1
00:00:02,000 --> 00:00:07,000
Downloaded from
YTS.LT
2
00:00:08,000 --> 00:00:13,000
Official YIFY movies site:
YTS.LT
3
00:00:34,166 --> 00:00:37,083
[skandowanie tłumu]
4
00:00:38,125 --> 00:00:40,041
[skandowanie narasta]
5
00:00:40,125 --> 00:00:46,291
[tłum skanduje]
Niech żyje papież! Niech żyje papież!
6
00:00:49,916 --> 00:00:53,083
[skandowanie narasta]
7
00:01:00,958 --> 00:01:02,875
[wrzawa]
8
00:01:06,208 --> 00:01:09,666
[narrator] Połowa mili morskiej
to 926 metrów.
9
00:01:10,166 --> 00:01:14,250
{\an8}W latach 70. był to
Święty Graal strzelców wyborowych.
10
00:01:14,875 --> 00:01:18,041
Tylko pięciu ludzi na świecie
zbliżało się do tej odległości,
11
00:01:18,125 --> 00:01:21,625
mając za cel piłkę do siatkówki.
12
00:01:21,708 --> 00:01:24,125
{\an8}Trzech służyło
u Amerykanów i w Królestwie.
13
00:01:24,833 --> 00:01:29,166
{\an8}Czwarty, Francuz
marokańskiego pochodzenia, był myśliwym.
14
00:01:29,250 --> 00:01:30,833
Nie strzelał do piłek.
15
00:01:31,625 --> 00:01:34,208
{\an8}Piąty, kapitan Konstanty Brusicki.
16
00:01:34,791 --> 00:01:38,000
{\an8}Służył w wojskach Układu,
czyli faktycznie u Ruskich.
17
00:01:38,625 --> 00:01:42,750
Siódmego czerwca 1967 w Al-Arisz
18
00:01:42,833 --> 00:01:46,625
trafił cel nieruchomy
z odległości 790 metrów.
19
00:01:47,375 --> 00:01:51,000
Jesienią tego samego roku
został przeniesiony w stan spoczynku.
20
00:01:53,125 --> 00:01:55,958
Poza jednym Amerykaninem,
Carlosem Hathcockiem,
21
00:01:56,041 --> 00:01:59,375
który był z Marines
i tym gajowym z Maroka,
22
00:02:00,375 --> 00:02:03,416
wszyscy byliśmy żołnierzami.
23
00:02:04,416 --> 00:02:10,625
Dnia 3 marca 1981 roku w Warszawie,
24
00:02:10,708 --> 00:02:13,208
w Mokotowskim oddziale PZW,
25
00:02:13,291 --> 00:02:17,875
przed Komisją Egzaminacyjną
Dzielnicowego Związku Wędkarskiego
26
00:02:17,958 --> 00:02:21,250
staje kandydat,
obywatel Szczepan Pawłowski.
27
00:02:21,833 --> 00:02:25,375
Celem egzaminu jest uzyskanie
dziesięcioletniego pozwolenia
28
00:02:25,458 --> 00:02:26,666
na odłów ryb,
29
00:02:27,333 --> 00:02:30,875
czyli na, jak to mówią, kartę wędkarską.
30
00:02:30,958 --> 00:02:34,166
Który z kolegów
zada kandydatowi pierwsze pytanie?
31
00:02:36,250 --> 00:02:37,333
To może ja.
32
00:02:37,916 --> 00:02:41,250
Czy jest w Polsce
okres ochronny na leszcza?
33
00:02:43,000 --> 00:02:45,083
- Nie ma.
- Bardzo dobrze. Zdał pan.
34
00:02:45,166 --> 00:02:46,083
Gratuluję, kolego.
35
00:02:48,875 --> 00:02:50,708
- [Szczepan] Dziękuję.
- Pan wypełni.
36
00:02:53,625 --> 00:02:55,250
Jedziesz ze mną na pstrągi?
37
00:02:55,833 --> 00:02:59,041
Nie, mam pogrzeb. Kobita mi zmarła.
38
00:02:59,541 --> 00:03:00,750
Moje kondolencje.
39
00:03:00,833 --> 00:03:03,125
Miała swoje lata. Przyjdziesz?
40
00:03:03,958 --> 00:03:06,416
Już kwaterę opłaciłem. Przepadnie mi.
41
00:03:06,500 --> 00:03:09,000
Mmm. To może następnym razem.
42
00:03:13,375 --> 00:03:16,458
[nostalgiczna muzyka]
43
00:03:26,000 --> 00:03:28,541
[śpiew ptaków]
44
00:03:59,375 --> 00:04:02,083
[nostalgiczna muzyka]
45
00:04:26,208 --> 00:04:30,166
[ponura muzyka]
46
00:04:58,083 --> 00:04:59,291
[kaszle]
47
00:05:03,000 --> 00:05:04,666
[dyszy]
48
00:05:14,375 --> 00:05:16,666
[po rosyjsku] Solidarność...
49
00:05:19,708 --> 00:05:21,541
Solidarność!
50
00:05:22,916 --> 00:05:26,875
Zamiana tej fujary,
51
00:05:26,958 --> 00:05:29,750
tego waszego...
52
00:05:31,000 --> 00:05:33,708
nieudacznika premiera,
53
00:05:34,625 --> 00:05:36,333
na generała
54
00:05:38,541 --> 00:05:42,541
to bardzo dobry ruch polityczny.
55
00:05:43,125 --> 00:05:48,000
Ja osobiście wyrażam nadzieję,
56
00:05:50,416 --> 00:05:55,041
że wasz generał teraz...
57
00:05:57,333 --> 00:06:02,833
założy Solidarności kaganiec
58
00:06:04,875 --> 00:06:08,708
i ściągnie smycz,
59
00:06:10,291 --> 00:06:13,708
a w rezultacie może...
60
00:06:15,541 --> 00:06:16,958
znajdzie...
61
00:06:19,208 --> 00:06:20,500
i hycla.
62
00:06:21,250 --> 00:06:24,083
[mężczyzna] I co Gensek powiedział,
towarzyszu Gostynin?
63
00:06:24,166 --> 00:06:28,416
Powiedział, że Polaczki
mają wyłapać kontrrewolucjonistów
64
00:06:28,500 --> 00:06:32,125
z tego ich związku
i mają ich zamknąć w psiarni.
65
00:06:32,708 --> 00:06:34,333
Wyłapać czy uśpić?
66
00:06:34,416 --> 00:06:38,291
- Jak? Wszystkich?
- Nie, tylko jednego.
67
00:06:38,375 --> 00:06:40,541
- Tego w Gdańsku?
- Dalej.
68
00:06:41,708 --> 00:06:46,541
Pamiętacie ten stary plan
towarzyszy bułgarskich z 1978 roku?
69
00:06:48,958 --> 00:06:51,625
Idźcie do towarzysza Karasia,
nie ma na co czekać.
70
00:06:52,875 --> 00:06:54,000
[pukanie do drzwi]
71
00:06:54,083 --> 00:06:55,916
[klekot otwieranych drzwi]
72
00:06:56,000 --> 00:06:58,875
[stukot kroków]
73
00:07:15,000 --> 00:07:16,875
A mówili, że już pan nie wróci.
74
00:07:18,166 --> 00:07:21,250
- Skąd?
- Z zaświatów.
75
00:07:22,625 --> 00:07:26,125
Ja tylko na chwilę, dali mi trzy minuty.
76
00:07:26,208 --> 00:07:27,416
Ech...
77
00:07:29,125 --> 00:07:30,375
To pana?
78
00:07:31,000 --> 00:07:32,291
Nautilus.
79
00:07:33,750 --> 00:07:36,250
Nie stać mnie, ja kręcę zwykłym traperem.
80
00:07:36,333 --> 00:07:40,000
A nad rzeką, tam gdzie pan obozował,
nie było żadnej wędki?
81
00:07:40,583 --> 00:07:44,375
To był rekonesans.
Na ryby jadę w przyszłym miesiącu.
82
00:07:46,291 --> 00:07:48,500
- Widział pan coś szczególnego?
- Nie.
83
00:07:49,541 --> 00:07:53,541
A może pan widział, tylko jak wszyscy,
nie chce pan być za świadka?
84
00:07:53,625 --> 00:07:55,375
Nic nie widziałem. A co się stało?
85
00:07:56,250 --> 00:08:01,083
Tydzień temu utopiła się dziewczynka
w Bystrej powyżej Gurówki.
86
00:08:01,166 --> 00:08:02,500
[tajemnicza muzyka]
87
00:08:02,583 --> 00:08:06,250
- A ja tam byłem w niedzielę.
- W niedzielę dopiero ją wyłowiliśmy.
88
00:08:06,333 --> 00:08:11,541
No nic, widzę, że przejechałem
czterysta kilometrów na darmo.
89
00:08:11,625 --> 00:08:12,833
Czterysta?
90
00:08:13,500 --> 00:08:14,750
To gdzie ja jestem?
91
00:08:14,833 --> 00:08:18,791
W Warszawie.
Wczoraj przywieźli pana helikopterem.
92
00:08:20,166 --> 00:08:24,250
A, między nami, kim pan jest,
że tak nad panem skaczą?
93
00:08:25,750 --> 00:08:27,500
Nikim, emerytem zwykłym.
94
00:08:32,125 --> 00:08:35,291
[po rosyjsku]
Musicie wszystko zrobić sami.
95
00:08:36,125 --> 00:08:40,333
Jeżeli wam się nie uda
i poniesiecie porażkę,
96
00:08:40,416 --> 00:08:42,625
to oczywiście wam pomożemy.
97
00:08:43,166 --> 00:08:47,958
Jest pan wojennym gierojem,
a nie jakimś kutasem.
98
00:08:48,041 --> 00:08:50,125
Damy radę, towarzyszu generale.
99
00:08:50,208 --> 00:08:52,291
A jednak jest ktoś,
100
00:08:52,375 --> 00:08:56,625
kto może wam przeszkodzić w tym dziele.
101
00:08:57,166 --> 00:09:00,750
- Ktoś z naszych?
- Niby z waszych, niby z naszych...
102
00:09:01,333 --> 00:09:02,791
On jest z Rzymu.
103
00:09:04,000 --> 00:09:07,291
[podniosła muzyka]
104
00:09:11,500 --> 00:09:15,666
Szymurek, nie śpijcie.
Kontrwywiad musi czuwać.
105
00:09:15,750 --> 00:09:19,083
Nie śpię, towarzyszu generale.
Jak każdy czerwony, obserwuję wszystko
106
00:09:19,166 --> 00:09:20,708
spod zamkniętych powiek.
107
00:09:21,333 --> 00:09:22,583
[generał wzdycha]
108
00:09:22,666 --> 00:09:25,125
[w tle gwar, śmiechy, gra pogodna muzyka]
109
00:09:25,208 --> 00:09:26,458
I co tam widzicie?
110
00:09:29,166 --> 00:09:31,458
Domu, towarzyszu generale,
to ja nie widzę.
111
00:09:32,291 --> 00:09:34,500
Tylko daleka podróż przede mną.
112
00:09:35,208 --> 00:09:39,541
I jeszcze że bruneta poznam, ciemnookiego.
113
00:09:39,625 --> 00:09:41,916
Wy coś za bardzo
wszystkowiedzący jesteście.
114
00:09:42,000 --> 00:09:42,875
Tak jest.
115
00:09:42,958 --> 00:09:46,916
Polecicie do Sofii, poczekacie na kontakt,
choćby do końca świata.
116
00:09:47,000 --> 00:09:49,166
Nie krzywcie się, nie krzywcie.
117
00:09:49,250 --> 00:09:52,541
Mimo że to demoludy,
ale dostaniesz diety w dewizach.
118
00:09:53,708 --> 00:09:56,458
- Rysiu, dostaniesz.
- Tak jest.
119
00:10:01,000 --> 00:10:03,958
Sam jesteś? Nie było pielęgniarki?
120
00:10:04,041 --> 00:10:04,958
Sam.
121
00:10:05,541 --> 00:10:07,541
W sensie o własnych siłach? Bez wózka?
122
00:10:09,208 --> 00:10:10,500
Z tym?
123
00:10:10,583 --> 00:10:11,791
[Bruno] Innych nie mam.
124
00:10:11,875 --> 00:10:13,291
Posłuchaj... [wzdycha]
125
00:10:16,875 --> 00:10:20,916
To, to, to... to jest rak.
126
00:10:22,583 --> 00:10:24,083
Wszystkie złośliwe.
127
00:10:24,791 --> 00:10:26,041
[nostalgiczna muzyka]
128
00:10:26,125 --> 00:10:30,708
Ty powinieneś jeszcze leżeć na chemii
z cewnikiem na wacku i pod tlenem.
129
00:10:36,250 --> 00:10:37,458
I...
130
00:10:39,500 --> 00:10:41,583
jak długo bym tak leżał?
131
00:10:42,791 --> 00:10:45,583
No, tego nigdy nie można przewidzieć.
132
00:10:47,375 --> 00:10:48,625
Można.
133
00:10:49,500 --> 00:10:51,708
Można się pomylić, ale można.
134
00:10:55,041 --> 00:10:56,000
Nie wiem.
135
00:10:58,291 --> 00:10:59,750
Nie wiem. Piąte stadium.
136
00:11:00,666 --> 00:11:03,166
- Są tylko cztery.
- No, właśnie.
137
00:11:08,000 --> 00:11:08,958
Wypisz mnie.
138
00:11:10,708 --> 00:11:13,750
No dobrze... i co będziesz robił?
139
00:11:15,541 --> 00:11:20,083
Wrócę na pstrągi,
może nawet wynajmę na miejscu chałupę.
140
00:11:21,250 --> 00:11:24,333
No dobrze, to może zobaczmy się...
141
00:11:24,416 --> 00:11:25,791
Na pogrzebie.
142
00:11:27,750 --> 00:11:29,208
Już tylko na pogrzebie.
143
00:11:30,000 --> 00:11:35,291
[nostalgiczna muzyka]
144
00:11:42,541 --> 00:11:43,750
Wiarusy.
145
00:11:49,750 --> 00:11:52,750
Weź pan gazetę,
bo za pięć minut nie będzie.
146
00:12:15,583 --> 00:12:17,791
[klakson, pisk opon]
147
00:12:21,791 --> 00:12:26,083
Dziadek! Dziadek, co cię brzuch boli?!
Wypierdzielaj mi z ciągu komunikacyjnego!
148
00:12:26,166 --> 00:12:30,500
Zajebię, kurwa!
Zabieraj tę swoją chudą dupę, dziadu je...
149
00:12:31,166 --> 00:12:32,666
[jęk]
150
00:12:36,416 --> 00:12:39,125
- O matko! Dzwońcie po pogotowie!
- [mężczyzna] Pomocy!
151
00:12:39,208 --> 00:12:41,291
[sygnał gongu]
152
00:12:42,125 --> 00:12:46,500
[komunikat spikerki w języku bułgarskim]
153
00:12:47,458 --> 00:12:48,333
Przyjdzie?
154
00:12:48,916 --> 00:12:52,416
[ze wschodnim akcentem] Przyjdzie.
Za dobrze ich znam, żeby nas olał.
155
00:12:52,958 --> 00:12:56,208
Jeśli tylko nie zapił na samolot,
to przyleci.
156
00:12:56,291 --> 00:12:59,833
Poza tym to tylko w PRL, NRD
i w Bułgarii ich nie ścigają.
157
00:13:01,166 --> 00:13:02,375
O, jest.
158
00:13:05,041 --> 00:13:07,291
Kolega z Polski, mów do niego „Raszyd”.
159
00:13:07,375 --> 00:13:11,583
A to słynny Abu Daud,
bojownik organizacji palestyńskiej.
160
00:13:12,083 --> 00:13:14,000
I po co leciałeś z Polski?
161
00:13:15,166 --> 00:13:18,333
Za tydzień i tak miałem być w Warszawie
na rekonwalescencję.
162
00:13:18,416 --> 00:13:20,416
Nie wiedziałem. Stojkov też. Nie?
163
00:13:20,500 --> 00:13:24,750
Dlatego żyję, że nikt nie wie,
gdzie jestem teraz i gdzie będę jutro.
164
00:13:25,708 --> 00:13:29,208
Sprawa jest pilna,
potrzebuję zdeterminowanego faceta,
165
00:13:29,291 --> 00:13:32,208
którego rodzina jest w potrzebie,
tak powiedzmy... na sto tysięcy.
166
00:13:32,291 --> 00:13:35,791
Chwila. Stojkov, ty ręczysz za Raszyda?
167
00:13:37,500 --> 00:13:39,500
Głową mojego szefa, czyli ręczę.
168
00:13:39,583 --> 00:13:42,375
Nie, bracie w Allahu. Czy swoją?
169
00:13:42,458 --> 00:13:44,666
[ponura muzyka]
170
00:13:46,541 --> 00:13:48,666
„Zdeterminowany” mówisz.
171
00:13:49,375 --> 00:13:51,625
- Ale nie fanatyk, chłodna głowa.
- Arab?
172
00:13:52,208 --> 00:13:53,250
Chyba nie.
173
00:13:53,333 --> 00:13:56,375
No Żyda to ja ci nie znajdę.
Ale mam jeden Turek.
174
00:13:57,083 --> 00:13:58,875
Ali... coś tam.
175
00:13:59,958 --> 00:14:04,083
No, trudny w kontakcie,
ale, jak mówisz, zdeterminowany.
176
00:14:04,666 --> 00:14:08,041
Tylko nieufny, więc będę musiał
pośredniczyć we wszystkim.
177
00:14:08,125 --> 00:14:09,000
Wypłaty też.
178
00:14:09,083 --> 00:14:13,291
Hmm. U nas po twojej akcji w Monachium
nikt się nie zgodzi w Polsce
179
00:14:13,375 --> 00:14:15,208
na wypłaty bezpośrednio dla ciebie.
180
00:14:15,291 --> 00:14:17,875
Nie ma problemu.
Ty dasz Stojkov, Stojkov mnie.
181
00:14:18,458 --> 00:14:20,666
W Bułgarii jego nikt nie będzie pytał.
182
00:14:22,791 --> 00:14:25,166
Nigdy, kurwa, nie wiem,
co to kiwanie u was oznacza.
183
00:14:25,250 --> 00:14:26,708
No, teraz kiwałem po polsku.
184
00:14:38,333 --> 00:14:41,958
[nostalgiczna muzyka]
185
00:14:58,625 --> 00:15:01,375
[nostalgiczna muzyka]
186
00:15:25,833 --> 00:15:28,083
[szczekanie psa w tle]
187
00:15:40,500 --> 00:15:43,458
[gwar]
188
00:16:01,958 --> 00:16:03,458
[głośne pukanie]
189
00:16:04,375 --> 00:16:06,333
- Ja do Marysi.
- Mańki nie ma.
190
00:16:06,416 --> 00:16:09,458
- A gdzie jest?
- Bo ja wiem? W pracy.
191
00:16:10,458 --> 00:16:13,250
- W Wiktorii?
- Może.
192
00:16:14,416 --> 00:16:15,708
Z kim tu gadasz?
193
00:16:17,000 --> 00:16:19,083
Kurwa, wypieprzaj do lekcji!
194
00:16:20,958 --> 00:16:25,833
Zostaw mojego ojca i wypieprzaj,
bo wezwę psy! Wypierdalaj, dziadu!
195
00:16:25,916 --> 00:16:27,416
[mężczyzna krztusi się]
196
00:16:27,500 --> 00:16:28,958
[szczekanie psa w tle]
197
00:16:29,041 --> 00:16:30,250
[ciężko oddycha]
198
00:16:33,041 --> 00:16:36,291
[Karaś] Skądś go znam. To nie jest
ten dupek z balkonu w Monachium?
199
00:16:36,375 --> 00:16:37,458
Miał biały kapelutek.
200
00:16:37,541 --> 00:16:39,458
[Ryszard] Nie, to był jego kumpel, Issa.
201
00:16:40,041 --> 00:16:41,916
Ten tutaj zaplanował wszystko,
202
00:16:42,000 --> 00:16:44,833
ale sam nie brał udziału
w tej akcji w wiosce.
203
00:16:44,916 --> 00:16:49,000
Niemniej jest na czarnej liście Mosadu,
na pierwszym miejscu zaraz za Arafatem.
204
00:16:49,083 --> 00:16:50,791
Wszyscy wyglądają tak samo.
205
00:16:52,041 --> 00:16:53,833
Żal obywatelowi generałowi tamtych?
206
00:16:53,916 --> 00:16:54,791
Nie.
207
00:16:56,000 --> 00:16:57,458
Ale tych też nie.
208
00:16:58,208 --> 00:17:02,041
To dobrze, bo wykonawcą
będzie Turek, Ali Ağca.
209
00:17:02,625 --> 00:17:04,208
Luźno związany z Szarymi Wilkami.
210
00:17:04,291 --> 00:17:06,458
Teraz w potrzebie,
matka mu umiera czy coś tam.
211
00:17:06,541 --> 00:17:09,541
- I wierzy, że piniądz ją uratuje.
- A Turek to nie Arab?
212
00:17:09,625 --> 00:17:11,125
- No nie.
- A kto?
213
00:17:11,208 --> 00:17:12,875
No Turek to Turek.
214
00:17:12,958 --> 00:17:16,625
- A kto tego Turka wykona?
- Hmm. To jest najlepsze.
215
00:17:16,708 --> 00:17:18,791
[niepokojąca muzyka]
216
00:17:18,875 --> 00:17:22,333
- Bruno.
- Jaki Bruno? Chyba nie Brusicki?
217
00:17:22,416 --> 00:17:24,958
Tak jest. Kapitan Konstanty Brusicki.
218
00:17:25,750 --> 00:17:30,583
Ale on jest... Ja wiem?
Chyba od '65 w rezerwie i ma ze sto lat.
219
00:17:32,125 --> 00:17:33,291
Ma 68.
220
00:17:33,875 --> 00:17:40,208
A w 1967 na pokazie w Drawsku Pomorskim
trafił pięć na pięć z 600 metrów.
221
00:17:40,916 --> 00:17:44,875
Mówią, że w wojnie sześciodniowej
trafił izraelskiego generała z 700 metrów.
222
00:17:44,958 --> 00:17:47,333
A w '74 na polowaniu
223
00:17:47,416 --> 00:17:50,291
ustrzelił galopującego dzika z 450 metrów.
224
00:17:50,375 --> 00:17:52,625
- Jednym strzałem.
- Siadajcie.
225
00:17:56,833 --> 00:18:00,958
Towarzysz Jaroszewicz
oszalał z wkurwienia. Ten premier.
226
00:18:01,041 --> 00:18:04,958
- Sowieccy chcieli go od razu do siebie.
- A na chuj im Jaroszewicz?
227
00:18:05,041 --> 00:18:07,791
Brusickiego chcieli. Na wykonawcę.
228
00:18:07,875 --> 00:18:11,375
Ale co najważniejsze,
Bruno ma terminalnego raka płuc.
229
00:18:12,666 --> 00:18:14,708
I umrze po wykonaniu Turka.
230
00:18:18,750 --> 00:18:21,083
Nie będziemy potrzebowali nikogo,
kto wykona Bruna,
231
00:18:21,750 --> 00:18:25,375
a potem kolejnego, kto wykona tego z kolei
i tak do usranej śmierci.
232
00:18:27,125 --> 00:18:30,041
Bruno kończy kolejkę. Już w drugiej turze.
233
00:18:31,166 --> 00:18:34,250
Tak... A jak zdechnie przed operacją?
234
00:18:34,791 --> 00:18:38,208
- Rak jest nieoperacyjny.
- Naszą operacją, operacją „Paproch”.
235
00:18:39,541 --> 00:18:43,416
Nie zdechnie. Rozmawiałem z jego lekarką,
daje mu dwa miesiące.
236
00:18:44,291 --> 00:18:46,458
Ale oczywiście omówię
z Abu Daudem wariant B.
237
00:18:48,125 --> 00:18:49,166
Jesteście wolni.
238
00:18:49,250 --> 00:18:52,875
[gwar, śmiechy w tle,
gra sentymentalna muzyka]
239
00:18:56,291 --> 00:18:57,333
Jest Bianka?
240
00:18:57,416 --> 00:19:01,125
Jeszcze, kurwa, jest.
Choć od XX Zjazdu powinna iść na rentę.
241
00:19:01,208 --> 00:19:05,541
- XX Zjazd był w '56.
- No właśnie, heh. Też się dziwię.
242
00:19:06,458 --> 00:19:10,583
[gwar, gra sentymentalna muzyka]
243
00:19:18,625 --> 00:19:19,791
Cześć, Marysiu.
244
00:19:23,000 --> 00:19:26,083
Czekaj, czekaj... Bruno, zgadłam?
245
00:19:26,166 --> 00:19:28,791
Zgadłaś. Pogadamy?
246
00:19:32,458 --> 00:19:33,708
[mężczyzna] Co jest?
247
00:19:42,833 --> 00:19:44,291
To ty jeszcze żyjesz?
248
00:19:45,000 --> 00:19:48,166
Bez nerwówki, już niedługo. Jak biznes?
249
00:19:48,833 --> 00:19:51,833
Młode siksy robią bez i za pół,
to jak ma iść?
250
00:19:52,333 --> 00:19:56,375
Mam dla ciebie pełen etat
na... dwa, trzy miesiące.
251
00:19:56,458 --> 00:19:58,750
Na prowincji, ale stawki warszawskie.
252
00:20:00,166 --> 00:20:03,250
- Alfonsem zostałeś?
- Klientem, 20 miesięcznie.
253
00:20:05,166 --> 00:20:07,416
[namiętnie wzdycha]
254
00:20:08,125 --> 00:20:11,458
Sto za całość, maksymalnie 90 dni,
potem wyjeżdżam.
255
00:20:12,833 --> 00:20:14,541
Ale bez srania i szczania.
256
00:20:17,125 --> 00:20:21,208
Nie robiłem, nie robię i nie zamierzam.
Na kobiety.
257
00:20:23,166 --> 00:20:25,958
Nie widziałam cię 15 lat
i nie wiem, co ty tam teraz robisz.
258
00:20:27,000 --> 00:20:29,125
[pociąga nosem] Nic nie robię, umieram.
259
00:20:30,875 --> 00:20:32,208
Chwila moment.
260
00:20:33,875 --> 00:20:37,083
- Pielęgniarką to ja ci nie będę.
- Wiem. Siadaj.
261
00:20:41,208 --> 00:20:44,125
Przygotowywaliśmy tu operację
na jednego gościa.
262
00:20:44,833 --> 00:20:46,916
Tak, żeby wyglądało na zemstę Arabów.
263
00:20:47,916 --> 00:20:51,875
Na rozpoznaniu z Brunem
balowaliśmy tu trzy miesiące.
264
00:20:52,875 --> 00:20:57,416
Aż się zorientowali,
że tylko chlamy i rżniemy dziwki.
265
00:20:57,500 --> 00:20:58,500
[stłumiony śmiech]
266
00:20:58,583 --> 00:21:00,833
A co z gościem,
co go szykowaliście do operacji?
267
00:21:00,916 --> 00:21:05,125
Nie przyjechał. Zginął w Jerozolimie.
W zamachu bombowym.
268
00:21:06,166 --> 00:21:07,708
Podobno przypadkiem.
269
00:21:08,500 --> 00:21:09,791
No nic.
270
00:21:09,875 --> 00:21:13,958
Może nasze rozpoznanie
nie poszło jeszcze na marne.
271
00:21:19,541 --> 00:21:22,958
Widziałem twoją pasierbicę i jej tatusia.
272
00:21:23,041 --> 00:21:24,708
Nie wyszło najlepiej.
273
00:21:27,500 --> 00:21:29,625
Jakoś trzeba sobie radzić po pracy.
274
00:21:29,708 --> 00:21:32,375
Nie moja sprawa,
ale stać cię na dużo więcej.
275
00:21:33,083 --> 00:21:34,166
Masz rację.
276
00:21:35,166 --> 00:21:36,708
Nie twoja sprawa.
277
00:21:38,291 --> 00:21:39,666
No dobra. Mmm...
278
00:21:41,041 --> 00:21:42,166
Dycha z góry.
279
00:21:43,708 --> 00:21:46,833
Rano po ciebie przyjadę.
Na górę nie będę wchodził.
280
00:21:47,625 --> 00:21:49,125
[trzaśnięcie drzwiami]
281
00:21:50,041 --> 00:21:52,958
[nastrojowa muzyka]
282
00:22:11,625 --> 00:22:12,791
Cześć, tata.
283
00:22:13,708 --> 00:22:16,500
Dzisiaj rocznica mamy, pamiętasz?
284
00:22:17,708 --> 00:22:19,500
Wreszcie uzbierałam na pomnik.
285
00:22:20,083 --> 00:22:23,125
Dałam po niemiecku,
tylko „ufam tobie Jeżu” po polsku.
286
00:22:25,333 --> 00:22:27,166
[nastrojowa muzyka]
287
00:22:33,125 --> 00:22:34,500
Jezu...
288
00:22:36,916 --> 00:22:38,875
Wiem, że cię nie puszczają z Polski.
289
00:22:39,625 --> 00:22:43,791
Ale jakoś mogłeś mimo to
przez „zieloną” i wrócić.
290
00:22:44,375 --> 00:22:47,958
Nikt by się nie dowiedział.
A zresztą... mniejsza.
291
00:22:48,916 --> 00:22:52,833
Co ty takiego robiłeś dla tych komuchów,
że cię trzymają w kraju jak w pierdlu?
292
00:22:54,750 --> 00:22:57,833
Wtedy w marcu mama mówiła,
że też wyjechałyśmy z twego powodu,
293
00:22:59,041 --> 00:23:00,666
żeby ci nie szkodzić.
294
00:23:01,833 --> 00:23:03,541
Bo jesteśmy żydówkami.
295
00:23:03,625 --> 00:23:04,833
Przepraszam.
296
00:23:05,333 --> 00:23:06,333
Tak było?
297
00:23:06,916 --> 00:23:08,000
Pozbyłeś się mnie?
298
00:23:09,083 --> 00:23:12,208
I mamy? Bo jesteśmy żydówkami?
299
00:23:14,083 --> 00:23:15,875
[nastrojowa muzyka]
300
00:23:23,500 --> 00:23:26,000
[nastrojowa muzyka]
301
00:23:33,166 --> 00:23:34,166
Gdzie z tym?
302
00:23:34,250 --> 00:23:38,541
[muzyka zagłusza rozmowę]
303
00:23:39,625 --> 00:23:40,875
No i jak?
304
00:23:40,958 --> 00:23:42,708
[gdakanie kur]
305
00:23:44,333 --> 00:23:45,708
Chyba jadą.
306
00:23:45,791 --> 00:23:47,958
[szczekanie psa w tle]
307
00:23:55,458 --> 00:23:57,166
Pan Brusicki z Warszawy?
308
00:23:58,166 --> 00:24:01,666
Witam. Jestem właścicielem.
Możemy jechać od razu.
309
00:24:02,541 --> 00:24:04,500
Więc to jest ta słynna Gurówka.
310
00:24:05,000 --> 00:24:07,666
- To u was dzieci porywają?
- [śmiech]
311
00:24:08,875 --> 00:24:10,541
Zachodnia propaganda.
312
00:24:11,291 --> 00:24:14,958
Jeden bachor się utopił, a ludziska
od razu o czarnej wołdze gadają.
313
00:24:17,875 --> 00:24:21,458
Jedźmy, bo po południu mam egzekutywę.
Jedźcie za mną.
314
00:24:24,833 --> 00:24:28,208
[trzask drzwi samochodu, zapłon silnika]
315
00:24:29,583 --> 00:24:32,041
Ja pierdolę, co my tu będziemy robić?
316
00:24:32,875 --> 00:24:34,958
[spokojna muzyka]
317
00:24:39,125 --> 00:24:44,333
[stukot obcasów]
318
00:24:46,958 --> 00:24:48,166
[wzdycha]
319
00:24:55,458 --> 00:24:57,458
Zerżniesz mnie na nowym mieszkaniu?
320
00:24:58,708 --> 00:25:00,041
Może później.
321
00:25:03,500 --> 00:25:04,958
Co będziemy robić?
322
00:25:06,250 --> 00:25:10,458
Ty ogarniesz chałupę,
a ja narąbię drzewa i napalę.
323
00:25:11,041 --> 00:25:12,583
Nie jestem sprzątaczką.
324
00:25:14,666 --> 00:25:18,541
Jak nie dasz rady, to... wezmę babę ze wsi.
325
00:25:19,541 --> 00:25:21,041
Bawimy się w dom?
326
00:25:23,125 --> 00:25:25,166
[spokojna muzyka]
327
00:25:33,291 --> 00:25:36,833
Jedną kawę kupiłeś?
W peweksie kawy nie brakuje chyba?
328
00:25:36,916 --> 00:25:39,250
- [Bruno] Nie sprzątasz?
- Przebieram się.
329
00:25:39,916 --> 00:25:42,500
[śpiew ptaków]
330
00:25:45,666 --> 00:25:48,166
[niepokojąca muzyka]
331
00:25:58,500 --> 00:25:59,791
Kto to?
332
00:26:00,875 --> 00:26:04,166
[niepokojąca muzyka]
333
00:26:06,541 --> 00:26:07,750
Przyjebałem w coś.
334
00:26:09,583 --> 00:26:13,166
Ja pierdolę.
W Warszawie ledwie 11 stopni, a tu upał.
335
00:26:13,958 --> 00:26:15,541
Kurwa, co to za miejsce, Bruno?
336
00:26:15,625 --> 00:26:17,000
Ile daliście doktorce?
337
00:26:17,083 --> 00:26:18,625
[śmiech] No co ty?
338
00:26:18,708 --> 00:26:22,000
[Bruno] Ile kosztuje teraz
tajemnica lekarska? Bo psami poszczuję.
339
00:26:23,250 --> 00:26:24,875
[wzdychając] Nie masz psów.
340
00:26:26,041 --> 00:26:29,208
Piątkę. Ale sama przyszła,
bo skąd byśmy wiedzieli.
341
00:26:30,416 --> 00:26:32,750
Cześć, Blanka. Kopę lat.
Pracujesz jeszcze?
342
00:26:32,833 --> 00:26:35,625
Miską przyjebałem.
Cud będzie, jak wrócimy.
343
00:26:36,125 --> 00:26:37,416
„Bianka”.
344
00:26:37,500 --> 00:26:40,041
Mam pseudo artystyczne „Bianka”,
nie „Blanka”.
345
00:26:40,583 --> 00:26:41,875
Cześć, Bianka.
346
00:26:42,583 --> 00:26:46,708
Bieda, to pracuję. A tobie się wydaje,
że przyjechałam tu z miłości?
347
00:26:46,791 --> 00:26:49,833
[blondyn] Przyjechaliście się pierdolić,
a tylko siedzicie razem?
348
00:26:49,916 --> 00:26:54,875
A jak Brusicki poszedł siedzieć razem
z innymi, to tylko się pierdolił. [śmiech]
349
00:26:54,958 --> 00:26:58,750
- Co to za pajac?
- Władeczek. Takich nam teraz dają.
350
00:26:59,541 --> 00:27:01,083
Stul pysk, Władeczku.
351
00:27:01,708 --> 00:27:02,875
Pogadamy?
352
00:27:04,291 --> 00:27:05,250
Ale nie tu.
353
00:27:09,041 --> 00:27:11,916
[ponura muzyka]
354
00:27:12,000 --> 00:27:14,583
[Ryszard] Koledzy z Sofii
wystawili mi Abu Dauda.
355
00:27:15,708 --> 00:27:19,291
Ten polecił mi jednego Turka, Mustafę.
356
00:27:20,125 --> 00:27:24,875
I Mustafa będzie wykonawcą.
A ty będziesz wykonawcą Mustafy.
357
00:27:25,625 --> 00:27:30,166
- W rezerwie jestem. Od 11 lat.
- Już nie, właśnie zostałeś powołany.
358
00:27:30,833 --> 00:27:33,208
Mustafa trafia cel, a ty trafiasz Mustafę.
359
00:27:33,833 --> 00:27:38,083
- A kto będzie moim wykonawcą?
- I to jest najlepsze. Nikt.
360
00:27:39,291 --> 00:27:42,750
Ty sam z siebie wykitujesz
za osiem tygodni na raka.
361
00:27:43,458 --> 00:27:46,000
A rak, jak wiadomo,
nie jest żadnym śladem,
362
00:27:46,083 --> 00:27:47,666
a tym bardziej świadkiem.
363
00:27:47,750 --> 00:27:51,458
Więc ciebie nikt nigdy
nie powiąże z nikim.
364
00:27:52,166 --> 00:27:53,125
Dobre, nie?
365
00:27:53,208 --> 00:27:56,833
- Bianka nas widziała razem.
- Ale to nie jest twoja żona.
366
00:27:57,916 --> 00:28:00,541
No, znam jednego zboka,
który się nią zajmie.
367
00:28:01,083 --> 00:28:04,958
Jest mi coś winien,
bo go obroniłem od pierdla.
368
00:28:05,750 --> 00:28:09,916
Po tym jak zadusił dziwkę pod Gałkówkiem,
sypiąc jej piach w gardło
369
00:28:10,000 --> 00:28:13,666
i krzycząc: „Błąd w pacierzu, Bóg umarł!”.
370
00:28:14,416 --> 00:28:15,625
Bóg umarł.
371
00:28:16,583 --> 00:28:17,791
No, może.
372
00:28:18,833 --> 00:28:21,750
Tak czy siak
przyszła pora na jego zastępcę.
373
00:28:21,833 --> 00:28:22,791
Co?
374
00:28:23,500 --> 00:28:25,166
No, on jest celem.
375
00:28:30,666 --> 00:28:32,166
- Kto?
- [stłumione] Heh.
376
00:28:33,083 --> 00:28:39,875
Karol Wojtyła, Jan Paweł II, biskup Rzymu,
papież Kościoła rzymskokatolickiego.
377
00:28:39,958 --> 00:28:42,166
- Znasz?
- Kto wydał rozkaz?
378
00:28:42,750 --> 00:28:47,500
Nie bądź głupi. Nie masz, kurwa,
jeszcze Alzheimera. Czy może już masz?
379
00:28:48,333 --> 00:28:50,041
Zabijecie Ojca Świętego?
380
00:28:51,666 --> 00:28:52,875
No, nie my.
381
00:28:52,958 --> 00:28:54,833
Mustafa go zapierdoli.
382
00:28:55,500 --> 00:28:56,875
Akcja „Paproch”.
383
00:28:57,541 --> 00:28:58,958
Co się tak patrzysz?
384
00:28:59,750 --> 00:29:03,708
Pierwszego klechę zajebałeś widelcem
w refektarzu, jak miałeś 11 lat.
385
00:29:04,375 --> 00:29:06,583
No to przyszła pora na drugiego.
386
00:29:07,625 --> 00:29:09,833
Tamten ciężko sobie na to zapracował.
387
00:29:09,916 --> 00:29:13,500
Nasza wiedza operacyjna
mówi nam, że ten też.
388
00:29:15,291 --> 00:29:18,041
- To co, bierzesz?
- A jeśli nie?
389
00:29:18,875 --> 00:29:20,708
Co? Co, jeśli nie?
390
00:29:21,250 --> 00:29:24,333
Dobrze wiesz, że jak już wiesz,
to nie ma żadnego „jeśli nie”.
391
00:29:25,375 --> 00:29:28,708
Pójdziesz do władz na skargę?
To my, kurwa, jesteśmy władza.
392
00:29:29,916 --> 00:29:33,458
Pójdziesz do Solidarności?
Zajebiemy każdego, któremu o tym powiesz.
393
00:29:34,125 --> 00:29:35,208
Odmówisz?
394
00:29:35,791 --> 00:29:38,666
Władeczek utnie łeb tobie i tej dziwce.
395
00:29:38,750 --> 00:29:40,958
[drwiący śmiech]
396
00:29:41,041 --> 00:29:41,958
Też mi groźba.
397
00:29:42,041 --> 00:29:43,375
[obaj się śmieją]
398
00:29:43,458 --> 00:29:48,375
No fakt. Tobie to może latać
obojętnym kalafiorem koło tyłka.
399
00:29:49,458 --> 00:29:53,166
No, ale popatrzmy na to
nie od strony kija, tylko od marchewki.
400
00:29:54,500 --> 00:29:59,125
Masz córkę w Hamburgu,
na medycynie, Justynę.
401
00:30:00,416 --> 00:30:02,666
Dostaniesz paszport, wypuścimy cię.
402
00:30:03,208 --> 00:30:05,833
Będziesz mógł
jeszcze ją zobaczyć przed zgonem.
403
00:30:05,916 --> 00:30:08,833
No nie widzieliście się od marca '68, tak?
404
00:30:09,500 --> 00:30:10,791
Co się tak ślepisz?
405
00:30:11,541 --> 00:30:14,708
Zajebiesz Mustafę
i prosto z Rzymu polecisz do Hamburga.
406
00:30:16,000 --> 00:30:18,208
Umowa 100 na 100. Między nami.
407
00:30:19,041 --> 00:30:23,208
Może córka cię tam nawet wyleczy?
Za te dolary, co zarobisz.
408
00:30:24,500 --> 00:30:25,833
Zapłacicie mi?
409
00:30:27,416 --> 00:30:31,750
W październiku '67
odstrzeliłeś Szotę Abaszydze.
410
00:30:33,416 --> 00:30:36,875
Nie był dysydentem ani, kurwa,
żadnym szpiegiem.
411
00:30:36,958 --> 00:30:39,208
Był zwykłym górskim bandytą,
412
00:30:39,291 --> 00:30:43,541
a inny bandzior zapłacił ci
za usunięcie konkurenta.
413
00:30:44,958 --> 00:30:48,541
To co, zgadza się, czy mam dzwonić
po nazwisko zleceniodawcy?
414
00:30:49,875 --> 00:30:51,750
Co, nie wiedziałeś, że wiedzieliśmy?
415
00:30:52,250 --> 00:30:53,875
[klekot zamykanych drzwi]
416
00:30:56,333 --> 00:30:58,791
Setkę i galaretkę poproszę.
417
00:31:03,500 --> 00:31:05,916
Będzie pan jadł czy przechodnią?
418
00:31:06,000 --> 00:31:07,041
Przechodnią.
419
00:31:07,958 --> 00:31:11,000
Panie lokatorze. Zapraszamy do nas.
420
00:31:13,291 --> 00:31:15,958
- Pana komendanta już pan poznał.
- [komendant] Cześć.
421
00:31:16,541 --> 00:31:19,083
To jest Marcel Lasoń, farmaceuta.
422
00:31:19,166 --> 00:31:20,208
[śmiech]
423
00:31:20,291 --> 00:31:23,041
Nowy tutaj, tak jak i pan.
A to jest po prostu Młody.
424
00:31:24,166 --> 00:31:26,833
A to jest mój lokator z Warszawy,
pan Brusicki.
425
00:31:27,375 --> 00:31:28,708
Na pstrągi?
426
00:31:28,791 --> 00:31:30,958
- Na pstrągi.
- Wędkę pan wziął?
427
00:31:31,041 --> 00:31:32,750
[bufetowa głośno wzdycha]
428
00:31:32,833 --> 00:31:33,958
W pokera pan gra?
429
00:31:34,541 --> 00:31:36,333
- Jak nie łowię.
- [śmiech]
430
00:31:36,416 --> 00:31:38,291
Młody, skocz po pół.
431
00:31:39,000 --> 00:31:40,125
Litra, ja stawiam.
432
00:31:40,208 --> 00:31:45,333
Dobra. Stawka pięć, w ciemno dziesięć,
ful nad kolorem, trójka nad stritem.
433
00:31:45,416 --> 00:31:46,625
Ta...
434
00:31:46,708 --> 00:31:51,000
Pan do nas na dłużej
czy tylko... na rekonesans?
435
00:31:51,083 --> 00:31:52,041
[Bruno] Na sezon.
436
00:31:52,125 --> 00:31:57,166
To, co moja kobita pytała...
o te dzieci... nieoficjalnie,
437
00:31:57,250 --> 00:31:58,541
to jest coś na rzeczy?
438
00:31:59,125 --> 00:32:01,166
Pan był po to u mnie w szpitalu.
439
00:32:02,708 --> 00:32:04,166
Pas.
440
00:32:04,250 --> 00:32:07,291
Ech. Marciniakowie mieli dwójkę -
chłopca i dziewczynkę.
441
00:32:08,208 --> 00:32:10,583
Poszli nad rzekę, wrócił tylko chłopak.
442
00:32:10,666 --> 00:32:12,916
Dziewczynkę znaleźliśmy po tygodniu.
443
00:32:13,750 --> 00:32:16,916
Dałem na autopsję
i dostałem odpowiedź, że utonęła.
444
00:32:17,000 --> 00:32:18,791
Nie wyglądała na taką, co utonęła.
445
00:32:20,375 --> 00:32:22,000
Miała na szyi jakieś obtarcia,
446
00:32:22,083 --> 00:32:26,750
ale lekarz w Rzeszowie stwierdził
utonięcie i po sprawie. A czemu pan pyta?
447
00:32:27,625 --> 00:32:29,750
Byłem nad Bystrą...
448
00:32:29,833 --> 00:32:35,041
A, wtedy mała Marciniakówna
to już nie żyła od czterech dni.
449
00:32:36,125 --> 00:32:39,916
- Sprawdziłem pana, ma pan alibi.
- Dobra, przestańcie już pieprzyć.
450
00:32:40,791 --> 00:32:43,041
W Polsce Ludowej dzieci się nie morduje.
451
00:32:43,125 --> 00:32:47,416
Co innego chłop chłopa o miedzę -
bardzo proszę. Ale nie dzieci.
452
00:32:47,500 --> 00:32:50,291
Bolek, kobita smarka przysłała.
453
00:32:50,375 --> 00:32:54,125
No! Gdyby coś było,
to moja by małego samego nie puściła.
454
00:32:54,875 --> 00:32:57,708
- Co jest, Jasiu?
- Tato, mama woła do domu.
455
00:32:57,791 --> 00:32:59,083
[śmiech Bolka]
456
00:32:59,166 --> 00:33:03,291
Chodź. Ha, ha!
On tu kiedyś będzie rządził, zobaczycie.
457
00:33:03,375 --> 00:33:05,666
Pierwszym sekretarzem gminy zostanie,
jak ojciec.
458
00:33:05,750 --> 00:33:09,833
Chuja, nie pierwszym sekretarzem gminy.
Pierwszym sekretarzem KC zostanie!
459
00:33:09,916 --> 00:33:11,416
[śmiechy]
460
00:33:11,500 --> 00:33:13,083
- No co?!
- Nie, nic...
461
00:33:13,166 --> 00:33:16,291
Wracaj do domku.
Powiedz, że tatuś zaraz wróci. Za minutkę.
462
00:33:16,375 --> 00:33:19,041
Wracaj, no! Biegiem, biegusiem. [śmiech]
463
00:33:19,708 --> 00:33:20,708
Kochany chłopak.
464
00:33:20,791 --> 00:33:24,125
[gwar]
465
00:33:24,208 --> 00:33:28,166
[tajemnicza muzyka]
466
00:33:29,833 --> 00:33:34,125
[gwar, śmiechy]
467
00:33:38,041 --> 00:33:40,666
Jakbyś, kurwa, był klaunem w cyrku,
468
00:33:41,541 --> 00:33:45,625
to byś przyszedł z żarówką na nosie
i w butach siedmiomilowych?
469
00:33:46,166 --> 00:33:48,458
- Chcecie ten kalendarz czy nie?
- Dawaj.
470
00:33:51,750 --> 00:33:54,208
A z tym debilem załatwiliście?
471
00:33:55,750 --> 00:33:59,125
Nie bój. Tam, gdzie go umieściliśmy,
nikt go nie słucha.
472
00:33:59,791 --> 00:34:02,791
A nawet gdy go ktoś słyszy,
to na pewno sam go posuwa.
473
00:34:03,375 --> 00:34:06,375
A tę kurwę i jej konkubenta kupiliśmy.
Masz z głowy.
474
00:34:09,291 --> 00:34:11,291
Będziemy potrzebować planów pomieszczeń.
475
00:34:12,708 --> 00:34:16,458
- Nie macie planów Watykanu?
- Heh. Mamy, i to oryginały Berniniego.
476
00:34:17,208 --> 00:34:20,666
Ale potrzebujemy tej nowszej wersji,
z innowacjami technicznymi.
477
00:34:21,666 --> 00:34:25,791
Do Rzymu wracam dopiero w czerwcu.
Nie wiem, kiedy mi pozwolą znów do Polski.
478
00:34:26,583 --> 00:34:30,333
Wrócisz teraz i powiesz,
że cię polskie służby nachodziły.
479
00:34:31,125 --> 00:34:34,250
A po odbiór ja sam przybędę do Rzymu.
480
00:34:36,333 --> 00:34:37,708
Quo vadis?
481
00:34:39,666 --> 00:34:42,791
Pieniądze... i pokwitowanie.
482
00:34:45,125 --> 00:34:48,583
- No...?
- Opieramy go o furtkę i spadamy.
483
00:34:48,666 --> 00:34:49,708
[dzwonek do drzwi]
484
00:34:49,791 --> 00:34:53,416
[Bolek bełkocząc] O, mój domek. A...
485
00:34:53,500 --> 00:34:54,791
[Bolek krztusi się]
486
00:34:54,875 --> 00:34:56,333
[brzęczenie zamka bramy]
487
00:34:56,416 --> 00:34:57,375
Brrr...
488
00:34:57,458 --> 00:34:59,708
- [ujadanie psów w tle]
- [Bolek krztusi się]
489
00:35:01,250 --> 00:35:04,541
[bełkocząc]
Tak, pijusie, jeszcze mi ogródek zarzygaj!
490
00:35:04,625 --> 00:35:07,333
- Nie mogłeś pod knajpą haftować?
- [krztusi się]
491
00:35:08,541 --> 00:35:11,500
- Się nie umie, to się nie pije!
- [krztusi się]
492
00:35:12,083 --> 00:35:14,125
Wielki mi alkoholik.
493
00:35:14,208 --> 00:35:17,791
[bełkocząc] No...
Nie mam w sobie kultury picia po prostu...
494
00:35:17,875 --> 00:35:19,125
O, niestety...
495
00:35:19,208 --> 00:35:22,625
[bełkocząc]
Kutasie, ty oprócz kutasa to nic nie masz.
496
00:35:27,750 --> 00:35:29,791
[Marcel] O! Oszczędności.
497
00:35:29,875 --> 00:35:31,500
[nostalgiczna muzyka]
498
00:35:31,583 --> 00:35:33,041
Nic już im nie pomoże.
499
00:35:33,666 --> 00:35:35,208
Jesteś z Solidarności?
500
00:35:35,791 --> 00:35:37,708
A tu w Gurówce to bez znaczenia.
501
00:35:38,708 --> 00:35:41,750
Żeby tak wreszcie do Moskwy, do Moskwy!
502
00:35:41,833 --> 00:35:43,083
Długo tu mieszkasz?
503
00:35:43,166 --> 00:35:44,916
Gdzie...? Tydzień dopiero.
504
00:35:45,583 --> 00:35:49,875
Totalne zadupie,
ale miałem już dosyć ludzi i Warszawy.
505
00:35:50,541 --> 00:35:52,083
Szczególnie partyjnych.
506
00:35:53,166 --> 00:35:55,583
Ty wojskowy, to pewnie ci nie pasuje, nie?
507
00:35:57,833 --> 00:36:01,791
Odwiozę cię do domu.
Ale jestem kompletnie nawalony, ostrzegam.
508
00:36:02,416 --> 00:36:04,375
Mam mieszkanie nad apteką.
509
00:36:04,458 --> 00:36:08,000
I... dom za miastem,
ale tam kobita i bachory.
510
00:36:08,958 --> 00:36:10,166
O...
511
00:36:10,708 --> 00:36:13,708
- Do jutra, Bruno.
- Do jutra, Marcello.
512
00:36:16,166 --> 00:36:20,083
[niepokojące dźwięki z głośników]
513
00:36:23,708 --> 00:36:26,791
[piski skanera]
514
00:36:30,166 --> 00:36:32,166
[piski skanera]
515
00:36:36,041 --> 00:36:38,791
[tajemnicza muzyka]
516
00:36:40,916 --> 00:36:45,208
[z lekkim pogłosem] Problem...
że z budynku Watykanu jest, owszem,
517
00:36:45,291 --> 00:36:50,125
dobry dystans na pewny strzał,
ale duże ryzyko dekonspiracji przed akcją.
518
00:36:50,708 --> 00:36:56,208
Nasz pech! Dookoła Placu Świętego Piotra
nie ma odpowiednio wysokich budynków.
519
00:36:56,291 --> 00:37:00,833
No, ale możemy zacząć budowę
i postawić odpowiednio wysoki dźwig,
520
00:37:00,916 --> 00:37:02,500
ale zostawimy dużo śladów.
521
00:37:02,583 --> 00:37:05,833
Kupujący nieruchomość,
prowadzący budowę, urzędnicy od pozwoleń...
522
00:37:05,916 --> 00:37:08,375
Tak że jeśli bez dźwigu,
523
00:37:08,458 --> 00:37:13,500
to pierwszym dogodnym punktem
obserwacyjnym jest most Ponte Umberto.
524
00:37:15,375 --> 00:37:17,333
No i dobrze, niech stąd strzela.
525
00:37:19,000 --> 00:37:24,750
Dwie przeszkody - trajektoria pocisku
jest płaska jak kot śpiący na jezdni,
526
00:37:25,458 --> 00:37:28,041
no i... ta odległość.
527
00:37:30,083 --> 00:37:31,875
No, kurwa, mówcie, Szymurek!
528
00:37:34,375 --> 00:37:36,750
1170 metrów.
529
00:37:37,500 --> 00:37:40,750
Ja pierdolę.
Póki co nawet nie ma takiej broni.
530
00:37:41,916 --> 00:37:43,666
Za bronią się rozglądam.
531
00:37:44,375 --> 00:37:49,125
Amerykanie zrobili
prototyp karabinu BMG 0.50 cala
532
00:37:49,208 --> 00:37:51,958
i chyba przez sowieckich
uda się go pozyskać.
533
00:37:52,041 --> 00:37:54,625
Sowieccy się w to nie mieszają,
przecież mówiłem.
534
00:37:55,708 --> 00:37:58,500
Tak czy siak
no nie ma takiego strzelca na świecie.
535
00:37:59,625 --> 00:38:03,458
W takim razie niech Bruno idzie z Alim
i załatwi go z krótkiej piłki.
536
00:38:05,166 --> 00:38:07,958
Wtedy nie będzie miał
żadnych szans na ucieczkę.
537
00:38:08,041 --> 00:38:09,416
Tam będzie tłum ludzi.
538
00:38:09,500 --> 00:38:13,541
A jak go złapią, to co?
Wiadomo, co opowie w lochach inkwizycji?
539
00:38:13,625 --> 00:38:16,875
Oni mają 500 lat doświadczeń
w pozyskiwaniu zeznań.
540
00:38:16,958 --> 00:38:18,416
To co proponujecie?
541
00:38:20,041 --> 00:38:23,291
Nie wiem. Muszę porozmawiać z Brunem.
542
00:38:23,375 --> 00:38:26,166
[niepokojące dźwięki z głośników]
543
00:38:27,541 --> 00:38:33,291
Załatw mi HK PSG, a ja przygotuję pociski.
544
00:38:34,125 --> 00:38:37,916
1170 metrów, dużo więcej niż pół mili.
545
00:38:39,166 --> 00:38:40,125
Chyba że...
546
00:38:41,250 --> 00:38:45,208
złapiesz go przy wschodniej bramie,
zyskasz 90 metrów.
547
00:38:46,166 --> 00:38:49,791
Jak dostanę ten karabin,
to trafię z Ponte Umberto.
548
00:38:49,875 --> 00:38:53,833
Bruno, 1080 metrów do ruchomego celu.
549
00:38:53,916 --> 00:38:55,000
Nieruchomego.
550
00:38:55,083 --> 00:38:57,083
Mustafa, o ile nie jest debilem,
551
00:38:57,166 --> 00:39:00,125
będzie stał spokojnie,
gdy ja będę do niego strzelał.
552
00:39:00,208 --> 00:39:01,583
Bo?
553
00:39:01,666 --> 00:39:04,333
Musi spokojnie stać w miejscu,
gdy będzie strzelał.
554
00:39:04,416 --> 00:39:06,083
A ja strzelę razem z nim.
555
00:39:06,958 --> 00:39:08,583
Zabijesz go, zanim odpali.
556
00:39:08,666 --> 00:39:10,916
Mój pocisk będzie leciał do celu...
557
00:39:11,458 --> 00:39:14,250
półtorej sekundy. Zabije go, gdy strzeli.
558
00:39:14,333 --> 00:39:15,291
Coś jeszcze?
559
00:39:16,041 --> 00:39:19,291
Sprawdź, jaki najwyższy samochód
może wjechać w zonę,
560
00:39:19,375 --> 00:39:24,625
gdzie jest ten most
i przygotuj mi stanowisko pod podsufitką.
561
00:39:24,708 --> 00:39:27,291
Kontener z otworem strzelniczym będzie OK.
562
00:39:30,333 --> 00:39:33,041
Bruno, to ciągle 1080 metrów.
563
00:39:33,708 --> 00:39:36,583
Rysiu, popatrz na mnie.
564
00:39:38,291 --> 00:39:43,708
Chcę prosto z Rzymu
lecieć do Hamburga, do mojej córki.
565
00:39:44,666 --> 00:39:46,125
Tak, jak się umówiliśmy.
566
00:39:47,625 --> 00:39:50,250
I żadnych zmian planu. Rozumiesz?
567
00:39:51,500 --> 00:39:54,416
A Mustafę zabiję jednym strzałem.
568
00:39:56,250 --> 00:39:57,375
[Marcel] Dwie.
569
00:39:59,583 --> 00:40:02,375
- Bolek, małżonka cię szuka.
- Tak?
570
00:40:04,083 --> 00:40:06,208
To ma dwie możliwości.
571
00:40:06,291 --> 00:40:07,666
Kościół albo knajpa.
572
00:40:08,666 --> 00:40:11,666
A ty kiedy nam przedstawisz swoją rudą?
573
00:40:11,750 --> 00:40:13,083
Bruno!
574
00:40:13,875 --> 00:40:17,041
Walety i dziesiątki. Jaki kościół?
Chyba komitet.
575
00:40:17,125 --> 00:40:19,750
Mało. Trzy dziewiątki.
576
00:40:20,708 --> 00:40:25,041
Partyjnym to jestem do 16.00. Pytam się,
kiedy nam przedstawisz swoją kobietę.
577
00:40:25,125 --> 00:40:29,750
A co ty tak ludzi przesłuchiwać lubisz?
Z roboty ci zostało?
578
00:40:30,791 --> 00:40:33,833
Przedstawi, kiedy będzie chciał.
Albo w ogóle nie przedstawi.
579
00:40:34,583 --> 00:40:36,500
Towarzystwo dla damy...
580
00:40:36,583 --> 00:40:37,833
Trzy damy.
581
00:40:37,916 --> 00:40:39,250
[Bruno] Skończyłem.
582
00:40:40,166 --> 00:40:42,500
- Masz. Trzymaj.
- Dzięki, ale już ci wiszę piątkę.
583
00:40:42,583 --> 00:40:44,708
- Wieczór jeszcze młody.
- [Bolek] Bruno, tasuj.
584
00:40:44,791 --> 00:40:48,208
[klakson pociągu,
stukot kół po torach w tle]
585
00:40:50,041 --> 00:40:52,833
[ponura muzyka]
586
00:40:55,958 --> 00:40:57,291
[uderzenie]
587
00:41:14,166 --> 00:41:16,000
[ponura muzyka]
588
00:41:25,375 --> 00:41:26,500
[szum piły]
589
00:41:32,041 --> 00:41:35,625
[ćwierkanie ptaków, rechot żab]
590
00:41:42,958 --> 00:41:44,208
[Bianka] Wygrałeś?
591
00:41:45,000 --> 00:41:45,875
Nie.
592
00:41:45,958 --> 00:41:50,416
Kawa się skończyła.
Jakieś szczyny piję, a umawialiśmy się...
593
00:41:50,500 --> 00:41:51,666
Coś wymyślę.
594
00:41:52,958 --> 00:41:54,250
Co?
595
00:42:04,958 --> 00:42:08,375
Witam świat przestępczy
i półświatek stolicy.
596
00:42:11,458 --> 00:42:14,333
Wiesz, gdzie jest parking
dla autobusów pod wodospadem?
597
00:42:14,416 --> 00:42:17,166
Szymurek tam będzie czekał od 9.00,
bo tu nie idzie dojechać.
598
00:42:17,708 --> 00:42:19,333
- Do stodoły?
- Do stodoły.
599
00:42:19,416 --> 00:42:22,083
[ponura muzyka]
600
00:42:42,375 --> 00:42:43,833
Gdzie wszyscy?
601
00:42:43,916 --> 00:42:47,000
Zamknęliśmy drogę od Kowar.
Turystów nam jeszcze, kurwa, brakuje.
602
00:42:47,083 --> 00:42:48,208
A kierowca gdzie?
603
00:42:48,291 --> 00:42:51,583
Ostrożny jesteś, to dobrze.
Czeka na radiu.
604
00:42:54,291 --> 00:42:55,833
[skrzypienie drzwi]
605
00:42:56,666 --> 00:42:58,708
[ponura muzyka]
606
00:43:04,500 --> 00:43:07,000
- [Bruno] I...?
- Ma podwójną tylną ścianę.
607
00:43:18,791 --> 00:43:20,500
Wszystko na drugą stronę.
608
00:43:26,916 --> 00:43:30,541
[tajemnicza muzyka]
609
00:43:34,166 --> 00:43:35,208
Ławka.
610
00:43:36,000 --> 00:43:37,166
Wysoka.
611
00:43:40,125 --> 00:43:44,500
Stół 50, 60 centymetrów dłuższy.
612
00:43:44,583 --> 00:43:46,291
[Bruno pociąga nosem]
613
00:43:54,416 --> 00:43:56,416
Otwór do granicy stołu.
614
00:43:59,125 --> 00:44:00,375
Dobra, zrobię na jutro.
615
00:44:06,833 --> 00:44:08,041
Prośba...
616
00:44:09,625 --> 00:44:12,250
Pięćdziesiąt, sto tysięcy.
617
00:44:12,791 --> 00:44:14,958
Heh! No wiedziałem.
618
00:44:20,791 --> 00:44:22,291
Co to jest?
619
00:44:23,583 --> 00:44:25,583
Od jutra cenniejsze niż pieniądze.
620
00:44:27,583 --> 00:44:31,000
[śpiew ptaków]
621
00:44:32,916 --> 00:44:34,916
[muzyka milknie]
622
00:44:35,750 --> 00:44:38,375
- Co to?
- Nie interesuj się.
623
00:44:41,208 --> 00:44:42,083
Wyjeżdżam.
624
00:44:43,291 --> 00:44:44,166
Bo?
625
00:44:45,208 --> 00:44:48,666
Na jakim ty świecie żyjesz?
Dziś wprowadzili kartki.
626
00:44:49,375 --> 00:44:52,750
Na mięso, mąkę, wędlinę, kawę i ryż.
Masz kartki?
627
00:44:52,833 --> 00:44:55,041
Bo ja, jak wiesz, raczej nie mam.
628
00:45:04,541 --> 00:45:06,083
Kim ty jesteś, Bruno?
629
00:45:10,333 --> 00:45:15,125
Dobra, zostanę jeszcze chwilę,
ale musisz mnie zabrać gdzieś do ludzi.
630
00:45:21,500 --> 00:45:26,875
♪ Kochać - jak to łatwo powiedzieć ♪
631
00:45:26,958 --> 00:45:29,083
[gwar, śmiechy]
632
00:45:31,875 --> 00:45:36,916
♪ Kochać - tylko to, więcej nic ♪
633
00:45:40,708 --> 00:45:43,958
♪ Bo miłość ♪
634
00:45:44,875 --> 00:45:50,208
♪ Jest niepokojem ♪
635
00:45:51,000 --> 00:45:52,583
♪ Nie zna dnia ♪
636
00:45:55,041 --> 00:45:58,958
♪ Który da się powtórzyć ♪
637
00:46:01,833 --> 00:46:08,750
♪ Nagle świat się mieści w twoich oczach ♪
638
00:46:10,875 --> 00:46:13,625
[muzyka zagłusza rozmowę]
639
00:46:14,458 --> 00:46:15,541
No naprawdę to jest...
640
00:46:15,625 --> 00:46:17,041
- Co pan?!
- No co?!
641
00:46:17,125 --> 00:46:20,000
[gwar]
642
00:46:24,125 --> 00:46:28,875
♪ Kochać - to nie pytać o nic ♪
643
00:46:31,291 --> 00:46:32,375
Można?
644
00:46:32,875 --> 00:46:39,833
♪ Bo miłość jest niewiadomą ♪
645
00:46:44,458 --> 00:46:49,666
♪ Lecz chcę wiedzieć,
czy wiary starczy mi ♪
646
00:46:50,250 --> 00:46:51,958
[coda muzyczna]
647
00:46:52,041 --> 00:46:53,416
[wokalista] U!
648
00:46:53,500 --> 00:46:56,166
[cicha wrzawa]
649
00:46:56,791 --> 00:46:59,541
[zespół gra piosenkę
„Kochanie, jak się masz?”]
650
00:46:59,625 --> 00:47:01,500
[wrzawa]
651
00:47:04,708 --> 00:47:06,125
Kurde, no.
652
00:47:07,500 --> 00:47:09,166
[gwarą] Co tyle obłapios?
653
00:47:09,833 --> 00:47:12,458
Jestem komendantem milicji w Gurówce.
654
00:47:13,083 --> 00:47:14,000
[jęk]
655
00:47:14,083 --> 00:47:17,083
- [mężczyzna] Tu się patrz!
- [Bruno] Dosyć, dosyć. Ma dość.
656
00:47:17,166 --> 00:47:20,166
[mężczyzna] Wypierdalaj,
stary dziadu, bo tobie obiję kufę!
657
00:47:21,416 --> 00:47:22,708
Idźcie stąd.
658
00:47:23,458 --> 00:47:25,958
[komendant krztusi się]
659
00:47:26,583 --> 00:47:29,291
[pojękując] Pilnuj skurwysynów.
660
00:47:29,958 --> 00:47:32,041
A ja zawołam patrol.
661
00:47:32,666 --> 00:47:35,916
Napaść na milicjanta? Skurwysyny!
662
00:47:36,958 --> 00:47:39,208
W pierdlu gity ich tak przecwelą,
663
00:47:39,291 --> 00:47:42,625
że zapamiętają mnie... [pluje]
...do usranej śmierci.
664
00:47:42,708 --> 00:47:43,791
Nie ma takiej potrzeby.
665
00:47:43,875 --> 00:47:46,541
Co nie ma takiej potrzeby?!
Napadli na funkcjonariusza!
666
00:47:46,625 --> 00:47:48,750
To sprawa między facetami, nie urzędowa.
667
00:47:48,833 --> 00:47:50,166
Co ty pierdolisz?
668
00:47:50,958 --> 00:47:55,125
Dawaj mi klamkę,
odstrzelę skurwysyna w samoobronie.
669
00:47:55,208 --> 00:47:58,375
- [mężczyzna] Spierdalaj.
- Nawet mi nikt słowa nie powie.
670
00:47:59,250 --> 00:48:03,750
Nikt nikogo nie odstrzeli.
Wypierdalać. I z dala od Gurówki.
671
00:48:03,833 --> 00:48:05,791
- No już!
- Spierdalamy.
672
00:48:06,833 --> 00:48:09,041
[gwar w tle, muzyka zespołu]
673
00:48:14,791 --> 00:48:18,000
Tak w ogóle to... to kim ty jesteś?
674
00:48:19,041 --> 00:48:20,416
Nikim.
675
00:48:23,958 --> 00:48:25,500
Już ja się dowiem.
676
00:48:26,458 --> 00:48:27,875
[skrzypnięcie drzwi]
677
00:48:27,958 --> 00:48:29,125
Kładziemy się?
678
00:48:30,458 --> 00:48:32,500
Połóż się, ja jeszcze posiedzę.
679
00:48:33,416 --> 00:48:34,958
[Bianka wzdycha namiętnie]
680
00:48:35,041 --> 00:48:36,958
[nastrojowa muzyka]
681
00:48:37,041 --> 00:48:39,416
Dziś byliśmy prawie jak jakaś para.
682
00:48:40,333 --> 00:48:41,750
Prawie.
683
00:48:45,291 --> 00:48:49,291
- Przyjdziesz, zanim zasnę?
- Nie zasypiaj, to przyjdę.
684
00:48:52,416 --> 00:48:53,958
[Bianka wzdycha]
685
00:48:57,000 --> 00:48:59,250
[nastrojowa muzyka]
686
00:49:21,041 --> 00:49:22,250
[wzdycha]
687
00:49:22,333 --> 00:49:23,708
[pociąga nosem]
688
00:49:56,500 --> 00:49:58,125
[muzyka milknie]
689
00:50:33,791 --> 00:50:35,375
[silnik milknie]
690
00:50:51,375 --> 00:50:52,666
[pociąga nosem]
691
00:51:36,125 --> 00:51:37,833
[zaciąga hamulec ręczny]
692
00:51:57,125 --> 00:51:59,416
[szum wiatru]
693
00:52:19,708 --> 00:52:21,791
[grzechot wyjmowanych naboi]
694
00:52:47,250 --> 00:52:48,833
[głęboki oddech]
695
00:53:10,291 --> 00:53:12,333
[echo wystrzału]
696
00:53:20,083 --> 00:53:21,875
[nostalgiczna muzyka]
697
00:53:41,500 --> 00:53:42,333
[wzdycha]
698
00:53:47,166 --> 00:53:49,416
[gwar]
699
00:53:49,500 --> 00:53:52,708
[kobieta] To nie wiedziała pani?
Chłopak Marciniaków zaginął.
700
00:53:52,791 --> 00:53:54,958
Wieczorem poszedł po krowy
i tyle go widzieli.
701
00:53:55,041 --> 00:53:57,541
- Co pani powie? Ten mały Henio?
- Henio, Henio.
702
00:53:57,625 --> 00:53:59,833
- To on ma z dziesięć lat.
- Mhm.
703
00:53:59,916 --> 00:54:03,666
- On był niżej niż nasz Józio.
- [wzdychając] Bez śladu...
704
00:54:03,750 --> 00:54:06,416
Warszawa na jedynce, po prawej!
705
00:54:06,500 --> 00:54:10,500
Co się teraz na tym świecie wyprawia.
Kiedyś to żydzi, a teraz?
706
00:54:13,750 --> 00:54:15,541
- Bruno.
- [Władek] Tak?
707
00:54:15,625 --> 00:54:18,416
Potrzebuję większą moc przebicia.
708
00:54:18,500 --> 00:54:19,791
Za cztery godziny.
709
00:54:24,416 --> 00:54:26,333
- Ile płacę?
- 35.
710
00:54:29,625 --> 00:54:33,458
- Potem, kochana.
- Jagoda, 450 i pokwitowanie!
711
00:54:33,541 --> 00:54:35,250
[skrzypienie drzwi, bicie dzwonów]
712
00:54:35,333 --> 00:54:36,250
Proszę pana.
713
00:54:36,333 --> 00:54:39,708
Proszę pana, słyszał pan?
Kolejny dzieciak Marciniaków zaginął.
714
00:54:39,791 --> 00:54:42,583
Myśli pan, że to wypadek?
Czy, nie daj Boże...
715
00:54:43,250 --> 00:54:46,375
Komendant był u mnie na opatrunku,
bo doktor pijany.
716
00:54:46,458 --> 00:54:48,916
I akurat Marciniakowa
wpadła w strasznej histerii.
717
00:54:49,000 --> 00:54:52,458
Wojsko wezwali, po lesie szukają.
Ale akurat znajdą...
718
00:54:52,541 --> 00:54:55,666
- Boże Święty, co ja mówię?
- Komendant ochotników szuka?
719
00:54:56,166 --> 00:55:01,083
Nie. Komendant, zanim Marciniakowa wpadła,
strasznie pomstował na tych chłopaków.
720
00:55:01,166 --> 00:55:03,166
Tych, co pan ich wczoraj wybronił.
721
00:55:04,000 --> 00:55:05,875
Chce ich wieczorem aresztować.
722
00:55:06,500 --> 00:55:10,500
- Myślę, że ma teraz co innego na głowie.
- A nie może pan im pomóc?
723
00:55:10,583 --> 00:55:13,833
- W tym kraju nikt nie wygra z milicją.
- Wczoraj pan wygrał.
724
00:55:13,916 --> 00:55:16,083
Tak... To wczoraj to nic nie znaczyło.
725
00:55:16,708 --> 00:55:19,208
A nic się nie da zrobić?
Może się gdzieś ukryją?
726
00:55:19,916 --> 00:55:22,708
Nie ma takiego miejsca.
Chyba że za granicą.
727
00:55:22,791 --> 00:55:24,500
[Jagoda] Przykro mi. Myślałam...
728
00:55:25,625 --> 00:55:28,208
Na pewno znajdą Henia. Całego i zdrowego.
729
00:55:28,291 --> 00:55:31,583
[nostalgiczna muzyka]
730
00:55:38,208 --> 00:55:40,166
[klekot otwieranych drzwi]
731
00:55:40,750 --> 00:55:43,833
Niezła historia, nie? To znaczy straszna.
732
00:55:44,875 --> 00:55:46,208
Słyszałeś o Heniu?
733
00:55:47,041 --> 00:55:48,541
Dobrze znasz komendanta?
734
00:55:49,500 --> 00:55:50,708
No...
735
00:55:51,250 --> 00:55:55,583
Wyrywał tę pielęgniarkę wczoraj
na dancingu w Kowarach
736
00:55:55,666 --> 00:55:57,458
i podpadł miejscowym.
737
00:55:58,000 --> 00:56:01,625
Trochę go popchnęli,
a dziś chce ich zatrzymać za napaść.
738
00:56:01,708 --> 00:56:06,000
Myślę, że dziś to on ma
ważniejsze sprawy na głowie. Zależy ci?
739
00:56:07,208 --> 00:56:08,791
Nie zrobili nic takiego.
740
00:56:10,166 --> 00:56:12,166
[nostalgiczna muzyka]
741
00:56:12,750 --> 00:56:14,958
Komendant mi wisi 350 tysięcy.
742
00:56:15,041 --> 00:56:17,958
Termin był w kwietniu.
Mogę mu sprolongować.
743
00:56:18,541 --> 00:56:21,791
- Nie, nie chcę, żebyś dopłacał.
- Nie dopłacam.
744
00:56:23,125 --> 00:56:24,166
Dzięki, Marcello.
745
00:56:24,250 --> 00:56:26,583
[nostalgiczna muzyka]
746
00:56:28,416 --> 00:56:30,291
[klekot zamykanych drzwi]
747
00:56:30,375 --> 00:56:32,333
[muzyka milknie]
748
00:56:48,416 --> 00:56:49,541
[grzechot]
749
00:56:50,166 --> 00:56:51,416
[odkręca]
750
00:57:04,750 --> 00:57:06,166
[przestawia narzędzia]
751
00:57:09,416 --> 00:57:10,791
[przestawia narzędzia]
752
00:58:50,291 --> 00:58:52,916
[tajemnicza muzyka]
753
00:59:17,458 --> 00:59:19,833
- Dobra, Bruno, ile kupujesz?
- Dwie.
754
00:59:21,000 --> 00:59:24,125
- No i co, znaleźliście?
- Gówno znaleźliśmy.
755
00:59:24,208 --> 00:59:27,958
Czekamy na pozwolenie z województwa
na wejście na teren wojskowy,
756
00:59:28,041 --> 00:59:30,250
może tam gdzieś zbłądził.
757
00:59:30,833 --> 00:59:33,333
- Zmarzłem jak skurwysyn.
- Bierz.
758
00:59:33,416 --> 00:59:34,916
Weź mi rozdaj też.
759
00:59:35,000 --> 00:59:37,500
- Czekaj, w następnym wejściu.
- Mhm.
760
00:59:38,291 --> 00:59:39,166
Ech!
761
00:59:39,250 --> 00:59:42,625
Ooo... Kurwa. Widzę,
że Matki Boskiej Pieniężnej było.
762
00:59:43,291 --> 00:59:46,666
- Od Marciniakowej?
- Oj weź, bo już takie głupoty gadasz...
763
00:59:47,541 --> 00:59:51,208
Gdzie Młody, nie przyszedł?
Bo na poszukiwaniach też nie był.
764
00:59:51,833 --> 00:59:53,750
Znajdzie się. Pas.
765
00:59:55,666 --> 00:59:58,000
[nostalgiczna muzyka]
766
01:00:10,000 --> 01:00:11,750
[trzask drzwi samochodu]
767
01:00:19,500 --> 01:00:21,833
[jęki rozkoszy w tle]
768
01:00:32,875 --> 01:00:34,833
[jęki rozkoszy w tle]
769
01:00:37,916 --> 01:00:40,083
[nostalgiczna muzyka]
770
01:01:10,666 --> 01:01:12,000
Jakiś problem?
771
01:01:12,958 --> 01:01:14,458
- Ach!
- U mnie?
772
01:01:15,708 --> 01:01:17,000
[wzdychając] Nie.
773
01:01:20,250 --> 01:01:23,375
Szymurek mnie przysyła. Zmiana planów.
774
01:01:27,000 --> 01:01:29,458
[ponura muzyka]
775
01:01:31,666 --> 01:01:33,000
Pogadamy na łódce.
776
01:01:37,375 --> 01:01:40,250
[odgłosy burzy w oddali]
777
01:01:45,916 --> 01:01:47,208
Mustafa fika.
778
01:01:47,708 --> 01:01:51,333
Mówi, że nie jest pewny, czy da radę.
[stęka]
779
01:01:51,416 --> 01:01:53,666
Wszystko wskazuje na to,
że chce więcej pieniędzy.
780
01:01:53,750 --> 01:01:55,083
Ale my nie możemy ryzykować.
781
01:01:55,166 --> 01:01:59,625
Szymurek zdecydował, że najpierw strzelisz
do Paprocha, a potem dopiero do Mustafy.
782
01:01:59,708 --> 01:02:00,791
To jest wykonalne?
783
01:02:00,875 --> 01:02:03,500
- Mam strzelić do papieża?
- No przecież mówię.
784
01:02:04,583 --> 01:02:07,500
- Inna była umowa.
- No to teraz zmieniamy na taką.
785
01:02:07,583 --> 01:02:11,000
Nie ty będziesz decydował.
Niech Szymurek się tu pofatyguje.
786
01:02:11,083 --> 01:02:12,000
Posłuchaj, dziadygo...
787
01:02:12,791 --> 01:02:14,375
Ach...
788
01:02:14,458 --> 01:02:15,458
[cichy jęk]
789
01:02:15,541 --> 01:02:19,541
Popłyniesz, gnoju, do brzegu, bez słowa.
790
01:02:19,625 --> 01:02:21,083
Pojedziesz do Warszawy
791
01:02:21,625 --> 01:02:25,916
i każesz Szymurkowi
przyjechać natychmiast tu do mnie.
792
01:02:26,000 --> 01:02:28,958
Albo teraz cię zajebię. Zrozumiałeś?
793
01:02:29,583 --> 01:02:31,625
- [z trudem] Tak.
- To zapierdalaj.
794
01:02:32,375 --> 01:02:33,750
[kaszle]
795
01:02:33,833 --> 01:02:36,250
[grzmot piorunów]
796
01:02:38,250 --> 01:02:39,291
Zmusił cię?
797
01:02:41,916 --> 01:02:44,250
Co ty, na łeb się z krową zamieniłeś?
798
01:02:44,833 --> 01:02:46,166
Zapłacił mi.
799
01:02:47,833 --> 01:02:49,208
OK.
800
01:02:52,250 --> 01:02:55,208
Mówił też,
że mi coś ładnego z Rzymu przywiezie.
801
01:02:59,750 --> 01:03:01,708
[nastrojowa muzyka]
802
01:03:02,500 --> 01:03:04,583
Władeczek tak ci powiedział?
803
01:03:04,666 --> 01:03:08,125
No. Skoro ty nie byłeś łaskaw.
804
01:03:10,083 --> 01:03:14,250
Kiedy jedziecie do Rzymu?
Bo ty też jedziesz? Z tego co zrozumiałam.
805
01:03:14,875 --> 01:03:16,583
- Jeszcze nie wiem.
- Mm.
806
01:03:22,875 --> 01:03:26,333
Co mi się tak przyglądasz? Coś się stało?
807
01:03:32,666 --> 01:03:36,500
Podobno jakiś dzieciak
znowu zginął we wsi. Wiesz coś o tym?
808
01:03:37,958 --> 01:03:39,125
Nie wiem.
809
01:03:40,125 --> 01:03:42,500
Wyglądasz, jakbyś mi łgał w żywe oczy.
810
01:03:44,000 --> 01:03:46,000
- Nie.
- Ale jednak.
811
01:03:49,666 --> 01:03:51,458
[wzdycha]
812
01:03:51,541 --> 01:03:52,791
Kładę się.
813
01:03:54,541 --> 01:03:55,791
Ja jeszcze posiedzę.
814
01:03:59,333 --> 01:04:02,541
Dobrze, że nie mamy dzieci
na tym pierdolonym świecie.
815
01:04:02,625 --> 01:04:04,666
[grzmot piorunów]
816
01:04:04,750 --> 01:04:07,750
[nastrojowa muzyka]
817
01:04:28,125 --> 01:04:30,583
[kaszle]
818
01:04:31,791 --> 01:04:33,416
[chrząka, pociąga nosem]
819
01:04:39,500 --> 01:04:43,708
[kaszel się nasila]
820
01:04:45,166 --> 01:04:46,625
[krztusi się]
821
01:04:59,541 --> 01:05:02,083
[ciężko oddycha]
822
01:05:11,416 --> 01:05:13,541
Poparzyłem się.
823
01:05:15,250 --> 01:05:17,958
- [Bruno] Długo tu jestem?
- Już pan był.
824
01:05:18,500 --> 01:05:23,208
- Musisz uważać.
- Nie zawsze się da. Pan nie uważał.
825
01:05:23,291 --> 01:05:24,625
Stary jestem.
826
01:05:27,333 --> 01:05:31,583
Kiedy ojciec ma delirkę,
to też mu ją zawsze podaję.
827
01:05:35,208 --> 01:05:36,875
Ma pan dziecko?
828
01:05:41,375 --> 01:05:43,958
- Córkę.
- A ona ma dziecko?
829
01:05:44,625 --> 01:05:47,250
Nie. Jeszcze nie.
830
01:05:48,166 --> 01:05:51,208
Na pewno będzie dla niego najlepsza.
831
01:05:52,208 --> 01:05:56,000
Pójdę po panią pielęgniarkę,
że pan już nie śpi.
832
01:05:56,083 --> 01:05:58,041
[charczy]
833
01:05:59,125 --> 01:06:01,458
[z trudem] Będzie lepsza niż ja.
834
01:06:09,000 --> 01:06:12,000
[ciężki oddech Bruna]
835
01:06:18,291 --> 01:06:20,625
Niech się pan nie rusza,
pan jest bardzo chory.
836
01:06:21,166 --> 01:06:25,166
- Doktora niestety nie ma, ale...
- Leży pijany jak kapibara w zabiegowym.
837
01:06:25,833 --> 01:06:30,500
- Jak się czujesz?
- Nic mi nie będzie. Jak się tu znalazłem?
838
01:06:31,083 --> 01:06:33,791
- Żona pana przywiozła.
- A wy?
839
01:06:33,875 --> 01:06:36,375
Byliśmy u ciebie. Bianka nam powiedziała.
840
01:06:37,083 --> 01:06:39,416
Przywiozła mnie i wróciła do chałupy?
841
01:06:39,500 --> 01:06:42,541
[Jagoda] Powiedziałam jej,
że pan odzyska przytomność dopiero rano.
842
01:06:42,625 --> 01:06:44,875
Nie było sensu, żeby siedziała całą noc.
843
01:06:47,333 --> 01:06:48,916
Podaj mi ubranie.
844
01:06:50,375 --> 01:06:53,375
Mustafa jest niestabilny -
raz mówi jedno, raz drugie.
845
01:06:54,500 --> 01:06:56,500
Z tego względu nasi koledzy z Sofii
846
01:06:56,583 --> 01:06:59,625
przyjęli jego matkę
do kliniki w ichniejszym MSW.
847
01:06:59,708 --> 01:07:01,958
Gdyby dalej fikał, uśpią staruchę.
848
01:07:02,541 --> 01:07:05,583
Ale nam to realnie nic nie da.
Bezpieczni będziemy tylko wtedy,
849
01:07:05,666 --> 01:07:06,791
wyłącznie wtedy,
850
01:07:07,500 --> 01:07:12,083
kiedy najpierw trafisz cel główny,
a potem, o ile zdążysz, Mustafę.
851
01:07:12,166 --> 01:07:15,166
- Nie taka była umowa.
- Robi ci, do kogo strzelasz?
852
01:07:15,250 --> 01:07:17,000
Nie, ale nie taka była umowa.
853
01:07:18,750 --> 01:07:20,958
Rozumiem twój punkt widzenia
i zgadzam się z nim.
854
01:07:21,041 --> 01:07:24,375
Dostaniesz dziesięć baniek za Mustafę
i dziesięć za tego drugiego.
855
01:07:24,458 --> 01:07:26,041
Nie tak się umawialiśmy.
856
01:07:26,125 --> 01:07:28,333
Dziadek, pojebało cię
albo masz uwiąd starczy.
857
01:07:29,000 --> 01:07:30,208
Tyś rzekł.
858
01:07:31,000 --> 01:07:33,041
Władeczek, jedź do jednostki w Kowarach.
859
01:07:33,875 --> 01:07:36,833
[tajemnicza muzyka]
860
01:07:42,416 --> 01:07:44,333
[Ryszard] Gdzie jest oficer dyżurny?
861
01:07:50,208 --> 01:07:53,000
Zamykam na klucz, bo by raz-dwa rozkradli.
862
01:07:55,208 --> 01:07:57,458
[gwar w tle]
863
01:07:58,875 --> 01:08:00,916
[tajemnicza muzyka]
864
01:08:04,750 --> 01:08:06,083
[oficer] Już włączam.
865
01:08:09,916 --> 01:08:12,708
Już? Stań przed drzwiami
i nie wpuszczaj nikogo.
866
01:08:12,791 --> 01:08:13,833
Tak jest.
867
01:08:16,750 --> 01:08:18,291
[stukot zamykanych drzwi]
868
01:08:25,791 --> 01:08:27,041
[Ryszard] Poznajesz?
869
01:08:29,291 --> 01:08:31,166
[Bruno] Wandsbek, w Hamburgu.
870
01:08:34,791 --> 01:08:38,708
[Ryszard] Wiem, że ci córka kasety
nagrywa, ale pewno od szyi w górę.
871
01:08:39,541 --> 01:08:42,500
Dziecko ma. Z Nigeryjczykiem z Nigerii.
872
01:08:43,666 --> 01:08:45,791
A ten brunet się nią zajął.
873
01:08:46,958 --> 01:08:51,583
Wiesz, jaka to musi być miłość?
Chować cudze, do tego nigeryjskie?
874
01:08:51,666 --> 01:08:56,000
Musiał jej wygodzić,
bo oni mają kutasy większe średnio o 75%.
875
01:08:56,583 --> 01:08:58,416
To jest fakt potwierdzony naukowo.
876
01:09:00,416 --> 01:09:02,916
Mam paru znajomych narkomanów
w St. Paulin,
877
01:09:03,500 --> 01:09:07,750
którzy za działkę hery zgwałcą ją
i rozprują jak Sharon Tate.
878
01:09:08,291 --> 01:09:10,000
Tego brunecika także.
879
01:09:10,625 --> 01:09:14,916
A dzieciątko wyjmą
i sprzedadzą firmom kosmetycznym
880
01:09:15,000 --> 01:09:16,875
na krem przeciwzmarszczkowy.
881
01:09:16,958 --> 01:09:21,166
I tylko, Bambo, co se poużywał na białej,
a potem spierdolił do Kongo, przeżyje.
882
01:09:21,250 --> 01:09:22,125
Nigerii.
883
01:09:29,750 --> 01:09:32,666
[nostalgiczna muzyka]
884
01:09:38,458 --> 01:09:41,291
Stary każe mi wysłać Juraszka.
Pamiętasz Juraszka?
885
01:09:42,208 --> 01:09:45,666
Do Hamburga, żeby jebnął twoją pannę,
niedoszłą doktor.
886
01:09:46,500 --> 01:09:50,708
Ale ja mówię: „Towarzyszu generale,
trzymajmy ją żywą na razie.
887
01:09:51,666 --> 01:09:54,958
Będziemy mieli Bruna w garści
jak chuja przy szczaniu”.
888
01:10:00,791 --> 01:10:02,208
Zabiję papieża,
889
01:10:03,500 --> 01:10:04,666
ale...
890
01:10:05,916 --> 01:10:09,708
jeśli kiedykolwiek zagrozisz mojej córce,
891
01:10:10,625 --> 01:10:13,791
to zabiję ciebie, Władeczka
892
01:10:14,750 --> 01:10:18,916
i chuj wie, jakiego generała,
jakikolwiek by nie był.
893
01:10:19,000 --> 01:10:20,041
Deal.
894
01:10:20,125 --> 01:10:22,458
[nostalgiczna muzyka]
895
01:10:32,500 --> 01:10:34,000
[Bianka wzdycha]
896
01:10:39,250 --> 01:10:41,166
- Mówiłeś serio.
- Co?
897
01:10:42,458 --> 01:10:43,666
Że umierasz.
898
01:10:45,666 --> 01:10:48,000
W szpitalu ta siksa
wzięła mnie za twoją żonę
899
01:10:48,083 --> 01:10:50,166
i wszystko mi powiedziała. [wzdycha]
900
01:10:50,875 --> 01:10:52,583
[nastrojowa muzyka]
901
01:10:52,666 --> 01:10:53,750
Nie mogłam...
902
01:10:55,416 --> 01:10:57,916
Nic wielkiego,
wystarczyło wyjść ze szpitala.
903
01:10:59,250 --> 01:11:01,041
Nie chciałam patrzeć, jak umierasz.
904
01:11:01,625 --> 01:11:04,375
Widziałam moją matkę
przez osiem miesięcy. Wystarczy.
905
01:11:06,958 --> 01:11:08,458
Już się spakowałam.
906
01:11:09,625 --> 01:11:11,791
Będziesz musiała się rozpakować,
trzeci raz.
907
01:11:15,458 --> 01:11:17,000
- Chcesz?
- Mhm.
908
01:11:19,208 --> 01:11:20,833
[nastrojowa muzyka]
909
01:11:20,916 --> 01:11:22,208
[Bruno wzdycha]
910
01:11:23,416 --> 01:11:25,125
Myślałem, że to już.
911
01:11:26,708 --> 01:11:27,791
Co już?
912
01:11:28,625 --> 01:11:29,541
No, koniec.
913
01:11:31,666 --> 01:11:33,750
Byłem na trzech wojnach.
914
01:11:33,833 --> 01:11:39,625
W stalagu urządzili mi
pozorowaną egzekucję i nic.
915
01:11:43,250 --> 01:11:44,125
[wzdycha]
916
01:11:44,208 --> 01:11:45,416
A teraz...
917
01:11:51,416 --> 01:11:52,458
Umieram, Marysiu.
918
01:11:54,416 --> 01:11:55,541
Co za syf.
919
01:11:55,625 --> 01:11:57,875
[nastrojowa muzyka]
920
01:12:05,958 --> 01:12:09,166
- Jutro jest odpust we wsi, pójdziemy?
- Po co?
921
01:12:10,375 --> 01:12:12,541
Kupimy sobie odpuszczenie grzechów.
922
01:12:14,000 --> 01:12:15,375
[bicie dzwonów]
923
01:12:15,458 --> 01:12:17,250
[mężczyzna 1] Noże! Nożyczki!
924
01:12:17,333 --> 01:12:19,541
[mężczyzna 2] Zapraszam! Zapraszam!
925
01:12:19,625 --> 01:12:24,750
[głośny gwar, gra skoczna muzyka ludowa]
926
01:12:34,416 --> 01:12:36,166
[kobieta z rozpaczą] Heniu!
927
01:12:37,166 --> 01:12:38,916
[gwar]
928
01:12:39,875 --> 01:12:41,666
[z rozpaczą] Henio, syneczku!
929
01:12:44,500 --> 01:12:46,250
Helenka!
930
01:12:47,750 --> 01:12:48,958
Syneczku!
931
01:12:51,333 --> 01:12:53,083
Henio!
932
01:12:56,208 --> 01:13:00,208
[Bolek] Jasiu! Jaś!
933
01:13:00,875 --> 01:13:03,416
[mężczyzna]
Myśli pani, że go znajdą żywego?
934
01:13:03,500 --> 01:13:05,333
A tam, panie, znajdą.
935
01:13:06,583 --> 01:13:09,541
Popchnął siostrę
i z tej zgryzoty sam się utopił.
936
01:13:10,041 --> 01:13:12,791
No nie wiem,
zastanowię się jeszcze. Drogo.
937
01:13:12,875 --> 01:13:15,958
[głośny gwar, gra skoczna muzyka ludowa]
938
01:13:19,041 --> 01:13:20,916
- Poproszę.
- Proszę bardzo.
939
01:13:24,916 --> 01:13:27,500
Dzień dobry,
ja nie zdążyłam panu podziękować.
940
01:13:27,583 --> 01:13:30,541
- Nic nie zrobiłem.
- Zostawili chłopaków w spokoju.
941
01:13:31,375 --> 01:13:33,000
- [Bolek] Jasiu!
- Do widzenia!
942
01:13:33,583 --> 01:13:35,875
- [Bolek] Jasiu!
- Ty dlatego mnie nie rżniesz?
943
01:13:35,958 --> 01:13:37,000
[Bolek] Jasiu!
944
01:13:37,083 --> 01:13:38,333
Zaczekaj na mnie.
945
01:13:38,833 --> 01:13:41,791
- Na korale mi daj. Te duże.
- [Bolek] Jaś!
946
01:13:41,875 --> 01:13:45,000
- Musisz zawsze jakieś afery kręcić.
- Słuchaj... Jasiu!
947
01:13:45,083 --> 01:13:48,000
[głośny gwar, gra skoczna muzyka ludowa]
948
01:13:56,333 --> 01:13:58,541
- Chowasz się przed glinami?
- Nie.
949
01:13:59,333 --> 01:14:02,041
A przed kim? Nie zakapuję, słowo szpiega.
950
01:14:02,125 --> 01:14:03,875
Pan jest szpiegiem?
951
01:14:03,958 --> 01:14:07,541
Byłem, do 1970, zanim się urodziłeś.
952
01:14:07,625 --> 01:14:09,708
Kogo pan szpiegował?
953
01:14:09,791 --> 01:14:13,083
- [wzdycha] Żydów.
- Tata mówi „żydki”.
954
01:14:13,958 --> 01:14:17,291
Nie zna ich. To twardy i bezwzględny wróg.
955
01:14:18,166 --> 01:14:20,750
Także okrutny i odważny.
956
01:14:21,791 --> 01:14:25,125
- No to przed kim się chowasz?
- Pan to wie, przed dybukiem.
957
01:14:25,833 --> 01:14:28,041
Dybukiem, no popatrz bracie...
958
01:14:28,833 --> 01:14:31,583
- A jak wygląda dybuk?
- Pan to wie.
959
01:14:31,666 --> 01:14:33,833
[ponura muzyka]
960
01:14:36,625 --> 01:14:38,291
Nie pyta pan o Henia?
961
01:14:39,166 --> 01:14:40,416
Nie.
962
01:14:40,500 --> 01:14:43,458
Ja wiem i ty wiesz, gdzie jest Henio.
963
01:14:45,083 --> 01:14:46,000
Dybuk.
964
01:14:47,208 --> 01:14:50,041
Niejedno ma imię, ale tak.
965
01:14:51,208 --> 01:14:52,041
Dybuk.
966
01:14:55,625 --> 01:14:56,958
Uważaj na siebie.
967
01:14:57,916 --> 01:15:00,791
Pan też, on nie tylko dzieci bierze.
968
01:15:01,333 --> 01:15:02,958
[muzyka milknie]
969
01:15:03,041 --> 01:15:05,750
[śpiew ptaków, rechot żab]
970
01:15:05,833 --> 01:15:10,500
[Bianka] Nie smakuje? Nie francuskie.
[stłumiony śmiech]
971
01:15:10,583 --> 01:15:12,000
Piłem lepsze, ale nie tutaj.
972
01:15:13,750 --> 01:15:19,125
Wszyscy, co nie mogą wyjechać,
marzą tylko, żeby spierdalać z tego kraju.
973
01:15:19,208 --> 01:15:21,541
A ty jeden możesz i nie wyjeżdżasz?
974
01:15:22,500 --> 01:15:25,291
Może wyjadę, jak skończę tę robotę.
975
01:15:26,166 --> 01:15:28,416
[spokojna muzyka]
976
01:15:32,208 --> 01:15:33,250
Wierzysz w Boga?
977
01:15:36,041 --> 01:15:37,125
Bo?
978
01:15:38,750 --> 01:15:40,833
Kupiłeś portret Ojca Świętego.
979
01:15:44,666 --> 01:15:47,750
Jeżeli uwierzysz, to może Bóg cię zbawi?
980
01:15:50,625 --> 01:15:51,625
Ja wierzę bardzo.
981
01:15:52,958 --> 01:15:57,000
Raczej to za sprawą Jana Pawła II,
982
01:15:58,250 --> 01:16:00,333
którego portret kupiłem,
983
01:16:02,041 --> 01:16:04,250
coś się zmieni w moim życiu.
984
01:16:06,625 --> 01:16:10,458
Pan Bóg nie jest mi do tego potrzebny,
a nawet...
985
01:16:12,458 --> 01:16:13,833
raczej...
986
01:16:16,250 --> 01:16:17,583
może mi bruździć.
987
01:16:18,583 --> 01:16:19,666
Bluźnisz.
988
01:16:21,916 --> 01:16:23,458
Pomodlę się za ciebie.
989
01:16:23,541 --> 01:16:25,000
[brzęk szkła]
990
01:16:29,708 --> 01:16:33,666
Na tych samych kolanach,
na których pracujesz?
991
01:16:34,333 --> 01:16:37,291
[Bianka oddycha nerwowo]
992
01:16:38,583 --> 01:16:39,583
Spierdalaj.
993
01:16:43,041 --> 01:16:44,375
[trzask drzwi]
994
01:16:45,000 --> 01:16:46,416
[wzdycha]
995
01:16:58,833 --> 01:17:01,000
[spokojna muzyka]
996
01:17:12,333 --> 01:17:13,375
[muzyka milknie]
997
01:17:37,166 --> 01:17:39,833
[śpiew ptaków w tle]
998
01:17:48,000 --> 01:17:49,250
[klekot zatrzasku]
999
01:17:56,916 --> 01:17:58,125
[klekot zamka]
1000
01:18:05,208 --> 01:18:06,791
[świst powietrza]
1001
01:19:32,375 --> 01:19:33,708
[wzdycha]
1002
01:19:34,791 --> 01:19:37,958
[radio - dramatyczna muzyka klasyczna]
1003
01:19:39,750 --> 01:19:42,708
[po rosyjsku] Gensek dowiedział się
o waszym bułgarskim planie
1004
01:19:42,791 --> 01:19:44,083
od swoich szpicli w Sofii.
1005
01:19:44,166 --> 01:19:47,000
- O moim?
- Przecież nie moim.
1006
01:19:47,833 --> 01:19:49,000
No tak...
1007
01:19:50,208 --> 01:19:51,833
I co mam teraz zrobić?
1008
01:19:52,625 --> 01:19:57,000
Złożycie samokrytykę, obiecacie,
co tam ta stara kukła będzie chciała
1009
01:19:57,958 --> 01:19:59,083
i na tym koniec.
1010
01:20:04,000 --> 01:20:06,416
Generał Tadeusz Karaś
melduje swoje przybycie,
1011
01:20:06,500 --> 01:20:08,291
towarzyszu sekretarzu generalny.
1012
01:20:09,458 --> 01:20:10,791
Siadajcie.
1013
01:20:14,166 --> 01:20:15,416
Zapalicie?
1014
01:20:16,458 --> 01:20:17,500
Na rozkaz.
1015
01:20:18,666 --> 01:20:25,291
Ilu znacie wybitnych liderów światowych?
1016
01:20:26,416 --> 01:20:29,583
- Wy, towarzyszu sekretarzu generalny.
- Zagranicznych.
1017
01:20:30,416 --> 01:20:32,833
- Towarzysz Fidel Castro.
- Dalej.
1018
01:20:33,875 --> 01:20:35,250
Z żyjących?
1019
01:20:36,541 --> 01:20:38,458
Co by to było,
1020
01:20:39,666 --> 01:20:41,583
towarzyszu generale,
1021
01:20:42,333 --> 01:20:45,083
gdybyśmy tak na przykład...
1022
01:20:46,833 --> 01:20:50,833
zaczęli mordować się nawzajem?
1023
01:20:52,125 --> 01:20:56,375
Jak bojownicy Tamerlana?
1024
01:20:58,625 --> 01:20:59,500
Nie rozumiem.
1025
01:21:01,500 --> 01:21:03,125
Generał Gostynin
1026
01:21:05,291 --> 01:21:10,083
chce wam coś wyjaśnić.
1027
01:21:10,166 --> 01:21:15,916
Źle zrozumieliście moje intencje
w czasie naszej poprzedniej rozmowy.
1028
01:21:17,958 --> 01:21:19,375
Nadal nie rozumiem.
1029
01:21:21,791 --> 01:21:25,375
Natychmiast odwołajcie
1030
01:21:25,916 --> 01:21:29,583
wszystkie działania w sprawie rzymskiej!
1031
01:21:33,333 --> 01:21:35,625
Boję się, że polecą nasze głowy,
1032
01:21:35,708 --> 01:21:40,791
jeżeli nie odwołamy akcji
po wyraźnym sprzeciwie Genseka.
1033
01:21:41,916 --> 01:21:44,500
Nie polecą, jeśli ja tu będę rządził.
1034
01:21:59,458 --> 01:22:00,625
W porządku.
1035
01:22:05,250 --> 01:22:06,916
Zanim zdechnę za...
1036
01:22:08,083 --> 01:22:09,125
dwa,
1037
01:22:10,541 --> 01:22:11,750
trzy miesiące...
1038
01:22:11,833 --> 01:22:12,958
[wzdycha]
1039
01:22:13,041 --> 01:22:14,500
...chciałbym zrobić coś,
1040
01:22:18,458 --> 01:22:23,125
żeby nie skończyć,
szurając kapciami w hospicjum.
1041
01:22:26,625 --> 01:22:32,291
A potem możesz wrócić do swojego życia,
skoro ci odpowiada.
1042
01:22:34,125 --> 01:22:36,458
[nastrojowa muzyka]
1043
01:22:40,500 --> 01:22:41,875
[wzdycha]
1044
01:22:44,041 --> 01:22:45,500
[przez łzy] Moje mi już nie.
1045
01:22:49,958 --> 01:22:52,250
Nie mogę się pomylić
1046
01:22:53,625 --> 01:22:55,208
ani o milimetr.
1047
01:22:56,125 --> 01:22:58,166
Spóźnić o ułamek sekundy.
1048
01:22:59,625 --> 01:23:01,666
[półszeptem] Tylko ja to mogę zrobić.
1049
01:23:02,291 --> 01:23:05,791
[nostalgiczna muzyka]
1050
01:23:11,625 --> 01:23:12,750
Bruno?
1051
01:23:18,125 --> 01:23:20,541
[gwar w tle]
1052
01:23:31,333 --> 01:23:32,708
Co jest, Marcello?
1053
01:23:33,666 --> 01:23:36,041
Młody Agaciak,
wtedy co nie przyszedł na karty.
1054
01:23:36,125 --> 01:23:37,958
Okazało się, że zniknął na dobre.
1055
01:23:38,958 --> 01:23:42,000
Komendant zrobił przeszukanie
w jego chałupie i znalazł.
1056
01:23:42,583 --> 01:23:43,541
Majtki Helenki,
1057
01:23:43,625 --> 01:23:47,083
sandałek, bejsbolówkę Henia,
ukryte w kanapie za starą pościelą.
1058
01:23:48,208 --> 01:23:49,583
Zakrwawione.
1059
01:23:50,541 --> 01:23:55,750
Zatrzymał matkę i brata Młodego
i ich magluje, a ludzie chcą ich wieszać.
1060
01:23:57,041 --> 01:23:59,500
- Dla kogo te kwiatki?
- A...
1061
01:23:59,583 --> 01:24:01,541
[nastrojowa muzyka]
1062
01:24:34,416 --> 01:24:37,791
Cześć, Bruno. Ile potrzebujesz czasu,
żeby się ogarnąć?
1063
01:24:38,500 --> 01:24:41,458
- Dwie godziny.
- To zdążę se pogruchać z twoją panią.
1064
01:24:41,541 --> 01:24:42,833
Ratę masz?
1065
01:24:50,416 --> 01:24:53,416
- [Bruno] Ile?
- Tyle, ile było umówione - 30.
1066
01:24:54,375 --> 01:24:58,375
Jedź do wsi i czekaj przed knajpą.
Minę cię raz, więc oczy dookoła.
1067
01:24:59,333 --> 01:25:00,666
Kiedy indziej, Blanka.
1068
01:25:03,750 --> 01:25:05,958
Za co ci płacą 30 tysięcy zielonych?
1069
01:25:06,625 --> 01:25:08,125
Nie interesuj się tym.
1070
01:25:09,500 --> 01:25:13,250
Skoro skurwysyny płacą ci tyle kasy,
to musi być wielkie skurwysyństwo.
1071
01:25:14,125 --> 01:25:15,625
Wrócę za cztery dni, kwiaty weź.
1072
01:25:15,708 --> 01:25:19,083
W dupę je sobie wsadź!
Za cztery dni to mnie już tu nie będzie.
1073
01:25:24,208 --> 01:25:25,375
[stęka]
1074
01:25:26,750 --> 01:25:28,458
[dyszy nerwowo]
1075
01:25:29,125 --> 01:25:31,791
[muzyka podtrzymująca napięcie]
1076
01:25:37,625 --> 01:25:38,791
[szczekanie psa]
1077
01:25:40,875 --> 01:25:42,833
[dyszy]
1078
01:25:51,083 --> 01:25:52,208
[pisk opon]
1079
01:25:55,166 --> 01:25:56,916
- Co się stało?
- Musi pan pomóc.
1080
01:25:57,000 --> 01:25:59,666
Dzieciak Klimasów ranny,
doktor w sztok pijany!
1081
01:25:59,750 --> 01:26:02,000
Do Kowar, do szpitala, natychmiast!
1082
01:26:03,208 --> 01:26:05,833
[muzyka podtrzymująca napięcie]
1083
01:26:08,166 --> 01:26:11,666
Ja nie wiem, co robić. Dałam mu morfinę,
ale nie wiem, czy nie za dużo?
1084
01:26:13,125 --> 01:26:14,416
[szloch żony Bolka]
1085
01:26:19,875 --> 01:26:22,416
[szloch żony Bolka]
1086
01:26:28,083 --> 01:26:32,000
[muzyka podtrzymująca napięcie]
1087
01:26:39,291 --> 01:26:42,125
[z rozpaczą]
Odezwij się! Jezu, Janek, odezwij się!
1088
01:26:42,208 --> 01:26:43,166
[Bruno] Co się stało?
1089
01:26:43,250 --> 01:26:45,916
Nic się nie mogę dowiedzieć,
lamentuje tylko.
1090
01:26:46,500 --> 01:26:49,250
Mówiła coś, że młody Agaciak
zakradł się do ich domu
1091
01:26:49,333 --> 01:26:51,166
i rzucił Jasia na rozgrzany piec.
1092
01:26:51,750 --> 01:26:54,166
- Młody Agaciak? Dziś?
- [żona Bolka] Jezu!
1093
01:26:54,250 --> 01:26:56,375
- No... przed chwilą!
- Janek!
1094
01:26:58,291 --> 01:27:01,583
[pisk opon]
1095
01:27:07,125 --> 01:27:08,375
[muzyka milknie]
1096
01:27:08,458 --> 01:27:12,541
[kwakanie kaczek]
1097
01:27:18,458 --> 01:27:20,333
[Ryszard] Towarzyszu generale,
1098
01:27:20,416 --> 01:27:23,958
do składu doczepiliśmy wagon
z bardzo zmyślną skrytką.
1099
01:27:24,500 --> 01:27:28,208
Jeden szmugler nam zrobił.
Austriaccy celnicy nie mają szans.
1100
01:27:28,291 --> 01:27:31,500
Lepiej było samolotem na dyplomatyczny,
a nie takie wydziwianie.
1101
01:27:32,166 --> 01:27:34,625
Zadanie zostanie wykonane,
towarzyszu generale.
1102
01:27:35,333 --> 01:27:37,583
Głową odpowiadacie za to, Szymurek, głową.
1103
01:27:39,958 --> 01:27:43,541
[Ryszard] Chleb im szkodzi,
pęcznieje w żołądkach i się duszą.
1104
01:27:43,625 --> 01:27:46,000
Towarzysz generał powinien ziarno kupować.
1105
01:27:46,083 --> 01:27:47,958
Chuj im w dupę, niech się duszą.
1106
01:27:48,041 --> 01:27:51,125
Rzucam, żeby chleba
do śmietnika nie wrzucać, bo to grzech.
1107
01:27:51,208 --> 01:27:52,791
Jesteście wolni.
1108
01:27:52,875 --> 01:27:55,625
[kwakanie kaczek]
1109
01:27:56,333 --> 01:27:59,041
[ponura muzyka]
1110
01:28:06,166 --> 01:28:07,625
[jęk]
1111
01:28:11,583 --> 01:28:13,750
[mężczyzna po rosyjsku] Dawaj, bierz go!
1112
01:28:19,416 --> 01:28:20,791
Dawaj!
1113
01:28:29,666 --> 01:28:31,416
[muzyka milknie]
1114
01:28:45,416 --> 01:28:46,958
Co ty odpierdalasz?
1115
01:28:47,041 --> 01:28:49,250
- Zdążymy.
- Nie wkurwiaj mnie.
1116
01:28:49,333 --> 01:28:53,083
Powiedziałem - zdążymy.
Wracaj do Gurówki i czekaj tam na mnie.
1117
01:28:54,458 --> 01:28:55,583
Teraz.
1118
01:29:09,375 --> 01:29:10,583
Zrobiliśmy, co się dało,
1119
01:29:10,666 --> 01:29:14,291
ale poparzenia na pośladkach, udach
i dłoniach są trzeciego stopnia. [wzdycha]
1120
01:29:14,375 --> 01:29:16,166
Dzieciak jest praktycznie usmażony.
1121
01:29:18,750 --> 01:29:23,041
Musiał spędzić na piecu dwie, trzy minuty.
Nie wyobrażam sobie tego.
1122
01:29:24,625 --> 01:29:27,666
- Na ogniu to jest wieczność.
- I co teraz będzie?
1123
01:29:28,875 --> 01:29:32,625
Wyślemy go śmigłowcem do Siemianowic,
do specjalistycznego szpitala górniczego.
1124
01:29:32,708 --> 01:29:34,208
Tam seria przeszczepów.
1125
01:29:36,291 --> 01:29:37,958
I pewnie amputacja dłoni.
1126
01:29:39,416 --> 01:29:40,750
O ile dożyje.
1127
01:29:42,625 --> 01:29:46,833
[muzyka podtrzymująca napięcie]
1128
01:30:08,625 --> 01:30:10,250
[żona Bolka rzęzi]
1129
01:30:12,875 --> 01:30:14,000
Kto to zrobił?
1130
01:30:14,541 --> 01:30:16,250
Albo powiesz, albo to ty.
1131
01:30:17,416 --> 01:30:20,541
- Co tam pierdolisz?
- [rzęzi, próbuje mówić]
1132
01:30:20,625 --> 01:30:23,708
- Mów wyraźniej, bo nic nie rozumiem.
- [głośno dyszy]
1133
01:30:23,791 --> 01:30:28,125
[z trudem] Biegał po pokoju,
strącił telefon, aparat upadł.
1134
01:30:28,750 --> 01:30:32,250
Bolek czekał na telefon z województwa.
1135
01:30:32,333 --> 01:30:36,708
Mieli dzwonić w sprawie tych zaginięć.
Bolek miał wyciszyć sprawę. [rzęzi]
1136
01:30:37,291 --> 01:30:39,958
No i chuj z nim. Kto Jasia usmażył?
1137
01:30:40,583 --> 01:30:42,708
Normalnie go polewał gorącym prysznicem i...
1138
01:30:42,791 --> 01:30:44,000
[płacz]
1139
01:30:44,083 --> 01:30:48,416
...nie wiem, co go naszło,
ale posadził go na piecu.
1140
01:30:48,500 --> 01:30:51,666
- Kto? Mów, kurwa, jaśniej.
- No Bolek.
1141
01:30:52,416 --> 01:30:54,625
[płacz żony Bolka, pojękiwanie]
1142
01:30:59,583 --> 01:31:01,083
[muzyka milknie]
1143
01:31:21,833 --> 01:31:24,291
[radio - mężczyzna 1]
Jednostka 12, zgłaszam się.
1144
01:31:24,375 --> 01:31:27,583
[mężczyzna 2] Mamy zgłoszenie
od obywatela na ulicy Chłodnej 9.
1145
01:31:27,666 --> 01:31:30,166
Podejrzenie kradzieży roweru typu Wigry 3.
1146
01:31:33,208 --> 01:31:35,208
[wzdycha]
1147
01:31:35,291 --> 01:31:37,875
[ujadanie psa w oddali]
1148
01:31:44,541 --> 01:31:47,166
[niewyraźne rozmowy w radiu]
1149
01:31:47,250 --> 01:31:48,250
[głośno puka]
1150
01:31:49,958 --> 01:31:51,458
- Cześć, Bolek.
- Cześć, wchodź!
1151
01:31:52,083 --> 01:31:53,500
- Cześć.
- [komendant] Cześć.
1152
01:31:53,583 --> 01:31:57,375
Zobacz, gówniarz mi telefon rozpierdolił.
Napijesz się czegoś?
1153
01:31:57,458 --> 01:32:01,875
Przyjebałem o krawężnik i mi zderzak
obciera oponę. Pożyczysz mi młotka?
1154
01:32:02,791 --> 01:32:05,875
- Musiałbym zejść do piwnicy i poszukać.
- To poszukaj.
1155
01:32:05,958 --> 01:32:07,541
Poczekaj, tylko wezmę klucze.
1156
01:32:07,625 --> 01:32:10,250
[w tle gra pogodna muzyka]
1157
01:32:13,791 --> 01:32:15,333
Kurważ jego mać.
1158
01:32:15,416 --> 01:32:16,958
Czekaj. Mam.
1159
01:32:18,166 --> 01:32:19,125
Wchodź.
1160
01:32:22,875 --> 01:32:24,750
Weź se szklankę z kredensu.
1161
01:32:28,041 --> 01:32:29,583
[klekot zamykanych drzwi w tle]
1162
01:32:29,666 --> 01:32:33,083
Wiesz, że młody Agaciak
napadł na Jasia Klimasów
1163
01:32:33,166 --> 01:32:34,416
przed dwiema godzinami?
1164
01:32:35,000 --> 01:32:36,416
Właśnie zeznania piszę.
1165
01:32:39,083 --> 01:32:41,083
Ale element do klepania jest?
1166
01:32:41,666 --> 01:32:44,833
- Nie, tylko zderzak.
- A...
1167
01:32:46,791 --> 01:32:47,916
Dobra.
1168
01:32:50,000 --> 01:32:51,250
[z rozkoszą] Mmm.
1169
01:33:00,583 --> 01:33:03,291
Mam, takie znalazłem.
1170
01:33:05,875 --> 01:33:07,125
Co?
1171
01:33:09,333 --> 01:33:11,333
- Ojciec Święty.
- No...
1172
01:33:12,291 --> 01:33:16,125
Bo w domu to ja nie jestem
sekretarzem powiatowego komitetu PZPR,
1173
01:33:17,166 --> 01:33:18,833
tylko gorliwym katolikiem.
1174
01:33:18,916 --> 01:33:22,833
No, no, Panu Bogu świeczkę
i diabłu ogarek.
1175
01:33:23,500 --> 01:33:25,458
Heh. Który wybierasz?
1176
01:33:26,000 --> 01:33:28,000
[z rozkoszą] Ach... [pociąga nosem]
1177
01:33:31,375 --> 01:33:32,583
- Ten.
- He, he.
1178
01:33:35,000 --> 01:33:36,708
[krzyk Bolka, kolejny cios]
1179
01:33:59,708 --> 01:34:02,916
I nic mu, kurwa,
ta zapobiegliwość nie pomogła.
1180
01:34:03,500 --> 01:34:06,291
[dysząc] Zajebałeś właśnie
Pierwszego Sekretarza.
1181
01:34:06,375 --> 01:34:11,208
Nie pierwszego i nie ostatniego.
Zajebałem Bieruta w '56 w Moskwie.
1182
01:34:12,000 --> 01:34:13,458
Odłóż broń.
1183
01:34:13,541 --> 01:34:17,000
Jesteś pospolita kanalia.
Nic do ciebie nie mam.
1184
01:34:18,333 --> 01:34:22,666
[komendant] Na kolana, tam, gdzie stoisz.
I ręce na głowę. [dyszy]
1185
01:34:22,750 --> 01:34:24,583
Ani ruchu, bo rozwalę.
1186
01:34:30,000 --> 01:34:31,083
Kurwa...
1187
01:34:31,750 --> 01:34:33,250
[ryk silnika]
1188
01:34:48,083 --> 01:34:50,416
[spokojna muzyka]
1189
01:35:00,083 --> 01:35:01,583
[mężczyzna stęka]
1190
01:35:02,958 --> 01:35:05,791
O... A ty tu za co?
1191
01:35:06,833 --> 01:35:08,750
Zabiłem sekretarza Klimasa.
1192
01:35:10,541 --> 01:35:11,541
Boś głupi.
1193
01:35:13,541 --> 01:35:15,666
Trzeba było komendanta zabić.
1194
01:35:15,750 --> 01:35:16,958
Po kolei.
1195
01:35:17,458 --> 01:35:20,541
Porządek musi być.
Idziemy według starszeństwa.
1196
01:35:21,916 --> 01:35:24,375
[stukot otwieranych drzwi]
1197
01:35:24,458 --> 01:35:26,250
[mężczyzna] Brusicki, na przesłuchanie!
1198
01:35:31,208 --> 01:35:32,541
[muzyka milknie]
1199
01:35:39,000 --> 01:35:42,250
Mając 11 lat, zajebałeś księdza widelcem
1200
01:35:43,250 --> 01:35:45,000
i uszło ci to na sucho,
1201
01:35:45,083 --> 01:35:49,375
bo granatowi ci współczuli,
byli pewni, że ksiądz cię dymał
1202
01:35:50,083 --> 01:35:51,625
i nie chcieli robić smrodu.
1203
01:35:52,458 --> 01:35:57,166
Ale my wróciliśmy do tej sprawy,
tak z ciekawości, i co nam wyszło?
1204
01:35:57,708 --> 01:36:02,333
Że ksiądz nie dymał ciebie,
tylko twojego starszego brata, Stanisława.
1205
01:36:02,416 --> 01:36:03,791
Dobrze mówię?
1206
01:36:03,875 --> 01:36:07,500
Stasio się powiesił,
a ty zajebałeś księdza z zemsty.
1207
01:36:07,583 --> 01:36:08,875
Tak było?
1208
01:36:08,958 --> 01:36:10,791
[Bruno] To było za sanacji.
1209
01:36:10,875 --> 01:36:13,708
Ja byłem małoletni
1210
01:36:13,791 --> 01:36:15,916
i to było 50 lat temu.
1211
01:36:16,000 --> 01:36:22,208
[Ryszard] Hm. A teraz zajebałeś pierwszego
sekretarza komitetu powiatowego PZPR,
1212
01:36:22,291 --> 01:36:24,291
towarzysza Bolesława Klimasa,
1213
01:36:24,375 --> 01:36:26,500
w jego własnym domu,
jego własnym młotkiem,
1214
01:36:26,583 --> 01:36:30,250
na oczach komendanta
miejskiej milicji obywatelskiej.
1215
01:36:31,041 --> 01:36:33,666
I myślisz, że wywiniesz się tym razem?
1216
01:36:34,500 --> 01:36:38,250
Lata mi to obojętnym kalafiorem koło dupy.
1217
01:36:43,833 --> 01:36:45,958
[Bruno stęka]
1218
01:36:54,875 --> 01:36:57,208
[dyszy, wydmuchuje powietrze]
1219
01:36:57,291 --> 01:36:58,541
Uu!
1220
01:36:58,625 --> 01:37:00,250
[dyszy]
1221
01:37:00,916 --> 01:37:05,500
Moim zdaniem to pierwsza książka w życiu,
jaką Władeczek miał w rękach.
1222
01:37:05,583 --> 01:37:06,791
[stłumione] Heh!
1223
01:37:07,500 --> 01:37:09,791
Cwany jesteś, ale nie cwańszy od nas.
1224
01:37:10,666 --> 01:37:13,875
Wziąłeś 30 koła zielonych
i myślisz, że mordując sekretarza,
1225
01:37:13,958 --> 01:37:16,625
tak po prostu się wywiniesz od roboty.
1226
01:37:16,708 --> 01:37:22,000
Posiedzisz sobie spokojnie w celi śmierci,
aż zdechniesz na pierdolonego raka płuc.
1227
01:37:22,666 --> 01:37:24,291
To tylko twoja opinia.
1228
01:37:26,750 --> 01:37:28,416
Władeczek, zawołaj komendanta.
1229
01:37:32,166 --> 01:37:33,458
Daj zapalić.
1230
01:37:54,708 --> 01:37:57,375
Zabieramy jego i dokumentację,
przejmujemy sprawę,
1231
01:37:57,458 --> 01:38:00,291
a wy się nią w powiecie
nie interesujcie. Zrozumiano?
1232
01:38:01,125 --> 01:38:03,916
- Tak jest, towarzyszu majorze.
- Rozkujcie go.
1233
01:38:04,000 --> 01:38:05,625
Ach. Ale to wbrew...
1234
01:38:05,708 --> 01:38:09,708
Kurwa! Rozkuj go i mi tu nie utrudniaj,
bo zdegraduję do krawężnika!
1235
01:38:09,791 --> 01:38:14,083
I jeszcze w ryja dam, przy ludziach.
I jak odzyskacie autorytet?
1236
01:38:18,416 --> 01:38:21,750
[gwar komentarzy w tle]
1237
01:38:21,833 --> 01:38:25,250
- [mężczyźni] Popatrz, wychodzi.
- To nie młody Agaciak. To nie on.
1238
01:38:25,333 --> 01:38:27,541
[kobieta]
To ten Warszawiak, co do tej lafiryndy...
1239
01:38:27,625 --> 01:38:29,791
- [krzyki] Dawać go tu!
- Dawać!
1240
01:38:29,875 --> 01:38:31,500
[gwar wzburzenia]
1241
01:38:31,583 --> 01:38:34,625
Nie chce gadać,
ale my wszystko z niego wydusimy.
1242
01:38:34,708 --> 01:38:35,833
Dajcie go nam!
1243
01:38:35,916 --> 01:38:38,041
- To morderca!
- My wiemy, co z nim zrobić!
1244
01:38:38,125 --> 01:38:39,750
W Polsce Ludowej, towarzysze,
1245
01:38:39,833 --> 01:38:43,125
póki rządzi partia,
a nie ta hołota z Solidarności,
1246
01:38:43,208 --> 01:38:45,541
samosądów nie ma i nie będzie.
1247
01:38:47,083 --> 01:38:49,833
[cichy gwar komentarzy]
1248
01:38:49,916 --> 01:38:51,541
Rozchodzimy się.
1249
01:38:51,625 --> 01:38:54,416
- [mężczyzna] Co jest?!
- [oficer] Rozchodzimy się!
1250
01:38:54,500 --> 01:38:56,875
Przez ciebie, durniu,
na ten nocny nie zdążymy.
1251
01:38:57,458 --> 01:38:59,791
Będziemy musieli pojechać tym 6.37.
1252
01:39:00,500 --> 01:39:04,750
Władeczek, dzwoniłeś, żeby przyczepili
nasz wagon do porannego pociągu?
1253
01:39:04,833 --> 01:39:07,875
Dzwoniłem, musiałem temu
debilowi zawiadowcy tłumaczyć
1254
01:39:07,958 --> 01:39:10,833
trzy razy, co ma robić.
Mam nadzieję, że kutas zrozumiał.
1255
01:39:18,458 --> 01:39:23,125
Kombinujesz, jak nas załatwić? Bez sensu.
Na nasze miejsce czeka kolejka innych.
1256
01:39:23,208 --> 01:39:25,750
[Bruno] Na wasze miejsce
czeka kolejka innych.
1257
01:39:25,833 --> 01:39:29,708
Jeśli chcesz coś
w tym zasranym wychodku zmienić,
1258
01:39:29,791 --> 01:39:31,250
to musisz zacząć wyżej.
1259
01:39:31,750 --> 01:39:35,791
Mógłbym teraz zabić Władeczka,
ale zostaniesz ty.
1260
01:39:35,875 --> 01:39:39,625
Potem ten, co ciebie nasłał,
generał Dąbrowski albo generał Karaś.
1261
01:39:40,166 --> 01:39:43,083
Ale oni działają
z rozkazu biura politycznego,
1262
01:39:43,166 --> 01:39:46,541
a biuro polityczne tańczy,
jak im Kreml zagra.
1263
01:39:47,458 --> 01:39:49,416
Najprawdopodobniej Gostynin.
1264
01:39:49,500 --> 01:39:54,458
Gostynin dostaje rozkazy bezpośrednio
od Andropova, a ten od Breżniewa, więc...
1265
01:39:55,125 --> 01:39:57,583
nie ma co zabijać debila i ciebie.
1266
01:39:58,333 --> 01:39:59,875
Trzeba zacząć od góry.
1267
01:39:59,958 --> 01:40:03,833
Jak ty, stary pomarszczony fiucie,
chcesz zabić Genseka, co?
1268
01:40:03,916 --> 01:40:07,666
Zdaje się, że jedziemy zabić papieża.
To taka duża różnica?
1269
01:40:07,750 --> 01:40:12,583
No ja myślę. Paproch nie ma całego KGB,
GRU i krasnoarmijców w milionach.
1270
01:40:13,208 --> 01:40:16,166
Przygotowanie zajmie półtora roku,
ale to jest możliwe.
1271
01:40:16,250 --> 01:40:19,500
Przestań z nim, kurwa, rozmawiać,
bo jak się pojebowi uda,
1272
01:40:19,583 --> 01:40:23,041
to ta rozmowa zostanie potraktowana
jako spisek i pójdziemy na sznur.
1273
01:40:24,083 --> 01:40:25,791
Zesra się, a nie mu się uda.
1274
01:40:25,875 --> 01:40:28,416
Koniec przyszłego roku.
Zapamiętaj, Władeczku.
1275
01:40:41,041 --> 01:40:42,041
Kluczyki!
1276
01:40:47,333 --> 01:40:48,750
Kurwa, zaszyfrowana, no.
1277
01:40:48,833 --> 01:40:52,791
Pojebało ich z tą konspiracją?
Solidarność nas wyśledzi?
1278
01:40:52,875 --> 01:40:53,875
Pan pokaże.
1279
01:40:55,583 --> 01:40:57,666
Da się zrobić, tylko zajmie kilka godzin.
1280
01:40:57,750 --> 01:40:58,875
Zabrałeś tabele?
1281
01:40:58,958 --> 01:41:00,333
Pamiętam ze szkoły.
1282
01:41:00,416 --> 01:41:03,791
To, czego teraz używamy,
to mutacja niemieckiego szyfru ADFGX.
1283
01:41:04,416 --> 01:41:07,333
Krzyżówka dla dzieci, tak naprawdę.
Tyle że pracochłonna.
1284
01:41:07,416 --> 01:41:10,625
- To bierz się do roboty.
- Potrzebuję papier i ołówek.
1285
01:41:13,250 --> 01:41:15,958
Władeczek, powiedz mi, kto cię zrobił,
to cię pomszczę.
1286
01:41:16,041 --> 01:41:17,750
To sobie kup, ja ci nie pójdę.
1287
01:41:19,375 --> 01:41:23,333
[pasażerowie w tle śpiewają „Barkę”
w akompaniamencie instrumentów]
1288
01:41:23,416 --> 01:41:24,833
[gwar]
1289
01:41:26,833 --> 01:41:29,375
[grają i śpiewają „Barkę”]
1290
01:41:36,625 --> 01:41:38,166
[gwar]
1291
01:41:38,750 --> 01:41:41,208
[kobieta w tle] Bawcie się dobrze! Pa!
1292
01:41:47,916 --> 01:41:49,666
Mamy przedział specjalny.
1293
01:41:50,666 --> 01:41:53,333
A tak, to ten następny, już otwieram.
1294
01:42:00,708 --> 01:42:01,708
Proszę.
1295
01:42:06,916 --> 01:42:08,625
[konduktor] Przepraszam.
1296
01:42:08,708 --> 01:42:11,833
[gwizdek do odjazdu]
1297
01:42:16,125 --> 01:42:17,833
[pasażer] Hej! Pa, hej!
1298
01:42:23,333 --> 01:42:25,250
[gwar]
1299
01:42:27,750 --> 01:42:29,791
Dawaj, dawaj!
1300
01:42:35,041 --> 01:42:38,666
[syrena pociągu]
1301
01:42:40,041 --> 01:42:46,125
[pasażerowie w tle śpiewają „Barkę”
w akompaniamencie instrumentów]
1302
01:42:46,208 --> 01:42:48,083
Kurwa, wszyscy „Barkę” śpiewają.
1303
01:42:48,958 --> 01:42:52,916
Papież coś raz pierdolnął na odwal się,
żeby mu święty spokój dali,
1304
01:42:53,000 --> 01:42:56,041
to teraz debile
na każdym kroku mu żyć nie dają.
1305
01:42:57,750 --> 01:42:58,625
Kurwa...
1306
01:43:06,916 --> 01:43:08,791
- [pociąga nosem]
- Poganiasz raka?
1307
01:43:08,875 --> 01:43:11,333
[Bruno wzdycha i chrząka]
1308
01:43:12,083 --> 01:43:14,791
[Ryszard] Ty, w '59,
jak on był biskupem Krakowa,
1309
01:43:14,875 --> 01:43:18,250
pisałeś do niego poza służbą
w sprawie twojego brata.
1310
01:43:19,000 --> 01:43:22,333
Mało cię z roboty nie wywalili
za konszachty z klerem.
1311
01:43:22,958 --> 01:43:24,000
Pisałem.
1312
01:43:24,750 --> 01:43:28,125
[wzdychając] W '31 do Rosponda,
1313
01:43:28,833 --> 01:43:34,000
w '51 do Baziaka i w '59 do niego.
1314
01:43:35,125 --> 01:43:36,541
I co, warto było?
1315
01:43:37,333 --> 01:43:42,875
Za każdym razem wzięli mnie
za prowokatora i odłożyli sprawę, ad acta.
1316
01:43:42,958 --> 01:43:45,875
Dziadek, przypadkiem
nie dla personalnej zemsty tu działasz?
1317
01:43:45,958 --> 01:43:49,125
Władeczek, weź się, kurwa,
za ten szyfrogram, i to migiem.
1318
01:43:49,833 --> 01:43:52,208
Spoko, do granicy będzie gotowe.
1319
01:43:53,166 --> 01:44:00,041
[pisk hamulców]
1320
01:44:02,625 --> 01:44:06,458
[rozmowy po niemiecku]
1321
01:44:07,958 --> 01:44:10,125
[stukot kół pociągu]
1322
01:44:13,625 --> 01:44:16,333
Kurwa, ja pierdolę. Nie jest dobrze.
1323
01:44:16,416 --> 01:44:17,416
Nie pamiętasz?
1324
01:44:18,125 --> 01:44:19,916
- Doskonale pamiętam.
- No to co?
1325
01:44:20,000 --> 01:44:21,708
[niepokojąca muzyka]
1326
01:44:24,958 --> 01:44:27,291
Ledwo żeś połowę napisał.
To jak, kurwa, pamiętasz?
1327
01:44:27,375 --> 01:44:29,666
To nie, to są puste znaki. Kończę.
1328
01:44:31,625 --> 01:44:33,125
Niech pułkownik czyta.
1329
01:44:39,875 --> 01:44:42,708
„Gostynin zginął w katastrofie lotniczej.
1330
01:44:42,791 --> 01:44:45,458
Karaś zaginął wczoraj,
nie ma z nim kontaktu.
1331
01:44:46,041 --> 01:44:48,166
Dąb na miejsce Karasia.
1332
01:44:49,208 --> 01:44:53,291
Nakazuję natychmiast
przerwać akcję »Paproch«
1333
01:44:54,166 --> 01:44:56,750
i zniszczyć dokumenty, dowody...
1334
01:44:58,083 --> 01:44:59,875
i świadków”. Podpisano „D”.
1335
01:44:59,958 --> 01:45:01,333
[klekot otwieranych drzwi]
1336
01:45:01,416 --> 01:45:04,625
[konduktor po niemiecku]
Dzień dobry. Bilety i dokumenty poproszę.
1337
01:45:06,208 --> 01:45:08,583
[niepokojąca muzyka]
1338
01:45:13,291 --> 01:45:14,791
[Ryszard po niemiecku] Proszę.
1339
01:45:18,416 --> 01:45:20,833
[niepokojąca muzyka]
1340
01:45:23,458 --> 01:45:26,208
- [konduktor] Wódka, papierosy?
- Nic nie mam.
1341
01:45:28,500 --> 01:45:29,875
[konduktor] Dziękuję.
1342
01:45:35,000 --> 01:45:37,333
Nie jesteś świadkiem, tylko wykonawcą.
1343
01:45:37,916 --> 01:45:41,041
Ten rozkaz cię nie obejmuje,
rozumiesz? Myśl logicznie.
1344
01:45:41,125 --> 01:45:44,333
Wysiądziemy na następnej stacji
i złapiemy powrotny do Polski.
1345
01:45:44,416 --> 01:45:47,208
I spokojnie sobie umrzesz
na raka za dwa miesiące.
1346
01:45:47,291 --> 01:45:49,041
- Władek zajmie się skrytką.
- Tak jest.
1347
01:45:49,125 --> 01:45:51,166
[Bruno] Musimy do Rzymu, odwołać Mustafę.
1348
01:45:51,250 --> 01:45:55,458
To nie jest nasza sprawa, kończymy akcję.
Inni zajmą się Mustafą.
1349
01:45:55,541 --> 01:45:56,541
Nie wiesz tego.
1350
01:45:57,166 --> 01:46:01,500
Jeśli nie zdążą albo wyślą szyfrogram
tak, jak nam, to Mustafa strzeli.
1351
01:46:01,583 --> 01:46:03,958
Nic nam do tego. Kończymy akcję teraz.
1352
01:46:04,708 --> 01:46:05,833
Jadę do Rzymu.
1353
01:46:06,541 --> 01:46:08,375
Chuj cię obchodzi papież.
1354
01:46:09,000 --> 01:46:10,083
Chcesz jechać,
1355
01:46:10,166 --> 01:46:12,875
bo kupiliśmy ci first class
do Hamburga, to sobie jedź.
1356
01:46:12,958 --> 01:46:15,208
Ale jeśli, kurwa,
teraz mnie nie posłuchasz,
1357
01:46:15,291 --> 01:46:19,458
to polecisz do Hamburga tylko na pogrzeb
twojej jebanej murzyńskiej suki.
1358
01:46:19,541 --> 01:46:21,041
[kaszle]
1359
01:46:24,833 --> 01:46:26,250
[klekot zamka pistoletu]
1360
01:46:26,333 --> 01:46:27,916
[Władek krztusi się]
1361
01:46:28,000 --> 01:46:29,458
[cios, jęk Ryszarda]
1362
01:46:30,041 --> 01:46:31,583
[Bruno] Ostrzegałem.
1363
01:46:33,000 --> 01:46:34,583
[dramatyczna muzyka]
1364
01:46:34,666 --> 01:46:36,625
Kurwa, ja mam małe dzieci!
1365
01:46:36,708 --> 01:46:37,958
[huk strzału]
1366
01:46:47,583 --> 01:46:49,375
[gwar]
1367
01:46:51,125 --> 01:46:54,666
- Nieczynna, i woda też się kończy.
- A ja tylko insulinę...
1368
01:46:54,750 --> 01:46:56,416
A, to szczęść Boże.
1369
01:46:57,500 --> 01:46:59,166
Akurat na to nie liczę.
1370
01:47:39,791 --> 01:47:44,958
[komunikat spikera w megafonie
po niemiecku]
1371
01:47:48,625 --> 01:47:50,458
[uliczny zgiełk]
1372
01:47:58,666 --> 01:48:01,625
- Z którego peronu do Rzymu?
- Tu nie ma takiego numeru.
1373
01:48:01,708 --> 01:48:04,250
Musi pan najpierw
do Wiednia, na Südbahnhof.
1374
01:48:04,333 --> 01:48:06,791
- Gdzie Szymurek?
- Nie żyje, musimy sami.
1375
01:48:06,875 --> 01:48:08,750
- Masz prawo jazdy na TIR-a?
- Mam.
1376
01:48:09,500 --> 01:48:12,708
Pojedziemy na zmiany po cztery godziny.
Na wieczór zajedziemy.
1377
01:48:13,625 --> 01:48:15,666
Worek najlepiej od razu do schowka.
1378
01:48:22,000 --> 01:48:25,416
Pewnie mnie nie kojarzysz,
ale pamiętam cię z Izraela, z sześciu dni.
1379
01:48:25,958 --> 01:48:28,958
Trafiłeś żydowskiego pułkownika
z odległości pół mili.
1380
01:48:29,625 --> 01:48:32,333
Kojarzę, byłeś instruktorem łączności
u Syryjczyków.
1381
01:48:32,416 --> 01:48:35,250
- [syreny policyjne w tle]
- Nazywałeś się wtedy Jordan Ormanov.
1382
01:48:35,333 --> 01:48:38,291
W razie kontroli przeszukanie
przynajmniej nie zajmie im 12 godzin.
1383
01:48:39,291 --> 01:48:40,791
[pisk opon]
1384
01:48:41,458 --> 01:48:42,833
Muszę zadzwonić.
1385
01:48:42,916 --> 01:48:46,708
Słuchaj, nie wiem, jak zginął Szymurek,
ale najlepiej natychmiast stąd spadajmy.
1386
01:48:47,416 --> 01:48:50,250
[pokrzykiwania policjantów w tle]
1387
01:48:51,000 --> 01:48:54,125
- Marcel?
- Niezłego burdelu narobiłeś.
1388
01:48:54,208 --> 01:48:56,250
Uważaj. Musisz coś dla mnie zrobić.
1389
01:48:56,333 --> 01:49:01,166
Jedź natychmiast do mojej chałupy
i wywieź Biankę na jakikolwiek dworzec.
1390
01:49:01,250 --> 01:49:03,375
Nie bliżej niż 100 kilometrów.
1391
01:49:04,083 --> 01:49:06,500
Powiedz jej, niech zniknie,
dopóki się nie odezwę.
1392
01:49:06,583 --> 01:49:08,125
Ja albo ktoś ode mnie.
1393
01:49:09,208 --> 01:49:11,333
- Zrobisz to?
- O co chodzi?
1394
01:49:11,833 --> 01:49:12,916
Zrób to.
1395
01:49:13,666 --> 01:49:15,458
[stukot odłożonej słuchawki]
1396
01:49:20,208 --> 01:49:24,333
Jordan, tu masz 30 tysięcy dolarów.
1397
01:49:24,916 --> 01:49:25,916
OK.
1398
01:49:26,000 --> 01:49:31,708
Jakby co, to oddasz to
Justynie Bursch w Hamburgu.
1399
01:49:33,250 --> 01:49:35,083
Powiesz, że od dziadka dla wnuczki.
1400
01:49:35,750 --> 01:49:38,916
Jak nic mi się nie stanie,
to oddasz mi po akcji.
1401
01:49:39,000 --> 01:49:40,041
OK.
1402
01:49:40,791 --> 01:49:44,333
Jedno pytanie.
Skąd wiesz, że to dziewczynka?
1403
01:49:47,625 --> 01:49:49,583
Bo chcę, żeby jej było lepiej.
1404
01:49:52,125 --> 01:49:55,416
[melancholijna muzyka]
1405
01:49:58,708 --> 01:50:00,125
[trzask zapalniczki]
1406
01:50:01,583 --> 01:50:03,833
[w tle stłumiony uliczny zgiełk]
1407
01:50:07,041 --> 01:50:07,958
Słyszysz mnie?
1408
01:50:08,041 --> 01:50:09,541
[reporter w TV] Dzień dobry.
1409
01:50:09,625 --> 01:50:12,666
Mówi Carlo Romani Ferrai.
1410
01:50:12,750 --> 01:50:15,791
Jesteśmy na placu Świętego Piotra.
1411
01:50:16,541 --> 01:50:22,250
Jest 13 maja. Mamy bezchmurne niebo.
1412
01:50:22,916 --> 01:50:25,333
Na placu wieje lekki wiatr...
1413
01:50:25,416 --> 01:50:30,083
[wiwaty i oklaski]
1414
01:50:32,166 --> 01:50:34,541
- [radio - Bruno] Słyszysz mnie?
- Głośno i wyraźnie.
1415
01:50:35,333 --> 01:50:38,291
Widziałeś Mustafę na żywo?
Bo ja tylko ze zdjęć.
1416
01:50:39,000 --> 01:50:40,083
Positive.
1417
01:50:40,916 --> 01:50:42,333
Będziesz moim spotterem.
1418
01:50:42,416 --> 01:50:43,458
[wrzawa w tle]
1419
01:50:43,541 --> 01:50:44,833
Przyjęto.
1420
01:50:44,916 --> 01:50:46,875
[melancholijna muzyka]
1421
01:50:46,958 --> 01:50:49,041
[śpiew ptaków]
1422
01:51:06,541 --> 01:51:09,708
Ochujałeś? Rowerem na ramie
chcesz mnie zabrać?
1423
01:51:09,791 --> 01:51:11,750
Mam małego fiata, nie podjechałby tu.
1424
01:51:12,625 --> 01:51:15,000
Też se fatyganta zamożnego znalazłam.
1425
01:51:26,625 --> 01:51:30,125
- Klucz mi utknął w zamku, nie chce wyjść.
- Zostaw w zamku.
1426
01:51:30,208 --> 01:51:33,166
Jak w zamku?
To każdy wejdzie, co będzie chciał.
1427
01:51:33,750 --> 01:51:37,041
Jezu Chryste,
czemu mnie każesz takimi frajerami?
1428
01:51:42,666 --> 01:51:44,916
Błąd w pacierzu, Bóg umarł.
1429
01:51:50,166 --> 01:51:56,625
[reporter w TV]
Czekamy, aż nadjedzie papamobile.
1430
01:51:57,666 --> 01:52:02,000
Oto Ojciec Święty.
Uśmiechnięty, jak zwykle.
1431
01:52:02,083 --> 01:52:07,875
Pozdrawia tłumy.
Wszyscy pragną go powitać.
1432
01:52:07,958 --> 01:52:10,500
[głos reportera zanika, wrzawa]
1433
01:52:10,583 --> 01:52:13,958
[wrzawa, klaksony w tle]
1434
01:52:14,041 --> 01:52:16,916
[spokojna muzyka]
1435
01:52:25,166 --> 01:52:26,416
NIECH ŻYJE PAPIEŻ
1436
01:52:27,916 --> 01:52:29,958
[terkot ustawiania celownika]
1437
01:52:35,750 --> 01:52:38,708
[śpiew ptaków]
1438
01:52:44,041 --> 01:52:46,375
[spokojna muzyka]
1439
01:53:39,208 --> 01:53:42,500
[radio - mężczyzna po bułgarsku]
Transport, zgłoś się.
1440
01:53:44,166 --> 01:53:46,291
- Transport, zgłaszam się.
- Mamy go.
1441
01:53:46,875 --> 01:53:49,833
Południowo-wschodni sektor, pod kolumnadą.
1442
01:53:49,916 --> 01:53:51,625
Przyjąłem. Bez odbioru.
1443
01:53:53,333 --> 01:53:55,958
[spokojna muzyka]
1444
01:53:57,958 --> 01:54:02,000
[muzyka zagłusza wrzawę
i relację reportera]
1445
01:54:09,541 --> 01:54:10,916
[sygnał włączenia radia]
1446
01:54:11,750 --> 01:54:14,125
[po polsku]
Dwadzieścia metrów przed celem.
1447
01:54:15,083 --> 01:54:16,583
Gwardzista z halabardą.
1448
01:54:25,416 --> 01:54:26,291
Mam.
1449
01:54:27,875 --> 01:54:32,250
Piętnaście metrów za gwardzistą,
na dziewiątej.
1450
01:54:32,333 --> 01:54:34,583
[spokojna muzyka]
1451
01:54:39,500 --> 01:54:40,583
Mam.
1452
01:54:41,916 --> 01:54:43,833
[po angielsku] Strzelaj bez komendy.
1453
01:54:43,916 --> 01:54:46,791
[dudnienie szybkiego bicia serca]
1454
01:55:00,125 --> 01:55:02,625
[dudnienie szybkiego bicia serca]
1455
01:55:06,750 --> 01:55:07,750
[huk strzału]
1456
01:55:07,833 --> 01:55:09,583
[krzyki tłumu]
1457
01:55:24,083 --> 01:55:26,125
[kaszle]
1458
01:55:34,750 --> 01:55:35,833
Ruszamy.
1459
01:55:40,666 --> 01:55:41,958
[stęka]
1460
01:55:44,333 --> 01:55:46,791
- [Stojkov] Miałeś go na celowniku?
- Positive.
1461
01:55:47,458 --> 01:55:48,875
Darowałeś mu?
1462
01:55:49,541 --> 01:55:51,375
[ciężko oddycha]
1463
01:55:51,458 --> 01:55:54,041
Pomyśl... Pomyślałem...
1464
01:55:55,375 --> 01:55:57,000
Bóg go osądzi.
1465
01:55:57,083 --> 01:56:00,375
Nie chciałbym urazić was, Polaków,
ale jeśli Boga nie ma
1466
01:56:00,458 --> 01:56:02,000
albo nawet jeśli jest, to...
1467
01:56:02,833 --> 01:56:05,750
papież jest jego najbliższym kolesiem.
1468
01:56:08,458 --> 01:56:13,666
- Swój swojemu krzywdy nie zrobi.
- Zawsze na końcu zostaje sumienie.
1469
01:56:15,250 --> 01:56:17,958
Przed nim nawet Ojciec Święty...
1470
01:56:18,041 --> 01:56:19,666
[wzdycha]
1471
01:56:19,750 --> 01:56:21,208
...nie spierdoli.
1472
01:56:22,125 --> 01:56:25,291
[ciężko oddycha]
1473
01:56:26,500 --> 01:56:30,416
[dudnienie zwalniającego bicia serca]
1474
01:56:32,375 --> 01:56:34,166
[muzyka milknie]
1475
01:56:34,250 --> 01:56:36,250
[cisza]
1476
01:56:37,375 --> 01:56:42,000
Jakiś Jugol czy Bułgar
przywiózł mi pieniądze od ciebie.
1477
01:56:43,541 --> 01:56:48,625
Nie wiem, czemu sam tego nie zrobiłeś,
a on nie chciał mi powiedzieć.
1478
01:56:49,833 --> 01:56:52,416
Ale mówił, że wszystko u ciebie OK.
1479
01:56:53,375 --> 01:56:54,625
To się cieszę.
1480
01:56:55,416 --> 01:56:57,791
Jak widzisz, u mnie nie może być lepiej.
1481
01:56:58,916 --> 01:57:01,833
Trochę się martwiłam,
za co będziemy żyli z maleństwem,
1482
01:57:01,916 --> 01:57:04,083
ale teraz...
1483
01:57:04,708 --> 01:57:06,000
[stłumiony śmiech]
1484
01:57:07,250 --> 01:57:08,958
I mówił też, że...
1485
01:57:09,791 --> 01:57:11,750
że wiedziałeś, że jestem w ciąży.
1486
01:57:12,791 --> 01:57:14,291
I że wcale nie byłeś zły.
1487
01:57:17,708 --> 01:57:19,083
Kocham cię, tato.