1 00:00:07,549 --> 00:00:11,511 - Wiem. Prawie kończę. - Wciąż się pakujesz. 2 00:00:11,594 --> 00:00:12,679 Nie. 3 00:00:14,014 --> 00:00:17,809 Tak. Sprawdzam, czy wzięłam buty jeździeckie. 4 00:00:17,892 --> 00:00:22,439 - Ken mówi, że są tam konie. - Konie? Chyba opcjonalnie? 5 00:00:22,522 --> 00:00:25,108 - Mam je. - Malibu, co spakowałaś? 6 00:00:25,191 --> 00:00:28,820 Nie wiesz, gdzie schowałam paszport? 7 00:00:28,903 --> 00:00:32,115 Mamy być na lotnisku dwie godziny przed odlotem. 8 00:00:32,198 --> 00:00:34,367 To tylko sugestia. 9 00:00:34,451 --> 00:00:38,371 Dasz wiarę, że spędzimy tydzień na angielskiej wsi? 10 00:00:38,455 --> 00:00:39,831 Tak się cieszę. 11 00:00:39,914 --> 00:00:43,376 Nie mogę się doczekać. I mam niespodziankę. 12 00:00:43,460 --> 00:00:46,671 - Niespodziankę? - Skup się. Znajdź paszport. 13 00:00:48,047 --> 00:00:49,549 Znalazłam. Już idę. 14 00:00:49,632 --> 00:00:52,927 - Spóźnimy się. - Spokojnie. Ken zna skrót. 15 00:01:04,564 --> 00:01:08,485 ZAGADKI BARBIE: WIELKI POŚCIG 16 00:01:21,247 --> 00:01:25,043 - Wszyscy zginiemy! - Nie dziś, Marcus. 17 00:01:27,587 --> 00:01:30,590 Ken, twoja ciocia na pewno nas ugości? 18 00:01:30,673 --> 00:01:32,050 Na sto procent. 19 00:01:43,978 --> 00:01:46,731 Dotarliśmy w rekordowym czasie. 20 00:01:47,315 --> 00:01:49,567 Chcę wysiąść. 21 00:01:49,651 --> 00:01:52,111 Nie czepiajcie się tego skrótu. 22 00:01:53,863 --> 00:01:55,406 Nie możesz lecieć z nami? 23 00:01:55,490 --> 00:01:56,407 Chciałbym. 24 00:01:56,491 --> 00:02:00,745 Wieki nie widziałem cioci, ale finały Wielkiej Fali są raz w roku. 25 00:02:00,829 --> 00:02:02,080 O, nie! 26 00:02:02,664 --> 00:02:04,124 Mój paszport. 27 00:02:05,166 --> 00:02:09,379 Mam go, odkąd wsiadłaś do auta. Warto być przygotowanym. 28 00:02:09,462 --> 00:02:11,422 Unikniemy niespodzianek. 29 00:02:11,506 --> 00:02:12,632 Co?! 30 00:02:12,715 --> 00:02:16,136 Niestety nie ma dwóch miejsc obok siebie. 31 00:02:16,219 --> 00:02:20,140 - Zarezerwowałyśmy je pół roku temu. - Musimy siedzieć razem. 32 00:02:20,223 --> 00:02:23,726 Nagrywamy pierwszy odcinek podcastu podróżniczego. 33 00:02:23,810 --> 00:02:25,353 Podcast podróżniczy? 34 00:02:25,436 --> 00:02:29,774 Niespodzianka. Pomyślałam, że będzie fajnie. 35 00:02:29,858 --> 00:02:32,402 - I jest. Super! - Tak? 36 00:02:32,485 --> 00:02:35,947 Jak pani widzi, musimy siedzieć razem. 37 00:02:36,030 --> 00:02:38,283 Nie da się nic zrobić? 38 00:02:45,331 --> 00:02:50,086 Możesz zwolnić. Mistrzostwa Wielkiej Fali odwołane. 39 00:02:50,170 --> 00:02:53,631 Z powodu… niespodziewanej flauty? 40 00:02:53,715 --> 00:02:57,218 Świetnie. Dołączymy do Malibu i Brooklyn u cioci V. 41 00:03:02,432 --> 00:03:03,850 I… 42 00:03:03,933 --> 00:03:04,809 nie. 43 00:03:04,893 --> 00:03:07,186 Nie ma już wolnych miejsc. 44 00:03:07,270 --> 00:03:09,188 Musicie siedzieć osobno. 45 00:03:10,815 --> 00:03:14,736 To tylko 10 godzin. Zrobimy podcast po wylądowaniu. 46 00:03:14,819 --> 00:03:18,531 Dobry pomysł. Zaczniemy od: „Na żywo z Londynu”. 47 00:03:18,615 --> 00:03:21,492 Pospieszcie się, bo nadacie „Na żywo z Malibu”. 48 00:03:21,576 --> 00:03:24,495 - Gdybyśmy przyjechały wcześ… - Szybko! 49 00:03:25,330 --> 00:03:27,790 - Anglio, nadchodzimy… - Uwaga! 50 00:03:28,541 --> 00:03:31,252 Przepraszam, pędzę na… Brooklyn? 51 00:03:31,961 --> 00:03:33,171 Renee? Dokąd lecisz? 52 00:03:33,922 --> 00:03:36,507 Do Wenecji. Zaczynam staż w Interpolu. 53 00:03:36,591 --> 00:03:37,550 Rany. 54 00:03:37,634 --> 00:03:40,345 Jeśli się nie pospieszę, nie zdążę na samolot. 55 00:03:40,428 --> 00:03:43,139 - My też. Bezpiecznego lotu. - Wzajemnie! 56 00:03:43,223 --> 00:03:45,934 Mam miejsce 132J. A ty? 57 00:04:17,423 --> 00:04:18,883 Na żywo z Londynu! 58 00:04:18,967 --> 00:04:21,636 Oto pierwszy odcinek Paszportu do Przygody. 59 00:04:21,719 --> 00:04:26,516 - Prowadzimy go we dwie. Jestem Barbie. - Ja też jestem Barbie. 60 00:04:26,599 --> 00:04:29,477 Z przyjemnością prezentujemy z bliska 61 00:04:29,560 --> 00:04:32,063 miejsca i dźwięki Londynu, 62 00:04:32,146 --> 00:04:34,732 a wśród nich London Eye, Big Ben, 63 00:04:34,816 --> 00:04:37,694 Pałac Buckingham i Opactwo Westminsterskie. 64 00:04:37,777 --> 00:04:41,906 Chętnie podzielimy się z wami doświadczeniem. 65 00:04:41,990 --> 00:04:45,201 Paszport do Przygody? To ekscytujące! 66 00:04:45,285 --> 00:04:47,495 - Podoba ci się? - Bardzo. 67 00:05:01,592 --> 00:05:03,594 O, mój Boże. 68 00:05:24,449 --> 00:05:25,616 Malibu. 69 00:05:27,118 --> 00:05:32,749 Rany. Jesteś taka piękna! Tak, ty. 70 00:05:36,419 --> 00:05:38,212 Przyjazna jesteś, co? 71 00:05:42,884 --> 00:05:43,843 Za bardzo. 72 00:05:45,053 --> 00:05:47,263 Zrobiła to celowo? 73 00:05:48,139 --> 00:05:49,807 Jak masz na imię? 74 00:05:49,891 --> 00:05:50,975 Pepper! 75 00:05:51,601 --> 00:05:54,020 Pepper, wracaj tu natychmiast. 76 00:05:54,103 --> 00:05:55,855 Pewnie jesteś Morgan. 77 00:05:56,939 --> 00:05:59,942 Kumplujemy się z twoim kuzynem. Jestem Barbie. 78 00:06:00,026 --> 00:06:01,194 Ja również. 79 00:06:01,277 --> 00:06:05,907 Barbie i Barbie? Załatwię wam plakietki. 80 00:06:06,449 --> 00:06:08,868 Możesz mnie nazywać Malibu. 81 00:06:08,951 --> 00:06:10,828 A mnie Brooklyn. 82 00:06:10,912 --> 00:06:12,580 Miło mi. 83 00:06:15,875 --> 00:06:19,045 Ken wspominał, że rywalizujesz w skokach. 84 00:06:19,128 --> 00:06:21,422 Muszę wracać na trening. 85 00:06:24,592 --> 00:06:26,969 Do zobaczenia. 86 00:06:29,388 --> 00:06:31,432 Wydaje się miła. 87 00:06:31,516 --> 00:06:33,768 To labirynt z żywopłotu? 88 00:06:36,896 --> 00:06:39,565 To profesjonalna arena. 89 00:06:39,649 --> 00:06:42,610 W sobotę odbędą się tam mistrzostwa. 90 00:06:42,693 --> 00:06:45,446 Nie. Dwa razy tyle pieczarek. 91 00:06:45,530 --> 00:06:48,366 - To samo z krewetkami. - Ale… 92 00:06:48,449 --> 00:06:52,203 Aż tyle? Niech będzie pudding chlebowy. 93 00:06:52,286 --> 00:06:53,871 Doskonały wybór. 94 00:06:53,955 --> 00:06:55,915 Halo? Lady Carson? 95 00:06:55,998 --> 00:06:59,794 Barbie! I Barbie! Jesteście. 96 00:07:01,170 --> 00:07:02,296 Tak. 97 00:07:02,922 --> 00:07:06,467 Ma pani piękny dom. Z XVIII wieku? 98 00:07:06,551 --> 00:07:09,512 Brawo, dokładnie z 1725. 99 00:07:09,595 --> 00:07:12,431 Nazywajcie mnie ciocią Violet. 100 00:07:12,515 --> 00:07:15,017 Przyjaciele Kena są dla mnie jak rodzina. 101 00:07:15,101 --> 00:07:17,145 Co u mojego bratanka? 102 00:07:17,228 --> 00:07:18,896 Bardzo chciał tu być. 103 00:07:18,980 --> 00:07:22,442 Nie mówił, że zamieszkamy w muzeum. 104 00:07:22,525 --> 00:07:24,610 Oprowadzę was, ale… 105 00:07:24,694 --> 00:07:27,530 Postradałaś zmysły, jeśli myślisz, 106 00:07:27,613 --> 00:07:31,117 że puszczę coś takiego płazem. 107 00:07:31,200 --> 00:07:35,246 Georgino, co cię dziś ugryzło? 108 00:07:35,329 --> 00:07:39,375 To, że… Kim jesteście? 109 00:07:39,459 --> 00:07:42,336 To jest Barbie. To też Barbie. 110 00:07:42,420 --> 00:07:45,089 Nieważne. Na czym skończyłam? 111 00:07:45,173 --> 00:07:47,800 Chodzi o to, 112 00:07:47,884 --> 00:07:49,552 że po raz kolejny 113 00:07:49,635 --> 00:07:52,597 twój bluszcz rozrasta się jak chwast 114 00:07:52,680 --> 00:07:55,558 i zasłania moją nagradzaną bugenwillę. 115 00:07:55,641 --> 00:08:00,521 Pewnie jesteście wykończone. Milton odprowadzi was do pokojów. 116 00:08:00,605 --> 00:08:03,399 Niedługo zabiorę was na wycieczkę. 117 00:08:04,150 --> 00:08:05,860 Georgino, proszę. 118 00:08:05,943 --> 00:08:09,989 To twoja toksyczna bugenwilla wplątała się w mój bluszcz. 119 00:08:10,072 --> 00:08:11,449 Wypraszam sobie! 120 00:08:12,617 --> 00:08:13,826 Wasz pokój… 121 00:08:16,496 --> 00:08:20,750 Jak z podręcznika do historii. Boję się czegokolwiek tknąć. 122 00:08:20,833 --> 00:08:25,630 Jeśli niczego więcej nie potrzebujecie, pozwolę wam się rozgościć. 123 00:08:25,713 --> 00:08:27,131 Dziękuję, Miltonie. 124 00:08:27,715 --> 00:08:29,467 Widzisz to? 125 00:08:30,426 --> 00:08:31,636 Niewiarygodne. 126 00:08:32,637 --> 00:08:35,473 To na pewno z końca XVII wieku. 127 00:08:41,229 --> 00:08:43,439 - Co do…? - Niemożliwe. 128 00:08:43,523 --> 00:08:46,108 Ukryte schody. Musimy je sprawdzić. 129 00:08:46,192 --> 00:08:48,486 Puk, puk. 130 00:08:49,946 --> 00:08:52,281 Oprowadzić was po posiadłości? 131 00:08:52,365 --> 00:08:54,075 - Tak. - Chodźmy. 132 00:08:59,330 --> 00:09:04,710 Ten labirynt jest niesamowity. Prawie się tam zgubiłam. Dwa razy. 133 00:09:04,794 --> 00:09:07,421 Co roku gubimy kilkoro gości. 134 00:09:09,840 --> 00:09:15,388 Jesteśmy na miejscu. Ostatni przystanek: stadnina Carson. 135 00:09:15,471 --> 00:09:16,889 Pepper. 136 00:09:19,267 --> 00:09:21,018 Już się poznaliście. 137 00:09:21,686 --> 00:09:25,648 Stanę poza zasięgiem jej języka. 138 00:09:28,484 --> 00:09:30,278 A to Tornado. 139 00:09:30,361 --> 00:09:34,323 Kolejna z naszych utalentowanych klaczy. 140 00:09:34,407 --> 00:09:36,033 Cześć, mała. 141 00:09:36,117 --> 00:09:37,201 Co tam? 142 00:09:38,244 --> 00:09:41,330 Jak na konia pokazowego jest dość nieśmiała. 143 00:09:42,498 --> 00:09:46,127 Malibu może próbować ją przemycić w bagażu podręcznym. 144 00:09:46,210 --> 00:09:50,006 Bądź łaskawa nie dotykać mojego konia. 145 00:09:51,340 --> 00:09:54,176 Znacie moją córkę Morgan? 146 00:09:54,260 --> 00:09:56,887 Mieliśmy już przyjemność. 147 00:09:56,971 --> 00:09:58,723 Udanego treningu. 148 00:09:59,890 --> 00:10:02,602 To nie wystarczy, prawda, mamo? 149 00:10:02,685 --> 00:10:06,272 Nie róbmy tego przy gościach. 150 00:10:06,355 --> 00:10:08,441 Jak sobie życzysz. 151 00:10:12,653 --> 00:10:13,738 Popręg! 152 00:10:15,865 --> 00:10:16,949 Poluzował się. 153 00:10:18,242 --> 00:10:19,702 Już. Zacisnęłam. 154 00:10:20,411 --> 00:10:23,289 Nie dotykaj popręgów innych jeźdźców. 155 00:10:24,582 --> 00:10:25,791 Morgan. 156 00:10:25,875 --> 00:10:29,295 Ma całkowitą rację. To nie moja sprawa. 157 00:10:29,378 --> 00:10:34,300 Nie przejmuj się nią. Myśli tylko o mistrzostwach. 158 00:10:34,383 --> 00:10:37,928 Przepraszam, muszę przygotować galę. 159 00:10:38,012 --> 00:10:41,265 A także niespodziankę dla wszystkich gości. 160 00:10:43,934 --> 00:10:47,146 Napędziłeś nam strachu, Denholm. 161 00:10:47,229 --> 00:10:49,899 Przepraszam. Sprzątam boksy. 162 00:10:49,982 --> 00:10:54,862 Sporo tam tego. Warto zmniejszyć ilość błonnika w paszy. 163 00:10:54,945 --> 00:10:57,698 Proszę. Mamy towarzystwo. 164 00:10:58,282 --> 00:11:00,159 To nasz główny stajenny. 165 00:11:00,242 --> 00:11:03,746 Zamiast się tu zakradać, 166 00:11:03,829 --> 00:11:08,459 powinien naprawiać przeszkody, by Morgan mogła ćwiczyć. 167 00:11:08,542 --> 00:11:10,961 Tak jest. Już idę. 168 00:11:13,464 --> 00:11:16,425 Morgan zgodzi się, żebyśmy obejrzały jej trening? 169 00:11:16,509 --> 00:11:17,676 Oczywiście! 170 00:11:17,760 --> 00:11:21,764 Poza tym mamy z Miltonem mnóstwo zajęć przed galą. 171 00:11:26,310 --> 00:11:28,604 Chwilę popatrzymy, dobrze? 172 00:11:28,687 --> 00:11:32,066 O ile pozwolisz mi nagrać drugi odcinek. 173 00:11:32,149 --> 00:11:35,152 Po zakwaterowaniu postanowiłyśmy 174 00:11:35,236 --> 00:11:40,908 poznać kulturę angielskiej wsi i obejrzeć próbę skoków konnych. 175 00:11:40,991 --> 00:11:43,119 Skoki są formą sztuki. 176 00:11:43,202 --> 00:11:45,704 To celebracja piękna i gracji konia, 177 00:11:45,788 --> 00:11:49,375 umiejętności i precyzji jeźdźca oraz łączącej ich więzi. 178 00:11:51,710 --> 00:11:54,964 Ale było jeszcze wcześnie, a po zachodzie słońca 179 00:11:55,047 --> 00:11:59,009 posiadłość Carsonów miała się przeobrazić w… hej! 180 00:11:59,093 --> 00:12:00,010 O co chodzi? 181 00:12:00,094 --> 00:12:03,848 Nie widziałaś, że coś błysnęło w krzakach? 182 00:12:03,931 --> 00:12:04,765 Nie. 183 00:12:05,850 --> 00:12:09,562 - Są świetne. - Już rozumiem, czemu cię to kręci. 184 00:12:12,314 --> 00:12:13,149 Co tam? 185 00:12:13,732 --> 00:12:15,443 Pepper. Uspokój się. 186 00:12:16,318 --> 00:12:18,320 Coś jest nie tak. 187 00:12:28,539 --> 00:12:29,498 Nie! 188 00:12:44,597 --> 00:12:45,764 Uspokój się. 189 00:12:47,349 --> 00:12:50,936 Już dobrze. Możesz mi zaufać. 190 00:12:53,939 --> 00:12:55,900 I jak? W porządku? 191 00:12:57,276 --> 00:13:00,196 Może być. Dziękuję. 192 00:13:00,279 --> 00:13:04,492 Unieruchomiłam ją, ale musi cię obejrzeć… 193 00:13:04,575 --> 00:13:06,118 lekarz. 194 00:13:06,827 --> 00:13:07,745 Co z nią? 195 00:13:07,828 --> 00:13:11,415 Wyzdrowieje, ale mogła złamać nogę. 196 00:13:11,499 --> 00:13:13,292 Pytam o Pepper. 197 00:13:13,375 --> 00:13:14,293 Mamo! 198 00:13:14,376 --> 00:13:17,129 O ciebie też się martwię. 199 00:13:17,213 --> 00:13:18,589 No już. 200 00:13:18,672 --> 00:13:23,177 Nie wystąpię w sobotę. Złamałam nogę. 201 00:13:23,260 --> 00:13:27,515 Morgan, nie czas na histerię. 202 00:13:28,724 --> 00:13:30,559 Histerię? 203 00:13:30,643 --> 00:13:32,937 Robisz z igły widły. 204 00:13:33,020 --> 00:13:35,147 - Kiedy ja…? - Co to? 205 00:13:35,231 --> 00:13:36,941 Popręg jest luźny. 206 00:13:37,024 --> 00:13:38,817 Może ona go poluzowała. 207 00:13:38,901 --> 00:13:41,737 Nie. Zacisnęłam go. Pomagałam. 208 00:13:43,155 --> 00:13:44,323 Mamo! 209 00:13:44,406 --> 00:13:46,867 Denholm, pomóż Morgan. 210 00:13:47,618 --> 00:13:49,787 Muszę znaleźć zastępstwo. 211 00:13:49,870 --> 00:13:53,374 Nikt nie może dosiąść Pepper. To moja klacz. 212 00:13:53,457 --> 00:13:58,170 Jeśli nie dasz rady, wystąpi ktoś inny. Wiesz, jakie to ważne. 213 00:14:06,053 --> 00:14:07,137 Chodźcie. 214 00:14:07,221 --> 00:14:10,558 Wkrótce przyjęcie. Przyda mi się pomoc. 215 00:14:12,768 --> 00:14:14,853 Zacisnęłam go, przysięgam. 216 00:14:14,937 --> 00:14:17,648 Wiem. Ale co mogło się stać? 217 00:14:17,731 --> 00:14:21,110 Nie wiem. Dzieje się coś dziwnego. 218 00:14:23,028 --> 00:14:25,406 Nie mogę się z tego otrząsnąć. 219 00:14:25,489 --> 00:14:29,618 Widziałaś spojrzenie Denholma? Jakbym coś zrobiła. 220 00:14:29,702 --> 00:14:31,495 Nie przejmuj się. 221 00:14:31,579 --> 00:14:34,957 On ma naturalnie gniewny wyraz twarzy. 222 00:14:35,040 --> 00:14:38,377 Martw się tym, co założymy na galę. 223 00:14:38,460 --> 00:14:41,380 Lady Carson przyniosła suknie Morgan. 224 00:14:41,463 --> 00:14:44,592 Pewnie nigdy ich nie nosiła. 225 00:14:48,971 --> 00:14:53,142 Tak, to raczej nie jej bajka. 226 00:15:02,067 --> 00:15:03,777 Dziękuję, Miltonie. 227 00:15:03,861 --> 00:15:05,946 Ale tu wytwornie. 228 00:15:06,030 --> 00:15:08,782 Jak studniówka razy dziesięć. 229 00:15:08,866 --> 00:15:11,118 Wmieszamy się w tłum? 230 00:15:11,201 --> 00:15:12,828 Pewnie. 231 00:15:23,088 --> 00:15:24,673 Jeździsz konno. 232 00:15:24,757 --> 00:15:28,344 Jak się domyśliłaś? Cassidy. 233 00:15:28,427 --> 00:15:30,804 - Mów mi Brooklyn. - Malibu. 234 00:15:30,888 --> 00:15:33,682 Cieszysz się na mistrzostwa? My tak. 235 00:15:33,766 --> 00:15:36,560 Nie skaczemy jak ty, ale będziemy na trybunach. 236 00:15:36,644 --> 00:15:38,354 Serca będą nam skakać! 237 00:15:38,437 --> 00:15:41,231 - Pytałam, czy się cieszysz? - Bardzo. 238 00:15:41,315 --> 00:15:44,693 Trochę się denerwuję. Mamy tu wielu wspaniałych jeźdźców. 239 00:15:44,777 --> 00:15:48,405 A kim są ci, którzy nie jeżdżą? 240 00:15:49,782 --> 00:15:54,036 Przedstawię wam śmietankę brytyjskich miłośników koni. 241 00:15:54,119 --> 00:15:58,165 To Giovanni Binatchi. Kolekcjoner z Włoch. 242 00:15:58,248 --> 00:16:00,542 Patrz, jaki licytuję jacht. 243 00:16:00,626 --> 00:16:04,046 Widziałeś taki statek? Oczywiście, że nie. 244 00:16:04,129 --> 00:16:05,798 Kolekcjoner? Czego? 245 00:16:05,881 --> 00:16:07,341 Chyba wszystkiego. 246 00:16:07,424 --> 00:16:09,969 Ma dwa lądowiska dla helikopterów. 247 00:16:10,052 --> 00:16:14,056 To ważne, gdy trzeba szybko czmychnąć. Znasz to? 248 00:16:16,767 --> 00:16:19,895 - Jasne, że nie. Nie jesteś mną. - Fascynujące. 249 00:16:19,979 --> 00:16:23,232 Posiadanie koni to coś więcej niż hobby. 250 00:16:23,315 --> 00:16:27,444 Facet, na którego pluje Giovanni, to Dietrich Blutbergmann, 251 00:16:27,528 --> 00:16:30,072 prezes Towarzystwa Jeździeckiego. 252 00:16:30,155 --> 00:16:33,492 Nie kupisz konia bez jego błogosławieństwa. 253 00:16:33,575 --> 00:16:38,205 Warto mieć go po swojej stronie. Ktoś mi opowiadał, że… 254 00:16:38,288 --> 00:16:42,626 Te grzyby są wstrętne. Wykopała je z ziemi? 255 00:16:42,710 --> 00:16:45,587 - A to lady… - Poznałyśmy się. 256 00:16:47,589 --> 00:16:50,676 Mogę prosić o uwagę? 257 00:16:51,593 --> 00:16:54,388 Dziękuję za przybycie. 258 00:16:54,471 --> 00:16:59,768 W sobotę odbędą się 150. Mistrzostwa Pucharu Europy w skokach. 259 00:16:59,852 --> 00:17:03,689 Cieszymy się, że jesteśmy gospodarzami 260 00:17:03,772 --> 00:17:06,066 tak prestiżowego wydarzenia. 261 00:17:06,984 --> 00:17:11,864 Za pozwoleniem Towarzystwa Jeździeckiego 262 00:17:11,947 --> 00:17:14,658 mam zaszczyt zaprezentować trofeum, 263 00:17:14,742 --> 00:17:17,786 o które zawodnicy powalczą w sobotę: 264 00:17:17,870 --> 00:17:19,997 Brylantowe Siodło. 265 00:17:20,080 --> 00:17:24,877 Nosi je nasza mistrzyni Pepper. 266 00:17:28,714 --> 00:17:32,718 - Wygląda lepiej. - Jak każda dziewczyna w tylu brylantach. 267 00:17:32,801 --> 00:17:35,929 Mama mia. È bellissimo. 268 00:17:36,013 --> 00:17:38,932 Coś wspaniałego. 269 00:17:39,016 --> 00:17:43,395 Tak. Mówisz o siodle, prawda? 270 00:17:43,479 --> 00:17:45,731 O koniu. 271 00:17:47,483 --> 00:17:51,403 Siodło, które zostanie wręczone zwycięzcy sobotniej imprezy, 272 00:17:51,487 --> 00:17:54,907 jest warte około 50 milionów funtów. 273 00:17:56,408 --> 00:17:59,119 Waży najwyżej 14 kilogramów. 274 00:17:59,661 --> 00:18:02,039 Za to Pepper jest bezcenna. 275 00:18:03,707 --> 00:18:07,878 Niech uważa. Kończy jej się dobra passa. 276 00:18:07,961 --> 00:18:11,673 Nie. Koniecznie dzisiaj! 277 00:18:11,757 --> 00:18:14,927 Czy legenda jest prawdziwa? Nie wierzę. 278 00:18:15,761 --> 00:18:17,346 Jesteś tu… 279 00:18:17,429 --> 00:18:20,974 Dziękuję, Pepper. To wszystko, Denholm. 280 00:18:21,058 --> 00:18:25,854 Lady Carson, czy ja i Brooklyn możemy odprowadzić ją do stajni? 281 00:18:25,938 --> 00:18:27,272 Oczywiście. 282 00:18:28,023 --> 00:18:30,400 Nie masz nic przeciwko? 283 00:18:30,484 --> 00:18:31,610 Nie. 284 00:18:38,826 --> 00:18:42,079 Dzień dobry. Znamy się? Jestem Lady Carson. 285 00:18:42,162 --> 00:18:45,874 W czyim imieniu rywalizujesz? 286 00:18:45,958 --> 00:18:49,378 Przepraszam. Muszę skorzystać z toalety. 287 00:19:03,851 --> 00:19:05,269 Pomocy! 288 00:19:09,356 --> 00:19:10,232 Stój! 289 00:19:26,081 --> 00:19:28,667 Ciężarówka…nie mogłyśmy ich zatrzymać. 290 00:19:28,750 --> 00:19:30,919 Barbie! Co się stało? 291 00:19:31,003 --> 00:19:34,173 - Pepper! Ktoś ją porwał. - Porwał? 292 00:19:34,256 --> 00:19:36,967 - Mam gorszą wiadomość. - Może być gorsza? 293 00:19:37,050 --> 00:19:39,052 Ukradli Brylantowe Siodło! 294 00:19:39,136 --> 00:19:42,973 Zamknąć bramę. Nikt nie wyjdzie, póki nie przyjedzie ochrona. 295 00:19:43,056 --> 00:19:45,100 Podejrzewasz kogoś z nas? 296 00:19:45,184 --> 00:19:47,936 To mógł być każdy. 297 00:19:48,020 --> 00:19:49,354 Nawet my? 298 00:19:49,438 --> 00:19:50,731 Tak. 299 00:20:20,135 --> 00:20:22,638 Napisy: Iwona Rojek-Walczak