:10:47,981 --> 00:10:50,900
Tak możemy kontrolować główną armatę.
132
00:10:50,901 --> 00:10:51,985
Znakomicie.
133
00:10:52,611 --> 00:10:54,571
Rozpocząć atak na podniebny zamek!
134
00:10:56,656 --> 00:10:58,491
Podjęłaś już decyzję?
135
00:10:58,492 --> 00:11:00,160
Tak.
136
00:11:00,660 --> 00:11:05,664
Choć boli mnie, że zmuszam was
do pójścia tą niebezpieczną ścieżką.
137
00:11:05,665 --> 00:11:08,000
Nie przejmuj się nami.
138
00:11:08,001 --> 00:11:10,211
Poradzimy sobie.
139
00:11:10,212 --> 00:11:12,047
Ale ty jesteś...
140
00:11:12,923 --> 00:11:17,510
Ja, córka elektora, zwróciłam się
przeciwko jednemu z Siedmiu Herosów.
141
00:11:17,511 --> 00:11:22,891
Owszem, ojciec nie będzie
mieć przeze mnie lekko.
142
00:11:23,892 --> 00:11:26,186
Jednakże wychował mnie,
143
00:11:26,770 --> 00:11:32,317
abym nie przymykała oczu
na bestialskie czyny szlachciców.
144
00:11:35,695 --> 00:11:40,158
W imię herosów,
ten ohydny tyran zazna sprawiedliwości!
145
00:11:42,994 --> 00:11:47,373
Nie odbiję okrętu flagowego w pojedynkę...
146
00:11:47,374 --> 00:11:48,625
Psiajucha!
147
00:11:50,710 --> 00:11:53,922
Co? Uratuj mnie!
148
00:11:55,173 --> 00:11:59,094
Czekaj! Wracaj!
149
00:12:02,764 --> 00:12:03,932
Ognia!
150
00:12:12,023 --> 00:12:13,608
Dlaczego mój statek...
151
00:12:18,989 --> 00:12:21,283
Odpowiedzieć ogniem!
152
00:12:22,826 --> 00:12:24,411
Unik!
153
00:12:27,205 --> 00:12:29,457
Do licha, te ataki piorunem!
154
00:12:29,458 --> 00:12:32,376
Aht, wlecimy od dołu
i zbliżymy się do zamku.
155
00:12:32,377 --> 00:12:34,753
Trzymaj się ścian
a pioruny będą nam niegroźne.
156
00:12:34,754 --> 00:12:37,299
- Wtedy wzlecimy do wieży...
- Jasne.
157
00:12:47,225 --> 00:12:49,226
Aht, wróć po mnie.
158
00:12:49,227 --> 00:12:50,437
Co?
159
00:12:56,193 --> 00:12:57,861
Barestar!
160
00:13:13,001 --> 00:13:14,169
Szlag.
161
00:13:15,921 --> 00:13:18,673
Jasny szlag!
162
00:13:20,592 --> 00:13:22,176
Wolne Miasto już blisko.
163
00:13:22,177 --> 00:13:25,721
W końcu rozkazano mi zgładzenie Köinzella.
164
00:13:25,722 --> 00:13:29,017
Ufam, że tamta czwórka
nie wykonała swojej roboty.
165
00:13:30,560 --> 00:13:34,940
Jeśli Köinzell nie został zlikwidowany
przez Elsarię i jej kompanów, to...
166
00:13:35,649 --> 00:13:37,400
W końcu Köinzell i Ichfeis...
167
00:13:43,823 --> 00:13:44,991
Coś strasznego.
168
00:13:45,951 --> 00:13:46,951
Co...
169
00:13:46,952 --> 00:13:48,911
Cóż to za potworność?
170
00:13:48,912 --> 00:13:51,081
Co tu się stało?
171
00:13:51,706 --> 00:13:54,458
Czyżby nie żył?
172
00:13:54,459 --> 00:13:58,964
Nie, to o wiele za mało,
aby wykończyć Köinzella.
173
00:13:59,798 --> 00:14:01,382
Markiz Glenn zlecił budowę
174
00:14:01,383 --> 00:14:04,511
tego okrętu Smoczej Floty Powietrznej
w Jullas-Abllas.
175
00:14:05,095 --> 00:14:08,056
Ale co z zamkiem?
176
00:14:09,099 --> 00:14:11,685
W Wolnym Mieście mówiono,
177
00:14:12,185 --> 00:14:15,312
że balistograf kazał odbudować zamek,
178
00:14:15,313 --> 00:14:18,567
ale nikt nie wie, gdzie się znajduje.
179
00:14:19,776 --> 00:14:21,486
Nie, czy dobrze słyszałem?
180
00:14:21,987 --> 00:14:24,488
To jeden z Siedmiu Herosów.
181
00:14:24,489 --> 00:14:27,450
Po co budowałby
taką fortecę za plecami stolicy?
182
00:14:33,248 --> 00:14:35,667
Rebeliant, Zabójca Herosów, tak?
183
00:14:36,418 --> 00:14:39,878
Jeśli zgładzi nie jednego,
lecz dwóch herosów, a ja go pokonam,
184
00:14:39,879 --> 00:14:43,091
zyskam tylko na renomie.
185
00:14:49,389 --> 00:14:50,557
Ktoś...
186
00:14:52,309 --> 00:14:53,560
Nic ci nie jest?
187
00:14:54,686 --> 00:14:56,938
Przybyłem z odsieczą, Barestarze.
188
00:14:58,398 --> 00:14:59,940
Jakie to dziwne...
189
00:14:59,941 --> 00:15:03,403
Właśnie teraz o nim sobie przypomniałem?
190
00:15:04,112 --> 00:15:06,531
Zabiłem tego człowieka!
191
00:15:13,330 --> 00:15:14,414
Ognia!
192
00:15:18,668 --> 00:15:19,877
Psiajucha!
193
00:15:19,878 --> 00:15:22,504
Jestem jednym z Siedmiu Herosów!
194
00:15:22,505 --> 00:15:25,299
Odpowiecie za tę zdradę!
195
00:15:25,300 --> 00:15:29,471
Kontynuować atak i napierać na zamek!
196
00:15:30,180 --> 00:15:32,931
Wyciągnijcie balistografa z tej fortecy.
197
00:15:32,932 --> 00:15:35,435
Musi odpowiedzieć za swoje czyny!
198
00:15:38,313 --> 00:15:39,439
Gdzie jest Barestar?
199
00:15:48,031 --> 00:15:49,032
Nie umknie mi!
200
00:15:53,995 --> 00:15:55,996
To ostatnia kapsuła!
201
00:15:55,997 --> 00:15:57,289
Z drogi!
202
00:15:57,290 --> 00:15:59,709
- Złaź ze mnie!
- Daj mi wejść!
203
00:16:02,712 --> 00:16:04,922
Psiajucha, strzelają. Trzeba odlecieć!
204
00:16:04,923 --> 00:16:06,882
- Jeszcze nie!
- Wciąż tu jesteśmy!
205
00:16:06,883 --> 00:16:09,426
Ejże, z drogi!
206
00:16:09,427 --> 00:16:11,721
- To mój statek...
- Stul pysk!
207
00:16:14,516 --> 00:16:15,516
Chwila, to...
208
00:16:15,517 --> 00:16:17,351
Balistograf!
209
00:16:17,352 --> 00:16:19,938
W rzyci to mam!
210
00:16:22,440 --> 00:16:26,111
Nie odlatujcie... Zaczekajcie!
211
00:16:27,779 --> 00:16:28,780
Zacze...
212
00:16:58,893 --> 00:17:01,228
Ojcze, kiedy ty...
213
00:17:01,229 --> 00:17:03,480
Czyż nie są wspaniałe?
214
00:17:03,481 --> 00:17:08,277
Zebraliśmy najlepszych murarzy
i zbudowali to raz-dwa.
215
00:17:08,278 --> 00:17:12,322
Jednakże ostatnimi czasy
armia imperialna zalega z płatnościami.
216
00:17:12,323 --> 00:17:13,449
Mimo to powstały?
217
00:17:13,450 --> 00:17:17,536
Wciąż nie rozumiesz,
jak prowadzi się interesy, Barestarze.
218
00:17:17,537 --> 00:17:20,539
Teraz jest czas,
aby wkupić się w łaski imperium.
219
00:17:20,540 --> 00:17:24,501
Po zakończeniu wojny będzie wiele opcji,
aby czerpać zyski.
220
00:17:24,502 --> 00:17:26,962
Przegrana imperium i rządy Wischtechu
221
00:17:26,963 --> 00:17:30,842
oznaczałyby koniec naszego biznesu.
222
00:17:32,051 --> 00:17:36,472
Obecny imperator jest silny i mądry.
223
00:17:36,473 --> 00:17:38,932
To człowiek słowny.
224
00:17:38,933 --> 00:17:43,354
Pod jego prawymi rządami
nie zabraknie nam okazji do zarobku.
225
00:17:44,272 --> 00:17:47,942
Ojcze, pokładasz w nim dużo nadziei.
226
00:17:48,485 --> 00:17:51,196
To nie jest mina kupca.
227
00:17:54,783 --> 00:17:56,700
Imperator prowadzi nabór herosów,
228
00:17:56,701 --> 00:18:00,079
którzy mają naprawić
pieczęć w głębi Puszczy Śmierci.
229
00:18:00,622 --> 00:18:02,748
Barestarze, zapisz się.
230
00:18:02,749 --> 00:18:04,708
Ja?
231
00:18:04,709 --> 00:18:07,961
W odróżnieniu od braci
brak ci smykałki do interesów.
232
00:18:07,962 --> 00:18:10,214
Jesteś jednak silny.
233
00:18:10,215 --> 00:18:12,299
Ojcze!
234
00:18:12,300 --> 00:18:16,136
Oddałbyś syna,
aby przypodobać się imperatorowi?
235
00:18:16,137 --> 00:18:21,517
Pozostali moi synowie
są pełnoprawnymi kupcami.
236
00:18:21,518 --> 00:18:25,187
Rozważałem, co z tobą począć.
237
00:18:25,188 --> 00:18:29,692
Najsilniejsi wojownicy imperium
niebawem wyruszą z misją.
238
00:18:30,276 --> 00:18:34,364
Wiele się od nich nauczysz.
239
00:18:35,031 --> 00:18:37,658
Nie proszę,
abyś przyniósł chwałę rodzinie.
240
00:18:37,659 --> 00:18:41,371
Wróć po prostu żywy.
241
00:18:49,254 --> 00:18:51,381
Nic ci nie jest, Barestarze?
242
00:18:55,760 --> 00:18:56,928
Ascheriit!
243
00:19:07,438 --> 00:19:10,066
Podnieś głowę, Barestarze.
244
00:19:12,360 --> 00:19:13,528
To za mało.
245
00:19:14,070 --> 00:19:17,156
Przybyłem, aby zemścić się na Herosie.
246
00:19:17,782 --> 00:19:23,204
Ale teraz ty jesteś zdradzieckim tyranem,
a ja bohaterem.
247
00:19:26,624 --> 00:19:27,834
Ascheriit...
248
00:19:29,085 --> 00:19:31,629
Wiesz, kim jestem?
249
00:19:32,130 --> 00:19:35,424
Ty...
250
00:19:35,425 --> 00:19:37,552
Wróciłeś po mnie!
251
00:19:39,095 --> 00:19:41,305
Widzisz ich?
252
00:19:41,306 --> 00:19:44,433
Wszystkich zabili.
253
00:19:44,434 --> 00:19:45,977
A ja ich ostrzegałem!
254
00:19:46,644 --> 00:19:49,229
Barestarze, co ty mówisz?
255
00:19:49,230 --> 00:19:51,900
To byli dobroduszni ludzie,
256
00:19:52,483 --> 00:19:54,526
ale zaszarżowali na tego potwora.
257
00:19:54,527 --> 00:19:55,944
Psiajucha.
258
00:19:55,945 --> 00:20:00,074
Dlaczego ojciec kazał mi zmierzyć się
z tym obłędem?
259
00:20:00,658 --> 00:20:03,243
Po co tu jestem?
260
00:20:03,244 --> 00:20:07,081
Chciałem tylko
prowadzić interesy u jego boku,
261
00:20:07,874 --> 00:20:10,919
ale nazwał mnie „niekompetentnym”.
262
00:20:11,544 --> 00:20:14,713
Wracajmy do domu. Chcę do domu.
263
00:20:14,714 --> 00:20:16,549
Nigdy mi to nie było pisane.
264
00:20:17,050 --> 00:20:19,468
Przykro mi to mówić. Mimo przebytej drogi,
265
00:20:19,469 --> 00:20:22,305
jestem tylko synem kupca.
266
00:20:22,847 --> 00:20:25,223
Żaden ze mnie wyszkolony żołnierz jak wy.
267
00:20:25,224 --> 00:20:28,226
Błagam, odeślij mnie do rodzinnego miasta.
268
00:20:28,227 --> 00:20:31,271
Znów będę z ojcem i braćmi.
269
00:20:31,272 --> 00:20:32,731
Którędy mam iść?
270
00:20:32,732 --> 00:20:34,358
Powiedz mi, Ascheriit.
271
00:20:34,359 --> 00:20:36,902
Którędy do Lemda?
272
00:20:36,903 --> 00:20:41,491
Ojciec pewnie wychwala teraz
swoją baterię przed Jego Wysokością...
273
00:20:42,116 --> 00:20:44,410
Barestarze, jesteś...
274
00:20:45,912 --> 00:20:48,665
Nagadam jeszcze ojcu!
275
00:20:49,332 --> 00:20:51,167
- Błagam więc...
- Myślałem sobie.
276
00:20:52,251 --> 00:20:55,630
Po zakończeniu misji
wrócę do domu w Lemda.
277
00:20:56,589 --> 00:20:58,716
Tam zostanę bogatym kupcem.
278
00:20:59,884 --> 00:21:04,222
Jestem pewien, że ojciec nie przestanie
na mnie narzekać nawet na emeryturze.
279
00:21:04,806 --> 00:21:08,558
W swoim czasie przybądź do Lemda.
280
00:21:08,559 --> 00:21:10,352
Oprowadzę cię.
281
00:21:10,353 --> 00:21:12,188
Co ty na to, Ascheriit?
282
00:21:13,439 --> 00:21:14,482
Pewnego dnia...
283
00:21:20,822 --> 00:21:24,908
Miejsce, do którego pragnąłeś wrócić,
proste życie, o którym marzyłeś...
284
00:21:24,909 --> 00:21:27,996
Straciłeś to wszystko...
285
00:21:34,836 --> 00:21:36,087
Ty głupcze!
286
00:21:37,296 --> 00:21:39,716
Jak możesz mnie oprowadzić,
287
00:21:41,175 --> 00:21:44,178
skoro straciłeś z oczu drogę do domu,
288
00:21:45,555 --> 00:21:46,806
Barestarze?
289
00:21:55,481 --> 00:21:58,985
Niejedną noc przepłakałam
290
00:21:59,569 --> 00:22:02,947
We własne kolana się wtulałam
291
00:22:03,614 --> 00:22:07,201
W ręku trzymałam fragment
292
00:22:07,785 --> 00:22:11,581
Odległego snu, snu, snu
293
00:22:12,165 --> 00:22:17,002
Powiadają, że gwiezdny pył stworzony jest
294
00:22:17,003 --> 00:22:20,380
Z porzuconych marzeń
295
00:22:20,381 --> 00:22:24,217
Ale nie widziałam nigdy śmietnika
296
00:22:24,218 --> 00:22:28,097
Który lśniłby tak jasno
297
00:22:28,639 --> 00:22:32,768
Nieważne, ile czeka mnie wcieleń
298
00:22:32,769 --> 00:22:36,855
Nie ustanę nigdy w wytyczaniu mapy
299
00:22:36,856 --> 00:22:41,026
Noc w noc tego samego gwieździstego nieba
300
00:22:41,027 --> 00:22:44,197
Te konstelacje, te dzieła sztuki
301
00:22:45,198 --> 00:22:49,534
Stella rozmywa, Stella rozsiewa
302
00:22:49,535 --> 00:22:53,747
Gwiazda wciąż tam lśni, nawet gdy znika
303
00:22:53,748 --> 00:22:57,834
Pewnego dnia ją chwycę i już nie wypuszczę
304
00:22:57,835 --> 00:23:02,130
Stanę się bohaterką własnego snu
305
00:23:02,131 --> 00:23:06,968
{\an8}Kiedyś mi ktoś wskazał
Że krawędź księżyca w nowiu
306
00:23:06,969 --> 00:23:10,388
{\an8}Jest ostra jak brzytwa
307
00:23:10,389 --> 00:23:15,602
{\an8}Ale nigdy nie widziałam ostrza
Tak łagodnego i życzliwego
308
00:23:15,603 --> 00:23:18,355
{\an8}Oświetli mnie
309
00:23:18,356 --> 00:23:22,818
{\an8}Jutro mnie oświetli
310
00:23:22,819 --> 00:23:24,904
{\an8}Napisy: Przemysław Stępień
311
00:23:25,488 --> 00:23:29,366
Przewodnik po świecie Übel Blatt.
Hasło na dziś: „Podniebne zamki”.
312
00:23:29,367 --> 00:23:30,450
U ZARANIA IMPERIUM
313
00:23:30,451 --> 00:23:34,496
WŁADCY UŻYWALI NATURALNIE LATAJĄCYCH SKAŁ
JAKO FORTEC, TERAZ TO RELIKTY PRZESZŁOŚCI.
314
00:23:34,497 --> 00:23:36,123
BARESTAR POTAJEMNIE ZBUDOWAŁ JEDEN
315
00:23:36,124 --> 00:23:38,291
O JAKOŚCI I MOBILNOŚCI OKRĘTU FLAGOWEGO.
316
00:23:38,292 --> 00:23:39,877
Odcinek dwunasty: „Nowy miecz”.