1 00:00:11,094 --> 00:00:14,556 Super jest być znów w Nowym Jorku. 2 00:00:14,681 --> 00:00:18,226 Dawajcie mi go w żyłę, czuję się wolna, żyję! 3 00:00:18,351 --> 00:00:21,271 Wiem, strasznie się jaram. 4 00:00:21,396 --> 00:00:23,273 Laski powróciły! 5 00:00:23,398 --> 00:00:25,608 Nowy Jork jest taki romantyczny. 6 00:00:25,734 --> 00:00:29,487 Tata poznał mamę na tej ulicy, kiedy kręcił "Królów Chinatown". 7 00:00:29,612 --> 00:00:31,114 Słodkie! 8 00:00:31,239 --> 00:00:34,909 I kupił jej to mieszkanie na czas rozwodu z drugą żoną. 9 00:00:35,035 --> 00:00:37,162 Zajebiście się zdziwią na mój widok. 10 00:00:38,079 --> 00:00:41,207 - Kocham miłość! - Ja nie. Miłość cię spowalnia. 11 00:00:41,332 --> 00:00:43,835 Super, że nie jestem w LA. 12 00:00:43,960 --> 00:00:47,464 Upał, palmy, to zajebiście opresyjne. 13 00:00:47,589 --> 00:00:50,008 Maia! Zaczekaj! 14 00:00:50,967 --> 00:00:53,762 Niech to rozchodzi. 15 00:00:53,887 --> 00:00:55,138 Co? 16 00:00:55,346 --> 00:00:57,599 Ewidentnie ma napad manii. 17 00:00:57,724 --> 00:00:59,976 - Wcale nie. - Martwię się o nią. 18 00:01:00,101 --> 00:01:03,730 Zawsze szybko chodzi i głośno mówi, jest w trybie kierowniczki. 19 00:01:05,315 --> 00:01:06,983 To chyba nie to. 20 00:01:07,108 --> 00:01:11,071 Dylan wyczuł, że potrzebuję przestrzeni, dlatego jest dla mnie taki dobry. 21 00:01:11,196 --> 00:01:14,532 - Jestem idealna! - Widzisz? - Kiepsko. 22 00:01:14,657 --> 00:01:18,203 - Nie wyczuwam jej. - Chcę spróbować palenia! 23 00:01:21,498 --> 00:01:22,957 O Boże! 24 00:01:23,291 --> 00:01:26,044 Niesamowite uczucie. Buzuję. 25 00:01:26,294 --> 00:01:28,505 Niezły syf, co? 26 00:01:28,922 --> 00:01:31,257 Postanowiłam uzależnić się od fajek. 27 00:01:31,382 --> 00:01:34,051 Jako bezrobotna singielka masz na to czas. 28 00:01:34,551 --> 00:01:37,430 Nie jestem singielką, mamy przerwę. 29 00:01:37,555 --> 00:01:39,348 No jasne... 30 00:01:39,473 --> 00:01:42,227 - Napiszę do niego. - Nie pisz. 31 00:01:42,352 --> 00:01:46,773 Powiedziałaś: siedem dni bez kontaktu. Mamy inne zmartwienia. 32 00:01:46,898 --> 00:01:49,025 Wiem, ale to tylko logistyka. 33 00:01:49,150 --> 00:01:52,320 Kiedy napiszę, skupimy się na przymiarce z Antoine'em. 34 00:01:52,946 --> 00:01:55,949 Może tak: "Cześć", kropka. 35 00:01:56,074 --> 00:01:59,285 "Daję znać, że samolot się nie rozbił", kropka. 36 00:01:59,410 --> 00:02:04,124 "Bo mamy wspólną umowę najmu", przecinek, "trzymaj się", kropka. 37 00:02:04,249 --> 00:02:05,834 Bardzo dojrzałe. 38 00:02:05,959 --> 00:02:10,088 Czuję się o wiele lepiej, bo nie martwię się, że on się martwi. 39 00:02:10,213 --> 00:02:15,135 - Po co ma się stresować samolotem? - Teraz już wie. 40 00:02:15,260 --> 00:02:17,637 - Nie myślę o nim. - Ja też nie. 41 00:02:17,762 --> 00:02:19,389 O Boże! 42 00:02:20,140 --> 00:02:21,891 Dodał kciuk. 43 00:02:22,350 --> 00:02:24,352 Tylko tyle. Ja pierdolę! 44 00:02:25,228 --> 00:02:26,396 Druga paczka? 45 00:02:28,356 --> 00:02:32,110 KOCHAM LA/NY 46 00:02:32,235 --> 00:02:36,614 Przepraszam, kciuk dodaje się na Fixly, a nie swojej dziewczynie. 47 00:02:36,739 --> 00:02:39,701 Tacy jak Dylan uprzejmością okazują władzę. 48 00:02:40,076 --> 00:02:41,578 Jak to? 49 00:02:42,203 --> 00:02:45,498 Kiedy przychodzę, pyta: "Napijesz się wody?". 50 00:02:45,623 --> 00:02:49,335 "Bo musisz pokazać, że jesteś facetem?" Błagam. 51 00:02:49,752 --> 00:02:53,006 Ewidentnie w środku przechodzi załamanie. 52 00:02:53,381 --> 00:02:56,551 - Masz rację. - Żenujące. - Smutne. 53 00:02:56,843 --> 00:02:59,679 Poproszę Charliego, żeby do niego zajrzał. 54 00:03:01,890 --> 00:03:03,016 Nie przepraszaj. 55 00:03:13,484 --> 00:03:16,029 Zniewalająca, absolutnie. 56 00:03:16,154 --> 00:03:18,323 O Boże. 57 00:03:18,448 --> 00:03:21,034 Ma wyglądać jak chmury. 58 00:03:21,159 --> 00:03:24,537 Żartujesz? Czy to sukienka Erika Charlotte? 59 00:03:24,662 --> 00:03:27,207 Jak Pagliacci, ale wyjebana. Super. 60 00:03:28,833 --> 00:03:30,001 Cześć! 61 00:03:31,711 --> 00:03:35,173 Dziewczyny z LA! Tallulah, do przymiarki. 62 00:03:41,721 --> 00:03:43,723 - Maia? - Stukniemy się? 63 00:03:43,848 --> 00:03:46,017 Podobno papierosami też można. 64 00:03:46,142 --> 00:03:48,269 Pięknie. Idealna. 65 00:03:48,895 --> 00:03:51,022 Ale czy ekscytująca? 66 00:03:52,398 --> 00:03:56,611 Ekscytujące jest zaproszenie na Formé. I to, że cię ubieram. 67 00:03:56,736 --> 00:03:58,571 Wystarczy tej ekscytacji. 68 00:03:59,656 --> 00:04:01,115 Jasne. 69 00:04:02,951 --> 00:04:06,537 Tylko przed chwilą widziałam megabarwnego ptaka 70 00:04:06,663 --> 00:04:09,082 i jeśli też mam się wybijać, 71 00:04:09,707 --> 00:04:12,043 może znajdziemy coś z kolorem? 72 00:04:12,168 --> 00:04:15,880 Na przykład ta zieleń jest nieziemska. 73 00:04:16,005 --> 00:04:17,464 To dla modelki. 74 00:04:17,589 --> 00:04:21,135 Nie jesteś modelką. Wrzucasz śmieszne filmiki, upijasz się, 75 00:04:21,261 --> 00:04:24,681 kradniesz. Taka jesteś i wspaniale! 76 00:04:25,765 --> 00:04:28,977 - Przebierz się. - Wielkie dzięki. - Pewnie. 77 00:04:29,102 --> 00:04:30,687 Chuju. 78 00:04:32,563 --> 00:04:36,985 Dylan powtarza, że też jest zajęty, ale jest zdeterminowany, 79 00:04:37,610 --> 00:04:39,112 więc sorry. 80 00:04:39,237 --> 00:04:41,990 To Dylan, mój chłopak, słodki. 81 00:04:42,365 --> 00:04:44,492 A to Clare. 82 00:04:44,909 --> 00:04:47,412 Czy wyglądają, jakby się dymali? 83 00:04:48,204 --> 00:04:50,665 Nie wydaje się seksualna. 84 00:04:51,791 --> 00:04:56,212 - Ty jesteś seksualna. - Tak! Totalnie, dzięki. 85 00:04:56,337 --> 00:04:58,589 Serio, jestem wariatką. 86 00:05:00,758 --> 00:05:04,804 Naciesz się swoją przerwą. Jak próbowałyśmy cieszyć się swoją. 87 00:05:05,430 --> 00:05:07,015 Racja. 88 00:05:07,974 --> 00:05:10,226 Masz rację. 89 00:05:11,811 --> 00:05:13,479 "Cześć, Ben. 90 00:05:14,105 --> 00:05:19,777 Gdzie trzy dziewczyny mogłyby dobrze zjeść?". 91 00:05:21,404 --> 00:05:22,697 Chodźmy. 92 00:05:23,323 --> 00:05:25,575 Są bardzo zajęte. Cześć. 93 00:05:25,950 --> 00:05:28,328 - Masz fajną suknię? - Super. 94 00:05:28,453 --> 00:05:31,748 - Elegancka, czarna, klasyczna. - Spoko. 95 00:05:39,380 --> 00:05:41,174 - Dylan. - Jezu! 96 00:05:42,175 --> 00:05:44,010 - Cześć. - Charlie. 97 00:05:44,886 --> 00:05:48,723 Pukałem z pięć minut. Co to ma być? 98 00:05:48,848 --> 00:05:53,019 Wiesz, że po pół roku przyprawy zaczynają wietrzeć? 99 00:05:54,020 --> 00:05:58,149 - Wiedziałeś? - Nie. Oderwijmy się od przypraw. 100 00:05:59,442 --> 00:06:02,528 Na pewno wiesz, że Maia jest w Nowym Jorku... 101 00:06:02,653 --> 00:06:07,241 A Dylan w LA. Nie mogę odwiedzić chłopaka przyjaciółki? 102 00:06:07,367 --> 00:06:09,243 Jasne. 103 00:06:09,369 --> 00:06:12,997 To dla ciebie. Andrew zostawił je w lodówce wieki temu. 104 00:06:13,122 --> 00:06:16,376 Jakaś ogórkowa IPA. Lubił piwo heteryków. 105 00:06:16,501 --> 00:06:17,919 Andrew? 106 00:06:18,044 --> 00:06:21,464 - Gadacie ze sobą? - Nie, nie gadamy. 107 00:06:21,798 --> 00:06:25,134 A jak tam... ty? 108 00:06:26,052 --> 00:06:28,721 Mam wrażenie, że trochę wariuję. 109 00:06:29,389 --> 00:06:33,476 Ta cała reguła siedmiu dniu to nie mój pomysł, ale... 110 00:06:33,601 --> 00:06:35,186 to piekło. 111 00:06:35,395 --> 00:06:39,357 Napisała jednego SMS-a, że nie zginęła w katastrofie i tyle. 112 00:06:39,857 --> 00:06:42,902 - Co odpisałeś? - Dodałem kciuk. 113 00:06:46,948 --> 00:06:50,409 - To źle? - Kciuk, Mai? Znasz laskę? 114 00:06:50,993 --> 00:06:54,747 Serio, potrzebuje ciągłej afirmacji. 115 00:06:55,289 --> 00:06:57,542 Masz rację, napiszę. 116 00:06:58,042 --> 00:07:01,838 "Maia, przepraszam za późną...". 117 00:07:01,963 --> 00:07:04,465 - Czekaj, przepraszam... - Co? 118 00:07:04,590 --> 00:07:09,220 Usuń. Psychologia do mnie dociera, może to pułapka. 119 00:07:09,345 --> 00:07:12,223 - Prawda? - Może. - Tak pomyślałem. 120 00:07:12,348 --> 00:07:16,060 Jeśli nie odpowiem, to mi nie zależy, a jeśli odpowiem... 121 00:07:16,185 --> 00:07:19,147 Uzna, że nie szanujesz granic. Dostrzegam problem. 122 00:07:19,272 --> 00:07:21,399 Cholera, laski są pojebane. 123 00:07:22,024 --> 00:07:24,694 - Wszędzie rozstawia miny. - Mainy. 124 00:07:24,819 --> 00:07:28,739 Tyle czasu skupiałem się na tym, żeby jej nie denerwować, 125 00:07:28,865 --> 00:07:32,994 aż w końcu przestałem mówić szczerze o czymkolwiek. 126 00:07:34,996 --> 00:07:37,790 Sam nie wiem, o co jestem zły. 127 00:07:37,915 --> 00:07:42,170 Jestem ekspertem od uświadamiania ludziom, czemu są źli, 128 00:07:42,378 --> 00:07:45,339 czym wkurzam ich jeszcze bardziej. 129 00:07:47,967 --> 00:07:51,053 Moja nowa koleżanka, Ayako, modelka, 130 00:07:51,179 --> 00:07:53,848 i jej chłopak, też model, 131 00:07:54,432 --> 00:07:59,979 spali z innymi, kiedy mieli przerwę. I kiedy się zeszli, nie było pretensji. 132 00:08:00,104 --> 00:08:03,608 Ma to sens. Coś złego musi poprzedzać coś dobrego. 133 00:08:03,733 --> 00:08:08,070 "Świnka z klasą" była spoko, ale "Świnka w mieście" była zajebista! 134 00:08:08,237 --> 00:08:11,991 - Fakt. - Już czas. Najpierw bum, covid. 135 00:08:12,116 --> 00:08:16,245 Potem LA. Bum, poznałam Dylana. Bum, mam trzydziestkę. 136 00:08:16,370 --> 00:08:19,582 Ominęło mnie pieprzenie gnojów po dwudziestce. 137 00:08:19,707 --> 00:08:23,002 Przez jeden weekend chcę być świnką w mieście. 138 00:08:23,127 --> 00:08:26,881 Potaplać się w błocie, zanim zostanę mamuśką Dylana. 139 00:08:27,381 --> 00:08:30,468 - Chrum, chrum, sponiewieraj mnie! - Bardzo. 140 00:08:30,593 --> 00:08:34,429 Szkoda, że jutro zaskakuję rodziców, bo zrobiłabym coś pojechanego. 141 00:08:34,554 --> 00:08:37,683 - Jak tamten typ. - O Boże. 142 00:08:37,808 --> 00:08:41,312 Rozjebalibyśmy hotel tak, że musieliby mnie aresztować. 143 00:08:41,437 --> 00:08:44,232 - Poszłabym na proces. - Patrzy na mnie. 144 00:08:44,357 --> 00:08:45,608 To Ben. 145 00:08:45,733 --> 00:08:49,612 - Dobrze wyglądam? - Niesamowicie! 146 00:08:49,737 --> 00:08:52,907 - Sexy! - Nosi obrączkę, to dobry znak. 147 00:08:53,032 --> 00:08:57,161 - Fajnie, że Paul was wprowadził. - Dzięki, że to załatwiłeś. - Jasne. 148 00:08:57,954 --> 00:08:59,997 - Ben, to... - Tallulah Stiel. 149 00:09:00,122 --> 00:09:02,208 - Gratuluję Formé. - Dzięki. 150 00:09:02,333 --> 00:09:05,211 Jak się czuje najmniejsza rybka w wielkim stawie? 151 00:09:07,588 --> 00:09:12,093 - Świetnie. Uwielbiam duże stawy. - Na pewno. 152 00:09:12,218 --> 00:09:15,763 - Maia pozamiatała. - Owszem. Alyssa ma szczęście. 153 00:09:17,056 --> 00:09:20,226 - Już nie pracuję w Alyssa180. - Tak? 154 00:09:20,351 --> 00:09:21,435 Działam sama. 155 00:09:22,395 --> 00:09:26,023 - Cześć, jestem Alani. - Cześć. 156 00:09:26,148 --> 00:09:28,859 Maia i jej chłopak mają przerwę... 157 00:09:30,194 --> 00:09:33,489 Tak i pomyślałyśmy: "A chuj, zabawmy się". 158 00:09:33,614 --> 00:09:35,157 Fajnie. 159 00:09:37,493 --> 00:09:40,371 - Przysiądziesz się? - Dzięki, 160 00:09:40,496 --> 00:09:43,583 jestem umówiony z żoną i znajomymi, ale... 161 00:09:44,584 --> 00:09:49,046 mam w barze otwarty rachunek, gdybyście chciały się zabawić na koszt firmy. 162 00:09:49,463 --> 00:09:51,674 Bo chcesz podkraść Tallulę? 163 00:09:52,300 --> 00:09:54,051 A może ciebie? 164 00:09:57,847 --> 00:10:03,477 Gapa ze mnie, zostawiłem tu kartę, może wpadnę jutro po nią do hotelu? 165 00:10:05,146 --> 00:10:06,897 Dobry pomysł. 166 00:10:07,398 --> 00:10:08,774 Dobra. 167 00:10:10,192 --> 00:10:12,445 - Uważajcie na siebie. - Pa. 168 00:10:12,570 --> 00:10:14,280 O Boże! 169 00:10:14,405 --> 00:10:18,200 O Boże, jutro przelecę Bena. 170 00:10:18,326 --> 00:10:19,619 Co? 171 00:10:20,161 --> 00:10:24,957 To było dziwne, o malutkiej rybce w wielkim stawie. Czemu to powiedział? 172 00:10:25,082 --> 00:10:27,543 W większym stawie ryby rosną. 173 00:10:27,668 --> 00:10:31,380 Więcej jedzenia, miejsca. Jestem wysoka, bo miałam duży dom. 174 00:10:31,505 --> 00:10:36,218 Zostawił nam kartę? Dzięki Bogu, moja poszła na hotel. 175 00:10:36,344 --> 00:10:38,929 Co? Myślałam, że płaci Formé. 176 00:10:39,055 --> 00:10:41,974 W porządku, to koszty biznesu. 177 00:10:42,475 --> 00:10:44,685 Odrobisz z nawiązką, wymiatasz! 178 00:10:45,186 --> 00:10:48,230 Jestem z was taka dumna. 179 00:10:49,023 --> 00:10:51,859 - Musimy to uczcić. Zamówmy shoty. - Tak! 180 00:10:51,984 --> 00:10:54,487 Shoty! Najebiemy się? 181 00:10:54,612 --> 00:10:58,783 - Zdrówko! - Za ostatni tydzień Mai singielki! 182 00:11:00,951 --> 00:11:04,705 Kiedy to opisywałeś, brzmiało dziwnie, 183 00:11:05,122 --> 00:11:07,917 ale gdy na to patrzę, jest o wiele dziwniej. 184 00:11:08,042 --> 00:11:10,419 Możesz się skupić na ćwiczeniu? 185 00:11:10,544 --> 00:11:15,508 Udaj, że jestem Maią i wymień jedną rzecz, która cię frustruje. 186 00:11:19,679 --> 00:11:21,931 - Poważnie. - Dobra... 187 00:11:23,057 --> 00:11:28,646 Nie lubię, kiedy wskakujesz na bieżnię, gdy tylko próbuję z tobą porozmawiać. 188 00:11:29,021 --> 00:11:32,149 - Słusznie, to w chuj irytujące. - Tak! 189 00:11:32,274 --> 00:11:35,861 - I frustrujące. - Bardzo. - Co jeszcze? 190 00:11:36,153 --> 00:11:38,572 Tak ogólnie, mam wrażenie, 191 00:11:38,864 --> 00:11:43,327 że nie traktujesz poważnie tego, co robię. 192 00:11:43,577 --> 00:11:49,083 Jestem dumny z tego, że uczę, a ty nie szanujesz moich ambicji. 193 00:11:49,208 --> 00:11:52,211 Szanuję. Tak! 194 00:11:53,212 --> 00:11:55,923 To dlaczego mam poczucie, że mnie odsuwasz, 195 00:11:56,048 --> 00:11:59,969 - gdy pojawia się coś ważniejszego? - Tak się czujesz? 196 00:12:00,094 --> 00:12:01,429 Tak. 197 00:12:03,431 --> 00:12:05,558 Nie wiem. Może... 198 00:12:06,392 --> 00:12:11,355 dlatego, że widzisz mnie taką, jaką jestem? 199 00:12:11,480 --> 00:12:15,609 A przez to miasto... nie wiem, stałam się... 200 00:12:17,027 --> 00:12:20,781 zła czy... twarda. 201 00:12:22,199 --> 00:12:26,912 I... boję się, że skończę tu... 202 00:12:27,663 --> 00:12:33,210 samotnie przy świątecznej kolacji, a ty będziesz w Nowym Jorku 203 00:12:33,335 --> 00:12:37,173 wiceprezesem firmy, która przygotowuje playlisty dla restauracji. 204 00:12:37,298 --> 00:12:40,843 Ale jednocześnie rozumiem, bo sponsorują ci wizę... 205 00:12:44,930 --> 00:12:47,975 Skoro tęsknisz za Andrew, może zadzwoń? 206 00:12:48,267 --> 00:12:49,852 Może. 207 00:12:51,520 --> 00:12:54,815 - Maia cię do mnie przysłała? - A kto? 208 00:12:56,108 --> 00:13:00,279 Wiesz, że jej na tobie zależy. Bardzo. 209 00:13:03,365 --> 00:13:04,658 Wiem. 210 00:13:04,992 --> 00:13:08,829 Ale możesz iść. Nie musisz mnie pilnować. 211 00:13:08,954 --> 00:13:12,750 - Nie pilnuję cię, jest fajnie. - Fajnie? 212 00:13:13,042 --> 00:13:15,836 - Serio? - A nie? - Dla mnie tak, ale... 213 00:13:15,961 --> 00:13:17,838 Zróbmy coś. 214 00:13:17,963 --> 00:13:22,092 Jesteś tu sam, to twój tydzień wolnego mężczyzny. 215 00:13:22,218 --> 00:13:26,806 - Do boju! - Dobra, mam jedną fantazję. 216 00:13:27,848 --> 00:13:30,017 Naprawdę? Super! 217 00:13:30,142 --> 00:13:35,564 Silver Lake, strzeż swoje córki, morderca wagin wyrusza na łowy! 218 00:13:37,024 --> 00:13:41,529 Pytanie: widziałeś dokument Kena Burnsa o wojnie w Wietnamie? 219 00:13:47,743 --> 00:13:49,662 Obejrzyjmy. 220 00:13:49,912 --> 00:13:51,747 Tak! Naprawdę? 221 00:14:05,052 --> 00:14:07,763 O Boże. Tallulah... 222 00:14:09,849 --> 00:14:11,684 Chyba dostałaś okres. 223 00:14:14,270 --> 00:14:18,941 - Telefon mi padł. - Źle się czuję, chyba puszczę pawia. 224 00:14:20,150 --> 00:14:22,862 Głowa mi pęka. 225 00:14:24,113 --> 00:14:25,698 Niedobrze mi. 226 00:14:25,823 --> 00:14:27,992 - Czekaj... - Co robisz? 227 00:14:28,117 --> 00:14:30,828 O Boże! Spójrz w lustrze na swoje plecy. 228 00:14:30,953 --> 00:14:32,913 - Po co? - Idź. 229 00:14:33,038 --> 00:14:35,540 - Masz tatuaż. - Nie strasz. 230 00:14:35,665 --> 00:14:38,627 - Tatuaż, kurwa, nie wierzę! - Przestań! 231 00:14:38,752 --> 00:14:42,006 - Po chuj zrobiłaś sobie tatuaż? - Nie chciałam! 232 00:14:42,631 --> 00:14:45,593 Mogłaś złapać WZW C! O Boże! 233 00:14:45,759 --> 00:14:48,762 "Koszmar przed biznesem"? To bez sensu! 234 00:14:48,888 --> 00:14:52,266 - Jest wielki! - Co to znaczy? - Nie wiem! 235 00:14:54,852 --> 00:14:57,771 Scotty z Dragon City Tattoos. 236 00:14:58,480 --> 00:15:01,901 "Muszę to wysłać, bo byłyście pijane". 237 00:15:02,484 --> 00:15:04,570 Laska, musisz to zrobić. 238 00:15:04,695 --> 00:15:08,157 - Maia, nie chcę! - Proszę! 239 00:15:08,282 --> 00:15:11,869 Zrób albo się zabiję. Ja też zrobię, to nazwa mojej firmy. 240 00:15:12,119 --> 00:15:13,579 Boże. 241 00:15:14,538 --> 00:15:16,248 Kurwa. O Boże. 242 00:15:16,874 --> 00:15:18,459 Kurwa! 243 00:15:19,752 --> 00:15:22,880 O Boże! Krwawi. 244 00:15:23,005 --> 00:15:25,215 - Jest ogromny. - Przepraszam... 245 00:15:26,175 --> 00:15:28,260 - W porządku. - W porządku. 246 00:15:28,385 --> 00:15:30,721 Podoba mi się. Jest randomowy. 247 00:15:30,846 --> 00:15:35,559 - Usuniemy je w LA. - Szybko. 248 00:15:35,684 --> 00:15:38,520 A suknia na dziś jest klasyczna, elegancka, 249 00:15:38,646 --> 00:15:42,274 zakrywa plecy? 250 00:15:43,108 --> 00:15:46,320 Managerka Maia nie będzie zadowolona, 251 00:15:46,445 --> 00:15:49,531 ale mam niespodziankę, oto ona. 252 00:15:50,366 --> 00:15:52,159 Nowa sukienka. 253 00:15:52,284 --> 00:15:54,662 Myślałam, że masz czarną. 254 00:15:54,787 --> 00:16:00,042 Antoine powiedział, że jestem zadymiarą i modelkowej nie uniosę, 255 00:16:00,167 --> 00:16:05,047 co było zajebiście chamskie. Bo uniosę. Więc wzięłam tę. 256 00:16:05,172 --> 00:16:08,300 Ukradłaś, żeby pokazać, że nie jesteś zadymiarą? 257 00:16:08,425 --> 00:16:10,970 Nie! To lepsza suknia! 258 00:16:11,095 --> 00:16:13,430 Kradziona nie ma pleców! 259 00:16:13,931 --> 00:16:17,559 Kompletnie ich, kurwa, nie ma! 260 00:16:24,733 --> 00:16:26,360 Tato? Mamo? 261 00:16:32,449 --> 00:16:33,867 O Boże. 262 00:16:34,535 --> 00:16:36,286 Mamo? 263 00:16:40,332 --> 00:16:42,334 Niespodzianka! 264 00:16:43,627 --> 00:16:48,090 Nie jesteś moją mamą! Co robisz w domu moich rodziców? 265 00:16:49,008 --> 00:16:51,885 Przykro mi, że poznajemy się w ten sposób. 266 00:16:52,011 --> 00:16:54,096 Kim jesteś? 267 00:16:54,805 --> 00:16:57,933 Alani... jestem dziewczyną twojego taty. 268 00:16:58,058 --> 00:17:00,227 Ale tata jest żonaty z mamą. 269 00:17:12,321 --> 00:17:14,825 - Ruchaliśmy się? - Co? Nie. 270 00:17:15,451 --> 00:17:18,412 Obejrzeliśmy oskarżenie imperialnego nadużycia. 271 00:17:18,537 --> 00:17:23,291 To straszne, jak traktowaliśmy naszych chłopców po powrocie z wojny. 272 00:17:24,126 --> 00:17:28,714 I słuchałeś moich wynurzeń. Długo, więc dzięki. 273 00:17:29,214 --> 00:17:32,760 Chyba też się trochę powynurzałem. 274 00:17:33,343 --> 00:17:34,470 Tak. 275 00:17:34,595 --> 00:17:37,639 Nie chcę wyjść na wazeliniarza, ale... 276 00:17:37,848 --> 00:17:40,059 wierzę w was. 277 00:17:40,184 --> 00:17:41,769 Jesteście moją ulubioną parą. 278 00:17:43,562 --> 00:17:46,857 To głupie, bo stresuję się tym, że nie rozmawiamy, 279 00:17:46,982 --> 00:17:50,736 a ona pewnie ma to samo. Powinniśmy rozmawiać i tyle. 280 00:17:53,363 --> 00:17:54,448 Znak! 281 00:17:54,573 --> 00:17:57,701 Dzwoni, żeby się dowiedzieć, jak poszło z tobą. 282 00:17:57,826 --> 00:17:59,828 - Myślisz? - Znam ją. 283 00:18:00,245 --> 00:18:02,289 Chcesz posłuchać? 284 00:18:03,332 --> 00:18:06,251 Cześć, siostro. Co tam? 285 00:18:06,418 --> 00:18:11,298 To, że mamy kreacyjną, kurwa, katastrofę, a bankiet jest dziś. 286 00:18:12,841 --> 00:18:15,511 - Czekaj... - Antoine ubrał Tallulę w czarną, 287 00:18:15,636 --> 00:18:17,221 ale to nie to... 288 00:18:17,846 --> 00:18:21,225 O tym, kurwa, mówię. Nie mogę. 289 00:18:21,350 --> 00:18:24,144 - Słuchasz mnie? - Co się stało? 290 00:18:24,394 --> 00:18:28,482 Tallulah rzyga w łazience. Znasz ten światek lepiej. 291 00:18:28,607 --> 00:18:30,734 Antoine jest mściwy, 292 00:18:30,859 --> 00:18:34,947 czy ma luz w kwestii kradzieży? 293 00:18:36,156 --> 00:18:38,742 Mogę na nią narzucić marynarkę... 294 00:18:38,867 --> 00:18:41,411 Musimy zwrócić zieloną. 295 00:18:41,537 --> 00:18:44,248 Za kradzież Antoine wpisuje na czarną listę. 296 00:18:44,373 --> 00:18:47,960 Bycie modelką jest takie smutne. Nie chcę być pomiatana. 297 00:18:48,085 --> 00:18:49,586 Pewnie. 298 00:18:50,295 --> 00:18:52,089 - Co? - Ben napisał. 299 00:18:52,214 --> 00:18:54,550 "Chcę pogadać o tobie w mojej firmie. 300 00:18:56,593 --> 00:18:59,054 Mogę wpaść do hotelu za godzinę. 301 00:18:59,555 --> 00:19:01,223 Potrzebuję karty". 302 00:19:02,391 --> 00:19:05,811 - Nie wiem. - Boże, serio? 303 00:19:07,020 --> 00:19:11,775 Nie rób sobie wyrzutów, macie przerwę, możesz spać z innymi. 304 00:19:11,900 --> 00:19:15,612 A kiedy Dylan zobaczy, ile zarabiasz w Mercerze, 305 00:19:15,737 --> 00:19:18,407 zapomni, o co się pokłóciliście. 306 00:19:18,532 --> 00:19:22,536 - Ta praca byłaby niesamowita. - Dla nas obu. 307 00:19:23,453 --> 00:19:25,789 To duża presja, być twoją jedyną klientką. 308 00:19:32,462 --> 00:19:33,881 Tu jej nie ma. 309 00:19:37,384 --> 00:19:38,594 Znalazłam. 310 00:19:39,803 --> 00:19:43,265 Szkoda tylko, że jest tak zajebiście nudna. 311 00:19:43,932 --> 00:19:46,310 Ty sprawisz, że to będzie to. 312 00:19:47,227 --> 00:19:50,022 Jesteś magnetyzująca, poznasz obłędnych ludzi, 313 00:19:50,147 --> 00:19:54,318 to będzie epicki, kurwa, wieczór, tak? Założysz ją. 314 00:20:07,623 --> 00:20:09,708 - Cześć. - Cześć. 315 00:20:12,419 --> 00:20:14,630 Czy chcesz...Mam twoją kartę. 316 00:20:15,214 --> 00:20:18,258 Wejdziesz? Przyniosę, wejdź. 317 00:20:19,760 --> 00:20:23,931 Może być na niej płatność za tatuaż. 318 00:20:24,473 --> 00:20:26,850 Przepraszam, 319 00:20:26,975 --> 00:20:30,562 jeśli wczoraj ci dużo zeszło. 320 00:20:31,271 --> 00:20:34,691 Tak... wczoraj dużo mi zeszło. 321 00:20:56,046 --> 00:20:58,298 - Chcesz mnie przelecieć? - Tak. 322 00:21:04,972 --> 00:21:06,348 Podotykaj się. 323 00:21:16,066 --> 00:21:17,484 O Boże... 324 00:21:26,576 --> 00:21:28,287 Podoba ci się? 325 00:21:29,955 --> 00:21:31,373 Też sobie zwalisz? 326 00:21:33,041 --> 00:21:36,086 - Tylko popatrzę. - A potem mnie przelecisz? 327 00:21:36,211 --> 00:21:37,421 Nie. 328 00:21:38,213 --> 00:21:39,298 Nie dziś. 329 00:21:42,467 --> 00:21:45,637 Ale musisz wiedzieć, że ten tydzień... 330 00:21:46,513 --> 00:21:49,391 to moje główne... okienko... 331 00:21:50,475 --> 00:21:54,271 w kwestii dymania, definitywnie, więc... 332 00:21:55,355 --> 00:21:56,815 O Boże. 333 00:21:57,816 --> 00:22:00,902 - Dojdziesz dla mnie? - Dojdę. - Dojdź. 334 00:22:11,496 --> 00:22:13,123 Fajnie. 335 00:22:17,044 --> 00:22:19,755 A więc... dobre wieści. 336 00:22:20,756 --> 00:22:26,261 W Mercer Digital zwolniło się miejsce, manager poszedł na tacierzyński, więc... 337 00:22:26,470 --> 00:22:30,307 wyleciał. Zakładam, że jesteś zainteresowana. 338 00:22:30,432 --> 00:22:33,852 Mamy znacznie większe środki niż Alyssa. 339 00:22:38,732 --> 00:22:41,068 380 tysięcy. 340 00:22:41,193 --> 00:22:45,155 Wiem, napisałeś, żebym nie mówiła na głos, ale... 341 00:22:46,406 --> 00:22:50,118 - to duża kwota. - Dzielilibyśmy się Tallulą, więc... 342 00:22:50,452 --> 00:22:55,123 spędzalibyśmy dużo czasu nad wdrażaniem strategii Mercera 343 00:22:55,248 --> 00:22:57,334 i takich tam. 344 00:23:00,420 --> 00:23:03,465 Muszę to przegadać z Tallulą i... 345 00:23:04,216 --> 00:23:07,135 pomyśleć, ale... 346 00:23:07,260 --> 00:23:09,930 - dam ci znać. - Urocza jesteś. 347 00:23:10,680 --> 00:23:14,226 - Wydaje ci się, że decydujesz. - Co? 348 00:23:15,227 --> 00:23:18,271 - Lubisz słuchać poleceń. - Nie. 349 00:23:18,939 --> 00:23:21,400 Rzuciłaś pracę, zerwałaś z facetem 350 00:23:21,525 --> 00:23:24,319 i przyjechałaś do Nowego Jorku, bo zadzwoniłem. 351 00:23:25,779 --> 00:23:28,281 Pomyśl, jak cię urobię, kiedy znów będziesz dla mnie pracować. 352 00:23:31,618 --> 00:23:32,828 Kurwa. 353 00:23:33,870 --> 00:23:35,914 Stylówka Talluli na dziś? 354 00:23:37,332 --> 00:23:39,835 - Tak. - Antoine ma łeb. 355 00:23:40,585 --> 00:23:44,047 Pokażesz, że twoja klientka może siedzieć z dużymi, 356 00:23:44,172 --> 00:23:46,967 a za rok: popisowy strzał. 357 00:23:49,302 --> 00:23:51,012 Też się ubierz. 358 00:23:51,638 --> 00:23:54,724 Nie możesz się pokazać na Formé jak świeżo wyruchana. 359 00:24:01,440 --> 00:24:02,774 To takie głupie. 360 00:24:02,899 --> 00:24:06,528 Sabotowałam tyle związków, bo on nie był moim tatą. 361 00:24:06,653 --> 00:24:08,280 Wolno być wybredną. 362 00:24:08,405 --> 00:24:12,534 Szukałam faceta, który rozwiódłby się z całym światem dla drugiej połówki. 363 00:24:12,659 --> 00:24:17,330 A teraz okazuje się, że wcale nimi nie są? To pierdolenie? 364 00:24:17,456 --> 00:24:21,084 Przykro mi, nie chciałam rozbijać małżeństwa, ale... 365 00:24:21,376 --> 00:24:24,838 ale kiedy poznałam Leona, wszystko nabrało sensu. 366 00:24:25,755 --> 00:24:27,674 Dla nas obojga. 367 00:24:28,425 --> 00:24:30,760 - Czy mama wie? - Jeszcze nie. 368 00:24:30,886 --> 00:24:34,264 Powie jej, ale nie chciał zepsuć ich rocznicy. 369 00:24:36,475 --> 00:24:39,269 Twój ojciec nie jest złym człowiekiem. 370 00:24:42,022 --> 00:24:44,274 Kurwa, to chyba oni. 371 00:24:44,399 --> 00:24:46,735 Nie bój się. 372 00:24:46,860 --> 00:24:49,654 Czas zdjąć różowe okulary, tak? 373 00:24:50,280 --> 00:24:52,324 Muszę odpocząć od wakacji. 374 00:24:54,659 --> 00:24:57,496 - Alani! Co tu robisz? - Cześć. 375 00:24:57,621 --> 00:24:59,498 - A to niespodzianka. - Tato... 376 00:25:01,124 --> 00:25:04,211 - Przedstawisz koleżankę? - Koleżankę? Tak to rozegramy? 377 00:25:05,212 --> 00:25:07,672 Cześć, Leon. Tęskniłam. 378 00:25:08,215 --> 00:25:11,176 - Kim jesteś? - Denise Howard. - Cholera. 379 00:25:11,301 --> 00:25:12,969 Łączy nas Gwiazda Polarna. 380 00:25:13,470 --> 00:25:16,765 I przybyłam, by wreszcie przekazać ci wiadomość. 381 00:25:19,476 --> 00:25:21,061 Zapamiętaj mnie! 382 00:25:23,104 --> 00:25:27,567 - Ja pierdolę, co się tu dzieje? - Jasna cholera! 383 00:25:28,860 --> 00:25:30,529 Dzwoń na policję! 384 00:25:30,654 --> 00:25:33,782 Chwila, masz romans z Denise czy nie? 385 00:25:33,907 --> 00:25:36,076 Co? Oczywiście, że nie! 386 00:25:36,368 --> 00:25:40,121 Ta wariatka łazi za mną od 15 lat! Myślałem, że siedzi! 387 00:25:41,122 --> 00:25:44,793 - Przysyłała mi nabój, co tydzień. - Ta Denise! 388 00:25:44,918 --> 00:25:46,253 Przepraszam. 389 00:25:46,378 --> 00:25:49,548 Wiedziałam, że jesteście dwiema połówkami. Kocham cię. 390 00:26:12,070 --> 00:26:15,532 Przepraszam, jestem. Samolot Mimi ma pilotkę. 391 00:26:16,199 --> 00:26:20,036 - Charlie! - Cześć. - Myślałam, że nie zdążysz. 392 00:26:20,495 --> 00:26:22,122 To ta? 393 00:26:22,956 --> 00:26:26,293 - Może. - Nie wierzę, że ci się udało. 394 00:26:26,501 --> 00:26:28,670 A kiedy mi się nie udało? 395 00:26:28,962 --> 00:26:32,340 Mogę ci coś przyznać? Miałaś dobrą intuicję. 396 00:26:32,465 --> 00:26:35,760 Czarna to nie to. Co to ma być? 397 00:26:35,885 --> 00:26:39,264 Prawda? Po co Formé, jeśli się nie błyśnie? 398 00:26:39,431 --> 00:26:42,475 - W ogóle. - I Antoine się nie wkurzy? 399 00:26:42,684 --> 00:26:46,563 Jeśli ona wypadnie bosko, a wypadnie, 400 00:26:47,272 --> 00:26:50,108 on zgarnie pochwały i wszystko będzie dobrze. 401 00:26:50,609 --> 00:26:54,446 - Jestem tak za ciebie wdzięczna. - Wiem, kochanie. 402 00:26:54,779 --> 00:26:57,699 - Naprawdę jestem tą dziewczyną. - Jesteś. 403 00:26:58,241 --> 00:27:00,410 Jak tam? Przeleciałaś Bena? 404 00:27:01,036 --> 00:27:04,289 Nie, był trochę wredny i patrzył, jak się masturbuję. 405 00:27:04,414 --> 00:27:05,415 Klasyka. 406 00:27:05,540 --> 00:27:08,627 - Nie chcę dla niego pracować. - Dlaczego? 407 00:27:08,752 --> 00:27:12,922 Bo seks był prevką tej pracy. 408 00:27:13,465 --> 00:27:17,093 Ja mówię, co chcę, on się śmieje i robi, co chce. 409 00:27:17,218 --> 00:27:20,013 "A gdyby Alyssa była mizoginem?". 410 00:27:20,138 --> 00:27:24,684 Moje pomysły znów idą w odstawkę, tylko oglądam fiutofoty na Teamsach. 411 00:27:25,935 --> 00:27:28,688 Pierdol to i nie pracuj dla niego. 412 00:27:29,022 --> 00:27:32,692 Wiem, ale Tallulah strasznie chce, żebym wzięła tę pracę. 413 00:27:32,942 --> 00:27:37,113 Co mam powiedzieć? "Odrzuciłam 400 koła, bo Ben to chuj"? 414 00:27:37,238 --> 00:27:41,660 400 koła? Zawsze chciałaś 400 koła. 415 00:27:41,785 --> 00:27:43,411 Może weź... 416 00:27:43,536 --> 00:27:47,457 Zrób tak: powiedz Talluli, że to ściema. 417 00:27:47,582 --> 00:27:50,835 Nie ma pracy, nigdy nie było, chciał cię tylko przelecieć. 418 00:27:51,461 --> 00:27:53,963 - Mam skłamać? - "Mam skłamać?". 419 00:27:54,214 --> 00:27:57,258 Tak, możesz skłamać. Masz trzy latka? 420 00:27:57,384 --> 00:28:01,221 Jest twoją klientką, czasem będziesz musiała kłamać, by ją chronić. 421 00:28:01,846 --> 00:28:04,140 Ale to poważniejsze kłamstwo. 422 00:28:05,600 --> 00:28:08,728 Co znaczy, że wchodzisz na wyższy poziom. 423 00:28:09,646 --> 00:28:11,523 To dobrze. 424 00:28:20,532 --> 00:28:23,952 Powiedz głupiej piździe, żeby zeszła i się przebrała, 425 00:28:24,077 --> 00:28:26,413 bo się spóźnia, a tego nie wolno. 426 00:28:26,538 --> 00:28:29,290 - Nie spóźnimy się. - Słowo? - Pogonię ją. 427 00:28:29,416 --> 00:28:33,294 Pozamiatacie. Obie. Jestem z ciebie dumny. 428 00:28:33,420 --> 00:28:34,838 Dzięki, kocham cię. 429 00:28:34,963 --> 00:28:37,424 Czekaj, Boże, co powiedział Dylan? 430 00:28:37,549 --> 00:28:41,177 Jak się czuje? To nienormalne, że nie rozmawiamy. 431 00:28:42,429 --> 00:28:45,223 Tęskni za tobą. Bardzo. 432 00:28:47,726 --> 00:28:49,227 Zadzwonię. 433 00:28:49,352 --> 00:28:50,937 Jebać siedem dni. 434 00:28:51,730 --> 00:28:55,024 - Kocham cię. - Jestem dumny. Na razie. 435 00:29:18,965 --> 00:29:20,133 Musisz odebrać? 436 00:29:22,051 --> 00:29:26,055 Nie, to pewnie niechcący, więc... 437 00:29:30,810 --> 00:29:34,314 Pójdę już. Na pewno masz dużo pracy, więc... 438 00:29:34,439 --> 00:29:37,609 Nie... czemu? Jest sobota. 439 00:29:38,401 --> 00:29:40,820 Może poszlibyśmy do kina? 440 00:29:42,781 --> 00:29:44,157 Na spacer? 441 00:30:01,341 --> 00:30:03,551 O Boże! 442 00:30:04,427 --> 00:30:06,930 Niesamowita! Ben jest debilem. 443 00:30:07,055 --> 00:30:10,099 Nie mogę uwierzyć, że nie zaproponował ci pracy. 444 00:30:10,225 --> 00:30:11,518 To nienormalne! 445 00:30:11,643 --> 00:30:15,438 Proponował, gdybym cię zostawiła, a ja na to: spierdalaj. 446 00:30:15,563 --> 00:30:17,315 - Nie. - Tak. 447 00:30:17,440 --> 00:30:18,900 Jesteś moją rodziną. 448 00:30:20,193 --> 00:30:22,403 Maia360, ruszamy. 449 00:30:25,073 --> 00:30:28,159 Dobra, wypuść całe powietrze. 450 00:30:29,327 --> 00:30:30,995 - Boże! - Przepraszam. 451 00:30:39,254 --> 00:30:40,630 Twój SMS mnie zaskoczył. 452 00:30:42,590 --> 00:30:45,927 Przywiozłem ci coś. Mogły wystygnąć, leciałem z tym. 453 00:30:49,722 --> 00:30:51,349 Din Tai Fung? 454 00:30:51,474 --> 00:30:56,354 - Ty dziwko. - Mogę być normalsem. Potrafię. 455 00:30:57,605 --> 00:30:59,691 Jesteś tu z Mimi? Na ile cię mam? 456 00:31:01,150 --> 00:31:03,570 Nigdzie się nie spieszę. 457 00:31:04,195 --> 00:31:08,491 To Maia w restauracji Tessy. Nowej dziewczyny Talluli. 458 00:31:08,950 --> 00:31:10,743 Maia ma nową fryzurę. 459 00:31:11,202 --> 00:31:16,958 - Fajnie. Pasuje do jej twarzy. - Powiedziałam dokładnie to samo. 460 00:31:20,670 --> 00:31:22,213 Ludzie są zestresowani. 461 00:31:24,549 --> 00:31:26,175 Przepraszam. 462 00:31:27,302 --> 00:31:31,055 - Przepraszam. - Przebij się, bo się spóźnimy! 463 00:31:31,681 --> 00:31:34,142 - O Boże. - Spóźnimy się? 464 00:31:34,267 --> 00:31:36,853 Kierowca napisał, że nie może się przebić. 465 00:31:42,650 --> 00:31:44,193 Dziękuję. 466 00:31:45,820 --> 00:31:47,405 Co się dzieje? 467 00:31:47,530 --> 00:31:48,823 Co? 468 00:31:51,784 --> 00:31:54,245 - Ognia? - Chętnie. 469 00:31:54,370 --> 00:31:56,205 Chyba gdzieś mam. 470 00:31:57,206 --> 00:31:59,584 - Dzięki. - Skąd ten korek? 471 00:31:59,876 --> 00:32:02,962 Jakaś wariatka dźgnęła aktora czy reżysera. 472 00:32:03,087 --> 00:32:05,131 - Co? - Widziano ją w okolicy. 473 00:32:05,256 --> 00:32:06,633 O Boże. 474 00:32:10,929 --> 00:32:14,807 Ulice są odcięte, nie zdążymy, to koniec. 475 00:32:16,517 --> 00:32:19,604 Zdążymy... metrem. 476 00:32:22,190 --> 00:32:23,775 Chodź. 477 00:32:24,776 --> 00:32:26,611 Przepraszamy! 478 00:32:26,736 --> 00:32:28,446 Przepraszam. 479 00:32:43,753 --> 00:32:44,754 Zdążymy. 480 00:32:45,546 --> 00:32:48,633 Przepraszam, jedziemy na bal. 481 00:33:06,859 --> 00:33:11,155 Dzięki za przejazd, spłukałam się na hotel. 482 00:33:11,280 --> 00:33:13,741 Widzę. To było debilne. 483 00:33:14,367 --> 00:33:17,120 Spoko. Poza tym wkrótce będziemy bogate. 484 00:33:17,620 --> 00:33:20,206 Z tunelem między naszymi willami. 485 00:33:22,625 --> 00:33:24,836 - Kocham cię. - Ja ciebie. 486 00:33:27,922 --> 00:33:31,217 Przepraszam... moim zdaniem, wyglądacie pięknie. 487 00:33:31,968 --> 00:33:33,469 Dziękujemy! 488 00:33:33,594 --> 00:33:36,389 Ale mój szczur uważa, że wyglądacie jak dziwki. 489 00:33:40,268 --> 00:33:42,103 Niepotrzebne. 490 00:33:43,688 --> 00:33:45,898 Tęsknię za LA. 491 00:33:46,024 --> 00:33:47,900 REŻYSERIA 492 00:33:48,026 --> 00:33:49,944 SCENARIUSZ 493 00:34:04,000 --> 00:34:05,501 WYSTĄPILI 494 00:34:20,558 --> 00:34:21,641 ZDJĘCIA 495 00:34:23,561 --> 00:34:24,645 MUZYKA 496 00:34:34,572 --> 00:34:37,074 Wersja polska na zlecenie HBO Transperfect Media Poland 497 00:34:37,199 --> 00:34:38,909 Tekst: Michał Kwiatkowski