1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.LT 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.LT 3 00:00:40,125 --> 00:00:46,291 Niech żyje papież! Niech żyje papież! 4 00:01:06,208 --> 00:01:09,666 Połowa mili morskiej to 926 metrów. 5 00:01:10,166 --> 00:01:14,250 {\an8}W latach 70. był to Święty Graal strzelców wyborowych. 6 00:01:14,875 --> 00:01:18,041 Tylko pięciu ludzi na świecie zbliżało się do tej odległości, 7 00:01:18,125 --> 00:01:21,625 mając za cel piłkę do siatkówki. 8 00:01:21,708 --> 00:01:24,125 {\an8}Trzech służyło u Amerykanów i w Królestwie. 9 00:01:24,833 --> 00:01:29,166 {\an8}Czwarty, Francuz marokańskiego pochodzenia, był myśliwym. 10 00:01:29,250 --> 00:01:30,833 Nie strzelał do piłek. 11 00:01:31,625 --> 00:01:34,208 {\an8}Piąty, kapitan Konstanty Brusicki. 12 00:01:34,791 --> 00:01:38,000 {\an8}Służył w wojskach Układu, czyli faktycznie u Ruskich. 13 00:01:38,625 --> 00:01:42,750 Siódmego czerwca 1967 w Al-Arisz 14 00:01:42,833 --> 00:01:46,625 trafił cel nieruchomy z odległości 790 metrów. 15 00:01:47,375 --> 00:01:51,000 Jesienią tego samego roku został przeniesiony w stan spoczynku. 16 00:01:53,125 --> 00:01:55,958 Poza jednym Amerykaninem, Carlosem Hathcockiem, 17 00:01:56,041 --> 00:01:59,375 który był z Marines i tym gajowym z Maroka, 18 00:02:00,375 --> 00:02:03,416 wszyscy byliśmy żołnierzami. 19 00:02:04,416 --> 00:02:10,625 Dnia 3 marca 1981 roku w Warszawie, 20 00:02:10,708 --> 00:02:13,208 w Mokotowskim oddziale PZW, 21 00:02:13,291 --> 00:02:17,875 przed Komisją Egzaminacyjną Dzielnicowego Związku Wędkarskiego 22 00:02:17,958 --> 00:02:21,250 staje kandydat, obywatel Szczepan Pawłowski. 23 00:02:21,833 --> 00:02:25,375 Celem egzaminu jest uzyskanie dziesięcioletniego pozwolenia 24 00:02:25,458 --> 00:02:26,666 na odłów ryb, 25 00:02:27,333 --> 00:02:30,875 czyli na, jak to mówią, kartę wędkarską. 26 00:02:30,958 --> 00:02:34,166 Który z kolegów zada kandydatowi pierwsze pytanie? 27 00:02:36,250 --> 00:02:37,333 To może ja. 28 00:02:37,916 --> 00:02:41,250 Czy jest w Polsce okres ochronny na leszcza? 29 00:02:43,000 --> 00:02:45,083 - Nie ma. - Bardzo dobrze. Zdał pan. 30 00:02:45,166 --> 00:02:46,083 Gratuluję, kolego. 31 00:02:48,875 --> 00:02:50,708 - Dziękuję. - Pan wypełni. 32 00:02:53,625 --> 00:02:55,250 Jedziesz ze mną na pstrągi? 33 00:02:55,833 --> 00:02:59,041 Nie, mam pogrzeb. Kobita mi zmarła. 34 00:02:59,541 --> 00:03:00,750 Moje kondolencje. 35 00:03:00,833 --> 00:03:03,125 Miała swoje lata. Przyjdziesz? 36 00:03:03,958 --> 00:03:06,416 Już kwaterę opłaciłem. Przepadnie mi. 37 00:03:06,500 --> 00:03:09,000 Mmm. To może następnym razem. 38 00:05:14,375 --> 00:05:16,666 Solidarność... 39 00:05:19,708 --> 00:05:21,541 Solidarność! 40 00:05:22,916 --> 00:05:26,875 Zamiana tej fujary, 41 00:05:26,958 --> 00:05:29,750 tego waszego... 42 00:05:31,000 --> 00:05:33,708 nieudacznika premiera, 43 00:05:34,625 --> 00:05:36,333 na generała 44 00:05:38,541 --> 00:05:42,541 to bardzo dobry ruch polityczny. 45 00:05:43,125 --> 00:05:48,000 Ja osobiście wyrażam nadzieję, 46 00:05:50,416 --> 00:05:55,041 że wasz generał teraz... 47 00:05:57,333 --> 00:06:02,833 założy Solidarności kaganiec 48 00:06:04,875 --> 00:06:08,708 i ściągnie smycz, 49 00:06:10,291 --> 00:06:13,708 a w rezultacie może... 50 00:06:15,541 --> 00:06:16,958 znajdzie... 51 00:06:19,208 --> 00:06:20,500 i hycla. 52 00:06:21,250 --> 00:06:24,083 I co Gensek powiedział, towarzyszu Gostynin? 53 00:06:24,166 --> 00:06:28,416 Powiedział, że Polaczki mają wyłapać kontrrewolucjonistów 54 00:06:28,500 --> 00:06:32,125 z tego ich związku i mają ich zamknąć w psiarni. 55 00:06:32,708 --> 00:06:34,333 Wyłapać czy uśpić? 56 00:06:34,416 --> 00:06:38,291 - Jak? Wszystkich? - Nie, tylko jednego. 57 00:06:38,375 --> 00:06:40,541 - Tego w Gdańsku? - Dalej. 58 00:06:41,708 --> 00:06:46,541 Pamiętacie ten stary plan towarzyszy bułgarskich z 1978 roku? 59 00:06:48,958 --> 00:06:51,625 Idźcie do towarzysza Karasia, nie ma na co czekać. 60 00:07:15,000 --> 00:07:16,875 A mówili, że już pan nie wróci. 61 00:07:18,166 --> 00:07:21,250 - Skąd? - Z zaświatów. 62 00:07:22,625 --> 00:07:26,125 Ja tylko na chwilę, dali mi trzy minuty. 63 00:07:26,208 --> 00:07:27,416 Ech... 64 00:07:29,125 --> 00:07:30,375 To pana? 65 00:07:31,000 --> 00:07:32,291 Nautilus. 66 00:07:33,750 --> 00:07:36,250 Nie stać mnie, ja kręcę zwykłym traperem. 67 00:07:36,333 --> 00:07:40,000 A nad rzeką, tam gdzie pan obozował, nie było żadnej wędki? 68 00:07:40,583 --> 00:07:44,375 To był rekonesans. Na ryby jadę w przyszłym miesiącu. 69 00:07:46,291 --> 00:07:48,500 - Widział pan coś szczególnego? - Nie. 70 00:07:49,541 --> 00:07:53,541 A może pan widział, tylko jak wszyscy, nie chce pan być za świadka? 71 00:07:53,625 --> 00:07:55,375 Nic nie widziałem. A co się stało? 72 00:07:56,250 --> 00:08:01,083 Tydzień temu utopiła się dziewczynka w Bystrej powyżej Gurówki. 73 00:08:02,583 --> 00:08:06,250 - A ja tam byłem w niedzielę. - W niedzielę dopiero ją wyłowiliśmy. 74 00:08:06,333 --> 00:08:11,541 No nic, widzę, że przejechałem czterysta kilometrów na darmo. 75 00:08:11,625 --> 00:08:12,833 Czterysta? 76 00:08:13,500 --> 00:08:14,750 To gdzie ja jestem? 77 00:08:14,833 --> 00:08:18,791 W Warszawie. Wczoraj przywieźli pana helikopterem. 78 00:08:20,166 --> 00:08:24,250 A, między nami, kim pan jest, że tak nad panem skaczą? 79 00:08:25,750 --> 00:08:27,500 Nikim, emerytem zwykłym. 80 00:08:32,125 --> 00:08:35,291 Musicie wszystko zrobić sami. 81 00:08:36,125 --> 00:08:40,333 Jeżeli wam się nie uda i poniesiecie porażkę, 82 00:08:40,416 --> 00:08:42,625 to oczywiście wam pomożemy. 83 00:08:43,166 --> 00:08:47,958 Jest pan wojennym gierojem, a nie jakimś kutasem. 84 00:08:48,041 --> 00:08:50,125 Damy radę, towarzyszu generale. 85 00:08:50,208 --> 00:08:52,291 A jednak jest ktoś, 86 00:08:52,375 --> 00:08:56,625 kto może wam przeszkodzić w tym dziele. 87 00:08:57,166 --> 00:09:00,750 - Ktoś z naszych? - Niby z waszych, niby z naszych... 88 00:09:01,333 --> 00:09:02,791 On jest z Rzymu. 89 00:09:11,500 --> 00:09:15,666 Szymurek, nie śpijcie. Kontrwywiad musi czuwać. 90 00:09:15,750 --> 00:09:19,083 Nie śpię, towarzyszu generale. Jak każdy czerwony, obserwuję wszystko 91 00:09:19,166 --> 00:09:20,708 spod zamkniętych powiek. 92 00:09:25,208 --> 00:09:26,458 I co tam widzicie? 93 00:09:29,166 --> 00:09:31,458 Domu, towarzyszu generale, to ja nie widzę. 94 00:09:32,291 --> 00:09:34,500 Tylko daleka podróż przede mną. 95 00:09:35,208 --> 00:09:39,541 I jeszcze że bruneta poznam, ciemnookiego. 96 00:09:39,625 --> 00:09:41,916 Wy coś za bardzo wszystkowiedzący jesteście. 97 00:09:42,000 --> 00:09:42,875 Tak jest. 98 00:09:42,958 --> 00:09:46,916 Polecicie do Sofii, poczekacie na kontakt, choćby do końca świata. 99 00:09:47,000 --> 00:09:49,166 Nie krzywcie się, nie krzywcie. 100 00:09:49,250 --> 00:09:52,541 Mimo że to demoludy, ale dostaniesz diety w dewizach. 101 00:09:53,708 --> 00:09:56,458 - Rysiu, dostaniesz. - Tak jest. 102 00:10:01,000 --> 00:10:03,958 Sam jesteś? Nie było pielęgniarki? 103 00:10:04,041 --> 00:10:04,958 Sam. 104 00:10:05,541 --> 00:10:07,541 W sensie o własnych siłach? Bez wózka? 105 00:10:09,208 --> 00:10:10,500 Z tym? 106 00:10:10,583 --> 00:10:11,791 Innych nie mam. 107 00:10:11,875 --> 00:10:13,291 Posłuchaj... 108 00:10:16,875 --> 00:10:20,916 To, to, to... to jest rak. 109 00:10:22,583 --> 00:10:24,083 Wszystkie złośliwe. 110 00:10:26,125 --> 00:10:30,708 Ty powinieneś jeszcze leżeć na chemii z cewnikiem na wacku i pod tlenem. 111 00:10:36,250 --> 00:10:37,458 I... 112 00:10:39,500 --> 00:10:41,583 jak długo bym tak leżał? 113 00:10:42,791 --> 00:10:45,583 No, tego nigdy nie można przewidzieć. 114 00:10:47,375 --> 00:10:48,625 Można. 115 00:10:49,500 --> 00:10:51,708 Można się pomylić, ale można. 116 00:10:55,041 --> 00:10:56,000 Nie wiem. 117 00:10:58,291 --> 00:10:59,750 Nie wiem. Piąte stadium. 118 00:11:00,666 --> 00:11:03,166 - Są tylko cztery. - No, właśnie. 119 00:11:08,000 --> 00:11:08,958 Wypisz mnie. 120 00:11:10,708 --> 00:11:13,750 No dobrze... i co będziesz robił? 121 00:11:15,541 --> 00:11:20,083 Wrócę na pstrągi, może nawet wynajmę na miejscu chałupę. 122 00:11:21,250 --> 00:11:24,333 No dobrze, to może zobaczmy się... 123 00:11:24,416 --> 00:11:25,791 Na pogrzebie. 124 00:11:27,750 --> 00:11:29,208 Już tylko na pogrzebie. 125 00:11:42,541 --> 00:11:43,750 Wiarusy. 126 00:11:49,750 --> 00:11:52,750 Weź pan gazetę, bo za pięć minut nie będzie. 127 00:12:21,791 --> 00:12:26,083 Dziadek! Dziadek, co cię brzuch boli?! Wypierdzielaj mi z ciągu komunikacyjnego! 128 00:12:26,166 --> 00:12:30,500 Zajebię, kurwa! Zabieraj tę swoją chudą dupę, dziadu je... 129 00:12:36,416 --> 00:12:39,125 - O matko! Dzwońcie po pogotowie! - Pomocy! 130 00:12:47,458 --> 00:12:48,333 Przyjdzie? 131 00:12:48,916 --> 00:12:52,416 Przyjdzie. Za dobrze ich znam, żeby nas olał. 132 00:12:52,958 --> 00:12:56,208 Jeśli tylko nie zapił na samolot, to przyleci. 133 00:12:56,291 --> 00:12:59,833 Poza tym to tylko w PRL, NRD i w Bułgarii ich nie ścigają. 134 00:13:01,166 --> 00:13:02,375 O, jest. 135 00:13:05,041 --> 00:13:07,291 Kolega z Polski, mów do niego „Raszyd”. 136 00:13:07,375 --> 00:13:11,583 A to słynny Abu Daud, bojownik organizacji palestyńskiej. 137 00:13:12,083 --> 00:13:14,000 I po co leciałeś z Polski? 138 00:13:15,166 --> 00:13:18,333 Za tydzień i tak miałem być w Warszawie na rekonwalescencję. 139 00:13:18,416 --> 00:13:20,416 Nie wiedziałem. Stojkov też. Nie? 140 00:13:20,500 --> 00:13:24,750 Dlatego żyję, że nikt nie wie, gdzie jestem teraz i gdzie będę jutro. 141 00:13:25,708 --> 00:13:29,208 Sprawa jest pilna, potrzebuję zdeterminowanego faceta, 142 00:13:29,291 --> 00:13:32,208 którego rodzina jest w potrzebie, tak powiedzmy... na sto tysięcy. 143 00:13:32,291 --> 00:13:35,791 Chwila. Stojkov, ty ręczysz za Raszyda? 144 00:13:37,500 --> 00:13:39,500 Głową mojego szefa, czyli ręczę. 145 00:13:39,583 --> 00:13:42,375 Nie, bracie w Allahu. Czy swoją? 146 00:13:46,541 --> 00:13:48,666 „Zdeterminowany” mówisz. 147 00:13:49,375 --> 00:13:51,625 - Ale nie fanatyk, chłodna głowa. - Arab? 148 00:13:52,208 --> 00:13:53,250 Chyba nie. 149 00:13:53,333 --> 00:13:56,375 No Żyda to ja ci nie znajdę. Ale mam jeden Turek. 150 00:13:57,083 --> 00:13:58,875 Ali... coś tam. 151 00:13:59,958 --> 00:14:04,083 No, trudny w kontakcie, ale, jak mówisz, zdeterminowany. 152 00:14:04,666 --> 00:14:08,041 Tylko nieufny, więc będę musiał pośredniczyć we wszystkim. 153 00:14:08,125 --> 00:14:09,000 Wypłaty też. 154 00:14:09,083 --> 00:14:13,291 Hmm. U nas po twojej akcji w Monachium nikt się nie zgodzi w Polsce 155 00:14:13,375 --> 00:14:15,208 na wypłaty bezpośrednio dla ciebie. 156 00:14:15,291 --> 00:14:17,875 Nie ma problemu. Ty dasz Stojkov, Stojkov mnie. 157 00:14:18,458 --> 00:14:20,666 W Bułgarii jego nikt nie będzie pytał. 158 00:14:22,791 --> 00:14:25,166 Nigdy, kurwa, nie wiem, co to kiwanie u was oznacza. 159 00:14:25,250 --> 00:14:26,708 No, teraz kiwałem po polsku. 160 00:16:04,375 --> 00:16:06,333 - Ja do Marysi. - Mańki nie ma. 161 00:16:06,416 --> 00:16:09,458 - A gdzie jest? - Bo ja wiem? W pracy. 162 00:16:10,458 --> 00:16:13,250 - W Wiktorii? - Może. 163 00:16:14,416 --> 00:16:15,708 Z kim tu gadasz? 164 00:16:17,000 --> 00:16:19,083 Kurwa, wypieprzaj do lekcji! 165 00:16:20,958 --> 00:16:25,833 Zostaw mojego ojca i wypieprzaj, bo wezwę psy! Wypierdalaj, dziadu! 166 00:16:33,041 --> 00:16:36,291 Skądś go znam. To nie jest ten dupek z balkonu w Monachium? 167 00:16:36,375 --> 00:16:37,458 Miał biały kapelutek. 168 00:16:37,541 --> 00:16:39,458 Nie, to był jego kumpel, Issa. 169 00:16:40,041 --> 00:16:41,916 Ten tutaj zaplanował wszystko, 170 00:16:42,000 --> 00:16:44,833 ale sam nie brał udziału w tej akcji w wiosce. 171 00:16:44,916 --> 00:16:49,000 Niemniej jest na czarnej liście Mosadu, na pierwszym miejscu zaraz za Arafatem. 172 00:16:49,083 --> 00:16:50,791 Wszyscy wyglądają tak samo. 173 00:16:52,041 --> 00:16:53,833 Żal obywatelowi generałowi tamtych? 174 00:16:53,916 --> 00:16:54,791 Nie. 175 00:16:56,000 --> 00:16:57,458 Ale tych też nie. 176 00:16:58,208 --> 00:17:02,041 To dobrze, bo wykonawcą będzie Turek, Ali Ağca. 177 00:17:02,625 --> 00:17:04,208 Luźno związany z Szarymi Wilkami. 178 00:17:04,291 --> 00:17:06,458 Teraz w potrzebie, matka mu umiera czy coś tam. 179 00:17:06,541 --> 00:17:09,541 - I wierzy, że piniądz ją uratuje. - A Turek to nie Arab? 180 00:17:09,625 --> 00:17:11,125 - No nie. - A kto? 181 00:17:11,208 --> 00:17:12,875 No Turek to Turek. 182 00:17:12,958 --> 00:17:16,625 - A kto tego Turka wykona? - Hmm. To jest najlepsze. 183 00:17:18,875 --> 00:17:22,333 - Bruno. - Jaki Bruno? Chyba nie Brusicki? 184 00:17:22,416 --> 00:17:24,958 Tak jest. Kapitan Konstanty Brusicki. 185 00:17:25,750 --> 00:17:30,583 Ale on jest... Ja wiem? Chyba od '65 w rezerwie i ma ze sto lat. 186 00:17:32,125 --> 00:17:33,291 Ma 68. 187 00:17:33,875 --> 00:17:40,208 A w 1967 na pokazie w Drawsku Pomorskim trafił pięć na pięć z 600 metrów. 188 00:17:40,916 --> 00:17:44,875 Mówią, że w wojnie sześciodniowej trafił izraelskiego generała z 700 metrów. 189 00:17:44,958 --> 00:17:47,333 A w '74 na polowaniu 190 00:17:47,416 --> 00:17:50,291 ustrzelił galopującego dzika z 450 metrów. 191 00:17:50,375 --> 00:17:52,625 - Jednym strzałem. - Siadajcie. 192 00:17:56,833 --> 00:18:00,958 Towarzysz Jaroszewicz oszalał z wkurwienia. Ten premier. 193 00:18:01,041 --> 00:18:04,958 - Sowieccy chcieli go od razu do siebie. - A na chuj im Jaroszewicz? 194 00:18:05,041 --> 00:18:07,791 Brusickiego chcieli. Na wykonawcę. 195 00:18:07,875 --> 00:18:11,375 Ale co najważniejsze, Bruno ma terminalnego raka płuc. 196 00:18:12,666 --> 00:18:14,708 I umrze po wykonaniu Turka. 197 00:18:18,750 --> 00:18:21,083 Nie będziemy potrzebowali nikogo, kto wykona Bruna, 198 00:18:21,750 --> 00:18:25,375 a potem kolejnego, kto wykona tego z kolei i tak do usranej śmierci. 199 00:18:27,125 --> 00:18:30,041 Bruno kończy kolejkę. Już w drugiej turze. 200 00:18:31,166 --> 00:18:34,250 Tak... A jak zdechnie przed operacją? 201 00:18:34,791 --> 00:18:38,208 - Rak jest nieoperacyjny. - Naszą operacją, operacją „Paproch”. 202 00:18:39,541 --> 00:18:43,416 Nie zdechnie. Rozmawiałem z jego lekarką, daje mu dwa miesiące. 203 00:18:44,291 --> 00:18:46,458 Ale oczywiście omówię z Abu Daudem wariant B. 204 00:18:48,125 --> 00:18:49,166 Jesteście wolni. 205 00:18:56,291 --> 00:18:57,333 Jest Bianka? 206 00:18:57,416 --> 00:19:01,125 Jeszcze, kurwa, jest. Choć od XX Zjazdu powinna iść na rentę. 207 00:19:01,208 --> 00:19:05,541 - XX Zjazd był w '56. - No właśnie, heh. Też się dziwię. 208 00:19:18,625 --> 00:19:19,791 Cześć, Marysiu. 209 00:19:23,000 --> 00:19:26,083 Czekaj, czekaj... Bruno, zgadłam? 210 00:19:26,166 --> 00:19:28,791 Zgadłaś. Pogadamy? 211 00:19:32,458 --> 00:19:33,708 Co jest? 212 00:19:42,833 --> 00:19:44,291 To ty jeszcze żyjesz? 213 00:19:45,000 --> 00:19:48,166 Bez nerwówki, już niedługo. Jak biznes? 214 00:19:48,833 --> 00:19:51,833 Młode siksy robią bez i za pół, to jak ma iść? 215 00:19:52,333 --> 00:19:56,375 Mam dla ciebie pełen etat na... dwa, trzy miesiące. 216 00:19:56,458 --> 00:19:58,750 Na prowincji, ale stawki warszawskie. 217 00:20:00,166 --> 00:20:03,250 - Alfonsem zostałeś? - Klientem, 20 miesięcznie. 218 00:20:08,125 --> 00:20:11,458 Sto za całość, maksymalnie 90 dni, potem wyjeżdżam. 219 00:20:12,833 --> 00:20:14,541 Ale bez srania i szczania. 220 00:20:17,125 --> 00:20:21,208 Nie robiłem, nie robię i nie zamierzam. Na kobiety. 221 00:20:23,166 --> 00:20:25,958 Nie widziałam cię 15 lat i nie wiem, co ty tam teraz robisz. 222 00:20:27,000 --> 00:20:29,125 Nic nie robię, umieram. 223 00:20:30,875 --> 00:20:32,208 Chwila moment. 224 00:20:33,875 --> 00:20:37,083 - Pielęgniarką to ja ci nie będę. - Wiem. Siadaj. 225 00:20:41,208 --> 00:20:44,125 Przygotowywaliśmy tu operację na jednego gościa. 226 00:20:44,833 --> 00:20:46,916 Tak, żeby wyglądało na zemstę Arabów. 227 00:20:47,916 --> 00:20:51,875 Na rozpoznaniu z Brunem balowaliśmy tu trzy miesiące. 228 00:20:52,875 --> 00:20:57,416 Aż się zorientowali, że tylko chlamy i rżniemy dziwki. 229 00:20:58,583 --> 00:21:00,833 A co z gościem, co go szykowaliście do operacji? 230 00:21:00,916 --> 00:21:05,125 Nie przyjechał. Zginął w Jerozolimie. W zamachu bombowym. 231 00:21:06,166 --> 00:21:07,708 Podobno przypadkiem. 232 00:21:08,500 --> 00:21:09,791 No nic. 233 00:21:09,875 --> 00:21:13,958 Może nasze rozpoznanie nie poszło jeszcze na marne. 234 00:21:19,541 --> 00:21:22,958 Widziałem twoją pasierbicę i jej tatusia. 235 00:21:23,041 --> 00:21:24,708 Nie wyszło najlepiej. 236 00:21:27,500 --> 00:21:29,625 Jakoś trzeba sobie radzić po pracy. 237 00:21:29,708 --> 00:21:32,375 Nie moja sprawa, ale stać cię na dużo więcej. 238 00:21:33,083 --> 00:21:34,166 Masz rację. 239 00:21:35,166 --> 00:21:36,708 Nie twoja sprawa. 240 00:21:38,291 --> 00:21:39,666 No dobra. Mmm... 241 00:21:41,041 --> 00:21:42,166 Dycha z góry. 242 00:21:43,708 --> 00:21:46,833 Rano po ciebie przyjadę. Na górę nie będę wchodził. 243 00:22:11,625 --> 00:22:12,791 Cześć, tata. 244 00:22:13,708 --> 00:22:16,500 Dzisiaj rocznica mamy, pamiętasz? 245 00:22:17,708 --> 00:22:19,500 Wreszcie uzbierałam na pomnik. 246 00:22:20,083 --> 00:22:23,125 Dałam po niemiecku, tylko „ufam tobie Jeżu” po polsku. 247 00:22:33,125 --> 00:22:34,500 Jezu... 248 00:22:36,916 --> 00:22:38,875 Wiem, że cię nie puszczają z Polski. 249 00:22:39,625 --> 00:22:43,791 Ale jakoś mogłeś mimo to przez „zieloną” i wrócić. 250 00:22:44,375 --> 00:22:47,958 Nikt by się nie dowiedział. A zresztą... mniejsza. 251 00:22:48,916 --> 00:22:52,833 Co ty takiego robiłeś dla tych komuchów, że cię trzymają w kraju jak w pierdlu? 252 00:22:54,750 --> 00:22:57,833 Wtedy w marcu mama mówiła, że też wyjechałyśmy z twego powodu, 253 00:22:59,041 --> 00:23:00,666 żeby ci nie szkodzić. 254 00:23:01,833 --> 00:23:03,541 Bo jesteśmy żydówkami. 255 00:23:03,625 --> 00:23:04,833 Przepraszam. 256 00:23:05,333 --> 00:23:06,333 Tak było? 257 00:23:06,916 --> 00:23:08,000 Pozbyłeś się mnie? 258 00:23:09,083 --> 00:23:12,208 I mamy? Bo jesteśmy żydówkami? 259 00:23:33,166 --> 00:23:34,166 Gdzie z tym? 260 00:23:39,625 --> 00:23:40,875 No i jak? 261 00:23:44,333 --> 00:23:45,708 Chyba jadą. 262 00:23:55,458 --> 00:23:57,166 Pan Brusicki z Warszawy? 263 00:23:58,166 --> 00:24:01,666 Witam. Jestem właścicielem. Możemy jechać od razu. 264 00:24:02,541 --> 00:24:04,500 Więc to jest ta słynna Gurówka. 265 00:24:05,000 --> 00:24:07,666 To u was dzieci porywają? 266 00:24:08,875 --> 00:24:10,541 Zachodnia propaganda. 267 00:24:11,291 --> 00:24:14,958 Jeden bachor się utopił, a ludziska od razu o czarnej wołdze gadają. 268 00:24:17,875 --> 00:24:21,458 Jedźmy, bo po południu mam egzekutywę. Jedźcie za mną. 269 00:24:29,583 --> 00:24:32,041 Ja pierdolę, co my tu będziemy robić? 270 00:24:55,458 --> 00:24:57,458 Zerżniesz mnie na nowym mieszkaniu? 271 00:24:58,708 --> 00:25:00,041 Może później. 272 00:25:03,500 --> 00:25:04,958 Co będziemy robić? 273 00:25:06,250 --> 00:25:10,458 Ty ogarniesz chałupę, a ja narąbię drzewa i napalę. 274 00:25:11,041 --> 00:25:12,583 Nie jestem sprzątaczką. 275 00:25:14,666 --> 00:25:18,541 Jak nie dasz rady, to... wezmę babę ze wsi. 276 00:25:19,541 --> 00:25:21,041 Bawimy się w dom? 277 00:25:33,291 --> 00:25:36,833 Jedną kawę kupiłeś? W peweksie kawy nie brakuje chyba? 278 00:25:36,916 --> 00:25:39,250 - Nie sprzątasz? - Przebieram się. 279 00:25:58,500 --> 00:25:59,791 Kto to? 280 00:26:06,541 --> 00:26:07,750 Przyjebałem w coś. 281 00:26:09,583 --> 00:26:13,166 Ja pierdolę. W Warszawie ledwie 11 stopni, a tu upał. 282 00:26:13,958 --> 00:26:15,541 Kurwa, co to za miejsce, Bruno? 283 00:26:15,625 --> 00:26:17,000 Ile daliście doktorce? 284 00:26:17,083 --> 00:26:18,625 No co ty? 285 00:26:18,708 --> 00:26:22,000 Ile kosztuje teraz tajemnica lekarska? Bo psami poszczuję. 286 00:26:23,250 --> 00:26:24,875 Nie masz psów. 287 00:26:26,041 --> 00:26:29,208 Piątkę. Ale sama przyszła, bo skąd byśmy wiedzieli. 288 00:26:30,416 --> 00:26:32,750 Cześć, Blanka. Kopę lat. Pracujesz jeszcze? 289 00:26:32,833 --> 00:26:35,625 Miską przyjebałem. Cud będzie, jak wrócimy. 290 00:26:36,125 --> 00:26:37,416 „Bianka”. 291 00:26:37,500 --> 00:26:40,041 Mam pseudo artystyczne „Bianka”, nie „Blanka”. 292 00:26:40,583 --> 00:26:41,875 Cześć, Bianka. 293 00:26:42,583 --> 00:26:46,708 Bieda, to pracuję. A tobie się wydaje, że przyjechałam tu z miłości? 294 00:26:46,791 --> 00:26:49,833 Przyjechaliście się pierdolić, a tylko siedzicie razem? 295 00:26:49,916 --> 00:26:54,875 A jak Brusicki poszedł siedzieć razem z innymi, to tylko się pierdolił. 296 00:26:54,958 --> 00:26:58,750 - Co to za pajac? - Władeczek. Takich nam teraz dają. 297 00:26:59,541 --> 00:27:01,083 Stul pysk, Władeczku. 298 00:27:01,708 --> 00:27:02,875 Pogadamy? 299 00:27:04,291 --> 00:27:05,250 Ale nie tu. 300 00:27:12,000 --> 00:27:14,583 Koledzy z Sofii wystawili mi Abu Dauda. 301 00:27:15,708 --> 00:27:19,291 Ten polecił mi jednego Turka, Mustafę. 302 00:27:20,125 --> 00:27:24,875 I Mustafa będzie wykonawcą. A ty będziesz wykonawcą Mustafy. 303 00:27:25,625 --> 00:27:30,166 - W rezerwie jestem. Od 11 lat. - Już nie, właśnie zostałeś powołany. 304 00:27:30,833 --> 00:27:33,208 Mustafa trafia cel, a ty trafiasz Mustafę. 305 00:27:33,833 --> 00:27:38,083 - A kto będzie moim wykonawcą? - I to jest najlepsze. Nikt. 306 00:27:39,291 --> 00:27:42,750 Ty sam z siebie wykitujesz za osiem tygodni na raka. 307 00:27:43,458 --> 00:27:46,000 A rak, jak wiadomo, nie jest żadnym śladem, 308 00:27:46,083 --> 00:27:47,666 a tym bardziej świadkiem. 309 00:27:47,750 --> 00:27:51,458 Więc ciebie nikt nigdy nie powiąże z nikim. 310 00:27:52,166 --> 00:27:53,125 Dobre, nie? 311 00:27:53,208 --> 00:27:56,833 - Bianka nas widziała razem. - Ale to nie jest twoja żona. 312 00:27:57,916 --> 00:28:00,541 No, znam jednego zboka, który się nią zajmie. 313 00:28:01,083 --> 00:28:04,958 Jest mi coś winien, bo go obroniłem od pierdla. 314 00:28:05,750 --> 00:28:09,916 Po tym jak zadusił dziwkę pod Gałkówkiem, sypiąc jej piach w gardło 315 00:28:10,000 --> 00:28:13,666 i krzycząc: „Błąd w pacierzu, Bóg umarł!”. 316 00:28:14,416 --> 00:28:15,625 Bóg umarł. 317 00:28:16,583 --> 00:28:17,791 No, może. 318 00:28:18,833 --> 00:28:21,750 Tak czy siak przyszła pora na jego zastępcę. 319 00:28:21,833 --> 00:28:22,791 Co? 320 00:28:23,500 --> 00:28:25,166 No, on jest celem. 321 00:28:30,666 --> 00:28:32,166 - Kto? - Heh. 322 00:28:33,083 --> 00:28:39,875 Karol Wojtyła, Jan Paweł II, biskup Rzymu, papież Kościoła rzymskokatolickiego. 323 00:28:39,958 --> 00:28:42,166 - Znasz? - Kto wydał rozkaz? 324 00:28:42,750 --> 00:28:47,500 Nie bądź głupi. Nie masz, kurwa, jeszcze Alzheimera. Czy może już masz? 325 00:28:48,333 --> 00:28:50,041 Zabijecie Ojca Świętego? 326 00:28:51,666 --> 00:28:52,875 No, nie my. 327 00:28:52,958 --> 00:28:54,833 Mustafa go zapierdoli. 328 00:28:55,500 --> 00:28:56,875 Akcja „Paproch”. 329 00:28:57,541 --> 00:28:58,958 Co się tak patrzysz? 330 00:28:59,750 --> 00:29:03,708 Pierwszego klechę zajebałeś widelcem w refektarzu, jak miałeś 11 lat. 331 00:29:04,375 --> 00:29:06,583 No to przyszła pora na drugiego. 332 00:29:07,625 --> 00:29:09,833 Tamten ciężko sobie na to zapracował. 333 00:29:09,916 --> 00:29:13,500 Nasza wiedza operacyjna mówi nam, że ten też. 334 00:29:15,291 --> 00:29:18,041 - To co, bierzesz? - A jeśli nie? 335 00:29:18,875 --> 00:29:20,708 Co? Co, jeśli nie? 336 00:29:21,250 --> 00:29:24,333 Dobrze wiesz, że jak już wiesz, to nie ma żadnego „jeśli nie”. 337 00:29:25,375 --> 00:29:28,708 Pójdziesz do władz na skargę? To my, kurwa, jesteśmy władza. 338 00:29:29,916 --> 00:29:33,458 Pójdziesz do Solidarności? Zajebiemy każdego, któremu o tym powiesz. 339 00:29:34,125 --> 00:29:35,208 Odmówisz? 340 00:29:35,791 --> 00:29:38,666 Władeczek utnie łeb tobie i tej dziwce. 341 00:29:41,041 --> 00:29:41,958 Też mi groźba. 342 00:29:43,458 --> 00:29:48,375 No fakt. Tobie to może latać obojętnym kalafiorem koło tyłka. 343 00:29:49,458 --> 00:29:53,166 No, ale popatrzmy na to nie od strony kija, tylko od marchewki. 344 00:29:54,500 --> 00:29:59,125 Masz córkę w Hamburgu, na medycynie, Justynę. 345 00:30:00,416 --> 00:30:02,666 Dostaniesz paszport, wypuścimy cię. 346 00:30:03,208 --> 00:30:05,833 Będziesz mógł jeszcze ją zobaczyć przed zgonem. 347 00:30:05,916 --> 00:30:08,833 No nie widzieliście się od marca '68, tak? 348 00:30:09,500 --> 00:30:10,791 Co się tak ślepisz? 349 00:30:11,541 --> 00:30:14,708 Zajebiesz Mustafę i prosto z Rzymu polecisz do Hamburga. 350 00:30:16,000 --> 00:30:18,208 Umowa 100 na 100. Między nami. 351 00:30:19,041 --> 00:30:23,208 Może córka cię tam nawet wyleczy? Za te dolary, co zarobisz. 352 00:30:24,500 --> 00:30:25,833 Zapłacicie mi? 353 00:30:27,416 --> 00:30:31,750 W październiku '67 odstrzeliłeś Szotę Abaszydze. 354 00:30:33,416 --> 00:30:36,875 Nie był dysydentem ani, kurwa, żadnym szpiegiem. 355 00:30:36,958 --> 00:30:39,208 Był zwykłym górskim bandytą, 356 00:30:39,291 --> 00:30:43,541 a inny bandzior zapłacił ci za usunięcie konkurenta. 357 00:30:44,958 --> 00:30:48,541 To co, zgadza się, czy mam dzwonić po nazwisko zleceniodawcy? 358 00:30:49,875 --> 00:30:51,750 Co, nie wiedziałeś, że wiedzieliśmy? 359 00:30:56,333 --> 00:30:58,791 Setkę i galaretkę poproszę. 360 00:31:03,500 --> 00:31:05,916 Będzie pan jadł czy przechodnią? 361 00:31:06,000 --> 00:31:07,041 Przechodnią. 362 00:31:07,958 --> 00:31:11,000 Panie lokatorze. Zapraszamy do nas. 363 00:31:13,291 --> 00:31:15,958 - Pana komendanta już pan poznał. - Cześć. 364 00:31:16,541 --> 00:31:19,083 To jest Marcel Lasoń, farmaceuta. 365 00:31:20,291 --> 00:31:23,041 Nowy tutaj, tak jak i pan. A to jest po prostu Młody. 366 00:31:24,166 --> 00:31:26,833 A to jest mój lokator z Warszawy, pan Brusicki. 367 00:31:27,375 --> 00:31:28,708 Na pstrągi? 368 00:31:28,791 --> 00:31:30,958 - Na pstrągi. - Wędkę pan wziął? 369 00:31:32,833 --> 00:31:33,958 W pokera pan gra? 370 00:31:34,541 --> 00:31:36,333 Jak nie łowię. 371 00:31:36,416 --> 00:31:38,291 Młody, skocz po pół. 372 00:31:39,000 --> 00:31:40,125 Litra, ja stawiam. 373 00:31:40,208 --> 00:31:45,333 Dobra. Stawka pięć, w ciemno dziesięć, ful nad kolorem, trójka nad stritem. 374 00:31:45,416 --> 00:31:46,625 Ta... 375 00:31:46,708 --> 00:31:51,000 Pan do nas na dłużej czy tylko... na rekonesans? 376 00:31:51,083 --> 00:31:52,041 Na sezon. 377 00:31:52,125 --> 00:31:57,166 To, co moja kobita pytała... o te dzieci... nieoficjalnie, 378 00:31:57,250 --> 00:31:58,541 to jest coś na rzeczy? 379 00:31:59,125 --> 00:32:01,166 Pan był po to u mnie w szpitalu. 380 00:32:02,708 --> 00:32:04,166 Pas. 381 00:32:04,250 --> 00:32:07,291 Ech. Marciniakowie mieli dwójkę - chłopca i dziewczynkę. 382 00:32:08,208 --> 00:32:10,583 Poszli nad rzekę, wrócił tylko chłopak. 383 00:32:10,666 --> 00:32:12,916 Dziewczynkę znaleźliśmy po tygodniu. 384 00:32:13,750 --> 00:32:16,916 Dałem na autopsję i dostałem odpowiedź, że utonęła. 385 00:32:17,000 --> 00:32:18,791 Nie wyglądała na taką, co utonęła. 386 00:32:20,375 --> 00:32:22,000 Miała na szyi jakieś obtarcia, 387 00:32:22,083 --> 00:32:26,750 ale lekarz w Rzeszowie stwierdził utonięcie i po sprawie. A czemu pan pyta? 388 00:32:27,625 --> 00:32:29,750 Byłem nad Bystrą... 389 00:32:29,833 --> 00:32:35,041 A, wtedy mała Marciniakówna to już nie żyła od czterech dni. 390 00:32:36,125 --> 00:32:39,916 - Sprawdziłem pana, ma pan alibi. - Dobra, przestańcie już pieprzyć. 391 00:32:40,791 --> 00:32:43,041 W Polsce Ludowej dzieci się nie morduje. 392 00:32:43,125 --> 00:32:47,416 Co innego chłop chłopa o miedzę - bardzo proszę. Ale nie dzieci. 393 00:32:47,500 --> 00:32:50,291 Bolek, kobita smarka przysłała. 394 00:32:50,375 --> 00:32:54,125 No! Gdyby coś było, to moja by małego samego nie puściła. 395 00:32:54,875 --> 00:32:57,708 - Co jest, Jasiu? - Tato, mama woła do domu. 396 00:32:59,166 --> 00:33:03,291 Chodź. Ha, ha! On tu kiedyś będzie rządził, zobaczycie. 397 00:33:03,375 --> 00:33:05,666 Pierwszym sekretarzem gminy zostanie, jak ojciec. 398 00:33:05,750 --> 00:33:09,833 Chuja, nie pierwszym sekretarzem gminy. Pierwszym sekretarzem KC zostanie! 399 00:33:11,500 --> 00:33:13,083 - No co?! - Nie, nic... 400 00:33:13,166 --> 00:33:16,291 Wracaj do domku. Powiedz, że tatuś zaraz wróci. Za minutkę. 401 00:33:16,375 --> 00:33:19,041 Wracaj, no! Biegiem, biegusiem. 402 00:33:19,708 --> 00:33:20,708 Kochany chłopak. 403 00:33:38,041 --> 00:33:40,666 Jakbyś, kurwa, był klaunem w cyrku, 404 00:33:41,541 --> 00:33:45,625 to byś przyszedł z żarówką na nosie i w butach siedmiomilowych? 405 00:33:46,166 --> 00:33:48,458 - Chcecie ten kalendarz czy nie? - Dawaj. 406 00:33:51,750 --> 00:33:54,208 A z tym debilem załatwiliście? 407 00:33:55,750 --> 00:33:59,125 Nie bój. Tam, gdzie go umieściliśmy, nikt go nie słucha. 408 00:33:59,791 --> 00:34:02,791 A nawet gdy go ktoś słyszy, to na pewno sam go posuwa. 409 00:34:03,375 --> 00:34:06,375 A tę kurwę i jej konkubenta kupiliśmy. Masz z głowy. 410 00:34:09,291 --> 00:34:11,291 Będziemy potrzebować planów pomieszczeń. 411 00:34:12,708 --> 00:34:16,458 - Nie macie planów Watykanu? - Heh. Mamy, i to oryginały Berniniego. 412 00:34:17,208 --> 00:34:20,666 Ale potrzebujemy tej nowszej wersji, z innowacjami technicznymi. 413 00:34:21,666 --> 00:34:25,791 Do Rzymu wracam dopiero w czerwcu. Nie wiem, kiedy mi pozwolą znów do Polski. 414 00:34:26,583 --> 00:34:30,333 Wrócisz teraz i powiesz, że cię polskie służby nachodziły. 415 00:34:31,125 --> 00:34:34,250 A po odbiór ja sam przybędę do Rzymu. 416 00:34:36,333 --> 00:34:37,708 Quo vadis? 417 00:34:39,666 --> 00:34:42,791 Pieniądze... i pokwitowanie. 418 00:34:45,125 --> 00:34:48,583 - No...? - Opieramy go o furtkę i spadamy. 419 00:34:49,791 --> 00:34:53,416 O, mój domek. A... 420 00:34:56,416 --> 00:34:57,375 Brrr... 421 00:35:01,250 --> 00:35:04,541 Tak, pijusie, jeszcze mi ogródek zarzygaj! 422 00:35:04,625 --> 00:35:07,333 Nie mogłeś pod knajpą haftować? 423 00:35:08,541 --> 00:35:11,500 Się nie umie, to się nie pije! 424 00:35:12,083 --> 00:35:14,125 Wielki mi alkoholik. 425 00:35:14,208 --> 00:35:17,791 No... Nie mam w sobie kultury picia po prostu... 426 00:35:17,875 --> 00:35:19,125 O, niestety... 427 00:35:19,208 --> 00:35:22,625 Kutasie, ty oprócz kutasa to nic nie masz. 428 00:35:27,750 --> 00:35:29,791 O! Oszczędności. 429 00:35:31,583 --> 00:35:33,041 Nic już im nie pomoże. 430 00:35:33,666 --> 00:35:35,208 Jesteś z Solidarności? 431 00:35:35,791 --> 00:35:37,708 A tu w Gurówce to bez znaczenia. 432 00:35:38,708 --> 00:35:41,750 Żeby tak wreszcie do Moskwy, do Moskwy! 433 00:35:41,833 --> 00:35:43,083 Długo tu mieszkasz? 434 00:35:43,166 --> 00:35:44,916 Gdzie...? Tydzień dopiero. 435 00:35:45,583 --> 00:35:49,875 Totalne zadupie, ale miałem już dosyć ludzi i Warszawy. 436 00:35:50,541 --> 00:35:52,083 Szczególnie partyjnych. 437 00:35:53,166 --> 00:35:55,583 Ty wojskowy, to pewnie ci nie pasuje, nie? 438 00:35:57,833 --> 00:36:01,791 Odwiozę cię do domu. Ale jestem kompletnie nawalony, ostrzegam. 439 00:36:02,416 --> 00:36:04,375 Mam mieszkanie nad apteką. 440 00:36:04,458 --> 00:36:08,000 I... dom za miastem, ale tam kobita i bachory. 441 00:36:08,958 --> 00:36:10,166 O... 442 00:36:10,708 --> 00:36:13,708 - Do jutra, Bruno. - Do jutra, Marcello. 443 00:36:40,916 --> 00:36:45,208 Problem... że z budynku Watykanu jest, owszem, 444 00:36:45,291 --> 00:36:50,125 dobry dystans na pewny strzał, ale duże ryzyko dekonspiracji przed akcją. 445 00:36:50,708 --> 00:36:56,208 Nasz pech! Dookoła Placu Świętego Piotra nie ma odpowiednio wysokich budynków. 446 00:36:56,291 --> 00:37:00,833 No, ale możemy zacząć budowę i postawić odpowiednio wysoki dźwig, 447 00:37:00,916 --> 00:37:02,500 ale zostawimy dużo śladów. 448 00:37:02,583 --> 00:37:05,833 Kupujący nieruchomość, prowadzący budowę, urzędnicy od pozwoleń... 449 00:37:05,916 --> 00:37:08,375 Tak że jeśli bez dźwigu, 450 00:37:08,458 --> 00:37:13,500 to pierwszym dogodnym punktem obserwacyjnym jest most Ponte Umberto. 451 00:37:15,375 --> 00:37:17,333 No i dobrze, niech stąd strzela. 452 00:37:19,000 --> 00:37:24,750 Dwie przeszkody - trajektoria pocisku jest płaska jak kot śpiący na jezdni, 453 00:37:25,458 --> 00:37:28,041 no i... ta odległość. 454 00:37:30,083 --> 00:37:31,875 No, kurwa, mówcie, Szymurek! 455 00:37:34,375 --> 00:37:36,750 1170 metrów. 456 00:37:37,500 --> 00:37:40,750 Ja pierdolę. Póki co nawet nie ma takiej broni. 457 00:37:41,916 --> 00:37:43,666 Za bronią się rozglądam. 458 00:37:44,375 --> 00:37:49,125 Amerykanie zrobili prototyp karabinu BMG 0.50 cala 459 00:37:49,208 --> 00:37:51,958 i chyba przez sowieckich uda się go pozyskać. 460 00:37:52,041 --> 00:37:54,625 Sowieccy się w to nie mieszają, przecież mówiłem. 461 00:37:55,708 --> 00:37:58,500 Tak czy siak no nie ma takiego strzelca na świecie. 462 00:37:59,625 --> 00:38:03,458 W takim razie niech Bruno idzie z Alim i załatwi go z krótkiej piłki. 463 00:38:05,166 --> 00:38:07,958 Wtedy nie będzie miał żadnych szans na ucieczkę. 464 00:38:08,041 --> 00:38:09,416 Tam będzie tłum ludzi. 465 00:38:09,500 --> 00:38:13,541 A jak go złapią, to co? Wiadomo, co opowie w lochach inkwizycji? 466 00:38:13,625 --> 00:38:16,875 Oni mają 500 lat doświadczeń w pozyskiwaniu zeznań. 467 00:38:16,958 --> 00:38:18,416 To co proponujecie? 468 00:38:20,041 --> 00:38:23,291 Nie wiem. Muszę porozmawiać z Brunem. 469 00:38:27,541 --> 00:38:33,291 Załatw mi HK PSG, a ja przygotuję pociski. 470 00:38:34,125 --> 00:38:37,916 1170 metrów, dużo więcej niż pół mili. 471 00:38:39,166 --> 00:38:40,125 Chyba że... 472 00:38:41,250 --> 00:38:45,208 złapiesz go przy wschodniej bramie, zyskasz 90 metrów. 473 00:38:46,166 --> 00:38:49,791 Jak dostanę ten karabin, to trafię z Ponte Umberto. 474 00:38:49,875 --> 00:38:53,833 Bruno, 1080 metrów do ruchomego celu. 475 00:38:53,916 --> 00:38:55,000 Nieruchomego. 476 00:38:55,083 --> 00:38:57,083 Mustafa, o ile nie jest debilem, 477 00:38:57,166 --> 00:39:00,125 będzie stał spokojnie, gdy ja będę do niego strzelał. 478 00:39:00,208 --> 00:39:01,583 Bo? 479 00:39:01,666 --> 00:39:04,333 Musi spokojnie stać w miejscu, gdy będzie strzelał. 480 00:39:04,416 --> 00:39:06,083 A ja strzelę razem z nim. 481 00:39:06,958 --> 00:39:08,583 Zabijesz go, zanim odpali. 482 00:39:08,666 --> 00:39:10,916 Mój pocisk będzie leciał do celu... 483 00:39:11,458 --> 00:39:14,250 półtorej sekundy. Zabije go, gdy strzeli. 484 00:39:14,333 --> 00:39:15,291 Coś jeszcze? 485 00:39:16,041 --> 00:39:19,291 Sprawdź, jaki najwyższy samochód może wjechać w zonę, 486 00:39:19,375 --> 00:39:24,625 gdzie jest ten most i przygotuj mi stanowisko pod podsufitką. 487 00:39:24,708 --> 00:39:27,291 Kontener z otworem strzelniczym będzie OK. 488 00:39:30,333 --> 00:39:33,041 Bruno, to ciągle 1080 metrów. 489 00:39:33,708 --> 00:39:36,583 Rysiu, popatrz na mnie. 490 00:39:38,291 --> 00:39:43,708 Chcę prosto z Rzymu lecieć do Hamburga, do mojej córki. 491 00:39:44,666 --> 00:39:46,125 Tak, jak się umówiliśmy. 492 00:39:47,625 --> 00:39:50,250 I żadnych zmian planu. Rozumiesz? 493 00:39:51,500 --> 00:39:54,416 A Mustafę zabiję jednym strzałem. 494 00:39:56,250 --> 00:39:57,375 Dwie. 495 00:39:59,583 --> 00:40:02,375 - Bolek, małżonka cię szuka. - Tak? 496 00:40:04,083 --> 00:40:06,208 To ma dwie możliwości. 497 00:40:06,291 --> 00:40:07,666 Kościół albo knajpa. 498 00:40:08,666 --> 00:40:11,666 A ty kiedy nam przedstawisz swoją rudą? 499 00:40:11,750 --> 00:40:13,083 Bruno! 500 00:40:13,875 --> 00:40:17,041 Walety i dziesiątki. Jaki kościół? Chyba komitet. 501 00:40:17,125 --> 00:40:19,750 Mało. Trzy dziewiątki. 502 00:40:20,708 --> 00:40:25,041 Partyjnym to jestem do 16.00. Pytam się, kiedy nam przedstawisz swoją kobietę. 503 00:40:25,125 --> 00:40:29,750 A co ty tak ludzi przesłuchiwać lubisz? Z roboty ci zostało? 504 00:40:30,791 --> 00:40:33,833 Przedstawi, kiedy będzie chciał. Albo w ogóle nie przedstawi. 505 00:40:34,583 --> 00:40:36,500 Towarzystwo dla damy... 506 00:40:36,583 --> 00:40:37,833 Trzy damy. 507 00:40:37,916 --> 00:40:39,250 Skończyłem. 508 00:40:40,166 --> 00:40:42,500 - Masz. Trzymaj. - Dzięki, ale już ci wiszę piątkę. 509 00:40:42,583 --> 00:40:44,708 - Wieczór jeszcze młody. - Bruno, tasuj. 510 00:41:42,958 --> 00:41:44,208 Wygrałeś? 511 00:41:45,000 --> 00:41:45,875 Nie. 512 00:41:45,958 --> 00:41:50,416 Kawa się skończyła. Jakieś szczyny piję, a umawialiśmy się... 513 00:41:50,500 --> 00:41:51,666 Coś wymyślę. 514 00:41:52,958 --> 00:41:54,250 Co? 515 00:42:04,958 --> 00:42:08,375 Witam świat przestępczy i półświatek stolicy. 516 00:42:11,458 --> 00:42:14,333 Wiesz, gdzie jest parking dla autobusów pod wodospadem? 517 00:42:14,416 --> 00:42:17,166 Szymurek tam będzie czekał od 9.00, bo tu nie idzie dojechać. 518 00:42:17,708 --> 00:42:19,333 - Do stodoły? - Do stodoły. 519 00:42:42,375 --> 00:42:43,833 Gdzie wszyscy? 520 00:42:43,916 --> 00:42:47,000 Zamknęliśmy drogę od Kowar. Turystów nam jeszcze, kurwa, brakuje. 521 00:42:47,083 --> 00:42:48,208 A kierowca gdzie? 522 00:42:48,291 --> 00:42:51,583 Ostrożny jesteś, to dobrze. Czeka na radiu. 523 00:43:04,500 --> 00:43:07,000 - I...? - Ma podwójną tylną ścianę. 524 00:43:18,791 --> 00:43:20,500 Wszystko na drugą stronę. 525 00:43:34,166 --> 00:43:35,208 Ławka. 526 00:43:36,000 --> 00:43:37,166 Wysoka. 527 00:43:40,125 --> 00:43:44,500 Stół 50, 60 centymetrów dłuższy. 528 00:43:54,416 --> 00:43:56,416 Otwór do granicy stołu. 529 00:43:59,125 --> 00:44:00,375 Dobra, zrobię na jutro. 530 00:44:06,833 --> 00:44:08,041 Prośba... 531 00:44:09,625 --> 00:44:12,250 Pięćdziesiąt, sto tysięcy. 532 00:44:12,791 --> 00:44:14,958 Heh! No wiedziałem. 533 00:44:20,791 --> 00:44:22,291 Co to jest? 534 00:44:23,583 --> 00:44:25,583 Od jutra cenniejsze niż pieniądze. 535 00:44:35,750 --> 00:44:38,375 - Co to? - Nie interesuj się. 536 00:44:41,208 --> 00:44:42,083 Wyjeżdżam. 537 00:44:43,291 --> 00:44:44,166 Bo? 538 00:44:45,208 --> 00:44:48,666 Na jakim ty świecie żyjesz? Dziś wprowadzili kartki. 539 00:44:49,375 --> 00:44:52,750 Na mięso, mąkę, wędlinę, kawę i ryż. Masz kartki? 540 00:44:52,833 --> 00:44:55,041 Bo ja, jak wiesz, raczej nie mam. 541 00:45:04,541 --> 00:45:06,083 Kim ty jesteś, Bruno? 542 00:45:10,333 --> 00:45:15,125 Dobra, zostanę jeszcze chwilę, ale musisz mnie zabrać gdzieś do ludzi. 543 00:45:21,500 --> 00:45:26,875 ♪ Kochać - jak to łatwo powiedzieć ♪ 544 00:45:31,875 --> 00:45:36,916 ♪ Kochać - tylko to, więcej nic ♪ 545 00:45:40,708 --> 00:45:43,958 ♪ Bo miłość ♪ 546 00:45:44,875 --> 00:45:50,208 ♪ Jest niepokojem ♪ 547 00:45:51,000 --> 00:45:52,583 ♪ Nie zna dnia ♪ 548 00:45:55,041 --> 00:45:58,958 ♪ Który da się powtórzyć ♪ 549 00:46:01,833 --> 00:46:08,750 ♪ Nagle świat się mieści w twoich oczach ♪ 550 00:46:14,458 --> 00:46:15,541 No naprawdę to jest... 551 00:46:15,625 --> 00:46:17,041 - Co pan?! - No co?! 552 00:46:24,125 --> 00:46:28,875 ♪ Kochać - to nie pytać o nic ♪ 553 00:46:31,291 --> 00:46:32,375 Można? 554 00:46:32,875 --> 00:46:39,833 ♪ Bo miłość jest niewiadomą ♪ 555 00:46:44,458 --> 00:46:49,666 ♪ Lecz chcę wiedzieć, czy wiary starczy mi ♪ 556 00:46:52,041 --> 00:46:53,416 U! 557 00:47:04,708 --> 00:47:06,125 Kurde, no. 558 00:47:07,500 --> 00:47:09,166 Co tyle obłapios? 559 00:47:09,833 --> 00:47:12,458 Jestem komendantem milicji w Gurówce. 560 00:47:14,083 --> 00:47:17,083 - Tu się patrz! - Dosyć, dosyć. Ma dość. 561 00:47:17,166 --> 00:47:20,166 Wypierdalaj, stary dziadu, bo tobie obiję kufę! 562 00:47:21,416 --> 00:47:22,708 Idźcie stąd. 563 00:47:26,583 --> 00:47:29,291 Pilnuj skurwysynów. 564 00:47:29,958 --> 00:47:32,041 A ja zawołam patrol. 565 00:47:32,666 --> 00:47:35,916 Napaść na milicjanta? Skurwysyny! 566 00:47:36,958 --> 00:47:39,208 W pierdlu gity ich tak przecwelą, 567 00:47:39,291 --> 00:47:42,625 że zapamiętają mnie... ...do usranej śmierci. 568 00:47:42,708 --> 00:47:43,791 Nie ma takiej potrzeby. 569 00:47:43,875 --> 00:47:46,541 Co nie ma takiej potrzeby?! Napadli na funkcjonariusza! 570 00:47:46,625 --> 00:47:48,750 To sprawa między facetami, nie urzędowa. 571 00:47:48,833 --> 00:47:50,166 Co ty pierdolisz? 572 00:47:50,958 --> 00:47:55,125 Dawaj mi klamkę, odstrzelę skurwysyna w samoobronie. 573 00:47:55,208 --> 00:47:58,375 - Spierdalaj. - Nawet mi nikt słowa nie powie. 574 00:47:59,250 --> 00:48:03,750 Nikt nikogo nie odstrzeli. Wypierdalać. I z dala od Gurówki. 575 00:48:03,833 --> 00:48:05,791 - No już! - Spierdalamy. 576 00:48:14,791 --> 00:48:18,000 Tak w ogóle to... to kim ty jesteś? 577 00:48:19,041 --> 00:48:20,416 Nikim. 578 00:48:23,958 --> 00:48:25,500 Już ja się dowiem. 579 00:48:27,958 --> 00:48:29,125 Kładziemy się? 580 00:48:30,458 --> 00:48:32,500 Połóż się, ja jeszcze posiedzę. 581 00:48:37,041 --> 00:48:39,416 Dziś byliśmy prawie jak jakaś para. 582 00:48:40,333 --> 00:48:41,750 Prawie. 583 00:48:45,291 --> 00:48:49,291 - Przyjdziesz, zanim zasnę? - Nie zasypiaj, to przyjdę. 584 00:53:49,500 --> 00:53:52,708 To nie wiedziała pani? Chłopak Marciniaków zaginął. 585 00:53:52,791 --> 00:53:54,958 Wieczorem poszedł po krowy i tyle go widzieli. 586 00:53:55,041 --> 00:53:57,541 - Co pani powie? Ten mały Henio? - Henio, Henio. 587 00:53:57,625 --> 00:53:59,833 - To on ma z dziesięć lat. - Mhm. 588 00:53:59,916 --> 00:54:03,666 - On był niżej niż nasz Józio. - Bez śladu... 589 00:54:03,750 --> 00:54:06,416 Warszawa na jedynce, po prawej! 590 00:54:06,500 --> 00:54:10,500 Co się teraz na tym świecie wyprawia. Kiedyś to żydzi, a teraz? 591 00:54:13,750 --> 00:54:15,541 - Bruno. - Tak? 592 00:54:15,625 --> 00:54:18,416 Potrzebuję większą moc przebicia. 593 00:54:18,500 --> 00:54:19,791 Za cztery godziny. 594 00:54:24,416 --> 00:54:26,333 - Ile płacę? - 35. 595 00:54:29,625 --> 00:54:33,458 - Potem, kochana. - Jagoda, 450 i pokwitowanie! 596 00:54:35,333 --> 00:54:36,250 Proszę pana. 597 00:54:36,333 --> 00:54:39,708 Proszę pana, słyszał pan? Kolejny dzieciak Marciniaków zaginął. 598 00:54:39,791 --> 00:54:42,583 Myśli pan, że to wypadek? Czy, nie daj Boże... 599 00:54:43,250 --> 00:54:46,375 Komendant był u mnie na opatrunku, bo doktor pijany. 600 00:54:46,458 --> 00:54:48,916 I akurat Marciniakowa wpadła w strasznej histerii. 601 00:54:49,000 --> 00:54:52,458 Wojsko wezwali, po lesie szukają. Ale akurat znajdą... 602 00:54:52,541 --> 00:54:55,666 - Boże Święty, co ja mówię? - Komendant ochotników szuka? 603 00:54:56,166 --> 00:55:01,083 Nie. Komendant, zanim Marciniakowa wpadła, strasznie pomstował na tych chłopaków. 604 00:55:01,166 --> 00:55:03,166 Tych, co pan ich wczoraj wybronił. 605 00:55:04,000 --> 00:55:05,875 Chce ich wieczorem aresztować. 606 00:55:06,500 --> 00:55:10,500 - Myślę, że ma teraz co innego na głowie. - A nie może pan im pomóc? 607 00:55:10,583 --> 00:55:13,833 - W tym kraju nikt nie wygra z milicją. - Wczoraj pan wygrał. 608 00:55:13,916 --> 00:55:16,083 Tak... To wczoraj to nic nie znaczyło. 609 00:55:16,708 --> 00:55:19,208 A nic się nie da zrobić? Może się gdzieś ukryją? 610 00:55:19,916 --> 00:55:22,708 Nie ma takiego miejsca. Chyba że za granicą. 611 00:55:22,791 --> 00:55:24,500 Przykro mi. Myślałam... 612 00:55:25,625 --> 00:55:28,208 Na pewno znajdą Henia. Całego i zdrowego. 613 00:55:40,750 --> 00:55:43,833 Niezła historia, nie? To znaczy straszna. 614 00:55:44,875 --> 00:55:46,208 Słyszałeś o Heniu? 615 00:55:47,041 --> 00:55:48,541 Dobrze znasz komendanta? 616 00:55:49,500 --> 00:55:50,708 No... 617 00:55:51,250 --> 00:55:55,583 Wyrywał tę pielęgniarkę wczoraj na dancingu w Kowarach 618 00:55:55,666 --> 00:55:57,458 i podpadł miejscowym. 619 00:55:58,000 --> 00:56:01,625 Trochę go popchnęli, a dziś chce ich zatrzymać za napaść. 620 00:56:01,708 --> 00:56:06,000 Myślę, że dziś to on ma ważniejsze sprawy na głowie. Zależy ci? 621 00:56:07,208 --> 00:56:08,791 Nie zrobili nic takiego. 622 00:56:12,750 --> 00:56:14,958 Komendant mi wisi 350 tysięcy. 623 00:56:15,041 --> 00:56:17,958 Termin był w kwietniu. Mogę mu sprolongować. 624 00:56:18,541 --> 00:56:21,791 - Nie, nie chcę, żebyś dopłacał. - Nie dopłacam. 625 00:56:23,125 --> 00:56:24,166 Dzięki, Marcello. 626 00:59:17,458 --> 00:59:19,833 - Dobra, Bruno, ile kupujesz? - Dwie. 627 00:59:21,000 --> 00:59:24,125 - No i co, znaleźliście? - Gówno znaleźliśmy. 628 00:59:24,208 --> 00:59:27,958 Czekamy na pozwolenie z województwa na wejście na teren wojskowy, 629 00:59:28,041 --> 00:59:30,250 może tam gdzieś zbłądził. 630 00:59:30,833 --> 00:59:33,333 - Zmarzłem jak skurwysyn. - Bierz. 631 00:59:33,416 --> 00:59:34,916 Weź mi rozdaj też. 632 00:59:35,000 --> 00:59:37,500 - Czekaj, w następnym wejściu. - Mhm. 633 00:59:38,291 --> 00:59:39,166 Ech! 634 00:59:39,250 --> 00:59:42,625 Ooo... Kurwa. Widzę, że Matki Boskiej Pieniężnej było. 635 00:59:43,291 --> 00:59:46,666 - Od Marciniakowej? - Oj weź, bo już takie głupoty gadasz... 636 00:59:47,541 --> 00:59:51,208 Gdzie Młody, nie przyszedł? Bo na poszukiwaniach też nie był. 637 00:59:51,833 --> 00:59:53,750 Znajdzie się. Pas. 638 01:01:10,666 --> 01:01:12,000 Jakiś problem? 639 01:01:12,958 --> 01:01:14,458 - Ach! - U mnie? 640 01:01:15,708 --> 01:01:17,000 Nie. 641 01:01:20,250 --> 01:01:23,375 Szymurek mnie przysyła. Zmiana planów. 642 01:01:31,666 --> 01:01:33,000 Pogadamy na łódce. 643 01:01:45,916 --> 01:01:47,208 Mustafa fika. 644 01:01:47,708 --> 01:01:51,333 Mówi, że nie jest pewny, czy da radę. 645 01:01:51,416 --> 01:01:53,666 Wszystko wskazuje na to, że chce więcej pieniędzy. 646 01:01:53,750 --> 01:01:55,083 Ale my nie możemy ryzykować. 647 01:01:55,166 --> 01:01:59,625 Szymurek zdecydował, że najpierw strzelisz do Paprocha, a potem dopiero do Mustafy. 648 01:01:59,708 --> 01:02:00,791 To jest wykonalne? 649 01:02:00,875 --> 01:02:03,500 - Mam strzelić do papieża? - No przecież mówię. 650 01:02:04,583 --> 01:02:07,500 - Inna była umowa. - No to teraz zmieniamy na taką. 651 01:02:07,583 --> 01:02:11,000 Nie ty będziesz decydował. Niech Szymurek się tu pofatyguje. 652 01:02:11,083 --> 01:02:12,000 Posłuchaj, dziadygo... 653 01:02:12,791 --> 01:02:14,375 Ach... 654 01:02:15,541 --> 01:02:19,541 Popłyniesz, gnoju, do brzegu, bez słowa. 655 01:02:19,625 --> 01:02:21,083 Pojedziesz do Warszawy 656 01:02:21,625 --> 01:02:25,916 i każesz Szymurkowi przyjechać natychmiast tu do mnie. 657 01:02:26,000 --> 01:02:28,958 Albo teraz cię zajebię. Zrozumiałeś? 658 01:02:29,583 --> 01:02:31,625 - Tak. - To zapierdalaj. 659 01:02:38,250 --> 01:02:39,291 Zmusił cię? 660 01:02:41,916 --> 01:02:44,250 Co ty, na łeb się z krową zamieniłeś? 661 01:02:44,833 --> 01:02:46,166 Zapłacił mi. 662 01:02:47,833 --> 01:02:49,208 OK. 663 01:02:52,250 --> 01:02:55,208 Mówił też, że mi coś ładnego z Rzymu przywiezie. 664 01:03:02,500 --> 01:03:04,583 Władeczek tak ci powiedział? 665 01:03:04,666 --> 01:03:08,125 No. Skoro ty nie byłeś łaskaw. 666 01:03:10,083 --> 01:03:14,250 Kiedy jedziecie do Rzymu? Bo ty też jedziesz? Z tego co zrozumiałam. 667 01:03:14,875 --> 01:03:16,583 - Jeszcze nie wiem. - Mm. 668 01:03:22,875 --> 01:03:26,333 Co mi się tak przyglądasz? Coś się stało? 669 01:03:32,666 --> 01:03:36,500 Podobno jakiś dzieciak znowu zginął we wsi. Wiesz coś o tym? 670 01:03:37,958 --> 01:03:39,125 Nie wiem. 671 01:03:40,125 --> 01:03:42,500 Wyglądasz, jakbyś mi łgał w żywe oczy. 672 01:03:44,000 --> 01:03:46,000 - Nie. - Ale jednak. 673 01:03:51,541 --> 01:03:52,791 Kładę się. 674 01:03:54,541 --> 01:03:55,791 Ja jeszcze posiedzę. 675 01:03:59,333 --> 01:04:02,541 Dobrze, że nie mamy dzieci na tym pierdolonym świecie. 676 01:05:11,416 --> 01:05:13,541 Poparzyłem się. 677 01:05:15,250 --> 01:05:17,958 - Długo tu jestem? - Już pan był. 678 01:05:18,500 --> 01:05:23,208 - Musisz uważać. - Nie zawsze się da. Pan nie uważał. 679 01:05:23,291 --> 01:05:24,625 Stary jestem. 680 01:05:27,333 --> 01:05:31,583 Kiedy ojciec ma delirkę, to też mu ją zawsze podaję. 681 01:05:35,208 --> 01:05:36,875 Ma pan dziecko? 682 01:05:41,375 --> 01:05:43,958 - Córkę. - A ona ma dziecko? 683 01:05:44,625 --> 01:05:47,250 Nie. Jeszcze nie. 684 01:05:48,166 --> 01:05:51,208 Na pewno będzie dla niego najlepsza. 685 01:05:52,208 --> 01:05:56,000 Pójdę po panią pielęgniarkę, że pan już nie śpi. 686 01:05:59,125 --> 01:06:01,458 Będzie lepsza niż ja. 687 01:06:18,291 --> 01:06:20,625 Niech się pan nie rusza, pan jest bardzo chory. 688 01:06:21,166 --> 01:06:25,166 - Doktora niestety nie ma, ale... - Leży pijany jak kapibara w zabiegowym. 689 01:06:25,833 --> 01:06:30,500 - Jak się czujesz? - Nic mi nie będzie. Jak się tu znalazłem? 690 01:06:31,083 --> 01:06:33,791 - Żona pana przywiozła. - A wy? 691 01:06:33,875 --> 01:06:36,375 Byliśmy u ciebie. Bianka nam powiedziała. 692 01:06:37,083 --> 01:06:39,416 Przywiozła mnie i wróciła do chałupy? 693 01:06:39,500 --> 01:06:42,541 Powiedziałam jej, że pan odzyska przytomność dopiero rano. 694 01:06:42,625 --> 01:06:44,875 Nie było sensu, żeby siedziała całą noc. 695 01:06:47,333 --> 01:06:48,916 Podaj mi ubranie. 696 01:06:50,375 --> 01:06:53,375 Mustafa jest niestabilny - raz mówi jedno, raz drugie. 697 01:06:54,500 --> 01:06:56,500 Z tego względu nasi koledzy z Sofii 698 01:06:56,583 --> 01:06:59,625 przyjęli jego matkę do kliniki w ichniejszym MSW. 699 01:06:59,708 --> 01:07:01,958 Gdyby dalej fikał, uśpią staruchę. 700 01:07:02,541 --> 01:07:05,583 Ale nam to realnie nic nie da. Bezpieczni będziemy tylko wtedy, 701 01:07:05,666 --> 01:07:06,791 wyłącznie wtedy, 702 01:07:07,500 --> 01:07:12,083 kiedy najpierw trafisz cel główny, a potem, o ile zdążysz, Mustafę. 703 01:07:12,166 --> 01:07:15,166 - Nie taka była umowa. - Robi ci, do kogo strzelasz? 704 01:07:15,250 --> 01:07:17,000 Nie, ale nie taka była umowa. 705 01:07:18,750 --> 01:07:20,958 Rozumiem twój punkt widzenia i zgadzam się z nim. 706 01:07:21,041 --> 01:07:24,375 Dostaniesz dziesięć baniek za Mustafę i dziesięć za tego drugiego. 707 01:07:24,458 --> 01:07:26,041 Nie tak się umawialiśmy. 708 01:07:26,125 --> 01:07:28,333 Dziadek, pojebało cię albo masz uwiąd starczy. 709 01:07:29,000 --> 01:07:30,208 Tyś rzekł. 710 01:07:31,000 --> 01:07:33,041 Władeczek, jedź do jednostki w Kowarach. 711 01:07:42,416 --> 01:07:44,333 Gdzie jest oficer dyżurny? 712 01:07:50,208 --> 01:07:53,000 Zamykam na klucz, bo by raz-dwa rozkradli. 713 01:08:04,750 --> 01:08:06,083 Już włączam. 714 01:08:09,916 --> 01:08:12,708 Już? Stań przed drzwiami i nie wpuszczaj nikogo. 715 01:08:12,791 --> 01:08:13,833 Tak jest. 716 01:08:25,791 --> 01:08:27,041 Poznajesz? 717 01:08:29,291 --> 01:08:31,166 Wandsbek, w Hamburgu. 718 01:08:34,791 --> 01:08:38,708 Wiem, że ci córka kasety nagrywa, ale pewno od szyi w górę. 719 01:08:39,541 --> 01:08:42,500 Dziecko ma. Z Nigeryjczykiem z Nigerii. 720 01:08:43,666 --> 01:08:45,791 A ten brunet się nią zajął. 721 01:08:46,958 --> 01:08:51,583 Wiesz, jaka to musi być miłość? Chować cudze, do tego nigeryjskie? 722 01:08:51,666 --> 01:08:56,000 Musiał jej wygodzić, bo oni mają kutasy większe średnio o 75%. 723 01:08:56,583 --> 01:08:58,416 To jest fakt potwierdzony naukowo. 724 01:09:00,416 --> 01:09:02,916 Mam paru znajomych narkomanów w St. Paulin, 725 01:09:03,500 --> 01:09:07,750 którzy za działkę hery zgwałcą ją i rozprują jak Sharon Tate. 726 01:09:08,291 --> 01:09:10,000 Tego brunecika także. 727 01:09:10,625 --> 01:09:14,916 A dzieciątko wyjmą i sprzedadzą firmom kosmetycznym 728 01:09:15,000 --> 01:09:16,875 na krem przeciwzmarszczkowy. 729 01:09:16,958 --> 01:09:21,166 I tylko, Bambo, co se poużywał na białej, a potem spierdolił do Kongo, przeżyje. 730 01:09:21,250 --> 01:09:22,125 Nigerii. 731 01:09:38,458 --> 01:09:41,291 Stary każe mi wysłać Juraszka. Pamiętasz Juraszka? 732 01:09:42,208 --> 01:09:45,666 Do Hamburga, żeby jebnął twoją pannę, niedoszłą doktor. 733 01:09:46,500 --> 01:09:50,708 Ale ja mówię: „Towarzyszu generale, trzymajmy ją żywą na razie. 734 01:09:51,666 --> 01:09:54,958 Będziemy mieli Bruna w garści jak chuja przy szczaniu”. 735 01:10:00,791 --> 01:10:02,208 Zabiję papieża, 736 01:10:03,500 --> 01:10:04,666 ale... 737 01:10:05,916 --> 01:10:09,708 jeśli kiedykolwiek zagrozisz mojej córce, 738 01:10:10,625 --> 01:10:13,791 to zabiję ciebie, Władeczka 739 01:10:14,750 --> 01:10:18,916 i chuj wie, jakiego generała, jakikolwiek by nie był. 740 01:10:19,000 --> 01:10:20,041 Deal. 741 01:10:39,250 --> 01:10:41,166 - Mówiłeś serio. - Co? 742 01:10:42,458 --> 01:10:43,666 Że umierasz. 743 01:10:45,666 --> 01:10:48,000 W szpitalu ta siksa wzięła mnie za twoją żonę 744 01:10:48,083 --> 01:10:50,166 i wszystko mi powiedziała. 745 01:10:52,666 --> 01:10:53,750 Nie mogłam... 746 01:10:55,416 --> 01:10:57,916 Nic wielkiego, wystarczyło wyjść ze szpitala. 747 01:10:59,250 --> 01:11:01,041 Nie chciałam patrzeć, jak umierasz. 748 01:11:01,625 --> 01:11:04,375 Widziałam moją matkę przez osiem miesięcy. Wystarczy. 749 01:11:06,958 --> 01:11:08,458 Już się spakowałam. 750 01:11:09,625 --> 01:11:11,791 Będziesz musiała się rozpakować, trzeci raz. 751 01:11:15,458 --> 01:11:17,000 - Chcesz? - Mhm. 752 01:11:23,416 --> 01:11:25,125 Myślałem, że to już. 753 01:11:26,708 --> 01:11:27,791 Co już? 754 01:11:28,625 --> 01:11:29,541 No, koniec. 755 01:11:31,666 --> 01:11:33,750 Byłem na trzech wojnach. 756 01:11:33,833 --> 01:11:39,625 W stalagu urządzili mi pozorowaną egzekucję i nic. 757 01:11:44,208 --> 01:11:45,416 A teraz... 758 01:11:51,416 --> 01:11:52,458 Umieram, Marysiu. 759 01:11:54,416 --> 01:11:55,541 Co za syf. 760 01:12:05,958 --> 01:12:09,166 - Jutro jest odpust we wsi, pójdziemy? - Po co? 761 01:12:10,375 --> 01:12:12,541 Kupimy sobie odpuszczenie grzechów. 762 01:12:15,458 --> 01:12:17,250 Noże! Nożyczki! 763 01:12:17,333 --> 01:12:19,541 Zapraszam! Zapraszam! 764 01:12:34,416 --> 01:12:36,166 Heniu! 765 01:12:39,875 --> 01:12:41,666 Henio, syneczku! 766 01:12:44,500 --> 01:12:46,250 Helenka! 767 01:12:47,750 --> 01:12:48,958 Syneczku! 768 01:12:51,333 --> 01:12:53,083 Henio! 769 01:12:56,208 --> 01:13:00,208 Jasiu! Jaś! 770 01:13:00,875 --> 01:13:03,416 Myśli pani, że go znajdą żywego? 771 01:13:03,500 --> 01:13:05,333 A tam, panie, znajdą. 772 01:13:06,583 --> 01:13:09,541 Popchnął siostrę i z tej zgryzoty sam się utopił. 773 01:13:10,041 --> 01:13:12,791 No nie wiem, zastanowię się jeszcze. Drogo. 774 01:13:19,041 --> 01:13:20,916 - Poproszę. - Proszę bardzo. 775 01:13:24,916 --> 01:13:27,500 Dzień dobry, ja nie zdążyłam panu podziękować. 776 01:13:27,583 --> 01:13:30,541 - Nic nie zrobiłem. - Zostawili chłopaków w spokoju. 777 01:13:31,375 --> 01:13:33,000 - Jasiu! - Do widzenia! 778 01:13:33,583 --> 01:13:35,875 - Jasiu! - Ty dlatego mnie nie rżniesz? 779 01:13:35,958 --> 01:13:37,000 Jasiu! 780 01:13:37,083 --> 01:13:38,333 Zaczekaj na mnie. 781 01:13:38,833 --> 01:13:41,791 - Na korale mi daj. Te duże. - Jaś! 782 01:13:41,875 --> 01:13:45,000 - Musisz zawsze jakieś afery kręcić. - Słuchaj... Jasiu! 783 01:13:56,333 --> 01:13:58,541 - Chowasz się przed glinami? - Nie. 784 01:13:59,333 --> 01:14:02,041 A przed kim? Nie zakapuję, słowo szpiega. 785 01:14:02,125 --> 01:14:03,875 Pan jest szpiegiem? 786 01:14:03,958 --> 01:14:07,541 Byłem, do 1970, zanim się urodziłeś. 787 01:14:07,625 --> 01:14:09,708 Kogo pan szpiegował? 788 01:14:09,791 --> 01:14:13,083 - Żydów. - Tata mówi „żydki”. 789 01:14:13,958 --> 01:14:17,291 Nie zna ich. To twardy i bezwzględny wróg. 790 01:14:18,166 --> 01:14:20,750 Także okrutny i odważny. 791 01:14:21,791 --> 01:14:25,125 - No to przed kim się chowasz? - Pan to wie, przed dybukiem. 792 01:14:25,833 --> 01:14:28,041 Dybukiem, no popatrz bracie... 793 01:14:28,833 --> 01:14:31,583 - A jak wygląda dybuk? - Pan to wie. 794 01:14:36,625 --> 01:14:38,291 Nie pyta pan o Henia? 795 01:14:39,166 --> 01:14:40,416 Nie. 796 01:14:40,500 --> 01:14:43,458 Ja wiem i ty wiesz, gdzie jest Henio. 797 01:14:45,083 --> 01:14:46,000 Dybuk. 798 01:14:47,208 --> 01:14:50,041 Niejedno ma imię, ale tak. 799 01:14:51,208 --> 01:14:52,041 Dybuk. 800 01:14:55,625 --> 01:14:56,958 Uważaj na siebie. 801 01:14:57,916 --> 01:15:00,791 Pan też, on nie tylko dzieci bierze. 802 01:15:05,833 --> 01:15:10,500 Nie smakuje? Nie francuskie. 803 01:15:10,583 --> 01:15:12,000 Piłem lepsze, ale nie tutaj. 804 01:15:13,750 --> 01:15:19,125 Wszyscy, co nie mogą wyjechać, marzą tylko, żeby spierdalać z tego kraju. 805 01:15:19,208 --> 01:15:21,541 A ty jeden możesz i nie wyjeżdżasz? 806 01:15:22,500 --> 01:15:25,291 Może wyjadę, jak skończę tę robotę. 807 01:15:32,208 --> 01:15:33,250 Wierzysz w Boga? 808 01:15:36,041 --> 01:15:37,125 Bo? 809 01:15:38,750 --> 01:15:40,833 Kupiłeś portret Ojca Świętego. 810 01:15:44,666 --> 01:15:47,750 Jeżeli uwierzysz, to może Bóg cię zbawi? 811 01:15:50,625 --> 01:15:51,625 Ja wierzę bardzo. 812 01:15:52,958 --> 01:15:57,000 Raczej to za sprawą Jana Pawła II, 813 01:15:58,250 --> 01:16:00,333 którego portret kupiłem, 814 01:16:02,041 --> 01:16:04,250 coś się zmieni w moim życiu. 815 01:16:06,625 --> 01:16:10,458 Pan Bóg nie jest mi do tego potrzebny, a nawet... 816 01:16:12,458 --> 01:16:13,833 raczej... 817 01:16:16,250 --> 01:16:17,583 może mi bruździć. 818 01:16:18,583 --> 01:16:19,666 Bluźnisz. 819 01:16:21,916 --> 01:16:23,458 Pomodlę się za ciebie. 820 01:16:29,708 --> 01:16:33,666 Na tych samych kolanach, na których pracujesz? 821 01:16:38,583 --> 01:16:39,583 Spierdalaj. 822 01:19:39,750 --> 01:19:42,708 Gensek dowiedział się o waszym bułgarskim planie 823 01:19:42,791 --> 01:19:44,083 od swoich szpicli w Sofii. 824 01:19:44,166 --> 01:19:47,000 - O moim? - Przecież nie moim. 825 01:19:47,833 --> 01:19:49,000 No tak... 826 01:19:50,208 --> 01:19:51,833 I co mam teraz zrobić? 827 01:19:52,625 --> 01:19:57,000 Złożycie samokrytykę, obiecacie, co tam ta stara kukła będzie chciała 828 01:19:57,958 --> 01:19:59,083 i na tym koniec. 829 01:20:04,000 --> 01:20:06,416 Generał Tadeusz Karaś melduje swoje przybycie, 830 01:20:06,500 --> 01:20:08,291 towarzyszu sekretarzu generalny. 831 01:20:09,458 --> 01:20:10,791 Siadajcie. 832 01:20:14,166 --> 01:20:15,416 Zapalicie? 833 01:20:16,458 --> 01:20:17,500 Na rozkaz. 834 01:20:18,666 --> 01:20:25,291 Ilu znacie wybitnych liderów światowych? 835 01:20:26,416 --> 01:20:29,583 - Wy, towarzyszu sekretarzu generalny. - Zagranicznych. 836 01:20:30,416 --> 01:20:32,833 - Towarzysz Fidel Castro. - Dalej. 837 01:20:33,875 --> 01:20:35,250 Z żyjących? 838 01:20:36,541 --> 01:20:38,458 Co by to było, 839 01:20:39,666 --> 01:20:41,583 towarzyszu generale, 840 01:20:42,333 --> 01:20:45,083 gdybyśmy tak na przykład... 841 01:20:46,833 --> 01:20:50,833 zaczęli mordować się nawzajem? 842 01:20:52,125 --> 01:20:56,375 Jak bojownicy Tamerlana? 843 01:20:58,625 --> 01:20:59,500 Nie rozumiem. 844 01:21:01,500 --> 01:21:03,125 Generał Gostynin 845 01:21:05,291 --> 01:21:10,083 chce wam coś wyjaśnić. 846 01:21:10,166 --> 01:21:15,916 Źle zrozumieliście moje intencje w czasie naszej poprzedniej rozmowy. 847 01:21:17,958 --> 01:21:19,375 Nadal nie rozumiem. 848 01:21:21,791 --> 01:21:25,375 Natychmiast odwołajcie 849 01:21:25,916 --> 01:21:29,583 wszystkie działania w sprawie rzymskiej! 850 01:21:33,333 --> 01:21:35,625 Boję się, że polecą nasze głowy, 851 01:21:35,708 --> 01:21:40,791 jeżeli nie odwołamy akcji po wyraźnym sprzeciwie Genseka. 852 01:21:41,916 --> 01:21:44,500 Nie polecą, jeśli ja tu będę rządził. 853 01:21:59,458 --> 01:22:00,625 W porządku. 854 01:22:05,250 --> 01:22:06,916 Zanim zdechnę za... 855 01:22:08,083 --> 01:22:09,125 dwa, 856 01:22:10,541 --> 01:22:11,750 trzy miesiące... 857 01:22:13,041 --> 01:22:14,500 ...chciałbym zrobić coś, 858 01:22:18,458 --> 01:22:23,125 żeby nie skończyć, szurając kapciami w hospicjum. 859 01:22:26,625 --> 01:22:32,291 A potem możesz wrócić do swojego życia, skoro ci odpowiada. 860 01:22:44,041 --> 01:22:45,500 Moje mi już nie. 861 01:22:49,958 --> 01:22:52,250 Nie mogę się pomylić 862 01:22:53,625 --> 01:22:55,208 ani o milimetr. 863 01:22:56,125 --> 01:22:58,166 Spóźnić o ułamek sekundy. 864 01:22:59,625 --> 01:23:01,666 Tylko ja to mogę zrobić. 865 01:23:11,625 --> 01:23:12,750 Bruno? 866 01:23:31,333 --> 01:23:32,708 Co jest, Marcello? 867 01:23:33,666 --> 01:23:36,041 Młody Agaciak, wtedy co nie przyszedł na karty. 868 01:23:36,125 --> 01:23:37,958 Okazało się, że zniknął na dobre. 869 01:23:38,958 --> 01:23:42,000 Komendant zrobił przeszukanie w jego chałupie i znalazł. 870 01:23:42,583 --> 01:23:43,541 Majtki Helenki, 871 01:23:43,625 --> 01:23:47,083 sandałek, bejsbolówkę Henia, ukryte w kanapie za starą pościelą. 872 01:23:48,208 --> 01:23:49,583 Zakrwawione. 873 01:23:50,541 --> 01:23:55,750 Zatrzymał matkę i brata Młodego i ich magluje, a ludzie chcą ich wieszać. 874 01:23:57,041 --> 01:23:59,500 - Dla kogo te kwiatki? - A... 875 01:24:34,416 --> 01:24:37,791 Cześć, Bruno. Ile potrzebujesz czasu, żeby się ogarnąć? 876 01:24:38,500 --> 01:24:41,458 - Dwie godziny. - To zdążę se pogruchać z twoją panią. 877 01:24:41,541 --> 01:24:42,833 Ratę masz? 878 01:24:50,416 --> 01:24:53,416 - Ile? - Tyle, ile było umówione - 30. 879 01:24:54,375 --> 01:24:58,375 Jedź do wsi i czekaj przed knajpą. Minę cię raz, więc oczy dookoła. 880 01:24:59,333 --> 01:25:00,666 Kiedy indziej, Blanka. 881 01:25:03,750 --> 01:25:05,958 Za co ci płacą 30 tysięcy zielonych? 882 01:25:06,625 --> 01:25:08,125 Nie interesuj się tym. 883 01:25:09,500 --> 01:25:13,250 Skoro skurwysyny płacą ci tyle kasy, to musi być wielkie skurwysyństwo. 884 01:25:14,125 --> 01:25:15,625 Wrócę za cztery dni, kwiaty weź. 885 01:25:15,708 --> 01:25:19,083 W dupę je sobie wsadź! Za cztery dni to mnie już tu nie będzie. 886 01:25:55,166 --> 01:25:56,916 - Co się stało? - Musi pan pomóc. 887 01:25:57,000 --> 01:25:59,666 Dzieciak Klimasów ranny, doktor w sztok pijany! 888 01:25:59,750 --> 01:26:02,000 Do Kowar, do szpitala, natychmiast! 889 01:26:08,166 --> 01:26:11,666 Ja nie wiem, co robić. Dałam mu morfinę, ale nie wiem, czy nie za dużo? 890 01:26:39,291 --> 01:26:42,125 Odezwij się! Jezu, Janek, odezwij się! 891 01:26:42,208 --> 01:26:43,166 Co się stało? 892 01:26:43,250 --> 01:26:45,916 Nic się nie mogę dowiedzieć, lamentuje tylko. 893 01:26:46,500 --> 01:26:49,250 Mówiła coś, że młody Agaciak zakradł się do ich domu 894 01:26:49,333 --> 01:26:51,166 i rzucił Jasia na rozgrzany piec. 895 01:26:51,750 --> 01:26:54,166 - Młody Agaciak? Dziś? - Jezu! 896 01:26:54,250 --> 01:26:56,375 - No... przed chwilą! - Janek! 897 01:27:18,458 --> 01:27:20,333 Towarzyszu generale, 898 01:27:20,416 --> 01:27:23,958 do składu doczepiliśmy wagon z bardzo zmyślną skrytką. 899 01:27:24,500 --> 01:27:28,208 Jeden szmugler nam zrobił. Austriaccy celnicy nie mają szans. 900 01:27:28,291 --> 01:27:31,500 Lepiej było samolotem na dyplomatyczny, a nie takie wydziwianie. 901 01:27:32,166 --> 01:27:34,625 Zadanie zostanie wykonane, towarzyszu generale. 902 01:27:35,333 --> 01:27:37,583 Głową odpowiadacie za to, Szymurek, głową. 903 01:27:39,958 --> 01:27:43,541 Chleb im szkodzi, pęcznieje w żołądkach i się duszą. 904 01:27:43,625 --> 01:27:46,000 Towarzysz generał powinien ziarno kupować. 905 01:27:46,083 --> 01:27:47,958 Chuj im w dupę, niech się duszą. 906 01:27:48,041 --> 01:27:51,125 Rzucam, żeby chleba do śmietnika nie wrzucać, bo to grzech. 907 01:27:51,208 --> 01:27:52,791 Jesteście wolni. 908 01:28:11,583 --> 01:28:13,750 Dawaj, bierz go! 909 01:28:19,416 --> 01:28:20,791 Dawaj! 910 01:28:45,416 --> 01:28:46,958 Co ty odpierdalasz? 911 01:28:47,041 --> 01:28:49,250 - Zdążymy. - Nie wkurwiaj mnie. 912 01:28:49,333 --> 01:28:53,083 Powiedziałem - zdążymy. Wracaj do Gurówki i czekaj tam na mnie. 913 01:28:54,458 --> 01:28:55,583 Teraz. 914 01:29:09,375 --> 01:29:10,583 Zrobiliśmy, co się dało, 915 01:29:10,666 --> 01:29:14,291 ale poparzenia na pośladkach, udach i dłoniach są trzeciego stopnia. 916 01:29:14,375 --> 01:29:16,166 Dzieciak jest praktycznie usmażony. 917 01:29:18,750 --> 01:29:23,041 Musiał spędzić na piecu dwie, trzy minuty. Nie wyobrażam sobie tego. 918 01:29:24,625 --> 01:29:27,666 - Na ogniu to jest wieczność. - I co teraz będzie? 919 01:29:28,875 --> 01:29:32,625 Wyślemy go śmigłowcem do Siemianowic, do specjalistycznego szpitala górniczego. 920 01:29:32,708 --> 01:29:34,208 Tam seria przeszczepów. 921 01:29:36,291 --> 01:29:37,958 I pewnie amputacja dłoni. 922 01:29:39,416 --> 01:29:40,750 O ile dożyje. 923 01:30:12,875 --> 01:30:14,000 Kto to zrobił? 924 01:30:14,541 --> 01:30:16,250 Albo powiesz, albo to ty. 925 01:30:17,416 --> 01:30:20,541 Co tam pierdolisz? 926 01:30:20,625 --> 01:30:23,708 Mów wyraźniej, bo nic nie rozumiem. 927 01:30:23,791 --> 01:30:28,125 Biegał po pokoju, strącił telefon, aparat upadł. 928 01:30:28,750 --> 01:30:32,250 Bolek czekał na telefon z województwa. 929 01:30:32,333 --> 01:30:36,708 Mieli dzwonić w sprawie tych zaginięć. Bolek miał wyciszyć sprawę. 930 01:30:37,291 --> 01:30:39,958 No i chuj z nim. Kto Jasia usmażył? 931 01:30:40,583 --> 01:30:42,708 Normalnie go polewał gorącym prysznicem i... 932 01:30:44,083 --> 01:30:48,416 ...nie wiem, co go naszło, ale posadził go na piecu. 933 01:30:48,500 --> 01:30:51,666 - Kto? Mów, kurwa, jaśniej. - No Bolek. 934 01:31:21,833 --> 01:31:24,291 Jednostka 12, zgłaszam się. 935 01:31:24,375 --> 01:31:27,583 Mamy zgłoszenie od obywatela na ulicy Chłodnej 9. 936 01:31:27,666 --> 01:31:30,166 Podejrzenie kradzieży roweru typu Wigry 3. 937 01:31:49,958 --> 01:31:51,458 - Cześć, Bolek. - Cześć, wchodź! 938 01:31:52,083 --> 01:31:53,500 - Cześć. - Cześć. 939 01:31:53,583 --> 01:31:57,375 Zobacz, gówniarz mi telefon rozpierdolił. Napijesz się czegoś? 940 01:31:57,458 --> 01:32:01,875 Przyjebałem o krawężnik i mi zderzak obciera oponę. Pożyczysz mi młotka? 941 01:32:02,791 --> 01:32:05,875 - Musiałbym zejść do piwnicy i poszukać. - To poszukaj. 942 01:32:05,958 --> 01:32:07,541 Poczekaj, tylko wezmę klucze. 943 01:32:13,791 --> 01:32:15,333 Kurważ jego mać. 944 01:32:15,416 --> 01:32:16,958 Czekaj. Mam. 945 01:32:18,166 --> 01:32:19,125 Wchodź. 946 01:32:22,875 --> 01:32:24,750 Weź se szklankę z kredensu. 947 01:32:29,666 --> 01:32:33,083 Wiesz, że młody Agaciak napadł na Jasia Klimasów 948 01:32:33,166 --> 01:32:34,416 przed dwiema godzinami? 949 01:32:35,000 --> 01:32:36,416 Właśnie zeznania piszę. 950 01:32:39,083 --> 01:32:41,083 Ale element do klepania jest? 951 01:32:41,666 --> 01:32:44,833 - Nie, tylko zderzak. - A... 952 01:32:46,791 --> 01:32:47,916 Dobra. 953 01:32:50,000 --> 01:32:51,250 Mmm. 954 01:33:00,583 --> 01:33:03,291 Mam, takie znalazłem. 955 01:33:05,875 --> 01:33:07,125 Co? 956 01:33:09,333 --> 01:33:11,333 - Ojciec Święty. - No... 957 01:33:12,291 --> 01:33:16,125 Bo w domu to ja nie jestem sekretarzem powiatowego komitetu PZPR, 958 01:33:17,166 --> 01:33:18,833 tylko gorliwym katolikiem. 959 01:33:18,916 --> 01:33:22,833 No, no, Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek. 960 01:33:23,500 --> 01:33:25,458 Heh. Który wybierasz? 961 01:33:26,000 --> 01:33:28,000 Ach... 962 01:33:31,375 --> 01:33:32,583 - Ten. - He, he. 963 01:33:59,708 --> 01:34:02,916 I nic mu, kurwa, ta zapobiegliwość nie pomogła. 964 01:34:03,500 --> 01:34:06,291 Zajebałeś właśnie Pierwszego Sekretarza. 965 01:34:06,375 --> 01:34:11,208 Nie pierwszego i nie ostatniego. Zajebałem Bieruta w '56 w Moskwie. 966 01:34:12,000 --> 01:34:13,458 Odłóż broń. 967 01:34:13,541 --> 01:34:17,000 Jesteś pospolita kanalia. Nic do ciebie nie mam. 968 01:34:18,333 --> 01:34:22,666 Na kolana, tam, gdzie stoisz. I ręce na głowę. 969 01:34:22,750 --> 01:34:24,583 Ani ruchu, bo rozwalę. 970 01:34:30,000 --> 01:34:31,083 Kurwa... 971 01:35:02,958 --> 01:35:05,791 O... A ty tu za co? 972 01:35:06,833 --> 01:35:08,750 Zabiłem sekretarza Klimasa. 973 01:35:10,541 --> 01:35:11,541 Boś głupi. 974 01:35:13,541 --> 01:35:15,666 Trzeba było komendanta zabić. 975 01:35:15,750 --> 01:35:16,958 Po kolei. 976 01:35:17,458 --> 01:35:20,541 Porządek musi być. Idziemy według starszeństwa. 977 01:35:24,458 --> 01:35:26,250 Brusicki, na przesłuchanie! 978 01:35:39,000 --> 01:35:42,250 Mając 11 lat, zajebałeś księdza widelcem 979 01:35:43,250 --> 01:35:45,000 i uszło ci to na sucho, 980 01:35:45,083 --> 01:35:49,375 bo granatowi ci współczuli, byli pewni, że ksiądz cię dymał 981 01:35:50,083 --> 01:35:51,625 i nie chcieli robić smrodu. 982 01:35:52,458 --> 01:35:57,166 Ale my wróciliśmy do tej sprawy, tak z ciekawości, i co nam wyszło? 983 01:35:57,708 --> 01:36:02,333 Że ksiądz nie dymał ciebie, tylko twojego starszego brata, Stanisława. 984 01:36:02,416 --> 01:36:03,791 Dobrze mówię? 985 01:36:03,875 --> 01:36:07,500 Stasio się powiesił, a ty zajebałeś księdza z zemsty. 986 01:36:07,583 --> 01:36:08,875 Tak było? 987 01:36:08,958 --> 01:36:10,791 To było za sanacji. 988 01:36:10,875 --> 01:36:13,708 Ja byłem małoletni 989 01:36:13,791 --> 01:36:15,916 i to było 50 lat temu. 990 01:36:16,000 --> 01:36:22,208 Hm. A teraz zajebałeś pierwszego sekretarza komitetu powiatowego PZPR, 991 01:36:22,291 --> 01:36:24,291 towarzysza Bolesława Klimasa, 992 01:36:24,375 --> 01:36:26,500 w jego własnym domu, jego własnym młotkiem, 993 01:36:26,583 --> 01:36:30,250 na oczach komendanta miejskiej milicji obywatelskiej. 994 01:36:31,041 --> 01:36:33,666 I myślisz, że wywiniesz się tym razem? 995 01:36:34,500 --> 01:36:38,250 Lata mi to obojętnym kalafiorem koło dupy. 996 01:36:57,291 --> 01:36:58,541 Uu! 997 01:37:00,916 --> 01:37:05,500 Moim zdaniem to pierwsza książka w życiu, jaką Władeczek miał w rękach. 998 01:37:05,583 --> 01:37:06,791 Heh! 999 01:37:07,500 --> 01:37:09,791 Cwany jesteś, ale nie cwańszy od nas. 1000 01:37:10,666 --> 01:37:13,875 Wziąłeś 30 koła zielonych i myślisz, że mordując sekretarza, 1001 01:37:13,958 --> 01:37:16,625 tak po prostu się wywiniesz od roboty. 1002 01:37:16,708 --> 01:37:22,000 Posiedzisz sobie spokojnie w celi śmierci, aż zdechniesz na pierdolonego raka płuc. 1003 01:37:22,666 --> 01:37:24,291 To tylko twoja opinia. 1004 01:37:26,750 --> 01:37:28,416 Władeczek, zawołaj komendanta. 1005 01:37:32,166 --> 01:37:33,458 Daj zapalić. 1006 01:37:54,708 --> 01:37:57,375 Zabieramy jego i dokumentację, przejmujemy sprawę, 1007 01:37:57,458 --> 01:38:00,291 a wy się nią w powiecie nie interesujcie. Zrozumiano? 1008 01:38:01,125 --> 01:38:03,916 - Tak jest, towarzyszu majorze. - Rozkujcie go. 1009 01:38:04,000 --> 01:38:05,625 Ach. Ale to wbrew... 1010 01:38:05,708 --> 01:38:09,708 Kurwa! Rozkuj go i mi tu nie utrudniaj, bo zdegraduję do krawężnika! 1011 01:38:09,791 --> 01:38:14,083 I jeszcze w ryja dam, przy ludziach. I jak odzyskacie autorytet? 1012 01:38:21,833 --> 01:38:25,250 - Popatrz, wychodzi. - To nie młody Agaciak. To nie on. 1013 01:38:25,333 --> 01:38:27,541 To ten Warszawiak, co do tej lafiryndy... 1014 01:38:27,625 --> 01:38:29,791 - Dawać go tu! - Dawać! 1015 01:38:31,583 --> 01:38:34,625 Nie chce gadać, ale my wszystko z niego wydusimy. 1016 01:38:34,708 --> 01:38:35,833 Dajcie go nam! 1017 01:38:35,916 --> 01:38:38,041 - To morderca! - My wiemy, co z nim zrobić! 1018 01:38:38,125 --> 01:38:39,750 W Polsce Ludowej, towarzysze, 1019 01:38:39,833 --> 01:38:43,125 póki rządzi partia, a nie ta hołota z Solidarności, 1020 01:38:43,208 --> 01:38:45,541 samosądów nie ma i nie będzie. 1021 01:38:49,916 --> 01:38:51,541 Rozchodzimy się. 1022 01:38:51,625 --> 01:38:54,416 - Co jest?! - Rozchodzimy się! 1023 01:38:54,500 --> 01:38:56,875 Przez ciebie, durniu, na ten nocny nie zdążymy. 1024 01:38:57,458 --> 01:38:59,791 Będziemy musieli pojechać tym 6.37. 1025 01:39:00,500 --> 01:39:04,750 Władeczek, dzwoniłeś, żeby przyczepili nasz wagon do porannego pociągu? 1026 01:39:04,833 --> 01:39:07,875 Dzwoniłem, musiałem temu debilowi zawiadowcy tłumaczyć 1027 01:39:07,958 --> 01:39:10,833 trzy razy, co ma robić. Mam nadzieję, że kutas zrozumiał. 1028 01:39:18,458 --> 01:39:23,125 Kombinujesz, jak nas załatwić? Bez sensu. Na nasze miejsce czeka kolejka innych. 1029 01:39:23,208 --> 01:39:25,750 Na wasze miejsce czeka kolejka innych. 1030 01:39:25,833 --> 01:39:29,708 Jeśli chcesz coś w tym zasranym wychodku zmienić, 1031 01:39:29,791 --> 01:39:31,250 to musisz zacząć wyżej. 1032 01:39:31,750 --> 01:39:35,791 Mógłbym teraz zabić Władeczka, ale zostaniesz ty. 1033 01:39:35,875 --> 01:39:39,625 Potem ten, co ciebie nasłał, generał Dąbrowski albo generał Karaś. 1034 01:39:40,166 --> 01:39:43,083 Ale oni działają z rozkazu biura politycznego, 1035 01:39:43,166 --> 01:39:46,541 a biuro polityczne tańczy, jak im Kreml zagra. 1036 01:39:47,458 --> 01:39:49,416 Najprawdopodobniej Gostynin. 1037 01:39:49,500 --> 01:39:54,458 Gostynin dostaje rozkazy bezpośrednio od Andropova, a ten od Breżniewa, więc... 1038 01:39:55,125 --> 01:39:57,583 nie ma co zabijać debila i ciebie. 1039 01:39:58,333 --> 01:39:59,875 Trzeba zacząć od góry. 1040 01:39:59,958 --> 01:40:03,833 Jak ty, stary pomarszczony fiucie, chcesz zabić Genseka, co? 1041 01:40:03,916 --> 01:40:07,666 Zdaje się, że jedziemy zabić papieża. To taka duża różnica? 1042 01:40:07,750 --> 01:40:12,583 No ja myślę. Paproch nie ma całego KGB, GRU i krasnoarmijców w milionach. 1043 01:40:13,208 --> 01:40:16,166 Przygotowanie zajmie półtora roku, ale to jest możliwe. 1044 01:40:16,250 --> 01:40:19,500 Przestań z nim, kurwa, rozmawiać, bo jak się pojebowi uda, 1045 01:40:19,583 --> 01:40:23,041 to ta rozmowa zostanie potraktowana jako spisek i pójdziemy na sznur. 1046 01:40:24,083 --> 01:40:25,791 Zesra się, a nie mu się uda. 1047 01:40:25,875 --> 01:40:28,416 Koniec przyszłego roku. Zapamiętaj, Władeczku. 1048 01:40:41,041 --> 01:40:42,041 Kluczyki! 1049 01:40:47,333 --> 01:40:48,750 Kurwa, zaszyfrowana, no. 1050 01:40:48,833 --> 01:40:52,791 Pojebało ich z tą konspiracją? Solidarność nas wyśledzi? 1051 01:40:52,875 --> 01:40:53,875 Pan pokaże. 1052 01:40:55,583 --> 01:40:57,666 Da się zrobić, tylko zajmie kilka godzin. 1053 01:40:57,750 --> 01:40:58,875 Zabrałeś tabele? 1054 01:40:58,958 --> 01:41:00,333 Pamiętam ze szkoły. 1055 01:41:00,416 --> 01:41:03,791 To, czego teraz używamy, to mutacja niemieckiego szyfru ADFGX. 1056 01:41:04,416 --> 01:41:07,333 Krzyżówka dla dzieci, tak naprawdę. Tyle że pracochłonna. 1057 01:41:07,416 --> 01:41:10,625 - To bierz się do roboty. - Potrzebuję papier i ołówek. 1058 01:41:13,250 --> 01:41:15,958 Władeczek, powiedz mi, kto cię zrobił, to cię pomszczę. 1059 01:41:16,041 --> 01:41:17,750 To sobie kup, ja ci nie pójdę. 1060 01:41:38,750 --> 01:41:41,208 Bawcie się dobrze! Pa! 1061 01:41:47,916 --> 01:41:49,666 Mamy przedział specjalny. 1062 01:41:50,666 --> 01:41:53,333 A tak, to ten następny, już otwieram. 1063 01:42:00,708 --> 01:42:01,708 Proszę. 1064 01:42:06,916 --> 01:42:08,625 Przepraszam. 1065 01:42:16,125 --> 01:42:17,833 Hej! Pa, hej! 1066 01:42:27,750 --> 01:42:29,791 Dawaj, dawaj! 1067 01:42:46,208 --> 01:42:48,083 Kurwa, wszyscy „Barkę” śpiewają. 1068 01:42:48,958 --> 01:42:52,916 Papież coś raz pierdolnął na odwal się, żeby mu święty spokój dali, 1069 01:42:53,000 --> 01:42:56,041 to teraz debile na każdym kroku mu żyć nie dają. 1070 01:42:57,750 --> 01:42:58,625 Kurwa... 1071 01:43:06,916 --> 01:43:08,791 Poganiasz raka? 1072 01:43:12,083 --> 01:43:14,791 Ty, w '59, jak on był biskupem Krakowa, 1073 01:43:14,875 --> 01:43:18,250 pisałeś do niego poza służbą w sprawie twojego brata. 1074 01:43:19,000 --> 01:43:22,333 Mało cię z roboty nie wywalili za konszachty z klerem. 1075 01:43:22,958 --> 01:43:24,000 Pisałem. 1076 01:43:24,750 --> 01:43:28,125 W '31 do Rosponda, 1077 01:43:28,833 --> 01:43:34,000 w '51 do Baziaka i w '59 do niego. 1078 01:43:35,125 --> 01:43:36,541 I co, warto było? 1079 01:43:37,333 --> 01:43:42,875 Za każdym razem wzięli mnie za prowokatora i odłożyli sprawę, ad acta. 1080 01:43:42,958 --> 01:43:45,875 Dziadek, przypadkiem nie dla personalnej zemsty tu działasz? 1081 01:43:45,958 --> 01:43:49,125 Władeczek, weź się, kurwa, za ten szyfrogram, i to migiem. 1082 01:43:49,833 --> 01:43:52,208 Spoko, do granicy będzie gotowe. 1083 01:44:13,625 --> 01:44:16,333 Kurwa, ja pierdolę. Nie jest dobrze. 1084 01:44:16,416 --> 01:44:17,416 Nie pamiętasz? 1085 01:44:18,125 --> 01:44:19,916 - Doskonale pamiętam. - No to co? 1086 01:44:24,958 --> 01:44:27,291 Ledwo żeś połowę napisał. To jak, kurwa, pamiętasz? 1087 01:44:27,375 --> 01:44:29,666 To nie, to są puste znaki. Kończę. 1088 01:44:31,625 --> 01:44:33,125 Niech pułkownik czyta. 1089 01:44:39,875 --> 01:44:42,708 „Gostynin zginął w katastrofie lotniczej. 1090 01:44:42,791 --> 01:44:45,458 Karaś zaginął wczoraj, nie ma z nim kontaktu. 1091 01:44:46,041 --> 01:44:48,166 Dąb na miejsce Karasia. 1092 01:44:49,208 --> 01:44:53,291 Nakazuję natychmiast przerwać akcję »Paproch« 1093 01:44:54,166 --> 01:44:56,750 i zniszczyć dokumenty, dowody... 1094 01:44:58,083 --> 01:44:59,875 i świadków”. Podpisano „D”. 1095 01:45:01,416 --> 01:45:04,625 Dzień dobry. Bilety i dokumenty poproszę. 1096 01:45:13,291 --> 01:45:14,791 Proszę. 1097 01:45:23,458 --> 01:45:26,208 - Wódka, papierosy? - Nic nie mam. 1098 01:45:28,500 --> 01:45:29,875 Dziękuję. 1099 01:45:35,000 --> 01:45:37,333 Nie jesteś świadkiem, tylko wykonawcą. 1100 01:45:37,916 --> 01:45:41,041 Ten rozkaz cię nie obejmuje, rozumiesz? Myśl logicznie. 1101 01:45:41,125 --> 01:45:44,333 Wysiądziemy na następnej stacji i złapiemy powrotny do Polski. 1102 01:45:44,416 --> 01:45:47,208 I spokojnie sobie umrzesz na raka za dwa miesiące. 1103 01:45:47,291 --> 01:45:49,041 - Władek zajmie się skrytką. - Tak jest. 1104 01:45:49,125 --> 01:45:51,166 Musimy do Rzymu, odwołać Mustafę. 1105 01:45:51,250 --> 01:45:55,458 To nie jest nasza sprawa, kończymy akcję. Inni zajmą się Mustafą. 1106 01:45:55,541 --> 01:45:56,541 Nie wiesz tego. 1107 01:45:57,166 --> 01:46:01,500 Jeśli nie zdążą albo wyślą szyfrogram tak, jak nam, to Mustafa strzeli. 1108 01:46:01,583 --> 01:46:03,958 Nic nam do tego. Kończymy akcję teraz. 1109 01:46:04,708 --> 01:46:05,833 Jadę do Rzymu. 1110 01:46:06,541 --> 01:46:08,375 Chuj cię obchodzi papież. 1111 01:46:09,000 --> 01:46:10,083 Chcesz jechać, 1112 01:46:10,166 --> 01:46:12,875 bo kupiliśmy ci first class do Hamburga, to sobie jedź. 1113 01:46:12,958 --> 01:46:15,208 Ale jeśli, kurwa, teraz mnie nie posłuchasz, 1114 01:46:15,291 --> 01:46:19,458 to polecisz do Hamburga tylko na pogrzeb twojej jebanej murzyńskiej suki. 1115 01:46:30,041 --> 01:46:31,583 Ostrzegałem. 1116 01:46:34,666 --> 01:46:36,625 Kurwa, ja mam małe dzieci! 1117 01:46:51,125 --> 01:46:54,666 - Nieczynna, i woda też się kończy. - A ja tylko insulinę... 1118 01:46:54,750 --> 01:46:56,416 A, to szczęść Boże. 1119 01:46:57,500 --> 01:46:59,166 Akurat na to nie liczę. 1120 01:47:58,666 --> 01:48:01,625 - Z którego peronu do Rzymu? - Tu nie ma takiego numeru. 1121 01:48:01,708 --> 01:48:04,250 Musi pan najpierw do Wiednia, na Südbahnhof. 1122 01:48:04,333 --> 01:48:06,791 - Gdzie Szymurek? - Nie żyje, musimy sami. 1123 01:48:06,875 --> 01:48:08,750 - Masz prawo jazdy na TIR-a? - Mam. 1124 01:48:09,500 --> 01:48:12,708 Pojedziemy na zmiany po cztery godziny. Na wieczór zajedziemy. 1125 01:48:13,625 --> 01:48:15,666 Worek najlepiej od razu do schowka. 1126 01:48:22,000 --> 01:48:25,416 Pewnie mnie nie kojarzysz, ale pamiętam cię z Izraela, z sześciu dni. 1127 01:48:25,958 --> 01:48:28,958 Trafiłeś żydowskiego pułkownika z odległości pół mili. 1128 01:48:29,625 --> 01:48:32,333 Kojarzę, byłeś instruktorem łączności u Syryjczyków. 1129 01:48:32,416 --> 01:48:35,250 Nazywałeś się wtedy Jordan Ormanov. 1130 01:48:35,333 --> 01:48:38,291 W razie kontroli przeszukanie przynajmniej nie zajmie im 12 godzin. 1131 01:48:41,458 --> 01:48:42,833 Muszę zadzwonić. 1132 01:48:42,916 --> 01:48:46,708 Słuchaj, nie wiem, jak zginął Szymurek, ale najlepiej natychmiast stąd spadajmy. 1133 01:48:51,000 --> 01:48:54,125 - Marcel? - Niezłego burdelu narobiłeś. 1134 01:48:54,208 --> 01:48:56,250 Uważaj. Musisz coś dla mnie zrobić. 1135 01:48:56,333 --> 01:49:01,166 Jedź natychmiast do mojej chałupy i wywieź Biankę na jakikolwiek dworzec. 1136 01:49:01,250 --> 01:49:03,375 Nie bliżej niż 100 kilometrów. 1137 01:49:04,083 --> 01:49:06,500 Powiedz jej, niech zniknie, dopóki się nie odezwę. 1138 01:49:06,583 --> 01:49:08,125 Ja albo ktoś ode mnie. 1139 01:49:09,208 --> 01:49:11,333 - Zrobisz to? - O co chodzi? 1140 01:49:11,833 --> 01:49:12,916 Zrób to. 1141 01:49:20,208 --> 01:49:24,333 Jordan, tu masz 30 tysięcy dolarów. 1142 01:49:24,916 --> 01:49:25,916 OK. 1143 01:49:26,000 --> 01:49:31,708 Jakby co, to oddasz to Justynie Bursch w Hamburgu. 1144 01:49:33,250 --> 01:49:35,083 Powiesz, że od dziadka dla wnuczki. 1145 01:49:35,750 --> 01:49:38,916 Jak nic mi się nie stanie, to oddasz mi po akcji. 1146 01:49:39,000 --> 01:49:40,041 OK. 1147 01:49:40,791 --> 01:49:44,333 Jedno pytanie. Skąd wiesz, że to dziewczynka? 1148 01:49:47,625 --> 01:49:49,583 Bo chcę, żeby jej było lepiej. 1149 01:50:07,041 --> 01:50:07,958 Słyszysz mnie? 1150 01:50:08,041 --> 01:50:09,541 Dzień dobry. 1151 01:50:09,625 --> 01:50:12,666 Mówi Carlo Romani Ferrai. 1152 01:50:12,750 --> 01:50:15,791 Jesteśmy na placu Świętego Piotra. 1153 01:50:16,541 --> 01:50:22,250 Jest 13 maja. Mamy bezchmurne niebo. 1154 01:50:22,916 --> 01:50:25,333 Na placu wieje lekki wiatr... 1155 01:50:32,166 --> 01:50:34,541 - Słyszysz mnie? - Głośno i wyraźnie. 1156 01:50:35,333 --> 01:50:38,291 Widziałeś Mustafę na żywo? Bo ja tylko ze zdjęć. 1157 01:50:39,000 --> 01:50:40,083 Positive. 1158 01:50:40,916 --> 01:50:42,333 Będziesz moim spotterem. 1159 01:50:43,541 --> 01:50:44,833 Przyjęto. 1160 01:51:06,541 --> 01:51:09,708 Ochujałeś? Rowerem na ramie chcesz mnie zabrać? 1161 01:51:09,791 --> 01:51:11,750 Mam małego fiata, nie podjechałby tu. 1162 01:51:12,625 --> 01:51:15,000 Też se fatyganta zamożnego znalazłam. 1163 01:51:26,625 --> 01:51:30,125 - Klucz mi utknął w zamku, nie chce wyjść. - Zostaw w zamku. 1164 01:51:30,208 --> 01:51:33,166 Jak w zamku? To każdy wejdzie, co będzie chciał. 1165 01:51:33,750 --> 01:51:37,041 Jezu Chryste, czemu mnie każesz takimi frajerami? 1166 01:51:42,666 --> 01:51:44,916 Błąd w pacierzu, Bóg umarł. 1167 01:51:50,166 --> 01:51:56,625 Czekamy, aż nadjedzie papamobile. 1168 01:51:57,666 --> 01:52:02,000 Oto Ojciec Święty. Uśmiechnięty, jak zwykle. 1169 01:52:02,083 --> 01:52:07,875 Pozdrawia tłumy. Wszyscy pragną go powitać. 1170 01:52:25,166 --> 01:52:26,416 NIECH ŻYJE PAPIEŻ 1171 01:53:39,208 --> 01:53:42,500 Transport, zgłoś się. 1172 01:53:44,166 --> 01:53:46,291 - Transport, zgłaszam się. - Mamy go. 1173 01:53:46,875 --> 01:53:49,833 Południowo-wschodni sektor, pod kolumnadą. 1174 01:53:49,916 --> 01:53:51,625 Przyjąłem. Bez odbioru. 1175 01:54:11,750 --> 01:54:14,125 Dwadzieścia metrów przed celem. 1176 01:54:15,083 --> 01:54:16,583 Gwardzista z halabardą. 1177 01:54:25,416 --> 01:54:26,291 Mam. 1178 01:54:27,875 --> 01:54:32,250 Piętnaście metrów za gwardzistą, na dziewiątej. 1179 01:54:39,500 --> 01:54:40,583 Mam. 1180 01:54:41,916 --> 01:54:43,833 Strzelaj bez komendy. 1181 01:55:34,750 --> 01:55:35,833 Ruszamy. 1182 01:55:44,333 --> 01:55:46,791 - Miałeś go na celowniku? - Positive. 1183 01:55:47,458 --> 01:55:48,875 Darowałeś mu? 1184 01:55:51,458 --> 01:55:54,041 Pomyśl... Pomyślałem... 1185 01:55:55,375 --> 01:55:57,000 Bóg go osądzi. 1186 01:55:57,083 --> 01:56:00,375 Nie chciałbym urazić was, Polaków, ale jeśli Boga nie ma 1187 01:56:00,458 --> 01:56:02,000 albo nawet jeśli jest, to... 1188 01:56:02,833 --> 01:56:05,750 papież jest jego najbliższym kolesiem. 1189 01:56:08,458 --> 01:56:13,666 - Swój swojemu krzywdy nie zrobi. - Zawsze na końcu zostaje sumienie. 1190 01:56:15,250 --> 01:56:17,958 Przed nim nawet Ojciec Święty... 1191 01:56:19,750 --> 01:56:21,208 ...nie spierdoli. 1192 01:56:37,375 --> 01:56:42,000 Jakiś Jugol czy Bułgar przywiózł mi pieniądze od ciebie. 1193 01:56:43,541 --> 01:56:48,625 Nie wiem, czemu sam tego nie zrobiłeś, a on nie chciał mi powiedzieć. 1194 01:56:49,833 --> 01:56:52,416 Ale mówił, że wszystko u ciebie OK. 1195 01:56:53,375 --> 01:56:54,625 To się cieszę. 1196 01:56:55,416 --> 01:56:57,791 Jak widzisz, u mnie nie może być lepiej. 1197 01:56:58,916 --> 01:57:01,833 Trochę się martwiłam, za co będziemy żyli z maleństwem, 1198 01:57:01,916 --> 01:57:04,083 ale teraz... 1199 01:57:07,250 --> 01:57:08,958 I mówił też, że... 1200 01:57:09,791 --> 01:57:11,750 że wiedziałeś, że jestem w ciąży. 1201 01:57:12,791 --> 01:57:14,291 I że wcale nie byłeś zły. 1202 01:57:17,708 --> 01:57:19,083 Kocham cię, tato.